Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 kwietnia 2017 r.
III APz 1/17

  1. Należy poczynić kilka uwag natury ogólnej, które nakreślą przedmiot materii objętej sporem. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na specyficzny charakter postępowania grupowego, którego wybrane zagadnienia stanowiły przedmiot rozpoznania i osądu w niniejszej sprawie. Zamierzeniem ustawodawcy przy wprowadzeniu do polskiego systemu prawnego tej procedury było stworzenie regulacji, która obejmie ochroną procesową interesy wielu podmiotów, które zostały poszkodowane w wyniku jednego (wspólnego) zdarzenia. Ten szczególny rodzaj postępowania procesowego – wyrazem czego jest odrębna regulacja ustawowa – ma fakultatywny charakter, bowiem jego uruchomienie wymaga zgłoszenia stosownego żądania w pozwie. Istotne przy tym jest, że procedowanie w trybie przepisów u.d.p.g. zastrzeżone zostało dla wąsko określonego rodzaju spraw, co oznacza, że tylko ściśle skatalogowane w ustawie roszczenia (o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny i za czyn niedozwolony) korzystają z możliwości rozpoznania w postępowaniu grupowym.
  2. Dopuszczalność wszczęcia, prowadzenia i merytorycznego orzeczenia w postępowaniu cywilnym warunkują przesłanki procesowe. Wykształcone na gruncie k.p.c. w postępowaniu zwykłym znajdują zastosowanie również do u.d.p.g. Niezależnie jednak od tego, dopuszczalność postępowania grupowego warunkują okoliczności właściwe tylko temu postępowaniu. W odniesieniu do wszystkich spraw, jakie mogą się toczyć w postepowaniu grupowym, warunki te zostały określone w art. 1 ust. 1, zaś w sprawach o roszczenie pieniężne konieczne jest ponadto zadośćuczynienie wymaganiu zawartemu w art. 2 ust. 1 ustawy. Przesłanki o których mowa, mają zarówno charakter podmiotowy (w zakresie minimalnej liczebności grupy i podgrup), jak i przedmiotowy (w kontekście jednorodzajowości i tożsamości podstawy faktycznej poszczególnych roszczeń oraz ich charakteru – rodzaju, a w przypadku roszczeń pieniężnych także ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy). W przypadku niedopuszczalności postępowania grupowego ze względu na niedochowanie którejkolwiek z przesłanek określonych w art. 1 ust. 1 lub art. 2 ust. 1 ustawy, sąd in meriti odrzuca pozew.
  3. Postępowanie grupowe stanowić ma efektywny środek ochrony praw podmiotowych tylko wówczas, gdy pomiędzy objętymi nim roszczeniami istnieje związek tego rodzaju, że łączne orzekanie o nich jest procesowo i ekonomicznie opłacalne. Motywem wymienionych obostrzeń jest wola zapewnienia homogeniczności grupy, a w konsekwencji zabezpieczenie sprawności postępowania grupowego. W u.d.p.g. cel ten realizować ma warunek, aby roszczenia członków grupy były jednorodzajowe i oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Sformułowanie to nawiązuje do art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. z tym jednak zastrzeżeniem, że art. 1 ust. 1 u.d.p.g. nie wymaga, aby jednorodzajowe roszczenia opierały się na takiej samej podstawie prawnej.
  4. Kryterium tożsamej lub jednakowej podstawy faktycznej odnosi się do okoliczności powstania roszczeń, które mają być dochodzone w postępowaniu grupowym. Z tą samą podstawą faktyczną mamy do czynienia wtedy, gdy roszczenia wywodzą się z jednego zdarzenia, z taką samą zaś – gdy wynikają z szeregu analogicznych zdarzeń. Rozróżnienie to może być niekiedy płynne, niemniej jednak nie ma ono praktycznego znaczenia dla dopuszczalności postępowania grupowego. Podstawą faktyczną w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy jest podstawowy (wyjściowy) zespół faktów usprawiedliwiających roszczenie. Warunek jednorodzajowości roszczenia powinien być rozumiany na tyle ściśle, aby po ustaleniu składu grupy w myśl art. 17 ust. 1 u.d.p.g. możliwe było łączne orzekanie i rozstrzygnięcie o wszystkich roszczeniach objętych postępowaniem. W miarę możliwości chodzi o osiągnięcie takiego stanu rzeczy, w którym kwestie objęte kognicją sądu po ustaleniu składu grupy, z uwzględnieniem ewentualnych podgrup, będą jednakowe (wspólne) w odniesieniu do wszystkich jej członków. Warunek jednorodzajowości roszczeń oraz wymaganie tożsamości lub jednakowości ich podstawy faktycznej dotyczą w równym stopniu wszystkich pretensji objętych postępowaniem grupowym. Dochodzenie w jednej grupie przez niektóre osoby roszczeń różnorodzajowych lub opartych na odmiennych podstawach faktycznych jest wykluczone, zakazu tego nie można objeść przez powołanie podgrup z naruszeniem opisanych powyżej reguł.

 

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący                     SSA  Magdalena Kostro-Wesołowska

Sędziowie:                              SSA Aleksandra Tobiasz-Skrzypek (spr.),SO del. Danuta Malec

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa: (…) przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Sprawiedliwości o zapłatę na skutek zażalenia wniesionego przez pełnomocnika powodów na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie XXI Wydział Pracy z dnia 15 września 2016 r., sygn. akt XXI P  230/15

postanawia:

  1. oddalić zażalenie;
  2. nie obciążać strony powodowej kosztami postępowania zażaleniowego.

 

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy odrzucił pozew Z. G. działającego jako reprezentant grupy składającej się z: [221 członków grupy] w postępowaniu grupowym skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Sprawiedliwości (pkt 1), odstępując jednocześnie od obciążania powodów obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej (pkt 2).

