Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi Wydział I Cywilny z dnia 3 grudnia 2013 r.
I ACz 781/13

  1. Przedmiotem każdego procesu jest roszczenie właśnie w znaczeniu formalnym, a dopiero jego treść określa, czego strona powodowa domaga się od przeciwnika oraz jaką formę ochrony swoich praw spodziewa się uzyskać na drodze sądowej. Oczywistym przy tym jest, że treść roszczenia procesowego będzie uzależniona od sytuacji prawnej powoda, który formułuje (precyzuje) to roszczenie i w toczącym się następnie postępowaniu przed sądem będzie starał się doprowadzić do urzeczywistnienia odpowiedniej normy prawa materialnego (czy też kilku norm).
  2. Wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Wystarczy, że będzie istniał element wspólny w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę roszczeń członków grupy, czyli zdarzenie wyrządzające szkodę.
  3. Nietrafny jest pogląd, że przy ocenie czy mamy do czynienia z jednorodzajowością roszczeń, powinno się zastosować kryteria z art. 72 § 1 i 2 k.p.c. Przesłanka jednorodzajowości na gruncie ustawy jest szerzej rozumiana niż na tle współuczestnictwa procesowego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), przy którym wymagane jest oparcie roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej, w przeciwieństwie do art. 1 ust. 1 ustawy, który takiego warunku nie stawia.
  4. W postępowaniu grupowym możliwe jest występowanie wielu podmiotów po stronie pozwanej. Nie sprzeciwiają się temu ani cele ustawy, ani jej szczególne postanowienia. W przypadku wielości podmiotów po stronie pozwanej stosuje się przepisy k.p.c. o współuczestnictwie, a jako przykład w postępowaniu grupowym wymienia się roszczenia dochodzone od kilku osób współodpowiedzialnych deliktowo.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:  SSA Jolanta Grzegorczyk (spr.)

Sędziowie:            SSA Krzysztof Depczyński, SSA Joanna Walentkiewicz-Witkowska

po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 19 listopada 2013 r. w Łodzi sprawy z powództwa W.S. – reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Mazowieckiemu i Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie a także przeciwko Województwu Mazowieckiemu – Wojewódzkiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie oraz Powiatowi Płockiemu o ustalenie na skutek zażaleń pozwanych od postanowienia Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 15 marca 2013 r. sygn. akt I C 863/12

postanawia:

oddalić zażalenia wszystkich pozwanych, pozostawiając rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego Sądowi Okręgowemu w Płocku w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

 

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 15 marca 2013 r. w sprawie z powództwa W.S. działającej jako reprezentant członków grupy składającej się z wymienionych osób fizycznych i (…) sp. z o.o. przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Wojewodę Mazowieckiego oraz Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie, Województwu Mazowieckiemu – Wojewódzkiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie i Powiatowi Płockiemu o ustalenie, że pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą wobec członków grupy, wynikającą z czynu niedozwolonego pozwanych, polegającego na niezgodnym z prawem wykonywaniu władzy publicznej przez pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej na obszarze właściwości pozwanych, które to zaniedbania łącznie doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż lewego brzegu rzeki Wisły (611 km Wisły), w miejscowości Świniary, w gminie Słubice, w powiecie płockim, w województwie mazowieckim, w dniu 23 maja 2010 roku i następnie dwukrotnego zalania w maju i czerwcu 2010 r. obszaru położonego po lewej stronie Wisły w rejonie Doliny Iłowsko – Dobrzykowskiej (pozew k. 3-4).

W uzasadnieniu pozwu reprezentantka grupy szeroko opisała, dlaczego uważa, że działania podejmowane przez pozwanych a także ich zaniechania w drugiej połowie lat osiemdziesiątych i na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, spowodowały, że stan bezpieczeństwa przeciwpowodziowego ulegał pogorszeniu, a mimo to właściwe państwowe jednostki organizacyjne, jednostki administracji rządowej oraz jednostki samorządu terytorialnego nie podejmowały stosownych działań, które mogłyby minimalizować ryzyko powodziowe. Stało się to podstawową przyczyną dwukrotnego zalania, w maju i czerwcu 2010 r., obszaru położonego po lewej stronie Wisły w rejonie Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej, na skutek przerwania wałów w miejscowości Świniary. Zaniedbania te składają się na czyn niedozwolony pozwanych, polegający na niezgodnym z prawem wykonywaniu władzy publicznej przez pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej na obszarze właściwości pozwanych.

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu tego postanowienia szeroko przytoczył twierdzenia i zarzuty powódki, która nadto wskazała, że podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowi art. 77 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 417 § 1 k.c., podniosła bowiem, że pozwani są podmiotami wykonującymi władzę publiczną z mocy prawa, zgodnie z hipotezą art. 417 k.c.

Analizując działania każdego z pozwanych podmiotów, Sąd Okręgowy uznał, że czyn pozwanych stanowił zdarzenie złożone i ciągłe, na które składał się szereg czynności, zarówno działań podejmowanych przez pozwanych (a ściśle – przypisywanych pozwanym), ale przede wszystkim ich zaniechań. Wszystkie bowiem zaniechania pozwanych doprowadziły do stanu, w którym niewątpliwie nie była zapewniona właściwa i realna ochrona przeciwpowodziowa Doliny Iłowsko-Dobrzykowskiej i jej okolic, co skutkowało przerwaniem wału przeciwpowodziowego w Świniarach w dniu 23 maja 2010 r. i dwukrotnym zalaniem gmin Słubice i Gąbin w maju i czerwcu 2010 r., a w konsekwencji – szkodą majątkową po stronie poszczególnych członków grupy. Pomiędzy bowiem poszczególnymi nieprawidłowymi działaniami, a w główniej mierze – zaniechaniami pozwanych występują silne powiązania o charakterze kauzalnym bądź funkcjonalnym, spajające je w ten sposób, że wszystkie łącznie doprowadziły do spowodowania określonego stanu rzeczy – wyrządzenia szkody członkom grupy, za którą to szkodę pozwani ponoszą odpowiedzialność.

