Sąd Apelacyjny w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Wojciech Kościołek
Sędziowie: SSA Paweł Rygiel, SSA Grzegorz Kreżołek
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 listopada 2011 r. w Krakowie sprawy z powództwa Z. R. reprezentanta grupy złożonej z: […] przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Świętokrzyskiemu, Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie; Województwu Świętokrzyskiemu; Powiatowi Sandomierskiemu; Gminie Miejskiej Sandomierz o zapłatę
na skutek zażalenia pozwanego Skarbu Państwa Wojewody Świętokrzyskiego i Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie na postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 20 maja 2011 r. sygn. akt I C 1419/10
postanawia:
uchylić postanowienie w zaskarżonej części i sprawę przekazać w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.
Z. R. działając jako reprezentant grupy w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. O dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [Dz. U. z 2010 r. Nr 7 poz. 44] domagał się od pozwanych: Skarbu Państwa – Wojewody Świętokrzyskiego i Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, a także Województwa Świętokrzyskiego, Powiatu Sandomierskiego i Gminy Miejskiej Sandomierz solidarnego zasądzenia łącznej sumy 9.316.700 złotych na którą złożyły się kwoty roszczeń odszkodowawczych poszczególnych członków grupy; bliżej w piśmie początkującym postępowanie określonych.
Reprezentant grupy domagał się rozpoznania zgłoszonych roszeń w postępowaniu grupowym wskazując, że wszyscy poszkodowani doznali szkód majątkowych w następstwie jednego zdarzenia – przerwania wałów rzeki Wisły w dzielnicy Sandomierza – Koćmierzowie w rezultacie którego nastąpiły kolejne przerwania wałów rzeki Trześniówki w Sandomierzu oraz tej samej rzeki w miejscowości Trześń położonej na terenie gminy Gorzyce w sąsiednim od Świętokrzyskiego województwa Podkarpackiego.
Zdarzenie to zostało wywołane deliktem władzy publicznej w postaci zaniedbań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej tak jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa oraz podmiotów samorządu terytorialnego wskazanych jako strony bierne procesu.
Jak wskazywał Z. R. roszczenia wszystkich członków grupy mają charakter deliktowy, opierają się na tożsamej podstawie faktycznej, a nadto są jednorodne pod względem rodzajowym albowiem w każdym a przypadku poszkodowani domagają się zasądzenia na ich rzecz świadczenia pieniężnego mającego wyrównać poniesiony przez nich – w następstwie zalania wodami powodziowymi – uszczerbek majątkowy.
Roszczenia te zostały w pozwie ujednolicone za pomocą kryterium ich rozmiaru oraz – w zakresie w jakim to było możliwe – charakteru doznanych szkód odnoszących się do mienia poszkodowanych.
Do pozwu zostały dołączone: oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do niej, zgody ich co do wyboru osoby reprezentanta grupy, umowa pomiędzy tym reprezentantem i profesjonalnym pełnomocnikiem procesowym jak również wykaz 17 osób ją tworzących, wraz z określeniem wysokości roszczeń każdego z nich z osobna oraz jako tworzących wyodrębnione podgrupy w liczbie sześciu.
Pozwani za wyjątkiem Powiatu Sandomierskiego wnieśli w pierwszej kolejności o odrzucenie pozwu jako nie spełniającego ustawowych warunków rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.
Wszyscy natomiast, odnosząc się merytorycznie do żądania pozwu, domagali się jego oddalenia jako niezasadnego i obciążenia przeciwnika procesowego kosztami sporu.
Ponadto Gmina Miejska Sandomierz oraz Województwo Świętokrzyskie złożyli wniosek o zobowiązanie przedstawiciela grupy do złożenia kaucji na pokrycie kosztów postępowania.
Postanowieniem z dnia 20 maja 2011 r. Sąd Okręgowy w Krakowie to ostanie żądanie oddalił oraz orzekł o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym /pkt 2 sentencji orzeczenia/.
W uzasadnieniu postanowienia wskazał, że przez pozew, który wniósł Z. R. jako przedstawiciel grupy w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 września 2009 r. zostały spełnione wszystkie warunki wskazane w niej by sprawa mogła być rozpoznawana w postępowaniu grupowym.
Roszczenia wszystkich członków grupy w liczbie 17 są jednorodzajowe.