W uzasadnieniu powyższego rozstrzygnięcia Sąd I instancji podniósł, że pozwem wniesionym w postępowaniu grupowym skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Sprawiedliwości o odszkodowanie z tytułu braku waloryzacji wynagrodzeń w latach 2009-2012, Z. G. działający jako reprezentant grupy składającej się z 220-stu funkcjonariuszy Służby Więziennej wniósł o zasądzenie na rzecz każdego z członków grupy podzielonej na 55 podgrup kwot stanowiących równowartość wysokości utraconych świadczeń o łącznej wartości 1.012.342,71 zł szczegółowo opisanych w pozwie.

Uzasadniając wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym Z. G. wskazał, że roszczenia członków grupy oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, tj. braku waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy Służby Więziennej za okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 października 2012 r. Jako podstawę prawną dochodzonego żądania wskazał on przepisy art. 4 i 6 ust. 1 w zw. z art. 5 pkt 1 lit. a i c ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2009 r. do 1 stycznia 2010 r., jak również przepisy art. 6 ust. 1 w zw. z art. 5 pkt 1           lit. a i d oraz pkt 2 ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2010 r. do 31 października 2012 r., które stanowią podstawę do obliczenia pełnego (zwaloryzowanego) wynagrodzenia w danym roku.

Z. G. podkreślił, że podstawę uposażenia funkcjonariuszy oraz pracowników Służby Więziennej stanowią wynagrodzenia z poprzedniego roku waloryzowane średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń ustalonym w ustawie budżetowej oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne wypłacane na podstawie odrębnych przepisów. Zaznaczył, że istotą wywiedzionego w sprawie roszczenia jest brak zastosowania do uposażeń funkcjonariuszy średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej określonych w ustawie budżetowej w okresie objętym powództwem od 1 stycznia 2009 r. do 31 października 2012 r., który w 2009 r. wynosił 103,9 %, w 2010 r. 101%, zaś w 2011 i 2012 r. 100%.

Zdaniem reprezentanta grupy, taki stan rzeczy związany był z zaniechaniem podjęcia przez Ministra Sprawiedliwości działań umożliwiających waloryzację wynagrodzeń funkcjonariuszy Służby Więziennej, który stosownie do treści art. 10a ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, ma bezpośredni wpływ na przeznaczenie środków z budżetu państwa na potrzeby resortu, którym zawiaduje, w tym na waloryzację uposażeń funkcjonariuszy Służby Więziennej.

W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa – Minister Sprawiedliwości na podstawie art. 1 ust. 2 i art. 2 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako: u.d.p.g.), wniósł o jego odrzucenie, ewentualnie o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwany wskazał na brak podstaw do rozpoznania sprawy w trybie przepisów u.d.p.g.. Zaznaczył, że w stanie prawnym obowiązującym do końca 2009 r. podstawą do ustalenia przeciętnego uposażenia była kwota bazowa określana w ustawie budżetowej. Nie było zatem przesłanek do waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy Służby Więziennej w oparciu o średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Zasady waloryzacji wynagrodzeń uległy zmianie dopiero  z dniem 1 stycznia 2011 r., kiedy zastąpiono w ustawie kwotę bazową pojęciem średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. W ustawie budżetowej nie przewidziano środków na wypłaty zwaloryzowanych wynagrodzeń zarówno w 2010, 2011, jak i 2012 r. Odnosząc się do roszczenia odszkodowawczego obejmującego brak waloryzacji wynagrodzeń w 2010 r. pozwany podniósł, że adekwatnym do sprawy żądaniem jest zapłata zaległego wynagrodzenia, gdyż zasadniczo charakter sporu dotyczy wynagrodzenia, a tego rodzaju roszczenie nie jest objęte regulacją ustawy z 17 grudnia 2009 r. ,,Zamrożenie waloryzacji’’ uposażeń w 2011 i 2012 r. wynikało z treści ustaw budżetowych, a nie zaniechania Ministra Sprawiedliwości.

Postanowieniem z 28 listopada 2014 r. Sąd Okręgowy odrzucił pozew w postępowaniu grupowym (pkt 1), oraz odstąpił od obciążenia powodów obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego pozwanego (pkt 2).

Na skutek zażalenia reprezentanta grupy Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych postanowieniem z 26 sierpnia 2015 r. (sygn. akt III APz 25/15) uchylił zaskarżone postanowienie pozostawiając Sądowi Okręgowemu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego.

Analizując przepisy ustawy z 17 grudnia 2009 r., w kontekście dopuszczalności oraz podstaw do wytoczenia powództwa grupowego, Sąd II instancji nie podzielił zapatrywań Sądu Okręgowego, wedle których rozstrzygnięcie o dopuszczalności postępowania grupowego wymaga od sądu ustalenia, czy zgłoszone w pozwie roszczenia mieszczą się w katalogu spraw wskazanych w art. 1 ust. 2 ustawy. Takie badanie zmierza zasadniczo do merytorycznego rozpoznania sprawy, które na tym etapie postępowania jest niedopuszczalne, bowiem przesądza o jej wyniku, który może być dopiero finalnym rezultatem pozwu zbiorowego. Rozwijając stanowisko w tym zakresie Sąd Apelacyjny podzielił pogląd skarżącego, iż roszczenie z tytułu czynów niedozwolonych znajduje się w katalogu zawartym w art. 1 ust. 2 ustawy, zaś wskazana w pozwie podstawa odpowiedzialności (art. 417 k.c.) mieści się w tej kategorii spraw. Jak wywiódł dalej Sąd II instancji, powództwo nie zostało skierowane przeciwko pracodawcy, ale Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Sprawiedliwości, który według autora pozwu grupowego ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wydanie aktu normatywnego niezgodnego z art. 6 ust. 1 w zw. z art. 5 pkt 1 lit. a i d oraz pkt 2 ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Wszystkie dochodzone w pozwie roszczenia są jednego rodzaju (żądanie zapłaty odszkodowania z tytułu zwaloryzowanych wynagrodzeń w latach 2009-2012) i oparte na tej samej podstawie faktycznej (zaniechanie dokonania waloryzacji wynagrodzeń). W sprawie wystąpiły zatem przesłanki z art. 1 ust. 1, co oznacza, że Sąd Okręgowy odrzucając pozew w postępowaniu grupowym dopuścił się naruszenia art. 10 ust. 1 u.d.p.g.. Merytoryczne rozstrzygnięcie w tym przedmiocie było przedwczesne o tyle, że do pozwu nie dołączono oświadczeń o zgodzie członków grupy na ujednolicenie wysokości należnych im świadczeń, a kwestia ta powinna być rozstrzygnięta na etapie wezwania do usunięcia ewentualnych braków formalnych pozwu i wymaga dodatkowej oceny Sądu przed wydaniem stosownego orzeczenia. Powyższy brak formalny został uzupełniony przez pełnomocnika powoda pismem procesowym z 4 kwietnia 2016 r.  w wykonaniu zarządzenia z 1 marca 2016 r.