Z uwagi na ograniczenie żądania pozwu do ustalenia odpowiedzialności pozwanych za określone zdarzenie (delikt władzy publicznej) – Sąd Okręgowy wskazał, że nie jest konieczne wykazywanie zarówno faktu poniesienia, jak i wysokości szkody przez każdego z członków grupy oraz istnienia związku przyczynowego między taką szkodą a zdarzeniem sprawczym.

Tym niemniej Sąd I instancji podkreślił, że każdy z członków grupy posiadał mienie na terenie zalanym w wyniku przerwania wału przeciwpowodziowego, które to mienie uległo uszkodzeniu lub zniszczeniu wskutek zalania, a szkody poszczególnych członków grupy pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z zarzucanym pozwanym czynem niedozwolonym.

Zdaniem Sądu Okręgowego wszystkie zachowania pozwanych składające się na zdarzenie wywołujące szkodę pozostają ze sobą w nierozerwalnym związku, a całe zdarzenie, będące sumą wielości tych zachowań, pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, jaka została wyrządzona poszczególnym członkom grupy. Dopiero bowiem należyte wypełnianie wszystkich obowiązków przez wszystkich pozwanych oznaczałoby zapewnienie gminom Słubice i Gąbin, a zatem również członkom grupy, ochronę ich mienia przed powodzią. Każde natomiast z uchybień w zakresie tych obowiązków stanowiło istotną przyczynę zalania. Gdyby pozwani wykonywali swe obowiązki w sposób prawidłowy, stan obwałowania Wisły pozwalałby na spełnianie przez niego swojej funkcji, co w połączeniu z należytym stanem koryta Wisły, pozwoliłoby zapobiec szkodzie, jaką w wyniku zalania gmin Słubice i Gąbin ponieśli członkowie grupy.

Szkoda poniesiona przez poszczególnych członków grupy jest więc w ich ocenie normalnym następstwem czynu niedozwolonego pozwanych.

Powódka – reprezentant członków grupy, w uzasadnieniu wniosku o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym, wyjaśniła, że domaga się rozpoznania zgłoszonego roszczenia w postępowaniu grupowym, albowiem roszczenia członków grupy objęte niniejszym pozwem są roszczeniami jednego rodzaju w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako upg), ponieważ każdy z członków grupy posiada wobec pozwanych roszczenie majątkowe o naprawienie szkody, wynikające z jednego typu czynu niedozwolonego pozwanych, ograniczone w ramach niniejszego postępowania do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanych za szkodę powodów spowodowaną czynem niedozwolonym.

Nadto spełniona jest kolejna przesłanka kwalifikująca określoną sprawę jako nadającą się do rozpoznania w postępowaniu grupowym, a mianowicie – wspólność podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń. Z tą samą podstawą faktyczną powództwa (tożsamością okoliczności faktycznych) mamy do czynienia wtedy, gdy między członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę. W niniejszej sprawie, zdarzenie będące źródłem roszczenia, w przypadku każdego członka grupy, jest takie samo – jest nim czyn niedozwolony pozwanych (delikt złożony władzy publicznej).

Następnie powódka wskazała, że okoliczności faktyczne, które szczegółowo opisała, stanowiące podstawę roszczeń poszczególnych członków grupy, są jednakowe.

Wreszcie został też spełniony warunek liczebności grupy, gdyż liczyła ona w dacie wniesienia pozwu – dwudziestu siedmiu członków. Do pozwu zostały dołączone niezbędne dokumenty, jak również wykaz osób tworzących grupę.

Pozwani wnieśli o odrzucenie pozwu, każda z pozwanych stron twierdziła, że roszczenia osób wymienionych w pozwie oparte są na różnych podstawach faktycznych i prawnych. Nadto pozwany Województwo Mazowieckie – Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie podniósł, że zachodzi nierealistyczna ocena 30-letniego okresu, którego dotyczy powództwo. Zarzuty przeciwko pozwanym dotyczą bowiem okresu obejmującego czas począwszy od lat 80-tych ubiegłego stulecia, do dnia dzisiejszego. Z tego względu nierealistyczne jest dokonanie rzetelnej oceny, który z pozwanych przyczynił się do powstania wyrwy w wale przeciwpowodziowym w miejscowości Świniary, która to wyrwa stała się bezpośrednią przyczyną powstania szkody, jaka powstała w majątku każdego z powodów.

Nadto ten sam pozwany podniósł, że powód bezpodstawnie przyjął konstrukcję solidarnej odpowiedzialności pozwanych z art. 417 k.c. Zadania wykonywane przez pozwanego nie mieszczą się w sferze imperium, należą bowiem do sfery dominium. Zdaniem tego skarżącego zachodzi więc brak podmiotowej tożsamości pozwanych, z których Województwo Mazowieckie — jako podmiot niewykonujący władzy publicznej – winien być wyłączony.

Pozwany nadto stwierdził, że powód skierował powództwo przeciwko kilku pozwanym, domagając się ustalenia ich solidarnej odpowiedzialności. Nie wskazał natomiast na jakiej podstawie oparł tak skonstruowane roszczenie. Ilość pozwanych i różny charakter sprawowanej przez nich władzy publicznej oraz brak podstaw dla solidarnej odpowiedzialności opartej na art. 417 k.c. wykluczają, zdaniem tego pozwanego, przyjęcie pozwu do rozpoznania w postępowaniu grupowym.Z kolei Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa, zastępująca jednostki reprezentujące Skarb Państwa w tym postępowaniu, podniosła, że jednorodzajowość roszczeń musi być odniesiona do przedmiotu sporu, a dokładniej – do stosunków prawnych będących przedmiotem sporu, a nie tylko samych roszczeń. Wywodzenie roszczenia z konstrukcji odpowiedzialności za czyn niedozwolony, jak to ma miejsce w niniejszej sprawie, wypełnia przesłankę z art. 1 ust. 2 upg, lecz nie przesądza jeszcze o jednorodzajowości roszczeń. Przy ocenie jednorodzajowości należy uwzględnić – wywodzoną z konstrukcji art. 72 § 1 i 2 k.p.c. specyfikę przedmiotowej kumulacji roszczeń. Dlatego, według Prokuratorii, już na tym etapie postępowania należy rozważyć, czy w świetle twierdzeń faktycznych zawartych w pozwie w niniejszej sprawie spełnione są następujące przesłanki:

  • czy każdy z pozwanych będzie odpowiadał wobec każdego z członków grupy w ten sam sposób i w tym samym zakresie,
  • czy pomiędzy szkodą na mieniu każdego z członków grupy a działaniem (zaniechaniem) każdego z pozwanych istnieje adekwatny związek przyczynowy będący przesłanką odpowiedzialności deliktowej,
  • czy wystąpił uszczerbek w majątku każdego z członków grupy, będący normalnym następstwem zdarzenia wskazywanego jako źródło szkody,
  • czy działania lub zaniechania każdego z pozwanych wywarły skutki w sferze majątkowej każdego z członków grupy.

Tylko uzyskanie odpowiedzi twierdzących, na wszystkie powyższe zagadnienia mogłoby, zdaniem Prokuratorii, uzasadniać przyjęcie dopuszczalności rozpoznania niniejszej sprawy w postępowaniu grupowym, podczas gdy, zdaniem tych pozwanych, przedstawione okoliczności faktyczne żądania o ustalenie, nie pozwalają na takie wnioski.

Ponadto, ci sami pozwani podnieśli, że brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej po stronie pozwanych. Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym wydaje się, według tych pozwanych, być możliwe wyłącznie przeciwko jednemu pozwanemu, co wynika z konieczności podobieństwa podstawy faktycznej roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym. W przypadku występowania po stronie pozwanej kilku podmiotów, nie jest, zdaniem Prokuratorii, możliwe wykazanie istnienia przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej, a w konsekwencji – dopuszczalności dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym.

Sąd Okręgowy analizując regulację zawartą w upg doszedł do wniosku, że w niniejszej sprawie spełniony został warunek dotyczący liczebności podmiotów po stronie powodowej, skoro z roszczeniami wystąpiło 27 podmiotów. Następnie Sąd ten stwierdził, że skoro upg nie określa liczby podmiotów po stronie pozwanej, tym samym nie istnieją ograniczenia w tym zakresie. Powodowie wystąpili z powództwem o ustalenie solidarnej odpowiedzialności pozwanych w sprawach o roszczenia pieniężne. Ustawa nie nakłada na stronę powodową obowiązku ujednolicenia roszczeń poszczególnych członków grupy w przypadku powództw o ustalenie (art. 2 ust. 3 ustawy). Dlatego, zdaniem Sądu Okręgowego, bezprzedmiotowe są rozważania, co do tego, czy powódka ma interes prawny w ustaleniu oraz czy doszło do ujednolicenia roszczeń.

Następnie Sąd ten stwierdził, że zakresem przedmiotowym ustawy objęto dochodzenie roszczeń jednego rodzaju, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. A „roszczenie procesowe” to inaczej przedmiot procesu: np. o ustalenie. Powódka (w pozwie) i członkowie grupy (w oświadczeniach o przystąpieniu do grupy) wystąpili z roszczeniem o ustalenie, że pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność za szkodę, której doznali powodowie. Dopuszczalne jest domaganie się jedynie ustalenia odpowiedzialności pozwanych, o co wnoszą powódka i członkowie grupy. Zatem Sąd I instancji uznał, że spełniona jest przesłanka dochodzenia roszczeń jednego rodzaju.

Rozważając kwestię podstawy faktycznej roszczeń, Sąd Okręgowy wskazał, że nie podziela poglądu przedstawionego w komentarzu Małgorzaty Sieradzkiej do upg, że dochodzone w postępowaniu grupowym roszczenia muszą być jednorodne, czyli jednego rodzaju oraz oparte na jednakowej podstawie faktycznej, czyli takie, których podstawę stanowi taka sama podstawa faktyczna (przesłanka sensu stricto) lub roszczenia, których istotne okoliczności faktyczne są wspólne (przesłanka sensu largo), bowiem upg w art. 1 ust. 1 nie zakłada, że dochodzone roszczenia mają być oparte na jednakowej podstawie faktycznej. Nie mają tu więc, zdaniem Sądu I instancji, zastosowania wymagania właściwe dla współuczestnictwa procesowego (art. 72 § 1 pkt. 2 k.p.c.) czyli wymóg oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Dochodzone roszczenia mają być bowiem oparte jedynie na „tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej”. Nie zachodzi więc potrzeba wykazywania istnienia więzi (powiązań) pomiędzy roszczeniami członków grupy o charakterze prawnym bądź faktycznym.

Sąd Okręgowy powołał się natomiast na stanowisko wyrażone w piśmiennictwie, że konieczność występowania po stronie każdego z członków grupy, roszczenia jednego rodzaju, opartego na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej zakłada, że „musi zaistnieć dokładnie to samo zdarzenie w miejscu i czasie (jak np. w przypadku poszkodowanych w wyniku powodzi w Sandomierzu) albo takie samo (podobne) zdarzenie, ale w innym miejscu i czasie (np. zatrucie się tym samym produktem spożywczym, niedozwolone klauzule umowne w umowach kredytowych, deweloperskich, itp.)”. Dlatego, w ocenie tego Sądu, w przypadku roszczeń deliktowych, za oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej należy traktować przede wszystkim roszczenia wynikające z jednego zdarzenia (ewentualnie zdarzenia złożonego) lub też z wielu zdarzeń tego samego rodzaju. I z tą właśnie sytuacją, według Sądu Okręgowego, mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Sąd ten stwierdził, że w jego ocenie, roszczenia członków grupy są oparte na tej samej podstawie faktycznej. Powódka i członkowie grupy twierdzą, że ponieśli szkody majątkowe na skutek tego samego zdarzenia (zachodzącego w jednym miejscu i czasie), którym było:

  • nienależyte wypełnianie przez pozwanych nałożonych na nich obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej,
  • których konsekwencją było przerwanie wału przeciwpowodziowego w Świniarach w dniu 23 maja 2010 r. i następnie dwukrotne zalanie ich majątku przez kolejne fale powodziowe, w maju i czerwcu 2010 r.,
  • na skutek czego ponieśli szkody majątkowe.

