Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział I Cywilny z dnia 12 sierpnia 2016 r.

Orzeczenie zostało uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie Wydział I Cywilny z 15 grudnia 2016 r., I ACz 2273/16.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Andrzej Kuryłek

Sędziowie:                     SSO Joanna Piwowarun, SSO Jacek Bajak

po rozpoznaniu w dniu 12 sierpnia 2016 r. w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w O. przeciwko Bankowi (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie,

postanawia:

rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Postanowieniem z dnia 28 maja 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew powoda o ustalenie, że pozwany Bank (…) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. ponosi odpowiedzialność wobec członków grupy z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, wynikającą z zawartych z członkami grupy umów o kredyt hipoteczny oraz o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym.

(postanowienie – k. 39610-39623)

Postanowieniem z dnia 21 września 2015 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego w ten sposób, iż odmówił odrzucenia pozwu.

(postanowienie – k. 39734-39742v.)

Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Sąd rozstrzyga na rozprawie o dopuszczalności postępowania grupowego i odrzuca pozew, jeżeli sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W przeciwnym razie sąd wydaje postanowienie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym.

Sąd Okręgowy nie doszukał się w przedmiotowej sprawie innych okoliczności skutkujących odrzuceniem pozwu, a co za tym idzie brakiem dopuszczalności rozpoznania przedmiotowej sprawy w postępowaniu grupowym, poza tymi wskazanymi w postanowieniu z dnia 28 maja 2015 r., które były następnie przedmiotem oceny Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Biorąc pod uwagę fakt, iż Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił postanowienie Sądu Okręgowego w ten sposób, iż odmówił odrzucenia pozwu oraz z uwagi na to, iż Sąd Okręgowy jest związany ustaleniami wynikającymi z postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 21 września 2015 r., należało orzec jak w sentencji postanowienia.


Wyrok Sądu Okręgowego w Opolu Wydział I Cywilny z dnia 11 sierpnia 2016 r.

  1. Przepis art. 417 k.c. przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, zdefiniowanym jako „niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej”. Stanowi więc on ogólną podstawę odpowiedzialności władz publicznych za ich władcze działania, która nie znajduje zastosowania lub znajduje ograniczone zastosowanie tylko wówczas, gdy ustawodawca odrębnym unormowaniem określa konsekwencje niektórych działań organów władz publicznych.
  2. W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium, nie odpowiadają one na podstawie art. 417 k.c., lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego (art. 416, 427, 433-436 k.c.).
  3. Przepisy ustawy o zarządzaniu kryzysowym zawierające normy zachowań wymaganych od organów władzy publicznej mają charakter ogólny zwłaszcza jeśli chodzi o pkt. 1 ust. 2 art. 17 i 19 ustawy.

Sąd Okręgowy w Opolu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Katarzyna Faff (spr.)

Sędziowie:                    SSO Beata Hetmańczyk, SSO Halina Jagieła

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 lipca 2016 r. w Opolu sprawy z powództwa K. K. (1) – reprezentanta grupy mieszkańców ulicy (…) i ulicy (…) w K. oraz miejscowości K., w skład której to grupy wchodzą następujące osoby: (…) przeciwko Gminie K. – Prezydentowi Miasta K. i Powiatowi K. – S. K. o ustalenie

  1. zasądza od powoda K. K. (1)reprezentanta grupy mieszkańców ulicy (…) i ulicy (…) w K. oraz miejscowości K., w skład której to grupy wchodzą osoby wymienione na wstępie, na rzecz pozwanego Powiatu K. – S. K. kwotę 19.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem w I i II instancji,
  2. zasądza od powoda K. K. (1)reprezentanta grupy mieszkańców ulicy (…) i ulicy (…) w K. oraz miejscowości K., w skład której to grupy wchodzą osoby wymienione na wstępie, na rzecz pozwanego Gminy K. – Prezydenta Miasta K. kwotę 19.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem w I i II instancji,
  3. oddala powództwo.

 

UZASADNIENIE

Powód K. K. (1) reprezentant grupy mieszkańców ulicy (…) i ulicy (…) w K. oraz miejscowości K. wystąpił z pozwem przeciwko Gminie K. reprezentowanej przez Prezydenta Miasta K. oraz przeciwko Powiatowi K. – (…) reprezentowanemu przez S. K. – (…), wnosząc o rozpoznanie w postępowaniu grupowym i ustalenie solidarnej odpowiedzialności pozwanych za szkody wyrządzone grupie poprzez doprowadzenie do zalania ich mienia, w wyniku powodzi na rzece O., w dniach 18 i 19 maja 2010 r. oraz o obciążenie pozwanych kosztami procesu, w tym kosztami wynagrodzenia radcy prawnego.

W uzasadnieniu pozwu podniósł, iż w dniach 18 do 19 maja 2010 r. przez rzekę O., w granicach Powiatu K., przez miejscowości C., L., K. i K. przechodziła fala powodziowa zwiększająca poziom wody w rzece do około 8 m.

W pozwie przedstawił okoliczności przechodzenia fali opisane na stronie internetowej Starostwa Powiatowego – (…) Centrum (… ) w K.. Ponadto odwołał się także do wersji opisu okoliczności przechodzenia fali przedstawionej przez poszkodowanych w opracowaniu sporządzonym przez poszkodowanego G. F., zatytułowanym „Zalanie przedmieścia K. oraz przyległych wsi, a także samego miasta w maju 2010 r. Pogłębiona analiza – skutków i przyczyn kataklizmu powodzi”.

Twierdził, iż z punktu widzenia poszkodowanych opis zawarty na stronie internetowej jest niezupełny, a w pewnych fragmentach wręcz nieprawdziwy. Nie wskazał, o które rzekomo nieprawdziwe fragmenty chodzi. Nie wyjaśnił, w jakiej części opis zawarty na stronie internetowej jest niezupełny. Dalej w swoim uzasadnieniu podniósł następujące zarzuty:

Zarzut pierwszy sprowadzał się do twierdzenia, iż zamknięto zaporę przeciwpowodziową, tzw. szandor w wale przeciwpowodziowym przecinającym ulicę (…).

Zarzut drugi tej treści, iż wały przeciwpowodziowe wzdłuż lewego brzegu rzeki O., łączące się z nasypem nowo budowanej obwodnicy miasta K., w miejscu tego połączenia, zostały przerwane w związku z prowadzonymi na obwodnicy pracami i błędne były działania polegające na zasypaniu i umocnieniu tej przerwy w ostatniej godzinie przed nadejściem fali.

Zarzut trzeci podnoszony przez powoda to ten, iż na odcinku obwodnicy w kierunku drogi krajowej nr (…) podnoszono za pomocą gruzu i worków z piaskiem poziom obwodnicy, w celu uniemożliwienia przedostania się wody do K..

W odniesieniu do tych trzech zarzutów powodowie twierdzili, iż te właśnie działania polegające na zasypaniu przerwy w wale i połączeniu go z nasypem obwodnicy, przy jednoczesnym zamknięciu zaporą przeciwpowodziową i podnoszeniu poziomu obwodnicy, spowodowały utworzenie z K. i części K., w rejonie ulicy (…), zbiornika gromadzącego wodę, która wpływała przez przerwę w wałach na wysokości miejscowości L., uniemożliwiając tym samym powrót tejże wody do koryta rzeki O. i piętrząc ją do wysokości wałów.

Powód powołał się na art. 17 ust. 1 i 2 i art. 18 ust. 4 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. „o zarządzaniu kryzysowym”, z których to wynika, iż organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego jest S., w imieniu którego zadania wykonują (…) Zespoły (…), za którego to działania lub zaniechania odpowiadają jednostki samorządu terytorialnego, które to (…) powołały, a więc Miasto i Gmina K. oraz Starostwo K. – (…). Jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanych wskazał art. 417 § 1 i 2 k.c.

W piśmie procesowym z 15 stycznia 2012 r. (k. 1550) powód podniósł czwarty i ostatni zarzut, a mianowicie, iż operat przeciwpowodziowy zarówno Starostwa jak i Gminy był nieaktualny, w związku z czym nie uwzględniał wybudowania wału przeciwpowodziowego pomiędzy miejscowościami L. i K., a nowy nie uwzględniony w planach zarządzania kryzysowego stan obwałowań, zdaniem powoda, spowodował zwiększenie zagrożenia powodzią dla mieszkańców tych terenów.

Operaty przeciwpowodziowe Miasta K. i Powiatu K. – (…) nie przewidywały żadnych działań, które mogły być podjęte w celu umożliwienia spiętrzonym na tzw. zawalu wodom rzeki O. przedostanie się do koryta rzeki, pomimo iż stan obwałowań, który do takiej sytuacji musiał doprowadzić powstał i istniał na długo przed powodzią, która miała miejsce w maju 2010 r.

W pierwszym piśmie procesowym, w którym pozwana Gmina K. wdała się merytorycznie w spór wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 14.400,00 zł.

W uzasadnieniu podniosła, iż w odniesieniu do pozwanej nie może mieć zastosowania art. 417 § 1k.c. albowiem działania lub zaniechania pozwanej w okresie od 18 do 19 maja 2010 r. oraz w okresie przed powodzią nie mogą być uznane za „wykonywanie władzy publicznej” w rozumieniu art. 417 § 1 k.c.

Zwrócił uwagę na lakoniczne uzasadnienie treści pozwu w tym przedmiocie. Pozwany twierdził, iż nie podejmował działań i nie dopuścił się zaniechań wynikających z norm prawa materialnego regulujących zakres kompetencji pozwanej we właściwych ustawach, zwracając przy tym uwagę, iż stosownie do art. 417 k.c. nie wina, lecz niezgodne z prawem działanie rodzi odpowiedzialność.

W dalszej części uzasadnienia wskazał na fakty, które miały miejsce w okresie od 12 maja do 27 maja 2010 r., w tym przedstawił, jakie zarządzenia i komunikaty pozwany zamieszczał na stronie internetowej oraz ogłaszał w lokalnych mediach. Twierdził, iż podejmował wyłącznie działania zgodne z prawem.

Pozwany podnosił, iż nie jest właścicielem ani administratorem szandorów – jest nim (…), a decyzję o zamknięciu szandorów w czasie powodzi podjął Wicewojewoda A. J. (2). Kolejne zarzuty to brak legitymacji procesowej biernej z uwagi na to, iż pozwana nie jest właścicielem wody rzeki O. i do kompetencji pozwanej nie należało i nie należy budowanie – odtwarzanie wałów przeciwpowodziowych wzdłuż rzeki O. na wysokości miejscowości B. i C.

W ocenie pozwanego powód nie wykazał również związku przyczynowego pomiędzy wykonywaniem władzy publicznej a szkodą, a w systemie k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Podniósł także, iż nie jest dopuszczalne powództwo o ustalenie odpowiedzialności albowiem w sprawie strona powodowa winna wystąpić z roszczeniem o świadczenie, a z matematyczną dokładnością można wskazać wysokość szkody, albowiem większość powodów wystąpiła do MOPS w K. oraz Towarzystw (…) z wnioskami o wypłatę zasiłków celowych w kwocie po 100.000,00 zł oraz o odszkodowania i w tym celu zostały wykonane liczne kosztorysy inwestorskie i operaty szacunkowe.

Pozwany Powiat K. również wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przypisanych (pismo z 23 września [–], k. 944).

W uzasadnieniu podniósł zarzut braku legitymacji procesowej biernej. Twierdził, iż powód nie wskazał, na jakiej podstawie pozywa Powiat oraz na czym polegało niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

Powołał się na art. 16 ust. 3 ustawy prawo wodne, z której wynika, iż na warunkach określonych w ustawie odszkodowanie przysługuje od właściciela wody lub urządzenia wodnego, a pozwany przymiotu właściciela nie posiada. Podniósł, iż niedopuszczalne jest powództwo o ustalenie, albowiem powód może wystąpić z roszczeniem o świadczenie.

W piśmie procesowym z 21 marca 2012 r. pozwana Gmina K. podniosła, iż ostatni operat ochrony przed powodzią dla Gminy K. z 2003 r. nie był aktualizowany do maja 2010 r., albowiem nie wystąpiły zmiany w systemie ochrony przeciwpowodziowej, które ewentualnie wymagałyby zmian operatu.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, strona powodowa zgodnie z zaleceniami Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, sprecyzowała okoliczności faktyczne będące podstawą dochodzenia roszczeń w niniejszym postępowaniu.

W piśmie z dnia 8 lipca 2014 r. powodowie podnieśli, iż przedmiotem sporu jest ustalenie istnienia lub nieistnienia odpowiedzialności pozwanych za szkody poniesione w mieniu przez grupę mieszkańców reprezentowanych przez powoda w wyniku jego zalania podczas powodzi w maju 2010 r. w wyniku niezgodnych z prawem działań lub zaniechań przy wykonywaniu władzy publicznej przez pozwanych, a także w świetle obowiązków, o których mowa w art. 2 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, do których wykonania pozwani byli zobowiązani na podstawie art. 17 ust. 2 ( Powiat) i art. 19 ust. 2 (Gmina) ustawy o zarządzaniu kryzysowym, a także na podstawie art. 4 ust. 1 pkt.16 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym oraz art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminy.

W świetle powyższych przepisów, w szczególności obowiązków zarządzania kryzysowego, którymi są obowiązki: zapobiegania sytuacjom kryzysowym, przygotowania do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowania w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych i usuwania ich skutków oraz odtwarzania zasobów i infrastruktury krytycznej, zdaniem powoda, pozwani nie dopełnili żadnego z pierwszych trzech obowiązków.

Zdaniem powoda, koronnym argumentem pozwanych w niniejszej sprawie jest fakt, że to nie oni są właścicielami urządzeń przeciwpowodziowych i że to nie oni je budują i utrzymują. Tak jest w rzeczywistości, tyle że nie ma to znaczenia z punktu widzenia obowiązków zarządzania kryzysowego.

Właścicielem urządzeń melioracji wodnych podstawowych, w skład których wchodzą wały przeciwpowodziowe, jest na gruncie art. 72 ustawy prawo wodne Skarb Państwa, lecz zadania związane z ich budową i utrzymaniem realizuje w ramach zadań zleconych z administracji rządowej Marszałek Województwa. Zadania te wykonują jednostki budżetowe samorządów województwa zwane Wojewódzkimi Zarządami Melioracji i (…).

Odpowiedzialnymi za zabezpieczenie przeciwpowodziowe są z kolei organy administracji rządowej i samorządowej – art. 88a ust. 1 prawa wodnego, co w związku z ustawami o samorządzie gminnym i samorządzie powiatowym i ustawy o zarządzaniu kryzysowym oznacza, że odpowiedzialnymi są gminna, powiat i wojewoda. Podmioty odpowiedzialne za zabezpieczenie przeciwpowodziowe (gmina, powiat i wojewoda) nie są właścicielami budowli przeciwpowodziowych – nie budują ich i nie utrzymują. Nie oznacza to jednak, że obowiązki w zakresie ochrony przeciwpowodziowej nie muszą być przez nie realizowane dopóki nie zostaną wybudowane stosowne urządzenia przeciwpowodziowe. Zdaniem powoda, mimo takiej dychotomii obowiązków szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej, a więc powierzeniu przez ustawodawcę jednym podmiotom budowę i utrzymanie urządzeń przeciwpowodziowych i nałożeniu na inne podmioty odpowiedzialności za zabezpieczenie przeciwpowodziowe określonych terenów nie musi dochodzić do sytuacji, w której podmiot odpowiedzialny nie ma żadnego wpływu na projektowanie i budowę określonych urządzeń przeciwpowodziowych.

Odpowiednie reagowania w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej, która miała miejsce w przedmiotowej sprawie, gdzie inwestycje w zakresie ochrony przeciwpowodziowej miały, zgodnie z założeniami, powstać kompleksowo i zgodnie ze sztuką (budowa wałów od istniejących wałów w granicach Województwa (…) w dół rzeki O., a nie od K. w górę rzeki do wałów w Województwie (…)), ale brak możliwości uzyskania zgód prywatnych właścicieli terenów, na których miały być realizowane inwestycje spowodował, że inwestor zmuszony był realizować inwestycje tam, gdzie był w stanie z formalnego punktu widzenia. W takiej właśnie sytuacji, pozwani mieli obowiązek ustalić wraz z inwestorem, w jakiej kolejności realizować te inwestycje, by zachować bezpieczeństwo chronionych terenów. Brak tej współpracy i monitorowania przez pozwanych inwestycji realizowanych przez właściciela wałów spowodował, że na terenach ul. (…) oraz w K. powstała tzw. „kieszeń”, w której woda spiętrzyła się do poziomów – o jak się wydaje – co najmniej powyżej możliwego i spodziewanego poziomu zalewu, powodując szkody w mieniu mieszkających tam ludzi.

Obowiązki powiatu i gminy w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, mimo że były wymienione w ustawach o samorządzie gminnym i powiatowym jako zadania własne, nie były nigdy sprecyzowane poza okresem, w którym obowiązywał stan klęski żywiołowej. Dopiero ustawa o zarządzaniu kryzysowym obowiązki te sprecyzowała w powołanym już art. 2, określając je jako zapobieganie sytuacjom kryzysowym, przygotowanie do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowanie w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych oraz usuwania ich skutków oraz odtwarzaniu zasobów i infrastruktury krytycznej. Nie oznacza to jednak, że przed wejściem w życie ustawy o zarządzaniu kryzysowym tj. 22 sierpnia 2007 r., obowiązki w zakresie ochrony przeciwpowodziowej nie powinny być realizowane w takiej właśnie treści.

W konsekwencji, obowiązki powiatu i gminy w zakresie ochrony przeciwpowodziowej nie sprowadzały się jedynie do opracowania planów i operatów przeciwpowodziowych, ale na bieżącej analizie bezpieczeństwa określonych terenów, ocenie wpływu zmian w infrastrukturze przeciwpowodziowej na zaplanowane działania, weryfikacji działań przewidzianych w operatach w miarę rozwoju możliwości technicznych poprzez wykonanie odpowiednich symulacji, zasięgania dodatkowych opinii itp.

W przedmiotowej sprawie, zdaniem powoda, pozwani ograniczyli się w zakresie wykonania obowiązku ochrony przeciwpowodziowej do zlecenia opracowania planów ochrony przeciwpowodziowej, których przez 7 lat nie sprawdzali, nie weryfikowali i nie aktualizowali mimo zmian w infrastrukturze przeciwpowodziowej i mimo istnienia możliwości technicznych pozwalających na zasymulowanie określonych sytuacji kryzysowych. Nie współpracowali także z podmiotem realizującym budowę urządzeń przeciwpowodziowych w zakresie takiej organizacji inwestycji, by nie spowodowała ona pogorszenia ochrony przeciwpowodziowej niektórych terenów.

Podstawa faktyczna powództwa została wskazana w pozwie oraz w załączniku do pozwu obejmującym opracowanie jednego z mieszkańców reprezentowanych przez powoda – Pana G. F. pt. „Zalanie przedmieścia K. oraz przyległych wsi…”. W świetle przeprowadzonego dotychczas postępowania dowodowego, powód podtrzymuje twierdzenie, że operaty przeciwpowodziowe pozwanych były nieaktualne, bo nie uwzględniały wybudowania w 2004 r. wału równoległego, biegnącego wzdłuż lewego brzegu O. od K. do L., a nowy nieuwzględniony w planach zarządzania kryzysowego stan obwałowań, spowodował zwiększenie zagrożenia powodzią mieszkańców, gdyż w zamkniętym z dwóch stron terenie, opadającym w kierunku rzeki O., musiały zgromadzić się wody wezbranej rzeki O., które przedostały się przez przerwę w obwałowaniach w miejscowości L. i nie miały którędy wlać się z powrotem do rzeki O., piętrząc się u zbiegu lewobrzeżnego wału i wału czołowego do poziomu przekraczającego poziom rzeki O. o ok. 2,5 m. Ani operat przeciwpowodziowy gminy, ani operat przeciwpowodziowy powiatu nie przewidywał żadnych działań, które mogły być podjęte w celu umożliwienia spiętrzonym na zawalu wodom O. przedostanie się do koryta rzeki, mimo że stan obwałowań, który do takiej sytuacji musiał doprowadzić, powstał i istniał na długo przed powodzią w maju 2010 r.

Ponadto zdaniem powoda za udowodnione należy uznać następujące okoliczności:

–         świadomość S. Powiatu K. – (…), Prezydenta i Wice Prezydenta Miasta K. oraz członków odpowiednich zespołów zarządzania kryzysowego, że po zamknięciu szadorów w przebiegu ul. (…) w K., nastąpi spiętrzenie się wody w K. oraz na ul. (…) w K.,

–      nieprzeprowadzenie ani przez Powiat ani przez Gminę żadnych analiz, prognoz czy symulacji przebiegu fali przeciwpowodziowej po 1997 r., w celu ustalenia działań, które mogłyby zostać w takiej sytuacji podjęte, by zapobiec lub zmniejszyć skutki katastrof naturalnych oraz zagrożeń kryzysowych związanych z powodzią na terenach (…),

–           nieprzygotowanie żadnych rozwiązań technicznych oraz doraźnych działań zmniejszających zagrożenie wynikające ze spiętrzenia się wody w K. oraz na ul. (…) i ul. (…) w K., po zamknięciu szadorów w ciągu ul. (…),

–           brak u S., Prezydenta i Wiceprezydenta K. oraz członków odpowiednich zespołów zarządzania kryzysowego wiedzy na temat rzędnych (wysokości bezwzględnej) lustra wody w rzece O. przy określonym poziomie wody w tej rzece oraz rzędnych korony jezdni ul. (…) w miejscu stawiania szadorów, drogi nr (…) w miejscu jej celowego obniżenia w okolicach ronda oraz rzędnych w wybranych miejscach miejscowości K., co jest o tyle istotne zdaniem powoda, że lustro wody w rzece O. znajdowało się ok. 2 m poniżej poziomu jezdni ul. (…) w miejscu, w którym stawiano szadory (w chwili stawiania szadorów woda była na poziomie 720 cm, oznacza że poziom lustra wody wynosił 169,70 m. n. p. m., a poziom jezdni wynosi 171,58 m. n. p. m.), natomiast poziom jezdni na drodze (…), która była podwyższana wynosi 172,50 m. n. p. m., a więc był wyższy o 2 metry niż najwyższy poziom wody w rzece O. podczas przechodzenia fali powodziowej ( 170,5 m. n. p. m.); gdyby zarządzający sytuacją kryzysową w imieniu pozwanych posiadali taką wiedzę musieliby się zorientować, że należy podjąć działania zmierzające do kierowania wód do koryta rzeki, a nie piętrzyć ją za wałami. Byłoby możliwe także lepsze zarządzania urządzeniami hydrotechnicznymi w postaci zastaw na rzecz G., która w dniach 18-19 maja pozostawała zamknięta mimo wyraźnej różnicy wody pomiędzy zawalem a międzywalem,

–           brak wykonania w okresie od 1997 r. do 2010 r. przez powiat i gminę jakiegokolwiek monitoringu dokonywanych inwestycji w zakresie infrastruktury przeciwpowodziowej w postaci np. budowy wału L.-K., pod kątem ich wpływu na zagrożenie powodzią, jak również monitoringu braku wykonywania koniecznych inwestycji w infrastrukturę przeciwpowodziową i jego wpływu na zagrożenie powodzią (…). Zdaniem powoda, strona pozwana twierdzi, iż wały nie są własnością pozwanych tylko Skarbu Państwa, i że to nie pozwani ponoszą odpowiedzialność za ich stan i istnienie, bo wały buduje i utrzymuje Skarb Państwa. Zdaniem powoda istotą sprawy nie jest jednak odpowiedzialność Skarbu Państwa za brak obwałowań tylko odpowiedzialność pozwanych za nieopracowanie żadnych działań i sposobów na zarządzanie sytuacją kryzysową, w sytuacji takiego, a nie innego stanu obwałowań i infrastruktury przeciwpowodziowej. Z tego punktu widzenia, jak i z punktu widzenia obowiązków wynikających z ustawy o zarządzaniu kryzysowym, zarówno Powiat, jak i Gmina powinny brać czynny udział w planowaniu i inwestowaniu w infrastrukturę przeciwpowodziową, po to, by na bieżąco kontrolować i znać stan zagrożenia powodzią. W materiale dowodowym nie ma żadnego śladu protestu, informacji, korespondencji kierowanych przez pozwanych w sprawie realizowanych przez Wojewódzki Zarząd Melioracji i (…) inwestycji w wały i urządzenia hydrotechniczne, mimo że każdy projekt realizowany przez Wojewódzki Zarząd podlegał uzgodnieniu ze Starostwem, a Gmina była na bieżąco informowana o wykonanych inwestycjach,

–           informowanie mieszkańców za pośrednictwem rozgłośni radiowej Radio Park (…) o tym, że fala powodziowa będzie niższa od fali z 1997 r. o 1,5 m, co spowodowało u mieszkańców reprezentowanych przez powoda, przekonanie, że woda może nawet nie dotrzeć do ich domów, które są wyniesione w większości ponad 0,5 m ponad ziemię. Wielu z nich zaniechało więc przenoszenia mienia na wyższe piętra skupiając się na zabezpieczeniu mienia w budynkach gospodarczych.

Pozwana Gmina K. ustosunkowując się do przytoczonych przez stronę powodową okoliczności faktycznych i prawnych będących podstawą dochodzonego przez nich powództwa, podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko. W pierwszej kolejności pozwana podniosła zarzut braku legitymacji procesowej biernej, z argumentacją jak poprzednio. Ponadto podniesione brak podstawy prawnej dla dochodzonego przez powoda roszczenia, brak związku przyczynowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem w zakresie wykonywania władzy publicznej a szkodą i nie przedstawienie faktów, z których to strona powodowa wywodzi odpowiedzialność pozwanej.

Uzasadniając swe stanowisko pozwana Gmina podniosła, iż powódź, zwłaszcza w rozmiarach w jakich wystąpiła w maju 2010 r., stanowi przypadek siły wyższej w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. Jest przy tym zjawiskiem naturalnym, przyrodniczym. Odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody wywołane powodzią mogą ponosić podmioty zobowiązane ustawowo do ochrony przeciwpowodziowej, o ile zaniedbają ciążące na nich obowiązki, przez co powiększy się rozmiar szkód wyrządzonych powodzią. Strona powodowa twierdzi, że szkoda, którą poniosła była konsekwencją bezprawnego niewypełnienia przez pozwaną Gminę jej zadań i obowiązków, w tym także przez zaniechanie. Tymczasem prawo wodne, jakkolwiek wskazuje organy administracji publicznej, na których ciążą zadania z zakresu ochrony przed powodzią, ale nie precyzuje rodzaju zadań z zakresu ochrony przed powodzią ciążących na tych organach ani także form ich realizacji. Nie może być zatem traktowany jako wzorzec nakazanego zachowania i punktu odniesienia przy rozważaniu odpowiedzialności odszkodowawczej za zaniechanie. Za zaniechanie uznaje się bowiem każde niewykonanie, zupełne lub częściowe, obowiązku dostatecznie skonkretyzowanego w normie prawnej. Decydujące znaczenie dla tej odpowiedzialności ma zatem zgodność zachowania sprawcy z wzorcem postępowania ujętym w przepisie prawa materialnego, przy czym w prawie publicznym dominuje metoda regulacji obowiązku w taki sposób, by czynności nakazane i oczekiwane od zobowiązanego były szczegółowo określone przez przepisy, natomiast w prawie prywatnym ustawowo zwykle wskazuje na obowiązek zapobiegania pewnego rodzaju skutkom, bez wskazania konkretnych środków (działań), które ten stan pozwalają osiągnąć. Pojęcie zaniechania stanowiącego przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej dotyczy tych sytuacji, w których obowiązek określonego działania władzy publicznej jest skonkretyzowany w przepisie prawa i można ustalić, na czym konkretnie miałoby polegać zachowanie organu władzy publicznej, aby do szkody doszło.

Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy o samorządzie gminnym do zadań własnych gminy należą sprawy: porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania gminnego magazynu przeciwpowodziowego. Zadania z zakresu ochrony przeciwpowodziowej muszą więc wynikać również z ustaw szczególnych. Niedopuszczalne jest więc konstruowanie odpowiedzialności Gminy poprzez wskazanie ogólnego przepisu ustrojowego wskazującego na zadania własne gminy o charakterze ponadgminnym. Należy wskazać, jaki konkretnie przepis ustawy naruszono nie wykonując obowiązków należących do kompetencji Pozwanej. Błędu tego nie usuwa wskazanie przez powoda art. 2 ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Zadania władz publicznych muszą wynikać wprost z przepisów prawa i każda z władz może prowadzić zadania i podejmować decyzje jedynie w ramach posiadanych kompetencji ustawowych. Już w postępowaniu karanym prowadzonym przez prokuraturę ustalono, iż władza wykonawcza pozwanej Gminy nie przekroczyła swoich uprawnień i działała zgodnie z prawem. Mając to na uwadze, strona pozwana podnosi następujące fakty, które miały miejsce w dniach od 12 maja 2010 r. do 27 maja 2010 r.

W dniu 1 maja 2010 r. Prezydent Miasta K. na podstawie informacji uzyskanych z (…) Centrum (…) w K. przekazał do mieszkańców Gminy ostrzeżenie meteorologiczne o burzach oraz opadach deszczu. Kolejne ostrzeżenie zostało podane do publicznej widomości 14 maja 2010 r., poinformowano wówczas o przekroczeniu stanu ostrzegawczego na O. W dniu 17 maja 2010r. Prezydent Miasta K. podał kolejny komunikat o opadach, których skutki mogą wywołać liczne podtopienia, zniszczenia zabudowań, dróg, itp. Następnie 18 maja 2010 r. poinformowano o dalszych intensywnych opadach deszczu i zagrożeniu powodzią 3 stopnia. Ponadto w kolejnych ostrzeżeniach z dnia 21, 22 oraz 24 maja 2010 r. podano dalsze komunikaty o zagrożeniach z intensywnymi opadami. Ponadto do 17 maja 2010 r. do 16 czerwca 2010 r. szczegółowo pozwana gmina informowała na swojej stronie internetowej o bieżącej sytuacji na obszarze Gminy, podjętych działaniach, przedsiębranych środkach, planowanych działaniach. Informowano o możliwości uzyskania pomocy przez powodzian. Wszystkie zarządzenia oraz inne komunikaty zamieszczane były na stronie internetowej pozwanej, a także w zakresie zarządzeń – ogłaszane w mediach lokalnych.

W dniu 16 maja 2010 r. S. Powiatu K. – (…) wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe, a następnie zarządzeniem z 17 maja 2010 r. ogłosił alarm przeciwpowodziowy. W dniu 18 maja 2010 r. zarządził z kolei ewakuację ludności z rejonów zagrożonych powodzią. Następnie kolejnym zarządzeniem zarządził dalszą ewakuację poszczególnych (…) i Powiatu – starając się ratować infrastrukturę techniczną, drogową, sanitarną, zdrowotną i inną przed zniszczeniem. Działania pozwanej Gminy w okresie powodzi stanowiły okoliczności ekskulpujące pozwaną od wszelkiej odpowiedzialności za wielkość i przebieg zjawiska powodzi, a w konsekwencji zalaniem wodą nieruchomości powodów.

Pozwany Powiat K. – (…) ustosunkowując się do twierdzeń strony powodowej, także podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko podnosząc, iż pismo strony powodowej z 2 lipca 2014 r. nie zawiera wskazania podstawy faktycznej żądania pozwu ani tym bardziej podstawy prawnej tego żądania. Podobnie jak pozwana Gmina, pozwany Powiat zarzucił stronie powodowej budowanie odpowiedzialności pozwanej na wskazaniu ogólnego przepisu ustrojowego, nie wskazując przy tym żadnego konkretnego przepisu, jakie działania czy zaniechania pozwanej naruszyły.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Na terenie Powiatu K. Gmina K. graniczy z Gminami C., B. i R. Obszar ten jest szczególnie zagrożony powodzią.

Z całej doliny O. w granicach Polski tylko odcinek raciborsko-(…) jest nieobwałowany i jest zalewany przez wielkie wody, począwszy od wezbrań średnich.

Najbardziej zagrożone w Powiecie K.- (…) są Gminy C. i B.. Długotrwałe opady deszczu w dorzeczu górnej O. mogą spowodować katastrofalne zatopienia na obszarze około 60% tych (…).

W Gminie C. najbardziej narażone na zalanie w przypadku podniesienia się poziomu wody rzeki O. są miedzy innymi sołectwa: K., L. i M.

Do największych powodzi można zaliczyć powódź z lipca 1903 r. oraz lipca 1997r. Groźne w skutkach były również powodzie w 1939 r., 1947 r., 1949 r., 1951 r., 1960 r., 1972 r. i 1977 r.

Jedynym skutecznym i racjonalnym rozwiązaniem ochrony przed powodzią dla obszaru znajdującego się w dolinie R. – (…) jest zakończenie budowy obwałowań i wykonanie zbiornika (…). Zbiornik (…) jest podstawowym obiektem hydrotechnicznym decydującym o możliwości udzielenia ochrony przed powodzią wszystkim miejscowościom usytuowanym w dolinie O. od R. do W.

Realizowane od wielu lat przedsięwzięcia, które mają na celu ochronę przed powodzią R., K., O., W. i wielu wsi i mniejszych miejscowości nie zapewniają oczekiwanej ochrony tych miejscowości bez współdziałania z retencją zbiornika (…). W większości przypadków przyjęto racjonalne założenie, że nowo budowane lokalne systemy ochrony przed powodzią powinny być projektowane na stan zagrożenia powodziowego, który będzie po zbudowaniu zbiornika (…). Jest to założenie właściwe nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także dlatego, że w większości przypadków wykonanie systemu skutecznej ochrony przed powodzią bez zbiornika (… ) nie mieści się w sferze rozwiązań technicznie możliwych do realizacji. Taka sytuacja występuje w przypadku doliny R. – (…).

dowody: projekt budowlany „Budowa południowej obwodnicy miasta K. wraz z mostem przez rzekę O.” wraz z opracowaniem pracowni (…) W., k. 1311-1348

opinia zespołu rzeczoznawców NOT we W. z września 2015 r. k. 2134-2250, opinia ustana uzupełniająca wydana przez C. S. w dniu 19 maja 2016 r., płyta CD k. 2329. operat ochrony przed powodzią dla Gminy K. załącznik do akt „Plan reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego K.”, załącznik do akt

W 2001 r. zaprojektowano budowę wału – zadanie: „ K.-K., ULICA (…)– BUDOWA WAŁU”, a w ramach tego zadania budowę zapory szandorowej na ulicy (…) w K.

Projekt wykonawczy całej inwestycji został opracowany na zlecenie inwestora Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (… ) w O. w oparciu o umowę – zlecenie nr (… ) z 15 maja 2001 r.

Prezydent Miasta K. decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu nr UA – (…)- (…) z dnia 5 września 2001 r. ustalił warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych Oddział w O. i Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (…) w O. dla inwestycji polegającej na:

–           budowie południowej obwodnicy K. wraz z mostem przez rzekę O.,

–           budowie wału przeciwpowodziowego pomiędzy ulicą (…) a planowaną obwodnicą południową,

–        budowie wału stanowiącego równocześnie część korpusu przyszłej obwodnicy do drogi wojewódzkiej nr (…) (ulica (…) – grunty (… ) R.),

–           przełożenie koryta rzeki G.,

–           budowie mostu żelbetowego długości 11,3 m. w km 3 + 300 (obwodnicy) na terenie położonym w K. przy ul. (…),

–           ul. (…).

Celem inwestycji pod nazwą „K.-K., ULICA (…)– BUDOWA WAŁU” była budowa zabezpieczenia przeciwpowodziowego dzielnicy K., aglomeracji K., która to inwestycja polegała m. in. na budowie wału przeciwpowodziowego, a także zamknięcia szandorowego przy ulicy (…).

Materiałami wyjściowymi do opracowania projektu była „Koncepcja zabezpieczenia przed powodzią Miasta K. i Gminy R.” opracowana przez HART s.c. (…), a także opracowanie (…) W. 1998, o nazwie „Generalna strategia ochrony przed powodzią dorzecza górnej i środkowej O. po wielkiej powodzi lipcowej 1997 r.”, nadto miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, operaty wodno-prawne, dokumentacja geologiczna i inne.

Zgodnie z projektem wykonawczym zadania „K.-K., ULICA (…)– BUDOWA WAŁU” zamknięcie szandorowe na ulicy (…), z wjazdem na wał, miało zapewnić ciągłość ochrony przeciwpowodziowej dzielnicy K., między realizowanym wałem cofkowym wzdłuż lewego brzegu potoku G. poniżej ulicy (…) i wałem objętym zadaniem powyżej tej ulicy w nawiązaniu do ulicy (…). S. miały być umieszczane we wnękach przyczółków w razie niekorzystnej prognozy hydrologicznej, a na czas zamknięcia ulicy przewidziano komunikację pieszą przez wał, za pośrednictwem schodów i chodnika.

S. stanowiły sposób zamknięcia przeciwpowodziowego umożliwiającego sprawne, szybkie i skuteczne zamknięcie dla wody przestrzeni nawet do wysokości 4,8 m., tam, gdzie zabezpieczenie typu wały przeciwpowodziowe nie było możliwe.

Wojewoda (…) decyzją nr (…) zatwierdził projekt budowlany „K.-K., ULICA (…)– BUDOWA WAŁU” i wydał pozwolenie na budowę dla Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (…) w O. ul. (…).

W 2003 r. został opracowany projekt zamienny zamknięcia szandorowego zaakceptowany decyzją z dnia 3 czerwca 2003 r., zmieniającą decyzję z dnia 20 listopada 2001 r., przy czym wprowadzona zmiana dotyczyła jedynie konstrukcji samego zamknięcia, a nie idei rozwiązania projektowego przegrody w ulicy (…) na czas powodzi i z tego względu zmiana została przedstawiona jedynie do uzgodnienia administratorowi drogi tj. Zarządowi Dróg Wojewódzkich w O.

Zgodnie z projektem zamiennym wszelkie roboty związane z realizacją zamknięcia na czas powodzi ulicy (…) miały być prowadzone na warunkach określonych decyzją administratora drogi tj. Zarządu Dróg Wojewódzkich w O.

dowód: pismo Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (…) w O. z 21 września 2012 r., k. 1266

projekt wykonawczy i projekt zamienny zadania k. 1267-1385

W styczniu 2002 r. opracowany został projekt wykonawczy pod nazwą „K.-L. lewostronne obwałowanie rzeki O. w km 86 + 000- 94 + 500”, która to inwestycja była zlokalizowana na terenie Gminy C., obręb L. i K. oraz Gminy K., obręb K.

Inwestorem był Wojewódzki Zarząd Melioracji i (… ) w O. Dla tego przedsięwzięcia W. Gminy C. wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu w dniu 31 lipca 2001 r.

Celem inwestycji była budowa wału przeciwpowodziowego na odcinku K.-L.. Objęty projektem odcinek wału miał stanowić kontynuację w górę rzeki od będącego w budowie wału cofkowego potoku G., budowy obwałowania chroniącego lewobrzeżną część Miasta K. oraz tereny Gminy C., w nawiązaniu do planowanego wału cofkowego potoku C.

Projektowane rozwiązanie wykorzystywało do ochrony przeciwpowodziowej, wówczas w fazie projektowej, fragment południowej obwodnicy drogowej Miasta i składało się z dwóch odcinków połączonych z obwodnicą: wału A między lewobrzeżnym istniejącym wałem cofkowym potoku G. a projektowaną obwodnicą południową Miasta i wału (…) między planowanym wałem cofkowym potoku C. a przyczółkiem mostu przez rzekę O. w ciągu południowej obwodnicy Miasta.