W wyniku ponownego rozpoznania sprawy, zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy odrzucił pozew (pkt 1) i odstąpił od obciążania powodów obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej (pkt 2).

Badając, w kontekście art. 1 u.d.p.g., dopuszczalność postępowania grupowego w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy zważył, że strona powodowa zgłosiła roszczenie pieniężne, które oparte zostało na dwóch odmiennych materialnoprawnych podstawach faktycznych i prawnych. Zaznaczył, że kwota powództwa każdego z członków grupy obejmuje zarówno wyrównanie braku waloryzacji wynagrodzenia corocznie średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń, jak i odsetek ustawowych zredukowanych na dzień wniesienia pozwu, które należne są za opóźnienie w zapłacie roszczenia podstawowego. Zgłoszenie przez każdego z funkcjonariuszy jako członka grupy w istocie dwóch roszczeń pieniężnych (zwaloryzowanego wynagrodzenia nazwanego odszkodowaniem oraz skompensowanych odsetek ustawowych) doprowadziło do naruszenia zawartego w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. wymogu jednorodzajowości roszczeń członków grupy.

Sąd zwrócił uwagę, że strona powodowa przy tworzeniu grup nie odwołała się do wspólnych okoliczności faktycznych dla wszystkich podmiotów tworzących grupę, dokonując jedynie ograniczenia wysokości odsetek ustawowych żądanych przez członka grupy z wyższą ich wartością do członka grupy z bezpośrednio niższą wartością odsetek ustawowych. W istocie wysokość odszkodowania (zwaloryzowanego wynagrodzenia), stanowiącego roszczenie podstawowe, pozostaje indywidualna dla każdego członka grupy (brak w tym zakresie podgrup) i podlegałaby w toku procesu konieczności indywidulnego określenia wobec każdego z członków. Tak określona wartość zwaloryzowanego wynagrodzenia wiązałaby się z koniecznością ponownego ustalenia przez Sąd wysokości zredukowanych odsetek ustawowych indywidualnie dla każdego członka grupy, co dopiero pozwoliłoby ustalić prawidłowość ujednolicenia poszczególnych roszczeń.

Odnosząc się do zakresu przedmiotowego ustawy Sąd I instancji zważył, że strona powodowa wywiodła faktycznie swoje roszczenie z braku waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy w latach 2009-2012 oraz z niewypłacenia podwyższonego wynagrodzenia w tym okresie. Nie przesądzając o merytorycznej zasadności tak sformułowanego żądania Sąd Okręgowy podniósł, że w takiej sytuacji niewystarczające było samo odwołanie się do brzmienia przepisu, jeżeli już z pobieżnej analizy pozwu wynika, iż powyższe  roszczenie nie jest w jednym z tych, o jakich mowa w art. 1 ust. 2 u.d.p.g.. Zakreślona w uzasadnieniu pozwu podstawa faktyczna nie przystaje do przytoczonych przepisów prawa powództwa, gdyż wskazuje ona, że dochodzona tytułem zapłaty kwota nie dotyczy odszkodowania (na podstawie art. 417 § 1 k.c. lub art. 4171 § 4 k. c.), lecz wynagrodzenia, a co za tym idzie nie mieści się w dyspozycji art. 1 ust. 1 ustawy.

W podsumowaniu swych rozważań Sąd Okręgowy przyjął, że pozew w przedmiotowej sprawie dotknięty jest brakami z art. 1 ust. 1 oraz z art. 2 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy, tj. dochodzone w ramach grup roszczenia nie są jednorodzajowe, nie wynikają z czynów niedozwolonych, oraz nie zostały określone zasady ujednolicenia wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji na podstawie art. 10 ust. 1 w zw. z art. 1 ust. 1 i 2, art. 2 ust. 1 i art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2 u.d.p.g. odrzucił pozew. O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., mając na uwadze, że powodowie formułując swoje roszczenia byli przekonani, iż oparli je na ustawowych podstawach, co potwierdzało zaistnienie szczególnie uzasadnionego wypadku, o jakim mowa w zastosowanym przepisie.

Postanowienie Sądu Okręgowego w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1 sentencji zaskarżyła strona powodowa zarzucając:

– błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść rozstrzygnięcia polegający na przyjęciu, że roszczenie pozwu nie jest oparte na tej samej lub takiej samej podstaw faktycznej, a w konsekwencji przesądzenie, że Z. G. nie powołał żadnych  okoliczności wspólnych dla członków każdej z podgrup uzasadniających ich tworzenie, a ponadto ustalenie, że każdy funkcjonariusz Służby Więziennej objęty pozwem zgłosił zasadniczo dwa roszczenia pieniężne – zwaloryzowanego wynagrodzenia nazwanego odszkodowaniem oraz zredukowanych odsetek ustawowych, co tym samym oznacza, że roszczenia członków grupy nie są jednorodzajowe;

– naruszenie prawa materialnego, tj. art. 1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. oraz art. 417 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i zastosowanie przy dokonywaniu oceny występowania jednorodności roszczeń pomiędzy poszczególnymi członkami grupy.

Na podstawie tak wyprowadzonych zarzutów skarżący wniósł o:

  1. zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez orzeczenie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym, ewentualnie:
  2. uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu;
  3. zasądzenie kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych.