Podstawą faktyczną roszczeń powodów jest zaniechanie lub nienależyte wykonywanie obowiązków z zakresu władzy publicznej przez pozwanych.

Dlatego, jako podstawę prawną powództwa, powódka i członkowie grupy wskazali art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz art. 417 § 1 k.c.

W swych dalszych rozważaniach Sąd Okręgowy przedstawił istotę odpowiedzialności deliktowej i jej przesłanki.

Według powódki i pozostałych członków grupy, przyczyna szkody wynika z tego samego źródła, którym jest delikt władzy publicznej, w postaci występujących w długim okresie zaniechań i zaniedbań wszystkich pozwanych w przedmiocie ochrony przeciwpowodziowej, w zakresie prawidłowego utrzymywania: urządzeń melioracyjnych (w tym wałów przeciwpowodziowych), terenów międzywala i zawala oraz koryta rzeki. Tak rozumiane zdarzenie, będące źródłem szkody, jest wspólne dla wszystkich członków grupy. Mimo, że każdy z pozwanych odpowiada za inny zakres zaniedbań, czy zaniechań, ale wynika to z ustawowego podziału między nich poszczególnych zadań i obowiązków, tym niemniej jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, stanowią one jeden delikt władzy publicznej, z którego powódka i członkowie grupy wywodzą solidarną odpowiedzialność pozwanych za powstałe szkody. Sąd Okręgowy uznał, że nawet jeśli okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy w zakresie określenia wysokości poniesionej szkody są zróżnicowane, to jest to bez znaczenia dla oceny dopuszczalności niniejszego pozwu grupowego, z uwagi na dochodzenie nim jedynie ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych.

Pozew grupowy w tej sprawie spełnia warunki formalne określone dla każdego pozwu w art. 187 k.p.c. a nadto wymagania szczególne wskazane w art. 6 ust. 1 i 2 upg. Sąd Okręgowy uznał zarzuty podnoszone przez pozwanych za nieuzasadnione i postanowił rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym, na mocy art. 10 ust. 1 zd. 2 ustawy z dnia. 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Sąd ten jednocześnie podkreślił, że na obecnym etapie postępowania grupowego nie badał zasadności roszczenia powódki. Dopiero uprawomocnienie się tego postanowienia otwiera możliwość przejścia do następnych etapów postępowania grupowego i badania zasadności zgłoszonego roszczenia.

Każdy z pozwanych podmiotów zaskarżył to postanowienie Sądu Okręgowego, wnosząc o jego zmianę i odrzucenie pozwu, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zastępująca dwie jednostki reprezentujące Skarb Państwa w tym postępowaniu, tj. Wojewodę Mazowieckiego i Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie zarzuciła naruszenie:

  1. art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym poprzez uznanie, że powód działający w imieniu członków grupy zgłosił roszczenia jednorodzajowe, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej,
  2. a w konsekwencji naruszenie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym poprzez brak odrzucenia pozwu w niniejszej sprawie;
  3. art. 441 § 1 k.c. przez przyjęcie, że zespół zachowań polegający na działaniach i zaniechaniach w zakresie dominium i imperium, różnych podmiotów, których zakresy działań wzajemnie się nie pokrywają – może stanowić jeden czyn – w rozumieniu wskazanego przepisu;
  4. art. 417 § 2 k.c. poprzez chybione przyjęcie, że Skarb Państwa odpowiada solidarnie z jednostkami samorządu terytorialnego za wykonywanie zadań z zakresu władzy publicznej – mimo braku porozumienia między tymi jednostkami a Skarbem Państwa.

W uzasadnieniu zażalenia Prokuratoria bardzo szeroko uzasadniła te zarzuty. Jednocześnie podniosła, że w sprawie występują istotne zagadnienia prawne, budzące poważne wątpliwości i w związku z tym złożyła wniosek o skierowanie przez Sąd Apelacyjny pytania prawnego do Sądu Najwyższego w trybie art. 390 § 1 k.p.c. (zażalenie k. 2981-2994).

W szczególności strona skarżąca podniosła, że wadliwy jest pogląd Sądu Okręgowego, iż w świetle art. 1 ust. 1 upg wystarczy sama jednorodność roszczeń w znaczeniu procesowym (tj. żeby to były tylko roszczenia o zapłatę lub tylko o ustalenie) aby ich zgłoszenie uzasadniało tryb rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Według Prokuratorii – upg posługuje się pojęciem roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, na co wskazuje sposób ukształtowania przez ustawodawcę przesłanek dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Między innymi, jednorodność roszczeń musi dotyczyć przedmiotu sporu stosunków prawnych, tj. roszczeń w znaczeniu materialnym, co oznacza konieczność wykazania jednorodności elementów podstawy faktycznej, albowiem te elementy wyznaczają podstawy do badania przesłanek istnienia odpowiedzialności odszkodowawczej w niniejszej sprawie.