Przedmiotowy projekt zawierał rozwiązania dotyczące uregulowania stosunków wodnych na obszarze międzywala i zawala, w tym urządzenia w korpusie obwałowania służące do przeprowadzania do O. wody z koryta potoku G. i rowów odwadniających w zawale w tym śluzą zawałową i przepustami wałowymi.

We wrześniu 2005 r. oraz maju 2006 r. zostały opracowane projekty wykonawcze C.-D. budowa lewostronnego wału rzeki O. w km 77 + 000 – 86 + 100 w Gminie C. Inwestorem był Wojewódzki Zarząd Melioracji (…) w O.

Przedsięwzięcie zostało podzielone przy tym na kilka etapów, inwestycja miała stanowić kontynuację wówczas w większości wybudowanego lewostronnego wału rzeki O. pod nazwą „K.-L. – lewostronne obwałowanie rzeki Ordy w km 66 + 000 – 94 + 500”.

dowód: projekt wykonawczy „K.-L. lewostronne obwałowanie rzeki O. w km 86 + 000 – 94 + 500” wraz z załącznikami, k. 5687-5725, sygn. akt VI Dsi/11, projekt wykonawczy „Cisek – D. budowa lewostronnego wału rzeki O. w km 77 + 000 – 86 + 100”, k. 5726-5880, sygn. akt VI Ds1/11

W oparciu o „Operat wodnoprawny dla obwałowania przeciwpowodziowego” wykonany w celu oceny warunków hydrologicznych i wpływu przyjętych rozwiązań projektowych na zabezpieczenie terenów w obrębie obwodnicy przed powodzią, który to operat został opracowany w ramach dokumentacji projektowej dla zadania „Budowa południowej obwodnicy Miasta K. wraz z mostem przez rzekę O. w ciągu drogi krajowej nr (…), odcinek B od km 2+ 460,00 do km 5 + 933,41”, Wojewoda (…) wydał decyzję w dniu 14 lutego 2007 r. udzielającą pozwolenia wodnoprawnego na budowę nasypu drogowego pełniącego funkcję lewostronnego obwałowania przeciwpowodziowego rzeki O. od km 3 + 800 do km 4 + 145, modernizację lewostronnego obwałowania przeciwpowodziowego rzeki O. od km 2 + 580 do km 3 + 270, polegającego na zbudowaniu nasypu drogowego do istniejącego obwałowania po stronie odpowietrznej. Pozwolenie zostało wydane na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w O. Wojewoda (…) w wydanej decyzji ustalił Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w O. następujące warunki i obowiązki:

wykonać roboty zgodnie z dokumentacją wymienioną w punkcie III decyzji tj. „Operatem wodnoprawym dla obwałowania przeciwpowodziowego” opracowanym przez mgr. inż. W. N., mgr. inż. L. C. w K. z lipca 2007 r. wraz z aktualizacją z października 2007 r.,

przywrócić teren zajęty czasowo w obrębie robót do stanu pierwotnego,

  1. powiadomić zainteresowane strony z siedmiodniowym wyprzedzeniem o terminie rozpoczęcia robót budowlanych,
  2. za wszelkie szkody i straty powstałe w czasie realizacji i użytkowania względem osób trzecich odpowiedzialność zgodnie z decyzją miał ponosić inwestor.

Decyzją Wojewody (…) nr (…) z 19 grudnia 2007 r. i nr (…) z 16 października 2008 r. zatwierdzono projekt budowlany i udzielono Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w O. pozwolenia na budowę południowej obwodnicy m. K. wraz z mostem przez rzekę O. w ciągu drogi krajowej nr (…) od km 2+460,00 do km 5+933,41 (odcinek B: ul.(…)– ul. (…)), kategoria obiektów: XXV – drogi, XXVI – sieci, XXVII – budowle hydrotechniczne, XXVIII – obiekty mostowe oraz pozwolenie na budowę południowej obwodnicy m. K. wraz z mostem przez rzekę O. w ciągu drogi krajowej nr (…) G. Państwa – G.-P.-K.-U.-P. od km 0+999 do km 5+933,41 – odcinek A od skrzyżowania z drogą krajową nr (…) do skrzyżowania z ul. (…) km 0+999,40 do km 2+460,15 (kategoria obiektu XXV, XXVIII) przy czym decyzją Marszałka Województwa (…) z 06 września 2007 r. zwolniono Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad z zakazu rozkopywania wałów wynikających z projektu budowy obwodnicy pod warunkiem przywrócenia stanu technicznego po zakończeniu prac.

dowody: „Operat wodnoprawny dla obwałowania przeciwpowodziowego”, k. 1330–1385,

projekt budowlany – „Budowa południowej obwodnicy Miasta K.”, k. 1311-1329,

decyzja Wojewody (…) z 16 października 2008 r. nr (…), k. 1305-1306,

decyzja Wojewody (…) z 19 grudnia 2007 r. nr (…), k. 1302-1304,

decyzja Wojewody (…) z 14 listopada 2007 r., k. 1298-1301,

W lutym 2009 r. opracowane zostały w (…) Urzędzie Wojewódzkim w O. założenia do nowelizacji planu operacyjnego ochrony przed powodzią, w ramach kompetencji Wojewody do oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego województwa (…) w D. O. w postaci dokumentu „Raport o zaawansowaniu realizowanych prac i planowanych zadań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej województwa (…) D. O.”.

Raport został przekazany starostom, prezydentom miast, burmistrzom i wójtom. Z raportu wynikało, iż w węźle K.

–           (…) – wybudowano około 15 km wałów, natomiast od granicy z województwem (…) pozostało jeszcze do realizacji około 22 km wałów lewostronnych rzeki O., w tym około 7 km wałów cofkowych na ujściowym odcinku potoku D. i na kanale U. tego potoku. Wykonanie tych obwałowań miało doprowadzić do połączenia obwałowań województwa (…) z wałami województwa (…), co miało być warunkiem ochrony przed powodzią miejscowości m. in. C., L., K., K. oraz innych.

W 2009 r. opracowany został „Plan reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego K.”, a także standardowe procedury operacyjne. Częścią „Planu reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego” był „Plan operacyjny ochrony przed powodzią Powiatu K.-(…)” opracowany we wrześniu 2003 r. Autorem planu był J. N. Plan był aktualizowany na bieżąco w 2004 r., 2005 r., 2007 r. i dwukrotnie w marcu 2010 r.

Plan ten stanowił jedno z podstawowych narzędzi S. K.-(…) oraz (…) Zespołu (…) podczas działań w przypadku wystąpienia powodzi.

W 2009 r. S. Powiatu K.-(…) opracował również dokument w postaci „Analizy zagrożeń Powiatu K.-(…)”, a wcześniej w lipcu 2008 r. wytyczne do gminnych planów reagowania kryzysowego.

W oparciu o „Plan reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego K.” z 2009 r., podpisany przez S. K. J. G., zatwierdzony przez Wojewodę (…) R. W. (3) działał w maju 2010 r. (…) Zespół (…), na czele którego stanął J. G. (5), którego zastępcą był J. C. (1).

W ramach zespołu działały: Grupa planowania cywilnego, Grupa monitorowania prognoz i analiz, Grupa operacji i organizacji działań, Grupa zabezpieczenia logistycznego, Grupa opieki zdrowotnej i pomocy socjalno-bytowej. Przy (…) Zespole (…) działało (…) Centrum (…) pełniące funkcję ośrodka dyspozycyjno-informacyjnego (…), które zajmowało się informowaniem, ostrzeganiem i alarmowaniem, zgodnie z operacyjnym planem ochrony przed powodzią Powiatu K.-(…).

Na terenie powiatu, w gminach zagrożonych powodzią działały Gminne Zespoły (…). W K. w oparciu o „ Plan reagowania kryzysowego Gminy K.” z kwietnia 2009 r. podpisany przez Prezydenta Miasta K. W. (2) F., zatwierdzony przez S. Powiatu K.-(…) zadania zarządzania kryzysowego podczas powodzi w maju 2010 r. wykonywali: Zastępcy Prezydenta Miasta B. Ł. i P. G. (2), Sekretarz Miasta K. K. (2) i Kierownik Wydziału Reagowania Kryzysowego A. L., a także szereg innych osób.

W roku 2003 opracowano „Operacyjny plan ochrony przed powodzią miasta K.” zatwierdzony przez Prezydenta Miasta W. F., który to plan stanowił jedno z podstawowym narzędzi Prezydenta Miasta oraz Gminnego Zespołu (…) podczas działań w czasie zagrożenia powodziowego i powodzi.

Integralną częścią planu był „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” opracowany w 2003 r. przez K. K. (3). W wykazie urządzeń i budowli na poszczególnych odcinkach obrony ujęto szandory ze wskazaniem, iż zamknięcie przejazdu następuje przy stanie wodowskazowym 800 cm w K..

Nowy „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” opracowany został w styczniu 2012 r.

„Operacyjny plan ochrony przed powodzią Miasta K.” z 2003 r. był aktualizowany w maju 2004 r., czerwcu 2005 r., wrześniu 2006 r. oraz październiku 2007 r.

Na terenie Gminy C. zadania zarządzania kryzysowego wykonywał A. W. (3) Gminy C., działający w oparciu o „Plan zarządzania kryzysowego Gminy C.” z 2009 r. zatwierdzony przez S. Powiatu K. J. G.

W R. działaniami kierował M. W. (2) Gminy R., działający w oparciu o „Plan zarządzania kryzysowego Gminy R.” z 2009 r. podpisany przez W. Gminy i zatwierdzony przez S. Powiatu K.-(…), a na terenie Gminy B. w oparciu o gminny plan zarządzania kryzysowego W. Gminy B.

dowody: „Raport o zaawansowaniu realizacji prac, planowanych zadań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej województwa (…) w D. O. wg stanu na dzień 03 lutego 2009 r.”, k. 3938-3958, sygn. akt VI Ds1/11,

pismo Kierownika (…) Centrum (…) w K. z dnia 08 września 2010 r. wraz z załącznikiem w postaci „Planu reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego w K.” z 2009 r. wraz z standardowymi procedurami operacyjnymi (k. 180–346, sygn. akt VI Ds1/11) i „Planem operacyjnym ochrony przed powodzią Powiatu K.-(…)” z września 2003 r. wraz z mapą powiatu – k. 347–422, sygn. akt VI Ds1/11,

„Analiza zagrożeń Powiatu K.-(…)” sporządzona przez S. Powiatu K.-(…) w 2009 r., k. 423-472, sygn. akt VI Ds1/11, wytyczne S. K.-(…) z lipca 2008 r. do gminnych planów reagowania kryzysowego, k. 473–490, sygn. akt VI Ds1/11, „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” z 2003 r., k. 1509–1668, sygn. akt VI Ds1/11,

„Plan operacyjny ochrony przed powodzią dla Miasta K.” z 2003 r. wraz z aktualizacją, k. 1669–1701, sygn. akt VI Ds1/11, „Plan reagowania kryzysowego Gminy K. z kwietnia 2009 r. wraz z załącznikami oraz procedurami reagowania kryzysowego, k. 1959–2125, sygn. akt VI Dsi/11, organizacji ochrony przeciwpowodziowej Powiatu K.-(…), k. 2763, sygn. akt VI Ds1/11, „Plan zarządzania kryzysowego Gminy C.” 2009 r., k. 5344–5384, sygn. akt VI Ds1/11, „Plan operacyjny ochrony przed powodzią Gminy C.”, k. 5385–5400, sygn. akt VI Ds1/11,

„Procedury realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego z 2009 r. Gminy C.”, k. 5414–5438, sygn. akt VI Ds1/11,

dokument „Organizacja ochrony przed zagrożeniami charakterystycznymi dla danego obszaru”, k. 5488–5489, sygn. akt VI Ds1/11,

„Operat Gminnego Komitetu Przeciwpowodziowego w C.”, k. 5497–5612, sygn. akt VI Ds1/11, „Plan operacyjny ochrony przed powodzią województwa (…) wraz z załącznikiem W” oraz z pismem przewodnim i dokumentem: „Wyznaczenie zasięgów zalewów wód powodziowych w dolinie rzeki O. na terenie woj. (…) dla określonych stanów wód na wodowskazie M.”, k. 6760–6880, sygn. akt VI Ds1/11,

dane Zespołu (…), k. 1300–1303, sygn. akt VI Ds1/11,

„Operat ochrony przed powodzią Gminy K.”, k. 10699-10910, sygn. akt VI Ds1/11

W dniach 18 do 19 maja 2010 r. w granicach Powiatu K.-(…) przez miejscowości C., L., K. i K. przechodziła fala powodziowa zwiększająca poziom wody w rzece do około 8 m. Na terenie Powiatu już od 16 maja obowiązywało pogotowie przeciwpowodziowe.

W maju 2010 r. trwała budowa południowej obwodnicy K.

W związku z budową południowej obwodnicy K. w wale przeciwpowodziowym powstała przerwa techniczna o szerokości około 20 m, przy nowo budowanym moście na O., będącym częścią obwodnicy.

W budowanych wałach przeciwpowodziowych we wsi L. występowała w tym czasie przerwa długości około 200 m zrobiona kilka lat wcześniej w czasie budowy wałów wzdłuż O. Obie inwestycje nie były zakończone w chwili powodzi w maju 2010 r.

W dniu 17 maja 2010 r. o godzinie 15.00 Przedsiębiorstwo (…) i M. w K. rozpoczęło zasypywanie przerwy technicznej na lewobrzeżnym wale przeciwpowodziowym rzeki O. na styku z nowo budowanym mostem. Tempo prac było duże, gdyż zbliżał się czas przejścia kulminacyjnej fali powodziowej.

S. Powiatu K. J. G. w dniu 17 maja 2010 r. wydał zarządzenie nr (…) w sprawie ogłoszenia od godziny 15.00 alarmu przeciwpowodziowego dla (… ) K., B., C., R.

Około godziny 16.00 Wojewoda (…) R. W. (3) wydał rozporządzenie nr 1/P z 17 maja 2010 r. w sprawie ogłoszenia alarmu przeciwpowodziowego od godziny 16.00 dnia 17 maja 2010 r. na terenie Powiatu K..

O godzinie 17.00 dnia 17 maja 2010 r. odbyło się pierwsze posiedzenie Zespołu (…), na którym to omawiane były m. in. kwestie związane z postawieniem szandorów. Nadto W. Gminy C. A. P. (3) poinformował, że o godzinie 11.00 zarządził alarm przeciwpowodziowy na terenie Gminy oraz o tym, że z powodu przerwy w obwałowaniu O. na wysokości L., przy poziomie wodowskazu w M. powyżej 800 cm. woda przelewa się przez wały i możliwa jest wyłącznie akcja ratownicza, a nie zapobiegawcza.

W dniu 18 maja 2012 r. na posiedzeniu Gminnego Zespołu (…) w Urzędzie Miasta K., któremu przewodniczyła Wiceprezydent B. Ł., podjęto decyzję o przywiezieniu szandorów oraz ewakuacji mieszkańców ulic (…).

W dniu 18 maja 2010 r. kończono zasypywanie przerwy technicznej w wale przy nowo budowanej obwodnicy.

Dużym zaskoczeniem było pojawienie się wody nie od strony O., ale od strony K. Woda piętrząc się w rozlewisku w miejscu, w którym zasypano przerwę techniczną przelewała się przez wał i wskutek różnicy poziomów przelewała się od strony rozlewiska do O.

W dniu 18 maja 2010 r. o godzinie 12.00 odbyło się posiedzenie Zespołu (…), podczas którego to J. S. (2) Powiatu K.-(…) zwrócił uwagę, iż pomimo wyraźnych instrukcji droga K.-K. wciąż nie jest zamknięta szandorem, zalecając niezwłoczne uczynienie tego, nie później niż do godziny 13.30.

Polecił również sprawdzenie i natychmiastowe zabezpieczenie newralgicznego punktu na nowo budowanej obwodnicy, gdzie występuje miejsce o znacznym obniżeniu terenu w kierunku R., co mogłoby zagrozić K., gdyby woda przedostała się tamtędy.

S. Powiatu K. J. G. poinformował Wiceprezydent Miasta K. B. K.-Ł., iż zamknięcie szandorów na ulicy (…) ma nastąpić z chwilą zalania K., gdy będzie już widać wodę.

O godzinie 18.00 w dniu 18 maja 2010 r. odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu (…).

W nocy z 18 na 19 maja 2010 r. na obniżeniu drogi nr (…) na odcinku około 200 m, pomiędzy rondem a R. strażacy z KP (…) K., OSP oraz ochotnicy układali worki z piaskiem. Mimo to woda przelewała się przez zabezpieczenie w kierunku K.

W dniu 19 maja 2010 r. w godzinach rannych na miejsce obniżenia terenu na drodze nr (…) przyjechał S. J. G. (5). Zapadła decyzja o użyciu ciężkiego sprzętu i około 9.00 zaczęły przyjeżdżać wywrotki, które przywoziły ziemię i gruz. Budowa umocnienia trwała do godzin nocnych.

S. zostały założone do połowy, w dniu 19 maja po pojawieniu się wody w K. dostawiono całość przez strażaków na bezpośrednie polecenie A. L. około godziny 15.30, gdy woda dochodziła do mostku oddalonego 20 m od wiaduktu. W godzinach pomiędzy 14.00 a 15.00 wodowskaz w K. przekraczał 700 cm. S. zostały założone w ostatnim możliwym momencie.

O godzinie 18.00 w dniu 19 maja 2010 r. odbyło się posiedzenie Zespołu (…). Na posiedzeniu tym poinformowano, iż najtrudniejsza sytuacja panuje w K., gdzie budowano wał zabezpieczający K. od strony R. przy użyciu ciężkiego sprzętu. S. poinformował o ewakuacji szpitala w K., ważnych instytucji publicznych, a także o zabezpieczeniu mostu na nowo budowanej obwodnicy.

W dniu 19 maja wystąpiła kulminacja fali powodziowej na O. – na wodowskazie K. odnotowano 805 cm.

W dniu 20 maja 2010 r. około godziny 11.00 przekopywano w rejonie K. wał oddzielający rozlewisko w rejonie K. oraz ulicy (…) i ulicy (…) od strony O., aby umożliwić zejście wody z rozlewiska do O.

Konieczność wykonania przekopów na odcinku starych wałów pomiędzy szandorami a nowym mostem w obwodnicy wynikała z potrzeby odprowadzenia wody z terenów zalanych do O., bowiem w tym czasie poziom wody był niższy od poziomu terenów zalanych, a przekopanie wałów umożliwiło szybszy odpływ wody z rozlewiska przy ulicy (…).

W dniu 20 maja 2010 r. o godzinie 13.00 odbyło się posiedzenie Zespołu (…).

W dniach 21, 24 i 26 maja odbywały się dalsze posiedzenia, na których w związku z opadaniem poziomu wody omawiano sprawy związane z obawą nadejścia drugiej fali powodziowej oraz z usuwaniem skutków powodzi.

W dniach 26 maja 2010 r. i 27 maja 2010 r. Wojewoda (…) i S. Powiatu K.-(…) odwołali alarmy przeciwpowodziowe na terenie Powiatu oraz poszczególnych (…).

dowody: wydruki oficjalnej strony internetowej Starostwa Powiatowego w K., k. 85-94, sygn. akt VI Ds1/11,

protokół posiedzenia Zespołu (…) z 17 maja 2010 r. wraz z załącznikiem, k. 505-577, sygn. akt VI Ds1/11,

protokół posiedzenia Zespołu (…) z 18 maja 2010 r., 19 maja 2010 r., 20 maja 2010 r., i 21 maja 2010 r. wraz załącznikami do tychże protokołów, k. 578-889, sygn. akt VI Ds1/11,

informacja o stanie wody na rzece O. z 22 maja 2010 r. oraz meldunki okresowe o sytuacji powodziowej z 22 maja 2010 r. i 23 maja 2010 r., k. 920-1010, sygn. akt VI Ds1/11,

protokół posiedzenia Zespołu Kryzysowego (…) z 24 maja 2010 r. i 26 maja 2010 r. wraz z załącznikami, k. 1011-1213, sygn. akt VI Ds1/11,

zarządzenia S. Powiatu K.-(…) oraz ostrzeżenia hydrologiczne wraz ze wskazaniami co do stanów wody na rzece O., k. 1304-1341, sygn. akt VI Ds1/11,

dziennik działań powodziowych Miasta K. wraz z dokumentacją z akcji przeciwpowodziowych z Urzędu Miasta K., k. 1702-1913, sygn. akt VI Ds1/11,

mapa zasięgu powodzi 2010 – Powiat K.-(…), k. 2130, sygn. akt VI Ds1/11, dziennik powodziowy działań Gminy R., k. 4268-4386, sygn. akt VI Ds1/11, dziennik powodziowy działań Gminy B., k. 4643-4653, sygn. akt VI Ds1/11, książki meldunków i dyspozycji, k. 5251-5313, sygn. akt VI Ds1/11,

meldunek z przebiegu akcji powodziowej maj/czerwiec 2010 r., k. 4314-5343, sygn. akt VI Ds1/11 meldunek okresowy – (…) maja 2010 r., k. 5616-5677, sygn. akt VI Ds1/11,

pismo z 19 maja 2010 r. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w G. k. 6093-6097, sygn. akt VI Ds1/11, wiadomości elektroniczne wysyłane z Wojewódzkiego Centrum (…), k. 6881-6953, sygn. akt VI Ds1/11, protokół z posiedzenia Wojewódzkiego Centrum (…) w dniu 19 maja 2010 r., k. 6954-6992, sygn. akt VI Ds1/11, meldunki z (…) Centrum (…), k. 7035-7093, sygn. akt VI Ds1/11, pismo z 18 maja 2010 r., k. 7094-7099, sygn. akt VI Ds1/11,,

dziennik działań Wojewódzkiego Centrum (…), k. 7126-7141, sygn. akt VI Ds1/11,

analiza i ocena sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej, k. 7142–7146, sygn. akt VI Ds1/11,

pismo z Przedsiębiorstwa (…), k. 7228, sygn. akt VI Ds1/11,

mapa lokalizacji południowej obwodnicy K., k. 8448-8449, sygn. akt VI Ds1/11,

opracowanie sporządzone przez G. F. „Zalanie przedmieścia K. oraz przyległych wsi, a także samego miasta w maju 2010 r. Pogłębiona analiza – skutków i przyczyn kataklizmu powodzi”, k. 148–213,

zeznania świadków B. K. (2), K. S., M. W. (4), k. 1034 (transkrypcja k. 1049),,

zeznania świadka J. G. (5), k. 1228 (transkrypcja k. 1481-1488),

zeznania świadków B. K.-Ł., J. C. (2), M. W. (5), k. 1417 (transkrypcja k. 1489-1508),

zeznania świadków A. L., A. P. (3), k. 1511 (transkrypcja (…)),

zeznania świadków Z. B., L. N., M. Ś. k. 1557 (transkrypcja k. 1589-1603),

zeznania świadka A. S., J. D. (2) oraz powoda K. K. (5), a także członków grupy G. F., P. R., T. P., J. D. (1), A. J. (1), A. P. (1), k. 1746 (transkrypcja (…)).

(… ) ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu górnej O. powstał w wyniku stopniowej rozbudowy prowadzonej fragmentarycznie już od XIII wieku. Każda katastrofalna powódź poczynając od XVIII wieku, powodowała zajęcie się sprawą ochrony przed powodzią na większą skalę. Po powodzi (…) rozpoczęto na O. pierwsze przekopy na meandrujących odcinkach rzeki. Pierwsze projekty regulacji O. opracowywał A. N. – od (…) inspektor budów wodnych i wałów, a jego dzieło kontynuował syn – N. młodszy. Według N. w (…). liczba przekopów O. w obrębie (…) wynosi 48, a bieg rzeki uległ skróceniu o 60 km, natomiast na odcinku pomiędzy R. a ujściem N. skrócono bieg rzeki o ok. 31 km (19%). Jednakże dalszy rozwój regulacji O. miał na celu głównie zapewnienie dobrych warunków do uprawiania żeglugi, np. pierwszy projekt połączenia O. ze S. powstaje w 1822 r.

Rewolucja przemysłowa w drugiej połowie XIX wieku sprzyja szybkiemu rozwojowi miast nadodrzańskich. Obszary zurbanizowane zajmują tereny niekorzystne ze względów topograficznych. Np. analiza planów miasta W. z lat (…) i (…) wskazuje na urbanizację dotychczasowych rozlewisk rzeki O. (W. północny). Powstają nowe kanały i koryta, a starorzecza są zasypywane, następuje znaczne ograniczenie pól zalewowych. Już po powodzi (…). budowano i podwyższano wały lokalne, które jednak zostały przekroczone w czasie powodzi roztopowej w (…). Najbardziej gwałtowna, letnia powódź 1813 r. osiągała stany absolutnie najwyższe w rejonie K.-K., które zostały przekroczone dopiero w 1997 r.

Budowę systemu obwałowań doliny O. na odcinku od K. do W. rozpoczęto po powodzi letniej 1854 r., kiedy to wielkie straty wystąpiły również we wszystkich miastach nadodrzańskich. Pod koniec XIX wieku po powodzi z 1897 r. przystąpiono do regulacji i zabudowy potoków górskich oraz opracowano projekty budowy zbiorników retencyjnych. Zatem już wówczas doszło do ukształtowania poglądu, iż działania prowadzone w obrębie doliny rzeki O. nie zapewniają wymaganej ochrony od powodzi miast i osiedli miejskich oraz gruntów rolnych. Prowadzone w XVIII i XIX wieku wielkie inwestycje regulacyjne przyczyniły się do skrócenia czasu przebiegu fali O. źródłowej, wskutek czego wezbrania dopływów O., a zwłaszcza O. i N., mogły nakładać się na „czoło” fali rzeki O. i w efekcie zagrożenie powodziowe miast, a zwłaszcza K., O., B., O. i W. ciągle wzrastało. Na skutki nie czekano długo, bowiem już w 1902 r. i 1903 r. nastąpiły powodzie, które wymusiły podjęcie kolejnych wielkich budowli przeciwpowodziowych. Powódź w 1903 r. objęła swym zasięgiem większość obszarów Europy Środkowej, w tym szczególnie dorzecze D., O., W. i W. Koncentracja opadów, jaka miała miejsce nad górską zlewnią O. oraz N., przyczyniła się do utworzenia największej powodzi w węźle N. i O. Wskutek zasilania czoła fali O. wezbraniami dopływów, przebieg powodzi był wyjątkowo gwałtowny. Wszystkie wały zostały przerwane bądź przekroczone. Fala O., O. i N. zatopiła całą dolinę O. powyżej W. Również znaczna część terytorium miasta W. została zatopiona. Wszystkie dopływy O. z powodu zahamowania odpływu wypełniały swoje doliny, co potęgowało zasięg powodzi w ujściach tych rzek do O.

Na początku XX wieku rozpoczęto budowę tzw. suchych zbiorników przeciwpowodziowych zlokalizowanych w zlewniach N., O., Kaczawy i B. Równocześnie budowano zbiorniki wielozadaniowe P. (na rzece Bóbr), L. i Z. (na K.), L. (na B.), a następnie O. na N. (1933 r.). Regulacja O. na odcinku O.-R., wykonana w XIX wieku, wyprostowanie jej biegu oraz znaczne ograniczenie terenów zalewowych, zwłaszcza prawostronnych, przyczyniło się do zwiększenia zagrożenia falami O. miasta R. Wody powodziowe przelewały się do nieobwałowanej doliny od strony północno-wschodniej. Wówczas następowało zatopienie dróg łączących R. z G. i R. Racjonalnym rozwiązaniem w tej sytuacji było wykonanie kanału powodziowego, którego budowę zakończono w 1942 r. Po wybudowaniu kanału o długości k.. 7,5 km i przepustowości 1500 m3/s, miasto R. było dobrze chronione przed powodzią, a komunikacja ze (…) była zapewniona.

Pogorszenie sytuacji nastąpiło po wybudowaniu w końcu lat 70-tych obustronnego obwałowania – prawostronnie do ujścia rzeki R., lewostronnie do M. P. wód powodziowych bezpośrednio poniżej miasta oraz degradacja bądź zabudowa tarasów zalewowych S. w obrębie miasta R. przyczyniły się do pogorszenia stanu ochrony przeciwpowodziowej.

Poniżej R. aż do K. dolina O. nie posiada systematycznych obwałowań, dzięki czemu fala O. rozlewa się na szerokość 3-5 km i znacznie wytrąca prędkość przemieszczania.

W dolinie R.-(…) kulminacja uległa redukcji o około 10-15% (pomiary Q w latach 1977 i 1985). Jednak mieszkańcy osiedli narażonych na poważne szkody domagają się poprawy ochrony od powodzi. Mamy w tym przypadku typowy przykład sprzeczności interesów. Oto bowiem leżące poniżej miasto K. usytuowane nad O., w czasie największych powodzi jest otaczane i zatapiane wodami rzeki O. od strony południowo-zachodniej. Od tej strony stare miasto posiada obwałowanie typu półpierścienia, jednak jak wykazała powódź w 1985 r., jest ono nieskuteczne ze względu na wieloletnie zaniedbania.

Aktualnie modernizacja systemu ochrony od powodzi miasta K. stanowi barierę dla podjęcia jakichkolwiek prac z zakresu ochrony od powodzi osiedli położonych w dolinie R.-(…).

W czasie powodzi w 1997 r. zostały potwierdzone wszystkie pesymistyczne oceny dotyczące stanu ochrony przeciwpowodziowej w dolinie górnej O., a zwłaszcza w odniesieniu do R. i K.

Zrealizowana w latach 1998-2001 rozbudowa koryta rzeki O. i modernizacja istniejących obwałowań w obrębie miasta K., nie otworzyła jednak możliwości obwałowania doliny R.-(…). Nastąpi to dopiero po zbudowaniu zbiornika R. o pojemności rezerwy powodziowej o objętości k.. 150 hm3. Taka była profesjonalna ocena dokonana na podstawie badań symulacyjnych na komputerowym modelu. Badania rozprzestrzeniania fali w dolinie górnej O. w różnych wariantach modernizacji systemu ochrony przed powodzią wykonał autor niniejszej opinii w latach 1990-1994.

Z przedstawionej charakterystyki wynika znaczna złożoność systemu ochrony od powodzi zarówno w obrębie W., jak i w dolinie i dorzeczu O. Stopień zabezpieczenia przed skutkami powodzi zależy zarówno od rozwiązań lokalnych, jak i od wzajemnego oddziaływania poszczególnych obiektów hydrotechnicznych na warunki przebiegu powodzi. Dla poprawnej oceny skutków zamierzonych i niezamierzonych oddziaływań na napełnienie w dolinie rzeki, niezbędne jest opracowanie modeli opartych o dynamiczne równania ruchu wody, adekwatne dla fali powodziowej. Podstawowe dane na „wejściu” do modeli symulacyjnych są opracowywane w ramach studiów hydrologicznych. Jednym z celów tych analiz jest określenie wielkości przepływów miarodajnych i kontrolnych oraz odpowiadających im hydrogramów fal powodziowych.

Rzeka O. bierze początek na terenie Czech, w Górach O. stanowiących południową część Niskiego J. Długość rzeki od źródeł do ujścia wynosi 854 km, powierzchnia dorzecza obejmuje 118.057 km2. W 86,6 km do O. wpada O. Od ujścia O. rozpoczyna się obowiązujący kilometraż O. Najbliższym wodowskazem, znajdującym się przed W., jest wodowskaz w T., km biegu rzeki 242,1, powierzchnia zlewni wynosi 20.369 km2. Natomiast poniżej W., najbliższy wodowskaz zlokalizowany jest w B.; km biegu rzeki 284,7, A = 26.428 km2.

Pojęciem górnej O. objęty jest odcinek rzeki od granicy państwa do W. o długości ok. 230 km. Do O. uchodzą tu następujące większe dopływy: R., B., K., O., M., (…) i S. W obrębie tzw. (…) węzła wodnego uchodzą do O.: O., Ś., B. i W. Powierzchnia dorzecza w przekroju B. wynosi ponad 26,4 tys. km2. Według przyjętych w hydrologii kryteriów rzeka ma charakter górski na analizowanym odcinku.

Zasadnicze źródło aktywności powodziowej górnej O. znajduje się na terytoriom Czech. Wielkość zlewni O. w granicach Czech wynosi 5.839 km2, zaś kształt w pewnym stopniu przypomina półkole. Największym dopływem O. źródłowej jest O., nieco mniejsze, chociaż o bardzo poważnym wpływie na falę powodziową, są prawe dopływy O. i O. O. i O. doprowadzają wody z S. Wschodnich, zaś O. i O. z B. Górski charakter dorzecza oraz koncentryczny układ omawianych rzek w przypadku powodzi prowadzi do gwałtownego wzrostu fali i zagrożenia powodziowego już w rejonie ujścia O., a po połączeniu się O. z O. fala górskiej O. wlewa się do doliny na terytorium Polski.

Analiza historycznych powodzi z XIX i XX wieku wykazuje, że największe wezbrania mają miejsce w miesiącach letnich. W okresie od 1901 do 1980 r. w przekroju M. latem wystąpiło ok. 65% zarejestrowanych maksimów rocznych.

Wezbrania letnie pojawiają się na skutek występowania rozległych opadów o czasie trwania co najmniej 2-3 dni.

Zjawisko spływu powierzchniowego powodującego wezbranie występuje wtedy, gdy natężenie opadu w odpowiednio długim czasie i na odpowiednio dużym obszarze zlewni wyraźnie przekroczy intensywność parowania i infiltracji. Wówczas po wypełnieniu retencji powierzchniowej następuje spływ powierzchniowy proporcjonalny do wysokości opadu.

Z przeprowadzonych analiz procesu formowania szczytu fali po stronie Czech wynika, że może on być formowany zarówno przez przepływ kulminacyjny O., jak i przepływ kulminacyjny O. źródłowej. Przeciętny czas przebiegu fali od omówionego węzła hydrologicznego do profilu w C. wynosi 6 do 8 godzin. Drugie stadium formowania fali powodziowej O. następuje z chwilą przyjęcia przez O. wezbranych wód O. Fala O. przyczynia się do podwyższenia kulminacji O. i jej przesunięcia o ok. 6 godzin w stosunku do czasu przejścia fali na odcinku C.-M.

W 2010 r. fala O. nałożyła się synchronicznie z falą górskiej O.

Analizując wezbrania na górnej O. w okresie 1901-1997 można stwierdzić, że około 3/4 maksymalnych w każdym roku powodzi wywołanych jest przez długotrwałe ulewne deszcze, głównie w półroczu letnim (czerwiec, lipiec, sierpień). O sytuacji powodziowej górnego biegu rzeki decydują wezbrania powstałe na terenie Czech. W dalszym biegu maksima kształtowane są przez lewobrzeżne dopływy górskie, tj. O., a przede wszystkim N., która ma decydujący wpływ na przebieg wezbrań w dolnym biegu omawianego odcinka. Prawobrzeżne dopływy O. poniżej O., w maju 2010 r. wezbrały wyjątkowo gwałtownie. Ze względu na przebieg wezbrań powodziowych wzdłuż biegu rzeki wyróżniłem trzy grupy powodzi:

  • kulminujące na całej długości rozpatrywanego odcinka, jak powodzie z (…), 1902, 1903, 1930, 1977 I i II wezbranie oraz w 1997 r.,
  • kulminujące w górnej części odcinka (nie zasilane dopływami, głównie N.), jak powódź z: (…), 1880, 1939, 1970,1972, 1985 i 2010 r.,
  • kulminujące na dolnym odcinku, głównie poniżej N., jak powódź z: 1915, 1926, 1938, 1958 i 1965, 1966 r.

Występujące na O. wezbrania podzieliłem także ze względu na ilość szczytów w fali powodziowej:

  • powodzie jednoszczytowe, powstałe w wyniku ciągłych i nawalnych opadów reprezentowane są przez wezbrania z (…), 1880, 1903, 1909, 1911,1915,1925,1931,1937, 1939, 1968, 1970, 1972 i 1985 r. Ulegają one silnej transformacji na skutek działania retencji dolinowej,
  • powodzie złożone z dwóch lub kilku wezbrań cechujące się występującymi po sobie falami w odstępie kilku do kilkunastu dni. Są to m. in. powodzie z (…), (…), 1902, 1906, 1917, 1926, 1938, 1940, 1948, 1952, 1958, 1960, 1962, 1966, 1977 oraz 1997 i 2010 r.. Ich przebieg zależy od stanów poszczególnych wezbrań i odstępu czasu pomiędzy kulminacjami.

Na górnej O. powodzie złożone z kilku fal przeważają liczbowo nad wezbraniami pojedynczymi. Fale złożone stwarzają trudniejsze warunki efektywnej transformacji wezbrania na zbiornikach retencyjnych oraz zwiększają straty powodziowe na skutek długotrwałych zalewów. Groźne powodzie na O. mogą się zdarzać co rok, jak np. w latach 1902- 903. 1939-1940, 1965-1966 lub z dłuższymi przerwami, w których nie notowano katastrofalnych przepływów, jak w okresie 1855-1879.

W ostatnich 200 latach największe katastrofalne letnie powodzie na O. zanotowano w 1813, (…), (…), 1903, 1939-1940, 1977 i 1997 oraz w 2010 r..

Próby kompleksowego rozwiązania zagadnienia ochrony przeciwpowodziowej doliny górnej O. były podejmowane przez biura projektowe i instytucje naukowo-badawcze.

W 1978 r. Ministerstwo Rolnictwa przyjęło studium opracowane w Biurze Studiów i (…) w W., jako podstawę do dalszych prac projektowych w rozwiązaniu uzależniającym obwałowania doliny O. od budowy zbiornika R.

W 1983 r. – ze względu na brak decyzji o budowie zbiornika – Biuro (…) Wodnej Ministerstwo Rolnictwa wstrzymało budowę obwałowań w dolinie O.

Problem ochrony od powodzi doliny górnej O. stał się ponownie bardzo aktualny po powodzi z 1985 r., kiedy to poważne straty wystąpiły w rejonie K. i w wielu miastach i wsiach położonych powyżej W.

W sierpniu 1985 r. na skutek intensywnych opadów obejmujących najpierw zachodnie i południowo-zachodnie obszary Polski, a następnie Góry O. i B. na terenie Czech, nastąpiło jedno z groźniejszych wezbrań O. w XX wieku. W rejonie ujścia O. ukształtowała się fala wezbraniowa dorównująca największym powodziom w XIX i XX wieku. W przekroju K. i M. zanotowano absolutne maksima stanów wody w stosunku do okresu sprzed 1985 r. W czasie tej powodzi autor opinii wykonał pomiary natężenia przepływu w następujących przekrojach: C., K., R., K., K., O., P., B., O., na polderze L.-O. oraz we (…) Węźle Wodnym. Wyniki tych pomiarów hydrometrycznych oraz wykonane pomiary rzędnych śladów zwierciadła wody stanowią unikalny materiał dokumentujący przebieg fali powodziowej rzeki O. Następnie dla celów zbudowania modelu komputerowego wykorzystano pomiar geodezyjny przekrojów poprzecznych koryta rzeki, jak i przekroje doliny O.

Wznowione po tej powodzi prace studialne i projektowe ukierunkowano na szczegółową inwentaryzację poziomów powodzi z sierpnia 1985 r., aktualizację hydrologii i konstrukcję fal hipotetycznych, analizę techniczną możliwości wykorzystania polderów i szczególnie przebudowy polderu O.-L. na zbiornik suchy.

Według ówczesnych ocen powierzchnia obszaru zagrożonego powodzią położonego w depresji, w stosunku do zwierciadła wody wielkiej o prawdopodobieństwie p=1% w dolinie górnej O. wynosi 61,8 tys. ha.