W ocenie Sądu Okręgowego ustawa posługuje się pojęciem roszczenia w znaczeniu procesowym. Za ich jednorodzajowością w przypadku wszystkich, którzy tworzą grupę w niniejszej sprawie przemawia okoliczność, że mają one swoje źródło w jednym typie stosunku prawnego i są ze sobą powiązane węzłem o charakterze faktycznym, które to fakty są dla wszystkich żądających takie same. Tym stosunkiem prawnym jest delikt władzy publicznej w zakresie szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej, przy czym Sąd I instancji ocenił go jako mający charakter deliktu złożonego. Jego zdaniem dochodzone roszczenia wynikają z tego samego zdarzenia – przerwania wałów wiślanych w Sandomierzu – Koćmierzowie, a przy tym w każdym przypadku, obejmują one odszkodowania za szkody w mieniu.
Omawiając ten warunek prowadzenia sprawy w postępowaniu grupowym Sąd Okręgowy nie podzielił zapatrywania reprezentanta Skarbu Państwa według którego wspólne dla wszystkich członków grupy muszą być nie tylko zdarzenie szkodzące ale także związek przyczynowy i sam uszczerbek podlegający wyrównaniu.
W tym kontekście wskazał, że w jego ocenie za brakiem warunków ustawowych do rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym nie przemawia to, że sześciu spośród poszkodowanych dochodzi nie tylko wyrównania szkody rzeczywistej ale także utraconych korzyści, obejmując w swoich indywidualnych żądaniach różne okresy w których tych korzyści mieli nie odnieść.
Spełniony jest w ocenie Sądu Okręgowego warunek tożsamości lub jednakowości podstawy faktycznej zgłoszonych roszczeń.
Po sprecyzowaniu bowiem tej podstawy przez pełnomocnika procesowego przedstawiciela grupy, jest nią w stosunku do wszystkich 17 osób tę grupę obecnie tworzących, nienależyte wykonanie [w formie działania lub zaniechania] przez pozwanych obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, które w swoich konsekwencjach doprowadziły do rozmycia wału rzeki Wisły w Sandomierzu – Koćmierzowie w dniu 19 maja 2010 r. , co wywołało także dalsze szkody zalewowe na innych terenach.
Jest to wspólny element faktyczny roszczeń wszystkich domagających się wyrównania szkody i bez znaczenia w ocenie Sądu Okręgowego jest to, że inne fakty charakteryzujące sytuację każdego z nich są między członkami grupy już zróżnicowane, decydując np. o wysokości uszczerbku i jego rodzajowej postaci.
Podobnie prawnie irrelewantne są: to na czym polegało zarzucane działanie lub zaniechanie poszczególnych pozwanych jak również to w jakim czasie /różnym dla każdego z nich/ do nich dochodziło jak i to, że roszczenia w ramach grupy mają zróżnicowany ilościowo rozmiar, szczególnie, iż ustawa przewiduje konieczność ich ujednolicenia w ramach grupy lub podgrup.
Zdaniem Sądu I instancji spełnione są kolejne warunki ustawowe rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym, a to: liczebność grupy skoro liczy ona 17 osób oraz zdatności przedmiotowej sformułowanych roszczeń gdyż wszystkie one mają charakter roszczeń wynikających z czynu niedozwolonego pozwanych.
Nie sprzeciwia się także rozpoznaniu sprawy w tym postępowaniu sposób w jaki zostały w pozwie ujednolicone roszczenia.
Standaryzacja ich nastąpiła w oparciu o ich ilościowy rozmiar i rodzaj szkody w ramach wyróżnionych podgrup, co Sąd uznał za wystarczające dla stwierdzenia, że ten warunek ustawowy dopuszczalności rozpoznania sprawy w sporze grupowym został spełniony, akcentując przy tym, że wszyscy członkowie grupy dochodzą tej samej szkody tj. szkody na mieniu. Utożsamił równocześnie Sąd I instancji w ten sposób dokonane ujednolicenie ze wspólnymi okolicznościami sprawy, którym to pojęciem posługuje się art. 1 ust. 1 ustawy.
W tym kontekście uznał za nietrafne zapatrywanie Prokuratorii Generalnej reprezentującej Skarb Państwa, że już na tym etapie postępowania – badania spełniania przez pozew warunków dla jego rozpoznania w postępowaniu grupowym – konieczności wykazania przez przedstawiciela grupy przynależności poszczególnych podmiotów do niej oraz wysokości roszczenia każdego z jej członków. Jego zdaniem jest to bowiem element merytorycznego rozstrzygania sprawy przynależny dalszym jego stadiom, także przez ustawę wyróżnionym.