Pozwane Województwo Mazowieckie — Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie w swym zażaleniu nie sformułowało wiodących zarzutów, natomiast w treści uzasadnienia odwołania zarzuciło obrazę art. 1 ust. 1 upg, art. 417 k.c., art. 421 k.c., wskazało także na regulację zawartą w art. 16 ust. 3 w zw. z art. 188 ust. 1 ustawy Prawo wodne, które to przepisy zdaniem strony skarżącej Sąd Okręgowy także powinien wziąć pod uwagę przed wydaniem skarżonego postanowienia, pamiętając, że maja one charakter lex specialis w stosunku do przepisów kodeksu cywilnego. Ta strona także szeroko przedstawiła swe stanowisko, kwestionując prawidłowość skarżonego postanowienia Sądu I instancji. Podniosła m. in., że jako podmiot nie wykonujący władzy publicznej jako imperium, powinna być wyłączona z tego postępowania (zażalenie k. 2973-2978).

Pozwany Powiat Płocki w swym zażaleniu sformułował kolejne zarzuty, podnosząc, że Sąd I instancji naruszył:

  1. art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, poprzez uznanie, że powódka działająca w imieniu członków grupy zgłosiła roszczenia jednorodzajowe oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, w sytuacji kiedy przedstawiony stan faktyczny wskazuje, że nie można w mniejszej sprawie stosować ww. ustawy,
  2. art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym poprzez brak odrzucenia pozwu, skoro sprawa nie może być rozpatrywana w postępowaniu grupowym z uwagi na fakt występowania po stronie pozwanej różnych rodzajowo podmiotów, których ewentualna odpowiedzialność może wynikać z zupełnie różnych podstaw prawnych,
  3. art. 441 § 1 k.c. w zw. art. 417 k.c. przez przyjęcie solidarnej odpowiedzialności Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego, w sytuacji kiedy zakresy obowiązków wszystkich pozwanych podmiotów, wnikające z ustaw szczególnych stanowią odrębne zakresy, w żadnym wypadku niezachodzące na siebie, co dyskwalifikuje solidarną odpowiedzialność za jakkolwiek szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej,
  4. art. 4171 § 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie do rozpatrzenia w postępowaniu grupowym roszczenia powoda opartego na fakcie nie wydania przez Starostę Płockiego decyzji o usunięciu drzew lub krzewów z wałów przeciwpowodziowych na podstawie uchylonego art. 85 ust. 4 Prawa wodnego, w sytuacji gdy powód nie wykazał, że nastąpiło wcześniejsze stwierdzenie, we właściwym postępowaniu, ewentualnej niezgodności z prawem nie wydania takiej decyzji i w konsekwencji nie wyłączenie pozwanego Powiatu Płockiego z niniejszego postępowania.

W uzasadnieniu złożonego przez Powiat Płocki zażalenia, także ta strona skarżąca bardzo szeroko, rozwinęła swoje zarzuty (zażalenie k. 3001-3009).

Nadto każda ze stron pozwanych wnosiła o zasądzenie, na swoją rzecz kosztów postępowania zażaleniowego.

Strona powodowa wniosła odpowiedź na zażalenia złożone przez pozwanych, wnosząc o ich oddalenie i wykazując, że zarzuty skarżących nie są trafne. Wniosła także o rozpoznanie zażaleń na rozprawie. Twierdziła, że brak jest podstaw do kierowania pytania prawnego do Sądu Najwyższego (odpowiedź na zażalenia k. 3024-3047).

Uwzględniając wniosek strony powodowej, do którego przyłączyły się także pozwane podmioty, Sąd Apelacyjny skierował sprawę na posiedzenie jawne (k. 3164 i 3173), na którym strony, z wyjątkiem nieobecnego pełnomocnika pozwanego Powiatu Płockiego, zaprezentowały swe stanowiska.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenia pozwanych są bezzasadne.

Na tym etapie niniejszej sprawy, zgodnie z art. 10 ust. 1 upg, Sąd rozstrzyga o dopuszczalności postępowania grupowego. W komentowanym przepisie uregulowano pierwsze stadium postępowania grupowego, które dotyczy badania jego dopuszczalności. Zgodnie, z projektem ustawy dnia 17 grudnia 2009 r., o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z dn. 18 stycznia 2010 r.) ustawodawca chciał, by ustawa ta ułatwiła dochodzenie roszczeń, które przysługują większej liczbie (co najmniej 10) podmiotów, a wynikają z tych samych lub takich samych faktów. Kolejnym wymogiem jest, by okoliczności te, tworzące wzajemną więź o charakterze faktycznym pomiędzy roszczeniami, można odnieść do tej samej podstawy prawnej wymienionej w art. 1 ust 2 ustawy (wśród nich ustawodawca wymienił także roszczenia z czynów niedozwolonych). Jeżeli członkowie grupy działający za pośrednictwem swego przedstawiciela, który inicjuje postępowanie także na ich rzecz spełniają wszystkie warunki, jakie ustawodawca przewidział w przedmiotowej ustawie, sąd powinien rozpoznać sprawę w tym postępowaniu.

Z uzasadnienia skarżonego postanowienia wynika, że Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie uznał, że spełnione zostały wszystkie wymogi i sprawa nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym. Z taka oceną nie zgadzają się pozwani, którzy w swych zażaleniach, żądają odrzucenia pozwu (art. 10 ust. 1).

Przechodząc do zarzutów podniesionych w zażaleniach.

Sąd Apelacyjny nie podziela poglądu prezentowanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, która w przedmiotowej sprawie, reprezentuje dwa podmioty, będące reprezentantem Skarbu Państwa, że ustawodawca mówiąc w upg o „roszczeniu”, miał na myśli roszczenie w znaczeniu materialnoprawnym, a nie – formalnym, bowiem ustawa posługuje się terminem „roszczenie” w znaczeniu procesowym (podobnie P. Radzimierski i T. Jaworski w „Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz”, C.H. BECK, W-wa 2010 r. a także Monika Rejdak „Jednorodzajowe roszczenia w postępowaniu grupowym’’ PPH 2010.8.22 – cyt. „Pojęcie „roszczenie” – użyte w art. 1 ustawy z 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym – występuje w znaczeniu żądania procesowego. […] Nie może być mowy o tym, że pojęcie „roszczenie” użyte w art. 1 ustawy, występuje w znaczeniu prawnomaterialnym, przez które należałoby rozumieć wyłącznie możność domagania się od oznaczonej osoby określonego zachowania się. W konsekwencji nie należy pojęciu „roszczenie” – w kontekście art. 1 ustawy – nadawać ściśle materialnoprawnego znaczenia”).

