Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz.


Przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego w polskim procesie cywilnym. Uwagi na tle postanowienia Sądu Najwyższego z 28.01.2015 r. (I CSK 533/14) oraz wybranego orzecznictwa sądów powszechnych.


Komentarz do ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.


Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz.


Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz.


Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz.


Wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie I Wydział Cywilny z 19 października 2017 r.

  1. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że zagrożenie dla życia i zdrowia obywateli oraz ich mienia, jakie niesie ze sobą powódź, powoduje konieczność zabezpieczenia porządku społecznego w sposób zorganizowany. Do wykonania tego zadania muszą być włączone organy administracji publicznej (rządowej i samorządowej), gdyż to na nich spoczywa obowiązek zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej. Osiągnięcie tego celu jest możliwe tylko poprzez podjęcie działań w formie władczej przez stosowanie zakazów, nakazów oraz odpowiednich ograniczeń, zaś formy owego władczego działania przysługują wyłącznie organom administracji publicznej. W świetle powyższego nie budzi wątpliwości, iż wszelkie działania w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, a więc zarówno te mające na celu zminimalizowanie ryzyka związanego z wystąpieniem zjawiska powodzi poprzez stworzenie odpowiedniego systemu ochrony przeciwpowodziowej, jak również te, które polegają na szybkim reagowaniu w sytuacji realnego zagrożenia powodzią, należy zakwalifikować jako należące do sfery imperium.
  2. W doktrynie zaznacza się zaś, że odpowiedzialność solidarna może powstać wyłącznie wobec jednej szkody. Niepodzielność szkody ma przy tym miejsce, gdy w sferze dóbr prawnie chronionych poszkodowanego nie można oznaczyć (wydzielić) uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych podmiotów, za nie odpowiadających. Powstanie odpowiedzialności solidarnej w związku z popełnieniem czynu niedozwolonego tworzy jednakową dla wszystkich dłużników solidarnych odpowiedzialność. Jej zakres jest jednakowy dla każdego z nich, bez względu na stopień winy, przyczynienie się do szkody lub inne okoliczności.

 

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:        SSO Marta Woźniak

Sędziowie:                   SSO Agnieszka Włodyga, SSO Ewa Olszewska

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2017 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa Z. R. reprezentanta grupy złożonej ze: [dane 27 członków grupy] przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś., Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K.; Województwu Ś.; Powiatowi S.; Gminie Miejskiej S., o ustalenie

  1. ustala, że pozwani Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i Województwo Ś. ponoszą solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą wobec członków grupy złożonej ze: [dane 27 członków grupy] wynikającą ze złożonego czynu niedozwolonego pozwanych Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i Województwa Ś. polegającego na niezgodnym z prawem wykonywaniu władzy publicznej przez pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej (nienależytym wypełnianiu tych obowiązków) na obszarze Powiatu S. w Województwie Ś., co doprowadziło do przelania się wody przez koronę wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż rzeki W. w dzielnicy K., gminie S., położonego na działce ewidencyjnej nr 1407, obręb 5 S. prawobrzeżny i jego przerwania wskutek rozmycia w dniu 19 maja 2010 r. oraz do dalszych konsekwencji pozostających w z związku z tym zdarzeniem,
  2. oddala powództwo w dalej idącej części,
  3. ustala opłatę ostateczną od pozwu na kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych),
  4. zasądza od Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i od Województwa Ś. solidarnie na rzecz Z. R. reprezentanta grupy kwotę 124.020 zł (sto dwadzieścia cztery tysiące dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych,
  5. nakazuje ściągnąć od Województwa Ś. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 96.600 zł (dziewięćdziesiąt sześć tysięcy sześćset złotych) tytułem brakującej opłaty od pozwu,
  6. nakazuje ściągnąć od Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i od Województwa Ś. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 42.711,70 zł (czterdzieści dwa tysiące siedemset jedenaście złotych 70/100) tytułem brakującej kwoty na wydatki poniesione w sprawie,
  7. zasądza od Z. R. reprezentanta grupy na rzecz Powiatu S. i Gminy Miejskiej S. kwoty po 7.200 zł (siedem tysięcy dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
  8. zasądza od Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i od Województwa Ś. solidarnie na rzecz Z. R. reprezentanta grupy kwotę 7.200 zł (siedem tysięcy dwieście złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

 

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 1 września 2010 r. Z. R., działając jako reprezentant grupy w rozumieniu art. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. 10, nr 7, poz. 44; dalej: „u.d.p.g.”) skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś. i Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., Województwu Ś., Powiatowi S. i Gminie Miejskiej S. wniósł o zasądzenie od pozwanych na swoją rzecz solidarnie łącznie kwoty 9.316.700,00 zł, na którą składają się kwoty przypadające poszczególnym członkom grupy, szczegółowo opisane w punkcie 2 litera „a” do „q” petitum pozwu. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz wszelkich innych wykazanych kosztów według spisu w maksymalnej prawem dopuszczalnej wysokości, względnie według norm prawem przepisanych. W dacie wniesienia pozwu grupa liczyła siedemnastu członków, w jej skład wchodzili: [dane 17 osób].

Oświadczeniem z dnia 12 marca 2013 r. J. S. wystąpiła z grupy (k. 4608, tom XXIII).

Na skutek ogłoszenia prasowego do grupy przystąpiło 11 osób: [dane 11 osób].

Postanowieniem z dnia 6 września 2013 r. Sąd ustalił skład grupy liczącej 27 członków (k. 5811, tom XXIX). Zażalenie pozwanego Skarbu Państwa od tego orzeczenia zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACz 2189/13 (k. 5867, tom XXIX).

W dniu 17 kwietnia 2016 r. zmarła M. S. Prawomocnym postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2017 r. sąd zmienił pkt 1 postanowienia tut. Sądu z dnia 6 września 2013 r., w ten sposób, że wyłączył ze składu grupy M. S. (k. 8689, tom XLII). Zażalenie pozwanego Skarbu Państwa od tego orzeczenia zostało oddalone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 6 września 2017 r., sygn. akt I ACz 1231/17 (k. 8794, tom XLIII). W dacie wyrokowania grupa liczyła zatem 26 członków.

Reprezentant grupy wniósł o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Uzasadniając powyższy wniosek wskazał, że wszyscy poszkodowani (członkowie grupy) doznali szkody wskutek jednego zdarzenia – czynu niedozwolonego pozwanych związanego z nieprawidłowościami w zakresie ochrony przeciwpowodziowej na terenie powiatu S. Wszystkie roszczenia członków grupy oparte są na wspólnej podstawie (przesłance), jaką jest niezgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej przez pozwanych, zaś liczba potencjalnych poszkodowanych przekracza ustawowe minimum 10 osób.

Sprawa o naprawienie szkody wyrządzonej niezgodnym z prawem działaniem lub zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej mieści się w ustawowym katalogu spraw, które mogą być rozstrzygane w ramach tej instytucji. Odpowiedzialność Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego ma charakter deliktowy, zaś dochodzone roszczenia to roszczenia odszkodowawcze, na tej podstawie niniejsza sprawa należy do wskazanej w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. kategorii spraw o roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. Dochodzone roszczenia spełniają wymóg jednorodzajowości, są to bowiem roszczenia pieniężne o naprawienie szkody wynikającej z jednego rodzaju stosunku prawnego – stosunku, jaki nawiązuje się między poszkodowanym a sprawcą deliktu, w tym wypadku złożonego deliktu pozwanych.

Okoliczności faktyczne uzasadniające podstawę roszczeń poszczególnych członków grupy są tożsame. Są nimi zaniedbania pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, które doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego na W. w dzielnicy K., gminie S., powiecie s., w rezultacie czego doszło następnie do przerwania wału położonego wzdłuż rzeki T. – dopływu W. przy ul. W. w S., a także przerwania wału położonego wzdłuż rzeki T. w miejscowości T., gminie G., powiecie t. i dalsze konsekwencje tego zdarzenia.

Odnosząc się do kolejnej przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego w postaci wskazania zasad ujednolicenia wysokości roszczeń reprezentant grupy podniósł, że określona w pozwie wysokość odszkodowań dochodzonych przez poszczególnych członków grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu kryterium rozmiaru doznanego przez nich uszczerbku majątkowego oraz w takim zakresie w jakim było to możliwe – charakteru szkód. Szkody wszystkich członków grupy mają ten sam charakter jako szkody na mieniu. Ujednolicenie wysokości roszczeń zostało dokonane w kilku grupach poszkodowanych (sześciu) w oparciu o charakter dóbr, których dotyczyła szkoda, w szczególności – ze względu na rodzaj utraconych, uszkodzonych lub nieuzyskanych składników majątkowych.

W uzasadnieniu pozwu szczegółowo wskazał obowiązki z zakresu ochrony przeciwpowodziowej oraz przeprowadzenia akcji ostrzegawczej i ewakuacyjnej nałożone na poszczególnych pozwanych przez wymienione tam akty prawne i wskazał na uchybienia jakich dopuścili się pozwani w realizacji ustawowych zadań z tego zakresu.

Zdaniem strony powodowej pozwany Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., jako jednostka zobligowana do wykonywania zadań związanych z utrzymaniem wód lub urządzeń wodnych, w ramach gospodarowania mieniem Skarbu Państwa, dopuścił się zaniechania podjęcia ustawowych działań, które prowadzić miały do utrzymania przepływu rzeki – usunięcia mułu i zarastającej dno i brzegi W. roślinności. Ostatecznie niedochowanie wykonania obowiązków – prac melioracyjnych i odmulania – spowodowało znaczne zmniejszenie przepustowości koryta W. na odcinku w S., co przy długotrwałym utrzymywaniu się tego stanu, doprowadziło do rozmycia i powstania wyrwy w wale przeciwpowodziowym w miejscowości K.

Strona powodowa zarzuciła, że pozwane Województwo Ś. – Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. będący zarządcą wału przeciwpowodziowego na W. w dzielnicy K., od wielu lat nie utrzymywał w należytym stanie budowli hydrotechnicznych służących ochronie przeciwpowodziowej oraz cieków wodnych, co było ustawowym obowiązkiem tej jednostki. W efekcie zaniedbań pozwanego, w tym wadliwie wykonanego remontu wału przeprowadzonego na przełomie 2002/2003 r., a także braku należytej kontroli stanu technicznego i konserwacji tej budowli, jak również braku należytego utrzymania terenu tzw. międzywala, doszło do jego rozmycia i przerwania w dzielnicy K. a w następstwie do zalania i powstania szkody w majątku poszkodowanych członków grupy.

Podstawę odpowiedzialności pozwanych Powiatu S. reprezentowanego przez Starostę Powiatu S., Gminy Miejskiej S. reprezentowanej przez Burmistrza S. i Skarbu Państwa reprezentowanego przez Wojewodę Ś. stanowiła wadliwie przeprowadzona akcja ostrzegawcza i ratownicza terenu objętego klęską powodzi. Pozwani jako jednostki organizacyjne administracji rządowej i samorządowej zgodnie z ustawą z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z 2007 Nr 89, poz. 590 ze zm.) są odpowiedzialni za system zarządzania kryzysowego na różnych szczeblach podziału administracyjnego państwa. Wedle strony powodowej Starosta powiatu s. jak i burmistrz Miasta S. i podległe im służby, wykonywali w sposób niezgodny z prawem ciążące na nich obowiązki z zakresu zarządzania stanami kryzysowymi, jak i ochrony przed powodzią, w trakcie akcji ostrzegawczej i ratunkowej, która miała miejsce w godzinach porannych w dniu 19 maja 2010 r. w powiecie s. Co się zaś tyczy Skarbu Państwa – Wojewody Ś. pozwany miał się dopuścić zaniedbań w zakresie reagowania i koordynacji akcji ratowniczej. W wyniku tych zaniedbań (poszkodowani) członkowie grupy nie zostali należycie i z odpowiednim wyprzedzeniem poinformowani o niebezpieczeństwie i w konsekwencji nie mieli możliwości ratowania swojego majątku.

Reasumując swoje wywody strona powodowa wskazała, iż podstawą faktyczną roszczeń odszkodowawczych jest cały kompleks zachowań pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, stanowiący przejaw nieprawidłowego wykonywania władzy publicznej, który w rezultacie doprowadził do przerwania wału przeciwpowodziowego w K. Jako podstawę prawną dochodzonych roszczeń strona powodowa powołała przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, art. 417 § 1 k.c.

Pozwani (za wyjątkiem Powiatu S.) wnieśli o odrzucenie pozwu, podnosząc że sprawa niniejsza nie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym. Zarzucili, że pozew nie spełnia przesłanek warunkujących o dopuszczalności rozpoznania sprawy w trybie przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W przypadku uznania o dopuszczalności postępowania grupowego wszyscy pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 20 maja 2011 r. Sąd oddalił wnioski pozwanych Województwa Ś. i Gminy Miejskiej K. o złożenie przez powoda kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu – pkt 1 i orzekł o rozpoznaniu sprawy o zapłatę w postępowaniu grupowym – pkt 2 (k. 3571, tom XVIII).

Na skutek zażalenia pozwanego Skarbu Państwa na powyższe orzeczenie, postanowieniem z dnia 7 grudnia 2011 r., sygn. akt I ACz 1235/11 Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania (k. 3775, tom XIX). Sąd Odwoławczy uznał za słuszny zarzut pozwanego o naruszeniu przez Sąd I instancji art. 10 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 u.d.p.g. poprzez uznanie, że roszczenia członków grupy zostały ujednolicone w ramach podgrup na podstawie wspólnych okoliczności sprawy. Jednocześnie Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że brak możliwości standaryzacji roszczeń według reguł opisanych szczegółowo w uzasadnieniu nie zamyka poszkodowanym drogi do dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym, tyle tylko, że winni oni rozważyć zmianę żądania o zapłatę na ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych. W takim bowiem przypadku warunki dopuszczalności postępowania grupowego określa jedynie norma definicyjna z art. 1 ust. 1 u.d.p.g. nie uzupełniona warunkiem standaryzacji o jakim stanowi art. 2 ust. 1 u.d.p.g. związanym jedynie z roszczeniami pieniężnymi. Sąd odwoławczy wskazał również, że niezasadne są pozostałe zarzuty żalącego się Skarbu Państwa, a dotyczące m.in.: braku spełnienia przez roszczenia poszczególnych członków grupy wymogu tożsamej bądź jednakowej podstawy faktycznej, braku spełnienia przesłanki jednorodzajowości roszczeń.

Powód, pismem z dnia 17 lutego 2012 r. (k. 3879 i nast. tom XX) zmienił żądanie pozwu w ten sposób, że w miejsce dotychczasowego żądania zapłaty wniósł o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym i ustalenie, na zasadzie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., że pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność odszkodowawczą wobec członków grupy określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy, wynikającą ze złożonego czynu niedozwolonego pozwanych polegającego na niezgodnym z prawem wykonywaniu władzy publicznej przez pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej (nienależytym wypełnianiu tych obowiązków) na obszarze powiatu S. w województwie Ś., co doprowadziło do przelania się wody przez koronę wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż rzeki W. w dzielnicy K., gminie S., położonego na działce ewidencyjnej nr 1407, obręb 5 S. prawobrzeżny i jego przerwania wskutek rozmycia w dniu 19 maja 2010 r. oraz do dalszych konsekwencji pozostających w z związku z tym zdarzeniem.

Powód podtrzymał dotychczasowe stanowisko zawarte w pierwotnym pozwie i dalszych pismach procesowych odnośnie okoliczności faktycznych uzasadniających również zmienione żądanie pozwu. Podtrzymał i powtórzył stanowisko i argumentację zawartą w pozwie o zapłatę aktualną również w przypadku pozwu o ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych podnosząc, że pozew o ustalenie spełnia warunki dopuszczalności rozpoznania go w postępowaniu grupowym, za wyjątkiem wymogu ujednolicenia wysokości roszczeń członków grupy, który jest bezprzedmiotowy w przypadku powództwa o ustalenie. Pozew o ustalenie spełnia podstawowe przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego określone w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. tj. roszczenia członków grupy są jednorodzajowe, dochodzone co najmniej przez dziesięciu członków, oparte na jednakowej podstawie faktycznej i zdatne przedmiotowo do rozpoznania w postępowaniu grupowym.

Wskazując na zaniechania jakich dopuścili się pozwani w realizacji ustawowych zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej i przepisy jakie naruszyli powód podniósł, że pozwany Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. zaniechał działań mających na celu utrzymanie odpowiedniej przepustowości rzeki W. z punktu widzenia wymagań ochrony przed powodzią na obszarze swojej właściwości, a w szczególności w obrębie odcinka W. przyporządkowanego do tzw. Zlewni W. S. tj. w latach 2001 -2010 nie prowadził, a nawet nie planował prac melioracyjnych mających na celu usuwanie gromadzących się na dnie rzeki osadów (rumowiska, piasku, mułu) jak i prac mających na celu usunięcie roślinności w obrębie koryta W., czym naruszył art. 22 ust. 1, art.26 pkt 1,3 i 4 oraz art. 67 Prawa Wodnego. Pozwany nie podejmował w okresie 2001-2010 właściwych działań zmierzających do utrzymywania w należytym stanie terenu międzywala (mimo władczych kompetencji wynikających z art. 82 ust.3 pkt 3 Prawa Wodnego) w szczególności w rejonie prawobrzeżnego wału przeciwpowodziowego w K., co najmniej w latach 2001-2010 na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią nie nakazywał w wystarczającym zakresie usunięcia roślinności krzaczastej i wycinki drzew, które w okresie powodzi majowej 2010 r. porastały międzywale w gęstych skupiskach, czym naruszył przepisy art. 75 ust. 1, art.64 ust. 1 w związku z art. 80 i 81 Prawa Wodnego.

Ponadto pozwany Skarb Państwa w okresie od 2001 do 2010 r. nie podjął innych działań, które mogłyby wpłynąć na stan bezpieczeństwa powodziowego prawobrzeżnego S. (np. poprzez budowę polderów przeciwpowodziowych czy utrzymywanie budowli regulacyjnych w należytym stanie).

Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., wbrew ustawowym obowiązkom, nie opracował w ogóle studium ochrony przeciwpowodziowej dla odcinka zlewni górnej W. oraz projektu planu ochrony przeciwpowodziowej dla regionu wodnego w województwach małopolskim i Ś., do czego zobowiązywały go art. 79 ust. 1 i 2 i art. 92 ust. 3 pkt 5 i 6 ustawy Prawo Wodne.

Pozwany Skarb Państwa – Wojewoda Ś. w latach 2001-2010 nie kontrolował i nie koordynował w należyty sposób działań wszystkich jednostek państwowych i samorządowych na terenie województwa w zakresie ochrony przeciwpowodziowej a nadto, co najmniej w latach 2008-2010 nie podejmował żadnych działań w celu pozyskania odpowiednich środków finansowych na realizację zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej na terenie swego województwa, w tym m. in. na okresowe 5 letnie przeglądy stanu technicznego wału przeciwpowodziowego w K., czym naruszył przepis art. 22 pkt 2 i art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie.

W odniesieniu do pozwanego Województwa Ś., powód wskazał, że pozwany w okresie 2001-2010 r. nie zapewnił należytej konstrukcji i parametrów technicznych prawobrzeżnego obwałowania W. na obszarze powiatu S., w tym w szczególności wału w K. (na wysokości Huty Szkła) w związku z jego odbudową po powodzi w 2001 r. W szczególności wał we wskazanym okresie nie spełniał wymagań dotyczących wymiarów geometrycznych, był zbyt niski by spełniać swą funkcję (prawy wał był niższy niż lewy wał W. w rejonie K. od 1,2 m do 1,5 m), korpus wału był zbudowany z materiałów o nieodpowiedniej spoistości, stopień zagęszczenia gruntów w korpusie wału był zbyt mały, wobec czego pozwany naruszył art. 75 ust. 1 Prawa Wodnego w zw. z art. 80 pkt 2 i art. 81, 82 i 85 Prawa Wodnego a także przepisy rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 20 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle hydrotechniczne i ich usytuowanie.

Ponadto pozwane Województwo Ś. zaniechało dokonywania właściwej kontroli technicznej wału przeciwpowodziowego w rejonie S., przede wszystkim nie przeprowadzało (co najmniej) w latach 2003-2010 obowiązkowej oceny stanu technicznego i przydatności użytkowania wału jako obiektu budowlanego, czym naruszyło art. 75 ust. 1 Prawa Wodnego w zw. z art. 80 i 81, art. 64 ust. 1 Prawa Wodnego i art. 62 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane.

Pozwany we wskazanym wyżej okresie nie utrzymywał prawobrzeżnego wału w K. w należytym stanie technicznym. Nie badając rzeczywistego stanu technicznego wału, nie wykonywał koniecznych modernizacji ani remontów wału, ograniczając się do wykonywania konserwacji wału w minimalnym zakresie tj. corocznej wizualnej oceny stanu obwałowania i wykaszania porastającej wał trawy i innej roślinności. Zatem pozwany nie wykonywał należycie obowiązków wynikających z art. 80 pkt 2 i art. 81,82 i 85 Prawa Wodnego a także z § 6 rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane gospodarki wodnej i ich usytuowanie.

Pozwany, co najmniej w latach 2001-2010 nie podejmował odpowiednich działań zmierzających do utrzymywania w należytym stanie terenu międzywala na obszarze swej właściwości, nie podejmował działań mających na celu regularne usuwanie roślinności krzaczastej i wycinkę rosnących tam drzew, czym naruszył przepisy art. 75 ust. 1 Prawa Wodnego oraz art. 64 ust. 1 w zw. z art. 80 i 81 Prawa Wodnego.

Ponadto pozwany jako zarządca wału nie alarmował o bardzo złym stanie terenów międzywala oraz dna i koryta W. innych podmiotów współodpowiedzialnych za ochronę przed powodzią, jak choćby starosty i Dyrektora RZGW. Nie wywiązując się z powyższych obowiązków pozwane Województwo nie realizowało także w sposób prawidłowy zadań własnych województwa, do których zaliczana jest gospodarka wodna i ochrona przeciwpowodziowa (art. 14 ust. 1 pkt 9 ustawy o samorządzie województwa).

Pozwany Powiat S. nie monitorował w należyty sposób stanu zabezpieczenia przed powodzią powiatu s., nie podejmował działań o charakterze ponadgminnym, nie koordynował działań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej na tym terenie, nie alarmował o złym stanie tego zabezpieczenia innych podmiotów współodpowiedzialnych za ochronę przed powodzią, w tym właściwego Dyrektora RZGW, a także Województwa – Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych czym naruszył przepisy art. 80 i 81 Prawa Wodnego oraz przepisy art. 4 ust. 1 pkt 16 ustawy o samorządzie powiatowym. Starosta jako przedstawiciel pozwanego Powiatu, pomimo umocowania zawartego w przepisie art. 85 ust. 4 w zw. z art. 80 i 81 Prawa Wodnego nie doprowadził do wycinki drzew porastających wał przeciwpowodziowy i międzywale.

Te same zaniedbania – co pozwanemu Powiatowi – powód zarzucił pozwanej Gminie Miejskiej S., że nie podejmowała właściwych działań mających na celu zapewnienie mieszkańcom Gminy S. zabezpieczenia przed powodzią, do czego zobowiązuje ją ustawa o samorządzie gminnym, między innymi art. 7 ust. 1 pkt 14 tej ustawy.

Podstawą odpowiedzialności pozwanych Powiatu S. i Gminy Miejskiej S. była wadliwie przeprowadzona akcja zabezpieczająca a właściwie zaniechania pozwanych we właściwym jej przeprowadzeniu na etapie przed przerwaniem wału. Zdaniem strony powodowej właściwe służby pozwanych nie podjęły odpowiednich czynności i w odpowiednim czasie, aby zabezpieczyć wał przed nadejściem fali powodziowej m. in. poprzez wzmocnienie wałów dodatkowymi workami z piaskiem czy wybudowanie wału opaskowego (w pierwotnej podstawie faktycznej mieściły się również zaniedbania w akcji ratowniczej i ewakuacyjnej po przerwaniu wału).

W piśmie procesowym z dnia 10 kwietnia 2014 r. (k. 6792, tom XXXIII) i na rozprawie w dniu 10 kwietnia 2014 r. (k. 6801, tom XXXIII) powód doprecyzował i ograniczył podstawę faktyczną powództwa o ustalenie wskazując, że punktem odniesienia do ustalenia zaniedbań, z którymi powód wiąże odpowiedzialność pozwanych jest stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego obszaru właściwości pozwanych na dzień 19 maja 2010 r., a więc wszelkie zaniedbania pozwanych które miały miejsce do momentu przerwania wału i w konsekwencji doprowadziły do jego przerwania (rozmycia). Tym samym działania podejmowane przez pozwanych po przerwaniu wału 19 maja 2010 r. w ramach akcji ostrzegawczej, zabezpieczającej i ratowniczej są irrelewantne dla ustalenia odpowiedzialności pozwanych z tytułu zarzucanego jej w niniejszej sprawie złożonego czynu niedozwolonego a zostały wskazane tylko po to aby ukazać sądowi szerszy kontekst zdarzeń. Istotnymi z punktu widzenia przedmiotu postępowania były wieloletnie zaniechania pozwanych związane z utrzymywaniem urządzeń ochrony przeciwpowodziowej, koryta i brzegów rzeki W. oraz terenów międzywala i zawala, w tym brak właściwej koordynacji wykonywania obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej i współdziałania wszystkich pozwanych na obszarze ich właściwości, w ramach wszystkich dostępnych metod i środków.

Pozwany Skarb Państwa – Wojewoda Ś., Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. w odpowiedzi na pozew o zapłatę (k. 1948, tom X) i w piśmie z dnia 13 kwietnia 2012 r. (k. 4054, tom XXI) stanowiącym odpowiedź na zmienione żądanie pozwu wniósł o odrzucenie pozwu z uwagi na brak przesłanek do rozpoznania sprawy o ustalenie w postępowaniu grupowym a w przeciwnym razie wniósł o oddalenie powództwa. Wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, obowiązującego w dacie wniesienia pozwu.

Podniósł, że powód nie skonkretyzował obowiązków prawnych, których uchybienie stanowiłoby zarzucane pozwanemu w pozwie zaniechanie, ograniczając się do powołania przepisów ustawy Prawo wodne i ogólnikowego zgłoszenia twierdzeń o braku działania organów państwowych w zakresie ochrony przed powodzią. Pozwany Skarb Państwa zarzucił, że powód formułując ogólne zarzuty wobec Skarbu Państwa o nienależytym wypełnianiu obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej zakłada warunki idealnego sterowania gospodarką wodną na odcinku W. w obszarze działania RZGW w K., które miałyby powodować absolutne bezpieczeństwo oraz ochronę ludności i mienia, co jest błędnym założeniem. Powodzi bowiem, jako zjawiska naturalnego o gwałtownym przebiegu, przybierającego nieraz charakter kataklizmu, nie da się wyeliminować ani w pełni jej zapobiec, nawet przy wypełnieniu ustawowych zadań z zakresu ochrony przed powodzią, określonych w ustawach. Przyczyną przerwania wałów były długotrwałe i obfite opady deszczu występujące w dorzeczu W., które spowodowały utrzymywanie się przez długi czas katastrofalnego, wysokiego stanu wody w W. i na jej dopływach. Powstanie szkód w majątkach członków grupy nie było następstwem zaniedbań pozwanego Skarbu Państwa, lecz skalą powodzi, która przekroczyła znacznie możliwości systemu ochrony przeciwpowodziowej.

Zarzucił, że brak podstaw do kwalifikowania działań (zaniechań) Skarbu Państwa jako wykonywania władzy publicznej a tym samym brak podstaw do przyjmowania ewentualnej odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie art. 417 k.c. Działania nałożone na Skarb Państwa ustawą Prawo wodne w zakresie utrzymania wód i urządzeń wodnych, które wykonuje Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., są podejmowane w ramach obowiązków wynikających z prawa własności. Czynności właściciela wód śródlądowych nie można uznać za działania władcze nawet jeśli są one wykonywane przez Skarb Państwa wyposażony w prerogatywy władzy publicznej, bowiem o wykonywaniu władzy publicznej decyduje kryterium funkcjonalne a nie podmiotowe.

Zdaniem pozwanego Skarbu Państwa brak podstaw prawnych w świetle art. 444 § 1 k.c. dla przyjęcia odpowiedzialności solidarnej po stronie pozwanych. Odmienność elementów podstawy faktycznej zgłoszonych roszczeń jak i brak wpływu działań niektórych z pozwanych na powstanie szkody niektórych z członków grupy nie pozwala na przyjęcie w niniejszej sprawie konstrukcji jednego deliktu złożonego. Wynika to chociażby z tego, że odmiennie będą kształtować się przesłanki odpowiedzialności za wadliwe wykonywanie obowiązków z zakresu prawa własności wód czy ochrony przeciwpowodziowej a odmiennie za wadliwe przeprowadzenie akcji ostrzegawczej i ewakuacyjnej. Ponadto pozwany Skarb Państwa podniósł, że roszczenie w postępowaniu grupowym winno być dochodzone wyłącznie przeciwko jednemu pozwanemu.

W piśmie procesowym z dnia 7 marca 2014 r. (k. 6099, tom XXX) pozwany Skarb Państwa podtrzymał wcześniejszy zarzut o braku podstaw do przyjmowania ewentualnej odpowiedzialności Skarbu Państwa w oparciu o przepis art. 417 k.c. podnosząc, iż podstawę ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej może stanowić – jako przepis szczególny wobec ustawy kodeks cywilny – art. 16 ust. 3 Prawa wodnego. W ocenie pozwanego ta ostatnio wskazana podstawa prawna może znaleźć zastosowanie wobec roszczeń odszkodowawczych zgłoszonych przez [dane osób]. Natomiast wobec wszystkich pozostałych 9 członków grupy ewentualna odpowiedzialność Skarbu Państwa winna być oceniana w świetle przesłanek z art. 415 k.c. Przyjmując takie podstawy ewentualnej odpowiedzialności, pozwany Skarb Państwa podniósł zarzut przedawnienia roszczeń odszkodowawczych tych członków grupy, którzy przystąpili do pozwu w wyniku ogłoszenia prasowego tj.: [dane osób] (art. 188ust. 2 ustawy Prawo wodne.)

Pozwane Województwo Ś. wniosło o odrzucenie pozwu a w przypadku merytorycznego rozpoznania sprawy ustalenie o oddalenie powództwa w całości z powodu braku po stronie Województwa legitymacji biernej do występowania w procesie w charakterze strony (odpowiedź na pozew o zapłatę – k. 1523 i nast., tom VIII; pismo z dnia 26 marca 2012r. – k. 4037, tom XX). Pozwany powołując się na stosowne przepisy ustawy Prawo Wodne wskazał, że marszałek województwa nie wykonuje uprawnień właścicielskich względem wód powodziowych rzeki W. (wykonuje jedynie prawa właścicielskie w sytuacjach wskazanych w art. 11 ust. 1 pkt 4 ustawy prawo wodne). Zadania z ustawy Prawo Wodne nie zostały powierzone zarządowi województwa lecz marszałkowi województwa, który nie jest organem województwa. Przewidziane w art. 75 ust. 1 i 2 Prawa Wodnego zadania marszałka województwa, w tym utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych podstawowych, są realizowane przez niego jako zadania z zakresu administracji rządowej, marszałek województwa działa jako organ administracji rządowej i reprezentuje Skarb Państwa.

Na wypadek nie podzielenia przez Sąd stanowiska o braku legitymacji biernej, pozwane województwo zaprzeczyło twierdzeniom powoda, że powódź była następstwem przerwania wału przeciwpowodziowego na działkach nr 1407, 2343, 1520 w S. oraz, że przyczyną przerwania wału była nieprawidłowa konstrukcja, zły stan techniczny, nieprawidłowości w zakresie modernizacji i konserwacji wałów i brak prac melioracyjnych. W sensie technicznym przyczyną powodzi było rozmycie wału od strony odpowietrznej na skutek przelania się wody przez wał.

Zdaniem pozwanego, wał przeciwpowodziowy spełniał wymogi techniczne przewidziane w Rozp. Min. Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane gospodarki wodnej i ich usytuowanie (Dz.U. nr 21, poz. lll), posiadał 1 m. wyniesienie korony ponad wodę miarodajną. Remont wału w 2001 r. został przeprowadzony zgodnie z dokumentacją projektową i przepisami prawa budowlanego. Województwo zarzuciło, iż nieprawdziwe jest twierdzenie powoda, że wały były w zarządzie Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K., dlatego, że Województwo nie posiada tytułu prawnego do działek ewidencyjnych nr 1407, 2343, 1520. Ponadto podniosło, że zadania utrzymania wałów realizowane są w ramach środków przekazywanych na ten cel z budżetu państwa, które są niewystarczające dla realizacji zadań.

Pozwany zarzucił, że powódź była następstwem działania siły wyższej, której skutkom nie można było zapobiec. Natomiast rozważając skutki powodzi w maju 2010 r. w S. w kontekście zaniechań służb odpowiedzialnych za ochronę przeciwpowodziową, pozwany podniósł, iż do przelania się wody przez wał mogła przyczynić się ograniczona przepustowość koryta rzeki W. na wysokości K. oraz zakrzaczenie i zadrzewienie na międzywalu. Ograniczona przepustowość koryta rzeki mogła być z kolei następstwem wytworzenia się w korycie odkładu piasku. Organy województwa nie posiadają uprawnień właścicielskich do terenu międzywala i nie dysponują władztwem administracyjnym w zakresie przymusowej egzekucji obowiązku usuwania drzew i krzewów z terenu międzywala.

W odniesieniu do wskazanej przez powoda podstawy prawnej – art. 417 k.c. – nie zostały wykazane – zdaniem pozwanego Województwa- przesłanki konieczne do przyjęcia odpowiedzialności tego pozwanego a ewentualna odpowiedzialność pozwanego mogłaby być rozpatrywana na gruncie przepisów ustawy Prawo wodne (art. 10 ust. 3), która i tak nie zachodzi.

W piśmie z dnia 07 kwietnia 2014 r. (k.6738, tom XXXIII) pozwane Województwo podniosło zarzut przedawnienia roszczeń odszkodowawczych dziewięciu osób na podstawie art. 188 ust. 2 ustawy Prawo wodne.

Pozwany Powiat S. w piśmie procesowym z dnia 16 marca 2012 r. (k. 4033, tom XX) zawierającym stanowisko w przedmiocie zmienionego żądania pozwu wniósł o odrzucenie pozwu o ustalenie (jako niepodlegającemu rozpoznaniu w postępowaniu grupowym) a na wypadek nieuwzględnienia tego zarzutu, wniósł o oddalenie powództwa o ustalenie i podtrzymał wszelkie wnioski i dowody zawarte w odpowiedzi na pozew o zapłatę (k. 1342, tom VII).

W odpowiedzi na pozew o zapłatę podniósł, że Starosta S. wykonał wszelkie obowiązki w zakresie ochrony ludzi i mienia przed powodzią, nałożone na niego ustawami: z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym i z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym. Starosta podejmował działania adekwatne do zagrożenia i w odpowiednim czasie, począwszy od monitorowania sytuacji hydrologicznej na W. i jej dopływach, poprzez zwoływanie posiedzeń powiatowego zespołu zarządzenia kryzysowego, po wprowadzenie stanu pogotowia a następnie alarmu przeciwpowodziowego. Organizacja i przebieg akcji ostrzegawczej i ratowniczej w czasie powodzi były prowadzone zgodnie z powiatowym planem reagowania kryzysowego zatwierdzonego (wbrew twierdzeniom powoda przez Wojewodę Ś. w lipcu 2009 r.).

Pozwana Gmina Miejska S. w piśmie z dnia 26 marca 2012 r. (k. 4045, tom XX) wniosła o odrzucenie pozwu ewentualnie o oddalenie powództwa jako bezpodstawnego. Zarzuciła, że powód nie udowodnił przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej Gminy z art. 417 k.c. W odpowiedzi na pozew o zapłatę (k. 2039, tom XI) podniosła, że Burmistrz S. wywiązał się ze swoich obowiązków wynikających z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Zarzuciła, że pomimo ostrzeżeń członków zespołu ds. ewakuacji, niewielu mieszkańców zdecydowało się na ewakuację w obliczu zagrożenia powodziowego.

Powód w piśmie z dnia 8 marca 2011 r. („Replika nr 1” – k. 2082, tom XI) odniósł się do odpowiedzi na pozew w zakresie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego, zaś w piśmie procesowym z dnia 10 marca 2011 r. („Replika nr 2” – k. 2151, tom XI) odniósł się obszernie do pozostałych zarzutów pozwanych podniesionych w odpowiedziach na pozew podtrzymując wszelkie wnioski, twierdzenia, dowody i argumentację przedstawioną w pozwie z dnia 1 września 2010 r. oraz wskazując i precyzując wnioski dowodowe. Takie samo stanowisko powód zajął w piśmie procesowym z dnia 19 kwietnia 2012 r. (k. 4076, tom XXI), w zakresie w jakim jego dotychczasowe stanowisko było aktualne i nie pozostawało w sprzeczności z dokonaną zmianą powództwa.

Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy odrzucił pozew o zapłatę (pkt 1) i orzekł o rozpoznaniu sprawy o ustalenie w postępowaniu grupowym (pkt 2) – (k. 4125, tom XXI). W uwzględnieniu zażalenia strony powodowej Sąd Apelacyjny w K. postanowieniem z dnia 17 września 2012 r. sygn. akt I ACz 1324/12 uchylił pkt 1 postanowienia, zaś oddalił zażalenie pozwanego Skarbu Państwa – Wojewody Ś., Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. od pkt 2 tego orzeczenia (k. 4295, tom XXI).

W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny podniósł, że dopuszczalna była zmiana powództwa dokonana przez powoda z żądania zapłaty odszkodowania na żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanych i że nowe roszczenie (o ustalenie) zostało zgłoszone w miejsce dotychczasowego (o zapłatę), bez zmiany podstawy faktycznej zgłoszonego roszczenia. Taka zmiana powództwa doprowadziła do swoistego przekształcenia przedmiotowego powództwa, czyniąc zbędnym odnoszenie się przez sąd I instancji do roszczenia o zapłatę, co skutkowało uchyleniem pkt 1 zaskarżonego postanowienia. Odnosząc się do zażalenia pozwanego Skarbu Państwa Sąd Apelacyjny podzielił argumentację prawną podniesioną w uzasadnieniu postanowienia tut. Sądu z dnia 20 maja 2011 r. o dopuszczalności rozpoznania w postępowaniu grupowym sprawy o zapłatę i postanowienia Sądu odwoławczego z dnia 7 grudnia 2011 r. rozpoznającego zażalenie od tego postanowienia. Zmieniony pozew o ustalenie spełnia przesłanki z art. 1 ust. 1 u.d.p.g., w szczególności w zakresie jednorodzajowości roszczeń czy też tożsamości lub jednakowej podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń, które to okoliczności były kwestionowane przez pozwany Skarb Państwa w zażaleniu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

W miesiącach maj – czerwiec 2010 r. Polskę nawiedziły długotrwałe i ulewne deszcze, które spowodowały wzrost stanów wody na W. i jej głównych dopływach karpackich. Po intensywnych opadach deszczu w dniu 16 maja 2010 r. (które w dorzeczu górnej W. przekraczały znacznie 100 mm na dobę), stan wody na W. i jej dopływach gwałtownie się podniósł, przekraczając stany ostrzegawcze i alarmowe. W dniu 18 maja stany alarmowe zostały przekroczone w 72 profilach wodowskazowych, a stany ostrzegawcze w 49 profilach wodowskazowych. Powódź dotknęła w szczególnym stopniu m. innymi tereny powiatu s. w województwie Ś. oraz niektóre gminy na terenie powiatu t. w województwie podkarpackim, położone na prawym brzegu W.

W związku z niekorzystną sytuacją hydrologiczną w dorzeczu górnej W. na terenie województwa Ś. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w K. otrzymywało od początku maja z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych i Biura Prognoz Hydrologicznych IMGW w K. ostrzeżenia hydrologiczne i meteorologiczne dotyczące tego województwa, które były z kolei przekazywane do starostw powiatowych i poprzez starostwa docierały do gmin i do służb ratowniczych. Informacje te były przekazywane również do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych oraz były dostępne na stronie internetowej Ś. Urzędu Wojewódzkiego i IMGW. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w K. otrzymywało z RZGW w K. informacje o rezerwie powodziowej lub decyzje w zakresie zwiększania rezerwy powodziowej zbiornika w Chańczy na rzece C. S.

W przekazywanych od początku maja do końca czerwca 2010 r. komunikatach i ostrzeżeniach hydrologicznych IMiGW informował o ilości opadów deszczu, o stanie wód i prognozach na najbliższe 24 godziny oraz o skutkach tych anomalii pogodowych. Instytut zalecał ostrożność i konieczność śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej. W treści komunikatów nie podawano spodziewanego czasu nadejścia fali kulminacyjnej ani jej wielkości przepływu, stanu. Informacje o prognozowanej fali kulminacyjnej na W. w okolicy S. i spodziewanym czasie jej nadejścia pojawiły się dopiero w komunikatach IMGiW od 4 czerwca do 6 czerwca 2010 r. przed nadejściem drugiej fali powodziowej; komunikaty były przezywane do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w K.

Dowód: ostrzeżenie hydrologiczne nr 140 – k.1457, ostrzeżenie nr 39 – k. 1458, ostrzeżenie meteorologiczne nr 41 – k. 1459,tom VIII; informacja z-cy prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie o rzędnych wodowskazów w S. i Z., stanach wody i odpowiadającymi im rzędnymi zwierciadła wody w okresie od 15 maja 2010 r. do 14 czerwca 2010 r. – k. 3403-3417, tom XVII, ostrzeżenia hydrologiczne i prognozy stanów wody – k. 6370-6388, tom XXXI; tabele codziennych/godzinowych stanów wody dla profili wodowskazowych m. in. S., hydrogramy stanów wody dla profili m. in. S., zestawienie dobowych sum opadów atmosferycznych w maju/czerwcu 2010r. i w latach 1981-2010, ostrzeżenia hydrologiczne i ostrzeżenia meteorologiczne dla woj. Ś. za okres od 01.05.2010 do 30.06.2010 – k. 6883-6921, tom XXXIV, zeznania świadków: Krzysztofa Bartosza – k. 7193, Leszka Papaja – k. 7193-7194, tom XXXV,

W związku z intensywnymi opadami deszczu Starosta S. – szef Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. pismem z dnia 17 maja 2010r. powiadomił wszystkich szefów Zespołów Zarządzania Kryzysowego miasta, miast i gmin, gmin na ternie powiatu S. o systematycznym wzroście poziomu wody w rzece W., co może grozić ewentualnymi miejscowymi podtopieniami i zalaniami, w związku z tym zalecił prowadzenie ciągłej obserwacji stanów wód w rzekach i podejmowanie działań ratowniczych w przypadku pojawienia się miejscowych zagrożeń. Wskazane pismo zostało wysłane fax-em w godzinach rannych w dniu 17 maja 2010 r.

Dowód: pismo Starosty S. z dnia 17 maja 2010 r. – k. 1456, tom VIII, zeznania Starosty (…) – k. 7226 -7227, tom XXXV

Dnia 17 maja 2010 r. o godzinie 11:00 zostało zwołane posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. po którym to Starosta S. zarządzeniem nr 6/2010 wprowadził od godziny 15:00 stan pogotowia przeciwpowodziowego na terenie powiatu S. wraz z prowadzeniem całodobowych dyżurów Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w S. oraz w urzędach gmin na terenie S. i gmin przyległych do W.

Dowód: protokół z posiedzenia PZZK z dnia 17 maja 2010 r. – k. 1460, zarządzenie nr 6/2010 Starosty S. z dnia 17 maja 2010 r. – k. 1472, tom VIII

W tym samym dniu tj. 17 maja 2010 r. o godzinie 11:00 zwołano posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. podczas którego uruchomiono działanie grupy odpowiedzialnej za monitorowanie stanu technicznego urządzeń wodnych oraz polecono utrzymywanie w gotowości do natychmiastowego użycia sprzętu technicznego PGKiM i PEC. Na kolejnym posiedzeniu MZZK w S. o godz. 14.30 postanowiono o włączeniu do działań drużyny WOPR i PCK, a nadto ustalono z dowódcą JW 3533 o wydzieleniu do działań, w razie potrzeby, 15 żołnierzy oraz samochodu ciężarowo-terenowego. W trakcie posiedzenia tego Zespołu burmistrz S. polecił przystąpić m.in. do realizacji planu operacyjnego ochrony przed powodzią, taki plan został zatwierdzony przez burmistrza S. we wrześniu 2005 r. Plan zakładał, że przy prognozie „przekroczenie stanu alarmowego” tj. stanu wody 860 cm, kiedy to woda lokalnie może być równa z koroną wałów, a w obniżeniach korony może przepływać przez wał należy zarządzić ewakuację wszystkich mieszkańców z terenów zagrożonych i przygotować oczyszczalnię ścieków na ewentualne zalanie. Straż Miejska w S. pełniła całodobowy dyżur, w ramach którego dokonywała odczytów poziomu wody z wodowskazów umieszczonych przy bulwarze nad Wisłą, przekazując je Burmistrzowi, jego zastępcy i do sztabu MZZK.

Dowód: protokoły z posiedzeń MZZK w dniu 17 maja 2010 r. – k. 2046, 2047; notatki z dnia 18 i 19 maja 2010 r. z przebiegu działań w UM w S. – k. 2048-2050, wyciąg z planu operacyjnego przed powodzią miasta S. – k. 2051-2053, tom XI

Kolejne posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zostało zwołane przez Starostę w dniu 18 maja na godz. 9.00 na którym omówiono aktualną sytuację powodziową; o godz. 8.00 rano poziom wody w W. w S. wynosił 566 cm (420 cm – stan ostrzegawczy, 610cm – stan alarmowy). W związku z dalszym wzrostem poziomu wody na W. starosta S. zarządzeniem nr 7/2010 z dnia 18 maja 2010 r. ogłosił od godziny 11:00 stan alarmu przeciwpowodziowego dla 7 gmin powiatu S., w tym dla miasta S.

