Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Agnieszka Terpiłowska
Sędziowie: SSA Lidia Mazurkiewicz-Morgut (spr.)
SSO del. Jacek Saramaga
po rozpoznaniu w dniu 16 października 2019 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy z powództwa [dane 53 osób] przeciwko (…) Bank Polska S.A. we W. o zapłatę,
na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 8 listopada 2018 r., sygn. akt XII C 74/18:
1 i 2 zasądza od strony pozwanej na rzecz K. S.(2) i G. S. łącznie 382,50 (trzysta osiemdziesiąt dwa 50/100) zł,
16 i 17 zasądza od strony pozwanej na rzecz J. S. i B. S. łącznie 1.575,49 (jeden tysiąc pięćset siedemdziesiąt pięć 49/100) zł,
32 i 33 zasądza od strony pozwanej na rzecz M. B. i K. B. łącznie 860,00 (osiemset sześćdziesiąt 00/100) zł,
39 zasądza od strony pozwanej na rzecz K. I. 178,90 (sto siedemdziesiąt osiem 90/100) zł,
53 zasądza od strony pozwanej na rzecz W. K. 4.249,79 (cztery tysiące dwieście czterdzieści dziewięć 79/100) zł,
3, 4, 5, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13,14, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 34, 35, 36, 37, 38, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 54 powództwo A. P., E. S., M. E., M. W., P. P., M. K., K. S., R. S., T. T., M. M., K. Ś., M. O., B. K., M. K.(2), A. K., M. F.(2), B. F, A. S., M. Ś., Z. Ś., M. S., K. S.(3), M. C., D. C., J. C., M. C., E. C., A. S.(2), M. S.(2), M. I., G. R., B. R.(2), K. F., J. F., D. B., I. B., A. B., M. K., S. A., M. A., M. C.(2), M. F., A. B., M. B., A. K.(2), M. A. oddala,
56 zasądza od powódki E. S. na rzecz strony pozwanej 2.746,00 zł kosztów procesu,
57 nakazuje powódce E. S. uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego we Wrocławiu 1.803,00 zł brakującej opłaty sądowej,
58 nakazuje stronie pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 145,00 zł brakującej opłaty sądowej;
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 8 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwoty wskazane w pkt 1-54 sentencji wyroku; dalej idące powództwo oddalił (pkt 55); zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki E. S. 5.234,71 zł kosztów procesu (pkt 56); nakazał powódce E. S. uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 759,72 zł brakującej opłaty sądowej od pozwu (pkt 57); nakazał stronie pozwanej uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 1.188,28 zł brakującej opłaty sądowej od pozwu (pkt 58).
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujący stan faktyczny:
Członkowie grupy, jako kredytobiorcy zawarli w latach 2006-2008 z (…) Bankiem S.A. umowy kredytów mieszkaniowych, w ramach których w załącznikach nr 1 do umów zawarto następujące postanowienia mające stanowić zabezpieczenie kredytu: „Przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi 60 miesięcy. Składka ubezpieczeniowa płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlega zwrotowi.”.
Członkowie grupy wpłacili składki z tytułu tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu.
Strona pozwana od 9 października 2015 r. do 6 listopada 2015 r. sporządziła skierowane do K. B., M. B., K. I., W. K., B. S., J. S., G. S., K. S.(2), M. O., K. Ś., A. S.(2), M. S.(2), M. C., D. C., M. K. i M. W. pisma informujące o dokonanym zwrocie opłaty za niewykorzystany okres ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, bądź informujące o zamiarze zwrotu opłaty za niewykorzystany okres ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ze wskazaniem, iż należność ta zostanie zwrócona niezwłocznie po otrzymaniu numeru rachunku bankowego, na który miałby zostać dokonany zwrot.
Strona pozwana dokonała zwrotu z tytułu uiszczonych składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego członkom grupy następujących kwot:
Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 624/09, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeciwko (…) Bank S.A. we W. wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2009 r. uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umownego o treści: „Kredytobiorca zobowiązuje się do ustanowienia następujących zabezpieczeń kredytu/zabezpieczenia docelowe: Przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi <36/60> miesięcy. Składka ubezpieczeniowa w kwocie <kwota> zł płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlegała zwrotowi”.
W ramach zabezpieczenia kredytu w formie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógł wybrać towarzystwa ubezpieczeniowego, nie mógł negocjować umowy, umowa ubezpieczenia łączyła Towarzystwo Ubezpieczeniowe (…) S.A. z pozwanym bankiem, a kredytobiorca wyłącznie opłacał składki ubezpieczeniowe. Ubezpieczającym i ubezpieczonym w ramach tej umowy był pozwany bank. Kredytobiorca nie miał możliwości w celu zabezpieczenia spłaty kredytu zawarcia poza pozwanym bankiem umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Strona pozwana zwracała część składki ubezpieczeniowej wyłącznie na wniosek danego kredytobiorcy w sytuacji, kiedy wskaźnik LtV (stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości) w odniesieniu do danego kredytobiorcy spadł poniżej 80%. Strona pozwana przez pewien okres zrezygnowała z zabezpieczenia kredytów w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a obecnie od grudnia 2017 r. powraca do tego produktu.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.