Zażalenie od tego orzeczenia, obejmujące swoim zakresem pkt 2 jego sentencji złożył Skarb Państwa – Wojewoda Świętokrzyski i Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa.
Jakkolwiek bowiem we wniosku środka odwoławczego wskazano, iż postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 20 maja 2011 r. jest zaskarżone nim w całości tym nie mniej zarówno z zarzutów na jakich opiera się jego konstrukcja jak i pisemnych motywów powołanych na ich uzasadnienie jednoznacznie wynika, że kwestionowana jest ta część postanowienia poddanego kontroli instancyjnej.
Został on oparty na następujących zarzutach:
W oparciu o te zarzuty Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa domagała się w pierwszej kolejności zmiany zaskarżonego orzeczenia i odrzucenia pozwu, a jako wniosek ewentualny sformułowała żądanie uchylenia postanowienia [w zaskarżonej części] i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznawania.
W razie uwzględnienia któregokolwiek z tych wniosków środka odwoławczego reprezentująca Skarb Państwa wnosiła o przyznanie na jej rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotnej stawia minimalnej określonej w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu [Dz. U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.].
Bardzo rozbudowane motywy zażalenia stanowią wierne powtórzenie stanowiska procesowego Skarbu Państwa zawartego w odpowiedzi na pozew, których zasadnicze elementy konstrukcyjne przedstawiają się następująco:
W ocenie autora zażalenia by sprawa mogła być w tym postępowaniu rozpoznawana muszą być spełnione także inne warunki, których zrealizowanie przez pozew jaki złożył Z. R. nie zostało w sposób pełny przez Sąd I instancji zweryfikowane.
W ocenie żalącego się odwołanie się przez przedstawiciela grupy przy standaryzacji roszczeń w ramach podgrup jedynie do rozmiaru ilościowego roszczeń w ich ramach nie jest wystarczające skoro zupełnie abstrahuje od wymagania ujednolicenia w oparciu o wspólne okoliczności sprawy. Nie jest przy tym wystarczające odwołanie się do tej samej podstawy faktycznej wszystkich roszczeń w rozumieniu art. 1 ust. 1 jak uczynił to Z. R.
Wobec tego zdaniem reprezentanta procesowego Skarbu Państwa przedstawiciel grupy winien był być uprzednio wezwany do wskazania zasad ujednolicenia zgłoszonych roszczeń [w ramach podgrup] pod rygorem zwrotu pozwu, a nie uczynienie tego przed wydaniem kwestionowanego zażaleniem postanowienia tym bardziej upewnia o jego wadliwości, szczególnie gdy zważyć, że dopuszczenie do takiej sytuacji w której brak jest określenia tych zasad – wbrew intencji ustawodawcy – skutkował będzie prowadzeniem w ramach jednego postępowania rozpoznawczego, co najmniej kilkunastu istotnie różniących się pomiędzy sobą postępowań dowodowych. Nie skróci to, a wydłuży proces, podwyższając także jego ostateczne koszty, niwecząc tym samym walory jakie w zamierzeniu ustawowym miały decydować o powołaniu postępowania grupowego.
Żalący się nie zgodził się przy tym w zupełności z zapatrywaniem Sądu Okręgowego, że obowiązek taki rzeczywiście obciąża przedstawiciela grupy ale już na innym etapie tego stadialnego postępowania jakim jest postępowanie grupowe.
Innym nieco rodzajowo zarzutem był zarzut naruszenia art. 278 k.p.c., którego autor środka odwoławczego nie wiązał bezpośrednio z decyzją Sądu Okręgowego o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym, czyniąc go w sposób wyraźny zarzutem uzupełniającym krytykę zapatrywań prawnych Sądu I instancji wyrażanych w motywach orzeczenia z dnia 20 maja 2011 r.
Argumentację i wnioski zażalenia Skarbu Państwa poparli inni pozwani a to Województwo Świętokrzyskie i Gmina Miejska Sandomierz.
Przedstawiciel grupy wniósł o jego oddalenie jako pozbawionego uzasadnionych podstaw i podzielając w pełni oceny prawne Sądu I instancji argumentował w sposób całkowicie zbieżny z tym w jaki sposób motywował dotychczasowe stanowisko procesowe.
