Postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział I Cywilny z dnia 10 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Ewa Olszewska

Sędziowie:                    SSO Anna Rakoczy, SSO Andrzej Żelazowski

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2013 r. w Krakowie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa (…) przeciwko (…) o zapłatę

postanawia

stwierdzić, że w skład grupy wchodzą: [dane członków grupy].

 

UZASADNIENIE

Wskazani w sentencji postanowienia powodowie – członkowie grupy przystępując do niej złożyli oświadczenia zgodnie z art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z dnia 18 stycznia 2010 r., nr 7, poz. 4, dalej jako: „u.d.p.g.”).

W wyznaczonym przez Sąd terminie strona pozwana nie podniosła zarzutów co do członkostwa ww. osób w grupie lub podgrupach (art. 15 u.d.p.g.).

Powodowie – członkowie grupy w osobach [dane członków grupy] zmarli natomiast w toku niniejszego postępowania, w związku z tym postępowanie w stosunku do nich zostało zawieszone na mocy postanowienia Sądu z dnia 11 czerwca 2013 r.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd – na podstawie art. 17 u.d.p.g. oraz cytowanych powyżej przepisów – orzekł jak w sentencji postanowienia.

 


Postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie I Wydział Cywilny z 6 września 2013 r.

  1. Brak jest racjonalnych podstaw – pomimo umiejscowienia art. 12 u.d.p.g. – do różnicowania wymogów oświadczenia o przystąpieniu do grupy osób, które przystępują do grupy już w początkowej fazie procesu oraz osób, które przystępują do grupy dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia sądu o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. W jednym i drugim przypadku, na podstawie informacji zawartych w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy, sąd ocenia czy dana osoba może uzyskać status członka grupy, czy też nie, a tym samym, czy zostały spełnione wymogi pozwalające na takie przystąpienie. Ocena ta dokonywana jest pod kątem istnienia przesłanek podmiotowych i przedmiotowych postępowania grupowego zawartych w art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g.

 

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:        SSO Marta Woźniak

Sędziowie:                   SSO Agnieszka Włodyga, SSO Ewa Olszewska

po rozpoznaniu w dniu 6 września 2013 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa Z. R. reprezentanta grupy złożonej z: [dane osób wchodzących w skład grupy] przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś., Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K.; Województwu Ś.; Powiatowi S.; Gminie Miejskiej S., o ustalenie,

postanawia:

  1. stwierdzić, iż w skład grupy wchodzą: [dane 27 członków grupy];
  2. ustalić wartość przedmiotu sporu na dzień 11 kwietnia 2013 r. na kwotę 17.306.598 zł (siedemnaście milionów trzysta sześć tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt osiem złotych).

 

UZASADNIENIE

Zarządzeniem z dnia 20 listopada 2012 r. Sąd zarządził ogłoszenie o wszczęciu postępowania grupowego i umieszczenie go w prasie o zasięgu ogólnokrajowym („Gazeta Wyborcza”) i lokalnym („Echo Dnia” i „Tygodnik Nadwiślański”).Wskutek ogłoszenia prasowego, w terminie trzech miesięcy od daty jego opublikowania, jedenaście osób przystąpiło do grupy. W dniu 11 kwietnia 2013 r. (k. 4492) pełnomocnik reprezentanta grupy złożył do sądu pismo zawierające wykaz wszystkich osób, które przystąpiły do grupy (załącznik nr 17) oraz wykaz osób, które przystąpiły do grupy po ukazaniu się ogłoszenia prasowego wraz z ich oświadczeniami o przystąpieniu (załączniki nr 4, 5-15). Oświadczenia o przystąpieniu do grupy na podstawie ogłoszeń złożyli: M. W., J. K., W. R., W. W., A. D., R. J., J. T., R. B., (…) Sp. Jawna z siedzibą w M., R. W., (…) z siedzibą w S.

Jednocześnie powód wniósł o wydanie na zasadzie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako: „u.d.p.g.”) postanowienia co do składu grupy, że w jej skład wchodzą: (…). Oświadczeniem z dnia 12 marca 2013 r. z grupy wystąpiła J. S.

Do pisma reprezentant grupy dołączył dokumenty dla uprawdopodobnienia przynależności do grupy osób, które przystąpiły do niej na podstawie ogłoszenia (załączniki nr 18-28), jak również dokonał aktualizacji opisu szkody i jej szacunkowej wysokości dotychczasowych członków grupy, szczegółowo uzasadniając takie stanowisko (zmiana powództwa, znaczny upływ czasu od daty wniesienia pierwotnego żądania pozwu o zapłatę, dynamiczny charakter szkody, ustalenie nowej wartości przedmiotu sporu, prawidłowe ukształtowanie stosunków w grupie, fakt częściowego zrekompensowania szkody poprzez uzyskanie świadczeń od ubezpieczycieli lub ze środków publicznych) i dołączając stosowne dokumenty dla uprawdopodobnia tych okoliczności (załączniki nr 29-41).

Strona pozwana Skarb Państwa reprezentowany przez Wojewodę Ś. i Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. w odpowiedzi na doręczony jej przez sąd wykaz, w piśmie z dnia 13 czerwca br. podniosła zarzuty co do członkostwa określonych osób w grupie (k. 5756, t. XXVIII).

Zarzuciła, że brak podstaw dla rozstrzygania zgłoszonego roszczenia o zapłatę i zgłoszonego później roszczenia o ustalenie w postępowaniu grupowym z uwagi na brak spełnienia przesłanki jednorodzajowości roszczeń członków grupy oraz w odniesieniu do roszczenia o zapłatę dodatkowo z powodu braku przesłanki ujednolicenia wysokości roszczeń w oparciu o wspólne okoliczności sprawy. Podtrzymała zarzut zawisłości sporu w sprawie uzasadniając tym, że drugie roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanych winno podlegać odrzuceniu jako oparte na tej samej podstawie faktycznej i prawnej co pierwotne żądanie zapłaty. Braku jednorodzajowości roszczeń dotychczasowych członków grupy i tych którzy przystąpili na skutek ogłoszenia upatruje w tym, że ci pierwsi występują z dwoma roszczeniami: o zapłatę i ustalenie, a drudzy tylko z roszczeniem o ustalenie odpowiedzialności. Okoliczność ta uniemożliwia przystąpienie do grupy osobom zgłaszającym się na podstawie ogłoszeń, bowiem w świetle art. 1 ust.1 u.d.p.g. niedopuszczalne jest rozpoznawanie w postępowaniu grupowym spraw osób występujących z różnymi roszczeniami. W związku z tym pozwany Skarb Państwa wniósł o wydanie postanowienia o odmowie przyznania statusu członka grupy tym osobom.

Nadto pozwany zarzucił, że nie są jednorodzajowe roszczenia o ustalenie osób, które przystąpiły do grupy na podstawie ogłoszenia jak też, że zarówno pomiędzy dotychczasowymi jak i przystępującymi do grupy osobami nie występuje więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę a to z uwagi na różne postaci szkody (szkoda rzeczywista – utracone korzyści), rodzaj mienia, w którym została wyrządzona szkoda (mienie służące zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych – mienie przeznaczone do prowadzenia działalności gospodarczej, tytuł prawny poszkodowanych do mienia w którym została wyrządzona szkoda (prawo własności – ograniczone prawa rzeczowe – stosunki zobowiązaniowe – stosunki zobowiązaniowe). Powoduje to, że podstawa faktyczna wskazująca na wystąpienie szkody i związku przyczynowego będzie różna w przypadku każdego z dotychczasowych członków grupy jak i osób przystępujących do grupy na podstawie ogłoszeń. Zarzuciła, że roszczenia członków grupy (dotychczasowych jak i tych którzy przystąpili na podstawie ogłoszenia) nie opierają się na tożsamej czy jednakowej podstawie faktycznej. Powyższe z uwagi na brak wskazania konkretnych – co do czasu i miejsca – naruszeń obowiązków prawnych pozwanych z zakresu wykonywania władzy publicznej w zakresie ochrony przeciwpowodziowej jak również z uwagi na brak jedności zdarzenia wyrządzającego szkodę. Zdaniem pozwanego Skarbu Państwa powód odwołuje się w odniesieniu do wszystkich członków grupy do różnych zdarzeń bezpośrednio wyrządzających im szkodę (zalanie wodami powodziowymi W. czy zalanie wodami powodziowymi rzeki T.), stąd podstawa faktyczna wskazująca na wystąpienie szkody i związku przyczynowego będzie różna w przypadku każdego z członków grupy w zależności od położenia ich mienia.

Nadto zarzucił wadliwość przyjęcia solidarnej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych i koncepcji istnienia deliktu złożonego z tej racji, że nie wszyscy pozwani uczestniczyli w delikcie na jego poszczególnych etapach. Wskazaną w piśmie procesowym powoda z dnia 11 kwietnia 2013 r. aktualizację opisu szkody dotychczasowych dziesięciu członków grupy, których wielkość zgłaszanej szkody uległa obniżeniu, pozwany potraktował jako modyfikację powództwa.

Powód w piśmie procesowym z dnia 31.07.br. (k.5772) podtrzymał stanowisko zawarte w piśmie z dnia 11 kwietnia br. podnosząc, że większość wywodów pozwanego Skarbu Państwa jest bezprzedmiotowa z uwagi na zmieniony przedmiot postępowania, aktualny etap postępowania grupowego i brak konkretnych zarzutów co do członkostwa w grupie którejkolwiek z osób wskazanych w piśmie z dnia 11 kwietnia 2013 r.

Pozostali pozwani nie podnieśli zarzutów co do członkostwa określonych osób w grupie.

 

Sąd zważył, co następuje:

Postanowienie tut. sądu z dnia 26 kwietnia 2012 r. o rozpoznaniu sprawy o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych w postępowaniu grupowym uprawomocniło się z dniem 17 września 2012 r., po oddaleniu przez Sąd Apelacyjny w Krakowie postanowieniem z tej daty do sygn. akt I ACz 1324/12 zażalenia pozwanego Skarbu Państwa od powyższego orzeczenia. Na tym zakończył się pierwszy etap postępowania grupowego tzw. certyfikacji pozwu, tj. badania przesłanek dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Kolejnym etapem jest ustalenie składu grupy, który to etap rozpoczyna się zarządzeniem ogłoszenia o wszczęciu postępowania grupowego a kończy wydaniem postanowienia co do składu grupy.

Na skutek ogłoszenia prasowego przystąpiło do grupy jedenaście osób, które w zakreślonym przez sąd w ogłoszeniu 3-miesięcznym terminie złożyły reprezentantowi grupy oświadczenia o przystąpieniu do grupy, które to z kolei oświadczenia pełnomocnik reprezentanta grupy przedstawił sądowi wraz z wykazem osób.

Przepis art. 12 z. 1 u.d.p.g. określa wymogi co do formy i treści jakim winny odpowiadać oświadczenia o przystąpieniu do grupy.

Zgodnie z tym przepisem w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy uprawniony powinien określić swe żądanie oraz wskazać okoliczności uzasadniające żądanie, a także przynależność do grupy oraz przedstawić dowody. W myśl przepisu art. 16 ust. 1 zd. 2 u.d.p.g. w innych sprawach, niż o roszczenia pieniężne, do ustalenia przynależności członka do grupy wystarcza uprawdopodobnienie. Oprócz tego oświadczenie winno zawierać dokładne oznaczenie uprawnionego i podpis osoby przystępującej.

Brak jest racjonalnych podstaw – pomimo umiejscowienia art. 12 – do różnicowania wymogów oświadczenia o przystąpieniu do grupy osób, które przystępują do grupy już w początkowej fazie procesu oraz osób, które przystępują do grupy dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia sądu o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. W jednym i drugim przypadku, na podstawie informacji zawartych w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy, sąd ocenia czy dana osoba może uzyskać status członka grupy, czy też nie, a tym samym, czy zostały spełnione wymogi pozwalające na takie przystąpienie. Ocena ta dokonywana jest pod kątem istnienia przesłanek podmiotowych i przedmiotowych postępowania grupowego zawartych w art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g.

Jeżeli chodzi o dotychczasowych członków grupy ich oświadczenia o przystąpieniu do grupy składane na etapie wnoszenia pozwu o zapłatę i podtrzymane po zmianie żądania na ustalenie spełniają warunki z art. 12 u.d.p.g.

Dokonując oceny oświadczeń osób przystępujących do grupy po ogłoszeniu pod kątem wymogów określonych w art. 12 zd. 1 u.d.p.g., sąd stwierdził, że oświadczenia te zawierają niezbędne elementy, o których mowa w cytowanym przepisie.

Wszystkie oświadczenia o przystąpieniu do grupy zostały złożone reprezentantowi grupy na piśmie, w terminie zakreślonym w ogłoszeniu prasowym (3 m-ce), są podpisane przez uprawnionych, zawierają określenie żądania – o ustalenie odpowiedzialności – i okoliczności je uzasadniające oraz okoliczności uzasadniające przynależność do grupy. Ponadto przystępujący do grupy członkowie przedstawili dowody na poparcie faktów wskazanych w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy, które posłużyły sądowi do oceny zasadności członkostwa określonej osoby w grupie.

Ustawa nie definiuje pojęcia „przynależności do grupy”. Zdaniem autorów komentarza do ustawy Tomasza Jaworskiego i Patricka Radzimierskiego okoliczności uzasadniające „przynależność do grupy” są co najmniej w części tożsame z okolicznościami uzasadniającymi żądanie. Wykazanie przynależności do grupy wymaga wykazania, że roszczenia danej osoby odpowiadają wzorcowi roszczenia objętego postępowaniem grupowym, wyznaczonemu w postanowieniu o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym, tj. że wynikają z tego samego lub takiego samego stanu faktycznego co roszczenia dotychczasowych członków grupy i że są tego samego rodzaju.

Kryteria przynależności do grupy wyznacza w niniejszej sprawie o ustalenie postanowienie tut. Sądu z dnia 26 kwietnia 2012 r. o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. Sąd przyjął, że roszczenia dotychczasowych członków grupy są jednorodzajowe i oparte na wspólnej podstawie faktycznej. Tym samym sąd ustalił wzorzec roszczenia, do którego należy odnieść roszczenia osób przystępujących na podstawie ogłoszenia. Roszczenia tych osób spełniają kryteria wyznaczone cytowanym postanowieniem. Roszczenia nowo przystępujących członków są jednorodzajowe w rozumieniu art. 1 ust. 1 u.d.p.g., bowiem każdy z nich zgłosił żądanie ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych w sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej wskutek czynu niedozwolonego pozwanych, a więc takie samo rodzajowo roszczenie jak dotychczasowi członkowie grupy po zmianie powództwa w piśmie procesowym z dnia 17 lutego 2012 r. Ponadto roszczenia te oparte są na tej samej podstawie faktycznej co dotychczasowych członków grupy, którą stanowi nienależyte wypełnianie przez pozwanych obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, co doprowadziło do przelania się wody przez koronę wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż rzeki W. w dzielnicy K., gminie S., powiecie s., położonego na działce ewidencyjnej nr 1407, obręb 5 S. prawobrzeżny i jego przerwania (wskutek rozmycia) w dniu 19 maja 2010 r. oraz dalszych konsekwencji pozostających w związku z tym zdarzeniem. Każdy z nowych członków grupy doznał szkody majątkowej w mieniu na skutek jego zalania wodami powodziowymi w związku z czynem niedozwolonym pozwanych.

Okoliczności te zostały uprawdopodobnione dokumentami dołączonymi do pisma procesowego powoda z dnia 11.04.br.

Reasumując, roszczenia osób, które przystąpiły do grupy po ogłoszeniu odpowiadają wzorcowi roszczenia ustalonego w postanowieniu tut. Sądu z dnia 26 kwietnia 2012 r. o rozpoznaniu sprawy o ustalenie w postępowaniu grupowym.

Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty pozwanego Skarbu Państwa co do członkostwa określonych osób w grupie, o ile można w ogóle przyjąć, że takowe zostały podniesione w piśmie z dnia 13 czerwca br. Odsyłając do lektury wymienionego pisma należy wskazać, że zarzuty te są powtórzeniem zarzutów podnoszonych przez pozwanego na etapie badania dopuszczalności rozpoznania w postępowaniu grupowym sprawy o zapłatę i później po zmianie – żądania o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych – i nie mogą być przedmiotem rozpoznania przez sąd na obecnym etapie. Z tej przyczyny sąd nie widzi potrzeby odnoszenia się do nich, ograniczając się jedynie do podtrzymania swej argumentacji prawnej zawartej w uzasadnieniu postanowień tut. Sądu z dnia 20 maja 2011 r. i 26 kwietnia 2012 r. i postanowień Sądu Apelacyjnego z dnia 7 grudnia 2011 r., a w szczególności z dnia 17 września 2012 r.

Kwestia dopuszczalności rozpoznania sprawy o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych w postępowaniu grupowym została przesądzona prawomocnym postanowieniem tut. Sądu z dnia 26 kwietnia 2012 r. i nie podlega ponownemu badaniu przez sąd na etapie ustalania składu grupy. Etap certyfikacji pozwu o ustalenie został zakończony z chwilą uprawomocnienia się postanowienia z tej daty. Warto jedynie przypomnieć, że powód w piśmie procesowym z dnia 17 lutego 2012 r. zmienił żądanie pozwu w ten sposób, że w miejsce pierwotnego żądania zapłaty wniósł o rozpoznanie sprawy o ustalenie, na zasadzie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., że pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą wobec członków grupy określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy. Zmiana taka była dopuszczalna i polegała ona na swoistym przekształceniu powództwa o zapłatę w ten sposób, że nowe roszczenie (o ustalenie) zostało zgłoszone w miejsce dotychczasowego (o zapłatę) i nie było konieczności orzekania co do pierwotnego żądania. O takich skutkach zmiany powództwa przesądził Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu postanowienia z dnia 17 września 2012 r., sygn. akt I ACz 1324/12. Polemika pozwanego Skarbu Państwa w tej kwestii jest bezprzedmiotowa. W tym kontekście zupełnie niezrozumiałe są zarzuty pozwanego, że dotychczasowi członkowie grupy występują z dwoma roszczeniami: o zapłatę i o ustalenie, a ci, którzy przystąpili na skutek ogłoszenia z jednym żądaniem: o ustalenie i dlatego nie mogą oni przystąpić do grupy z uwagi na to, że te ich roszczenia nie są jednorodzajowe w stosunku do roszczeń dotychczasowych członków grupy.

Pozwany nie zgłosił żadnych konkretnych, nowych zarzutów przeciwko przystąpieniu do grupy członków poza tymi zgłoszonymi na etapie certyfikacji pozwu. W konsekwencji tego i wyżej przyjętych ustaleń brak podstaw aby sąd negatywnie zweryfikował przystąpienie do grupy osób na podstawie ogłoszenia.

Z analizy treści pisma pozwanego SP wynika, że wszelkie zarzuty odnosi do roszczenia o zapłatę albo do roszczeń o zapłatę i o ustalenie, nie przyjmując do wiadomości, że przedmiotem nin. postępowania jest zmienione powództwo o ustalenie odpowiedzialności. Stąd bezprzedmiotowe są zarzuty pozwanego dotyczące zawisłości sporu w sprawie i wniosek o odrzucenie pozwu o ustalenie, zarzuty dotyczące modyfikacji powództwa o zapłatę w związku z uaktualnieniem wysokości szkody dotychczasowych członków grupy w piśmie z dnia 11 kwietnia 2013 r., zarzuty dotyczące braku ujednolicenia wysokości roszczeń, czy też zarzut nieuprawdopodobnienia wielkości szkody przez osoby przystępujące do grupy wskutek ogłoszenia celem wykazania przynależności do grupy. Wystarczy sięgnąć do tych oświadczeń, z których jasno wynika, że przystępujący do grupy wskazali szacunkową wysokość szkody poniesionej na skutek zaniedbań pozwanych. W sprawie o ustalenie członkowie grupy nie muszą udowodnić ani uprawdopodobnić wysokości szkody w mieniu, a jedynie muszą uprawdopodobnić fakt jej poniesienia na skutek czynu pozwanych. Warunek ten został spełniony przez wszystkich członków grupy, zarówno dotychczasowych jak i tych, którzy przystąpili po ogłoszeniu, za pomocą dokumentów dołączonych do pozwu, do pisma powoda z dnia 10 marca 2011 r. – Replika nr 2 do odpowiedzi na pozew i do ostatniego pisma powoda z dnia 11 kwietnia 2013 r.

Na obecnym etapie postępowania bezprzedmiotowe są również zarzuty pozwanego Skarbu Państwa dotyczące przyjęcia solidarnej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych za przypisywane im zaniedbania. Badanie okoliczności warunkujących solidarną odpowiedzialność pozwanych będzie należało do dalszego etapu postępowania tj. postępowania rozpoznawczego.

Zarówno dotychczasowi jak i przystępujący do grupy na podstawie ogłoszenia członkowie uprawdopodobnili swą przynależność do grupy, zatem na zasadzie art. 17 ust. 1 u.d.p.g. sąd ustalił, że w skład grupy wchodzą osoby /podmioty wymienione w pkt 1 sentencji postanowienia. Grupa liczy 27 członków, z tym że 16 dotychczasowych (jeden członek wystąpił z grupy) i 11 nowych, którzy przystąpili na skutek ogłoszenia.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 3 września 2013 r.

Postanowienie zmienione postanowieniem Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2015 r., sygn. akt I CSK 533/14. Zakwestionowane tezy zostały oznaczone kursywą.

  1. Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego połączone z żądaniem ustalenia, że w stosunku do każdego z członków grupy zaszły okoliczności, o których mowa w art. 446 § 3 k.c., to jest pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej, jest roszczeniem, które nie spełnia przesłanki jednorodzajowości.
  2. Pojęcie odpowiedzialności w ustawie należy rozumieć na zasadach ogólnych – jako sankcję w związku z negatywną oceną zachowania zobowiązanego – czyli obowiązek świadczenia. Niedopuszczalne jest zatem ograniczenie rozstrzygnięcia do ustalenia, że pozwany ponosi odpowiedzialność za określone zdarzenie pomijając badanie, czy członek grupy poniósł na skutek tego zdarzenia szkodę. Ustalenie w rozumieniu art. 2 ust. 3 ustawy należy pojmować analogicznie jak w procesie o ustalenie opartym na art. 189 k.p.c., a zatem ustalenie to oznacza badanie przez sąd wszelkich przesłanek odpowiedzialności.
  3. Zdaniem Sądu przepis art. 446 § 3 k.c., z którego roszczenia wywodzą członkowie grupy, przewiduje ochronę interesów majątkowych. W razie śmierci osoby najbliższej ochronę dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej zapewnia obecnie art. 446 § 4 k.c. Roszczenie z art. 446 § 3 k.c. o odszkodowanie dla najbliższych członków rodziny zmarłego z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej wskutek jego śmierci nie jest roszczeniem służącym ochronie dóbr osobistych.
  4. Na etapie badania dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym poza przedmiotem rozpoznania pozostają okoliczności mogące mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia merytorycznego – w niniejszej sprawie odnosi się to do zarzutów pozwanego odnośnie braku odpowiedzialności Skarbu Państwa i zarzutu przedawnienia. Ewentualna zasadność roszczeń nie jest warunkiem wszczęcia postępowania grupowego.

Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Sylwia Urbańska

Sędziowie:               SSO Tomasz Wojciechowski, SSR (del.) Katarzyna Waseńczuk

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2013 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Z. P. – reprezentanta grupy działającej na rzecz (…) przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Skarbu Państwa, Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Prezydenta Miasta C. o ustalenie w przedmiocie dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym

postanawia:

  1. odrzucić pozew;
  2. zasądzić od powódki Z. P. na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 3.600,00 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

 

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 stycznia 2013 r. Z. P. działająca jako reprezentant grupy wniosła o ustalenie, że Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa ponosi odpowiedzialność wobec członków grupy za szkodę wyrządzoną katastrofą budowlaną pawilonu wystawowego nr (…) (…) z dnia 26 stycznia 2006 r. w C. na zasadzie art. 434 k.c. oraz o ustalenie, że Skarb Państwa – Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (lub ewentualnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.) ponosi na zasadzie art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną katastrofą budowlaną przez niezgodne z prawem zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej przez (…) w C. w okresie od 4 stycznia 2002 r. do 28 stycznia 2006 r.

W uzasadnieniu pełnomocnik podał, że w dniu 28 stycznia 2006 r. podczas wystawy gołębi pocztowych, zawalił się dach hali (…) położonej na terenie C. W czasie katastrofy w hali znajdowało się około 700 osób, zwiedzających i wystawców. W jej wyniku zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych.

Powołując przepisy art. 434 k.c. i 48 k.c. pełnomocnik wskazał, że hala wystawowa, która uległa katastrofie, była trwale związana z gruntem, a wobec tego odpowiedzialność za katastrofę budowlaną ponosi samoistny posiadacz nieruchomości w czasie, gdy doszło do katastrofy. Jako samoistnego posiadacza nieruchomości wskazał Skarb Państwa na zasadzie art. 336 k.c.

Odpowiedzialność Głównego lub Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego strona powodowa wywodziła z art. 417 § 1 k.c. wskazując na zaniechania organu administracji.

Uzasadniając wystąpienie z pozwem w postępowaniu grupowym pełnomocnik powódki wskazał, że roszczenia dochodzone przez powódkę i pozostałych członków grupy jako roszczenie o ustalenie jest jednego rodzaju i oparte jest na tej samej podstawie faktycznej. Roszczenia powódki oraz pozostałych członków grupy oparte są też na tej samej podstawie prawnej i w razie pozytywnego zakończenia sprawy wszyscy poszkodowani mogą dochodzić roszczeń pieniężnych z art. 446 § 3 k.c. Stosownie do treści art. 2 ust. 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego.

W piśmie z dnia 15 lutego 2013 r. pełnomocnik powódki sprecyzował żądanie domagając się ustalenia, że Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa jako samoistny posiadacz budowli ponosi odpowiedzialność względem powódki i członków grupy za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny, spowodowanej zawaleniem się pawilonu wystawowego nr (…) w dniu 28 stycznia 2006 r. na zasadzie art. 434 i 446 § 3 k.c. oraz ustalenia, że Skarb Państwa – Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (lub ewentualnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.) ponosi na zasadzie art. 417 § 1 k.c. i 446 § 3 k.c. odpowiedzialność za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny, spowodowanej zawaleniem się pawilonu wystawowego nr (… ) w dniu 28 stycznia 2006 r. będącego w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym z niezgodnym z prawem zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej przez (…) w C. w czasie od 4 stycznia 2002 r. do 28 stycznia 2006 r.

Wniósł dodatkowo o wydanie wyroku wstępnego. Do pisma dołączone zostały oświadczenia członków grupy obejmujące żądanie sprecyzowane – zmodyfikowane w piśmie. Oświadczenia takiego nie złożyła pierwotnie wskazana jako członek grupy I. W.

W odpowiedzi na pozew pozwany Skarb Państwa zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniósł o odrzucenie pozwu, wskazując że w sprawie nie zachodzą przesłanki do rozpoznania w postępowaniu grupowym. Zdaniem pozwanego strona powodowa nie wykazała okoliczności świadczących o tożsamości lub jednakowości podstawy faktycznej w kontekście żądań członków grupy. Podniósł, że oświadczenia członków grupy obejmują wyłącznie określenie żądań bez szerszego wskazania okoliczności je uzasadniających, a także bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów świadczących o wystąpieniu szkody w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. oraz jej charakteru.

Zarzucił brak jednorodzajowości roszczeń wywodzonych przez członków grupy w niniejszym postępowaniu z art. 446 § 3 k.c., jak również brak dopuszczalności ich dochodzenia w postępowaniu grupowym z uwagi na art. 1 ust. 2 u.d.g.p.

Wskazał, że więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, zatem doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek polega nie tylko na osłabieniu aktywności prowadzącej do pogorszenia sytuacji życiowej, lecz jest także następstwem naruszenia dobra osobistego. Stosownie do treści art. 1 ust. 2 u.d.p.g. ustawa nie znajduje zastosowania do spraw o ochronę dóbr osobistych.

Sąd zważył, co następuje:

Pozew podlegał odrzuceniu, wobec niedopuszczalności dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym.

Ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, zgodnie z art. 1 ust 1 (Dz. U. z 2010 r., nr 7, poz. 44) normuje sądowe postępowanie cywilne w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Zgodnie z art. 2 ust 3 tej ustawy w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W takim przypadku powód nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu.

Ten ostatni przepis powoływała powódka w uzasadnieniu pozwu, wskazując że członkom grupy przysługują roszczenia pieniężne na podstawie art. 446 § 3 k.c., z tytułu znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej jako najbliższym członkom rodziny osób, które poniosły śmierć w katastrofie hali (…) w dniu 28 stycznia 2006 r. Żądanie strony powodowej w niniejszej sprawie zostało ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa – Ministra Skarbu Państwa na podstawie art. 434 k.c. jako samoistnego posiadacza budowli, która uległa zawaleniu, a także ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa – Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego lub Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w C. na podstawie art. 417 § 1 k.c. wskutek niezgodnego z prawem zaniechania organów nadzoru budowlanego. Zdaniem powódki roszczenia oparte są na tej samej podstawie faktycznej.

Na wstępie zaznaczyć trzeba, że za przedmiot ochrony w postępowaniu grupowym uznaje się interes grupy.

W postępowaniu grupowym widoczna jest założona przez ustawodawcę jego fazowość. Oznacza to, że na etapie badania dopuszczalności postępowania grupowego ocenie Sądu poddane jest roszczenie w kontekście przesłanek dopuszczalności tego postępowania, wynikających z art. 1 i 2 ustawy.

Pojęcie roszczenia w art. 1 ustawy występuje w znaczeniu żądania procesowego.

Warunkiem dopuszczalności postępowania grupowego jest jednorodzajowość roszczeń, która zachodzi gdy członkowie grupy zgłoszą reprezentantowi grupy wnioski o udzielenie ochrony prawnej w takiej samej formie – tj. takie same żądania: o zasądzenie świadczenia, o ustalenie bądź o ukształtowanie.

O jednorodzajowości roszczeń decyduje występujący między nimi związek o charakterze faktycznym. Roszczenia mogą być oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Powinny one wynikać z jednego zdarzenia bądź zdarzeń podobnych do siebie.

Ta sama podstawa faktyczna powództwa występuje gdy ten sam zespół faktów staje się podstawą uprawnień i wiąże strony postępowania (tak Jędrzejewska w: Współuczestnictwo procesowe. Istota, zakres, rodzaje, Warszawa 1975 r., s. 95). Z kolei taka sama podstawa faktyczna zachodzi gdy wystąpi analogiczny zespół faktów w zakresie konkretnego roszczenia (tak Jędrzejewska, op. cit., s. 212).

Art. 2 ust 3 ustawy przewiduje możliwość wytoczenia powództwa ustalającego odpowiedzialność pozwanego. Sytuacja taka będzie miała miejsce wówczas gdy ustalenie wysokości świadczeń pieniężnych powoduje nadmierne trudności i gdy nie można ujednolicić wysokości dochodzonych roszczeń pieniężnych nawet w ramach podgrupy. Wówczas określona kwota pieniężna, wynikająca z odpowiedzialności pozwanego, będzie dochodzona w indywidualnie wszczynanych postępowaniach przez osoby, które były członkami grupy. Orzeczenie wydane w postępowaniu grupowym ustalające odpowiedzialność pozwanego będzie miało prejudycjalny wpływ na kolejne postępowania cywilne, których przedmiotem będą powództwa zawierające żądania zasądzenia na rzecz konkretnych osób określonych świadczeń pieniężnych (tak M. Rejdak, P. Pietkiewicz w: Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Wydawnictwo LexisNexis, Warszawa 2011 r., s. 94).

Pojęcie odpowiedzialności pozwanego należy rozumieć na zasadach ogólnych jako powinność świadczenia. Rację ma strona pozwana, wskazując iż roszczenie członkowie grupy opierają na przepisie art. 434 k.c. oraz art. 417 § 1 k.c. (w zależności od wskazanej jednostki organizacyjnej Skarbu Państwa) w związku z art. 446 § 3 k.c. Całościowo ujęte roszczenie zatem zakłada badanie przesłanek odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa za zaistnienie zdarzenia z dnia 28 stycznia 2006 r. (z tytułu samoistnego posiadania nieruchomości bądź z tytułu zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej) oraz badanie przesłanek istnienia szkody polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej członków rodziny doznanej wskutek śmierci osób zmarłych w katastrofie. Ostatecznie tak roszczenie zostało sformułowane przez powódkę, która domagała się nie tylko ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa, ale też ustalenia, że w stosunku do każdego z członków grupy zaszły okoliczności o których mowa w art. 446 § 3 k.c., tj. pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej.

Tak ujęte roszczenie, zdaniem Sądu, nie spełnia warunku jednorodzajowości.

Wymagałoby to indywidualnego badania sytuacji życiowej, odmiennej w przypadku każdego z członków grupy. Rację też należy przyznać stronie pozwanej, że w pozwie te okoliczności, dotyczące zmiany sytuacji materialnej członków grupy, nie zostały podniesione.

O ile postępowanie grupowe zakłada istnienie elementu wspólnego dla wszystkich członków grupy oraz elementu indywidualnego każdej osoby zgłaszającej się do grupy, to istotą postępowania grupowego jest sytuacja gdy element wspólny jest przeważający. W opisanym powyżej, całościowo ujętym, roszczeniu członków grupy za dominujący należałoby uznać element indywidualny, co z założenia sprzeciwia się prowadzeniu postępowania grupowego, które nie może sprowadzać się do prostej kumulacji podmiotowo – przedmiotowej indywidualnych roszczeń, a dotyczyć musi ochrony interesu grupy.

Nie można zatem mówić o tej samej podstawie faktycznej żądania każdego z członków grupy, bowiem w tej podstawie faktycznej formułowanej przez stronę powodową mieszczą się odmienne, indywidualne okoliczności związane z ich sytuacją życiową.

W literaturze dotyczącej postępowania grupowego pojawia się stanowisko, że pojęcie odpowiedzialności pozwanego w rozumieniu art. 2 ust 3 ma znaczenie autonomiczne i nie oznacza powinności spełnienia świadczenia, a ogranicza się do ustalenia czy pozwany ponosi odpowiedzialność za określone zdarzenie. To, czy członek grupy poniósł na skutek tego zdarzenia szkodę, miałoby być – zdaniem zwolenników tego poglądu – przedmiotem indywidualnego postępowania przez niego wytoczonego. W takim wypadku, w razie wystąpienia z roszczeniem o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w trybie art. 2 ust 3 ustawy, doszłoby do ograniczenia rozpoznania przez Sąd jedynie do kwestii istnienia odpowiedzialności pozwanego – rozumianej jako odpowiedzialność za zdarzenie. Takie rozumienie tego pojęcia oznaczałoby, że w postępowaniu grupowym w niniejszej sprawie, możliwe byłoby badanie jedynie przesłanek odpowiedzialności z art. 434 k.c. i art. 417 § 1 k.c., natomiast kwestia pogorszenia sytuacji życiowej i ustalenia wysokości odszkodowania pozostawione zostałyby sądom orzekającym w indywidualnych procesach, wszczynanych po zakończeniu postępowania z pozwu grupowego (tak M. Rejdak, P. Pietkiewicz, op. cit., s. 94).

Sąd nie podziela tego stanowiska, uznając że pojęcie odpowiedzialności należy rozumieć na zasadach ogólnych jako sankcję w związku z negatywną oceną zachowania zobowiązanego, czyli obowiązek świadczenia.