Największe zagrożenie powodzią występuje w D. K.-(…) na obszarze ok. 10 tys. ha, a szczególnie w K. Oznacza to, że przy przeciętnym napełnieniu terenów zalewowych na głębokość 1 m pojemność retencyjna doliny górnej O. może być oceniona na 620 hm3, w tym pojemność retencyjna terenów zalewowych znajdujących się pomiędzy R. a K. przekracza 100 hm3. Terytorialnie największe straty powodziowe ponosiło województwo (…)– 82%.

Głównym problemem, jaki wynika z planowanej ochrony wałami terenów dotychczas nieobwałowanych jest ocena skali zmian fal powodziowych spowodowanych odcięciem wałami naturalnej retencji dolinowej. Zmiana geometrii koryta wielkiej wody wywołana budową wałów powoduje, że fala wezbraniowa o określonych kształtach na początku odcinka obwałowanego, na jego końcu będzie miała inne parametry aniżeli w dolinie nieobwałowanej. Na skutek koncentracji puli przepływu w wyniku obwałowania ulegają wzrostowi średnie głębokości oraz prędkości przepływu. Wzrost prędkości jest dodatkowo potęgowany zwiększeniem spadków na skutek skrócenia trasy wielkiej wody oraz zmniejszenia współczynników szorstkości w wyniku uporządkowania międzywala. Wzrost prędkości przepływu ma dodatkowy wpływ na przyspieszenie przebiegu fali powodziowej. Oznacza to zmiany naturalnych warunków przebiegu wezbrania, a więc i możliwości zmiany w zbieżności fali O. z kulminacjami wezbrań kolejnych dopływów.

Omawiane zagadnienia mają istotne znaczenie dla skuteczności ochrony przeciwpowodziowej w dolinie O. Zwiększone przez obwałowania kulminacje fal powodziowych nie powinny przekroczyć granicznej przepustowości koryt O. w obrębie poszczególnych miast: R., K., O., a zwłaszcza (…) Węzła Wodnego. Przyspieszenie biegu kulminacji O. może m. in. spowodować synchroniczne sumowanie przepływów z jej dopływami, co przyczynia się do wzrostu zagrożenia powodziowego.

W celu dokonania ilościowej i jakościowej oceny wpływu na transformację fali w dolinie górnej O. planowanych inwestycji z zakresu ochrony przeciwpowodziowej został opracowany w Instytucie Budownictwa (…) model numeryczny przez zespół (…). S., H. K., A. Niemiec. Model ten został zastosowany do analizy nowych rozwiązań hydro-technicznych. Na zmiany rozwiązań największy wpływ wywierały względy ekologiczne zmierzające do ochrony flory i fauny dolin rzecznych i przekształcenie ich w obszary krajobrazu chronionego lub rezerwaty. Obecnie są to obszary Natura 2000.

Symulacje wykonane na modelu komputerowym stanowiły podstawę następującego wniosku: budowa nowych obwałowań w dolinie górnej O. powinna być poprzedzona stworzeniem dodatkowej retencji przeciwpowodziowej w zbiornikach retencyjnych bądź w polderach o sterowanym systemie zatopienia. W przeciwnym wypadku nastąpi pogorszenie stanu ochrony przeciwpowodziowej terenów położonych poniżej a zwłaszcza wzmożone zagrożenie powodzią dla miast K., O. i W.

W czasie od 8 do 17 lipca 1997 r. przekroczone zostały wszystkie maksymalne stany historyczne. Wskutek wypełnienia doliny wezbraniami dopływów oraz rozbudowaną fazą wznoszącą fali O. górskiej, jej kulminacja przemieszczała się znacznie szybciej niż przewidywały oficjalne prognozy, zwłaszcza na odcinku od R. do O. i dalej do W.

Ocenę wpływu na propagację fali w dolinie O. przedsięwzięć modernizacyjnych i inwestycyjnych objętych Programem dla O. 2006 wykonano na podstawie symulacji I fali z lipca 1997 r. w aktualnych warunkach przepływu oraz w dwóch wariantach inwestycyjnych.

  • Wariant I – na górnej O. realizacja polderu B. i I etapu budowy zbiornika R. (tzw. polder R.) o wartości piętrzenia 194,50 mnKr., na N. natomiast – zakończenie budowy zbiorników K. i T. oraz budowa zbiornika-polderu K.
  • Wariant II – dodatkowa realizacja drugiego etapu budowy zbiornika R. (piętrzenie do 196,20), na N. natomiast całkowita realizacja zbiornika K. (…) z rezerwą powodziową określaną na ok. 50 mln m3.

W obydwu wariantach założono wdrożenie nowoczesnego monitoringu oraz modeli operacyjno-decyzyjnych. Symulację propagacji fali wykonałem na dynamicznym modelu opartym na równaniach S. V. dla doliny O. od R. do W.-J., a także doliny N. na odcinku N. – ujście do O. Ponadto korzystałem z modeli zbiorników retencyjnych tj. kaskady zbiorników O.-N. i projektowanego zbiornika R. (J. S.).

Po zrealizowaniu wariantu II (docelowego) można oczekiwać następujących zmian parametrów fali powodziowej:

a) w obrębie R.-M. zmniejszenia natężenia przepływu o ok. 850 m3/s oraz obniżenia zwierciadła wody o ok 1,10 m (por ryc. S),

b) w obrębie K. zmniejszenia natężenia przepływu o ok. 730 m3/s oraz obniżenia zwierciadła wody o ok. 1,20 m,

c) w obrębie O. zmniejszenia natężenia przepływu o 850 m3/s oraz obniżenia zwierciadła wody o ok. 1 m, w wyniku opóźnienia kulminacji górnej O. w stosunku do fali O,

d) w obrębie W.-J. obniżenia napełnienia i zmniejszenia w wyniku obniżenia fali N. na zbiornikach K., T., K. oraz na istniejących zbiornikach O. i N.

W wyniku symulacji w tak określonych warunkach otrzymuje się dla W. bardzo wyraźne zmniejszenie kulminacji fali (o ok. 1000m3/s), obniżenie poziomu wody może natomiast wynieść ok. 0,6 m (uwaga: obniżenie zwierciadła wody jest funkcją redukcji natężenia przepływu oraz parametrów geometrycznych przekroju hydraulicznego, toteż z biegiem rzeki zmieniają się relacje między napełnieniem (wysokością fali) a natężeniem przepływu.

Realizacja I wariantu modernizacyjno-inwestycyjnego spowoduje również znaczącą poprawę ochrony od powodzi w dolinie górnej i środkowej O., lecz w celu zapewnienia ochrony od powodzi R., K., O. i W. niezbędne będzie wykonanie w obrębie tych miast szerokiego zakresu prac inwestycyjno-modernizacyjnych, które są ujęte w Programie dla O. 2006. W wariancie II, po zbudowaniu zbiornika R. z możliwością piętrzenia do 196,20, zakres inwestycji w obrębie K. byłby niewielki.

W przypadku rezygnacji z budowy zbiornika R. nie będzie możliwe zagwarantowanie ochrony doliny górnej O. przed powodzią porównywalną z katastrofalnym zdarzeniem z lipca 1997 r.. Natomiast prace modernizacyjne, które należałoby zrealizować w dolinie górnej O. na odcinku od R. do W., wykraczałyby poza rozwiązania racjonalne i możliwe do zaakceptowania ze względu na kryterium przyrodnicze, techniczne i ekonomiczne. Np. w obrębie wszystkich miast należałoby wykonać dodatkowe kanały przeciwpowodziowe o długości od ok. 10 km w przypadku R. i K., do 30 km w przypadku miasta W.

Analiza wezbrań na górnej O., które zostały zaobserwowane od 1830 r. do katastrofalnej powodzi w 1997 r. stanowi podstawę do wniosku, że największe powodzie wystąpiły na skutek rozległych ulewnych opadów deszczu o czasie trwania co najmniej 2-3 doby, które zdarzyły się w półroczu letnim w górskiej i podgórskiej części dorzecza O. Indywidualne cechy poszczególnych wezbrań zależą od czasu trwania deszczu, jego natężenia i przestrzennego rozkładu na obszarze zlewni. W przypadku doliny górnej O. przebieg powodzi zależy również od czynników o charakterze antropogenicznym.

(…) ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu górnej O. powstawał w wyniku prac podejmowanych po wielkich powodziach począwszy od XIII wieku. Wówczas budowano lokalne obwałowania półpierścieniowe i pierścieniowe. Często funkcję ochrony przeciwpowodziowej spełniały mury obronne średniowiecznych miast. Jednakże dopiero po powodzi w (…). rozpoczęto prace regulacyjne w korycie O., których celem było ułatwienie odpływu wód powodziowych. Można stwierdzić, że na przełomie XVIII i XIX wieku miała miejsce ingerencja w naturalne warunki przepływu fali w dolinie O. W XIX wieku kontynuowano prace regulacyjne zgodnie z ustaleniami zawartymi w protokole B. ((…)). Wielkie powodzie z połowy XIX wieku określają początek budowy ciągłych obwałowań w dolinie O. górnej i środkowej. Natomiast powodzie z przełomu XIX i XX wieku wyznaczają kolejny ważny etap planowania i budowy zbiorników przeciwpowodziowych i polderów dolinowych.

W okresie historycznym wznoszono budowle przeciwpowodziowe wg obliczeń odnoszących się do największej znanej powodzi. Jednakże duży zakres i zasięg terytorialny prowadzonych prac z zakresu regulacji rzek, budowy zbiorników retencyjnych, obwałowań, polderów i kanałów ulgi oraz postępujące równolegle zmiany warunków kształtowania spływu powierzchniowego na skutek ubytków lasów i bagien, a powiększania się terenów zurbanizowanych przyczynia się do zmiany warunków kształtowania i przebiegu powodzi. Takie procesy są niezwykle złożone i trudne do obiektywnej oceny ilościowej nawet przy zastosowaniu współczesnej techniki modelowania i symulacji komputerowych, toteż dopiero w czasie powodzi, jakie wystąpiły w minionej dekadzie w wielu krajach europejskich, w tym również w czasie lipcowej powodzi na O. w 1997 r., ujawniły się negatywne skutki budowli wznoszonych przeważnie na początku XX wieku.

W sytuacji aktualnej oraz w perspektywie przyszłych lat, coraz większego znaczenia będzie nabierała dobra prognoza hydrometeorologiczna, bieżąca informacja z Czech o dokonywanych zrzutach ze zbiorników oraz wykorzystanie modeli symulacyjnych do podejmowania racjonalnych decyzji eksploatacyjnych w systemie ochrony przeciwpowodziowej.

Przyrost skumulowanej sumy opadów w okresie od 1 maja do 6 czerwca 2010 r. przedstawia narastający opad na poszczególne zlewnie dorzecza O. Najwyższe sumy opadów zanotowano na zlewniach O. i O., zwłaszcza w okresie od 15 do 17 maja (skumulowana suma opadów wzrosła ze 100 mm do ponad 300 mm na O., natomiast ponad 250 mm na O.). Na pozostałych zlewniach: O., S., K., M., skumulowany opad przekroczył 150 mm w dniu 17 maja, by osiągnąć 200 mm po 22 maja.

Przyjmując przeciętny opad w maju na poziomie 100 mm, opad w 2010 r. przekroczył tę normę o ponad 300%.

a) Przekrój C.

Szybki wzrost stanów wody na O. w C. rozpoczął się o północy z 15/16 maja, by osiągnąć kulminację 17 maja ok. 12:00, tj. po 42 godzinach. Kulminacja trwała stosunkowo krótko (ok. 2 godziny) i następnie rozpoczęło się powolne opadanie, które trwało do 24:00 18.05. i dalej opadanie do 24:00 20 maja.

b) Przekrój Ł. na O.

Szybki wzrost stanów rozpoczyna się podobnie, jak w C. o północy 15/16 maja. Pierwsza kulminacja jest osiągnięta w tym samym czasie, co w C., tj. ok. 18:00 17 maja. Następnie stan wody opada do 18 maja, by w godzinach nocnych ponownie wzrosnąć do poziomu przewyższającego 500 cm ok. 22:00 18 maja, kiedy rozpoczyna się spadek poziomu wody, który trwa z lekkimi wahaniami aż do 30 maja.

c) Przekrój O. na O.

Ten wodowskaz posiada krótki okres obserwacji, jednakże jest to pierwszy przekrój na terenie RP, obejmujący łączny przepływ O. powyżej polderu B., a w przyszłości również powyżej zbiornika R.

H. stanów w przekroju O. świadczy, że fale górnej O. i O. nałożyły się synchronicznie.

Raptowny przyrost stanów wody rozpoczyna się po północy 15/16 maja a kulminacja na poziomie 910 cm jest osiągnięta 17/18 maja, tj. po 42 godzinach. Kulminacja trwa całą dobę, by po północy 18/19 maja przejść w fazę opadania, która trwa do 31 maja. Zatem pierwsza realna ocena stanu zagrożenia wielką powodzią doliny górnej O. mogła być dokonana we wczesnych godzinach 18 maja.

Fala następnie przepływa doliną O. do K., by po drodze zatopić i wypełnić do maksymalnego poziomu polder B.

d) Przekrój K.

Poniżej polderu B. mamy przekrój wodowskazowy K., którego analiza hydrogramu stanowi podstawę do następujących spostrzeżeń: początek kulminacji wystąpił 17 maja ok. 18, a więc nieco wcześniej aniżeli w przekroju O. – jest to efekt ścięcia szczytu fali przez polder B., gdyby nie było polderu, kulminacja w K. byłaby o ok. 20-30 cm wyższa i wystąpiłaby o kilka godzin później. Kulminacja trwa 28 godzin, tj. do 22 18 maja. Zatem na podstawie krzywej natężenia przepływu zawartej w Operacie „Operat ochrony przed powodzią dla gminy K.” K., 2003 r. str. 55 można było określić maksymalny przepływ = 2340 m/s! W tym momencie osoby odpowiadające za organizację działań przeciwpowodziowych (S., Prezydent, Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego, ale też Urząd Wojewody) otrzymały konkretną prognozę, z której wynika, że w przekroju K. płynie kulminacja fali górnej O. druga co do wielkości (po 1997 r,) z okresu obserwacji historycznych.

W tym samym czasie kulminują fale na dopływach O.: R. z S., B., K., a ponadto cieki odwadniające tereny lewobrzeżne jak D., C., S. P., a dalej G. i L. są wypełnione wodami z własnych zlewni, opady trwały od kilkunastu dni na całym obszarze.

Po 20:00, 17 maja powinno być oczywiste, że dolina O. w woj. (…) powyżej K. będzie zatopiona. Stopień zatopienia będzie większy aniżeli w 1985 r., a mniejszy niż w 1997 r. Podawanie porównań ilościowych, np. głębokość zatopienia w poszczególnych miejscowościach byłoby przedwczesne.

e) Przekrój M.

Przekroczenie stanu 600 cm nastąpiło 16 maja o godzinie 18:00. Do kulminacji, która zaczęła się 18 maja o 6:00, upłynęło 30 godzin. W tym czasie wykonano odpowiednie komunikaty i ustalone w procedurach zarządzania o wprowadzeniu stanu ostrzegawczego, a następnie stanu pogotowia przeciwpowodziowego .

Stan kulminacji fali w przekroju M. trwał około 30 godzin i to był kolejny bardzo niekorzystny element powodzi, bowiem od 18 maja do 20 maja. cała dolina O. od K. do K. była w fazie kulminacji fali powodziowej. Na tych odcinkach, gdzie urządzenia przeciwpowodziowe były wykonane, woda utrzymywała się w międzywalu z odpowiednim zapasem bezpieczeństwa.

Natomiast na tych odcinkach, gdzie obwałowania nie były wykonane, woda wlewała się na teren doliny O. i przemieszczała się poza nowym wałem, np. od L. w stronę zachodnich dzielnic K., zatapiając po drodze K.

Początek opadania kulminacji fali w przekroju M. nastąpił 19 maja o godz. 12:00 i w tym czasie rozpoczęła się kulminacja na wodowskazie (… ) w K.

W Operacie z 2003 r. znajduje się m. in. związek wodowskazów M.-K. oraz związek czasu przemieszczania fali na odcinku M.-K. i stanu wody w przekroju M., (zał. nr 21 Operatu) na podstawie tego prostego narzędzia można było określić już 18 maja o godz. 6:00, że należy spodziewać się kulminacji w K. po 35 godzinach na poziomie ok. 810 cm w dniu 19 maja 2010 r. ok. 18. W rzeczywistości kulminacja wynosiła 800 cm w godz. 16 do godz. 18, 19 maja 2010 r.

Reasumując obserwacje wodowskazowe w przekrojach K. i M. oraz związek wodowskazów M.-K., znajdujący się w Operacie [2], stanowiły dobrą i wiarygodną podstawę dla dokonania prawidłowej oceny stopnia zagrożenia powodziowego dla K. i dla doliny O. powyżej K. w obrębie woj. (…). Ocena ta mogła być dokonana w okresie od godz. 20:00 17 maja do 7:00 18 maja. 2010 r.

Z oceny tej powinno wynikać, że lewobrzeżna dolina O. będzie zatopiona oraz że oczyszczalnia ścieków położona na prawym obszarze pow. obwodnicy będzie zatopiona.

Natężenie przepływu odczytano z tabelarycznej krzywej przepływu str. 56-58 (…). Przepływ w okresie kulminacji w przekroju M. wynosił dla H=881, Q=1630 m3/s. W Monografii powodzi 2010[4] w tabeli 3.1 str. 56 podano, że w przekroju M. wykonano pomiar przepływu w dniu 19 maja przy stanie H=880, osiągając wynik Q=1927 m3/s. Zatem różnica wynosi ok. +300 m3/s, tj. stanowi ok. 19% więcej aniżeli odczyt z krzywej konsumpcyjnej zawartej w Operacie…

Natomiast w przekroju wodowskazowym K. dla stanu H.=894 cm z krzywej przepływu zawartej w (… ) na str. 55 mamy Q=2320 m3/s. W cytowanej Monografii powodzi podano wynik pomiaru natężenia przepływu z dnia 18 maja przy H=880 cm, Q=1692 m3/s, tymczasem z tabeli zawartej w (… ) mamy dla stanu H=880, Q=2040 m3/s. Różnica wynosi -348 m3/s. Krzywa przepływu określa większe natężenie o ok. 20%.

Zatem istnieje istotna rozbieżność dotycząca wielkości natężenia przepływu w kulminacji fali 2010 r.

To podstawowe pytanie, które jest przedmiotem trwającego sporu. Mieszkańcy zatopionych w czasie powodzi miejscowości: K., L., B., C., R. oraz mieszkańcy ul. (…) w K. mają poczucie, że są traktowani jak obywatele gorszej kategorii, których mienie poświęcono dla ratowania części K. Zatem oprócz aspektu technicznego, czy też hydrotechnicznego, mamy spór o charakterze społecznym, a może nawet z elementami sporu o zabarwieniu politycznym.

Na tym tle jawi się kwestia ustawienia szandorów przegradzających ul. (…). Można odnieść wrażenie, że szandorami o szerokości ok. 10 m da się zatrzymać ogromną masę wody napływającą doliną o szerokości ponad 3 km! W trakcie dotychczas zgromadzonej dokumentacji kwestia wału zamykającego ujście G. do O. jest traktowana drugorzędnie, a tymczasem to ta budowla stanowi główną barierę dla swobodnego odpływu wód powodziowych do O. W tym wale (łącznik wału południowego z nasypem obwodnicy) w miejscu, gdzie na mapie sytuacyjnej zaznaczono śluzę wałową, wykonano przepust składający się z dwóch rur o średnicy 1,4 m zamykany zasuwami; które to zasuwy były zamknięte, mimo że poziom wody w O. był o ponad 1 m niżej aniżeli woda na terenie zalewowym. Oczywiście maksymalny wydatek to zaledwie ok. 10 m3/s. Jednakże w ciągu doby mogłoby odpłynąć ok. 0,8 miliona m3, co dałoby obniżenie lustra wody o 3-5 cm.

Wadliwość tego rozwiązania jest ewidentna, a planowana przepompownia nie zapewni wydatku rzędu ok. 70-90 m3/s, a taką przepustowość posiada most nad G. wykonany w ciągu obwodnicy K. Potrzebną przepustowość może zapewnić śluza (jaz) o świetle ok. 15-20 mb. Wówczas, kiedy będziemy zakładać szandory przegradzające ul. (…), należy stopniowo otwierać śluzę wałową, kontrolując, aby poziom wody po stronie terenów zalewowych był nieznacznie wyższy aniżeli poziom wody w O.

Można odnieść wrażenie, że zarówno władze miasta i powiatu kędzierzyńsko-(… ) nie doceniają hydraulicznych, pozytywnych skutków powiększenia przepustowości koryt O. w obrębie K. w ramach robót prowadzonych w latach 1998-2002. Obiekt nr 92 wg Operatu… Pozytywne skutki to przede wszystkim obniżenie poziomu napełnienia koryt O. przy określonym natężeniu przepływu; zatem zmniejsza się zagrożenie wylania się wody z O. na tereny przyległe. Uwaga ta dotyczy również zasuwy zamykającej ujście L. Nie należy trzymać wody napierającej od strony L. do O., gdy poziom wody w O. jest niższy aniżeli poziom wody w L.! Gdyby woda w O. ponownie podniosła się, to zasuwę należy domknąć. To urządzenie tak ma działać, w tym celu wykonano kiedyś płaską, stalową zasuwę i wyposażono tę budowlę w wodowskazy od górnej wody i od dolnej wody (Obiekt nr 92 wg Operatu). Pozytywne oddziaływanie udrożnienia koryt O. w K. przenosi się w górę, nawet powyżej mostu w ciągu obwodnicy południowej, dlatego tak ważne jest odblokowanie odpływu z doliny G. Działania, które miały pozytywny skutek, podjęto o kilkanaście godzin za późno: przekop wału wykonano 19 maja, zamiast wieczorem 18 maja, toteż woda nie miała drogi ucieczki do O.

W tym czasie hamowano przepływ przez drogę nr (…), hamowano budowlą wznoszoną w charakterze prowizorycznej tamy. Spiętrzona woda przez tworzony nasyp rozmywa zabudowę przerwy technologicznej w wale K.-L. w godzinach wieczornych 18 maja.

Terenem zalewowym płynęło ok. 20% fali powodziowej i ta część fali była przyczyną wielkich strat.

Zaproponowane w czerwcu 1995 r. przez H. W. rozwiązania techniczne ochrony miasta K. przed powodzią stanowiły alternatywę w stosunku do kanału ulgi, tj. Koncepcji B. W. z 1993 r.

Analiza przeprowadzona na zlecenie (…) G., a w szczególności badania symulacyjne wykonane przez Pracownię (…) uwzględniające transformację fali na polderze B., a w okresie późniejszym również na zbiorniku przeciwpowodziowym R. udowodniły, iż poprzez rozbudowę przepustowości koryt O. w K. można uzyskać wymagany efekt ochrony miasta przed powodzią miarodajną bez potrzeby budowy kanału ulgi. Nadal nie będzie jednak zapewniona ochrona miasta przed powodzią katastrofalną do czasu wybudowania zbiornika R.

Proponowane przez H. rozwiązania techniczne ochrony od powodzi m. K. były w latach 1996-1997 przedmiotem konsultacji i uzgodnień. Po akceptacji idei rozwiązań przez wszystkie instytucje biorące udział w procesie inwestycyjnym lub wydające pozwolenia ((…) W. i G., (…) O., (…) W., (…) O. i UM K.), rozpoczęto fazę projektową. Wykonano m. in. projekt wału przeciwpowodziowego na lewym brzegu pomiędzy mostem kolejowym a Stocznią (…), projekt udrożnienia koryta i doliny rz. O. w obrębie K., projekt przebudowy jazu stałego na ruchomy na S. oraz udrożnienie S. Projektowane przedsięwzięcia zostały zrealizowane.

Niestety w 2000 r. przyjęto do realizacji plan opracowany przez firmę (…), w którym to planie zaniechano budowy wału po zachodniej stronie K., natomiast zaproponowano wał zamykający ujście G. do O., a w miejscu planowanej śluzy i przepompowni wykonano dwa przepusty o 0 1400 mm. W ten sposób zablokowano możliwość swobodnego odprowadzania wód z terenu zalewowego przy wykorzystaniu mostu zbudowanego nad G. w ciągu obwodnicy południowej. Wspomnianych elementów zbudowanych zgodnie z koncepcją firmy (…) nie zaznaczono na „Mapie szczegółowej obrony przed powodzią K. z naniesieniem urządzeń, budowli, obwałowań, poszczególnych odcinków obrony, przekrojów dolinowych i zasięgu w.w. 1997 r”.

Wyniki transformacji fali powodziowej na zbiorniku R. były wykorzystane dla uzasadnienia potrzeby budowy zbiornika R. w „Programie dla O. 2006” oraz w „Generalnej strategii ochrony doliny O. przed powodzią”, opracowanej przez H. W.

Fala powodziowa, która wystąpiła w maju 2010 r., osiągnęła na odcinku K.-M.-K. parametry powodzi o p=1%, tj. tzw. wody stuletniej i mogłaby przepłynąć przez zmodernizowane koryta O. w K. (po powodzi 1997 r.), gdyby system obwałowań powyżej K. był zakończony w obrębie woj. (…), bądź przynajmniej wał lewobrzeżny był dowiązany do naturalnego wysokiego brzegu. Natomiast próba wykonywania zapory poprzecznej w czasie trwania powodzi tak, jak to realizowano w ciągu drogi nr (…) (K.-R.) była przedsięwzięciem bardzo trudnym do wykonania, kosztownym i obarczonym ryzykiem generowania dodatkowych strat.

W dniu 18 maja, kiedy podjęto decyzję o założeniu szandorów zamykających ul. (…), należało równocześnie podjąć decyzję o rozkopaniu wału łączącego wał południowy z obwodnicą; przekop wykonać w godzinach wieczornych 18 maja, kiedy stan wody na terenie zatapianym C.-K.-K. zaczął zbliżać się do poziomu wody w O. Przekop wykonano 19 maja Cały dzień 18 maja należało umacniać i podwyższać tzw. drugą linię obrony, w tym również podwyższać i umacniać brzegi L. Należało wprowadzić stały dyżur przy zasuwie na L. (obiekt nr 92 wg Operatu.) i od chwili, kiedy poziom wody w L. przewyższał poziom wody w O., należało podnosić zasuwę. Wówczas woda samoczynnie siłą grawitacji odpływałaby do koryta O. ze znacznie większym natężeniem aniżeli wynosił wydatek wszystkich pomp zaangażowanych do przepompowywania L. do O.

Tymczasem w wyniku bardzo intensywnych opadów, jakie nastąpiły w okresie od 14 do 17 maja 2010 r., głównie na obszarze południowej i wschodniej partii dorzecza O.; z fal górskiej O. i O. utworzyła się kulminacja druga co do wielkości w historii obserwacji.

Jej cechą charakterystyczną był gwałtowny wzrost natężenia przepływu do osiągnięcia kulminacji 17/18 maja i trwanie tej kulminacji praktycznie na tym samym poziomie (wodowskazy O. na O., K., M.) przez całą dobę (18 maja). Jest to efekt ścięcia (redukcji) szczytów fal na czeskich zbiornikach retencyjnych oraz na polderze B. Poniżej wodowskazu M. fala O. jest zasilana gwałtownymi wezbraniami prawobrzeżnych dopływów – R., B. oraz K., której fala została opanowana na zbiornikach D. I i II. Łącznie z K. prawobrzeżne dopływy dodawały ok. 200 m/s. Zatem zniwelowany został efekt transformacji O., istotnie ograniczony obwałowaniami zbudowanymi w woj. (…). Dodatkowo cieki lewobrzeżne – Sułkowicki P. (K.), L. również wezbrały. Ta połączona masa wód O. i jej dopływów począwszy od U. rzeki R. trafia na dolinę O., gdzie występują lokalnie obwałowania z XIX i początku XX wieku. Powódź rozlewa się po całej pradolinie O. powyżej K. (por. rys. 28) przy czym część fali, która znalazła się w lewobrzeżnej dolinie O., wlewając się na odcinku R.-M.-C. płynie w stronę K. i zachodniego K. równolegle do fali rzeki O. Ta znaczna masa wody (ok. 300m3/s, co w ciągu doby stanowi objętość ok. 25 mln m3) nie ma drogi powrotu do O.

Nowy lewobrzeżny wał K.-L. stanowi skuteczną barierę. K. chroni wał południowy wraz z szandorami przecinającymi ul. (…), które zamknięto we właściwym momencie. Jedyna droga przepływu, zgodna z naturalnym ukształtowaniem pradoliny O., prowadzi poprzez ul. (…) i drogę (…) (K.-R.) następnie przez drogę: W.-K., dalej przez istniejący od ponad 100 lat wiadukt pod torami kolejowymi w kierunku osiedla (…) i do O. w rejonie stoczni remontowej.

W opinii pisemnej biegły stwierdził, iż oceniając działania prowadzone w dniach 18 i 19 maja należy zauważyć: brak realistycznej oceny wielkości powodzi na etapie podejmowania decyzji o wyborze środków i sposobów działania, prowadzenie akcji na podstawie Planu operacyjnego…[3], który nie zawierał informacji o aktualnym stanie budowli hydrotechnicznych mających istotny wpływ na warunki hydrologiczno-hydrauliczne kształtowania się fali powodziowej i jej przebiegu w dolinie O. powyżej K. i w obrębie K.

Zdaniem biegłego niewystarczająca efektywność podejmowanych działań wynikała również z prognozy (… ) z dnia 17 maja 2010 r. oraz nieuprawnionej optymistycznej oceny o braku zagrożenia dla K.

Od tego momentu nie powinno być wątpliwości, że w aktualnym stanie niepełnych obwałowań powyżej K., skutki powodzi będą katastrofalne dla doliny O. powyżej K. jak i dla lewobrzeżnej części K.

Wg symulacji woda zaczęła zatapiać dolinę O. od godz. 4:00 18 maja (Przewóz); 6:00 C., 10:00 (L.). Zespół (…) był jednak zdany na prognozy (… ) i wiedzę członków zespołu, meldunki składane przez przedstawicieli poszczególnych (… ) oraz Straż Pożarną i Policję.

W dniu 17 maja o godz. 17:00 odbyło się pierwsze posiedzenie zespołu, w którym uczestniczył Wicewojewoda (…) A. J. (3).

Wicewojewoda (…) A. J. (3) poinformował, że wojewódzkie służby i specjaliści nadal przygotowują prognozy, ale należy poważnie traktować prognozowany stan na wodowskazie M. 900 cm i przepływ 1850 m3/s w dniu 18 maja 2010 r. w godzinach 2:00-4:00. Pełne obwałowanie O. na terenie woj. (…) i częściowy brak obwałowania w Gminie C., nie dają możliwości dokładnego przewidywania, jak się zachowa masa wodna.”

O godzinie 18:38 (…) w O. przesłało faks informujący o przewidywanych poziomach zalewu w wybranych miejscowościach, przy stanie wody wod. M. wynoszącym 950 cm: (…).9 m, (…).1 m, (…).25 m, (…).5 m, (…).4 m, (…).45 m, (…).25 m,. Stare (…).4 m.

O godzinie 20:30 Biuro Prognoz Hydrologicznych we W. przesłało depeszę hydro-meteo w związku z przekroczeniem stanów ostrzegawczych i alarmowych (str. 1094 akt), dotyczącą prognoz stanu wody rzeki O. Wg prognozy dla K. na dzień 19 maja stan miał wynosić 750-760 cm, przepływ ok. 1060-1110 m3/s; wg takiej prognozy woda podtapia dolinę O., ale nie w stopniu zagrażającym poszczególnym miejscowościom a zwłaszcza dla zachodniej części K.

W tym czasie ponad dwie godziny trwa stan 880 cm w K. (początek kulminacji), a w M. stan osiąga 840 cm i dalej rośnie, by wejść w fazę kulminacji (880 cm) ok. 6:00 18 maja która będzie trwała do godziny 10:00, 19 maja.

Oceniam, że prognozy (… ) w O. były najbliższe rzeczywistemu przebiegowi zdarzeń, nie mniej i te prognozy były rozbieżne z rzeczywistym czasem przemieszczania się fali na odcinku M.-K., który wynosił 32-34 godzin i był znacznie dłuższy od czasów prognozowanych.

Zdaniem biegłego prognozy, jakimi dysponował Zespół (…), jak i S. Powiatu K.-(…) dawały podstawę do stwierdzenia, że wody rzeki O. przedostaną się przez istniejące przerwy w obwałowaniach w miejscowości C. i L. i zaleją tereny położone między miejscowością C. i K. Prognoza (…) w O. dotycząca głębokości zalania poszczególnych miejscowości, a przekazana w dniu 17 maja o godz. 18:38, była realistyczna, np. prognozowano w K. zalanie 1.5 m a w (…).4 m i te prognozy spełniły się w wysokim stopniu.

Zagadnienie poruszono wielokrotnie w toku opracowania. Jeżeli chodzi o przerwy w wale łączniku, stanowisko jest jednoznaczne, że zrealizowane zamknięcie ujścia G. bez odpowiedniej śluzy wykonanej w postaci jazu o świetle ok. 20 m było błędem inżynierskim, aczkolwiek obiekt został wykonany przy zachowaniu wszelkich procedur natury formalnej, pozwolenia wodno-prawne, decyzje akceptujące projektowane rozwiązanie.

Skoro nie naprawiono tego błędu do czasu powodzi w 2010 r., to należało wykonać uzupełnienie w Operacie w ramach niezbędnej aktualizacji „Operatu i Planu Operacyjnego”, po wykonaniu tychże inwestycji. Jest to jedno z zaniedbań urzędu Prezydenta miasta K.

Oczywiście więcej przerw we wspomnianym wale byłoby korzystne dla obniżenia poziomu zalania zatopionych terenów. Należy podkreślić, że narastający konflikt wobec kwestii szandorów w ulicy (… ) w świetle doświadczeń wynikających z przebiegu powodzi w maju 2010 r. miał swoje źródło w braku zaufania do skuteczności inwestycji wykonanej w obrębie K. po powodzi w 1997 r.

W świadomości mieszkańców ul. (…) istniało przekonanie, że nowa obwodnica z mostem drogowym będzie tak mocno utrudniała przepływ fali rzeki O., że jedyne zagrożenie przyjdzie ze strony rzeki O. Podobne przeświadczenie posiadali inżynierowie kierujący budową mostu drogowego – stąd gorączkowe zasypywanie przerwy technologicznej w dniu 17 maja w taki sposób, że woda napływająca od strony K. z łatwością rozmywała świeży nasyp.

Natomiast nie uważamy za racjonalne i uzasadnione rozkopywanie nowego wału K.-L., chociaż w aspekcie doświadczeń z przebiegu powodzi 2010 można wysnuć wniosek, że kolejność realizacji poszczególnych odcinków obwałowania powyżej K. nie była właściwa.

Zmniejszenie ilości napływającej wody od strony C. było praktycznie niewykonalne w czasie 1 doby (17/18 maja). Natomiast technicznie możliwe było ułożenie pryzmy z worków w przerwie wału K.-L. o długości ok. 200 m. Przerwa ta po napełnieniu doliny stanowiła jednak drogę odpływu do O. dla nadmiaru wody napływającej od strony C. Było to dość nieoczekiwane, pozytywny skutek nieciągłości nowego obwałowania. Rzędna obniżenia w obwałowaniu ograniczała maksymalny możliwy poziom spiętrzenia na koronie drogi (…).

Natomiast obniżenie zalania ul. (…) byłoby osiągnięte poprzez: wykonanie przerwy w wale łączniku o długości ok. 50 m w dniu 18 maja po założeniu szandorów na ul. (…) i niedokonywanie podwyższenia drogi nr (…) w dniu 18/19 maja 2010 r.,

Podwyższenie drogi nr (…) miało wpływ na poziom zalania wymienionych miejsc i miejscowości. Wielkość tego dodatkowego spiętrzenia wynika z wykonanych symulacji na modelu komputerowym lewobrzeżnej doliny O. i wynosiło to spiętrzenie odpowiednio: na ul. (…)– ok. 0,70 m w K. ok. 0,55-0,50 m.

Niezbędne działania dla obrony zachodniej części K. omówiono w niniejszej Opinii. Jednakże skuteczna ochrona zachodniej części K. wymagała poważnych prac nad odbudową i konserwacją istniejących urządzeń, które szczegółowo są opisane w Operacie… oraz wykonanie obwałowania począwszy od nasypu kolejowego do połączenia z O. w rejonie stoczni remontowej lub poniżej osiedla (…). Konieczne jest również przywrócenie przepustowości hydraulicznej istniejącej estakady w nasypie kolejowym

Pozostawienie przejezdności ul. (…) i nie przegrodzenie jej zaporą szandorową spowodowałoby zalanie lewobrzeżnego K. – wszystkie miejsca i ulice (… ) o poziomie mniejszym od 172.00 mnKr byłyby zalane, a to oznacza, że jedynie niewielkie enklawy S. mogły nie być zatopione.

Pozostawienie niezamkniętych szandorów przy aktualnym w 2010 r. stanie obwałowań w K. byłoby niewybaczalnym błędem, posiadającym znamiona ewidentnego świadomego działania na szkodę mienia i osób w dużej skali.

W toku przeprowadzanych analiz w ramach niniejszej opinii zwracano uwagę, że w chwili podjęcia decyzji o konieczności zamknięcia szandorów należało podjąć działanie zapewniające swobodny odpływ do O. piętrzących się wód napływających od strony K. i C., tj. wykonać obniżenie wału łącznika. Długość tego przekopu powinna być określona jako 2 x łączne światło mostu na G. i zamknięcia szandorowego, tj. ok. 50 m.

Natomiast o piętrzeniu się wody na zalanych terenach od L. poprzez K. do drogi nr (…) decydowały prace prowadzące do podwyższenia korony tej drogi wraz z ulicą (…).

dowód: opinia zespołu rzeczoznawców NOT we W. z września 2015 r., k. 2134-2250, opinia ustana uzupełniająca wydana przez C. S. w dniu 19 maja 2016 r., płyta CD, k. 2329.

W dniu 30 czerwca 2010 r. w imieniu mieszkańców miejscowości K., Gminy C. oraz części K. zamieszkałych przy ulicy (…) pełnomocnik złożył do Prokuratury Okręgowej w Opolu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na ich szkodę, w wyniku nieprawidłowo prowadzonych działań, mających na celu minimalizowanie skutków przejścia przez Powiat K.-(…) fali powodziowej na rzece O., w dniach 18 do 19 maja 2010 r., wyczerpującego znamiona czynu opisanego w art. 163 § 2 k.k.

W uzasadnieniu zawiadomienia podniósł, iż podczas przechodzenia fali powodziowej przez miejscowość L. znajdującą się – z punktu widzenia biegu rzeki O. – przed miejscowością K., woda wydostała się przez przerwę w wałach przeciwpowodziowych z koryta rzeki i zaczęła zalewać najpierw miejscowości L. i K. Dalej twierdził, iż wały powodziowe wzdłuż lewego brzegu rzeki O., na którym leży miejscowość K., oprócz przerwy w miejscowości L., ciągną się i łączą i z nasypem, po którym biegnie jezdnia nowo budowanej obwodnicy Miasta K. i w dniach 18 do 19 maja wały te w miejscu, w którym łączyły się z nasypem obwodnicy zostały przerwane w związku z prowadzonymi na obwodnicy pracami związanymi z budową mostu na rzece O.

