Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z dnia 9 marca 2020 r.
I ACa 80/19

  1. Przyjęcie założenia, że sam fakt zaciągnięcia przez sędziego zobowiązania na podstawie umowy o kredyt o różnym charakterze, w tym złotówkowym powoduje, że z definicji nie jest on bezstronny i obiektywny oraz zobowiązuje go do wyłączenia się „z góry” od rozpoznania każdej sprawy zawisłej przed kredytobiorcami i bankiem prowadzi do konsekwencji sprzecznych z interesem publicznym i szkodliwych dla wymiaru sprawiedliwości.
  2. Pojęcie odpowiedzialności pozwanego na gruncie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ma swoiste autonomiczne znaczenie, inne niż w art. 318 k.p.c., jak również w art. 189 k.p.c., zdeterminowane celem i funkcjami postępowania grupowego jako postepowania szczególnego, które ma ułatwić i usprawnić rozwiązywanie konfliktów.
  3. Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia. Zamieszczenie w umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 3531c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy.
  4. Chwilą decydującą o uznaniu określonej osoby fizycznej za konsumenta, jest chwila dokonywania czynności prawnej.
  5. Klauzula waloryzacyjna czy indeksacyjna ma charakter uregulowania umownego głównego. Jest odmiennie od klauzuli spreadu walutowego elementem essentialia negotii rozpatrywanych umów.
  6. Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza zaś tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSA Małgorzata Dzięciołowska (spr.)

Sędziowie:                      SSA Dorota Ochalska-Gola;

SSO del. Jarosław Pawlak

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2020 r. w Łodzi na rozprawie sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w W. przeciwko (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie,

na skutek apelacji strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 października 2018 r., sygn. akt I C 519/16

  1. uchyla zaskarżony wyrok w punktach: 1., 2. i 4. sentencji i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Łodzi, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego,
  2. oddala apelację w pozostałej części.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo o:

  • ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego ((…)), zawarte przez (…) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. (dawniej (…) Bank Spółkę Akcyjną z siedzibą w W.), z konsumentami wchodzącymi w skład grupy ((…) osób wymienionych w komparycji wyroku co do tożsamości), są nieważne w części regulującej waloryzację spłaty kredytu kursem franka szwajcarskiego ((…) pkt 1. sentencji),
  • ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego opisane w punkcie 1 wyroku są nieważne w całości (pkt 2. sentencji),
  • ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego opisane w punkcie 1 wyroku są nieważne w zakresie, w którym dopuszczają waloryzację kursem franka szwajcarskiego ((…)) ponad 20% wartości kursu kupna (…) z tabeli kursowej (…) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. w dniu zawarcia każdej umowy kredytowej objętej niniejszym pozwem, a także poniżej 20% tego kursu (pkt 3. sentencji)

i zasądził od Miejskiego Rzecznika Konsumentów w W. na rzecz (…) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 14.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (k. 13.876 do (…)).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że osoby fizyczne będące członkami grupy i wymienione w wyroku zawarły z (…) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (dawniej (…) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W.) umowy o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem (…), zawierające poniższe postanowienia umowne. Umowy objęte niniejszym pozwem były zawierane w latach 2002-2010, przy czym zdecydowana większość umów zawarta została w latach 2005-2008. Zostały zawarte w oparciu o wzorce umowne stworzone przez pozwanego. Wzorce te różniły się między sobą w zależności od daty zawarcia umowy. Członkowie grupy, którzy zawarli umowy kredytowe składali wnioski kredytowe bezpośrednio w oddziałach pozwanego Banku lub za pośrednictwem doradcy finansowego. Umowy zawierane na przestrzeni w/w okresu czasu różniły się w niewielkim zakresie numeracją poszczególnych paragrafów, co nie zmienia faktu, że sposób określenia zobowiązań stron, wskazanie kwoty kredytu, ustalenie zasad spłaty kredytu były jednakowe dla wszystkich członków grupy. Wszystkie umowy przewidywały taki sam mechanizm waloryzacji świadczenia kredytobiorcy. Inna numeracja nie stanowiła odmienności umowy. Zasady były te same.

Na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44; dalej: „u.d.p.g.”), sąd okręgowy oddalił wnioski dowodowe stron wymienione w protokole rozprawy z dnia 5 października 2017 r.

W ocenie sądu pierwszej instancji możliwe jest dokonanie oceny ważności zakwestionowanych postanowień umownych z punktu widzenia ich zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty i bardzo obszerną argumentację w pismach procesowych, bez konieczności ustalania powyższych okoliczności w drodze zeznań świadków, stron a także poprzez zasięgnięcie opinii biegłych. Powołane przez strony dowody były zbędne dla oceny spornych klauzul umownych pod względem prawnym. Dopuszczenie i przeprowadzenie zgłoszonych dowodów prowadziłoby do zbędnego przewlekania postępowania i nieuzasadnionego zwiększenia jego kosztów.

Pozew zawiera żądanie o ustalenie z art. 189 k.p.c. Możliwość wystąpienia z takim powództwem jest uzależniona od istnienia po stronie powodowej interesu prawnego, który rozumiany jest jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa.

Powództwo o ustalenie może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda, o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje lub nie istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej z tych przesłanek decyduje o kwestii zasadności powództwa. W doktrynie pierwsza z wymienionych przesłanek merytorycznych określana jest jako przesłanka skuteczności, druga jako przesłanka zasadności powództwa.

Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu, który powód zaprezentował dopiero w głosie do protokołu, że przesłankę interesu prawnego należy odnosić do Miejskiego Rzecznika Konsumentów (reprezentanta grupy), a nie do członków grupy.

Ocena przesłanki istnienia interesu prawnego w postępowaniu grupowym powinna uwzględniać specyfikę tego postępowania i jego cel. Nie zmienia to faktu, że zgodnie z art. 4 ust. 3 u.d.p.g., reprezentant grupy (w tym przypadku Miejski Rzecznik Konsumentów) prowadzi postępowanie w imieniu własnym, ale działa na rzecz członków grupy. Wydany w sprawie wyrok ma dotyczyć sfery prawnej poszczególnych członków grupy, a nie jej reprezentanta – Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Przesłankę interesu prawnego należy więc odnosić do członków grupy. Zmiana stanowiska powoda w tym zakresie jest niezrozumiała, nie została zresztą w żaden sposób wyjaśniona. W pozwie powód prawidłowo odnosił przesłankę interesu prawnego do członków grupy, błędnie jednak wywodząc, że interes taki po stronie członków grupy istnieje.

Zgodnie z jednolicie przyjmowanym w orzecznictwie poglądem, interes prawny istnieje, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

W orzecznictwie przyjmuje się, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. nie występuje, jeżeli powód może uzyskać ochronę swoich praw w drodze innych środków prawnych – np. powództwa o zasądzenie. Możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie wyklucza po stronie powoda istnienie interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie.

O istnieniu interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. decyduje faktyczna, konkretna potrzeba ustalenia. Potrzeba ta zaś niewątpliwie występuje wówczas, kiedy ustalenie prowadzi do definitywnego rozwiązania problemów strony powodowej i chroni ją również na przyszłość przed kontrposunięciami strony przeciwnej. W efekcie nie można uznawać za konieczne wytoczenia powództwa w sytuacji, gdy sprawa o ustalenie ma charakter przesłankowy wobec innych dalej idących roszczeń.