Jakkolwiek taka autonomiczna interpretacja pojęcia odpowiedzialności być może odpowiadałaby idei postępowania grupowego, to stanowisko to nie znajduje oparcia w przepisach ustawy. Brak podstaw do formułowania odrębnej od obowiązującej w całym systemie prawa definicji pojęcia odpowiedzialności pozwanego. Zatem jeżeli odpowiedzialność to powinność spełnienia świadczenia, to ustalenie zasady odpowiedzialności w rozumieniu art. 2 ust 3, przy roszczeniu opartym na art. 434 k.c., 417 § 1 k.c. i 446 § 3 k.c., oznacza konieczność badania wszelkich przesłanek – tak odpowiedzialności za zdarzenie, jak i pogorszenia sytuacji każdego z członków grupy indywidualnie – a w takim wypadku nie można mówić o jednorodzajowości żądania.

Przeciwko autonomicznemu pojmowaniu odpowiedzialności pozwanego na gruncie ustawy przemawiają też inne argumenty. Orzeczenie sądu w postępowaniu grupowym rozstrzygające zasadę odpowiedzialności ma charakter prejudycjalny dla później wszczynanych indywidualnych procesów, co oznacza związanie innych sądów tym rozstrzygnięciem. Pojawia się zatem pytanie – jak daleko mają sięgać granice tego związania. Ustawodawca tego nie precyzuje, nie ma podstaw by sąd orzekając merytorycznie w postępowaniu grupowym określał te granice. Brak jest szczególnych przesłanek do rozgraniczenia zakresu rozpoznania sprawy przez sąd w postępowaniu grupowym i sąd orzekający w sprawie indywidualnej.

Ten problem jest widoczny już przy ewentualnym rozpoznaniu zarzutu przedawnienia, który został podniesiony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew. Bieg terminu przedawnienia może rozpocząć się indywidualnie dla każdego z członków grupy. Strona powodowa, uprzedzając zarzut przedawnienia w pozwie wskazała, że taki zarzut należałoby ocenić jako sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Taka ocena – na gruncie art. 5 k.c. – wymagałaby kolejnego badania indywidualnych okoliczności, indywidualnej sytuacji każdego z członków grupy. Zarzut przedawnienia jest zarzutem merytorycznym i wpływa na ustalenie odpowiedzialności pozwanego. Uznanie, że – badając zasadę odpowiedzialności – Sąd w postępowaniu z pozwu grupowego bada także te okoliczności powodowałoby, że „zanika” interes grupy, a postępowanie nie ma w istocie charakteru postępowania grupowego w założeniu ustawodawcy, a postępowania, w którym zachodzi kumulacja podmiotowa po stronie powoda. To z kolei pozostaje w sprzeczności z celem ustawy.

Do uznania natomiast, że te okoliczności miałby badać sąd w procesach indywidualnych, brak podstaw. Podstawy takiej nie dają przepisy ustawy. Nie ma bowiem uzasadnienia „dzielenie” roszczenia na fragmenty i rozgraniczenia kompetencji sądu orzekającego w postępowaniu grupowym i sądów w procesach indywidualnych. Ustalenie w rozumieniu art. 2 ust 3 ustawy należy pojmować analogicznie jak w procesie o ustalenie opartym na art. 189 k.p.c., a zatem ustalenie to oznacza badanie przez sąd wszelkich przesłanek odpowiedzialności. Odmienne stanowisko doktryny, zdaje się wynikać z wyobrażenia o postępowaniu grupowym, nie znajduje jednak oparcia w przepisach.

W ocenie Sądu zatem, w postępowaniu grupowym ustalenie zasady odpowiedzialności oznacza ustalenie wszystkich jej przesłanek odnoszących się tak do ewentualnego podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia, jak i do podmiotu uprawnionego, a sądom w procesach indywidualnych pozostawione zostało jedynie rozstrzygnięcie o wysokości żądania. Tak rozumiany zakres rozpoznania Sądu w postępowaniu o ustalenie odpowiedzialności pozwanego przesądza o uznaniu, że roszczenie zgłoszone przez powoda nie spełnia przesłanki art. 1 ustawy, nie jest roszczeniem jednorodzajowym.

Podnieść też należy inne zagadnienia procesowe, uniemożliwiające rozpoznanie sprawy w trybie ustawy o postępowaniu grupowym.

Pozew składany w postępowaniu grupowym musi spełniać warunki ogólne przewidziane przepisami art. 126 – 128 k.p.c. oraz warunki szczególne wynikające z art. 6 ustawy. Z przepisów tych wynika, że pozew powinien zawierać wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Do pozwu należy też dołączyć oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do grupy, oświadczenia wyrażające zgodę co do osoby reprezentanta oraz umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem. Zgodnie z art. 12 w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy uprawniony powinien określić żądanie i wskazać okoliczności uzasadniające żądanie.

Po wezwaniu do usunięcia braków formalnych i po sprecyzowaniu żądania członkowie grupy złożyli oświadczenia określające żądanie, za wyjątkiem I.W. Nie złożyła ona oświadczenia o przystąpieniu do grupy, określającego roszczenia dochodzone pozwem grupowym po jego sprecyzowaniu.

Na etapie badania dopuszczalności postępowania grupowego Sąd bada nie tylko charakter roszczenia przedstawionego w pozwie w aspekcie art. 1 i 2 ustawy, ale też kwestię przynależności do grupy konkretnych osób, ponieważ przesłanki postępowania grupowego określone w art. 1 i wymóg rodzaju dochodzonych roszczeń muszą zostać zrealizowane wobec każdego członka grupy. W tej fazie postępowania następuje więc sprecyzowanie cech modelowej grupy na rzecz której będzie toczyło się postępowanie, a także dochodzi do wskazania osób przynależnych do grupy.

Zdaniem Sądu, jeżeli na etapie wszczęcia postępowania grupowego wśród osób, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy, są osoby niemające cech charakteryzujących grupę modelową, tj. gdy roszczenia niektórych osób, których oświadczenia o przystąpieniu do grupy nie mają cech właściwych grupie, sąd wydaje postanowienie o odrzuceniu pozwu (tak M. Rejdak, P. Pietkiewicz, op. cit., s. 168 – 169).

W literaturze wyrażany jest też pogląd, że w takim wypadku sąd wydaje postanowienie o częściowym odrzuceniu pozwu – tylko w stosunku do tych osób, „pozostawiając” w postępowaniu grupowym osoby, które spełniły wszystkie warunki.

Sąd tego poglądu nie podziela. Przypomnieć bowiem trzeba, że postępowanie grupowe ma służyć realizacji celu grupy. Grupa powinna zatem być tak ukształtowana, by roszczenia wszystkich jej członków odpowiadały warunkom ustawy. W postępowaniu grupowym to reprezentant grupy przyjmuje na siebie obowiązek czuwania nad tym, by członkowie grupy dopełnili wszystkich czynności, które umożliwią rozpoznanie sprawy w tym trybie, a zapewnieniu tego ma służyć też występowanie w sprawie pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym. Nie jest to rolą Sądu. To reprezentantowi grupy ustawa przyznaje instrumenty służące wyegzekwowaniu tych obowiązków.

Takimi instrumentami nie dysponuje sąd. Ustawa tak ukształtowała postępowanie, że pewne czynności „przygotowawcze” spoczywają na powodzie – reprezentancie grupy. Sądowi ma zostać przedstawiony pozew w takiej formie, by mogła zostać przeprowadzona ocena dopuszczalności dochodzenia roszczenia w postępowaniu grupowym, ale sąd już nie podejmuje żadnych działań w celu usunięcia ewentualnych uchybień.

Możliwa jest modyfikacja powództwa wytoczonego przez reprezentanta grupy przez wyeliminowanie z procesu tych osób, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy, ale nie przysługuje im status członka. Eliminacja tych osób z grupy powinna nastąpić przed wydaniem przez sąd orzeczenia w przedmiocie dopuszczalności postępowania grupowego (tak M. Rejdak, P. Pietkiewicz, op. cit., s. 170).

W sprawie nie zostało złożone oświadczenie o przystąpieniu do grupy przez I. W., zawierające żądanie sformułowane ostatecznie w pozwie, nie została też ona wyeliminowana z grupy. W tej sytuacji roszczenia członków grupy nie spełniają warunku jednorodzajowości, co uniemożliwia rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym.

Nie jest możliwe wyłączenie przez Sąd niektórych osób z postępowania grupowego i prowadzenie tego postępowania w stosunku do pozostałych, pomimo że osoby te mogłyby złożyć pozew grupowy, ponieważ spełniają warunek liczebności grupy. Takiej instytucji ustawa nie przewiduje. Jeżeli w postępowaniu grupowym realizowany jest interes grupy to niespełnienie przez niektóre ze zgłaszających się osób warunków przynależności do grupy skutkować musi stwierdzeniem, że nie istnieje grupa mogąca skutecznie złożyć pozew w trybie ustawy.

Skrótowo należy odnieść się jeszcze do zarzutu strony pozwanej, że w pozwie dochodzone są roszczenia o ochronę dóbr osobistych.

Postępowanie grupowe może się toczyć w sprawach o roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Zdaniem pozwanego powołany przez powoda jako podstawa odpowiedzialności przepis art. 446 § 3 k.c. dotyczy roszczeń o ochronę dóbr osobistych.

Sąd nie podziela tego poglądu. Niewątpliwie więzi rodzinne, które miałyby zostać naruszone w wyniku działań bądź zaniechań pozwanego, skutkujących zdarzeniem z dnia 28 stycznia 2006 r., należą do kategorii dóbr osobistych. W postępowaniu grupowym nie można dochodzić niemajątkowej ochrony dóbr osobistych z art. 24 § 1 k.c. ani ochrony majątkowej dóbr osobistych, gdyż te roszczenia art. 1 ust 2 ustawy wyłącza z postępowania grupowego. W zakresie roszczeń wynikających z czynów niedozwolonych postępowanie grupowe może być skutecznie wszczęte tylko w odniesieniu do sytuacji, gdy czyn niedozwolony naruszył dobra majątkowe osób poszkodowanych, a nie ich dobra osobiste.

Zdaniem Sądu przepis art. 446 § 3 k.c., z którego roszczenia wywodzą członkowie grupy, przewiduje ochronę interesów majątkowych. W razie śmierci osoby najbliższej ochronę dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej zapewnia obecnie art. 446 § 4 k.c.

Wskazać trzeba, że przepis ten został dodany przez art. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 maja 2008 r. (Dz. U. z 2008, nr 116, poz. 731) zmieniającej kodeks cywilny z dniem 3 sierpnia 2008 r. Przepis ten nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy delikt miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., tj. przed dniem wejścia w życie ustawy. Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie.

Przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 30 maja 2008 r. orzecznictwo Sądów interpretowało art. 446 § 3 k.c. także w tym kierunku, że uznawano, iż również szkoda niemajątkowa doznana wskutek śmieci osoby bliskiej powinna znaleźć odzwierciedlenie w przyznanym na tej podstawie świadczeniu. Stanowisko to straciło aktualność po dodaniu art. 446 § 4 k.c. .

W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że podstawą prawną dochodzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przez członków rodziny pokrzywdzonego, który zmarł przed dniem 3 sierpnia 2008 r. jest art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.. Jak stwierdził bowiem Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010 r., najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (III CZP 76/10, Biul.SN z 2010, nr 10, poz. 11). Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął przykładowo w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 32/11, OSNC z 2012, nr 1, poz. 10, oraz w wyroku z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, niepublikowany). Ponadto w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, niepublikowany).

Uznaje się zatem obecnie, że gdy śmierć nastąpiła przed 3 sierpnia 2008 r. członkowi rodziny przysługuje zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego jakim jest relacja ze zmarłym najbliższym członkiem rodziny na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Takie rozróżnienie przesądza o uznaniu, że roszczenie z art. 446 § 3 k.c. nie jest roszczeniem służącym ochronie dóbr osobistych, a tę podstawę żądania wskazuje powódka.

Na tym etapie poza przedmiotem rozpoznania pozostają okoliczności mogące mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia merytorycznego – w niniejszej sprawie odnosi się to do zarzutów pozwanego odnośnie braku odpowiedzialności Skarbu Państwa i zarzutu przedawnienia. Ewentualna zasadność roszczeń nie jest warunkiem wszczęcia postępowania grupowego.

Koszty postępowania w punkcie II postanowienia zostały zasądzone na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, zastępującej pozwany Skarb Państwa na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. z 2005, nr 169, poz. 1417 ze zm.). Wobec odrzucenia pozwu stroną wygrywającą jest pozwany. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego została ustalona na podstawie art. 99 k.p.c. w zw. § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 ze zm.) na kwotę 3.600,00 zł. W ocenie Sądu brak było podstaw do odstąpienia od obciążenia powódki kosztami procesu, w sytuacji gdy pozew w sprawie był kolejnym pozwem w trybie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, nie można zatem mówić o precedensowym charakterze sprawy.

Z tych względów, na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł jak w postanowieniu.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy Wydział I Cywilny z dnia 30 lipca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Wojciech Rybarczyk

Sędziowie:                     SSO Hanna Daniel, SSO Hanna Rucińska

po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2013 r. w Bydgoszczy na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa grupowego B. B. przeciwko G. N. B. Spółka Akcyjna z siedzibą w W. o zapłatę,

postanawia:

stwierdzić, iż w skład grupy wchodzą następujące osoby: 1. P.B., (…) 134 K.I.

Zamieszczone na stronie teksty orzeczeń Sądu Okręgowego w Bydgoszczy zostały udostępnione przez Prezesa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy pismem z dnia 27.08.2019, a następnie przetworzone przez podmiot prowadzący niniejszą stronę.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział XX Gospodarczy z dnia 24 lipca 2013 r.

Orzeczenie zostało uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie Wydział VI Cywilny z 27 listopada 2013 r., VI ACz 3170/13.

  1. Sąd badając dopuszczalność rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym sięga do ogólnych przesłanek procesowych wynikających z k.p.c. oraz kwalifikowanych przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego wskazanych w art. 1 ust. 1 i 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.
  2. Konieczne jest jednoznaczne rozróżnienie dwóch niezależnych od siebie instytucji procesowych postępowania grupowego: przesłanek dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym wskazanych w art. 1 ust. 1 i 2 w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, w których braku pozew podlega odrzuceniu na podstawie art. 10 ust. 1 tej ustawy oraz dodatkowych wymogów formalnych pozwu wymienionych w art. 6 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, których brak, nie uzupełniony pomimo wezwania sądu, winien skutkować zwrotem pozwu w trybie przewidzianym art. 130 § 2 k.p.c.
  3. Wskazany w art. 1 ust. 1 i 2 w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym katalog przesłanek jest katalogiem zamkniętym. Dla uznania przynależności sprawy cywilnej do postępowania grupowego konieczne jest ich łączne wystąpienie, przy równoczesnym istnieniu ogólnych przesłanek procesowych.
  4. Roszczenia z tytułu odpowiedzialności za czyn nieuczciwej konkurencji oraz roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie praw wyłącznych chronionych na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych są roszczeniami, których dochodzenie w postępowaniu grupowym jest dopuszczalne.
  5. Sąd ocenia istnienie przesłanek jednorodzajowości roszczeń członków grupy oraz liczebności grupy na podstawie treści pozwu oraz oświadczeń członków grupy o przystąpieniu do grupy, a ustalenie tych okoliczności nie wymaga prowadzenia postępowania dowodowego. Pojęcie jednorodzajowości nie może być ukształtowane zbyt wąsko, poprzez stosowanie do regulacji ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wyrażonego w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. wymogu jednakowej podstawy prawnej dochodzonych roszczeń. Roszczeniami jednego rodzaju będą roszczenia, których źródło leży w stosunku prawnym jednego rodzaju, chociażby wynikały z niego różne roszczenia materialnoprawne.
  6. Złożenie oświadczeń o przystąpieniu do grupy ponad miesiąc przed dniem złożenia pozwu do sądu pozostaje bez wpływu na ważność oświadczeń członków grupy i liczebność grupy, a inny wniosek pozostawałby wsprzeczności z samą konstrukcją i istotą oświadczenia o przystąpieniu do grupy. Osoby zawiązujące grupę zyskują status członków grupy dopiero z chwilą złożenia pozwu z dołączonymi oświadczeniami o przystąpieniu, przez co oczywistym jest, iż skutek procesowy jest niezależny od daty wskazanej na samych oświadczeniach.
  7. Kaucja w postępowaniu grupowym ma charakter fakultatywny. Jej istota jest związana z ryzykiem postępowania grupowego, a regulacja ta została wprowadzona do ustawy z myślą o ochronie interesów pozwanych
  8. W sytuacji, gdy porównanie wartości przedmiotu sporu i poziom spodziewanych kosztów z sytuacją majątkową powoda uzasadnia twierdzenie, że ewentualne koszty procesu zostaną w pełni zaspokojone, możliwe jest odstąpienie odzobowiązania powoda do złożenia kaucji na przewidywane koszty.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XX Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:           SSO Maciej Kruszyński (spr.)

Sędziowie:                    SSO Anna Rachocka, SSO Joanna Sieradz

po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2013 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa (…) Sp. z o.o. w W. przeciwko (…) w N. (Cypr) o ochronę praw autorskich i pokrewnych w postępowaniu grupowym

postanawia:

  1. dopuścić rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym;
  2. oddalić wniosek pozwanego (…) w N.(Cypr) o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji.

 

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 listopada 2012 r. (data prezentaty Sądu k. 4, pozew k. 4-26) (…) Sp. z o.o. w W., działając jako reprezentant grupy (oświadczenie powoda o działaniu w charakterze reprezentanta grupy k. 6, k. 126) złożonej z 15 wydawnictw (oświadczenia o przystąpieniu do grupy: […]), wniósł o rozpoznanie w postępowaniu grupowym (k. 4 verte) sprawy przeciwko (…) w N. (Cypr), administratorowi serwisu (…), (dalej: „Serwis”) o zaniechanie naruszania majątkowych praw autorskich członków grupy. Strona jako podstawy prawne dochodzonych roszczeń, wskazała art. 79 ust. 1 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: PrAut) samodzielnie oraz w związku z art. 422 k.c., a także art. 18 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej: u.z.n.k.) zgłaszając następujące zażądania:

  1. zakazanie pozwanej stosowania w ramach serwisu systemu wymiany plików zdefiniowanego w pkt 1 petitum pozwu w podpunktach (i) do (ix) (k. 4 verte)
  2. nakazanie pozwanej, aby w przypadku uzyskania przez nią wiedzy lub wiarygodnej wiadomości, że określony utwór jest bezprawnie rozpowszechniany z pośrednictwem serwisu, uniemożliwił dostęp do wszystkich znajdujących się na tym serwisie plików, których nazwa zawiera tytuł tego utworu, wszystkim z wyjątkiem użytkownika, który jako pierwszy umieścił dany plik w serwisie;
  3. nakazanie pozwanej, aby w przypadku uzyskania przez nią wiedzy lub wiarygodnej wiadomości, że określony plik zawiera bezprawnie rozpowszechniany za pośrednictwem serwisu utwór, uniemożliwiła dostęp do wszystkich identycznych plików, w tym kopii tego pliku, nawet jeżeli nazwa kopii nie jest tożsama z nazwą tego pliku, wszystkim z wyjątkiem użytkownika, który jako pierwszy umieścił dany plik w serwisie.

W odpowiedzi na pozew (k. 921-943) (…) w N. wniosła o odrzucenie pozwu, ewentualnie oddalenie powództwa w całości, zarzucając powodowi nie spełnienie formalnych oraz merytorycznych wymogów dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Główne zarzuty podnoszone przez pozwaną dotyczyły: braku tożsamości podstawy faktycznej roszczeń wszystkich członków grupy, polegającej na nie wskazaniu kiedy doszło do naruszenia praw autorskich poszczególnych członków grupy oraz pominięcia czy każdy z członków grupy zgłaszał pozwanej fakt naruszeń; nieskutecznego wyboru reprezentanta grupy, a także wadliwej konstrukcji umowy reprezentanta z pełnomocnikiem, skutkującej jej nieważnością. Ponadto, pozwana wniosła na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej: „u.d.p.g.”) o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu w wysokości 60.000,00 zł. (k. 922), co w jej ocenie stanowi prognozowaną wysokość kosztów, jakie poniesie w związku z postępowaniem.

Powód w replice (k. 966-976) podtrzymał twierdzenia, wnioski i żądania zawarte w pozwie, wskazując, iż pozwana nie jest wyłącznie hostingodawcą, a istota sporu ogniskuje się wokół organizacji platformy wymiany plików, w ramach której dochodzi do naruszania majątkowych praw autorskich członków grupy i delikty te mogą w różny sposób dotykać poszczególnych pokrzywdzonych. Strona zaprzeczyła, jakoby oświadczenie reprezentanta grupy było obciążone brakami formalnymi oraz wskazała, iż w postępowaniu grupowym sąd nie ocenia postanowień umowy z pełnomocnikiem pod kątem prawidłowości, a jedynie bada możliwość określenia na jej podstawie zasad wynagradzania pełnomocników na cele ogłoszenia o wszczęciu postępowania grupowego.

W ramach dalszej wymiany pism procesowych pozwana w załączniku do protokołu rozprawy z 19 czerwca 2013 r. (k.987-998) podniosła dodatkowe zarzuty formalne wskazując, iż (…) sp. z o.o. w W. nie może pełnić funkcji reprezentanta grupy, bowiem w aktach brak jego oświadczenia o przystąpieniu do grupy. W ocenie pozwanej formuła oświadczeń o przystąpieniu do grupy, odsyłająca do treści pozwu w zakresie określenia roszczeń, okoliczności uzasadniających żądania oraz przynależność do grupy oraz przedstawienia dowodów, a także fakt złożenia przedmiotowych oświadczeń przed datą złożenia pozwu, skutkuje nieważnością wszystkich złożonych oświadczeń członków grupy. Ponadto pozwana ponownie podniosła argument braku tożsamości podstawy faktycznej roszczeń wszystkich członków grupy oraz wskazała, iż powód w sposób niedopuszczalny określił zasady obliczania wynagrodzenia pełnomocnika, albowiem nie jest możliwe skuteczne zastrzeżenie jednocześnie określonej kwoty pieniężnej jak i success fee oraz godzinowego rozliczania pracy współpracowników pełnomocnika.

Powód w odpowiedzi na przedmiotowy załącznik do protokołu podjął dalszą dyskusję z twierdzeniami pozwanej, twierdząc iż jego oświadczenie o przystąpieniu do grupy zostało złożone do akt sprawy (k. 1003), zgodnie z zarządzeniem Sądu Okręgowego z dnia 19 czerwca 2013 r. (k. 1001), a konstrukcja odesłania zawartego w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy nie pozostawia miejsca na wątpliwości co do elementów wymaganych przepisami ustawy o postępowaniu grupowym. W pozostałym zakresie powód przywołał twierdzenia podnoszone w ramach wcześniejszych pism procesowych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniosek powoda o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym zasługiwał na uwzględnienie, albowiem w niniejszej sprawie łącznie spełnione zostały zarówno ogólne przesłanki procesowe wynikające z kodeksu postępowania cywilnego, jak i kwalifikowane przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego.

Postępowanie grupowe, wprowadzone do polskiego systemu postępowania cywilnego ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, stanowi instytucję nową, wymagającą sprawdzenia w praktyce. Zgodnie z założeniem ustawodawcy, w wyniku doświadczeń judykatury oraz dorobku doktrynalnego w przyszłości mogą być wprowadzane doń zmiany(tak: uzasadnienie projektu ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Druki Sejmowe VI kadencja, Druk nr 1829, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829)

O dopuszczalności postępowania grupowego, zgodnie z treścią art. 10. ust. 1. u.d.p.g, sąd rozstrzyga na rozprawie i odrzuca pozew, jeżeli sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W przeciwnym razie sąd wydaje postanowienie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. W cytowanym przepisie brak definicji pojęcia dopuszczalności czy wyodrębnienia przesłanek, które sąd winien zbadać przed rozstrzygnięciem o dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.

Na kanwie obecnej regulacji nie budzi wątpliwości, iż na celu sądowego badania dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym konieczne jest sięgnięcie do ogólnych przesłanek procesowych wynikających z kodeksu postępowania cywilnego oraz kwalifikowanych przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego wskazanych w art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. w zw. z art. 2 ust. 1 u.d.p.g.

Jak wskazano w ramach części historycznej niniejszego uzasadnienia, spór między stronami dotyczył zarówno czysto formalnych warunków określonych przez u.d.p.g. dla pozwu w postępowaniu grupowym, jak i materialnoprawnej analizy tożsamości postawy faktycznej roszczeń powoda.

Wobec powyższego, na wstępie niniejszych rozważań konieczne jest jednoznaczne rozróżnienie dwóch niezależnych od siebie instytucji procesowych postępowania grupowego: przesłanek dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym wskazanych w art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. w zw. z art. 2 ust. 1 u.d.p.g., w których braku pozew podlega odrzuceniu na podstawie art. 10 ust. 1 u.d.p.g. oraz dodatkowych wymogów formalnych pozwu wymienionych w art. 6 u.d.p.g., których brak, nie uzupełniony pomimo wezwania sądu, winien skutkować zwrotem pozwu w trybie przewidzianym art. 130 § 2 k.p.c. Wskazany w art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. w zw. z art. 2 ust. 1 u.d.p.g. katalog przesłanek jest niewątpliwie katalogiem zamkniętym, dla uznania przynależności sprawy cywilnej do postępowania grupowego konieczne jest ich łączne wystąpienie, przy równoczesnym istnieniu ogólnych przesłanek procesowych.

Analiza treści art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. w zw. z art. 2 ust. 1 u.d.p.g. prowadzi do stwierdzenia, iż do owych kwalifikowanych przesłanek dopuszczalności należą:

  • jednorodzajowość roszczeń członków grupy;
  • tożsamość lub jednakowość podstawy faktycznej roszczeń członków grupy;
  • liczebność grupy;
  • ujednolicenie roszczeń pieniężnych;
  • zdolności przedmiotowa roszczeń do rozpoznania w postępowaniu grupowym.

Ocena ta pozostaje w zgodności zarówno z tezami przedstawianymi w doktrynie (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Legalis; por.: M. Sieradzka Komentarz do art. 10 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [w:] M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz., LEX nr 58880) jaki i z literalną treścią analizowanych przepisów oraz konstrukcją samej u.d.p.g., w ramach której wyraźnie oddzielono art. 1 i 2 od art. 6, w którym jasno wskazano jakim wymaganiom, oprócz wymienionych w k.p.c. winien czynić zadość pozew.

Wobec powyższego, ocena łącznego wystąpienia okoliczności uzasadniających rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym stanowi postawę niniejszego rozstrzygnięcia. Jak słusznie wskazuje się w doktrynie, postępowanie grupowe jest sądowym postępowaniem cywilnym w wyselekcjonowanych sprawach z zakresu prawa prywatnego, ocenianych na podstawie art. 1 i 2 k.p.c. i odpowiednich norm prawa cywilnego, w zakresie których winna być dopuszczalna droga sądowa (cytat za: K. Piasecki (red.), Komentarz do ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Warszawa 2010, Legalis). Niniejsza sprawa jest sprawą cywilną w rozumieniu art. 1 k.p.c., a do jej rozpoznania niewątpliwie powołane są sądy powszechne.

Zakres przedmiotowy u.d.p,g, został przez ustawodawcę ograniczony do roszczeń konsumentów, roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, a z jego zakresu przedmiotowego wyłączono roszczenia o ochronę dóbr osobistych.

Odpowiedzialność deliktowa powstaje, gdy zdarzenie wyrządzające szkodę nie jest związane ze stosunkiem zobowiązaniowym, lecz jest samodzielnym źródłem powstania nowego stosunku obligacyjnego (tak: G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Godowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. I, Warszawa 2009, s. 291). Jak wskazano na wstępie niniejszego uzasadnienia, przedmiotowa sprawa dotyczy roszczeń powoda o zakazanie pozwanej stosowania w ramach (…) systemu wymiany plików oraz nakazanie pozwanej określonych zachowań w razie uzyskania wiedzy lub wiarygodnej wiadomości o bezprawnym rozpowszechnianiu utworów, do których członkom grupy przysługuje monopol autorski. Roszczenia o zaniechanie dokonywania naruszeń przewidziane są w art. 79 ust. 1 pkt 1 PrAut oraz art. 18 ust. 1 pkt. 1 u.z.n.k., a odpowiedzialność pozwanej wiąże się z jej działalnością jako pośredniego naruszyciela na tle art. 79 PrAut w zw. z art. 422 k.c., przez co niewątpliwie mieszczą się w przedmiotowym zakresie u.d.p.g.. Bezspornym w doktrynie i judykaturze jest bowiem fakt, iż odpowiedzialność przewidziana w art. 79 PrAut. jest odpowiedzialnością deliktową z tytułu bezprawnego (bez podstawy ustawowej lub umownej) wkroczenia w cudze prawo wyłączne (…) Obecnie jest alternatywą wobec odszkodowania na zasadach ogólnych, i ma charakter stricte odszkodowawczy. (cyt. za: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2011 r., sygn. akt IV CSK 133/11, LEX nr 1055040). Jak wskazuje judykatura, z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych odpowiada nie tylko bezpośredni naruszyciel, ale także współsprawca oraz osoby określone w art. 422 k.c. – pomocnik i nakłaniający. Ich odpowiedzialność jest solidarna (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 października 1987 r., I CR 148/87, LEX nr 63685).

Ponadto, ocena judykatury pozostaje w zgodności z głosami podnoszonymi w doktrynie, zgodnie z którymi zarówno roszczenia z tytułu odpowiedzialności za czyn nieuczciwej konkurencji oraz roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie praw wyłącznych chronionych na podstawie PrAut są w doktrynie wprost wskazywane jako roszczenia, których dochodzenie w postępowaniu grupowym jest dopuszczalne (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit./)

Kolejnymi przesłankami dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym jest jednorodzajowość roszczeń członków grupy oraz ich oparcie na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej (art. 1 ust. 1 u.d.p.g.). Ocena ta, w zależności od rozpoznawanej sprawy, w przypadku jednorodzajowości roszczeń członków grupy polegać winna na badaniu treści żądań pozwu oraz oświadczeń członków o przystąpieniu do grupy i jako taka, nie musi wiązać się z koniecznością prowadzenia postępowania dowodowego(tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit). Wobec braku przesłanek wykładni pojęcia roszczeń jednego rodzaju w u.d.p.g. oraz braku jednoznacznej i uznanej w judykaturze i doktrynie definicji, warto odwołać się do art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. regulującego współuczestnictwo formalne (tak: K. Piasecki (red.), Komentarz… op. cit./.).

Przesłanka ta może być więc rozumiana jako jednorodzajowość będących przedmiotem sporu stosunków prawnych, np. roszczeń odszkodowawczych z czynów niedozwolonych (cyt. za: M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo, s. 209 [w:] T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit; tak: T. Zembrzuski, Komentarz do art. 72 Kodeksu postępowania cywilnego [w:] H. Dolecki (red.), T. Wiśniewski (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1-366., LEX nr 146998). W ocenie części przedstawicieli doktryny, którą to opinię Sąd Okręgowy podziela i uznaje za swoją, pojęcie jednorodzajowości nie może być ukształtowane zbyt wąsko, poprzez stosowanie do regulacji u.d.p.g. wyrażonego w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. wymogu jednakowej podstawy prawnej dochodzonych roszczeń (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit). Ocena ta zdaje się być również trafna na tle literalnej interpretacji przepisów u.d.p.g., które stawiają jednorodzajowym roszczeniom wymóg tożsamości podstawy faktycznej, lecz nie prawnej. Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczeniami jednego rodzaju będą więc roszczenia, których źródło leży w stosunku prawnym jednego rodzaju, chociażby wynikały z niego różne roszczenia materialnoprawne.

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy, należy uznać, iż niezależnie od przyjętej szerszej bądź węższej interpretacji pojęcia jednorodzajowości, roszczenia w przedmiotowym sporze zarówno mają swe źródło w jednego rodzaju stosunku prawnym – delikcie, jak również są tożsame z materialnoprawnego punktu widzenia.

Z kolei jako podstawę faktyczną przedmiotu sporu rozumiemy zespół faktów uzasadniających żądanie powoda (por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit i podana tam literatura). Nie wchodząc na obecnym etapie postępowania w merytoryczne rozważania dotyczące zasadności powództwa ani ustalania stanu faktycznego na cele końcowego rozstrzygnięcia, w ocenie Sądu Okręgowego powód przedstawił następujący zespół faktów, które uzasadniają żądanie pozwu w sposób tożsamy dla wszystkich członków grupy:

  • posiadanie przez członków grupy majątkowych praw autorskich do wskazanych utworów (załączniki do pozwu nr 35-41, k.841-870)
  • naruszanie majątkowych praw autorskich członków grupy poprzez bezprawne rozpowszechnianie przez podmioty korzystające z systemu wymiany plików utworów udostępnianych w ramach serwisu (…) (załączniki do pozwu nr 20-34, k.416-839)
  • organizacja i prowadzenie narzędzia systemu wymianu plików w ramach serwisu (…), na które to narzędzie składają się funkcje wskazane w pkt 1 petitum pozwu w podpunktach (i) do (ix) (4verte).

W ocenie Sądu Okręgowego fakty te stanowią wystarczającą podstawę do uznania dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym, albowiem na ich kanwie możliwe jest dokonanie merytorycznej oceny ewentualnego wystąpienia odpowiedzialności deliktowej pozwanej, jako pośredniego sprawcy naruszeń majątkowych praw autorskich członków grupy.

W tym miejscu należy odnieść się do zarzutów pozwanej, jakoby niewskazanie, kiedy doszło do naruszenia praw autorskich poszczególnych członków oraz faktu zgłaszania naruszeń pozwanej przez każdego z członków grupy przesądzało o braku tożsamości podstawy faktycznej roszczeń powoda. Zarzut ten nie jest zasadny, albowiem konieczność wystąpienia zespołu faktów uzasadniających istnienie określonego stosunku prawnego nie oznacza, że całość stanu faktycznego danej sprawy ma się opierać wyłącznie na tożsamych faktach (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit.; por.: M. Sieradzka, Komentarz…, op. cit).

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że powód był zobowiązany wykazać zespół faktów uzasadniających jego żądanie, a nie wszystkie okoliczności sprawy. Fakt dokonywania zgłoszeń przez członków grupy pozostaje bez znaczenia przy tak skonstruowanych roszczeniach, bowiem powód twierdzi, iż w stosunku do pozwanej, jako podmiotu aktywnie pomagającego, nakłaniającego i organizującego dokonywanie naruszeń majątkowych praw autorskich poprzez narzędzia składające się na system wymiany plików (np. systemy premiowe, dodatkowy transfer za zachomikowanie itp.) w ogóle nie dotyczy ograniczenie odpowiedzialności osób udostępniających zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę. Ponadto okoliczność ta, jako ewentualna przesłanka egzonerująca od odpowiedzialności deliktowej, może być podnoszona przez pozwaną na etapie merytorycznego rozpoznania sprawy.

Ostatnią przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego, jaka podlegała badaniu w niniejszej sprawie, stanowiła liczebność grupy, którą tworzyć winno co najmniej 10 osób (art. 1 ust. 1 u.d.p.g.). Sąd ocenia istnienie przesłanki liczebności grupy na podstawie treści pozwu oraz oświadczeń członków grupy o przystąpieniu do grupy, a ustalenie tej okoliczności nie wymaga prowadzenia postępowania dowodowego (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa… op. cit). W ocenie Sądu Okręgowego jej spełnienie w niniejszej sprawie nie pozostawia miejsca na wątpliwości. Jak szczegółowo wskazano na wstępie niniejszego uzasadnienia, liczba członków grupy przekroczyła wymaganą liczbę, albowiem wraz z reprezentantem grupy oświadczenia o przystąpieniu do grupy złożyło łącznie 15 podmiotów.