Przedmiotem każdego procesu jest bowiem roszczenie właśnie w znaczeniu formalnym, a dopiero jego treść określa, czego strona powodowa domaga się od przeciwnika oraz jaką formę, ochrony swoich praw spodziewa się uzyskać na drodze sądowej. Oczywistym przy tym jest, że treść roszczenia procesowego będzie uzależniona od sytuacji prawnej powoda, który formułuje (precyzuje) to roszczenie i w toczącym się następnie postępowaniu przed sądem będzie starał się doprowadzić do urzeczywistnienia odpowiedniej normy prawa materialnego (czy też kilku norm).

W niniejszym postępowaniu, wszyscy członkowie grupy wnoszą o ustalenie, że pozwani ponoszą odpowiedzialność, każdy z nich za skutki swych działań, a przede wszystkim zaniechań, które doprowadziły do szczegółowo opisanego zdarzenia – w dniu 23 maja 2010 r. i dwukrotnego zalania w maju i czerwcu 2010 r. w rejonie Doliny Iłowsko- Dobrzykowskiej, na 611 km na lewym brzegu Wisły, w miejscowości Świniary, gmina Słubice, powiat Płock, terenów należących do powodów, co wyrządziło szkodę w mieniu każdego z powodów. Przy czym w ocenie powodów doszło do tego na skutek zaniedbania pozwanych i niewykonania zadań z zakresu zabezpieczenia przeciwpowodziowego. Szczegółowy opis tych uchybień obciążających pozwanych, powodowie przedstawili w pozwie (k. 15).

Dokonując oceny przesłanek dopuszczalności powództwa w postępowaniu grupowym, należy stwierdzić, że postępowanie grupowe jest dopuszczalne w sprawach, w których:

  1. dochodzone są roszczenia jednego rodzaju przez grupę podmiotów (co najmniej dziesięć osób),
  2. podstawa faktyczna zgłaszanych roszczeń jest jednakowa (ta sama lub taka sama).

Sąd, rozstrzygając skarżonym postanowieniem o dopuszczalności powództwa grupowego, przedstawił szczegółowy wywód, z którego wynika, że ocenił, iż pozostałe przesłania, wymienione wyżej także zostały spełnione.

W niniejszym postępowaniu wszyscy powodowie, tworzący grupę, określili, że żądają, by Sąd ustalił, że pozwani odpowiadają solidarnie za szkodę wyrządzoną im na skutek przerwania wałów przeciwpowodziowych i zalania działek należących do powodów. Zatem, wbrew wywodom skarżących, są to roszczenia jednego rodzaju i podstawa faktyczna zgłaszanych roszczeń jest jednakowa. Zdarzenie będące źródłem roszczenia w przypadku każdego członka grupy jest takie samo – jest nim wyżej przedstawiony czyn niedozwolony pozwanych (tzw. czyn niedozwolony złożony). Przy czym wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Wystarczy, że będzie istniał element wspólny w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę roszczeń członków grupy, czyli zdarzenie wyrządzające szkodę i taka właśnie sytuacja istnieje w niniejszej sprawie.

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa, w swym zażaleniu podniosła nadto, że jednorodzajowość roszczeń musi być odniesiona do przedmiotu sporu, a dokładniej – do stosunków prawnych będących przedmiotem sporu, a nie tylko do samych roszczeń. Jednocześnie przyznała, że wywodzenie roszczenia z konstrukcji odpowiedzialności za czyn niedozwolony, jak to ma miejsce, w niniejszej sprawie, wypełnia przesłankę z art. 1 ust. 2 upg, tyle, że zdaniem żalącej – nie przesądza jeszcze o jednorodzajowości roszczeń. Nie ma jednak racji skarżąca, że przy ocenie jednorodzajowości należy uwzględnić — wywodzoną z konstrukcji art. 72 § 1 i 2 k.p.c. – specyfikę przedmiotowej kumulacji roszczeń. Jak wynika z wyżej przedstawionych rozważań – skoro chodzi o roszczenia w znaczeniu formalno- a nie – materialnoprawnym, to nietrafny jest pogląd Prokuratorii, że przy ocenie czy mamy do czynienia z jednorodzajowością roszczeń, powinno się zastosować kryteria z art. 72. § 1 i 2 k.p.c. Przesłanka jednorodzajowości na gruncie ustawy jest szerzej rozumiana niż na tle współuczestnictwa procesowego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), które wymaga oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej, w przeciwieństwie do art. 1 ust. 1 ustawy, który takiego warunku nie stawia. W konsekwencji, kolejne twierdzenie, że już na tym etapie postępowania należy rozważyć, czy w świetle twierdzeń faktycznych zawartych w pozwie, w niniejszej sprawie spełnione są przesłanki wymienione szczegółowo w zażaleniu, także jest nietrafne. Tymi problemami zajmie się Sąd I instancji już na etapie postępowania rozpoznawczego.

Nietrafny jest także zarzut obrazy art. 441 § 1 k.c. Ci sami pozwani podnieśli, że brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności solidarnej po stronie pozwanych. Według tych pozwanych, dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym, wydaje się być możliwe wyłącznie przeciwko jednemu pozwanemu, co wynika z konieczności podobieństwa podstawy faktycznej roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym. W przypadku występowania po stronie pozwanej kilku podmiotów, nie jest, zdaniem Prokuratorii, możliwe wykazanie istnienia przesłania podobieństwa podstawy faktycznej, a w konsekwencji dopuszczalności dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym.