Powód tak skonstruował dochodzone w niniejszej sprawie roszczenia, że nawet gdyby któreś z nich zostało uwzględnione, nie zakończyłoby definitywnie sporów między bankiem a członkami grupy. Wyrok uwzględniający którekolwiek z trzech roszczeń zgłoszonych przez powoda spełniałby jedynie rolę prejudykatu, umożliwiającego członkom grupy dochodzenie w przyszłości roszczeń o zapłatę (zwrot nienależnego świadczenia).

W głosie do protokołu powód wywiódł, że uwzględnienie jednego z jego roszczeń zakończy definitywnie spór między stronami. Sąd nie podzielił tego poglądu. Uwzględnienie któregokolwiek z roszczeń zgłoszonych w pozwie skutkowałoby koniecznością wystąpienia członków grupy z odrębnymi roszczeniami o zapłatę, co mogli zrobić od razu – bez wszczynania niniejszej sprawy. Całkowicie niesłuszne są wywody pozwu (pkt. 196) dotyczące braku możliwości wytoczenia przez członków grupy powództw o zapłatę niepoprzedzonych sprawą o ustalenie. W sądach w całej Polsce toczą się sprawy o zapłatę (zwrot nienależnie spełnionego świadczenia), dotyczące kredytów waloryzowanych (…), wytoczone przez kredytobiorców różnym bankom, w tym również pozwanemu mBankowi. Według twierdzeń pozwanego, niezaprzeczonych przez powoda, również dwóch członków grupy wystąpiło z takimi powództwami. W tym sensie wytoczenie niniejszego powództwa było niepotrzebne. Wszystkie zarzuty co do ważności umów kredytowych w zaskarżonym w niniejszej sprawie zakresie mogły być podniesione i ocenione w sprawach o zapłatę z powództw członków grupy, co przesądza o braku interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie. Nie zmienia tej oceny fakt, że umowy są nadal wykonywane, a członkowie grupy mogą wytoczyć powództwa o zapłatę za okres od dnia zawarcia umów kredytowych do chwili wytoczenia powództwa. Rozstrzygnięcie zarzutu nieważności umów kredytowych w całości lub w części w sprawie o zapłatę za określony czas, będzie wiążące w sprawie o zapłatę za kolejny okres czasu. W procesie o dalszą prawomocnie rozstrzygniętą część świadczenia z tego samego stosunku prawnego, sąd nie może w niezmienionych okolicznościach odmiennie orzec o zasadzie odpowiedzialności pozwanego.

Interes prawny jest przesłanką niezbędną dla uwzględnienia powództwa o ustalenie. Brak interesu prawnego jest więc samoistną przyczyną oddalenia powództwa.

Sąd Okręgowy stwierdził, że zbadał w sprawie roszczenia powoda również w kontekście istnienia merytorycznych przesłanek nieważności umów w części lub w całości, aby nie narazić się na zarzut nierozpoznania istoty sprawy, w przypadku przyjęcia przez sąd odwoławczy odmiennej koncepcji w zakresie interesu prawnego w ustaleniu.

W ocenie sądu pierwszej instancji powód nie wykazał drugiej z merytorycznych przesłanek powództwa o ustalenie, tj. zasadności zarzutu nieważności umów w całości lub w części.

Powód podnosił, że kwestionowane postanowienia umów są sprzeczne z przepisami prawa (art. 69 prawa bankowego, art. 3531 k.c., art. 3581 k.c.) oraz z zasadami współżycia społecznego w ujęciu normatywnym (tj. w oderwaniu od okoliczności zawarcia konkretnej umowy z konkretnym konsumentem). Podstawą prawną powództwa jest art. 58 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego, teza powoda, że postanowienia waloryzacyjne przedmiotowych umów sprzeciwiały się ustawie, zasadom współżycia społecznego, a także miały na celu obejście prawa, jest całkowicie chybiona. Art. 58 k.c. odróżnia czynności prawne sprzeczne z ustawą od czynności mających na celu obejście ustawy, nie określając bliżej ani jednych ani drugich.

Ocena ważności przedmiotowych umów pod kątem ich zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego powinna być dokonana na datę zawarcia umów. Nieważność umowy, jeżeli zachodzi, występuje bowiem ex tunc, a więc od chwili zawarcia umowy.

Odnośnie zarzutu sprzeczności umów z treścią art. 69 prawa bankowego, że umowa kredytu jest umową nazwaną i zdefiniowaną w w/w przepisie. Treść tego przepisu w okresie od 12 czerwca 2002 r. do 26 sierpnia 2011 r. (czyli w całym okresie, w którym zawierane były przedmiotowe umowy kredytu) w stosunku do jego pierwotnego brzmienia uległa jedynej zmianie, dokonanej w nim z mocą od 26 sierpnia 2011 r., przez dodanie art. 69 ust. 2 pkt 4a i art. 69 ust. 3. Wprowadzone wówczas regulacje dotyczą kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty innej niż waluta polska. Fakt wprowadzenia tej zmiany nie oznacza, że przed datą 26 sierpnia 2011 r. nie można było zawierać umów kredytu denominowanego, indeksowanego lub waloryzowanego do waluty obcej. Nie zmieniono definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ust. 1, nie zmieniono także treści art. 69 ust. 2 pkt 2 co do znaczenia słów kwota i waluta kredytu. Wprowadzono jedynie zapisy obligujące do wskazania w umowie szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 4a), oraz zagwarantowano ustawowo możliwość spłaty tego rodzaju kredytu w walucie obcej (art. 69 ust. 3). W ocenie sądu pierwszej instancji sama treść ww. nowelizacji wskazuje, że ustawodawca nie wprowadził od daty 26 sierpnia 2011 r. do polskiego prawa umowy kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, tylko określił dodatkowe wymagania co do treści zawieranych umów oraz bez względu na ich treść wprowadził możliwość spłaty kredytu w walucie obcej. Polskie prawo bankowe zatem także przed datą 26 sierpnia 2011 r. nie zabraniało zawierania tego rodzaju umów.

Sąd Okręgowy uznał, że treść art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 2 ustawy prawo bankowe (Dz.U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665) nie stoi w sprzeczności z postanowieniami umów kredytu zawartych przez członków grupy. Przepisy nie ograniczały stron umowy w ułożeniu stosunku umownego wedle swego wyboru, o ile zostanie wskazana kwota kredytu, waluta, okres kredytowania, cel kredytu, odsetki. Wbrew twierdzeniom powoda, wszystkie powyższe elementy znalazły się w umowach kredytu zawartych przez członków grupy.

Kwotą kredytu jest kwota w złotych polskich, wskazana wprost w umowach (§ 1 ust. 2). Kwota kredytu została więc wskazana w sposób jednoznaczny. O tym, w jakiej walucie jest kredyt decyduje waluta, w jakiej na podstawie umowy bank wypłacił środki pieniężne. Kredytem jest przekazana kredytobiorcy kwota środków pieniężnych. Umowa o kredyt w złotych, waloryzowany kursem waluty obcej charakteryzuje się właśnie tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę w złotych, stanowiącą równowartość wskazanej w umowie ilości waluty obcej. Przedmiotem świadczenia banku jest kwota w złotych i tylko taką może otrzymać kredytobiorca. Kredyty członków grupy zostały wypłacone w złotych polskich, zatem nie budzi wątpliwości jaka była waluta kredytu. Nieprawdziwe jest twierdzenie powoda, że kwota kredytu nie była jednakowa dla obu stron umowy, oraz że w umowie są dwie różne kwoty kredytu. Bank wypłacał kredyt w kwocie określonej w umowie, a klient taką kwotę otrzymywał. Stanowisko powoda jest zresztą wewnętrznie sprzeczne –  powód podnosi trzy twierdzenia wzajemnie się wykluczające, że:

  • w umowie w ogóle nie jest określona kwota kredytu,
  • kwota kredytu została określona w umowie pozornie,
  • w umowie są dwie różne kwoty kredytu.