Odnosząc się do zarzutów pozwanej, jakoby wskazanie w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy sformułowania żądania spółki są takie jak roszczenia powoda wskazane w pozwie, okoliczności uzasadniające żądanie spółki, jej przynależność do grupy oraz dowody i okoliczności uzasadniające owo żądanie zostały przedstawione w pozwie mogło skutkować nieważnością wszystkich złożonych oświadczeń oraz brakiem wymaganej liczby członków grupy, należy wskazać, iż zarzut ten nie może się ostać. Świadczy o tym już sam charakter oświadczeń o przystąpieniu do grupy, które stanowią deklarację woli uczestniczenia w grupie, złożoną w formie pisemnego oświadczenia (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa… op. cit). Jest to więc jedynie manifestacja woli wstąpienia w stosunek prawny reprezentacji na potrzeby postępowania grupowego, która w ocenie Sądu Okręgowego została wyrażona w sposób jasny, stanowczy a jej dookreślenie poprzez wskazanie określonych elementów nastąpiło poprzez odesłanie do równie jasnej i precyzyjnej treści pozwu. Istota obowiązku wskazania w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy okoliczności uzasadniających żądanie/przynależność do grupy oraz przedstawienia dowodów (art. 12 u.d.p.g.) wiąże się z koniecznością rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy o dopuszczalności postępowania grupowego oraz określenia składu grupy, a zastosowane odesłanie w jasny i zrozumiały sposób umożliwia określenie tych elementów. Przyjęcie innego założenia byłoby przede wszystkim niecelowe i prowadziłoby do niepotrzebnej formalizacji postępowania. Co więcej, również konstrukcja odesłania w niniejszej sprawie zdaje się być zasadna właśnie z celowościowego punktu widzenia, albowiem na etapie wnoszenia pozwu umieszczenie żądanych elementów w odrębnych oświadczeniach oddzielnych dla każdego z członków grupy tworzyłoby niepotrzebną konieczność 15-krotnego powtarzania tych samych treści.

Również fakt złożenia oświadczeń w październiku 2012 r., ponad miesiąc przed dniem złożenia pozwu do Sądu, pozostaje bez wpływu na ważność oświadczeń członków grupy i liczebność grupy, a inny wniosek pozostawałby w sprzeczności z samą konstrukcją i istotą oświadczenia o przystąpieniu do grupy. Osoby zawiązujące grupę zyskują bowiem status członków grupy dopiero z chwilą złożenia pozwu z dołączonymi oświadczeniami o przystąpieniu (tak: T. Jaworski i P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit.), przez co oczywistym jest, iż skutek procesowy jest niezależny od daty wskazanej na samych oświadczeniach. Co więcej, taka kolejność czynności zdaje się być zrozumiała w świetle prawdopodobnie długotrwałego procesu przygotowań do wszczęcia postępowania grupowego.

Jako że w niniejszej sprawie strona powodowa nie zgłosiła pieniężnych roszczeń odszkodowawczych, skupiając się jedynie na żądaniu zaniechania naruszeń majątkowych praw autorskich, w niniejszej sprawie odpadła konieczność ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.).

Na tle aktywnej wymiany pism procesowych, jaka miała miejsce w niniejszej sprawie, konieczne staje się odniesienie się do argumentów formalnych podnoszonych przez pozwaną w toku postępowania. Dotyczy to w szczególności rozważań pozwanej co do wadliwego wyboru reprezentanta grupy, nieważności umowy reprezentanta grupy z pełnomocnikiem i wadliwego określenia zasad jego wynagradzania.

Z przywołanymi twierdzeniami pozwanej nie sposób się zgodzić. Oświadczenie powoda o działaniu w charakterze reprezentanta grupy zostało zawarte zarówno w treści pozwu (k. 6) jak i w załączniku nr 3 (k. 126) a powód skutecznie uzupełnił brak formalny pozwu składając do akt sprawy oświadczenie o przystąpieniu do grupy (k. 1003), zatem twierdzenie jakoby wybór reprezentanta grupy został dokonany wadliwie nie może się ostać.

Umowa reprezentanta grupy z pełnomocnikiem, określająca zasady jego wynagradzania, została skutecznie zawarta w granicach swobody kontraktowania zarówno przez reprezentanta, jak i członków grupy oraz złożona do akt sprawy wraz z pozwem (umowa k. 128-132 wraz z aneksami k. 133-140; zasady wynagradzania § 5 i § 7). Jak słusznie wskazano w doktrynie, sąd nie może oceniać jej treści pod kątem prawidłowości czy słuszności ustalonej wysokości wynagrodzenia, albowiem kwestie te nie stanowią przedmiotu postępowania grupowego. Również zmiany umowy w toku procesu, podlegające rygorom prawa materialnego (art. 353 1 k.c.), nie wymagają de lege lata zgłoszenia sądowi prowadzącemu postępowanie (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, op. cit). Ocena ta, niewątpliwie odnosi się również do postanowień umownych zastrzeżonych zgodnie z zasadami swobody umów, regulujących stosunki wewnętrzne między pełnomocnikiem, reprezentantem i członkami grupy. Jedynym ograniczeniem co do swobody kontraktowania w ramach ustalania zasad wynagradzania pełnomocnika wprowadzonym przez ustawodawcę jest procentowe ograniczenie wynagrodzenia prowizyjnego w ramach dochodzonych roszczeń pieniężnych do wysokości maksymalnie 20% zasądzonej kwoty. Ograniczenie to niewątpliwie nie dotyczy możliwości zastrzeżenia wynagrodzenia dodatkowego na zasadzie success fee przy roszczeniach niepieniężnych czy rozliczania godzin pracy współpracowników profesjonalnego pełnomocnika według ustalonej stawki, albowiem jest to częstą praktyką rynkową, zgodą z prawem i zasadami współżycia społecznego (por. argumentacja co do zakresu swobody kontraktowania w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., sygn. akt II CSK 528/10, LEX nr 794768 dotyczącego możliwości ukształtowania wynagrodzenia pełnomocnika wyłącznie na zasadzie success fee).

W konsekwencji powyższych rozważań, w ocenie Sądu Okręgowego, formalne argumenty podnoszone przez pozwaną nie mogły znaleźć odzwierciedlenia w postaci pożądanego przez (…) w N. rozstrzygnięcia – odrzucenia pozwu.

Wobec łącznego spełnienia ogólnych przesłanek procesowych oraz przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 10 ust. 1 zd. 2 u.d.p.g., orzekł jak w pkt 1. sentencji postanowienia. W pkt 2. sentencji postanowienia na podstawie art. 8 ust 1 u.d.p.g. a contario oddalono wniosek pozwanej o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu w wysokości 60.000,00 zł. (k. 922). Instytucja kaucji w postępowaniu grupowym uregulowana została w art. 8 u.d.p.g., zgodnie z którym na żądanie pozwanego sąd może zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu (ust. 1). Kaucja w postępowaniu grupowym ma charakter fakultatywny. Jej istota jest związana z ryzykiem postępowania grupowego, a regulacja ta została wprowadzona do ustawy z myślą o ochronie interesów pozwanych.

Jednakże, w doktrynie słusznie wskazuje się, iż w sytuacji, gdy porównanie wartości przedmiotu sporu i poziom spodziewanych kosztów z sytuacją majątkową powoda uzasadnia twierdzenie, że ewentualne koszty procesu zostaną w pełni zaspokojone, możliwe jest odstąpienie od zobowiązania powoda do złożenia kaucji na przewidywane koszty procesu (tak: T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa…, op. cit). W ocenie Sądu Okręgowego z taką sytuacją niewątpliwie mamy do czynienia w niniejszej sprawie, albowiem reprezentant grupy stanowi spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością o tak ugruntowanej pozycji rynkowej, iż nie jest możliwe uznanie, iż istnieje ryzyko niemożności skutecznego wyegzekwowania od niego kosztów procesu. Jak wskazuje już sam wydruk z Krajowego Rejestru Sądowego powoda kapitał spółki stanowi (…) zł.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział XVI Gospodarczy z dnia 12 lipca 2013 r.

Orzeczenie zostało uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 lutego 2014 r., sygn. akt I ACz 22/14. Tezy zakwestionowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie oznaczono kursywą.

  1. Zakłócenie czerpania zysku z prowadzonej działalności gospodarczej niewątpliwie jest przypadkiem naruszenia dobra osobistego. Lokalizacja roszczenia służącego ochronie dobra, jak też to czy jest to ochrona bezwzględna (bez winy) – jak w przypadku środków ochrony przewidzianych wprost w art. 24 k.c., czy względna – jak w przypadku środków ochrony prawnej wynikających z popełnienia czynu niedozwolonego, nie ma zupełnie znaczenia.
  2. Ostatecznie, w zakresie wymagań formalnych, ustawodawca przyjął ograniczenia proceduralne powództwa grupowego poprzez narzucenie wymogu tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej roszczenia, oraz ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy.
  3. W literaturze zaprezentowano pogląd, iż z tą samą podstawą faktyczną powództwa (tożsamość okoliczności faktycznych) mamy do czynienia wtedy, gdy pomiędzy członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia prawnego. To oznaczałoby, że wymóg tej samej podstawy faktycznej byłby spełniony poprzez wskazanie przez powódkę zdarzenia w postaci emisji zakazanych reklam. Z takim poglądem nie można się zgodzić. Taka podstawa faktyczna roszczenia wystarczałaby w przypadku, gdyby powódka dochodziła tylko ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej. Lecz w niniejszej sprawie powódka dochodzi nie tylko ustalenia odpowiedzialności, ale i dalszych konsekwencji wynikających z tego faktu, czyli odszkodowania za szkodę. A w takim przypadku oprócz zdarzenia wywołującego szkodę należy wskazać okoliczności uzasadniające wymiar szkody, jak i związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem a szkodą, bowiem w grę wchodzi nie każdy, lecz tyko adekwatny związek przyczynowy tj. obejmujący zwykłe następstwa danej przyczyny.
  4. Celem postępowania grupowego jest ułatwienie dostępu do sądu oraz przyśpieszenie postępowania przy znacznym obniżeniu jego kosztów, zaś sam pozew grupowy ma stać się instrumentem pozwalającym na szybkie i efektywne dochodzenie roszczeń zarówno przez konsumentów, jak i przez przedsiębiorców.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XVI Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:     SSO Marian Kociołek (spr.)

Sędziowie:              SSO Tomasz Szanciło, SSO Elwira Gocławska

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2013 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa grupowego (…) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko (…) Spółce Akcyjnej w W. o odszkodowanie

postanawia:

  1. odrzucić pozew,
  2. zasądzić od (…) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz (…) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 7.217,- (siedem tysięcy dwieście siedemnaście ) zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

 

UZASADNIENIE

Powódka (…) spółka z o.o. w W., w imieniu grupy 35 pośredników ubezpieczeniowych, wytoczyła powództwo w postępowaniu grupowym o odszkodowanie dla członków grupy w kwocie łącznej 13.051.860,00 zł.

Powódka oświadczyła, że działa w charakterze reprezentanta grupy pośredników ubezpieczeniowych, którzy ponieśli szkodę wskutek rozpowszechniania przez pozwaną reklam naruszających przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Powódka wskazała też, że wyrokiem z dnia 8 stycznia 2010 r. (sygn. akt XVI GC 554/08) Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że rozpowszechniane w ramach kampanii reklamowej reklamy (…) naruszają zasady uczciwej konkurencji i zakazał ich dalszego rozpowszechniania. Wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2011 r., a kasacja do Sądu Najwyższego została oddalona.

Powódka wskazała, iż członkami grupy są:

A/ w ramach podgrupy A:

1. (…) w W.;

2. (…) w P.;

3. (…) w S.;

4. (…) w W.;

5. (…) w W.;

6. (…) w K.;

7. R. S. w K.;

B/ w ramach podgrupy B:

1. (…) w S.;

2. (…) z P.;

3. (…) z Z.;

4. (…) w W.;

5. (…) w W.;

6. (…) w K.;

7. (…) z O.;

C/ w ramach podgrupy C:

1. (…) w W.;

2. (…) sp. z o.o. z siedzibą w P.;

3. (…) w G.;

4. (…) w W.;

5. (…) w K.;

6. (…) w G.;

7. (…) w P.;

8. (…) w W.;

9. (…) sp. z o.o. z siedzibą w G.;

10. (…) w G.;

D/ w ramach podgrupy D:

1. (…) sp. z o.o. z siedzibą w P.;

2. (…) w K.;

3. (…) w T.;

4. (…) spółka jawna z siedzibą w K.;

5. (…) Spółka Jawna (…) z siedzibą G.;

6. (…) sp. z o.o. z siedzibą w G.;

7. (…) sp. z siedzibą w W.;

E/ w ramach podgrupy E:

1. (…) S.A. z siedzibą w G.;

2. (…) sp. z o.o. z siedzibą w W.;

F/ w ramach podgrupy F:

1. (…) sp. z o.o. z siedzibą w W.;

2. (…) sp. z o.o. z siedzibą w W.

Powódka wskazała też, iż wszyscy członkowie grupy, a prawdopodobnie również wielu innych pośredników ubezpieczeniowych, ponieśli szkodę na skutek prowadzonej przez (…) kampanii reklamowej, gdyż reklamy, których dalsza emisja została zakazana powołanymi wyżej wyrokami, wpływając na odbiorców, doprowadziły do zmniejszenia zainteresowania klientów zawieraniem umów ubezpieczenia za pośrednictwem agentów ubezpieczeniowych, czego bezpośrednim skutkiem była utrata zysków przez członków grupy.

Powódka zwróciła uwagę, iż szeroko zakrojona i agresywna kampania reklamowa (…) z 2008 r. wpłynęła zdecydowanie negatywnie na wizerunek agentów ubezpieczeniowych. Zawód pośrednika, w szczególności w zakresie ubezpieczeń, opiera się w znacznym stopniu na zaufaniu i budowaniu indywidualnej relacji z klientem. Wizerunek pośrednika i budowana przez wiele lat marka są częstokroć decydujące dla pozyskiwania nowych klientów jak i kontynuowania współpracy z klientami dotychczasowymi. Natomiast prowadzona przez wiele miesięcy nakładem 10 mln zł kampania reklamowa w prasie i telewizji zdołała podciąć zaufanie klientów, jakim agenci ubezpieczeniowi cieszyli się przed jej rozpoczęciem. Powyższe doprowadziło do rezygnacji wielu dotychczasowych klientów z dalszego korzystania z usług ubezpieczeniowych, a także spowodowało zwiększenie trudności z pozyskiwaniem przez agentów ubezpieczeniowych nowych klientów. W niektórych przypadkach reklamy (…) podważały zaufanie do całej branży ubezpieczeniowej i zniechęcały w ogóle do korzystania z usług ubezpieczeniowych. Powódka wskazała, że konsekwencją niechęci do agentów ubezpieczeniowych, wywołanej reklamami (…), było powstanie szkody po stronie agentów ubezpieczeniowych w postaci zmniejszenia dochodów oraz utraty spodziewanych zysków. Wpływ kampanii reklamowej (…) na zachowania konsumenckie został zbadany i przedstawiony w raporcie sporządzonym przez (…). Z raportu wynika, że 5,7 % ogółu osób posiadających ubezpieczenie, pod wpływem reklam (…) podjęło decyzję o rezygnacji z ubezpieczenia lub na zmianę ubezpieczenia działającego w modelu direkt. Z kolei rezygnacja 5,7 % klientów z zawierania umów ubezpieczenia za pośrednictwem agentów spowodowała w konsekwencji proporcjonalne zmniejszenie otrzymywanej przez agenta prowizji. Gdyby nie nastąpiło rozpowszechnianie przez (…) reklam sprzecznych z zasadami konkurencji to prowizje otrzymywane wypłacane agentom byłyby w badanym okresie wyższe od tych które faktycznie otrzymali o 5,7 %.

Powódka podała też, że roszczenia odszkodowawcze członków grupy ujednolicono w ramach podgrup w oparciu o rozmiar przychodów, składających się głównie z prowizji w okresie od 2 kwartału 2008 r. do końca 2010 r.

Odpowiadając na pozew pozwana wniosła m. in. o odrzucenie pozwu z uwagi na niedopuszczalność postępowania grupowanego dla roszczeń dochodzonych w sprawie. Pozwana zarzuciła m. in. iż 1/ roszczenia, których dochodzi powódka, w istocie są roszczeniami o ochronę dóbr osobistych; 2/ roszczenia członków grupy nie są oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

W zakresie pierwszego zarzutu pozwana wskazała, iż przedstawiona przez powódkę podstawa faktyczna powództwa opiera się na następujących twierdzeniach: (1) sporne reklamy godziły w wizerunek agentów ubezpieczeniowych i (2) podważały zaufanie do agentów ubezpieczeniowych niezbędne do prowadzenia przez nich działalności zawodowej, wskutek czego (3) część klientów zrezygnowała z usług agentów ubezpieczeniowych, co spowodowało (4) szkodę w postaci zmniejszenia przychodów agentów ubezpieczeniowych. Zdaniem pozwanej, tak ujawniony wizerunek agentów ubezpieczeniowych stanowi dobro osobiste w rozumieniu art. 23 k.c. i art. 43 k.c. w postaci dobrego imienia.

W zakresie drugiego zarzutu pozwana powołała się na zapis art. 1 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Wedle tego przepisu w postępowaniu grupowym mogą być dochodzone roszczenia „oparte na tej samej lub takiej samej podstawi faktycznej”. Tak więc fakty uzasadniające istnienie określonych stosunków prawnych winne być jednakowe w odniesieniu do wszystkich członków grupy. Ponieważ pozwana dochodzi roszczeń deliktowych – więc jednakowe dla członków grupy winne być okoliczności dotyczące: (1) zdarzenia, z którego wywodzona jest odpowiedzialność odszkodowawcza, (2) szkoda, którą mieliby ponieść członkowie grupy wskutek opisanego zdarzenia, (3) związek przyczynowy pomiędzy opisanym zdarzeniem a wskazaną szkodą. Zdaniem pozwanej powódka nie wykazała tożsamości faktycznej członków grupy w zakresie poniesionej szkody, tj. nie wykazała, że: (1) w okresie od kwietnia 2008 do grudnia 2010 r. 5,7 % klientów zrezygnowało z usług każdego członka grupy z osobna, (2) klienci zawarliby z danym członkiem grupy umowy ubezpieczenia, z tytułu zawarcia których członek grupy uzyskałby przychód w postaci prowizji odpowiadający wysokości jego roszczenia przed ujednoliceniem tj. 5,7 % przychodów w okresie 2008-2010. Informacje zawarte w deklaracjach PIT lub CIT nie potwierdzają ani rezygnacji klientów z usług pośredników ubezpieczeniowych, ani związanej z tym utraty przychodów, czyli szkody. Ponadto wobec faktu prowadzenia przez poszczególnych członków grupy zróżnicowanej działalności gospodarczej, przychód wskazany w deklaracjach podatkowych nie pochodzi wyłącznie z pośrednictwa ubezpieczeniowego. Członkowie grupy nie przedstawili dowodów na pochodzenie przychodów tylko z pośrednictwa ubezpieczeniowego. Pozwana zarzuciła też, iż przyjęty przez powódkę sposób ustalania rozmiarów szkody dyskwalifikuje pozew z postępowania grupowego. W niniejszej sprawie powódka wskazała rozmiar szkody członków grupy poprzez eksplorację odsetka osób, które miały zrezygnować z usług pośredników ubezpieczeniowych na skutek spornej reklamy. Zaś ustalenie rozmiarów szkody w taki sposób byłoby możliwe jedynie w sytuacji, gdyby każdy klient przynosił identyczną prowizję. Tymczasem jest rzeczą oczywistą i powszechnie znaną, że prowizje z tytułu pośrednictwa przy zawieraniu umów ubezpieczenia różnią się w zależności od umowy i klienta. Wynika to z tego, że wysokość prowizji zależy od wysokości składki ubezpieczeniowej, a ta jest zindywidualizowana dla każdej umowy ubezpieczenia, aby uwzględnić wysokość sumy ubezpieczenia i ryzyko związane z danym klientem.

Dodatkowo pozwana zarzuciła, iż kilku członków grupy nie mogło być dotkniętych skutkami spornych reklam, gdyż: (1) 9 z nich nie mają statusu agenta ubezpieczeniowego, (2) 4 z nich nie oferuje ubezpieczeń komunikacyjnych, lub ubezpieczenia te nie stanowią ich podstawowego asortymentu, (3) 4 z nich swoją ofertę pośrednictwa ubezpieczeniowego kierują przede wszystkim do przedsiębiorców, a nie konsumentów (k. 984-1091).

Na koniec pozwana zarzuciła też, iż roszczenie członków grupy nie zostały ujednolicone przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Zdaniem pozwanej sformułowanie „wspólne okoliczności sprawy” ma oznaczać element podstawy faktycznej roszczenia członków grupy. Wysokość roszczeń w pozwie powódka ujednoliciła z uwzględnieniem skali działalności prowadzonej przez poszczególnych członków grupy, którą to skalę wyraża wysokość przychodów. W opinii pozwanej wysokość przychodów nie może stanowić kryterium które mogłoby wyznaczać zakres ewentualnego wpływu spornych reklam (…) na przychody pośredników, a tym samym nie sprostał wymogowi z art. 2 ust. 1 ustawy (k. 2687-2707).

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

Powództwo grupowe jest dopuszczalne o ile:

1/ nie dotyczy roszczeń o ochronę dóbr osobistych /art. 1 ust. 2 ustawy/;

2/ roszczenia są oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej /art. 1 ust. 1 ustawy/; a ponadto wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy /art. 2 ust 1 ustawy/.

Nie ulega wątpliwości, że dobre imię, renoma, wizerunek przedsiębiorców jest chronione prawem. Potwierdzeniem tego jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2005 r., III CK 622/04, lex nr 180853, w którym sąd uznał, że „Dobre imię osoby prawnej jest łączone z opinią, jaką o niej mają inne osoby ze względu na zakres jej działalności. Uwzględnia się tu nie tylko renomę wynikającą z dotychczasowej działalności osoby prawnej, ale i niejako zakładaną (domniemaną) renomę osoby prawnej od chwili jej powstania. Dobre imię osoby prawnej naruszają wypowiedzi, które obiektywnie oceniając, przypisują osobie prawnej niewłaściwe postępowanie mogące spowodować utratę do niej zaufania potrzebnego do prawidłowego jej funkcjonowania w zakresie swych zadań”.

W pozwie powód wskazuje przypadki: dyskredytowania pośredników, oraz, iż kampania reklamowa (…) miała podważyć zaufanie klientów do pośredników ubezpieczeniowych. Ważne jest też to, że powódka opisała związek przyczynowy w ten sposób, iż w wyniku podważenia sensu istnienia pośredników ubezpieczeniowych 5,7 % klientów odwróciło się od pośredników, a przez to nie przyniosło prowizji w takiej właśnie proporcji.

Sąd stoi na stanowisku, iż w niniejszej sprawie podstawa faktyczna roszczeń oparta jest na fakcie naruszenia przez pozwaną spółkę dóbr osobistych agentów ubezpieczeniowych, w tym członków grupy. Potwierdzeniem takiego stanowiska jest wypowiedź Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 25 maja 2012 r., I CSK 498/11, w którym wypowiadając się w przedmiocie emisji spornych reklam (…) stwierdził „w przedmiotowych reklamach nastąpiła deprecjacja zawodu agenta i w ten sposób zbudowany wizerunek agenta ubezpieczeniowego odstrasza potencjalnych klientów, gdyż z takimi osobami o tak negatywnych cechach przeciętny klient nie chce mieć do czynienia. Budowa takiego niekorzystnego obrazu tej grupy zawodowej niewątpliwie zagroziła, a nawet naruszyła prawnie chroniony jej interes i pośrednio jej pracodawców. Jednocześnie przedstawienie tych negatywnych cech agentów ubezpieczeniowych z nawiązką przekroczyło ramy dozwolonej przesady reklamowej, a przez to naruszenie dobrych obyczajów. W spornych reklamach nie nastąpiło przedstawienie własnej oferty, a jej wyższość miałaby polegać na tym, że klienci nie muszą już korzystać z pośrednictwa pazernych, nieprofesjonalnych, przegranych życiowo i budzących litość agentów ubezpieczeniowych, to była to sprzeczna z dobrymi obyczajami kampania reklamowa negatywna, gdyż nie zachwalała własnego produktu pozwanej, lecz negatywnie oceniała produkty konkurencyjne przez udział w ich wytwarzaniu agentów ubezpieczeniowych zdyskredytowanych w przedmiotowych przekazach reklamowych. Narusza podstawowe zasady etyczno-moralne budowanie takiego negatywnego wizerunku danej grupy zawodowej dla większego zainteresowania własną ofertą, gdyż podważa to zaufanie do wykonywania tego zawodu”. Także w doktrynie prezentowany jest pogląd, iż zakłócenie czerpania zysku z prowadzonej działalności gospodarczej niewątpliwie jest przypadkiem naruszenia dobra osobistego (tak: Andrzej Kidyba w Komentarz do art. 43 k.c., stan 2012.06.01, baza lex).

Powódka wskakując podstawę prawną swego roszczenia nie odwołuje się do treści art. 23-24 k.c.; przywołuje tylko art. 16 ust 1 pkt. 1 w zw. z art. 18 ust 1 pkt. 4 u.z.n.k. w zw. z art. 415 k.c. Powyższe nie oznacza jednak, że w sprawie powódka nie dochodzi roszczeń o ochronę dóbr osobistych, o jakich mowa w art. 1 pkt. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W oparciu o art. 24 k.c. poszkodowany ma prawo wybrać podstawę do dochodzenia roszczeń. Nie stosuje się tu zasady lex specialis derogat legi generali (tak: Agnieszka Kubiak-Cyrul: Dobra osobiste osób prawnych, baza lex, Paweł Księżak, Komentarz do art. 23 k.c., baza lex). Jednak w regulacji art. 24 § 2 k.c. zawarte jest wprost odesłanie do ogólnych regulacji prawa, w przypadku, gdy poszkodowany naruszeniem dóbr osobistych poniósł szkodę. Tak więc liczy się tylko to jakie dobro zostało naruszone, a tym dobrem w niniejszym przypadku nie budzi wątpliwości jest dobro osobiste członków grupy. Natomiast lokalizacja roszczenia służącego ochronie dobra, jak też to czy jest to ochrona bezwzględna (bez winy) – jak w przypadku środków ochrony przewidzianych wprost w art. 24 k.c., czy względna – jak w przypadku środków ochrony prawnej wynikających z popełnienia czynu niedozwolonego, nie ma zupełnie znaczenia.

W doktrynie przyjmuje się, że „celem postępowania grupowego jest ułatwienie dostępu do sądu oraz przyśpieszenie postępowania przy znacznym obniżeniu jego kosztów”, zaś sam pozew grupowy ma stać się instrumentem pozwalającym na szybkie i efektywne dochodzenie roszczeń zarówno przez konsumentów, jak i przez przedsiębiorców (tak: Małgorzata Sieradzka w Komentarz do art. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, baza lex). Głosi się też, że postępowanie grupowe ma służyć poprawie efektywności dochodzonych roszczeń. W wypowiedziach odwołuje się do literatury amerykańskiej – skąd wywodzi się postępowanie grupowe – i zwraca uwagę, iż jednym z podstawowych zagadnień wpływających na decyzję o prowadzeniu postępowania grupowego jest aspekt ekonomiczny. Stąd też zwraca się uwagę, iż masowe delikty nie są właściwe do tego, aby je rozstrzygać w postępowaniu grupowym, gdyż ten mechanizm nie poprawia efektywności w dochodzeniu roszczeń, a to dlatego że roszczenia wynikające z deliktów zawierają wiele zindywidualizowanych kwestii, zarówno co do faktów, jak i prawa. To powoduje, że te indywidualne roszczenia muszą być rozpoznawane na drodze indywidualnych procesów (Monika Rejdak; Paweł Pietkiewicz w: Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Komentarz do art. 1, Baza Lex Polonica). W zakresie aspektu ekonomii postępowania, podkreśla się też, iż pozew grupowy jest metodą zapobiegania mnożenia się procesów i ten cel nie będzie osiągnięty jeśli nad zagadnieniami wspólnymi dla grupy przeważać będą zagadnienia dotyczące indywidualnych okoliczności poszczególnych członków grupy (Lawrence J. Ball, Comment, Damages in Class Actions: Determinations and Allocation, 10 B.C.L. Rev. 615, http://lawdigitalcommons.bc.edu/bclr/vol10/ iss3/12).

Na etapie prac legislacyjnych nad ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym pojawiały się opinie, że wprowadzenie postępowania grupowego nie może się odbyć bez zmiany pewnych podstawowych zasad odpowiedzialności cywilnej, w szczególności zasady indywidualizacji kompensacji w zależności od rozmiaru szkody i krzywdy. Jednak przyjęta ustawa nic w tym zakresie nie zmienia. W literaturze głosi się, że przyjęty wymóg ujednolicenia wysokości dochodzonych roszczeń pieniężnych nie ułatwia prowadzenia postępowania grupowego; nadal bowiem w tym postępowaniu powód musi udowodnić wysokość dochodzonych roszczeń pieniężnych na rzecz każdego członka grupy (Monika Rejdak; Paweł Pietkiewicz w: Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Komentarz do art. 2, Baza Lex Polonica).

Ostatecznie jednak w zakresie wymagań formalnych ustawodawca przyjął ograniczenia proceduralne powództwa grupowego poprzez narzucenie wymogu tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej roszczenia, oraz ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy.

W literaturze zaprezentowano pogląd, iż z tą samą podstawą faktyczną powództwa (tożsamość okoliczności faktycznych) mamy do czynienia wtedy, gdy pomiędzy członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia prawnego. To oznaczałoby, że wymóg tej samej podstawy faktycznej byłby spełniony poprzez wskazanie przez powódkę zdarzenia w postaci emisji zakazanych reklam (…). Z takim poglądem nie można się zgodzić. Zgodzić się trzeba, iż taka podstawa faktyczna roszczenia wystarczałoby w przypadku, gdyby powódka dochodziła tylko ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej. Lecz w niniejszej sprawie powódka dochodzi nie tylko ustalenia odpowiedzialności, ale i dalszych konsekwencji wynikających z tego faktu, czyli odszkodowania za szkodę. A w takim przypadku oprócz zdarzenia wywołującego szkodę należy wskazać okoliczności uzasadniające wymiar szkody, jak i związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem a szkodą, bowiem w grę wchodzi nie każdy związek lecz tyko adekwatny związek przyczynowy tj. obejmujący zwykłe następstwa danej przyczyny.

Cywilna odpowiedzialność odszkodowawcza jest sprawą indywidualną. W odróżnieniu od odpowiedzialności karnej, gdzie analizie poddaje się głównie czyn sprawcy, na gruncie cywilnej odpowiedzialności istotne są konsekwencje czynu bezprawnego, które nastąpiły u poszkodowanego, a w realiach niniejszej sprawy chodzi o konsekwencje emisji reklam (…) u każdego członka grupy z osobna. Artykuł 361 § 2 k.c. wyznacza zakres obowiązku odszkodowawczego. W granicach określonych adekwatnym związkiem przyczynowym naprawienie szkody obejmuje korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby nie doszło do emisji przedmiotowych reklam (…). Szkodą jest uszczerbek w prawnie chronionych dobrach poszkodowanych. Wielkość szkody wyznacza różnica między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanych a stanem hipotetycznym, gdyby do owego zdarzenia nie doszło.

Odnosząc się do argumentacji powódki, która wskazuje, iż wedle wyników badań, którymi dysponuje, zrezygnowało z usług agentów ubezpieczeniowych 5,7 % klientów, co ma oznaczać, że zmniejszyły się przychody agentów ubezpieczeniowych o 5,7 % we wskazanym okresie – uznać należy, iż argumentacja ta jest nie tylko niewystarczająca by przyjąć odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanej – co jednak na tym etapie jest irrelewantne, gdyż jest to aspekt merytorycznego rozpoznania sprawy – istotne jest to, że w ten sposób powódka upraszcza sprawę wykazania przesłanek odpowiedzialności, by ujednolicić aspekt szkody wśród członków grupy. To mija się z istotą procesu, przedmiotem którego jest odpowiedzialność odszkodowawcza. Istota takiego procesu leży w analizie wpływu spornych reklam na przychody każdego członka grupy z osobna, a to wymaga indywidualnej analizy sytuacji finansowej każdego członka grupy.

Gdyby nawet przyjąć, stosując klasyczną formułą z k.p.c., że tożsamość faktyczna powództwa /art. 1 pkt. 1 ustawy/ występuje już wtedy, gdy między członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę, to nie można zapomnieć o drugiej przesłance dopuszczalności postępowania grupowego, a mianowicie o ujednoliceniu wysokości dochodzonych roszczeń pieniężnych /art. 2 pkt. 1 ustawy/, która w pewnym sensie związana jest z wymogiem podobieństwa podstawy faktycznej zgłoszonych roszczeń; tutaj jednak akcent położony jest na uwzględnienie wspólnych okoliczności sprawy. Te elementy, zdaniem Sądu, obejmują już niewątpliwie szkodę i związek przyczynowy. To oznacza, że powództwo grupowe dla tego typu roszczeń, których dochodzi powódka, jest niedopuszczalne.

Wobec powyższego i na podstawie art. 10 ust 1 należało orzec jak w sentencji. Uzasadnienie punktu drugiego postanowienia: O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzając je od powoda będącego stroną przegrywającą w całości na rzecz pozwanego. Zgodnie z powołanym przepisem, na niezbędne koszty procesu, strony reprezentowanej przez adwokata, podlegające następnie zwrotowi ze strony przegrywającego składają się: 1. wynagrodzenie adwokata, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach, 2. wydatki jednego adwokata, 3. koszty sądowe, 4. koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

Tytułem wynagrodzenia adwokata Sąd na podstawie § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm.). W ocenie Sądu nakład pracy adwokata w niniejszej sprawie, nie uzasadniał przyznania mu wynagrodzenia w wysokości wyższej niż stawka podstawowa.

Sąd nie przyznał pozwanemu od powoda zwrotu kosztów procesu tytułem wydatków poniesionych przez adwokata, gdyż wydatków takich w istocie nie poniesiono i nie zostały one wskazane w złożonym spisie kosztów.

Tytułem poniesionych przez pozwanego kosztów sądowych Sąd zasądził od powoda kwotę 17 złotych. Składa się na nią 17 złotych uiszczone tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Pozwanemu, nie przyznano od powoda kosztów poniesionych tytułem osobistego stawiennictwa, gdyż również ich nie poniósł.

Sąd, nie będąc związanym przedłożonym przez pełnomocnika pozwanego spisem kosztów nie przyznał pozwanemu od powoda kwot poniesionych w związku z przygotowaniem poza procesem na zlecenie pozwanego dwóch opinii naukowych oraz jednego raportu. Dokumenty te, nie kwalifikują się bowiem do żadnej z wyżej wskazanych grup. W szczególności nie stanowią one kosztów sądowych których podział i enumeratywne wyliczenie zawierają art. 2 ust. 1 i art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.). Dokumenty te, nie są dowodami w sprawie, a jedynie stanowią rozwinięcie twierdzeń pozwanego, które podlegałyby następnie weryfikacji w toku postępowania dowodowego. Będąc w istocie dokumentami prywatnymi, dokumenty te nie stanowią w szczególności dowodu z opinii biegłych, którego koszty przeprowadzenia podlegałyby zwrotowi. Nie stanowią także powyżej wskazane dokumenty niezbędnych wydatków adwokata poniesionych w toku procesu. Twierdzenia bowiem co do faktów podnoszone przez stronę, zgodnie za zasadami postępowania dowodowego, podlegają weryfikacji w trakcie procesu i nie jest uzasadnionym zwrot kosztów poniesionych celem dokonania takiej weryfikacji przez stronę we własnym zakresie poza postępowaniem i z pominięciem Sądu. Prywatne opinie, niezależnie od potrzeby i wagi dla procesu, są tylko wsparciem argumentacji strony. Nie są traktowane jako koszt, czy wydatki procesu, bo zleceniodawcą nie jest Sąd.