Odwołując się do postanowienia z 28 listopada 2014 r. skarżący wskazał, że rozpoznając po raz pierwszy kwestię dopuszczalności postępowania grupowego w niniejszej sprawie, Sąd nie miał wątpliwości, że roszczenia objęte pozwem oparte są na tej samej podstawie faktycznej związanej z brakiem waloryzacji wynagrodzeń funkcjonariuszy Służby Więziennej. Powyższe stanowisko zaaprobował i podzielił Sąd Apelacyjny.

Żądanie pozwu oparte jest na odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa z tytułu czynu niedozwolonego, przy czym wysokość odszkodowania każdego z członków grupy stanowi równowartość kwoty wynikającej z braku waloryzacji za okres objęty pozwem wraz z odsetkami odpowiednio pomniejszonymi według tego samego klucza u każdej z osób wchodzących w skład podgrupy. Dochodzone odszkodowanie stanowi kwotę będącą sumą roszczenia waloryzacyjnego oraz odsetek. Nie do przyjęcia jest zatem, zdaniem skarżącego, teza Sądu Okręgowego o dwóch odrębnych roszczeniach, jak i o roszczeniu podstawowym i kwocie żądanych odsetek.

Opisując sporne roszczenie żalący podniósł, że wynika ono z odszkodowania będącego równowartością kwot związanych z brakiem zastosowania do uposażenia funkcjonariuszy Służby Więziennej średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń określonych w ustawie budżetowej w objętym powództwem okresie. Tożsamość podstawy prawnej dochodzonych roszczeń oraz czasookres żądanej ochrony  nie budziły przy tym wątpliwości skarżącego. Poszczególne roszczenia pieniężne, na potrzeby postępowania grupowego, zostały ujednolicone według klucza wysokości roszczenia, na którą wpłynęły także staż pracy, zajmowane stanowisko oraz dodatki składające się na uposażenie funkcjonariuszy. U osób, których wysokość pełnego roszczenia nic pozwoliła na zaszeregowanie do którejkolwiek ze stworzonych podgrup nastąpiło odpowiednie obniżenie wartości odsetek celem dostosowania roszczenia do podgrupy najbardziej zbliżonej kwotowo. Brak wypłaty zwaloryzowanych wynagrodzeń wynikał z zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej podmiotu odpowiedzialnego za realizację wypłat uposażeń funkcjonariuszy i spowodował szkodę majątkową u objętych pozwem grupowym funkcjonariuszy.

W odpowiedzi na zażalenie Skarb Państwa zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniósł o oddalenie zażalenia oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zaznaczył, że potencjalne zaniżenie wartości wynagrodzeń funkcjonariuszy Służby Więziennej związane z niedokonaniem w spornym okresie waloryzacji tych wynagrodzeń może stanowić przedmiot sporu o wysokość należnego wynagrodzenia, a nie o wysokość odszkodowania. Odwołując się do art. 2 u.d.p.g. wskazał, że powód nie przedstawił żadnych okoliczności, które byłyby wspólne dla poszczególnych członków podgrup i miałyby jednocześnie znaczenie dla wskazywanej przez nich wysokości należnego wynagrodzenia. W tym kontekście ujednolicenie roszczeń sprowadzone zostało do uśrednienia wysokości zgłoszonych w ramach podgrup żądań pieniężnych bez wskazania jakichkolwiek wspólnych elementów podstawy faktycznej pozwalających na dokonanie takiego zabiegu.

 

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie podlegało oddaleniu.

Zażalenie nie mogło odnieść zamierzonego skutku, bowiem Sąd Okręgowy prawidłowo wyłożył i zastosował przepisy u.d.p.g. i na ich podstawie przesądził o niedopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.

Przed przystąpieniem do merytorycznych rozważań na wstępie należy poczynić kilka uwag natury ogólnej, które nakreślą przedmiot materii objętej sporem. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na specyficzny charakter postępowania grupowego, którego wybrane zagadnienia stanowiły przedmiot rozpoznania i osądu w niniejszej sprawie. Zamierzeniem ustawodawcy przy wprowadzeniu do polskiego systemu prawnego tej procedury było stworzenie regulacji, która obejmie ochroną procesową interesy wielu podmiotów, które zostały poszkodowane w wyniku jednego (wspólnego) zdarzenia. Ten szczególny rodzaj postępowania procesowego – wyrazem czego jest odrębna regulacja ustawowa – ma fakultatywny charakter, bowiem jego uruchomienie wymaga zgłoszenia stosownego żądania w pozwie. Istotne przy tym jest, że procedowanie w trybie przepisów u.d.p.g. zastrzeżone zostało dla wąsko określonego rodzaju spraw, co oznacza, że tylko ściśle skatalogowane w ustawie roszczenia (o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny i za czyn niedozwolony) korzystają z możliwości rozpoznania w postępowaniu grupowym.

Dopuszczalność wszczęcia, prowadzenia i merytorycznego orzeczenia w postępowaniu cywilnym warunkują przesłanki procesowe. Wykształcone na gruncie k.p.c. w postępowaniu zwykłym znajdują zastosowanie również do u.d.p.g. Niezależnie jednak od tego, dopuszczalność postępowania grupowego warunkują okoliczności właściwe tylko temu postępowaniu. W odniesieniu do wszystkich spraw, jakie mogą się toczyć w postepowaniu grupowym, warunki te zostały określone w art. 1 ust. 1, zaś w sprawach o roszczenie pieniężne konieczne jest ponadto zadośćuczynienie wymaganiu zawartemu w art. 2 ust. 1 ustawy. Przesłanki o których mowa mają zarówno charakter podmiotowy (w zakresie minimalnej liczebności grupy i podgrup), jak i przedmiotowy (w kontekście jednorodzajowości i tożsamości podstawy faktycznej poszczególnych roszczeń oraz ich charakteru – rodzaju, a w przypadku roszczeń pieniężnych także ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy). W przypadku niedopuszczalności postępowania grupowego ze względu na niedochowanie któregokolwiek z przesłanek określonych w art. 1 ust. 1 lub art. 2 ust. 1 ustawy, sąd in meriti odrzuca pozew. Zaznaczyć w tym miejscu należy, że zarówno postanowienie o dopuszczalności postępowania grupowego, jak i postanowienie o odrzuceniu pozwu nie stanowią rozstrzygnięć merytorycznych sądu. Różnymi kategoriami prawnymi są bowiem dopuszczalność i zasadność roszczenia. Każdorazowo, na etapie wstępnego badania sprawy, do sądu należała będzie ocena, czy więź istniejąca między podmiotami skutkuje możliwością połączenia ich w grupę i dopuszczenia rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Kwestię tę ostatecznie zamyka jedno z postanowień z art. 10 ust. 1 ustawy. Podczas merytorycznej fazy postępowania grupowego sąd przesądza natomiast o trafności dochodzonych na rzecz członków grupy roszczeń i daje temu procesowy wyraz w treści orzeczenia kończącego sprawę co do istoty (art. 21 ustawy).