Żadne z tych twierdzeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu, wynikającemu wprost z treści umów.

Wbrew twierdzeniom powoda, umowy kredytu określają także w sposób nie budzący wątpliwości zobowiązanie kredytobiorcy oraz zasady i termin jego spłaty (§ 1 ust. 4, 5, 6 umów, § 11, 12, 13 umów).

Powoływanie się w tym zakresie przez powoda na rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczące uznania klauzul umownych za abuzywne nie może odnieść skutku w niniejszej sprawie, wobec oparcia żądań pozwu na nieważności klauzul umownych, a nie ich abuzywności.

Wskazać trzeba, że zmiana wysokości zobowiązania kredytobiorcy na przestrzeni czasu była wynikiem dozwolonego mechanizmu waloryzacji. Umowy przewidywały, jak w każdym kredycie waloryzowanym czy też indeksowanym, spłatę zaciągniętego kapitału kredytu z odsetkami, poprzez przeliczanie równowartości każdej raty w (…) i zapłatę w złotych polskich. Taki mechanizm spłaty kredytu jest dopuszczalny w świetle prawa.

Wzrost wysokości zadłużenia, nie wynikał z faktu, że w umowie nie wskazano kwoty i waluty kredytu lub zasad jego spłaty, tylko z tego, że zastosowano przy niższym oprocentowaniu kredytu mechanizm waloryzacji, a zmianom ulegał kurs (…).

W świetle powyższego zwrócić należy także uwagę na bezzasadność zarzutu obciążenia całością ryzyka kursowego kredytobiorców. Kwestionowane umowy nie zastrzegają ani dolnej ani górnej wysokości spadku lub wzrostu kursu (…). W zależności od kształtowania się sytuacji ekonomicznej na rynku, negatywne konsekwencje przewalutowania spoczywają zatem na klientach i na banku.

Bezpodstawny jest zarzut rzekomej sprzeczności konstrukcji kredytu waloryzowanego z naturą stosunku kredytowego, nie dochodzi w tym przypadku do zastrzeżenia obowiązku zwrotu kapitału w kwocie wyższej niż udostępniona. Kredytobiorca w momencie wypłaty kredytu wiedział na jaką sumę opiewać będzie jego zobowiązanie rozliczane w walucie obcej.

Wykorzystanie mechanizmu waloryzacji nie narusza natury umowy kredytu, przepisów prawa bankowego, ani żadnych innych powszechnie obowiązujących przepisów prawa krajowego i międzynarodowego. W ramach zasady swobody umów (art. 3531 k.c.) zastosowanie takiego mechanizmu było dozwolone. Zgodnie z powołanym przepisem, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W ocenie sądu pierwszej instancji treść przedmiotowych umów nie wykracza poza ramy określone w art. 3531 k.c. Przez sprzeczność z naturą stosunku prawnego w rozumieniu powołanego przepisu rozumieć należy sprzeczność danego postanowienia umowy z nakazem respektowania przez strony tych elementów określonego stosunku umownego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić by musiały do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem umowy. Model ten powinien być skonstruowany na podstawie minimalnych (a więc i koniecznych) elementów danego stosunku obligacyjnego, bez których traciłby on swój sens gospodarczy albo wewnętrzną równowagę aksjologiczną. Kredyt waloryzowany do (…) w żaden sposób nie narusza tych zasad. Klauzula waloryzacyjna nie zniekształca więzi prawnej wynikającej z umowy kredytu. Wskazać należy, że pomimo innej nazwy, kredyt waloryzowany ma de facto, taką samą konstrukcję prawną, jak kredyt indeksowany i denominowany, wprowadzone wprost do ustawy Prawo bankowe tzw. ustawą antyspreadową. Nie sposób zatem mówić o sprzeczności kredytu waloryzowanego walutą obcą z naturą umowy kredytu.

W świetle powyższych rozważań nie można przyjąć również, że treść przedmiotowych umów kredytu stanowi obejście art. 69 prawa bankowego. Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane.

Powód na poparcie zarzutu obejścia prawa, przytaczał te same argumenty, co na poparcie tezy sprzeczności umów z przepisami prawa bankowego – brak określenia w umowie kredytu zobowiązania kredytobiorcy, kwoty kredytu (czy też określenia dwóch różnych kwot kredytu – powód ponownie formułował te dwa sprzeczne ze sobą zarzuty), brak określenia waluty kredytu, brak określenia zasad spłaty kredytu. Ponowne omawianie ich było więc, zdaniem Sądu Okręgowego, zbędne.

Zarzut naruszenia art. 3581 § 2 k.c. również nie mógł być, w ocenie sądu pierwszej instancji, uznany za skuteczny. Określony w umowach członków grupy mechanizm waloryzacji kredytu w złotych polskich kursem franka szwajcarskiego jest dopuszczalny w świetle powołanego przepisu, obowiązującego w polskim porządku prawnym od 1 października 1990 r., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Chodzi tu o miernik inny niż ten pieniądz, na który zobowiązanie opiewa. Miernikiem tym może być zatem inna waluta. Dopuszczalność stosowania klauzuli waloryzacyjnej z miernikiem waloryzacji w postaci wartości waluty obcej nie budzi wątpliwości w orzecznictwie. W dacie zawarcia przedmiotowych umów kredytu obowiązywał art. 3581 § 2 k.c., pozwalający stronom zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości, to w przedmiotowych umowach kredytu strony mogły, nie naruszając prawa, zastrzec waloryzację kwoty kredytu wyrażonej w złotych polskich wartością franka szwajcarskiego.

Błędne jest twierdzenie powoda, że waloryzacja zastosowana w przedmiotowych umowach ma charakter dwukrotny lub dwustopniowy. Twierdzenie to nie znajduje oparcia w umowach kredytowych członków grupy.

Waloryzacja kredytu do waluty (…) ma charakter jednorazowy – następuje w momencie uruchomienia (wypłaty) kredytu. Zostało to uregulowane wprost w umowie kredytu (w większości umów w § 7 ust. 1) i następuje poprzez przeliczenie środków wypłaconych w złotych polskich na (…), po to by zgodnie z wolą kredytobiorcy odsetki mogły być naliczane w oparciu o niższą stopę procentową właściwą dla waluty (…). Na skutek uzgodnionej przez strony waloryzacji, która następuje w momencie wypłaty kredytu, przedmiotem świadczenia jest niezmienna w czasie suma jednostek pieniężnych wyrażonych w walucie (…). Zmienna jest jedynie ich wartość w przeliczeniu na złote polskie. Przeliczenie kredytu z (…) na złotówki przy spłacie rat kredytu nie jest waloryzacją, tylko określeniem sposobu spełnienia świadczenia w złotych polskich. Umowy kredytu nie przewidują zatem waloryzacji w momencie spłaty kredytu.

Na podstawie przedmiotowych umów kredytu członkowie grupy zobowiązani byli spłacać w złotych polskich kredyt udzielony w złotych polskich, waloryzowany (…), na podstawie harmonogramu sporządzonego w (…). Taka treść zobowiązania, w ocenie Sądu Okręgowego, była zgodna z powołanymi wcześniej przepisami prawa.