Sąd nie przyznał pozwanemu także zwrotu opłaty uiszczonej od zażaleń na postanowienia z dnia 10 maja 2012 roku oraz 9 października 2012 roku. Zażalenie na postanowienie z dnia 9 października 2012 roku zostało bowiem oddalone, co nie uzasadnia zwrotu kosztów poniesionych w związku z jego wniesieniem. Odnośnie zaś zażalenia na postanowienie z dnia 10 maja 2012 roku, to Sąd Okręgowy nie jest uprawniony do orzekania o kosztach postępowania wywołanego jego wniesieniem, bowiem brak jest stosownej delegacji w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 sierpnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt I Acz 1298/12 na skutek zażalenia pozwanego.

W związku z powyższym, należało orzec jak w sentencji punktu drugiego.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział I Cywilny z dnia 9 lipca 2013 r.

Postanowienie zostało uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 grudnia 2013 r., a sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

  1. Celem przepisów o postępowaniu grupowym jest ułatwienie dochodzenia roszczeń nawet przez bardzo dużą liczbę osób, które twierdzą, że ich prawa zostały naruszone, a które z różnych przyczyn nie mogą zdobyć się na wysiłek związany z samodzielnym uczestnictwem w postępowaniu sądowym. Ten cel zostałby zniweczony, gdyby Sąd mógł odrzucić pozew ze względu na lakonicznie sformułowane zarzuty.
  2. Rozstrzygając o dopuszczalności postępowania grupowego sąd bada jedynie przesłanki formalne rozpoznania sprawy w tym postępowaniu. Przemawia za tym brzmienie art. 10 u.d.r.p.g., który mówi o odrzuceniu pozwu w razie braku przesłanek, a nie o jego oddaleniu. Na tym etapie Sąd nie bada żądań pod względem merytorycznym. Rozstrzygając o dopuszczalności postępowania grupowego sąd stwierdza tylko, czy dopuszczalne jest przystąpienie do ustalenia składu grupy oraz do merytorycznego rozpoznania sprawy.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Wojciech Machnicki (spr.)

Sędziowie:               SSO Halina Musiał, SSO Tomasz Sobieraj

po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 2013 r. w Szczecinie na rozprawie sprawy z powództwa: K. P. – reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym przeciwko: S. P. – M. S. P. o zapłatę

postanawia:

rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

UZASADNIENIE

K. P. działając jako reprezentant grupy 1471 akcjonariuszy wymienionych w spisie członków grupy (na stronach od 6 do 32 pozwu), wniósł pozew przeciwko S. P. – M. S. P. Powód wnosi o:

  1. rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym,
  2. zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z Członków Grupy wskazanych w Spisie Członków Grupy, znajdującym się na stronach 6 – 32 pozwu, reprezentowanych przez powoda, żądanych kwot, stosownie do podgrupy, w której taki Członek Grupy się znalazł, wskazanej w Spisie Członków Grupy, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty,
  3. przyznanie na rzecz pełnomocników powoda wynagrodzenia na zasadach ustalonych w umowie zawartej pomiędzy Reprezentantem Grupy a pełnomocnikiem oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z Członków Grupy wskazanych w spisie Członków Grupy, znajdującym się na stronach 6-32 pozwu, reprezentowanych przez powoda kosztów postępowania, według norm przepisanych.

Powód podkreśla, że:

  • dochodzone roszczenia są jednego rodzaju, albowiem powstały na skutek tego samego zdarzenia, tj. doprowadzenia spółki Stocznia Szczecińska Porta Holding S.A. do upadłości poprzez działania (zaniechania) Skarbu Państwa,
  • roszczenia zostały ujednolicone ze względu na ilość akcji posiadanych przez powodów, a tym samym pod względem wartości dochodzonych przez Członków Grupy roszczeń w poszczególnych podgrupach. Zasada ujednolicenia roszczeń polega na przyporządkowaniu Członków Grupy posiadających identyczną ilość akcji do poszczególnych podgrup,
  • wysokość roszczenia każdego z członków podgrupy określa Spis Członków Grupy, znajdujący się na kartach 6-32 pozwu. Wysokość roszczenia każdego z członków podgrupy została obliczona jako różnica pomiędzy iloczynem ilości akcji oraz wartość księgowej jednej akcji na dzień 31.12.2001 r., tj. 21.47 zł, a wartością akcji na dzień złożenia pozwu, która wynosi 0,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazuje, że Reprezentant Grupy, działając w imieniu własnym, na rzecz wszystkich członków Grupy dochodzi od Skarbu Państwa Ministra Skarbu Państwa należności z tytułu utraty przez akcje spółki Stocznia Szczecińska Porta Holding S.A. (zwaną dalej: SSPH S.A.) ich wartości na skutek podjęcia do roku 2002 włącznie, przez osoby działające w imieniu Skarbu Państwa, działań mających na celu przejęcie przez Państwo Spółki – całego Holdingu (renacjonalizacja), a w sytuacji, gdy do tego nie doszło, doprowadzenie do upadłości Spółki, na skutek której akcje SSPH S.A. utraciły swoją wartość.

Działalność ta była prowadzona przez Skarb Państwa na wielu płaszczyznach, zarówno jako akcjonariusza mniejszościowego SSPH S.A., który podejmował działania na szkodę pozostałej części akcjonariuszy, jak i działającego w ramach posiadanego imperium. Żądanie pozwu w łącznej kwocie 73.768.085,96 zł. zostało wyliczone na podstawie wartości księgowej akcji (tj. poprzez podzielenie wartości kapitału własnego spółki wyliczonego na dzień 31.12.2001 r. posiadającego wartość 268.433.235,97 zł przez ilość 12.500.000 akcji. Wynikiem tego działania jest ustalona kwota przypadająca na jedną akcję, tj. 21.47 zł.

W sytuacji gdyby żądanie pozwu o zapłatę przez pozwanego na rzecz Członków Grupy odszkodowania z tytułu utraty wartości akcji okazało się z jakichkolwiek przyczyn nieuzasadnione, strona powodowa wskazuje, iż co najmniej w granicach dochodzonego przez każdego z członków Grupy roszczenia, przysługuje im prawo do żądania zasądzenia należności z tytułu utraty przez akcjonariuszy spółki Stocznia Szczecińska Porta Holding S.A dywidendy za lata 2002-2011, która nie została akcjonariuszom wypłacona z uwagi na ogłoszenie upadłości Spółki, mającej na celu likwidację jej majątku.

Roszczenie w tym zakresie jest zgłaszane jedynie na wypadek, gdyby roszczenie o zapłatę z tytułu utraty wartości akcji okazało się nieuzasadnione.

Na skutek podjętych przez Skarb Państwa jako akcjonariusza SSPH S.A. działań, a nadto na skutek decyzji podjętych w ramach posiadanego imperium, znajdująca się w bardzo dobrej kondycji gospodarczo-ekonomicznej spółka SSPH S.A. zmuszona została do otwarcia postępowania upadłościowego, a tym samym wartość księgowa posiadanych przez akcjonariuszy tej spółki akcji spadła do zera. Kwota ta stanowi zatem wysokość szkody poniesionej przez powodów, w przeliczeniu na jedną akcję.

Niezależnie od powyższego, na skutek ogłoszenia upadłości, akcjonariusze SSPH S.A. utracili bezpowrotnie prawo do dywidendy za lata 2002 – 2011.

Z uwagi na różną ilość akcji, posiadaną przez poszczególnych akcjonariuszy ich roszczenia zostały ujednolicone poprzez stworzenie podgrup, w których znaleźli się członkowie Grupy posiadający poszczególne ilości akcji. Szczegółowy wykaz podgrup oraz członków Grupy przyporządkowanych do każdej z podgrup zawiera Spis Członków Grupy, znajdujący się na kartach 6-32 pozwu.

Pozwany zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, wnosi o:

  1. odrzucenie pozwu,
  2. a w razie nieuwzględnienia powyższego wnosi o oddalenie powództwa.

Uzasadniając wniosek o odrzucenie pozwu pozwany podnosi, że kwestionuje dopuszczalność przeprowadzenia postępowania grupowego, co zgodnie z art. 10 ust. 1 zd. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym powinno skutkować odrzuceniem pozwu.

Pozwany podkreśla, że strona powodowa jako okoliczności uzasadniające odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa powołuje zdarzenia, które miały miejsce w okresie 1995-2002 r. Dla przyjęcia jednolitości zdarzenia faktycznego stanowiącego podstawę faktyczną powództwa, konieczne jest zatem aby te zdarzenia dotyczyły każdego z członków grupy. Tym samym każdy z członków grupy powinien być akcjonariuszem spółki w okresie 1995-2002 r. i obecnie. W innym wypadku nie będzie istniała możliwość uznania, iż związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniami z lat 1995 – 2002 jest taki sam dla wszystkich członków grupy.

Z dokumentów dołączonych do pozwu nie wynika, żeby spełniona była ww. okoliczność. Pozwany wskazuje, że zgodnie z art. 16 ust. 1 zd. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym w przypadku roszczeń pieniężnych przynależność do grupy powinna być udowodniona, a nie tylko uprawdopodobniona. Wobec braku wykazania przynależności jakiegokolwiek z osób wymienionych jako członkowie grupy zasadny staje się wniosek o odrzucenie pozwu (odpowiedź na pozew: k. 574-575; pismo z 30.1.2013 r.: k. 561-562).

Sąd zważył co następuje.

Przedmiotem niniejszego postanowienia jest rozstrzygnięcie o dopuszczalności postępowania grupowego. Dochodzenie roszczeń na rzecz członków grupy regulują przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. nr 7, poz. 44) (dalej: u.d.r.p.g.).

Powyższa ustawa normuje sądowe postępowanie cywilne w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, przez co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej (postępowanie grupowe). Ustawa ma zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych (art. 1 u.d.r.p.g.).

Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Ujednolicenie wysokości roszczeń może nastąpić w podgrupach. W sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego (art. 2 u.d.r.p.g.).

Powództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy, który prowadzi postępowanie w imieniu własnym, na rzecz wszystkich członków grupy (art. 4 u.d.r.p.g.)

Sąd rozstrzyga na rozprawie o dopuszczalności postępowania grupowego i odrzuca pozew, jeżeli sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W przeciwnym razie sąd wydaje postanowienie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. Na postanowienie sądu w przedmiocie rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym przysługuje zażalenie (art. 10 u.d.r.p.g.). Po uprawomocnieniu się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym sąd zarządzi ogłoszenie o wszczęciu postępowania grupowego (art. 11 ust. 1 u.d.r.p.g.).

Powyższe przepisy precyzują, kiedy sąd może rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym. Postępowanie grupowe jest zatem dopuszczalne w przypadku roszczeń opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej dochodzonych przez co najmniej 10 osób. Mogą to być wyłącznie roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Wysokość roszczeń pieniężnych powinna być taka sama dla wszystkich członków grupy lub ujednolicona w podgrupach.

Sąd uznaje, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym.

Pozwany kwestionuje dopuszczalność rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Zdaniem pozwanego, ponieważ zdarzenia mające uzasadniać jego odpowiedzialność miały miejsce w latach 1995 – 2002 to również każdy z członków grupy powinien być akcjonariuszem spółki w tym okresie. Zdaniem pozwanego z dokumentów dołączonych do pozwu nie wynika, żeby ta przesłanka została spełniona (pisma pozwanego: k. 561-562, 574-575). Pozwany jednak nie wskazuje konkretnie których akcjonariuszy ten zarzut dotyczy oraz konkretnie jakie dokumenty ma na myśli.

Stanowisko pozwanego nie jest trafne z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że skład grupy nie został jeszcze ustalony, a ponadto dlatego, że fakt pozostawania akcjonariuszem przez któregokolwiek z członków grupy nie jest przesłanką dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.

Postępowanie grupowe przed sądem pierwszej instancji można podzielić na trzy etapy: etap pierwszy kończy wydanie rozstrzygnięcia o dopuszczalności postępowania grupowego (art. 10 ust. 1 u.d.r.p.g.), etap drugi kończy postanowienie co do składu grupy (art. 17 ust. 1 u.d.r.p.g.), a etap ostatni kończy się wydaniem wyroku (art. 21 ust. 1 u.d.r.p.g.).

Skład grupy zostanie zatem ustalony w drodze osobnego postanowienia, które jest zaskarżalne. W rezultacie zarzuty merytoryczne skierowane przeciwko roszczeniom poszczególnych członków sąd będzie mógł rozpoznać dopiero po jego uprawomocnieniu. Natomiast zarzuty co do członkowstwa poszczególnych osób pozwany będzie mógł podnosić już wcześniej tj. w terminie wyznaczonym przez sąd po uprawomocnieniu się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym, na podstawie art. 15 ust. 1 u.d.r.p.g.

Trzeba także pamiętać, że celem przepisów o postępowaniu grupowym jest ułatwienie dochodzenia roszczeń nawet przez bardzo dużą liczbę osób, które twierdzą, że ich prawa zostały naruszone, a które z różnych przyczyn nie mogą zdobyć się na wysiłek związany z samodzielnym uczestnictwem w postępowaniu sądowym. Ten cel zostałby zniweczony, gdyby Sąd mógł odrzucić pozew ze względu na tak lakonicznie sformułowany zarzut (tj. brak wskazania konkretnych akcjonariuszy, których on dotyczy oraz odniesienia do konkretnych dokumentów).

Rozstrzygając o dopuszczalności postępowania grupowego sąd bada jedynie przesłanki formalne rozpoznania sprawy w tym postępowaniu. Przemawia za tym brzmienie art. 10 u.d.r.p.g., który mówi o odrzuceniu pozwu w razie braku przesłanek, a nie o jego oddaleniu. Na tym etapie Sąd nie bada żądań pod względem merytorycznym. Rozstrzygając o dopuszczalności postępowania grupowego sąd stwierdza tylko, czy dopuszczalne jest przystąpienie do ustalenia składu grupy oraz do merytorycznego rozpoznania sprawy.

Rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym jest dopuszczalne, ponieważ dochodzone roszczenia mają charakter pieniężny, dochodzone są przez więcej niż 10 osób i zostały oparte na takiej samej podstawie faktycznej tj. działaniach Skarbu Państwa podejmowanych wobec Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A. Powód dochodzi naprawienia szkody powstałej na skutek utraty wartości akcji posiadanych przez akcjonariuszy Stoczni oraz utraty przez akcjonariuszy prawa do dywidendy za lata 2002 – 2011 r. tj. roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych w rozumieniu art. 415 kodeksu cywilnego. Wysokość roszczeń została ujednolicona w ramach poszczególnych podgrup wg ilości posiadanych akcji. Okoliczności sprawy są wspólne dla wszystkich członków grupy.

Z powyższych względów Sąd postanowił rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym (postanowienie: k. 665).


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 5 lipca 2013 r.

  1. Brak zarzutów pozwanego nie oznacza, że do grupy muszą zostać zaliczone wszystkie podmioty wskazane przez reprezentanta grupy. Sąd bowiem jest w każdym przypadku zobligowany do oceny przesłanek włączenia do grupy, przy czym oczywiście może się to odbywać wyłącznie na podstawie dostępnego materiału procesowego.
  2. Uchwała Zarządu Powiatu jest aktem wewnętrznym, a nie oświadczeniem woli składanym „na zewnątrz”, a zatem jej złożenie nie stanowi skutecznego oświadczenia o przystąpieniu do grupy.
  3. Brak jest podstaw, aby do oświadczenia o przystąpieniu do grupy stosować wprost art. 165 § 2 k.p.c. Zasadniczą wątpliwość budzi możliwość uznania za pismo procesowe oświadczenia o przystąpieniu do grupy, które kierowane jest przecież nie do sądu, lecz do przedstawiciela grupy. Artykuł 165 § 2 k.p.c. przyjmuje fikcję prawną jedynie w zakresie dotyczącym wniesienia pisma do sądu, a nie przekazania go innemu adresatowi.

 

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Tomasz Wojciechowski

Sędziowie:                     SSO Sylwia Urbańska, SSR (del.) Katarzyna Waseńczuk

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2013 roku w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Powiatu (…), jako przedstawiciela grupy powiatów: [dane członków grupy – powiatów i miast na prawach powiatu] przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zastępowanemu przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa o ustalenie

postanawia:

  1. ustalić, że w skład grupy w postępowaniu grupowym o sygn. akt II C 593/12 wchodzą: [dane powiatów i miast na prawach powiatu]
  2. ustalić, że w skład grupy w postępowaniu grupowym o sygn. akt II C 593/12 nie wchodzą: [dane powiatów i miast na prawach powiatu]

 

UZASADNIENIE

Powiat (…), jako reprezentant grupy powiatów i miast na prawach powiatu wniósł o ustalenie, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę doznaną przez członków grupy w wyniku niewydania z dniem 1 maja 2004 r. rozporządzenia dostosowującego przepisy rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu do przepisów prawa wspólnotowego (k. 1-5).

Postanowieniem z dnia 8 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny odrzucił pozew w niniejszej sprawie i zasądził od powoda Powiatu (…) na rzecz pozwanego Skarbu Państwa kwotę 7.200,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (k. 242-247).

Na powyższe postanowienie zażalenie wniósł powód. W wyniku jego rozpoznania postanowieniem z dnia 6 czerwca 2012 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił częściowo zażalenie na rozstrzygnięcie zawarte w pkt. I postanowienia, tj. w stosunku do Powiatu (…) w B. oraz Powiatu (…) w O., zaś w pozostałej części zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że w punkcie I orzekł o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym oraz uchylił punkt II i III (k. 283-285).

Postanowieniem z dnia 7 sierpnia 2012 r. Sąd postanowił dokonać publicznego ogłoszenia o wszczęciu niniejszego postępowania grupowego poprzez zamieszczenie jednorazowo w dzienniku „Rzeczypospolita” ogłoszenia o toczącym się postępowaniu ze wskazaniem możliwości przystąpienia do niego osób, których roszczenia mogą być objęte powództwem grupowym, poprzez złożenie reprezentantowi grupy Powiatowi (…) w terminie dwóch miesięcy od daty ukazania się ogłoszenia pisemnego oświadczenia o przystąpieniu do grupy (k. 293-295).

Pismem z dnia 30 stycznia 2013 r. Powiat (…) przedłożył wykaz powiatów/miast na prawach powiatu, które złożyły oświadczenie o przystąpieniu do grupy wraz ze stosownymi oświadczeniami tych podmiotów. W tym samym dniu Sąd zarządził doręczenie powyższego wykazu pozwanemu, zakreślając mu 2-miesięczny termin na ewentualne podniesienie zarzutów co do członkostwa w grupie. Powyższa przesyłka została doręczona pozwanemu w dniu 4 lutego 2013 r., natomiast do dnia 4 kwietnia 2013 r. pozwany nie zajął stanowiska w sprawie i nie zgłosił zarzutów co do członkostwa w grupie (k. 321-498, k. 499, k. 502).

Zgodnie z art. 15 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako: u.d.p.g.) w wyznaczonym przez sąd terminie, nie krótszym niż miesiąc, pozwany może podnieść zarzuty co do członkostwa określonych osób w grupie lub podgrupach. Stosownie zaś do art. 17 ust. 1 u.d.p.g. po upływie wyznaczonego przez sąd terminu, nie krótszego niż miesiąc od dnia doręczenia powodowi zarzutów co do członkostwa, sąd wydaje postanowienie co do składu grupy. Sąd może wydać postanowienie na posiedzeniu niejawnym.

W świetle powyższych przepisów należy zatem uznać, że prawo do wniesienia zarzutów przez pozwanego jest ograniczone ramami czasowymi. Pozwany jest zobowiązany podnieść zarzuty co do członkostwa określonej osoby (osób) w terminie określonym przez sąd. Zatem to sąd decyduje o terminie, w trakcie którego pozwany może wykonywać swoje prawo do podniesienia zarzutów co do członkostwa określonych osób w grupie. Stanowisko pozwanego podlega doręczeniu powodowi i po upływie co najmniej miesięcznego terminu, w którym powód może ustosunkować się do twierdzeń pozwanego, sąd wydaje postanowienie co do składu grupy. Przedmiotowe postanowienie sąd wydaje niezależnie od tego, czy jakiekolwiek osoby złożyły oświadczenie o przystąpieniu do grupy po zarządzeniu ogłoszenia o wszczęciu postępowania grupowego i bez względu na to, czy pozwany podniósł zarzuty względem członkostwa w grupie. Nieustosunkowanie się pozwanego do twierdzeń faktycznych powoda dotyczących uczestnictwa w grupie może pociągać za sobą uznanie ich za przyznane na mocy art. 230 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g.

Brak zarzutów pozwanego nie oznacza jednak, że do grupy muszą zostać zaliczeni wszyscy wskazani przez reprezentanta grupy. Sąd bowiem jest w każdym przypadku zobligowany do oceny przesłanek włączenia do grupy, przy czym oczywiście może się to odbywać wyłącznie na podstawie dostępnego materiału procesowego.

Do grupy zalicza się podmioty, które złożyły stosowne oświadczenia jeszcze przed wszczęciem postępowania i które to oświadczenia zostały załączone do pozwu, jak też podmioty, które złożyły oświadczenia w terminie biegnącym od dnia ukazania się ogłoszenia prasowego.

Jeśli chodzi o pierwszą kategorię, to do grupy zaliczono wszystkie powiaty i miasta na prawach powiatu, których oświadczenia przedstawiono przy pozwie z następującymi wyjątkami: 1. Powiat (…) (B.) i Powiat (…) (O.), co do których pozew prawomocnie odrzucono; 2. Powiatu (…).

Nie złożono oświadczenia o przystąpieniu do grupy, lecz uchwałę Zarządu Powiatu w tym przedmiocie (k. 77). Uchwała zarządu jest aktem wewnętrznym, a nie oświadczeniem woli składanym „na zewnątrz”. Jak z niej zresztą wynika powinna być wykonana przez Starostę (§ 2), który zatem winien złożyć oświadczenie o przystąpieniu do grupy oczywiście przy zachowaniu ustawowych zasad reprezentacji, które wymagają działania dwóch członków zarządu. Przedmiotowa uchwała została nadto podpisana tylko przez Starostę, co tym bardziej dyskwalifikuje ją jako skuteczne oświadczenie o przystąpieniu do grupy.

Jeśli chodzi o podmioty, które złożyły oświadczenia po dokonaniu ogłoszenia prasowego, to nie można było zaliczyć do grupy: Miasta G., Miasta L., Powiatu (…), Powiatu (…), Miasta S., Miasta T. i Miasta W.

Jak wynika z pisma pełnomocnika reprezentanta grupy (k. 321) wymienione powiaty i miasta wysłały oświadczenia o przystąpieniu do grupy przed upływem terminu biegnącego od daty ukazania się ogłoszenia, które jednak doręczono już po upływie tego terminu. Zdaniem strony oznacza to zachowanie terminu.

Wniosku takiego Sąd nie podziela. Jak się wydaje intencją strony było odwołanie się do art. 165 § 2 k.p.c., z którego wynika, że „oddanie pisma procesowego w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu”. Przepis ten, wobec zamieszczenia go w rozdziale „Terminy”, powszechnie odczytuje się w ten sposób, że za datę dokonania czynności procesowej wobec sądu uznaje się datę wysłania przesyłki drogą pocztową.

Zasadniczą wątpliwość budzi możliwość uznania za pismo procesowe oświadczenia o przystąpieniu do grupy, które kierowane jest przecież nie do sądu, lecz do przedstawiciela grupy. Tymczasem pismo procesowe adresowane jest z istoty rzeczy właśnie do sądu (art. 125 i 126 § 1 pkt 1 k.p.c.), a innym podmiotom doręcza się co najwyżej jego odpisy.

Drugi, istotniejszy, problem wynika z faktu, że powołany art. 165 § 2 k.p.c. przyjmuje fikcję prawną jedynie w zakresie dotyczącym wniesienia pisma do sądu, a nie przekazania go innemu adresatowi. Tymczasem oświadczenie o przystąpieniu do grupy nie jest kierowane do sądu, a więc bezprzedmiotowe jest ustalanie kiedy sąd je rzeczywiście otrzymał czy też jaki moment należy tu przyjąć mając na uwadze rozważaną regulację.

Brak zatem podstaw do zastosowania powołanego przepisu wprost.

Należy zauważyć, że art. 24 ust. 1 u.d.p.g. przewiduje stosowanie kodeksu postępowania cywilnego w zakresie nie uregulowanym w ustawie. Zauważyć też należy, że moment skuteczności złożenia oświadczenia nie został w niej uregulowany. Z drugiej jednak strony odesłanie do kodeksu nie jest oparte o klauzulę „odpowiedniości”, a więc nie dopuszcza modyfikacji rozwiązań kodeksowych ukierunkowanych na uwzględnienie specyficznych rozwiązań ustawowych.

Sąd nie dopatrzył się również przyczyn, dla których należałoby zastosować analogię do art. 165 § 2 k.p.c. Truizmem jest stwierdzenie, że analogia w prawie procesowym winna być stosowana bardzo ostrożnie, z umiarem i tylko w przypadkach kiedy jest to rzeczywiście niezbędne. Sąd nie znajduje powodów, dla których składający oświadczenie o przystąpieniu do grupy mieliby korzystać z podobnych udogodnień jak osoby dokonujące czynności procesowych wobec sądu. Należy zauważyć, że przyjęcie za datę złożenia oświadczenia momentu zapoznania się z jego treścią (czy ściślej możliwości zapoznania się) przez adresata jest konstrukcją powszechną, a bez mała wyłączną, w prawie materialnym i nie uznaje się tego za jakąś specjalną niedogodność dla osób oświadczenia składających.

Ponadto w przypadku Miasta S. przedstawione upoważnienie do zastępowania Prezydenta (k. 455) nie obejmuje swym zakresem złożenia oświadczenia o przystąpieniu do grupy. Takie działanie nie mieści się w szczególności w ramach kierowania bieżącą pracą Urzędu Miasta.

Wobec powyższego Sąd orzekł jak w sentencji postanowienia.


Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi Wydział II Cywilny z dnia 3 lipca 2013 r.

  1. Warunki zawartych umów co do wysokości sumy kredytu, okresu trwania umowy, stałego oprocentowania i prowizji były zróżnicowane, dlatego też nie było możliwe ujednolicenie (pełna standaryzacja) roszczeń o świadczenia indywidualne, czyli roszczeń o zapłatę. Natomiast z uwagi na jednakową podstawę faktyczną i prawną roszczeń uzasadnione było ograniczenie powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności kontraktowej pozwanego. Po wydaniu wyroku mającego charakter prejudykatu i ustalającego odpowiedzialność pozwanego, poszczególni członkowie grupy będą mieli możliwość realizować w pełnym zakresie przysługujące im roszczenia w sprawach sądowych, bądź dążyć do zażegnania sporu z pozwanym w inny sposób, np. poprzez zawarcie ugody.
  2. Członkowie grupy są powodami jedynie w znaczeniu materialnym. W znaczeniu formalnym natomiast powodem w sprawie jest reprezentant grupy działający w procesie na zasadzie subrogacji (podstawienia procesowego) wynikającej z ustawy.
  3. W takim układzie procesowym, gdy powodem w znaczeniu procesowym jest reprezentant grupy, to na jego rzecz może być zasądzony zwrot kosztów procesu bez względu na charakter i postanowienia umów, przewidujących konieczność zapłaty przez członków grupy wynagrodzenia na rzecz reprezentanta grupy lub na rzecz pełnomocnika. Ustawodawca nie przewiduje również możliwości obciążenia kosztami procesu poszczególnych członków grupy, co jest refleksem pozbawienia ich uprawnień procesowych. Nie uchyla to natomiast możliwości uzgodnienia zasad, na jakich członkowie grupy obowiązani będą w stosunku wewnętrznym do pokrycia kosztów, których zwrot został nałożony na reprezentanta grupy oraz zabezpieczenia wykonania tego zobowiązania.
  4. Wynagrodzenie pełnomocnika reprezentanta grupy (w tym wynagrodzenie prowizyjne) nie wchodzi w skład kosztów procesu i nie podlega zwrotowi przez przeciwnika na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
  5. Zasądzając w postępowaniu grupowym opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna, ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. Przepis § 17 rozporządzenia, zgodnie z którym za obronę kilku osób lub reprezentowanie kilku osób pobiera się opłatę od każdej z tych osób, nie znajduje w tej sprawie zastosowania, ponieważ formalnie zastępstwo procesowe dotyczyło wyłącznie powoda-reprezentanta grupy.

Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Dariusz Limiera

Sędziowie:               SSO Joanna Walentkiewicz-Witkowska, SSO Iwona Jamróz-Zdziubany

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2013 r. w Łodzi na rozprawie sprawy z powództwa (…) Rzecznika Konsumentów w W. przeciwko (…) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie odpowiedzialności w postępowaniu grupowym

I. ustala, że: Bank (…) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec następujących osób: 1. (…)

1247. (…)

wynikającą z nienależytego wykonywania umów zawartych z wyżej wymienionymi osobami, polegającego na pobieraniu w okresie od dnia 1 stycznia 2009 roku do dnia 28 lutego 2010 roku, od każdej z wyżej wymienionych osób, wyższych kwot tytułem oprocentowania kredytu, niż pobierałby, gdyby wykonywał swoje zobowiązania w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdej z wyżej wymienionych osób;

II. zasądza od (…) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz (…) Rzecznika Konsumentów w W. kwotę 64.817,- (sześćdziesiąt cztery tysiące osiemset siedemnaście) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III. oddala w pozostałym zakresie wniosek strony powodowej o zwrot kosztów procesu;

IV. nakazuje pobrać od (…) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi:

a) kwotę 100.000,- (sto tysięcy) złotych z tytułu nieuiszczonej opłaty sądowej,

b) kwotę 4.956,90,- (cztery tysiące dziewięćset pięćdziesiąt sześć 90/100) złotych z tytułu nie opłaconych wydatków poniesionych w trakcie procesu.

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 20 grudnia 2010 r. (…) Rzecznik Konsumentów w W. Reprezentant Grupy wniósł o ustalenie, że pozwany (…) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. Oddział Bankowości Detalicznej z siedzibą w Ł. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec konsumentów określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy, wynikającą z nienależytego wykonywania umów zawartych z konsumentami, polegającego na pobieraniu w okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r. od każdego z konsumentów wyższych kwot tytułem oprocentowania kredytu, niż pobierałby, gdyby wykonywał swoje zobowiązanie w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdego z konsumentów. W pozwie zawarto wniosek o zasądzenie na rzecz członków grupy kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według zestawienia, złożonego po wydaniu przez Sąd postanowienia co do składu grupy.

Powód wskazał, że w latach 2005-2006 pozwany zawarł z członkami grupy umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, waloryzowane kursem franka szwajcarskiego (CHF). Wszystkie umowy zawarto w oparciu o analogiczny wzorzec umowny, w tym co do ustalania wysokości zmiennego oprocentowania kredytu. Kwestionowane postanowienie znalazło się w § 10 ust. 2 lub § 11 ust. 2 zawartych umów i brzmiało: „Zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji”. Na przełomie 2008 i 2009 r. pozwany, pomimo spełnienia się przesłanek faktycznych, nakazujących redukcję oprocentowania (były to przesłanki analogiczne do tych, jakie we wcześniejszym okresie, do końca 2008 r. stanowiły podstawę regularnego podnoszenia oprocentowania kredytów) nie obniżył oprocentowania kredytów. Stanowiło to w świetle art. 471 k.c. naruszenie obowiązków obligacyjnych, które doprowadziło do powstania szkód w majątkach członków grupy, polegających na pobraniu przez pozwanego zawyżonych miesięcznych rat kredytów. Powód wyróżnił dwie sytuacje, w których możliwe jest ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego:

1. wariant bazujący na stwierdzeniu, że obowiązkiem pozwanego było obniżać poziom oprocentowania, gdy obniżeniu ulegała wartość wskaźnika LIBOR 3M (CHF) o co najmniej 0.30 punktu procentowego (art. 65 i art. 385 § 2 k.c.),

2. wariant bazujący na stwierdzeniu, że powołana klauzula uniemożliwia jednoznaczne ustalenie obowiązków pozwanego wynikających z umowy, w konsekwencji czego należy dokonać kontroli postanowienia umownego na gruncie art. 3851 § 1 k.c. oraz uznać na podstawie art. 3851 § 2 k.c., że postanowienie to nie wiąże członków grupy. Oprocentowanie kredytu będzie zatem oprocentowaniem stałym, gdyż w pozostałym zakresie strony pozostaną związane umowami.

Powód opierając się na dotychczasowym sposobie wykonywania umów i korespondencji z bankiem zaprezentował interpretację spornej klauzuli, zgodnie z którą oprocentowanie w dniu zawarcia umowy składało się z dwóch składników: stałej marży należnej pozwanemu oraz aktualnego – na dzień zawarcia każdej umowy- poziomu składnika LIBOR 3M CHF. Każdorazowo zmiana oprocentowania miała być determinowana aktualnym poziomem składnika LIBOR 3M CHF. Wskaźnik LIBOR (London Interbank Offered Rate) to stopa procentowa depozytów oferowanych na rynku międzybankowym w Londynie, która jest ustalana codziennie. Zatem wysokość oprocentowania winna być determinowana poziomem LIBOR 3M CHF (podążać w górę, jak i w dół za jego aktualnym poziomem), o ile dochodzi do zmiany tego wskaźnika, co najmniej o 0.30 punktu procentowego.

W okresie od 1 września 2008 r. do 28 lutego 2010 r. wskaźnik LIBOR 3M CHF uległ obniżeniu o 2,49 %, co zgodnie z umową – w okresie objętym pozwem – determinowało po stronie pozwanego konieczność analogicznego obniżenia oprocentowania udzielonych kredytów. W tym samym okresie, tj. od 1 września 2008 r. do 28 lutego 2010 r. pozwany obniżył oprocentowanie kredytów jedynie 0,40%. Pozwany pobierał zatem oprocentowanie zawyżone o 2,09 %.

Powód wyróżnił dwie grupy umów zawartych przez pozwanego z członkami grupy: umowy tzw. „starego portfela” i umowy tzw. „nowego portfela” (dalej jako: „umowy starego/nowego portfela”. Umowy starego portfela to umowy bazujące na wzorcu umowy kredytu hipotecznego o zmiennej wysokości oprocentowania waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, który został wycofany od dnia 1 września 2006 r. Przyczyną wycofania wzorca były zastrzeżenia Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego co do sposobu uregulowania przesłanek zmiany oprocentowania. Po dniu 1 września 2006 r. pozwany zawierał umowy nowego portfela, tj. umowy z wykorzystaniem wzorca odzwierciedlającego wprost przedstawiony mechanizm zmiany oprocentowania. Po 1 września 2006 r. pozwany proponował aneksowanie umów starego portfela poprzez przyznanie, że oprocentowanie składało się w istocie z dwóch składników: stałej marży +/- LIBOR 3M CHF. Większość klientów nie przyjęła propozycji podpisania aneksów, która narzucała znacznie większą wysokość stałej w całym okresie kredytu marży należnej bankowi.

Według powoda, nawet gdyby przyjąć, że wskaźnikiem determinującym wysokość udzielonych przez pozwanego kredytów winna być stopa referencyjna określana przez Narodowy Bank Szwajcarii, pozostaje aktualne twierdzenie powoda o nienależytym wykonaniu umowy. Pozwany nie dokonał bowiem redukcji oprocentowania uwzględniającego wielkość stóp procentowych, dokonanej w okresie objętym pozwem przez Narodowy Bank Szwajcarii. Z kolei wskaźnik w postaci „parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego” jest nieprecyzyjny, nie pozwala stwierdzić, o jakie parametry chodzi, co uniemożliwia ich weryfikację. Jedynym parametrem, na który powoływał się pozwany w toku wykonywania umów, a który był objęty konsensusem pomiędzy pozwanym a klientami, był wskaźnik LIBOR 3M CHF. Niejednoznaczne postanowienie umowne powinno być interpretowane na korzyść konsumenta, skutkiem czego należy odrzucić inne możliwości wykładni tego postanowienia.