W ostatnich godzinach przed nadejściem fali przerwa ta została zasypana i umocniona. Zamknięto również zaporę przeciwpowodziową na wale przeciwpowodziowym w miejscu przecinającym ulicę (…). Działania te polegające na zasypaniu przerwy w wale przeciwpowodziowym i połączeniu go z nasypem obwodnicy przy jednoczesnym zamknięciu zapory przeciwpowodziowej i przy uwzględnieniu specyficznego ukształtowania terenu, spowodowały utworzenie w miejscowości K. oraz z części K. w rejonie ulic (…) zbiornika gromadzącego wodę, wpływającą przez przerwę w wałach w miejscowości L., uniemożliwiając powrót tej wody do koryta rzeki i piętrząc ją do wysokości wałów.

Sytuację pogorszyły kolejne działania podejmowane na dalszym odcinku obwodnicy w kierunku drogi krajowej nr (…) (rondo między K. i R.) polegające na budowaniu z gruzu i worków z piaskiem, mające uniemożliwić przedostanie się wody do K. Zdaniem składającego zawiadomienie o przestępstwie podejmowane działanie były całkowicie bezmyślne, nieprofesjonalne, bez wiedzy o ukształtowaniu terenu i możliwych kierunkach tworzenia zalewu. Domagał się ustalenia czy S. oraz inne jednostki należycie wykonały obowiązki nałożone przez ustawę o zarządzaniu kryzysowym.

dowód: zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, k. 1–3, sygn. akt VI Ds1/11 Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Postanowieniem Prokuratora Prokuratury Rejonowej delegowanego do Prokuratury Okręgowej w Opolu z dnia 28 maja 2012 r. umorzono śledztwo w sprawie nieumyślnego niedopełnienia obowiązków przez organy samorządu terytorialnego i terenowe organy administracji rządowej w okresie od dnia 18 maja do 19 maja 2010 r., przez co nieumyślnie sprowadzono zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach w postaci zalewu miejscowości C., L., K., K., w tym osiedla (…) w K. przez rzekę O., działając na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego, wyrządzając istotną szkodę mieszkańcom zalanych terenów , tj. o czyn z art. 231 § 3 k.k. i art. 163 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., z uwagi na to, że czyn ten nie zawierał znamion przestępstwa. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Opolu z 20 września 2012 r. wydanym na skutek zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonego G. F. na postanowienie z 28 maja 2012 r. utrzymano w mocy to postanowienie.

dowody: postanowienie z 28 maja 2012 r., k. 1052 do (…),

postanowienie z 20 września 2012 r., k. 11326

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Dochodząc roszczenia powód powoływał się na naruszenie przez pozwanych przepisów ustawy o zarządzaniu kryzysowym, prawo wodne, samorządzie gminy i samorządzie terytorialnym, a to w zw. z art. 417 § 1 i 2 k.c.

Zgodnie z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. To doniosłe unormowanie legło u podstaw nowelizacji k.c. w zakresie reguł odpowiedzialności Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną władczym działaniem władz publicznych. Impulsem do zmiany przepisów stał się wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 grudnia 2001 r. (sygn. akt SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 256), uznający, że art. 418 k.c. jest niezgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, a art. 417 k.c. jest zgodny z Konstytucją RP, ale przy częściowo odmiennym jego rozumieniu od dotychczas przyjmowanego.

Nowelizacja dokonała się ustawą z 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692) i weszła w życie 1 września 2004 r., wprowadzając nowe przepisy art. 417-421 k.c.

Przepis art. 417 k.c. przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, zdefiniowanym jako „niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej”. Stanowi więc on ogólną podstawę odpowiedzialności władz publicznych za ich władcze działania, która nie znajduje zastosowania lub znajduje ograniczone zastosowanie tylko wówczas, gdy ustawodawca odrębnym unormowaniem określa konsekwencje niektórych działań organów władz publicznych. Szczególne znaczenie mają unormowania zawarte w art. 4171 § 1-3 k.c., które jako dodatkową przesłankę dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wprowadzają obowiązek uprzedniego stwierdzenia niezgodności z prawem działania władz publicznych. Rodzi to dwojakie konsekwencje.

Po pierwsze, komentowany przepis dotyczy wyłącznie skutków funkcjonowania państwa i jednostek samorządu terytorialnego w sferze określanej mianem imperium, a więc działań lub zaniechań polegających na wykonywaniu funkcji władczych tj. realizacji zadań władzy publicznej. Nie chodzi zatem o konsekwencje zachowań tych podmiotów w sferze gospodarczej. Do działań władczych nie zalicza się także usług użyteczności publicznej, wykonywanych przez administrację państwową lub samorządową, często przekazywanych odrębnym osobom prawnym.

W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium, nie odpowiadają one na podstawie art. 417 k.c., lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego (art. 416, 427, 433-436 k.c.), co gwarantuje równą dla wszystkich podmiotów ochronę prawną, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego.

Po drugie, sformułowania „przy wykonywaniu” używa ustawodawca dla określenia funkcjonalnego związku między wywołaniem szkody a powierzeniem komuś pewnej czynności do wykonania. W art. 417 k.c. chodzi o oznaczenie zakresu czynności faktycznych i prawnych, które pozostają w ścisłym, funkcjonalnym związku z wykonywaniem władzy publicznej.

W zgodzie z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP ustawodawca stanowi, że władze publiczne ponoszą odpowiedzialność za swoje zachowania, jeżeli są one „niezgodne z prawem”. Przepis ten utożsamia „prawo” z normami prawnymi zakodowanymi w konstytucyjnie określonych źródłach prawa (art. 87-94 Konstytucji RP), zaś niezgodność określa jako „zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej”.

Tak rozumianą bezprawność należy ustalić, rekonstruując normy prawne, regulujące stosunek publicznoprawny, które pozwany organ naruszył swoim działaniem lub zaniechaniem.

W przypadku, gdy obowiązujące przepisy prawne będą zawierać odesłania do norm pozaprawnych (np. zasad współżycia społecznego, dobrych obyczajów, etycznych standardów wykonywania zawodu), wówczas znajdą one zastosowanie przy kwalifikacji zachowań władzy publicznej jako niezgodnych z prawem.

Dla określenia odpowiedzialności odszkodowawczej władz publicznych, obok zdarzenia sprawczego, konieczne jest ustalenie pozostałych przesłanek odpowiedzialności deliktowej, a więc szkody i związku przyczynowego.

Przepis art. 417 k.c. nie zawiera w tej kwestii żadnej regulacji, a tym samym znajdą zastosowanie ogólne reguły dotyczące kompensaty szkody oraz koncepcji związku przyczynowego.

Jednocześnie podnieść należy, iż przy określeniu zasady odpowiedzialności podstawowe znaczenie ma treść art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którą odpowiedzialność za niezgodne z prawem działania organów władzy publicznej nie wymaga zawinienia sprawcy szkody. Tę regułę przejął przepis art. 417 k.c., który również uniezależnia od winy władz publicznych przypisanie im obowiązku naprawienia szkody.

W piśmiennictwie, przypisanie odpowiedzialności za sam skutek bezprawnego zachowania, a więc niezależnie od oceny strony podmiotowej, określane jest mianem odpowiedzialności na zasadzie ryzyka albo odpowiedzialności na zasadzie bezprawności.

Mając na względzie powyższe rozważania nie budzi wątpliwości, wbrew stanowisku pozwanej Gminy K. i Powiatu K.-(…), iż wszelkie działania podejmowane zarówno przez organy administracji rządowej jak i też jednostki samorządu terytorialnego, w związku z powodzią w maju 2010 r., były działaniami z zakresu wykonywania władzy publicznej, były to działania zarówno wynikające z ustawy o zarządzaniu kryzysowym, ustawy prawo wodne, ustaw o samorządach terytorialnych, ustawy o stanie klęski żywiołowej, jak i też całego szeregu aktów wykonawczych, a co za tym idzie zastosowanie będzie miał art. 417 k.c.

Zatem wbrew stanowisku strony pozwanej, zdaniem Sądu zarówno pozwana Gmina K.-K. jak i pozwany Powiat K.-(…) byli legitymowani biernie do występowania w sprawie. Natomiast odrębną kwestią pozostaje zasadność roszczenia powodów.

W świetle art. 2 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, owe „zarządzanie kryzysowe to działalność organów administracji publicznej, będąca elementem kierowania bezpieczeństwem narodowym, która polega na zapobieganiu sytuacjom kryzysowym, przygotowaniu do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowaniu w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych, usuwaniu ich skutków oraz odtwarzaniu zasobów i infrastruktury krytycznej”.

Odwołując się do tej podstawy prawnej odpowiedzialności, powód powołał się na naruszenie przez stronę pozwaną przepisów ustawy o zarządzaniu kryzysowym, gdzie w art. 17 i 19 wskazuje się jaki organ jest właściwy w sprawach zarządzania kryzysowego na obszarze powiatu i gminy, jak też wskazane są zadania odpowiednio starosty, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta w sprawach zarządzania kryzysowego.

Przypomnieć jeszcze należy, iż ustawa na którą powołał się powód weszła w życie z dniem 22 sierpnia 2007 r. zastępując rozwiązania wprowadzone uprzednio przez ustawę z 22 maja 2002 r. o stanie klęski żywiołowej, która regulowała zadania i działania organów władzy państwowej w czasie stanu klęski żywiołowej.

Zgodnie z art. 17 ust. 2 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, do zadań starosty w sprawach zarządzania kryzysowego należy: 1) kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie powiatu; 2) realizacja zadań z zakresu planowania cywilnego w tym: opracowywanie i przedkładanie wojewodzie do zatwierdzenia powiatowego planu zarządzania kryzysowego, realizacja zaleceń do powiatowych planów zarządzania kryzysowego, wydawanie organom gminy zaleceń do gminnego planu zarządzania kryzysowego i zatwierdzanie gminnego planu zarządzania kryzysowego; 3) zarządzanie, organizowanie i prowadzenie szkoleń, ćwiczeń i treningów z zakresu zarządzania kryzysowego; 4) wykonywanie przedsięwzięć wynikających z planu operacyjnego funkcjonowanie powiatów i miast na prawach powiatu; 5) zapobieganie, przeciwdziałanie i usuwanie skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym, współdziałanie z Szefem (…) w zakresie przeciwdziałania, zapobiegania i usuwania skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym; 6) organizacja i realizacja zdań z zakresu ochrony infrastruktury krytycznej.

Natomiast zgodnie z art. 19 ust. 2 powołanej ustawy do zadań wójta, burmistrza czy prezydenta miasta w sprawach zarządzania kryzysowego należy: 1) kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie gminy; 2) realizacja zadań z zakresu planowania cywilnego w tym: realizacja zaleceń do gminnego planu zarządzania kryzysowego, opracowywanie i przedkładanie staroście do zatwierdzenia gminnego planu zarządzania kryzysowego, 3) zarządzanie, organizowanie i prowadzenie szkoleń, ćwiczeń i treningów z zakresu zarządzania kryzysowego; 4) wykonywanie przedsięwzięć wynikających z planu operacyjnego funkcjonowanie gmin i miast o statusie gmin; 5) zapobieganie, przeciwdziałanie i usuwanie skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym współdziałanie z Szefem (…) w zakresie przeciwdziałania, zapobiegania i usuwania skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym; 6) organizacja i realizacja zdań z zakresu ochrony infrastruktury krytycznej.

Najogólniej mówić, w tym działaniu wójt, burmistrz czy prezydent miasta koncentruje się na zadaniach podstawowych dla ochrony ludności, to znaczy na ostrzeganiu, alarmowaniu i informowaniu ludności o niebezpieczeństwie, ewakuacji i zakwaterowaniu ewakuowanych, wszechstronnego wspierania działań profesjonalnych sił ratowniczych, usuwaniu skutków zdarzeń, a także na zapewnieniu wszystkim poszkodowanym pomocy socjalnej.

Powołane przepisy nie zawierają delegacji do wydania przepisów wykonawczych i takie też przepisy nie zostały wydane, zaś normy zachowań wymaganych od organów władzy publicznej mają charakter ogólny zwłaszcza jeśli chodzi o pkt. 1 ust. 2 art. 17 i 19 ustawy.

W tym miejscu zwrócić należy uwagę na art. 5 i następne ustawy o zarządzaniu kryzysowym regulujące kwestię Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego oraz wojewódzkich, powiatowych i gminnych planów zarządzania kryzysowego. Na potrzeby krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego, ministrowie kierujący działami administracji rządowej, kierownicy urzędów centralnych oraz wojewodowie sporządzają Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego (art. 5a ust. 1 ustawy). Raport przyjmuje Rada Ministrów w drodze uchwały, a kierunki działania wynikające z wniosków z Raportu stanowią element Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego oraz są uwzględniane w planach zarządzania kryzysowego. Nadto Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określi sposób, tryb i terminy opracowywania Raportu, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa narodowego. Rozporządzenie w sprawie Raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa Rada Ministrów wydała w dniu 30 kwietnia 2010 r., a rozporządzenie zostało opublikowane w dniu 17 maja 2010 r.

Zgodnie z kolei z art. 34 ust.1 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, plany, o których mowa w art. 5 i 6, są sporządzane w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, zaś art. 5 ust 3 wskazuje, iż plany zarządzania kryzysowego podlegają systematycznej aktualizacji, a cykl planowania nie może być dłuższy niż dwa lata. Ustawa przez określenie „cykl planowania” rozumie okresowe realizowanie etapów: analizowania, programowania, opracowywania planu lub programu, jego wdrażanie, testowanie i uruchamianie.

Zatem zdaniem Sądu „cykl planowania” nie można utożsamiać z aktualizacją planów, która, jak wynika z ustawy, ma być systematyczna, przy czym przepis nie wprowadza określenia czasowego bardziej precyzyjnego, wskazując co jaki czas winny być aktualizowane plany.

Mając na uwadze treść art. 5 ust. 2 powołanej ustawy w skład planów zarządzania kryzysowego wchodzą następujące elementy: 1) plan główny zawierający: charakterystykę zagrożeń oraz ocenę ryzykach wystąpienia, w tym dotyczących infrastruktury krytycznej oraz mapy ryzyka i mapy zagrożeń, zadania i obowiązki uczestników zarządzania kryzysowego w formie siatki bezpieczeństwa, zestawienie sił i środków planowanych do wykorzystania w sytuacjach kryzysowych, zadania określone planami działań krótkoterminowych, o których mowa w art. 92 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – prawo ochrony środowiska; 2) zespół przedsięwzięć na wypadek sytuacji kryzysowych, w tym: zadania w zakresie monitorowania zagrożeń, tryb uruchamiania niezbędnych sił i środków, uczestniczących w realizacji planowanych przedsięwzięć na wypadek sytuacji kryzysowej, procedury reagowania kryzysowego, określające sposób postępowania w sytuacjach kryzysowych, współdziałanie między siłami, o których mowa w lit. b; 3) załączniki funkcjonalne planu głównego określające: procedury realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego, w tym związane z ochroną infrastruktury krytycznej, organizację łączności, organizację systemu monitorowa zagrożeń, ostrzegania i alarmowania, organizację ewakuacji z obszarów zagrożonych, organizację ratownictwa, opieki medycznej, pomocy społecznej oraz pomocy psychologicznej, organizację ochrony przed zagrożeniami charakterystycznymi dla danego obszaru, wykaz zawartych umów i porozumień związanych z realizacją zadań zawartych w planie zarządzania kryzysowego, zasady oraz tryb oceniania i dokumentowania szkód, procedury uruchamiania rezerw państwowych, wykaz infrastruktury krytycznej znajdującej się odpowiednio na terenie województwa, powiatu lub gminy objętej planem zarządzania kryzysowego, priorytet w zakresie ochrony oraz odtwarzania infrastruktury krytycznej.

Strona powodowa zarzucała właśnie pozwanym naruszenie przywołanych wyżej przepisów, jednakże powołano się jedynie ogólnie na naruszenie tych przepisów bez wskazania które konkretnie przepisy i w jaki sposób zostały naruszone, czy też zaniechano ich wykonana, co miało skutkować wystąpieniem u powoda szkody pozostającej w związku przyczynowym z działaniem lub zaniechaniem pozwanych.

Z dokumentów zawartych w aktach postępowania karnego wynika, iż w 2009 r. zarówno na szczeblu wojewódzkim jak i też na szczeblu powiatu opracowane zostały liczne dokumenty, w tym „Raport o zaawansowaniu, realizacji prac, planowanych zadań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej województwa (…) w dorzeczu O. wg stanu na dzień 03.02.2009r.”, „Analiza zagrożeń powiatu K.-(…) wraz z wytycznymi S. K.-(…) do gminnych planów”, „Plan reagowania kryzysowego Starostwa Powiatowego K.” wraz ze standardowymi procedurami operacyjnymi i „Planem operacyjnym ochrony przed powodzią dla Powiatu” opracowany był co prawda w 2003 r., ale aktualizowany wielokrotnie w tym dwukrotnie w marcu 2010 r. Podobne plany powstawały na szczeblach gminnych. Jeśli chodzi natomiast o Miasto K. w roku 2009 został opracowany „Plan reagowania kryzysowego Gminy K.”, nadto w 2003 r. „Operacyjny plan ochrony przed powodzią Miasta K.” aktualizowany w 2004 r., 2005 r., 2006 r. i 2007 r., którego częścią był „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” opracowany w 2003 r. przez K. K. (3).

Mając to na uwadze wnosić należy, iż powodowie tak naprawdę kierują swoje zastrzeżenia tylko i wyłącznie do tego ostatniego operatu wyszczególnionego wyżej jako jednego z licznych dokumentów regulujących kwestie zabezpieczenia przed powodzią i postępowania w sytuacji zagrożenia. Jest to wniosek wypływający z analizy dokumentów zawartych w aktach. Brak aktualizacji „Operatu ochrony przed powodzią dla Gminy K.” opracowanego w 2003 r. przez K. K. (3) jest okolicznością bezsporną.

Faktem jest, iż strona powodowa powołała się na brak aktualizacji planów zarządzania kryzysowego strony pozwanej, w szczególności brak zamieszczenia w planach aktualnego stanu urządzeń przeciwpowodziowych, co zdaniem strony powodowej miało wpłynąć na charakter działań i zaniechań pozwanych.

Niewątpliwie każde zakończenie działań inwestycyjnych związanych z ochroną przeciwpowodziową winno być umieszczane w planie, tak też było w przypadku pozwanych.

Inwestycje, co do których strona powodowa zarzuca, że nie były uwzględnione w palnie zarządzania kryzysowego, nie były zakończone na maj 2010 r., były cały czas w trakcie realizacji i budowy. Nie mniej jednak były, jako planowane, uwzględnione, choćby w operacie ochrony przed powodzią Gminy K. sporządzonym przez K. K. (3), co zresztą potwierdził on zeznając jako świadek w sprawie. Nie było również tajemnicą dla powiatowego centrum zarządzania kryzysowego, jak i gminnego centrum zarządzania kryzysowego, iż w okolicy L. brakuje ok. 200 me wałów, przez którą to wyrwę wdarła się częściowo woda na tzw. zawale, choć już niżej w okolicy M. woda rozlała się na teren dolny O.

Zdaniem Sądu brak jest więc związku przyczynowego pomiędzy brakiem aktualizacji a szkodą. Operaty przeciwpowodziowe nie są w stanie przewidzieć też absolutnie wszystkich ekstremalnych sytuacji, zwłaszcza w okresie przejściowym, czyli na etapie do ukończenia całego procesu budowy obwałowań i budowy zbiornika R.

Biegły powołany w sprawie stwierdził, iż do momentu wykonania zbiornika R. nie ma mowy o kompletnym i bezpiecznym rozwiązaniu problemu ochrony przed powodzią dla obszaru o jakim mowa.

Z kolei zarzut dotyczący zasypania przerwy technicznej, która nie była umieszczona w operacie ochrony przed powodzią dla gminy K. i nie mogła być w tym operacie umieszczona, gdyż jak sama nazwa mówi była to przerwa techniczna zrobiona na czas budowy obwodnicy, a więc nie miała mieć charakteru stałego, zdaniem Sądu był nie trafny.

Okolicznością bezsporną było, iż decyzję o zasypaniu owej przerwy technicznej podjął wykonawca obwodnicy, co zresztą pozostawało w zgodzie z warunkami decyzji zezwalającej rozkopanie wałów na czas budowy, gdyż z chwilą jej zakończenia lub w razie konieczności obowiązkiem wykonawcy było zasypanie przerwy i doprowadzenie wału do stanu poprzedniego.

Inwestorem, bowiem całego przedsięwzięcia, tj. budowy obwodnicy, była Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w O., a zatwierdzenie projektu i pozwolenie na budowę dokonane zostały decyzjami (…) nr (…). Wojewoda (…) wydał też decyzję z 14 listopada 2007 r. udzielającą pozwolenia wodnoprawnego na budowę nasypu drogowego pełniącego funkcję lewostronnego obwałowania przeciwpowodziowego rzeki O. i modernizację lewostronnego obwałowania przeciwpowodziowego rzeki O., polegającego na zbudowaniu nasypu drogowego do istniejącego obwałowania. Pozwani nie byli więc ani inwestorami tej budowy, ani też organami decyzyjnymi w tym przedmiocie. Podobnie jak w przypadku szandorów, z wykonanych projektów jak i też decyzji i pozwoleń, a nadto decyzji z 6 września 2007 r. Marszałka Województwa (…) wynikało najpierw zezwolenie z zakazu rozkopywania wałów wynikającego z projektu obwodnicy, a następnie obowiązek przywrócenia stanu technicznego zgodnie z uregulowaniami zawartymi w art. 85 i 86 ustawy prawo wodne.

Dlatego też w dniu 17 maja 2010 r. o godzinie 15.00 Przedsiębiorstwo (…) i M. w K. rozpoczęło zasypywanie przerwy technicznej na lewobrzeżnym wale przeciwpowodziowym rzeki O. na styku z nowo budowanym mostem, a tempo prac było duże, gdyż zbliżał się czas przejścia kulminacyjnej fali powodziowej. Prace zakończono w dniu 18 maja 2010 r.., zaś fala kulminacyjna przez K. przechodziła przez kilka godzin w dniu 19 maja 2010 r. Przy czym woda na zawalu pojawiła się już w dniu 18 maja 2010 r., piętrząc się w rejonie m. in. zsypanej przerwy technicznej i ostatecznie doprowadzając do jej rozmycia, dzięki czemu wody z zawala zaczęły uchodzić do O.

Działaniem naturalnym leżącym w gestii inwestora i dalej wykonawcy robót – zgodnym z prawem – było przystąpienie do zasypania przerwy technicznej, bez konieczności odwoływania się w tym zakresie do decyzji miejscowych władz.

Powołany w sprawie biegły nie stwierdził błędu w zakresie podjętych przez wykonawcę obwodnicy działań zmierzających do zasypania przerwy technicznej, stwierdził jedynie, iż jego zdaniem przerwę ta można było wcześniej rozkopać, by szybciej mogła zejść woda z zawala. Biegły w sposób jednoznaczny stwierdził, iż nie można było ustrzec terenów zamieszkałych przez powodów od zalania, gdyż wody wdarły się na teren zawala od strony M., a następnie przez teren w gminie C. w okolicy L., gdzie brak jest wałów przeciwpowodziowych.

Ponadto biegły zeznając na rozprawie stwierdził także, iż dodatkowym problemem w czasie powodzi z maja 2010r. było wezbranie dopływów O. i lokalnych rzeczek i cieków, których rozmiar wezbrania był nie do przewidzenia, a który spowodował znaczne wezbranie wody na tzw. zawalu, których to przewidziane w operacie pompy nie były w stanie przepompować za wał.

Ponadto strona powodowa stawiała zarzut dotyczący ustawienia tzw. szandorów, co zdaniem strony powodowej miało być koronnym argumentem za wysnutą teorią, iż na terenie zamieszkałym przez powodów zamierzano utworzyć swego rodzaju zbiornik, zamykając zaporę przeciwpowodziową tzw. szandor w wale przeciwpowodziowym przecinającym ulicę (…).

Biegły powołany w sprawie, w sposób jednoznaczny stwierdził, iż założenie szandrów było koniecznym i prawidłowym postępowaniem strony pozwanej. Takie działanie wynikało z planów zarządzania kryzysowego i ich nie założenie mogło skutkować postawieniem zarzutów niedopełnienia obowiązków.

Konieczność ustawienia szandorów wynikała wprost z dokumentacji projektowej dla inwestycji pod nazwą „K., ul. (…)– budowa wału”. Dokumentacja ta przewidywała konieczność ustawienia szandorów w razie niekorzystnej prognozy hydrologicznej, gdyż stanowiły one sposób na zamknięcie przeciwpowodziowe wału. Fakt, iż zarówno „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” z 2003 r. jak i też „Operat ochrony przed powodzią dla Gminy K.” opracowany w styczniu 2012 r. przewidywały działania polegające na ustawieniu szandorów, stanowi jedynie proste konsekwencje wynikające z samego projektu.

Biegły potwierdził, iż sam moment, w którym doszło do zamknięcia został oceniony prawidłowo i w tym zakresie należało kierować się przede wszystkim rozsądkiem. Biegły stwierdził jednoznacznie, iż szandory należało zamknąć dokładnie w momencie, w którym to uczyniono a mianowicie w chwili kiedy pojawi się woda od strony K.

Zauważyć jednak należy, iż niezależnie od tego z opinii biegłego wynika, iż działania polegające na zamknięciu szandorów nie miały na celu spiętrzenia wody w K., lecz uratowanie K. i alternatywą było zalanie K., ale bez możliwości uniknięcia zalania K. Gdyby nie postawiono szandorów i dopuszczono do zalania K., poziom wody w K. byłby niższy od 3-5 cm, co byłoby niezauważalne dla K.

Jak stwierdził biegły, nie założenie szandorów nie spowodowałoby niezalania powodów, a jedynie zalanie ich w mniejszym zakresie, ale za to zostałaby zalana znaczna część miasta po lewej stronie O., do tego stopnia, iż tylko kilka ulicy nie znalazłoby się pod wodą.

Kolejny zarzut podnoszony przez powoda to ten, iż na odcinku obwodnicy w kierunku drogi krajowej nr (…), na drodze nr (…) podnoszono za pomocą gruzu i worków z piaskiem poziom obwodnicy, w celu uniemożliwienia przedostania się wody do K.

Faktem jest, iż biegły powołany w sprawie przyznał, że decyzja o podniesieniu poziomu obniżenia drogi (…) nie była trafna, bowiem także spowodowała podniesienie poziomu wody na zalanym terenie o kilka centymetrów, jednakże brak tych prac nie spowodowałby uchronienia powoda i pozostałych mieszkańców zalanych terenów przed zalaniem. Nie podnoszenie poziomu obniżenia, mogłoby jedynie spowodować, iż woda przelewałaby się swobodniej na teren gminy R. następnie zalałaby także część miasta K. od strony osiedla (…), co też zresztą ostatecznie nastąpiło. Działania zmierzające bowiem do podwyższenia drogi (…) nie przyniosły skutku i woda przedarła się przez drogę. Działania te zmierzały do ochrony przed zalaniem Osiedla (…).

Z chwilą wydania opinii przez biegłego, który jednoznacznie stwierdził, iż nie można było uniknąć zalania terenów zamieszkałych przez powoda i pozostałych członków grupy, strona powodowa zmieniła swe stanowisko co do podstawy faktycznej dochodzonego powództwa podnosząc, iż pozwani odpowiadają za zalanie powodów w większym stopniu . Powodowie podnosili, iż pozwani zbyt późno podjęli decyzję o przekopaniu wałów, a tym samym woda na zawalu mogła stać krócej i szybciej uszła by do O.

W takim też kierunku strona powodowa domagała się uzupełnienia opinii biegłego, tzn., by symulacyjnie wyliczyć ile centymetrów wody mogło znajdować się na terenie każdej z posesji członków grupy, gdyby wcześniej rozkopano wały i nie podwyższano poziomu drogi (…).

Sąd oddalił jednak ten wniosek przyjmując, iż takie wyliczenia byłyby zasadne, gdyby powodowie dochodzili już zapłaty za konkretne szkody, a nie domagając się ustalenia odpowiedzialności pozwanych tylko co do zasady, zwłaszcza że część osób należących do grupy nie zamieszkuje na terenie objętym badaniem przez biegłego, bowiem zamieszkują na osiedlu (…).

W tym miejscu godne zauważenia jest także, że w pierwszej kolejności działania związane z podwyższeniem obniżenia drogi od ronda na obwodnicy do miejscowości R., czynione były spontanicznie przez strażaków w toku dynamicznej akcji, a taką niewątpliwie jest akcja powodziowa. Dopiero później starosta K.-(…) podjął decyzję o użyciu ciężkiego sprzętu, co zresztą jak pokazał czas na nie wiele się zdało.

Faktem jest, że biegły zarzucił, iż można było wcześniej już przekopać wały, by odprowadzić wody z zawala, jednakże należy mieć na uwadze, iż tworzący centra zarządzania kryzysowego ludzie działali w oparciu o wiedzę i informacje, jakie posiadali na ten czas podjęcia decyzji, gdy występowała konieczność podejmowania natychmiastowych decyzji, bez możliwości głębokich przemyśleń i jedynie w oparciu o hipotetyczne założenia .

W postępowaniu cywilnym chodziło o sprawdzenie, czy w ciągu całego okresu od 1997 r. do 2010 r. Starostwo i Gmina wykonywały wszystkie czynności, do których były zobowiązane wg ustawy o zarządzaniu kryzysowym, żeby należycie zabezpieczyć teren powiatu K. przed powodzią, która nastąpiła w 2010 r.

W tym miejscu należy zaznaczyć, iż tworzenie i realizacja koncepcji ochrony przeciwpowodziowej nie należy do powiatu i gminy. Zajmują się tym organy na szczeblu krajowym i wojewódzkim, gdyż dotyczy to nie tylko poszczególnych rejonów, ale kompleksowo całego kraju.

Jak stwierdził biegły w swej opinii, bardzo szeroko opisując ten temat, przyjęta do realizacji koncepcja ochrony przeciwpowodziowej doliny O. oparta była i nadal jest na budowie zbiornika (…). Biegły stwierdził także, iż dopóki nie zostanie zakończona inwestycja związana z budową tego zbiornika to dolina raciborsko-(…) nie jest należycie chroniona przed wezbranymi wodami O. i jej dopływów. Biegły stwierdził także, iż w sposób niewłaściwy, w szczególności jeśli chodzi o kolejność, prowadzono inwestycje przeciwpowodziowe. Zamiast bowiem prowadzić inwestycje wzdłuż biegu rzeki, tak, by tworzyć ciąg wałów przeciwpowodziowych od granicy państwa w górę rzeki, to na styku województw (…) i (…) brak jest ok. 200 km wałów. Główną przyczyną, nie zachowania takiej kolejności inwestycji, są kwestie własnościowe gruntów. Ponieważ zmodernizowano system przeciwpowodziowy na terenie gminy i miasta K., budując nowe wały i idąc w dół rzeki, spowodowało to, że lewa strona rzeki O. nie posiada na całej swej długości na terenie województwa (…) wałów przeciwpowodziowych. Właśnie przez te brakujące odcinki wałów na granicy województwa (…) i (…) oraz na terenie gminy C. wdarły się wody rzeki tworząc kilku kilometrowe rozlewisko.

Nie ulega przy tym wątpliwości, iż inwestycje, o których mowa nie były prowadzone prze pozwaną gminę i powiat. W zakresie tychże inwestycji po stronie pozwanych leżało jedynie opiniowanie planowanych inwestycji i składanie ewentualnych zastrzeżeń. W tym zakresie, jak wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów dotyczących budowy obwodnicy K., strona pozwana zdaniem Sądu się wywiązywała.

Zdaniem Sądu brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanych w oparciu o rozliczenie pozwanych z działań lub zaniechań mających miejsce przed laty, a mianowicie na etapie projektowania obwodnicy czy wałów połączonych z próbą ustalenia czy na tym etapie przewidywano, jakie zagrożenia będą wiązały się z faktem takiego, a nie innego zaprojektowania systemu ochrony przeciwpowodziowej, a także budowy obwodnicy.

W świetle art. 4171 § 2 k.c. jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie ostatecznej decyzji administracyjnej, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem. Biorąc pod uwagę, iż zmiana została wprowadzona ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. – o zmianie ustawy k.c. oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2004.162.1692), powód musiałby przede wszystkich wykazać, iż w odniesieniu do wszelkich decyzji podejmowanych w zakresie realizacji inwestycji w postaci budowy wałów, obwodnicy, czy też budowli hydrotechnicznych, doszło do stwierdzenia we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem.

W odniesieniu do decyzji wydanych przed 2004 r. w okresie tzw. przejściowym w związku z uznaniem za niekonstytucyjny art. 418 k.c. regulujący wcześniej te kwestie, w literaturze dominował pogląd, iż sąd powszechny w procesie odszkodowawczym nie może samodzielnie badać i ustalać oraz oceniać czy ostateczna decyzja administracyjna jest niezgodna z prawem i jest związany rozstrzygnięciem organu powołanego do badania legalności decyzji administracyjnych.

W odniesieniu zaś do indywidualnych rozstrzygnięć wydanych w postępowaniu administracyjnym sprawa trybu i zasad stwierdzania ich niezgodności z prawem została uregulowana w przepisach postępowania administracyjnego a w szczególności 156 i dalszych k.p.a.

Oczywistym jest natomiast, iż cały system ochrony przeciwpowodziowej stworzony po 1997 r. opierał się na licznych, prawomocnych obecnie decyzjach administracyjnych, akceptujących zarówno projekty tych budowli, jak i też zatwierdzających ich budowę stosownymi pozwoleniami budowlanymi.

Przyjmując, iż strona powodowa chciałaby „rozliczać” pozwanych za wszystkie inwestycje czynione na terenie gminy i powiatu K. po 1997 r., winna była wskazać, które decyzje dokładnie skarży, co umożliwiłoby ustosunkowanie się szczegółowe do tych kwestii.

Tymczasem powód ogólnie powołał się na brak inicjatywy pozwanych w monitorowaniu, jak to określono procesów inwestycyjnych, z punku widzenia obowiązków pozwanych dotyczących ochrony przeciwpowodziowej jej mieszkańców, jak tez brak analizy czynionych inwestycji na poziom zagrożenia przeciwpowodziowego.

Analiza przedłożonych projektów zawartych w aktach postępowania karnego (projekty powołane na wstępie ustalonego stanu faktycznego) pozwala na stwierdzenie, iż decyzje podejmowane były przez Wojewodę (…) (pozwolenia na budowę, pozwolenie wodnoprawne).

Nadto inwestorami budów, zarówno w zakresie budowy wałów jak i obwodnicy, był Wojewódzki Zarząd Melioracji i (…) w O., a w odniesieniu do obwodnicy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w O.

Zasadą jest, iż zgodnie z art. 11 ustawy prawo wodne (Dz. U. 05.239.2019 w odniesieniu do stanu na października 2010 tekst jednolity) prawa właścicielskie w stosunku do wód publicznych wykonuje Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej – w stosunku do wód istotnych dla kształtowania zasobów wodnych oraz ochrony przeciwpowodziowej, który to zgodnie z art. 89 tejże ustawy jest centralnym organem administracji rządowej, a w dalszej kolejności Dyrektor Regionalnego Zarządu działający przy pomocy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który to realizuje zadania związane z utrzymaniem wód i urządzeń wodnych.

Z kolei zgodnie z art. 71 i 72 ustawy, urządzenia melioracji wodnych podstawowych stanowią własność Skarbu Państwa, a te urządzenia to: budowle piętrzące, budowle upustowe oraz obiekty służące do ujmowania wód, stopnie wodne, zbiorniki wodne, kanały wraz z budowlami związanymi z nimi funkcjonalnie, rurociągi o średnicy co najmniej 0,6 m, budowle regulacyjne oraz przeciwpowodziowe, stacje pomp. Na nim też spoczywa obowiązek utrzymywania, eksploatacji i konserwacji.

W tej sytuacji skoro powód czyni zarzuty w zakresie objętym zadaniami Skarbu Państwa jednostkom samorządu terytorialnego należałoby wskazać konkretnie, które z działań bądź decyzji w zakresie związanym z budową czy projektowaniem, czy też utrzymaniem urządzeń melioracji wodnych w postaci budowli przeciwpowodziowych, kwestionuje.

Dokonując ustalenia stanu faktycznego Sąd oparł się przede wszystkim na dowodach w postaci dokumentów, zeznaniach świadków, o ile korespondowały one z dokumentami, oraz na opinii powołanego w sprawie Instytutu.

Odnosząc się do zeznań świadków, to w dużej części były one ogólnikowe. Świadkowie w wielu kwestiach zasłaniali się niepamięcią po dwuletnim okresie od momentu zdarzeń. Jeśli chodzi o oceny świadków, to te oceny nie mogą być podstawą jakichkolwiek ustaleń, gdyż, jak wspomniano wyżej, na podstawie zeznań świadków sąd może ustalić jedynie fakty, a od dokonywania ocen jest biegły, którego wiadomości specjalne sąd może wykorzystać.

Co do faktów najistotniejszych dla sprawy, a mianowicie kwestii ustawienia szandorów, zasypania przerwy technicznej czy też podwyższania drogi, zeznania świadków były zbieżne z treścią dokumentów jak i również twierdzeniami zawartymi w pozwie. Te fakty można przyjąć, iż były bezsporne. Odmienna natomiast była ocena samych faktów dokonana przez powodów.

Przebieg samej akcji powodziowej został bardzo dokładnie opisany w postanowieniu Prokuratury Okręgowej w Opolu z dnia 28 maja 2011 r. o umorzeniu śledztwa. Dokumenty zawarte w aktach sprawy karnej, w tym protokoły z posiedzeń zespołu zarządzania kryzysowego, dzienniki działań powodziowych i inne ujęte na str. 10 i 11 uzasadnienia, pozwoliły na ustalenie przebiegu wydarzeń w skrócie – w części, w jakiej konieczne było to w ramach zarzutów zawartych w pozwie. Z pewnością wydruk strony internetowej dołączony do pozwu nie jest jedynym pisemnym śladem na okoliczność podejmowanych w tym czasie licznych działań.

Istotnym dowodem, w oparciu o który Sąd poczynił ustalenia jest opinia biegłego Instytutu która została sporządzona na w niniejszej sprawie., zgodnie z zaleceniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Opinia zawiera w dużej części analizę sytuacji hydrologicznej doliny raciborsko-(…), jak też ocenę przyjętej koncepcji ochrony przeciwpowodziowej. Biegły w swej opinii dużo czasu poświęca na wyliczenia dotyczące wariantów przejścia fali powodziowej, czasookoresu trwania tej fali jak i jej rozmiarów.

Istotnym jest jednak, iż biegły w sposób jednoznaczny stwierdza, iż nie można było uniknąć zalania trenów zamieszkałych przez powoda i pozostałych członków grupy.

Biegły nie potwierdza także w swej opinii twierdzeń zawartych w załączniku do pozwu, tj. opracowaniu sporządzonym przez G. F. zatytułowanym „Zalanie przedmieścia K. oraz przyległych wsi, a także samego miasta w maju 2010 r. Pogłębiona analiza – skutków i przyczyn kataklizmu powodzi”.

W sposób jednoznaczny biegły stwierdził także, iż ustawienie szandorów było jak najbardziej prawidłowe i konieczne, a ich nieustawienie mogłoby być oceniane w ramach naruszenia obowiązków i rodzić odpowiedzialność karną.

Owszem biegły przyznał, iż powiatowe i gminne centrum zarządzania kryzysowego zbyt późno podjęło decyzję o przekopaniu wałów, gdyż mogli przewidywać , iż fala powodziowa która będzie przechodzić O. nie spowoduje tzw. cofki oraz wcześniej mogli ustalić tj. o parę godzin, że poziom wody w rzece jest niższy niż na zawalu, a tym samym woda na zawalu mogła zalegać krócej. Faktem jest też, iż biegły przyznał, iż niewłaściwym posunięciem było podwyższanie poziomu drogi (…), powodując spiętrzenie wody w tym rejonie o parę centymetrów, co ostatecznie nie przyniosło jednak oczekiwanego rezultatu, gdyż działania nie powiodły się, woda przelała się przez drogę zalewając R. i idąc na Osiedle (… ) w K.