Niesłuszny jest również zarzut, że sporne zapisy umów kredytowych są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w szczególności ze wskazaną w głosie do protokołu „zasadą zaufania publicznego”. Powodowie nie wykazali, że zawarte umowy kredytu naruszały w jakikolwiek sposób powyższą zasadę, ani też inne zasady współżycia społecznego, które można by brać w tej sytuacji pod uwagę, a które nie zostały wskazane przez powoda – zasadę lojalności kontraktowej czy zasadę uczciwego obrotu.

Pojęcie zasad współżycia społecznego jest niedookreślone, zaś jego interpretacja pozostawiona ocenie sądu. Rozumieć je należy jako poczucie elementarnej sprawiedliwości oceniane na gruncie konkretnej sprawy, jako swego rodzaju „zawór bezpieczeństwa” pozwalający uchylić skutki formalnie zgodnej z prawem czynności, gdy jej wykonanie byłoby niemoralne, bądź nieuczciwe. Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego oznacza, że w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie w społeczeństwie akceptowanych, czynność prawna jest oceniana negatywnie. Sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego może przy tym wynikać zarówno z jej skutku (będącego pochodną jej treści), jak i z okoliczności jej zawarcia.

Podkreślić należy, że zgodnie z wytycznymi Sądu Apelacyjnego w Łodzi zawartymi w postanowieniu sygn. akt I ACz 366/17, ocena zgodności przedmiotowych umów z zasadami współżycia społecznego powinna być dokonana nie przez pryzmat indywidualnych cech poszczególnych konsumentów, bowiem powód twierdząc, że umowy objęte pozwem są nieważne, dochodzi zbadania ich zgodności z zasadami współżycia społecznego w ujęciu normatywnym. Badaniu ma podlegać, czy konstrukcja umowy, ujęta na podstawie jednego wzorca umownego i wynikający z niej mechanizm waloryzacji jest zgodny z zasadami współżycia społecznego, nie zaś to, czy kredytobiorcy są ludźmi wykształconymi, znającymi rynek finansowy, czy też osobami nieporadnymi, znajdującymi się w przymusowej sytuacji w dacie zawierania umowy kredytowej.

Sprzeczność treści umowy z zasadami współżycia społecznego musiałaby istnieć w chwili zawierania umów – tymczasem w tej dacie umowy były korzystne dla członków grupy. Wysokość rat uiszczanych przez nich na rzecz pozwanego była znacząco niższa od rat dla tożsamego kredytu zaciągniętego w złotych (bez waloryzacji), ze względu na znacznie niższe oprocentowanie. W chwili zawierania umów, ten rodzaj kredytu, na jaki zdecydowali się członkowie grupy, był najtańszym spośród wszystkich ofert kredytowych na rynku.

Genezą niniejszej sprawy jest to, że członkowie grupy dopiero z perspektywy czasu ocenili, że kredyty nie były tak korzystne, jak się spodziewali, co było jednak wynikiem niezależnego od pozwanego wzrostu kursu (…), a nie naruszenia zasad współżycia społecznego przy zawieraniu umowy kredytu. Nie daje to więc podstaw do uznania postanowień umownych za naruszające zasady współżycia społecznego. Wskazać należy, że działanie państwa (w tym wymiaru sprawiedliwości) w zakresie ochrony konsumentów winno ograniczać się do ochrony ich przed działaniami podstępnymi bądź nieuczciwymi, nie mogą oni natomiast oczekiwać, że państwo ochroni ich przed wszelkimi negatywnymi konsekwencjami podejmowanych przez nich decyzji gospodarczych. W ocenie sądu pierwszej instancji nie można przyjąć, aby umowy kredytowe zawarte przez członków grupy były wynikiem nielojalnego i nieuczciwego zachowania banku.

Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodziłaby wówczas, gdyby strona pozwana w sposób naganny wprowadziła na rynek czynniki, które spowodowałyby wzrost kursu (…) w celu osiągnięcia własnych korzyści poza mechanizmami rynku ekonomicznego. Wzrost kursu franka szwajcarskiego na przestrzeni czasu jest wynikiem działania reguł rynku ekonomicznego, na które nie ma wpływu żadna ze stron umowy.

Przy ocenie sprzeczności zawartych przez członków grupy umów z zasadami współżycia społecznego, trzeba także zwrócić uwagę na to, że główne roszczenie pozwu sprowadza się do żądania przekształcenia umów w kredyty „czysto” złotowe (bez waloryzacji do franka szwajcarskiego), a więc uwolnienia się kredytobiorców od ryzyka walutowego, z zachowaniem korzyści wynikających z niższego oprocentowania stosowanego przy kredytach waloryzowanych. W ocenie sądu pierwszej instancji, doprowadzenie do takiej sytuacji byłoby rażąco niesprawiedliwe, a przez to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, wobec tych kredytobiorców, którzy zaciągnęli zwykłe (niewaloryzowane) kredyty w złotych i w związku z tym ponoszą znacznie wyższe koszty kredytu.

W konsekwencji brak jest podstaw do uznania przedmiotowych umów za nieważne w całości lub w części na podstawie art. 58 § 2 k.c. Wobec tego nawet gdyby przyjąć istnienie interesu prawnego po stronie powodowej, powództwo o ustalenie nieważności klauzul waloryzacyjnych podlegałoby oddaleniu. Przesądza to również o bezzasadności obydwu roszczeń ewentualnych, które także oparte zostały na nieważności klauzul waloryzacyjnych. Odnośnie drugiego roszczenia ewentualnego należy stwierdzić dodatkowo, że wbrew temu, jak zostało nazwane przez powoda, to w ogóle nie jest roszczenie o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. W rzeczywistości jest to roszczenie o ukształtowanie treści stosunku prawnego. W przypadku takiego roszczenia konieczne jest istnienie konkretnej podstawy prawnej, która na takie kształtowanie pozwala (k 13.883 do (…)).

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi złożył reprezentant grupy – Miejski Rzecznik Konsumentów w (…) W. Zaskarżył go w całości, w oparciu o zarzuty:

  1. naruszenia art. 189 k.p.c. w związku z art. 4 ust. 1 i 3 oraz art. 24 ust. 1 u.d.p.g., polegającego na błędnej interpretacji pojęcia „powód” użytego w art. 189 k.p.c. i przyjęciu, że nie dotyczy ono w żadnym zakresie Reprezentanta Grupy – Miejskiego Rzecznika Konsumentów w (…) W., który na podstawie art. 4 ust. 1 i 3 u.d.p.g. jest powodem, a dotyczy wyłącznie członków grupy, którzy powodami w sensie procesowym nie są,
  2. naruszenia art. 189 k.p.c. w związku z art. 24 ust. 1 u.d.p.g., polegającego na błędnym przyjęciu, że członkowie grupy nie mają interesu w ustaleniu, wydany w niniejszej sprawie wyrok nie zakończy definitywnie sporu między nimi a pozwanym Bankiem, przez co konieczne będzie drugie powództwo, tym razem o zapłatę celem rozliczenia się członków grupy z (…),
  3. naruszenia art. 24 ust. 1 u.d.p.g., polegającego na błędnym zastosowaniu art. 189 k.p.c. wprost, tzn. tak jak gdyby sąd orzekał w postępowaniu zwykłym zamiast zastosować go odpowiednio, tj. z uwzględnieniem odmienności wynikających z celów jakie realizuje u.d.p.g.,
  4. naruszenia art. 189 k.p.c. w związku z art. 5 k.c. oraz 24 ust. 1 u.d.p.g., polegające na jego błędnej interpretacji, pomijającej w całości zasady słuszności zawarte w art. 5 k.c., które jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 20 grudnia 2017 r., I CSK 163/17, wspierają zastosowanie art. 189 k.p.c.,
  5. naruszenia prawa procesowego, mającego wpływ na treść wyroku, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wbrew wiedzy, zasadom logiki, doświadczenia życiowego oraz rażąco sprzecznie z treścią dowodów w postaci umów kredytowych, objętych pozwem, polegające na błędnym przyjęciu, zarówno na etapie subsumcji, jak i wyrokowania, że zobowiązaniem (…) było oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty w złotych, stanowiącej równowartość wskazanej w umowie ilości waluty obcej, podczas gdy zgodnie z treścią umów kredytowych objętych pozwem, zobowiązanie (…) było nominalnie określone wprost w złotych polskich i nie stanowiło równowartości ilości żadnej waluty obcej,
  6. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 3581 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że waloryzacją w świetle tego przepisu jest wyłącznie mechanizm pierwszego przeliczenia kursowego – przeliczenia wcześniej udostępnionej kredytobiorcy kwoty w PLN na (…), gdy tymczasem drugie przeliczenie kursowe, tj. przeliczenie realizowane przy spłacie kredytu z (…) na PLN nie stanowi waloryzacji, a jest jedynie sposobem spełnienia świadczenia,
  7. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 3531 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że mechanizm waloryzacji zwarty we wszystkich umowach kredytowych objętych pozwem, jest zgodny z celem waloryzacji umownej wynikającym z art. 3581 § 2 k.c. polegającym wyłącznie na utrzymaniu wartości świadczenia w czasie, gdy tymczasem, waloryzacja kursem zawarta we wszystkich umowach kredytowych objętych pozwem, zamiast powyższego celu realizuje następujące cele:
  • zabezpiecza ryzyko kursowe, które występuje w umowach pożyczek między pozwanym Bankiem a jego spółką matką oraz innymi instytucjami tzw. rynku międzybankowego,
  • generuje dla (…) dodatkowy przychód wynikający ze spreadu walutowego,
  • odrywa wartość długu od kwoty rzeczywiście otrzymanego kredytu,
  • wpływa na wysokość wynagrodzenia odsetkowego uiszczanego przez kredytobiorców,
  1. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 58 § 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia konkretnej zasady współżycia społecznego w sensie normatywnym, jaką jest gwarantowana prawnie i instytucjonalnie „zasada zaufania publicznego do banków”, w ramach której konsumenci są uprawnieni aby w dobrej wierze domniemywać, że oferowane im produkty bankowe są ukształtowane uczciwe, z poszanowaniem ich interesów oraz w zgodzie z prawem i celami, które realizuje prawo oraz że produkty te nie wystawiają ich na ryzyko o skali przekraczającej rozsądną miarę,
  2. naruszenia prawa procesowego, mającego wpływ na treść wyroku, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. oraz 24 ust. 1 u.d.p.g., co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, poprzez: oddalenie – jako nieistotnych – wniosków dowodowych złożonych przez powoda na rozprawie w dniu 5 października 2018 r., w przedmiocie przesłuchania świadków: S. L., członka Zarządu (…) w okresie: od 1 lipca 2001 r. do 26 maja 2008 r. oraz pracowników (…): M. D. i R. T., pomimo tego, że zeznania tych świadków mogły wyjaśnić trzy istotne dla sprawy okoliczności:
  • po pierwsze motywy, dla których (…) podjął decyzję o oferowaniu konsumentom kredytów waloryzowanych, pomimo że prezes jego zarządu miał uzasadnione wątpliwości co do bezpieczeństwa tego produktu dla konsumentów,
  • po drugie, rzeczywistego zakresu wiedzy, która była w przedsiębiorstwie banku co do oceny poziomu prawdopodobieństwa, że ryzyko kursowe zmaterializuje się w okresie na jaki zawierane były umowy kredytowe,
  • po trzecie, czy i w jaki sposób pracownicy (…) informowali klientów o poziomie prawdopodobieństwa ziszczenia się ryzyka kursowego,
  1. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 58 § 3 k.c. polegające na przyjęciu, że drugie roszczenie ewentualne nie jest roszczeniem o ustalenie częściowej nieważności umów objętych pozwem, a roszczeniem o ukształtowanie, dla którego brak jest podstawy prawnej.

Na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g. strona powodowa wniosła o rozpoznanie postanowień Sądu I instancji, wydanych na rozprawie 5 października 2018 r. o oddaleniu wniosków dowodowych z przesłuchania świadków: S. L., M. D. i R. T., i dopuszczenie dowodu z przesłuchania tych świadków na okoliczności wskazane w zarzucie z pkt. 9) powyżej. Świadek S. L. powinien zostać wezwany na adres: (…), a pozostali dwaj świadkowie na adres pozwanego Banku oraz o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w zakresie pkt IV. petitum pozwu, ewentualnie uwzględnienie powództwa w zakresie pkt V. petitum pozwu, ewentualnie uwzględnienie powództwa w zakresie pkt VI. petitum pozwu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Wniosła także o zasądzenie od pozwanego Banku na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych (k. 13.905 do (…)).

W odpowiedzi na apelację (…) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych (k .13.931 do (…)).

W piśmie z dnia 4 listopada 2019 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przesłał do sprawy swoje stanowisko w zakresie klauzul waloryzacyjnych zamieszczanych w umowach kredytów i pożyczek opracowane na wniosek pełnomocnika reprezentanta grupy (k. 13.977 do (…)).

W piśmie przygotowawczym z dnia 17 stycznia 2020 r. (wpływ 21 stycznia 2020 r.) Miejski Rzecznik Konsumentów przedstawił orzecznictwo Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydane w roku 2019 w zakresie dopuszczalności kredytu indeksowanego (k. 13.998 do (…)).

Na rozprawie w dniu 27 lutego 2020 r. pełnomocnik strony powodowej powołał się na dodatkowy zarzut nieważności postępowania z uwagi na zawarte w uzasadnieniu zakwestionowanego orzeczenia stwierdzenia i treść art. 379 pkt 4 k.p.c.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna częściowo.

Na wstępie rozważań należy ustosunkować się do zarzutu nieważności postępowania z art. 379 pkt 4 k.p.c. zgłoszonego na rozprawie apelacyjnej przez pełnomocnika strony powodowej.

W uchwale składu połączonych Izb – Cywilnej, Karnej oraz Pracy i (…) z dnia 23 stycznia 2020 r., wpisanej do księgi zasad prawnych ((…) I-4110-1/20, Legalis nr 2273716) Sąd Najwyższy wskazał, że wykładnia art. 379 pkt 4 k.p.c. przyjęta w tezach 1 i 2 uchwały nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przed dniem jej podjęcia (teza 3). Argumentacja przedstawiona na poparcie twierdzeń dotyczących nieważności postępowania w oparciu o przedstawione w w/w uchwale Sądu Najwyższego założenia nie może mieć zatem znaczenia dla oceny zgłoszonego w postępowaniu odwoławczym zarzutu. Zaskarżony wyrok został wydany 19 października 2018 r.