Natomiast w przypadku uznania spornej klauzuli za abuzywną, zdaniem powoda, okaże się, że umowy nie przewidują mechanizmu zmiany oprocentowania. W takim razie, zdaniem powoda, w okresie objętym pozwem bank pobrał oprocentowanie zawyżone w stosunku do daty zawarcia umowy średnio o 1,1 % od klientów (…)Banku i o 1,45 % – od klientów (…)Banku. Pobranie zawyżonych rat również doprowadziło do powstania szkody po stronie kredytobiorców. (pozew – k. 2-35)

W piśmie procesowym z dnia 17 stycznia 2011 r. powód uzupełniając twierdzenia zawarte w pozwie, wskazał, że w okresie od września 2008 r. do marca 2010 r. pozwany obniżył oprocentowanie kredytów członków grupy o 0, 4 % w odniesieniu do wszystkich swych klientów, a nie tylko klientów (…)Banku, jak wskazane było w pozwie. (pismo – k. 207-212)

W odpowiedzi na pozew z dnia 21 lutego 2011 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 3.006.000 zł. Merytorycznie podniósł, że przedstawiona przez powoda wykładnia umów kredytowych jest nieprawidłowa i niepełna. Rzekomy obowiązek obligacyjny, który opisuje powód został wywiedziony na skutek błędnej interpretacji umów. W rzeczywistości stosunek obligacyjny, powstały na skutek zawarcia umów kredytowych, miał inną treść niż zaprezentowana przez powoda, a umowy te były wykonywane w sposób właściwy. Zdaniem pozwanego, nieuzasadniona i niezgodna z regulacją kodeksu cywilnego, dotyczącą niedozwolonych postanowień umownych jest również alternatywna podstawa powództwa, tj. twierdzenie, że kwestionowana klauzula w świetle art. 3851 k.c. nie wiąże konsumentów, a umowy będą w istocie umowami o oprocentowaniu stałym. Pozwany w pozostałym zakresie nie wdał się w spór wskazując, iż szczegółowe uzasadnienie wniosku o oddalenie powództwa zaprezentuje na dalszym etapie postępowania. (odpowiedź na pozew – k. 239-263)

W piśmie procesowym z dnia 30 marca 2011 r. pozwany wskazał dodatkowo, że okolicznością modyfikującą sytuację poszczególnych członków grupy jest fakt, iż od 1 września 2006 r. 165 osób wchodzących w skład grupy miało możliwość zawarcia umowy kredytowej w oparciu o wzorzec umowy starego portfela, który jest przedmiotem tego postępowania lub też o wzorzec nowego portfela, ustalający zmianę oprocentowania jedynie w oparciu o zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF przy uwzględnieniu stałej marży. Pozwany podniósł, że wobec potrzeby udowodnienia sposobu rozumienia spornej klauzuli przez każdego z członków grupy, konieczne będzie przesłuchanie wszystkich członków grupy. (pismo – k. 510-530)

W piśmie procesowym z dnia 18 kwietnia 2011 r. powód podniósł, że z punktu widzenia zasadności powództwa irrelewantny jest sposób rozumienia spornej klauzuli umownej przez poszczególnych konsumentów. Umowy kredytowe zostały bowiem zawarte na bazie wzorca, tj. zapisu, na kształt i brzmienie którego żaden z członków grupy nie miał wpływu. W relacji konsument-przedsiębiorca zastosowanie obok art. 65 k.c. znajduje art. 385 § 2 k.c. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego powód wskazał, że w przypadku umów zawieranych z wykorzystaniem wzorców umownych nie jest w praktyce możliwe badanie zgodnego zamiaru stron. Możliwe jest natomiast ustalenie treści informacji przekazywanych przez bank konsumentom, czy sposobu wykonywania umów. Zdaniem powoda, wyłączona jest możliwość wykładni oświadczeń woli, prowadząca do nierównego traktowania członków grupy, pomimo zawarcia identycznych umów. Pozwany nie pytał członków grupy o sposób, w jaki rozumieją sporne zapisy umowy, nie wykonywał ich również stosownie do subiektywnego wyobrażenia konsumentów o treści zawartych umów. Pozwany wykonywał je w całości w oparciu o przyjęty przez siebie- identyczny dla wszystkich klientów umów starego portfela- sposób rozumienia przedmiotowego uregulowania umownego. (pismo – k. 552-564)

W uzasadnieniu postanowienia Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 września 2011 r., wydanego w sprawie I ACz 836/11 na skutek zażalenia pozwanego, wskazano, że jeżeli przyjąć, iż podstawę faktyczną pozwu stanowi jednakowy sposób interpretacji klauzuli umownej to nie ma potrzeby badania, jak każdy z członków grupy rozumiał jej treść. Określony, jednakowy sposób rozumienia tej klauzuli został przedstawiony w pozwie i stanowił podstawę wywiedzenia żądania ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej, wynikającej z nienależytego wykonania umów kredytowych. (postanowienie z uzasadnieniem – k. 671-675)

W piśmie procesowym z dnia 7 marca 2012 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w maksymalnej wysokości, w odniesieniu do każdego członka grupy. Pozwany wskazał, że nieudowodnione jest twierdzenie powoda w zakresie uzyskania konsensusu między członkami grupy a pozwanym co do sposobu rozumienia spornej klauzuli. Powód w sposób nieuprawniony stosuje kombinowaną metodę wykładni, nie dokonując analizy woli stron i celu umowy w chwili jej zawarcia. Z treści kwestionowanego postanowienia umowy nie wynika, że oprocentowanie miało być kształtowane jedynie przez LIBOR 3M CHF i stałą marżę. Pozwany zaprzeczył twierdzeniu, że jego pracownicy składali zapewnienia członkom grupy co do takiego sposobu rozumienia spornej klauzuli. Członkowie grupy mieli natomiast możliwość zawarcia aneksów do umów starego portfela, zmieniających sposób ustalania wysokości oprocentowania i uzależniających go wyłącznie od wskaźnika LIBOR 3M CHF i stałej marży.

Ponadto, w ocenie pozwanego, pojęcia stopy referencyjnej i parametrów finansowych użyte w treści postanowienia są zdefiniowane w naukach ekonomicznych, mają charakter ostry i zamknięty. Zdaniem pozwanego, rozsądnie działający konsument miał możliwość wyliczenia wysokości oprocentowania po wystąpieniu zmiany któregoś z parametrów.

Z kolei nieuprawnione było obliczenie wysokości oprocentowania jedynie przy uwzględnieniu zmian LIBOR 3M CHF, który przestał być adekwatnym miernikiem wartości pieniądza. Bank bowiem pozyskiwał finansowanie we franku szwajcarskim na rynku międzybankowym i był narażony na ryzyko walutowe. W przypadku niekorzystnego dla banku ukształtowania się kursu CHF/PLN uzyskałby od spłacających kredyt mniej środków przeliczonych z franków szwajcarskich niż pierwotnie wypłacił w ramach kredytów udzielanych na wiele lat. Aby zneutralizować to ryzyko bank musiał uzyskać niezbędną walutę w formie pożyczek na rynku międzybankowym lub za pomocą innych instrumentów finansowych. W latach 2008-2010 w związku z kryzysem na rynkach finansowych nastąpił drastyczny wzrost kosztów nabycia instrumentów finansowych, zabezpieczających ryzyko walutowe pozwanego, w tym uzyskania finansowania na rynku międzybankowym, co było związane z odejściem przez instytucje finansowe od stopy referencyjnej LIBOR. Instytucje finansowe zaczęły stosować inne parametry rynku pieniężnego i kapitałowego w celu ustalenia rynkowej wartości pieniądza i innych instrumentów finansowych. Większe koszty uzyskania finansowania spowodowały, że bank dążąc do zachowania rentowności nie był w stanie obniżyć oprocentowania kredytów starego portfela pomimo obniżenia stopy LIBOR, do czego zresztą nie był zobowiązany w świetle treści kwestionowanej klauzuli. Zdaniem pozwanego, nie dopuścił się on nadużycia swojej pozycji i przewagi rynkowej i nie wykorzystał spornej klauzuli w celu osiągnięcia dodatkowych nieuzasadnionych zysków. Niezależnie od tego pozwany podniósł, że w okresie objętym pozwem dokonywał obniżenia oprocentowania dokładnie o taką wartość, o jaką spadał LIBOR 3M CHF. (pismo – k. 860-870)

W piśmie procesowym z dnia 11 kwietnia 2012 r. powód odniósł się do twierdzeń i zarzutów pozwanego, wskazując m. in., że dokonanie zmiany spornej klauzuli wynikało z interwencji organów nadzoru bankowego, a nie przygotowania nowej oferty dla klientów pozwanego. Ponadto, klienci zaciągając kredyty nie przyjęli na siebie ryzyka zapewnienia rentowności banku, a kalkulacja ryzyk biznesowych była rolą banku. Powód podniósł, że w okresie kryzysu na rynkach finansowych 2008-2010 wystąpił trend odwrotny niż ten, na ryzyko którego powołał się pozwany. W latach 2008-2010 wystąpiła korzystna dla banku tendencja, polegająca na tym, że złotówka skokowo osłabiła się wobec franka szwajcarskiego. Gwałtowny spadek LIBOR nastąpił pomiędzy wrześniem i październikiem 2008 r., stąd w okresie objętym pozwem musiało to niewątpliwie skutkować obniżeniem oprocentowania. (pismo – k. 879-894)

W piśmie procesowym z dnia 9 stycznia 2013 r. powód powołał się na wpisanie do rejestru niedozwolonych postanowień umownych klauzuli o treści zbliżonej do kwestionowanego postanowienia umowy (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie-Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 lipca 2012 r. w sprawie XVII AmC 285/11). Powód wskazał, że aktualnie zastosowanie w sprawie powinny znaleźć przepisy art. 3851 § 1 i 2 k.c., wobec czego kwestionowane postanowienie umowne nie jest wiążące dla członków grupy. Wszystkie umowy, objęte powództwem zawierają identyczny zapis pochodzący ze stosowanego wzorca umownego, co świadczy o tym, że nie podlegał on negocjacjom. Sporne postanowienie, podobnie jak klauzula uznana za abuzywną w sprawie XVII AmC 285/11 ma charakter blankietowy. Jednocześnie kontrola postanowienia umownego w tej sprawie ma charakter konkretny, skutkiem czego strony są związane umowami w pozostałym zakresie. W wyniku zastosowania sankcji z art. 3851 § 2 k.c. oprocentowanie kredytów nabiera charakteru oprocentowania stałego i wynosi tyle, ile wynika z postanowień poszczególnych umów. Nienależyte wykonywanie obowiązków umownych skutkowało nieprawidłowym określeniem wysokości oprocentowania kredytu oraz uszczupleniem majątku każdego z członków grupy o wartość zawyżenia. (pismo – k. 1099-1105)

W piśmie procesowym z dnia 30 stycznia 2013 r. pozwany wskazał, że jego ocenie, w odniesieniu do wykładni spornego postanowienia umowy nie ma zastosowania art. 65 k.c., zachodzi natomiast potrzeba analizy spornej klauzuli w odniesieniu do każdego członka grupy bez uproszczeń i uogólnień. Dopiero przy przyjęciu, że strony nie osiągnęły konsensusu aktualne jest przejście do drugiej fazy wykładni kombinowanej, uwzględniającej treść postanowienia umowy. Tymczasem pozwany nie interpretował klauzuli tak, jak członkowie grupy, a mianowicie w ten sposób, że zmiana wysokości oprocentowania zależy wyłącznie od wskaźnika LIBOR 3M CHF przy zastosowaniu stałej marży.

Jedną z okoliczności modyfikującą sytuację części członków grupy jest fakt, że 258 osób, wchodzących w skład grupy, które zawarły umowy po 1 września 2006 r. miało możliwość dokonania wyboru sposobu oprocentowania umowy w oparciu o wzorzec umowy starego lub nowego portfela. W umowach nowego portfela klauzula oprocentowania brzmi: „Wysokość zmiennej stopy procentowej w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3M z dnia 2007-11-29 powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę (…)Banku w wysokości 1,10 %”. Brzmienie obu klauzul oprocentowania jest różne, a więc nieuprawnione jest twierdzenie, że ich treść była rozumiana tak samo zarówno co do umów starego, jak i nowego portfela. Klienci wybierali świadomie wzorzec umowy starego portfela, ponieważ pozwalał on uzyskać niższe oprocentowanie kredytu. Średnie oprocentowanie umów starego portfela wynosiło 2,84%, a nowego portfela – 3,1208 %.

Ponadto, grupa 45 konsumentów indywidualnie negocjowała z bankiem wysokość oprocentowania oraz prowizji. Pozwany wskazał, że przedmiotem negocjacji był m. in. mechanizm zmian wysokości oprocentowania. Z kolei grupa 412 członków grupy zawarła umowy za pośrednictwem agencji doradczych, m. in. (…) i (…), wybierając spośród wielu ofertę przedstawioną przez pozwanego. Pośrednicy informowali członków grupy o sposobie dokonywania zmian oprocentowania, nie można więc twierdzić, że rozumieli oni klauzulę inaczej, niż zostało to wyrażone w jej treści. Klienci wybrali ofertę pozwanego, pomimo że należała ona do nielicznych ofert, przewidujących oprocentowanie „ustalane decyzją zarządu”, a nie tylko w oparciu o LIBOR i stałą marżę.

Pozwany powołując się na opinię prywatną wskazał, że sformułowania użyte w treści spornej klauzuli są jednoznaczne, ponieważ są zdefiniowane na gruncie nauk ekonomicznych, a wobec tego są w pełni weryfikowalne i publicznie dostępne. Nawet jednak uznanie ich za niejednoznaczne nie upoważnia do utożsamienia na podstawie art. 385 § 2 k.c. pojęć stopy referencyjnej, LIBOR 3M CHF, parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego oraz marży. Nie jest również zasadne zaliczanie klauzuli do klauzul abuzywnych w rozumieniu art. 3851 k.c.

W dalszej kolejności pozwany powołał się na konieczność pozyskania środków, aby sfinansować akcję kredytową. Źródłami finansowania są depozyty gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, finansowanie przez spółki-matki, kapitały z rezerw i kredyty zaciągane na rynku międzybankowym. Pozyskanie pieniądza na rynku wiąże się dla banku z koniecznością zapłacenia marży, podobnie jak uzyskanie kredytu przez konsumenta wiąże się z zapłatą marży. Ponieważ akcję kredytową prowadzono w walucie obcej (frank szwajcarski), konieczne było pozyskanie tej waluty na rynku finansowym (tzw. hedging naturalny), a następnie przewalutowanie środków na złote polskie. Jednakże koszt pozyskania pieniądza zależy nie tylko od stopy LIBOR 3M CHF, ale też kosztów operacji na instrumentach pochodnych (FX Swap lub Cross Currency Basis Swap – wycena swapów) lub kosztów kredytów. Dla pozwanego wyłącznym źródłem finansowania był akcjonariusz większościowy (…), który co 2-3 lata udzielał pozwanemu pożyczek we franku szwajcarskim, oprocentowanych według zmiennej stawki procentowej, ustalonej jako LIBOR CHF oraz marża wyliczona w oparciu o inne jeszcze czynniki. W okresie objętym pozwem pozwany zawarł z (…)bankiem dwie umowy pożyczki na kwotę 1 miliard CHF każda, oprocentowane według stopy LIBOR 3M CHF i marży naliczanej w skali rocznej, a przy tym dwukrotnie wyższej niż marże w latach 2005-2007.

Zdaniem pozwanego, sam LIBOR jest nieadekwatnym miernikiem wartości pieniądza, a w latach 2008-2010 i kryzysu gospodarczego wystąpiło jego wyraźne niedoszacowanie. Mogło być to spowodowane manipulacjami stopą LIBOR przez banki. Jednakże obok stopy LIBOR istnieje szereg innych czynników, które mają wpływ na oprocentowanie kredytów, w tym co do kredytów walutowych – spread walutowy. Niewielkie obniżki wysokości oprocentowania w okresie objętym pozwem były spowodowane stałym wzrostem średniej marży, którą bank był obowiązany płacić instytucjom, udzielającym mu finansowania. Pozwany, dążąc do zachowania rentowności, płynności finansowej i zabezpieczenia interesów klientów nie był w stanie obniżyć oprocentowania kredytów starego portfela, pomimo obniżenia stopy LIBOR 3M CHF, co znajdowało również uzasadnienie w treści spornej klauzuli, dotyczącej oprocentowania, zawartej w umowach z członkami grupy. Sporne postanowienie umowne nie było więc sprzeczne z dobrymi obyczajami, ani nie naruszało rażąco interesów konsumentów.

Pozwany wskazał, iż nawet gdyby przyjąć, że klauzula budzi wątpliwości interpretacyjne, to celem pozwanego nie było wprowadzanie konsumentów w błąd. Pozwany zgłosił również zarzut z art. 411 pkt 1 k.c. podnosząc, że członkowie grupy wiedzieli, iż spełniają świadczenia na rzecz banku na podstawie klauzuli abuzywnej i dlatego powinni byli zastrzec zwrot świadczenia nienależnego. (pismo – k. 12131-12199)

W piśmie procesowym z dnia 18 lutego 2013 r. powód podniósł, że grupa 45 konsumentów, którą wskazał pozwany, nie miała możliwości negocjowania spornego zapisu umowy, określającego warunki zmiany wysokości oprocentowania. Stanowisko pozwanego o jednoznaczności spornej klauzuli jest natomiast nietrafne o tyle, że klauzula nie precyzuje, w jaki sposób i w jakim zakresie oprocentowanie winno ulec zmianie, stosownie do zmiany poszczególnych parametrów finansowych, nie precyzuje okresu, w jakim zmiana oprocentowania winna nastąpić wobec zmiany wartości parametru finansowego, ani nawet, czy oprocentowanie powinno, czy też jedynie może ulec zmianie. Pomijając sposób wykładni spornego postanowienia przedstawiony w pozwie, okazuje się, że jest ono tak ogólnikowe, iż nie można przypisać mu jakiegokolwiek precyzyjnego znaczenia bez spotkania się z zarzutem jednostronnej zmiany jego treści. Powód wskazał, że wielość i różna waga parametrów, jakie w ocenie pozwanego mają wpływ na wysokość oprocentowania, uniemożliwia weryfikację zmiany oprocentowania, jako wypadkowej zmian tych parametrów. Jednostronność decyzji pozwanego w tym zakresie uzasadnia również stwierdzenie, że sporna klauzula jest sprzeczna z dobrymi obyczajami.

Powód podniósł, że koszty finansowania akcji kredytowej nie są parametrami finansowymi rynku pieniężnego i kapitałowego, na które wskazywał pozwany. Pozwany nie uzależnił w treści umowy zmiany oprocentowania od kosztów finansowania, w tym kosztów pożyczania kapitału od spółki-matki. Powód wskazał, że nawet pozwany przedstawiając analizę zmiany parametrów finansowych oparł się tylko na dwóch z nich, tj. LIBOR i stawkach CDS, pomijając inne parametry. Zestawienie wziętych pod uwagę czynników prowadziło zresztą do wniosku, że ich wypadkowa („efekt netto”) była większa, niż rzeczywiste zmiany oprocentowania, wprowadzone przez pozwanego. Zmiany oprocentowania były ponadto dokonywane w różnym zakresie i w różnych terminach co do klientów (…)Banku i (…)Banku. Powód podniósł, że brak możliwości weryfikacji zmiany oprocentowania kredytów wynika także stąd, iż konsumenci musieliby dysponować wiedzą o warunkach umów, jakie pozwany zawierał ze spółką-matką w celu pozyskania waluty. W rzeczywistości oprocentowanie było określane jednostronnie decyzją zarządu banku i nie było wypadkową zmiany nieokreślonych bliżej parametrów finansowych.

Z uwagi na fakt samodzielnego obliczania i pobierania rat przez pozwanego, konsumenci nie byli obowiązani zastrzegać prawa zwrotu świadczeń, gdyż w ten sposób dochodziło do powstania po ich stronie szkody, a nie świadczenia nienależnego. (pismo – k. 12657-12681)

Na poprzedzającym wyrokowanie terminie rozprawy w dniu 19 czerwca 2013 r. oraz w załączniku do protokołu powód sprecyzował wniosek o zasądzenie kosztów procesu w ten sposób, że wniósł o zasądzenie tych kosztów bezpośrednio na rzecz członków grupy według złożonego zestawienia, alternatywnie zaś zasądzenie kosztów na rzecz reprezentanta grupy również zgodnie ze złożonym zestawieniem. Pozwany wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych i oddalenie wniosku powoda o zasądzenie kosztów na rzecz każdego z członków grupy, podnosząc, że wynagrodzenie pełnomocnika powoda powinno zostać pokryte z kwoty zasądzonej na rzecz członków grupy. W zakresie zasady rozliczenia kosztów procesu pozwany odwołał się do sposobu ich rozliczenia w świetle rozstrzygnięcia o kaucji aktorycznej. (protokół elektroniczny: 00:26:55-00:29:35, 00:41:21-00:51:27, 01:04:00-01:08:50; protokół skrócony- k. 12744-12745; załącznik do protokołu- k. 12725-12742)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany (…) Bank Spółka Akcyjna w W. Oddział Bankowości Detalicznej w Ł., posługujący się dalszymi oznaczeniami indywidualizującymi w postaci znaków towarowych „(…)Bank” i „(…)Bank”, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w latach 2003-2006 zawierał z konsumentami umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, waloryzowany kursem franka szwajcarskiego (CHF) i udzielany w tej walucie. Umowy przewidywały udzielenie kredytu za zapłatą prowizji i z rocznym oprocentowaniem, określanym na dzień zawarcia umowy, klauzulę zmiany oprocentowania, zamieszczoną w § 10 ust. 2 umowy (zarówno w przypadku części umów zawieranych z (…)Bankiem, jak i części umów z (…)Bankiem), § 11 ust. 2 (w przypadku części umów zawieranych z (…)Bankiem oraz części umów zawieranych z (…)Bankiem). Postanowienie umowne, przewidujące zmianę oprocentowania, zawarte w powołanych jednostkach redakcyjnych każdej z umów posiadało następujące brzmienie:

„Zmiana wysokości oprocentowania Kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej, określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji”.

W świetle treści umów, zmiana wysokości oprocentowania dokonana zgodnie z określonymi w nich zasadami nie stanowiła zmiany umowy (§ 10 ust. 5 lub § 11 ust. 5 umów). O każdej zmianie oprocentowania bank miał zawiadamiać kredytobiorcę i poręczycieli na piśmie. Informacja na temat obowiązującego oprocentowania kredytu miała być podawana również do wiadomości w każdym przypadku na stronach internetowych banku. Niekiedy przewidziano także przekazanie informacji na terenie placówek banku. Informację o wysokości rat kapitałowo-odsetkowych po zmianie oprocentowania kredytobiorca mógł uzyskać za pośrednictwem (..)Linii ((…)Linii) oraz sieci Internet. Bank miał sporządzić i wysłać harmonogram spłat określający nową wysokość rat spłaty kredytu (§ 10 ust. 3 lub § 11 ust. 3 umów).

Na podstawie podpisanych umów kredytobiorcy zlecali i upoważniali bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału oraz odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku (…)Konto ((…)Konto) na podstawie nieodwoływalnego przez czas trwania umowy zlecenia przelewu. Kredytobiorcy obowiązani byli do zapewnienia na rachunkach i w terminach zawartych w harmonogramie spłat, środków odpowiadających wysokości wymagalnej raty kapitału i odsetek (§ 6 i §13B lub § 6 i § 12B umów z (…)Bankiem, § 6 i § 12 lub 13 umów z (…)Bankiem). Umowy zawierały także oświadczenia kredytobiorców o dobrowolnym poddaniu się egzekucji do wysokości określonych kwot obejmujących, kwotę długu z odsetkami, kosztami sądowymi oraz wszelkimi innymi kosztami i wydatkami, niezbędnymi do celowego dochodzenia praw banku. Bank był również uprawniony do wystąpienia o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, najpóźniej w terminie trzech lat od rozwiązania umowy. (bezsporne; zarządzenie prezesa zarządu (…)Banku – k. 274-279).

Umowy o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem CHF, zawierające powyższe postanowienia i w tym zakresie nie podlegające aneksowaniu w okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r. zawarły z pozwanym następujące osoby fizyczne będące członkami grupy:

1.         A. Ż. (obecnie A. A.) – umowa zawarta (…)Bankiem w dniu 6 lipca 2006 r. (umowa – k. 5421-5424),

(…)

1247.    J. P.-Ż. – umowa z (…)Bankiem z 17 czerwca 2005 r. (umowa – k. 7829-7833).

W trakcie realizacji umów pozwany samodzielnie pobierał raty kredytu, obejmujące spłatę kapitału i odsetek ze specjalnie utworzonych w tym celu rachunków, na podstawie nieodwołalnego upoważnienia, udzielonego przez klientów w treści w/w umów kredytowych. Ostateczne decyzje w sprawie zmiany oprocentowania kredytów należały do zarządu banku. (bezsporne; potwierdzenia dokonania operacji, wyciągi bankowe – k. 4581-4587, 5431-6597, 6602-7115, 7440-7600, 7835-7909, 8069-8157, 8169-8175, 8183, 8191, 8199-8206, 8218, 8230-8231, 8243, 8256, 8272-8275, 8283-8290, 8303-8309, 8317-8329, 8340, 8356-8364, 8373, 8384, 8398, 8406-8407, 8420, 8428-8429, 8439-8440, 8453-8459, 8470, 8480-8486, 8495-8496, 8507, 8516-8523, 8540-8553, 8568-8581, 8593-8606, 8618-8621, 8638-8651, 8671, 8688, 8699-8712, 8728-8732, 8744-8745, 8761-8763, 8772-8774, 8782-8795, 8813-8826, 8837, 8845, 8853-8859, 8880-8892, 8913, 8927-8934, 8942, 8967-8973, 8982-8989, 9006-9009, 9025-9032, 9048-9061, 9074-9078, 9092-9094, 9101-9108, 9137-9141, 9149, 9178-9179, 9208-9211, 9225-9227, 9245-9246, 9266, 9286, 9297-9299, 9317-9324, 9332-9345, 9361, 9373-9374, 9392-9405, 9416, 9437, 9446, 9458-9471, 9490, 9504-9505, 9515-9525, 9539-9552, 9560-9573, 9594-9595, 9605-9612, 9623-9638, 9647-9648, 9662, 9673-9676, 9684, 9697-9699, 9751-9806, 9820-9821, 9832-9833, 9841, 9852, 9873, 9881-9883, 9898, 9908-9914, 9923-9947, 9965-9966, 9981, 9999-10000, 10010-10023, 10036-10042, 10051-10060, 10068-10081, 10089-10091, 10103, 10131-10132, 10144-10150, 10159-10165, 10178, 10190, 10223, 10235, 10270-10284, 10297, 10311-10324, 10344-10357, 10397-10410, 10423-10424, 10436, 10444, 10463, 10478, 10493-10517, 10527, 10537-10550, 10559-10573, 10587-10594, 10611, 10627-10628, 10643, 10658, 10667, 10682, 10697-10703, 10721-10733, 10752, 10771, 10781, 10797, 10807, 10825-10836, 10844-10850, 10866-10869, 10878-10879, 10899-10902, 10914-10915, 10933-10934, 10953-10967, 10986, 10993, 11001, 11011-11018, 11032-11034, 11048, 11067-11068, 11084, 11093, 11105, 1113, 11122, 11139-11181, 11195-11212, 11224-11226, 11234-11240, 11254, 11261-11274, 11286, 11298-11302, 11320-11333, 11343-11344, 11355-11362, 11372-11385, 11397, 11411-11412, 11423-11436, 11450, 11468, 11479, 11495-11496, 11515-11528, 11543-11557, 11567-11580, 11595, 11604-11605, 11619-11620, 11639, 11647-11653, 11662-11664, 11675, 11693, 11706-11720, 11724, 11735-11736, 11743-11746, 11763-11774, 11786-11788, 11796, 11802-11804, 11823-11824, 11831-11834, 11851-11864, 11878-11879, 11892-11905, 11919, 11931-11947, 11957-11958, 11967-11980, 11994-12010, 12025, 12038-12039, 12054-12067, 12078-12091, 12110-12112, 12123-12130)

W piśmie Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego NBP z dnia 30 listopada 2005 r., skierowanym do prezesów zarządów banków zwrócono uwagę m. in. na nieprawidłowości związane, ze stosowaniem art. 69 ust. 1 pkt 5 i art. 76 ustawy Prawo bankowe w zakresie określania w umowie kredytowej warunków zmiany stopy procentowej kredytu. Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego, powołując się na dorobek orzecznictwa, zwrócił uwagę, że postanowienia dotyczące zmiany oprocentowania kredytu dla zachowania swojej skuteczności powinny określać konkretne okoliczności i przesłanki zmiany. Samo zastrzeżenie w umowie zmiennej stopy oprocentowania nie stanowi niedozwolonej klauzuli umownej w rozumieniu art. 3851 k.c., jednak sposób określania przez banki zmiany stopy procentowej może podlegać ocenie z punktu widzenia naruszenia interesów konsumenta. Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego wezwał prezesów banków do zapewnienia, aby w umowach kredytowych określano precyzyjnie, jednoznacznie i w sposób zrozumiały dla konsumenta warunki zmiany oprocentowania. (pismo – k. 96-98)

W dniu 1 września 2006 r. pozwany wydał pismo okólne nr 69/2006 w sprawie wprowadzenia zmian do oferty produktowej (…)Banku w zakresie (…)Planów hipotecznych, obowiązujące od tej daty. Zmiany dotyczyły sposobu wyznaczania oprocentowania kredytów/pożyczek (…)Plan hipoteczny. Oprocentowanie kredytów i pożyczek (…)Plan hipoteczny miało być wyznaczane według zasady: stawka bazowa+marża (…)Banku stała w całym okresie kredytowania. W latach kolejnych pozwany przedstawiał również inne propozycje i pakiety rozwiązań w zakresie zmiany oprocentowania kredytów, w tym zakładające przewalutowanie kredytów na walutę polską (PLN) lub EURO. Członkowie grupy, którzy zawierali umowy kredytowe po dniu 1 września 2006 r. mieli możliwość ich zawarcia w oparciu o inny wzorzec tzw. nowego portfela, który przewidywał stałą marżę banku i regulował zmianę oprocentowania jedynie w oparciu o zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF.

Postanowienie umowne, regulujące zmianę wysokości oprocentowania kredytu w przykładowej umowie nowego portfela, zawartej z (…)Bankiem zamieszczone było w § 10 ust. 2-3, zgodnie z którym wysokość zmiennej stopy procentowej w dniu wydania decyzji kredytowej ustalona została jako stawka bazowa LIBOR 3M CHF z określonej daty i była powiększona o stałą w całym okresie kredytowania marżę (…)Banku w wysokości 1,10 %. Pozwany miał co miesiąc dokonywać porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową, ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego (z wyłączeniem sobót) poprzedniego miesiąca i dokonać zmiany wysokości oprocentowania w przypadku, gdy stawka bazowa zmieni się o co najmniej 0,10 punktu procentowego w porównaniu do obowiązującej stawki bazowej. (bezsporne; pismo – k. 534-535 w zw. z k. 515 i k. 12146; zestawienie propozycji zmian- k. 108; wydruk ze strony internetowej – k. 91-94; kserokopia przykładowej umowy – k. 102-106)

Możliwość zawarcia umowy kredytowej w oparciu o wzorzec umowy starego portfela lub wzorzec nowego portfela, ustalający zmianę oprocentowania jedynie w oparciu o zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF przy uwzględnieniu stałej marży miało 256 członków grupy, którzy podpisali umowy po dniu 1 września 2006 r.:

1.         P. B.,

2.         (…)

256.      A. Ż..

(bezsporne; powołane wyżej kopie umów kredytowych i zestawienie- k. 12203-12208 – z pominięciem D. i K. M., którzy wystąpili z grupy- k. 1010)

Procedury wewnętrzne pozwanego przewidywały możliwość przyznawania kredytobiorcom preferencyjnych stóp procentowych i prowizji przygotowawczych. Ustalenie preferencyjnych warunków kredytowania w ramach tych procedur w żadnym przypadku nie dotyczyło natomiast klauzuli umownej, określającej sposób zmiany oprocentowania kredytów. Wnioski o przyznanie preferencyjnych stóp procentowych lub prowizji przygotowawczych były kierowane przez pracowników pozwanego do centrali banku i dotyczyły 66 członków grupy:

1.         M. A. i M. A. (wniosek – k. 12211).

(…)

44.       A. Ż. i M. Ż. (wniosek – k. 12339).

Postanowienia umów starego portfela, zawartych ze wszystkimi członkami grupy w zakresie klauzuli, dotyczącej sposobu zmiany oprocentowania – w okresie objętym pozwem – pozostały niezmienione.

Pozwany w latach 2006-2007 dokonywał podwyższenia oprocentowania, powołując się na wzrost stopy LIBOR 3M CHF, o czym informował członków grupy w przesyłanych do nich pismach.

W okresie od września 2008 r. do marca 2010 r. stopa LIBOR 3M CHF spadła średnio o 2,49%. Dane w tym zakresie pozwany publikował na stronach internetowych (…)Banku i (…)Banku. W tym czasie oprocentowanie kredytów członków grupy zostało obniżone jedynie o 0,4%. Pozwany informował jednocześnie, że zmiany te nie dotyczą kredytów nowego portfela, gdzie oprocentowanie było oparte wyłącznie na stawce bazowej LIBOR 3M i doliczonej stałej marży. (bezsporne; wydruki ze stron internetowych- k. 116-123, 129-130, 131, 132, 133, 134, 135, 7602, 7604; kserokopie pism- k. 125-127; przykładowe elektroniczne zestawienie operacji- k. 137-141, 143-145)

Kontrowersje, związane z realizacją umów kredytowych starego portfela były przedmiotem licznych skarg do Komisji Nadzoru Finansowego, a także reklamacji i próśb klientów, składanych do samego pozwanego o wyjaśnienie motywów jego postępowania. Członkowie grupy w reklamacjach i na forach internetowych wskazywali m. in. na publikowane przez pozwanego dane, dotyczące obniżenia wskaźnika LIBOR 3M CHF sygnalizując, że nie nastąpiła odpowiednia korekta w dół w zakresie oprocentowania kredytu, co miało miejsce w odniesieniu do umów tzw. nowego portfela.

W korespondencji, prowadzonej z członkami grupy w latach 2009-2010 pozwany wyjaśniał, że oprocentowanie kredytów hipotecznych starego portfela zależne jest od czynników takich, jak: stopa referencyjna LIBOR 3M, parametry rynku pieniężnego i kapitałowego kraju, którego waluta jest podstawą waloryzacji, koszt pozyskania kapitału, wartość waluty, prognozy inflacyjne, dostępność środków na rynku międzybankowym. Pozwany wyjaśniał, że podstawowym parametrem rynku pieniężnego i kapitałowego jest cena waluty, do której kredyt jest indeksowany, tj. franka szwajcarskiego na rynku międzybankowym, a której pozyskanie odbywa się poprzez średnioterminowe pożyczki, zaciągane na kilkuletnie okresy. Pozwany wskazywał również, iż decyzje o ewentualnej korekcie wysokości oprocentowania zostaną podjęte po ustabilizowaniu się sytuacji na rynkach finansowych. Pozwany proponował niektórym członkom grupy aneksowanie umów i zmianę zasad zmiany oprocentowania w ten sposób, aby była oparta na wyższej, ale stałej marży i stawce LIBOR 3M CHF.