Postępowanie grupowe stanowić ma efektywny środek ochrony praw podmiotowych tylko wówczas, gdy pomiędzy objętymi nim roszczeniami istnieje związek tego rodzaju, że łączne orzekanie o nich jest procesowo i ekonomicznie opłacalne. Motywem wymienionych obostrzeń jest wola zapewnienia homogeniczności grupy, a w konsekwencji zabezpieczenie sprawności postępowania grupowego. W u.d.p.g. cel ten realizować ma warunek, aby roszczenia członków grupy były jednorodzajowe i oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Sformułowanie to nawiązuje do art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. z tym jednak zastrzeżeniem, że art. 1 ust. 1 u.d.p.g.  nie wymaga, aby jednorodzajowe roszczenia opierały się na takiej samej podstawie prawnej.

Kryterium tożsamej lub jednakowej podstawy faktycznej odnosi się do okoliczności powstania roszczeń, które mają być dochodzone w postępowaniu grupowym. Z tą samą podstawą faktyczną mamy do czynienia wtedy, gdy roszczenia wywodzą się z jednego zdarzenia, z taką samą zaś – gdy wynikają z szeregu analogicznych zdarzeń. Rozróżnienie to może być niekiedy płynne, niemniej jednak nie ma ono praktycznego znaczenia dla dopuszczalności postępowania grupowego. Podstawą faktyczną w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy jest podstawowy (wyjściowy) zespół faktów usprawiedliwiających roszczenie. Warunek jednorodzajowości roszczenia powinien być rozumiany na tyle ściśle, aby po ustaleniu składu grupy w myśl art. 17 ust. 1 u.d.p.g., możliwe było łączne orzekanie i rozstrzygnięcie o wszystkich roszczeniach objętych postępowaniem. W miarę możliwości chodzi o osiągnięcie takiego stanu rzeczy, w którym kwestie objęte kognicją sądu po ustaleniu składu grupy, z uwzględnieniem ewentualnych podgrup, będą jednakowe (wspólne) w odniesieniu do wszystkich jej członków. Warunek jednorodzajowości roszczeń oraz wymaganie tożsamości lub jednakowości ich podstawy faktycznej dotyczą w równym stopniu wszystkich pretensji objętych postępowaniem grupowym. Dochodzenie w jednej grupie przez niektóre osoby roszczeń różnorodzajowych lub opartych na odmiennych podstawach faktycznych jest wykluczone, zakazu tego nie można objeść przez powołanie podgrup z naruszeniem opisanych powyżej reguł.

Pensje pracownicze, co potwierdzają również okoliczności sprawy, z natury rzeczy bywają różne i niejednorodne. Na wysokość wynagrodzenia funkcjonariuszy Służby Więziennej w myśl przepisów ustawy z 26 kwietnia o Służbie Więziennej składa się kwota uposażenia zasadniczego oraz dodatków. Jak wskazał sam powód wysokość żądania poszczególnych funkcjonariuszy różnicował staż pracy, zajmowane stanowisko oraz dodatki składające się na uposażenie. Dołączone do pozwu dokumenty potwierdzają również, że poszczególni członkowie grupy legitymowali się różnym stażem pracy (część z nich kontynuuje zatrudnienie, niektórzy natomiast zakończyli pracę), zróżnicowana była również rozpiętość ich wynagrodzeń. Wzrost uposażenia funkcjonariuszy w poszczególnych latach objętych żądaniem, co wynika z treści pozwu, determinowały: zmiana stanowiska bądź zastosowanie odpowiedniej wartości mnożnika przeciętnego uposażenia. Tego rodzaju okoliczności dowodzą zdaniem Sądu Apelacyjnego, że wysokość wynagrodzenia każdego z objętych pozwem grupowym funkcjonariuszy ma  indywidualny charakter i wiązałaby się z koniecznością osobnego badania w toku postepowania. Jeżeli bowiem wynagrodzenie stanowi świadczenie o ściśle osobistym i w tym znaczeniu indywidulanym charakterze, to nie może być mowy o jakichkolwiek wspólnych dla poszczególnych funkcjonariuszy okoliczności sprawy determinujących, czy w ogóle mogących kształtować ich byt i wysokość. Taka konstrukcja zgłoszonych w pozwie roszczeń stawia pod znakiem zapytania wymóg ich jednorodzajowości jako obligatoryjny warunek z art. 1 ust. 1 u.d.p.g. Co istotne, z art. 84 k.p. wynika zakaz nie tylko całkowitego, ale także częściowego zrzeczenia się prawa do wynagrodzenia. Zakaz ten ma charakter bezwzględny i obejmuje także zrzeczenie się prawa do wynagrodzenia za pracę w drodze wszelkich oświadczeń woli pracownika, w tym również na drodze sądowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2006 r. II PK 161/05).