Sędziowie są stronami wielu stosunków zobowiązaniowych, uczestniczą w życiu publicznym, społecznym i gospodarczym na takich samych zasadach, jak inni obywatele. Przyjęcie założenia, że sam fakt zaciągnięcia przez sędziego zobowiązania na podstawie umowy o kredyt o różnym charakterze, w tym złotówkowym powoduje, że z definicji nie jest on bezstronny i obiektywny oraz zobowiązuje go do wyłączenia się „z góry” od rozpoznania każdej sprawy zawisłej przed kredytobiorcami i bankiem prowadzi do konsekwencji sprzecznych z interesem publicznym i szkodliwych dla wymiaru sprawiedliwości (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2019 r., IV CSK 279/18, Legalis nr 1894212). Zaciągnięcie przez sędziego kredytu gotówkowego nie stanowi wystarczającego powodu dla twierdzenia, że sprawa przez niego rozpoznana dotknięta jest nieważnością postępowania z uwagi na niewłaściwe obsadzenie składu sądzącego, nawet przy uwzględnieniu zawartego w uzasadnieniu zakwestionowanego orzeczenia stwierdzenia „Główne roszczenie pozwu sprowadza się do żądania przekształcenia umów w kredyty «czysto» złotowe (bez waloryzacji do franka szwajcarskiego), a więc uwolnienia się kredytobiorców od ryzyka walutowego, z zachowaniem korzyści wynikających z niższego oprocentowania stosowanego przy kredytach waloryzowanych. W ocenie Sądu, doprowadzenie do takiej sytuacji byłoby rażąco niesprawiedliwe, a przez to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, wobec tych kredytobiorców, którzy zaciągnęli zwykłe (niewaloryzowane) kredyty w złotych i w związku z tym ponoszą znacznie wyższe koszty kredytu.” (str. 14 uzasadnienia) nie może wraz ze złożonym oświadczeniem majątkowym sędziego za 2017 r. stanowić zasadnej podstawy zarzutu nieważności postępowania. Nadmienić należy, że cytowane stwierdzenie z uzasadnienia jest przyjęciem trafności argumentacji strony pozwanej, która poczynając od złożenia odpowiedzi na pozew podnosiła konieczność zachowania równouprawnienia kredytobiorców „frankowych” i „złotówkowych”.

Zarzuty zawarte w apelacji zrodziły potrzebę zbadania istoty powstałego sporu i zakresu możliwości rozstrzygania zagadnień prawnych w postępowaniu grupowym.

W uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 28/11 (OSNC 2012, Nr 1, poz. 9) Sąd Najwyższy wskazał, że ze względu na genezę brzmienia art. 24 ust. 1 u.d.p.g. pominięcie w nim słowa „odpowiednio” nie może mieć decydującego znaczenia dla jego wykładni. W konsekwencji sąd prowadzący postępowanie grupowe stosuje w razie potrzeby określone przepisy k.p.c. wprost lub odpowiednio. Innymi słowy, ilekroć sięganie do k.p.c. okazuje się w postępowaniu grupowym niezbędne, tylekroć sąd – z zastrzeżeniem przepisów, których stosowanie zostało wyraźnie wykluczone – musi tak postąpić, a konieczność modyfikacji interpretacyjnych lub zabiegów dostosowawczych nie może temu stać na przeszkodzie. Pogląd ten znajduje wsparcie w wypowiedziach piśmiennictwa, w których zwraca się uwagę, że treść art. 24 ust. 1 u.d.p.g. nie powinna wykluczać nawet głębokiej adaptacji przepisów k.p.c. do potrzeb postępowania grupowego, skoro zgodnie z jednoznacznym nakazem ustawowym powinny one znajdować w tym postępowaniu zastosowanie.

W granicach przewidzianych w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. w postępowaniu grupowym możliwe jest dochodzenie roszczeń pieniężnych (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.) oraz niepieniężnych (art. 23 ust. 1 u.d.p.g.). Zgodnie z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ograniczenie powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności jest dopuszczalne „w sprawach o roszczenia pieniężne”.

Zasadne jest elastyczne podejście do tego, co może stać się przedmiotem wyroku ustalającego wydawanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Rozgraniczenie między materiałem procesowym będącym przedmiotem osądu w postępowaniu grupowym oraz w następującym po nim postępowaniu indywidualnym o zasądzenie świadczenia pieniężnego powinno być uwarunkowane względami pragmatycznymi, pozwalającymi na ograniczenie ustaleń w postępowaniu grupowym do kwestii, które w sferze odpowiedzialności pozwanego są rzeczywiście wspólne członkom grupy i których ocena w postępowaniu grupowym nie koliduje z jego istotą (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2019 r., V CSK 596/17, LEX nr 2617402).

Orzeczenie wydane w postępowaniu grupowym może i musi mieć charakter prejudykatu. Objęcie jednym postępowaniem cywilnym roszczeń dochodzonych przez wiele osób służy interesowi wymiaru sprawiedliwości w ogólności. Wymusza to konieczność zwiększenia aktywności sądu w zakresie kierowania procesem, w tym także co do określenia przedmiotu ustaleń w postępowaniu, jeżeli działania te nie wybiegają poza przepisy ustawy, a zarazem pozwalają zrealizować założenia postępowania grupowego. Powództwo o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w postępowaniu grupowym jest odmienne od unormowanego w art. 189 k.p.c. Pojęcie odpowiedzialności pozwanego na gruncie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ma swoiste autonomiczne znaczenie, inne niż w art. 318 k.p.c., jak również w art. 189 k.p.c., zdeterminowane celem i funkcjami postępowania grupowego jako postepowania szczególnego, które ma ułatwić i usprawnić rozwiązywanie konfliktów. Owa autonomiczność przesądza o osobnym reżimie prawnym postępowania grupowego a jego cel i funkcje prawne wskazują, że ma ono zakończyć się rozstrzygnięciem stanowiącym szczególny prejudykat dla rozwikłania przyszłych sporów z udziałem grupy osób w odpowiednich sądowych postępowaniach lub w wyniku zawarcia stosownych ugód powodów z pozwanymi. Wydawany w postępowaniu grupowym wyrok ustalający odnoszący się do dużej grupy osób służy wyłącznie ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za pewne zdarzenie, nie chodzi natomiast o ustalenie także szkody przez każdy podmiot, co może, ale nie musi stać się przedmiotem oceny dopiero w indywidualnych procesach (tak m.in. uzasadnienie wskazanego wcześniej wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2019 r., V CSK 596/17 oraz S. I. et (…). Księga jubileuszowa dedykowana sędziemu Jackowie Gudowskiemu, część I Prawo Cywilne Procesowe, pod red. T. E., P. G., K. W., opubl. WK 2016 r.).

Argumentacja sądu pierwszej instancji w zakresie braku interesu prawnego strony powodowej z art. 189 k.p.c. była zatem nietrafna. Dodać trzeba, że nawet, jeśliby badać sytuację tej strony na podstawie tego przepisu, tj. bez odniesienia do zasad i celów wyrażonych w ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, to w świetle z art. 189 k.p.c., można żądać również ustalenia faktu prawotwórczego, a zatem takiego, którego ustalenie zmierza w istocie do ustalenia prawa lub stosunku prawnego. W szczególnych okolicznościach istnieje możliwość żądania ustalenia bezskuteczności faktu prawotwórczego. Przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest i w takim przypadku interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa. Uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie z uwzględnieniem celowościowej wykładni pojęcia interesu prawnego, konkretnych okoliczności danej sprawy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 80/18, LEX nr 2630603 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 czerwca 2019 r., I ACa 56/19, LEX nr 2716992). Zasady słuszności, zawarte w art. 5 k.c. mogą wspomóc zastosowanie art. 189 k.p.c., jeśli powództwo o ustalenie prawa wynika z trwającego przez wiele lat splotu okoliczności i stosunków prawnych, których rozwikłanie w procesie sądowym nakazuje przyznanie racji tej stronie, która wymaga ochrony ze względu na ogólne poczucie sprawiedliwości (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2017 r., I CSK 163/17, LEX nr 2438310).

Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku powództw o ukształtowanie stosunku prawnego. Przy pomocy powództwa o ustalenie poszukujący ochrony prawnej ogranicza się do samego ustalenia istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego bez nakładania jakichkolwiek obowiązków na stronę przeciwną, a przy pomocy powództw kształtujących dochodzi do przekształcenia istniejącego stosunku prawnego przez jego utworzenie, zmianę lub zniesienie. Powództwo o ukształtowanie różni się w stosunku do powództwa o ustalenie tym, że powód nie potrzebuje wykazywać swego interesu prawnego, jaki ma we wniesieniu powództwa, wystarczy tu legitymacja powoda wynikająca z przepisów prawa materialnego, względnie także z przepisów prawa procesowego, gdy chodzi o powództwa zmierzające do ukształtowania nowej sytuacji procesowej. Źródłem takiego powództwa musi być odpowiedni przepis prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 157/05, LEX nr 186821, wyroki Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 czerwca 2019 r., I ACa 716/18, LEX nr 2716988, i 22 maja 2019 r., I ACa 76/19, LEX nr 2679399).

Strona powodowa sama przedstawiła wątpliwości co do żądania opisanego w punkcie 3 sentencji zaskarżonego wyroku. Roszczenie to jest żądaniem o ukształtowanie umowy. Nie mogło być przedmiotem pozytywnego rozstrzygnięcia w sprawie nawet przy uwzględnieniu odmienności reguł rządzących postępowaniem grupowym.

Niewykluczone jest jednak ukształtowanie treści umowy pomiędzy stronami w tym postępowaniu, lecz jego źródłem powinna być ugody sądowa czy porozumienie stron.

Apelacja strony powodowej w zakresie pkt 3 sentencji zaskarżonego wyroku jako niezasadna podlegała więc oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt II sentencji).

Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich stanowi, że nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może dalej obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości celem tego przepisu, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250).

Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości (wyrok z dnia 3 października 2019 r., C -260/18, opublikowany: (…) Dz.U.UE.C.2019/413/11, LEX nr 2723333) przepis ten należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymaniu nieuczciwych warunków umowy i nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Stoi natomiast na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

Istotna jest jednak dla analizy umowy i jej postanowień zawsze ocena z punktu widzenia sytuacji konsumenta. Podobnie w zakresie luki, która na podstawie stwierdzenia postanowienia niedozwolonego powstaje w umowie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, opubl.: OSNC 2018/7-8/79, LEX nr 2369626).

Podobnie sądy powszechne i Sąd Najwyższy, jeszcze przed wydaniem przez Trybunał Sprawiedliwości w/w orzeczenia, wskazywały, że dla celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta tego warunku nie spełnia.

Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia. Zamieszczenie w umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 3531 k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. Główne zobowiązanie strony zobowiązanej do spłacenia kredytu, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do (…), nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, LEX nr 2749471, 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, Legalis nr 1879578, 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2017 r. I CSK 540/16, OSNC 2018/3/32, czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019 r., I ACa 126/19, LEX nr 2728125).

Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. W istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. O poziomie podlegającego wypłacie kredytu, jak też zwłaszcza o poziomie zadłużenia ratalnego (i to już spłaconego) konsument dowiaduje się post factum, po podjęciu odpowiedniej sumy z jego rachunku, służącego obsłudze zaciągniętego kredytu hipotecznego.

Eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienia umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym – możliwe jest funkcjonowanie umowy stron również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej.

Spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie nieuczciwych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień tej cechy ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa. Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie. Co do zasady więc świadczenie wynikające z takiego zobowiązania będzie świadczeniem nienależnym (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, opubl.: LEX nr 2642144, OSP 2019/12/115, cyt. wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, LEX nr 2749471, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 października 2019 r., V ACa 567/18, LEX nr 2761603).

Konsekwencje eliminacji takiego postanowienia z umowy mogą być różne. Podobnie jak i w przypadku kredytów denominowanych należy rozważyć dwie sytuacje. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek – unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Po ustaleniu okoliczności rozpoznawanej konkretnie sprawy konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, LEX nr 2732285).

Nadmienić należy odnosząc się do twierdzeń strony pozwanej, że zawarcie aneksu do umowy nie stanowi zawarcia nowej umowy wskutek odnowienia. Zgodnie z art. 506 § 1 k.c. odnowienie ma miejsce, jeżeli w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. W takiej sytuacji dotychczasowe zobowiązanie wygasa, a w jego miejsce pojawia się nowe. Przyjmuje się, że odnowienie jest czynnością kauzalną, co oznacza, iż powstanie nowego zobowiązania jest uzależnione od istnienia dotychczasowego. W myśl art. 506 § 2 zd. 1 k.c., w razie wątpliwości poczytuje się, że zmiana treści dotychczasowego zobowiązania nie stanowi odnowienia. Decydujące znaczenie dla stwierdzenia, czy doszło do odnowienia, należy przypisać woli stron. Zamiar taki powinien jednak wynikać z wyraźnego oświadczenia stron lub w sposób niewątpliwy z okoliczności sprawy. Zmniejszenia lub zwiększenia świadczeń wynikających z tego samego zobowiązania i z tej samej podstawy prawnej nie można uznać za odnowienie, ponieważ nie powodują one umorzenia dawnego zobowiązania i zaciągnięcia nowego (tak m.in. również cyt. wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299).

Postanowienia objęte dyspozycją art. 69 ust. 2 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe dotyczące zasad spłaty kredytu – w tym wysokość rat kredytu i sposób ich obliczania – stanowią elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu (essentialia negotii), a zatem takie, bez uzgodnienia których nie dochodzi do skutecznego zawarcia umowy.

Inaczej natomiast wygląda sytuacja tzw. klauzuli spreadu walutowego. Na orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczące tych klauzul powołał się Sąd Okręgowy rozstrzygając zagadnienia dotyczące art. 3531 k.c. oraz 58 § 2 i 3 k.c. poruszane przez stronę powodową (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543, wyrok z dnia 19 grudnia 2017 r. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, I ACa 633/17, LEX nr 2490954 i powołany przez Sąd Okręgowy w Łodzi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, opubl.: OSNC 2016/11/134, M. Pr. Bank. 2017/2/16-24, LEX nr 2008735). Sąd Najwyższy podkreślił, co umknęło w rozważaniach sądowi pierwszej instancji, że tego rodzaju postanowienia umowy kredytowej nie dotyczą głównych świadczeń stron. Nie stanowią zatem przedmiotowo-istotnego elementu (warunku-postanowienia) umowy kredytu. Zgodnie z art. 3851 § 2 k.c. niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, co uzasadniania jego bezskuteczność od samego początku. A. niektórych postanowień umownych zawieranych z udziałem konsumentów o charakterze ubocznym czy nieistotnym dla bytu umowy nie oznacza, ze cała umowa jest nieważna. Umowa taka może istnieć i wywierać skutki prawne bez spornego postanowienia. Klauzula waloryzacyjna czy indeksacyjna, co należy jeszcze raz podkreślić, ma natomiast charakter uregulowania umownego głównego. Jest odmiennie od klauzuli spreadu walutowego elementem essentialia negotii rozpatrywanych umów.

To stanowiło o przyjęciu przez sąd drugiej instancji o nierozważeniu przez Sąd Okręgowy istoty zawisłego sporu. Przeniesienie zasad przewidzianych dla postanowień dodatkowych umowy kredytowej do rozstrzygania o jej postanowieniach przedmiotowo istotnych stanowi o niewłaściwym zastosowaniu prawa do zagadnień prawnych powstałych w sprawie i nierozstrzygnięciu o materialnoprawnej podstawie powództwa.