Wskazał, iż ostatecznie postanowieniem z dnia 5 października 2017 r. Sąd na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym ostatecznie ustalił, że w skład grupy wchodzą następujące osoby:
W piśmie z 24 maja 2018 r. (k. 1.418 i n.) powódka wskazała, że po dokonaniu zwrotu przez stronę powodową niektórym członkom grupy kwot uiszczonej części składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego domaga się ostatecznie w odniesieniu do niżej wymienionych członków grupy zasądzenia na rzecz:
Sąd Okręgowy podkreślił, iż poza wyżej wymienionymi członkami grupy, którzy zgłosili w pozwie, bądź w powyższym piśmie procesowym powódki z 24 maja 2018 r. (k. 1.418 i n.) żądanie zasądzenia nieskapitalizowanych odsetek ustawowych biegnących na przyszłość od wyżej wskazanych dat, żadni inni członkowie grupy nie zgłosili takiego roszczenia w żadnej formie, w tym w szczególności nie zgłosili roszczeń o zasądzenie nieskapitalizowanych odsetek ustawowych biegnących na przyszłość w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy, wskazując w nich wyłącznie konkretne kwoty pieniężne bez żądania odsetek ustawowych biegnących na przyszłość.
Sąd stwierdził, iż zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, a więc jak w niniejszej sytuacji z członkami grupy, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy i stanowią one niedozwolone postanowienia umowne.
W ocenie Sądu I instancji nie ulega wątpliwości, iż zostały w pełni spełnione przesłanki wynikające z art. 3851 § 1 k.c. odnośnie klauzuli zawartej w umowach kredytu mieszkaniowego dotyczącej tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Klauzula ta brzmi: „Przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi 60 miesięcy. Składka ubezpieczeniowa płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlega zwrotowi.”.
Sąd podkreślił, iż jak wynika to z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności generalnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych (k. 1338-1349) wraz z aneksami (k. 1351-1373) oraz zeznań zgłoszonego przez stronę pozwaną świadka M. P. przesłuchanego na rozprawie 12 kwietnia 2018 r., iż co należy podkreślić, w ramach zabezpieczenia kredytu w formie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógł wybrać towarzystwa ubezpieczeniowego, nie mógł negocjować umowy, umowa ubezpieczenia łączyła wyłącznie Towarzystwo Ubezpieczeniowe (…) S.A. z pozwanym bankiem, a kredytobiorca jedynie opłacał składki ubezpieczeniowe. Istotne jest, iż ubezpieczającym i ubezpieczonym w ramach tej umowy był pozwany bank, a kredytobiorca nie miał nawet możliwości w celu zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci zawarcia poza pozwanym bankiem umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Podkreślenia też wymaga, iż strona pozwana przez pewien okres zrezygnowała z zabezpieczenia kredytów w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności te jednoznacznie świadczą o abuzywnym charakterze powyższych klauzul.
Wskazał, iż Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 624/09, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeciwko (…) Bank S.A. we W. wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2009 r. uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umownego o treści: „Kredytobiorca zobowiązuje się do ustanowienia następujących zabezpieczeń kredytu/zabezpieczenia docelowe: Przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi <36/60> miesięcy. Składka ubezpieczeniowa w kwocie <kwota> zł płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlegała zwrotowi”, a więc tożsamej klauzuli z klauzulami ujętymi w umowach kredytu mieszkaniowego zawartych z członkami grupy. Istotna w tym względzie jest sama sentencja powyższego wyroku, Sąd zaś nie podziela argumentacji strony pozwanej, iż klauzula ta została zakwestionowana wyłącznie w zakresie pobierania opłaty za okres po zakończeniu ochrony ubezpieczeniowej oraz iż intencją powyższego wyroku było wyeliminowanie abuzywności klauzuli w zakresie braku możliwości zwrotu opłaty za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Sentencja powyższego wyroku jest jednoznaczna, jako zakazująca wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień powyższego wzorca umownego wobec uznania go za niedozwolony. Wskazał też, iż żadne „rekomendacje” oraz oceny prawne, czy też ekonomiczne nie są dla sądu wiążące przy ustalaniu abuzywności klauzuli.