W odpowiedzi na dalsze pisma członków grupy pozwany wskazywał, że katalog czynników, wpływających na zmianę oprocentowania nie jest zamknięty, a dokładne dane liczbowe dotyczące ich wpływu na zmianę oprocentowania kredytu są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa. (pisma – k. 80-81, 82-83, 84-85, 100, 110, 111, 112, 113, 114, 147-149, 150-152, 153-155, 156, 165-166, 167-168, 169-171, 172-174, 176, 177-178, 180-181, 182, 183, 184; wydruki artykułów prasowych – k. 159-160, 161-163, 490-491)

Finansowanie akcji kredytowej we franku szwajcarskim, prowadzonej przez pozwanego – m. in. z uwagi na niedostateczny wolumen depozytów klientów w tej walucie – wymagało zaciągania krótkoterminowych pożyczek na rynku międzybankowym, określającym marże dla banku udzielającego pożyczki. Bankiem, który udzielał pozwanemu pożyczek w związku z finansowaniem akcji kredytowej we franku szwajcarskim był jego główny akcjonariusz (bank-matka), tj. (…) bank (…). W związku z kryzysem na rynkach finansowych w latach 2008-2009 i jego implikacjami (m. in. w postaci zwiększenia ryzyka inwestycyjnego dla Polski) umowy pożyczek przewidywały większe marże w zamian za finansowanie w walucie szwajcarskiej.

W dniach 4 listopada i 5 grudnia 2008 r. pozwany zawarł z (…)bankiem dwie umowy pożyczki, opiewające na kwoty po 1.000.000.000 CHF każda, wypłacane w transzach po 500.000.000 CHF. Umowy przewidywały trzymiesięczne okresy odsetkowe oraz stopy procentowe, określone jako suma stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF i marży naliczanej w skali roku w wysokości: 1,80 % w przypadku pierwszej umowy oraz 1,93 % – w przypadku drugiej umowy. Terminy spłat pożyczki wynosiły po 3 lata, liczone od dat wypłaty poszczególnych transz. (bezsporne; umowy pożyczki z tłumaczeniem przysięgłym – k. 12507-1220, 12531-12545)

Dodatkowym źródłem finansowania akcji kredytowej była emisja obligacji o wartości 90.000.000 CHF na podstawie umowy emisji obligacji z dnia 11 czerwca 2008 r., zawartej z (…)bankiem jako inwestorem i nabywcą obligacji. Nominał obligacji wynosił 10.000.000 CHF. Oprocentowanie wykupu obligacji było określane przez emitenta, jako agenta kalkulacyjnego, na podstawie szczegółowych postanowień umowy i obejmowało stopę referencyjną LIBOR 3M CHF oraz marżę w wysokości 4%. (bezsporne; umowa – k. 12589-12637)

W 2009 r. pozwany zawarł z (…)bankiem kolejne umowy pożyczek z trzyletnim terminem spłaty: umowę z dnia 23 kwietnia 2009 r. opiewającą na kwotę 30.000.000 CHF przy stałej marży w wysokości 1,94 % i LIBOR 3M CHF oraz umowę z dnia 15 czerwca 2009 r. – na kwotę 100.000.000 CHF z oprocentowaniem w postaci stałej marży wynoszącej 1,84 % i LIBOR 3M CHF. (umowy pożyczki z tłumaczeniem przysięgłym – k. 12556-12570, 12573-12586)

Po ustabilizowaniu się sytuacji na rynkach finansowych pozwany nadal pozyskiwał finansowanie na podstawie umów pożyczek, zawieranych z (…)bankiem, które przewidywały niższe oprocentowanie. Przykładowo w umowie pożyczki z dnia 16 listopada 2009 r. na kwotę 280.000.000 CHF z czteroletnim terminem spłaty oprocentowanie obejmowało LIBOR 3M CHF oraz marżę w wysokości 1,05 %. (umowa z tłumaczeniem przysięgłym – k. 12640-12653)

Ponadto umowa pożyczki z dnia 4 listopada 2008 r. została prolongowana aneksem nr 1 z dnia 1 lutego 2010 r., na podstawie którego dokonano zmiany wysokości marży, płaconej od pierwszej transzy kredytu, obniżając ją do 1,41% w skali roku oraz zmieniając termin jej płatności do 4 listopada 2016 r. Warunki oprocentowania i termin płatności drugiej transzy nie zostały zmienione.

Również umowa pożyczki z dnia 5 grudnia 2008 r. została zmieniona aneksem z dnia 1 marca 2010 r., na podstawie którego obniżono oprocentowanie pierwszej transzy do kwoty 1,445 % w skali roku oraz przedłużono termin jej spłaty do dnia 5 grudnia 2017 r. Warunki oprocentowania i termin płatności drugiej transzy nie zostały zmienione. (aneksy – k. 12523-12528, 12548-12553)

Na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. w brzmieniu pierwotnym w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44), Sąd oddalił wnioski strony pozwanej o:

  • dopuszczenie dowodu opinii biegłego na okoliczność:

a) mechanizmu i sposobu pozyskiwania przez polskie banki środków na sfinansowanie akcji kredytowych we franku szwajcarskim,

b)  sposobu zabezpieczania się przez polskie banki przed ryzykiem kursowym w odniesieniu do kredytów udzielonych we franku szwajcarskim,

c)czynników wpływających na wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych, udzielonych przez polskie banki w latach 2008-2010,

d) istnienia i charakteru katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego,

e) wpływu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego na wysokość oprocentowania kredytów, udzielanych przez (…)Bank we franku szwajcarskim,

f) rzeczywistych kosztów pozyskiwania przez (…)Bank finansowania na rynku międzybankowym,

  • dopuszczenie dowodu z zeznań świadka D. S. na okoliczność:

a) sposobu rozumienia przez (…)Bank zasad zmiany wysokości oprocentowania kredytów starego portfela,

b) czynników branych pod uwagę przy zmianie wysokości oprocentowania,

c) wysokości oprocentowania oferowanego klientom (…)Banku w ramach kredytu starego i nowego portfela w 2006 r.,

d) nieadekwatności stawki LIBOR w zakresie pozyskiwania na rynku międzybankowym i wpływu stawki LIBOR na wysokość oprocentowania kredytów starego portfela,

e) wpływu parametrów rynku pieniężnego i kapitałowego na wysokość oprocentowania kredytów udzielanych przez (…)Bank we franku szwajcarskim,

f) rzeczywistych kosztów pozyskiwania przez (…)Bank finansowania na rynku międzybankowym,

g) prowadzenia szkoleń dla pracowników (…)Banku w zakresie informacji, udzielanych klientom podczas zawierania umów o kredyt hipoteczny,

  • przesłuchanie informacyjne prezesa zarządu (…)Banku S.A. C. S. w charakterze strony na okoliczność:

a) mechanizmu i sposobu pozyskiwania przez (…)Bank środków na sfinansowanie akcji kredytowych we franku szwajcarskim,

b) kosztu pozyskiwania pieniądza na rynku międzybankowym,

c) sposobu zabezpieczania się przez (…)Bank przed ryzykiem kursowym w odniesieniu do kredytów udzielonych we franku szwajcarskim,

d) czynników, wpływających na wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych udzielonych przez (…)Bank w latach 2008-2010,

e) czynników, wpływających na wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych, udzielonych przez (…)Bank w latach 2008-2010,

f) zmian wysokości stawki LIBOR 3M CHF w latach 2005-2010,

g) nieadekwatności stawki LIBOR w zakresie pozyskiwania finansowania na rynku międzybankowym,

h) manipulowania wysokością stawki LIBOR przez wiodące instytucje finansowe.

Powyższe okoliczności – z wyjątkiem istnienia i zamkniętego charakteru katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego – częściowo pokrywają się (zob. tabela przedstawiona na k. 12680), a przy tym nie są sporne pomiędzy stronami i w większości zostały przyznane przez powoda. Możliwość oceny postępowania pozwanego z punktu widzenia klauzuli zmiany oprocentowania jest możliwa w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty i obszerną argumentację, bez konieczności wykazywania powyższych okoliczności, a zwłaszcza w drodze zasięgnięcia opinii biegłego. Natomiast kwestie związane z ekonomiczną racjonalnością działań pozwanego (w tym zwłaszcza w celu zachowania płynności i rentowności) stoją poza zakresem badania odpowiedzialności kontraktowej pozwanego, niezależnie od ostatecznie przyjętej podstawy prawnej spornego postanowienia umownego, tj. jako klauzuli abuzywnej, czyli najdalej idącej podstawy prawnej żądania (art. 3851 § 1 k.c.), jak również na gruncie jego jednoznaczności w świetle art. 385 § 2 k.c. Dopuszczenie i przeprowadzenie zgłoszonych dowodów, jak również przesłuchanie informacyjne prezesa zarządu pozwanego banku prowadziłoby do zbędnego przewlekania postępowania i dalszego zwiększania się jego kosztów.

Jeżeli chodzi o katalog parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego wskazać należy, iż spór ogniskuje się nie tylko wokół jego charakteru (tzn. jego otwartego, albo zamkniętego), ale – na co słusznie zwrócił uwagę powód – winien obejmować wykazanie wagi stopy referencyjnej i poszczególnych parametrów finansowych. Ta okoliczność nie została uwzględniona w tezie dowodowej dla biegłego, podczas gdy ma ona kluczowe znaczenie dla ewentualnej oceny prawidłowości zmiany oprocentowania, nawet przy założeniu, że katalog parametrów finansowych ma charakter zamknięty i wyczerpujący. Niezależnie jednak od tego należy zaznaczyć, iż opinia biegłego jest zbędna dla oceny spornej klauzuli umownej pod względem prawnym, w oparciu o kryteria ustawowe określone w art. 385 § 2 k.c. w zw. z art. 65 k.c., jak również na gruncie art. 3851 – 3853 k.c.

Odnośnie kwestii prowadzenia szkoleń dla pracowników (…) Banku w zakresie informacji, udzielanych klientom podczas zawierania umów o kredyt hipoteczny wskazać należy, iż – podobnie jak instrukcje służbowe dla pracowników banku – mają one charakter wewnętrzny i z tej przyczyny nie mogą stanowić dyrektywy interpretacyjnej, prowadzącej do uzupełnienia treści zawartej przez bank umowy kredytu (por. wyrok SN z dnia 7 maja 2004 r., I CK 686/03, Lex 148386). Nie jest wobec tego celowe prowadzenie postępowania dowodowego na tę okoliczność.

Sąd pominął środki dowodowe w postaci:

  • Raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową „Czynniki kształtujące cenę pieniądza na rynku bankowym w Polsce – analiza i projekcja” (Gdańsk 2010),
  • prywatnej ekspertyzy, sporządzonej przez dr. J. J., głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu pt. „Koszty finansowania kredytów walutowych (w szczególności denominowanych w CHF) przez (…) Bank”,
  • artykułów prasowych i wydruków internetowych, zawierających publikacje na temat przyczyn i skutków kryzysu na światowych rynkach finansowych.

Środki dowodowe miały służyć wykazaniu:

a) mechanizmu i sposobu pozyskiwania przez polskie banki środków na sfinansowanie akcji kredytowych we franku szwajcarskim,

b) sposobu zabezpieczenia się przez polskie banki przed ryzykiem walutowym w odniesieniu do kredytów udzielonych we franku szwajcarskim,

c) czynników wpływających na wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych, udzielonych przez polskie banki w latach 2008-2010,

d) istnienia i charakteru katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego,

e) wpływu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego na wysokość oprocentowania kredytów, udzielanych przez (…) Bank we franku szwajcarskim,

f) rzeczywistych kosztów pozyskiwania przez (…) Bank finansowania na rynku międzybankowym,

g) manipulowania wysokością stopy LIBOR w latach 2007-2010 w Europie i USA.

Podobnie jak ma to miejsce w przypadku oddalonych wniosków dowodowych, powyższe okoliczności – z wyjątkiem istnienia i zamkniętego charakteru katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego – nie są sporne pomiędzy stronami, jak również nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w przedmiocie żądania pozwu, które obejmuje ustalenie, że pozwany ponosi w stosunku do wszystkich członków grupy odpowiedzialność odszkodowawczą. Zgodnie z twierdzeniem powoda odpowiedzialność pozwanego wiąże się przede wszystkim z posłużeniem się we wzorcu umowy niedozwolonym postanowieniem umownym, którego treść zaprezentowano powyżej. Ocena, czy kwestionowana klauzula zmiany oprocentowania stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c., a zatem, czy jest ona zgodna z dobrymi obyczajami, jest dokonywana według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę: jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy, pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie, będące przedmiotem oceny (art. 3852 k.c.). Oznacza to, że okoliczności takie, jak sposób pozyskiwania pieniądza na finansowanie akcji kredytowej, sposób zabezpieczenia banków przed ryzykiem walutowym, czynniki wpływające na wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych, udzielonych przez polskie banki w latach 2008-2010 (a więc po zawarciu umów przez członków grupy), koszty pozyskiwania waluty przez pozwanego, czy problem związany z manipulacją wskaźnikiem LIBOR na rynkach finansowych, nie mają w świetle przepisów prawa materialnego znaczenia dla oceny kwestionowanej klauzuli jako abuzywnej w stosunku do członków grupy. Przedmiotowe okoliczności dotyczą kwestii oceny racjonalności i prawidłowości postępowania pozwanego pod względem ekonomicznym, a nie oceny prawidłowości wykonywania umowy z punktu widzenia prawa cywilnego i ochrony interesów konsumenta.

Nie ma sporu, co do tego, że finansowanie akcji kredytowej przez banki polskie w zasadzie zakłada pozyskanie na ten cel środków na rynku międzybankowym lub z operacji na instrumentach pochodnych, z czym wiążą się określone koszty, jak również, iż wysokość tych kosztów uzależniona jest od sytuacji gospodarczej na rynkach światowych i wzrostu ryzyka dla Polski, jako obszaru działalności operacyjnej banków. W związku z tym bezprzedmiotowe jest prowadzenie postępowania dowodowego, zmierzającego do wykazania wskazanych okoliczności. Z kolei sposób finansowania akcji kredytowej w CHF przez (…)Bank został przez pozwanego opisany i wykazany za pomocą złożonych dokumentów umów pożyczek i emisji obligacji, zawartych z (…)bankiem, jak również twierdzeń nie kwestionowanych przez stronę przeciwną. Powód nie kwestionował bowiem faktu pozyskiwania pieniądza przez pozwanego m. in. w drodze umów pożyczek, narzucających obowiązek zapłaty na rzecz banku-matki marży i oprocentowanych z wykorzystaniem wskaźnika LIBOR 3M CHF.

Odnosząc się do okoliczności w postaci katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego wskazać należy, iż decydujący dla rozstrzygnięcia nie jest tylko jego otwarty, bądź zamknięty charakter, ale również waga poszczególnych parametrów w zakresie ustalenia ostatecznej wysokości oprocentowania. Nawet zakładając, zgodnie z twierdzeniem pozwanego, że katalog parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego jest uważany za zamknięty w nauce ekonomii, to w świetle przedstawionej opinii prywatnej, traktowanej jako wsparcie stanowiska strony, możliwe jest oparcie tych parametrów na dalszych instrumentach specyficznych różniących się od instrumentów podstawowych (k. 12366). W praktyce oznacza to możliwość powołania się na kolejne parametry, będące pochodnymi parametrów podstawowych, bez jakiejkolwiek kontroli ze strony konsumenta. Zestawienie treści złożonej opinii prywatnej i opartego na niej stanowiska pozwanego nie pozwala bowiem stwierdzić, że katalog parametrów finansowych jest zamknięty, a ponadto nie jest możliwe określenie, choćby w przybliżeniu, jak powinny być dobierane parametry i w jakim stopniu każdy z nich powinien wpływać na wysokość oprocentowania. Dotyczy to również wykorzystanego przez pozwanego w przedstawionej analizie parametru ceny instrumentów CDS (Credit Default Swap – instrumentu pochodnego służącego do przenoszenia ryzyka kredytowego) i rozszerzenia spreadów na transakcjach swapowych, co do wagi, proporcji i kierunku uwzględnienia brak jest jakiegokolwiek wyjaśnienia. Należy zaznaczyć, że były to jedyne, wzięte przez pozwanego pod uwagę czynniki, spośród licznych opisanych w opinii prywatnej parametrów finansowych, co również rodzi poważne wątpliwości co do zasadności stanowiska pozwanego. Na marginesie wskazać również trzeba na niekonsekwencję zaprezentowanych wyjaśnień i tez opinii prywatnej, zgodnie z którymi stopa LIBOR z jednej strony stanowi stopę referencyjną, a z drugiej zalicza się do parametrów finansowych. Już z tych względów uzasadnione jest pominięcie opinii prywatnej, nawet jako dokumentu wspierającego stanowisko strony, ponieważ nie pozwala on, choćby w przybliżeniu, zweryfikować zasadności i racjonalności postępowania banku.

Sąd pominął również:

  • listę 466 członków grupy, którzy zgodnie z twierdzeniem pozwanego zawarli umowy kredytowe, korzystając z pośrednictwa profesjonalnych agencji doradczych (np. (…), (…), (…), (…), (…)),
  • ranking kredytów mieszkaniowych (…) z marca 2006 r.
  • powołane celem wykazania okoliczności indywidualnego negocjowania z pozwanym warunków umów o kredyt hipoteczny.

W ocenie Sądu wskazane środki dowodowe nie zmierzają do wykazania, że członkowie grupy indywidualnie negocjowali z pozwanym postanowienie umowy kredytowej, odnoszące się do sposobu zmiany oprocentowania. Korzystanie z doradztwa profesjonalnych podmiotów, czy posługiwanie się rankami kredytów przy wyborze oferty uznawanej z takich, czy innych względów za najkorzystniejszą nie oznacza, że poszczególne postanowienia umowne były uzgodnione z pozwanym, ani że nie mogą zostać uznane za niedozwolone. Ostatecznie odpowiedzialność za sformułowanie wzorca umownego i poszczególnych postanowień umowy ponosi proferent, a nie podmiot pośredniczący w zawarciu umowy. Poza listą klientów, którzy zawierali umowy za pośrednictwem wyspecjalizowanych agencji, pozwany nie przedstawił innych dowodów, które wskazywałyby, że przedmiotem bliższej analizy i uzgodnień pomiędzy kredytobiorcą i pośrednikiem z jednej strony oraz pozwanym z drugiej strony były klauzule umowne, dotyczące zmiany oprocentowania. Pozwany wykazał jedynie, że co do 66 członków grupy były proponowane preferencyjne warunki w zakresie stóp procentowych i prowizji przygotowawczych, nie dotyczyło to natomiast w żadnym przypadku klauzuli umownej, określającej sposób zmiany oprocentowania kredytów.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione.

Zgodnie z art. 2 ust. 3 powołanej ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W takim przypadku powód nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu.

Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (druk Sejmu VI kadencji nr 1829, s. 4), taka sytuacja może zaistnieć, jeżeli okoliczności, dotyczące poszczególnych członków grupy są na tyle zróżnicowane, że nie jest możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń poszczególnych osób.

W niniejszej sprawie znaczna liczba członków grupy, a także warunki zawartych umów co do wysokości sumy kredytu, okresu trwania umowy, stałego oprocentowania i prowizji były zróżnicowane, dlatego też nie było możliwe ujednolicenie (pełna standaryzacja) roszczeń o świadczenia indywidualne, czyli roszczeń o zapłatę. Natomiast z uwagi na jednakową podstawę faktyczną i prawną roszczeń uzasadnione było ograniczenie powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności kontraktowej pozwanego. Po wydaniu wyroku w niniejszej sprawie, mającego charakter prejudykatu i ustalającego odpowiedzialność pozwanego, poszczególni członkowie grupy będą mieli możliwość realizować w pełnym zakresie przysługujące im roszczenia w sprawach sądowych, bądź dążyć do zażegnania sporu z pozwanym w inny sposób, np. poprzez zawarcie ugody.

Pomiędzy stronami procesu nie jest sporny fakt posługiwania się przez pozwanego wzorcem umowy kredytu, jak również fakt zawierania umów kredytowych z konsumentami w rozumieniu art. 221 k.c., co zostało również potwierdzone prawomocnym postanowieniem o ustaleniu ostatecznego składu grupy. Osią sporu jest charakter i sposób interpretacji klauzuli zmiany oprocentowania w umowach kredytowych, kwestia należytego wykonywania umowy w okresie objętym pozwem oraz jej powiązanie z odpowiedzialnością kontraktową pozwanego. Pozwala to wyróżnić trzy podstawowe grupy zagadnień, w odniesieniu do których należy będą prowadzone rozważania prawne:

  1. Abuzywność postanowienia umowy przewidującego sposób zmiany oprocentowania kredytu (art. 3851 k.c.),
  2. Niejednoznaczność i sposób interpretowania postanowienia umowy (art. 385 k.c., art. 65 k.c.),
  3. Skutki posłużenia się zakwestionowanym postanowieniem umowy i jego bezskuteczności:

a. w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (art. 471 k.c.), b. w zakresie możliwości uznania świadczeń kredytobiorców za świadczenia nienależne i konieczności ich zwrotu (art. 410 w zw. 411 pkt 1 i art. 414 k.c.).

1.         Abuzywność postanowienia umowy przewidującego sposób zmiany oprocentowania kredytu (art. 3851 k.c.).

Zmiany art. 384-3852 k.c. oraz wprowadzenie art. 3853 -385k.c. poprzez ustawowe uregulowanie instytucji niedozwolonych postanowień umownych na podstawie ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 ze zm.; t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1225) stanowiły implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 95, s. 29). Regulacje przedmiotowej dyrektywy z mocy układu o stowarzyszeniu z dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz. U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38) były punktem odniesienia w zakresie zbliżania przepisów dotyczących ochrony konsumenta (art. 68-69 układu) również przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, co nastąpiło w dniu 1 maja 2004 r. (część umów z członkami grupy zawarto przed tą datą). Zgodnie z preambułą dyrektywy umowy konsumenckie powinny być sporządzane prostym i zrozumiałym językiem, a konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy, a wszelkie wątpliwości powinny być interpretowane na jego korzyść. Z kolei art. 3 ust. 1 i 2, art. 4 ust. 2 oraz załącznik określający przykładowe postanowienia umów, które mogą być uznane za nieuczciwe w rozumieniu dyrektywy, zostały w przeważającej części przeniesione do przepisów art. 3851-3854 k.c.

Najdalej idącym zarzutem, zmierzającym do podważenia spornej klauzuli umownej i mającym uzasadniać odpowiedzialność kontraktową pozwanego jest zarzut abuzywności, a zatem twierdzenie, że stanowi ona niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 3851§ 1 k.c., postanowienia umowy, zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień, określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W tym tylko przypadku zasada autonomii woli stron ustępuje przed zasadą transparentności, co można tłumaczyć tym, że istnieją wówczas wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście w takim wypadku został osiągnięty konsens, skoro postanowienia o głównych świadczeniach stron są niejednoznaczne (M. Bednarek /w:/ System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część ogólna, tom 5, pod red. E. Łętowskiej, Warszawa 2006, s. 655).

Jak następnie stanowi art. 3851 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Postanowienia umowy nie są uzgodnione indywidualnie, jeżeli na ich treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy, przejętych z wzorca umowy, zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 3851 § 3 i 4 k.c.).

Zgodnie z art. 3852 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową, obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Zgodnie natomiast z art. 3853 pkt 9 k.c., w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności przyznają kontrahentowi konsumenta uprawnienia do dokonywania wiążącej interpretacji umowy.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, należało poddać analizie brzmienie kwestionowanej klauzuli umownej, przewidującej możliwość zmiany oprocentowania kredytów hipotecznych, udzielonych wszystkim członkom grupy jako konsumentom w walucie obcej (frank szwajcarski): „Zmiana wysokości oprocentowania Kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji”.

W ocenie Sądu postanowienie umowne stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. oraz nieuczciwy warunek umowy w rozumieniu dyrektywy. Wprawdzie oprocentowanie kredytu należy uznać za główne świadczenie po stronie konsumenta (por. wyrok SN z dnia 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11, OSNC-ZD z 2013 r., z. A, poz. 4), jednakże nie można uznać, że zasady jego zmiany zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Świadczy o tym posłużenie się w treści wzorca zwrotami niedookreślonymi oraz zastrzeżeniem możliwości (a nie obowiązku) dokonania stosownej zmiany. W rezultacie to pozwany, jako prooferent uzyskał na jego podstawie uprawnienie do dokonania wiążącej interpretacji umowy (art. 3853 pkt 9 k.c.) co do tego, czy dokonać zmiany, a także terminu, kierunku i zakresu zmiany bez możliwości jakiejkolwiek ich weryfikacji przez konsumenta.

Przede wszystkim jednak kwestionowane postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie z konsumentami, przez co należy rozumieć rzeczywistą możliwość wpływu konsumenta na treść klauzuli i możliwość prowadzenia negocjacji (art. 3851 § 1 w zw. z § 3 k.c.). Pozwany nie wykazał, że miało miejsce indywidualne uzgodnienie treści klauzuli zmiany oprocentowania z którymkolwiek z członków grupy. Nie świadczy o tym, ani fakt zawarcia przez część członków grupy umowy po dniu 1 września 2006 r., od kiedy istniała możliwość zawarcia umowy kredytowej według wzorca nowego portfela, ani też indywidualne wnioski pracowników pozwanego o przyznanie niektórym klientom preferencyjnych stóp procentowych i prowizji przygotowawczych, nie dotyczące w żadnym przypadku klauzuli umownej, określającej sposób zmiany oprocentowania kredytów. Należy podzielić pogląd wyrażony w doktrynie, zgodnie z którym indywidualne uzgodnienie postanowienia umowy nie następuje poprzez sam fakt istnienia możliwości wyboru różnych wariantów brzmienia klauzuli (zob. J. Haberko, Nieuczciwe klauzule umowne w umowach konsumenckich zawieranych przy użyciu wzorca, PS 11-12/2005, s. 102-103). Niewątpliwie bowiem to proferment, jako profesjonalista ponosi odpowiedzialność za posługiwanie się we wzorcu umownym klauzulami, które mogą zostać uznane za abuzywne i nie może przerzucać wynikającego stąd ryzyka w całości na konsumenta. Z tych samych względów pominięto okoliczność korzystania przez część członków grupy z usług agencji doradztwa finansowanego, przy czym pozwany nie wykazał, że w zakres tych usług wchodziła analiza klauzuli zmiany oprocentowania kredytu. Niezależnie jednak od tego to proferent, a nie podmiot zajmujący się doradztwem finansowym, ponosi prawną odpowiedzialność za proponowanie i efektywne posługiwanie się klauzulami umownymi, niespełniającymi minimalnych wymagań ochrony konsumenta, wynikających z prawa europejskiego i krajowego. Roszczenia związane z ewentualnym wyrządzeniem szkody przez podmiot świadczący usługi doradcze mogą być przedmiotem analizy w odrębnych sprawach.

W dalszej kolejności stwierdzić należy, iż sporne postanowienie umowne kształtuje prawa i obowiązki członków grupy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco narusza ich interesy. Mówiąc o prawach członków grupy należy mieć na względzie prawo do uzyskania rzetelnej informacji o sposobie zmiany oprocentowania i możliwości jej zweryfikowania, natomiast ich obowiązki to konieczność spłaty kredytu wraz z oprocentowaniem. Przez interesy członków grupy należy rozumieć przede wszystkim ich interesy majątkowe, wiążące się bezpośrednio z wysokością zmienionych rat spłaty kredytu i pochodnie z rzeczywistym rozmiarem zabezpieczenia hipotecznego (por. I. Heropolitańska /w:/ Ustawa o księgach wieczystych i hipotece. Komentarz, 2013, wersja elektroniczna Legalis, uwagi do art. 684 ustawy, nb 25), ale również dezinformację, dyskomfort i niepewność co do czynników wpływających na wysokość oprocentowania. Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi w razie istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść.

Dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami, stanowiące podstawę zasady równowagi kontraktowej (por. wyrok SN z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 89/01, Lex 583717; wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Lex 159111; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2012 r., VI ACa 1460/11, Lex 1120222; wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z dnia 27 czerwca 2000 r. sprawie Océano Grupo Editorial S.A., C-240/98, Lex 82923; B. Gnela /w:/ Ochrona konsumenta w prawie polskim na tle koncepcji effet utile, pod red. J. Frąckowiaka i R. Stefanickiego, Wrocław 2011, s. 71). Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności i – w stosunkach z konsumentami – fachowości.

Wprawdzie samo zastrzeżenie przez bank zmiennej stopy procentowej kredytu nie stanowi niedozwolonej klauzuli wzorca umownego w rozumieniu art. 3851 k.c., niemniej sposób określenia przez bank warunków zmiany procentowej kredytu podlega ocenie z punktu widzenia konsumenta i w tym zakresie banki powinny zachować szczególną staranność w odniesieniu do precyzyjnego, jednoznacznego i zrozumiałego dla kontrahenta określenia tych warunków (postanowienie SN z dnia 21 grudnia 2011 r., I CSK 310/11, Lex 1108504). W utrwalonym orzecznictwie od lat wskazywano, że zastrzeżenie w regulaminie bankowym – stanowiącym o treści umowy zawieranej z bankiem o udzielenie kredytu bądź pożyczki albo o treści umowy o prowadzenie rachunku bankowego (oszczędnościowego bądź lokat terminowych) – uprawnienia do zmiany przez bank w czasie trwania umowy wysokości stopy oprocentowania bez wypowiedzenia umowy, wymaga dla swej skuteczności określenia konkretnych okoliczności, od jakich zmiana ta jest uzależniona (uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, OSNC z 1992 r., nr 6, poz. 90; por. uchwała SN z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 50/92, OSNC z 1993 r., nr 6, poz. 119; wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 933/99, Lex 54492; E. Rutkowska-T.ewska, Obowiązki informacyjne w zakresie umów bankowych (umów o świadczenie usług bankowych) w ustawie – Prawo bankowe /w:/ Ochrona prawna klienta na rynku usług bankowych, Lex, teza 4.2).

Wymóg ten wynika wprost z treści art. 69 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym w okresie zawierania umów z członkami grupy (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665). Zgodnie z powołanym przepisem umowa kredytu powinna w szczególności określać wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany. Zgodnie natomiast z art. 76 ust. 1 (obecnie pkt 1) Prawa bankowego, w przypadku zmiennej stopy oprocentowania w umowie należy określić warunki zmiany stopy procentowej kredytu. Treść i konieczność prawidłowego stosowania przytoczonych przepisów również w aspekcie ich ewentualnej kontroli była przedmiotem wystąpienia Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego z dnia 30 listopada 2005 r. skierowanego, do prezesów zarządów banków (w aktach sprawy- k. 96-98), które przyczyniło się do zmiany praktyki banków (w tym również pozwanego) w zakresie formułowania postanowień wzorców umownych, dotyczących zmiany oprocentowania (zob. L. Mazur, Prawo bankowe. Komentarz, 2008, wersja elektroniczna Legalis, art. 76, teza 4).

Na marginesie odnotować trzeba, że od dnia 26 sierpnia 2011 r. obowiązuje również art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego, który stanowi, iż umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Wprowadzenie przedmiotowego przepisu do Prawa bankowego wynikało z pojawienia się sporów na tle wykorzystywania przez banki w umowach kredytowych spreadów walutowych, m. in. na gruncie niniejszej sprawy (Prawo bankowe. Komentarz, pod red. H. Gronkiewicz-Waltz, 2013, wersja elektroniczna Legalis, art. 69, teza 1).

W orzecznictwie polskim analizowano problem zgodności z prawem ochrony konsumenta klauzul, przewidujących możliwość zmiany oprocentowania kredytów z powołaniem się na zmiany wskaźników ekonomicznych. W sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, rozpoznawanych przez SN i Sąd Apelacyjny w Warszawie (powołane wyroki SN z dnia 4 listopada 2011 r. w sprawie I CSK 46/11 i Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie VI ACa 1460/11) przedmiotem badania była klauzula o następującym brzmieniu:

„Stopa procentowa Kredytu może ulegać zmianom w okresie trwania Umowy w przypadku zmiany, co najmniej jednego z następujących parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego:

a) oprocentowania lokat międzybankowych (stawek WIBID/WIBOR),

b) rentowności bonów skarbowych, obligacji Skarbu Państwa,

c) zmiany stóp procentowych NBP oraz w zakresie wynikającym ze zmiany tych parametrów”.

Z kolei w sprawie rozpoznawanej przez SN pod sygn. akt I CSK 310/11 (powołane postanowienie SN z dnia 21 grudnia 2011 r. o odmowie przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej pozwanego) analiza dotyczyła klauzuli:

„Kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej obowiązującej w okresach, za które naliczane są odsetki. Wysokość ustalonego oprocentowania może ulec zmianie w przypadku zmiany co najmniej 0,25 punktu procentowego jednego z niżej wymienionych czynników: stawek WIBOR, stopy procentowej bonów skarbowych 52-tygodniowych, stopy redyskonta weksli NBP, stopy procentowej kredytu lombardowego, wysokości stopy rezerw obowiązkowych. Zmiana wysokości oprocentowania następuje z dniem wejścia w życie w bankach Uchwały Zarządu Banku zmieniającej wysokość stopy procentowej”.

W sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone rozpoznanej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie pod sygn. akt VI ACa 775/10 (Legalis) spór dotyczył klauzuli o treści:

„Kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej obowiązującej w okresach, za które naliczane są odsetki. Wysokość ustalonego oprocentowania może ulec zmianie w przypadku zmiany o co najmniej 0,25 pkt proc. jednego z niżej wymienionych czynników:

1) stawek WIBOR,

2) stopy procentowej bonów skarbowych 52-tygodniowych,

3) stopy redyskonta weksli NBP,

4) stopy procentowej kredytu lombardowego NBP,

5) wysokości stopy rezerw obowiązkowych.

Zmiana wysokości oprocentowania następuje z dniem wejścia w życie w bankach Uchwały Zarządu Banku zmieniającej wysokość stopy procentowej”.

W tych przypadkach postanowienia umów, zawierające klauzule przewidujące zmianę oprocentowania zostały uznane za niedozwolone przede wszystkim przez sam fakt zastrzeżenia fakultatywności zmiany – użycia określeń „może ulegać (ulec) zmianom (zmianie)”. Nie jest bowiem wiadome, czy nastąpi zmiana oprocentowania w razie zmiany jednego, czy kilku czynników, ani też o ile zmieni się oprocentowanie wobec braku określenia sposobu jego wyliczenia. Co więcej, klauzula nie obliguje proferenta do obniżenia oprocentowania w przypadku zmiany czynnika, bądź czynników na korzyść kredytobiorcy. Oczywiste i sprzeczne z dobrymi obyczajami jest zatem naruszenie równowagi kontraktowej stron, wynikające przede wszystkim z nadużycia dominującej pozycji kredytodawcy. Nie zmienia tej oceny nawet powołanie się w treści klauzuli na konkretne parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego (np. stawki WIBID/WIBOR, rentowność lub stopa procentowa bonów skarbowych), ponieważ sama klauzula jest nadal nieprecyzyjna i zakłada dowolność interpretacji m. in. co do sposobu wyliczenia i kierunku zmiany oprocentowania. Zwrócono także uwagę na mnogość odmian i postaci wskaźników (np. WIBID/WIBOR), wyliczanych na potrzeby praktyki rynków finansowych. Odmiennie, aniżeli podnosi pozwany, okoliczność, że wskazane orzeczenia zapadły w sprawach o uznanie wzorców umowy za niedozwolone, a więc w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej, nie ma istotnego znaczenia i nie wyklucza powołania się w tej sprawie na argumentację przytaczaną w powołanych orzeczeniach. Przesłanki uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej w aspekcie dobrych obyczajów i standardów ochrony interesów konsumentów są bowiem podobne, jak w przypadku tzw. kontroli indywidualnej w innych kategoriach spraw. Odmienny jest natomiast zakres badanych okoliczności (w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej badane jest samo postanowienie w oderwaniu od danego stosunku prawnego) oraz skutek procesowy zapadłych rozstrzygnięć.