Jednakże nie podwyższanie drogi nie spowodowałoby uniknięcia zalania K., L. czy części K. w okolicach ul, (…) i C., natomiast działania zmierzały do zatamowania wody i nie zalewaniu pozostałej części K..

Biegły uznał ponadto, iż dokonywane przez pozwanych aktualizacje ich planów zarządzania kryzysowego były jedynie formalne, że nie uwzględniały inwestycji wzniesionych po 2003 r. Jednakże tego stanowiska Sąd nie podziela, bowiem operaty, które zawierały informacje na temat budowli przeciwpowodziowych znajdujących się na terenie gminy i powiatu uwzględniały zakończone inwestycje, jak też uwzględniały projektowane budowle takie jak obwodnica K. czy wały cofkowe. Należy mieć bowiem na uwadze, iż w lutym 2009 r. opracowane zostały w (…) Urzędzie Wojewódzkim w O. założenia do nowelizacji planu operacyjnego ochrony przed powodzią, w ramach kompetencji Wojewody do oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego województwa (… ) w D. O. w postaci dokumentu „Raport o zaawansowaniu realizowanych prac i planowanych zadań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej województwa (…) D. O.”. Raport niniejszy został przekazany starostom, prezydentom miast, burmistrzom i wójtom. Z raportu wynikało, iż w węźle K.-(…) – wybudowano około 15 km wałów, natomiast od granicy z województwem (…) pozostało jeszcze do realizacji około 22 km wałów lewostronnych rzeki O., w tym około 7 km wałów cofkowych na ujściowym odcinku potoku D. i na kanale U. tego potoku. Wykonanie tych obwałowań miało doprowadzić do połączenia obwałowań województwa (…) z wałami województwa (…), co miało być warunkiem ochrony przed powodzią miejscowości między innymi C., L., K., K. oraz innych.

Odpowiedzialność z art. 417 k. c. nie opiera się bowiem na zasadzie winy, a element „przewidywania” skutków jest częścią składową pojęcia winy.

Reasumując – opisane zdarzenia miały charakter naturalnego kataklizmu, któremu działania pozwanych nie były w stanie zapobiec. Jedynym dostatecznym zabezpieczeniem zapewniającym racjonalną ochronę przed powodzią jest budowa zbiornika (…), co w swej opinii w sposób także jednoznaczny wyraził biegły powołany w sprawie.

W większości przypadków przy projektowaniu systemu ochrony przed powodzią przyjmowano racjonalne założenie, że nowo budowane lokalne systemy powinny być zaprojektowane na stan zagrożenia powodziowego, który będzie po zbudowaniu zbiornika (…) i jest to założenie właściwe nie tylko ze względów ekonomicznych, ale w większości przypadków z tego powodu, iż nie mieści się w sferze rozwiązań technicznie możliwych do realizacji systemu ochrony przed powodzią bez zbiornika (…). To oznacza, iż w okresie tzw. przejściowym skutecznych rozwiązań nie ma. Taka właśnie sytuacja występuje w przypadku doliny R.-(…) i to wynika zarówno z projektu budowlanego obwodnicy, którego częścią jest powoływane w stanie faktycznym opracowanie pracowni (…).

Podstawą prawną rozstrzygnięcia w zakresie kosztów postępowania jest art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., a to w zw. z postępowaniem przed I i II instancją.

 

Powyżej podane informacje zostały opracowane w oparciu o informację publiczną przekazaną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu.

Zamieszczone na stronie orzeczenia Sądu Okręgowego w Opolu zostały udostępnione przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu. Tekst orzeczeń został przetworzony przez podmiot prowadzący niniejszą stronę poprzez dodanie tez, opracowanie wizualne, usunięcie błędów interpunkcyjnych i literówek oraz wprowadzenie skrótu „u.d.p.g.”.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział I Cywilny z dnia 2 sierpnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Rafał Wagner

Sędziowie:                    SSO Andrzej Kuryłek, SSO Jacek Bajak

po rozpoznaniu w dniu 2 sierpnia 2016 r. w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w O. przeciwko Bankowi (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o    ustalenie,

postanawia:

  1. zarządzić ogłoszenie w dzienniku „(…)” o wszczęciu postępowania grupowego następującej treści:

„Przed Sądem Okręgowym w Warszawie, Wydział I Cywilny, sygn. akt I C 1281/15, toczy się postępowanie z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w O. przeciwko Bankowi (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie.

W toku przedmiotowej sprawy Miejski Rzecznik Konsumentów w O. jako reprezentant grupy, na podstawie art. 3851 § 1 k.p.c., art. 405 k.c. i art. 410 § 1 i 2 k.c., domaga się ustalenia, że pozwany Bank (…) S.A. ponosi odpowiedzialność z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia względem Członków Grupy, wynikającą z zawartych z tymi osobami umów o kredyt hipoteczny, zawierających bezpośrednio lub za pośrednictwem wzorca umownego znajdującego zastosowanie do tych umów (regulaminu, cennika, aneksu lub pełnomocnictwa) niedozwolone postanowienia umowne dotyczące indeksacji kwoty udzielonego kredytu do kursu franka szwajcarskiego według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (…) S.A. oraz niedozwolone postanowienia umowne dotyczące rat spłaty kredytu do kursu franka szwajcarskiego według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (…) S.A., w których to umowach ani we wzorcach umownych mających zastosowanie do tych umów nie określono sposobu ustalania kursu franka szwajcarskiego w Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (…) S.A., przy czym nienależne świadczenie polegało na tym, że pozwany Bank pobierał od Członków Grupy wyższe kwoty tytułem spłaty kredytu niż pobierałby, gdyby nie stosował niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji walutowej, co doprowadziło do powstania bezpodstawnego wzbogacenia Banku kosztem każdego z Członków Grupy w części odpowiadającej różnicy pomiędzy pobranymi przez Bank (…) S.A. od każdego z Członków Grupy kwotami tytułem spłaty kredytu wyliczonymi z zastosowaniem niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji wysokości świadczeń kredytobiorcy do waluty obcej a należnymi Bankowi (…) S.A. od każdego Członka Grupy tytułem spłaty kredytu kwotami obliczonymi bez indeksacji wysokości świadczeń kredytobiorcy.

Każda osoba, której roszczenie może być objęte powództwem grupowym (roszczenie tego samego rodzaju co wskazane powyżej, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej) może przystąpić do sprawy, składając pisemne oświadczenie o przystąpieniu do grupy w nieprzekraczalnym terminie trzech miesięcy od daty ukazania się tego ogłoszenia i przekazując je reprezentantowi grupy – Miejskiemu Rzecznikowi Konsumentów w O., za pośrednictwem jednego z reprezentujących go pełnomocników w osobach adw. Z. D., adw. M. S., adw. K. W. (adres do doręczeń: Kancelaria „(…), T. i Wspólnicy” Sp. k., ul. (…), (…)-(…) W., e-mail: (…).pl).

Na wynagrodzenie pełnomocnika składa się podstawowa opłata za obsługę prawną w wysokości 250,00 zł brutto od każdego Członka Grupy, przy czym szczegółowe warunki wynagrodzenia określa umowa zawarta pomiędzy Członkiem Grupy a „(…), T. i Wspólnicy” Sp. k. z siedzibą w W.

Wyrok prawomocny ma skutek wiążący wobec wszystkich Członków Grupy, tj. osób, które przed upływem terminu wskazanego w tym ogłoszeniu przekażą reprezentantowi grupy podpisane oświadczenie o przystąpieniu do grupy i zostaną uwzględnione w postanowieniu Sądu określającym skład grupy.”;

  1. wezwać pełnomocnika powoda Miejskiego Rzecznika Konsumentów w O. do uiszczenia w dwutygodniowym terminie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwoty 1.500,00 zł (jeden tysiąc pięćset złotych) tytułem zaliczki na poczet kosztów ogłoszenia o wszczęciu postępowania grupowego.

Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział III Cywilny z dnia 15 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział III Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Joanna Kruczkowska

Sędziowie:                     SSO Joanna Bitner, SSR (del.) Andrzej Lipiński

po rozpoznaniu w dniu  15 lipca 2016r. w sprawy z powództwa A.R. przeciwko (…) Związkowi (…) w W. o zapłatę,

postanawia:

  1. zarządzić umieszczenie w (…) i  (…) ogłoszenia następującej treści:

„OGŁOSZENIE O WSZCZĘCIU POSTĘPOWANIA GRUPOWEGO

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się postępowanie grupowe w sprawie z powództwa A. R. jako reprezentanta grupy przeciwko  (…) Związkowi (…) z/s w W. o zapłatę w związku z zakupem biletów wstępu na imprezę masową pt. (…) W.  (…) S.  (…) (…)  (…), która odbyła się w dniu 18 kwietnia 2015 r. na S. Narodowym w W. Sąd informuje o możliwości przystąpienia do grupy przez osoby, których roszczenia mogą być objęte powództwem grupowym poprzez złożenie reprezentantowi grupy A. R. (adres do doręczeń: Kancelaria Radcy Prawnego T. D., ul. (…). S. G.-R. (…) (…)-(…) W.), w terminie trzech miesięcy od daty ogłoszenia, pisemnego oświadczenia o przystąpieniu do grupy. Wynagrodzenie podstawowe pełnomocnika powoda ustalone zostało w wysokości 20 % (słownie: dwudziestu procent) zasądzonej na rzecz Reprezentanta Grupy kwoty pieniężnej. Prawomocny wyrok wydany w sprawie ma skutek wobec członków grupy.”


Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 21 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w składzie:

Przewodniczący:           SSO Jolanta de Heij-Kaplińska

po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2016 r. w Warszawie na rozprawie przy drzwiach zamkniętych sprawy z odwołania (…) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o stwierdzenie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów na skutek odwołania od decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 31 grudnia 2013 r. Nr (…)

  1. zmienia zaskarżoną decyzję w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że nałożoną karę obniża do wysokości 5.000.000,00 zł (pięć milionów złotych),
  2. oddala odwołanie w pozostałej części,
  3. zasądza od (…) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwotę 360,00 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

 

UZASADNIENIE

Decyzją Nr (…) z dnia 31 grudnia 2013 ro. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej jako „Prezes Urzędu”, „Prezes UOKiK”) po przeprowadzeniu z urzędu postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przeciwko (…) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.,

I. na podstawie art. 27 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, w związku z art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów bezprawne działanie (…) Bank S.A. w W. polegające na przekazywaniu w trakcie prezentowania informacji dotyczących możliwości przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym cech produktów w placówkach Banku oraz placówkach franchisingowych w sposób mogący wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie ryzyka związanego z inwestowaniem środków pieniężnych w ramach przedmiotowych produktów poprzez wyeksponowanie korzyści związanych z inwestycją kosztem informacji dotyczących okoliczności, w których inwestycja może nie przynieść zysku lub wygenerować straty, a także kosztów związanych z rozwiązaniem umowy w trakcie jej trwania, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o jakiej mowa w art. 5 ust. 3 pkt 2 w związku z art. 5 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. Nr 171, poz. 1206, dalej „u.p.n.p.r.”), a w związku z tym stanowi praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów określoną w art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów i stwierdził zaniechanie jej stosowania z dniem 3 grudnia 2012 r.;

II. na podstawie art. 26 ust. 2 w zw. z art. 27 ust. 4 w zw. z art. 27 ust. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, po przeprowadzeniu postępowania w sprawie stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, określił (…) Bank S.A. z siedzibą w W. środek usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów w postaci publikacji punktu I sentencji niniejszej decyzji na stronie internetowej Przedsiębiorcy (…) w ten sposób, że odnośnik do treści pkt I sentencji powinien zostać umieszczony na stronie głównej (…) oraz utrzymywanie jej na przedmiotowej stronie internetowej przez okres 1 (jednego) miesiąca;

III. na podstawie art. 106 ust. 1 pkt 4 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nałożył na (…) Bank S.A. z siedzibą w W. karę pieniężną płatną do budżetu państwa, z tytułu naruszenia zakazu, o którym mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, w zakresie opisanym w punkcie I sentencji niniejszej decyzji w wysokości (…) złotych ((…));

IV. na podstawie art. 77 ust. 1 w związku z art. 80 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz na podstawie art. 263 § 1 oraz art. 264 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 267, dalej k.p.a.) w związku z art. 83 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów obciążył (…) Bank S.A. z siedzibą w W., kosztami opisanego na wstępie postępowania w sprawie stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów oraz zobowiązał tego Przedsiębiorcę do zwrotu Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kosztów postępowania w kwocie 30 złotych (trzydzieści złotych), w terminie 14 dni od uprawomocnienia się niniejszej decyzji.

(decyzja Nr (…), k. 4-30).

Odwołaniem z dnia 17 stycznia 2014 r. (…) Bank S.A. (dalej jako (…), Bank) zaskarżył decyzję w pkt I (pierwszym), II (drugim) i III (trzecim) zarzucając:

co do punktu I

  1. naruszenie art. 33 ust. 5 i 6 u.k.k. poprzez przekazanie sprawy sygn. akt (…) Delegaturze UOKiK w K., gdy właściwa miejscowo w niniejszej sprawie jest Delegatura UOKiK w W. (§ 5 ust. 1 oraz § 6 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie właściwości miejscowej i rzeczowej delegatur Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Dz. U. z 2009 r. Nr 1076, poz. 887), pomimo braku przesłanek uzasadniających, iż w niniejszej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, o którym mowa w przepisie art. 33 ust. 5 powołanej ustawy, co skutkuje tym, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości organu;
  2. naruszenie art. 24 ust. 1 u.k.k. poprzez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że działanie powoda wyczerpywało znamiona naruszenia zbiorowych interesów konsumentów;
  3. naruszenie art. 7 k.p.a. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że działanie powoda wyczerpywało znamiona nieuczciwej praktyki rynkowej, o której mowa w pierwszym przepisie oraz w art. 5 ust. 1 i art. 4 ust. 1 i 2 u.p.n.p.r.;

co do punktu II

  1. naruszenie art. 7 i 77 k.p.a. w związku z art. 27 ust. 4 w związku z art. 26 ust. 2 u.k.k. poprzez niewykazanie w decyzji, iż publikacja punktu I decyzji na stronie internetowej powoda jest konieczna i niezbędna dla usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, albowiem skutki te zostały już w bardzo dużej części usunięte, a ich dobrowolne usuwanie trwa;

co do punktu III

  1. naruszenie art. 106 ust. 1 pkt 4 u.k.k. poprzez bezpodstawne nałożenie kary pieniężnej i przyjęcie przy ustalaniu wysokości kary pieniężnej przesłanek, które w niniejszej sprawie nie znajdują zastosowania oraz pominięcie okoliczności zaistniałych w sprawie.

Powołując się na powyższe zarzuty odwołujący wnosił o:

  1. uchylenie pkt I zaskarżonej decyzji a w dalszej kolejności rozpatrzenie ewentualnego zarzutu do pkt II decyzji;
  2. uchylenie pkt II decyzji i w związku z zarzutem do pkt II decyji o zobowiązanie Prezesa UOKiK do dostarczenia do Sądu wszelkiej korespondencji pomiędzy powodem a Prezesem UOKiK w sprawie pod sygn. (…) prowadzonej przez Delegaturę w K.;
  3. zasądzenie od Prezesa UOKiK na rzecz (…) Bank S.A. w W. kosztów procesu według norm przepisanych;
  4. z ostrożności procesowej na wypadek nieuwzględnienia powyższych punktów – o uchylenie bądź obniżenie kary pieniężnej nałożonej na (…) Bank S.A. w punkcie III zaskarżonej decyzji oraz o zasądzenie od Prezesa UOKiK na rzecz (…) Bank S.A. w W. kosztów procesu według norm przepisanych.

(odwołanie (…) Bank SA, k. 31-43).

W odpowiedzi na odwołanie Prezes UOKiK wniósł o jego oddalenie w całości i zasądzenie na rzecz Prezesa Urzędu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(odpowiedź na odwołanie, k. 82-87).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(…) Bank S.A. jest bankiem, który oferuje swoim klientom możliwość przystąpienia do różnych grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Możliwość ta jest oferowana przez pracowników w placówkach Banku oraz w placówkach franchisingowych (dalej jako „pracownicy Banku”).

(dowód: pismo (…) z dnia 3.09.2012 r., k.242-248 akt admin.).

W przypadku tych ubezpieczeń Bank pełnił rolę ubezpieczającego, natomiast ubezpieczycielem było towarzystwo ubezpieczeń. Przedmiotowe produkty miały formę prawną grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Były to produkty inwestycyjne i dotyczyły środków pieniężnych wpłacanych przez konsumentów w placówkach Banku oraz w jego placówkach franchisingowych.

Produkty cechowały się brakiem gwarancji uzyskania zysku, a jedynie oferowały zwrot określonej wartości na koniec okresu odpowiedzialności z zastrzeżeniem ryzyk. Produkty powiązane z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi wiązały się z możliwością występowania następujących ryzyk:

– ryzyka kredytowego, przez które rozumie się możliwość wystąpienia trwałej lub czasowej niezdolności kontrahenta do obsługi zadłużenia, w tym do realizacji zobowiązań z tytułu transakcji zawartych na rynku finansowym (umów depozytów terminowych, wystawionych instrumentów pochodnych),

– ryzyka nie osiągnięcia zysku oraz poniesienia straty, ponieważ wynik Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego jest zależny od zmiany wartości wystawionych instrumentów pochodnych i nie jest z góry określony,

– ryzyka utraty części lub całości środków, w przypadku rezygnacji z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia.

(dowód: twierdzenia Prezesa UOKiK przyznane na podstawie art. 229 k.p.c. a zawarte w uzasadnieniu decyzji i niekwestionowane przez odwołującego).

Bank przedstawił wykaz produktów, których depozyty miały zapewnić na koniec okresu jego trwania ochronę kapitału (rozumianego jako środki pieniężne wpłacane przez Ubezpieczonego pomniejszone o opłaty pobierane przez Towarzystwo (…), inaczej: składki zainwestowanej), i były lokowane w (…) (…) Bank. Oznacza to, że z zastrzeżeniem ryzyka kredytowego (…) Bank S.A. i wystawcy instrumentu pochodnego, który nabywa Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy cel funduszu zostanie osiągnięty. Bank wyjaśnił, że mimo, iż zgodnie z dokumentacją produktową fundusze nie gwarantują realizacji celu inwestycyjnego, to jednak konstrukcja produktów zapewniała ochronę składki zainwestowanej na koniec trwania okresu umów.

(dowód: twierdzenia Prezesa UOKiK przyznane na podstawie art. 229 k.p.c. a zawarte w uzasadnieniu decyzji i niekwestionowane przez odwołującego).

Przedmiotowa lista produktów związanych z grupowym ubezpieczeniem na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym została określona na podstawie informacji przekazanych przez Bank oraz w oparciu o skargi konsumentów:

[dane konsumentów]

(dowód: lista produktów znajdujących się w ofercie e w latach 2010-2012, k. 242 akt admin., modyfikacja listy – pismo z dnia 10 września 2012 r., k. 2807-2811 akt admin.; pismo z 28 listopada 2012 r., k. 9241-9244 akt admin.).

Możliwość przystąpienia do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi była oferowana przynajmniej od lipca 2009 r. (dowód: pismo (…) Noble z 28 listopada 2012 r., k. 9251 akt admin.).

Bank prowadził szkolenia produktowe, celem podniesienia wiedzy merytorycznej pracowników zajmujących się procesem sprzedaży produktów. Szkolenia prowadzone były przez pracowników Biura Produktów I., które polegały na przekazaniu pracownikom Departamentu Sprzedaży informacji o produkcie, jego konstrukcji, formie prawnej, aktywach bazowych, procesach obsługujących etc. Bazowały na przekazanych przez Bank prezentacjach produktowych. Szkolenia były prowadzone również przez pracowników Biura Szkoleń dla sieci własnej i franczyzowej, a także przez trenerów regionalnych dla sieci własnej i franczyzowej, oraz przez „menagerów” ds. inwestycji. Szkolenia obejmowały również nowych pracowników sieci własnej oraz sieci franczyzowej. Dodatkowo zadeklarowano, że w sytuacji zgłoszenia zapotrzebowania przez placówki wszystkich sieci odbywają się również spotkania szkoleniowe w placówkach z pracownikami, które mają na celu indywidualne doszkalanie pracowników.

(dowód: pismo (…) Noble z 3 września 2012 r., k. 254 akt admin.).

Bank dostarczał swoim pracownikom materiały, które przyjmowały formę wydruków slajdów. Były one określane jako prezentacje.

Materiały te zawierały informacje o cechach produktów w postaci potencjalnie możliwych do osiągnięcia korzyściach, symulacje wyników historycznych, w postaci danych liczbowych, wykresów, tabel. Natomiast w końcowych częściach prezentacji pod nazwą „Zastrzeżenia prawne” umieszczone zostały informacje i przypisy dotyczące charakteru ubezpieczenia, wyjaśnienia dotyczące ryzyk, do których odnosiła się prezentacja w części głównej.

(dowód: prezentacje – załączniki od nr 1 do nr 137 do pisma (…) (…)).

Pracownicy Banku otrzymywali na pocztę elektroniczną skrypty rozmów telefonicznych, jakie mogłyby być przeprowadzone z klientami.

Pracownicy Banku mailem z dnia 21 września 2010 r. i 26 listopada 2010 r. otrzymali sugestie w sprawie sposobu prowadzenia rozmowy:

(…)

(dowód: mail z 21 września 2010 r., k. 2184-2186 akt admin.; mail z 26 listopada 2010, k. 2020-2023 akt admin.).

W przekazanym mailem z 2 lutego 2011 r. zaleceniu prowadzenia rozmów pracownicy Banku otrzymali również propozycję wstępu do rozmowy z konsumentem zaproszonym na spotkanie.

(…)

(dowód: mail z 2lutego 2011 r., k. 2100-2101 akt admin.).

W sprawie produktu TOP Inwestycja pracownicy Banku otrzymali przekazane mailem z dnia 1 lutego 2011 r. materiały mające „wspomóc sprzedaż nowych rozwiązań finansowych”.

Przekazane zostały propozycje rozpoczęcia rozmów oraz informacje o cechach produktu:

(…)

Dodatkowo przekazane zostały propozycje odpowiedzi, które mogą wykorzystać pracownicy Banku na wątpliwości konsumentów:

  1. (…)
  2. (…)
  3. (…)
  4. (…)
  5. (…)
  6. (…)

(dowód: materiały – mail z 1 lutego 2011 r., k. 2025, 2026 akt admin.).

Pracownicy Banku w innych mailach z dnia 18 lutego 2011 r. oraz 15 marca 2011 r. otrzymali następujące sugestie co do prowadzenia rozmów telefonicznych: (…)

(dowód: mail z 18 lutego 2011 r., k. 2102-2103 akt admin.; mail z 15 marca 2011 r., k. 2118-2119 akt admin.).

W pliku dołączonym do maila z dnia 18 lutego 2011 r. pracownicy Banku otrzymali sugestie co do prowadzenia rozmowy:

(…)

(dowód: mail z 18 lutego 2011 r., k. 2108 akt admin.).

W sprawie oferowania produktu (…) pracownicy Banku otrzymali mailem z dnia 28 lutego 2011 r. konkretne instrukcje co do prowadzenia rozmowy z konsumentami. Pracownicy mogli posługiwać się następującymi sformułowaniami:

(…)

Jako korzyści, które daje produkt określono: (…)

Pracownikom Banku przedstawione zostały możliwe odpowiedzi, które mogli wykorzystać w sytuacji, gdy konsumenci w trakcie rozmowy podnieśli konkretne wątpliwości co do produktów dotyczące:

  1. braku gwarancji zysku: (…)
  2. niechęci do inwestowania na giełdzie: (…)
  3. czasu trwania umowy: (…)

(dowód: mail z 28 lutego 2011 r., k. 1196-1202 akt admin.).

Z przekazanych mailem z dnia 20 kwietnia 2011 r. dokumentów wynika, iż do wybranych klientów były wysyłane również imienne listy dotyczące oferty (…). Z treści maila wynika, iż były one wysłane do klientów w wieku 30-60 lat, którzy nie przystąpili do produktów (…), natomiast posiadających depozyty minimum 5.000 zł. Na początku tego pisma konsumenci byli informowani: (…)

(dowód: mail z 20 kwietnia 2011 r., k. 2037-2039 akt admin.).

W sprawie sprzedaży produktu (…) pracownicy Banku otrzymali dokument przekazany mailem z dnia 2 listopada 2011 r. zawierający następujące informacje:

(…)

Korzyści dla klienta : (…)

Obiekcje klienta: (…)

(dowód: mail z 2 listopada 2011 r., k. 1253 akt admin.).

Mailem z dnia 21 listopada 2011 r. pracownikom Banku zostały przekazane materiały, które były prezentowane na szkoleniach z zakresu sposobu sprzedaży. Dotyczyły one różnych produktów oferowanych przez Bank. Zawierały one konkretne techniki prowadzenia rozmów z konsumentami.

(…)

Pracownicy Banku otrzymali również przykładowe scenariusze rozpoczęcia rozmów z klientami o emeryturze, przykładowy scenariusz prowadzenia rozmów z klientami o edukacji dzieci. Dodatkowo przekazana została lista „haseł do wykorzystania w sprzedaży”.

(dowód: mail 21 listopada 2011 r., k. 2054, 2056, 2057, 2060 akt admin.).

Mailem z dnia 17 stycznia 2012 r. pracownikom Banku zostały przedstawiane konkretne metody prowadzenia rozmów z różnymi typami klientów.

(dowód: mail z 17 stycznia 2012 r. (wersja tajna – tajemnica przedsiębiorstwa), k. 786-788 akt admin.).

Za pośrednictwem informacji wysłanej mailem z dnia 23 kwietnia 2012 r. pracownicy Banku zostali przygotowani do przeprowadzania rozmów z klientami, którzy otrzymali listy rocznicowe w sprawie zainwestowanych środków.

Bank stwierdził, iż najistotniejszą z punktu widzenia klientów może być informacja, która na początku inwestycji w wyniku konstrukcji produktu (ochrona składki zainwestowanej) będzie się różniła od dokonanej wpłaty. Podana wartość rachunku stanowi technologiczną/księgową wycenę instrumentów finansowych i nie ma wpływu na końcową wartość inwestycji, gdyż na jej koniec klient ma ochronę składki zainwestowanej wynikającą z odpowiednich zapisów regulaminie UFK.

(dowód: mail z 23 kwietnia 2012 r., k. 870-871 akt admin.).

Konsumenci składali skargi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na działalność Banku w zakresie dotyczącym oferowania możliwości przystąpienia do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi.

(dowód: skargi konsumentów, k. 8862-9239 akt admin., k. 12894-14344 akt admin.).

Konsumenci w kierowanych do Urzędu pismach zamieszczali następujące informacje:

– „Ponieważ jestem wieloletnim klientem (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 12916, 12917 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 12992 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13030 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13046 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13061 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13063, 13064 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13076 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k 13083 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13120 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13198 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13285 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13360 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13407 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13440 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13476 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13507 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13564 akt admin.).

-(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13699 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13772-13774 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13787 akt admin.).

-(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13809 akt admin.).

– (…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13817 akt admin.).

(…)

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13825, 13826 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k.13855 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13865 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13870-13871 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13895 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13911 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13926 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k.13957 verte akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 13965 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 14206 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k.14234 akt admin.).

(…)

(dowód: skarga konsumenta, k. 14246 akt admin.).

W trakcie postępowania Bank poinformował o podjętych działaniach mających na celu poprawę jakości sprzedaży produktów.

W dniu 29 sierpnia 2012 r. została podjęta uchwała Zarządu Banku (…) A/2012 w sprawie wytycznych dotyczących sprzedaży produktów inwestycyjnych. Potwierdzono, że w nomenklaturze Banku produkty w formie grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym są produktami inwestycyjnymi. Bank przedstawił opisy poszczególnych wytycznych wynikających z ww. uchwały.

(dowód: uchwała nr (…), k. 9257 akt admin.; pismo Bank z 23 stycznia 2013 r., k. 9451-9459 akt admin.).

Wprowadzone zostały:

(i) Karta informacyjna,

(ii) Kwestionariusz oceny adekwatności

(iii) oraz Pismo ostrzegające.

do stosowania w różnych terminach odpowiednio:

a) w pionie (…) Bank: uchwałami 1171/2012 z dnia 1 października 2012 r. oraz (…) z dnia 24 października 2012 r.

Pierwszy komunikat do doradców został przekazany mailowo dnia 26 października 2012 r.,

b) w pionie (…) Bank: uchwałą Zarządu Banku (…) z dnia 30 listopada 2012 r. Pierwszy komunikat do doradców

został przekazany mailowo dnia 03 grudnia 2012 r.

(dowód: pismo (…) Bank z 23 stycznia 2013 r., k. 9449, 9454 akt admin.; mail z 26 października 2012 r., k. 9281-9302 akt admin.).

Rozszerzona wersja Karty Informacyjnej zawiera informacje uwarunkowane cechami oferowanego ubezpieczenia. Są w różnej formie umieszczane informacje o fakcie pobierania opłat oraz o przeprowadzaniu wyliczeń wartości wykupu.

(dowód: karty informacyjne, k. 9281-9295 akt admin.).

Kwestionariusz oceny adekwatności i odpowiedniości ma budowę pytań zamkniętych jednokrotnego wyboru. Pytania są zadawane konsumentom. To znaczy, że konsument musi wybrać jedną z przykładowych odpowiedzi, która odpowiada jego stosunkowi do możliwości inwestowania swoich oszczędności. W części I umieszczane są dane identyfikujące konsumenta. Część II kwestionariusza zawiera ocenę wykształcenia, wiedzy o inwestowaniu, doświadczenia inwestycyjnego i profilu inwestycyjnego (wypełnia klient). Kwestionariusz zawiera m.in. pytania wymagające od konsumenta oceny własnej sytuacji finansowej, jego stosunku do ewentualnego wyższego zysku niż standardowa lokata bankowa przy równoczesnym akceptowaniu utraty kapitału, stosunek do dostępności oraz braku dostępności do środków w zamian za potencjalne wyższe zyski niż na standardowej lokacie bankowej, sposobów zachowania się w stosunku do powierzonych środków w przypadku znacznego przejściowego spadku bieżącej wartości długoterminowego produktu inwestycyjnego. Dodatkowo konsument ma zadeklarować, czy jest zainteresowany wyłącznie standardowymi lokatami bankowymi, czy produktami chroniącymi inwestowany kapitał, czy też produktami bez takiej ochrony. Konsument ma określić jaki procent swoich środków może zainwestować w długoterminowe produkty inwestycyjne.

(dowód: kwestionariusz oceny adekwatności i odpowiedniości, k. 9296-9302 akt admin.).

Na podstawie udzielonych odpowiedzi pracownik Banku określa produkt, który może spełniać oczekiwania konsumenta. Fakt odmowy wypełnienia kwestionariusza lub nie przedstawienia informacji wystarczających do dokonania oceny adekwatności i odpowiedniości produktów inwestycyjnych jest również odnotowywany.

Konsument jest zobowiązany do podpisania następującego oświadczenia zawartego w części IV kwestionariusza:

„powyższe dane są zgodne z prawdą, akceptuję proponowaną w części III niniejszego kwestionariusza adekwatność i odpowiedniość produktów inwestycyjnych dla mnie oraz potwierdzam, że są one zgodne z moimi celami inwestycyjnymi i poziomem tolerancji ryzyka”.

Dodatkowo Bank stosuje dokument mający formę oświadczenia Banku skierowanego do konsumentów zawierającego następujące informacje: „Na podstawie informacji otrzymanych od Pani/Pana w niniejszej ankiecie, z siedzibą w (dalej: „Bank”) dokonał oceny adekwatności i odpowiedniości produktu inwestycyjnego do Pani/Pana potrzeb, wiedzy i skłonności do podejmowania ryzyka. W wyniku tej oceny Bank stwierdził, że produkt inwestycyjny, który został przez Pana/Panią wybrany i o którego zakup Pani/Pan jako Klient lub potencjalny Klient Banku się stara/staracie, nie jest dla Pani/Pana odpowiedni, o czym Bank niniejszym ostrzega”. Konsument musi podpisać przyjęcie do wiadomości przedmiotowego ostrzeżenia. Na dowód wprowadzenia opisanej praktyki Bank przekazał faktycznie wystawiane konsumentom ostrzeżenia.

Dodatkowo konsumenci muszą odręcznie poświadczyć, że otrzymali i zrozumieli następujące dokumenty: Kartę informacyjną, Warunki (…), regulamin Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego oraz Tabelę Opłat i Limitów.

(dowód: pismo (…) Bank z 28 listopada 2012 r., k. 9253 akt admin.; pismo ostrzegające klienta –załącznik do maila z 26 października 2012 r., k. 9307, 9326 akt admin.; pisma ostrzegające i oświadczenia, k. 9603-9632 akt admin.).

W piśmie z dnia 23 stycznia 2013 r. Bank opisał proces szkoleń całej sieci sprzedaży w momencie wprowadzania nowych produktów inwestycyjnych do sprzedaży. Oprócz szkoleń związanych z wprowadzeniem nowego produktu w sieci sprzedaży są dodatkowo organizowane: obligatoryjne szkolenia pogłębiające ogólną wiedzę na temat finansów, fakultatywne szkolenia na temat rynków finansowych. W przypadku nowo zatrudnianych pracowników biuro szkoleń w momencie wprowadzania nowych produktów do oferty uwzględnia ten fakt w programie szkolenia. Szkolenia odbywają się na materiałach otrzymywanych z odpowiedniego departamentu merytorycznego zaakceptowanych przez departament prawny Banku sekcję compliance. Stwierdzono, że prowadzonych jest wiele dodatkowych działań w procesie szkolenia nowo zatrudnionych pracowników, a także doszkalania obecnej kadry.

Przedstawiony został funkcjonujący proces wdrożenia nowo zatrudnianych pracowników (podkreślono, że na okres szkolenia oraz uzyskania uprawnień do sprzedaży poświęcany jest ponad miesiąc z trzech miesięcy okresu próbnego, na jaki zawierana jest pierwsza umowa o pracę). Przejście do kolejnego etapu warunkuje ukończenie wcześniejszego.

Oprócz systemu szkolenia nowych pracowników, prowadzone jest doszkalanie kadry w przypadku wprowadzenia nowych produktów. Prowadzony jest system egzaminów oraz certyfikatów.

(dowód: pismo (…) Bank z 23 stycznia 2013 r., k. 9441-9462 akt admin.).

Łącznie Zarząd Banku podjął prawie dwadzieścia Uchwał wdrażających działania mające na celu poprawę jakości obsługi klientów, materiałów szkoleniowych i sprzedażowych, wytycznych co do konstrukcji produktów bankowych, zatwierdzenia Kart informacyjnych oraz Kwestionariusza oceny adekwatności i odpowiedniości dla klientów nabywających produkty inwestycyjne za pośrednictwem (…) Bank S.A.

(dowód: pismo (…) Bank z 23 stycznia 2013 r., k. 9460 akt admin.).

W załączeniu do kolejnego pisma z dnia 9 lipca 2013 r. Bank przedstawił wykaz uchwał, podjętych w sprawie wprowadzenia Kart Informacyjnych dla klientów oraz wprowadzenia Kwestionariusza oceny adekwatności i odpowiedniości. Ponadto opisane zostały wprowadzane kolejne zmiany w informacjach zawartych w ww. dokumentach.

Bank w formie wykresu przedstawił dane obrazujące spadek reklamacji składanych na przedmiotowe produkty.

Przedstawione zostały również dane procentowe świadczące o spadku składanych reklamacji po wprowadzeniu procedur informacyjnych. Wskazano, że z produktów zaoferowanych w okresie od stycznia 2013 r. do maja 2013 r., czyli po wdrożeniu wszystkich podstawowych zmian wskazanych przez Bank, odnotowano spadek ilości reklamacji w stosunku do produktów zaoferowanych w analogicznym okresie 2012 r. (od stycznia 2012 r. do maja 2012 r.).

Poinformowano również o tym, że pomimo uznania reklamacji za nieuzasadnione często Bank decyduje o zwrocie klientom wpłaconych środków.

(dowód: pismo (…) Bank z 9 lipca 2013 r., k. 12419-12428 akt admin.).

Według danych na dzień 27 listopada 2014 r. Bank zawarł (…) ugód. Z kolei według danych na dzień rozprawy 24 maja 2016 r. ta ilość wzrosła do około 12.500.

(dowód: pismo (…) Bank z 27 listopad 2014 r., k. 96, nagranie z rozprawy 24 maja 2016 r, 00:11:30, k. 189).

Na podstawie zeznania o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) przez podatnika podatku dochodowego od osób prawnych ustalono przychód Banku osiągnięty w 2012 roku.

(dowód: pismo (…) Bank z 10 kwietnia 2013 r., k. 12892-12893 akt admin.).

Ustalenie stanu faktycznego zostało oparte na dokumentach i wyjaśnieniach złożonych bezpośrednio w postępowaniu oraz dokumentach złożonych w postępowaniu wyjaśniającym znak i znak zaliczonych do materiału dowodowego w postępowaniu w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (postanowienie nr 2 z dnia 6 listopada 2012 r., k. 6 akt admin.).

Żadna ze stron nie kwestionowała wiarygodności i mocy dowodowej zgromadzonych dokumentów pochodzących w głównej mierze od (…) Bank (poza skargami) i Prezes Urzędu opierając się na nich wydał zaskarżoną decyzję. Fakty, do których odwoływał się Prezes Urzędu wyprowadzone na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, nie zostały zakwestionowane przez odwołującego i zgodnie z art. 229 k.p.c. stanowią ich przyznanie.

Jeden z zarzutów (…) Bank odnosił się do poczynienia ustaleń w oparciu o 93 skargi konsumentów. Mimo sformułowania naruszenia przepisów postępowania przez Prezesa Urzędu, Bank akcentował uchybienia formalne, ale kierując odwołanie do Sądu merytorycznego, nie domagał się przeprowadzenia dowodów.

Sąd oddalił wniosek odwołującego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka P. G., gdyż ilość ugód nie była kwestionowana (nagranie z rozprawy 24 maja 2016 r. 00:35:06, k. 189).

 

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Podniesiony zarzut nieważności postępowania prowadzonego przez Prezesa Urzędu jest chybiony w kontekście upoważnienia z dnia 22 października 2012 r.

Zgodnie z art. 29 u.k.k. Prezes Urzędu jest jednoosobowym centralnym organem administracji rządowej właściwym w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów. W przepisie art. 31 u.k.k. zamieszczono obszerny katalog zadań, jakie ustawa nakłada na Prezesa UOKiK. Powierzone zadania Prezes realizuje przy pomocy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (art. 29 ust. 6 u.k.k.).

Dyrektorzy delegatur posiadają kompetencje do wydawania postanowień i decyzji w imieniu Prezesa Urzędu co do zasady w sprawach z zakresu właściwości swoich delegatur, a drodze wyjątku (i) w wyniku przekazania sprawy delegaturze, (ii) bądź na podstawie indywidualnego upoważnienia Prezesa UOKiK wydanego na podstawie art. 268a k.p.a. w związku z § 2 ust. 1 Statutu.