Dowód: protokół z posiedzenia PZZK w dniu 18 maja 2010 r. – k. 1490,

zarządzenie nr 7/2010 Starosty S. z dnia 18 maja 2010 r. – k. 1497, tom VIII

Powiadomiono MOPS w S. i dyrektorów szkół na terenie miasta o konieczności utrzymania gotowości do ewakuacji i przyjęcia ludności, a także służby odpowiedzialne za infrastrukturę energetyczną, gazową, kanalizacyjną i wodociągową o zagrożeniu zatopieniem. W związku z gwałtowanym przyborem wody w W. i niekorzystnymi prognozami meteorologicznymi zwołano w dniu 18 maja 2010r. o godzinie 22:45 kolejne posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. w którym uczestniczył także między innymi burmistrz S., Kierownik Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Rejon Obsługi S., Dyrektor operacyjny Huty P. Oceniając sytuację w mieście stwierdzono, że istnieje pilna potrzeba ogłoszenia i rozpoczęcia przez władze miasta S. natychmiastowej ewakuacji prawobrzeżnej części miasta zgodnie z Planem Ewakuacji. Starosta zobowiązał burmistrza Gminy S. do ogłoszenia i przeprowadzenia ewakuacji prawobrzeżnej części miasta S. W czasie posiedzenia komendant powiatowej straży pożarnej zadysponował pompę do napełniania rękawów, które dostarczyła Huta P. Jednostki straży pożarnej zostały przeniesione z ulicy K. na prawobrzeżną część miasta. Straż Pożarna zadysponowała dodatkowo 4,5 km rękawów, które zostały położone na wale i napełnione wodą. Stan wody W. na wodowskazie w S. wynosił 774 cm o godz. 21.30. Na posiedzeniach Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego obecni byli przedstawiciele mediów (m,.in. lokalnej gazety „Echo Dnia”), którzy na bieżąco przekazywali informacje o decyzjach omawianych i zapadających na posiedzeniach, w tym również w internetowym wydaniu dziennika www.echodnia.eu.

Dowód: protokół posiedzenia PZZK z dnia 18 maja 2010 r. wraz z listą obecności – k. 1513-1514, publikacja prasowa „S.: wielka woda rośnie” – k. 1515, publikacja prasowa „Powódź w Ś.” – raport specjalny k. 1516-1518, tom VIII

O północy z 18 na 19 maja 2010 r. burmistrz S. wydał decyzję o rozpoczęciu ewakuacji prawobrzeżnej części S., w tym czasie stan wody na W. w S. wynosił 815 cm. Burmistrz polecił informować mieszkańców – ze względu na porę nocną i aby nie wywoływać paniki – poprzez bezpośrednie docieranie do domów i wykorzystanie do powiadamiania o zagrożeniu będących w terenie wolontariuszy PCK i WOPR-u. Polecił również uruchomić Zespół ds. Ewakuacji Osób Niepełnosprawnych oraz uruchomić procedury przyjęcia ludności do miejsc uprzednio wyznaczonych. Pracownicy wskazanych jednostek chodzili od domu do domu informując mieszkańców o przewidywanym zagrożeniu i ewakuacji. W przypadku osób niepełnosprawnych otrzymywały one karty ewakuacyjne. Część mieszkańców wyraziła zgodę na ewakuację, jednak większość odmówiła pozostając w miejscach zamieszkania i zabezpieczając dobytek, co w późniejszym czasie, po przerwaniu wałów, utrudniało dotarcie do nich z pomocą. Ludzie nie wierzyli, że grozi im niebezpieczeństwo, ponieważ w czasie powodzi w r. 1997 czy 2001 r. wał wytrzymał. Przebiegiem ewakuacji kierował burmistrz za pomocą Zespołu ds. Ewakuacji i Zespołu ds. Przyjęcia Ludności, w godzinach rannych 19 maja 2010 r. dowodzenie akcją ratowniczą przejął Ś. Komendant Wojewódzki PSP Z. M. Do akcji ewakuacyjnej zostali skierowani dodatkowi pracownicy Urzędu Miejskiego w S. oraz kolejne autobusy Zakładu Komunikacji Miejskiej w S. W czasie ewakuacji ludności po przerwaniu wału (w godzinach rannych) wykorzystano urządzenia nagłaśniające na samochodach policyjnych i strażackich podając komunikaty głosowe, nie używano syren. Ogółem ewakuowano ponad 6000 osób. Starosta Powiatu S., Burmistrz Gminy S. czy też członkowie zespołów Zarządzania Kryzysowego wszystkich szczebli podejmowali doraźnie decyzje w obliczu zagrożenia powodzią nie dysponując danymi o prognozowanej wysokości fali kulminacyjnej na W. i czasie jej nadejścia w S.

Dowód: notatka z 19 maja 2010 r. z przebiegu działań w UM w S. – k. 2049-2050, tom XI; publikacja prasowa „Powódź w Ś.” – raport specjalny środa 19 maja – k. 173-179, tom I publikacja prasowa „Prokuratura zbada ewakuacje powodzian w S.” – k. 202, tom II, zeznania świadków: Z. M. – k. 7194, G. R. – k. 7194-7195, zeznania powoda Z. R. – k. 7195-7196, zeznania Starosty S. S. M. – k. 7226-7227, tom XXXV

W dniu 18 maja 2010 r. o godz. 8.00 rano odbyło się zebranie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, na którym nie podjęto decyzji o zwróceniu się do Ministra Obrony Narodowej o wsparcie wojska. Dopiero po południu Wojewoda (na wniosek starostów) wystąpił z wnioskiem o wsparcie sił i środków wojska w rejonie P. i N. K.a oraz w powiecie b. i s. Następnego dnia (19 maja) żołnierze w liczbie około 150 zostali skierowani do działań ratowniczych w S. W działaniach przeciwpowodziowych w rejonie S. na przełomie maja/czerwca 2010 r. zaangażowanych było łącznie ponad 800 żołnierzy, 5 śmigłowców, 5 amfibii typu PTS, 2 łodzie płaskodenne, 2 agregaty prądotwórcze oraz 2 specjalne wojskowe samochody terenowe.

Dowód: wnioski Wojewody Ś. do Ministra Obrony Narodowej od 18 maja do 1 lipca 2010 r., k. 6440-6482, tom XXXII, protokół z posiedzenia WZZK z 19 maja 2010 r. – k. 6495, tom XXXII, protokoły z posiedzeń WZZK z dnia 9 sierpnia 2010 r. i z dnia 12 sierpnia 2010 r.- k. 6518-6540, tom XXXII; zeznania świadków: K. B. – k.7193, L. P. – k. 7193-7194

Strażacy z Tarnobrzega 18 maja 2010 r. po godz. 23.00 informowali, że na odcinku wału położonego w K. od strony S. woda zaczęła przelewać się przez koronę wału. Wówczas na miejsce skierowano strażaków, którzy przy pomocy ludności cywilnej zaczęli umacniać i podwyższać koronę wału za pomocą worków z piaskiem a następnie tzw. rękawów przeciwpowodziowych, które zostały przywiezione z Torunia późnym wieczorem. Rękawy układane były m.in. na wale w rejonie K. oraz na wale bezpośrednio przylegającym do terenów Huty Szkła w S. Wysokość wału została podniesiona o około 40 cm. W godzinach nocnych 19 maja (około 3.00 nad ranem) podjęto decyzję o przerwaniu akcji umacniania wałów z uwagi na niebezpieczeństwo grożące strażakom w związku z gwałtownym wzrostem wody w W. i ryzykiem przerwania wałów. Warunki ich pracy były ekstremalne: ograniczona widoczność, padający ulewny deszcz i silny wiatr, przelewająca się woda przez wał.

Wskutek przelewania się wody przez koronę prawego wału W. w K. w dniu 19 maja 2010 r. po godz. 5.00 (5.15) nad ranem nastąpiło całkowite rozmycie górnej warstwy korony wału na długości ok. 170 metrów od strony odpowietrznej a następnie rozerwanie całego korpusu wału i zalanie terenów położonych na zawału tj. prawobrzeżnej części S. oraz kilku osiedli w powiecie t. W chwili przerwania wału, fala kulminacyjna na W. przekroczyła maksimum absolutne przepływów z 2001 r. (835 cm), osiągając wysokość 843 cm na wodowskazie w S. więc o 8 cm więcej niż w 2001, przy czym z obserwacji pracowników Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w S. wynika, że maksymalny poziom wody w S. (nie odnotowany przez IMGW) wynosił 868 cm w chwili przelewania się wody przez koronę wału.

Dowód: odczyty z wodowskazu S. prowadzone przez ŚZMiUW O/ S. – k. 1886, tom X; informacja z- cy prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie o rzędnych wodowskazów w S. i Z., stanach wody i odpowiadającymi im rzędnymi zwierciadła wody w okresie od 15 maja 2010 r. do 14 czerwca 2010 r. – k. 3403-3417, tom XVII; zdjęcia rozmytego wału – k. 209-211, tom II, k. 1545, 1546, tom VIII, k. 1997 tom X; plan sytuacyjny określający miejsca przelania się wody przez wał – k. 1851, tom X, zeznania świadka A. C. – k. 7224, tom XXXV

Woda powodziowa z przerwanego wału wiślanego w K. spowodowała przerwanie lewobrzeżnego wału wzdłuż rzeki T. (prawego dopływu W.) na wysokości ulicy W. w S. następnie późnym popołudniem 19 maja 2010 r. przerwanie prawobrzeżnego wału wzdłuż T. w miejscowości T. w gminie G., powiat t., doprowadzając do zalania kolejnych terenów. Masy wody powodziowej, jakie wydostawały się z wyrwy w wale przeciwpowodziowym w K., zalewając stopniowo kolejne obszary, napotkały na swej drodze rzekę T., a następnie doprowadziły do tego, że woda wylała się z T. (co było skutkiem cofnięcia się mas wody powodziowej po przerwaniu wału przeciwpowodziowego w K. z W. do jej odpływu).

Woda dotarła do prawobrzeżnej części S. przed godziną 9.00, w niektórych miejscach sięgała kilu metrów, a niektóre domy zalała aż po dach. Ewakuacja z terenów najbardziej zagrożonych była prowadzona wyłącznie z użyciem sprzętu pływającego bądź helikopterów, używany był ratowniczy sprzęt wojskowy i policji. W akcji ratowniczej brały udział zastępy straży pożarnej z całej Polski, wojsko, policja, straż miejska. Ludzie zostali zaskoczeni ogromną wodą, wpadali w panikę, byli zdezorientowani, odmawiali opuszczenia swych domów.

Z chwilą powstania zagrożenia powodziowego decyzją Ś. Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. z dnia 18 maja 2010 r. wyznaczony został dowódca operacji „Powódź” oraz uruchomiony sztab dowódcy. W akcji ewakuacyjnej ogółem wzięło udział ponad 7.000 policjantów (7083), oprócz bezpośredniego udziału w akcji ewakuacyjnej policjanci byli kierowani do patrolowania zalanych rejonów. Ponadto w akcji ratowniczej wzięło udział około 24 500 strażaków i 4500 pojazdów strażackich.

Dowód: zeznania świadków: S. M.- k. 7192, Andrzeja Nowińskiego – k. 7192-7193, tom XXX, Z. M. – k. 7194, G. R. – k. 7195, tom XXXV, M. S. – k.7225, tom XXXV, protokoły z posiedzeń WZZK z dnia 9 sierpnia 2010 r. i z dnia 12 sierpnia 2010 r.- k.6518-6540, tom XXXII

Dnia 19 maja 2010 r. do godziny 9.30 komunikacja autobusowa, ruch samochodowy w centrum S. normalnie funkcjonowały, policjanci nie informowali kierowców o przerwaniu wału. Poziom wody na W. koło mostu 19 maja o godz. 6.30 był taki sam jak 18 maja o godz. 23.00.

Dowód: zeznania powoda Z. R. – k. 7195, tom XXXV

W dniu 31 maja 2010 r. rozpoczęto na terenie K. budowę wału opaskowego o długości ok. 700m celem zabezpieczenia zalanych w dniu 19 maja 2010 r. terenów przed nadejściem prognozowanej drugiej fali powodziowej na rzece W.

W dniach od 2 do 5 czerwca 2010 r. Polska znalazła się pod wpływem kolejnego niżu, który przyniósł intensywne opady deszczu. Poziom wody w dorzeczu górnej W. gwałtownie się podniósł na co wpływ miało także znaczne nasycenie zlewni górnej W. Zarządzeniem nr 10/2010 z dnia 3 czerwca 2010 r. Starosta S. od godz. 12.00 wprowadził stan alarmu przeciwpowodziowego na terenie gmin powiatu S., zalecając szefom zespołów zarządzania kryzysowego prowadzenie monitoringu stanu wód w rzekach i podejmowania natychmiastowych działań ratowniczych na wypadek wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia, z uwagi na to, że wały wskutek długotrwałego utrzymywania się wysokiego stanu wody są mocno nasiąknięte wodą i znacznie osłabione. W dniu 5 czerwca 2010 r. na W. w rejonie T. i S. przechodziła druga fala kulminacyjna doprowadzając w godzinach wieczornych (ok. 21:00) do przerwania wału opaskowego i do ponownego zalania terenów K. oraz graniczących osiedli w powiecie t. W czasie ewakuacji ludności w mieście zawyły syreny. Druga fala powodziowa osiągnęła najwyższy poziom w dniu 6 czerwca w S. o godz. 23.00 -815 cm a w Z. – 884 cm. W dniach 12/13 czerwca stan wody na W. osiągnął stabilizację na poziomie stanów ostrzegawczych. Po przejściu drugiej fali powodziowej służby ratownicze podjęły działania zmierzające do odbudowy przerwanego wału opaskowego, a nadto rozpoczęły działania polegające na wypompowywaniu wody z zalanych terenów.

W wyniku przerwania wału na W. w K. i na jej dopływie rzece T. członkowie grupy ponieśli szkodę. Zalaniu uległy ich budynki mieszkalne, gospodarcze, lokale handlowe, usługowe, siedziby firm. Zniszczone zostało wyposażenie budynków, urządzenia, maszyny, materiały do produkcji w związku z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą. Ponadto utracili zysk w związku z niemożnością prowadzenia dotychczasowej działalności gospodarczej aż do momentu jej wznowienia, po usunięciu skutków powodzi. W wyniku przerwania wałów doszło do zalania około 440 zakładów pracy i około 2000 gospodarstw, w tym członków grupy.

Dowód: publikacje prasowe k. 162-200, tom I, dokumentacja fotograficzna sporządzona przez biegłego W. D. – k. 3195 tom XVI -3375 t. XVII, zdjęcia w tomie XXIII do XXVIII, zdjęcia lotnicze zalanych terenów – k. 7051-7057, tom XXXIV zeznania powoda Z. R. – k. 7195-7196, tom XXXV

Zbiorniki retencyjne w Zlewni Górnej W. były przygotowane na nadejście fali powodziowej.

Dowód: zeznania świadków: T. S. – k. 6177-6178, tom XXX, K. K. – k. 7226, tom XXXV

Ś. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w K. postanowieniami odpowiednio z dnia 24 maja 2010 r. i 10 czerwca 2010 r. powołał komisje w celu ustalenia przyczyn i okoliczności katastrofy budowlanej w związku z przerwaniem wału przeciwpowodziowego na rzece W. w K. i w związku z rozmyciem lewego wału przeciwpowodziowego na rzece T.

Bezpośrednią przyczyną rozmycia prawego wału W. w S. – K. był przepływ fali powodziowej na rzece W., który spowodował przelanie się wody przez koronę wału. Analogicznie taka sama sytuacja miała miejsce w przypadku rozmycia lewego wału rzeki T. w S., gdzie przelanie się wody przez koronę wału doprowadziło do jego rozmycia.

Dowód: postanowienia Ś. Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru budowlanego w K. z dnia 24 maja 2010 r.- k. 1989, tom X i z dnia 22 czerwca 2010 r., k. 2021, tom XI, protokoły Komisji z dnia 22 czerwca 2010 r. – k. 1996, tom X i k. 2021, tom XI;

Tereny międzywala W. na wysokości przerwanego wału w K. stanowią własność Skarbu Państwa i osób fizycznych. W czasie majowo – czerwcowej powodzi międzywale, w szczególności na wysokości huty szkła P., porośnięte było roślinnością, krzewami, gęstymi skupiskami drzew. Na tym terenie występowały łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe objęte programem ochrony Natura 2000. Stan międzywala był znany służbom odpowiedzialnym za jego utrzymanie i podmiotom których działalność była powiązana ze stanem międzywala. Problem zakrzaczenia i zadrzewienia międzywala był problemem powszechnie znanym.

Dowód: ortofotomapy z 2003, 2009 i 2010 obrazujące zakres porastania międzywala roślinnością – k. 6145-6150, tom XXX; mapy poglądowe międzywala z marca 2005 r. – k. 6142-6144, tom XXX, zdjęcia; k.209-217, tom II k. 1248, 1249, tom VII, k. 15451546, tom VIII, k. 1997, tom X, k. 7138, tom XXXV, płyta CD ze zdjęciami – k. 7177, tom XXXV zeznania św. J. K. – k. 6802-6804, tom XXXIII, zeznania świadków: T. S. – k. 6177, W. B. – k. 6178, tom XXX, J. G. – k. 6804-6805, tom XXXIII, zeznania powoda Z. R. – k. 7195-7196, zeznania Starosty S. S. M. – k. 7226 -7227,tom XXXV, zeznania św. C. W. – k. 7315-7316, tom XXXVI

W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia na terenie międzywala była prowadzona gospodarka związana z porostem wierzby na wiklinę i jej pozyskiwaniem w celach handlowych. Co najmniej od lat 80 tych ubiegłego wieku RZGW w K. nie prowadził planowej, kompleksowej gospodarki w zakresie usuwania z terenu międzywala roślinności oraz wycinki krzewów i drzew. Doprowadziło to do intensywnego rozwoju roślinności i wytworzenia się drzewostanu na tyle dużego, że został zakwalifikowany jako łęg. Działania Dyrektora RZGW w K. ograniczały się do wydawania jednostkowych decyzji dotyczących wycinki drzew czy też ogłaszania przetargów na pozyskiwanie wikliny i faszyny z terenu międzywala. Przed powodzią Dyrektor RZGW wydawał decyzje dotyczące wycinki drzew z terenu międzywala na wniosek zainteresowanych osób, administratora danego terenu lub wykonawców inwestycji w obrębie obwałowań. W latach 2001- 2010 Dyrektor RZGW w K. wydał łącznie 404 decyzje nakazujące wycinkę drzew lub krzewów, przy czym większość decyzji dotyczyła lewego obwałowania W. Po powodzi wydawał mnóstwo decyzji na wniosek zainteresowanych podmiotów, podejmował czynności mające na celu usunięcie drzew i krzewów z terenu międzywala.

Dowód: dokumentacja RZGW w szarym segregatorze, w tym decyzje Dyrektora RZGW w K. w latach 2001-2010 dot. wycinki drzew i krzewów, faktury za sprzedaż wikliny, protokoły z odbioru faszyny, umowy na pozyskanie faszyny wiklinowej, pisma RZGW w K. z dnia 13 stycznia 2014 r. i z dnia 16 stycznia 2014 r. – k. 6267, tom XXXI; zeznania świadków: T. S. – k. 6177, W. B. – k.6178, tom XXX, J. G. – k. 6804-6805, tom XXXIII, zeznania powoda Z. R. – k. 7195-7196, zeznania Starosty S. S. M. – k. 7226-7227, tom XXXV

W 1997 r. i w 2001 r. przechodziła przez S. woda podobna do tej z 2010 r. i wówczas nie doszło do rozmycia wału, bo woda nie miała przeszkód. W 2010 r. były zmienione warunki hydrologiczne przepływu, w porośniętym krzewami i drzewami międzywalu osadzał się materiał niesiony przez wodę w rozmiarach na niespotykaną do tej pory skalę, również dno W. było zamulone. Około 20 metrów poniżej wyrwy w wale, w międzywalu powstał kopiec z piasku.

Dowód: zeznania św. J. K. – k. 6802-6804, zeznania św. J. G. – k.6804-6805, tom XXXIII, zeznania św. C. W. – k. 7315- 7316, tom XXXVI

Dolina W. ograniczona do międzywala, na odcinku od ujścia Wisłoki, poniżej Połańca, do S. stanowi obszar mający specjalne znaczenie dla Wspólnoty. Została zakwalifikowana zgodnie z tzw. dyrektywą siedliskową (Dyrektywa Rady 92/43/EWG z 21.05.1992r. w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory ustalająca zasady ochrony pozostałych gatunków zwierząt, a także roślin i siedlisk przyrodniczych oraz procedury ochrony obszarów szczególnie ważnych przyrodniczo) do Europejskiej Sieci Ekologicznej „NATURA 2000” jako T. Dolina W. (kod obszaru PLH 180049). Całkowita powierzchnia obszaru mająca znaczenie dla Wspólnoty wynosi 4059,7 ha, w tym priorytetowe znaczenie przypisuje się siedlisku przyrodniczemu o kodzie 91E0 – łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe zajmujące obszar około 1.002 ha.

Od 29 października 2009 r. T. Dolina W. uzyskała status tzw. proponowanego obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty (pOZW). Przedmiotowe siedlisko zostało wymienione w Załączniku nr 1 Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 13 kwietnia 2010 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz gatunków będących przedmiotem zainteresowania Wspólnoty, a także kryteriów wyboru obszarów kwalifikujących się do uznania lub wyznaczenia jako obszary Natura 2000 (Dz. U. nr 77, poz. 510) oraz załączniku I Dyrektywy Rady 92/43/EWG. Na lewym brzegu rzeki W. dominują kompleksy łąk a na prawym znaczne połacie nie wyciętych jeszcze lub nie zdegradowanych lasów nadrzecznych i zarośli wierzbowych. Jest to teren, gdzie w dużej ilości oprócz cennych siedlisk przyrodniczych występują także duże ilości ptaków, dla których teren ten jest swoistym korytarzem ekologicznym.

Dowód: mapy poglądowe obrazujące zakres i obszar T. Doliny W. – 6155-6156; SDF – Natura 2000-Standardowy Formularz danych dla obszaru tarnobrzeska Dolina W. – k.6157-6163, tom XXX

Głównym elementem zabezpieczenia przeciwpowodziowego prawobrzeżnej części S., w tym dzielnicy K. są wały przeciwpowodziowe – prawobrzeżny wał przeciwpowodziowy W. i lewobrzeżny wał cofkowy T. oraz infrastruktura z nimi związana. Utrzymanie wałów w należytym stanie stanowiło obowiązek zarządcy wału tj. Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K.

Wały przeciwpowodziowe rzeki W. na odcinku od mostu drogowego w S. do granicy z województwem podkarpackim zostały wybudowane w części w okresie międzywojennym a w części w latach 60-tych XX wieku. Wał przeciwpowodziowy na odcinku na którym doszło do przelania się wody powodziowej przez koronę wału, a następnie do jego przerwania w dniu 19 maja 2010 r. poddany był remontowi (odcinkowo) w latach 2002-2003, po powodzi z 2001 r., na podstawie projektu wykonawczego remontu prawego wału rzeki W.: zadanie „Huta – K.” w kilometrze 2+100-3+000 sporządzonego przez „mk PERFEKT” Agencję Technik Ekologicznych i Realizacji Inwestycji w K. Inwestorem remontu był Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K., a wykonawcą robót było (…) Sp. z o.o. w S. Projekt zawierał rozwiązania techniczne które miały zwiększyć bezpieczeństwo wałów przed nadmierną przesiąkliwością, zjawiskiem filtracji pod korpusem wałów i w konsekwencji utratą ich stateczności, nie przewidywał podwyższenia korony wału. Łączna długość remontowanego odcinka wału wynosiła 977 m. W późniejszych latach przed powodzią z 2010 r. wał nie był podnoszony ani remontowany. Wyremontowany w latach 2002-2003 wał spełniał obowiązujące wówczas normy dla wałów zaliczonych do II klasy ważności, wyniesienie korony wału ponad wodę miarodajną Q1% (stuletnią) wynosiło ponad 1 m.

Dowód: operat powykonawczy remontu prawego wału rzeki W. w tym: sprawozdanie techniczne, umowa z dnia 8 sierpnia 2002 r. wraz z aneksami, protokoły odbioru, dziennik budowy, księga obmiaru robót, dokumentacja projektowa – projekt wykonawczy, faktury i atesty, dokumentacja powykonawcza, badania georadarowe, zestawienie protokołów wykonanych robót – k. 1548 tom VIII do k.1850 tom X, opracowanie IMGW O/Kraków z czerwca 2006 r. „Ocena stanu zagrożenia powodziowego terenu Huty szkła w S. (.)” – k. 1854-1866, tom X; zeznania świadka J. C. – k. 6176, Karoliny Michalczyk, tom XXX, zeznania św. J. K. – k. 6802-6804 tom XXXIII,

Raz do roku w okresie wiosennym Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. przeprowadzał komisyjnie przeglądy stanu technicznego wału W. i T., które ograniczały się tylko do wizualnej oceny obwałowań i wydawania zaleceń wykaszania trawy na wałach. Co r. była koszona trawa na wałach, doraźnie w 2006 r. usunięto zakrzaczenia topoli na prawym wale W. za Hutą Szkła. Ponadto wykonywano drobne prace konserwacyjne polegające na wyrównaniu korony wału, wzmocnieniu skarpy. W protokołach z rocznych okresowych przeglądów określano stan techniczny wałów na W. jako dobry, brak zapisów o wykonywaniu robót remontowych i modernizacyjnych, po zakończeniu remontu wału w latach 2002/2003. W protokole z ostatniej kontroli przed powodzią tj. z dnia 20 kwietnia 2010 r. stwierdzono, że stan techniczny korpusu wałów na odcinkach W. jest dobry, na odcinku rzeki T. przewidzianym do remontu – dostateczny, porost traw dobry, budowle na wałach w dobrym stanie technicznym, międzywale rzeki W. porośnięte gęstymi skupiskami drzew.

Wał przeciwpowodziowy W. w K. jak i teren w odległości mniejszej niż 3 metry od stopy wału nie były porośnięte krzewami ani drzewami (poza przypadkiem porośnięcia krzewami topoli). Ostatnia ocena stanu technicznego wału wraz z oceną stanu geotechnicznego podłoża i korpusu została wykonana w grudniu 2001 r. i stanowiła podstawę przyjęcia rozwiązań w projekcie wykonawczym remontu wału w latach 2002/2003. Po upływie 5 lat wał nie był poddany ocenie zgodnie z przepisami ustawy Prawo budowlane (art. 62 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego). Podobnie nie było aktualnych okresowych 5-letnich ocen stanu technicznego dla wałów na rzece T., które uległy przerwaniu. Brak przeprowadzania okresowych 5-letnich kontroli stanu technicznego wałów, brak harmonogramu przeprowadzania tych kontroli został negatywnie oceniony przez Najwyższą Izbę Kontroli w ramach przeprowadzonej w Ś. Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. kontroli w zakresie ochrony przed powodzią w województwie Ś. w latach 2007-2008. Magazyny przeciwpowodziowe znajdujące się w administracji ŚZM i UW w K. (w tym między innymi w K. C. i w S.) były prawidłowo wyposażone w sprzęt i materiały przeciwpowodziowe.

ŚZM i UW w K. w latach 2007-2010 zwracał się do Wojewody Ś. o przyznanie środków na sfinansowanie pięcioletnich ocen stanu technicznego wałów przeciwpowodziowych. Przyczyną odmowy przyznania środków był ich brak w budżecie Wojewody. Dotacje bieżące przyznawane z budżetu państwa były przeznaczane między innymi na coroczne przeglądy stanu technicznego wałów i roboty utrzymaniowe wałów (przeglądy bieżące, koszenie trawy).

Dowód: projekt wykonawczy remontu prawego wału rzeki W. zadanie „Huta – K.” ocena stanu geotechnicznego, podłoża i korpusu wału – k. 1633-1654, tom IX; korespondencja ŚZM i UW w K. z Wojewodą Ś. o zabezpieczenie środków finansowych na opracowanie 5-letnich ocen stanu technicznego wałów – k. 1889-1896, tom X, protokoły z odbioru robót utrzymaniowych wałów – k. 1898-1929, tom X; protokoły z przeglądów wałów i ocen rocznych – k. 1931-1945, tom X, wystąpienie pokontrolne NIK -Delegatura w K. z 9 września 2009 r. – k. 3437 i nast. tom XVII, protokół z dnia 23 lutego 2010 r. z posiedzenia WZZK w Kępie Chwałowskiej – k. 6483-6488, tom XXXII, informacje o wykorzystaniu przez ŚZMiUW w K. dotacji z budżetu Państwa w latach 2006-2010 – k. 6749-6787, tom XXXIII, zeznania świadków: J. C. – k. 6176, K. M. – k. 6178-6179 tom XXX, J. K. – k. 6802-6804, tom XXXIII

W dniu 23 lutego 2010 r. odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem Wojewody Ś. B. P.-K., na którym omówiono realizację zadań przez WZZK w 2009 r. i przedstawiono roczny plan pracy na 2010 r. w którym akcentowano przede wszystkim współpracę i koordynację różnych służb ratowniczych i instytucji w sytuacjach kryzysowych.

Dowód: protokół z narad WZZK z dnia 23 lutego 2010 r. – k. 6489-6491, tom XXXII

W czasie powodzi majowo / czerwcowej i w sierpniu 2010 r. Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego odbył trzynaście posiedzeń, na których omawiano bieżącą sytuację powodziową i podejmowano doraźne decyzje w zakresie prowadzonej akcji zabezpieczającej i ratowniczej. Na spotkaniach w sierpniu (9 i 12 sierpnia 2010 r.) podsumowano przebieg akcji ewakuacyjnej i ratowniczej w czasie powodzi, usuwanie skutków powodzi, współdziałanie służb odpowiedzialnych za ochronę przeciwpowodziową i prowadzenie akcji ratowniczej jak również zwrócono uwagę na niedociągnięcia, które należy wyeliminować w przyszłości. Wśród tych ostatnich wymieniono słabe prognozowanie skali zagrożenia powodziowego przez instytucje IMG W i służby hydrologiczne RZGW, niedostateczną akcję informacyjną w czasie samoewakuacji ludności z udziałem urządzeń nagłaśniających. Wojewoda Ś. lub jej przedstawiciel uczestniczyli (w drodze wideokonferencji) w naradach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczył premier rządu.

Dowód: protokoły z posiedzeń WZZK od maja do sierpnia 2010 r. – k. 6492-6544, tom XXXII, protokoły z posiedzeń Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego od 20 maja do 7 czerwca 2010 r., k.6545-6711, tom XXXII i XXXIII

W piśmie z dnia 16 lipca 2010 r. Dyrektor ŚZM i UW w K. zwrócił się do Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie o podjęcie stosownych i niezwłocznych działań celem poprawy dotychczasowego stanu międzywala i koryta rzeki W. na odcinku graniczącym z województwem Ś. Zdaniem Dyrektora ŚZM i UW w K., w tym rejonie prawie całe (około 80%) międzywale pokryte jest drzewami i grubymi wysokimi krzakami tworząc las, który tamuje przepływ wód podpiętrzając je w niektórych miejscach nawet o kilkadziesiąt centymetrów, ponadto w wielu miejscach zalegają piaszczyste łachy (pismo o takiej samej treści Dyrektor ŚZMiUW w K. wystosował do Dyrektora RZGW w K. J. G.).W odpowiedzi na powyższe pismo, Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie w konkluzji stwierdził, że niezbędne są działania w zakresie przywrócenia odpowiedniej drożności międzywala W., w tym między innymi poprzez wycinkę roślinności go porastającej, które to roboty wchodzą w zakres utrzymania koryta W. Pismo z tej samej daty i o analogicznej treści zostało wysłane do Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K.

Dowód: pismo Dyrektora ŚZM i UW w K. z dnia 16 lipca 2010 r. – k. 1882 i pismo Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie z dnia 25 sierpnia 2010 r. – k. 1947, tom X; pismo Dyrektora ŚZM i UW w K. z dnia 16 lipca 2010 r. skierowane do Dyrektora RZGW w K. – k. 3485, tom XVII)

Zarządzeniem nr 32/2007 Starosta S. powołał we wrześniu 2007 r. Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. W godzinach pracy starostwa zespół obsługiwany był przez pracowników, natomiast po godzinach pracy – przez stanowiska utworzone w komendach powiatowych Państwowej Straży Pożarnej na podstawie stosownych porozumień. Powiat zapewniał funkcjonowanie całodobowego dyżuru w celu zapewnienia przepływu informacji oraz opracował system alarmowania i ostrzegania ludności przed zagrożeniem. W lipcu 2009 r. został opracowany Powiatowy Plan Reagowania Kryzysowego, który został zatwierdzony przez Wojewodę Ś. 10 lipca 2009 r. W październiku 2003 r. został opracowany plan operacyjny ochrony przed powodzią dla powiatu S.

Dowód: zarządzenie nr 32/2007 z dnia 7 września 2007 r. wraz z załącznikiem Regulaminem Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego – k. 1350 i nast., tom. VII; powiatowy plan reagowania kryzysowego – k. 1358 nast., tom VII, plan operacyjny ochrony przed powodzią dla powiatu S. – k. 1414 i nast., tom VIII, informacja o wynikach kontroli NIK ochrony przeciwpowodziowej w województwie małopolskim i Ś. – k. 226-282, tom II

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku wykonano regulację koryta W., między innymi wyprostowano meandry W. W następnych latach RZGW w K. podejmował jedynie działania majce na celu utrzymanie istniejącego stanu koryta W., nie przeprowadzano stałych prac regulacyjnych, melioracyjnych ani pogłębiarskich. Żegluga na W. przestała istnieć, RZGW wykonywało prace utrzymaniowe mające na celu zachowanie podstawowych parametrów W. jako rzeki żeglownej. Dyrektor RZGW w K. zawierał z prywatnymi podmiotami umowy użytkowania określonych działek pokrytych wodami W. na wydobywanie piasku, żwiru i kruszywa z tych działek, które wydobywały ten materiał stosownie do swych potrzeb gospodarczych i handlowych. W latach 2004-2010 wydobyto na W., na odcinku będącym w zarządzie Zlewni W. S. łącznie 91.784 m3 kruszywa.

Dowód: zeznania świadków: J. G. – k. 6804-6805, tom XXXIII, T. S. – k.6177, W. B. – k.6178, tom XXX; umowy oddania w użytkowanie gruntów pokrytych wodami, zestawienia ilości wydobytego kruszywa – szary skoroszyt nadesłany prze RZGW w K.; wyniki sondowań nurtu W. w latach 2003-2010, schematy przekroju koryta rzeki żeglownej, płyty CD, ortofotomapy, pismo RZGW w K. z dnia 23 marca 2012 r., zdjęcia przerwanego wału – k. 7092-7177, tom XXXV

Od kwietnia do sierpnia 2009 r. Najwyższa Izba Kontroli Delegatura w K. przeprowadziła kontrolę realizacji ustawowych zadań organów administracji rządowej i samorządowej w zakresie ochrony ludzi i mienia przed powodzią oraz koordynacji tych działań w województwie małopolskim i Ś. Kontrolą objęto 12 jednostek, w tym między innymi RZGW w K. i Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K., w latach 2007-2008. Wyniki zawarto w dokumencie z grudnia 2009 r. NIK negatywnie oceniła funkcjonowanie systemu ochrony przeciwpowodziowej w województwach małopolskim i Ś. Spośród pięciu elementów zarządzania ryzykiem powodziowym – zapobieganie, ochrona, gotowość, postępowanie awaryjne, wyciąganie wniosków – organy odpowiedzialne za realizację zadań związanych z ochroną przeciwpowodziową skoncentrowały się na postępowaniu awaryjnym, a nie przykładały należytej wagi do pozostałych lub wręcz je zaniedbywały. Organy administracji rządowej i samorządowej nie realizowały zadań wynikających z Prawa Wodnego. Dyrektor RZGW w K. nie opracował planów ochrony przeciwpowodziowej dla regionów wodnych na terenie województwa małopolskiego i Ś. jak również studium ochrony przeciwpowodziowej dla zlewni W. Wojewódzkie zarządy melioracji i urządzeń wodnych nie utrzymywały w należytym stopniu budowli służących ochronie przeciwpowodziowej oraz cieków wodnych. W znikomym stopniu lub wcale, wykorzystywane były nietechniczne środki ochrony przeciwpowodziowej. W przypadku budowli przeciwpowodziowych brakowało rzetelnych i wiarygodnych danych na temat ich stanu technicznego, bowiem obowiązkowe kontrole stanu i przydatności do użytkowania tych obiektów, które winny być wykonywane co najmniej raz na pięć lat, nie były przeprowadzane. NIK zwróciła uwagę na brak zintegrowanej strategii ochrony przeciwpowodziowej oraz rzetelnych danych o stanie technicznym budowli służących ochronie przeciwpowodziowej a także na nieprawidłową organizację i podział zadań w tym zakresie – wszystko to miało wpływ na nieprawidłowe funkcjonowanie sytemu ochrony przed powodzią.

Dowód: informacja o wynikach kontroli NIK ochrony przeciwpowodziowej w województwie małopolskim i Ś. – k. 226-282, tom II, wystąpienie pokontrolne Dyrektora Delegatury NIK w K. z 6 sierpnia 2009 r. – k. 6115-6117, tom XXX; pismo Dyrektora RZGW w K. z dnia 24 sierpnia 2009 r. – k. 6118-6119, tom XXX; wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli, Delegatury w K. z grudnia 2011 r. – k. 5911-5917, tom XXIX

Najwyższa Izba Kontroli, Delegatura w K. przeprowadziła w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w K. kontrolę w zakresie wykonywania wybranych obowiązków ustawowych przez Dyrektora RZGW w K. w latach 2008-2011 (I półrocze). Pomimo stwierdzonych nieprawidłowości, pozytywnie oceniła wykonywanie przez Dyrektora obowiązków ustawowych wynikających z ustawy Prawo wodne. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły w szczególności: nieopracowania studium ochrony przeciwpowodziowej dla odcinka zlewni Górnej W. oraz projektu planu ochrony przeciwpowodziowej dla regionu wodnego (obowiązki wynikające z art. 79 ust. 1 i 2 i art.92 ust.3 pkt 5 i 6 ustawy Prawo wodne w wersji obowiązującej do 18 marca 201 lr.) i b) nieplanowania i niewykonania w badanym okresie regulacji koryt cieków naturalnych (zadania określone w art. 67-69 w zw. z art. 26 pkt 1 ustawy Prawo wodne). W badanym okresie RZGW nie planował i nie wykonywał zadań z zakresu regulacji koryt cieków naturalnych, o których mowa w art. 67-69 ustawy Prawo wodne.

Dowód: wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli, Delegatury w K. z grudnia 2011 r. – k. 5911-5917, tom XXIX

Rada Ministrów uchwałą nr 151/2011 z dnia 9 sierpnia 2011 r. przyjęła i zatwierdziła „Program ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej W.” opracowany pod kierunkiem prof. Janusza Zaleskiego. Autorzy opracowania wskazywali, że „na bardzo wielu odcinkach wały przeciwpowodziowe nie spełniają swej funkcji, gdyż wysokość ich jest zbyt niska, a stan techniczny korpusu i podłoża nie jest znany lub nie odpowiada wymaganiom” jak również, że „uszkodzone budowle regulacyjne i umocnienia koryt także nie spełniają swojej roli i wymagają modernizacji i remontów. Stan techniczny tych obiektów jest wynikiem niedofinansowania działań z zakresu usuwania szkód powodziowych”.

Dowód: uchwała nr 151/2011 z dnia 9 sierpnia 2011 r. wraz z załącznikiem Program ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej W. pod kierunkiem prof. Janusza Zaleskiego – k. 5923-6063, tom XXIX-XXX

Do koniecznej modernizacji obwałowań W. w rejonie S. w zakresie parametrów wysokościowych przystąpiono dopiero po powodzi w 2010 r. Początkowo prace prowadzono w ramach realizacji rządowego „Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej W.” przyjętego uchwałą Rady Ministrów 151/2011 z 9 sierpnia 2011 r. stanowiącego element Koncepcji Ochrony Przed Powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. W ramach tego programu dokonano m. in. podwyższenia i rozbudowy prawego wału W. w km 0+000-3+350 Huta Szkła – K. w S. Modernizacja wału była kontynuowana w łatach 2013-2014 w ramach inwestycji realizowanej przez Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. pt. „Podwyższenie i rozbudowa prawego wału rzeki W. w km 0+000-3+350 Huta Szkła -K. w miejscowości S. – etap I w km 0+000-1+500”. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w K. w decyzji z dnia 29 lipca 2013 r. ustalił warunki prowadzenia robót na terenach o szczególnych wartościach przyrodniczych dotyczące realizacji zadania wyżej wskazanego. Roboty zostały zakończone w grudniu 2014 r., zaś w dniu 11 marca 2015 r. Ś. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w K. wydał decyzję udzielającą pozwolenia na użytkowanie prawego wału W. w km 0+000-1+500 zrealizowanego w ramach wspomnianego zadania inwestycyjnego.

Dowód: uchwała nr 151/2011 z dnia 9 sierpnia 2011 r. wraz z załącznikiem Program ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej W. pod kierunkiem prof. Janusza Zaleskiego – k. 5923-6063, tom XXIX-XXX, decyzja Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w K. z dnia 29 lipca 2013 r. – k. 6348 6355, tom XXXI, wystąpienie pokontrolne Wojewody Ś. z dnia 16 listopada 2015r. – k. 8560-8564, wystąpienie pokontrolne Wojewody Ś. z dnia 25 listopada 2015 r. – k. 8566-8571, tom XLII

Prokuratura Rejonowa w S. do sygn. akt Ds.692/10/Sp(c) prowadziła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania w okresie od 19 maja 2010 r. do 28 maja 2010 r. w S. śmierci czterech osób poprzez zbyt późne podjęcie przez Starostę Powiatu S. oraz Burmistrza S. w dniach od 17 maja 2010 r., do 19 maja 2010 r. decyzji w zakresie reagowania kryzysowego związanych z zagrożeniem powodzią, a w szczególności w zakresie ostrzegania i alarmowania ludności o zagrożeniu powodzią oraz informowania o rozpoczęciu ewakuacji z terenów zagrożonych zalaniem jak również poprzez wybór niewłaściwej metody realizacji obowiązków służbowych w zakresie informowania ludności o zarządzonej ewakuacji co uniemożliwiło S. R., K. G., M. J. i M. B. opuszczenie swych miejsc zamieszkania przed powodzią a w konsekwencji ich zgonem w wyniku utonięcia. Postanowieniem z dnia 30 grudnia 2010 r. prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie przyjmując, że czynu nie popełniono. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że decyzje Starosty o wprowadzeniu stanu pogotowia przeciwpowodziowego i stanu alarmu przeciwpowodziowego oraz decyzja Burmistrza o ewakuacji zostały podjęte zgodnie z obowiązującymi wymaganiami prawnymi, standardami i planami, adekwatnie do posiadanych informacji o aktualnej wysokości fali powodziowej. Jako zgodną z obowiązującymi przepisami i planami miejskimi, dopuszczalną i adekwatną do zaistniałej sytuacji uznano również metodę alarmowania ludności o zagrożeniu powodzią i powiadamiania o ewakuacji. Podkreślono, że z analizy przepisów ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym odnośnie zarządzenia o ewakuacji nie wynika aby miało ono charakter wiążący dla mieszkańców. W związku z ustaleniami Prokuratury, tragicznych skutków powodzi nie można przypisać działaniom bądź zaniechaniom funkcjonariuszy publicznych, bowiem nie udowodniono im żadnych zaniedbań w procesie decyzyjnym.

Dowód: postanowienie Prokuratury Rejonowej w S. z dnia 30 grudnia 2010 r. – k. 1558- 567, tom VIII akt Prokuratury Rejonowej w S. Ds. 692/10/Sp(c)

Postanowieniem z dnia 30 listopada 2012 r., sygn. akt V Ds.l5/10/Sp(c) Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu umorzyła śledztwo prowadzone w sprawie nieumyślnego sprowadzenia w dniu 19 maja 2010 r. w K. woj. Ś., zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać powodzi w wyniku przerwania prawego wału przeciwpowodziowego na rzece W., w następstwie czego doszło do zalania prawobrzeżnej części S. oraz terenów osiedli W., S., S., Z. i D. w T., skutkiem czego była śmierć czterech osób na terenie S. i trzech osób na terenie T. – wobec braku znamion czynu zabronionego. Na podstawie analizy materiału dowodowego dotyczącego przyczyn i okoliczności przerwania prawego wału na W. w K. w dniu 19 maja 2010 r. i przeprowadzonej ewakuacji ustalono, że w tym zakresie nie doszło do popełnienia przestępstwa określonego w art. 163 § 2 i § 4 k.k. czy też w art. 231 k.k. lub jakiegokolwiek innego przestępstwa. Nie potwierdził się zarzut podniesiony przez zawiadamiających o zaniechaniu przeprowadzenia remontu prawego wału W. na odcinku 300 m w rejonie K. w pobliżu granicy pomiędzy województwem podkarpackim i Ś.mw czasie remontu tego wału w latach 2002-2003. Na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa lądowego, wodnego, melioracji wodnych i ochrony środowiska Ryszarda Konarskiego sporządzonej na potrzeby prowadzonego śledztwa ustalono, że wał przeciwpowodziowy na tym odcinku bezpośrednio przed powodzią był sprawny technicznie, a remont wału w latach 2002-2003 został przeprowadzony prawidłowo i zgodnie z zasadami budownictwa dla tego typu budowli. Poczynione w toku śledztwa ustalenia wykazały, że realizacja budowy drugiego mostu na W. w S. obok już istniejącego mostu, nie miała wpływu na przelanie się wody przez koronę wału w K. Nie potwierdziły się również zarzuty zawiadamiających, że do przelania się wody przez koronę wału w K. doszło wskutek braku koordynacji w zakresie zrzutu wody ze zbiorników retencyjnych usytuowanych w dorzeczu górnej W. Ustalono, że praca zbiorników retencyjnych nie tylko nie spowodowała podwyższenia poziomu fali kulminacyjnej przechodzącej w maju i czerwcu 2010 r. w okolicy T. i S., lecz doprowadziła do zredukowania jej wysokości. Bezpośrednią przyczyną przerwania wału przeciwpowodziowego w K. była wysoka fala kulminacyjna przekraczająca swoją wielkością maksimum absolutne przepływów z 1997 r. o wysokości 843 cm zanotowanej na wodowskazie w S. Natomiast na wysokość fali kulminacyjnej i przelanie się wody przez koronę wału wpływ miało jeszcze kilka czynników, a to: zwężenie międzywala spowodowane lokalizacją huty szkła oraz mostów w S., zakole i skierowanie nurtu rzeki w kierunku prawego międzywala co spowodowało sedymentację osadów na prawym międzywalu, ograniczenie przepustowości przez istniejące w korycie konstrukcje i drogi technologiczne związane z budową drugiego mostu oraz występujące w międzywalu zadrzewienie i zakrzaczenie. W uzasadnieniu postanowienia zwrócono uwagę, że wskazane czynniki występowały w czasie poprzednich powodzi w tym rejonie i nie doprowadziły wówczas do przelania się wody przez koronę wału. Zatem ustalono na podstawie opinii biegłego Ryszarda Konarskiego, że czynnikiem mającym istotny wpływ na poziom fali kulminacyjnej w okolicy K. było występowanie w osadów dennych. Niezasadny był też podniesiony przez zawiadamiających o popełnieniu przestępstwa zarzut w zakresie zbyt wczesnego zaniechania prowadzenia akcji ratowniczej na wale przeciwpowodziowym w okolicy K. W ocenie Prokuratury, decyzja z-cy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w S. o przerwaniu akcji przeciwpowodziowej na tym odcinku była słuszna. Dalsze kontynuowanie akcji przeciwpowodziowej w sytuacji panujących ciemności, ulewnego deszczu i przelewania się wody przez koronę wału byłoby zachowaniem nieodpowiedzialnym ze strony osób dowodzących akcją przeciwpowodziową i stwarzałoby realne i bezpośrednie zagrożenie życiu osób przebywających w tym czasie na wale przeciwpowodziowym i w bezpośrednim jego sąsiedztwie. Analiza materiału dowodowego zebranego w toku śledztwa doprowadziła do wniosku, że zasadna i nie spóźniona była także decyzja Burmistrza o rozpoczęciu akcji ewakuacyjnej na terenie prawobrzeżnego S.