Wskazał też, że kwestionowane przez powódkę klauzule nakładają znaczącą opłatę na kredytobiorców będących konsumentami (członków grupy) bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na ich rzecz. Członkowie grupy, jak wskazano to wyżej zobowiązani byli jedynie do uiszczenia wskazanych składek, nie byli natomiast stroną umowy ubezpieczenia, nie mogli negocjować umowy, nie mieli wpływu na wybór ubezpieczyciela, nie mogli zawrzeć takiej umowy poza pozwanym bankiem, a ubezpieczającym i ubezpieczonym był pozwany bank. W ocenie Sądu Okręgowego nie mogą być uznane za zasadne zarzuty strony pozwanej, iż ekwiwalentem dla kredytobiorców była możliwość uzyskania większego kredytu oraz że nie musieli w inny sposób dokonywać zabezpieczenia spłaty kredytu. Sąd stwierdził, iż za opłacane składki przez członków grupy nie mogli oni uzyskać żadnych korzyści, a klauzule takie zabezpieczały wyłącznie interesy pozwanego banku, a zatem istniał brak ekwiwalentności świadczeń, a pozwany bank przerzucał koszty zmniejszenia ryzyka prowadzenia swej działalności na konsumentów. Świadczy to jednoznacznie o naruszeniu dobrych obyczajów i rażącym naruszeniu interesów członków grupy. Sąd wskazał przy tym, że podobnie wypowiedział się też Sąd Okręgowy we Wrocławiu w uzasadnieniu wyroku z 13 sierpnia 2012 r. w sprawie II Ca 723/12. W związku z tym powyższa niedozwolona klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie wiązała członków grupy, a spełnione na jej podstawie świadczenia nastąpiły bez podstawy prawnej. Były one więc świadczeniami nienależnymi i jako takie na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. podlegały zwrotowi.
Na marginesie Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, iż strona pozwana dokonując zwrotów części składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jak w tabeli na k. 1.375 odnośnie osób, którym nie wypłacono składek, nie wykazała, aby doręczono im i czy w ogóle wysłano pisma z wezwaniami do wskazania numerów rachunków bankowych celem dokonania wypłat zwracanych kwot (pisma k. 1.378-1.410).
Przekładając powyższe rozważania na obliczenia matematyczne dotyczące należnych roszczeń poszczególnych członków grupy zasądzonych w pozwie Sąd I instancji wskazał kwoty, jakie należało zasądzić na rzecz poszczególnych powodów i zasądził jak w punktach od 1 do 54 wyroku.
Dalej idące powództwo podlegało oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 55 wyroku. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zdanie pierwsze dokonując stosunkowego rozdzielenia tych kosztów.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktów 1-54 oraz 56-58. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:
W oparciu o powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:
Na podstawie przedłożonego przez stronę pozwaną zestawienia dotyczącego wykorzystania okresu ubezpieczenia UNWW w stosunku do powodów (k. 1.565-1.566) Sąd Apelacyjny ustalił wysokości kwoty należności pozostałej do zwrotu powodom: K. S. i G. S., J. S. i B. S., M. B. i K. B., K. I. oraz W. K. z tego tytułu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej zasługiwała na częściowe uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny oparł rozstrzygnięcie niniejszej sprawy na ustaleniach faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji, przy czym dokonał odmiennej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie zgodnie z regułami art. 233 § 1 k.p.c. Dodatkowo Sąd Odwoławczy dopuścił dowód z zestawienia sporządzonego przez stronę pozwaną na okoliczność wykorzystania okresu ubezpieczenia UNWW w stosunku do powodów z uwzględnieniem wysokości kwoty należności pozostałej do zwrotu z tego tytułu, w oparciu o które dokonał zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Sąd Apelacyjny uznał za zasadne zarzuty strony pozwanej naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów i przyjęcie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadka M. P., uzasadniają tezę o całkowitej abuzywności opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, pobranej od członków grupy oraz poprzez wyprowadzenie błędnych wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego w wystarczająco szerokim zakresie, a także nie dokonał wystarczająco wnikliwej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Trafnie podnosi strona skarżąca, że pomimo prowadzenia postępowania przez 5 lat, Sąd I instancji nie dokonał pogłębionej analizy celu i funkcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ani też sposobu działania tej instytucji. W szczególności wskazać trzeba, że dokonując ustalenia stanu faktycznego w sprawie Sąd Okręgowy w dużej mierze oparł się na zeznaniach świadka M. P., który pracuje w pozwanym banku od lipca 2013 r. Zeznania tego świadka dotyczyły jedynie ogólnych wiadomości w zakresie tego, jak wygląda obecnie procedura zawierania umów pomiędzy bankiem a jego klientami. Podkreślić należy, że świadek M. P. nie był zatrudniony przez stronę pozwaną w okresie, kiedy zawierane były umowy przez powodów, nie mógł zatem mieć wystarczającej wiedzy co do trybu i okoliczności zawierania przez nich umów kredytowych w tamtym czasie. W tym zakresie Sąd I instancji dokonał zatem błędnej oceny dowodów, czym naruszył art. 233 § 1 k.p.c.