Rozpoznając zażalenie Sąd Apelacyjny rozważył:
Środek odwoławczy pozwanego Skarbu Państwa jest częściowo uzasadniony, prowadząc do uchylenia objętej nim zaskarżonej części postanowienia Sądu Okręgowego.
Na wstępie rozważań wskazać trzeba, że po wprowadzeniu do porządku prawnego ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44] jej wykładnia nie może skorzystać z dorobku orzecznictwa Sądu Najwyższego.
Przyjmując, że wykładni mogą posłużyć założenia jakie wynikają z uzasadnienia projektu ustawy, a którymi kierował się ustawodawca decydując się na uchwalenie tego aktu prawnego uzasadnionym jest stwierdzenie, że ustawa miała posłużyć ułatwieniu dochodzenia roszczeń w sytuacji gdy przysługują one większej liczbie [co najmniej 10] podmiotów, a wynikają z tych samych lub takich samych faktów. Gdy ponadto okoliczności te, tworzące wzajemną więź o charakterze faktycznym pomiędzy roszczeniami, można odnieść do tej samej podstawy prawnej spośród tych, które wymienia art. 1 ust. 2 ustawy /roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, czy czynów niedozwolonych/.
W takiej sytuacji, podmioty tworzące grupę, przynależność do której wynika właśnie z tych wspólnych elementów podstawy faktycznej ich roszczeń mogą skorzystać z przywilejów, jakie niesie za sobą rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym.
Są to przede wszystkim: ograniczenie czasu jego trwania skoro zakłada się, że merytorycznemu rozstrzygnięciu o roszczeniach wszystkich członków grupy posłuży jedno postępowanie dowodowe oraz ograniczenie jego kosztów po stronie każdego, kto grupę tworzy w porównaniu z tymi jakie musiałby ponieść, gdyby dochodził swoich roszczeń indywidualnie.
Ażeby jednak skorzystać z tych ułatwień członkowie grupy za pośrednictwem swojego przedstawiciela, który na ich rzecz inicjuje postępowanie muszą spełnić wszystkie warunki, jakie ustawodawca przewidział do tego by sprawę można było w tym postępowaniu rozpoznawać.
Odwołanie się przez ustawodawcę w art. 1 ust. 1 ustawy do pojęcia roszczenia – szczególnie, że żalący się Skarb Państwa w środku odwoławczym zanegował rozumienie tego pojęcia przyjętego przez Sąd Okręgowy – wymaga wskazania, że wbrew odmiennemu zapatrywaniu reprezentanta Skarbu Państwa pojęcie to trafnie zostało przez Sąd niższej instancji zidentyfikowane jako roszczenie w znaczeniu procesowym, a nie materialnoprawnym.
Przedmiotem każdego procesu jest roszczenie w tym właśnie znaczeniu, którego treść określa czego strona czynna sporu domaga się od przeciwnika, jaką formę ochrony swoich praw spodziewa się uzyskać na drodze sądowej. Oczywistym przy tym jest, że treść roszczenia procesowego będzie uzależniona od sytuacji prawnej podmiotu roszczenie formułującego, który poprzez nie będzie starał się doprowadzić do urzeczywistnienia odpowiedniej normy /norm/ prawa materialnego. Uwzględniwszy, że w niniejszym postępowaniu wszyscy członkowie grupy dochodzą od pozwanych świadczenia pieniężnego tytułem odszkodowania wskazać trzeba, że zgodnie z założeniami, jakie wynikają ze wspomnianego uzasadnienia projektu ustawy, świadczenie takie o ile było treścią roszczenia [w znaczeniu procesowym] stanowić ma w postępowaniu grupowym zryczałtowaną postać odszkodowania.
Skoro tak, to decydując się na to, by sprawa mogła być rozpoznawana w tym postępowaniu poszkodowani mający tworzyć grupę muszą rozważyć czy ułatwienia ustawowe w ramach postępowania grupowego równoważą konsekwencje, które muszą wynikać z ujednolicenia wysokości roszczeń jak i ze swej istoty wspólnych faktów powołanych dla ich uzasadnienia w ramach grupy lub podgrup. Ujednolicenie to musi się wiązać z jednej strony ze świadomą – zgodną z wolą podmiotu – który decyduje się na taką formę dochodzenia swojego roszczenia – rezygnacją z części jego wymiaru ilościowego oraz z drugiej z decyzją o ograniczeniu części faktów, jakie zostaną powołane dla jego uzasadnienia.