Złożone w toku postępowania międzyinstancyjnego pismo procesowe Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (k 13977 do (…), w tym informacja z 6 listopada 2018 r. – k. 13.982 do (…)) wskazuje orzeczenia przesądzające o charakterze niedozwolonym (nieuczciwym) postanowienia waloryzacyjnego wzoru umów o nazwie „umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (…) waloryzowany kursem (…) § 11 ust. 5 o treści: „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku SA obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.” (wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r., XVII Amc 1531/09, (…), LEX nr 1505503, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, LEX nr 1356719). Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalając apelację strony pozwanej wskazał, że niedozwolone jest postanowienie, w którym wskazano jedynie termin ustalania kursu waluty przejętego do rozliczeń spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, a nie określono sposobu ustalania tego kursu. Obie strony postępowania znały to rozstrzygnięcie. Strona powodowa się na nie powoływała dla wzmocnienia swojego stanowiska o nieważności tej części umów lub stwierdzenia nieważności tych umów. Nie można przyjąć zatem twierdzeń strony pozwanej o zbyt późnym wystąpieniu do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przez powoda i złożeniu w/w pisma.

Twierdzenie strony pozwanej o potrzebie „normatywnego” rozpoznania sprawy, wskazanym uprzednio przez Sąd Apelacyjny w Łodzi, pomijają całkowicie uwagi zawarte w uzasadnieniach wydanych w sprawie postanowień. „Pojęcie konsumenta zostało zdefiniowane w art. 221 k.c., zgodnie z którym za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Jak wynika z treści powyższej normy prawnej zasadniczą rolę w celu przypisania danej osobie kwalifikacji konsumenta odgrywa kryterium bezpośredniości związku czynności prawnej z działalnością gospodarczą lub zawodową wykonywaną przez osobę fizyczną ubiegającą się o taki status. Dopiero istnienie takiego związku pozbawia go kwalifikacji konsumenta. W przypadku gdy związek, o którym mowa, ma tylko charakter pośredni, dokonującemu czynności prawnej przymiot konsumenta przysługuje. Sąd odwoławczy podziela zapatrywanie wyrażone w motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia, że chwilą decydującą o uznaniu określonej osoby fizycznej jako konsumenta, jest chwila dokonywania czynności prawnej. Do takiego wniosku prowadzi wykładnia semantyczna powołanego przepisu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 lutego 2012 r., V ACa 96/12, POSAG 2012/2/32-48, LEX nr 1212466). Osoba fizyczna przez sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej nie traci przymiotu konsumenta we wszelkich dokonywanych przez siebie czynnościach prawnych z przedsiębiorcami. Zakup nieruchomości stanowi popularną formę lokowania kapitału w Polsce i sam fakt posiadania więcej niż jednej nieruchomości nie czyni jej właściciela przedsiębiorcą w dziedzinie obrotu czy też gospodarki nieruchomościami (k. 13.831 i k. 13.837 do (…), postanowienie i uzasadnienie postanowienia wydanego w sprawie I ACz 756/18 oraz k. 7.437 do (…), uzasadnienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 marca 2017 r. w sprawie I ACz 366/17)”.

Powoływanie się przez stronę pozwaną w odpowiedzi na apelację i w dalszych pismach tej strony ponownie na tę samą argumentację dotyczącą prowadzenia działalności gospodarczej przez niektórych z członków grupy w nieruchomościach zakupionych na podstawie umów kredytowych nie uwzględnia, że twierdzenia te zostały już rozpatrzone w toku ustalania dopuszczalności prowadzenia postępowania grupowego i składu grupy. Nie wymagają więc ponownego ustosunkowania się do nich.

Przez „normatywne” rozpoznanie sprawy należy rozumieć ocenę zawartych umów z punktu widzenia zasad przewidzianych w przepisach wskazanych przez stronę powodową, tj. art. 58 k.c. i art. 3531 k.c. i powołanych wcześniej wykładni tych przepisów na gruncie umów kredytowych zawierających klauzulę indeksacji (waloryzacji) świadczenia konsumenta.

Art. 3531 k.c. przewiduje, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W ramach statuowanej przytoczoną normą zasady swobody umów, strony mogą zawrzeć określonego typu umowę uregulowaną w przepisach ustawy (umowę nazwaną), mogą ją zmodyfikować przez wprowadzenie do niej cech innej umowy lub innych umów nazwanych (umowa mieszana), wreszcie mogą zawrzeć umowę nienazwaną, której treść ukształtują całkowicie według własnej woli, w granicach, rzecz jasna, wolności kontraktowania przewidzianych w przytoczonej normie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2020 r. I CSK 279/18, LEX nr 2785119).

Za oceną nieważności czynności prawnej z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego muszą przemawiać szczególne okoliczności. Przy dokonywaniu kontroli czynności prawnych na podstawie art. 58 § 2 k.c., należy mieć na uwadze jej podwójny aspekt. Z jednej strony wynik tej analizy może powodować pewną nieprzewidywalność funkcjonowania systemu prawnego, ale z drugiej strony prowadzi do rekompensującego ją, sprawiedliwego rezultatu stosowania prawa (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2016 r., I CSK 16/15 opubl.: LEX nr 1991134, M. Pr. Bank. (…)-39).

Nie można się zgodzić ze stroną pozwaną, że w sprawie nie może wchodzić w grę żadna z zasad współżycia społecznego. Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza zaś tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku.

Te zasady nie były przedmiotem rozważań sądu pierwszej instancji, choć powinny być rozpatrywane w zakresie zarzutów dotyczących umów i ich postanowień mających dla ich kształtu przedmiotowego decydujące znaczenie (essentialia negotii umowy nazwanej kredytu bankowego).

Mając powyższe okoliczności na względzie, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 108 § 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji winien rozważyć ponownie wnioski dowodowe zgłoszone w apelacji (k. 1.390 wobec zarzutu dotyczącego pkt 9 dopuszczenie dowodu z zeznań świadków: S. L., M. D. i R. T.), oddalone uprzednio na rozprawie w dniu 5 października 2018 r. przez Sąd Okręgowy w Łodzi (k. 13.855 do (…) protokół rozprawy, k. 13.857 zapis elektroniczny rozprawy czas od 00:38:15 do 00:39:30 i 00:50:27 do 00:50:50). Okoliczności związane z tezami dowodowymi powołanymi przez stronę powodową wynikają z twierdzeń zgłaszanych od początku trwania postępowania (k. 4 do 27 pozew i k. 19 i 66 stanowisko w zakresie ograniczania kredytów przez (…) Bank (…), k. 65 pismo (…) Banków (…) z dnia 21 listopada 2005 r.) i były przedmiotem również twierdzeń strony pozwanej (k. 3.991 do (…) odpowiedź na pozew i k. 5.730 do (…) załącznik nr 9 B. Księga Kredytów Bankowych, w tym dokumenty powołane przy pozwie, k. 6.103 do (…) ekspertyza dotycząca oceny zasadności postępowania (…) Banku w zakresie wykonywania umów kredytu hipotecznego tzw. „starego portfela” w latach 2004 do 2012 str. 14 do 16, w tym k. 6.109 do (…) wskazująca na C. i jego powiązania ze stroną pozwaną).

Strona pozwana w toku postępowania odwoławczego, pomimo wskazań sądu drugiej instancji żadnego wniosku dowodowego nie zgłosiła.

Musi również rozważyć ponownie zagadnienia prawne poruszone we wcześniejszej części uzasadnienia wpływające na ocenę nieważności zawartych umów w części lub w całości.