Ponadto zauważyć trzeba, że w uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji odniósł się jedynie ogólnie do sytuacji kredytobiorców, nie skoncentrował się na powodach występujących w przedmiotowej sprawie. Sąd nie uznał za zasadne dopuszczenia dowodu z przesłuchania powodów, które pozwoliłoby na doprecyzowanie ich stanowiska i pozyskanie informacji o okolicznościach zawierana umów z pozwanym bankiem, ustalenie sfery woli kredytobiorców oraz sytuacji, w jakiej znaleźli się po zawarciu umów kredytowych ze stroną pozwaną. Sąd Okręgowy uznał, że konieczność poniesienia opłaty za ubezpieczenie stanowiła generalnie znaczącą opłatę dla kredytobiorcy bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na ich rzecz, nie wiadomo jednak, z czego wynika takie ustalenie, bowiem żaden z powodów nie został przesłuchany w toku postępowania. Nie zostało przez Sąd ustalone w sposób precyzyjny, czy uiszczona przez powodów składka faktycznie była dla nich rażąco wysoka ani w jaki sposób została ukształtowana. W związku z tym w ocenie Sądu Apelacyjnego sporne klauzule można było kwestionować jedynie w zakresie, w jakim z góry była opłacona składka oraz w jakim dotyczyła ona niewykorzystanego okresu ubezpieczenia niskiego wkładu bądź w zakresie postanowienia, z którego wynikało, że nie podlega ona żadnemu rozliczeniu ani zwrotowi.
Dalej Sąd Apelacyjny zauważa, że zaskarżony wyrok nie zawiera szerszego uzasadnienia stanowiska Sądu I instancji, zgodnie z którym klauzula znajdującą się w załączniku nr 1 do umów zawartych przez Powodów o treści: „Przystąpienie do Generalnej Umowy Ubezpieczenia niskiego wkładu kredytów mieszkaniowych w TU (…) S.A. Okres ubezpieczenia wynosi <36/60> miesięcy. Składka ubezpieczeniowa w kwocie <kwota> płatna jest z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlega zwrotowi” jest klauzulą abuzywną. Sąd Okręgowy odwołał się do wyroku SOKiK z dnia 6 sierpnia 2009 r., sygn. XVII AmC 624/09, uznając, że znajduje on zastosowanie w sprawie. Ponadto Sąd I instancji lakonicznie stwierdził, że kwestionowane przez powódkę klauzule nakładają znaczącą opłatę na kredytobiorców będących konsumentami (członków grupy) bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na ich rzecz. Członkowie grupy zobowiązani byli jedynie do uiszczenia wskazanych składek, nie byli natomiast stroną umowy ubezpieczenia, nie mogli negocjować umowy, nie mieli wpływu na wybór ubezpieczyciela, nie mogli zawrzeć takiej umowy poza pozwanym bankiem, a ubezpieczającym i ubezpieczonym był pozwany bank. Sąd stwierdził, iż za opłacane składki przez członków grupy nie mogli oni uzyskać żadnych korzyści, a klauzule takie zabezpieczały wyłącznie interesy pozwanego banku, a zatem istniał brak ekwiwalentności świadczeń, a pozwany bank przerzucał koszty zmniejszenia ryzyka prowadzenia swej działalności na konsumentów. Świadczy to jednoznacznie o naruszeniu dobrych obyczajów i rażącym naruszeniu interesów członków grupy. W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższy wywód Sądu I instancji jest nieprawidłowy i opiera się na błędnym rozumieniu instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
W tym miejscu wskazać trzeba, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest jedną z form dodatkowego zabezpieczenia kredytów hipotecznych, w których kwota kredytu jest bardzo zbliżona do wartości kredytowanego przedsięwzięcia (nieruchomości), niespełniająca wymogów wkładu własnego. Zazwyczaj dotyczy to kredytów, gdzie więcej niż 80% lub 90% wartości przedsięwzięcia jest finansowana z kredytu – w uproszczeniu, kredytobiorca nie ponosi kosztów wkładu własnego, które normalnie musiałby ponieść, a wkład własny wykłada za niego bank. Zabezpieczeniem kredytu w takiej sytuacji jest umowa ubezpieczenia kredytu, którą bank zawiera z towarzystwem ubezpieczeń. Konstrukcja tego rodzaju ubezpieczenia opiera się na tym, że ubezpieczającym i jednocześnie ubezpieczonym (beneficjentem umowy ubezpieczenia) z tytułu umowy pozostaje bank, natomiast na konsumenta przerzucany jest ciężar polegający na obowiązku zapłaty bankowi składki ubezpieczeniowej z tego tytułu. Należy podkreślić, że utrzymywanie wskaźnika LtV na odpowiednim poziomie, względnie żądanie dodatkowych zabezpieczeń w razie jego podwyższenia, jest wymogiem nakładanym na banki przez regulatora – Komisję Nadzoru Finansowego. Innymi słowy, to państwo, poprzez działania regulatora, nakłada na Banki obowiązki ostrożnościowe w zakresie wysokości udzielanych kredytów i relacji wysokości kredytu do wartości finansowanej nieruchomości. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest instytucją wprowadzoną w interesie klientów, którzy dzięki jej zastosowaniu mogą uzyskać wyższy kredyt. Troska regulatora o należyte zabezpieczenie kredytów hipotecznych wynika z założenia, iż w interesie całego społeczeństwa leży stabilność systemu bankowego – każdy kredyt ma bowiem swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie. Zagrożenie spłaty kredytów hipotecznych to ryzyko destabilizacji sektora bankowego i ryzyko utraty depozytów. Dlatego kwestia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie jest wyłącznie kwestią zabezpieczenia interesów banków, ale, także z uwagi na kluczową rolę sektora bankowego dla całej gospodarki, jest kwestią kluczową dla stabilności sektora bankowego. Istotnym jest, że UNWW nie jest jedyną formą zabezpieczenia, jaką stosuje się dla zabezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim wkładem własnym – alternatywnym rozwiązaniem jest na przykład podwyższona marża. W takim wypadku powiązanie zabezpieczenia kredytu z niskim wkładem własnym z „ceną” kredytu jest jeszcze bardziej widoczne i tym samym przemawia za uznaniem UNWW za element „ceny” kredytu. Biorąc powyższe argumenty pod uwagę, brak jest podstaw, by uznać UNWW za klauzulę abuzywną co do zasady, z samej swojej istoty. Oczywiście nie wyklucza to możliwości uznania klauzul w poszczególnych umowach kredytowych za klauzule abuzywne z uwagi na naruszenie ogólnych zasad ochrony konsumentów, wymaga to jednak odrębnego badania przez Sąd każdego z przypadków.
W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd I instancji przyjął nieprawidłowo, że wyrok SOKiK z 6 sierpnia 2009 r. znajduje zastosowanie w przedmiotowej sprawie i przesądza o całkowitej abuzywności spornych klauzul umownych. Lektura uzasadnienia w/w wyroku SOKiK jasno wskazuje, że jedynym elementem zakwestionowanym przez SOKIK było pobieranie opłaty za okres po zakończeniu ochrony ubezpieczeniowej. Tym samym SOKiK w żaden sposób nie zakwestionował możliwości obciążania klienta kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
W sprawie zakończonej wyrokiem SOKiK uznał powództwo Prezesa UOKiK wyłącznie z powodu tego, że kwestionowane postanowienie było oczywiście abuzywne w części, w jakiej nie przewidywało zwrotu pobranej opłaty za okres po zakończeniu ochrony ubezpieczeniowej. W tym zakresie doszło do błędu w procesie tworzenia wzorca umów. Próba zakwestionowania przez Sąd I instancji samej istoty opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego na podstawie wyroku SOKiK stanowi oczywistą nadinterpretację tego wyroku. Niewątpliwie bowiem jedyną intencją wpisania zakwestionowanej klauzuli do rejestru klauzul niedozwolonych było wyeliminowanie jej abuzywności w zakresie braku możliwości zwrotu opłaty za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Za uznaniem zakwestionowanej klauzuli za niedozwoloną w całości nie przemawia również analiza powołanego przez Sąd I instancji wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 13 sierpnia 2012 r. w sprawie o sygn. II Ca 723/12. Trafnie podniosła strona pozwana w apelacji, że wyrok ten został wydany ponad sześć lat temu i utracił swoją aktualność.
Mając na uwadze wyrok SOKiK z 6 sierpnia 2009 r., a w szczególności jego uzasadnienie, które doprecyzowało zakres klauzuli uznanej przez ten sąd za abuzywną, Sąd Odwoławczy uzupełnił postępowanie dowodowe i dopuścił dowód z zestawienia sporządzonego przez pozwany bank na okoliczność wykorzystania okresu ubezpieczenia UNWW w stosunku do powodów z uwzględnieniem wysokości kwoty należności pozostałej do zwrotu z tego tytułu. Analiza przedłożonego przez pozwaną zestawienia, co do którego – co istotne – strona powodowa nie wniosła zastrzeżeń, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że sporną klauzulę można było kwestionować jedynie w zakresie, w jakim składka była opłacana z góry oraz w jakim nie podlega ona zwrotowi.