Założenie ustawodawcze o jakim była mowa wyżej powoduje, że standaryzacja taka musi w postępowaniu zbiorowym w którym rozpoznawane mają być roszczenia pieniężne wynikać nie tylko z art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy, który uznaje podanie kryteriów ujednolicenia za wymóg formalny pozwu.
O tym jaką wagę do standaryzacji przywiązuje ustawodawca wynika z normy art. 2 ust. 1 ustawy skoro czyni z niej warunek konieczny rozpoznania tego rodzaju roszczeń w postępowaniu grupowym /verba legis: Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne dopuszczalne jest tylko wtedy gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy/.
Konieczne jest przy tym wskazanie, że standaryzacja ta nie może przybrać jedynie formy określenia jego jednolitej dla wszystkich wysokości w odwołaniu się wyłącznie do wymaganej przez przepis art. 1 ust. 1 ustawy tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej dla wszystkich roszczeń jak przyjął to Sąd Okręgowy, akceptując przy tym w pełni stanowisko przedstawiciela grupy, który tego ujednolicenia dokonał w ramach podgrup.
Niezbędnym jest bowiem także by ujednolicenie to nastąpiło w oparciu o wspólne [w niniejszej sprawie dla członków podgrup] okoliczności sprawy o jakich stanowi art. 2 ust. 1 in fine ustawy.
Gdyby bowiem założyć poprawność stanowiska Sądu I instancji wówczas wskazanie w tym przepisie wspólnych okoliczności sprawy jako kryterium zestawienia grupy lub podgrup byłoby swoistym superfluum ustawowym – powtórzeniem zupełnie zbędnym w porównaniu z brzmieniem art. 1 ust. 1, która to norma zawiera definicję ustawową postępowania grupowego.
Zakładając racjonalność ustawodawcy zgodnie z którą użycie każdego sformułowania w treści aktu normatywnego ma swoje znaczenie, odwołując się po raz kolejny do uzasadnienia projektu ustawy w ocenie Sądu Apelacyjnego przepisy konstruujące postępowanie grupowe w tym tak eksponowane przez ustawodawcę zestandaryzowanie roszczeń, uzasadnia stanowisko, że w postępowaniu tym mają być dochodzone roszczenia jednego rodzaju /o świadczenie lub ustalenie/, a w przypadku roszczeń o świadczenie pieniężne wszystkie one w ramach grupy mają mieć jednakową /zryczałtowaną/ wysokość, która wynika z odwołania się do wspólnych okoliczności faktycznych podmiotom taką grupę tworzących.
W przypadku zaś gdy tego rodzaju ujednolicenie wysokości roszczeń nie jest możliwe wobec nie dających się zestandaryzować ich rozmiarów ilościowych jako konsekwencji odmienności faktów, które o tych różnicach w każdym indywidualnym przypadku decydują, wówczas ujednolicenie musi nastąpić w podgrupach liczących co najmniej dwa podmioty, dla wyróżnienia których formalnym kryterium stanowią wspólne okoliczności sprawy, dla członków podgrup, jakie dostatecznie wyjaśniają przyczyny dla których poszczególne podmioty w tych podgrupach rzeczywiście winny się znaleźć.
Tego rodzaju standaryzacja w odniesieniu do członków podgrup – a na nią właśnie zdecydował się w piśmie początkującym postępowanie przedstawiciel grupy – mająca swoje źródło we wspólnych dla jej członków okolicznościach faktycznych sprawy wyklucza w ocenie Sądu II instancji uszeregowanie w ich ramach tych, który domagają się wyrównania uszczerbków majątkowych /szkód/ o różnym charakterze tj. np. takich które polegają jedynie na szkodzie rzeczywistej tych, które przybrały i tę formę jak i polegają na utraconych korzyściach skoro ich sytuacja tak faktyczna jak i prawna istotnie się wzajemnie różni. Niezasadnie także znalazły się w nich podmioty, których szkody w mieniu dotyczą tego, które służy zaspokojeniu szeroko rozumianych ich potrzeb mieszkaniowych oraz te, którym woda po rozmyciu wału Wisły w Sandomierzu – Koćmierzowie zniszczyła substancję przeznaczoną dla prowadzenia działalności gospodarczej. Wymagane przez ustawodawcę ujednolicenie dotyczy bowiem nie tylko wysokości roszczeń ale [powinno] być także konsekwencją jednego rodzaju uszczerbku majątkowego czy wynikającego ze wspólnych dla członków podgrup faktów decydujących o podobieństwie przedmiotowym strat.