Dowód: postanowienie z dnia 30 listopada 2012 r. Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu wraz z uzasadnieniem, sygn. akt V Ds. 15/10/Sp – k. 8061-8086, tom XLI w aktach V Ds. 15/10/Sp

Komunikaty, jakie sporządzał i rozsyłał IMiGW w K. w dniach od 17 maja 2010 r. do 19 maja 2010 r. nie stanowiły przesłanek do zarządzenia ewakuacji przez Burmistrza Gminy S. Wprawdzie komunikat z 17 maja 2010 r. wskazywał na trzeci (najwyższy) stopień zagrożenia, ale przewidywane skutki to możliwość zalania terenów przybrzeżnych i lokalne podtopienia. Instytut zalecał konieczność śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej. Żaden z komunikatów w omawianym okresie nie zawierał słowa „powódź”, „nagłe wezbranie”, czy „fala wezbraniowa”. Opisy zagrożeń nie wspominają o zagrożeniu dla życia i zdrowia ludzi. W rekomendacjach nie wspomina się o konieczności uruchomienia planów operacyjnych ochrony przed powodzią, a tym bardziej o konieczności rozważenia ewakuacji.

W okresie od 17 maja do 20 maja 2010 r. Biuro Prognoz Hydrologicznych w K. przekazywało co 3 godziny raporty powodziowe z rejonu S. do Komend Wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej w K. i Rz., Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego przy Ś. Urzędzie Wojewódzkim w K. i Rz.

Dowód: opinia biegłego dr inż. W. S. – k. 1534-1544, opinia uzupełniająca dr inż. W. S. – k. 1545, pismo dyrektora Oddziału IMiGW w K. J. S. z dnia 24 listopada 2010 r. – k. 1502-1503, tom VIII akt Ds. 692/10/Sp(c) Prokuratury Rejowej w T.; ostrzeżenie hydrologiczne nr 157 IMiGW w K. z dnia 17 maja 2010 r. – k. 6889, tom XXXIV

W 2004 r. na zlecenie czterech wojewódzkich Zarządów Melioracji i Urządzeń Wodnych (w tym m. in. Ś. zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K.) powstało opracowanie „Generalna strategia ochrony przed powodzią dolin dorzecza W. Środkowej po wielkich powodziach: lipcowej 1997 r., kwietniowej 1998 r. i lipcowo – sierpniowej 2001 r.” Bipromel. Biuro Studiów i Projektów Gospodarki Wodnej Rolnictwa. 2004 r. Celem opracowania było stworzenie podstaw dla projektowania i realizacji przedsięwzięć związanych z ochroną przeciwpowodziową oraz sformułowanie strategii działania w tym zakresie. Obejmowało ono charakterystykę istniejącej infrastruktury przeciwpowodziowej, określenie programu działań inwestycyjnych w zakresie urządzeń biernej ochrony przeciwpowodziowej, uwzględniającego aktualne parametry techniczne obwałowań, obliczone rzędne zwierciadeł wód miarodajnych i kontrolnych, uwarunkowania przyrodnicze i techniczne, istniejący stan zagospodarowania dolin oraz określenie szacunkowych kosztów programowanych robót i ustalenie hierarchii ważności realizacji przedsięwzięć ochrony przeciwpowodziowej. Zakresem opracowania była objęta m. innymi dolina W. na terenie województwa Ś.

Dowód: „Generalna strategia ochrony przed powodzią dolin dorzecza W. Środkowej po wielkich powodziach: lipcowej 1997 r., kwietniowej 1998 r. i lipcowo – sierpniowej 2001 r.” Bipromel. Biuro Studiów i Projektów Gospodarki Wodnej Rolnictwa. 2004 r., – luźne segregatory koloru niebieskiego

Na zlecenie RZGW w K. został opracowany „Program wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW Kraków wraz ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko dotyczącą zaplanowanych w tym programie działań” przez konsorcjum firm DHI Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Pectore – Eco Sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach, w okresie od listopada 2013 do 2015 r. Celem pracy było wskazanie m.in. optymalnego zasięgu porostu roślinnością w międzywalu dla zapewnienia bezpiecznego przepuszczania wezbrań powodziowych, wskazanie możliwości w zakresie wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW K. w kontekście oddziaływania zaplanowanych w tym programie działań na środowisko przyrodnicze Natura 2000 T. Dolina W. W wyniku przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko programu wycinki drzew i krzewów opracowano wariant alternatywny zasięgu i sposobu prowadzenia prac i ten wariant został zarekomendowany do przyjęcia. Wariant ten (nr 1) zakładał przeprowadzenie wycinki w sposób uwzględniający zapewnienie właściwej ochrony przeciwpowodziowej jednak z wyłączeniem z wycinki płatów siedliska przyrodniczego 91E0, w praktyce oznaczało to rezygnację z wycinki drzew i krzewów z terenu międzywala na odcinku W. na wysokości Huty Szkła, gdyż prawie cały obszar na tej wysokości pokrywa roślinność reprezentująca siedlisko 91E0. W podsumowaniu oceny wpływu na środowisko naturalne wariantu alternatywnego wskazano, że jest to wariant korzystny ze względów środowiskowych (ograniczenie powierzchni wycinki cennych siedlisk 91E0, 3150), korzystny ekonomiczne, zmniejszający efektywność zaplanowanych prac, jednakże umożliwiający częściowe zmniejszenie zagrożenia powodziowego oraz nie powodujący konieczności wysiedleń ludności. Oprócz wyżej wymienionego wariantu nr 1, Program wycinki drzew i krzewów wskazywał trzy inne alternatywne warianty, obejmujące rezygnację z wycinki drzew i krzewów w granicach wymienionych obszarów chronionych i zapewnienie ochrony przeciwpowodziowej poprzez: podniesienie obwałowań (Wariant 2), poszerzenie międzywali przez zwiększenie rozstawu wałów przeciwpowodziowych (Wariant 3), budowę zbiorników retencyjnych i polderów zalewowych (Wariant 4). Po przeprowadzonych analizach uznano, iż jedynym zasadnym i najbardziej korzystnym rozwiązaniem będącym do przyjęcia pod względem oddziaływania na środowisko przyrodnicze, możliwości ekonomicznych, technicznych i prawnych realizacji działań jest proponowany wariant nr 1 dotyczący ograniczenia wycinki w obszarach chronionych, uwzględniający zarówno cel jakiemu ma służyć program i minimalizacje wpływu na cenne siedliska występujące w obszarze międzywala. Zatem rekomendowany wariant miał umożliwić ograniczenie wpływu na obszary chronione i zachowanie cennych siedlisk (91E0, 3150), wraz z ich florą, biotą grzybów i porostów oraz fauną. W opracowaniu podkreślono, że proponowany wariant alternatywny, jakkolwiek uzasadniony ze względów ekonomicznych i środowiskowych, wpłynie na zmniejszenie efektywności zaplanowanych w Programie wycinki prac wycinkowych (Zasięg obszarów zadrzewionych i zakrzewionych rekomendowanych do wycinki w wariancie alternatywnym nr 1, został przedstawiony w załączniku nr 8 do opracowania w postaci warstwy shp oraz na mapach stanowiących załącznik nr 7).

Dowód: „Program wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW Kraków wraz ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko dotyczącą zaplanowanych w tym programie działań” opracowany na zlecenie RZGW w K. przez konsorcjum firm DHI Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Pectore – Eco Sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach, 2013-2015r. – k. 8244 – tom XL – 8558, tom XLII

Na podstawie opinii sporządzonej w niniejszej sprawie przez (…) (dalej jako: IE lub Jednostka Opiniująca) Sąd ustalił, że bezpośrednią przyczyną przerwania wału W. w K. było przelanie się wody przez koronę wału i w konsekwencji rozmycie korpusu wału. W sytuacji przelania się wody przez koronę, wały ziemne zawsze ulegają zniszczeniu. Zwierciadło wody na wysokości awarii wału w K. podczas powodzi w 2010 r. kształtowało się na poziomie 148,90-149,00 m n.p.m. i było o 20-30 cm wyższe od korony prawego wału W. (148,70 m n.p.m.).

Przelanie się wód powodziowych przez koronę wału było wynikiem kilku współistniejących przyczyn. Jedną z nich było niewłaściwe wyniesienie korony wału przeciwpowodziowego W. w stosunku do zmienionego poziomu wody miarodajnej. W latach 60-tych ustalono parametry trasy wielkiej wody w tym rozstaw wałów i poziom wody miarodajnej i na jej podstawie podwyższono wał wiślany w K. Ten sam poziom wody miarodajnej był wykorzystany przy opracowywaniu projektu wykonawczego remontu wału wiślanego w K. w 2002 r. – 2003r. Dla tak przyjętych wielkości projekt wykonawczy został sporządzony zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami i normami. Ustalono poprawnie II klasę wału, bezpieczne wzniesienie korony wału wynoszące 1 m nad poziom wody miarodajnej i prawdopodobieństwo wystąpienia przepływu miarodajnego p=1%, zgodnie z wytycznymi zawartymi w Rozp. Min. Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane gospodarki wodnej i ich usytuowanie (Dz.U. nr 21, poz. 111).Ustalenie poziomu wody miarodajnej z lat 60-tych zostało dokonane przy założeniu braku drzew i krzewów w międzywalu. Wykorzystany w projekcie remontu wału w 2002r. poziom wody miarodajnej z lat 60-tych kształtował się, w rejonie awarii wału, na rzędnej 147,70 m n.p.m. Rzędna korony wału wynosiła 148,70     m n.p.m. (a powinna wynosić docelowo 150,58 m n.p.m. według późniejszych opracowań). Projekt remontu walu w K. z 2002 r. odnosił się do poziomu wody miarodajnej (Q max.,1%) z lat 60-tych, czyli poziomu który odzwierciedlał warunki przepustowości międzywala z lat 60-tych i na tej podstawie projektanci uznali, że nie ma potrzeby podnoszenia wału. Dlatego koronę wału zaprojektowano i wykonano na niezmienionej rzędnej 148,70 m n.p.m. Istotnym zaniedbaniem autorów projektu remontu wału w 2002r. było opracowanie projektu w oparciu o nieaktualne dane hydrologiczne stanowiące podstawę do obliczenia wartości przepływu miarodajnego Qmax,1% i odpowiadającej mu rzędnej zwierciadła wody dla posterunku wodowskazowego w S. W ocenie autorów opinii pozyskanie aktualnych danych hydrologicznych jest podstawą do prawidłowego wykonania projektu hydrotechnicznego. Ich zdaniem, podjęcie decyzji przed remontem wału w 2002 r., że nie ma potrzeby podniesienia wału na podstawie opracowania z lat 60- tych było istotnym zaniedbaniem. Projekt remontu wału z 2002 r. miał na celu wprowadzenie rozwiązań chroniących obwałowanie przed nadmiernym, szkodliwym przesiąkiem zarówno przez podłoże jak i korpus wału na krótkim odcinku obwałowania chroniącego dolinę, po tym jak ujawniły się te wady po powodzi z 2001 r. Z dokumentów wynika, że remont został właściwie wykonany. Lewy wał na wysokości awarii wału w K. posiada rzedną 150,29 m.n.p.m., co oznacza, że był wyższy od prawego wału na tym odcinku o około 1,6 m i spełniał wymóg bezpiecznego wzniesienia korony wału na poziom wody miarodajnej Qmax, 1%.

W „Generalnej Strategii” wskazano potrzebę podwyższenia wału w K. co wynikało z aktualizacji danych hydrologicznych (głównie krzywej przepływu) przez Państwową Służbę Hydrologiczną – IMGW. Wymaganą rzędną korony wału wiślanego w K., na wysokości awarii wyznaczono w Generalnej Strategii na poziomie 150,58 m.n.p.m (czyli 1,9 m wyżej niż rzeczywista rzędna korony wału). Te dane mogły i powinny być wykorzystane w przypadku podjęcia i wdrażania decyzji o kolejnej modernizacji wału, której to nie było przed 2010 r. Od lat 60-tych do 2002 r. obowiązywała krzywa         przepływu dla wodowskazu S. z lat 60-tych. Dopiero w 2003 r. (po wykonaniu projektu remontu prawego wału W. na wysokości K.) IMGW zaktualizowało krzywą przepływu, z której wynika, że przepustowość międzywala radykalnie się zmniejszyła. Konsekwencją tej zmiany było znaczne podniesienie poziomu zwierciadła wód wezbraniowych. Dla przepływu o tej samej wielkości, poziom wód podniósł się ponad 1-1,5m. Zmniejszenie przepustowości wynika przede wszystkim ze znacznego porostu terenu międzywala drzewami i krzewami oraz zmiany geometrii przekroju poprzez sedymentację materiału wleczonego na terenach międzywala. Do awarii wału doszło na zawężonym odcinku międzywala, istniejącym już od kilkunastu lat wcześniej. Na dystansie 3 km szerokość międzywala zmniejszyła się z około 1000m do około 800m, osiągając najmniejszą szerokość ok. 600m w okolicy mostu drogowego w S. Pogarszało to warunki przepływu wód powodziowych. Dodatkowo w miejscu największego zawężenia międzywale porastała bujna roślinność. Większość terasy zalewowej w międzywalu W. w 2010 r. porośnięta była bujną roślinnością. Skala porostu roślinności osiągnęła poziom, który doprowadził do powstania siedlisk o charakterze lasów łęgowych, stanowiących przedmiot ochrony obszaru Natura 2000 Tarnobrzeska Dolina W. Wyniesienie korony wału wiślanego w K. w 2010 r. było niewystarczające dla zmienionych warunków przepustowości międzywala. Pomimo, że przepływ w 2010 r. (dopływ do S. szacowany jest na około 6000 m /s) był niższy niż przepływ miarodajny (Qmax,1% = 6960 m /s), to poziom wody powodziowej z 2010 r. (148,90-149,00 m n.p.m.) był wyższy niż poziom wody miarodajnej (147,70 m n.p.m.), na podstawie której wyniesiono koronę wału wiślanego w K. Nie był to jednak wynik nadzwyczajnego zjawiska związanego z niespotykanym dotychczas transportem i sedymentacją rumowiska. Taka sytuacja wynika z tego, że poziom wody miarodajnej odpowiadał przepustowości międzywala z lat 60-tych, która do 2010 r. znacznie się zmniejszyła. Jak wskazali autorzy opinii zmiana geometrii koryta i międzywala W. jaka zaszła na przestrzeni 10 lat poprzedzających powódź nie miała tak istotnego wpływu na poziom zwierciadła wody (różnica około 10 cm) jak wyczyszczenie międzywala z roślinności (różnica około 50 cm). Tym bardziej, że jak wskazali w opinii przelanie się wody przez koronę wału w K. nastąpiło zanim do wodowskazu S. doszła kulminacja fali, a więc w części wznoszącej fali. Osadzanie rumowiska następuje przeważnie w czasie opadania fali powodziowej, gdy prędkość przepływu spada. Powstałe po powodzi w międzywalu odsypisko piasku (o którym zeznawali świadkowie) mogło powstać na skutek samej wyrwy w wale, czyli nie było przyczyną spiętrzenia wody i w konsekwencji powstania wyrwy, a jej następstwem. Opiniujący doszli do takiego wniosku po przeprowadzeniu scenariusza modelowania z uwzględnieniem wyrwy w wale. Wyniki tego modelowania wykazały, że po powstaniu wyrwy prędkość przepływu wody w W. powyżej miejsca awarii wzrosła, co skutkowało porwaniem materiału pochodzącego z wyrwy a następnie jego osadzeniem w międzywalu, czemu sprzyjała gęsta roślinność. Zmiany w morfologii międzywala (osadzanie się rumowiska)jakie zaszły na przestrzeni dekady 2000-2010 nie były istotną przyczyną przelania się wody przez koronę wału w K., ale były jednym z wielu czynników dodatkowych, sedymentacja jest zjawiskiem występującym w trakcie każdego wezbrania. Pogorszenie przepustowości jest procesem zachodzącym na W. od kilkudziesięciu lat.

Mniejsza w 2010 r. przepustowość międzywala, od zakładanej dla projektu remontu wału w K., była główną przyczyną przelania się wody przez koronę i zalania terenów K. w 2010 r. Gęsta roślinność porastająca międzywale przyczyniła się do podniesienia poziomu wody powodziowej. Roślinność powoduje spadek średniej prędkości na terasach zalewowych, co skutkuje zwiększoną sedymentacją rumowiska. Brak kompleksowej wycinki w latach wcześniejszych, nie tylko w ostatnim dziesięcioleciu poprzedzającym powódź, przyczynił się do przelania wody przez koronę wału i jego awarii. Stopień pokrycia międzywala roślinnością w 2003 r. był zbliżony do roku 2010, w 2003 r. międzywale było już porośnięte krzewami i drzewami. Gdyby utrzymywano stan międzywala W. z lat 60-70, kiedy to prowadzono systematycznie wycinkę wikliny, to kępy hodowlanych wiklin nie osiągnęłyby wielkości drzew. Nie doprowadziłoby to do wytworzenia się drzewostanu na tyle dużego aby można go było zakwalifikować jako łęg.

Jak wykazały wyniki z kilku modeli hydraulicznych (Koncepcji z 2011 r., opracowania prof. B., opracowania RZGW w K. z 2011 r. i opracowania z 2013 r. konsorcjum firm DHI Polska sp. z o.o. i Pectore sp.z o.o. na zlecenie RZGW w K. „Program wycinki drzew” oraz sporządzonych przez IE na potrzeby opinii w nin. sprawie) z wykorzystaniem różnych modeli hydraulicznych (MIKE Flood 2D, Hec-RaslD, Hydro-AS-2D) całkowite wyczyszczenie międzywala z drzew i krzewów spowodowałoby obniżenie poziomu zwierciadła wody na wysokości awarii wału w K. o około 50 cm i w konsekwencji rzędna zwierciadła wody mogłaby kształtować się od 10 do 30 cm poniżej korony wału (na rzędnej około 148,40-148,60 cm). Oznacza to, że takie obniżenie zwierciadła wody, jakie uzyskano w wyniku modelowania, umożliwiłoby przejście fali powodziowej z 2010 r. w międzywalu i woda nie przelałaby się przez koronę wału. Roślinność miała istotny wpływ na zmniejszenie przepustowości międzywala.

Podczas powodzi z 2010 r. wał przeciwpowodziowy w K. nie zapewniał skutecznej ochrony terenów zawala. Korona wału nie była wyniesiona nad aktualny poziom wody Qmax,1% (inny niż ustalony w projekcie z 2002 r. gdzie Qmax,1%=6960 m3 /s). W zależności od źródła danych niedobór wysokości wału określono od 1,3 do 1,9 m. Brak okresowych 5-letnich ocen stanu technicznego wałów na W. w K. oraz na T., które uległy przerwaniom skutkował brakiem aktualnych danych dotyczących obwałowań, na podstawie których można było dokonać analiz dot. m.in. prawidłowego wyniesienia korony wału a tym samym podjęcia decyzji o jego podwyższeniu. Brak tych ocen uniemożliwiał ocenę stanu technicznego wału wiślanego w 2010 r. W czasie powodzi nie było efektu długotrwałego piętrzenia wody w międzywalu. Przerwanie nastąpiło w momencie przelania się wód, a nie długotrwałego utrzymywania się wód w międzywalu i na korpusie wału. Czas od wylania się wody z koryta do międzywala a przerwaniem wału wynosił około 40 godzin. Od początku maja do chwili przerwania wału 19 maja 2010 r. woda w W. w S. nie przekraczała przepływu 1000m.sześćc./s, który to mieści się w korycie rzeki. Ulokowanie Huty Szkła (wybudowana w latach 60-tych XX wieku), budowa oczyszczalni ścieków na prawym brzegu W. w latach 1997/1998 czy budowa drugiego mostu w ciągu drogi krajowej nr 77 nie miały wpływu na zmniejszenie przepustowości międzywala, takie zagospodarowanie terenu w pobliżu wału w K. istniało od kilkunastu lat przed majową powodzią w 2010 r.

Brak prac regulacyjnych, melioracyjnych i pogłębiarskich związanych z utrzymaniem koryta głównego W. nie miał istotnego wpływu na poziom przejścia fali powodziowej ale zaniechanie tych prac było dodatkowym czynnikiem zwiększającym ryzyko powodzi w S.

Przelanie się wód przez wał wiślany w K. było przyczyną przerwania wałów rzeki T. W miejscach gdzie w 2010 r. wystąpiły awarie wału T. nie prowadzono remontów przed rokiem 2010.

Dowód: opinia podstawowa (…) – k. 7910-7939; opinia uzupełniająca (…) – k. 8053-8103 tom XXXIX; pismo z marca 2017 r. – odpowiedzi na zagadnienia przedstawione w piśmie z dnia 20 grudnia 2016 r. – k. 8197-8213, tom XL; „Generalna strategia ochrony przed powodzią dolin dorzecza W. Środkowej po wielkich powodziach: lipcowej 1997 r., kwietniowej 1998 r. i lipcowo – sierpniowej 2001 r.” Bipromel. Biuro Studiów i Projektów Gospodarki Wodnej Rolnictwa. 2004 r. – luźne segregatory koloru niebieskiego; opracowanie listopad 2013-2015r. sporządzone przez konsorcjum firm DHI Polska sp. z o.o. w Warszawie i „Pectore – Eco” Sp. z o.o. w Gliwicach na zlecenie RZGW w K. „Program wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW Kraków wraz ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko dotyczącą zaplanowanych w tym programie działań” – k. 8244-8558, tomy XL-XLII; Koncepcja ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i Tarnobrzega. Konsorcjum: Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r. -luźne, XI granatowych segregatorów; opracowanie grudzień, 2011 r.; opracowanie prof. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S.” – k. 6122-6141, tom XXX; hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powozi w maju 2010 r. – opracowanie RZGW Kraków, m. innymi z udziałem mgr inż. K. K. – RZGW K. – k. 6251-6263, tom XXXI; projekt wykonawczy remontu prawego wału rzeki W. zadanie „Huta – K.” w kilometrze 2+100 – 3+000. „mk PERFEKT” Agencja technik ekologicznych i realizacji inwestycji. 2002 r.- k. 1633-1654, tom IX

Na nieprawidłowości związane z budową prawobrzeżnego wału W. na odcinku powyżej Huty Szkła wskazywało opracowanie prof. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S.” W opracowaniu tym wskazano, że elementy mające wpływ na sposób transformacji fali powodziowej w korycie i międzywalu W. w rejonie S. tj. pokrycie terenu roślinnością oraz powiązane z tym procesy geomorfologiczne należało bezwzględnie wziąć pod uwagę podczas opracowania dokumentacji na potrzeby modernizacji obwałowań w rejonie S. po powodzi 1997 r. Gdyby na etapie wykonywania projektu modernizacji w rejonie Huty Szkła uwzględniono zmiany geometrii koryta oraz współczynnik szorstkości i odpowiednio zwiększono rzędne korony wałów nie doszłoby do przelania się przez nią wody. Zauważono również negatywny wpływ stanu międzywala na poziom wód powodziowych. Zdaniem prof. B. w przypadku całkowitej eliminacji roślinności w międzywalu W. w rejonie S. maksymalne obniżenie poziomu wód powodziowych na tym odcinku mogłoby sięgnąć 50-60 cm. Zasadniczo wnioski o podobnej treści znalazły się w opracowaniu „Hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powodzi w maju 2010 r.” sporządzonym przez mgr inż. K. K., mgr inż. M. P., mgr inż. R. R. – RZGW K.

Dowód: opracowanie prof. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S.” – k. 6122-6141, tom XXX; hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powozi w maju 2010 r. – opracowanie RZGW Kraków, m. innymi z udziałem mgr inż. K. K. – RZGW Kraków – k. 6251-6263,tom XXXI

Na konieczność usunięcia roślinności, drzew i krzewów z terenu międzywala oraz kompleksową modernizację prawobrzeżnych obwałowań W. zwracali uwagę również autorzy opracowania, sporządzonego już po powodzi na zlecenie pozwanego Województwa Ś. „Koncepcja ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i T.”. Konsorcjum: Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r. Wskazywali na zastosowanie nieodpowiednich materiałów w korpusie wału, na niewłaściwą wysokość wału. Na całej długości wałów objętych oceną występowały niedobory wysokości obwałowań w stosunku do wymagań wynikających z Rozporządzenia Ministra Środowiska. Autorzy opracowania wskazywali, że największe względne zaniżenia wysokości wałów w stosunku do wymagań technicznych wykazywało prawe obwałowanie W. na odcinku poniżej wysoczyzny w T. do terenów Huty P. Na tym samym odcinku lewostronne obwałowanie było wyższe od prawego o około 1,0 m z lokalnymi różnicami względnymi do 1,5 m. W przedmiocie wycinki drzew i krzewów z terenu międzywala jednoznacznie wskazywano w „Koncepcji” na istotny wpływ roślinności porastającej międzywale na stan zabezpieczenia przed powodzią analizowanych obszarów. Zalecano, aby celem zwiększenia przepustowości obszaru spływu wielkich wód w rejonie S. i T. dokonać wykarczowania roślinności w międzywalu na określoną i uzasadnioną skalę, pozostawiając pasy buforowe i kontrolować rozrost tej roślinności w przyszłości. Wpłynęłoby to na równoważenie i stabilność przepływu w warunkach wezbrania a także na znaczne obniżenie jego rzędnej, co ma podstawowe znaczenie dla bezpieczeństwa wałów przeciwpowodziowych (obniżenie zwierciadła wody do 0,5 m.).

Dowód: Koncepcja ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i T. Konsorcjum: Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r. – XI granatowych segregatorów;

Ustalenia faktycznie w sprawie Sąd poczynił w pierwszej kolejności w oparciu o niekwestionowane przez żadną ze stron dokumenty prywatne i urzędowe, których wiarygodność i moc dowodowa nie budziła także wątpliwości Sądu. Dokumenty urzędowe sporządzone zostały przez powołane do tego organy w formie określonej przepisami prawa i zgodnie z art. 244 § 1 k.p.c. korzystają z domniemania zgodności ich treści z prawdą. Z kolei dokumenty prywatne nie były kwestionowane przez żadną ze stron procesu, jak również Sąd nie dopatrzył się w nich cech, które mogłyby podważać ich prawdziwość. Podkreślenia wymaga, iż strony nie zaprzeczały treści dokumentów, co najwyżej dokonywały odmiennej oceny treści tych dokumentów i wniosków z nich wypływających dla poparcia stanowiska przez nich prezentowanego i dla nich korzystnego. Z powołanych względów na podstawie dokumentów Sąd ustalał okoliczności wskazane wprost w ich treści, uzupełniając stan faktyczny w oparciu o osobowy materiał dowodowy, tj. zeznania świadków i stron oraz wnioski wynikające z porównania treści poszczególnych dokumentów.

Istotnych w sprawie ustaleń w zakresie wyżej wskazanym Sąd dokonał w oparciu o zeznania świadków J. K., J. C., K. M., S. P., C. W., J. G., T. S., W. B., K. K., S. M., A. N., K. B., L. P., Z. M., K. W., G. R., A. C., M. S. Oceniając je – w tej części – jako logiczne i spójne, znajdujące potwierdzenie w dokumentach zaoferowanych przez strony postępowania Sąd uznał je za w pełni wiarygodne.

Świadkowie J. K., J. C., K. M., S. P., C. W. – pracownicy Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. lub Oddziału w S. potwierdzili okoliczności dotyczące stanu wału przeciwpowodziowego w K. przed powodzią w maju 2010 r. Co prawda oceniali stan wałów jako dobry, ale jak zeznał św. J. C. „wiadomo było, że wał był stary więc samo przez się rozumie, że należało go remontować”. Przyznali, że po 2003 r. wał nie był remontowany ani nie były przeprowadzane okresowe oceny jego stanu technicznego z powodu braku środków pieniężnych.

Depozycje świadka J. K. odnośnie przyczyn rozmycia wału (siły przyrody) są irrelewantne dla ustaleń faktycznych w sprawie. Podobnie jak jego spostrzeżenia, że stan techniczny wału (określany przez niego jako absolutnie dobry) nie był przyczyną jego rozmycia bo gdyby tak było, to woda zniszczyłaby wał a nie przelałaby się przez koronę wału. Świadek jednak nie odnosi się w swych zeznaniach do wysokości korony wału przy zmienionych warunkach hydrologicznych przepływu wody i zadrzewienia międzywala. Na zjawiska te świadek zwracał uwagę w swych zeznaniach i na ich negatywny wpływ na powódź i przerwanie wału w K. Również świadek J. C. zeznając o dobrym stanie technicznym wału miał na myśli spełnianie przez tę budowlę norm technicznych przewidzianych dla wału II klasy ważności. Generalnie oceniając zeznania świadków odnośnie stanu technicznego wału należy stwierdzić, że są to ich spostrzeżenia oparte jedynie na wizualnej ocenie stanu wału, nie poparte fachową wiedzą wynikającą z dokumentacji technicznej. Jest o tyle zrozumiałe, że nie było takowej z ostatnich lat przed rozmyciem wału skoro nie były przeprowadzane 5-letnie oceny stanu technicznego wału i nawet autorzy opinii w niniejszej sprawie nie byli w stanie stwierdzić w jakim rzeczywiście stanie technicznym był wał przed powodzią. Drobne nieścisłości w zeznaniach tych świadków wynikające z niepamięci przez nich pewnych faktów czy też z subiektywnej oceny tych faktów nie odbierają ich zeznaniom waloru wiarygodności (np. św. S. P. zeznał, że podczas modernizacji w 2003 r. wał w okolicy K. był podwyższony; św. K. zeznał, wał został przerwany 17 maja 2010 r.).

Zeznania świadków J. G. (do marca 2012 r. dyrektora RZGW w K.), T. S. i W. B. – pracowników RZGW w K. Sąd uznał za wiarygodne. Zeznania świadków odnośnie stanu międzywala W. w rejonie S. w czasie powodzi w 2010 r., zakresu przeprowadzanej wycinki drzew i krzewów przed powodzią, skali prac regulacyjnych i pogłębiarskich w korycie W. znajdują w pełni potwierdzenie w dowodach z dokumentów. Na uwagę zasługują zeznania świadka J. G., który zeznał że przed powodzią wydawał decyzje związane z wycinką drzew w międzywalu na wniosek zainteresowanych podmiotów, natomiast sam nie widział potrzeby wydawania takich decyzji „bo moje służby uznały, że nie ma takiej potrzeby”. Zeznania świadka o wątpliwej konieczności usuwania drzew z międzywala i braku istotnego wpływu zadrzewienia międzywala czy też braku prac pogłębiarskich i regulacyjnych dla ochrony przeciwpowodziowej są jego własną oceną tych zjawisk, którą sąd się nie kierował, pozostawiając te kwestie do oceny biegłym.

Zeznania świadka K. K. (kierownika Ośrodka Koordynacyjno – Informacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej RZGW w K.) w niewielkim stopniu przyczyniły się do ustalenia faktów, bowiem świadek ten zajmował się sprawami prewencji przeciwpowodziowej a powód w pozwie nie wskazywał na zaniechania RZGW na tym odcinku. Na podstawie zeznań tego świadka jak też świadka T. S. Sąd ustalił, że zbiorniki retencyjne administrowane przez RZGW w K. (Zlewnia Górnej W.) przed nadejściem fali powodziowej miały rezerwę wyższą niż przewidywały instrukcje, bowiem z wyprzedzeniem zostały wydane decyzje o zrzucie wody dla zmagazynowania wody powodziowej.

Zeznaniom świadków S. M. i A. N. członków Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. Sąd dał wiarę w całości za wyjątkiem o którym mowa poniżej. Świadkowie ci uczestniczyli w pracach Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w S. począwszy od 17 maja a później kierowali pracą członków tego zespołu w czasie ewakuacji i akcji ratowniczej po przerwaniu wałów. Dodatkowo działania podejmowane przez Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego w S. – w tym świadków S. M. i A. N. – znajdują odzwierciedlenie w protokołach z przebiegu posiedzeń tego Zespołu i w notatkach o podejmowanych działaniach. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka S. M. jedynie w tej części, w której zeznał, że jak woda zaczęła się przelewać przez koronę wału to została włączona syrena. Zeznania tego świadka są odosobnione i nie zostały potwierdzone przez innych świadków uczestniczących w akcji ewakuacyjnej i ratowniczej. Okoliczność ta nie została również potwierdzona w materiale dowodowym zebranym w toku prowadzonych śledztw przez Prokuraturę Rejonową i Okręgową w T. Sąd ustalił, że mieszkańcy byli informowani o zagrożeniu powodzią bezpośrednio przez pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, PCK, WOPR-u, Urzędu Miejskiego czy też funkcjonariuszy Policji a dopiero po przerwaniu wału z użyciem megafonów na samochodach policyjnych i strażackich.

Zeznania świadków K. B. (kierownika WZZK) i L. P. – członków Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego sąd również uznał za wiarygodne, jakkolwiek są one – w porównaniu z zeznaniami innych świadków – bardziej ogólne. W pewnej mierze wynika to z zadań jakie pełni Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego w procesie koordynacji i współpracy między wszystkimi służbami odpowiedzialnymi za stan bezpieczeństwa przeciwpowodziowego i w przebiegu samej akcji ewakuacyjnej i ratowniczej bezpośrednio w obliczu klęski powodzi na terenie województwa Ś., w przeciwieństwie do miejskich czy powiatowych zespołów zarządzania kryzysowego które są bliżej w terenie.

Niemniej jednak zeznania tych świadków potwierdzają zaangażowanie członków Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i Wojewody Ś. B. P.-K. w czasie powodzi w maju 2010 r. i bezpośrednio po powodzi w usuwaniu jej skutków. O wiarygodności zeznań tych świadków świadczą ponadto protokoły z posiedzeń Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Zeznania świadków Z. M. (komendanta wojewódzkiego PSP w K.), K. W. (komendanta Powiatowej Straży Pożarnej w S.), G. R. (z-ca komendanta Wojewódzkiej PSP w K.) i A. C. (z-cy komendanta PSP w S.) oraz M. S. (komendanta Wojewódzkiego Policji w K.) sąd obdarzył walorem wiarygodności. Świadkowie ci uczestniczyli bezpośrednio w akcji zabezpieczającej, ewakuacyjnej i ratowniczej w K. i okolicach, ich zeznania są nacechowane dużym obiektywizmem. Potwierdzają ogromny udział i poświęcenie strażaków, wojska, policji, służb miejskich w akcji ratowania ludności i mienia w czasie powodzi.

Świadkowie zgodnie zeznawali, że po ogłoszeniu przez Burmistrza ewakuacji prawobrzeżnej części S. i osiedla koło Huty Szkła P. tylko nieliczni mieszkańcy dostosowali sie do zarządzenia („autobusy wysłane po ludzi w nocy wracały puste”). Większość z nich pozostała w domach, nie wierząc w zagrożenie powodzią. Stąd w czasie ewakuacji po przerwaniu wału dochodziło do paniki wśród ludności, co utrudniało służbom ratunkowym dotarcie do poszkodowanych, nerwowa atmosfera udzielała się nie tylko ludności ale też ratownikom („nie mogliśmy usuwać na siłę mieszkańców” – zeznał św. M. S. – k. 7225, tom XXXV).

Świadek A. C. zeznał, że strażacy przestali umacniać i podwyższać wały około godz. 3.00 nad ranem 19 maja z uwagi na ekstremalne warunki panujące na wale i zagrożenie, że wał pod naporem gwałtownie podnoszącej się wody w W. może ulec przerwaniu. Decyzja o przerwaniu prac była podyktowana obawą o życie strażaków. Zeznania te znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków A. C., A. N. i strony S. M. – Starosty S.

Podstawą ustaleń faktycznych są także zeznania powoda Z. R. i S. M. – Starosty S. Zeznania powoda Z. R. są wiarygodne, za wyjątkiem tej części, w której zeznał, że w nocy 19 maja 2010 r. strażacy próbowali rozwinąć rękawy przeciwpowodziowe na wale ale uciekli, bo nie byli do tego przeszkoleni. Zeznania te są sprzeczne z niekwestionowanymi zeznaniami wszystkich świadków zeznających na tę okoliczność, zeznaniami starosty S. S. M. oraz dowodami z dokumentów wyżej powołanych. Wynika z nich, że rękawy zostały ułożone na wale na długości kilkuset metrów (ponad 700m.), a nad ranem 19 maja zaprzestano podwyższania wału przy ich pomocy z uwagi na zagrożenie dla strażaków. Ponadto powód opiera swe relacje na informacjach uzyskanych od innych osób a nie z własnych bezpośrednich obserwacji. W pozostałym zakresie zeznania powoda są spójne z pozostałymi dowodami i pozwoliły na poczynienie jednoznacznych, logicznych i zgodnych z zasadami doświadczenia życiowego ustaleń faktycznych dotyczących stanu międzywala, koryta W. przed majową powodzią, sytuacji w mieście po przerwaniu wału oraz reakcji powoda na wiadomość o przerwaniu wału. Powód wprost zeznał, że 19 maja o godz. 5.30 otrzymał informację od mieszkańca K., że wał został przerwany ale nie potraktował jej poważnie, normalnie udał się do pracy i widząc koło mostu taki sam poziom W. jak w nocy poprzedniego dnia myślał, że ten znajomy z K. zrobił sobie żart.

Zeznaniom S. M. sąd dał wiarę w całości, jako spójnych i znajdujących potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Starosta S. od samego początku otrzymania niekorzystnych komunikatów z WZZK w S. (17 maja) polecił zespołom zarządzania kryzysowego na terenie powiatu S. monitorować stan W. i jej dopływów, koordynował działania służb odpowiedzialnych za ochronę przed powodzią, uczestniczył w posiedzeniach Powiatowego i Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego współpracując z Burmistrzem S. w podejmowaniu decyzji dotyczących ochrony mieszkańców i mienia przed powodzią, realizował plan operacyjny ochrony przed powodzią dla powiatu S. Zeznania starosty korespondują z zeznaniami świadków S. M., A. N., Z. M., K. W., G. R. i A. C. odnośnie okoliczności i wiedzy jaką dysponowali przy podejmowaniu decyzji z zakresu ochrony ludzi i mienia przed powodzią. Wynika z nich, że decyzje z zakresu zarządzania kryzysowego podejmowane były przez nich w ekstremalnych warunkach w oparciu o ich doświadczenie życiowe i zawodowe, wobec braku profesjonalnie określonych prognoz stanu wody W. i dopływów.

Wprawdzie kodeks postępowania cywilnego nie ustanawia hierarchii dowodów, ponieważ żaden dowód nie wiąże sądu i podlega swobodnej ocenie sędziowskiej, jednak jednym z kluczowych dowodów przeprowadzonych przez sąd w niniejszej sprawie była opinia sporządzona przez (…) w celu ustalenia i oceny stanu zabezpieczenia przed powodzią terenów znajdujących się w okolicy S. w związku z powodzią w 2010 r., której zadaniem było m. innymi ustalenie stanu koryta W. w powiecie s., jej przepustowości, stanu międzywala a w szczególności czy i w jakim stopniu porośnięcie terenu drzewami i krzewami zmniejszyło przepływ fali powodziowej w maju i czerwcu 2010 r. w stosunku do wzniesienia korony wałów przeciwpowodziowych, ustalenie stanu technicznego wału przeciwpowodziowego w K. oraz przyczyn jego przerwania. Szczególny walor dowodowy opinii IE wynika z tego, że była ona konieczna dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy a których ustalenie wymagało posiadania wiadomości specjalnych.

Opinia została sporządzona przez specjalistów z zakresu hydrologii, inżynierii wodnej, wodno-melioracyjnej, inżynierii środowiska, geologii, a więc przez właściwie dobrany zespół specjalistów z dziedzin wyżej wskazanych, w sposób rzetelny i zgodny ze wskazaniami wiedzy. W zakresie swych kwalifikacji zawodowych opiniujący posiadali też umiejętność sporządzania obliczeń i analiz hydrologicznych, modeli hydrologicznych. Wnioski opinii miały charakter samodzielny, należycie umotywowany i zostały wywiedzione po analizie wszystkich zgromadzonych danych co czyni tę opinię rzetelną, kompleksową i fachową i sprawia, że jest wiarygodnym dowodem w sprawie. Sąd w całości podziela wnioski Jednostki Opiniującej szczegółowo wskazane wyżej w ustaleniach stanu faktycznego, uznając za zbędne ponowne ich powtarzanie w tej części uzasadnienia.

Konstrukcja opinii jest przejrzysta, podzielona na dwie części: część I zawiera odpowiedzi na zagadnienia z odezwy, zaś część II- studyjna zawiera szerszy opis podstawowych zagadnień, odniesienie się do opracowań dołączonych do akt sprawy a pomocnych przy analizie zagadnień będących przedmiotem opiniowania. Część studyjną opinii sporządzono na podstawie analizy materiałów dołączonych do akt sprawy i modelowania hydraulicznego przeprowadzonego na potrzeby opinii w niniejszej opinii. Ekspertyza zawiera rysunki, tabele i wykresy przedstawiające analizowane zagadnienia w ujęciu historycznym, porównawczym sprzed i po powodzi majowo – czerwcowej. Niektóre obliczenia, wykresy są przedstawione w ujęciu wariantowym.

Opinia IE została sporządzona na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym szczegółowej dokumentacji faktograficznej i technicznej zawierającej pomiary, analizy, symulacje, badania terenowe wykonane przez profesjonalne podmioty w tym między innymi przez Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej na potrzeby opracowania Koncepcji ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i T. (Konsorcjum: Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r.) jak również w oparciu o materiał faktograficzny sporządzony na potrzeby opracowania „Generalna strategia ochrony przed powodzią dolin dorzecza W. Środkowej po wielkich powodziach: lipcowej 1997 r., kwietniowej 1998 r. i lipcowo – sierpniowej 2001 r.” (Bipromel. Biuro Studiów i Projektów Gospodarki Wodnej Rolnictwa. 2004 r.). Kolejnym dokumentem wykorzystanym przez Jednostkę Opiniującą dla zbadania wpływu roślinności porastającej międzywale W. na poziom wody powodziowej na opiniowanym odcinku W. był „Program wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW Kraków wraz ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko dotyczącą zaplanowanych w tym programie działań” opracowany na zlecenie RZGW w K. przez konsorcjum firm DHI Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Pectore – Eco Sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach w okresie od listopada 2013 do 2015 r. Ponadto Jednostka Opiniująca wykorzystała przy sporządzaniu opinii opracowanie rof.. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S.” oraz „Hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powozi w maju 2010 r.” – opracowanie RZGW Kraków, m. innymi z udziałem mgr inż. K. K.

Niezależnie od powyższego autorzy opinii przeprowadzili własne obliczenia, symulacje, modelowanie hydrauliczne z uwzględnieniem i odniesieniem się do wyników uzyskanych przez autorów wyżej wskazanych opracowań. Wyniki uzyskane przez Jednostkę Opiniującą są zgodne z wynikami uzyskanymi przez te inne podmioty, co dodatkowo potwierdza trafność i stanowczy charakter wniosków opinii a tym samym potwierdza walor dowodowy opinii. Warto odnotować również prawie całkowitą zgodność wniosków końcowych opinii IE w kluczowych kwestiach mających istotny wpływ dla ustaleń faktycznych sądu z wnioskami opracowań tychże podmiotów, z jednym wyjątkiem o którym poniżej. Mianowicie autorzy opinii i opracowań wykorzystanych przy opracowaniu tej opinii zgodni byli co do wpływu stanu międzywala na podniesienie rzędnych zwierciadła wody powodziowej w 2010 r. Przeprowadzone przez kilka niezależnych zespołów obliczenia wykazały, że w przypadku teoretycznego braku porośnięcia międzywala drzewami i krzewami na terenach poniżej miejsca wystąpienia awarii wału w K. obniżenie zwierciadła wody mogło by wynieść około 50 cm i poziom zwierciadła wód powodziowych w W. utrzymałby się nieznacznie (20-30cm) poniżej korony wału.