Osobną kwestią, która warunkowała zastosowanie u.d.p.g., a nie została również przez powoda spełniona była regulacja art. 2 ust. 1. W sprawie o świadczenia pieniężne, jakich zapłaty domagał się Z.G., niezależnie od warunku jednorodzajowości roszczeń oraz wymagań dotyczących podstawy faktycznej, postępowanie grupowe dopuszczalne jest tylko wówczas, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy zostanie ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Koncepcja standaryzacji (ujednolicenia) wysokości roszczeń pieniężnych wprowadza do postępowania grupowego element przymusowej kooperacji pomiędzy członkami grupy. W założeniach swych inicjatywa ta stanowi próbę pogodzenia docelowego stanu rzeczy, w którym postępowanie grupowe nie ogranicza się do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, ale umożliwia uzyskanie przez członka grupy tytułu egzekucyjnego opiewającego na konkretną kwotę pieniężną. Nakaz, aby członkowie grupy określili swoje żądania pieniężne w jednakowej (zryczałtowanej) wysokości, umożliwiać ma traktowanie roszczeń objętych postępowanie grupowym – po ostatecznym ustaleniu składu grupy – jako pewnej całości przynależnej grupie lub podgrupie, a w konsekwencji ograniczy aktywność sądu i stron do kwestii wspólnych dla wszystkich członków grupy (podgrupy). Ustawodawca uznał bowiem, że sytuacja, w której sąd zmuszony byłby weryfikować wysokość roszczenia każdego członka grupy z osobna stawiałaby pod znakiem zapytania realizację oczekiwań formułowanych wobec postępowania grupowego. Istotne przy tym jest, że ustalenie zestandaryzowanej wysokości roszczeń należy wyłącznie do członków grupy i jej reprezentanta, sąd nie odgrywa w tym procesie innej roli poza kontrolną.

Punktem wyjścia dla standaryzacji są wspólne okoliczności sprawy. Odmiennie jednak aniżeli przy ocenie podstawy faktycznej, w świetle art. 1 ust. 1, znaczenie w tym przypadku ma nie tylko podstawowy węzeł faktów uzasadniających roszczenia, lecz również fakty bezpośrednio determinujące ich wysokość. Instytucja podgrup polega na zwiększeniu szans na pomyślną standaryzację roszczeń w przypadku, gdy poszkodowani doznają nierównych w ich ocenie uszczerbków. Kwalifikacja członków grupy do podgrup następuje wyłącznie przez pryzmat wspólnych okoliczności sprawy rzutujących na wysokość przysługującego im roszczenia, nie zaś – przykładowo pod kątem rozbieżnych interesów w ramach podgrup i związanej z tym potrzeby zapewnienia adekwatnej reprezentacji. Rozbieżność co do faktów uzasadniających jedynie wysokość roszczenia nie stoi na przeszkodzie uznaniu postępowania grupowego za dopuszczalne.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy podkreślenia wymaga, że niezależnie od warunków określonych w art. 1 ust. 1 i 2 pozew nie spełniał także wymagań w zakresie ujednolicenia roszczeń. W celu spełnienia wymogu z art. 2 ust. 1 strona powodowa dokonała bowiem zabiegu polegającego na obniżeniu wysokości odsetek ustawowych celem dostosowania kwoty pojedynczego roszczenia do podgrupy najbardziej zbliżonej kwotowo wysokością do modyfikowanego żądania. Innymi słowy, dokonane przez powoda ujednolicanie polegało na uśrednieniu wysokości zgłoszonych w ramach podgrup żądań, i to wyłącznie w zakresie należności odsetkowych, bez podania jakichkolwiek wspólnych elementów podstawy faktycznej pozwalających na połączenie w danej podgrupie żądań jej członków.

Zasadniczo treścią każdego pozwu jest dokładnie określone żądanie z przytoczeniem okoliczności faktycznych je uzasadniających, jego granicami związany jest także sąd rozpoznający sprawę. Co prawda, zamieszczenie w pozwie podstawy prawnej nie jest dla sądu wiążące, jednak może określać kierunek i przedmiotowy zakres postępowania. Jakkolwiek, w każdym przypadku materialnoprawna kwalifikacja przytoczonych okoliczności faktycznych – w myśl zasady da mihi factum dabo tibi ius – należy do sądu in meriti. Z uwagi na to, że przedstawione przez powoda okoliczności faktyczne mogą uzasadniać niejednokrotnie kilka żądań, istotnego znaczenia nabiera dokładne określenie żądania, z którym powód łączy uzyskanie ochrony prawnej. Decyzja o ukierunkowaniu roszczenia na pożądany zakres ochrony prawnej należy wyłącznie do powoda.

Powód dokonując wyboru formuły powództwa, w oparciu o którą domagał się zaspokojenia swoich roszczeń narzucił nie tylko sobie, ale także Sądowi oceniającemu jego wystąpienie, dość istotne ograniczenie w zakresie poszukiwania jego podstaw prawnych. Jeżeli zatem Z. G. wiązał zobowiązanie do zapłaty kwoty 1.012.342,71 zł z odpowiedzialnością deliktową Skarbu Państwa w ramach art. 417 k.c., ta i tylko ta podstawa prawna powództwa mogła być przedmiotem analizy Sądu I instancji, a wydane przez niego postanowienie o odrzuceniu pozwu powinno być oceniane przez pryzmat prawidłowości zastosowania regulacji art. 417 k.c.

Podkreślić należy, że przesłankami odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa, przewidzianej tak w art. 417 k.c., jak i art. 4171 k.c., są bezprawność działania lub zaniechania, szkoda oraz normalny (adekwatny) związek przyczynowy między bezprawnym zachowaniem sprawcy, a powstałą szkodą (vide wyrok Sądu Najwyższego z 9 stycznia 2005 r. V CSK 161/14).

Zauważyć w tym miejscu należy, że waloryzacja, do której odwołuje się Z. G. w pozwie, stanowi kategorię prawną, podczas gdy stan faktyczny sprawy dotyczy sytuacji pracowniczej poszczególnych funkcjonariuszy w związku z niewypłaceniem uposażeń w należytej wysokości. Rozwijając tę kwestię nadmienić należy, że waloryzacja świadczeń pieniężnych uzupełnia zasadę pacta sunt servanda, wzmacnia także i utwierdza inną związaną z nią regułę, według której dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią, w sposób odpowiadający jego celowi społeczno – gospodarczemu, zasadom współżycia społecznego oraz zwyczajom – jeżeli są one w tym zakresie ustalone (art. 354 k.c.). Waloryzacja świadczeń przy wszystkich ustawowych przesłankach zmierza do przywrócenia realnej wartości umówionego świadczenia. Stosownie do zasad waloryzacji przedmiotem świadczenia w rzeczywistości jest nie tyle suma jednostek pieniężnych, ile oznaczona wartość ekonomiczna niezmienna w czasie, a wyrażona w odpowiedniej sumie jednostek pieniężnych. Suma tych jednostek w zależności od zmiany siły nabywczej pieniądza może ulegać podwyższeniu lub obniżeniu na podstawie odpowiedniego przeliczenia uwzględniającego zmiany siły nabywczej pieniądza. Tak zdefiniowanemu zagadnieniu waloryzacji nie odpowiada z pewnością opisane przez powoda roszczenie.