Upoważnienie z dnia 22 października 2012 r. zawiera:

(i) podstawę prawną art. 33 ust. 4, 5 i 6 u.k.k.,

(ii) i na tej podstawie upoważnienie Delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w K.,

(iii) do podjęcia czynności wynikających z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów dotyczących wszczęcia i prowadzenia w trybie art. 49 ust. 1 w związku z art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 tej ustawy postępowania i wydania decyzji przeciwko (…) Bank S.A. z siedzibą w W. w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów polegających na stosowaniu nieuczciwych praktyk rynkowych o jakich mowa w art. 5 ust. 3 pkt 2 w związku z art. 5 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym,

(iv) oraz upoważnienie dyrektora Delegatury Pana M. F. do podpisania dokumentów wydawanych w toku postępowania jak też do wydania decyzji kończącej ww. postępowanie.

Niniejsze upoważnienie mimo powołania się na przepisy o przekazaniu nie przekazuje sprawy delegaturze tylko upoważnia delegaturę do wymienionych zadań. Upoważnienie delegatury do zadań, które nie mieszczą się w jej uprawnieniach określonych rozporządzeniem tj. „wszczęcia postępowania” i „wydania decyzji” stanowi przekazanie ustawowych kompetencji Prezesa Urzędu jednostce nie posiadającej osobowości prawnej, która nie może działać w imieniu organu. Tylko organ jakim jest Prezes Urzędu może wydać postanowienie o wszczęciu postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (tu art. 101 ust. 2 u.k.k.) i wydać decyzję w sprawie praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów (art. 31 ust. 2 u.k.k.).

Jedynie druga część upoważnienia stanowi, iż decyzja została wydana przez uprawniony organ. Dyrektor Delegatury miał indywidualne upoważnienie do działania w imieniu Prezesa Urzędu. Dlatego też podpisywanie dokumentów dotyczących wszczęcia postępowania i wydania decyzji w imieniu Prezesa Urzędu w sprawie nie należącej do właściwości delegatury, która nie została jej przekazania i w to w okolicznościach szczególnie uzasadnionych, mieściło się w granicach posiadanego indywidualnego upoważnienia do działania w imieniu Prezes Urzędu jako organu uzyskanego na podstawie art. 268a k.p.a. w zw. z § 2 Statutu.

Zgodnie z art. 24 ust. 1 i 2 u.k.k. (stosownie do art. 7 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1634) w brzmieniu obowiązującym do 17 kwietnia 2016 r., zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Przy czym, przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy, w szczególności polegające na:

1) stosowaniu postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 47945 k.p.c.;

2) naruszaniu obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji;

3) stosowaniu nieuczciwych praktyk rynkowych lub czynów nieuczciwej konkurencji.

Dla przypisania praktyki polegającej na naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów muszą być spełnione łącznie przesłanki:

(i) działanie przedsiębiorcy,

(ii) działanie bezprawne

(iii) działanie naruszające zbiorowe interesy konsumentów.

W niniejszej sprawie status przedsiębiorcy nie budził wątpliwości. (…) Bank Spółka Akcyjna jako spółka wpisana do rejestru przedsiębiorców i prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą w sposób zorganizowany, ciągły i w celach zarobkowych jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 4 pkt 1 u.k.k.

Przypisanie Bankowi przesłanki naruszenia zbiorowego interesu konsumentów stanowiło zarzut uchybienia przez Prezesa Urzędu art. 24 ust. 1 u.k.k.

Nie można zdaniem odwołującego przypisać Bankowi naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, skoro oferowane przez Bank produkty były przeznaczone dla jego dotychczasowych klientów i to nie wszystkich, a tylko takich, którzy byli zainteresowani deponowaniem środków. Klienci, do których adresowano ofertę ochrony ubezpieczeniowej byli wystarczająco zindywidualizowani, aby wyodrębnić ich spośród ogółu klientów powoda i na pewno nie należeli do zbiorowości potencjalnych klientów.

Z kolei Prezes Urzędu podkreślił, że potencjalnie każdy mógł zawrzeć umowę z zakresu usług oferowanych przez Bank, a następnie już jako klient Banku, otrzymać ofertę produktu. W dokumentach dotyczących produktów Banku i przedstawionych w trakcie postępowania nie ma zastrzeżeń, aby produkt był przeznaczony wyłącznie dla stałych klientów. Z żadnych warunków umów ubezpieczenia, z żadnych procedur czy regulaminów ani towarzystw ubezpieczeniowych ani Banku nie wynika, że osoby które nie były wcześniej klientami Banku były wyłączone od możliwości powierzenia środków pieniężnych w ramach ubezpieczenia grupowego.

Przypisanie Bankowi „naruszenia zbiorowych interesów konsumentów” znajduje uzasadnienie w wypracowanej w orzecznictwie i piśmiennictwie wykładni omawianego pojęcia. Mówiąc o zbiorowych interesach zgodnie z wykładnią językową należy rozumieć interesy grupy osób stanowiących określony zbiór (wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2008 r., III SK 27/07, OSNAPiUS 2009, Nr 13–14, poz. 188). Rezultaty tej wykładni modyfikuje preambuła dyrektywy 2009/22 z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie nakazów zaprzestania szkodliwych praktyk w celu ochrony interesów konsumentów (Dz.U.UE L z dnia 1 maja 2009 r.), która wyjaśnia, iż „zbiorowe interesy oznaczają interesy, które nie stanowią jedynie kumulacji interesów jednostek, które ucierpiały na skutek szkodliwej praktyki”.

Dla stwierdzenia naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wystarczy ustalić, że konkretne działanie przedsiębiorcy nie ma zdefiniowanego, określonego adresata, a zatem, że wszyscy potencjalni klienci przedsiębiorcy, znajdą się w takim samym „negatywnym” położeniu. Praktyka Banku adresowana była do nieograniczonego kręgu konsumentów, tj. każdego, kto mógł stać się klientem Banku i następnie otrzymać ofertę produktu. Wskazywane przez odwołującego cechy:

(i) przynależność do kręgu dotychczasowych klientów,

(ii) przynależność do kręgu klientów zainteresowanych w deponowaniu środków nie stanowią o wyodrębnieniu klientów Banku ze zbiorowości konsumentów. Tak długo jak każdy konsument mógł stać się klientem Banku i następnie otrzymać ofertę produktu Banku, tak długo zbiorowość klientów Banku nie ma cech wyróżniających ze zbiorowości konsumentów. Klient Banku portretuje niezidentyfikowanego konsumenta znajdującego się w określonej sytuacji wykreowanej przez Bank, a nie tylko klienta posiadającego cechy umożliwiające otrzymanie oferty. Na tle niniejszej sprawy nie można określić kryteriów warunkujących uzyskanie statusu klienta Banku. (…) Noble nie wymagał posiadania przez konsumenta szczególnej wiedzy, umiejętności czy też większej niż przeciętna orientacji na rynku usług finansowych. Jeżeli postępowanie przedsiębiorcy godzi w interes konsumenta stającego się klientem Banku i jeżeli każdy konsument stający się klientem Banku spotkałby się z takim samym postępowaniem, to przeciwdziałanie temu postępowaniu ma charakter publiczny i służy ochronie konsumentów.

W świetle art. 1 ust. 1 u.k.k. (podejmowanie ochrony konsumentów w interesie publicznym) należy przyjąć, że ze zbiorowymi interesami konsumentów mamy do czynienia wówczas, gdy działania przedsiębiorcy są powszechne i mogą dotknąć każdego potencjalnego konsumenta będącego kontrahentem przedsiębiorcy. Przedmiotem ochrony nie są zatem interesy indywidualnego konsumenta lub grupy indywidualnych konsumentów, ale wszystkich – aktualnych lub potencjalnych klientów – traktowanych jako grupa uczestników rynku zasługująca na szczególną ochronę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2008 r., sygn. VI ACa 306/08). Zbędna jest analiza przymiotów podmiotowych i przedmiotowych adresatów ofert ochrony ubezpieczeniowej, z jednej strony dlatego, że Bank nie przedstawił żadnych kryteriów wyboru adresatów ofert spośród klientów Banku (k. 28, 59, 219, 230 akt admin.), z drugiej strony dlatego, że wystarczyło zostać klientem Banku, aby otrzymać ofertę. Materiał dowodowy w postaci instrukcji rozmów z klientami Banku dowodzi, że każdy klient Banku posiadający środki, a mógł nim być każdy konsument, stanowił potencjalnego adresata oferty produktu. Przy czym posiadanie środków finansowych nie jest cechą wyróżniającą ze zbiorowości, bo Bank nie oznaczał granicy środków finansowych, powyżej której oferta mogła być skierowana. Rolą banku jako instytucji zaufania publicznego jest przechowywanie powierzonych środków, a płynność tych środków zależy od możliwości finansowych klientów. Nagły przypływ gotówki, zmiana zasobów finansowych mogła stać się udziałem każdego klienta Banku. Skoro każdy konsument mógł się stać klientem Banku, a każdy klient Banku mógł otrzymać ofertę, to ani warunek podmiotowy, ani warunek przedmiotowy nie stanowi o rozpatrywaniu indywidualnych interesów konsumentów wyłączonych spod ochrony przysługującej zbiorowości. W zaskarżonej decyzji zarzucono Bankowi stosowanie praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów polegającej na naruszaniu ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (dalej jako „u.p.n.p.r.”).

Stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych jest szczególnym przypadkiem praktyk wymienionych w art. 24 ust. 2 pkt 3 u.k.k., które ze swej istoty są zachowaniami bezprawnymi. Ich bezprawność w rozumieniu art. 24 ust. 2 wynika ze względu na zakaz praktyk tego rodzaju ustanowiony w art. 3 u.p.n.p.r. oraz ze względu na zawartą w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przesłankę sprzeczności zachowania przedsiębiorcy z dobrymi obyczajami, jako warunek uznania zachowania za nieuczciwą praktykę rynkową. W związku z tym o bezprawności będzie świadczyło przypisanie zachowaniu przedsiębiorcy jednej z praktyk ujętej w ustawie, którą tą praktykę ustawa uznaje za nieuczciwą.

Praktyka wyczerpuje znamiona nieuczciwej praktyki rynkowej w rozumieniu z art. 4 ust. 1 u.p.n.p.r., jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Art. 4 ust. 2 u.p.n.p.r. stanowi z kolei, iż za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd oraz agresywną praktykę rynkową, a także stosowanie sprzecznego z prawem kodeksu dobrych praktyk, jeżeli działania te spełniają przesłanki określone w ust. 1. Art. 5 ust. 1 u.p.n.p.r. wskazuje natomiast, iż praktykę rynkowa uznaje się za działanie wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Przez praktyki rynkowe rozumie się natomiast działanie lub zaniechanie przedsiębiorcy, sposób postępowania, oświadczenie lub informację handlową, w szczególności reklamę i marketing, bezpośrednio związane z promocją lub nabyciem produktu przez konsumenta (art. 2 pkt 4 u.p.n.p.r.). Szczególnym przypadkiem działania wprowadzającego w błąd ujętym w art. 5 ust. 3 pkt 2 u.p.n.p.r. jest działanie dotyczące cech produktu, w szczególności jego pochodzenia geograficznego lub handlowego, ilości, jakości, sposobu wykonania, składników, daty produkcji, przydatności, możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu, wyposażenia dodatkowego, testów i wyników badań lub kontroli przeprowadzanych na produkcie, zezwoleń, nagród lub wyróżnień uzyskanych przez produkt, ryzyka i korzyści związanych z produktem.

Zbadanie, czy w istocie doszło do naruszenia art. 5 ust. 3 pkt 2 w związku z art. 5 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 i 2 u.p.n.p.r. wymaga oceny okoliczności sprawy z punktu widzenia wskazanych przepisów. Po pierwsze, niezbędne staje się ustalenie wzorca konsumenta, jako punktu odniesienia przy ocenie praktyki stosowanej przez Bank. Po drugie, ocena zachowania Banku pod kątem praktyki rynkowej wprowadzającej w błąd odnoszącej się do cech produktów Banku.

Należy zdaniem Sądu wyraźnie podkreślić, że Bank stawiał zarzuty co do postępowania dowodowego prowadzącego do przypisania praktyki określonej w decyzji. Zdaniem odwołującego Prezes Urzędu naruszył art. 7 k.p.a. poprzez brak zgromadzenia dowodów dostatecznie potwierdzających wystąpienie zarzucanej praktyki i niewłaściwą ocenę tych dowodów, które zostały zgromadzone.

Odwołujący zarzucał, że organ oparł się na dowodach pośrednich, tj. 93 skargach konsumentów i wydrukach skryptów sprzedażowych zawierające sposoby formułowania wypowiedzi w zakresie oferowania ochrony ubezpieczeniowej konsumentom, będących uprzednio klientami powoda. Tymczasem Bank zaoferował w ramach grupowych umów ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi ochronę ubezpieczeniową w co najmniej 178.250 przypadkach.

Od 1 sierpnia 2012 r. do 17 stycznia 2014 r. do Banku wpłynęło 13.244 reklamacji. Skala skarg jest mniejsza niż 7,43% w stosunku do liczby skutecznie zaoferowanych przypadków ochrony ubezpieczeniowej.

W ocenie odwołującego nie jest możliwe stwierdzenie na podstawie 93 skarg nieuczciwej praktyki rynkowej, ponieważ próba ta jest znikoma w stosunku do co najmniej 178.250 przypadków skutecznego objęcia ochroną ubezpieczeniową.

W materiale dowodowym brak jest dowodu bezpośredniego na okoliczność istnienia praktyk opisanych w sentencji decyzji w postaci zeznań samych konsumentów jako świadków oraz udokumentowania tego, że pracownicy pozwanego bezpośrednio kontaktowali się ze skarżącymi celem potwierdzenia treści skarg lub uzyskania dalszych informacji na temat okoliczności udzielenia ochrony ubezpieczeniowej.

Zdaniem Banku, Prezes UOKiK dążąc do pełnego i wszechstronnego wyjaśnienia sprawy w toku postępowania administracyjnego w sprawie domniemanych nieuczciwych praktyk rynkowych powinien skonfrontować treść skarg z bezpośrednim wysłuchaniem skarżącego. Nastąpiło uproszczone wnioskowanie z wybiórczych 93 faktów o działalności Banku egzemplifikującej się w liczbie blisko 200.000 zdarzeń udzielenia ochrony ubezpieczeniowej.

Odwołujący miał dotąd 15 spraw w sądach powszechnych i zawarł w nich ugody.

W odpowiedzi na zarzut Prezes Urzędu podniósł, że do materiału dowodowego zostały zaliczone skargi, co do których konsumenci wyrazili zgodę na ujawnienie ich danych osobowych. Prezes zaznaczył, że ocena praktyki ma charakter merytoryczny a nie ilościowy. Skargi konsumentów zostały zaś ocenione w aspekcie wprowadzenia w błąd.

Istotne jest, że stosownie do art. 83 u.k.k. do postępowania przed Prezesem UOKiK stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego z zastrzeżeniem art. 84 u.k.k. stanowiącym, iż do dowodów w postępowaniu przed Prezesem Urzędu w zakresie nieuregulowanym stosuje się odpowiednio art. 227-315 k.p.c.

Odesłanie zawarte w art. 84 u.k.k. dotyczy nie tylko dowodów, ale także przedmiotu oceny dowodów i postępowania dowodowego. W postępowaniu przed Prezesem nie stosuje się zatem art. 75-88a k.p.a. Jednak przepisy art. 227-234 k.p.c. powinny być stosowane z uwzględnieniem reguł wynikających z zastosowania art. 6-16 k.p.a., a więc z uwzględnieniem zasad rządzących postępowaniem administracyjnym, bowiem przepisy k.p.c. o dowodach stosuje się odpowiednio a nie wprost. Oznacza to, że stosowanie art. 227-234 k.p.c. następować powinno z uwzględnieniem art. 7 k.p.a. (por. T. Kwieciński (w:) Stawicki A. (red), Stawicki E. (red) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Lex 2011).

Z art. 7 k.p.a. wyprowadza się zasadę prawdy obiektywnej, której przejawem jest „wyczerpujące zbadanie wszystkich okoliczności faktycznych związanych z określoną sprawą, aby stworzyć jej rzeczywisty obraz i uzyskać podstawę do trafnego zastosowania przepisu prawa”. Zasada powyższa ma wpływ na rozłożenie ciężaru dowodu.

Zgodnie z powyższymi regulacjami Prezes musi udowodnić naruszenie reguł konkurencji i przedstawić dowody na okoliczność wystąpienia naruszeń. Z przepisu art. 78 § 2 k.p.a. wynika, że strona nie jest praktycznie ograniczona w czasie w zakresie składania wniosków dowodowych. Niemniej dla oceny dowodów miarodajne są przepisy kodeksu postępowania cywilnego i art. 217 k.p.c. stosowany odpowiednio wyznacza kierunek dowodzenia. Przedmiotem dowodów są bowiem fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Z kolei wg art. 233 k.p.c. Sąd (tu Prezes UOKiK) ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Organ ma obowiązek zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego przypisując poszczególnym dowodom walor wiarygodności bądź nie. Prezes przedstawił w decyzji dowody, na których się oparł i ocenił skargi konsumentów złożone na piśmie, podkreślając wyjaśnienie sprawy. Jeżeli zatem sprawa została wyjaśniona, ale odmiennie od żądania strony, to strona nie traci możliwości powoływania wniosków dowodowych w postępowaniu toczącym się na skutek odwołania, gdzie art. 232 k.p.c. ma pełne zastosowanie.

Tymczasem formułowane w odwołaniu zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych i oceny dowodów, nie wskazywały w czym tkwią błędy ustaleń i oceny poza jednym, mianowicie wnioskowaniu z 93 skarg o stosowanej praktyce w skali zawartych co najmniej 178.250 umów.

Wbrew stanowisku odwołującego stosowany odpowiednio art. 231 k.p.c. przesądza, że Prezes Urzędu może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. Ocena zgromadzonych w materiale dowodowym dokumentów w postaci skarg konsumentów i materiałów wewnętrznych Banku wyłoniła obraz praktyki stosowanej przez Bank. Prezes Urzędu dysponując dowodami z dokumentów nie musiał przeprowadzać dowodu z osobowych źródeł, gdy analiza dokumentów wystarczała do uznania, że organ sprostał ciężarowi dowodu a wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków mających dowieść faktu przeciwnego nigdy nie został złożony. Trafne są poniższe wnioski wyprowadzone ze zgromadzonego materiału dowodowego tym bardziej, że ani przyjęty model przeciętnego konsumenta, ani określenie znamion praktyki rynkowej nie stały się przedmiotem odwołania.

Model przeciętnego konsumenta został ujęty w słowniku ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Art. 2 pkt 8 u.p.n.p.r. za przeciętnego uznaje konsumenta, który jest dostatecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny. Wymaga zarazem dokonania oceny tych cech z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa. Na tle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykształcił się model przeciętnego konsumenta (odbiorcy), który jest „rozsądnie”, „dosyć”, „w miarę” dobrze poinformowany oraz „rozsądnie”, „dosyć’”, „w miarę” spostrzegawczy i ostrożny (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2014 r., III SK 34/13, LEX nr 1463897).

Przeciętność konsumenta z założeń ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych odnosi się do jego wiedzy i predyspozycji intelektualnych. Z jednej strony można wymagać od niego pewnego stopnia wiedzy i orientacji w rzeczywistości, a z drugiej – nie można uznać, że jego wiedza jest kompletna i profesjonalna i że konsument nie ma prawa pewnych rzeczy nie wiedzieć. Przeciętny konsument nie posiada wiedzy specjalistycznej w danej dziedzinie.

W przedmiotowym przypadku mamy do czynienia z konsumentami rozważnymi, przeciętnie zorientowanymi, jednak nieprzygotowanymi merytorycznie do zawarcia umów przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Ten deficyt wiedzy powinien zostać zrównoważony przez informacje przekazywane przez Bank. Utarte w świadomości konsumentów wyobrażenia o zakresie działalności banków powodują, że każdy przedstawiony produkt będą odbierać jako modyfikację znanych już produktów, a nie jako zupełnie nową usługę o innych cechach. W złożonych skargach przewija się określenie „lokata” i utożsamianie z nią produktów oferowanych przez Bank.

Nie można pominąć okoliczności, że oferowane produkty należały do grupy tzw. produktów strukturyzowanych.

Materiały szkoleniowe dla pracowników Banku dowodzą, że wiedza na temat produktów sktrukturyzowanych nie jest wiedzą powszechną nawet wśród pracowników Banku, a umowy odnoszące się do tych produktów nie należą do umów standardowych, codziennie zawieranych. Konsument, który jest narażony na ocenianą w niniejszym postępowaniu praktykę nie ma świadomości, że Bank może mu zaproponować skomplikowany i ryzykowny produkt zamiast tradycyjnej znanej mu lokaty terminowej. Konsument, aby stać się klientem Banku, nie musi wykazywać się znajomością instytucji z rynku inwestycyjnego. Konsument będący klientem Banku pozostaje więc konsumentem o przeciętnym poziomie wiedzy na temat rzeczywistości gospodarczej. Nie podając cech produktu („to czym jest”) tylko przenosząc uwagę konsumenta na wyniki podpisanej umowy („jaki daje efekt”) Bank mógł pozbawić konsumenta wiedzy, która jest potrzebna do podjęcia decyzji dla oceniającego sprawę rozsądnie konsumenta. Co więcej, konsument działał w utartym wyobrażeniu o zakresie działalności banków a ze skarg konsumentów nie wynika, aby Bank ujawniał swą rolę w zawieranych umowach (ubezpieczający). Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności przeciętny konsument, tj. osoba dostatecznie dobrze poinformowana, uważna i ostrożna otrzymując podczas spotkań wybiórcze informacje mógł być łatwo wprowadzony w błąd co do cech jakie posiada oferowany produkt. Informacja, uwaga i ostrożność konsumenta są wzajemnie zależne i ich współoddziaływanie mogłoby nastąpić przy kompleksowym poinformowaniu o cechach produktu. Tymczasem skoro nie było rzetelnej informacji, to nie można oczekiwać podwyższonej uwagi i ostrożności.

Praktyka rynkowa wprowadzająca w błąd musi mieć zdolność kierowania (potencjalną lub rzeczywistą) wyborem konsumenta.

Stosowana przez Bank praktyka to praktyka wprowadzająca w błąd przeciętnego konsumenta na etapie przedkontraktowym. Jak zostało ustalone w postępowaniu przed organem antymonopolowym, konsumenci przychodzili do Banku w celu założenia lokat terminowych, natomiast pracownicy Banku oferowali im produkty, które miały przynosić większe korzyści niż lokaty terminowe. Powyższa praktyka doprowadziła do powstania fałszywego wyobrażenia, prowadzącego do podjęcia (lub możliwości podjęcia) przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Z uwagi na materiały marketingowe Banku i jednolitość opisów przedstawionych w skargach przez konsumentów co do informacji przekazywanych im przez pracowników Banku, mimo że dotyczą one różnego czasu i różnych ofert przystąpienia do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi należy uznać, że taka sama praktyka określona w sentencji decyzji była stosowana w stosunku do wszystkich konsumentów bez względu na nazwę handlową, którą posługiwał się Bank w stosunku do poszczególnych grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Według powszechnie przyjętego określenia błąd polega na fałszywym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości, oznacza pewną zaszłość psychiczną i wyraża się w mylnym wyobrażeniu o rzeczywistym stanie sprawy (prawdziwym stanie rzeczy) lub w ogóle w braku tego wyobrażenia. Ujmując rzecz ogólnie o błędzie mówimy wówczas, gdy zachodzi niezgodność między rzeczywistością a jej odbiciem w świadomości podmiotu.

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszym postepowaniu uprawnia do przyjęcia, że stosowane techniki prezentacji produktów eksponowały korzyści związane z inwestycją pomijając ryzyka związane z przystąpieniem do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi.

Przede wszystkim konsumenci nie mieli zamiaru nabywać produktów długoterminowych. Ich uwaga dotyczyła bądź krótkoterminowych lokat depozytowych bądź krótkoterminowych umów. Z przedstawionych w skargach opisów prowadzonych spotkań wynika, że pracownicy Banku prowadzili z konsumentami rozmowy w taki sposób, aby wierzyli oni, że przedmiotem rozmów są produkty odpowiadające lokatom terminowym (k. 13046, 13061, 13063, 13285, 13407, 13507, 13773, 13787, 13817, 13965, 14206 akt admin.).

W trakcie prowadzonych rozmów wykorzystywane były różnego rodzaju materiały zawierające wykresy, tabele, kalkulatory. Pracownicy na czystych kartach bardzo często wyliczali symulacje zysków (k. 13440, 13855, 13965, 14234 akt admin.).

Wykresy obrazujące hipotetyczne zyski, tabele dotyczące przyszłych zysków są instrumentami, które w przystępny sposób obrazowały informacje przekazywane przez pracowników Banku. Przedstawienie wykresu bardziej oddziałuje na świadomość konsumenta co do możliwości osiągnięcia potencjalnego zysku niż liczby przekazywane słownie.

Tabelaryczne zestawienie kwot dotyczących wpłat oraz przewidywanych zysków w przystępny sposób zobrazowało potencjalne korzyści. Posługiwanie się dodatkowymi materiałami powoduje, że przekazywane przez pracowników Banku informacje są bardziej wiarygodne. Konsument otrzymuje bezpośredni przekaz, że dane o potencjalnych zyskach nie są jedynie wymysłem pracowników Banku, ale wiarygodnymi danymi przygotowanymi przez analityków Banku. Dzięki wykorzystaniu przedmiotowych instrumentów u konsumentów wywoływane jest przekonanie, że podejmują racjonalne decyzje w oparciu o rzetelne dane i analizy.

Tymczasem sposób prezentacji produktów wynikał z zaleceń Banku. Materiał dowodowy zawiera wewnętrzną korespondencję Banku w zakresie używania sformułowań w trakcie rozmów z konsumentami, podczas których była im oferowana możliwość przystąpienia do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (k. 1196-1202, 1238, 2024, 2026, 2057-2062, 2100 akt admin.).

Dodatkowo oprócz propozycji konkretnych sformułowań, które pracownicy Banku mogli wykorzystać w trakcie rozmów, były przedstawiane konkretne scenariusze prowadzenia rozmów, budowania zainteresowania produktami u konsumentów (k. 2057-2062, 2108 akt admin.).

Pracownicy Banku posiadali gotowe przykłady odpowiedzi na wątpliwości konsumentów związane m.in. właśnie z długością trwania umów. Jednak ich zadaniem było prezentowanie głównie potencjalnych korzyści finansowych wynikających z (i) podwyższonego oprocentowania i (ii) możliwości rozwiązania umowy.

Konsumenci byli informowani, że oferta dotyczy lepszych lokat o wyższym oprocentowaniu (k. 13046, 13855, 13895 akt admin.). Otrzymywali zapewnienia, że dzięki skorzystaniu z oferty uzyskają znacznie wyższe korzyści finansowe niż gdyby powierzyli środki pieniężne w ramach standardowych lokat terminowych. Zapewnienie wypłaty wyższych zysków w postaci większej ilości gotówki mogło silnie oddziaływać na podjęcie decyzji nabywczej. Konsumentom były przedstawiane konkretne znaczne wartości, które będą mogli zarobić decydując się na zakup oferowanych produktów.

Konsumenci byli informowani o możliwości wycofania wpłaconych środków oraz możliwość zachowania prawa do odsetek pomimo wycofania wpłaconych środków (k. 13064, 13083, 13772, 13787, 13809, 13817, 14206 akt admin.).

Prawo do wycofania wkładów było jednym z ważniejszych warunków branych pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o skorzystaniu z przedstawianej im oferty. Już sam fakt zapewnienia, że w przypadku rozwiązania umowy przed terminem na jaki została zawarta umowa konsument otrzyma równowartość wpłaconych środków powoduje, że oferta staje się dla konsumenta atrakcyjna. Taka konstrukcja informacji wywołuje u konsumenta przeświadczenie, że w sytuacji przedterminowego rozwiązania umowy nie straci wpłaconych środków, natomiast gdy nie rozwiąże umowy uzyska wysokie oprocentowanie. Dlatego też już samo zapewnienie, że w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy konsument nie straci żadnej kwoty z powierzonych środków mogło determinować podjęcie decyzji o zawarciu umowy.

Jak zostało wskazane, z błędem mamy do czynienia gdy jest zafałszowane wyobrażenie rzeczywistości. Konsumenci przychodzący do Banku w celu założenia lokat terminowych otrzymywali propozycję produktu, który miał przynosić większe korzyści niż lokaty terminowe. Zbudowany informacjami Banku obraz był taki, że (i) porównanie obu produktów wychodzi na korzyść proponowanego i (ii) z jakichś względów oferowany produkt jest lepszy od lokaty.

W związku z informacjami Banku mogło dojść do przeświadczenia konsumenta, iż otrzyma produkt posiadający wszystkie cechy zwykłej lokaty oraz dodatkowe korzyści. Deklarując chęć zawarcia lokat krótkoterminowych i w odpowiedzi otrzymując propozycję Banku „czegoś lepszego” konsument nie miał podstaw, aby uważać, że proponowany produkt nie spełnia cech lokaty terminowej. W tak zbudowanej rzeczywistości konsument stawał się przygotowany do wysłuchania informacji o szczegółach związanych z oferowanymi korzyściami, bez poczucia lęku, czy obawy przed zainwestowaniem swoich oszczędności w proponowany produkt.

Omawiane powyżej korzyści, jakie były prezentowane przez pracowników Banku dotyczyły głównie możliwości rozwiązania umowy przed terminem oraz uzyskania wysokich odsetek. Dzięki temu konsument mógł uważać, że będzie mógł rozwiązać umowę w dowolnym momencie gdy zaistnieje taka konieczność. Natomiast, gdy nie będzie potrzebować środków pieniężnych umowa będzie dalej obowiązywała i zyski będą pomnażane. Biorąc pod uwagę, że dla konsumentów bardzo ważna była możliwość wycofania środków w niedługim czasie po zawarciu umowy lub w dowolnym momencie, uzyskanie takiego prawa było czynnikiem, który mógł doprowadzić do podjęcia decyzji o zawarciu umowy, której by nie podjęli, gdyby zdawali sobie sprawę ze wszystkich warunków, na jakich zawarli umowy. Konsumenci podejmowali decyzje nabywcze w przeświadczeniu, że będą mogli odzyskać pieniądze po upływie krótkiego czasu do zawarcia umów a czynnik ekonomiczny, który w tym przypadku polegał na uzyskaniu wyższego oprocentowania był jednym z determinantów podejmowanych decyzji nabywczych.

Prawdziwy stan rzeczy wyglądał tak, że prezentacje Banku pomijały ryzyka związane z przystąpieniem do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Określone na podstawie przedstawionych przez Bank wyjaśnień oraz prezentacji główne ryzyka jakie wiążą się z powierzeniem przez konsumentów środków pieniężnych w ramach grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi nie zostały zakwestionowane przez odwołującego i są to:

– (i) ryzyko utraty części lub całości środków, w przypadku rezygnacji z ubezpieczenia przed końcem okresu ubezpieczenia. Ubezpieczeniowe Fundusze Kapitałowe mają na celu zapewnienie ochrony kwoty odpowiadającej Składce wpłaconej przez Ubezpieczonego w Okresie Subskrypcji, na koniec okresu ubezpieczenia,

– (ii) ryzyko nie osiągnięcia zysku oraz poniesienia straty, gdyż wynik Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego jest zależny od zmiany wartości wystawionych instrumentów pochodnych i nie jest z góry określony,

– (iii) ryzyko kredytowe, przez które rozumie się możliwość wystąpienia trwałej lub czasowej niezdolności kontrahenta do obsługi zadłużenia, w tym do realizacji zobowiązań z tytułu transakcji zawartych na rynku finansowym (umów depozytów terminowych, wystawionych instrumentów pochodnych).

Na podstawie przekazanych informacji konsumenci uważali, że w przypadku rozwiązania umów przed upływem terminu otrzymają przynajmniej zwrot wpłaconych środków pieniężnych. Natomiast w przypadku chęci rozwiązania umów przed upływem terminu, kwota, jaka miała zostać im zwrócona była znacznie niższa niż wartość wpłaconych środków pieniężnych, o czym nie byli informowani (k. 12992, 13076, 13083, 13120, 13699, 13774, 13817, 13825, 13958 akt admin.).

Należy uznać za słuszne stanowisko Prezesa Urzędu, że konsumenci powinni być informowani o wszystkich kosztach (bez względu na ich nazwy), które są pobierane z wpłacanych przez konsumentów środków, a które mają wpływ na wartość, która zostanie wypłacona w sytuacji rozwiązania umowy przed terminem. Przedstawienie konsumentom informacji o kosztach związanych z rozwiązaniem umów miało istotne znaczenie, gdyż zawierali oni umowy m.in. ze względu na możliwość ich rozwiązania przed terminem. W efekcie tego zaniechania nie mieli świadomości co do faktycznych kosztów, jakie wiążą się z oferowanymi produktami. Jak zostało wykazane, konsumenci byli szczegółowo informowani o korzyściach związanych z prawem do wycofania powierzonych środków pieniężnych przed upływem terminu na jaki zostały zawarte umowy. Sposób przedstawienia tych korzyści spowodował, że konsumenci podejmowali decyzje na podstawie ustnie przekazanych informacji. Pomimo, że w warunkach umów były zawarte informacje o występowaniu ryzyka związanego z możliwością nieotrzymania zwrotu części lub nawet całości wpłaconych środków w sytuacji przedterminowego rozwiązania umowy, to jednak sugestywność przekazu spowodowała, że konsumenci nie zwracali na to uwagi i podejmowali decyzje o zawarciu umów, których by nie podjęli, gdyby sprzedawcy w sposób równie jasny i jednoznaczny przedstawiali informacje o kosztach i opłatach i innych ryzykach, jak o potencjalnych korzyściach.

Podobnie ryzyko dotyczące możliwości nieosiągnięcia zysku i wiążące się z nim możliwość wystąpienia straty nie było wystarczająco przedstawiane konsumentom (k. 13825, 13926, 13911, 13564 akt admin.).

Konsumentom nie była przedstawiana konstrukcja umowy, gdzie jedynie zdefiniowana w umowie wartość określona jako Składka Zainwestowana jest objęta ochroną. Przez Składkę Zainwestowaną należy rozumieć środki pieniężne wpłacane przez ubezpieczonego pomniejszone o opłaty pobierane przez towarzystwo ubezpieczeń. Tym samym Składka Zainwestowana nie jest równoznaczna z wartością wpłaconych jednorazowo lub sukcesywnie w trakcie realizacji umowy środków pieniężnych (k. 9241 akt admin.). Jedno z ryzyk związanych z wartością otrzymanych kwot dotyczy tego, że od dokonywanych wpłat są pobierane opłaty, które nie występują w przypadku powierzenia Bankowi środków pieniężnych w ramach lokat depozytowych. Kwota, którą otrzymają konsumenci w momencie zakończenia realizacji umowy wynikająca ze Składki Zainwestowanej może być niższa od łącznej kwoty wpłaconych środków.

Ostatnim ryzykiem jest ryzyko kredytowe, przez które należy rozumieć możliwość wystąpienia trwałej lub czasowej niezdolności kontrahenta do obsługi zadłużenia, w tym do realizacji zobowiązań z tytułu transakcji zawartych na rynku finansowym (umów depozytów terminowych, wystawionych instrumentów pochodnych) i ono również nie było wyraźnie przedstawiane konsumentom.

Powyżej przytoczone ryzyko jest związane z cechami przedmiotowych produktów. Są one produktami inwestycyjnymi. Ryzyko to wiąże się z niepewnością ostatecznego efektu inwestycyjnego, a więc wartości jaką konsument może otrzymać na koniec okresu trwania umowy. Konsumenci, jak zostało to szczegółowo opisane w części określającej model przeciętnego konsumenta, nie mieli wiedzy na temat cech zakupionych produktów. Aby zrozumieć specyfikę tych produktów konieczne byłoby ich precyzyjne przedstawienie przez pracowników Banku.

Bank poinformował również, że można jednoznacznie stwierdzić, że konsument ma pewność otrzymania minimum 100% Składki Zainwestowanej, z zastrzeżeniem ryzyka kredytowego wskazanego w Regulaminie Funduszy oraz zastrzeżeniami prawnymi podanymi w materiałach marketingowych (k. 9445 akt admin.). Jednocześnie w trakcie przeprowadzonego postępowania Bank wyjaśnił, że w przypadku produktów na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, oferowanych konsumentom od lipca 2009r. do dnia udzielenia wyjaśnień, istniała możliwość nieotrzymania przez konsumenta żadnych środków pieniężnych. Głównym czynnikiem ryzyka powodującym możliwość wystąpienia takiej sytuacji jest ryzyko kredytowe, czyli ryzyko związane z niewywiązywaniem się przez emitenta instrumentów finansowych wchodzących w skład Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego z zawartej umowy. Ryzyko kredytowe oznacza zatem niebezpieczeństwo, iż emitent nie wypełni zobowiązań zawartych w umowie, narażając partnera na stratę finansową. Ryzyko kredytowe to także zagrożenie, że płatności emitenta nie zostaną uregulowane w terminie lub zostaną uregulowane tylko częściowo (k. 9251 akt admin.).

Nie przekazywano konsumentom w sytuacji proponowania im przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym informacji o ryzyku utraty całości środków, a które to ryzyko było znane Bankowi w tym czasie. W efekcie tego konsumenci w trakcie zawieraniu umów nie mieli świadomości o istnieniu opisanego powyżej ryzyka a informacja o jego istnieniu była istotna.

Przedmiotowa sprawa dotyczy produktów oferowanych przez Bank, których cechy nie były dobrze znane konsumentom. Dodatkowo istotne znaczenie w tym przypadku mają oczekiwania konsumentów co do oferowanych produktów wynikające z przekazanych im informacji. Konsumenci byli informowani o ochronie powierzanych środków pieniężnych, a nie o występujących ryzykach. Rodzaj przekazywanych informacji nie był dostosowany do sprzedawanych produktów oraz wiedzy konsumentów.

W prezentacjach grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi zawarte zostały informacje o cechach produktów w postaci potencjalnie możliwych do osiągnięcia korzyści, symulacji wyników historycznych, w postaci danych liczbowych, wykresów, tabel. Natomiast w końcowych częściach prezentacji pod nazwą „Zastrzeżenia prawne” umieszczone zostały informacje i przypisy dotyczące charakteru ubezpieczenia, wyjaśnienia dotyczące ryzyk, do których odnosiła się prezentacja w części głównej (k. 3045-3071 akt admin.).

Struktura tych prezentacji i materiały przekazywane pracownikom Banku potwierdzają fakt, iż Bank poświęcił dużo więcej miejsca prezentacji korzyści, jakie ewentualnie może osiągnąć konsument niż ewentualnym zagrożeniom oraz ryzkom. Ilość przekazywanych informacji o potencjalnych korzyściach jakie mogą wynikać z zakupionych produktów powodowała, że konsumenci nie identyfikowali zagrożeń, jakie z nich wynikają.

Skuteczność stosowanych praktyk marketingowych mających na celu doprowadzenie konsumentów do podjęcia decyzji zgodnych z oczekiwaniem Banku można ocenić po ich sposobie postępowania po upływie pewnego czasu od zawarcia umów. W tym przypadku ważne jest to, że konsumenci w skargach stawiali zarzuty co do cech produktów, które nie zgadzały się z obietnicami pracowników Banku w szczególności z możliwością rozwiązania umów przed terminem, na które zostały zawarte bez ponoszenia kosztów.