Niemniej jednak w opracowaniach rof.. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S.” oraz RZGW w K. „Hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powodzi w maju 2010 r.” sformułowano wniosek, że nieuprawniona jest teza, że brak działań w zakresie wycinki zadrzewień i zakrzyczeń w ostatnim dziesięcioleciu wpłynął zasadniczo na zdarzenie, do którego doszło podczas powodzi w maju 2010 r.

Wniosek ten tj. o braku wpływu zadrzewienia i zakrzaczenia międzywala na fakt przelania się wód powodziowych W. przez koronę wału w K. jest sprzeczny z konkluzją Jednostki Opiniującej, która po wnikliwej analizie całego materiału dowodowego i na podstawie własnych obliczeń doszła do przeciwnego, jednoznacznego wniosku, który Sąd podziela. IE odniósł się krytycznie do tezy postawionej przez prof. B. i autorów opracowania RZGW w K., w sposób przekonywujący uzasadniając swój wniosek końcowy. Jednostka Opiniująca zwróciła uwagę, że co prawda w tych dwóch opracowaniach w wyniku przeprowadzonego modelowania zakładającego całkowite usunięcie drzew i zakrzaczeń z terenu międzywala uzyskano obniżenie zwierciadła wody o około 50 cm na wysokości awarii wału K., ale autorzy tych opracowań nie skomentowali tych wyników. Ponadto, wyniki tych dwóch opracowań zostały poparte wynikami obliczeń modelowych dla stanu międzywala na rok 2003 i 2010 i stanem międzywala na ortofotomapach z 2003 i 2010 r., z których wynika, że już w 2003 r. międzywale było zarośnięte a stopień pokrycia roślinnością był zbliżony do stanu z 2010 r.

Zdaniem Jednostki Opiniującej obniżenie zwierciadła wody, jakie uzyskano w wyniku modelowania umożliwiłoby przejście fali powodziowej z 2010 r. w międzywalu i woda nie przelałaby się przez koronę obwałowania. Roślinność w międzywalu wpłynęła na podniesienie rzędnych zwierciadła wody powodziowej w 2010 r. co spowodowało przelanie się wody przez koronę wału i jego rozmycie. Do tożsamego wniosku doszli autorzy Koncepcji ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i T. Konsorcjum (Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r.).

Sąd oddalił wniosek pozwanego Skarbu Państwa o dopuszczenie dowodu z ustnej opinii uzupełniającej przedstawicieli Jednostki Opiniującej uznając go za zbędny wobec kompletności i zupełności sporządzonej opinii. Jednostka opiniująca udzieliła wyczerpujących odpowiedzi na zarzuty pozwanego Skarbu Państwa do opinii podstawowej w opinii uzupełniającej z października 2017 r. i w piśmie z marca 2017 r. – odpowiedzi na zagadnienia przedstawione w piśmie z dnia 20 grudnia 2016 r., w tym również na zarzuty podtrzymywane we wniosku pozwanego Skarbu Państwa w piśmie z dnia 2 maja 2017 r. (k. 8737, tom XLII). Wypada w tym miejscu odnieść się tylko do zarzutu pozwanego Skarbu Państwa, że opiniujący nie wyjaśnili w opinii dlaczego doszło do punktowego przelania się wody przez wał akurat na odcinku w K. Sąd podziela stanowisko Jednostki Opiniującej, że analiza podnoszonego przez pozwanego zagadnienia nie przyczyniłaby się do zmiany głównych konkluzji zaprezentowanych w opinii. Ponadto wobec braku badań stanu technicznego wału przed powodzią rozważania biegłych miałyby charakter spekulacji a nie konkretnych wniosków, mających oparcie w dokumentacji technicznej.

Sąd pominął dowód z zeznań świadka A. K. wobec cofnięcia przez powoda. Pozostałe dopuszczone dowody z dokumentów Sąd pominął jako irrelewantne dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd oddalił wnioski powoda o dopuszczenie dowodów z wyciągu z Projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry i Wisły (podręcznik operacyjny projektu, Wrocław 2015 r.), z wyciągu z Projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu „Odra – Wisła”. (Dokument ostateczny kwiecień 2015 r.) jako nie związanych z tezą dowodową na jaką zostały zawnioskowane w piśmie procesowym powoda z dnia 14 kwietnia 201 7r. (pkt I c, d), a ponadto dokumenty te zostały opracowane kilka lat po powodzi na potrzeby innych postępowań.

Sąd poczynił ustalenia faktyczne również w oparciu o zdjęcia, mapy, ortofotomapy, płyty DVD, publikacje, notatki prasowe. Jak podkreśla się za judykaturą, notatka prasowa ma charakter zbliżony do dokumentu prywatnego, gdyż jej treść pochodzi od osoby, która może być ujawniona (por. orzeczenie SN z dnia 9 stycznia 1951 r., C 436/50, OSN(C) 1951, nr 3, poz. 80). Przywołane wyżej publikacje prasowe pozwoliły na poczynienie szczegółowych ustaleń odnośnie sytuacji w S. i w całym powiecie s. w krytycznych dniach, przebiegu ewakuacji, akcji ratowniczej i zabezpieczającej wały. Podobnie liczne fotografie dołączone przez strony postępowania są cennymi dowodami na okoliczność ustalenia stanu wału przeciwpowodziowego W., międzywala przed i w czasie powodzi. Z kolei zdjęcia sporządzone przez biegłego Witolda Domańskiego w ramach opracowanej przez niego w trybie zabezpieczenia dowodu dokumentacji dotyczącej opisu ruchomości zniszczonych wskutek powodzi obrazują skalę zniszczeń mienia członków grupy.

 

Sąd zważył, co następuje:

W ustalonych wyżej okolicznościach faktycznych sąd uznał, że powództwo o ustalenie odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez członków grupy na skutek zalania ich mienia wodami powodziowymi w maju – czerwcu 2010 r. zasługuje na uwzględnienie wobec pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i pozwanego Województwa Ś. Powód wykazał, że pozwani ci dopuścili się zaniedbań w zakresie wypełniania obowiązków związanych z ochroną przeciwpowodziową ciążących na nich w świetle właściwych przepisów. Wobec pozostałych pozwanych Powiatu S. i Gminy Miejskiej S. powództwo sąd oddalił.

Podstawą odpowiedzialności pozwanych – wbrew ich zarzutom – jest przepis art. 417 k.c., po myśli którego za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa (§ 1). Jeżeli wykonywanie zadań z zakresu władzy publicznej zlecono, na podstawie porozumienia, jednostce samorządu terytorialnego albo innej osobie prawnej, solidarną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę ponosi ich wykonawca oraz zlecająca je jednostka samorządu terytorialnego albo Skarb Państwa (§ 2).

Art.417 § 1 k.c. od strony podmiotowej wprowadza zasadę, że za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej odpowiada ta osoba prawna, z którą związana jest jednostka organizacyjna bez osobowości prawnej lub osoba prawna wykonująca uprawnienia władzy publicznej. Chodzi tu więc o odpowiedzialność Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego bądź innej osoby prawnej wykonującej władzę publiczną z mocy prawa.

Przepis art. 417 § 1 k.c. przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, zdefiniowanym jako „niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej”. Stanowi więc on ogólną podstawę odpowiedzialności władz publicznych za ich władcze działania, która nie znajduje zastosowania lub znajduje ograniczone zastosowanie tylko wówczas, gdy ustawodawca odrębnym unormowaniem określa konsekwencje niektórych działań organów władz publicznych. Komentowany przepis dotyczy wyłącznie skutków funkcjonowania państwa i jednostek samorządu terytorialnego w sferze określanej mianem imperium, a więc działań lub zaniechań polegających na wykonywaniu funkcji władczych tj. realizacji zadań władzy publicznej. Nie chodzi zatem o konsekwencje zachowań tych podmiotów w sferze gospodarczej. Do działań władczych nie zalicza się także usług użyteczności publicznej, wykonywanych przez administrację państwową lub samorządową, często przekazywanych odrębnym osobom prawnym. W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium, nie odpowiadają one na podstawie art. 417 k.c., lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego (art. 416, 427, 433-436 k.c.), co gwarantuje równą dla wszystkich podmiotów ochronę prawną, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego.

Stosownie do przepisu art. 81 ustawy z dnia 11 lipca 2001 r. (Dz.U. z 2005r. nr 239 poz. 2019 ze zm.) Prawo Wodne, ochrona przed powodzią oraz suszą jest zadaniem organów administracji rządowej i samorządowej. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że zagrożenie dla życia i zdrowia obywateli oraz ich mienia, jakie niesie ze sobą powódź, powoduje konieczność zabezpieczenia porządku społecznego w sposób zorganizowany. Do wykonania tego zadania muszą być włączone organy administracji publicznej (rządowej i samorządowej), gdyż to na nich spoczywa obowiązek zapewnienia ochrony przeciwpowodziowej. Osiągnięcie tego celu jest możliwe tylko poprzez podjęcie działań w formie władczej przez stosowanie zakazów, nakazów oraz odpowiednich ograniczeń, zaś formy owego władczego działania przysługują wyłącznie organom administracji publicznej. W świetle powyższego nie budzi wątpliwości, iż wszelkie działania w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, a więc zarówno te mające na celu zminimalizowanie ryzyka związanego z wystąpieniem zjawiska powodzi poprzez stworzenie odpowiedniego systemu ochrony przeciwpowodziowej, jak również te, które polegają na szybkim reagowaniu w sytuacji realnego zagrożenia powodzią, należy zakwalifikować jako należące do sfery imperium. Wynikające z przepisów Prawa Wodnego obowiązki Skarbu Państwa wykonywane przez Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i przez Województwo Ś. (wykonywane przez Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K.), których naruszenie składa się na czyn niedozwolony stanowiący podstawę odpowiedzialności pozwanych, w konsekwencji uznać trzeba za zadania publiczne. Są to bowiem obowiązki z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, które należą do istoty działań państwa, a zatem należyte ich wypełnianie służyć ma zapewnieniu bezpieczeństwa wewnętrznego. Podkreślenia wymaga, że działania w zakresie wykonywania władzy publicznej polegają nie tylko na dokonywaniu czynności konwencjonalnych wyrażających się we władczym kształtowaniu pozycji prawnej jednostki (wydawanie orzeczeń, decyzji czy aktów normatywnych), ale także w dokonywaniu czynności faktycznych. Pojęcie wykonania władzy publicznej obejmuje te formy aktywności państwa, które przynależą do sfery imperium i wynikają z kompetencji określonej w Konstytucji oraz innych ustawach, w tym w ustawie Prawo Wodne. Możliwość wykonywania zadań z zakresu władzy publicznej przy zastosowaniu „władczych” instrumentów prawnych nie oznacza, że w każdej sytuacji organy administracji publicznej muszą korzystać tylko z takich środków. Mogą one bowiem realizować zadania należące do zakresu władzy publicznej przy pomocy instrumentów mniej stanowczych takich jak podejmowanie działań faktycznych.

Mając na względzie powyższe rozważania nie budzi wątpliwości, wbrew stanowisku pozwanych, iż wszelkie działania podejmowane zarówno przez Skarb Państwa jak i Województwo Ś., w związku z powodzią w maju 2010 r., należy kwalifikować jako wykonywanie władzy publicznej, były to działania zarówno wynikające z ustawy Prawo Wodne, ustawy o zarządzaniu kryzysowym, ustaw o samorządach terytorialnych jak i też całego szeregu aktów wykonawczych, a co za tym idzie zastosowanie będzie miał przepis art. 417 § 1 k.c. Wobec powyższego bezzasadne jest stanowisko pozwanych, że podstawę roszczeń części członków grupy stanowić może jedynie art. 415 k.c. lub art. 16 ust. 3 Prawa Wodnego.

W sprawach o zbliżonym stanie faktycznym do niniejszej, również inne sądy w Polsce za podstawę odpowiedzialności pozwanych przyjmowały przepis art. 417 § 1 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 25 czerwca 2008 r., I ACa 433/08, wyrok Sądu Okręgowego w Opolu I Wydział Cywilny z dnia 11 sierpnia 2008 r., I C 123/14, wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu I Wydział Cywilny z dnia 22 lutego 2013 r., I C 1753/12, wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 27 maja 2014r. sygn. akt I C 122/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 czerwca 2016r., sygn. akt V ACa 659/14). Sądy orzekające w tych sprawach nie miały wątpliwości, że odpowiedzialność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego za wykonywanie zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej winna być rozpatrywana na gruncie przepisu art. 417 k.c. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 marca 2017 r., sygn. akt VCSK 568/16 (na skutek rozpoznania skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 czerwca 2016 r., sygn. akt V ACa 659/14) wprost stwierdził, że zaniechanie działań przez pozwany Skarb Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej stanowi delikt cywilny, za który Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność na podstawie przepisów prawa cywilnego – art. 417 k.c., a ochronę przed powodzią należy zaliczyć do wykonywania władzy publicznej (imperium).

W konsekwencji, wbrew zarzutom pozwanego Skarbu Państwa i Województwa Ś., ich odpowiedzialność nie może być rozpatrywana na gruncie przepisów ustawy Prawo wodne (art. 16 ust. 3) z przyczyn wyżej wskazanych a ponadto strona powodowa nie dochodzi ustalenia odpowiedzialności za szkodę na podstawie przepisów ustawy Prawo wodne ale dochodzi ustalenia odpowiedzialności pozwanych za szkodę poniesioną przez członków grupy przez niezgodne z prawem zachowanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Delikt ten nie mieści się w hipotezie żadnej z norm wynikających z Prawa Wodnego.

Odpowiedzialność Skarbu Państwa wynikająca z art. 417 § 1 k.c. powstaje wówczas, gdy łącznie spełnione są jej trzy ustawowe przesłanki, a mianowicie: bezprawność działania lub zaniechania sprawcy, szkoda oraz normalny związek przyczynowy między bezprawnym zachowaniem sprawcy, a szkodą. Nie ma sporu co do tego, że członkowie grupy w wyniku powodzi w maju/czerwcu 2010 r. ponieśli szkodę w majątkach, chociaż każdy z nich poniósł w innych rozmiarach, ale kwestia wysokości szkody nie podlegała badaniu w procesie o ustalenie wytoczonym na podstawie przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Dla oceny zasadności powództwa o ustalenie konieczne było zbadanie pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej tj. bezprawności podjętych działań oraz związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy nimi a zaistniałą szkodą.

Przed przejściem do oceny zachowań pozwanych skutkujących przyjęciem ich odpowiedzialności należy poczynić ogólną uwagę odnośnie zastosowania właściwych przepisów ustawy prawo wodne, wobec zmiany jej treści od marca 2011 r. Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (t.j. Dz.U. z 2005r., nr 239, poz.2019 ze zm.) została zmieniona ustawą z dnia 5 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie z dniem 18 marca 2011 r. i uchyliła między innymi dział V Prawa Wodnego Ochrona przed powodzią oraz suszą wprowadzając rozdział VA Ochrona przed powodzią i rozdział VB ochrona przed suszą. Ponieważ czyn niedozwolony pozwanych miał miejsce przed dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy Prawo Wodne jest on oceniany na gruncie przepisów sprzed nowelizacji ustawy. Zresztą przepisy znowelizowanej ustawy utrzymują zakres obowiązków w zakresie ochrony przeciwpowodziowej spoczywających na pozwanych a nawet je rozszerzają, co było skutkiem implementacji do polskiego porządku prawnego przepisów unijnych tj. Dyrektywy Wodnej Parlamentu Europejskiego i Rady (2000/60/WE) i Dyrektywy Powodziowej (2007/60/WE).

Strona powodowa wnosząc o ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. podniosła, że pozwany ten zaniechał działań mających na celu utrzymanie prawidłowego stanu dna i koryta rzeki W. oraz terenu międzywala na wysokości prawobrzeżnego wału w K., tj. że nie prowadził prac regulacyjnych, melioracyjnych, pogłębiarskich w korycie W. a nadto, że nie nakazywał w wystarczającym stopniu usuwania z terenu międzywala roślinności krzaczastej i wycinki drzew.

Powierzchniowe wody płynące stanowią własność Skarbu Państwa. Zgodnie z art. 11 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne, Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej jako centralny organ administracji rządowej właściwy w sprawach gospodarowania wodami wykonuje prawa właścicielskie w stosunku do wód publicznych stanowiących własność Skarbu Państwa, istotnych dla kształtowania zasobów wodnych oraz ochrony przeciwpowodziowej. W imieniu Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej zadania związane z utrzymywaniem wód lub urządzeń wodnych wykonuje z kolei Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej jako organ administracji rządowej niezespolonej właściwy w sprawach gospodarowania wodami (art. 92 ust. 4 Prawa Wodnego). Prawa właścicielskie w stosunku do wód rzeki W., stanowiącej własność Skarbu Państwa, na odcinku położonym w gminie S., powiat S., w imieniu Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej wykonuje zatem w oparciu o art. 92 ust. 4 Prawa wodnego Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., który realizuje swoje zadania przy pomocy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.

Stosownie do treści art. 22 ust. 1 Prawa Wodnego, utrzymywanie śródlądowych wód powierzchniowych polega na zachowaniu lub odtworzeniu stanu ich dna lub brzegów oraz na konserwacji lub remoncie istniejących budowli regulacyjnych w celu zapewnienia swobodnego spływu wód oraz lodów, a także właściwych warunków korzystania z wody. Zgodnie natomiast z przepisem art. 26 cytowanej ustawy, do obowiązków właściciela śródlądowych wód powierzchniowych należy: zapewnienie utrzymywania w należytym stanie technicznym koryt cieków naturalnych oraz kanałów, będących w jego władaniu; dbałość o utrzymanie dobrego stanu wód; regulowanie stanu wód lub przepływów w ciekach naturalnych oraz kanałach stosownie do możliwości wynikających ze znajdujących się na nich urządzeń wodnych oraz warunków hydrologicznych; zapewnienie swobodnego spływu wód powodziowych oraz lodów; współudział w odbudowywaniu ekosystemów zdegradowanych przez niewłaściwą eksploatację zasobów wodnych; umożliwienie wykonywania obserwacji i pomiarów hydrologiczno-meteorologicznych oraz hydrogeologicznych.

Teren między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, a także wyspy i przymuliska, stanowi tak zwany obszar bezpośredniego zagrożenia powodzią (art. 82 ust. 1 Prawa Wodnego). Z uwagi na fakt, że sposób jego zagospodarowania niejednokrotnie warunkuje skuteczność ochrony przeciwpowodziowej, tereny tzw. międzywala odgrywają istotną rolę w zakresie przedmiotowej ochrony i objęte są szczególną regulacją prawną. Na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią ustawa Prawo Wodne wyraźnie zabrania bowiem sadzenia drzew i krzewów, z wyjątkiem plantacji wiklinowych na potrzeby regulacji wód oraz roślinności stanowiącej element zabudowy biologicznej dolin rzecznych lub służącej do wzmacniania brzegów, obwałowań lub odsypisk (art. 82 ust. 2 pkt 2).

Utrzymanie obszaru międzywala w stanie zapewniającym swobodny spływ wód powierzchniowych należy do ustawowych zadań Skarbu Państwa, a zatem to Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. – jako administrator rzeki W. na odcinku wału w K. – jest zobowiązany do regularnego usuwania roślinności znajdującej się na terenie bezpośredniego zagrożenia powodziowego (art. 22 ust. 1 Prawa Wodnego).Do powinności wskazanej powyżej jednostki organizacyjnej należy ponadto wykonywanie prac melioracyjnych oraz usuwanie nagromadzonego mułu z dna koryta rzeki W. celem zagwarantowania większej przepustowości koryta (art. 26 ustawy Prawo Wodne).

Jak ustalił Sąd na podstawie opinii IE bezpośrednią przyczyną przerwania wału W. w K. było przelanie się wody przez koronę wału i w konsekwencji jego rozmycie. Jedną z przyczyn przelania się wody przez koronę wału był niewłaściwy stan międzywala, jego zmniejszona przepustowość.

Postępowanie dowodowe wykazało, że począwszy od lat 80-tych XX wieku Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., wykonujący prawa właścicielskie Skarbu Państwa, zaniechał kompleksowej wycinki krzewów i drzew w międzywału położonym w bezpośrednim sąsiedztwie wału w K.

Międzywale W. w rejonie S. w czasie powodzi w maju 2010 r. było porośnięte bujną roślinnością, krzewami i drzewami. Gęsta roślinność porastająca międzywale przyczyniła się do podniesienia poziomu wody powodziowej. Roślinność ta spowodowała spadek średniej prędkości na terenach zalewowych, co skutkowało zwiększoną sedymentacją rumowiska. Brak kompleksowej wycinki, nie tylko w ostatnim dziesięcioleciu poprzedzającym powódź z maja 2010 r., ale i w okresie wcześniejszym, przyczynił się do przelania wody przez koronę wału i jego awarii. Całkowite wyczyszczenie międzywała z drzew i krzewów spowodowałoby obniżenie poziomu wody powodziowej na wysokości awarii wału w K. o około 50 cm do poziomu poniżej korony prawego wału – na rzędnej około 148,40 – 148,60 cm (około 10-30 cm poniżej korony wału).Jak wskazali autorzy opinii IE takie obniżenie poziomu wody na skutek wyczyszczenia międzywała z roślinności wskazuje na to, że roślinność miała istotny wpływ na zmniejszenie przepustowości międzywała. Efektem zmniejszenia przepustowości międzywała było niedostosowanie wyniesienia korony wału wiślanego w K. w 2010 r. do potencjalnego zagrożenia, co ostatecznie doprowadziło do przelania się fali powodziowej ponad szczyt rzeczonego wału.

Sąd ustalił, że w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia była prowadzona gospodarka związana z pozyskiwaniem wikliny i faszyny z terenu międzywała, ale w późniejszych latach zaprzestano tych prac. Z przedłożonej przez RZGW dokumentacji dotyczącej wycinki drzew i krzewów na terenie międzywała przed powodzią wynika, że były wydawane decyzje dotyczące wycinki pojedynczych drzew na działkach prywatnych zlokalizowanych w sąsiedztwie wałów w związku z wykonywanymi pracami wokół obwałowań. Okoliczności te przyznał świadek J. G., który zeznał, że przed powodzią nie wydawał decyzji nakazujących usunięcie drzew i krzewów w rejonie S., bo nie było takich wniosków ze strony kogokolwiek z rejonu S., a ponadto jego „służby uznały, że nie ma takiej potrzeby”.

Powyższe dowodzi, że Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. nie dopełnił ciążących na nim z mocy ustawy Prawo wodne obowiązków z zakresu ochrony przed powodzią, w szczególności określonych w art. 82 ust. 3 pkt 3 w związku z art. 81 i art. 85 ust. 1 pkt 2 Prawa wodnego. Zgodnie z art. 85 ust. 1 pkt 2 Prawa Wodnego dla zapewnienia szczelności i stabilności wałów przeciwpowodziowych zabroniona jest uprawa gruntu, sadzenie drzew lub krzewów na wałach oraz w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału po stronie odpowietrznej. Na obszarze międzywala ustawa wyraźnie zabrania wykonywania robót oraz czynności które mogą utrudnić ochronę przed powodzią, w szczególności zabrania sadzenia drzew lub krzewów, z wyjątkiem plantacji wiklinowych na potrzeby regulacji wód oraz roślinności służącej stanowiącej element zabudowy biologicznej dolin rzecznych lub służącej do wzmocnienia brzegów, obwałowań lub odsypisk (art. 82 ust. 2 pkt 2).

Stosownie zaś do przepisu art. 82 ust. 3 pkt 3 ustawy Prawo Wodne dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej może w drodze decyzji m. in. na obszarze międzywala – jeżeli nie utrudni to ochrony przed powodzią – nakazać usunięcie drzew lub krzewów. Jak słusznie zauważa strona powodowa, dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej tym bardziej powinien nakazać usunięcie drzew i krzewów, jeżeli wymaga tego ochrona przed powodzią. Takich działań zabrakło ze strony Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., co najmniej w ostatnim dziesięcioleciu przed powodzią w maju 2010 r., mimo że były one wskazane – jak wykazało postępowanie dowodowe – w celu ochrony S. przed powodzią. Dyrektor RZGW w K. jest upoważniony do wydawania z urzędu osobom fizycznym – właścicielom działek w międzywalu – decyzji o nakazaniu wycinki drzew lub krzewów. Regulacje te służą realizacji ustawowego obowiązku ochrony przed powodzią, który zgodnie z art. 81 ustawy spoczywa na organach administracji rządowej i samorządowej.

Niezasadny jest zarzut pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora RZGW w K., że zadrzewienie i zakrzewienie terenów międzywala W. nie było wynikiem zaniedbań RZGW w K., lecz wiązało się z faktem objęcia tego terenu programem Natura 2000 i ograniczeniami z tego wypływającymi. Jak wskazano wyżej, w części uzasadnienia dotyczącego ustalenia stanu faktycznego sprawy obszar terenów międzywala W. objęty sporem w niniejszej sprawie został zakwalifikowany zgodnie z tzw. dyrektywą siedliskową do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000 jako Tarnobrzeska Dolina W. (kod PLH180049). Przedmiotowy obszar uzyskał status tzw. proponowanego obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty od dnia 29 października 2009 r., w związku z umieszczeniem go przez Ministra Środowiska na liście proponowanych obszarów mających znaczenie dla Wspólnoty i przekazaniem listy Komisji Europejskiej do zatwierdzenia (załącznik nr 1 do Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 13 kwietnia 2010 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych, DZ. U, nr 77, poz. 510. Dopiero od tego dnia w odniesieniu do tego obszaru obowiązywały ograniczenia o jakich mowa w art. 33 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. nr 92, poz.880 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem zabronione jest podejmowanie działań mogących osobno lub w połączeniu z innymi działaniami, znacząco negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000, a w szczególności: pogorszyć stan siedlisk przyrodniczych lub siedlisk gatunków roślin i zwierząt, dla których ochrony wyznaczono obszar Natura 2000 lub wpłynąć negatywnie na gatunki, dla których ochrony został wyznaczony obszar Natura 2000, lub pogorszyć integralność obszaru Natura 2000 lub jego powiązania z innymi obszarami. Zgodnie  z art. 33 ust.2 tej ustawy ograniczenia te mają zastosowanie również do proponowanych obszarów mających znaczenie dla Wspólnoty, jakim od 29 października 2009 r. jest T. Doliny W. W świetle tych unormowań należy skonstatować, że do października 2009 r. nie istniały żadne ograniczenia ustawowe do podejmowania przez RZGW w K. decyzji odnośnie usuwania roślinności, wycinki drzew i krzewów z terenu międzywala na wysokości K. Doświadczenie życiowe i zdrowy rozsądek nakazuje przyjąć, że niemożliwym jest aby w ciągu pół roku roślinność porastająca międzywale osiągnęła stadium łęgu. Ponadto przepis art. 33 u.o.p, nie ma charakteru bezwzględnego. Ustawa o ochronie przyrody wprowadza odstępstwo od zakazów obowiązujących na obszarach Natura 2000. Mianowicie zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy jeżeli przemawiają za tym konieczne wymogi nadrzędnego interesu publicznego, w tym wymogi o charakterze społecznym lub gospodarczym, i wobec braku rozwiązań alternatywnych, właściwy miejscowo regionalny dyrektor ochrony środowiska, a na obszarach morskich – dyrektor właściwego urzędu morskiego, może zezwolić na realizację planu lub działań, mogących znacząco negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000 lub obszary znajdujące się na liście, o której mowa w art. 27 ust. 3 pkt 1, zapewniając wykonanie kompensacji przyrodniczej niezbędnej do zapewnienia spójności i właściwego funkcjonowania sieci obszarów Natura 2000. Nawet wówczas gdy znaczące negatywne oddziaływanie ma dotyczyć siedlisk i gatunków priorytetowych, zezwolenie, o którym mowa w ust. 1, może zostać udzielone między innymi w celu ochrony zdrowia i życia ludzi, zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego- art. 34 ust. 2 u.o.p. Nie ulega wątpliwości, że wzgląd na ochronę zdrowia i życia mieszkańców S. i okolic oraz zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego (do którego należy zaliczyć ochronę przed powodzią) uzasadniał podjęcie przez pozwany Skarb Państwa działań w zakresie wycinki krzewów i drzew w międzywalu.

Należy zgodzić się z pozwanym Skarbem Państwa, że objęcie międzywala obszarem NATURA 2000 powoduje istotne utrudnienia dla Dyrektora RZGW w K. przy wydawaniu decyzji nakazujących wycinkę drzew i krzewów, ponieważ musi uzyskać opinię właściwego dyrektora ds. ochrony środowiska i opinię o braku negatywnego oddziaływania planowanej wycinki na tereny chronione obszarem Natura 2000. Zakaz podejmowania jakichkolwiek działań mogących pogorszyć stan siedlisk przyrodniczych lub wpłynąć negatywnie na gatunki, dla których został wyznaczony obszar NATURA 2000, uniemożliwił podjęcie efektywnych działań ze strony Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w zakresie usunięcia krzewów i drzew. Ale Dyrektor RZGW winien był wdrożyć takie procedury i o tym że było możliwe wydawanie decyzji dotyczących wycinki drzew świadczą chociażby jednostkowe decyzje wydawane po powodzi z 2010 r. W ramach wykonania decyzji Dyrektora RZGW w K. z dnia 30 listopada 2012 r., znak OKI-Is-770-691-12/12, wykarczowano 20 ha przerostów wiklinowych. Objęcie międzywala W. programem Natura 2000 nie stanowiło dla RZGW w K. bezwzględnej przeszkody dla realizacji ustawowych zadań dotyczących utrzymania międzywala w należytym stanie. Autorzy opinii podkreślali zarówno w opinii podstawowej jak i uzupełniających, że problem związany z ograniczeniem wycinki nie pojawił się w ciągu ostatnich 10 latach, tylko znacznie wcześniej. Gdyby cały czas była prowadzona wycinka jako działanie kompleksowe, kępy hodowlanych wiklin nie osiągnęłyby wielkości drzew. Zaznaczenia wymaga, że zaniedbania Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. dotyczące regularnego usuwania krzewów i drzew z obszaru położonego pomiędzy korytem rzeki a wałem przeciwpowodziowym sięgają kilkudziesięciu lat, co w konsekwencji pozwoliło na nieograniczony rozwój chronionej obecnie programem NATURA 2000 roślinności, tamującej swobodny spływ wód powierzchniowych.

Wbrew twierdzeniom pozwanego Skarbu Państwa, międzywale W. na odcinku, na którym doszło do rozmycia wału, było porośnięte roślinnością, krzewami i gęstymi skupiskami drzew tworzącymi miejscami zwarty las. Świadczą o tym liczne dowody przeprowadzone w niniejszej sprawie; zdjęcia, ortofomapy z lat 2003 i 2010, zeznania świadków i stron, protokoły z przeglądów okresowych /rocznych wałów, korespondencja między ŚZMiUW w K. a Dyrektorem RZGW w Warszawie i K., opracowania, koncepcje, czy wreszcie sam fakt zakwalifikowania terenów międzywala do Europejskiej Sieci Ekologicznej „Natura 2000” jako T. Dolina W. (kod PLH 180049). Twierdzenia pozwanego Skarbu Państwa o stopniu porośnięcia międzywala są wzajemnie sprzeczne. Z jednej strony w piśmie z dnia 6 marca 2014 r. (k. 6099) podnosi, że międzywale w czasie powodzi w 2010 r. było porośnięte sporadycznie drzewami by w dalszej części przyznać, że całkowita powierzchnia obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty T. Dolina W. wynosi 4.059,7 ha w tym siedlisko priorytetowe 91E0 łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe zajmowało areał 1.002 ha. Skoro tak, to co najmniej od grudnia 2008 r. kiedy opracowano standardowy formularz danych dla obszaru Natura 2000 Tarnobrzeska Dolina W. tereny międzywala były porośnięte roślinnością i krzewami tworzącymi łęg a nie sporadycznymi drzewami. Należy pamiętać, że w okolicy miejsca awarii wału i huty szkła duży obszar międzywala został zakwalifikowany jako łęg.

Reasumując, brak było przeszkód prawnych czy utrudnień w prowadzeniu planowej i kompleksowej wycinki drzew i krzewów z terenu międzywala co najmniej do października 2009 r., kiedy to przedmiotowy obszar uzyskał status tzw. proponowanego obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty (DZ. U, nr 77, poz. 510) i miały do niego zastosowania ograniczenia wynikające z art. 33 u.o.p.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, istotne dla oceny zasadności powództwa było ustalenie jakie działania (a właściwie ich brak) były podejmowane przez RZGW w K. odnośnie utrzymania międzywala W. przed powodzią w maju 2010 r. i czy były one wystarczające dla zachowania funkcji jaką pełni międzywale w ochronie przed powodzią. Postępowanie dowodowe wykazało, że RZGW w K. wywiązywało się z tego obowiązku w analizowanym okresie w znikomym stopniu. Z kolei liczne opracowania, koncepcje, programy wycinki drzew zostały opracowane już po powodzi („Program wycinki drzew i krzewów na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią dla RZGW Kraków wraz ze strategiczną oceną oddziaływania na środowisko dotyczącą zaplanowanych w tym programie działań” opracowany na zlecenie RZGW w K. przez konsorcjum firm DHI Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Pectore – Eco Sp. z o.o. z siedzibą w Gliwicach, 2013 – 2015r.; Koncepcja ochrony przed powodzią W. i jej dopływów w rejonie S. i T. Konsorcjum: Instytut Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej, MGGP S.A., Cermet – Bud sp. z o.o., Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej PIB, grudzień 2011 r.; opracowanie rof.. dr hab. inż. W. B. „Identyfikacja przyczyn przerwania obwałowania w miejscowości K. i zalania prawobrzeżnej części S. hydrauliczne aspekty badania przyczyn przerwania wału w miejscowości K. w czasie powodzi w maju 2010 r.” – opracowanie RZGW Kraków z 2011 r.) i wskazywały jakie konkretne przedsięwzięcia należy podjąć w przyszłości w międzywalu W. aby zminimalizować zagrożenie powodziowe, przy uwzględnieniu wpływu zaplanowanych działań na środowisko przyrodnicze Natura 2000- T. Dolina W. Z opracowań tych wynika w sposób nie budzący wątpliwości Sądu, że międzywale W. nie zapewniało skutecznej ochrony przeciwpowodziowej w maju 2010 r. a zakres planowanych prac (i częściowo wykonanych już po powodzi) świadczy o skali zaniedbań jakich dopuścił się pozwany Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K., nie dopełniając obowiązku określonego w art. 26 pkt 4 ustawy Prawo Wodne polegającego na zapewnieniu swobodnego spływu wód powodziowych, w tym art. 82 ust. 3 pkt 3 tej ustawy dającego Dyrektorowi RZGW w K. uprawnienie do wydawania decyzji nakazujących usunięcie drzew i krzewów w międzywalu właścicielom gruntu w międzywalu. W ocenie sądu wycinkę drzew i krzewów z terenu międzywala należy zaliczyć do działań umożliwiających swobodny spływ wód powodziowych.

Na koniec tych rozważań warto dodać, że pozwane Województwo Ś. w odpowiedzi na pozew przyznało, że do przelania się wody przez wał mogła przyczynić się ograniczona przepustowość koryta W. na wysokości K. (na skutek wytworzenia się w korycie odkładu piasku) oraz zakrzaczenie i zadrzewienie na międzywalu. W sprawie zadrzewienia i zakrzaczenia międzywala Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. prowadził korespondencję z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Warszawie sygnalizując istniejące zagrożenie.

Postępowanie dowodowe wykazało, że pozwany Skarb Państwa – Dyrektor RZGW w K. nie wykonywał prac regulacyjnych, melioracyjnych i pogłębiarskich związanych z utrzymaniem koryta głównego W. Na podstawie opinii Jednostki Opiniującej Sąd ustalił jednakże, że zaniedbania na tych odcinkach nie miały większego wpływu na sytuację powodziową i przelanie się wody przez koronę wału w K. w 2010 r. i w braku prowadzenia tych prac nie należy upatrywać przyczyn awarii wału w K. w 2010 r. Wpływ budowli regulacyjnych na wody powodziowe płynące całą szerokością międzywala jest niewielki i nie ma istotnego znaczenia w kształtowaniu poziomu wody powodziowej. Budowle regulacyjne (np. ostrogi, tamy) mają za zadanie koncentrację przepływu i niedopuszczenie do tworzenia się odsypisk na trasie regulacyjnej (w nurcie rzeki) a nie w międzywalu rzeki. Podobnie prowadzenie prac pogłębiarskich nie miało większego wpływu na przejście fali powodziowej, gdyż dotyczy samego koryta zawężonego do szlaku żeglownego, co stanowi około 10% szerokości całego międzywala. RZGW jako administrator rzeki W. prowadzi prace pogłębiarskie w celu utrzymania szlaku żeglownego na niewielkim odcinku (około 20-30 km). Prace te polegają na usuwaniu przemiałów (głównie piasku) z dna koryta na szerokości trasy regulacyjnej, nie są one związane z usuwaniem osadzonego rumowiska z pozostałej części międzywala W. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w K. wykonywał prace pogłębiarskie w korycie W. posiłkując się podmiotami zewnętrznymi zainteresowanymi pozyskiwaniem materiału wydobywanego. Posługując się dostępnymi danymi i własnymi obliczeniami autorzy opinii wyjaśnili, dlaczego uważają, że prace pogłębiarskie, regulacyjne czy melioracyjne nie były istotnym czynnikiem zapobiegającym powodzi. Nie wykluczyli, że prace te w ogóle nie miały wpływu na poziom wody. Natomiast realizacja tych prac nie jest znaczącym działaniem zapobiegającym powodzi i nie spowodowałaby uniknięcia przelania się wody przez wał w K., gdyż nie są to działania przeciwpowodziowe na dużych rzekach. Niemniej jednak rozpatrując to w aspekcie obowiązków RZGW w K. zapewnienia swobodnego spływu wód powodziowych, utrzymania w należytym stanie technicznym koryta W. zaniechanie usuwania osadów z dna W. (rumowiska, piasku, mułu) należy postrzegać jako naruszenie art. 22 ust. 1, 26 pkt 1, 3, 4 ustawy Prawo wodne.

Głównym celem prac melioracyjnych jest poprawa stosunków wodnych na terenach rolniczych. Prace melioracyjne nie miały istotnego wpływu na wody powodziowe.

Za nieudowodniony należy uznać zarzut podnoszony przez pozwany Skarb Państwa, że do przelania się wody przez wał a w konsekwencji do jego rozmycia doszło na skutek niespotykanego w dotychczasowej skali transportu rumowiska dennego i jego sedymentacji w korycie rzeki i międzywalu. O ile faktycznie transport rumowiska i sedymentacja w czasie powodzi 2010 r. były na niespotykaną dotychczas skalę, to jednak na podstawie opinii IE Sąd ustalił, że proces ten nie był istotną przyczyną awarii wału w K. Autorzy opinii – w odpowiedzi na zarzuty do opinii podstawowej pozwanego Skarbu Państwa-przeprowadzili własne obliczenia ilości osadu po powodzi 2010 r. i doszli do wniosku, że kubatura zgromadzonych osadów, odsypisk w międzywalu oraz na zawału w sąsiedztwie miejsca przerwania wału jest porównywalna z obliczoną kubaturą rozmytego wału i wyrwy pod wałem (ok. 100 tys.m.szesć.). Stąd konkluzja, że nie jest to tylko piasek osadzony w wyniku niespotykanej dotychczas skali przemian geomorfologicznych w korycie i międzywalu, a także piasek pochodzący z rozmytego wału i wyrwy powstałej w miejscu rozmytego wału. Wpływ zmian związanych z transportem i sedymentacją rumowiska na poziom wód powodziowych oszacowano w opinii na około 10 cm, co w porównaniu z 50 cm zmianą wywołaną przeprowadzeniem kompleksowej wycinki drzew i krzewów w międzywalu uzasadnia stwierdzenie, że wpływ transportu i sedymentacji rumowiska nie był istotną przyczyną rozmycia wału w K.

Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. nie wywiązywał się z obowiązku wynikającego z przepisu art. 92 ust. 3 pkt 5 i 6 Prawa Wodnego. Postępowanie dowodowe wykazało, że przed 2010 r. brak było aktualnego studium ochrony przeciwpowodziowej dla odcinka zlewni górnej W. oraz projektu planu ochrony przeciwpowodziowej dla regionu wodnego. Świadczy to o tym, że przed 2010 r. brak było kompleksowego podejścia do zagadnień z zakresu ochrony przeciwpowodziowej.

Zaniechania w przedmiocie kompleksowej wycinki roślinności z terenu bezpośredniego zagrożenia powodziowego nie były decydującą przyczyną awarii wału w K., zwłaszcza mając na uwadze istotne trudności w uzyskaniu zgody Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na ingerencję w siedlisko przyrodnicze objęte programem NATURA 2000.

Strona powodowa podstawy odpowiedzialności pozwanego Województwa Ś. upatruje w zaniechaniu zapewnienia w latach 2001-2010 odpowiedniej konstrukcji i parametrów technicznych prawobrzeżnego obwałowania W. na obszarze powiatu S. w tym w szczególności wału w K. na wysokości Huty Szkła po jego odbudowie w latach 2002-2003 r., która zdaniem strony powodowej była wykonana niezgodnie ze sztuką budowlaną (wał był zbyt niski by spełniać swą funkcję, korpus wału był zbudowany z materiałów o nieodpowiedniej spoistości, zbyt mały stopień zagęszczenia gruntów w korpusie wału). Ponadto wał nie był utrzymywany w należytym stanie i odpowiednio konserwowany, nie przeprowadzano koniecznej modernizacji ani remontów wału.

Przed przystąpieniem do uzasadnienia odpowiedzialności pozwanego Województwa Ś. należy odnieść się do podniesionego przez Województwo zarzutu braku legitymacji biernej do występowania w niniejszej sprawie w charakterze strony. Zarzut ten jest bezzasadny. Województwo jest legitymowane biernie w niniejszej sprawie. Strona powodowa wywodzi odpowiedzialność Województwa z art. 75 ust. 1 Prawa Wodnego (a nie w oparciu o art. 11 ust. 1 pkt 4, który stanowił podstawę zarzutu pozwanego).

Stosownie do art. 14 ust. 1 pkt 9 ustawy o samorządzie województwa z dnia 5 czerwca 1998 r. (tj. Dz.U. z 2016 r. poz. 486 z późn. zm.) samorząd województwa wykonuje zadania o charakterze wojewódzkim określone ustawami, w szczególności w zakresie gospodarki wodnej, w tym ochrony przeciwpowodziowej, w tym zwłaszcza wyposażenia i utrzymania wojewódzkich magazynów przeciwpowodziowych. Podkreślenia wymaga, iż wskazana ustawa nie przewiduje obowiązków województwa w zakresie pogotowia i alarmu przeciwpowodziowego oraz planu operacyjnego przed powodzią w kształcie analogicznym do regulacji zawartej w ustawie o samorządzie gminnym i powiatowym. Zważywszy na dyspozycję art. 14 ustawy, celem ustalenia konkretnych obowiązków związanych z ochroną przeciwpowodziową ciążących na samorządzie województwa koniecznym jest odwołanie się do ustaw szczegółowych, gdyż ustawa o samorządzie województwa określa jedynie ogólne zadania województwa.

Zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne, w wersji obowiązującej do 17 marca 2011 r., tj. nieuwzględniającej nowelizacji ustawy po zaistnieniu analizowanego deliktu, organy jednostek samorządu terytorialnego należą do grupy organów właściwych w sprawach gospodarowania wodami. Jak już wskazano wyżej, prawa właścicielskie w stosunku do stanowiącej wodę publiczną rzeki W., będącej przedmiotem własności Skarbu Państwa, wykonuje Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (art. 11 ust. 1 pkt 2 prawa wodnego). Podmiotem wykonującym prawa właścicielskie względem wód należących do Skarbu Państwa jest także marszałek województwa, realizujący zadanie z zakresu administracji rządowej wykonywane przez samorząd województwa, przy czym jego kompetencje dotyczą wód istotnych dla regulacji stosunków wodnych na potrzeby rolnictwa, służących polepszeniu zdolności produkcyjnej gleby i ułatwieniu jej uprawy, oraz wód niezastrzeżonych do kompetencji innych organów (pkt 4 powołanego przepisu). Kompetencje marszałka województwa nie dotyczą więc W., względem której prawa właścicielskie są wykonywane zgodnie z ustawą przez inny wskazany powyżej organ. Stosownie do art. 14 ust. 1 prawa wodnego grunty pokryte wodami powierzchniowymi stanowią własność właściciela tych wód. Gospodarowanie gruntami pokrytymi płynącymi wodami powierzchniowymi należy do organów i jednostek wymienionych w art. 11 ustawy, tj. ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej, Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, dyrektora parku narodowego lub marszałka województwa (ust. 3 powołanego przepisu), zaś gospodarowanie innym mieniem związanym z gospodarką wodną, stanowiącym własność Skarbu Państwa, wykonują: właściwy miejscowo starosta, realizujący zadanie z zakresu administracji rządowej, lub odpowiednio organy oraz jednostki, o których mowa wart. 11 ust. 1, lub jednostki, którym to mienie zostało powierzone (ust. 4 powołanego przepisu). Mieniem związanym z gospodarką wodną są m.in. urządzenia melioracji wodnych podstawowych, stanowiące własność Skarbu Państwa stosownie do art. 72 ust. 1 prawa wodnego. Przez melioracje wodne rozumie się regulację stosunków wodnych w celu polepszenia zdolności produkcyjnej gleby, ułatwienia jej uprawy oraz na ochronie użytków rolnych przed powodziami. Urządzenia melioracji wodnych dzielą się na podstawowe i szczegółowe, w zależności od ich funkcji i parametrów (art. 70 ust. 1 i 2 ustawy). Do urządzeń melioracji wodnych podstawowych zalicza się m.in. budowle regulacyjne oraz przeciwpowodziowe (art. 71 ust. 1 pkt 5 prawa wodnego), w tym wały przeciwpowodziowe. Utrzymanie urządzeń wodnych polega na ich eksploatacji, konserwacji oraz remontach w celu zachowania ich funkcji (art. 64 ust. 1 prawa wodnego).