W tym kontekście – chociaż tylko w formie uwagi czynionej na marginesie, wskazać trzeba, że analiza podstawy faktycznej powództwa pozwala na uszeregowanie poszkodowanych w podgrupy w oparciu o wspólne im okoliczności sprawy nie jest to jednak rzeczą Sądu tak pierwszej jak i drugiej instancji skoro, obowiązek taki ciąży na przedstawicielu grupy, który jest profesjonalnie zastąpiony [art. 4 ust. 4 ustawy], a po wtóre tego rodzaju uszeregowanie mogłoby być sprzeczne z wolą tych, którzy znaleźliby się w ramach tak ukształtowanych podgrup.
Wskazane wyżej różnice determinują odmienność w sposobie prowadzenia postępowania dowodowego w fazie merytorycznego rozpoznawania sprawy tak co samego jego zakresu oraz środków za pomocą których członkowie podgrup będą starali się wykazać zgłoszone roszczenia.
Akceptacja dla kształtu pozwu w obecnej postaci prowadziłaby – na co trafnie zwraca uwagę zażalenie – do zaprzeczenia założeniu ustawowemu, przeprowadzenia jednego, sprawnego postępowania dowodowego dla rozstrzygnięcia o wszystkich roszczenia w ramach grupy w ogólności i podgrup gdyż de facto Sąd stanąłby przed obowiązkiem prowadzenia dowodów odmiennych tak ilościowo jak i rodzajowo wobec każdego z roszczeń by wspomnieć tylko o dowodach z opinii biegłych rożnych specjalności. Doprowadziłoby to do sytuacji, że postępowanie zbiorowe niewiele albo wcale nie różniłoby się od postępowania w którym każdy poszkodowanych dochodziłby swoich roszczeń od pozwanych indywidualnie.
Nie można przy tym tracić z pola widzenia tego, że brak możliwości standaryzacji według opisanych reguł samo przez się nie zamyka drogi poszkodowanym do dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym tyle tylko że wówczas winni oni rozważyć zmianę żądania na ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych. W takim bowiem przypadku warunki dopuszczalności postępowania zbiorowego określa jedynie norma definicyjna z art. 1 ust. 1 ustawy nie uzupełniona warunkiem standaryzacji o jakim stanowi art. 2 ust. 1 związany jedynie z roszczeniami o świadczenia wyrażone pieniężnie.
Co więcej nie zamyka to także drogi poszkodowanym do indywidualnego dochodzenia roszczeń, które dzięki normie art. 10 ust. 3 ustawy korzystają ze szczególnego uprzywilejowania, wobec pierwotnego objęcia ich pozwem grupowym.
Tym samym za trafny należy uznać zarzut żalącego się Skarbu Państwa o naruszeniu orzeczeniem Sądu I instancji art. 10 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy poprzez uznanie, że roszczenia członków grupy zostały ujednolicone w ramach podgrup na podstawie wspólnych im okoliczności faktycznych sprawy.
Ta wada rozstrzygnięcia Sądu I instancji nie może jednak prowadzić do oceny poprawności wniosku środka odwoławczego zmierzającego do zmiany orzeczenia z 20 maja 2011 r. w zakresie pkt 2 jego sentencji i odrzucenia pozwu.
W sytuacji bowiem w której, po doręczeniu odpisu pozwu pozwanym, ma miejsce stwierdzenie tego braku pozwu grupowego winno ono spowodować wezwanie przedstawiciela grupy przez Sąd by wskazał kryteria wynikające ze wspólnych okoliczności faktycznych sprawy dla poszczególnych członków podgrup, które zdecydowały o ujednoliceniu ilościowym roszczeń pieniężnych w ich ramach. Wezwanie winno określać termin w jakim obowiązek ten powinien być wykonany oraz rygor nie zastosowania się do niego.
Na tym etapie postępowania rygor wynika z brzmienia art. 2 ust. 1 ustawy i jest nim odrzucenie pozwu.