Rozważenie wzajemnej relacji pomiędzy treścią żądań powoda i oznaczeniem ich rangi względem przypisanej okolicznościom faktycznym podstawy prawnej prowadzi ostatecznie do wniosku, że istota roszczenia osadzała się na żądaniu zapłaty kwoty stanowiącej wysokość różnicy pomiędzy wypłaconym (niepełnym) wynagrodzeniem, a tym jakie winno zostać wypłacone w pełnej wysokości w wyniku waloryzacji za okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 października 2012 r. W tym miejscu należy odwołać się do treści pozwu. Analiza jego treści, w kontekście żądania, wniosków, opisu roszczenia i uzasadnienia stanowiska prowadzi do wniosku, że rzeczywistą intencją powoda było uzyskanie wypłaty uposażenia w zwaloryzowanej wysokości.  Wystarczy przytoczyć fragmentarycznie: (…) strona powodowa nabyła prawo do podwyższenia wynagrodzenia zgodnie z wysokością średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń wskazanego w ustawie budżetowej na dany rok budżetowy, (…) stan faktyczny jest zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej pomiotu odpowiedzialnego za realizację wypłaty uposażeń w zagwarantowanej prawem wysokości, (…) podstawę prawną żądania pozwu są przepisy art. 6 ust. 1 w zw. z art. 5 pkt 1 lit. a i d oraz pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz zmianie niektórych ustaw, które stanowią podstawę do obliczenia pełnego wynagrodzenia w danym roku.

Z mocy art. 6 k.c. ciężar dowodu w zakresie wszystkich wymienionych w art. 417 k.c. przesłanek spoczywał na powodzie, który co prawda wskazał na zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej podmiotu odpowiedzialnego za realizację wypłaty uposażeń w zagwarantowanej przepisami prawa wysokości, z czym wiązał powstanie szkody majątkowej u objętych pozwem funkcjonariuszy, jednak nie podjął próby wykazania adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy tak zdefiniowaną szkodą, a tak pojętym działaniem (zaniechaniem) pozwanego Skarbu Państwa.

Dla przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 417 k.c. nie ma znaczenia formalny status osoby będącej sprawcą szkody, lecz charakter i rodzaj podejmowanych przez nią czynności, jako związanych z wykonywaniem władzy publicznej mieszczącej się w obszarze kompetencji danej instytucji. Nie ma zatem potrzeby ustalania osoby bezpośredniego sprawcy, wystarczające jest wykazanie związku pomiędzy wykonywaniem władzy publicznej, czyli funkcjonowaniem danej instytucji i szkodą. Jeżeli szkoda wynikła jedynie przy okazji (sposobności) wykonywania władzy publicznej, o związku funkcjonalnym w ramach odpowiedzialności deliktowej nie może być mowy. Konieczną przesłanką skutecznego dochodzenia odszkodowania w tym trybie jest bezprawność działania przy wykonywaniu władzy publicznej, którą w tych realiach należy wykładać ściśle, jako naruszenie zakazów lub nakazów wynikających z normy prawnej. Powód upatrując źródła szkody, której rekompensaty dochodził w niniejszym postępowaniu w działalności Skarbu Państwa polegającej na niewypłaceniu zwaloryzowanych uposażeń w uzasadnieniu pozwu nie wskazał jednak, na czym bezprawność działania Skarbu Państwa skutkująca powstaniem w/w szkody miałaby polegać.

Zauważyć, że działania podejmowane przez Skarb Państwa mają dualistyczny charakter. Szereg jego działań wynika z przepisów prawa w ramach tzw. imperium. Drugi aspekt stanowią natomiast działania podejmowane w sferze dominium. O ile w sferze imperium, Skarb Państwa realizuje swoje funkcje władcze za pomocą tradycyjnych instrumentów administracyjnych posługując się środkami przymusu, to w ramach działań objętych sferą dominium korzysta on z takich samych praw, jak inne podmioty prawa, co stanowi konsekwencję posiadania przez Skarb Państwa osobowości prawnej (art. 33 k.c.). Powyższy podział działań podejmowanych przez Skarb Państwa, aczkolwiek uproszczony, powinien zostać oceniony z punktu widzenia odpowiedzialności na gruncie art. 417 k.c. Powołany przepis znajdzie zastosowanie w sytuacji, gdy szkoda będzie miała związek z wykonywaniem władzy publicznej, która obejmuje stosunki prawne, w których Skarb Państwa występuje w pozycji nadrzędnej mogąc jednocześnie władczo kształtować prawa i obowiązki innego podmiotu i stosować środki przymusu w celu zapewnienia realizacji tych praw lub obowiązków.

W świetle powyższych rozważań należy w sposób jednoznaczny stwierdzić, że zaniechanie strony pozwanej, z którym powód wiązał powstanie szkody (tj. niewypłacenie uposażeń w pełnej przewidzianej prawem wysokości) nie może zostać zaliczone do sfery imperium, co tym samym przesądza o braku jednej z koniecznych przesłanek odpowiedzialności w trybie art. 417 k.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego dla oceny charakteru działań (zaniechań) podejmowanych przez stronę pozwaną znaczenie mają instrumenty, którymi się posługuje, a także to, w jaki sposób są one wykorzystywane. Przy złożonych stanach faktycznych – a badana sprawa niewątpliwie do takich należy – działania Skarbu Państwa nie  będą realizowane tylko w jednej płaszczyźnie. Sfera imperium i dominium nie są bowiem sztywno rozdzielone i niekiedy mogą wzajemnie się przenikać. Wystarczy zwrócić uwagę na to, że działania w sferze dominium niejednokrotnie będą wymagały upoważnienia płynącego ze sfery imperium, zakreślając granice w jakich może poruszać się Skarb Państwa. Stwierdzenie istnienia takich czynności w płaszczyźnie imperium nie przesądza samo przez się o istnieniu odpowiedzialności deliktowej, jeżeli dalsze czynności nie sięgają do instrumentów związanych z władzą publiczną – tak co do realizacji tych działań, jak i ich egzekwowania.