Stosownie do art. 75 ust. 1 prawa wodnego programowanie, planowanie, nadzorowanie wykonywania urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, urządzeń melioracji wodnych podstawowych oraz utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych podstawowych należy do marszałka województwa. Niektóre z wyszczególnionych w ustawie zadań marszałek województwa realizuje przy tym jako zadania z zakresu administracji rządowej (art. 75 ust. 2 prawa wodnego), co koresponduje z wynikającą z art. 81 ustawy zasadą, iż ochrona przed powodzią jest zadaniem organów administracji rządowej i samorządowej. Programowanie jest działaniem marszałka polegającym na sporządzeniu wieloletnich programów melioracji wodnych dla całego województwa, które powinny uwzględniać potrzeby w tym zakresie oraz środki z budżetu państwa i środki Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich przeznaczone na ten cel. Planowaniem są działania marszałka polegające na przeznaczeniu środków finansowych na realizację inwestycji związanych z wykonaniem urządzeń melioracji wodnych podstawowych i szczegółowych. Nadzorowanie marszałka w zakresie melioracji dotyczy procedury wyłonienia wykonawcy w trybie ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 907 z późn. zm.). Utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych podstawowych należy do marszałka województwa, który działa za pośrednictwem dyrektora wojewódzkiego zarządu melioracji i urządzeń wodnych jako samorządowej jednostki organizacyjnej samorządu województwa (tak: Kałużny Mirosław, Prawo wodne. Komentarz, wyd. II). Stosownie do statutu Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. podmiot ten jest budżetową wojewódzką jednostką organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej (§ 2 statutu), której kierowanie, koordynowanie i kontrolowanie działalnością należy do Zarządu Województwa Ś. (§ 3 statutu). Ś. Zarząd realizuje przy tym m. in. zadania z zakresu administracji rządowej wykonywane na podstawie ustawy Prawo Wodne przez Marszałka Województwa Ś. lub organy samorządu Województwa Ś. oraz zadania publiczne o charakterze wojewódzkim pozostające w przedmiotowym lub funkcjonalnym związku z powyższymi zadaniami, a wykonywane przez Marszałka Województwa lub organy samorządu Województwa Ś. na podstawie innych ustaw (§ 4 statutu). Do zadań z zakresu administracji rządowej powierzonych Ś. Zarządowi należą zaś w szczególności programowanie, planowanie, nadzorowanie wykonania urządzeń melioracji wodnych podstawowych, utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych podstawowych, w tym sprawowanie bieżącej obsługi i nadzoru nad zbiornikami wodnymi znajdującymi się w ewidencji Ś. Zarządu oraz programowanie, planowanie, nadzorowanie wykonania urządzeń melioracji wodnych szczegółowych na koszt Skarbu Państwa (§ 5 statutu). Do zadań publicznych o charakterze wojewódzkim powierzonych Ś. Zarządowi należą z kolei w szczególności zadania związane z wyposażeniem i utrzymywaniem magazynów przeciwpowodziowych.

W orzecznictwie sądów administracyjnych akcentuje się, że nawet jeśli właścicielem wody i gruntów pokrytych tymi wodami, a także urządzenia wodnego jest Skarb Państwa, to trwały zarząd, jako forma władania nieruchomościami Skarbu Państwa, może należeć do różnych podmiotów (tak: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2012 r., VII SA/Wa 1401/11). Wywodzi się także, że Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych realizuje powierzone ustawowo Marszałkowi Województwa zadania administracji rządowej oraz zadania własne Marszałka Województwa wynikające z przepisów ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne w zakresie własności wód, gospodarki wodnej i melioracji oraz spółek wodnych. Do marszałka województwa należy programowanie, planowanie, nadzorowanie wykonywania urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, w trybie, o którym mowa w art. 74 ust. 2 w/w ustawy Prawo wodne, urządzeń melioracji wodnych podstawowych oraz utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych podstawowych, czyli również wałów przeciwpowodziowych (art. 71 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo Wodne) – tak: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 14 marca 2007 r., VII SA/Wa 2303/06.

Z powyższych przepisów ustawy oraz treści statutu Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. wynika, iż obowiązek utrzymywania stanowiących własność Skarbu Państwa urządzeń melioracji wodnych podstawowych w postaci wału przeciwpowodziowego w K., obejmujący m.in. konserwację i remonty wału w celu zachowania ich funkcji, spoczywał na marszałku województwa, przy czym realizacja tych zadań za marszałka została powierzona w województwie Ś. Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych w K.

W doktrynie prawa oraz w orzecznictwie sądowym wyrażane są rozbieżne stanowiska co do charakteru obowiązku ciążącego na marszałku województwa na podstawie art. 75 prawa wodnego. W doktrynie przyjmuje się bowiem, że są to zadania zlecone, których koszty są pokrywane z budżetu państwa, a marszałek reprezentuje Skarb Państwa przy realizacji tych zadań (tak: Kałużny Mirosław, Prawo wodne. Komentarz, wyd. II). Podkreśla się, że marszałek województwa nie działa w tym zakresie jako organ wojewódzkiego szczebla samorządowego, lecz jako organ wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej (tak: Szachułowicz Jan, Prawo wodne. Komentarz, wyd. IV).

W orzecznictwie wyrażany jest zaś pogląd, zgodnie z którym marszałek województwa podejmuje czynności związane z utrzymaniem wałów przeciwpowodziowych działając imieniem województwa jako jednostki samorządu terytorialnego, a nie Skarbu Państwa. W sprawie dotyczącej innej kategorii urządzeń melioracji wodnych podstawowych, tj. kanałów melioracyjnych, Sąd Najwyższy przyjął, że przypisanie marszałkowi województwa charakteru organu, przez który Skarb Państwa występuje w obrocie cywilnoprawnym (statio fisci), wymagałoby istnienia wyraźnego przepisu szczególnego, analogicznego do unormowania, np. starosty w sprawach z zakresu gospodarki nieruchomościami. Analogicznego rozwiązania, kreującego odrębną, materialną i procesową podstawę normatywną, pozwalającą traktować marszałka województwa jako statio fisci, nie sposób doszukać się w przepisach prawa wodnego, a w szczególności w art. 11 ust. 1 pkt 4 tej ustawy. Nie sposób także przejść do porządku dziennego nad precyzyjnym sformułowaniem użytym w treści tego przepisu, iż marszałek województwa wykonuje zadania z zakresu administracji rządowej, które z kolei są wykonywane przez samorząd województwa, co wskazuje na jednostkę samorządu terytorialnego, której przypisano kompetencje. Inaczej mówiąc, art. 11 ust. 1 pkt 4 PrWod wprost wskazuje na wykonywanie określonych w nim zadań przez samorząd województwa (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2015 r., II CSK 480/14). W jednym z ostatnich orzeczeń Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązku, o którym mowa w art. 75 ust. 1 ustawy z 2001 r. Prawo wodne, jest odpowiedzialnością za działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej w rozumieniu art. 417 § 1 k.c. Nie chodzi tu o odpowiedzialność właściciela wody lub urządzenia wodnego, o której mowa w art. 16 ust. 3 Prawa Wodnego. Ponadto, skoro obowiązek w postaci utrzymywania urządzeń melioracji wodnych podstawowych został nałożony na województwo w drodze ustawy, to na podstawie art. 417 § 1 k.c. województwo ponosi samodzielnie odpowiedzialność za szkodę wynikłą z jego niewykonania lub nienależytego wykonania” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2017 r. II CSK 401/16, LEX nr 2288091).

Podkreślenia wymaga, iż prezentowane w orzecznictwie poglądy opierają się na dyspozycji omówionego powyżej art. 11 ust. 1 pkt 4 prawa wodnego, zgodnie z którym marszałek województwa realizuje prawa właścicielskie w stosunku do wód publicznych stanowiących własność Skarbu Państwa jako zadanie z zakresu administracji rządowej wykonywane przez samorząd województwa, przy czym kompetencja ta nie dotyczy wód istotnych dla kształtowania zasobów wodnych oraz ochrony przeciwpowodziowej, w tym rzeki W., zarządzanej przez Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. W art. 75 ustawy, dotyczącym kompetencji marszałka województwa do utrzymywania wszystkich urządzeń melioracji wodnych podstawowych, tj. także wałów przeciwpowodziowych przy W., brak analogicznego zastrzeżenia co do wykonywania przez marszałka zadań w imieniu województwa. Zważywszy jednak na aktualność argumentacji Sądu Najwyższego w sprawie II CSK 480/14, zgodnie z którą w ustawie prawo wodne brak przepisu odpowiadającego wyraźnej i jednoznacznej dyspozycji art. 11 ustawy o gospodarce nieruchomościami, stosownie do której organem reprezentującym Skarb Państwa w sprawach gospodarowania nieruchomościami jest starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej, przyjąć należy, iż marszałek województwa, podejmując działania związane z utrzymaniem wałów przeciwpowodziowych, działa w imieniu województwa, nie zaś jako statio fisci Skarbu Państwa. Z powołanych względów określenie jako strony pozwanej Województwa Ś. – Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. było prawidłowe.

Wały przeciwpowodziowe zgodnie z art. 71 Prawa Wodnego zaliczane są do urządzeń melioracji wodnych podstawowych (art. 71 ust. 1 pkt 5). Stosownie do art. 72 ust. 1 Prawa wodnego urządzenia melioracji wodnych podstawowych stanowią własność Skarbu Państwa i są wykonywane na jego koszt.

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że wał w K. w maju 2010 r. nie zapewniał skutecznej ochrony terenów zawala ponieważ wysokość wału nie była dostosowana do zagrożenia powodziowego. Wał był za niski aby mógł prawidłowo spełniać swoją funkcję dla zmienionych warunków przepustowości międzywala. Korona wału nie była wyniesiona nad aktualny poziom wody Q max,1% (inny niż ustalony w projekcie z 2002 r.). W zależności od źródła danych niedobór wysokości wału wynosił od 1,3 do 1,9 m.

Przedmiotowy wał w K. był remontowany w latach 2002-2003, a głównym celem remontu było wzmocnienie obwałowania przed nadmiernym, szkodliwym przesiąkiem zarówno przez podłoże jak i korpus wału, remont nie zakładał podniesienia wału. Projekt wykonawczy remontu wału został wykonany zgodnie z obowiązującymi wówczas normami i przepisami, klasa wału oraz prawdopodobieństwo wystąpienia wody miarodajnej zostały ustalone poprawnie. Roboty zostały wykonane z projektem i ze sztuką budowlaną. Zgodnie z obwiązującym w czasie sporządzania projektu remontu wału Rozporządzeniem Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane gospodarki wodnej i ich usytuowanie (Dz.U z 1997r. nr 21, poz. III) wał zaliczono do klasy II. Dla tej klasy wału bezpieczne wzniesienie korony ponad wodę miarodajną Qmax,1% wynosiło 1m i sporny wał posiadał 1 metrowe bezpieczne przewyższenie ponad poziom wody miarodajnej. Jakkolwiek cyt. wyżej rozporządzenie nie zawierało wytycznych dotyczących aktualności danych hydrologicznych, wykorzystywanych podczas projektowania budowli wodnych to – podzielając stanowisko Jednostki Opiniującej – zaniedbaniem ze strony autorów projektu remontu wału było to, że nie zwrócili się do IMGW o podanie zaktualizowanych danych hydrologicznych stanowiących podstawę do obliczenia poziomu wody miarodajnej i określenia wysokości korony wału. Uzyskanie takich danych winno być podstawą opracowania prawidłowego projektu hydrotechnicznego. Odrębną kwestią jest, czy projektanci uzyskaliby aktualne dane z IMGW gdyby zwrócili się do tej jednostki z takim wnioskiem.

Projekt remontu wału po powodzi z 2001 r. był wykonywany w oparciu o dane IMGW, które nie były na bieżąco weryfikowane, odnosił się do poziomu wody miarodajnej (Q max,1%) z lat 60-tych, czyli odzwierciedlał warunki przepustowości międzywala z lat 60-tych i na tej podstawie autorzy projektu zdecydowali, że wał nie wymaga podniesienia. Dopiero w 2003 r. IMGW zaktualizowało krzywą przepływu dla wodowskazu S. i wówczas okazało się, że radykalnie zmieniła się przepustowość koryta wielkich wód.

Autorzy opinii w niniejszej sprawie na podstawie analizy krzywych przepływu dla wodowskazu S. (z wykorzystaniem nowej krzywej przepływu opracowanej przez IMGW w 2003 r.) obliczyli, że gdyby w czasie remontowania obwałowań po powodzi w 1997 r. czy 2001 r. krzywe przepływu miały kształt jak poprawione w późniejszych latach, to korona wałów mogłaby być znacznie wyższa niż zaprojektowana na podstawie prezentowanych wówczas przez IMGW krzywych, nie aktualizowanych od kilkudziesięciu lat. W przypadku wału w K., przyjmując nawet najmniejszą wartość Qmax,1% (6960m3/s) poziom wody miarodajnej obowiązujący w 2002 r. (kiedy sporządzano projekt remontu wału) wyznaczony na podstawie poprawionej w 2003 r. krzywej przepływu byłby o 1,7 m wyższy niż wyznaczony na podstawie krzywej przed weryfikacją. Poziom wody miarodajnej jest istotnym wskaźnikiem, bowiem w odniesieniu do niego wyznaczane jest bezpieczne wzniesienie korony wału.

Przedmiotowy wał spełniał parametry bezpiecznego wzniesienia korony wału nad poziom wody miarodajnej określone w obecnie obowiązującym Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 20 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle hydrotechniczne i ich usytuowanie (Dz. U. z 2007 r. Nr 86, poz.579). Zgodnie z tym rozporządzeniem dla wałów przeciwpowodziowych klasy II prawdopodobieństwo pojawienia się przepływu miarodajnego wynosi 1%, a przy wyznaczeniu rzędnych korony wałów należy uwzględnić dodatkowo bezpieczne wzniesienie korony stałych budowli hydrotechnicznych, które dla klasy II wynosi 1 m ponad miarodajny przepływ wezbraniowy.

W sporządzonej w 2003 r. przez Bipromel „Generalnej Strategii” wskazano potrzebę podwyższenia wału w K. w związku z aktualizacją danych hydrologicznych (głównie krzywej przepływu) przez IMGW. Wymaganą rzędną korony wału wiślanego w K., na wysokości awarii wyznaczono w Generalnej Strategii na poziomie 150,58 m.n.p.m (czyli 1,9 m wyżej niż rzeczywista rzędna korony wału). Te dane mogły i powinny być wykorzystane w przypadku podjęcia i wdrażania decyzji o kolejnej modernizacji wału, której to nie było przed 2010 r. Odpowiedzialność za zaniechanie podwyższenia wału, koniecznego celem zachowania funkcji ochronnych wału, spoczywa na stronie pozwanej Województwie Ś. Zatem pozwany naruszył obowiązki określone w art. 75 ust. 1, art. 64 ust. 1 w związku z art. 80 i 81 Prawa Wodnego.

Konieczne prace związane z modernizacją wału przeciwpowodziowego w K. w zakresie parametrów wysokościowych zostały podjęte przez Ś. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. dopiero po powodzi w 2010 r. i zakończone na przełomie 2014/2015 r.

Strona powodowa, charakteryzując zakres zaniechań pozwanego Województwa Ś., wskazała ponadto na niewywiązywanie się przez stronę pozwaną z obowiązku przeprowadzania okresowych kontroli stanu technicznego wałów przeciwpowodziowych. Stosownie do art. 62 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U. 2017, 1332 t.j.) obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę kontroli okresowej, co najmniej raz na 5 lat, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki obiektu budowlanego oraz jego otoczenia. Przez obiekt budowlany rozumie się zaś m.in. budowlę stanowiącą całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami, w którym to pojęciu mieszczą się budowle ziemne, tj. także wały przeciwpowodziowe (art. 3 pkt 1 i 3 ustawy prawo budowlane). Z ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego wynika, iż wał przeciwpowodziowy w K. nie był poddawany regularnym kontrolom przeprowadzanym co 5 lat. Strona pozwana jako zarządca obiektu budowlanego dopuściła się zatem naruszenia wskazanego przepisu oraz art. 64 ust. 1, dotyczącego obowiązku prowadzenia książki obiektu i dokonywania w niej zapisów z kontroli. Brak 5-letnich ocen stanu technicznego wału uniemożliwiał kompletną ocenę funkcjonalności i stanu technicznego wału a tym samym podjęcie decyzji odnośnie jego modernizacji czy remontu, w tym również w kwestii prawidłowego wyniesienia korony wału w stosunku do aktualnego poziomu wody miarodajnej. Pozwane Województwo Ś. dopuściło się również zaniedbań w zakresie dokonywania kompleksowych i rzetelnych przeglądów okresowych (rocznych) wałów polegających na sprawdzeniu stanu technicznego wałów (art. 62 ust. pkt 1 ustawy Prawo budowlane). Jak ustalono w toku postępowania przeglądy te ograniczały się jedynie do minimalnych działań w zakresie konserwacji wałów tj. do wizualnej oceny stanu obwałowania i wykaszania porastającej wał trawy i roślinności. Zatem pozwany nie wykonywał należycie obowiązków wynikających z art. 80 pkt 2 w zw. z art. 81 Prawa wodnego. Postępowanie dowodowe nie potwierdziło zasadności twierdzeń powoda o zaniedbaniach Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w K. w zakresie wycinki zakrzaczeń na obwałowaniach i należytego utrzymania międzywala na obszarze swojej właściwości. Jak sąd ustalił, wał przeciwpowodziowy W. w K. jak i teren w odległości mniejszej niż 3 metry od stopy wału nie były porośnięte krzewami ani drzewami (pojedyncze zakrzaczenia topoli zostały usunięte po przeglądzie w 2006 r.). Potwierdzają to w szczególności protokoły z odbioru robót utrzymaniowych wałów i protokoły z przeglądów okresowych wałów. Stąd zarzut strony powodowej namszenia obowiązków z art. 85 ustawy Prawo Wodne jest bezzasadny.

Wbrew zarzutom pozwanego Województwa, możliwość przypisania mu odpowiedzialności za naruszenie art. 75 ust.1 w zw. z art. 64 Prawa Wodnego, nie jest uzależniona od przysługiwania mu tytułu prawnego do władania we własnym imieniu działkami ewidencyjnymi nr 1407, 2343, 1520, na których znajduje się wał przeciwpowodziowy w K.

Sąd nie znalazł podstaw do obciążenia odpowiedzialnością za szkodę jakiej doznali członkowie grupy drugiej jednostki organizacyjnej Skarbu Państwa tj. Wojewody Ś. Strona powodowa podniosła, że Wojewoda Ś. w latach 2001-2010 nie kontrolował i nie koordynował w należyty sposób działań wszystkich jednostek państwowych i samorządowych na terenie województwa w zakresie ochrony przeciwpowodziowej a nadto, co najmniej w latach 2008-2010 nie podejmował żadnych działań w celu pozyskania odpowiednich środków finansowych na realizację zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej na terenie swego województwa, w tym m. in. na okresowe 5 letnie przeglądy stanu technicznego wału przeciwpowodziowego w K., czym naruszył przepis art. 22 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie. Ponadto wskazała, że Wojewoda Ś. dopuścił się zaniechań w zakresie realizacji obowiązków mających na celu zapobieganie powodzi i zwalczanie jej skutków czym naruszył art. 14 ust. 2 i art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007r. o zarządzaniu kryzysowym.

Ustawa z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (t.j. Dz. U. 2017.209) wprowadziła wieloszczeblowy system zarządzania kryzysowego w Polsce, odpowiadający poszczególnym szczeblom podziału administracyjnego kraju. Zgodnie z art. 2 cytowanej ustawy, zarządzanie kryzysowe to działalność organów administracji publicznej będąca elementem kierowania bezpieczeństwem narodowym, która polega na zapobieganiu sytuacjom kryzysowym, przygotowaniu do przejmowania nad nimi kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowaniu w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych, usuwaniu ich skutków oraz odtwarzaniu zasobów i infrastruktury krytycznej. Obok zapobiegania i przygotowania, jednym z głównych elementów zarządzania kryzysowego jest natychmiastowa reakcja na wystąpienie sytuacji kryzysowej, tj. podejmowanie działań o charakterze organizatorskim i porządkowym. Nie ulega przy tym wątpliwości, że powódź, rozumiana jako czasowe pokrycie przez wodę terenu, który w normalnych warunkach nie jest pokryty wodą, powstałe na skutek wezbrania wody w ciekach naturalnych, zbiornikach wodnych, kanałach oraz od strony morza, powodujące zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, środowiska, dziedzictwa kulturowego oraz działalności gospodarczej, jest przykładem sytuacji kryzysowej, wymagającej podjęcia zdecydowanych działań. Wskazać należy ponadto, iż zgodnie z art. 15 cyt. ustawy zarząd województwa uczestniczy w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego, w tym planowania cywilnego, wynikających z jego kompetencji. W tym zakresie w szczególności tworzy się wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego, których obsługę zapewniają komórki organizacyjne właściwe w sprawach zarządzania kryzysowego w urzędach wojewódzkich (art. 16 ust. 1 ustawy), do których zadań należy m.in. pełnienie całodobowego dyżuru w celu zapewnienia przepływu informacji na potrzeby zarządzania kryzysowego, nadzór nad funkcjonowaniem systemu wykrywania i alarmowania oraz systemu wczesnego ostrzegania ludności oraz współdziałanie z podmiotami prowadzącymi akcje ratownicze, poszukiwawcze i humanitarne.

Stosownie do art. 21 ustawy obowiązek podjęcia działań w zakresie zarządzania kryzysowego spoczywa na tym organie właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego, który pierwszy otrzymał informację o wystąpieniu zagrożenia. Organ ten niezwłocznie informuje o zaistniałym zdarzeniu organy odpowiednio wyższego i niższego szczebla, przedstawiając jednocześnie swoją ocenę sytuacji oraz informację o zamierzonych działaniach.

Zgodnie z art. 22 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o wojewodzie i administracji rządowej w województwie (Dz. U. z 2009 r., nr 31, poz. 206), wojewoda odpowiada za wykonywanie polityki Rady Ministrów w województwie, a w szczególności zapewnia współdziałanie wszystkich organów administracji rządowej i samorządowej działających w województwie i kieruje ich działalnością w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia, zdrowia lub mienia oraz zagrożeniom środowiska, bezpieczeństwa państwa i utrzymania porządku publicznego, ochrony praw obywatelskich, a także zapobiegania klęskom żywiołowym i innym nadzwyczajnym zagrożeniom oraz zwalczania i usuwania ich skutków, na zasadach określonych w odrębnych ustawach oraz dokonuje oceny stanu zabezpieczenia przeciwpowodziowego województwa, opracowuje plan operacyjny ochrony przed powodzią oraz ogłasza i odwołuje pogotowie i alarm przeciwpowodziowy.

Uzupełnieniem regulacji zawartych we wskazanej powyżej ustawie są postanowienia ustawy o zarządzaniu kryzysowym, po myśli których organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego na terenie województwa jest wojewoda (art. 14 ust. 1 u.z.k.). Do zadań wojewody w sprawach zarządzania kryzysowego należy w szczególności kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie województwa; realizacja zadań z zakresu planowania cywilnego, w tym: wydawanie starostom zaleceń do powiatowych planów zarządzania kryzysowego, zatwierdzanie powiatowych planów zarządzania kryzysowego, przygotowywanie i przedkładanie do zatwierdzenia ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej wojewódzkiego planu zarządzania kryzysowego, realizacja wytycznych do wojewódzkich planów zarządzania kryzysowego a nadto wnioskowanie o użycie pododdziałów lub oddziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej do wykonywania zadań, o których mowa w art. 25 ust. 3 ustawy o zarządzaniu kryzysowym.

Stosownie do treści art. 25 ust. 1 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, jeżeli w sytuacji kryzysowej użycie innych sił i środków jest niemożliwe lub może okazać się niewystarczające, o ile inne przepisy nie stanowią inaczej, Minister Obrony Narodowej, na wniosek wojewody, może przekazać do jego dyspozycji pododdziały lub oddziały Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, zwane dalej „oddziałami Sił Zbrojnych”, wraz ze skierowaniem ich do wykonywania zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. Do zadań jakie może realizować wojsko należy między innymi: wykonywanie zadań związanych z oceną skutków zjawisk zaistniałych na obszarze występowania zagrożeń; wykonywanie zadań poszukiwawczo-ratowniczych; ewakuowanie poszkodowanej ludności i mienia; wykonywanie zadań mających na celu przygotowanie warunków do czasowego przebywania ewakuowanej ludności w wyznaczonych miejscach; współudział w ochronie mienia pozostawionego na obszarze występowania zagrożeń (art. 14 ust. 2 u.z.k.).

W ocenie Sądu Wojewoda Ś. (wówczas B. P.-K.) w czasie powodzi w maju/czerwcu 2010r. wypełnił swe obowiązki z zakresu ochrony przeciwpowodziowej wynikające z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. W należyty sposób koordynował działania wszystkich jednostek państwowych i samorządowych na terenie województwa ś. w zakresie ochrony przeciwpowodziowej. Należy pamiętać, że powódź w maju 2010 r. poza powiatem s. dotknęła również inne powiaty województwa, przede wszystkim powiat b. (Gminy P. i N. K.) i s.i (Gminy P. i Ł.) i że w tych powiatach doszło wcześniej do zagrożenia powodzią niż w powiecie s.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w K. począwszy do 13 maja 2010 r. przekazywało do starostw powiatowych ostrzeżenia hydrologiczne i meteorologiczne dotyczące województwa Ś. otrzymywane z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych i Biura Prognoz Hydrologicznych IMGW w K. Informacje te były przekazywane również do Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej i Ś. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych oraz były dostępne na stronie internetowej Ś. Urzędu Wojewódzkiego i IMGW. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w K. posiadało od RZGW w K. aktualne informacje o rezerwie powodziowej lub wydawanych decyzjach w zakresie zwiększania rezerwy powodziowej zbiorników na dopływach W. Wojewoda Ś. uczestniczył począwszy od 18 maja 2010 r. w posiedzeniach Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, na którym omawiano bieżącą sytuację powodziową w regionie i podejmowano doraźne decyzje celem zabezpieczenia przed powodzią. Wojewoda Ś. lub jego przedstawiciel uczestniczyli (w drodze wideokonferencji) w naradach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Zdaniem powoda, pozwany Skarb Państwa – Wojewoda Ś. nie sprostał ciążącym na nim obowiązkom wynikającym z ustawy o zarządzaniu kryzysowym, albowiem pomimo realnego zagrożenia powodziowego w okolicach S. zaniechał natychmiastowego skorzystania z pomocy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w wyniku czego przyczynił się do zwiększenia rozmiarów szkody doznanej przez pokrzywdzonych. Jak wynika z ustaleń sądu, w godzinach rannych w dniu 19 maja 2010 r. żołnierze zostali skierowani w rejon S., wcześniej w godzinach popołudniowych 18 maja 2010 r. wojsko zostało skierowane do akcji ratowania ludzi i mienia w powiecie buskim i staszowskim (Połaniec, Nowy Korczyn). Oczywiście z dzisiejszej perspektywy, można uznać, że była to decyzja spóźniona (chociaż nie wiadomo czy i na ile pomoc wojska zapobiegłaby przerwaniu wału) ale Wojewoda podjął decyzję o zwróceniu się o wsparcie wojska na podstawie oceny zagrożenia powodzią S. i okolic w oparciu o informacje przekazane mu wówczas przez właściwe służby oraz komunikaty przekazywane przez IMGW. Z tych ostatnich nie wynikała taka konieczność. Ostrzeżenie hydrologiczne nr 161 z dnia 18 maja 2010 r. z godz. 12 zawierało podobne informacje co w dwóch poprzednich dniach (3 stopień zagrożenia, dalszy wzrost stanów wody w W. przekroczonych stanach alarmowych, możliwość wystąpienia wody z koryt i zalania przybrzeżnych terenów, konieczność śledzenia komunikatów), a ostrzeżenie meteorologiczne z 18 maja 2010 r. z godz. 14.33 wskazywało jedynie na intensywne opady deszczu, stopień zagrożenia – 0.

W tych okolicznościach nie można czynić zarzutów Wojewodzie, że podjął za późno decyzję o zwróceniu się do Ministerstwa Obrony Narodowej o pomoc wojska. Jak już wyżej wskazano, wojsko wcześniej (18 maja 2010 r.) wspomagało zabezpieczanie wałów i akcję ratunkową w regionie bardziej zagrożonym powodzią niż S. tj. w powiecie b. i s. Konieczność skierowania wojska w te rejony wynikała z oceny stopnia zagrożenia powodzią życia i zdrowia ludzi. Wojewódzkie magazyny przeciwpowodziowe były należycie utrzymywane i wyposażone w materiały i podstawowy sprzęt do pomocy w akacjach powodziowych. Potwierdziła to kontrola NIK-u w 2009 r. i posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z dnia 23 lutego 2010 r. w K. C. Konieczność skorzystania z doraźnego zaopatrzenia w worki, folię, piasek, rękawy przeciwpowodziowe i inny sprzęt wynikała z rozmiarów i skutków powodzi w 2010 r., na niespotykaną dotychczas skalę.

Sąd oddalił powództwo wobec pozwanych Powiatu S. i Gminy Miejskiej S. wobec niewykazania przez stronę powodową, aby tym pozwanym można przypisać odpowiedzialność za zaniechanie lub nieprawidłowe wykonywanie zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej na etapie do momentu przelania się wody przez koronę wału.

Stosownie do dyspozycji art. 2 ust. 1 i art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 1998 r., nr 91, poz. 578) powiat we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność wykonuje określone ustawami zadania publiczne o charakterze ponadgminnym, między innymi w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania powiatowego magazynu przeciwpowodziowego, przeciwpożarowej i zapobiegania innym nadzwyczajnym zagrożeniom życia i zdrowia ludzi oraz środowiska.

Organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego na obszarze powiatu jest starosta jako przewodniczący zarządu powiatu, zaś do jego zadań należy w szczególności kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie powiatu; opracowywanie i przedkładanie wojewodzie do zatwierdzenia powiatowego planu zarządzania kryzysowego, realizacja zaleceń do powiatowych planów zarządzania kryzysowego, wydawanie organom gminy zaleceń do gminnego planu zarządzania kryzysowego oraz zatwierdzanie gminnego planu zarządzania kryzysowego (art. 17 ust. 1 i 2 u.z.k.). Zadania, o których mowa powyżej, starosta wykonuje przy pomocy powiatowej administracji zespolonej i jednostek organizacyjnych powiatu oraz przy wsparciu powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego. Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego winien podjąć wszelkie dostępne kroki mające na celu ochronę ludności powiatu S. przed niebezpieczeństwami związanymi z zaistniałą klęską żywiołową oraz zagwarantować sprawne współdziałanie wszystkich jednostek organizacyjnych działających na terenie powiatu, tak aby zniwelować zagrożenie dla życia, zdrowia i mienia ludzkiego.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że na Staroście powiatu s. ciążyła powinność podjęcia efektywnych działań w fazie reagowania na zagrożenie wynikające z faktu przekroczenia stanów alarmowych na W. Obowiązkiem starosty było przede wszystkim niezwłoczne uruchomienie systemu ostrzegania i alarmowania społeczeństwa o zaistniałym zdarzeniu, prowadzenia aktywnej działalności informacyjnej, zorganizowanie akcji ratowniczej oraz koordynowanie działalności służb na terenie powiatu S. W ocenie Sądu starosta S. wypełnił te obowiązki.

Stosownie do art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (j.t. Dz.U. z 2016 r. poz. 446 z późn. zm.) do zadań własnych gminy należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty. Zadania własne obejmują zaś w szczególności sprawy ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej (pkt 1), porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania gminnego magazynu przeciwpowodziowego (pkt 14). Ustawy określają zarazem, które zadania własne gminy mają charakter obowiązkowy (ust. 2). Zgodnie z art. 31a ustawy o samorządzie gminnym wójt opracowuje plan operacyjny ochrony przed powodzią oraz ogłasza i odwołuje pogotowie i alarm przeciwpowodziowy. Z uwagi na okoliczność, że ochrona przed powodzią jest zadaniem zarówno organów administracji rządowej, jak i samorządowej jednostki te powinny ze sobą współpracować w zakresie szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej i mogą wspólnie realizować i finansować projekty związane z przeciwdziałaniem zagrożeniu powodziowemu i usuwaniem skutków powodzi. W ramach tych zadań wójt (burmistrz, prezydent miasta) ma obowiązek opracować plan operacyjny ochrony przed powodzią. Ponadto organ ten ogłasza i odwołuje pogotowie i alarm przeciwpowodziowy. Organy administracji samorządowej są także zobowiązane do nieodpłatnego przekazywania danych niezbędnych do przygotowania wstępnej oceny ryzyka powodziowego, sporządzenia map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego oraz przygotowania planów zarządzania ryzykiem powodziowym. Opracowany przez wójta plan operacyjny powinien określać zespół przedsięwzięć na wypadek zagrożeń powodzią, który obejmuje w szczególności: monitorowanie zagrożeń, zapewnienie sił ratowniczych i środków technicznych niezbędnych do usuwania zagrożeń, opracowanie procedur uruchamiania działań przewidzianych w planie, opracowanie zasad współdziałania z innymi podmiotami na terenie gminy (koordynacja działań), sposoby ograniczania rozmiaru strat i usuwania skutków zagrożeń (tak: R. Hauser, Z. Niewiadomski (red.), Ustawa o samorządzie gminnym. Komentarz. Warszawa 2011).

Kolejne obowiązki gminy określa ustawa o zarządzaniu kryzysowym. Zgodnie z art. 19 ustawy organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego na terenie gminy jest wójt, burmistrz, prezydent miasta (ust. 1). Do zadań wójta, burmistrza, prezydenta miasta w sprawach zarządzania kryzysowego należy w szczególności kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie gminy (ust. 2). Zadania te organ wykonawczy gminy wykonuje przy pomocy komórki organizacyjnej urzędu gminy (miasta) właściwej w sprawach zarządzania kryzysowego. Stosownie do art. 20 ustawy wójt, burmistrz, prezydent miasta zapewnia na obszarze gminy (miasta) realizację następujących zadań: całodobowe alarmowanie członków gminnego zespołu zarządzania kryzysowego, a w sytuacjach kryzysowych zapewnienie całodobowego dyżuru w celu zapewnienia przepływu informacji oraz dokumentowania prowadzonych czynności, współdziałanie z centrami zarządzania kryzysowego organów administracji publicznej, nadzór nad funkcjonowaniem systemu wykrywania i alarmowania oraz systemu wczesnego ostrzegania ludności, współdziałanie z podmiotami prowadzącymi akcje ratownicze, poszukiwawcze i humanitarne. Pamiętać przy tym trzeba, że zgodnie z art. 21 ustawy obowiązek podjęcia działań w zakresie zarządzania kryzysowego spoczywa na tym organie właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego, który pierwszy otrzymał informację o wystąpieniu zagrożenia. Organ ten niezwłocznie informuje o zaistniałym zdarzeniu organy odpowiednio wyższego i niższego szczebla, przedstawiając jednocześnie swoją ocenę sytuacji oraz informację o zamierzonych działaniach.

Celem przygotowania sprawnej procedury reagowania w przypadkach kryzysowych zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy tworzy się Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego oraz wojewódzkie, powiatowe i gminne plany zarządzania kryzysowego, w skład których wchodzi charakterystyka zagrożeń oraz ocena ryzyka ich wystąpienia, zadania i obowiązki uczestników zarządzania kryzysowego w formie siatki bezpieczeństwa, zestawienie sił i środków planowanych do wykorzystania w sytuacjach kryzysowych, zadania w zakresie monitorowania zagrożeń, tryb uruchamiania niezbędnych sił i środków, uczestniczących w realizacji planowanych przedsięwzięć na wypadek sytuacji kryzysowej, procedury reagowania kryzysowego, określające sposób postępowania w sytuacjach kryzysowych.

Z powyższych przepisów wynika, iż obowiązki gminy związane z ochroną przeciwpowodziową obejmują przygotowanie planu ochrony przed powodzią oraz planu zarządzania kryzysowego, a następnie realizację działań ratowniczych i alarmowych po wystąpieniu zagrożenia powodziowego. Zarzuty strony powodowej względem pozwanej Gminy Miejskiej S. dotyczyły pierwszej sfery działania gminy (po sprecyzowaniu podstawy faktycznej w piśmie z dnia 10 kwietnia 2014 r., k. 6792, tom XXXIII) i zdaniem sądu Gmina wywiązała się z tych obowiązków.

W okolicznościach niniejszej sprawy zarówno Starosta Powiatu S. jak i Burmistrz S. podejmowali efektywne działania w fazie reagowania na zagrożenie wynikające z faktu przekroczenia stanów alarmowych na W. Podmioty te współpracowały ze sobą w zakresie podejmowanych decyzji odnośnie wprowadzenia stanu pogotowia przeciwpowodziowego, alarmu przeciwpowodziowego czy zarządzenia o ewakuacji.

Decyzje o wprowadzeniu stanu pogotowia przeciwpowodziowego i stanu alarmu przeciwpowodziowego wprowadzone przez Starostę Powiatu S. oraz zarządzenie Burmistrza Gminy S. o ewakuacji zostały podjęte zgodnie z obowiązującymi wymaganiami prawnymi, standardami i planami oraz w sposób adekwatny do posiadanych informacji o aktualnej wysokości fali powodziowej.

Gmina S. i Starostwo Powiatowe nie dysponowały informacjami niezbędnymi do prawidłowego prowadzenia działań związanych z zagrożeniem powodziowym w okresie od 17 maja do 19 maja 2010 r. Komunikaty przekazywane przez IMGW Oddział w K. w dniach od 17 maja do 19 maja 2010 r. nie stanowiły przesłanek do zarządzenia ewakuacji. Instytut zalecał śledzenie komunikatów i rozwoju sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej. Żaden z komunikatów w omawianym okresie nie zawierał słowa „powódź”, „nagłe wezbranie”, czy „fala wezbraniowa”. Opisy zagrożeń nie wspominały o zagrożeniu dla życia i zdrowia ludzkiego. W rekomendacjach IMGW nie wspominano o konieczności uruchomienia planów ewakuacyjnych ochrony przed powodzią a tym bardziej o konieczności rozważenia ewakuacji. Z tych samych przyczyn nie przystąpiono wcześniej (niż w godzinach wieczornych 18 maja 2010 r.) do umacniania i podwyższania wału workami z piaskiem i przy użyciu rękawów zabezpieczających. Strona powodowa podnosiła, że zaniechania Gminy i Powiatu w zakresie akcji zabezpieczającej (brak zabezpieczenia w odpowiednim czasie wałów workami z piaskiem czy przez budowę wału opaskowego) spowodowało także w jakimś stopniu przelanie się wody przez wał, następnie jego rozmycie co bezpośrednio doprowadziło do szkody. Niemniej jednak okoliczność ta nie została udowodniona w toku niniejszego postępowania, nie była przedmiotem opiniowania przez IE. Powód nie wykazał czy i na ile podjęcie tych działań przez pozwanych zapobiegłoby przelaniu się wody przez koronę wału, czy podwyższony w ten sposób wał przeciwpowodziowy powstrzymałby napierające na niego masy wody powodziowej.

Burmistrz S. zarządzając ewakuację o północy z 18/ 19 maja 2010 r. działał zgodnie z postanowieniami art. 31b ustawy z dnia 8 marca 1980 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. 2001, nr 142, poz. 1591 z późn. zmianami), z Planem Operacyjnym Ochrony przed powodzią Miasta S. oraz Miejskim Planem Reagowania Kryzysowego. Zarządzenie ewakuacji nastąpiło w czasie stosownym do posiadanych informacji o istniejącym zagrożeniu i możliwościach jego eskalacji oraz adekwatnie do postanowień w/w dokumentów. Decyzję taką Burmistrz podjął kierując się po części swoim doświadczeniem i wiedzą.

Podkreślenia wymaga fakt, że Burmistrz S. ogłosił decyzję o ewakuacji ludności prawobrzeżnej części S. przy stanie wody w W. 815 cm. podczas gdy plan operacyjny ochrony przed powodzią przewidywał taki obowiązek przy prognozie „przekroczenie stanu alarmowego” tj. stanu wody 860 cm.

Wbrew zarzutom strony powodowej, opracowany przez Starostę S. Powiatowy Plan Reagowania Kryzysowego został zatwierdzony przez Wojewodę Ś. w dniu 10 lipca 2009 r. Niezasadny jest zarzut strony powodowej, ze Starosta S. mimo upoważnienia ustawowego – art. 85 ust. 4 w związku z art. 80 i 81 Prawa Wodnego – nie doprowadził do wycinki drzew porastających wał przeciwpowodziowy i międzywale .Jak wykazało postępowanie dowodowe wał przeciwpowodziowy i teren w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału po stronie odpowietrznej nie były porośnięte krzewami i drzewami.

Zarzuty strony powodowej o niewłaściwym wypełnianiu przez Starostę S. i Burmistrza Gminy S. obowiązków z zakresu zarządzania stanami kryzysowymi i ochroną przed powodzią w trakcie akcji ostrzegawczej i zabezpieczającej są irrelewantne dla oceny zasadności powództwa, jako że ewentualne uchybienia w tym zakresie nie mogły mieć żadnego wpływu na przerwanie wału w K. Niemniej jednak na marginesie warto zauważyć, że wątpliwym jest, aby poszkodowani prowadzący działalność gospodarczą na terenie prawobrzeżnego S. wywieźli mienie znajdujące się w ich firmach gdyby odpowiednio wcześniej wiedzieli o możliwości zalania, skoro nawet nie dowierzali w zarządzenie o ewakuacji i nie dostosowali się do niego zaraz po ogłoszeniu. Podobnie bez znaczenia są zarzuty odnośnie przebiegu akcji ratunkowej, że była ona nieskoordynowana i chaotyczna. Działania podejmowane przez pozwanych po 19 maja 2010 r. (po rozmyciu wału) mogą mieć znaczenie przy ustalaniu wysokości szkody poniesionej przez członków grupy, która jednakże nie podlegała badaniu przez sąd w niniejszym postępowaniu.

Niezasadne są zrzuty pozwanego Skarbu Państwa, że strona powodowa opisując delikt pozwanych powołała się jedynie na przepisy ustawy Prawo wodne, nie wskazując konkretnych zachowań których dopuścić miałby się Skarb Państwa. Strona powodowa zarówno w pozwie jak i w pismach procesowych z dnia 10 marca 2011 r.- Replika nr 2 (k. 2151, tom XI) i z dnia 4 kwietnia 2014 r.(k. 6207, tom XXXI) szczegółowo wskazała zaniedbania pozwanego Skarbu Państwa i pozostałych pozwanych, na czym one polegały i w jakim okresie się ich dopuszczono.

Sąd ustalił, że pozwani Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. i Województwo Ś. ponoszą solidarną odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez członków grupy. Sąd podziela pogląd strony powodowej, że zespół zachowań pozwanych należy kwalifikować jako jeden złożony czyn niedozwolony (jeden delikt władzy publicznej), prowadzący do wyrządzenia jednej szkody równocześnie wielu podmiotom, w tym między innymi członkom grupy.

W polskim porządku prawnym zadania z zakresu ochrony obywateli i mienia przed powodzią zostały rozdzielone pomiędzy szereg podmiotów oraz organów administracji rządowej i samorządowej i podmioty te winny ze sobą współdziałać i koordynować działania na poszczególnych szczeblach systemu. Stąd konieczność ustalenia odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez członków grupy wielu podmiotów, skoro inny podmiot jest odpowiedzialny za stan wału, inny za teren międzywala, inny za stan koryta rzeki a jeszcze inny za koordynowanie i prowadzenie akcji przeciwpowodziowej, zaś dopiero wszystkie te zadania podjęte kompleksowo mogą zapewnić właściwą ochronę przeciwpowodziową. Wbrew zarzutom pozwanego Skarbu Państwa, cywilistyczna konstrukcja złożonego deliktu jest adekwatna do takiej sytuacji.

Co do możliwości zakwalifikowania wielu zachowań różnych podmiotów jako deliktu złożonego wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Łodzi w podobnym do będącego przedmiotem niniejszej sprawy stanie faktycznym, także dotyczącym nieprawidłowości w realizacji zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej. Sąd ten wskazał, że przyczyna szkody wynika z tego samego źródła, którym jest delikt władzy publicznej, w postaci występujących w długim okresie zaniechań i zaniedbań wszystkich pozwanych w przedmiocie ochrony przeciwpowodziowej, w zakresie prawidłowego utrzymywania:            urządzeń melioracyjnych (w tym wałów przeciwpowodziowych), terenów międzywala i zawala oraz koryta rzeki. Tak rozumiane zdarzenie, będące źródłem szkody, jest wspólne dla wszystkich członków grupy. Mimo, że każdy z pozwanych odpowiada za inny zakres zaniedbań, czy zaniechań, ale wynika to z ustawowego podziału między nich poszczególnych zadań i obowiązków, tym niemniej jednak stanowią one jeden delikt władzy publicznej, z którego powódka i członkowie grupy wywodzą solidarną odpowiedzialność pozwanych za powstałe szkody.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy istotnie każdy z pozwanych odpowiada za inne zaniedbania (uchybienia) w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, bo też różny jest zakres regulacji ustawowych nakładających na nich obowiązki w tym zakresie. W związku z tym zachowania pozwanych Skarbu Państwa i Województwa Ś. w różnym stopniu przyczyniły się do przerwania wału przeciwpowodziowego w K., w konsekwencji – także w różnym stopniu przyczyniły się do powstania szkody w majątkach członków grupy, ale łącznie stanowią jeden delikt władzy publicznej. Fakt, że nie obaj pozwani uczestniczyli na jego wszystkich etapach, nie eliminuje ich solidarnej odpowiedzialności za szkodę. Trafnie podniósł reprezentant grupy i jego stanowisko znajduje też poparcie w doktrynie, że czyn niedozwolony pozwanych ma charakter złożony, składa się z zespołu działań i zaniechań, powiązanych ze sobą, rozłożonych w czasie, które doprowadziły do wyrządzenia jednej szkody wielu podmiotom, wśród nich członkom grupy. Sąd w obecnym składzie podziela pogląd reprezentanta grupy, że każdy z członków grupy poniósł jedną szkodę na skutek jednego deliktu pozwanych złożonego z różnych zachowań i niemożliwe jest wyodrębnienie, który skutek (szkoda) został wywołany przez którego z pozwanych i na skutek jakiego działania lub zaniechania. Podkreślić w tym miejscu także należy, że możliwość dochodzenia roszczeń z tzw. deliktu złożonego w postępowaniu grupowym pozytywnie ocenił Robert Kulski w opinii o rządowym projekcie ustawy (druk sejmowy nr 1829), który wskazał, że w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. chodzi o dochodzenie roszczeń zarówno z jednego (pojedynczego) zdarzenia pozwanego, zachowań pozwanego, bądź powtarzających się lub ciągłych jego zachowań, jak i o sprawy, w których przeciwnik grupy (pozwany) dokonuje serii oddzielnych działań, ale o charakterze zbliżonym (tak: postanowienie SA w Łodzi z 3 grudnia 2013 r., I Acz 781/13).