W niniejszej sprawie kwestionowane postanowienie umowne brzmiące: „Zmiana wysokości oprocentowania Kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest podstawą waloryzacji” przewidujące jedynie możliwość zmiany jest dalece bardziej niejednoznaczne i nieprecyzyjne, aniżeli wyżej przytoczone postanowienia, uznane w orzecznictwie za niedozwolone. Odwołuje się ono do pojęć definiowanych na gruncie takich dziedzin jak ekonomia, czy finanse i bankowość, co jednak nie oznacza, że są to pojęcia jednoznaczne i poddające się weryfikacji na poziomie konsumenta. Ponadto na podstawie tak sformułowanego postanowienia umowy nie można wyprowadzić jakiegokolwiek koherentnego, czytelnego i powtarzalnego mechanizmu zmiany oprocentowania, nie określono bowiem wagi poszczególnych (nienazwanych) wskaźników, jak i sposobu i kierunku (obniżenie albo podwyższenie) dokonania zmiany oprocentowania.

Już z treści samego stanowiska pozwanego, którego wsparcie miała stanowić pominięta prywatna ekspertyza ekonomiczna, wynika, że pojęcia stopy referencyjnej danej waluty oraz parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego, są pojęciami niedookreślonymi. Świadczy o tym choćby ujmowanie w treści wzorca stopy referencyjnej dla danej waluty (w tym przypadku LIBOR 3M CHF) jako czynnika odrębnego od parametrów finansowych, przy jednoczesnym twierdzeniu, iż oprocentowanie depozytów i kredytów międzybankowych (w tym stopa LIBOR) należy do katalogu parametrów finansowych. Zauważalna jest zatem wewnętrzna sprzeczność tego stanowiska i niejednorodny sposób potraktowania stopy LIBOR raz jako stopy referencyjnej, a następnie jako parametru finansowego. Łącznie pozwany wskazuje na istnienie 10 parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego:

  1. oprocentowanie depozytów i kredytów międzybankowych (w tym w szczególności stopa LIBID i LIBOR), czyli stopy procentowe rynku międzybankowego,
  2. ceny (rentowność) bonów skarbowych i obligacji (rządowych i komercyjnych),
  3. kursy walutowe bieżące (spot) i terminowe (forward),
  4. ceny akcji
  5. ceny warrantów i certyfikatów depozytowych,
  6. ceny kontraktów forward i futures,
  7. ceny swapów,
  8. ceny instrumentów CDS (Credit Default Swap – określany jako instrument pochodny, służący do przenoszenia ryzyka kontraktowego i zarazem umowa, w ramach której jedna ze stron transakcji, w zamian za uzgodnione wynagrodzenie, zgadza się na spłatę długu należnego drugiej stronie transakcji od innego podmiotu-podstawowego dłużnika – w przypadku wystąpienia uzgodnionego w umowie zdarzenia kredytowego, tj. w praktyce niespłacenia podstawowego długu przez podstawowego dłużnika),
  9. ceny warunkowych umów odkupu (repo),
  10. ceny opcji.

Już tylko pobieżny przegląd przedstawionych w sprawie (a niewskazanych w treści klauzuli umownej) parametrów wyklucza uznanie ich za pojęcia jednoznaczne, brak jest bowiem bliższego wskazania – przykładowo – o jakie akcje lub obligacje chodzi, na którym rynku są one notowane, czy też o oprocentowaniu jakich depozytów i kredytów międzybankowych jest mowa. W treści przedłożonej opinii prywatnej podkreśla się przy tym, że są to jedynie instrumenty podstawowe, podczas gdy istnieje również cała gama instrumentów specyficznych (np. obok swapów procentowych wyróżnia się swapy walutowe i tzw. basis CIRS-y).

Samo określenie stopy referencyjnej (w tym przypadku dla franka szwajcarskiego), a więc LIBOR 3M CHF, pomijając to, że jest ona jednocześnie traktowana jako parametr finansowy, ma tylko charakter preferowany. Znane są bowiem inne liczne odmiany tego wskaźnika (np. LIBOR Overnight CHF, LIBOR 1 Week CHF, LIBOR 1M CHF, LIBOR 2M CHF). Niekwestionowana jest okoliczność, że tylko LIBOR 3M CHF jest jednocześnie instrumentem polityki pieniężnej Narodowego Banku Szwajcarii oraz najczęściej wykorzystywaną stopą procentową, po której banki pożyczają sobie pieniądze w sposób niezabezpieczony na rynku londyńskim (por. opinia prywatna – k. 12365). Nie zmienia to jednak faktu, że ta konkretna odmiana wskaźnika LIBOR (ani żadna inna) nie wynika z treści kwestionowanej klauzuli, jako właściwa i wyłączna stopa referencyjna dla kredytów hipotecznych, denominowanych we franku szwajcarskim, udzielanych przez pozwanego. Z kolei, odwołując się wyłącznie do wskaźnika LIBOR 3M CHF i wielokrotnie przywoływanej przez pozwanego ceny instrumentów CDS, nie można odpowiedzieć na pytanie np. o ile zmieni się oprocentowanie w przypadku wzrostu LIBOR o 1 % i spadku ceny instrumentów CDS o 1 %. Nie jest bowiem znana waga tych parametrów i sposób dokonania wyliczeń.

Klauzula umowy kredytowej, przewidująca wskazany sposób (a ściślej tylko możliwość) zmiany oprocentowania jest wobec tego całkowicie nieczytelna i nieweryfikowalna dla przeciętnego konsumenta. Model przeciętnego konsumenta jest przyjmowany tak na gruncie prawa polskiego, jak i prawa europejskiego (np. ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym- Dz. U. Nr 171, poz. 1206, dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2005/29/WE o nieuczciwych praktykach handlowych), ale już wcześniej był stosowany w orzecznictwie sądowym (np. wyrok SN z dnia 3 grudnia 2003 r., I CK 358/02, Lex 465048; wyrok SN z dnia 11 lipca 2002 r., I CKN 1319/00, OSNC z 2003 r., nr 5, poz. 73). Model ten jest oparty na abstrakcyjnym wzorcu konsumenta, należycie ostrożnego, dobrze poinformowanego, a jednak nadal szczególnie podatnego np. na wykorzystywanie przewagi kontraktowej i stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych (szerzej na ten temat M. Sieradzka, Wzorzec „przeciętnego konsumenta” w dyrektywie 2005/29/WE o nieuczciwych praktykach handlowych i jego implikacje dla prawa polskiego, EPS 6/2008, s. 19 i n.).

Nawet przyjmując tak określany model przeciętnego konsumenta, nie sposób uznać, że przytoczona klauzula umowna jest dla niego jednoznaczna, pomijając oczywisty fakt jej sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta. Wynikająca z niego możliwość, a nie konieczność zmiany oprocentowania w połączeniu z blankietowym (a więc ogólnikowym, zbiorczym) wskazaniem wielu różnorodnych czynników, wpływających na tę zmianę, daje pozwanemu pełną dowolność w zakresie momentu podjęcia decyzji, sposobu i kierunku dokonania zmiany. Ocena ta abstrahuje od tego, czy pozwanemu można przypisać złą wolę i działanie z premedytacją, istotne jest bowiem to, iż skutkiem takiego sformułowania wzorca jest możliwość dowolnej i pozbawionej kontroli konsumenta zmiany oprocentowania. Ryzyko takiego sformułowania wzorca umowy w żadnym razie nie może obciążać konsumenta, który nie miał wpływu na jego brzmienie, a jego decyzja ograniczała się do zawarcia, albo niezawarcia umowy. Jest to typowa cecha umów adhezyjnych, zawieranych z konsumentami, która zazwyczaj rodzi ryzyko nierównowagi kontraktowej i naruszenia interesów konsumenta. W przypadku zawarcia umowy, która zawiera w sobie postanowienia uznane za niedozwolone, niewątpliwie aktualizuje się potrzeba zastosowania sankcji z art. 3851 § 1 i 2 k.c. i stwierdzenia, że są one bezskuteczne w stosunku do konsumenta (verba legis „nie wiążą go”).

Powyższa argumentacja w znacznej części legła także u podstaw wydania przez Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyroku z dnia 24 lipca 2012 r. (XVII AmC 285/11, Lex 1330712, wyrok z uzasadnieniem w aktach sprawy- k. 1106-1110), na mocy którego uznano za niedozwolony i zakazano stosowania przez (…) Bank S.A. z siedzibą we W. postanowień wzorca umowy o następującej treści: „Zmiana wysokości oprocentowania może następować także w przypadku zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w UE), którego waluta jest podstawą indeksacji”. Przedmiotowe postanowienie umowne zostało wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod poz. 4107.

Brzmienie wskazanego postanowienia jest zbliżone do treści postanowienia umowy, kwestionowanego w niniejszej sprawie. Brak jest racjonalnych przesłanek do stwierdzenia, że odmienność zakresu kontroli abstrakcyjnej i incydentalnej treści postanowień inkorporowanych we wzorcach umownych wyklucza powołanie się w postępowaniu grupowym na argumentację, przytaczaną w sprawach o uznanie postanowień wzorców umowy za niedozwolone. Przeciwnie, wytyczony przez nie standard badania postanowień umowy i ochrony konsumenta należy odnosić również do kontroli incydentalnej.

Oczywiście, na gruncie kontroli incydentalnej postanowienia umowy należy brać pod uwagę także okoliczności konkretnej sprawy, w tym przede wszystkim jego treść, okoliczności zawarcia oraz umowy, pozostające w związku z umową, obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny w zakresie oceny zgodności z dobrymi obyczajami (art. 3852 k.c.). Ocena ta jest dokonywana według stanu z chwili zawarcia umowy. Ustawa nie zawiera podobnej reguły interpretacyjnej w odniesieniu do oceny rażącego naruszenia interesów konsumenta, jednakże konieczność dokonywania tej oceny ad casu jest oczywista i przesądzona przez tryb wskazany dla klauzuli generalnej dobrych obyczajów (A. Olejniczak, Komentarz do art. 3852 k.c., 2010, wersja elektroniczna Lex, teza 1). W każdym razie istotą omawianego typu kontroli jest badanie wzorców umowy w momencie jej zawarcia, a nie jej wykonywania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 października 2010 r., VI ACa 775/10, Lex 736852; wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie VB Pénzügyi Lízing Zrt., C-137/08, Legalis; por. Cz. Żuławska /w:/ Komentarz do k.c. Księga trzecia. Zobowiązania, Tom 1, pod red. G. Bieńka, Warszawa 2007, s. 152-153).

W ocenie Sądu przytoczone przez pozwanego szczególne okoliczności takie jak zmiana warunków ekonomicznych działania banku, kryzys na rynkach pieniężnych i finansowych, zwiększenie się kosztów akcji kredytowej, czy konieczność zachowania płynności i rentowności banku są związane z wykonywaniem umowy, a nie procesem formułowania wzorca i zawarcia umowy. W tej sprawie powód w ogóle nie zakwestionował powołanych okoliczności, w tym sposobu finansowania przez pozwanego akcji kredytowej poprzez zaciąganie pożyczek od banku-matki, z czym łączył się obowiązek zapłaty okresowo wyższej marży i oprocentowania. Nie ma także sporu co do manipulacji wskaźnikiem LIBOR przez międzynarodowe instytucje finansowe i wynikającego stąd braku adekwatności tego wskaźnika, jako miernika wartości pieniądza. Okoliczności te nie mogą jednak wpływać na ocenę kwestionowanego postanowienia umowy jako niedozwolonego, skoro dotyczą jedynie etapu wykonywania umowy. Mogą natomiast rzutować na ocenę, czy pozwany zdołał obalić domniemanie winy na gruncie odpowiedzialności kontraktowej, wynikające z art. 471 k.c., o czym niżej.

Jeżeli chodzi problemy związane z brakiem adekwatności wskaźnika LIBOR to podkreślić wypada, że ten wskaźnik w ogóle nie został wprost wymieniony w treści klauzuli, ani jako stopa referencyjna, ani jako parametr finansowy. Stąd też argument w tej postaci nie może być skutecznie podnoszony przez pozwanego celem wykazania, że kwestionowana klauzula umowy nie ma charakteru abuzywnego. Należy zauważyć, że pozwany w wyliczeniach sam posługiwał się nieadekwatnym wskaźnikiem LIBOR, który miał być równoważony przez ceny instrumentów CDS z pominięciem innych współczynników.

Warto odnotować, że w przestrzeni publicznej toczy się obecnie debata nad przyszłością kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne denominowane w walutach obcych, a których zobowiązania gwałtownie wzrosły na skutek negatywnych zmian gospodarczych, jakie miały miejsce w Europie i na świecie w ostatnich latach. Problem dotyczy m. in. Chorwacji, Węgier i Hiszpanii. Uwagę zwraca zwłaszcza przykład Hiszpanii, gdzie znaczna część kredytobiorców nie jest w stanie spłacać kredytów, udzielonych w jenach japońskich lub frankach szwajcarskich z tzw. opcją multidewizową, przewidującą skomplikowany mechanizm zmiennego oprocentowania. Problemy te są obecnie przedmiotem wielu rozstrzygnięć sądowych, które bazują m. in. na instytucji klauzul abuzywnych celem przywrócenia równowagi kontraktowej (np. wyrok Juzgado de Primera Instancia no 44 de Barcelona z dnia 17 grudnia 2012 r., proc. 511/2012, niepubl.; A. Serra Rodríguez, Cláusulas abusivas en los contratos del crédito al consumo, Boletín del Ministerio de Justicia 4/2013, s. 11 i n. – www.mjusticia.es).

W niniejszej sprawie praktyką pozwanego, czego pozwany nie kwestionował, było podwyższanie oprocentowania kredytów jedynie z powołaniem się na wzrost wskaźnika LIBOR 3M CHF, podczas gdy w przypadku jego spadku oprocentowanie było obniżane jedynie nieznacznie z powołaniem się na bliżej nieokreślone, nieznane kredytobiorcom czynniki.

Tymczasem niewątpliwie już na etapie opracowywania wzorca umowy lub jej zawarcia istniała możliwość bardziej precyzyjnego określenia sposobu zmiany oprocentowania, który należycie zabezpieczałby interesy banku w całym okresie kredytowania, a jednocześnie byłby możliwy do zweryfikowania przez konsumenta. Takim sposobem jest choćby ustalenie zmiany oprocentowania w oparciu o stawkę bazową LIBOR 3M CHF, stałą marżę i wahania stawki bazowej przekraczające 0,10 punktu procentowego, co miało miejsce w umowach nowego portfela lub w przypadku następczej renegocjacji (aneksowania – np. k. 3363) umów zawartych z członkami grupy (poza okresem objętym powództwem). Okoliczność, że w sytuacji wyboru wzorca nowego portfela stała marża banku była z reguły wyższa, w związku z czym klienci nadal często decydowali się zawierać umowy według wzorca starego portfela, nie zwalnia pozwanego, jako proferenta, z odpowiedzialności za abuzywny charakter klauzuli w tych umowach w okresie objętym powództwem. Członkowie grupy, zawierając umowy nie wiedzieli, że późniejsza praktyka banku będzie dla nich niekorzystna i nie będą mogli jej kontrolować, ani zweryfikować, a ich stanowisko nie będzie uwzględniane. Pomimo formalnej konieczności uzyskania zgody konsumenta na zawarcie umowy, pozwany faktycznie nie musiał już liczyć się z jego wolą, w tym co do dokonywania zmian oprocentowania (por. Ł. Węgrzynowski, Niedozwolone postanowienia umowne jako środek ochrony słabszej strony umowy obligacyjnej, wersja elektroniczna Legalis 2006, rozdz. III § 4; P. Mikłaszewicz, Obowiązki informacyjne w umowach z udziałem konsumentów na tle prawa Unii Europejskiej, wersja elektroniczna Lex, rozdział 6, ppkt 6.3.2).

To, że pozwany musiał dążyć do zachowania płynności, a więc przede wszystkim chronił głównie własne interesy kosztem interesów członków grupy, nie może wpływać na zakres ochrony należnej konsumentom, nawet przy uwzględnieniu okresu trwania umów kredytowych. Nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, że zakres tej ochrony jest kategorią zmienną w czasie. Ochrona ta aktualizuje się bowiem już w momencie wykorzystania wzorca umowy, zawierającego niedozwolone postanowienia (zawarcia umowy) ze skutkiem braku związania konsumenta takim postanowieniem. Obowiązek profesjonalisty dochowania lojalności kontraktowej jest kategorią niezmienną w czasie.

Pozwany nie wykazał, że ryzyko związane z ogólnie (czy wręcz ogólnikowo) wskazanym sposobem zmiany oprocentowania było zakomunikowane członkom grupy jako konsumentom. Tymczasem konsument ma prawo wymagać od proferenta rzetelnego informowania o swoich prawach i obowiązkach oraz uczciwego sformułowania i wykonywania umowy. W relacjach z konsumentem nie sposób bowiem przyjmować reguł odpowiadających zasadzie caveat emptor („niech kupujący uważa”), zasada stosowana w niektórych obcych systemach prawnych), wymagającej od kontrahenta szczególnej ostrożności i pozyskania przed zawarciem umowy wszystkich informacji i analiz związanych z jej wykonaniem, celem zabezpieczenia swojej pozycji w ewentualnym sporze. Asymetria informacji (przewaga informacyjna przedsiębiorcy) zniekształca bowiem zasadę autonomii woli i równowagi stron, wobec czego nie może być wykorzystywana na niekorzyść konsumenta (bliżej M. Rowski, Blaski, cienie i mity pozwów zbiorowych /w:/ Aurea praxis, aurea theoria. Księga pamiątkowa ku czci Profesora T. Erecińskiego, pod red. J. Gudowskiego i K. Weitza, Tom I, Warszawa 2011, s. 503 i n.; por. P. Machnikowski, Prawne instrumenty ochrony zaufania przy zawieraniu umowy, Wrocław 2010, s. 96; P. Mikłaszewicz, Obowiązki…,op.cit., rozdział 2, ppkt 2.2).

Sąd w tym składzie podziela zapatrywania na charakter zapisu analizowanej klauzuli zmiennej stopy procentowej kredytów udzielanych przez pozwanego, wyrażane przez Sąd Okręgowy w Łodzi jako sąd orzekający w drugiej instancji w sprawach (III Ca 1207/11, III Ca 230/12, III Ca 508/12, III Ca 39/13 oraz, co do oceny spornej klauzuli: w sprawie III Ca 231/12).

Sąd nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego w Warszawie wyrażonego w wyroku z dnia 20 maja 2013 r. w sprawie V Ca 2924/12 (odpis w aktach sprawy, k. 12753-12766), gdzie podniesiono m. in., że nie wykazano dowolności, czy też daleko idącej swobody działań banku (w zakresie zmiany oprocentowania), czyli skoncentrowano się na sposobie wykonywania umowy. W ocenie tutejszego Sądu o abuzywności spornej klauzuli przesądza sama możliwość dowolnej jej interpretacji przez pozwanego bez względu na rzeczywisty sposób jego postępowania i realia działania. Te okoliczności dotyczą bowiem etapu wykonywania umowy, a nie jej zawierania, który to moment ma kluczowe znaczenie w aspekcie oceny zgodności z postanowienia umowy z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta (art. 3852 k.c.). Inną kwestią jest sposób oszacowania szkody, poniesionej przez konsumenta i prawidłowość wyliczenia oprocentowania z pominięciem klauzuli abuzywnej, co należy do odrębnego procesu o zapłatę i było przedmiotem negatywnej oceny przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

2.         Niejednoznaczność i sposób interpretowania postanowienia umowy (art. 385 k.c., art. 65 k.c.).

W przypadku braku uznania spornej klauzuli umownej za abuzywną, jako część wzorca umowy podlegałaby ona ocenie w świetle treści art. 385 § 2 zd. 1 i 2 k.c., zgodnie z którym wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Przepis ten wyraża zasadę transparentności wzorca, opartą na możliwości jego interpretowania bez nadawania mu różnych znaczeń (jednoznaczność) oraz łatwego przyswojenia jego treści (zrozumiałość) również dla osób nieposiadających wykształcenia prawniczego. Wskazówka interpretacyjna w postaci tłumaczenia na korzyść konsumenta (art. 65 § 1 k.c.) postanowień niejednoznacznych stanowi swoistą sankcję dla podmiotu posługującego się wzorcem przedsiębiorcy (Cz. Żuławska /w:/ Komentarz…, op.cit., s. 145).

W niniejszej sprawie, jak wskazano powyżej, sporne postanowienie umowy jest niejednoznaczne, blankietowe i w całości niezrozumiałe dla przeciętnego konsumenta, otwiera bowiem pole do licznych i swobodnie kształtowanych przez pozwanego interpretacji. W tej sytuacji zastosowanie reguły wykładni określonej w art. 385 § 2 zd. 2 k.c. nie pozwala na nadanie jej jakiegokolwiek znaczenia, nawet na korzyść konsumenta. W doktrynie wskazano, że wprawdzie przepis nie określa konsekwencji posłużenia się przez proponenta wzorcem niezrozumiałym (w części lub całości), lecz szczególna regulacja prawna nie jest potrzebna. Nie powinno być bowiem wątpliwości, że adherenta mogą wiązać tylko takie oświadczenia proponenta, które są dla niego zrozumiałe (oczywiście przy zachowaniu reguł oceny in abstracto). Tylko im można w procesie interpretacji nadać jakikolwiek sens, nawet najbardziej wieloznaczny, i ustalić nakaz lub zakaz określonego zachowania. Wyrażenia niezrozumiałe nie mogą z istoty rzeczy być przedmiotem jakiejkolwiek interpretacji i są prawnie irrelewantne. Stąd wzorzec uznany w całości za niezrozumiały w ogóle nie kształtuje treści stosunku (art. 58 § 1 k.c.), a jeżeli niezrozumieniem dotknięte są tylko pewne jego klauzule, skuteczność wzorca należy ocenić, stosując przepis art. 58 § 3 k.c. (zob. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385 k.c., wersja elektroniczna Lex, teza 7). Według innego zapatrywania należy dokładnie odróżnić problem niejednoznaczności lub niezrozumiałości całego wzorca od niejednoznaczności lub niezrozumiałości poszczególnych klauzul. Jeżeli wzorzec jako taki jest niezrozumiały (rzadziej niejednoznaczny), to wówczas jego wręczenie adherentowi nie jest skuteczne. Jeżeli tylko poszczególne postanowienia wzorca okazały się niejednoznaczne lub niezrozumiałe, wówczas skutkiem tego jest skuteczna inkorporacja wzorca do treści stosunku prawnego ze skutkiem w postaci konieczności ich wykładania na korzyść konsumenta (por. M. Bednarek (w:) System…, op.cit., t. 5, s. 610).

W ocenie Sądu najbardziej prawidłowe jest rozwiązanie pośrednie, pozwalające na stwierdzenie bezskuteczności, a więc niezwiązania konsumenta klauzulą, uznaną za niejednoznaczną i niezrozumiałą w przypadku braku możliwości nadania jej jakiegokolwiek znaczenia na korzyść konsumenta. W tej sprawie uznanie, że klauzula zmiennego oprocentowania nie wiąże członków grupy z uwagi na swoją niejednoznaczność (niezrozumiałość) byłoby zatem tożsame z abuzywnością klauzuli w zakresie sankcji. Odnosząc te uwagi do realiów rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że nie można wykładać spornej klauzuli na korzyść konsumentów poprzez przyjęcie, iż odwołuje się ona jedynie do wskaźnika LIBOR 3M CHF. Częściowo zasadnie zauważa bowiem pozwany, iż strony nigdy nie osiągnęły konsensusu w zakresie zmiany oprocentowania w oparciu o LIBOR 3M CHF i stałą marżę. Z kolei sam wskaźnik LIBOR 3M CHF w ogóle nie jest wprost wymieniony w treści klauzuli, a ponadto nadal zakłada ona fakultatywną zmianę oprocentowania i nie określa sposobu zmiany. Ponadto, nie jest pewne, czy rzeczywiście korzystne dla członków grupy byłoby dokonywanie wykładni klauzuli w wariancie opisanym w pozwie i opartym na art. 65 i art. 385 § 2 k.c. w ten sposób, że obowiązkiem pozwanego było obniżać poziom oprocentowania, gdy obniżeniu ulegała wartość wskaźnika LIBOR 3M CHF o co najmniej 0.30 punktu procentowego. Najbezpieczniejszym dla konsumenta rozwiązaniem w tej sytuacji, także na gruncie art. 385 § 2 k.c., jest przyjęcie, że sporna klauzula z uwagi na swoją niezrozumiałość i niejednoznaczność w ogóle nie może być wykładana na korzyść członków grupy, a wobec tego jest wobec nich bezskuteczna. W konsekwencji uznać należy, iż umowy kredytu w okresie objętym pozwem nie przewidują zmiennego oprocentowania, a więc są umowami o oprocentowaniu stałym.

Powyższe stanowisko znajduje oparcie w zasadzie zapewnienia efektywności prawa wspólnotowego i dążeniu do zapewnienia maksymalnej ochrony konsumenta w prawie krajowym. Przykładowo w wyroku Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie Banco Español de Crédito SA (C-618/10, Lex 1164386) stwierdzono, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej, niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasA.i prawa wewnętrznego. Gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku, wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

3.  Skutki posłużenia się zakwestionowanym postanowieniem umowy i jego bezskuteczności

a) w zakresie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (art. 471 k.c.), b) w zakresie możliwości uznania świadczeń kredytobiorców za świadczenia nienależne i konieczności ich zwrotu (art. 410, art. 411 pkt 1, art. 414 k.c.).

W świetle powyższych uwag stwierdzić należy, iż sporna klauzula umów kredytowych, przewidująca zmienne oprocentowanie nie wiąże członków grupy w okresie objętym pozwem, a zatem jest wobec nich bezskuteczna (Cz. Żuławska /w:/ Komentarz…, op.cit., s. 150; M. Gutowski, Materialnoprawne i procesowe aspekty bezskuteczności klauzul abuzywnych w umowach konsumenckich /w:/ Proces cywilny. Nauka-Kodyfikacja-Praktyka. Księga jubileuszowa dedykowana Prof. Feliksowi Zedlerowi, pod red. P. Grzegorczyka, K. Knoppka i M. Walasika, Warszawa 2012, s. 1121). W pozostałym zakresie strony są związane umową, w tym również jej postanowieniami, przewidującymi spłatę kredytu wraz z oprocentowaniem, jednakże w wysokości stałej.

Zgodnie z art. 471 k.c., dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zgodnie natomiast z art. 472 k.c., jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności.

Odpowiedzialność z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy ukształtowana została na zasadzie winy, objętej domniemaniem wynikającym z art. 471 in fine k.c. W odniesieniu do przedsiębiorców miernik należytej staranności zgodnie z art. 355 § 2 k.c. jest określany przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Z kolei z art. 354 § 1 k.c. wyprowadzany jest również obowiązek lojalności (por. D. Opalska, Lojalność i staranność jako kryteria określające sposób wykonywania zobowiązań, MoP 5/2013, s. 232 i n.). Dla przypisania stronie umowy odpowiedzialności kontraktowej nie jest natomiast konieczne stwierdzenie jej złej woli, czy działania z premedytacją.

Poza zawinionym niewykonaniem (nienależytym wykonaniem) zobowiązania przesłankami odpowiedzialności kontraktowej jest powstanie szkody i stwierdzenie, że pomiędzy zachowaniem dłużnika, a powstaniem szkody zachodzi normalny związek przyczynowy.

W niniejszej sprawie stwierdzenie, że klauzula dotycząca zmiany oprocentowania kredytu nie wiąże członków grupy eliminuje ją z treści stosunku prawnego, łączącego ich z pozwanym. W tej sytuacji pozostają w mocy wszystkie pozostałe elementy umowy, w tym postanowienia przewidujące stałe oprocentowanie kredytu, określane w dniu zawarcia umowy w stosunku rocznym. Skoro pozwany w okresie objętym pozwem wykonywał umowę, dokonując zmian oprocentowania w oparciu o klauzulę abuzywną, oznacza to, że w sposób nienależyty wykonywał zobowiązanie. Pozwany bowiem nienależycie określał wysokość oprocentowania i rat kapitałowo-odsetkowych, określanych we frankach i nienależycie przeliczał raty na walutę polską, a w konsekwencji pobierał z rachunków powodów kwoty wyższe, niż kwoty wynikające z umowy po wyeliminowaniu z niej postanowień umowy, uznanych za niedozwolone.

Powyższe działanie pozwanego niewątpliwie świadczy o naruszeniu zasady szczególnej staranności i lojalności w zakresie wykonania zobowiązania, co było przyczyną powstania po stronie członków grupy uszczerbków majątkowych. Podwyższony stopień staranności instytucji jaką jest bank dotyczy przy tym również etapu formułowania wzorca umowy i zawarcia samej umowy. Jeżeli pozwany posługiwał się w relacjach z konsumentami wzorcami umów, zawierającymi postanowienia niedozwolone, to postępował niezgodnie z prawem, podczas gdy miał możliwość prawidłowego sformułowania wzorca. Stąd postępowanie pozwanego uznać należy za zawinione, pozwany nie wykazał natomiast, że nie ponosi winy.

Argumentacja pozwanego, zmierzająca do wykazania, że w okresie objętym pozwem działał w trudnych warunkach ekonomicznych, dążył do zachowania płynności i rentowności i ponosił dodatkowe koszty finansowania akcji kredytowej nie wyłączają winy pozwanego, którą odnosić należy do samego sformułowania i wykorzystywania w obrocie wzorca umowy zawierającego klauzulę abuzywną. Zaznaczyć należy, iż weryfikacja wystąpienia tych okoliczności leżała poza możliwościami członków grupy, co również nie powinno umniejszać odpowiedzialności pozwanego.

Przyjęcie odmiennego zapatrywania oznacza przerzucenie całego ryzyka, związanego z działalnością pozwanego na konsumentów, co nie może mieć miejsca w świetle opisanych zasad ich ochrony i zapewniania równowagi kontraktowej w stosunkach przedsiębiorcami z konsumentami.

W świetle powyższych uwag uzasadnione jest twierdzenie powoda o ponoszeniu przez pozwanego odpowiedzialności odszkodowawczej w stosunku do członków grupy. W niniejszym postępowaniu żądanie pozwu obejmowało jedynie przesądzenie zasady tej odpowiedzialności bez określenia wysokości poniesionych szkód. Zgodnie ze stanowiskiem powoda, pozwany uszczuplił majątek każdego z członków grupy w stosunku do stanu jaki by istniał, gdyby wykonywał zobowiązanie należycie, pobierając odsetki zawyżone średnio o 1,1-1,45 % (pkt 130 uzasadnienia pozwu – k. 31, pismo procesowe – k. 1104). Jednakże weryfikacja tego twierdzenia co do samego sposobu wyliczenia i ostatecznego rozmiaru szkody należy w przypadku każdego z członków grupy do odrębnego postępowania z powództwa o zapłatę. W grę wchodzi także zakończenie indywidualnie prowadzonych sporów w drodze ugód przewidujących obowiązek zapłaty określonych kwot na rzecz poszczególnych członków grupy.

Pozostaje do rozważenia kwestia potraktowania świadczeń członków grupy, jako świadczeń nienależnych w rozumieniu art. 410 k.c. Niewątpliwie powołana podstawa zwrotu świadczenia nienależnego nie uchybia przepisom o obowiązku naprawienia szkody, o czym stanowi art. 414 k.c. Samo spełnienie świadczenia na podstawie klauzuli uznanej następnie za abuzywną, a więc bezskutecznej wobec konsumenta, spełnia przesłanki świadczenia, spełnionego na podstawie nieważnej (per analogiam także bezskutecznej) czynności prawnej (kondykcji sine causa), jak i świadczenia w przypadku braku obowiązku świadczenia lub braku obowiązku świadczenia wobec danej osoby (kondykcji indebiti – M. Gutowski, Bezskuteczność czynności prawnej, Warszawa 2013, s. 372 i n.).

Pozwany podniósł zarzut braku możliwości żądania zwrotu nienależnego świadczenia na podstawie art. 411 pkt 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający je wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu, albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

W ocenie Sądu wątpliwości członków grupy w zakresie prawidłowości wyliczenia rat kredytów nie mogą być utożsamiane z pozytywną ich wiedzą o braku powinności spełnienia świadczenia na rzecz banku (wyroki SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, OSNC z 1998 r., nr 6, poz. 101, z dnia 10 czerwca 2003 r., I CKN 390/01, Lex 109446; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 grudnia 2012 r., VI ACa 745/12, Lex 1293076). Należy podkreślić, że pozwany samodzielnie pobierał raty kredytu ze specjalnie utworzonych w tym celu rachunków i na podstawie nieodwołalnego upoważnienia. Członkowie grupy byli obowiązani do zapewnienia środków na rachunku w wysokości, umożliwiającej spłatę kapitału i odsetek. Rozwiązanie to stanowi techniczne określenie sposobu świadczenia na rzecz banku, ale jednocześnie wykluczało możliwość kontroli przez członków grupy wysokości rat spłaty w danym miesiącu. Stąd też nawet stwierdzenie, że dany członek grupy kwestionował wysokość spłaty za dany miesiąc nie daje podstaw do stawiania mu wymogu uprzedniego zastrzegania zwrotu świadczenia.

W umowach kredytowych zawarto także oświadczenia członków grupy o poddaniu się egzekucji do wysokości kwoty długu wraz z odsetkami, kosztami sądowymi oraz innymi kosztami i wydatkami. Pozwany był również uprawniony do wystawiania bankowych tytułów egzekucyjnych. Powyższe pośrednio oznacza, że świadczenia w postaci rat należności były również spełniane w celu uniknięcia przymusowej ich egzekucji przez bank. W orzecznictwie wskazano, że spełnienie świadczenia w celu uniknięcia przymusu to każda sytuacja, w której świadczenie nie jest spełniane dobrowolnie (wyrok SN z dnia 13 czerwca 2007 r., II PK 356/06, OSNP z 2008 r., nr 15-16, poz. 217).

Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, nawet przy przyjęciu pozytywnej wiedzy o braku obowiązku świadczenia, jest także aktualne w przypadku wykonania nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt 1 in fine k.c.). Sytuację tę odnosić należy poprzez analogię również do spełnienia świadczenia na podstawie bezskutecznego postanowienia umowy, w tym bowiem zakresie nie jest ono wiążące dla świadczącego, nie rodzi dla niego praw, ani obowiązków (por. M. Gutowski, Bezskuteczność…, op.cit., s. 372 i n.). Powyższe rozwiązanie zapewnia efektywność ochrony konsumenta na podstawie incydentalnej kontroli wzorców umowy pod kątem występowania w niej niedozwolonych postanowień umownych.

W konsekwencji, poza przesądzeniem zasady odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (art. 471 k.c.), nie jest także wyłączony zwrot przez pozwanego nienależnie pobranych świadczeń na rzecz członków grupy (art. 414 k.c.).

Z tych wszystkich względów Sąd uwzględnił powództwo w postępowaniu grupowym, ustalając, że pozwany ponosi odpowiedzialność wobec wszystkich członków grupy, wynikającą z nienależytego wykonywania umów zawartych z wyżej wymienionymi osobami, polegającego na pobieraniu w okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r., od każdej z wyżej wymienionych osób, wyższych kwot tytułem oprocentowania kredytu, niż pobierałby, gdyby wykonywał swoje zobowiązania w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdej z wyżej wymienionych osób.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Podobnie jak na gruncie rozstrzygnięcia w przedmiocie dopuszczalności postępowania grupowego oraz wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu, uznać należało, iż członkowie grupy są w niniejszej sprawie powodami jedynie w znaczeniu materialnym. W znaczeniu formalnym natomiast powodem w tej sprawie jest reprezentant grupy działający w procesie na zasadzie subrogacji (podstawienia procesowego) wynikającej z ustawy. Przedmiotem żądania pozwu nie są roszczenia o zapłatę, a jedynie przesądzenie zasady odpowiedzialności pozwanego. Wyrok wydany w niniejszym postępowaniu spełnia jedynie rolę prejudykatu, umożliwiającego dochodzenie roszczeń o zapłatę w przyszłości i dotyczy wszystkich członków grupy (art. 21 ust. 3 ustawy do dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym). Roszczenia poszczególnych członków grupy w zakresie, w jakim było to możliwe, zostały ujednolicone co do podstawy faktycznej i prawnej, a ciężar dowodzenia i wykazania racji członków grupy spoczywał w całości na reprezentancie grupy.