Sąd I instancji wskazał, że przyczyna szkody wynika z tego samego źródła, którym jest delikt władzy publicznej, w postaci występujących w długim okresie zaniechań i zaniedbań wszystkich pozwanych w przedmiocie ochrony przeciwpowodziowej, w zakresie prawidłowego utrzymywania: urządzeń melioracyjnych (w tym wałów przeciwpowodziowych), terenów międzywala i zawala oraz koryta rzeki. Tak rozumiane zdarzenie, będące źródłem szkody, jest wspólne dla wszystkich członków grupy. Mimo, że każdy z pozwanych odpowiada za inny zakres zaniedbań, czy zaniechań, ale wynika to z ustawowego podziału między nich poszczególnych zadań i obowiązków, tym niemniej jednak, w ocenie Sądu Okręgowego, stanowią one jeden delikt władzy publicznej, z którego powódka i członkowie grupy wywodzą solidarną odpowiedzialność pozwanych za powstałe szkody. Sąd Okręgowy uznał i Sąd Apelacyjny podziela tę ocenę, że nawet jeśli okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy w zakresie określenia wysokości poniesionej szkody są zróżnicowane, to jest to bez znaczenia dla oceny dopuszczalności niniejszego pozwu grupowego, z uwagi na dochodzenie nim jedynie ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych.

Art. 441 § 1 k.c. stanowi, że jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Nie chodzi tu tylko o wspólne działanie kilku osób, ale generalnie o takie sytuacje, gdy mamy do czynienia z jedną szkodą. Jak wskazał Sąd Najwyższy (wyrok z dnia 20 listopada 2002 r., sygn. II CKN 859/00, podobnie – SA w Krakowie w wyroku z 14 września 2012 r., I ACa 694/12) z jedną szkodą w rozumieniu przepisu art. 441 § 1 k.c. mamy do czynienia albo wtedy, gdy z natury swej jest ona niepodzielna, albo wówczas, gdy udział sprawców w jednym delikcie przesądzi o niemożności podziału wywołanych nim skutków. W rozpoznawanej obecnie sprawie szkodę należy uznać za niepodzielną. Jeżeli brak wypełniania przez każdą ze stron pozwanych, ciążących na nich obowiązków było współprzyczyną szkody, to brak jest podstaw do przełamywania zasady solidarnej odpowiedzialności. Skoro w projekcie upg wskazano, że postępowanie dowodowe w sprawach prowadzonych w postępowaniu grupowym toczy się według zasad ogólnych k.p.c., przeto w świetle powyższych uwag, brak jest podstaw aby twierdzić, że doszło do obrazy art. 441 k.c., z tych samych przyczyn – także zarzut obrazy art. 417 § 2 k.c. nie jest zasadny.

Art. 441 k.c. dopuszcza sytuację, gdy osoby odpowiadać mogą z różnych czynów niedozwolonych, stanowiąc, że jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, to ich odpowiedzialność jest solidarna, jednocześnie nie wymaga, aby sprawcy popełnili jeden czyn niedozwolony. Solidarna współodpowiedzialność kilku podmiotów na podstawie tego przepisu dotyczy przypadków, gdy konsekwencją ich zachowania jest jedna szkoda. Przewidziana zatem w tym przepisie odpowiedzialność solidarna ma miejsce również wówczas, gdy kilka osób, kilkoma czynami, stanowiącymi czyny niedozwolone, wyrządziło jedną szkodę, czyli, gdy w sferze dóbr prawnie chronionych poszkodowanego nie można oznaczyć (wydzielić) uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych podmiotów. Powodowie tak właśnie skonstruowali uzasadnienie pozwu, twierdząc, że każdy z pozwanych podmiotów na skutek działania lub zaniechania popełnił czyn, który na gruncie prawa cywilnego stanowi czyn niedozwolony. Odpowiedzialność wszystkich pozwanych, o ile powodowie udowodnią w toku postępowania zasadność swych twierdzeń, w tej sytuacji jest odpowiedzialnością w ramach tego samego reżimu, przy czym uszczerbku wywołanego zachowaniem poszczególnych pozwanych nie można oznaczyć inaczej niż pełną wysokością szkody.

Jak wynika z wcześniejszych uwag – powodowie określili w pozwie w czym upatrują źródła swej szkody, w ich ocenie było to nienależyte wykonywanie przez pozwane podmioty obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, co doprowadziło do przelania wody przez wał. Niewykonanie lub nienależyte wykonywanie tych obowiązków z zakresu władzy publicznej stanowi podstawę faktyczną wszystkich roszczeń odszkodowawczych. Wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Wystarczy, że będzie istniał element wspólny w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę roszczeń członków grupy.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy tym elementem jest zdarzenie, które wyrządziło szkodę – czyn niedozwolony pozwanych (tzw. delikt władzy publicznej), tj. wszystkie nieprawidłowe zachowania (działania lub zaniechania) pozwanych w zakresie szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej, które w konsekwencji doprowadziły do zalania opisanych działek. To zdarzenie, będące źródłem szkody każdego członka grupy, jest takie samo.

Istotnie, jak podniósł w swym zażalenia także pozwany Powiat Płocki – każdy z pozwanych odpowiada za inne zaniedbania (uchybienia) w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, bo też różny jest zakres regulacji ustawowych nakładających na nich obowiązki w tym zakresie (szczegółowo opisane w pozwie). W związku z tym zachowania pozwanych w różnym stopniu przyczyniły się do przerwania walu przeciwpowodziowego w Świniarach, w konsekwencji – także w różnym stopniu przyczyniły się do powstania szkody w majątkach członków grupy, ale łącznie stanowią jeden delikt władzy publicznej. Fakt, że nie wszyscy pozwani uczestniczyli na jego wszystkich etapach, nie eliminuje ich solidarnej odpowiedzialności za szkodę.