W związku z dyspozycją art. 441 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna, w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, iż solidarna odpowiedzialność kilku osób powstaje, jeżeli podlegająca wyrównaniu szkoda jest jedna. Z jedną szkodą w rozumieniu art. 441 § 1 Kodeksu cywilnego mamy do czynienia albo wtedy, gdy z natury swej jest ona niepodzielna, albo wówczas, gdy udział sprawców w jednym delikcie przesądzi o niemożności podziału wywołanych nim skutków (tak: wyrok SN z 20 listopada 2002 r., II CKN 859/00). W doktrynie zaznacza się zaś, że odpowiedzialność solidarna może powstać wyłącznie wobec jednej szkody. Niepodzielność szkody ma przy tym miejsce, gdy w sferze dóbr prawnie chronionych poszkodowanego nie można oznaczyć (wydzielić) uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych podmiotów, za nie odpowiadających. Powstanie odpowiedzialności solidarnej w związku z popełnieniem czynu niedozwolonego tworzy jednakową dla wszystkich dłużników solidarnych odpowiedzialność. Jej zakres jest jednakowy dla każdego z nich, bez względu na stopień winy, przyczynienie się do szkody lub inne okoliczności. Dopiero na poziomie roszczeń regresowych, a zatem po naprawieniu szkody na rzecz poszkodowanego, okoliczności te mogą być uwzględnione zgodnie z art. 441 § 2 i 3 KC (tak: M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-44911. Warszawa, 2016).

Wbrew zarzutom pozwanego Skarbu Państwa (który został już negatywnie rozpoznany na etapie badania przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego przy ocenie przesłanki dotyczącej podstawy faktycznej roszczeń – jednakowej lub tożsamej) strona powodowa nie dochodzi roszczeń w oparciu o różne stany faktyczne czy też nie wskazuje kilku podstaw faktycznych roszczeń, lecz wszystkie roszczenia dochodzone są w oparciu o jedno zdarzenie będące źródłem szkody każdego członka grupy tj. czyn niedozwolony pozwanych (tzw. delikt władzy publicznej). Dlatego też pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność za doprowadzenie do takiego stanu rzeczy, że wał przeciwpowodziowy w K. w dniu 19 maja 2010 r. uległ przerwaniu i ponoszą odpowiedzialność za dalsze (w granicach adekwatnego związku przyczynowego) konsekwencje tego zdarzenia w postaci szkody poniesionej przez członków grupy, których mienie tam się znajdowało bez względu na to, że teren zgodnie z administracyjnym podziałem państwa leży w obszarze innego województwa oraz powiatu. W związku z tym, konsekwencją zdarzenia z którym strona powodowa wiąże odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanych było również przerwanie wałów przeciwpowodziowych rzeki T.

Skarb Państwa oraz Województwo Ś. ponoszą na podstawie art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność wyłącznie za normalne następstwa niezgodnego z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej. Gdyby pozwani wykonywali swe obowiązki w sposób należyty, stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego na obszarze ich właściwości byłby odpowiedni i zapobiegłby powodzi a członkowie grupy nie ponieśliby szkody (a z pewnością nie w takich rozmiarach jak to miało miejsce). Innymi słowy, przy prawidłowym wypełnianiu przez pozwanych obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej tj. utrzymywaniu w należytym stanie wałów przeciwpowodziowych oraz terenu międzywala czy koryta rzeki nie doszłoby do skutku w postaci szkody majątkowej członków grupy.

Z powołanych powyżej wypowiedzi orzecznictwa i doktryny prawa wynika, że kryterium rozstrzygającym o solidarnej odpowiedzialności kilku podmiotów za delikt złożony, tj. ciąg działań czy zaniechań, stanowi okoliczność wyrządzenia w następstwie całokształtu tych zachowań jednej, niepodzielnej szkody. Jeżeli zaś szkoda jest podzielna, tj. możliwym jest przypisanie do każdego z zachowań indywidualnie określonego następstwa pozostającego w związku przyczynowym z danym zachowaniem, wykluczona jest nie tylko odpowiedzialność solidarna, ale także kwalifikowanie zespołu zdarzeń jako jednego deliktu złożonego. Wówczas bowiem każdy ze sprawców odpowiada wyłącznie za własne działania oraz ich skutki. Analizując stan faktyczny niniejszej sprawy, a w szczególności opierając się na sporządzonej opinii biegłych, wskazać trzeba, iż skutek w postaci przelania się wody powodziowej przez wał w K., był następstwem co najmniej dwóch równolegle działających przyczyn, tj. zaniechania przez Województwo Ś. podwyższenia wału przeciwpowodziowego oraz zaniechania przez Skarb Państwa – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. należytego utrzymywania międzywala – regularnego usuwania zakrzaczenia i zadrzewienia w międzywalu i w mniejszym stopniu zaniechania utrzymywania w odpowiednim stanie koryta rzeki W. Wobec jedności szkody wywołanej zaniechaniami obu pozwanych, zaniechania te należy zakwalifikować jako delikt złożony, a w konsekwencji przypisać pozwanym solidarną odpowiedzialność za wywołaną szkodę na podstawie art. 441 § 1 k. c.

Po powodzi, pozwani podjęli szereg działań zmierzających do poprawy infrastruktury przeciwpowodziowej, poprzedzonych licznymi opracowaniami, koncepcjami, raportami, programami a wnioski i zalecenia zawarte w tych dokumentach potwierdzają, że przed powodzią w 2010 r. były zaniedbania ze strony pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora RZGW w K. i Województwa Ś. w zakresie realizacji przez nich ustawowych obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej określonych wyżej.

Wobec przyjęcia, że art. 417 § 1 k.c. stanowi podstawę odpowiedzialności pozwanych, nie znajdują zastosowania przepisy art. 185-188 Prawa Wodnego, a tym samym niezasadny jest zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanych roszczeń tych członków grupy, którzy przystąpili do pozwu w wyniku ogłoszenia prasowego tj.: M. W., J. K., W. R., W. W., A. D., R. J., J. T., R. W. oraz (…) z o.o. z siedzibą w S. (art. 188 ust. 2 ustawy Prawo wodne). Należy podzielić pogląd strony powodowej, że wątpliwym jest aby w sprawie której przedmiotem jest ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej możliwe było podniesienie zarzutu przedawnienia, skoro instytucja ta dotyczy jedynie prawa do żądania świadczenia. W niniejszej sprawie będą miały zastosowanie ogólne terminy przedawnienia roszczeń odszkodowawczych z czynów niedozwolonych, wskazane w art. 4421 k.c. Skoro zdarzenie miało miejsce w maju 2010 r. a pozew został wniesiony we wrześniu 2010 r. to nie można mówić o jakimkolwiek przedawnieniu.

Niezasadne są zarzuty pozwanego Skarbu Państwa, że przyczyną przerwania wałów były długotrwałe i obfite opady deszczu występujące w dorzeczu W., które spowodowały utrzymywanie się przez długi czas katastrofalnego, wysokiego stanu wody w W. i na jej dopływach, wpływając w znacznym stopniu na stan wałów przeciwpowodziowych.

Również niezasadny jest zarzut pozwanego Województwa Ś., że powódź była następstwem siły wyższej, wynikła z zewnętrznego zdarzenia, niemożliwego do przewidzenia, którego skutkom nie można było zapobiec. Oczywistym jest, że powódź jest zjawiskiem niezależnym od człowieka, wykraczającym ponad przeciętne normy i tak należy postrzegać powódź z maja /czerwca 2010 r.w rejonie S., niemniej jednak członkowie grupy ponieśli szkodę nie na skutek samej powodzi (wysokiego poziomu opadów atmosferycznych), lecz również dlatego, że pozwani zaniechali realizacji ustawowych zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej, wyżej już wskazanych, które były przyczyną przerwania wału i zalania mienia członków grupy. Chodzi o to, że pozwani powinni podejmować właściwe działania aby zapobiec powodziom a przynajmniej ograniczyć ich rozmiar i skutki. Wysoki stan wody spowodowany był nie tylko zwiększonymi opadami atmosferycznymi w okresie poprzedzającym powódź, ale także wskazanymi wyżej zaniedbaniami w zakresie należytego utrzymania międzywala i modernizacji wału przeciwpowodziowego w K. w zakresie jego parametrów wysokościowych. Niezasadny jest zarzut pozwanego Skarbu Państwa, że powód formułując zarzuty wobec Skarbu Państwa o nienależytym wypełnianiu obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej zakładał warunki idealnego sterowania gospodarką wodną na odcinku W. w obszarze działania RZGW w K., które miałyby powodować absolutne bezpieczeństwo oraz ochronę ludności i mienia przed powodzią. Powód twierdził że gdyby pozwani rzeczywiście wykonywali w sposób prawidłowy swoje obowiązki z zakresu ochrony przeciwpowodziowej to nie doszłoby do przekroczenia możliwości systemu ochrony przeciwpowodziowej a z pewnością nie w takim stopniu jak to miało miejsce w maju i czerwcu 2010 r. Postępowanie dowodowe wykazało, że pozwani Skarb Państwa i Województwo Ś. nie wykonywali ustawowych obowiązków o podstawowym znaczeniu dla ochrony przeciwpowodziowej, które miały decydujący wpływ na to czy istniejąca infrastruktura przeciwpowodziowa może zapobiec wystąpieniu wód z rzek na skutek intensywnych i długotrwałych opadów. W takich okolicznościach powoływanie się pozwanych na nadzwyczajność opadów atmosferycznych w maju/czerwcu 2010 r. nie może samo przez się prowadzić do uwolnienia ich od odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez członków grupy.

Nie zwalnia pozwanych z odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez członków grupy także twierdzenie o braku dostatecznych środków finansowych na realizację zadań w zakresie utrzymania wałów w należytym stanie, terenu międzywala czy też koryta rzeki. Odpowiedzialność na podstawie art. 417 § 1 k.c. ma bowiem charakter obiektywny a zatem nie niweczą jej takie przeszkody jak brak środków w budżecie podmiotów władzy publicznej na realizację ich ustawowych zadań (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2005r.IIICK 367/04, LEX nr 152313; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 listopada 2006r. IACa 107/06, LEX nr 271369). Nie zasługują na uwzględnienie pozostałe zarzuty pozwanych, które były rozpatrywane przez sąd na etapie badania przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego, a których negatywna ocena legła u podstaw wydania postanowienia o dopuszczalności rozpoznania niniejszej sprawy o ustalenie w postępowaniu grupowym.

Reasumując, postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie wykazało, że bezpośrednią przyczyną przerwania wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż rzeki W. w dzielnicy K. było przelanie się wody przez koronę wału i rozmycie korpusu wału. Zalanie wodami powodziowymi w maju 2010 r. mienia członków Grupy było konsekwencją wieloletnich zaniedbań pozwanych w zakresie wykonywania przez nich podstawowych obowiązków związanych z ochroną przed powodzią określonych we właściwych przepisach. Zmniejszona przepustowość międzywala wynikająca ze znacznego pokrycia jego terenu krzewami i drzewami oraz zmianą geometrii przekroju poprzez sedymentację materiału wleczonego spowodowała wypiętrzenie wody ponad koronę wału, który nie był w stanie powstrzymać naporu wody powodziowej dlatego, że był za niski. Wał przeciwpowodziowy w K. w czasie powodzi w 2010 r. nie spełniał swej funkcji ochronnej przed zalaniem terenów zawala, gdyż nie spełniał parametrów wysokościowych. Odpowiedzialność za te zaniedbania ponoszą pozwani, Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w K. za zaniechania w utrzymaniu we właściwym stanie terenu międzywala i Województwo Ś. za zaniechania w utrzymaniu we właściwym stanie wału przeciwpowodziowego w K., głównie w zakresie jego parametrów wysokościowych. Wobec powyższego orzeczono jak w pkt 1 sentencji wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2). W pkt 3 ustalono opłatę ostateczną od pozwu na kwotę 100.000 zł zgodnie z art. 15 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005r. (Dz.U. nr 167, poz. 1398 z późn. zm.).

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i zasadę kosztów celowych. Powództwo zostało uwzględnione w stosunku do pozwanych Skarbu Państwa (tu: zasada jednolitości Skarbu Państwa, vide: np. wyrok SN z 13 kwietnia 1983 r., sygn. akt IV CR 66/83 zgodnie z którym materialno-prawna konstrukcja zakładająca jednolitość Skarbu Państwa, jako osoby prawnej, wywiera w sferze przepisów proceduralnych ten skutek, że niezależnie od wielości wskazanych w pozwie i orzeczeniu sądowym państwowych jednostek organizacyjnych lub ich organów, z których działalnością wiąże się dochodzone roszczenie, stroną pozwaną jest zawsze Skarb Państwa, czy wyrok SA z Warszawie z 13 grudnia 2012 r., sygn. akt VI ACa 1364/11, zgodnie z którym niezależnie od ilości wskazanych w pozwie i orzeczeniu sądowym państwowych jednostek organizacyjnych stroną zawsze jest Skarb Państwa a nie wskazane jednostki. W sytuacji gdy za Skarb Państwa działania podejmowały dwie jednostki to nadal pozwany był tylko jeden Skarb Państwa. Nie było więc możliwe zasądzenie na jego rzecz podwójnych kosztów procesu) i Województwa Ś. W stosunku do tych pozwanych powód wygrał proces. Uległ zaś w stosunku do pozwanych Powiatu S. i Gminy Miejskiej S. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 4 lutego 1966 r., sygn. akt II PZ 5/66, wskazał, że w sprawie, w której jest kilku pozwanych, wysokość podlegających zwrotowi kosztów procesu zależna jest od tego, w jakim stopniu każdy z nich uległ w procesie w stosunku do dochodzonego roszczenia i w jakim stopniu względem pozwanych strona powodowa uległa w sporze. Rozliczenie powinno być zatem dokonane indywidualnie, może zaś być dokonane grupowo w razie połączenia węzłem solidarności członków grupy. W niniejszej sprawie rozliczenia kosztów procesu dokonano uwzględniając wynik procesu indywidualnie do poszczególnych pozwanych, a zarazem grupowo w stosunku do tych pozwanych, którzy przegrali proces. Zarazem rozliczono wszystkie koszty, w tym zgłoszone w poszczególnych postępowaniach zażaleniowych.

Co do kosztów sądowych wskazać należy, że składają się na nie dwie pozycje:

– opłaty, w tym opłata od pozwu ustalona na kwotę 100.000 zł i dwie opłaty uiszczone przez powoda od zażaleń w łącznej wysokości 720 zł (40 zł i 680 zł)

– wydatki, które wyniosły łącznie 162.611,70 zł. Na wydatki złożyły się następujące pozycje: 10.156,76 zł – wynagrodzenie przyznane biegłemu W. D., kwoty 615 zł, 1.537,50 zł i 2.266,64 zł – wynagrodzenie za opublikowanie w prasie ogłoszeń o wszczęciu postępowania w postępowaniu grupowym, kwoty 116.850 zł i 30.750 zł – wynagrodzenie za sporządzenie opinii podstawowej i uzupełniającej przez (…), kwota 38,50 zł – wynagrodzenia za stawiennictwo świadka na rozprawie przez sądem wezwanym do wykonania dowodu w trybie cywilnej pomocy sądowej.

Powód uiścił opłatę tymczasową od pozwu w wysokości 3.400 zł i opłaty od zażaleń w wysokości łącznej 720 zł. Powód tytułem zaliczek na wykonanie poszczególnych czynności uiścił łącznie kwotę 119.900 zł (zestawienie uiszczonych zaliczek, dokonanych wypłat częściowo z zaliczek/częściowo ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie w załączeniu, dowody uiszczenia poszczególnych zaliczek w aktach sprawy).

Biorąc powyższe pod uwagę, i obciążając kosztami sądowymi w całości solidarnie strony pozwane Skarb Państwa – Dyrektora RZGW w K. i Województwo Ś. stwierdzić należy, że strona pozwana Województwo Ś. winna uiścić brakującą część opłaty od pozwu, czyli 96.600 zł o czym orzeczono w pkt 5 wyroku. Jako, że zgodnie z art. 94 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Skarb Państwa nie ma obowiązku uiszczania opłat, nakazano pobranie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie brakującej części opłaty sądowej od pozwu tylko od pozwanego Województwa Ś.

Co do wydatków, jako że ich wysokość zamknęła się w kwocie 162.611,70 zł. Powód, który wygrał proces w stosunku do pozwanych Skarbu Państwa – Dyrektora RZGW w K. i Województwa Ś. oraz uiścił w toku procesu zaliczki o łącznej wysokości 119.900 zł powinien uzyskać zwrot uiszczonych zaliczek od pozwanych, którzy przegrali proces. Pozwani ci winni też zwrócić powodowi uiszczoną kwotę tytułem opłat od zażaleń, czyli kwotę 720 zł oraz uiszczoną opłatę tymczasową od pozwu wysokości 3.400 zł. Łącznie pozwani winni solidarnie zwrócić powodowi kwotę 124.020 zł (119.900 zł. 3.400 zł i 720 zł) o czym orzeczono w pkt 4 wyroku.

Pozwani, którzy przegrali proces winni też uiścić na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 42.711,70 zł tytułem brakującej kwoty na wydatki o czym orzeczono w pkt 6 wyroku. W toku sprawy, zaliczki na wydatki uiszczał tylko powód, zaś zgodnie z końcowym orzeczeniem wydatki powinni ponieść solidarnie pozwani, którzy przegrali proces, a którzy w żadnym zakresie nie partycypowali w wydatkach w toku procesu (162.611,70 zł wydatków – 119.900 zł uiszczone przez powoda = 42.711,70 zł).

Odnośnie kosztów zastępstwa procesowego. Każda ze stron procesu reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika. Taryfowa wysokość wynagrodzenia pełnomocnika procesowego wynosi w sprawie 7.200 zł (biorąc pod uwagę wynagrodzenia profesjonalnych pełnomocników obowiązujące na datę wytoczenia procesu). W toku sprawy pozwany Skarb Państwa wniósł cztery zażalenia, zaś powód wniósł dwa zażalenia (jedno dotyczyło tego samego orzeczenia sądu I instancji, które zaskarżył Skarb Państwa – orzeczenie z dnia 6 kwietnia 2012 r.). W efekcie, Sąd II instancji wydał pięć orzeczeń w sprawach incydentalnych (orzeczenie z dnia 7 grudnia 2011 r., 13 lutego 2012 r., 17 września 2012 r., 10 grudnia 2013 r., 6 września 2017 r.). Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika profesjonalnego za udział w postępowaniu przez sądem II instancji to 3.600 zł co przy rozpoznaniu sześciu zażaleń daje kwotę 21.600 zł.

Rozliczając koszty zastępstwa procesowego w pkt 7 wyroku zasądzono od powoda na rzecz pozwanego Powiatu S. i Gminy Miejskiej S., kwoty po 7.200 zł. Wskazać należy uzupełniająco, że pozwani ci nie wnosili zażaleń.

Od pozwanych, którzy przegrali proces zasądzono solidarnie na rzecz powoda kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za udział w I instancji (pkt 8 wyroku), zaś dodatkowo od pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora RZGW w K. na rzecz powoda zasądzono kwotę 21.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego poszczególnych postępowań zażaleniowych.


Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach Wydział II Cywilny z dnia 12 kwietnia 2017 r.

  1. Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako u.d.p.g.) powództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy. Tak więc to reprezentant grupy, który wytoczył powództwo grupowe na rzecz członków grupy jest powodem (stroną) w znaczeniu procesowym. Natomiast członkowie grupy, na rzecz których reprezentant grupy wytoczył powództwo, są stroną w znaczeniu materialnym.
  2. Stosownie do art. 17 ust. 1 u.d.p.g. sąd wydaje postanowienie co do składu grupy. W piśmiennictwie wskazuje się, że postanowienie sądu w przedmiocie składu grupy ma konstytutywny charakter. To nie oświadczenie określonej osoby o przystąpieniu do grupy, lecz dopiero postanowienie sądu o składzie grupy ostatecznie kształtuje skład grupy w postępowaniu grupowym.
  3. Brak jest konieczności rozstrzygania o roszczeniu członka, który zmarł przed wydaniem postanowienia o ustaleniu składu grupy.
  4. Dopuszczalne jest rozszerzenie żądania pozwu o roszczenia kolejnych osób, albowiem nie powoduje ono, że Sąd zobligowany jest do ponownego ustalenia grupy. W wyniku rozszerzenia skład personalny już prawomocnie ustalonej grupy mogącej dochodzić roszczenia w ramach postępowania grupowego nie ulega zmianie.
  5. Dochodzenie roszczenia pieniężnego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ulega rozbiciu na dwa etapy: pierwszy następuje w ramach postępowania grupowego o ustalenie, a drugi w ramach indywidualnych powództw o zapłatę.
  6. Należy podkreślić, że żądając ustalenia jedynie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., powód musi jednak sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego i ustalenie tej odpowiedzialności w postępowaniu grupowym musi nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy.

Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca:                                 SSO Agata Stankiewicz – Rataj

Sędziowie:                                           SSO Anna Bogaczyk – Żyłka, SSO Lech Skórski

po rozpoznaniu w dniu 12 kwietnia 2017 roku w Katowicach na rozprawie sprawy z powództwa M. G. – reprezentanta grupy, działającej również na rzecz członków grupy: (…) przeciwko  Spółdzielni Mieszkaniowej (…) w B. o stwierdzenie nieważności umów i zapłatę:

  1. powództwo oddala;
  2. odstępuje od obciążania powódki obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów postępowania.

 

UZASADNIENIE

Po ostatecznym ustaleniu składu grupy, powódka M. G.- reprezentant grupy w postępowaniu grupowym, której członkami są oprócz samej powódki: (…) wniosła o zasądzenie od pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (…) z siedzibą w B. na rzecz każdego z członków podgrupy nr 1 kwoty po 4.638 zł – łącznie kwoty 23.190 zł na rzecz podgrupy nr 1; na rzecz każdego z członków podgrupy nr 2 kwoty po 4.000 zł – łącznie kwoty 20.000 zł na rzecz podgrupy nr 2; na rzecz każdego z członków podgrupy nr 3 kwoty po 3.381 zł – łącznie kwoty 6.762 zł na rzecz podgrupy nr 3; na rzecz każdego z członków podgrupy nr 4 kwoty po 2.600 zł – łącznie kwoty 5.200 zł na rzecz podgrupy nr 4, a także o ustalenie nieważności umów w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynków mieszkalnych. Nadto domagała się zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Motywując swoje stanowisko powódka podała, że wszyscy członkowie grupy reprezentowanej przez powódkę są członkami pozwanej spółdzielni. Członkowie grupy zawarli z pozwaną identyczne umowy w sprawie zobowiązania uzupełnienia wkładu mieszkaniowego przypadającego na lokal mieszkalny z tytułu termomodernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostającego w zasobach pozwanej. Część umów miała charakter pisemny i przewidywała rozłożenia świadczenia na raty, zaś część była zawierana w sposób konkludentny poprzez wpłatę przez powodów żądanych przez pozwaną kwot. Zawarcie umów było zaś warunkiem dokonania przez pozwaną przekształcenia spółdzielczych lokatorskich praw do lokali w prawo odrębnej własności. Następnie członkowie grupy zostali stronami umów notarialnych ustanowienia prawa odrębnej własności lokali, a zatem roszczenia członków grupy oparte są na takiej samej podstawie faktycznej. Ustalenie nieważności umowy powódka wiązała z faktem odmowy przez Sąd Rejonowy Katowice-Wschód rejestracji statutu, który określając obowiązki członka pozwanej spółdzielni nakładał obowiązek uzupełnienia wkładu mieszkaniowego lub budowlanego w przypadku poniesienia przez pozwaną nakładów zwiększających wartość budynku w sytuacji, gdy osobie przysługuje lokatorskie prawo do lokalu oraz obowiązek pokrywania zobowiązań wynikających ze zwiększenia wartości budynku w wypadku nakładów poniesionych na odrębną własność nieruchomości z uwagi na uznanie tychże postanowień statutu za niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Skoro świadczenia wpłacone przez członków grupy były oparte na nieważnych umowach, to winny zostać zwrócone jako nienależne.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wnosiła o odrzucenie pozwu ewentualnie o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Pozwana podnosiła, że roszczenie dochodzone pozwem nie może być zgłoszone w postępowaniu grupowym i że jest bezzasadne. Wskazała, że utworzony w 1996 roku fundusz modernizacyjny miał na celu ocieplenie bloków bez zaciągania zobowiązań kredytowych. Budynek przy ul (…) w B. został docieplony przed datą wejścia w życie ustawy z dnia 14 czerwca 2007 roku o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Natomiast blok przy ul. (…), po dacie wejścia w życie w/w ustawy. Podejmowane od 1996 roku uchwały w przedmiocie funduszy modernizacyjnych w oparciu, które docieplono budynki, nie były kwestionowane.

W piśmie procesowym z dnia 4 czerwca 2014 roku pozwana podała, że bloki zamieszkiwane przez powodów docieplane były w latach 2004-2005 i w tym czasie obowiązująca ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, która w art. 12 ust. 1 pkt 2 stanowiła, że w przypadku przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w odrębną własność, członek był zobowiązany wobec Spółdzielni do uzupełnienia wkładu z tytułu modernizacji budynku, w którym znajduje się jego mieszkanie. Z dniem 31 lipca 2007 roku weszła w życie ustawa z dnia 14 czerwca 2007 roku w sprawie zmiany ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, wykreślając z niej wszystkie terminy dotyczące modernizacji. Żaden przepis ustawy nowelizującej nie wskazał, że roszczenia Spółdzielni z tytułu poniesionych nakładów na modernizację z mocy prawa wygasły. Obecnie zagadnienie modernizacji budynku regulują inne ustawy niż ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z czym uregulowanie rozliczeń modernizacji z członkami, którzy przekształcili swoje spółdzielcze prawo do lokalu w odrębną własność nastąpiło na podstawie uchwał: nr (…) oraz nr  (…) Zarządu pozwanej. Powództwa o stwierdzenie nieważności tychże aktów wewnętrznych pozwanej zostały przez Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalone w sprawie I ACa 1003/13 i I ACa 1041/13. Pozwana zakwestionowała interes prawny powodów do ustalenia nieważności zawartych z pozwaną umów w przedmiocie spłaty zobowiązań z tytułu docieplenia budynków poprzez uzupełnienie wkładów mieszkaniowych/budowlanych. Zobowiązania wszystkich powodów za wyjątkiem G. D. (2) miały miejsce przed zmianą z 14 czerwca 2007 roku ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 5 czerwca 2014 roku Sąd Okręgowy w Katowicach postanowił rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym a na mocy postanowienia z dnia 17 maja 2016 roku ustalił skład podgrupy.

Pismem z dnia 10 grudnia 2016 roku powódka rozszerzyła żądanie pozwu domagając się ostatecznie zasądzenia na rzecz G. D. (1) kwoty 6252,48 zł, M. G. kwoty 5374,66 zł, I. B. kwoty 3979,96 zł, G. G. (2) kwoty 4109,80 zł, K. N. kwoty 4109,80 zł. Powyższa zmiana nie spowodowała zmiany składu grupy.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy były praktycznie w całości niesporne między stronami postępowania. Bezspornym w sprawie było więc, iż powodowie byli członkami pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (…) w B., którym przysługiwały spółdzielcze lokatorskie prawa do lokali.

Poza sporem pozostawało, iż w dniu 31 maja 1996 roku zebranie przedstawicieli członków pozwanej Spółdzielni na podstawie (…) Statutu Spółdzielni podjęło uchwałę nr (…) w sprawie wprowadzenia funduszu modernizacyjnego, i uwzględnieniu go w opłatach za mieszkanie. Utworzono fundusz modernizacyjny, którego środki miały być przeznaczone na termomodernizację zasobów mieszkaniowych mających na celu ograniczenie kosztów ogrzewania budynków. Podjęto przy tym decyzję, że termomodernizacja będzie się odbywała sukcesywnie, w miarę posiadanych (zgromadzonych) środków na wyodrębnionym funduszu. Na fundusz ten wpłacane były środki pochodzące z oszczędności na ogrzewaniu tych bloków, które już zostały ocieplone. Wszyscy członkowie spółdzielni, stosowanie do wielkości posiadanych lokali, byli obowiązani wpłacać środki na sporny fundusz do końca procesu termomodernizacji – ocieplenia ostatniego budynku pozwanej Spółdzielni.

W dniu 11 lutego 2002 roku Rada Nadzorcza pozwanej pojęła uchwałę nr (…) w sprawie ustalenia zobowiązań poszczególnych budynków w związku z prowadzonymi pracami termomodernizacyjnymi. Zgodnie z jej postanowieniami wartość dokonywanego odpisu na fundusz na poszczególne budynki miała być rozliczana udziałem powierzchni użytkowej mieszkań danego budynku w stosunku do ogólnej powierzchni użytkowej mieszkań ogółem. W dniu 16 maja 2008 roku Zarząd pozwanej Spółdzielni podjął uchwałę nr (…) w sprawie formy zabezpieczenia spłat zobowiązań wynikających z docieplenia budynku. Zgodnie z zapisem § 2 ust. 1 i ust. 2 tej uchwały spłata przez właścicieli lokalu należności z tytułu docieplenia budynku mogła nastąpić przez jednorazową spłatę całej należności albo w formie maksymalnych 60 miesięcznych rat.

W dniu 27 października 2008 roku Rada Nadzorcza pozwanej Spółdzielni podjęła uchwałę nr (…) w sprawie przyjęcia regulaminu tworzenia i gospodarowania funduszem modernizacyjnym. Zgodnie z (…) uchwały w przypadku docieplenia budynku, w którym ustanowiono i przeniesiono własność lokali, właściciele zobowiązani byli do wpłaty kwoty określonej jako stosunek przysługującego im udziału w nieruchomości wspólnej do poniesionych przez spółdzielnię nakładów na docieplenie po uprzednim zaliczeniu na poczet tej wpłaty środków dotychczas zgromadzonych na funduszu modernizacyjnym w odniesieniu do danych lokali. Przytoczone powyżej uchwały nie zostały uznane za nieważne (okoliczności bezsporne, zeznania powódki, zeznania Prezesa zarządu pozwanej, uchwała Rady Nadzorczej pozwanej nr (…) z dnia 11.02.2002 r., uchwała Rady Nadzorczej pozwanej numer  (…) z dnia 27.10.2008 r. wraz z regulaminem oraz uchwała Zarządu pozwanej numer (…) z dnia 16.05.2008 r.

Prace modernizacyjne wykonywane były przez firmy zewnętrzne. Za ocieplenie każdego budynku wystawione zostały faktury VAT. Budynek położony w B. przy ul. (…) został ocieplony na przełomie 2003 i 2004 roku, zaś budynek położony w B. przy ul. (…) na przełomie 2009 i 2010 roku (decyzja o pozwoleniu na budowę udzielonych pozwanej z dat 27.01.2003 r. i 15.07.2009 r., umowy o wykonanie robót dociepleniowych z dnia 10.08.2004 r. i 29.03.2010 r. oraz protokołu technicznego odbioru budynków z dnia 26.07.2005 r. i 23.07.2010 r. – dowód OT numer  (…) z dnia 27.07.2005 r. z załącznikiem oraz dowodu OT numer  (…) z dnia 23.07.2010 r. wraz z załącznikiem, 10 faktur VAT.

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 26 czerwca 2009 roku rep. A nr (…) M. K. nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 420 z dnia 21 kwietnia 1977 roku (akt notarialny z dnia 26 czerwca 2009 roku rep. A nr (…).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 18 grudnia 2009 roku rep. A nr (…) B. M. nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) m3, pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 420 z dnia 15 marca 1996 roku. (akt notarialny z dnia 18 grudnia 2009 roku rep. A nr (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 28 sierpnia 2009 roku rep. A nr (…) I. P., nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr  (…) z dnia 25 maja 1990 roku (akt notarialny z dnia 28 sierpnia 2009 roku rep. A nr (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 11 września 2009 roku rep A nr (…) G. G. (1) i W. G. (2), nabyli odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkami pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyli na podstawie przydziału nr 482/77 z dnia 19 marca 1977 roku (akt notarialny z dnia 11 września 2009 roku rep. A nr (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 13 marca 2009 roku rep. A nr (…) M. G., nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 380 z dnia 16 maja 1977 roku. W dniu 3 marca 2009 roku między pozwaną a M. G. została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia z 13 marca 2009 roku rep. A nr (…), umowa –(…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 28 grudnia 2009 roku rep. A nr (…) T. W. i W. W., nabyli odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkami pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyli na podstawie przydziału nr 370 z dnia 9 kwietnia 1977 roku. W dniu 14 grudnia 2009 roku między pozwaną a T. W. i W. W. została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 28 grudnia 2009 roku rep. A nr (…), umowa (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 20 listopada 2009 roku rep. A nr (…) A. Z. i M. Z. nabyli odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkami pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyli na podstawie przydziału nr 251 z dnia 2 września 1977 roku. W dniu 6 listopada 2009 roku między pozwaną a M. Z. została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 20 września 2009 roku rep. A nr (…), umowa (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 27 lutego 2009 roku rep. A nr (…) K. N. nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) m55, pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 418/77 z dnia 1 kwietnia 1977 roku. W dniu 27 lutego 2009 roku między pozwaną a K. N. została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 27 lutego 2009 roku rep. A nr (…), umowa (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 27 lutego 2009 roku rep. A nr (…) G. G. (2) nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 96/96 z dnia 10 czerwca 1996 roku. W dniu 25 lutego 2009 roku między pozwaną a G. G. (2) została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 27 lutego 2009 roku rep. A nr (…), umowa (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 11 września 2009 roku rep. A nr (…) I. B., nabyła odrębną własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 154/89 z dnia 18 stycznia 1989 roku. W dniu 3 września 2009 roku między pozwaną a I. B. została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 11 września 2009 roku rep. A nr (…), umowa – (…)).

Poza sporem pozostaje fakt, że na podstawie aktu notarialnego z dnia 12 lutego 2010 roku rep. A nr (…) G. D. (1), nabyła odrębna własność lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…), pozostając nadal członkiem pozwanej Spółdzielni, a który to lokal nabyła na podstawie przydziału nr 210/97 z dnia 18 sierpnia 1997 roku. W dniu 15 lutego 2011 roku między pozwaną a G. D. (1) została zawarta umowa w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) (akt notarialny z dnia 12 lutego 2010 roku rep. A nr (…), umowa (…)).

Poza sporem pozostaje, że (…) jednorazową wpłatą uiścili na rzecz pozwanej kwotę z tytułu uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynków mieszkalnych. Pozostali powodowie kwoty te wpłacali ratalnie. Wpłaty były czynione także po zawarciu aktów notarialnych przekształcających spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu w odrębną własność lokalu. Członkowie grupy faktycznie wpłacili na rzecz pozwanej kwoty dochodzone pozwem głównym i rozszerzonym (okoliczności bezsporne).

Z uwagi na postanowienie Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach z dnia 6 października 2010 roku w sprawie VIII Ns Rej KRS (…), utrzymanym w mocy postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 28 kwietnia 2011 roku XIX Ga 164/11 odmawiające dokonania wpisu w części dotyczącej § 14 ust 4., ust. 6, § 21 ust. 4 i § 29 ust. 10 statutu pozwanej, a który to zapis obligował osoby którym przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, a także odrębna własność lokalu do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego lub budowlanego w wypadku poniesienia nakładów zwiększających wartość budynku, jako niezgodnego z art. 10 ust. 1, 2, 3, i 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. B. M. w dniu 15 października 2012 roku , I. B. w dniu 11 lipca 2012 roku, G. D. (1) 11 lipca 2012 roku, W. W. w dniu 12 lipca 2012 roku i M. G. w lipcu 2012 roku złożyli pozwanej oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli zawartych w umowach w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) jako złożonych pod wpływem błędu. Powodowie wezwali pozwaną do zapłaty kwot wpłaconych na podstawie w/w umów. Pozwana, opierając się na piśmie Związku Rewizyjnego Spółdzielni  Mieszkaniowej (…) z dnia 27 września 2011 roku domagała się zapłaty należności z tytułu poniesionych nakładów na termomodernizację budynków od osób, które przekształciły swoje spółdzielcze lokatorskie i własnościowe prawo do lokalu w odrębną własność (postanowienie Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach z dnia 6.10.2010 r. w sprawie KA.VIII Ns-Rej. KRS/(…) – k. 139-141, postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 28.04.2011 r. w sprawie XIX Ga 164/11 – k. 142-143, wyciąg z protokołu Walnego Zebrania Członków pozwanej z dnia 14.06.2011 r. – k. 138, oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych – k. 18, 71, 84, 99, 137, pismo pozwanej z dnia 30.06.2010 r. – k. 145, pisemna informacja pozwanej z dnia 9.04.2009 r. – k. 144, wezwania do zapłaty z dnia 20 czerwca 2012 r. – k. 14, odpowiedzi pozwanej na wezwania z dnia 20.06.2012 r. – k. 14, wezwania do zapłaty skierowanego do pozwanej z dnia 6.11.2012 r. – k.12, pisma pełnomocnika pozwanej z dnia 13.11.2012 r. – k. 134, statut pozwanej przyjęty uchwałą numer  (…) z dnia 21.06.2010 r., statut pozwanej przyjęty uchwała numer  (…) z dnia 9.06.2006 r. – k. 276-288, 289-312,pismo Związku Rewizyjnego Spółdzielni  Mieszkaniowej (…) z dnia 27.09.2011 r. – k. 201-203, pismo Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej kierowanego do powódki z dnia 5.11.2013 r. – k. 313-316,wykaz zobowiązań członków grupy przygotowanego przez pozwaną w dniu 27.02.2014 r. – k. 317, uchwała numer  (…) z dnia 12.11.2007 r. wraz z kartami dziewięciu lokali oraz uchwała numer  (…) z dnia 28.11.2007 r. wraz z kartą lokalu – k. 318-328, 329-331, zeznania powódki – k. 524-525, zeznania Prezesa zarządu pozwanej – k. 525-526).

Bezspornym w sprawie było, że członkowie grupy, którzy dokonali wpłaty spornych środków lub zawarli umowy o spłatę tych świadczeń w ratach zostali zwolnieni z obowiązku comiesięcznych wpłat na fundusz wraz z opłatami eksploatacyjnymi.

Przyczyną dla której pozwana zdecydowała się proponować swoim członkom zawieranie umów o rozłożenie uzupełnienia wkładu na raty były jej doświadczenia. Zdarzało się bowiem w przeszłości, że bezpośrednio po wyodrębnieniu lokalu jego właściciel sprzedawał swój lokal w budynku po termomodernizacji nie uiszczając brakującej części wkładu. Nowy właściciel nie miał zaś tego obowiązku (zeznania Prezesa zarządu pozwanej – k. 525-526).

Pozwana nie uzależniała zawarcia umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu od uzupełniania wkładu o sporne kwoty lub od zawarcia umowy o rozłożenie ich na raty. Jedynymi warunkami były te wprost wynikające z ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Pozwana jednak informowała swoich członków o ich obowiązkach związanych z koniecznością uzupełniania wkładu. W razie odmowy była z takim członkiem zawierana umowa o ustanowienie odrębnej własności lokalu, a następnie pozwana wnosiła powództwo o zapłatę. Bezspornym między stronami postępowania było, iż takie sprawy o zapłatę się toczyły (zeznania Prezesa zarządu pozwanej – k. 525-526).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody, których wiarygodność nie budziła wątpliwości, ponieważ zostały sporządzone przez uprawnione osoby z zachowaniem wymogów im przypisanych, a nadto w większości były niesporne między stronami postępowania.

Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania J. S., ponieważ korelują z pozostałym materiałem dowodowym. Natomiast zeznaniom M. G. Sąd dał wiarę w części, w której twierdziła, że pozwana utworzyła fundusz, z którego modernizowano bloki. Na uwzględnienie nie zasługiwały twierdzenia powódki, w których podała, że zawarcie umów o ustanowienie odrębnej własności lokalu uzależnione zostało przez pozwaną od podpisania umów w przedmiocie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…). Przeczy powyższemu już choćby okoliczność, że jeden z członków grupy – G. D. (1) zawarła umowę o spłatę w ratach już po ustanowieniu na jej rzecz odrębnej własności lokalu. Przeczą temu również okoliczności, iż pozwana – na co powoływała się również sama powódka – pozywała o zapłatę tych należności właścicieli lokali na rzecz których ustanowiła wcześniej odrębną własność lokali. Takie sprawy sądowe nie mogłyby mieć miejsca gdyby rzeczywiście warunkiem ustanowienia odrębnej własności lokalu była spłata (umowne zobowiązanie do spłaty) uzupełniającego wkładu.

Oddaleniu zaś podlegały wnioski o dopuszczenie dowodu z akt spraw sądowych. Co do zasady nie jest wyłączona możliwość zaliczenia w poczet materiału dowodowego w postępowaniu cywilnym dowodów zgromadzonych w innym postępowaniu, jednakże oczywistym jest, że nie może to jednak zostać dokonane w sposób całościowy gdyż narusza zasadę bezpośredniości (art. 235 k.p.c.). W ślad za orzecznictwem sądów powszechnych zauważyć przyjdzie, że procedurze cywilnej nie jest znany dowód z „akta sprawy”. Przedmiotem dowodu mogą być jedynie poszczególne ściśle określone dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które powinna szczegółowo wskazać sama strona, która wywodzi z nich skutki prawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2011 roku IV CSK 142/11). Dlatego też wnioski dowodowe pozwanej o dopuszczenie dowodu z akt Sądu Rejonowego w Bytomiu i z akt Sądu Apelacyjnego w Katowicach wskazanych w piśmie pozwanej z dnia 4 czerwca 2014 r., jako nieprawidłowe zostały przez Sąd oddalone.

 

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie wskazać należało, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako: u.d.p.g.) powództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy. Tak więc to reprezentant grupy, który wytoczył powództwo grupowe na rzecz członków grupy jest powodem (stroną) w znaczeniu procesowym. Natomiast członkowie grupy, na rzecz których reprezentant grupy wytoczył powództwo, są stroną w znaczeniu materialnym. Stosownie do art. 17 ust. 1 u.d.p.g. sąd wydaje postanowienie, co do składu grupy. W piśmiennictwie wskazuje się, że postanowienie sądu w przedmiocie składu grupy ma konstytutywny charakter. To nie oświadczenie określonej osoby o przystąpieniu do grupy, lecz dopiero postanowienie sądu o składzie grupy ostatecznie kształtuje skład grupy w postępowaniu grupowym (por. Małgorzata Sieradzka, Komentarz do art. 17 u.d.p.g., LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 2 października 2013 roku I ACa 386/13). W świetle powyższego brak było konieczności rozstrzygania o roszczeniu M. N., który zmarł przed wydaniem postanowienia o ustaleniu składu grupy. W świetle przepisów u.d.p.g. dopuszczalnym było natomiast rozszerzenie żądania pozwu odnośnie G. D. (1), M. G., I. B., G. G. (2) i K. N., albowiem nie powodowało ono, że Sąd zobligowany był to ponownego ustalenia grupy. W wyniku rozszerzenia skład personalny już prawomocnie ustalonej grupy mogącej dochodzić roszczenia w ramach postępowania grupowego nie uległ zmianie. Kwestia zaś podgrup, w świetle art. 2 ust 2 cytowanej ustawy ma charakter wtórny, istotą bowiem postępowania dotyczącego dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym jak wynika z art. 17 ustawy jest ustalenie składu grupy.

Roszczenie zgłoszone przez powódkę nie było zasadne i musiało podlegać oddaleniu.

Roszczenie swoje i członków grupy powódka oparła na instytucji nienależnego świadczenia, co wynika jednoznacznie z powołanej w pozwie podstawy prawnej roszczenia. Sąd Najwyższy oraz sądy powszechne w swoich orzeczeniach, jednoznacznie przyjmują że sąd rozstrzygający sprawę nie jest związany podstawą prawną wskazaną przez stronę. Zauważyć jednak należy za Sądem Najwyższym, iż jeżeli strona wskaże podstawę prawną roszczenia to ukierunkowuje postępowanie, a sprawa jest rozpatrywana w oparciu o powyższe wskazania (Wyrok SN z 18 marca 2005r. II CK 556/04 opubl. OSNC 22006/2/poz. 38). Podobne stanowisko zajął Wyrok Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 5 czerwca 2008 r. (sygn. akt I ACa 434/08), gdzie wskazał, iż sąd nie jest związany wskazaną w pozwie podstawą prawną – wiąże go jednak treść żądania i jego podstawa faktyczna. Skoro powódka uzasadniła swoje żądanie okolicznością bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej i na tę okoliczność przytaczała fakty byłoby więc niedopuszczalnym orzeczeniem przez sąd ponad żądanie. Tezy i uzasadnienia tych orzeczeń Sąd orzekający w pełni podziela.

Powódka w niniejszej sprawie nie wykazała, nie próbowała wykazać, ani nawet nie podnosiła żadnych okoliczności faktycznych, które uzasadniałyby rozpatrywanie żądania pozwu w oparciu o inną podstawę prawną, niż podana przez samą powódkę w pozwie.