Konsumenci w wielu przypadkach dopiero w przypadku przeczytania korespondencji rocznicowej wysłanej przez Bank, czy też po zapoznaniu się z informacjami umieszczonymi na forach internetowych dowiadywali się o ryzykach, jakie wiążą się z zakupionymi produktami (k. 13491, 13826 akt admin.). Reakcje konsumentów na otrzymywane informacje świadczą to o tym, że w momencie zawierania umów nie zdawali sobie sprawy z cech produktów, o których powinni byli zostać poinformowani.

Konsumenci informowali o zaistniałych problemach instytucje nadzorcze oraz instytucje ustawowo zajmujące się ochroną interesów konsumentów. Kierowali pisma do Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznika Ubezpieczonych, Federacji Konsumentów, Arbitra Bankowego (k. 13463, 13551, 13870, 13966 akt admin.). Świadczy to o tym, że konsumenci byli rozczarowani niezgodnością faktycznych cech produktów z cechami przedstawionymi im przez Bank.

Jak już wcześniej wskazano, struktura przekazywanych informacji poprzez obszerność przedstawiania korzyści w porównaniu z ewentualnymi informacjami o możliwości wystąpienia ryzyk opisanych wcześniej mogła powodować, że konsumenci podejmowali decyzje pod wpływem błędnego przeświadczenia o cechach oferowanych im produktów w szczególności co do ryzyk.

Przeciętny konsument, miał prawo do otrzymania pełnych, rzetelnych, nie wprowadzających go w błąd informacji o cechach oferowanych produktów, w szczególności miał prawo do otrzymania informacji o wszelkich ryzykach jakie wiążą się z inwestowaniem oszczędności w przedmiotowe produkty. Informacje na temat korzyści, ale również zagrożeń oraz kosztów powinny być podawane w sposób pełny, nie zdominowany przez jeden z rodzajów informacji.

Konsumenci nie musieli się spodziewać, że przychodząc do Banku i chcąc powierzyć Bankowi swoje oszczędności mogą zawrzeć umowy, na podstawie których przystąpią do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, co będzie się wiązało z powstaniem zobowiązania długoterminowego. Podnoszony przez Bank fakt, że konsumenci składali oświadczenie świadomości podstawowych cech produktu oraz m.in. o fakcie otrzymania Warunków Ubezpieczenia, Tabeli Opłat i Limitów oraz regulaminu Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego, nie oznacza eliminacji błędu co do cech produktu, gdy cechy te nie zostały przedstawione w sposób dostatecznie jasny i jednoznaczny a umowa była podpisywana „od ręki”.

Nie zmienia powyższej oceny fakt, że informacja była częściowo prawdziwa (oprocentowanie). Gdyby konsumenci podejmowali czynności sprawdzające w celu weryfikacji oferty produktu i odkładali podpisanie umów, byłoby to skutkiem wpływu oferty na zachowanie konsumenta, zachowanie którego by nie podjął, gdyby informacja go do tego nie zachęciła. „Decyzja dotycząca transakcji” oznacza każdą podejmowaną przez konsumenta decyzję co do tego, czy, jak i na jakich warunkach dokona zakupu, zapłaci za produkt w całości lub w części, zatrzyma produkt, rozporządzi nim lub wykona uprawnienie umowne związane z produktem, bez względu na to, czy konsument postanowi dokonać czynności, czy też powstrzymać się od jej dokonania. Chodzi o stwierdzenie wpływu na decyzję o dokonaniu zakupu (tu zawarcie umowy) wywołanego przez komunikat podający cechy produktu, który to wpływ nie musi wystąpić bezpośrednio po zapoznaniu się konsumenta z komunikatem handlowym. Nie można wykluczyć, że konsument podejmie dalsze działania przed faktycznym dokonaniem zakupu.

Powyżej przedstawiona analiza zaistniałych okoliczności zawierania umów przez konsumentów pozwala na uznanie, że konsumenci co najmniej podejmowali decyzje przystąpienia do ubezpieczeń, których by nie podejmowali, gdyby posiadali pełną wiedzę o cechach oferowanych produktów w szczególności o ryzykach, jakie wiążą się z tymi produktami.

Zmiana procedur przystąpienia do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi poprzedzona uchwałami (…) Banku (…)/2012 i (…) Banku (…)/2012 a przekazana do stosowania 26 października 2012 r. i 3 grudnia 2012 r. jest datą zakończenia stosowania praktyki wprowadzającej w błąd.

Jako środek usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów (rozstrzygnięcie w punkcie II sentencji decyzji) Prezes Urzędu zastosował poinformowanie konsumentów o stosowanej praktyce dotyczącej przystępowania do grupowych ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi.

Odwołujący zarzucił naruszenie art. 7 i 77 k.p.a. w związku z art. 27 ust. 4 w związku z art. 26 ust. 2 u.k.k. poprzez niewykazanie w postępowaniu, że publikacja pkt I (pierwszego) decyzji na stronie internetowej Banku jest konieczna i niezbędna.

Uzasadniając zarzut Bank podniósł, że skutki naruszenia zbiorowych interesów konsumentów zostały już w bardzo dużej części usunięte i odwołujący dokłada wszelkich starań do ich usunięcia niezależnie od niniejszego postępowania. Prezes Urzędu zaś pominął znany z urzędu fakt, że Bank od połowy sierpnia 2012 r. do chwili obecnej (odwołanie styczeń 2014 r.) prowadzi aktywne działania zmierzające do usunięcia skutków ewentualnego naruszenia zbiorowych interesów konsumentów związanych z oferowaniem ochrony ubezpieczeniowej w ten sposób, że w ramach prowadzonego postępowania reklamacyjnego u powoda zawiera wspólnie z towarzystwami ubezpieczeń albo z własnej inicjatywy porozumienia reklamacyjne będące ugodami, na mocy których wypłaca sam albo za pośrednictwem towarzystw niezależnie od wyników inwestycyjnych danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego wszelkie kwoty, które konsumenci jako ubezpieczeni wpłacali tytułem składki ubezpieczeniowej.

Od dnia 1 stycznia 2013 r. do 23 sierpnia 2013 r. Bank zawarł z konsumentami 3.424 sztuk ugód celem zwrotu im niezależnie od wyników inwestycyjnych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych wszelkie kwoty, które konsumenci wpłacili tytułem składek ubezpieczeniowych. Na dzień odwołania ugody opiewają na 140.921.255,50 zł przy czym partycypacja Banku w tej kwocie wynosi co najmniej 50%. Wypłaca również ekwiwalent podatkowy. Na dzień odwołania wypłacił środki co najmniej 40% skarżących.

W ocenie Banku Prezes nie wziął pod uwagę całego stanu faktycznego, a przede wszystkim aktywności Banku zmierzającego do zaspokojenia roszczeń konsumentów. Wiedzę na ten temat miał Prezes z urzędu z postępowania Ponadto nie jest trafny zdaniem odwołującego argument natury celowościowej nałożenia obowiązku publikacji. Bank zmierza do zaspokojenia wszelkich uzasadnionych roszczeń konsumentów w związku z ich stratami inwestycyjnymi i robi to dobrowolnie bez konieczności wytaczania powództw przez konsumentów oraz w sposób nie powodowany działaniami władz publicznych. Skoro odwołujący dobrowolnie zmierza do zaspokojenia tych roszczeń i spory są rozstrzygane pozasądowo orzeczenie obowiązku jest niecelowe, albowiem publikacja nie skompensuje strat inwestycyjnych ubezpieczonych.

Obowiązek publikacji Prezes Urzędu uzasadnił w decyzji następująco:

W dacie wydania zaskarżonej decyzji trwają jednak skutki stosowanej przez Bank praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Część z konsumentów może być nadal w sporze z Bankiem co do okoliczności, w jakich przystąpili do grupowych ubezpieczeń. W świetle powyższego konieczne jest określenie środka usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów polegającego na opublikowaniu punktu I sentencji niniejszej decyzji na stronie internetowej Banku o adresie (…).

Obowiązek publikacyjny zmierza do usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów poprzez przekazanie do możliwie najszerszego kręgu odbiorców (konsumentów – również tych niebędących klientami Spółki, jak i innych profesjonalnych uczestników rynku) informacji o działaniu Banku uznanym za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Obowiązek ten spełni funkcję edukacyjną oraz prewencyjną; ma bowiem stanowić czytelną informację dla konsumentów i przedsiębiorców, w jaki sposób należy przekazywać konsumentom informacje, a jednocześnie ostrzegać, iż w przypadku naruszenia interesów konsumentów muszą oni liczyć się z określonymi sankcjami. Prezes Urzędu wziął przy tym pod uwagę, że nałożony obowiązek publikacyjny na stronie internetowej nie będzie wiązał się z koniecznością poniesienia przez Spółkę dodatkowych kosztów i pozostanie irrelewantny dla jej sytuacji ekonomicznej. Zastosowanie tego środka umożliwi niezwłoczne dotarcie informacji o wydanej decyzji do dużej liczby konsumentów korzystających z (…) Banku.

Z kolei w odpowiedzi na odwołanie Prezes Urzędu wskazał, że

(1) charakter prewencyjny w tym przypadku polega na tym, że osoby poszukujące informacji o oferowanych przez Bank produktach otrzymają informacje o niektórych cechach oferowanych produktów, co do których sposób prezentowania ich przez powoda wprowadzał poprzednich klientów w błąd.

Prezencja w tym zakresie polegać będzie na wzbudzeniu u konsumentów zainteresowania co do cech produktów, które są im przedstawiane.

Funkcja prewencyjna odnośnie innych uczestników obrotu gospodarczego wynika z tego, że konkurenci na bieżąco śledzą informacje publikowane przez konkurentów na ich stronach internetowych. W efekcie odwiedzania strony przez konkurentów Banku dowiadują się o praktykach, które zostały zakwestionowane przez UOKiK.

(2) podjęcie działań mających na celu zwrócenie konsumentom wpłaconych wcześniej środków pieniężnych jest działaniem mającym na celu wyeliminowanie skutków stosowania ww. praktyki, ale skierowane jest tylko do konsumentów, którzy złożyli do (…) Banku reklamacje i to nie do nich wszystkich.

(3) opublikowanie decyzji ma na celu dostarczenie konsumentom informacji o cechach oferowanych produktów. (…)

Bank nie zaprzestał oferowania konsumentom przedmiotowych produktów, a jedynie poinformował, że ma zamiar wprowadzić zmiany w sposobie przekazywania informacji.

Decydując o słuszności zastosowania środka usunięcia skutków praktyki, Sąd nie opierał się na decyzji (…) i (…).

Pierwsza dotyczyła innej praktyki, druga odnosiła się do towarzystwa ubezpieczeniowego.

Położenie nacisku na funkcję prewencyjną środka jest zdaniem Sądu nietrafne. Po pierwsze, motywy prewencyjne nie uzasadniają zasadności publikacji przez okres miesiąca. W istocie publikacja winna być utrzymana na stronie internetowej przez cały czas jeżeli miałaby służyć informacji o cechach oferowanych w przeszłości produktów. Po drugie, inni uczestnicy-konkurenci dowiadują się z mediów i publikacji na stronie UOKiK o praktykach uznanych za sprzeczne z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów.

Podobnie wewnętrznie sprzeczna jest motywacja, że opublikowanie decyzji ma na celu dostarczenie konsumentom informacji o cechach oferowanych produktów, gdyż Bank nie zaprzestał ich oferowania tylko poinformował, że ma zamiar wprowadzenia zmian w sposobie przekazywania informacji. Skoro decyzja stwierdza zaniechanie stosowania praktyki z dniem 3 grudnia 2012 r., to nie można twierdzić, że zmiany z sposobie przekazywania informacji są jedynie zamiarem Banku.

Jedynie słusznym motywem zastosowania art. 26 ust. 2 w związku z art. 27 ust. 4 w związku z art. 27 ust. 2 u.k.k. jest wyeliminowanie skutków stosowanej praktyki. Po pierwsze, informacja w przestrzeni publicznej była głównie w 2012 r. i to stało się powodem reklamacji, co do których Bank zawiera ugody. Po drugie, notatka z Głosu P. z 24 czerwca 2014 r. (k. 117) potwierdza, że mogą być jeszcze osoby niepoinformowane o praktyce. Wreszcie, okres jednego miesiąca ma uzasadnienie w cyklach uiszczania opłat za pomocą bankowości internetowej. Co najmniej raz w miesiącu klient Banku odwiedzi stronę internetową. Środek jest proporcjonalny, gdyż informacja przekazywana przez Internet dociera do szerokiego kręgu osób. Nawet gdy klienci Banku nie korzystają z bankowości internetowej, mogą odwiedzać stronę Banku w innym celu.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że zaskarżona decyzja znajduje oparcie w przepisach prawa, a ustalone okoliczności niniejszej sprawy w pełni uzasadniają nałożenie kary pieniężnej.

Odnośnie kwestii zasadności zastosowania w niniejszej sprawie kary pieniężnej i jej wysokości należy podkreślić, że kara nałożona na odwołującego uwzględnia w należyty sposób okoliczności stwierdzonego naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumenta. Faktem jest, że ma ona charakter fakultatywny, o czym przesądza treść art. 106 ust. 1 u.k.k. Jednakże nie można zapominać, że nakładanie kar pieniężnych (względnie samo zagrożenie nimi) stanowi istotny instrument, który przyczynić się ma do przestrzegania przepisów ustawy antymonopolowej przez przedsiębiorców (oraz ich związki), a także stosowania się przezeń do treści orzeczeń organów antymonopolowych.

Kara pieniężna za stosowanie praktyk antykonkurencyjnych ma charakter represyjno-wychowawczy i jest ona nakładana i wykonywana w celu zachowania i przestrzegania obowiązującego porządku prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2000 r. I CKN 793/98). Tak więc ma ona na celu prewencję, tj. zapobieganie w przyszłości tego rodzaju naruszeniom przepisów ustawy, a także represję, czyli stanowić ma odczuwalną dolegliwość za jej naruszenie (wyrok SOKiK z dnia 4 maja 2006 r. XVII AmA 119/2004, Dz. Urz. UOKiK 2006, Nr 3, poz. 47). W doktrynie przyjmuje się, iż przewidziane w komentowanej ustawie kary mają charakter penalny (M. Król-Bogomilska, Kary pieniężne w prawie antymonopolowym, Warszawa 2001, s. 37-40).

Jednocześnie wymiar kary ustalony w zaskarżonej decyzji uwzględnia dyrektywy określone w art. 111 u.k.k., tj. okres, stopień oraz okoliczności naruszenia przepisów ustawy, a także przychody osiągane przez odwołującego.

Odwołujący stosował praktykę ujawniającą się na etapie przedkontraktowym przez długi okres (od 2009 r.).

Naruszenie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów było co najmniej nieumyślne. Praktyka mogła powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której by nie podjął gdyby przekazywane informacje były rzetelne co do cech produktów. Ustalona kwota bazowa na poziomie kwotowym (…) zł odnosiła się do przychodu Banku (dane co do przychodu i procentowego ujęcia kary w przychodzie objęte tajemnicą) i uwzględniała okoliczność łagodzącą w postaci zaniechania stosowania praktyki (obniżenie o 30%). Wynik tych działań zamknął się odpowiednio kwotą (…) zł.

W ocenie Banku (…) pominął okoliczność łagodzącą wskazaną w „Wyjaśnieniach w sprawie ustalania wysokości kar pieniężnych za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów”, czyli dobrowolną kompensację osobom poszkodowanym szkody poniesionej na skutek naruszenia, co zmniejsza karę w przedziale 10%-20%.

Prezes Urzędu przyznał, że znane mu były porozumienia zawierane z konsumentami. Jednak zawierane porozumienia nie były efektem czynności Banku, a jedynie odpowiedzią na reklamacje konsumentów. Bank nie przedstawił żadnego harmonogramu podejmowanych działań mających na celu doprowadzenie do usunięcia skutków stosowanej praktyki, polegających na poinformowaniu konsumentów o możliwości zwracania się do Banku o zwrot wpłaconych środków pieniężnych w związku z przystąpieniem do ubezpieczeń. Tym samym zdaniem Prezesa UOKiK brak było podstaw do uznania, że (…) Bank podjął odpowiednie czynności, które kwalifikować można jako dobrowolną kompensację strat osobom poszkodowanym przez stosowanie niedozwolonej praktyki. Środki pieniężne były zwracane konsumentom, gdy Bank uznał zasadność reklamacji. Ponadto konsumenci otrzymują możliwość zawarcia ww. porozumień na różnych warunkach. Zasady kompensacji strat nie są więc ani dobrowolne ani jednolite.

Zachowania Banku z innego postępowania nie mogą być przesłanką wpływającą na wymiar kary w niniejszym. Skoro toczy się równolegle postępowanie oparte na art. 50 w zw. z art. 48 ust. 1 i 2 pkt 2 i 5 u.k.k. to oznacza, że inna praktyka jest jego przedmiotem. Obecnie pkt II decyzji pełni m.in. funkcję informacyjną i dlatego został zastosowany, że Bank nie informował o możliwości zwracania się o zwrot wpłaconych środków pieniężnych. Bank działa dobrowolnie, ale nie wobec wszystkich osób poszkodowanych, gdyż nie wszyscy uzyskali informację o praktyce Banku. Natomiast tam, gdzie ten kto już czuł się osobą poszkodowaną i składał reklamacje Bank dobrowolnie rekompensuje szkodę. Dlatego należy uznać zasadność argumentacji Prezesa Urzędu, że wytyczne uprawniające do zmniejszenia kary:

d) dobrowolna rekompensata osobom poszkodowanym szkody poniesionej na skutek naruszenia – zmniejszenie o 10%-20% nie obejmują niniejszego przypadku.

Jak już wskazywano, kara pieniężna, o której mowa, ma pełnić funkcję prewencji szczególnej i ogólnej, a więc być zarówno realną, odczuwalną dolegliwością dla ukaranego podmiotu, będącą reakcją na naruszenie przepisów, ale także wyraźnym ostrzeżeniem na przyszłość, zapobiegającym powtarzaniu nagannych zachowań. Sąd zmniejszając wymiar kary uwzględnił wzrost zawieranych ugód z osobami poszkodowanymi. Mimo, że dokonywana rekompensata nie odpowiada wprost wytycznym uprawniającym do zmniejszenia kary, to element gotowości do zaspokajania roszczeń tych, którzy zwrócili się do Banku samodzielnie, winien znaleźć symboliczne przełożenie na wymiar kary.

Zawierając ugody Bank wychodzi naprzeciw konsekwencjom pkt II decyzji, czyli już teraz zaspokaja roszczenia, które mogą pojawić się po prawomocnym opublikowaniu decyzji. Właśnie dlatego, że Bank nie czekając na publikację decyzji i mogący nastąpić wzrost reklamacji usuwa skutki naruszenia, Sąd uwzględnia postępujący wzrost ugód za dodatkową okoliczność przekładającą się na wymiar kary. Koszty finansowe zawieranych ugód stanowią konsekwencję skutków usuwania naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, ale kara pozostaje konsekwencją naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Stąd też większa skala zmniejszenia kary stałaby w sprzeczności z celami prewencyjnymi sankcji za niezastosowanie się przez odwołującego do bezwzględnie obowiązujących wymagań prawa, jak również powodowałoby niemożność realizacji celów represyjno-wychowawczych mających za zadanie wymuszenie na ukaranym przedsiębiorstwie przestrzegania reguł prawnych w przyszłości. Karę należy uznać za adekwatną i w żadnym razie nieprzekraczającą stopnia zawinienia podmiotu ukaranego.

Z tych względów odwołanie należało częściowo uwzględnić na podstawie art. 47931a § 3 k.p.c.

Uznając, że Prezes Urzędu uległ tylko co do nieznacznej części, w myśl art. 100 k.p.c. na odwołującego został nałożony obowiązek zwrotu kosztów procesu poniesionych przez Prezesa UOKiK obejmujących wynagrodzenie radcy prawnego należne stosownie do § 14 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 490) w wysokości 360 zł.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 20 czerwca 2016 r.

Orzeczenie zostało zmienione postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie Wydział I Cywilny z 28 września 2016 r., I ACz 1663/16 w ten sposób, że ustalono, że w skład grupy wchodzi dwóch dodatkowych członków, oraz odmówiono odrzucenia pozwu w zakresie roszczenia zgłoszonego przez jedną z osób.

  1. Nieprzystąpienie do grupy w określonym terminie wyklucza możliwość wzięcia udziału w postępowaniu grupowym. Wola przystąpienia do grupy jest wyrażana reprezentantowi grupy. Przekroczenie wyznaczonego terminu do złożenia oświadczenia o przystąpieniu do grupy powoduje bezskuteczność złożonego oświadczenia. Zdaniem Sądu nie można akceptować sytuacji gdy miarodajna dla oceny zachowania terminu miałaby być jedynie data wpisana na oświadczeniu przez osobę zgłaszającą się do grupy.
  2. Dla oceny członkostwa w grupie istotna jest bowiem ocena sformułowanego przez grupę roszczenia, treści oświadczenia o przystąpieniu do grupy i daty jego złożenia.
  3. Przy ocenie daty złożenia oświadczenia reprezentantowi grupy nie może znaleźć zastosowania zasada z art. 165 § 2 k.p.c., dotycząca uzależnienia skuteczności złożenia pisma od daty jego nadania w placówce operatora. Oświadczenie o przystąpieniu do grupy nie jest pismem procesowym w rozumieniu art. 125 k.p.c., ponieważ nie jest to pismo strony postępowania kierowane do sądu lub przeciwnika procesowego.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny w składzie:

Przewodniczący:    SSO Sylwia Urbańska

Sędziowie:             SSO Katarzyna Waseńczuk, SSO Tomasz Wojciechowski

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2016 roku w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Z. P. – reprezentanta grupy działającej na rzecz (…) przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Skarbu Państwa, Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Prezydenta Miasta C. o ustalenie w przedmiocie ustalenia składu grupy

postanawia:

  1. ustalić, że w skład grupy wchodzą: (…) [dane 82 członków grupy – przy. własny]
  2. odmówić przyznania statusu członka grupy następującym osobom S. i E. S.;
  3. odrzucić pozew w zakresie roszczenia zgłoszonego przez O.

 

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 stycznia 2013 r. Z. P. działająca jako reprezentant grupy wniosła o ustalenie, że Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa ponosi odpowiedzialność wobec członków grupy za szkodę wyrządzoną katastrofą budowlaną pawilonu wystawowego nr 1 Międzynarodowych Targów (…) z dnia 26 stycznia 2006 r. w C. na zasadzie art. 434 k.c. oraz o ustalenie, że Skarb Państwa – Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (lub ewentualnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.) ponosi na zasadzie art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną katastrofą budowlaną przez niezgodne z prawem zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej przez (…) w C. w okresie od 4 stycznia 2002 r. do 28 stycznia 2006 r.

W piśmie z dnia 15 lutego 2013 r. pełnomocnik powódki sprecyzował żądanie domagając się ustalenia, że Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa jako samoistny posiadacz budowli ponosi odpowiedzialność względem powódki i członków grupy za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny, spowodowanej zawaleniem się pawilonu wystawowego nr 1 Międzynarodowych Targów (…) z dnia 28 stycznia 2006 na zasadzie art. 434 i 446 § 3 k.c. oraz ustalenia, że Skarb Państwa – Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (lub ewentualnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.) ponosi na zasadzie art. 417 § 1 k.c. i 446 § 3 k.c. odpowiedzialność za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny, spowodowanej zawaleniem się pawilonu wystawowego nr 1 Międzynarodowych Targów (…) w dniu 28 stycznia 2006 r., będącego w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym z niezgodnym z prawem zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej przez (…) w C. w czasie od 4 stycznia 2002 r. do 28 stycznia 2006 r.

Postanowieniem z dnia 28 stycznia 2015 r., sprostowanym postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2015 r., Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej, orzekł o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym.

Postanowieniem z dnia 22 września 2015 r. dokonano ogłoszenia o toczącym się postępowaniu, które ukazało się w dniu 28 października 2015 r. w dzienniku „Rzeczpospolita”. Termin trzymiesięczny wyznaczony w ogłoszeniu do złożenia oświadczenia o przystąpieniu do grupy upłynął w dniu 28 stycznia 2016 r.

W piśmie nadanym w dniu 28 stycznia 2016 r. pełnomocnik reprezentanta grupy podał pełny skład grupy wraz z oświadczeniami o przystąpieniu do grupy 50 osób (k. 798).

W piśmie nadanym w dniu 12 lutego 2016 r. (k. 1010) pełnomocnik reprezentanta grupy dodatkowo wskazał jako członków grupy, którzy złożyli oświadczenie po ukazaniu się ogłoszenia dwie osoby – V. S. i E. S. Wyjaśnił, że oświadczenia te zostały nadane w dniu 28 stycznia 2016 r. w jednej kopercie i dołączył kserokopię koperty z pieczęcią nadania w dniu 28 stycznia 2016 r.

W zarzutach co do składu grupy pełnomocnik pozwanego zakwestionował skład osobowy grupy odnośnie do I. W., F. O., V. S. i E. S. i wniósł o odrzucenie pozwu w stosunku do F. O., oraz ustalenie, że w skład grupy nie wchodzą I. W., F. O., V. S. i E. S..

Podniósł, że roszczenie F. O., będące przedmiotem postępowania jest tożsame z powództwem F. O., o którym orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 12 czerwca 2012 r.

W odniesieniu do V. S. i E. S. podniósł, że termin na złożenie oświadczeń o przystąpieniu do grupy minął w dniu 28 stycznia 2016 r., i w tym terminie te osoby nie złożyły oświadczenia, a nie ma podstaw by przyjąć, że termin do złożenia oświadczenia reprezentantowi grupy jest zachowany jeżeli takie oświadczenie zostanie nadane w dniu 28 stycznia 2016 r., ponieważ zasada z art. 165 § 2 k.p.c. dotyczy wyłącznie pism procesowych kierowanych do sądu, a nie do stron postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

W myśl art. 17 ust 2. ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r., nr 7, poz. 44, dalej: u.d.p.g.) po upływie wyznaczonego przez sąd terminu, nie krótszego niż miesiąc od dnia doręczenia powodowi zarzutów co do członkostwa, sąd wydaje postanowienie co do składu grupy.

Pełnomocnik pozwanego zakwestionował skład grupy w odniesieniu do czterech osób.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego I. W. zauważyć trzeba, że oświadczenie przez nią złożone dotyczy żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa za katastrofę budowlaną z dnia 28 stycznia 2006 r. Po modyfikacji powództwa żądanie dotyczy ustalenia odpowiedzialności pozwanego względem powódki i członków grupy za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny, spowodowanej zawaleniem się pawilonu wystawowego nr 1 Międzynarodowych Targów (…) z dnia 28 stycznia 2006 r. W postanowieniu z dnia 15 stycznia 2016 r. Sąd Najwyższy wskazał, że takie żądanie na gruncie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ma autonomiczne znaczenie, chodzi zatem o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za określone zdarzenie. W tej sytuacji oświadczenie I. W. o przystąpieniu do grupy z dnia 17 stycznia 2013 r., dotyczące żądania ustalenia odpowiedzialności, może zostać uznane za odpowiadające treści żądania. Jest to bowiem oświadczenie o szerszym zakresie, w którym mieści się też roszczenie o odszkodowanie dochodzone na podstawie art. 446 § 3 k.c.

W odniesieniu do członkostwa F. O., należało także ustalić, że wchodzi ona w skład grupy. Dla oceny członkostwa w grupie istotna jest bowiem ocena sformułowanego przez grupę roszczenia, treści oświadczenia o przystąpieniu do grupy i daty jego złożenia. F. O. złożyła oświadczenie w terminie 3 miesięcy od ukazania się ogłoszenia i treść oświadczenia o przystąpieniu do grupy odpowiada roszczeniu dochodzonemu w pozwie. Zatem należało ustalić, że F. O. może być członkiem grupy.

Czym innym jest natomiast ocena roszczenia w kontekście wskazanego przez stronę pozwaną prawomocnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach. F. O. wystąpiła z żądaniem zasądzenia odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej. Wyrokiem z dnia 12 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawie II C 144/09 zasądził od (…) spółki z o.o. w K. i Skarbu Państwa – Prezydent Miasta C. solidarnie kwotę 35.456,00 zł tytułem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c.

Wyrokiem z dnia 27 listopada 2012 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił apelacje powódki i pozwanego (…) spółki z o.o. od wyroku Sądu Okręgowego. W tej sytuacji należało uznać, że w odniesieniu do roszczenia F. O. zachodzi przeszkoda w postaci powagi rzeczy osądzonej. Zgodnie z art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c., sąd zobligowany jest odrzucić pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku, albo została już prawomocnie zakończona. Nie ulega wątpliwości, że przesłanką roszczenia o zapłatę odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.p.c. jest ustalenie odpowiedzialności pozwanego za zdarzenie. Zatem kwestia ta została już prawomocnie rozstrzygnięta w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, przez przesądzenie zasady odpowiedzialności. Musiało to skutkować odrzuceniem pozwu w zakresie roszczenia F. O., zgłoszonego w niniejszym postępowaniu.

Za uzasadnione należało uznać zarzuty pozwanego dotyczące członkostwa w grupie V. S. i E. S., z uwagi na to, że oświadczenia tych osób nie pochodzą z okresu 3 miesięcy po ukazaniu się ogłoszenia. Oświadczenia takie, w myśl ustawy, mają być złożone reprezentantowi grupy w tym terminie.

Nieprzystąpienie do grupy w określonym terminie wyklucza możliwość wzięcia udziału w postępowaniu grupowym. Wola przystąpienia do grupy jest wyrażana reprezentantowi grupy. Przekroczenie wyznaczonego terminu do złożenia oświadczenia o przystąpieniu do grupy powoduje bezskuteczność złożonego oświadczenia.

Zdaniem Sądu nie można akceptować sytuacji gdy miarodajna dla oceny zachowania terminu miałaby być jedynie data wpisana na oświadczeniu przez osobę zgłaszającą się do grupy. Przy ocenie daty złożenia oświadczenia reprezentantowi grupy nie może też znaleźć zastosowania zasada z art. 165 § 2 k.p.c., dotycząca uzależnienia skuteczności złożenia pisma od daty jego nadania w placówce operatora. Oświadczenie o przystąpieniu do grupy nie jest pismem procesowym w rozumieniu art. 125 k.p.c., ponieważ nie jest to pismo strony postępowania kierowane do sądu lub przeciwnika procesowego. W tej sytuacji, nie ma wątpliwości co do złożenia w terminie oświadczeń przez członków grupy wskazanych w piśmie pełnomocnika reprezentanta nadanym do sądu w dniu 28 stycznia 2016 r. Oczywiste jest, że najpóźniej w dniu nadania tego pisma oświadczenia tych osób dotarły do reprezentanta. Nie można natomiast takiego skutku przyjąć w odniesieniu do oświadczeń V. S. i E. S. Ich oświadczenia, jak wynika z dołączonej koperty, zostały nadane w dniu 28 stycznia 2016 r., a zatem za datę złożenia ich reprezentantowi grupy należy przyjąć najwcześniej (jakkolwiek mało prawdopodobnie) datę 29 stycznia 2016 r., co oznacza, że zostały złożone po upływie trzymiesięcznego terminu. Uzasadnia to odmowę przyznania wskazanym osobom statusu członka grupy.

Wyjaśnić jeszcze należy, że w toku postępowania pełnoletniość uzyskała M. B. (4) (urodzona (…) k. 872) oraz M. M. (1) (urodzona (…) – k. 44), natomiast wskazana pierwotnie w pozwie M. W. (2) w dniu 20 czerwca 2015 r. wyszła za mąż, przyjmując nazwisko O. (odpis aktu małżeństwa k. 805).

Z tych względów, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w sentencji postanowienia.


Wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim Wydział I Cywilny z dnia 14 czerwca 2016 r.

  1. Dowód z przesłuchania stron z art. 20 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym odnosi się tylko do członków grupy, są to bowiem osoby, którym przysługuje legitymacja procesowa materialna. Powoda-reprezentanta nie przesłuchuje się z tego względu, że przysługuje mu tylko legitymacja bierna.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Alina Gąsior (spr.)

Sędziowie:                    SSO Beata Grochulska, SSO Renata Lech

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim na rozprawie sprawy z powództwa [dane członków grupy] – reprezentowanych przez I. G. przeciwko Wyższej Szkole Handlowej im. (…) B. w P. o zapłatę

  1. oddala powództwo;
  2. nie obciąża powoda reprezentowanego przez I. G. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego Wyższej Szkoły Handlowej im. (…) B. w P.

 

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym w dniu 17 lipca 2014 r. powódka I. G., reprezentowana przez pełnomocnika, działająca w imieniu własnym i na rzecz członków grupy, wniosła o zasądzenie od pozwanej Wyższej Szkoły Handlowej im. (…) B. w P. na rzecz strony powodowej kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi.: [daty i kwoty stanowiące podstawę obliczenia odsetek]

Powódka wniosła również o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według zwiększonej stawki. Ponadto wniosła o rozpoznanie sprawy w trybie postępowania grupowego. W uzasadnieniu wskazała, że członkowie grupy, których reprezentuje, zawarli z pozwanym umowy o świadczenie usług edukacyjnych, w ramach których zobowiązali się do uiszczenia opłaty za egzamin dyplomowy w wysokości 600 zł. W dniu 1 stycznia 2012 r. wszedł w życie art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym wprowadzający zakaz pobierania takiej opłaty, natomiast pozwana w ramach świadczonej usługi pobrała ją od każdego członka grupy w toku trwania umowy. Art. 29 ust 2 pkt 2 ustawy nowelizującej, regulującej sytuację studentów przyjętych na studia przed wejściem nowelizacji w życie, jak również w roku akademickim 2011/2012, nie obejmuje swym zakresem art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, wobec czego brak jest podstaw do przyjęcia, by studenci zobowiązani byli ponosić opłaty za egzamin na dotychczasowych zasadach. Powódka wskazała, iż kształcenie objęte art. 29 ustawy nowelizującej jest usługą edukacyjną na gruncie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, natomiast usługi wymienione w art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym nie są kształceniem. Ponadto wskazała, iż obowiązek zapłaty za egzamin określony w regulaminie stanowi niedozwoloną klauzulę umowną. W zakresie żądania odsetek powódka wskazała, iż za dzień wymagalności odsetek przyjęła dzień następny po uiszczeniu przez członków grupy nienależnej opłaty.

W odpowiedzi na pozew wniesionej w dniu 2 października 2014 r. pozwana, reprezentowana przez pełnomocnika, wniosła o odrzucenie pozwu, gdyż spawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym, natomiast na wypadek nie podzielenia przez Sąd stanowiska pozwanej, wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, iż przepisy intertemporalne wskazują, iż studenci przyjęci na studia przed wejściem zmian w ustawie wnoszą opłaty za kształcenie na dotychczasowych warunkach zgodnie z art. 29 ustawy nowelizującej, ponieważ użyte tam określenie „opłata za kształcenie” zawiera w sobie opłatę za egzamin dyplomowy. Ponadto zakwestionowała żądanie powódki w zakresie zwiększenia opłaty za czynności pełnomocnika z tytułu zastępstwa procesowego.

Postanowieniem z dnia 20 listopada 2014 r. Sąd stwierdził, że sprawa podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym.

Postanowieniem z dnia 13 lipca 2015 r. Sąd dokonał w wydaniu gazety (…) ogłoszenia o toczącym się postępowaniu możliwości przystąpienia do grupy przez osoby, których roszczenia mogą być objęte powództwem grupowym w przedmiotowej sprawie. Ogłoszenie zostało wydrukowane w dniu 21 lipca 2015 r.

Pismem z dnia 22 października 2015 r. powódka wskazała osoby, które przystąpiły do grupy osób dochodzących swoich roszczeń od pozwanej.

Postanowieniem z dnia 18 marca 2016 r. Sąd ustalił, że w skład grupy osób dochodzących roszczeń w postępowaniu grupowym od pozwanej Wyższej Szkoły Handlowej im. (…) B. w P. wchodzą: [dane członków grupy Pismem z dnia 25 kwietnia 2015 r. powódka zmodyfikowała roszczenie i wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwoty 46.800 zł wraz z odsetkami: daty i kwoty stanowiące podstawę obliczenia odsetek oraz dane członków grupy]

Powódka uzasadniła, iż rozszerzenie powództwa wynika z przystąpienia do grupy kolejnych osób. W zakresie żądania odsetek wskazała, iż za dzień ich wymagalności w rozszerzonej części powództwa przyjęła dzień nadania pisma procesowego zawierającego wykaz osób, które przystąpiły do grupy.

Pismem złożonym na rozprawie w dniu 31 maja 2016 r. powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko oraz podniosła, iż klauzulą niedozwoloną jest również odesłanie w umowie do regulaminu opłat i jego załączników, czyli do dokumentów, które mogą ulec zmianie w toku studiów, co powoduje, iż student podpisujący umowę nie ma wpływu na swoje przyszłe obowiązki związane z wysokością opłat.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana Wyższa Szkoła Handlowa im. (…) B. w P. jest uczelnią niepubliczną objętą rejestrem uczelni niepublicznych i związków uczelni niepublicznych (dowód: odpis z rejestru k. 230-233).

Studenci [dane członków grupy] zawarli z pozwaną umowy o świadczenie usług edukacyjnych przed 1 stycznia 2012 r. Studenci ci zostali wcześniej przyjęci na studia na podstawie odpowiednich decyzji pozwanej.

Zgodnie z § 6 umowy student przyjmuje do wiadomości, że uczęszcza do szkoły niepublicznej oraz że ma prawo do korzystania z usług (…) pod warunkiem uiszczenia wszystkich należnych opłat. Usługi te polegają m. in. na umożliwieniu mu wysłuchania przewidzianych programem studiów wykładów, uczestniczenia w wymaganych ćwiczeniach oraz złożenia przewidzianych programem studiów egzaminów i zaliczeń, korzystania z konsultacji przewidzianych przez nauczycieli akademickich oraz korzystania z biblioteki.

Zgodnie z § 8 ust. 1 umowy studia w Wyższej Szkole Handlowej im. (…) B. w P. są płatne. Wysokość opłat określona jest w Regulaminie opłat Uczelni oraz w jego załącznikach. Zgodnie z § 8 ust. 3 umowy student wnosi dodatkowe opłaty w szczególności za egzaminy poprawkowe, egzamin dyplomowy, wpis warunkowy (…).

Zgodnie z § 18 ust. 2a) umowy Student w szczególności zobowiązuje się do przestrzegania postanowień Statutu (…) im. (…) B. w P. oraz wszystkich innych obowiązujących w (…) im. (…) B. w P. zarządzeń, regulaminów i instrukcji – w zakresie dotyczącym studentów.

Zgodnie z § 22 ust. 2 integralną częścią umowy jest Regulamin Opłat (…) im. (…) B. w P. wraz z jego załącznikami.

Umowy zawierały oświadczenie „Otrzymując niniejszą umowę Student zapoznał się z: Regulaminem Studiów (…) B. w P., Regulaminem opłat (…) im. (…) B. w P. oraz jego załącznikami. Każdy członek grupy podpisujący umowę z pozwaną podpisał takie oświadczenie.

Zgodnie z § 3 ust. 11 regulaminu opłat warunkiem przystąpienia do egzaminu dyplomowego jest uregulowanie wszystkich zobowiązań finansowych wobec uczelni oraz uzyskanie wszystkich podpisów na karcie obiegowej.

Zgodnie z § 4 ust 1 pkt d regulaminu uczelnia pobiera opłaty egzaminacyjne, m. in. za egzamin dyplomowy. Zgodnie z ust. 4 w przypadku nie uiszczenia przedmiotowych opłat student nie zostanie dopuszczony do danego zaliczenia lub egzaminu.