Wskazać w tym miejscu trzeba na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2018 r., sygn. I CNP 39/17, w którym Sąd Najwyższy wypowiedział się w zakresie instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Z powołanego wyroku Sądu Najwyższego wynika, że dopuszczalność instytucji UNWW co do zasady nie budzi żadnej wątpliwości. Jak wskazuje Sąd Najwyższy „sama możliwość zastosowania przez Bank tego rodzaju zabezpieczeń w zasadzie nie budziła i nie budzi nadal wątpliwości, nie była też kwestionowana przez skarżących.
Znalazła potwierdzenie m.in. w Rekomendacji S stanowiącej załącznik do uchwały nr 148/2013 Komisji Nadzoru Finansowego („KNF”) z dnia 18 czerwca 2013 r. w sprawie wydania Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie (Dz. Urz. KNF z 2013 r., poz. 23; dalej – „Rekomendacja S z 2013 r.”) – wydanej na podstawie art. 137 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (ówcześnie tekst jedn. 2012, poz. 1376 ze zm.) i art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym (ówcześnie tekst jedn. Dz. U. z 2012 r. poz. 1149, ze zm.), w której wprost przewidziano, że w przypadku ekspozycji kredytowych zabezpieczonych na nieruchomościach mieszkalnych, wartość wskaźnika LtV (ang. loan to value – wskaźnik wyrażający stosunek wartości ekspozycji kredytowej do wartości nieruchomości) w momencie udzielenia kredytu może przekraczać 80% (do 90%), jeżeli część ekspozycji przekraczająca 80% LtV Jest odpowiednio ubezpieczona” (rekomendacja 15.7). Z kolei w rekomendacji 15.2 przewidziano powinność ustalania przez bank zasad zabezpieczania ekspozycji kredytowych w czasie do ustanowienia hipotek”.
Stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w powołanym wyżej wyroku sprzeciwia się również tezie Sądu I Instancji o rzekomej nie ekwiwalentności instytucji UNWW, czy też braku korzyści kredytobiorców z tej instytucji. Odnosząc się do tego zarzutu Sąd Najwyższy wskazuje, że „zważywszy jednak, że tezie powodów o wyłącznym czerpaniu korzyści z ubezpieczenia przez Bank Sądy meriti przeciwstawiły staranną, racjonalną argumentację – eksponując zwłaszcza interes powodów w uzyskaniu kredytu mimo nieuiszczenia wymaganego na zasadach ogólnych wkładu własnego i możliwości jego uruchomienia jeszcze przed prawomocnym wpisem hipoteki na kupowanym lokalu mieszkalnym (zabezpieczenie docelowe), a także słuszny interes Banku w zabezpieczeniu zwiększonego ryzyka niewypłacalności (UNWW) oraz ryzyka związanego z niemożliwością ustanowienia zabezpieczenia docelowego (hipoteki), jak również rozpowszechnioną zasadę ponoszenia kosztów zabezpieczeń przez kredytobiorcę – należy stwierdzić, iż nie wykroczyły w sposób oczywisty i rażący poza zakres swobody interpretacyjnej zawarowanej im w art. 3851 § 1 zd. 1 k.c. w związku z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. Zwłaszcza, że wyjaśniły także, iż – wbrew tezie powodów – uzyskanie zabezpieczenia nie powiela korzyści Banku związanych z możliwością pobierania odsetek od udzielonego kredytu, czym innym bowiem jest zobowiązanie do zapłaty odsetek od kredytu (ekwiwalent możliwości korzystania z kapitału), a czym innym ponoszone przez kredytobiorców koszty zabezpieczenia przed ryzykiem związanym z niewypłacalnością kredytobiorców. Możliwość żądania stosownych zabezpieczeń przez banki / obciążania kosztami ich ustanowienia kredytobiorców (także konsumentów) nie budzi w zasadzie wątpliwości”.
Stanowisko Sądu Najwyższego sprzeciwia się również tezie Sądu I instancji, jakoby podstawą negatywnej oceny instytucji UNWW mogło być to, że kredytobiorca nie jest stroną umowy ubezpieczenia, jak również, że kredytobiorca nie miał wpływu na treść umowy ubezpieczenia. Jak wskazuje Sąd Najwyższy „dla kredytobiorców bowiem najistotniejsza była wysokość obciążających ich „składek”, która została określona w ust. 9.2.1 i 9.3 Umowy. Trzeba też zauważyć, że ze względu na istotę ubezpieczeń – stosownie do ustaleń Sądów rozumianą przez powodów – treść umów ubezpieczenia była dla nich w zasadzie obojętna, gdyż nie mogły one bezpośrednio oddziaływać na ich położenie prawne”.