Podstaw odpowiedzialności strony pozwanej nie można wiązać także z innym czynem niedozwolonym, jakim jest delikt legislacyjny. Chociaż podana w pozwie podstawa prawna odwoływała się ściśle do art. 417 k.c., to treść i argumentacja pozwu wskazywała pośrednio na możliwość wystąpienia tego rodzaju zaniechania. W okolicznościach faktycznych sprawy art. 4171 § 4 k.c., podobnie jak wymieniony art. 417 k.c., nie znajduje jednak zastosowania.

Istnienie odpowiedzialności na podstawie art. 4171 § 4 k.c. można przyjąć wówczas, gdy z przepisów nakładających obowiązek legislacyjny wynika skonkretyzowany obowiązek wydania aktu normatywnego oraz, gdy przepis nakładający ten obowiązek określa pewną minimalną treść składającą się na prawo podmiotowe, a w szczególności: adresatów uprawnionych do dochodzenia roszczenia i zobowiązanych do spełnienia świadczenia składającego się na treść roszczenia, jak również jego zakres. W sprawach o odszkodowanie za zaniechanie legislacyjne sądy nie mogą ustalać w drodze wykładni treści niewydanych przepisów, bowiem stanowiłoby to wkroczenie władzy sądowniczej w uprawnienia zastrzeżone dla ustawodawcy. Wprawdzie ustalenie obowiązku wydania ustawy zawartego w normie prawnej jest zawsze konsekwencją wykładni przepisów, w którym norma ta jest zawarta, istotne jednakże jest to, aby woli ustawodawcy w zakresie obowiązku wydania określonej ustawy nie domniemywać. Wola ta musi jednoznacznie wynikać z procesu wykładni przepisów obowiązującego prawa, która w omawianym zakresie nie może być prawotwórcza, gdyż musi uwzględniać zasadę podziału i równowagi władzy. Przepisy dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym za zaniechanie legislacyjne, są formą ochrony istniejących praw podmiotowych, nie zaś źródłem ich tworzenia czy określania ich zakresu. Należy przy tym podkreślić, że o odpowiedzialności za zaniechanie legislacyjne nie można mówić wówczas, gdy ustawodawca wydał akt normatywny, który nie jest pełny, lecz fragmentaryczny, lub nie odpowiada standardom prawidłowej legislacji. Również sama zapowiedź wydania określonej regulacji w bliżej nieokreślonej przyszłości, nie jest wystarczająca do konstruowania wniosku, że naruszono powinność określonego zachowania legislacyjnego.

Podstawę prawną roszczenia powoda, poza akcentowanym art. 417 k.c., stanowiły również przepisy ustawy z 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustawy , w tym art. 6 ust. 1 i art. 5 pkt 1 lit. a i d oraz pkt 2, w oparciu o które dokonano obliczenia należnego funkcjonariuszom Służby Więziennej wynagrodzenia w spornym okresie.

W tym miejscu zauważyć należy, że ustawa z 23 grudnia 1999 r. nie gwarantuje w sposób bezwarunkowy pracownikom sfery budżetowej stałego corocznego wzrostu wynagrodzeń w określonej wysokości. Przewiduje jedynie waloryzację wynagrodzeń średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń ustalanych corocznie, tj. okresowo, na podstawie prognoz budżetowych i corocznie ustalonego wskaźnika. Wysokość wynagrodzeń tej grupy społecznej (również funkcjonariuszy Służby Więziennej) determinowana jest i to bezpośrednio sytuacją budżetową państwa. Okoliczności te nakazują uwzględnienie wystąpienia ryzyka ograniczenia potencjalnego wzrostu wynagrodzeń w przypadku niekorzystnego kształtowania się prognozowanych wskaźników określających sytuację budżetową państwa. W świetle omawianej regulacji nie może być mowy o pracowniczym prawie do automatycznej waloryzacji wynagrodzenia, a co za tym idzie – o nabyciu takiego prawa przez pracowników państwowej sfery budżetowej. Przepisy przewidujące waloryzację wynagrodzeń, aczkolwiek nieobojętne dla sytuacji majątkowej funkcjonariuszy, nie tworzą bezpośrednio indywidualnych praw podmiotowych. Stanowią przede wszystkim adresowane do organów państwa dyrektywy dotyczące gospodarowania funduszem płac sfery budżetowej.

W kontekście powyższych rozważań, odnoszenie się do pozostałej argumentacji zażalenia pozostaje całkowicie bezcelowe, jeżeli sama zasada odpowiedzialności Skarbu Państwa nie została przez powoda w żaden sposób wykazana. Jeżeli przyjąć, że objęci pozwem funkcjonariusze Służby Więziennej w latach 2009-2012 ponieśli uszczerbek finansowy wobec niewypłacenia uposażenia w pełnej wysokości wskutek ich waloryzacji, to tak pojęte naruszenie praw majątkowych należy upatrywać w potrzebie ochrony pracowniczego prawa do wynagrodzenia, a nie zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej (art. 417 k.c.), ani tym bardziej deliktu legislacyjnego, o którym mowa w art. 4171 k.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny, w myśl art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 1 i 2 k.p.c. orzekł, jak w pkt I postanowienia. Brak wykształcenia standardów orzeczniczych w ramach postępowania grupowego, zwłaszcza w przedmiocie sposobu orzekania o kosztach procesu, a także subiektywne przekonanie powoda o trafności wywiedzionego roszczenia oraz skomplikowana materia sporu stanowiły przesłanki uzasadniające zastosowanie do rozstrzygnięcia zawartego w pkt II postanowienia art. 102 k.p.c.