W toku studiów po 1 stycznia 2012 r. studenci zapłacili pozwanej kwoty po 600 zł opłaty za egzamin dyplomowy (dowód: dokumenty, w tym: decyzje i umowy k. 21-200 k. 348-569).

Regulamin opłat (…) im. (…) B. w P. z dnia 31 maja 2010 r. zawierał Załącznik nr 2, zgodnie z którym opłata za egzamin dyplomowy wynosiła 600 zł (dowód: regulamin wraz z załącznikami k. 607-610).

 

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Powódka wniosła o zasądzenie kwoty 46.800 zł z tytułu nienależnego świadczenia, podnosząc iż brak zobowiązania do zapłaty opłaty za egzamin dyplomowy wynikał z art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, alternatywnie z uwagi na niedozwoloną klauzulę umowną. Pozwana zakwestionowała roszczenie w całości.

Nienależne świadczenie jest w ujęciu kodeksu cywilnego jednym z wypadków bezpodstawnego wzbogacenia.

Zgodnie z art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Powódka wywodziła swoje roszczenie z okoliczności, iż członkowie grupy spełnili świadczenie przy braku zobowiązania.

W tej sytuacji istnieją trzy przesłanki powstania condictio indebiti (brak zobowiązania): spełnienie świadczenia, nieistnienie zobowiązania w chwili dokonania świadczenia i błędne mniemanie świadczącego o istnieniu zobowiązania.

W niniejszej sprawie poza sporem była okoliczność, że członkowie grupy uiścili opłatę od egzaminu dyplomowego w wysokości po 600 zł. Dlatego też pierwszą przesłankę należy uznać za spełnioną.

Drugą przesłankę stanowi okoliczność, iż dla świadczenia nie było podstawy w postaci istniejącego zobowiązania. Przesłanka ta występuje zarówno w sytuacji, gdy zobowiązanie takie nie istniało, jak również w przypadku wygaśnięcia zobowiązania przed spełnieniem świadczenia.

W pierwszej kolejności Sąd odniósł się do zagadnień związanych z zastosowaniem art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.

Zgodnie z art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym uczelnia nie pobiera opłat za rejestrację na kolejny semestr lub rok studiów, egzaminy, w tym egzamin poprawkowy, egzamin komisyjny, egzamin dyplomowy, wydanie dziennika praktyk zawodowych, złożenie i ocenę pracy dyplomowej oraz wydanie suplementu do dyplomu. Art. 99a został dodany ustawą z dnia 18 marca 2011 r. (Dz.U. Nr 84, poz. 455), która weszła w życie 1 stycznia 2012 r.

Zgodnie z art. 29 ustawy nowelizującej studenci przyjęci na studia przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz w roku akademickim 2011/2012 studiują według programów opracowanych na podstawie dotychczasowych przepisów do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów (ust. 1). Studenci przyjęci na studia przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz w roku akademickim 2011/2012: 1) studiujący bez opłat za kształcenie na więcej niż jednym kierunku studiów nie wnoszą opłat, o których mowa w art. 99 ust. 1 pkt 1a ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów; 2) wnoszący opłaty za kształcenie wnoszą opłaty na dotychczasowych zasadach do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów (ust. 2). Natomiast art. 160 ust. 3 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym obowiązujący w chwili podpisywania umów członków grupy z pozwanym stanowił, że warunki odpłatności za studia lub usługi edukacyjne, o których mowa w art. 99 ust. 1 ustawy, określa umowa zawarta między uczelnią a studentem w formie pisemnej.

Spór w niniejszej sprawie ogniskował się wokół pytania, czy opłaty wymienione w art. 99a można uznać za opłaty za kształcenie wnoszone na dotychczasowych zasadach z art. 29 ust. 2 pkt 2 ustawy nowelizującej. Odpowiedź pozytywna oznaczałaby, że zgodnie z art. 29 ustawy nowelizującej należy stosować stare zasady pobierania opłat dla studentów rozpoczynających studia przed wejściem w życie przepisów noweli oraz roku akademickim 2011/2012, natomiast nowe zasady zgodnie z brzmieniem art. 99a ustawy w odniesieniu do studentów rozpoczynających studia po wejściu w życie nowelizacji. Brak jest przy tym definicji legalnej pojęcia opłat za kształcenie.

Ustawodawca w art. 29 ustawy nowelizującej posługuje się określeniem „opłaty za kształcenie”, natomiast w przepisach ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym używa kategorii opłaty za usługi edukacyjne, o których mowa w art. 99 ust. 1 ustawy oraz opłaty za studia spoza katalogu objętego art. 99 ust. 1 ustawy (art. 160 ust. 3 ustawy). W tej sytuacji należy dokonać interpretacji pojęcia „opłaty za kształcenie” na gruncie samego art. 29 ustawy nowelizującej. I tak przepis ten w ust. 2 pkt 1 i 2 wymienia opłatę za kształcenie dwa razy: raz w kontekście opłat za usługi z art. 99 ust. 1 pkt 1a ustawy, drugi – bez takiego ograniczenia. Ponieważ pkt 2 dotyczy opłat, które nie są wymienione w pkt 1, prowadzi to do wniosku, że termin „opłaty za kształcenie” w pkt 2 ma szerszy zakres i obejmuje wszystkie opłaty, w tym również opłaty za egzamin dyplomowy. Oznacza to, że uczelnia może pobierać opłaty wskazane w art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym również po 1 stycznia 2012 r. od osób będących już studentami.

Sąd nie podziela przy tym argumentacji przedstawionej przez powódkę, iż opłata za kształcenie dotyczy usługi kształcenia objętej opłatą edukacyjną, bowiem prowadziłoby do wniosku, iż ustawodawca użył różnych terminów dla oznaczenia tych samych pojęć („opłata za kształcenie” i „opłata za usługi edukacyjne”). Wskazać należy, iż gdyby ustawodawcy rzeczywiście chodziło o opłatę za usługi kształcenia z obowiązującego wówczas art. 99 ust. 1 pkt 1-1b, użyłby sformułowania „opłata, o której mowa w art. 99 ust. 1 pkt 1-1b”, zwłaszcza że podobne określenie zawarte jest w art. 29 ust. 2 pkt 1 ustawy nowelizującej. Wskazać jednak należy, iż opłata wyodrębniona przez ustawodawcę w art. 29 ust. 2 pkt 1 ustawy nowelizującej stanowi w istocie podkategorię dla opłaty za kształcenie, a zatem opłata za kształcenie jest i tak kategorią nadrzędną wobec opłaty edukacyjnej. Przede wszystkim jednak, gdyby zamiarem ustawodawcy było objęcie zakresem art. 29 ust. 2 pkt 2 ustawy nowelizującej opłat wynikających z art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, zostałoby to napisane wprost. Wskazać również należy, iż wnioski, które wysuwa powódka, są sprzeczne z zasadami trwałości i stabilności prawa pomimo jego zmian czy ochrony praw nabytych, którymi ustawodawca kieruje się tworząc przepisy intertemporalne.

Sąd nie czynił przy tym ustaleń w związku z przedstawioną przez pozwanego prawną opinią prywatną, jako że oceny prawnej roszczenia jak również samego stanu prawnego dokonuje Sąd, który nie jest związany w tym zakresie stanowiskami stron i przedstawianymi przez nich opiniami prywatnymi.

W związku z powyższym uznać należy, iż w chwili spełnienia świadczenia przez członków grupy nie istniał ustawowy zakaz pobierania opłaty za egzamin dyplomowy dla osób przyjętych na studia przed wejściem w życie art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.

Niezależnie od powyższego podkreślenia wymaga jednak, iż stosunek prawny zachodzący między studentem a uczelnią w zakresie ponoszenia przez studenta opłat za czynności związane z kształceniem jako oparty na umowie stanowi stosunek o charakterze cywilnoprawnym. Z tego względu zastosowanie znajdą tu reguły prawa cywilnego. Skoro więc strony zawarły umowę przed wejściem w życie zakazu objętego art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, to zasady pewności prawa i braku jego retroaktywności nakazują stosować stan prawny obowiązujący w chwili zawarcia umowy. Co więcej, zasady te uwzględnia również art. 29 ust. 2 pkt 2 ustawy nowelizującej. Co prawda zmiany stanu prawnego, jako mające charakter zdarzenia zewnętrznego, niezależnego od woli stron, a nawet niemożliwego do przewidzenia przez nie w chwili zawarcia umowy, jeżeli w zasadniczy sposób wpływają na sytuację majątkową nie tylko dłużnika, ale i wierzyciela, mogą być traktowane jako nadzwyczajna zmiana stosunków w rozumieniu art. 3571 § 1 k.c., jednakże taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi. Dlatego też podstawa spełnienia świadczenia w sytuacji wprowadzenia art. 99a ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym odpadłaby jedynie, gdyby strony zawarły stosowny aneks przewidujący odstąpienie od opłat za czynności wymienione w art. 99a tej ustawy. Ponieważ jednak strony takiego aneksu nie zawarły, po stronie członków grupy istniał obowiązek wykonania dotychczasowej umowy. Takie też stanowisko zajmowali kolejni ministrowie nauki i szkolnictwa wyższego (interpelacje w sprawie interpretacji art. 99a ustawy z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym nr (…), (…), (…)).

W następnej kolejności odnieść należy się do problematyki niedozwolonych klauzul umownych. Powódka wskazała początkowo, iż obowiązek uiszczenia opłaty od egzaminu dyplomowego stanowi w istocie niedozwoloną klauzulę umowną (k. 11), w toku postępowania natomiast podniosła, iż klauzulą taką jest odesłanie w umowie do regulaminu opłat i jego załączników, czyli do dokumentów, które mogą ulec zmianie w toku studiów, co powoduje, iż student podpisujący umowę nie ma wpływu na swoje przyszłe obowiązki związane z wysokością opłat (k. 597).

W postępowaniu pozwana nie wykazała, aby postanowienia łączącej strony umowy wraz z regulaminem opłat miały być między stronami uzgodnione w sposób indywidualny (tj. przyjmowane w drodze negocjacji między stronami), zatem możliwe było ocenienie ich przez pryzmat art. 3851 § 1 k.c.

Zgodnie z przepisem art. 3851 § 1 k.c. kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Art. 3851 § 1 k.c. uzupełniony został listą przykładowych niedozwolonych postanowień umownych zamieszczoną w art. 3853 k.c.

Zgodnie zaś z art. 3852 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Opłata za egzamin nie jest głównym świadczeniem łączących strony umów.

Klauzule niedozwolone cechuje brak mocy wiążącej od chwili zawarcia umowy lub związania stron wzorcem umownym (dla klauzul z wzorca). Orzeczenie sądu, który stwierdza niedozwolony charakter postanowienia umownego, ma charakter deklaratywny zarówno wówczas, gdy sąd orzeka w ramach kontroli incydentalnej, jak i wtedy, gdy dokonuje kontroli abstrakcyjnej.

Pomiędzy sprawą o uznanie postanowień wzorca za niedozwolone (kontrola abstrakcyjna) a incydentalną kontrolą wzorca umowy występuje prejudycjalność w szerokim znaczeniu. W przypadku istnienia prawomocnego wyroku uznającego postanowienia wzorca umownego za niedozwolone, które zostały wpisane do rejestru klauzul abuzywnych, sąd, dokonując kontroli incydentalnej wzorca umownego, nie może samodzielnie rozstrzygać co do tych samych postanowień wzorca. Natomiast w ramach kontroli incydentalnej, kiedy nie ma prejudykatu w postaci wyroku (…) uznającego postanowienia wzorca umownego za niedozwolone, sąd samodzielnie ocenia treść wzorca pod kątem nieuczciwego charakteru jego postanowień (prof. dr hab. Ewa Łętowska (red.) Prawo zobowiązań – część ogólna System Prawa Prywatnego tom 5, Legalis, § 40 Sądowa kontrola wzorców w obrocie konsumenckim – II. Kontrola abstrakcyjna). Przepisy art. 3851 k.c. stanowią materialnoprawną podstawę oceny kontrolowanych postanowień zarówno w toku procedury kontroli abstrakcyjnej (wyznaczonej przez przepisy art. 47936 – 47946 k.p.c.), jak i kontroli incydentalnej.

W niniejszej sprawie podstawą zobowiązania członków grupy do uiszczenia opłaty za egzamin dyplomowy jest § 8 ust. 3 umowy. Wysokość opłaty została określona w załączniku nr 2 do regulaminu opłat, stanowiącego integralną część umowy. Powódka przedstawiła zaś liczne wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie – Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dotyczące sposobu ustalania tych opłat. Dla istnienia zobowiązania członków grupy do uiszczenia opłaty za egzamin dyplomowy nie ma znaczenia uznanie za niedozwolone klauzul dotyczących informowania studentów o zmianach wysokości opłaty czy samej procedury jej zmiany (np. § 8 ust. 7 lub 8 umowy). Zobowiązanie w chwili zawarcia umowy było sformułowane w sposób jednoznaczny, jak również jasno została określona jego wysokość, która była znana członkom grupy w chwili podpisywania umów. Istotne znaczenia ma również fakt, iż wysokość ta nie zmieniła się w toku wykonywania tych umów przez strony. Dlatego też Sąd odstąpił od badania w tym zakresie umowy, a jedynie skupił się na samym zobowiązaniu. Sąd oddalił przy tym wniosek powódki o przesłuchanie reprezentanta grupy. Dowód z przesłuchania stron z art. 20 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym odnosi się tylko do członków grupy, są to bowiem osoby, którym przysługuje legitymacja procesowa materialna (por. art. 299 i nast. KPC). Powoda-reprezentanta nie przesłuchuje się z tego względu, że przysługuje mu tylko legitymacja bierna (tak: Komentarz do art. 20 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [w:] K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Warszawa 2010). Powódka na rozprawie w dniu 31 maja 2016 r. cofnęła natomiast wniosek o przesłuchanie członków grupy w charakterze strony.

Możliwość uznania wzorca umowy za niedozwolony i wyeliminowania go z praktyki stosowania uzależniona jest od następujących warunków:

  1. postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, a więc nie podlegało negocjacjom,
  2. ukształtowane w ten sposób prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności zdobrymi obyczajami,
  3. ukształtowane we wskazany sposób prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta,
  4. postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia.

Powyższe przesłanki muszą być spełnione łącznie, natomiast brak jednej z nich skutkuje tym, że sąd nie dokonuje oceny danego postanowienia pod kątem abuzywności.

Wobec spełnienia pierwszej przesłanki, do rozstrzygnięcia pozostaje jedynie kwestia czy zakwestionowane przez powódkę postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta (członków grupy) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. W stosunkach z konsumentami dobry obyczaj powinien wyrażać się właściwym informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu i realizacji umowy, rzetelnym traktowaniem równorzędnego partnera jakim jest konsument. Postanowienia umów, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy jest najczęstszym przejawem naruszenia dobrych obyczajów.

Naruszenie interesów konsumentów może dotyczyć interesów o różnym charakterze. Zwykle będą to interesy o charakterze ekonomicznym. Ustawodawca jednak nie ogranicza tu w żaden sposób kategorii interesów konsumentów, które mogą zostać naruszone. W grę mogą tu także wchodzić takie okoliczności, jak fakt, że w wyniku konkretnego postanowienia konsument traci czas, zdrowie, dochodzi do dezorganizacji jego zajęć albo do ingerencji w sferę prywatności lub naruszenia godności osobistej. Naruszenie interesów powinno mieć przy tym charakter rażący, co oznacza, że postanowienie takie w sposób znaczący odbiegać powinno od uczciwego sposobu ukształtowania praw i obowiązków stron umowy.

Umowy objęte postępowaniem obarczone są brakiem równorzędności stron, wobec czego uznać należy, iż zachodzi tu przesłanka sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Natomiast brak jest już przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta. Przede wszystkim w zakresie przedmiotowego zobowiązania umownego nie dochodzi do rażącego naruszenia ekonomicznego konsumenta, jako że uiszczeniu opłaty przez studenta towarzyszył konkretny i wymierny ekwiwalent w postaci obowiązku przeprowadzenia egzaminu dyplomowego przez uczelnię. Wskazać również należy, iż student miał prawo do wypowiedzenia umowy w każdym czasie (§ 12 umowy), a zatem nie było to zobowiązanie bezwzględnie go obowiązujące i godzące w jego prawa.

Na tej podstawie nie można uznać zobowiązania do uiszczenia opłaty za egzamin dyplomowy za niedozwoloną klauzulę umowną.

Mając na uwadze powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż w chwili spełniania świadczenia przez uczestników grupy istniało ważne zobowiązanie. Wobec powyższego brak jest podstaw do uznania zapłaty dokonanej na rzecz pozwanej przez uczestników grupy za świadczenie nienależne. W związku z powyższym powództwo zasługiwało na oddalenie.

Sąd nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz pozwanej na podstawie art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przy ocenie przesłanek z art. 102 k.p.c. należy przede wszystkim wziąć pod uwagę przyczynę nieuwzględnienia żądania, zawiłość lub precedensowy charakter sprawy albo subiektywne przekonanie co do zasadności zgłoszonego roszczenia oraz sytuację materialną strony. Niniejsza sprawa jest sprawą o charakterze precedensowym, zaś powódka swoje roszczenie uzasadniała również stanowiskiem Rzecznika Praw Studenta, który mógł wywołać w powódce poczucie zasadności roszczenia, co zdaniem Sadu uzasadnia zastosowanie art. 102 k.p.c.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział XXIV Cywilny z dnia 9 czerwca 2016 r.

Postanowienie zostało uchylone postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie XXIV Wydział Cywilny z dnia 15 września 2016 r., sygn. akt XXIV C 500/14.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXIV Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Monika Dominiak

Sędziowie:                     SSO Barbara Budzianowska, SSO Urszula Idzikowska

po rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2016 r. w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Urzędzie Miast S. – reprezentanta grupy przeciwko (…) S.A. z siedzibą w W. o ustalenie

postanawia:

  1. dokonać na koszt powoda w Gazecie (…) ogłoszenia o następującej treści:

OGŁOSZENIE O WSZCZĘCIU POSTĘPOWANIA GRUPOWEGO

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie, XXIV Wydziałem Cywilnym, wszczęte zostało postępowanie grupowe w trybie ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. nr 7 z 2010 r., poz. 44) z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Urzędzie Miasta S. działającego w charakterze reprezentanta grupy przeciwko (…) S.A. z siedzibą w W., sygn. akt XXIV C 500/14, w którym na chwilę obecną udział bierze 71 członków grupy, a wartość przedmiotu sporu wynosi 3.197.972,38 zł.

Miejski Rzecznik Konsumentów w Urzędzie Miasta S. jako reprezentant grupy wniósł o:

1) ustalenie przez Sąd, że stanowią niedozwolone postanowienia umowne i nie wiążą członków grupy postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, określające zasady ustalania wysokości kwot, które mają być wypłacone członkom grupy i kwot, które mają być pobrane przez (…) S.A. ze środków pieniężnych członków grupy pochodzących z umorzenia jednostek funduszy zakupionych z wpłacanych przez nich składek regularnych, w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym z przyczyn innych niż śmierć,

2) ustalenie, że w przypadku rozwiązania przed upływem okresu ubezpieczenia, zawartych przez (…) S.A. z członkami grupy, umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, z przyczyn innych niż śmierć, (…) S.A. jest zobowiązana do wypłaty członkom grupy kwoty równej wartości wszystkich środków pieniężnych pochodzących z umorzenia jednostek funduszy zakupionych z wpłacanych przez niego składek regularnych, obliczonej według cen jednostek funduszy z najbliższego dnia wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, następującego po dniu rozwiązania umowy.

Każdy, kto:

1) zawarł jako konsument ze (…) S.A. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym na czas określony wynoszący od 15 do 30 lat („Umowa ubezpieczenia”), w oparciu o wzorzec umowy zawierający postanowienia, zgodnie z którymi w przypadku rozwiązania Umowy ubezpieczenia przed upływem Okresu ubezpieczenia z przyczyn innych niż śmierć (…) S.A. nie wypłaciłaby konsumentowi nic albo wypłaciłaby mu kwotę stanowiącą określony procent wartości rachunku polisy pochodzącej ze składek regularnych zapłaconych przez konsumenta, za nie więcej niż pełne 5 (lub 7) lat Okresu ubezpieczenia, powiększoną o wartość rachunku polisy pochodzącą z dobrowolnych składek dodatkowych, o ile takie były przez konsumenta uiszczane oraz o wartość rachunku polisy pochodzącą ze składek regularnych zapłaconych po upływie 5 (lub 7) lat Okresu ubezpieczenia. Pozostała część środków zgromadzonych na rachunku polisy, pochodząca ze składek regularnych, zostałaby pobrana przez (…) S.A. i wynosiłaby w dwóch pierwszych latach Okresu ubezpieczenia 100% albo 98% tych środków, zaś począwszy od trzeciego roku, procent ten malałby sukcesywnie wraz z upływem kolejnych lat,

2) nie rozwiązał ze (…) S.A. Umowy ubezpieczenia, może przystąpić do grupy, składając pisemne oświadczenie o przystąpieniu do grupy w nieprzekraczalnym terminie 1 miesiąca od daty ukazania się tego ogłoszenia i przesyłając je do reprezentanta grupy – Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Urzędzie Miasta S., na adres jego pełnomocników radców prawnych A. L. lub D. K., (…) s.c., ul. (…), (…)-(…) W.

Przystąpienie do grupy po upływie powyższego terminu jest niedopuszczalne.

Złożenie oświadczenia o przystąpieniu do grupy jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na pełnienie funkcji reprezentanta grupy przez Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Urzędzie Miasta S. oraz na zasady wynagradzania pełnomocnika.

Prawomocny wyrok ma skutek wobec wszystkich członków grupy, to jest osób, które przed upływem terminu wskazanego w tym ogłoszeniu złożą oświadczenie o przystąpieniu do grupy i zostaną uwzględnione w postanowieniu sądu określającym skład grupy.

ZASADY WYNAGRODZENIA PEŁNOMOCNIKA:

  1. Każdy członek grupy za prowadzenie postępowania jest zobowiązany zapłacić pełnomocnikowi wynagrodzenie ((…)), na zasadach określonych poniżej.
  2. Podstawę do wyliczenia Wynagrodzenia stanowi wysokość kwoty jaka zostałaby pobrana od członka grupy przez (…) S.A. w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia na życie z (…) przed upływem okresu ubezpieczenia (zwane (…)), na dzień zawarcia umowy o obsługę prawną z członkiem grupy.
  3. Wynagrodzenie pełnomocnika wynosi:
  • przy wysokości Opłaty Likwidacyjnej do 500 zł – (…) zł brutto;
  • przy wysokości Opłaty Likwidacyjnej powyżej 500 zł do 1.500 zł – (…) zł brutto;
  • przy wysokości Opłaty Likwidacyjnej powyżej 1.500 zł do 5.000 zł – (…) brutto;
  • przy wysokości Opłaty Likwidacyjnej powyżej 5.000 zł do 20.000 zł – (…) zł brutto;
  • przy wysokości Opłaty Likwidacyjnej powyżej 20.000 zł – (…) zł brutto.
  1. W przypadku, gdy członek grupy zawarł ze (…) S.A. więcej niż jedną Umowę ubezpieczenia na życie z (…), która nie została rozwiązana i nadal obowiązuje, wysokość kwoty będąca podstawą do obliczenia Wynagrodzenia, stanowi sumę Opłat Likwidacyjnych, które zostałyby pobrane od każdej z umów.
  2. Wynagrodzenie pełnomocnika będzie płatne przez członka grupy w terminie 7 (siedmiu) dni po podpisaniu przez obie strony umowy o obsługę prawną.
  3. W przypadku, gdy oboje małżonkowie zawarli Umowę ubezpieczenia na życie z (…) ze (…) S.A., każde z nich zawiera oddzielną umowę z pełnomocnikiem. Wynagrodzenie pełnomocnika liczone jest od każdego z małżonków osobno.

Każdy z małżonków jest samodzielnym członkiem grupy.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział XXV Cywilny z dnia 6 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXV Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Krystyna Stawecka

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2016 r. w Warszawie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa grupowego wytoczonego przez J. K. – reprezentanta grupy przeciwko Bank (…) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę,

postanawia:

przyznać (…) P. Ł. z siedzibą we W. kwotę 5.904,00 zł (pięć tysięcy dziewięćset cztery złote)  tytułem zwrotu kosztów ogłoszenia w Rzeczpospolitej, której wypłacenie polecić Kasie Sądu Okręgowego w Warszawie, w ten sposób, że:

  • kwotę 3.690,00 zł (trzy tysiące sześćset dziewięćdziesiąt złotych) wypłacić z zaliczki wpłaconej przez powoda w dniu 24 lutego 2016 r., zaksięgowanej pod poz. 500003934529 (k. 895);
  • kwotę 2.214,00 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych) wypłacić z zaliczki wpłaconej przez powoda w dniu 15 kwietnia 2016 r., zaksięgowanej pod poz. 500005190881 (k. 908).

 

UZASADNIENIE

(…) P. Ł. z siedzibą we W. umieścił, na zlecenie Sądu, w gazecie Rzeczpospolita ogłoszenie o wszczęciu postepowania grupowego w niniejszej sprawie i przedstawił fakturę VAT nr (…) z dnia 30 maja 2016 r., wnosząc o zwrot kwoty 5.904,00 zł.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.), koszty sądowe w zakresie wydatków obejmują koszty ogłoszeń.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział XVI Gospodarczy z dnia 6 czerwca 2016 r.

  1. Członków grupy łączyć musi określona więź o charakterze podmiotowym i przedmiotowym. Więź podmiotowa dotyczy osób z grupy, które zostały poszkodowane wskutek jednego zachowania sprawcy. Osoby te dochodzą w postępowaniu grupowym roszczeń od jednego podmiotu (naruszyciela). Natomiast wspólność przedmiotowa jest związana z rodzajem naruszenia, które sprawia, że uzasadnione i możliwe jest wspólne dochodzenie roszczeń przez grupę. Więź istniejąca pomiędzy członkami grupy musi być oparta na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.
  2. W sytuacji, gdy faktyczna i prawna podstawa dochodzonych roszczeń i jednorodny ich charakter są te same dla wszystkich powodów, ujednolicenie roszczeń, jeżeli powodowie decydują się prowadzić proces w postępowaniu grupowym, musi się dokonać w odniesieniu do nich wszystkich, bez możliwości podziału na mniejsze podgrupy.
  3. Przyjmuje się bowiem, że osoby wchodzące w skład podgrupy to te, których roszczenia zostały ujednolicone z uwagi na występujące zróżnicowanie, np. charakter poniesionych przez nie szkód w tym samym zdarzeniu jest inny (…). Wymóg ujednolicenia roszczeń pieniężnych jest podyktowany dążeniem do usprawnia postępowania grupowego. Zabieg ujednolicenia roszczeń zatem nie może być dokonany w sposób dowolny , musi uwzględniać wspólne okoliczności sprawy.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XVI Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:           Maria Zgiet – Zawadzka (spr.)

Sędziowie:                    SSO Jan Wawrowski, SSO Katarzyna Bartosiewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2016 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa: (…) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko: (…) Towarzystwu (…) Spółce Akcyjnej w W. o odszkodowanie,

postanawia:

rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

UZASADNIENIE

Powód (…) Spółka z o.o. w W., w imieniu grupy 35 pośredników ubezpieczeniowych, wniósł w dniu 5 września 2011 roku pozew w postępowaniu grupowym przeciwko (…) Towarzystwu (…) S.A. w W. o zapłatę kwoty 13.051.860,00 zł z tytułu odszkodowania. W uzasadnieniu powód oświadczył, że działa w charakterze reprezentanta grupy pośredników ubezpieczeniowych, którzy ponieśli szkodę wskutek rozpowszechniania przez pozwaną reklam naruszających art. 3, art. 16 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 18 ust. 1 pkt. 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Powódka wskazała, iż członkami grupy są:

w ramach podgrupy A: (…);

w ramach podgrupy B: (…);

w ramach podgrupy C: (…);

w ramach podgrupy D: (…);

w ramach podgrupy E: (…);

w ramach podgrupy F: (…).

Ponadto powód podniósł, iż wszyscy członkowie grupy ponieśli szkodę na skutek prowadzonej przez (…) kampanii reklamowej. Kampania reklamowa została zakazana, jednakże jej wcześniejsza emisja miała bez wątpienia wpływ na odbiorców, albowiem doprowadziła do zmniejszenia zainteresowania klientów zawieraniem umów ubezpieczenia za pośrednictwem agentów ubezpieczeniowych, czego bezpośrednim skutkiem była utrata zysków przez członków grupy. Powód zwrócił również uwagę na fakt, iż szeroko zakrojona i agresywna kampania reklamowa (…), która była prowadzona w 2008 roku wpłynęła zdecydowanie negatywnie na wizerunek agentów ubezpieczeniowych. Prowadzona przez wiele miesięcy nakładem 10 mln zł kampania reklamowa w prasie i telewizji zdołała podciąć zaufanie klientów, jakim agenci ubezpieczeniowi cieszyli się przed jej rozpoczęciem. Wskazane powyżej okoliczności doprowadziły do rezygnacji wielu dotychczasowych klientów z dalszego korzystania z usług ubezpieczeniowych, a także miały znaczny wpływ na trudności w pozyskiwaniu nowych klientów. Konsekwencją niechęci korzystania z usług agentów ubezpieczeniowych, wywołaną reklamami (…), było powstanie szkody po stronie agentów ubezpieczeniowych w postaci zmniejszenia dochodów oraz utraty spodziewanych zysków. Powód wskazał, że wpływ kampanii reklamowej (…) na zachowania konsumenckie został zbadany i przedstawiony w raporcie sporządzonym przez (…)/ (…). Z raportu wynika, iż 5,7% ogółu osób posiadających ubezpieczenie, pod wpływem reklam (…) podjęło decyzję o rezygnacji z ubezpieczenia lub o zmianie ubezpieczenia działającego w modelu direkt. Z kolei rezygnacja 5,7% klientów z zawierania umów ubezpieczenia za pośrednictwem agentów spowodowała proporcjonalne zmniejszenie otrzymywanej przez agenta prowizji.

W odpowiedzi na pozew Pozwany wniósł o odrzucenie pozwu. Pozwany wskazał, iż roszczenia których dochodzi powódka, w istocie są roszczeniami o ochronę dóbr osobistych. Ponadto pozwany zarzucił, że roszczenia członków grupy nie są oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. W tym zakresie powołał się na zapis art. 1 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ponieważ powód dochodzi roszczeń deliktowych – więc jednakowe dla członków grupy winne być okoliczności dotyczące: zdarzenia, z którego wywodzona jest odpowiedzialność odszkodowawcza, szkody jaką mieliby ponieść członkowie grupy wskutek opisanego zdarzenia, związku przyczynowego pomiędzy opisanym zdarzeniem, a wskazaną szkodą. Zdaniem pozwanego powódka nie wykazała tożsamości faktycznej członków grupy w zakresie poniesionej szkody, tj. nie wykazała, iż w okresie od kwietnia 2008 do grudnia 2010 roku 5,7 % klientów zrezygnowało z usług każdego członka grupy z osobna. W ocenie pozwanego informacje zawarte w deklaracjach PIT lub CIT nie potwierdzają ani rezygnacji klientów z usług pośredników ubezpieczeniowych, ani utraty ich przychodów. Ponadto wobec faktu prowadzenia przez poszczególnych członków grupy zróżnicowanej działalności gospodarczej, przychód wskazany w deklaracjach podatkowych nie pochodzi wyłącznie z pośrednictwa ubezpieczeniowego. Pozwany zarzucił, iż przyjęty przez powódkę sposób ustalania rozmiarów szkody dyskwalifikuje niniejszy pozew w postępowaniu grupowym. Dodatkowo pozwany wskazał, iż kilku członków grupy nie mogło być dotkniętych skutkami spornych reklam, albowiem 9 z nich nie miało statusu agenta ubezpieczeniowego, 4 z nich nie oferowało ubezpieczeń komunikacyjnych, lub ubezpieczenia te nie stanowiły ich podstawowego asortymentu, 4 z nich swoją ofertę pośrednictwa ubezpieczeniowego kierowało przede wszystkim do przedsiębiorców, a nie konsumentów.

Reasumując pozwany wskazał, iż roszczenia członków grupy nie zostały ujednolicone przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Zdaniem pozwanego sformułowanie „wspólne okoliczności sprawy” ma oznaczać element podstawy faktycznej roszczenia członków grupy.

Postanowieniem z dnia 12 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Na skutek zażaleń obu stron Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z dnia 18 lutego 2014 r. uchylił zaskarżone orzeczenie.

Postanowieniem z dnia 27 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił ponownie pozew, zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Na skutek zażaleń obu stron postawieniem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżone postanowienie.

Sąd zważył co następuje:

Jak wynika z treści art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010r. Nr 7, poz. 44, dalej jako: „u.d.p.g.”) ustawa normuje sądowe postępowanie cywilne, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

W sytuacji gdy przedmiotem sporu są roszczenia pieniężne u.d.p.g. dopuszcza możliwość ich dochodzenia w postępowaniu grupowym jedynie wtedy, gdy dla każdego z powodów zostały one ujednolicone na podstawie wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.). Wskazać należy, iż to ujednolicenie może się dokonać w podgrupach liczących nie mniej niż dwie osoby. Decydując się więc na prowadzenie sporu w postępowaniu grupowym część z powodów musi się liczyć z niemożnością dochodzenia swoich roszczeń w pełnej wysokości, gdy roszczenia innych powodów są mniejsze. Ujednolicenie roszczeń, które jest warunkiem dopuszczalności prowadzenia postępowania grupowego sprowadza się do przyjęcia zryczałtowanej ich wysokości dla wszystkich powodów (w ramach podgrupy).

Wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 2 u.d.p.g. – na potrzeby ujednolicenia roszczeń – przyjmuje się, że może się ono dokonać, jeżeli za ujednoliceniem przemawiają wspólne okoliczności sprawy. Wskazać ponadto należy, iż podmioty z grupy cechuje określona więź o charakterze podmiotowym i przedmiotowym. Więź podmiotowa dotyczy osób z grupy, które zostały poszkodowane wskutek jednego zachowania sprawcy. Osoby te dochodzą w postępowaniu grupowym roszczeń od jednego podmiotu (naruszyciela). Natomiast wspólność przedmiotowa jest związana z rodzajem naruszenia, które sprawia, że uzasadnione i możliwe jest wspólne dochodzenie roszczeń przez grupę. Więź istniejąca pomiędzy członkami grupy musi być oparta na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Kluczowe znaczenie ma zatem ustalenie jednorodzajowości roszczeń indywidualnych członków grupy, co pozwala objąć ich pozwem zbiorowym.

Oceny istnienia przedmiotowej i podmiotowej więzi dokonuje sąd. Istnienie więzi podmiotowej i przedmiotowej pozwala osobom z grupy wspólnie dochodzić roszczenia w postępowaniu grupowym.

W sytuacji, gdy faktyczna i prawna podstawa dochodzonych roszczeń i jednorodny ich charakter są te same dla wszystkich powodów, ujednolicenie roszczeń, jeżeli powodowie decydują się prowadzić proces w postępowaniu grupowym, musi się dokonać w odniesieniu do nich wszystkich, bez możliwości podziału na mniejsze podgrupy. Przyjmuje się bowiem, że osoby wchodzące w skład podgrupy to te, których roszczenia zostały ujednolicone z uwagi na występujące zróżnicowanie, np. charakter poniesionych przez nie szkód w tym samym zdarzeniu jest inny (por. Małgorzata Sieradzka, komentarz do art. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Oficyna 2010). Wymóg ujednolicenia roszczeń pieniężnych jest podyktowany dążeniem do usprawnia postępowania grupowego. Zabieg ujednolicenia roszczeń zatem nie może być dokonany w sposób dowolny, musi uwzględniać wspólne okoliczności sprawy.

Reasumując stwierdzić należy, iż roszczenia oparte na jednakowej podstawie faktycznej to roszczenia, których podstawę stanowi taka sama podstawa faktyczna – sensu stricto, lub roszczenia, których istotne okoliczności faktyczne są wspólne – przesłanka sensu largo. Wskazać należy, iż mogą istnieć minimalne różnice pomiędzy indywidualnym postawami dochodzonych roszczeń, jednakże jak wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w postanowieniu z dnia 14 maja 2013 r. w sprawie I ACz 464/13 niezbędne jest aby istotne okoliczności faktyczne uzasadniały żądanie wspólne dla wszystkich roszczeń.

Zgodnie z powyższym żądanie zgłoszone przez reprezentanta grupy, musi być typowe dla całej grupy która reprezentuje jak ma to miejsce w sprawie niniejszej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należy reprezentant grupy przedłożył oświadczenia o tym, że działa w charakterze reprezentanta grupy, a nadto załączył do pozwu oświadczenia każdego z członków o przystąpieniu do grupy.

Zdaniem Sądu nie ulega żadnej wątpliwości, iż grupa na rzecz której działa reprezentant spełnia wymogi wskazane w ustawie dotyczące liczebności grupy, albowiem składa się z 35 członków podzielonych na podgrupy.

Wszystkie podmioty objęte pozwem wystąpiły do sądu z tym samym roszczeniem zasądzenia określonej w pozwie kwoty pieniężnej z tytułu odszkodowania od pozwanego.

Wskazać należy, iż pozew wniesiony w dniu 9 maja 2011 r. oparty jest na twierdzeniu, że wskutek prowadzenia przez pozwanego w 2008 roku kampanii reklamowej członkowie grupy ponieśli szkodę. Emitowane reklamy, których emisja została zakazana miały na odbiorców taki wpływ, że doprowadziły do znacznego zmniejszenia zainteresowania potencjalnych klientów zawieraniem umów ubezpieczeniowych z pośrednictwem agentów.

Wobec powyższego nastąpiła utrata zysków agentów oraz zmniejszenie oczekiwanych dochodów. W ocenie Sądu tak zakreślona podstawa faktyczna dochodzonego roszczenia umożliwia dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Zdaniem Sądu powodowie trafnie wywodzą, iż na skutek prowadzonej przez pozwanego kampanii reklamowej utracili potencjalnych klientów, a takie postępowanie pozwanego stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Powyższa okoliczność została potwierdzona wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 8 stycznia 2010 r. w sprawie sygn. akt XVI GC 554/08 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2011 r. w sprawie sygn. akt I ACa 677/10. Biorąc powyższe pod uwagę stwierdzić należy, iż został spełniony przez powoda wymóg ujednolicenia podstawy faktycznej roszczenia.

W ocenie Sądu powód sprostał również wymogom ujednolicenia wysokości roszczenia poszczególnych członków grupy. Powód w uzasadnieniu pozwu wskazał na zmniejszenie potencjalnych dochodów powodów o 5,7% (raport badań przeprowadzonych przez instytut badawczy (…)/ (…)) na K. emisji reklam (…).

W ocenie Sądu materiał dowody zgromadzony w sprawie niniejszej pozwala na stwierdzenie, iż okoliczności faktyczne wskazane jako podstawa żądania pozwu są identyczne dla wszystkich członków grupy, której źródłem jest popełnienie przez pozwanego czynu nieuczciwej konkurencji stypizowanego w art. 18 ust. 1 pkt. Ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Reasumując podkreślić należy, iż na obecnym etapie postępowania okoliczności faktyczne przytoczone przez powoda uzasadniają przyjęcie, iż dochodzone przeciwko pozwanej roszczenie ma charakter jednorodzajowy i jest oparte na takiej samej podstawie faktycznej co uzasadnia rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym w myśl przepisów art. 1 ust. 1 i 2 oraz art. 2 ust. 1 i 2 u.d.p.g..

Mając powyższe na uwadze Sąd stwierdził, że zachodzą przesłanki do rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym na podstawie art. 10 ust. 1 u.d.p.g..