W świetle powyższego uznać należy, że stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w cytowanym wyroku pozostaje w sprzeczności z poglądami prawnymi wyrażonymi przez Sąd I Instancji odnośnie abuzywności wskazanego postanowienia.
W konsekwencji błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i niewłaściwej interpretacji wyroku SOKiK Sąd I instancji błędnie przyjął, że klauzula dotycząca UNWW zawarta w umowach kredytu z członkami grupy jest abuzywna w całości. Zgodnie z art. 3851 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, a więc jak w niniejszej sytuacji z członkami grupy, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy i stanowią one niedozwolone postanowienia umowne. Naruszeniem dobrych obyczajów i rażącym naruszeniem interesów konsumentów jest tworzenie przez przedsiębiorców postanowień umownych, które są niedookreślone, nieprecyzyjne i tworzą pozory ochrony ubezpieczeniowej, obciążając przy tym wszystkimi kosztami konsumentów ustalanymi w nietransparentny sposób.
Argumentacja Sądu Okręgowego koncentrowała się na treści orzeczenia SOKiK z dnia 6 sierpnia 2009 r. oraz na wyroku, który zapadł w okręgu tut. Sądu i dotyczył klauzuli tożsamej jak zawarta przez powodów. Sąd Okręgowy błędnie wskazał, że związany jest treścią rozstrzygnięcia SOKIK, a nie uzasadnieniem prawnym tego rozstrzygnięcia, w związku z tym już samo ogólne stwierdzenie przez SOKiK, że ta klauzula jest abuzywna powoduje, że należy uznać ją za abuzywną w całości. Jak już wyżej wskazano takie rozumowanie Sądu I instancji nie jest prawidłowe, a w ocenie Sądu Apelacyjnego należało poczynić głębszą analizę tego orzeczenia i zbadać, jaki był cel wydanego rozstrzygnięcia i w jakich realiach ono zapadło. Absolutnie nie można zgodzić się z wywodem Sądu Okręgowego, że w ocenie SOKiK ta konkretna klauzula była w całości abuzywna, bowiem analiza wszystkich elementów tego rozstrzygnięcia oraz jego uzasadniania prowadzi do wniosku, że abuzywna była z tego powodu, że składka była płatna z góry za cały okres ubezpieczenia i nie podlegała zwrotowi.
Wskazać również trzeba, że sam fakt, iż postanowienia UNWW nie były uzgodnione indywidualnie z powodami nie może świadczyć o tym, że są to postanowienia abuzywne. W sprawach, w których kwestionowane jest postanowienie dotyczące ubezpieczenia UNWW jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta zgodnie z normą zawartą w art. 385 k.c., to sąd za każdym razem dokonuje indywidualnej oceny, czy to postanowienie kwalifikuje się do uznania go za niedozwolone. Nawet fakt wpisu identycznego bądź podobnego postanowienia umownego do rejestru klauzul niedozwolonych nie zawsze będzie przesądzał o niedozwolonym charakterze postanowienia zawartego w umowie zwartej z konsumentem. Zgodnie z uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 r., sygn. akt III CZP 17/15, skutki rozszerzonej prawomocności (czyli skutki uznania postanowienia za niedozwolone) obejmują wyłącznie tego przedsiębiorcę, który był stroną postępowania o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone postanowienie umowne. Oznacza to, że nawet identyczne brzmienie postanowienia zawarte we wzorcu umownym innego kredytodawcy, nie będzie automatycznie oznaczało jego niedozwolonego charakteru.
W ocenie Sądu Apelacyjnego klauzule UNWW należało oceniać w kontekście naruszenia art. 3851 § 1 k.c., to jest pod kątem przesłanek związanych z możliwym stwierdzeniem ich niedozwolonego charakteru. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, jako zabezpieczenie spłaty kredytu, samo w sobie nie jest niedozwolone, jednak sprzeczne z dobrymi obyczajami jest takie ukształtowanie postanowień dotyczących UNWW, które: obciążają konsumentów kosztami ubezpieczenia i nie określają, kto jest beneficjentem ochrony ubezpieczeniowej, nie pozwalają konsumentom ustalić ich praw i obowiązków wynikających z umowy ubezpieczenia, nie określają wysokości, sposobu i zasad kształtowania się należnej opłaty, którą konsumenci muszą ponieść z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zobowiązują konsumentów do pokrycia kosztów składki ubezpieczeniowej, nawet wówczas gdy w trakcie trwania ochrony ubezpieczeniowej spłaciliby część kredytu objętą ubezpieczeniem, nie określają maksymalnego okresu trwania ubezpieczenia.