W takim układzie procesowym, gdy powodem w znaczeniu procesowym jest reprezentant grupy, to na jego rzecz może być zasądzony zwrot kosztów procesu bez względu na charakter i postanowienia umów, przewidujących konieczność zapłaty przez członków grupy wynagrodzenia na rzecz reprezentanta grupy lub na rzecz pełnomocnika. Zgodnie bowiem z art. 6 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, umowa określająca sposób wynagrodzenia pełnomocnika formalnie jest zawierana przez reprezentanta grupy, a nie jej członków. To na reprezentancie grupy spoczywa obowiązek pozyskania środków niezbędnych do zainicjowania postępowania grupowego. Ustawa nie wskazuje i nie narzuca źródła finansowania, pozostawiając tę kwestię reprezentantowi grupy i wewnętrznej organizacji grupy. Konsekwentnie, zasądzenie zwrotu kosztów następuje w zależności od wyniku procesu, od powoda-reprezentanta grupy na rzecz pozwanego lub od pozwanego na rzecz powoda-reprezentanta grupy. W przeciwieństwie do niektórych obcych systemów prawnych (np. prawo szwedzkie, fińskie i duńskie), ustawodawca nie przewiduje również możliwości obciążenia kosztami procesu poszczególnych członków grupy, co jest refleksem pozbawienia ich uprawnień procesowych. Nie uchyla to natomiast możliwości uzgodnienia zasad, na jakich członkowie grupy obowiązani będą w stosunku wewnętrznym do pokrycia kosztów, których zwrot został nałożony na reprezentanta grupy oraz zabezpieczenia wykonania tego zobowiązania. Wynagrodzenie pełnomocnika reprezentanta grupy (w tym wynagrodzenie prowizyjne) nie wchodzi w skład kosztów procesu i nie podlega zwrotowi przez przeciwnika na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. (P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, Warszawa 2011, s. 89-92; por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, wydanie z 2010 r., wersja elektroniczna Legalis, uwagi do art. 5 ustawy, teza 11).

W niniejszej sprawie (…) Rzecznik Konsumentów w W. pełni rolę reprezentanta grupy i jest powodem w znaczeniu procesowym, dlatego też dotyczą go wszystkie przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, regulujące sytuację powoda (por. uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 28/11, OSNC z 2012 r., z. 1, poz. 9). (…) Rzecznik Konsumentów w W., jako reprezentant grupy, zawarł umowę o prowadzenie sprawy i zastępstwo procesowe ze spółką komandytową, prowadzącą kancelarię adwokacką (…) ustalając w aneksie sposób jej wynagradzania. Zgodnie z powołanym aneksem warunkiem przystąpienia do grupy było wpłacenie przez osoby aspirujące do grupy na rzecz kancelarii adwokackiej wskazanych kwot pieniężnych, uzależnionych co do wysokości od fazy postępowania, w której następowało przystąpienie do grupy. Powyższe jednak nie zmienia faktu, że umowę o prowadzenie sprawy zawarł reprezentant grupy i to on ustalił z kancelarią sposób jej wynagradzania, przewidując złożenie wniosku o zasądzenie kosztów procesu na jego rzecz (zob. pkt 19 aneksu z dnia 16 grudnia 2010 r. – zał. do pozwu, k. 50).

Konieczność wpłacenia określonej kwoty (stanowiąca jednocześnie warunek przystąpienia do grupy) na rzecz kancelarii adwokackiej przez członków grupy stanowiła jedynie techniczny sposób rozliczenia się z tytułu umowy o prowadzenie sprawy z pominięciem płatności na rzecz reprezentanta grupy. Nie uprawnia to do przyjęcia, że wskazane kwoty stanowią koszty procesu po stronie członków grupy. Kwestia, czy i w jaki sposób zasądzone na rzecz reprezentanta grupy koszty procesu będą podlegać dalszej redystrybucji na rzecz członków grupy powinna zostać uregulowana w stosownej umowie i nie ma znaczenia z punktu widzenia rozliczenia kosztów procesu w tej sprawie. Odnosząc się do argumentacji powoda w zakresie wniosku o zasądzenie kosztów procesu, należy zaznaczyć, że redystrybucja kosztów na rzecz członków grupy nie powinna być wyłączona a limine z powołaniem się jedynie na przepisy regulujące budżet i wydatki (…) Rzecznika Konsumentów, ponieważ to członkowie grupy, przystępując do grupy w drodze umowy zgodzili się finansować koszty zastępstwa adwokackiego reprezentanta grupy, stąd również na podstawie odpowiedniej umowy mogli (mogą) zapewnić sobie zwrot części lub całości poniesionych kosztów. Przepisy regulujące budżet i przewidujące dyscyplinę wydatków publicznych miejskiego rzecznika praw konsumentów nie stoją na przeszkodzie zawarciu tego rodzaju umowy (k. 615 / s. 21 druku – uzasadnienie postanowienia z dnia 6 maja 2012 r.; zob. także uwagi K. Gajdy-Roszczynialskiej, Sprawy o ochronę indywidualnych interesów konsumentów w postępowaniu cywilnym, wersja elektroniczna Lex, rozdział 5, podrozdział 4).

Zgodnie z art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, koszty zastępstwa adwokackiego, nie mogą być wyższe niż stawki opłat, określone w odrębnych przepisach dla jednego adwokata. Zgodnie z § 6 pkt 7 oraz § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), stawki minimalne wynagrodzenia przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 200.000 zł wynoszą 7.200 zł. Zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna, ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. Przepis § 17 rozporządzenia, zgodnie z którym za obronę kilku osób lub reprezentowanie kilku osób pobiera się opłatę od każdej z tych osób, nie znajduje w tej sprawie zastosowania, ponieważ formalnie zastępstwo procesowe dotyczyło wyłącznie powoda-reprezentanta grupy.

W tej sytuacji koszty zastępstwa procesowego powoda wynoszą maksymalnie 43.200 zł, tj. sześciokrotność stawki wynagrodzenia w kwocie 7.200 zł, co uzasadnione jest skomplikowanym i precedensowym w aspekcie procesowym charakterem sprawy. Zwrot kosztów procesu obejmuje także jedną opłatę skarbową od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zwrot nierozliczonych kosztów postępowania zażaleniowego. Pozwany dwukrotnie przegrał w postępowaniach zażaleniowych, jednakże powód tylko raz (k. 1084) wniósł o zwrot kosztów zastępstwa procesowego w tych postępowaniach, a zatem zgodnie z § 13 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia należna z tego tytułu kwota wynosi 21.600 zł (43.200 zł x 50 %). Ostatecznie powód wnosił o zwrot kosztów według zestawienia, które nie może być podstawą rozliczenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 64.817 zł (43.200 zł + 21.600 zł + 17 zł) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i oddalił wniosek o ich zasądzenie w pozostałym zakresie.

Na podstawie art. 113 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. i art. 24 ust. 1 i 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Łodzi:

a) kwotę 100.000 zł z tytułu nieuiszczonej opłaty od pozwu, od poniesienia której powód jest zwolniony z mocy prawa,

b) kwotę 4.956, 90 zł z tytułu nie opłaconych wydatków poniesionych w trakcie procesu w związku z ogłoszeniem o wszczęciu postępowania grupowego.

W tym stanie rzeczy Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Zamieszczone na stronie teksty orzeczeń Sądu Okręgowego w Łodzi zostały pozyskane z Portalu Orzeczeń Sądów Powszechnych, a następnie przetworzone przez podmiot prowadzący niniejszą stronę poprzez dodanie tez, usunięcie danych dotyczących członków grupy, opracowanie wizualne oraz usunięcie błędów interpunkcyjnych i literówek.


Wyrok Sądu Okręgowego w Opolu Wydział I Cywilny z dnia 2 lipca 2013 r.

  1. Konsumenci są uprawnieni do żądania od organizatora turystyki wynagrodzenia szkody w postaci zmarnowanego urlopu. Szkoda polegająca na utracie przyjemności oczekiwanej w związku z podróżą pozostaje wyłącznie w sferze wrażeń i uczuć, jest zjawiskiem czysto psychicznym, pozbawionym elementu majątkowego lub komercyjnego.

Sąd Okręgowy w Opolu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:    SSO Magdalena Domińczyk-Trzciańska

Sędziowie:              SSO Katarzyna Faff, SSO Bogusław Kamiński

po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2013 r. w Opolu sprawy z powództwa (…) przeciwko (…) Sp. z o. o. w O. o zapłatę,

1. zasądza od strony pozwanej (…) sp. z o.o. w O. na rzecz:

  1. [dane 1 członka grupy] kwotę 3.749,00 złotych (trzy tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych), na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 3.749,00 złotych (trzy tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 3.749,00 złotych (trzy tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych),
  2. [dane 1 członka grupy] kwotę 5.149,00 złotych (pięć tysięcy sto czterdzieści dziewięć złotych), na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 5.149,00 złotych (pięć tysięcy sto czterdzieści dziewięć złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 5.149,00 złotych (pięć tysięcy sto czterdzieści dziewięć złotych),
  3. [dane 1 członka grupy] kwotę 3.668,00 złotych (trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt osiem złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 3.668,00 złotych (trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt osiem złotych),
  4. [dane 1 członka grupy] kwotę 5.149,00 złotych (pięć tysięcy sto czterdzieści dziewięć złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 5.149,00 złotych (pięć tysięcy sto czterdzieści dziewięć złotych),
  5. [dane 1 członka grupy] kwotę 3.549,00 złotych (trzy tysiące pięćset czterdzieści dziewięć złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 3.549,00 złotych (trzy tysiące pięćset czterdzieści dziewięć złotych),
  6. [dane 1 członka grupy] kwotę 3.899,00 złotych (trzy tysiące osiemset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych) oraz na rzecz [dane 1 członka grupy] kwotę 3.899,00 złotych (trzy tysiące osiemset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych);

2. zasądza od strony pozwanej (…) Sp. z o.o. w O. na rzecz reprezentanta grupy [dane reprezentanta grupy] kwotę 4.802,00 tytułem zwrotu kosztów procesu. 

 

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 18 listopada 2011 r. powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej (…) Sp. z o.o. w O. na rzecz: (…) kwot po 3.749,00 zł, na rzecz (…) kwot po 5.149,00 zł; na rzecz (…) kwot po 3.668,00 zł, na rzecz (…)kwot po 5.149,00 zł, na rzecz (…) kwot po 3.549,00 zł, na rzecz (…)kwot po 3.899,00 zł oraz o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Jednocześnie J. M. złożył oświadczenie, iż działa w charakterze reprezentanta grupy.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że zawarli z pozwaną umowę o imprezę turystyczną, która miała odbyć się w Kenii, w miejscowości M. na pozamiejskim terenie trzygwiazdkowego Hotelu (…). Po dotarciu do Kenii okazało się, że w zarezerwowanym hotelu nastąpił tzw. overbooking, dlatego też powodowie zostali zakwaterowani w innym hotelu – (…) – który standardem znacznie odbiegał od wybranego przez nich ośrodka. Wobec informacji o braku możności spełnienia świadczenia zgodnie z treścią zobowiązania powodowie złożyli oświadczenia o odstąpieniu od umowy i wezwali organizatora do zapewnienia możliwości powrotu do kraju oraz zwrotu pobranego wynagrodzenia. Organizator nie spełnił tego żądania i powodowie zostali zmuszeni do spędzenia urlopu w warunkach rażąco odbiegających od przedstawionych w ofercie. Jako podstawę prawną swoich roszczeń powodowie wskazali art. 11a ustawy o usługach turystycznych, domagając się rekompensaty za szkodę niemajątkową w postaci tzw. zmarnowanego urlopu.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od każdego z członków grupy na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego wg obowiązujących stawek. Pozwana zarzuciła, że powodowie nie mają prawa domagać się zwrotu zapłaconych przez siebie świadczeń, albowiem po ich stronie nie powstało prawo kształtujące uprawnienie do odstąpienia od zawartych z pozwaną umów, a zatem uprawnienia tego nie mogli wykonać i w konsekwencji nie mogą obecnie domagać się zapłaty uiszczonych tytułem cen kwot. Jednocześnie strona pozwana potwierdziła fakt zawarcia z powodami umów o imprezę turystyczną oraz zakwaterowanie w hotelu zastępczym. Niemniej jednak w ocenie pozwanej zaoferowane świadczenie zastępcze było świadczeniem o zbliżonej, a nawet wyższej jakości, bowiem powodowie pierwotnie wybrali hotel trzygwiazdkowy, a Hotel (…) należy do kategorii obiektów czterogwiazdkowych. Oferty obu hoteli w zakresie położenia i infrastruktury były podobne, zaś w zakresie cen pobytu hotel zastępczy był droższy. Poza tym pozwana dopłaciła we własnym zakresie kwotę po 550,00 zł osoba/tydzień za wyżywienie powodów. Nadto powodowie wyrazili zgodę na przyjęcie świadczenia zastępczego, bo we wskazanym im hotelu zakwaterowali się i spędzili w nim całą imprezę turystyczną korzystając z infrastruktury obiektu i atrakcji przyrodniczo-klimatycznych oferowanych w Kenii. Pozwana zaprzeczyła, aby powodowie w ogóle złożyli oświadczenie woli o odstąpieniu od zawartych umów.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W lutym 2011 r. powodowie zawarli umowę z (…) sp. z o.o. w O. o imprezę turystyczną. Za wycieczkę do Kenii (…) zapłacili po 3.749,00 zł, (…) – po 5.149,00 zł; (…) – po 3.668,00 zł; (…) – po 5.149,00 zł, (…) – po 3.549,00 zł, (…) – po 3.899,00 zł. W ramach oferty strony pozwanej z katalogu 2010/11 „Zima. Gorące marzenia” powodowie wybrali pobyt w Kenii, w rejonie D. B. w trzygwiazdkowym Hotelu (…).

Zgodnie z opisem katalogowym ośrodek ten miał być bardzo sympatyczny, typowo wakacyjny i kameralny. Obiekt po renowacji (kompletnie odnowiony w 2006 r.) miał mieć ładne, kolorowe wnętrza i nowoczesne, przyjemne pokoje. Hotel był położny na północnym wybrzeżu M., ok. 14 km od centrum tego miasta. Powodowie wybrali opcję all inclusive, w skład której wchodziło: śniadanie (7.30-9.30), obiad (12.30-14.30), kolacja (19.30-21.30) w formie bufetu w restauracji głównej; przekąski w restauracji (10.00-18.00); napoje bezalkoholowe i lokalne napoje alkoholowe w barach (10.00-24.00).

Przy zawieraniu umowy (…) Sp. z o.o. w O. nie zastrzegła górnej granicy swojej odpowiedzialności za szkody podróżujących. Po przylocie do Kenii, co miało miejsce na początku lutego 2011 r., już na lotnisku powodowie zostali poinformowani przez rezydenta P. S. o zmianie miejsca zakwaterowania. Po podaniu nazwy hotelu na lotnisku powstał bunt, ponieważ część osób przybyłych do Kenii znała Hotel (…) i nie chciała jechać do tego miejsca. Po kilku godzinach spędzonych na lotnisku i próbie bezskutecznych negocjacji dotyczących zmiany miejsca zakwaterowania, rezydent pozwanej oświadczył, że jeśli powodowie nie zgodzą się pojechać do Hotelu (…), to spędzą noc w autobusach. Wobec zmęczenia i później pory ostatecznie powodowie zgodzili się pojechać do tego hotelu z nadzieją, że następnego dnia sytuacja się wyjaśni i zostaną przekwaterowani do wybranego przez siebie obiektu.

Zgodnie z opisem oferty katalogowej pozwanej Hotel (…) miał być wyposażony we wszystkie udogodnienia potrzebne turyście XXI wieku, nowoczesne i bardzo zadbane pokoje miały mieć dostęp do Internetu. Ośrodek był położony ok. 18 km na północ od centrum M., na niewielkim wzniesieniu schodzącym do plaży. Bezpośrednio przy hotelu znajdowała się publiczna plaża. Według tej oferty obiekt był czterogwiazdkowy, zadbany i elegancki, zbudowany w 1995 r., odnowiony na przełomie 2008/2009 r., składał się z 3 budynków. Na terenie ośrodka był basen. Zimą 2011 r. cena zakwaterowania w tym hotelu była wyższa niż w hotelu (…). Obiekty te były od siebie oddalone o ok. 60 km. Celem umożliwienia korzystania przez powodów z opcji all inclusive pozwana dopłaciła do wyżywienia kwotę 550,00 zł za osobę/tydzień.

Po przybyciu późno w nocy do Hotelu (…) powodowie nie dostali kolacji, albowiem restauracja o tej porze była już nieczynna. Na miejscu okazało się, że w rzeczywistości ośrodek ten daleko odbiega od standardu opisanego w katalogu – położony był daleko od kurortów turystycznych, w pobliżu największej w A. cementowni. Wokół obiektu były slumsy, było brudno, ok. 10 m od hotelu znajdowały się wysypiska śmieci. W dodatku okolica była niebezpieczna, turyści zostali poinformowani przez właściciela obiektu, żeby nie wychodzili indywidualnie poza ośrodek. Hotel składał się z kilku obiektów typu bungalow, leżał w pięknym parku. Basen położony na terenie parku był zanieczyszczony, turyści nie kąpali się w nim, jedynie miejscowe małpy brały tam kąpiel. Poza tym małpy, które żyły w parku, domagały się jedzenia i bywały agresywne. Plaża w tej okolicy była zanieczyszczona, trwały na niej prace prowadzone przez miejscową ludność. Na plaży przebywali miejscowi handlarze, którzy zaczepiali turystów. Odpoczynek w tym miejscu był praktycznie niemożliwy. W okolicy unosił się nieprzyjemny zapach stęchlizny i pleśni. Także jeśli chodzi o pokoje, to były one nieodnowione, na ścianach pojawiał się grzyb, sypał się tynk. Klimatyzacja nie działała prawidłowo. Toalety były źle wykonane, zabrudzone i zaniedbane. Rezydent pozwanej nie wykazał większego zainteresowania powodami. Jedynie obsługa hotelu czyniła wszelkie starania, by umilić gościom wypoczynek. Także jeśli chodzi o napoje, to goście musieli podpisywać talony, a w dniu wyjazdu obsługa hotelowa wymagała płatności za nie. Część gości odmówiło zapłaty, ale część uiściła należność. (…) dwukrotnie zmieniali pokój, ponieważ w pierwszym pomieszczeniu unosił się zapach stęchlizny, okna wychodziły na kuchnię i fetor w tym miejscu był nie do zniesienia. W kolejnym pokoju zza framugi w łazience wychodziły prusaki i inne robaki, co zmusiło powodów do zmiany pokoju. W trzecim zaoferowanym im pomieszczeniu również były robaki, ale nie były one tak uciążliwe jak w poprzednim. Niemniej jednak powodowie opakowali bagaż folią, by nie doszło do jego uszkodzenia.

Po zapoznaniu się z warunkami panującymi w hotelu i wobec oświadczenia rezydenta o braku możliwości przekwaterowania powodów do innego obiektu, następnego dnia po przylocie, a to w dacie 7 lutego 2011 r. powodowie złożyli na ręce rezydenta pisemne wezwanie do realizacji umowy zgodnie z ofertą, po czym w tym samym piśmie odstąpili od umowy i wezwali pozwaną do zapewnienia możliwości powrotu do kraju i zwrotu pobranego wynagrodzenia.

Wobec niemożności zapewnienia powodom niezwłocznego powrotu do kraju, spędzili oni w Hotelu (…) tydzień urlopu. W tym czasie J. M. wraz z żoną udali się do pierwotnie zarezerwowanego hotelu (…) celem rozpytania o powód odmowy zakwaterowania w tym miejscu. Menager hotelu powiadomił powoda, że nastąpił tzw. overbooking, tj. zaplanowano większą ilość rezerwacji turystów niż miejsc w hotelu, co opierało się na założeniu, że część z nich zrezygnuje z pobytu. O fakcie pełnej rezerwacji i braku miejsc dla powodów przedstawiciel tego hotelu informował pozwaną już przed wylotem turystów z Polski, jednak powodowie nie zostali o tym fakcie powiadomieni odpowiednio wcześniej.

(…) byli już wielokrotnie w Kenii, w rejonie D. B. i celowo wybrali Hotel (…), gdyż widzieli ten obiekt już wcześniej i spełniał on ich oczekiwania. Dodatkowo w tym rejonie mieli wypoczywać ich znajomi z Anglii, z którymi planowali spędzić razem czas, w tym urodziny jednego z przyjaciół. Odległość dzieląca oba hotele była tak duża, że realizacja tego zamierzenia okazała się niemożliwa. Poza tym powodowie wybrali się do Kenii by odpocząć na miejscu w hotelu, nie mieli zamiaru niczego zwiedzać. Jednak warunki zastane w miejscu zakwaterowania zmusiły ich do podróży po okolicy, co wiązało się z dodatkowymi kosztami.

Małżonkowie (…) planowali spędzić czas w Kenii na safari. Odległość hotelu (…), w przeciwieństwie do S. N. B. Resort, od ośrodków przyrody była tak duża, że cel ten okazał się niemożliwy do zrealizowania. Po przejechaniu całego miasta i dojechaniu na safari zwierzęta kładły się już spać.

Nadto jadąc do Kenii, do hotelu (…) spakował sprzęt do nurkowania ważący 25 kg. W pobliżu pierwotnie zarezerwowanego ośrodka była bowiem szkoła nurkowania. Po przyjeździe na miejsce okazało się jednak, że sprzęt ten nie przyda się w nowo zastanych warunkach.

Niezwłocznie po powrocie do Polski powodowie reprezentowani przez J. M. złożyli reklamację i wezwali pozwaną do zapłaty łącznie sumy 90.365,00 zł w związku z odstąpieniem od umowy, jednak (…) Sp. z o.o. w O. odmówiła spełnienia tego żądania, w zamian oferując vouchery na kolejne wycieczki.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd dał w całości wiarę słuchanym w toku postępowania powodom, albowiem ich relacje były spójne i wzajemnie ze sobą korespondowały. Nadto wypowiedzi powodów znajdują odbicie w przedłożonych ofertach katalogowych i dokumentacji fotograficznej. Dowody zaoferowane przez stronę pozwaną w postaci zeznań świadków nie wnosiły nic do sprawy. Świadkowie ci nie byli na miejscu w Kenii i nie mogli więc ocenić różnicy w standardzie obu hoteli. Jeden ze świadków odwiedził Kenię i widział hotel w którym zostali zakwaterowani uczestnicy wyjazdu, ale było to kilka lat wcześniej i warunki mogły ulec zdecydowanej zmianie. Świadkowie wiedzieli o całej sytuacji tylko ze słyszenia od innych pracowników biura.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Nie ulega wątpliwości, że w lutym 2011 r. strony zawarły ze sobą umowy o imprezę turystyczną, zdefiniowaną w art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz. U. 2004 r. Nr 223 póz. 2268 ze zm., dalej: u.u.t.). W ramach tej umowy pozwana zobowiązała się przede wszystkim zapewnić powodom transport z Polski do Kenii i z powrotem, transfer do hotelu, zakwaterowanie w trzygwiazdkowym Hotelu (…), którego typ i wyposażenie winno odpowiadać opisowi katalogowemu oraz pełne wyżywienie, a także opiekę rezydenta. Z kolei powodowie zadeklarowali się zapłacić umówioną cenę, stawić się o określonej godzinie w miejscu wylotu i poinformować organizatora wyprawy o wszelkich zmianach. Bezspornym było, że mimo wykonania umowy przez powodów pozwana nie zapewniła im zakwaterowania w hotelu zgodnym z ofertą, którą wybrali. O braku możliwości zakwaterowania w Hotelu (…) powodowie zostali powiadomieni w momencie przybycia do Kenii, a więc po rozpoczęciu imprezy.

Po myśli art. 16a ust. 1 i 2 u.u.t. organizator turystyki, który w czasie trwania danej imprezy turystycznej nie wykonuje przewidzianych w umowie usług, stanowiących istotną część programu tej imprezy, jest obowiązany, bez obciążania klienta dodatkowymi kosztami, wykonać w ramach tej imprezy odpowiednie świadczenia zastępcze. Jeżeli jakość świadczenia zastępczego jest niższa od jakości usługi określonej w programie imprezy turystycznej, klient może żądać odpowiedniego obniżenia ceny imprezy. Jeżeli natomiast wykonanie świadczeń zastępczych jest niemożliwe albo klient z uzasadnionych powodów nie wyraził na nie zgody i odstąpił od umowy, organizator turystyki jest obowiązany, bez obciążania klienta dodatkowymi kosztami z tego tytułu, zapewnić mu powrót do miejsca rozpoczęcia imprezy turystycznej lub do innego uzgodnionego miejsca w warunkach nie gorszych niż określone w umowie. W razie odstąpienia od umowy, klient może żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania umowy, co wynika z art. 16a ust. 3 u.u.t. Jeśli chodzi o kryteria odpowiedzialności odszkodowawczej organizatora zastosowanie znajduje art. 11a u.u.t. Za uzasadnione powody uprawniające klienta biura podróży do odmowy przyjęcia świadczeń zastępczych można uznawać te, które uniemożliwiają klientowi przyjęcie tych świadczeń ze względu na jego stan zdrowia, wiek lub umiejętności, a także te, które są sprzeczne z celem, dla którego uczestniczy on w imprezie.

Na gruncie niniejszej sprawy strona pozwana stała na stanowisku, że powodowie nie mogli odstąpić od umowy, bowiem zaproponowano im świadczenie zastępcze, z którego zgodzili się skorzystać. Powyższe oświadczenie pozostaje jednak w sprzeczności z zebranym materiałem dowodowym, w szczególności wyjaśnieniami samych powodów. Otóż powodowie zawarli umowę na podstawie oferty katalogowej i mieli prawo oczekiwać, że zaprezentowany na zdjęciu hotel i pokój „będą wyglądały tak samo w rzeczywistości”. Kategoria hotelu miała oznaczać wysoki standard usług odpowiadający cenie. W przypadku obiektywnej niemożności zakwaterowania powodów w tym hotelu pozwana zobligowana była zapewnić im – w ramach świadczenia zastępczego, zakwaterowanie w obiekcie o takim samym lub zbliżonym standardzie, o podobnych parametrach. Mimo że, jak wynika z porównania ofert, hotel (…) był czterogwiazdkowy, jednak jego standard urągał wszelkim wyobrażeniom o tej kategorii hotelu. Zastany na miejscu wygląd pokoi, zapach, otoczenie hotelu, czy wreszcie jego położenie, daleko odbiegały od pierwotnej oferty o niższych parametrach. Godzi się odnotować, że Sąd nie ocenia li tylko katalogowej klasyfikacji hoteli, ale przede wszystkim ich rzeczywiste warunki i infrastrukturę, a te kryteria w przypadku hotelu wybranego przez powodów i zaoferowanego im zastępczo, nie pozostają ze sobą w korelacji. Innymi słowy sama cena pobytu w Hotelu (…) nie może być decydującym wyznacznikiem o wywiązaniu się pozwanej ze zobowiązania. Także dopłata do wyżywienia nie ma tu znaczenia.

Ponadto powodowie pojechali do Kenii w konkretnym celu – żeby odpocząć, nurkować, opalać się, zwiedzić safari, spotkać się ze znajomymi. Kierując się lokalizacją i znajomością rejonu nie bez kozery wybrali właśnie hotel (…). Zaoferowany przez pozwaną hotel zastępczy nie spełniał oczekiwań powodów, a w dodatku zastane na miejscu warunki uniemożliwiały im przyjemne spędzenie wakacji. Oprócz tego zaznaczyć trzeba, że już na lotnisku powodowie nie wyrażali zgody na zmianę hotelu i to na oddalony o 60 km od pierwotnie wybranego, zlokalizowany wokół wysypisk śmieci. W tych okolicznościach nie sposób uznać, że pozwana prawidłowo zaoferowała powodom świadczenie zastępcze – pozwana nie zapewniła świadczeń należytej jakości odpowiadających „umówionym warunkom”. Mimo kategorycznego sprzeciwu zostali oni jednak zmuszeni do skorzystania z oferty Hotelu (…), po czym wbrew deklaracjom rezydenta nie przeniesiono ich w inne miejsce, dlatego też byli oni uprawnieni do skorzystania z możliwości odstąpienia od umowy, co też niezwłocznie, już następnego dnia po zakwaterowaniu, uczynili. Nie można więc uznać, jak twierdzi pozwana, iż powodowie dobrowolnie skorzystali z oferty zastępczej. Nie uszło również uwadze Sądu, że odstępując od umowy powodowie wezwali pozwaną do zapewnienia im możliwości powrotu do kraju, jednak z uwagi na specyfikę połączeń lotniczych między Polską a Kenią, pozwana nie wykonała tego obowiązku.

Jak wynika z art. 11a ust. 1 u.u.t. organizator turystyki odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest spowodowane wyłącznie: działaniem lub zaniechaniem klienta; działaniem lub zaniechaniem osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań lub zaniechań nie można było przewidzieć ani uniknąć, albo siłą wyższą. Organizator ponosi odpowiedzialność bez względu na to, czy usługi wykonuje sam, czy też ich wykonanie powierza osobom trzecim, także wówczas, gdy nie miał on możliwości nadzoru nad tymi osobami.

Odpowiedzialność organizatora z tego tytułu powstaje w przypadku wystąpienia: zdarzenia w postaci niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, szkody oraz normalnego związku przyczynowego między tym zdarzeniem a szkodą. W sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, co wprost wynika z art. 11 u.u.t.

Według art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, na skutek którego szkoda powstała. Szkoda obejmuje poniesione straty (damnum emergens) oraz utracone korzyści (lucrum cessans).

W tym miejscu wyjaśnić trzeba, że ustawa o usługach turystycznych stanowi implementację do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady Wspólnot (…) z dnia 13 czerwca 1990 r. 90/314/EWG w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji oraz wycieczek. Powyższe oznacza, że każdorazowo interpretując ustawę trzeba mieć na względzie przepisy unijne, w tym cel, który przyświecał prawodawcy europejskiemu. W szczególności trzeba mieć tu na względzie art. 5 ust. 1 i 2 przywołanej dyrektywy, zgodnie z którym Państwa Członkowskie podejmą wszelkie niezbędne kroki w celu zapewnienia odpowiedzialności organizatora i/lub punktu sprzedaży detalicznej wobec konsumenta za właściwe wykonanie zobowiązań wynikających z umowy, niezależnie od tego, czy obowiązki te mają być wykonane przez organizatora i/lub punkt sprzedaży detalicznej czy usługodawcę. Nie narusza to uprawnień organizatora i/lub punktu sprzedaży detalicznej w stosunku do tych usługodawców. W odniesieniu do szkody wyrządzonej konsumentowi w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, Państwa Członkowskie podejmą niezbędne kroki w celu zagwarantowania odpowiedzialności organizatora i/lub punktu sprzedaży detalicznej, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy nie wynika ani z ich winy, ani z winy innego usługodawcy.

Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 12 marca 2002 r. w sprawie C-168/00 S. L. przeciwko T. Deutschland GmbH (…) KG, art. 5 dyrektywy Rady 90/314/EWG z dnia 13 czerwca 1990 r. w sprawie zorganizowanych podróży, wakacji i wycieczek, musi być interpretowany w tym znaczeniu, że nadaje on zasadniczo konsumentowi prawo do naprawienia szkody moralnej wynikającej z niewykonania lub niewłaściwego wykonania świadczeń stanowiących zorganizowaną podróż. Orzeczenie to, jak każde orzeczenie (…) jest wiążące dla wszystkich sądów Państw Członkowskich. Powołując się na powyższy wyrok Sąd Najwyższy wielokrotnie podnosił, że art. 11a ust. 1 u.u.t. może być podstawą odpowiedzialności organizatora turystyki za szkodę niemajątkową w postaci tzw. zmarnowanego urlopu, przy czym prawo do spokojnego wypoczynku (urlopu) nie jest dobrem osobistym mieszczącym się w katalogu dóbr zawartym w art. 23 k.c. (por. wyrok z dnia 24 marca 2011 r., I CSK 372/2010, OSNC 2012/A poz. 21).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy jednoznacznie stwierdzić trzeba, że powodowie jako konsumenci są uprawnieni do żądania od pozwanej wynagrodzenia szkody w postaci zmarnowanego urlopu. Zauważyć przy tym należy, iż wbrew stanowisku pozwanej, jako podstawę faktyczną swoich roszczeń powodowie wskazali na szkodę związaną właśnie ze szkodą moralną, którą wycenili na kwotę odpowiadającą kosztom wyprawy, nie szkodę w postaci zwrotu uiszczonej ceny imprezy. Wobec twierdzeń pozwu w kontekście zebranych dowodów niewątpliwie uprawniony jest wniosek, że powodowie doznali szkody polegającej na utracie przyjemności oczekiwanej w związku z podróżą, przyjemności nieuzyskanej w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zawartej umowy. Szkoda tego rodzaju pozostaje wyłącznie w sferze wrażeń i uczuć, jest zjawiskiem czysto psychicznym, pozbawionym elementu majątkowego lub komercyjnego. Powodowie nie tylko nie wypoczęli podczas urlopu, ale pobyt w Kenii łączył się z wieloma nieoczekiwanymi wypadkami, które były następstwem nienależytego wykonania umowy, a to choćby zmianą pokoju z powodu nieprzyjemnego zapachu, robaków itp. Okoliczności te wywołały wzburzenia i były źródłem dodatkowego stresu. Także planowane wcześniej przez powodów korzystanie z lokalnych atrakcji Kenii okazało się niemożliwe – baseny były zanieczyszczone, plaża brudna, oblegana przez miejscową ludność. Na safari było daleko, nie można było nurkować na miejscu, spotkać się ze znajomymi również w tym czasie przebywającymi w Kenii, wyjść swobodnie na spacer z uwagi na czyhające w pobliżu na turystów niebezpieczeństwo. Nie bez znaczenia jest także fakt, że powodowie już drugiego dnia imprezy chcieli wrócić do Polski, lecz pozwana nie zapewniła im tej możliwości. Powyższe dowodzi, że powodowie ponieśli straty moralne w związku z pobytem w Kenii w lutym 2011 r. Co istotne, pozwana już przed wylotem powodów z kraju wiedziała o odmowie zakwaterowania turystów w oferowanym hotelu, jednak nie uznała za stosowne poinformować o tym fakcie powodów, nie umożliwiła im także już w tym momencie podjęcia decyzji o rezygnacji z imprezy. Między zachowaniem pozwanej a szkodą doznaną przez powodów niewątpliwie istnieje związek przyczynowy.

(…) Sp. z o.o. w O. nie wykazała żadnych ustawowych okoliczności wyłączających jej odpowiedzialność, nawet nie twierdziła, że takowe istnieją. Podkreślić wypada, iż dochodzone kwoty nie są wygórowane i w pełni odpowiadają przyjętym normom. Mając na uwadze powyższe okoliczności, na podstawie art. 11a ust. 1 u.u.t. w zw. z art. 16a ust. 3 u.u.t. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powodów sumy, których domagali się w pozwie.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia treść art. 98 k.p.c. Na zasadzoną kwotę składają się opłata uiszczona od pozwu w wysokości 2% wartości roszczenia tj. 1.185,00 zł. plus koszty zastępstwa procesowego zgodnie z § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w kwocie 3.600,00 zł plus opłata skarbowa 17,00 zł.