Trafnie podniosła reprezentantka grupy i jej stanowisko znajduje też poparcie w doktrynie, że czyn niedozwolony pozwanych ma charakter złożony, składa się z zespołu działań i zaniechań, powiązanych ze sobą, rozłożonych w czasie, które doprowadziły do wyrządzenia jednej szkody wielu podmiotom, wśród nich członkom grupy.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd reprezentanta grupy, że każdy z członków grupy poniósł jedną szkodę na skutek jednego deliktu pozwanych złożonego z różnych zachowań i niemożliwe jest wyodrębnienie, który skutek (szkoda) został wywołany przez którego z pozwanych i na skutek jakiego działania lub zaniechania.

Dlatego też nietrafne są zarzuty skarżących, jakoby konieczne było aby wszyscy członkowie grupy wywodzili swe roszczenia w oparciu o takie samo działanie lub w oparciu o takie samo zaniechanie pozwanych. W okolicznościach faktycznych sprawy występuje wiele przyczyn, które spowodowały powstanie szkody w majątkach członków grupy. Wynika to stąd, że w ramach ochrony przeciwpowodziowej, inny podmiot odpowiada za utrzymanie cieku wodnego i jego brzegu, inny za teren między linią brzegową a wałem przeciwpowodziowym (tzw. międzywale), a jeszcze inny za wał przeciwpowodziowy. Łącznie, zaniedbania pozwanych, to cały ciąg zdarzeń następujących po sobie w pewnej kolejności czasowej, pomiędzy którymi zachodzi związek przyczynowy. W tej sytuacji nie może odnieść skutku zarzut pozwanego Województwa Mazowieckiego – Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie, że zachodzi nierealistyczna ocena 30-letniego okresu, którego dotyczy powództwo. Zarzuty przeciwko pozwanym dotyczą bowiem okresu obejmującego czas, począwszy od lat 80-tych ubiegłego stulecia, do dnia dzisiejszego. Z tego względu, według tego skarżącego, nierealistyczne jest dokonanie rzetelnej oceny, który z pozwanych przyczynił się do powstania wyrwy w wale przeciwpowodziowym w miejscowości Świniary, będącej bezpośrednią przyczyną zaistnienia szkody, jaka powstała w majątku pozwanych, czyli, że skoro powodowie wskazują na bardzo długi okres niewłaściwych działań czy też zaniechań w ich podejmowaniu, (od lat 80-tych XX w.), to okoliczności te będą bardzo trudne do udowodnienia. Identyczne uwagi Sąd Apelacyjny ma odnośnie kolejnego zarzutu tego samego skarżącego, dotyczącego naruszenia art. 4171 § 3 k.c. w kontekście oceny jakie znaczenie dla przyjęcia odpowiedzialności tej strony miał fakt niewydania decyzji przez Starostę Płockiego o usunięciu naniesień roślinnych z wałów przeciwpowodziowych.

Na tym wstępnym etapie, na jakim znajduje się postępowanie, gdy sąd bada jedynie, czy istnieją przesłania do zakwalifikowania sprawy jako toczącej się w postępowaniu grupowym, te zarzuty nie mogą odnieść skutku, bowiem będą przedmiotem udowadniania i oceny w postępowaniu dowodowym, na dalszym etapie postępowania grupowego.

Podkreślić w tym miejscu także należy, że możliwość dochodzenia roszczeń z tzw. deliktu złożonego w postępowaniu grupowym pozytywnie ocenił Robert Kulski w opinii o rządowym projekcie ustawy (druk sejmowy nr 1829), który wskazał, że w art. 1 ust. 1 ustawy chodzi o dochodzenie roszczeń zarówno z jednego (pojedynczego) zdarzenia pozwanego, zachowań pozwanego, bądź powtarzających się lub ciągłych jego zachowań, jak i o sprawy, w których przeciwnik grupy (pozwany) dokonuje serii oddzielnych działań, ale o charakterze zbliżonym.

Zarzuty skarżących, że Sąd nie przesądził, czy dochodzone przez powodów roszczenie oparte jest na prawie wodnym, czy na art. 417 k.c. o tyle jest nieistotne na tym etapie postępowania, że z przyczyn, o których była mowa wyżej, kwestia podstaw odpowiedzialności aktualnie nie ma znaczenia, bowiem Sąd Okręgowy jednocześnie podkreślił, że na obecnym etapie postępowania grupowego nie badał zasadności roszczenia powódki. Dopiero uprawomocnienie się tego postanowienia otwiera możliwość przejścia do następnych etapów postępowania grupowego i badania zasadności zgłoszonego roszczenia.

Wbrew stanowisku przedstawionemu w zażaleniu Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, w postępowaniu grupowym możliwe jest występowanie wielu podmiotów po stronie pozwanej. Nie sprzeciwiają się temu, ani cele ustawy, ani jej szczególne postanowienia. W przypadku wielości podmiotów po stronie pozwanej stosuje się przepisy k.p.c. o współuczestnictwie a jako przykład w postępowaniu grupowym wymienia się roszczenia dochodzone od kilku osób współodpowiedzialnych deliktowo (art. 441 § 1 k.c.; taki pogląd prezentują także Autorzy cyt. komentarza P. Radzimierski i T. Jaworski).

Złożenie przedmiotowego pozwu w postępowaniu, grupowym przeciwko czterem podmiotom pozwanym, w odniesieniu do których każdy z powodów żąda ustalenia, że ponoszą solidarną odpowiedzialność za szkodę każdego z powodów, nie jest przeszkodą do rozpoznania sprawy w postępowania grupowym. Poza tym kwestia ta nie jest przedmiotem oceny sądu na tym etapie rozpoznania sprawy, poza ustaleniem, że przyjęcie solidarnej odpowiedzialności nie wyklucza istnienia przesłania podobieństwa podstawy faktycznej roszczeń, ponieważ każdy członek grupy występuje z tym samym roszczeniem przeciwko tym samym pozwanym, którzy popełnili jeden złożony delikt.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., Sąd Apelacyjny oddalił wszystkie zażalenia jako bezzasadne.

Mimo wniosków stron, Sąd Apelacyjny nie orzekł o kosztach postępowania zażaleniowego, pozostawiając rozstrzygnięcie o tych kosztach Sądowi Okręgowemu w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.