W tym zakresie, jak już wyżej wskazano, Sąd Apelacyjny w toku postępowania uzupełnił postępowanie dowodowe o dane dot. tego, jak kształtował się w przypadku powodów okres udzielenia ochrony ubezpieczeniowej. Strona powodowa nie wniosła do przedłożonego przez stronę pozwaną wykazu żadnych zastrzeżeń, w związku z czym Sąd Apelacyjny dokonał zmiany rozstrzygnięcia zgodnie z treścią przedłożonego do akt wykazu. Sąd uznał, że na rzecz części powodów zasądzić należy składki podlegające zwrotowi, bowiem nie można dopuszczać do sytuacji, w której kredytobiorca pozostaje w niepewności co do tego, czy przysługuje mu zwrot jakichś niewykorzystanych świadczeń, czy też nie. Nie można zgodzić się z argumentacją strony pozwanej podniesioną w apelacji, że zwroty nadpłaconych składek odbywają się w procedurze reklamacyjnej, a pozwany zaoferował zwrot wszystkim osobom, którym taki zwrot się należał, w związku z czym nie ma potrzeby ingerencji sądu i przymusu państwowego. Sąd nie przychyla się do stanowiska strony pozwanej, że istnienie tych roszczeń nie stoi na przeszkodzie oddaleniu powództwa w całości. Podkreślić należy, że bank powinien dokonać zwrotu świadczeń, jeżeli okres ochrony ubezpieczeniowej został wykorzystany i składka we wskazanej wysokości podlegała zwrotowi, co znalazło odzwierciedlenie w rozstrzygnięciu Sądu II instancji.
Podsumowując wskazać trzeba, że typowa klauzula ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (UNWW) w umowie kredytu finansującego zakup nieruchomości mieszkalnej znajduje pełne uzasadnienie ekonomicznie. Typowa klauzula UNWW w umowie kredytu hipotecznego nie została nigdy uznana przez SOKiK za klauzulę abuzywną w trybie abstrakcyjnej kontroli klauzul umownych; w konsekwencji nie jest wpisana do Rejestru klauzul niedozwolonych. W świetle orzecznictwa klauzule UNWW nie są co do zasady uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a umowom kredytu hipotecznego z klauzulami UNWW nie można generalnie zarzucać nie ekwiwalentności sytuacji prawnej stron umowy. Typowe klauzule UNWW nie stanowią również nadmiernego zabezpieczenia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego podniesione w apelacji strony pozwanej zarzuty naruszenia przepisów prawa, których dopuścił się Sąd I instancji, były wystarczające do częściowej zmiany zaskarżonego orzeczenia. W związku z tym Sąd Apelacyjny w oparciu o przepis art. 386 § 1 k.p.c. częściowo zmienił zaskarżony wyrok Sądu I instancji, o czym orzekł w pkt I wyroku.
Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia Sądu I instancji była również zmiana rozstrzygnięcia o kosztach, które zostały orzeczone na rzecz strony pozwanej.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zdanie pierwsze dokonując stosunkowego rozdzielenia tych kosztów. Dokonując zsumowania zasądzonych kwot ustalono, iż łącznie stanowią one 7.246,68 zł, zaś łączna kwota dochodzonych w niniejszym postępowaniu kwot przez powódkę wynosiła 124.894,92 zł, a zatem po porównaniu obu kwot Sąd stwierdził, iż żądanie pozwu zostało uwzględnione w 6%, a oddalone w 94%. Łącznie powódka poniosła koszty procesu w wysokości 10.894 zł, zaś 6% z tej kwoty wynosi 653,64 zł. Koszty procesu strony pozwanej wyniosły 3.617 zł, zaś 94% z tej kwoty wynosi 3.399,98 zł. Odejmując od kwoty 3.399,98 zł, kwotę 653,64 zł ustalono kwotę 2.746 zł, którą należało zasądzić od strony powodowej na rzecz strony pozwanej tytułem zwrotu kosztów procesu za I instancję.
W chwili wydania wyroku wartość przedmiotu sporu wynosiła 124.895 zł, opłata sądowa od pozwu w postępowaniu grupowym winna wynosić 2 % tej kwoty, a zatem 2.498 zł. Powódka uiściła łącznie 550 zł na poczet opłaty sądowej od pozwu, wobec czego brakująca opłata sądowa od pozwu wynosi 1.948 zł (=2.498 zł – 550 zł). Stosownie do wyniku procesu nakazano powódce E. S. uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa kwoty brakującej opłaty sądowej od pozwu, a więc 1.803 zł, a stronie pozwanej brakującej opłaty sądowej od pozwu, a więc 145 zł na podstawie art. 113 UKSC.
W pozostałym zakresie apelacja strony pozwanej została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.
Na koszty postępowania apelacyjnego złożyła się opłata sądowa od apelacji w wysokości 1.493 zł oraz kwota 4.050 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804). Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego należnych od powódki E. S. na rzecz strony pozwanej oparto na podstawie art. 100 k.p.c., mając na uwadze ostateczny wynik postępowania.