Rozpoznając pozew powódki należało – jak wskazano wyżej – rozpoznać go w granicach przepisu art. 410 k.c. w związku z przepisem art. 405 k.c. Zgodnie z drugim z tych przepisów, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Zgodnie z przepisem art. 410 k.c. natomiast przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest zaś nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Aby więc skorzystać z dyspozycji powołanych przepisów należało w pierwszej kolejności wykazać, iż powódka i członkowie grupy świadczyli jakieś kwoty na rzecz pozwanej, a nadto iż świadczenie to było pozbawione podstawy prawnej lub podstawa ta odpadła. Sam fakt świadczenia kwot wskazanych w pierwotnym i rozszerzonym pozwie nie był sporny między stronami postępowania. W ocenie powódki jednak umowy w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) zawarte przez członków grupy (w formie pisemnej lub w sposób konkludentny przez dokonanie wpłat) okazały się nieważne, a tym samym podstawa świadczeń odpadła.

Analizując przedmiotowe umowy należy wskazać, że są one tzw. umowami nienazwanymi w świetle przepisów kodeksu cywilnego tzw. swobodnym stosunkiem zobowiązaniowym. Swoboda umów to zasada prawa zobowiązań polegająca na przyznaniu podmiotom prawnym ogólnej możliwości zawierania i kształtowania treści umów w granicach zakreślonych przez prawo. Na swobodę umów składają się cztery elementy: swoboda w zawieraniu umowy, swoboda w wyborze kontrahenta, swoboda w kształtowaniu treści umowy oraz swoboda w wyborze formy zawarcia umowy. Zasada swobody umów zapisana jest w art. 3531 k.c. zgodnie z którym, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zasada swobody umów stwarza podmiotom możliwość kształtowania stosunków zobowiązaniowych innych niż typowe, strony uzyskują kompetencję do tworzenia zupełnie nowych typów umów, niepodobnych do normatywnie określonych w kodeksie cywilnym, mogą także wzorować się na umowach nazwanych, ale określając łączący ich stosunek zobowiązaniowy dokonywać pewnych modyfikacji lub uzupełnień, kreując w ten sposób bardziej odpowiedni dla nich instrument prawny. Tak też mamy w przypadku przedmiotowej sprawy.

Powodowie przed podpisaniem umów mieli możliwość zapoznania się z ich treścią, tym samym mogli zapoznać się z ich warunkami. Zatem nie można uznać by powodowie podpisując umowy działali pod wpływem błędu. Nawet jeśli powodowie twierdzą, że umowy zostały im narzucone wbrew ich woli, to mogli odmówić ich podpisania. Nieuzasadniony okazał się zarzut strony powodowej, że podpisanie umów o ustanowienie odrębnej własności lokalu uwarunkowane były przez pozwaną od podpisania umów w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynków mieszkalnych położonych w B. przy ul. (…). Jak wykazało postępowanie dowodowe niektóre akty notarialne obejmujące ustanowienie odrębnej własności lokalu zostały zawarte przed datą zawarcia umów w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku. Tym samym odrębna własność lokali powstała przed podpisaniem umów w sprawie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku. Potwierdzeniem dobrowolności podpisania umów była również okoliczność, że pozwana pozywała część właścicieli lokali już po nabyciu przez nich prawa własności, domagając się zapłaty spornych kwot z tytułu modernizacji lokali. Na powyższe sprawy sądowe powoływała się zresztą sama powódka. Jeżeli rzeczywiście – jak twierdziła powódka – warunkiem zawarcia umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu było zawarcie odrębnej umowy w sprawie uzupełniania wkładu lub jego faktyczna wpłata, to sprawy z powództwa pozwanej o zapłatę nie mogły się toczyć. Ponadto zauważyć przyjdzie również, że w dacie nabycia przez członków grupy odrębnej własności lokali obowiązywał przepis art. 1714 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w brzmieniu nadanym zmianą tej ustawy z 14 czerwca 2007 r. Zgodnie z tym przepisem na pisemne żądanie członka lub osoby niebędącej członkiem spółdzielni, którym przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, spółdzielnia mieszkaniowa jest obowiązana zawrzeć umowę przeniesienia własności lokalu po dokonaniu spłaty przypadających na ten lokal części zobowiązań spółdzielni związanych z budową, w tym w szczególności odpowiedniej części zadłużenia kredytowego spółdzielni wraz z odsetkami, spłaty zadłużenia z tytułu opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1 i 11 ustawy spółdzielniach mieszkaniowych. W świetle powyższego pozwana Spółdzielnia w odniesieniu do powodów w żadnym razie nie mogła uzależnić ustanowienia na ich rzecz prawa odrębnej własności lokalu od uiszczenia przez nich kwot z tytułu opłat na fundusz modernizacyjny, co dyskredytuje twierdzenia strony powodowej. W razie niewywiązania się spółdzielni z powyższego obowiązku, w oparciu o przepis art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, członkom grupy przysługiwało prawo złożenia pozwu do sądu o zobowiązanie spółdzielni do złożenia oświadczenia woli. Jakiekolwiek więc obawy członków grupy dotyczące nieustanowienia na ich rzecz praw odrębnej własności nie były uzasadnione.

Co więcej, porównanie treści art. 1714 ustawy spółdzielniach mieszkaniowych w brzmieniu wprowadzonym ustawą z 14 czerwca 2007 r. oraz brzmienia poprzedniego tego przepisu, jak też uchylenie art. 173 ust. 5 ustawy spółdzielniach mieszkaniowych prowadzi do wniosku, że wyraźną wolą ustawodawcy było wyeliminowanie spośród warunków przeniesienia własności lokalu warunków wymienionych w dotychczasowym art. 1714 ust. 2 i 3 ustawy spółdzielniach mieszkaniowych, tj.: spłaty przypadającego na dany lokal uzupełnienia wkładu budowlanego z tytułu modernizacji budynku w rozumieniu art. 61 ust. 5 oraz spłaty przypadających na dany lokal zobowiązań spółdzielni z tytułu kredytów i pożyczek zaciągniętych na sfinansowanie kosztów remontów nieruchomości, w której znajduje się lokal. Za taką wykładnię woli ustawodawcy przemawia też zmiana treści art. 42 ustawy spółdzielniach mieszkaniowych, który w brzmieniu obowiązującym przed zmianą z czerwca 2007 r. w ust. 3 pkt. 5 c, d wskazywał, że uchwała zarządu spółdzielni określająca przedmiot odrębnej własności powinna określać między innymi przypadający na każdy lokal stan zadłużenia z tytułu uzupełnienia wkładu mieszkaniowego lub budowlanego w wypadku modernizacji budynku, w rozumieniu art. 61 ust. 5, w którym dany lokal się znajduje oraz kredytów i pożyczek zaciągniętych na sfinansowanie kosztów remontu nieruchomości, w której znajduje się lokal. Po zmianie ustawy w czerwcu 2007 r. przepis art. 3 pkt. 5 c, d został uchylony.

Nie bez znaczenia pozostaje, że uchwały na podstawie których nałożono na powodów obowiązek partycypowania w funduszu modernizacyjnym nie zostały uznane za nieważne w odpowiednich postępowaniach.

Jednocześnie podkreślić też należało, że odmowa wpisania statutu przez Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach, w części w której obligował osoby, którym przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, a także odrębna własność lokali do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego lub budowlanego w wypadku poniesienia nakładów zwiększających wartość budynku podyktowana była stwierdzeniem niezgodności tych zapisów z art. 10 ust 1, 2, 3 i 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, a nie stwierdzeniem nieważności umów w przedmiocie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynków mieszkalnych położonych w B. przy ul. (…).

Mając powyższe na względzie wskazać należy, iż mimo że członkowie grupy nie byli z mocy przepisów prawa zobowiązani do uzupełnienia wkładów, nie powoduje nieważności umów o uzupełnienie wkładów przez nich zawartych. Umowy takie mogły być bowiem zawarte w ramach swobody umów. Nie sposób się tutaj bowiem doszukiwać sprzeczności umów z prawem, obejścia prawa lub sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.). Pamiętać bowiem że członkowie grupy byli beneficjentami termomodernizacji budynków, w których nabyli lokale. Nabyli więc lokale o większej wartości. Środki na tą termomodernizację pochodziły zaś z funduszu na który środki wpłacali również członkowie spółdzielni, którzy nie zamieszkują lokale w budynkach które nie podlegały jeszcze termomodernizacji.

Nadto w ocenie Sądu w okolicznościach sprawy samodzielną podstawą oddalenia powództwa jest przepis art. 411 pkt 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem nie można żądać zwrotu świadczenia nienależnego jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Przepis art. 411 pkt 2 k.c. traktuje o wyłączeniu obowiązku zwrotu spełnionego świadczenia, jeśli świadczenie to znajdowało podstawę w zasadach współżycia społecznego, czy nawet zasadach słuszności. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że uregulowanie to ma zastosowanie w odniesieniu do tego, kto spełnił świadczenie nie będąc do tego prawnie zobowiązanym, ale można mu przypisać moralny obowiązek względem przyjmującego świadczenie, jak w odniesieniu do świadczeń quasi – alimentacyjnych, czy związanych ze stosunkiem pracy (por. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 roku, I CSK 286/10, Lex nr 784897 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 1937 r., I C 2368/36, OSN(C) 1938/6/279). Również w literaturze (por. A. Ohanowicz w System Prawa Cywilnego pod red. Z. Radwańskiego, tom III, cz. 1 str. 503, Ossolinemum 1981) jako przykład, kiedy zobowiązanie do zwrotu świadczenia nie powstaje z powodu dokonania świadczenia celem uczynienia zadość zasadom współżycia społecznego, wskazuje się na świadczenie alimentacyjne na rzecz osoby, wobec której świadczący nie jest zobowiązany do utrzymania. O tym, czy świadczenie czyni zadość zasadom współżycia społecznego decyduje każdorazowo całokształt okoliczności konkretnego przypadku (por. wyrok SN z dnia 17 lutego 2000 r., I PKN 537/99, niepubl.). Przesłanka zgodności z zasadami współżycia społecznego i czynieniu im zadość odwołuje się do systemu wartości i ocen, dlatego powinna być ona dokładnie badana w każdej sytuacji faktycznej związanej z jej podniesieniem. Nie będzie więc można żądać zwrotu świadczenia, gdy odpowiada ono obowiązkom akceptowanym przez społeczeństwo lub też przyjętym zwyczajom postępowania (B. Paul, Koncepcje rozliczeń majątkowych między konkubentami, PS 2003, nr 3, s. 16; A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 411 k.c., teza 22, op. system prawny LEX). Istotne jest bowiem to, że pozwana przekazanych jej środków nie roztrwoniła, ale zużyła je na termomodernizację kolejnych budynków. Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy prawo spółdzielcze spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą. W ocenie Sądu celowość przeprowadzenia ocieplenia budynków pozwanej spółdzielni jest oczywista, ponieważ poprawia to stan techniczny budynku, co bez wątpienia wpłynie na poprawę jakości i bezpieczeństwa życia mieszkańców, obniżenie kosztów utrzymania poszczególnych lokali a pośrednio wpływa na zwiększenie wartości poszczególnych lokali. Pamiętać przy tym należy o przyjętym u pozwanej sposobie finansowania robót termomodernizacyjnych. Finansowanie to było oparte o zasadę samopomocy członków spółdzielni. Wszyscy członkowie spółdzielni, którym przysługiwały prawa do lokali dokonywali bowiem wpłat na fundusz termomodernizacyjny. Z zebranych środków były po kolei termomodernizowanie poszczególne bloki. Obowiązkiem spółdzielców było zaś dalej dokonywanie wpłat na wskazany fundusz, mimo że „ich blok” podlegał już termomodernizacji, aż do zakończenia procesu termomodernizacji wszystkich budynków. Dalej wpłacane kwoty służyły bowiem pozyskaniu środków na dokonanie termomodernizacji kolejnych bloków. Członkowie grupy nabyli odrębną własność lokali w budynkach, które już podlegały termomodernizacji. Koszt tej termomodernizacji został pokryty w części przez członków grupy, ale w części także przez innych członków spółdzielni, którym przysługują lokale w blokach, które nie zostały jeszcze ocieplone. Członkowie grupy funkcjonowali w takim systemie finansowania termomodernizacji i na aprobatę nie zasługuje chęć jego opuszczenia w momencie gdy stali się jego beneficjentami. Uwzględnienie roszczeń zgłoszonych w pozwie prowadziłoby bowiem do tego, iż powodowie staliby się beneficjentami termomodernizacji, w części na koszt pozostałych spółdzielców. Ci pozostali spółdzielcy partycypowali bowiem w kosztach termomodernizacji budynków gdzie znajdują się lokale członków grupy, zaś członkowie grupy nie chcą już ponieść kosztów termomodernizacji innych budynków. Powyższe jest sprzeczne z ideą spółdzielczości i musi być ocenione jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego – zasadą sprawiedliwości i solidaryzmu. Pamiętać przy tym należy, iż faktycznie spółdzielnia mieszkaniowa działa jako podmiot typu non profit, a tym samym koszty jej działalności ponoszą faktycznie sami spółdzielcy. Co więcej w momencie stworzenia u pozwanej funduszu celowego i rozpoczęcia procesu termomodernizacji istniała prawna podstawa do domagania się od wszystkich członków spółdzielni wpłat na ten fundusz.

Dopiero zmiany wprowadzone przez ustawodawcę do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych później zmieniły stan prawny.

Mając na uwadze powyżej Sąd w oparciu o art. 410 k.c. a contrario i art. 411pkt 2 k.c. oddalił powództwo o zapłatę.

Powódka domagała się nadto stwierdzenia nieważności umów zawartych przez członków grupy z pozwaną, a dotyczących uzupełniania wkładów. Powództwo o ustalenie zostało wytoczone w postępowaniu grupowym, zatem analizy wymagał przepis art. 2 ust 3 u.d.p.g. który stanowi, że w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W takim przypadku powód nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 stycznia 2015 r. (I CSK 533/14 opubl. OSNC 2015, nr 7-8, poz. 97 ) wskazał, że powództwo, o którym mowa w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., wnoszone jest wtedy, gdy każdy członek grupy w istocie kieruje przeciwko pozwanemu roszczenie pieniężne i jedynie dlatego, że roszczeń tych nie można ujednolicić zgodnie z wymaganiami art. 2 ust. 1, wnosi o ustalenia odpowiedzialności pozwanego, ograniczając pozew do żądania ustalenia wybranych okoliczności istotnych dla dochodzenia roszczenia pieniężnego. Dochodzenie roszczenia pieniężnego ulega wtedy rozbiciu na dwa etapy: pierwszy następuje w ramach postępowania grupowego o ustalenie, a drugi w ramach indywidualnych powództw o zapłatę. Należy podkreślić, że żądając ustalenia jedynie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., powód musi jednak sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego i ustalenie tej odpowiedzialności w postępowaniu grupowym musi nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. nie może następować w oderwaniu od stosunku prawnego, będącego źródłem tej odpowiedzialności, ani od wypływającego z niego roszczenia, którego spełnienia domagają się członkowie grupy, a które – zgodnie z art. 1 ust. 1 u.d.p.g. – musi być jednego rodzaju i oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Decydujące znaczenie dla dopuszczalności postępowania grupowego oraz zakresu kognicji sądu w tym postępowaniu, także w razie dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego, mają zatem elementy wspólne członkom grupy, sąd bowiem ma w tym postępowaniu ustalić okoliczności wspólne dla wszystkich członków grupy, które stanowią przesłankę dochodzonego roszczenia. Pojęcie odpowiedzialności pozwanego na gruncie art. 2 ust. 3 ma autonomiczne znaczenie, odmienne od rozumienia tego terminu w klasycznej cywilistyce, która przyjmuje, że odpowiedzialność należy rozumieć jako powinność spełnienia świadczenia (P. Machnikowski, w: System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część ogólna, t. 5, red. E. Łętowska, Warszawa 2006, s. 158). Kierowanie się tradycyjnym rozumieniem tego terminu oznaczałoby, że sąd w wyroku ustalającym odpowiedzialność także ustala istnienie szkod mowa w art. 2 ust. 3, chodzi o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za określone zdarzenie. Natomiast to, czy określona osoba (były członek grupy) poniosła szkodę na skutek tego zdarzenia, będzie przedmiotem indywidualnego postępowania, wytoczonego przez byłego członka grupy. Zatem orzeczenie wydane w postępowaniu grupowym, ustalające odpowiedzialność pozwanego, będzie miało prejudycjalny wpływ na kolejne postępowania cywilne, których przedmiotem będą powództwa zawierające żądania zasądzenia na rzecz konkretnych osób (byłych członków grupy) określonych świadczeń pieniężnych. Powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego nie zmierza do zasądzenia na rzecz grupy określonej kwoty pieniężnej, ale do ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Powód nie będzie przecież – tak jak jest w przypadku spraw o roszczenia pieniężne – w pozwie wskazywał wysokości dochodzonych kwot pieniężnych. To dopiero indywidualne wszczęte sprawy przez byłych członków grupy, na rzecz której jej reprezentant żądał ustalenia odpowiedzialności pozwanego, można określić jako sprawy o roszczenia pieniężne. Jednakże sama możliwość wszczęcia indywidualnych postępowań, w których dochodzone byłyby roszczenia pieniężne, nie może nadawać sprawie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego charakteru sprawy pieniężnej. Sprawa ta ma charakter majątkowy, gdyż wyrok przesądzający odpowiedzialność pozwanego może wpłynąć na sytuację majątkową członków grupy dochodzącej swoich roszczeń, i tym samym także na pozwanego. Zgodnie z art. 2 ust. 3, powód (reprezentant grupy) nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w żądaniu ustalania odpowiedzialności pozwanego, ale jedynie gdy domaga się samego ustalenia. Powódka domagając się ustalenia nieważności umów w przedmiocie zobowiązania do uzupełnienia wkładu mieszkaniowego z tytułu modernizacji budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (…) jednocześnie wniosła zaś żądanie zasądzenie na rzecz konkretnych członków, a zatem nie zachowała wymogu z art. 2 ust 3 u.d.p.g, co powoduje, że roszczenie o ustalenie na podstawie art. 2 ust 3 u.d.p.g, nie mogło być uwzględnione, ze względu na brak interesu prawnego. Nie będzie tutaj bowiem wyłączenia przesłanki interesu prawnego z art. 189 k.p.c. Niezależnie od powyższego zauważyć przyjdzie, że w postępowaniu grupowym można także wystąpić z powództwem ustalającym na zasadach ogólnych tj. na podstawie art. 189 k.p.c. Wówczas jednak należy wykazać posiadanie interesu prawnego w ustaleniu istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy interes prawny, o którym mowa w tym przepisie, należy rozumieć, jako obiektywnie występującą potrzebę ochrony sfery prawnej powoda, którego prawa zostały lub mogą zostać zagrożone, bądź też występuje stan niepewności co do istnienia lub treści tych praw. Interes prawny powinien być pojmowany szeroko, jako potrzeba wprowadzenia pewności co do istnienia określonego stosunku prawnego lub prawa, w celu zapewnienia powodowi pełnej ochrony prawnej w zakresie wszystkich możliwych skutków prawnych, jakie występują obecnie oraz jakie obiektywnie rzecz biorąc mogą wystąpić w przyszłości, jako następstwa spornego stosunku prawnego lub prawa. Ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości, zaś przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (porównaj między innymi wyroki z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11 i z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, niepubl.).Jeżeli zaś stronie przysługuje roszczenie dalej idące (w tym wypadku o zapłatę) to nie ma ona interesu w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Stanowisko takie jest powszechnie akceptowane w orzecznictwie (por. wyrok SN z 2 lipca 2015 r. V CSK 640/14, wyrok SA w Lublinie z dnia 4 marca 2015 r. I ACa 762/14, wyrok SA w Gdańsku z dnia 27 lutego 2015 r. I ACa 842/14).Transponując powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać trzeba, że powódce przysługuje dalej idące powództwo o świadczenie (o zapłatę), niż tylko powództwo o ustalenie. Powództwo o zapłatę powódka zresztą złożyła równolegle. Poza tym uwzględnienie powództwa o ustalenie nie zakończyłoby definitywnie sporu między stronami, albowiem jak wynika z treści pozwu fakt uznania umów za nieważne jest dla powódki asumptem do zwrotu kwot pobranych przez pozwaną na podstawie tychże umów. W konkluzji tej części rozważań dojść należało do przekonania, że powództwo o ustalenie nie mogło zostać uwzględnione z uwagi na brak interesu prawnego powoda w rozumieniu art. 189 k.p.c.

Podsumowując, z powołaniem na powyższe na podstawi 189 k.p.c. a contrario Sąd oddalił powództwo o ustalenie.

Ubocznie zauważyć przyjdzie, że zgodnie z art. 21 ust. 1 u.d.r.p.g, w sentencji wyroku należy wymienić wszystkich członków grupy lub podgrupy. Jak wskazano wyżej niewymienienie w sentencji osoby M. N. podyktowane było faktem, że nie został on objęty postanowieniem tut. Sądu z dnia 17 maja 2016 roku ustalającym skład grupy.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., zgodnie z którym, w wypadkach szczególnie uzasadnionych, sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c., jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 03 lutego 2010r., II PK 192/09, Lex nr 584735 oraz z dnia 27 maja 2010r., II PK 359/09, Lex nr 603828 ). Przepis art. 102 k.p.c. nie konkretyzuje w żaden sposób pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych. Wskazanie w tym przepisie na dopuszczalność odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu jedynie w wypadkach wyjątkowych („szczególnie uzasadnionych”) wyłącza możliwość stosowania wykładni rozszerzającej. Ocena, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi, pozostawiona została uznaniu sądu. Musi ona mieć na względzie całokształt okoliczności sprawy. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Kryteria pomocne przy rozstrzyganiu o istnieniu, czy też nieistnieniu przesłanek zastosowania zasady słuszności, wskazane zostały w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego. Do wypadków „szczególnie uzasadnionych” należą zarówno okoliczności związane z przebiegiem procesu, do których zalicza się sytuacje wynikające z charakteru żądania, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności żądania itp., jak również leżące poza procesem. Wchodzi tu w grę sytuacja majątkowa i rodzinna strony (tak: Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 23 sierpnia 2012r., sygn. akt II CZ 93/12 , Lex nr 1219500). Stosując przepis art. 102 k.p.c. Sąd wziął pod uwagę subiektywne przekonanie strony powodowej o słuszności swoich racji, poparte zresztą deklaracjami Prezes zarządu pozwanej Walnym Zgromadzeniu oraz treścią przeczenia sądu rejestrowego. Powyższe skutkowało tym, że obciążenie powódki dalszymi kosztami procesu w postaci kosztów zastępstwa strony pozwanej byłoby niesprawiedliwe. W tym stanie rzeczy nie obciążył strony powodowej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, o czym orzeczono w pkt. 2 wyroku.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi Wydział I Cywilny z dnia 19 grudnia 2016 r.

  1. Aby rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym mogło nastąpić, konieczne jest spełnienie równoważnych przesłanek, tj.: dochodzenie jednego rodzaju roszczenia przez co najmniej 10 osób, opartego na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej oraz zaliczenie przedmiotu postępowania grupowego alternatywnie do roszczeń: o ochronę konsumentów lub do roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny lub do roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych (art. 1 u.d.p.g.).
  2. Z „tą samą” (identyczną) podstawą faktyczną dochodzonych roszczeń mamy do czynienia, gdy zachodzi tożsamość okoliczności faktycznych, a ochrona prawna jest dochodzona przez uczestników jednego zdarzenia, czyli zachodzi więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę. „Taka sama” (tożsama) podstawa faktyczna oznacza podobieństwo między poszczególnymi stanami faktycznymi.
  3. Istotą postępowania grupowego jest wspólność przejawiająca się w żądaniu, które musi być typowe (wspólne) dla wszystkich roszczeń, a jest wywodzone z jednakowej sytuacji faktycznej członków grupy. Pomiędzy indywidualnymi podstawami roszczeń mogą istnieć nieznaczne różnice, lecz niezbędne jest, aby istotne okoliczności faktyczne uzasadniały żądanie wspólne dla wszystkich roszczeń.
  4. Literalne brzmienie przepisu wskazuje na to, że dla stwierdzenia dojpuszczalności powództwa grupowego wystarczające jest, by co najmniej 10 osób dochodziło roszczeń jednego rodzaju opartych na takiej samej podstawie faktycznej. Natomiast ustalenie, czy wszystkie osoby, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy, mogą być jej członkami – jest kolejnym etapem postępowania grupowego, który zgodnie z art. 17 u.d.p.g. kończy się wydaniem postanowienia co do składu grupy.
  5. Termin „roszczenie”, o którym mowa w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. (odmiennie niż użyty w art. 2 u.d.p.g.), należy postrzegać jako roszczenie procesowe. W konsekwencji postępowanie grupowe nie jest ograniczone wyłącznie do powództw o świadczenie.
  6. Istotną różnicą pomiędzy wytoczeniem powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c. a powództwem z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. „o ustalenie odpowiedzialności pozwanego” jest konieczność wykazania przez powoda interesu prawnego, jeśli dochodzi roszczenia w trybie art. 189 k.p.c.
  7. Pozwany, składając wniosek o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu, winien uprawdopodobnić, po pierwsze, że wytoczone przeciwko niemu powództwo jest oczywiście bezzasadne lub że jego uwzględnienie jest mało prawdopodobne, a zatem nosi cechy „pieniactwa procesowego”, a po drugie, że brak ustanowienia kaucji na zabezpieczenie jego przyszłego roszczenia o zasądzenie zwrotu kosztów procesu uniemożliwi lub poważnie utrudni ich egzekucję od strony powodowej.

Sąd Okręgowy w Łodzi Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Katarzyna Kamińska-Krawczyk

Sędziowie:                      SSO Marzena Kluba, SSO Anna Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2016 r. w Łodzi na rozprawie sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w W. przeciwko (…) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie,

w przedmiocie: dopuszczalności postępowania grupowego oraz wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do uiszczenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu,

postanawia:

  1. rozpoznać niniejszą sprawę w postępowaniu grupowym;
  2. oddalić wniosek pozwanego o złożenie kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu.

 

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 kwietnia 2016 r. skierowanym przeciwko (…) S.A. z siedzibą w W., Miejski Rzecznik Konsumentów w W. wniósł, na podstawie art. 4 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. Nr 7, poz. 44 z dnia 18 stycznia 2010 r., dalej jako: u.d.p.g.) oraz na podstawie oświadczeń konsumentów – członków Grupy – o wyrażeniu zgody na działanie w niniejszym postępowaniu w charakterze reprezentanta Grupy, o:

  1. wydanie na podstawie art. 10 ust. 1 u.d.p.g.,
  2. zarządzenie ogłoszenia o wszczęciu postępowania grupowego,
  3. wydanie na podstawie art. 17 ust. 1 u.d.p.g. postanowienia co do składu grupy konsumentów i objęcie tym postanowieniem 388 konsumentów wskazanych co do tożsamości w zestawieniu załączonym do pozwu, jak i wszystkich konsumentów, którzy przed upływem terminu wyznaczonego przez Sąd na podstawie art. 11 ust. 2 pkt 3 u.d.p.g. złożą reprezentantowi grupy oświadczenie o przystąpieniu do grupy;
  4. ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (…), zawarte przez (…) S.A. (dawniej (…) Bank S.A.) z konsumentami są nieważne w części, regulującej waloryzację spłaty kredytu kursem (…), tj., że następujące postanowienia umów:
  1. „Waluta waloryzacji kredytu: (…);
  2. „Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia (…) według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (…) Bank S.A. wynosi (…). Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu, może być różna od podanej w niniejszym punkcie.”;
  3. „waloryzowanego kursem kupna waluty (…) wg tabeli kursowej (…) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w walucie (…) jest określona na podstawie kursu kupna waluty (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu”;
  4. „wysokość kredytu wyrażoną w (…) określa się jako sumę wszystkich uruchomionych transz kredytu, wyrażonych w (…).”;
  5. „Harmonogram spłat jest sporządzany w (…)”;
  6. „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50.”;
  7. „Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty, powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A., obowiązującym w dniu i godzinie spłaty;
  8. „Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/ od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności M./ mBanku z tytułu umowy kredytowej, M./ mBank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa”;

są nieważne.

  1. Ewentualnie, na podstawie art. 58 § 3 k.c. wniósł o ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (…), zawarte przez (…) S.A. (dawniej (…) Bank S.A.) z konsumentami są nieważne w całości.
  2. Ewentualnie wniósł o ustalenie, że umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (…), zawarte przez (…) S.A. (dawniej (…) Bank S.A.) z konsumentami są nieważne w części, tj. że następujące postanowienia umów:
  1. „Kwota kredytu wyrażona w walucie (…) jest określona na podstawie kursu kupna waluty (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu”;
  2. „raty kapitałowo – odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”;
  3. „wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty kapitałowo-odsetkowej przeliczana po kursie sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. obowiązującym w dniu i godzinie spłaty.”;
  4. „Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego/ od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności M./ mBanku z tytułu umowy kredytowej, M./ mBank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży (…) z tabeli kursowej (…) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa”;

są nieważne w zakresie, w którym dopuszczają waloryzację kursem franka szwajcarskiego ponad 20% wartości kursu kupna (…) z tabeli kursowej (…) S.A. odpowiednio w dniu zawarcia każdej umowy kredytowej objętej niniejszym pozwem, a także poniżej 20% tego kursu.

  1. Zasądzenie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.
  2. Zasądzenie od pozwanego na rzecz członków grupy kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych; ewentualnie zasądzenie od pozwanego na rzecz reprezentanta grupy kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie dopuszczalności dochodzenia przez członków Grupy roszczenia w postępowaniu grupowym Miejski Rzecznik Konsumentów wskazał, że roszczenia wszystkich członków grupy oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, a wskazane na wstępie pozwu elementy umów są takie same dla wszystkich członków Grupy. Pełnomocnik powodów dodał, że w jego ocenie, wprawdzie istnieją okoliczności różnicujące sytuację poszczególnych członków Grupy, tj. umowy były zawierane w różnych datach, przewidują różny sposób ustalania oprocentowania kredytu, niektórzy kredytobiorcy korzystali z usług doradcy finansowego przy zawarciu umowy, jedni mieli zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu w PLN, inni nie, jednak te wszystkie okoliczności, w ocenie strony powodowej, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu. Nieważność lub częściową nieważność umów objętych postępowaniem powód wywodzi bowiem z wadliwej konstrukcji prawnej umów kredytowych, która jest taka sama w przypadku każdej umowy objętej tym postępowaniem, podobnie w przypadku zasad współżycia społecznego. Przytoczono także treść postanowienia Sądu Okręgowego w Krakowie, sygn. akt I C 1419/10, z dnia 20 maja 2011 r., zgodnie z którym wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu, aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Jako element wspólny występujący we wszystkich umowach na chwilę ich zawarcia wskazano waloryzację kursem kupna i sprzedaży (…), wskazanych mierników waloryzacji, sposobu określenia w umowach kwoty kredytu, sposobu wyznaczania zobowiązania kredytobiorcy oraz sposobu spłaty kredytu.

(pozew k. 4-27)

W odpowiedzi na pozew pozwany (…) S.A. z siedzibą w W. wniósł o odrzucenie pozwu podnosząc, że sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym wraz z zasądzeniem od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na wypadek przyjęcia sprawy do rozpoznania w postępowaniu grupowym pozwany wniósł o zobowiązanie powoda do złożenia w terminie jednego miesiąca kaucji w wysokości 86.400,00 zł na zabezpieczenie kosztów procesu. Pozwany wniósł nadto o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew w zakresie żądania stwierdzenia niedopuszczalności postępowania grupowego pozwany wskazał na kilka przyczyn tej niedopuszczalności. Po pierwsze, zdaniem powoda przepisy ustawy o postępowaniu grupowym nie przewidują roszczenia o ustalenie oraz o ukształtowanie stosunku prawnego. Po drugie, nie został spełniony wymóg jednolitej podstawy faktycznej, gdyż:

– umowy kredytowe w latach 2002-2010 zawierane były w oparciu o różne wzorce, a w rezultacie członkowie grupy składali różnej treści oświadczenia o znajomości ryzyka kursowego i ryzyka stopy procentowej;

– 83% członków grupy posiada wykształcenie wyższe, a około 12% wykształcenie finansowe, bankowe, prawnicze lub matematyczne co na pewno miało wpływ na łatwość zrozumienia produktu, jakim jest kredyt waloryzowany i wiążące się z nim ryzyko kursowe;

– blisko 10% umów kredytowych zostało zawartych jesienią 2008 r. i później, a więc w okresie gwałtownych zmian kursów walut, w tym kursu (…);

– co najmniej 60 członków grupy posiadało kredyty w walucie (w tym waloryzowane) w innych bankach, a więc miało własne praktyczne doświadczenia z takimi kredytami;

– co najmniej 7 członków grupy osiągało przychody w walucie obcej ((…) lub EUR), co ze względu na wzrost tych walut wobec PLN wyeliminowało ryzyko kursowe;

– niektórzy z członków grupy dokonali na swój wniosek przewalutowania posiadanych przez nich kredytów hipotecznych w polskich złotych na kredyt waloryzowany walutą obcą wskazaną w umowie kredytowej;

– w przypadku około 47% umów kredytowych zawarto aneksy umożliwiające spłatę kredytu bezpośrednio w (…);

– znaczna część umów kredytowych została zawarta przed lipcem 2006 r., tymczasem w uzasadnieniu drugiego roszczenia ewentualnego powód powołuje się na Rekomendację S, która została wdrożona od lipca 2006r.;

– niektórzy członkowie grupy nie mają statusu konsumenta, a kredytowane nieruchomości wykorzystują lub wykorzystywali na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową.

(odpowiedź na pozew k.3991-4117)

 

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przed merytoryczną oceną powództwa grupowego prowadzone jest postępowanie w przedmiocie dopuszczalności grupowego dochodzenia roszczeń i niniejsze orzeczenie tego dotyczy. Przedmiotowym rozstrzygnięciem Sąd ustala jedynie, czy w odniesieniu do osób stanowiących grupę inicjującą niniejsze postępowanie zaistniały przesłanki z art. 1 u.d.p.g. pozwalające na rozpoznanie zgłoszonych przez nich roszczeń w trybie tego postępowania.

Aby rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym mogło nastąpić konieczne jest spełnienie równoważnych przesłanek, tj.: dochodzenie jednego rodzaju roszczenia przez co najmniej 10 osób, opartego na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej oraz zaliczenie przedmiotu postępowania grupowego alternatywnie do roszczeń: o ochronę konsumentów lub do roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny lub do roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych (art. 1 u.d.p.g.).

Z „tą samą” (identyczną) podstawą faktyczną dochodzonych roszczeń mamy do czynienia, gdy zachodzi tożsamość okoliczności faktycznych, a ochrona prawna jest dochodzona przez uczestników jednego zdarzenia, czyli zachodzi więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę. „Taka sama” (tożsama) podstawa faktyczna oznacza podobieństwo między poszczególnymi stanami faktycznymi. Z „taką samą” podstawą faktyczną mamy więc do czynienia, gdy wystąpi wiele podobnych zdarzeń faktycznych, analogiczny musi być podstawowy zespół faktów stanowiących podstawę powstania spornego stosunku prawnego oraz konkretnego roszczenia. Pojęcie podstawy faktycznej należy rozumieć jako określony zespół elementów stanu faktycznego, które są przywoływane celem udowodnienia powództwa. Ta sama podstawa faktyczna powództwa ma miejsce, gdy uzyskanie ochrony prawnej wiąże się z identyczną sytuacją bądź zdarzeniem. Natomiast o takiej samej podstawie faktycznej mowa jest wówczas, gdy roszczenia wywodzone są jedynie z podobnych sytuacji i zdarzeń, co odpowiada pojęciu jednakowej podstawy faktycznej będącej elementem współuczestnictwa formalnego.

Odnosząc powyższe rozważania do zarzutów pozwanego, w pierwszej kolejności rozważyć należało, czy roszczenia członków grupy zostały oparte na tożsamej podstawie faktycznej.

Istotą postępowania grupowego jest wspólność przejawiająca się w żądaniu, które musi być typowe (wspólne) dla wszystkich roszczeń, a jest wywodzone z jednakowej sytuacji faktycznej członków grupy. Z jednej strony ustawodawca nie wymaga identyczności wszystkich elementów faktycznych, gdyż znacznie zawężałoby to zakres zastosowania ustawy, jednakże z drugiej strony postępowanie grupowe nie spełniłoby swojego celu – poprawy efektywności postępowania w sprawach cechujących się znacznym stopniem indywidualizacji faktów i właściwości poszczególnych członków grupy. Postępowanie grupowe spełnia swoją rolę, gdy mamy do czynienia z „typowością” bądź „reprezentatywnością” roszczenia wobec wszystkich członków grupy. Warunek „typowości” zostaje spełniony, gdy sytuacja prawna lub faktyczna członków jest jednakowa. Oczywiście mogą istnieć nieznaczne różnice pomiędzy indywidualnymi podstawami roszczeń, lecz niezbędne jest, aby istotne okoliczności faktyczne uzasadniały żądanie wspólne dla wszystkich roszczeń.

Strona powodowa stała na stanowisku, że mechanizm umowy przewidziany we wszystkich objętych pozwem umowach kredytowych był identyczny, a umowy były zawierane w ramach oferowania przez poprzedników pozwanego identycznej usługi finansowej tj. kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego. Jako element wspólny występujący we wszystkich umowach na chwilę ich zawarcia wskazano waloryzację kursem kupna i sprzedaży (…), wskazanych mierników waloryzacji, sposobu określenia w umowach kwoty kredytu, sposobu wyznaczania zobowiązania kredytobiorcy oraz sposobu spłaty kredytu.

Jak słusznie wskazywał pozwany, w przedmiotowej sprawie sytuacja członków grupy inicjującej postępowanie grupowe jest zróżnicowana w zależności od tego, czy doszło do podpisania przez nich aneksu do umowy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (47%), czy też nie. Ponadto pozwany podnosił, że nie wszyscy członkowie grupy zawarli umowy kredytu jako konsumenci, nadto powoływał się na różnice podmiotowe członków grupy m.in. w ich wykształceniu, doświadczeniu i świadomości oraz okresie i sposobie zawierania umowy.

Rozważając charakter roszczeń i podstawy faktycznej Sąd stwierdził, że niewątpliwie roszczenia dochodzone przez powoda są jednego rodzaju. Wątpliwości natomiast budzi to, czy są one oparte na takiej samej podstawie faktycznej. Bardzo istotna jest odpowiedź na pytanie, czy na etapie badania dopuszczalności pozwu przesłanka „takiej samej podstawy faktycznej” ma dotyczyć wszystkich osób, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy, czy też wystarczające jest, by wymóg ten spełniło przynajmniej 10 osób (w tym przypadku o statusie konsumenta).

Literalne brzmienie przepisu wskazuje na to, że dla stwierdzenia dopuszczalności powództwa grupowego wystarczające jest, by co najmniej 10 osób dochodziło roszczeń jednego rodzaju opartych na takiej samej podstawie faktycznej. Natomiast ustalenie, czy wszystkie osoby, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy mogą być jej członkami – jest kolejnym etapem postępowania grupowego, który zgodnie z art. 17 u.d.p.g. kończy się wydaniem postanowienia co do składu grupy.

Warto w tym miejscu przytoczyć pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu do postanowienia z 28 stycznia 2015 r.: „Nieuzasadnione jest stanowisko, że niezłożenie przez jednego z członków grupy oświadczenia o przystąpieniu do grupy, przewidzianego w art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44), obejmującego roszczenie sprecyzowane na żądanie sądu, prowadzi do niedopuszczalności postępowania grupowego w odniesieniu do wszystkich członków grupy z powodu nie zachowania warunku jednorodzajowości roszczeń. Taki skutek mógłby nastąpić tylko w sytuacji, gdyby doprowadziło to do spadku liczebności grupy poniżej 10 osób, tj. liczby przewidzianej w art. 1 ust. 1, co uzasadniałoby odrzucenie pozwu na podstawie art. 10 z powodu nie zachowania wymaganej ustawowo minimalnej liczby członków grupy, nie zaś z powodu braku jednorodzajowości roszczeń. Jeżeli natomiast nie doszło do zmniejszenia składu grupy poniżej ustawowego minimum, a tylko jeden z członków grupy nie sprecyzował żądania, sąd powinien to uwzględnić w postanowieniu o ustaleniu składu grupy (art. 17 ust. 1), nie umieszczając tej osoby w składzie grupy, jeżeli nie została ona wyeliminowana wcześniej przez powoda. Może także, na podstawie art. 359 KPC w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy, zmienić już wydane w tym przedmiocie postanowienie.” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2015 r., I CSK 533/14).

Konkludując, w niniejszej sprawie liczba osób, które złożyły oświadczenia o przystąpieniu do grupy, są konsumentami i zawarły umowy oparte na takich samych kwestionowanych wzorcach umownych bez aneksów jest większa niż 10. Roszczenia tych osób są jednego rodzaju i oparte na tożsamej podstawie faktycznej tj. na żądaniu ustalenia nieważności części lub całości umowy kredytu opartego na tych samych wzorcach umownych. Natomiast formowanie grupy i ustalenie jej składu jest kolejną fazą postępowania grupowego. Na tym etapie sąd ustala przynależność poszczególnych osób do grupy oraz to, czy elementy różnicujące są na tyle istotne, by uniemożliwić ich uczestnictwo w postępowaniu grupowym. Wtedy też Sąd rozstrzygnie m.in. to, czy aneksy zmieniające kwestionowane umowy wyłączają możliwość uczestnictwa w niniejszym postępowaniu.

Kolejne zarzuty pozwanego dotyczyły podmiotowych cech członków grupy inicjującej niniejsze postępowanie tj. ich wykształcenia i doświadczenia. W ocenie Sądu, przy twierdzeniach powoda koncentrujących się na wadliwej konstrukcji prawnej postanowień umownych o tożsamej treści, okoliczności faktyczne takie jak różnice w wykształceniu, czy też doświadczeniu zawodowym nie mają decydującego znaczenia. W tak skonstruowanym powództwie Sąd będzie miał za zadanie zbadać przede wszystkim zarzuty oparte na prawie, a nie na okolicznościach związanych z właściwościami osobistymi uczestników kwestionowanych czynności. Takie założenie przyjął powód, który przecież nie wywodził, by nieważność czynności prawnej miała wynikać np. z nieporadności powodów. Powód zakreślił podstawę faktyczną wskazując na wadliwą konstrukcję prawną zawartych umów. Dlatego też wyłącznie ta okoliczność powinna być przedmiotem niniejszego postępowania również w aspekcie naruszenia zasad współżycia społecznego.

Zdaniem Sądu, również zarzut pozwanego dotyczący niedopuszczalności powództwa o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c. w postępowaniu grupowym – nie jest trafny.

W literaturze słusznie zauważono, że termin „roszczenie”, o którym mowa w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. (odmiennie niż użyty w art. 2 u.d.p.g.), należy postrzegać jako roszczenie procesowe. W konsekwencji postępowanie grupowe nie jest ograniczone wyłącznie do powództw o świadczenie. Dopuszczalne jest wytaczanie w tym trybie także powództw o ustalenie, czy o ukształtowanie. Brak jest bowiem uzasadnionych podstaw, by uznać, że przesłanka jednorodzajowości roszczeń dotyczy wyłącznie powództw o zasądzenie (por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Warszawa 2010, Komentarz do art. 1 u.d.p.g., Legails).

Podzielając wyżej zaprezentowaną argumentację, zarzut pozwanego Sąd ocenił jako nietrafny. Zdaniem Sądu, w postępowaniu grupowym dopuszczalne jest wytaczanie także powództwa o ustalenie, czy też o ukształtowanie (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 28 stycznia 2015 r., I CSK 533/14).

Natomiast istotną różnicą pomiędzy wytoczeniem powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c. a powództwem z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. „o ustalenie odpowiedzialności pozwanego” jest konieczność wykazania przez powoda interesu prawnego, jeśli dochodzi roszczenia w trybie art. 189 k.p.c. Jednakże na etapie stwierdzania dopuszczalności pozwu w postępowaniu grupowym, Sąd jeszcze nie bada istnienia bądź nieistnienia interesu prawnego powoda w dochodzeniu tak skonstruowanego roszczenia.

Dokonując reasumpcji powyższych rozważań Sąd uznał, że zgodnie z art. 1 ust. 1 u.d.p.g. przesłanki dopuszczalności pozwu w postępowaniu grupowym zostały spełnione i orzekł jak w pkt 1. postanowienia.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł na podstawie art. 8 ust. 1 u.d.p.g. o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu w kwocie 86.400,00 zł.

Sąd akceptuje stanowisko wyrażane w orzecznictwie, że pozwany, składając taki wniosek, winien uprawdopodobnić po pierwsze, że wytoczone przeciwko niemu powództwo jest oczywiście bezzasadne lub że jego uwzględnienie jest mało prawdopodobne, a zatem nosi cechy „pieniactwa procesowego”, a po drugie, że brak ustanowienia kaucji na zabezpieczenie jego przyszłego roszczenia o zasądzenie zwrotu kosztów procesu uniemożliwi lub poważnie utrudni ich egzekucję od strony powodowej (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACz 1485/12, postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 lutego 2015 r., I ACz 43/15).

W niniejszej sprawie pozwany nie uprawdopodobnił przede wszystkim tego, że brak ustanowienia kaucji na zabezpieczenie jego przyszłego roszczenia o zasądzenie zwrotu kosztów procesu uniemożliwi lub poważnie utrudni ich egzekucję.

Należy też dodać, że w świetle § 4 ust. 6 umowy z dnia 3 listopada 2015 r. zawartej pomiędzy reprezentantem grupy – Miejskim Rzecznikiem Konsumentów w W. a pełnomocnikiem, ewentualność poniesienia kosztów procesu została przewidziana, a pełnomocnik zobowiązany został do ich zabezpieczenia. Konkludując, pozwany nie uprawdopodobnił, by istniało jakiekolwiek ryzyko problemów z wyegzekwowaniem zasądzonych na jego rzecz kosztów procesu. W konsekwencji nie wykazał zasadności żądania zabezpieczenia tych kosztów.

Mając na uwadze powyższe, należało orzec jak w pkt 2. postanowienia.


Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie Wydział I Cywilny z dnia 17 lutego 2016 r.