Tego rodzaju wezwania Sąd I instancji wobec Z. R. nie formułował wobec czego konsekwencją naruszenia powołanych w omawianym zarzucie przepisów jest uchylenie postanowienia poddanego kontroli instancyjnej w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania albowiem wadliwość ta ma tę rangę, że należy utożsamić ją z nierozpoznaniem istoty sprawy.
Dlatego Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji postanowienia na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 września 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym [Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44].
Dla kompletności wywodu wskazać trzeba, że pozostałe zarzuty Skarbu Państwa wobec rozstrzygnięcia Sądu I Instancji nie są uzasadnione.
Wymaganie wykazania przez przedstawiciela grupy przynależności poszczególnych podmiotów do niej właściwa jest bowiem innemu etapowi postępowania grupowego. Jest ono bowiem z woli ustawodawcy postępowaniem stadialnym – podzielonym na etapy dla których etap wstępny – kończony orzeczeniem o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym ma podstawowe znaczenie skoro dalsze jego części mogą być prowadzone dopiero wówczas gdy zapadnie pozytywne orzeczenie kończące tę część postępowania.
Stanowisko tu wyrażone na swoje oparcie nie tylko w systematyce ustawy z dnia 17 września 2009 r. [art. 16 znajduje się w grupie przepisów dotyczących procedury jaka jest stosowana już po wydaniu orzeczenia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym] ale także w tym, że przyjęcie za trafną argumentacji powołanej dla uzasadnienia zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 10 ust. 1 w zw. z art. 16 ust. 1 ustawy prowadziłoby do takiej konsekwencji, że już na wstępnym etapie, bez prowadzenia postępowania dowodowego przed Sądem orzekającym, mógłby on zdecydować o merytorycznej zasadności roszczeń grupowych. Co więcej, gdyby konsekwentnie podzielić zapatrywanie żalącego się co do wykładni art. 16 ust. 1 ustawy to co do zgłoszonych grupowo roszczeń o świadczenie niepieniężne czy ustalenie wystarczałoby dla wydania orzeczenia kończącego sprawę w I instancji jedynie uprawdopodobnienie /argument z art. 16 ust. 1 in fine oraz art. 23 ustawy/.
Wniosek ten jest w sposób oczywisty wnioskiem nietrafnym.
Bezzasadnie także żalący się zarzuca Sądowi I instancji naruszenie art. 10 ust. 1 ustawy w związku z art. 1 ust. 1 ustawy.
Motywy tego zarzutu wskazują, że opiera się on na traktowaniu przez Skarb Państwa wskazanego w tym przepisie pojęcia roszczenia jako roszczenia o charakterze materialno prawnym, które, jak była już o tym mowa, nie jest stanowiskiem usprawiedliwionym oraz na wadliwym przyjęciu zakresu okoliczności taktycznych, które przedstawiciel grupy podał jako wspólne dla roszczeń wszystkich jej członków.
Skarb Państwa bowiem nie zwrócił uwagi, że w ostatecznie określonym stanowisku procesowym przedstawiciel grupy odwołał się jedynie do przerwania wału w Sandomierzu – Koćmierzowie w dniu 19 maja 2010 r. jako tego zdarzenia, którego konsekwencje przyniosły szkody wszystkim 17 członkom grupy.
Zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. jest natomiast pozbawiony znaczenia dla oceny poprawności prawnej ocenianego instancyjnie orzeczenia skoro nie miał on wpływu na treść postanowienia z dnia 20 maja 2011 r., co więcej miał w katalogu zarzutów całkowicie uzupełniający inne zarzuty charakter.
Sąd Apelacyjny nie orzekał o kosztach postępowania zażaleniowego albowiem rozstrzygnięcie o nich będzie przedmiotem orzeczenia Sądu Okręgowego po ponownym rozpoznaniu sprawy.
W na nowo prowadzonym postępowaniu Sąd Okręgowy weźmie pod uwagę wyrażone wyżej zapatrywania i wnioski prawne oraz wezwie przedstawiciela grupy by w wyznaczonym terminie powołał okoliczności faktyczne sprawy, które będąc wspólnymi dla członków poszczególnych podgrup, zdecydowały o ujednoliceniu ilościowym roszczeń pieniężnych każdego z podmiotów, które podgrupy te tworzą, pod rygorem odrzucenia pozwu.