  1. W postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, powód nie musi wykazywać wystąpienia szkody ani jej wysokości u poszczególnych członków grupy, jeżeli są to okoliczności indywidualne, a nie wspólne, jednak musi określić, co jest szkodą dla wszystkich członków grupy, a więc jaki uszczerbek majątkowy uważają oni za szkodę wynikającą z czynu niedozwolonego stanowiącego podstawę roszczenia. Obowiązkiem zaś sądu jest ustalenie i ocena, czy tak określony uszczerbek majątkowy może być uznany za szkodę spowodowaną czynem niedozwolonym wskazanym w pozwie zbiorowym oraz czy jest on wspólny dla wszystkich członków grupy.
  2. Przepisy prawa wspólnotowego korzystają we wspólnotowym porządku prawnym z domniemania ważności na tej samej zasadzie jak przepisy prawa krajowego w krajowym porządku prawnym. razie zaistnienia konfliktu pomiędzy przepisami prawa krajowego a przepisami prawa wspólnotowego organ administracyjny musi kierować się zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego.
  3. Nie ma podstaw prawnych, z których wynikałoby domniemanie zgodności norm prawa krajowego z prawem wspólnotowym. Organ administracji publicznej obowiązany jest oceniać zgodność przepisów krajowych z prawem wspólnotowym, a w przypadku stwierdzenia ich sprzeczności odmówić zastosowania prawa krajowego.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSA Edyta Jefimko (spr.)

Sędziowie:               SSA Marzena Konsek-Bitkowska, SSO (del.) Przemysław Feliga

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Powiatu (…) jako przedstawiciela grupy powiatów, w skład której wchodzą: (…) przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Infrastruktury i Budownictwa (poprzednio Ministrowi Infrastruktury i Rozwoju) o ustalenie na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 17 grudnia 2013 r., w sprawie II C 593/12,

  1. oddala apelację,
  2. zasądza od powiatu (…) na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 5.400,00 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

 

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w postępowaniu grupowym dnia 4 sierpnia 2011 r. Powiat (…), działający jako reprezentant grupy złożonej z (…), wniósł o ustalenie, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę doznaną w związku z niewydaniem z dniem 1 maja 2004 r. rozporządzenia dostosowującego przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz.U. nr 137, poz. 1310) do przepisów prawa wspólnotowego. Wniósł ponadto o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany Skarb Państwa – Minister Infrastruktury i Rozwoju wnosił pierwotnie o odrzucenie pozwu, a następnie o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Kwestia dopuszczalności postępowania grupowego została ostatecznie pozytywnie przesądzona postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 czerwca 2012 r. przy czym pozew w stosunku do Powiatów (…) został odrzucony. Postanowieniem z dnia 5 lipca 2013 r. ustalono skład grupy włączając do niej również (…).

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

  1. oddalił powództwo,
  2. zasądził od Powiatu (…) na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 10.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
  3. ustalił opłatę ostateczną od pozwu na kwotę 5.000,00 zł,
  4. nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa na rzecz Powiatu (…) kwotę 5.000,00 zł tytułem różnicy między opłatą ostateczną a tymczasową.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków.

Zgodnie z art. 77 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. nr 98, poz. 602 ze zm.), dalej „pr.r.d.” pojazd zarejestrowany w Polsce powinien posiadać kartę pojazdu. Jak stanowi art. 77 ust. 1 pr.r.d. producent i importer pojazdu ma obowiązek wyposażyć go w taką kartę. W myśl art. 77 ust. 3 pr.r.d. w innych przypadkach, co dotyczy w szczególności pojazdów sprowadzanych do Polski indywidualnie, kartę pojazdu za opłatą wydaje starosta przy pierwszej rejestracji pojazdu w Polsce. Zgodnie z art. 77 ust. 4 pkt 2 pr.r.d. minister właściwy do spraw transportu określi, w drodze rozporządzenia, wysokość opłat za kartę pojazdu, przy czym z ust. 5 tego artykułu wynika, że w rozporządzeniu tym należy uwzględnić znaczenie tych dokumentów dla rejestracji pojazdu oraz wysokość kosztów związanych z drukiem i dystrybucją kart pojazdów. Wydane na podstawie opisanej delegacji rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz.U. nr 137, poz. 1310), w § 1 ust. 1 stanowiło, że za wydanie karty pojazdu przy pierwszej rejestracji pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej organ rejestrujący pobiera opłatę w wysokości 500,00 zł. § 1 ust. 2 rozporządzenia wskazywał, że za wydanie wtórnika karty pojazdu należało pobrać opłatę w wysokości 75,00 zł. Wyrokiem z dnia 17 stycznia 2006 r., U 6/04 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że § 1 ust. 1 rozporządzenia jest niezgodny z art. 77 ust. 4 pkt 2 i ust. 5 pr.r.d. oraz art. 92 ust. 1 i 217 Konstytucji RP, równocześnie wskazując, że zakwestionowany przepis utraci moc z dniem 1 maja 2006 r. W dniu 28 marca 2006 r. Minister Transportu i Budownictwa wydał rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz.U. nr 59, poz. 421), w § 1 którego określił jednolicie opłatę za wydanie karty pojazdu w przypadku pierwszej rejestracji na terytorium Polski oraz za wydanie wtórnika karty pojazdu na kwotę 75,00 zł, przy czym w § 2 powołanego rozporządzenia uchylono rozporządzenie z 2003 r. z dniem 15 kwietnia 2006 r. Po rozpoznaniu pytania prejudycjalnego polskiego sądu powszechnego, postanowieniem z dnia 10 grudnia 2007 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że art. 90 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską „należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on opłacie, którą należy zapłacić w danym państwie członkowskim za wydanie pierwszej karty pojazdu, która to opłata jest w praktyce nakładana w związku z pierwszą rejestracją używanego pojazdu samochodowego przywiezionego z innego państwa członkowskiego, lecz nie jest nakładana w związku z nabyciem w państwie pobierającym opłatę używanego pojazdu samochodowego, jeśli jest on tam już zarejestrowany”. W tej sytuacji wobec powiatów były kierowane, w tym także na drodze sądowej, roszczenia o zwrot uiszczonych opłat za wydanie kart pojazdu w przypadku pierwszej rejestracji w Polsce. W stanowiskach sądów powszechnych, orzekających w tego rodzaju sporach, nie było jednolitości. Zapadające rozstrzygnięcia obejmowały zasądzenie od powiatu, na którego rzecz wniesiono opłatę, kwot odpowiadających wysokości całej opłaty za pierwszą rejestrację pojazdu, bądź różnicy między taką opłatą i opłatą za wydanie wtórnika. Nadto zasądzano odsetki z tytułu opóźnienia oraz koszty procesu. Niektóre powiaty dobrowolnie zwracały na wezwanie właścicieli pojazdów uiszczone przez nich opłaty, co pozwalało uniknąć prowadzenia postępowań sądowych.

Dochodzone pozwem roszczenia odszkodowawcze Sąd Okręgowy ocenił na podstawie art. 4171 § 1 k.c. z art. 4171 § 4 k.c., uznając, iż nie znajdują one usprawiedliwionych podstaw i dlatego oddalił powództwo w całości.

Sąd Okręgowy uznał, że przedstawione przez stronę powodową roszczenie powinno zostać ocenione w aspekcie skutków domniemanej niezgodności z prawem zaniechania wprowadzenia zmian do rozporządzenia z 2003 r. z dniem 1 maja 2004 r., względnie zaniechania wprowadzenia do systemu prawnego innego rozwiązania dającego nowe źródło dochodów powiatom w miejsce opłat przewidzianych w § 1 pkt 1 rozporządzenia z 2003 r.

Dla przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu zaniechania legislacyjnego należy w pierwszej kolejności stwierdzić istnienie obowiązku wydania przepisu o dostatecznie dokładnie określonej treści. W świetle koncepcji powoda miał to być akt dostosowujący rozporządzenie z 2003 r. do przepisów prawa unijnego z dniem wejścia Polski do Unii Europejskiej, czyli z dniem 1 maja 2004 r. W toku procesu stanowisko powoda w pewnym stopniu ewoluowało, gdyż z biegiem czasu większy nacisk kładł on na obowiązek ustanowienia przepisów odpowiadających art. 167 ust. 1 Konstytucji RP, czyli przyznających powiatom jako jednostkom samorządu terytorialnego środki odpowiednie do powierzonych im zadań, czy to w zakresie rejestracji pojazdów, czy ogólnie w zakresie całokształtu ich funkcji. W szczególności chodziło o zapełnienie luki po utracie z dniem 1 maja 2004 r. dochodów z opłat za wydawanie kart pojazdu przy pierwszej rejestracji w Polsce. Obowiązek wydania rozporządzenia określającego wysokość opłat za karty pojazdu, został zrealizowany przez wydanie rozporządzenia z 2003 r., które uchylono z dniem 15 kwietnia 2006 r., zastępując je aktem o tożsamym zakresie regulacji. Art. 77 ust. 4 pr.r.d. nie wskazywał na obowiązek zmiany rozporządzenia w jakichkolwiek określonych okolicznościach, w szczególności w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Nie istniała również żadna norma prawna nakładająca wprost na ustawodawcę obowiązek zmiany przepisów rozporządzenia z 2003 r. w związku właśnie z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Nie wskazywał na nią również powód. Normy takiej nie da się wywieść z art. 10 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską w wersji obowiązującej w dniu 1 maja 2004 r. Przepis ten stanowił, że „Państwa Członkowskie podejmują wszelkie właściwe środki ogólne lub szczególne w celu zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z niniejszego Traktatu lub z działań instytucji Wspólnoty. Ułatwiają one Wspólnocie wypełnianie jej zadań. Powstrzymują się one od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrozić urzeczywistnieniu celów niniejszego Traktatu”. Poziom ogólności przepisu powoduje, że w żaden sposób nie można z niego wywieść obowiązku kreowania norm prawnych określonej treści. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zobowiązania państwa wynikające z prawa unijnego mogą być zrealizowane w rozmaity sposób i przez wydanie przepisów różnej treści. Nie da się w szczególności określić jednej konkretnej wysokości opłaty za wydanie karty pojazdu, która nie będzie sprzeczna z prawem unijnym. Nie można nawet bronić tezy, że jedyne dopuszczalne w świetle tego prawa, a zwłaszcza w kontekście art. 90 wspomnianego Traktatu, rozwiązanie polega na ujednoliceniu wysokości opłat za karty wydawane przy pierwszej rejestracji w Polsce oraz wtórniki kart. Art. 90 Traktatu, zgodność rozporządzenia z 2003 r. z którym została zakwestionowana przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, zagadnienia tego nie dotyczył wyłączając jedynie możliwość nakładania obowiązków o charakterze podatkowym wyższych niż dotyczące produktów krajowych, względnie różnicowania obciążeń według kryterium pochodzenia produktu z danego państwa członkowskiego. Przy zachowaniu tego ograniczenia skala dopuszczalnych rozwiązań jest znaczna, co prowadzi do wniosku, iż nie można z rozważanych przepisów wyprowadzić wniosku o obowiązku wydania aktu prawnego konkretnej treści.

Wbrew stanowisku powoda nie można mówić o rodzącym odpowiedzialność pozwanego zaniechaniu legislacyjnym odwołując się do art. 167 Konstytucji RP. Nie ma bezpośredniego powiązania pomiędzy wskazanym przepisem Konstytucji RP, a § 1 pkt 1 rozporządzenia z 2003 r. już choćby dlatego, że (co przyznawał sam powód) z niczego nie wynika, że dochody jednostki samorządu terytorialnego muszą przedmiotowo wiązać się z jej wydatkami. W konsekwencji art. 167 Konstytucji nie kreuje obowiązku wydania jakiegokolwiek aktu prawnego, który określałby istnienie i wysokość dochodów jednostek samorządowych z konkretnej sfery ich działalności. W szczególności na pokrycie kosztów związanych z działalnością obejmującą wydawanie kart pojazdów w związku z ich pierwszą rejestracją w Polsce ustawodawca mógł przekazać środki pochodzące z dowolnego źródła pozostającego zupełnie bez związku z takimi zadaniami powiatów.

Rozważając kwestię istnienia szkody Sąd Okręgowy stwierdził, że uiszczenie opłaty w wysokości określonej § 1 pkt 1 rozporządzenia z 2003 r. uprawniało do żądania jej zwrotu, a roszczenie takie może być dochodzone w procesie cywilnym. Stosowną podstawą prawną są rozwiązania dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia niezależnie od tego, czy ujmować je na płaszczyźnie polskiego kodeksu cywilnego, czy sięgać do powołanego w pozwie orzecznictwa ETS-u. Przeprowadzone postępowanie nie doprowadziło do wykazania szkody. Jak bowiem wynikało z wypowiedzi pełnomocnika powoda podczas rozprawy powiaty nie podjęły działań zmierzających do ustalenia wszystkich osób uprawnionych do otrzymania zwrotu opłat. W związku z tym jest wysoce prawdopodobne, a wręcz pewne, że zwrot taki nie we wszystkich przypadkach nastąpi. W konsekwencji powiaty są nadal niewątpliwymi beneficjentami przyjętych w 2003 r. rozwiązań, które okazały się wskutek zdarzeń późniejszych wadliwe od maja r. kolejnego. Strona powodowa nie przedstawiła bilansu skutków stosowania rozporządzenia z 2003 r. po dniu 1 maja 2004 r., a więc nie wykazała istnienia szkody niezależnie już nawet od tego, że proces niniejszy nie zmierzał do określenia jej rozmiaru, a jedynie ustalenia odpowiedzialności. Jednak bez stwierdzenia, że szkoda nastąpiła, a więc jej wysokość da się określić kwotą pieniężną, o odpowiedzialności cywilnej mówić nie można. W wielu przypadkach powiaty były zobowiązane do zwrotu jedynie różnicy między wysokością opłaty należnej w razie pierwszej rejestracji oraz za wydanie wtórnika. Od 2006 r. obowiązuje jedna wysokość opłaty dla obu sytuacji i to odpowiadająca wcześniej stosowanej opłacie za wydanie wtórnika karty. Oznacza to, że w zakresie obowiązku zwrotu części opłat (425,00 zł) w ogóle nie można mówić o powstaniu szkody. Powiat po prostu musi zwrócić to, co otrzymał bez właściwej podstawy prawnej i w wysokości przenoszącej koszty działalności generującej wcześniej prawo do opłaty. W tych okolicznościach uszczerbkiem mógłby być niedobór środków przekazanych powiatom przez Państwo ujmowany ogólnie, to jest bez odnoszenia się do konkretnych zadań i źródeł. Nie jest to jednak szkoda w rozumieniu prawa cywilnego, a w szczególności związana z kształtem i obowiązywaniem rozporządzenia z 2003 r.

Stan hipotetyczny nawet przy przyjęciu oczekiwań powoda dotyczących zmiany przepisów z dniem 1 maja 2004 r. nie mógł oczywiście obejmować zrównania wszystkich opłat na poziomie 500,00 zł, gdyż w oczywisty sposób sprzeciwiałoby się to wskazaniom delegacji ustawowej zawartym w art. 77 ust. 5 pr.r.d. Nie można zatem uznać, że rozważany stan hipotetyczny polegałby na uzyskaniu środków równych wysokością pobieranym od rejestrujących pojazdy opłatom. Istota sprawy sprowadza się do faktu, że powiaty muszą dokonać zwrotu równowartości opłat pobranych na podstawie wadliwego przepisu, ale jednocześnie nie można było przyjąć, iż prawidłowa regulacja przyznawałaby im dochody na tym samym poziomie, a tym bardziej z tego samego źródła.

Odnosząc się z kolei do kwoty 75,00 zł, która w części przypadków została również zasądzona od powiatów na rzecz osób wcześniej dokonujących opłat Sąd Okręgowy stwierdził, że także w tym zakresie nie da się mówić o szkodzie. Wynika to z faktu, że dochody jednostek samorządu terytorialnego nie są ściśle związane przedmiotowo z realizowanymi zadaniami. Nawet zatem uznanie, że wskutek wadliwości rozporządzenia z 2003 r. powiaty zostały pozbawione możliwości uzyskania opłat w tej niższej wysokości, nie oznacza, że doszło tutaj do szkody, a tym bardziej szkody związanej przyczynowo z wadliwością tego rozporządzenia.

Wskazywane przez powoda jako elementy szkody odsetki z tytułu opóźnienia oraz koszty przegranych procesów sądowych już w sposób ewidentny nie mogą być uwzględnione jako objęte odpowiedzialnością pozwanego. Wynika to z charakteru i okoliczności powstania tego niepożądanego uszczerbku w sytuacji majątkowej powiatów, a więc także braku adekwatnego związku przyczynowego.

Obowiązek zwrotu nienależnej opłaty był długiem własnym powiatu. Świadomość jego istnienia powinna pojawić się najpóźniej w dacie uzyskania informacji o postanowieniu ETS-u. Zatem już w tym momencie istniała faktyczna możliwość dobrowolnego zrealizowania cywilnoprawnego obowiązku zwrotu świadczenia. Opóźnienie w jej realizacji nie wynikało zatem z jakichkolwiek działań czy zaniechań Skarbu Państwa, zwłaszcza opisywanych przez powoda, lecz własnej decyzji powoda i innych powiatów. Nie można zatem odsetek z tytułu opóźnienia określać mianem szkody.

Badając dopuszczalność zgłoszenia przez pozwanego zarzutu przedawnienia w postępowaniu grupowym Sąd Okręgowy wskazał, iż zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. nr 7 z 2010 r., poz. 44), dalej: „u.d.p.g.”, dopuszczalna jest możliwość ograniczenia żądania do ustalenia odpowiedzialności pozwanego i w takim przypadku ustawodawca zwolnił powoda z konieczności wykazywania interesu prawnego. W ocenie Sądu Okręgowego w każdym procesie, w którym za prejudykat miałby posłużyć korzystny dla uczestnika grupy wyrok, ustalający odpowiedzialność, a wydany w postępowaniu grupowym, pozwany mógłby podnieść zarzut przedawnienia. Pozostawienie kwestii przedawnienia poza zakresem zainteresowania Sądu, rozpoznającego pozew grupowy o ustalenie odpowiedzialności, nie byłoby zgodne z założeniem tej konstrukcji, które polega na wypracowaniu prejudykatu dla dalszych postępowań, obejmujących wyłącznie spór o wysokość roszczeń. Przeniesienie zarzutu przedawnienia do tych kolejnych procesów zaburzałoby bowiem wypracowany od lat podział na zasadę i wysokość roszczenia i groziło tendencją do przerzucania do tych dalszych procesów także innych przesłanek zasadności żądania. W rezultacie rozmyciu ulegałoby granica kognicji sądu w postępowaniu grupowym. Sąd Okręgowy przyjął, iż wyrok ustalający wydawany w postępowaniu grupowym odpowiada raczej wyrokowi wstępnemu znanemu od lat klasycznemu postępowaniu cywilnemu. Oznaczałoby to objęcie postępowaniem grupowym wszelkich przesłanek zasadności i zaskarżalności roszczenia, w tym przedawnienia, i pozostawienie do dalszych procesów wyłącznie kwestii wysokości roszczeń.

Sąd Okręgowy uwzględnił podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia. Z uwagi na deliktowy charakter odpowiedzialności zastosował art. 4421 k.c., który początek biegu trzyletniego terminu przedawnienia wiąże z dowiedzeniem się poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. W ocenie Sądu Okręgowego o nielegalności pobierania opłat przewidzianych § 1 pkt 1 rozporządzenia z 2003 r. było powszechnie wiadomo od momentu wydawania postanowienia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 10 grudnia 2007 r. W konsekwencji wiedza o istnieniu szkody zaistniała już w końcu 2007 r., a roszczenie odszkodowawcze uległo przedawnieniu w grudniu 2010 r. Pozew wpłynął do Sądu dopiero ponad półtora roku później.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona powodowa, zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo (punkt I.) oraz zasądzającej od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu (punkt II.) na podstawie następujących zarzutów:

  • naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.:
  1. 4171 § 4 k.c. w zw. z art. 417 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu 1 maja 2004 r. oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji RP poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na przyjęciu, że w sprawie nie zostały spełnione przesłanki do uznania, że pozwany dopuścił się zaniechania legislacyjnego, które mogło skutkować powstaniem szkody po stronie powiatów/miast na prawach powiatu będących uczestnikami grupy;
  2. 4421 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie przy obliczaniu upływu terminu przedawnienia ewentualnych roszczeń o zapłatę powiatów/miast na prawach powiatu będących uczestnikami grupy;
  • naruszenia przepisów postępowania, tj.:
  1. 213 § 1 k.p.c., polegającego na nie wzięciu pod uwagę faktów powszechnie znanych, adotyczących skutków finansowych dla powiatów/miast na prawach powiatu niedostosowania przepisów rozporządzania w sprawie wysokości opłat za wydanie karty pojazdu do przepisów prawa wspólnotowego;
  2. 2 ust. 3 u.d.p.g., w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że w toku postępowania oustalenie prowadzonego na podstawie przepisów ustawy sąd może uwzględnić zarzut przedawnienia.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I. poprzez uwzględnienie powództwa oraz w punkcie II. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w uchylonym zakresie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

Przy rozpoznawaniu apelacji powstało zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości o treści: „Czy w przypadku wytoczenia powództwa na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. nr 7 poz. 44) – o ustalenie ponoszenia przez pozwanego odpowiedzialności odszkodowawczej za zaniechanie legislacyjne Sąd jest uprawniony do dokonywania oceny zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego?”, które sąd odwoławczy postanowił na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia.

W dniu 16 września 2015 r. Sąd Najwyższy w sprawie III CZP 51/15 wydał rozstrzygnięcie w przedmiocie powyższego pytania, podejmując uchwałę stwierdzającą, że w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Dz.U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44) sąd bada zarzut przedawnienia roszczenia pieniężnego, jeżeli dotyczy on wszystkich członków grupy i oparty jest na jednakowych okolicznościach odnoszących się do nich wszystkich.

Sąd Najwyższy wskazał, że powództwo, o którym mowa w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., wnoszone jest w sytuacji, gdy każdy członek grupy w istocie kieruje przeciwko pozwanemu roszczenie pieniężne i jedynie dlatego, że roszczeń tych nie można ujednolicić zgodnie z wymaganiami art. 2 ust. 1 u.d.p.g. wnosi o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, ograniczając pozew do żądania ustalenia wybranych okoliczności istotnych dla dochodzenia roszczenia pieniężnego. Dochodzenie roszczenia pieniężnego ulega wówczas rozbiciu na dwa etapy: pierwszy następuje w ramach postępowania grupowego o ustalenie, a drugi w ramach indywidualnych powództw o zapłatę.

Sąd Najwyższy, biorąc pod uwagę cel oraz funkcje postępowania grupowego, a także przewidziane w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. wymagania dotyczące jednorodności i jednolitości rodzaju oraz podstawy faktycznej roszczeń w nim dochodzonych, uznał, że w razie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego postępowanie sądowe powinno ograniczyć się do ustalenia pewnego kompleksu okoliczności faktycznych i prawnych wspólnych dla wszystkich członków grupy, stanowiącego przesłankę indywidualnych roszczeń pieniężnych kierowanych przeciwko pozwanemu. Sąd powinien więc ustalić przesłanki tej odpowiedzialności tylko rzeczywiście wspólne wszystkim członkom grupy, których ocena w tym postępowaniu nie koliduje z jego istotą. W podobny sposób należy podejść do zarzutów pozwanego, dotyczących zasady jego odpowiedzialności. Jeżeli zgłoszony w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia odszkodowawczego podniesiony został w stosunku do wszystkich członków grupy i oparty na jednakowych podstawach i okolicznościach dotyczących także ich wszystkich, podlega on rozpoznaniu przez Sąd, jako kolejna, wspólna dla wszystkich członków grupy przesłanka odpowiedzialności pozwanego. Z uwagi na to, że pozew grupowy z samej istoty ma być oparty na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, dochodzone nim roszczenia z reguły wywodzone są z tego samego zdarzenia, a w takiej sytuacji zarzut przedawnienia podniesiony na podstawie art. 4421 § 1 zd. 2 i § 2 k.c. także oparty jest na tych samych okolicznościach wspólnych dla wszystkich członków grupy.

Z uwagi na treść podjętej przez Sąd Najwyższy uchwały zbędne stało się rozpatrywanie przez Sąd Apelacyjny podniesionych w apelacja zarzutów kwestionujących możliwość badania w postępowaniu grupowym zarzutu przedawnienia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Zaskarżony wyrok odpowiada prawu, chociaż częściowo z innych przyczyn niż wskazane w jego uzasadnieniu.

Sąd Okręgowy poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia powództwa o ustalenie, którego podstawę prawną stanowi art. 2 ust. 3 u.d.p.g.

Podnoszona w apelacji kwestia skutków finansowych dla powiatów/miast na prawach powiatu popełnienia przez pozwanego deliktu zaniechania legislacyjnego, musi być oceniana przy uwzględnieniu okoliczności, iż w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, powód nie musi wykazywać wystąpienia szkody ani jej wysokości u poszczególnych członków grupy, jeżeli są to okoliczności indywidualne, a nie wspólne, jednak musi określić, co jest szkodą dla wszystkich członków grupy, a więc jaki uszczerbek majątkowy uważają oni za szkodę wynikającą z czynu niedozwolonego stanowiącego podstawę roszczenia. Obowiązkiem zaś Sądu jest ustalenie i ocena, czy tak określony uszczerbek majątkowy może być uznany za szkodę spowodowaną czynem niedozwolonym wskazanym w pozwie zbiorowym oraz czy jest on wspólny dla wszystkich członków grupy.

Strona powodowa wnosiła o ustalenie, że pozwany Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikającą z niewydania z dniem 1 maja 2004 r. przepisów dostosowujących rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. do przepisów prawa wspólnotowego. Twierdząc, iż pozwany dopuścił się takiego deliktu podniosła, że poniosła szkodę, przy czym w pozwie twierdziła, że szkoda ta odpowiada wysokości kwot, jakie powiaty mają obowiązek zwrócić podmiotom, które uiściły opłaty na podstawie § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, ( przy czym wyszczególnione zostały kwoty: 500,00 zł – jako pełna opłata, 425,00 zł jako opłata odpowiadająca różnicy pomiędzy opłatą 500,00 zł, a kosztami w wysokości 75,00 zł rzeczywiście poniesionymi przez powiaty na wydanie karty pojazdu oraz nieokreślone co do wysokości sumy odpowiadające równowartości odsetek ustawowych i kosztów postępowań sądowych – uzasadnienie pozwu k- 2v-3).

W toku postępowania przedstawiona została także koncepcja szkody w postaci utraconych dochodów na skutek niemożności pobierania opłat w wysokości 500,00 zł, co w ocenie apelującego powinno zostać przez ustawodawcę zrekompensowane jednostkom samorządu terytorialnego, przy hipotetycznym założeniu, że nowe przepisy utrzymałyby obowiązującą wcześniej wysokość opłat lub przyznałyby powiatom w miejsce utraconych dochodów dochody z innego źródła.

Pod rządami obecnie obowiązującego art. 4171 § 4 k.c., jak również, mającego zastosowanie w sprawie, art. 417 k.c. w związku z art. 77 ust. 1 Konstytucji interpretowanego z uwzględnieniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., sygn. akt SK 18/00 (OTK Zb.Urz. 2001, nr 8, poz. 256) należy przyjąć, że zaniechanie legislacyjne występuje, gdy z przepisów wynika skonkretyzowany obowiązek wydania aktu normatywnego. W takim przypadku wymagane jest także, aby przepis nakładający obowiązek wydania odpowiednich przepisów określał pewną minimalną treść składającą się na prawo podmiotowe, a w szczególności adresatów uprawnionych do dochodzenia roszczenia i zobowiązanych do spełnienia świadczenia składającego się na treść roszczenia, jak również jego zakres (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt III CZP 94/12, OSNC 2013, Nr 7-8, poz.85).

Z przepisów prawa Unii Europejskiej, a w szczególności art. 10, jak i art. 90 TWE nie wynika nakaz wydania przepisów o treści oczekiwanej przez powoda, tj. przewidujących określone świadczenia dla powiatów rekompensujące im utratę kwot pobranych wcześniej w związku z naruszeniem przepisów prawa wspólnotowego, albo utracone dochody na skutek niemożności pobierania takich kwot na dotychczasowym poziomie, tj. po 500,00 zł za wydanie karty pojazdu przy pierwszej rejestracji pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Z uwagi na powyższe prawidłowo uznał Sąd Okręgowy, że nie można zarzucić pozwanemu, iż dopuścił się deliktu zaniechania legislacyjnego, polegającego na niedostosowaniu przepisów prawa krajowego do prawa unijnego, a właśnie tego typu delikt został wskazany przez stronę powodową jako podstawa faktyczna powództwa o ustalenie. Dlatego w tym kontekście za irrelewantną należy uznać argumentację strony powodowej, upatrującą obowiązek prawodawcy wydania takich przepisów, ale nie w przepisach wspólnotowych, tylko w normach prawa krajowego, w tym rangi konstytucyjnej (art. 167 Konstytucji RP).

Ponadto strona powodowa, jako podstawę faktyczną powództwa, wskazywała również, (argumentacja przytoczona przez pełnomocnika na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 lutego 2016 r. k-681-683), okoliczność, iż skoro począwszy od dnia 1 maja 2004 r. Minister Infrastruktury nie dostosował przepisów rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu do przepisów prawa Unii Europejskiej, to powiaty jako jednostki samorządu terytorialnego, kierując się domniemaniem, że przepisy prawa krajowego są zgodne z prawem unijnym uważały, iż istnieją podstawy prawne do pobierana opłat za karty pojazdu w ustalonej w rozporządzeniu wysokości. Nie stosując rozporządzenia narażałyby się na odpowiedzialność w zakresie dyscypliny finansów publicznych. W ich ocenie to administracja rządowa odpowiada za kształt polskiego prawa i nie może odpowiedzialnością z tego tytułu obarczać jednostek samorządowych, a jednostki samorządowe w pierwszym rzędzie stosują prawo krajowe.

Stanowisko to nie jest trafne.

Organy administracji publicznej, zgodnie z zasadą praworządności, są związane aktami prawnymi, korzystającymi z domniemania zgodności z Konstytucją RP. Dopóki domniemanie to nie zostanie wzruszone na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego organy zobowiązane są stosować te przepisy. Dotyczy to jednak wyłącznie norm krajowych. Jeżeli chodzi o stosowanie prawa wspólnotowego to obowiązek taki spoczywa na każdym organie stosującym prawo. Zasada pierwszeństwa prawa unijnego zobowiązuje organ administracyjny i sąd krajowy do stosowania tego prawa i do odstąpienia od stosowania sprzecznych z nim przepisów krajowych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt III CZP 37/ 10 OSNC 2011, Nr 1, poz.2 i wyrok NSA w Warszawie z dnia 11 czerwca 20010 r., sygn. akt I FSK 449/09, Lex nr 1089928).

W razie zaistnienia konfliktu pomiędzy przepisami prawa krajowego a prawem wspólnotowym organ administracyjny nie działa już wyłącznie w ramach wewnętrznego porządku prawnego państwa. Przeciwnie, postawiony zostaje wobec dwóch przeciwstawnych rozwiązań legislacyjnych, mających u swych podstaw różne, choć zintegrowane porządki prawne, przewidujących różne domniemania w zakresie oceny ważności aktów prawnych. Z tego powodu obowiązek poszanowania przez organy administracji przepisów prawa krajowego wynikający z wewnętrznego konstytucyjnego porządku prawnego nie może być tak po prostu przeniesiony na relacje pomiędzy tym porządkiem a wspólnotowym porządkiem prawnym. Obowiązek odstąpienia przez krajowe organy administracji od stosowania przepisów prawa krajowego stojących w sprzeczności z prawem wspólnotowym nie wynika sam w sobie z istnienia odwrotnego domniemania niezgodności prawa krajowego z prawem wspólnotowym. Wręcz przeciwnie, przepisy prawa wspólnotowego korzystają we wspólnotowym porządku prawnym z domniemania ważności na tej samej zasadzie jak przepisy prawa krajowego w krajowym porządku prawnym, wobec tego w razie zaistnienia konfliktu pomiędzy przepisami prawa krajowego a przepisami prawa wspólnotowego organ administracyjny musi kierować się jakimś kryterium, na podstawie którego może rozstrzygnąć ten konflikt. Tego kryterium dostarcza mu zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego. Z powyższego wynika, iż w sytuacji gdy organ administracji odstępuje od stosowania przepisów prawa krajowego stojących w sprzeczności z prawem wspólnotowym, nie obala on domniemania ważności prawa krajowego ani też nie podważa konstytucyjnej zasady podziału władzy w państwie. Przeciwnie, zostaje on postawiony wobec równoważnego domniemania ważności przepisów prawa wspólnotowego i rozstrzyga zaistniały konflikt w oparciu o zasadę pierwszeństwa prawa wspólnotowego. Pomimo iż powyższe domniemania różnią się od siebie, wobec czego porównywanie sytuacji ich stosowania pod względem zasad jest utrudnione, to wynika z nich w praktyce, iż w stosunku do organów administracji jednostka korzysta z ochrony przeciw ustawom sprzecznym z prawem wspólnotowym, jakiej nie ma przeciwko ustawom sprzecznym z konstytucją (por. opinia Rzecznika Generalnego M.P.. przedstawiona w dniu 9 lipca 2009 r. w sprawie C -118/09 Transportes Urbanos y Servicios Generales SAL przeciwko Administración del Estado).

Zasada pierwszeństwa, czyli supremacji prawa wspólnotowego nad prawem krajowym, została sformułowana przez Trybunał Sprawiedliwości w wydanym w dniu 15 lipca 1964 r. wyroku w sprawie 6/64 Costa przeciwko Enel (por. Nina Półtorak – Odpowiedzialność odszkodowawcza państwa w prawie Wspólnot Europejskich Wydanie I 2002 s. 74 – 75). Trybunał w tym wyroku stwierdził, że przez włączenie do wspólnotowego porządku prawnego wynikających z Traktatu praw i obowiązków, dotychczas unormowanych w prawie krajowym, państwa członkowskie trwale ograniczyły swoje suwerenne prawa i w konsekwencji nie mogą ustanawiać regulacji sprzecznych z istotą Wspólnoty. Stosowanie prawa wynikającego z Traktatu nie może być wyłączone przez przepisy krajowe, gdyż naruszałoby to wspólnotowy charakter tego prawa i podważałoby podstawy prawne funkcjonowania Wspólnoty. W rezultacie żadne normy prawa wewnętrznego (krajowego) nie mogą mieć pierwszeństwa nad prawem wspólnotowym. Realizacja zasady pierwszeństwa prawa wspólnotowego w praktyce, jak wynika z wyroku Trybunał Sprawiedliwości z dnia 27 grudnia 1970 r. wydanego w sprawie 11/70 Internationale Handelsgesellschaft, oznacza, że każdy organ krajowy, wykonujących prawo, zobowiązany jest do przyznania priorytetu normom prawa wspólnotowego w przypadku konfliktu tych norm z jakąkolwiek normą prawa krajowego. Nie ma przy tym znaczenia pozycja normy prawa krajowego sprzecznej z prawem wspólnotowym w hierarchii źródeł prawa krajowego. W wyroku z dnia 9 marca 1978 r. wydanym w sprawie 106/77 Simmenthal Trybunał, opowiadając się za koncepcją pierwszeństwa stosowania prawa wspólnotowego, nie zaś za koncepcją pierwszeństwa obowiązywania, wskazał, iż dla realizacji tej zasady nie ma znaczenia fakt, że niezgodna z prawem wspólnotowym norma krajowa jest normą późniejszą niż normy wspólnotowe. Natomiast w wyrok z dnia 22 czerwca 1989 r. w sprawie C-1022/97 Fratelli Costanzo Trybunał udzielił pozytywnej odpowiedzi na pytanie, czy organy administracyjne państw członkowskich są zobowiązane do stosowania prawa wspólnotowego i zobowiązane do zaniechania stosowania przepisów krajowych sprzecznych z prawem wspólnotowym. Co więcej, jasno sprecyzował, że również organy administracji publicznej podlegają w tej mierze takim samym zasadom jak sądy krajowe. W ocenie Trybunału przyjęcie rozwiązania przeciwnego ograniczyłoby efektywność wypracowanych zasad supremacji i bezpośredniego skutku prawa wspólnotowego. „Władze administracyjne, także władze gmin, podlegają temu samemu obowiązkowi jak sąd krajowy, jeżeli chodzi o stosowanie postanowień (…) oraz powstrzymanie się od stosowania tych krajowych przepisów prawnych, które są z nimi sprzeczne”.

W tym miejscu należy jedynie zauważyć, że norma krajowa sprzeczna z prawem wspólnotowym, czyli § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, mogła być przez powiaty stosowana po dniu 1 maja 2004 r., ale tylko poza zakresem prawa wspólnotowego, np. wobec innych państw nie wchodzących w skład Unii Europejskiej.

Nie ma podstaw prawnych, (zarówno w przepisach prawa krajowego, jak również wspólnotowego), z których wynikałoby domniemanie zgodności norm prawa krajowego z prawem wspólnotowym. Zatem organ administracji publicznej, bez konieczności czekania na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości, obowiązany jest nie tylko oceniać zgodność przepisów krajowych, nawet rangi ustawowej z prawem wspólnotowym, ale ma także obowiązek w przypadku stwierdzenia ich sprzeczności odmówić zastosowania prawa krajowego (por. Nina Półtorak – Odpowiedzialność Skarbu Państwa z tytułu naruszenia prawa Unii Europejskiej – czy polskie prawo i orzecznictwo respektują wymogi prawa unijnego? s. 79, Transformacje Prawa Prywatnego nr 3/2011). Odmowa zastosowania danej normy krajowej w poszczególnych sprawach przez sądy lub organy administracyjne stanowi jedynie minimalną gwarancję poszanowania pierwszeństwa prawa wspólnotowego. Obowiązywanie normy prawa krajowego niezgodnej z prawem wspólnotowym rodzi bowiem po stronie adresatów danej normy stan niepewności co do tego, czy znajdzie ona zastosowanie w konkretnym przypadku. Stan taki powinien zostać usunięty przez prawodawcę krajowego. Obowiązek ten wynika z zasady lojalności państw członkowskich wobec WE (art. 10 TWE).

W konsekwencji należy uznać, że straty wynikające ze stosowania przez powiaty po dniu 1 maja 2004 r. przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. nie mogą zostać uznane za szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Były one bowiem wynikiem podjęcia przez powiaty samodzielnych decyzji, które w konsekwencji wywołały pewien uszczerbek w ich majątku, ale nie był to uszczerbek poniesiony wbrew woli jednostek samorządu terytorialnego. Ponadto w przedstawionych przez skarżącego okolicznościach faktycznych uszczerbek ten nie pozostawał w ramach normalnego związku przyczynowego z zaniechaniem pozwanego Skarbu Państwa wyeliminowania przepisów krajowych niezgodnych z prawem Unii Europejskiej, skoro sam fakt pozostawania tych przepisów w obrocie prawnym nie znosił obowiązku odmowy ich zastosowania przez organy administracji.

W doktrynie i judykaturze przyjmuje się, że szkodą jest uszczerbek w prawnie chronionych dobrach poszkodowanego. Użycie terminu „uszczerbek” ma na celu wskazanie na stan niekorzystny dla poszkodowanego. Najczęściej formułowane jest zastrzeżenie, że szkodą jest wyłącznie uszczerbek powstały wbrew woli poszkodowanego, dla odróżnienia szkody od nakładów, wydatków i innych umniejszeń majątku poszkodowanego ponoszonych przez niego dobrowolnie i niewymuszonych danym zdarzeniem, lecz innymi okolicznościami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., sygn. akt V CKN 908/00, LEX nr 54365, W. Czachórski, Prawo zobowiązań w zarysie, Warszawa 1968, s. 118; A. Szpunar, Ustalenie odszkodowania według przepisów kodeksu cywilnego, NP 1965, nr 4, s. 334 i n. ). Oznacza to, że pojęciem szkody nie można obejmować takiego uszczerbku, który jest skutkiem celowych i świadomych czynności poszkodowanego, choćby były one niezgodne z zasadami racjonalnego działania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2007 r., sygn. akt V CSK 423/06, LEX nr 277311).

Apelujący powoływał się na się na brak po stronie powiatów świadomości istnienia sprzeczności przepisów prawa krajowego z prawem wspólnotowym. Pełnomocnik strony powodowej na ostatniej rozprawie ponosił, że powiaty mogłyby nie zastosować przepisów prawa krajowego pod warunkiem, gdyby wiedziały, że są one sprzeczne z przepisami prawa wspólnotowego. Natomiast taką wiedzę, zdaniem skarżącego, powiaty nabyły dopiero z chwilą ogłoszenia postanowienia Trybunału Sprawiedliwości wydanego w dniu 10 grudnia 2007 r. w sprawie C-134/07, w którym Trybunał orzekł, że art. 90 akapit pierwszy WE należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on opłacie, takiej jak ta przewidziana w § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, która to opłata w praktyce jest nakładana w związku z pierwszą rejestracja używanego pojazdu samochodowego przywiezionego z innego państwa członkowskiego, lecz nie jest nakładana w związku z nabyciem w Polsce używanego pojazdu samochodowego, jeśli jest on tam zarejestrowany.

Zaprezentowane przez skarżącego stanowisko nie znajduje jednak oparcia w obowiązujących przepisach prawa wspólnotowego. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości nie jest bowiem kwestionowany pogląd, iż wątpliwości interpretacyjne dotyczące prawa Unii Europejskiej nie znoszą obowiązku jego stosowania. Zauważyć warto, że przedkładając w dniu 25 kwietnia 1989 r. opinię w sprawie Fratelli Costanzo rzecznik generalny L. wskazywał na podnoszoną także przez pełnomocnika powodów okoliczność, że organy administracyjne są słabiej niż sądy przygotowane do oceny, czy zachodzi rzeczywista niezgodność między prawem wspólnotowym a prawem krajowym, nie mają przy tym kompetencji do wystąpienia do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem prejudycjalnym. W konsekwencji rzecznik generalny zaproponował rozwiązanie, polegające na przyjęciu, że organ administracyjny, który miałyby tego typu wątpliwości, nie musiałyby stosować prawa wspólnotowego (por. Stanisław Biernat Prawo Unii Europejskiej a prawo państw członkowskich. Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia Systemowe. pod red. Jana Barcza Warszawa 2006 r., I -257-258). Jednak pogląd ten zarówno w sprawie (…), jak również w późniejszym orzecznictwie, nie został przez Trybunał przyjęty.

Ponadto nawet przy akceptacji stanowiska strony powodowej, którego Sąd Apelacyjny nie podziela, iż dopiero po dacie wydania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 grudnia 2007 r. w sprawie C-134/07 powiaty powzięły informację, w wyniku wyjaśnienia przez Trybunał Sprawiedliwości wątpliwości interpretacyjnych, iż nie powinny stosować przepisu krajowego niezgodnego z prawem wspólnotowym, to także w takiej sytuacji nie wszystkie poniesione przez nie straty związane z pobieraniem przed tą datą spornych opłat, co do zasady mogłyby stanowić szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c.

W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt III CZP 37/10 OSNC 2011, nr 1, poz. 2 wskazano, że postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej odnosi się do pełnej wysokości opłaty za kartę pojazdu w kwocie 500,00 zł, a nie jedynie do różnicy 425,00 zł pomiędzy kwotami określonymi w rozporządzeniach z 2003 i 2006 r., Trybunał uznał bowiem za sprzeczną z prawem unijnym opłatę nakładaną w związku z pierwszą rejestracją używanego pojazdu samochodowego przywiezionego z innego państwa członkowskiego w sytuacji, w której opłata taka nie jest nakładana w związku z nabyciem w Polsce używanego pojazdu samochodowego, jeśli jest on tam już zarejestrowany.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie oznacza to jednak automatycznie, iż szkoda, poniesiona przez powiaty odpowiadałaby pełnej wysokości pobranej opłaty. Wartość doznanego uszczerbku powinna odpowiadać jedynie równowartości rzeczywiście wydatkowanych kosztów za wydanie karty pojazdu, czyli wykonanie zadania publicznego, za które w ogóle nie została w takiej sytuacja pobrana opłata, czyli kwocie 75,00 zł. Natomiast szkody tej w ogóle nie może stanowić kwota 425,00 zł, stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą 500,00 zł, a kosztami wydania karty pojazdu w wysokości 75,00 zł. Należy w tym zakresie podzielić argumentację Sądu Okręgowego, którego zdaniem, gdyby pozwany Skarb Państwa dostosował przepisy rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r. do przepisów prawa Unii Europejskiej, to powiaty w ogóle kwoty 425,00 zł nie pobierałyby. Taką hipotezę potwierdza treść nowego, wydanego dniu 28 marca 2006 r. przez Ministra Transportu i Budownictwa, rozporządzenia w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, które jednolicie określiło wysokość opłaty za wydanie karty pojazdu w przypadku pierwszej rejestracji na terytorium Polski oraz za wydanie wtórnika karty pojazdu na kwotę 75,00 zł.

Także straty z tytułu wydatków powiatów związanych z obsługą długu, a wynikające z obowiązku uiszczenia odsetek od zwracanych opłat naliczonych za okres po dniu opublikowania postanowienia Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 grudnia 2007 r. i kosztów procesu w sprawach, w których powództwo zostało wytoczone po tej dacie, nie mogą stanowić szkody w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., ponieważ uszczerbek ten nie powstał wbrew woli poszkodowanych. Po dacie wydania orzeczenia przez Trybunał Sprawiedliwości powiaty powinny bowiem dobrowolnie dokonać zwrotu pobranych opłat.

Należy jednak zauważyć, że także przy przyjęciu koncepcji skarżącego roszczenia odszkodowawcze powiatów przedawniły się z upływem 3 lat od daty opublikowania przez Trybunał Sprawiedliwości postanowienia z dnia 10 grudnia 2007 r.

Prawo wspólnotowe nie zawiera przepisu wprost odnoszącego się do obowiązku zwrotu opłat pobranych niezgodnie z prawem wspólnotowym, ale w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości została sformułowana zasada nakazująca zwrot takich opłat, przy czym przez pojęcie opłat są rozumiane wszelkie świadczenia pobierane przez organy państwa jako świadczenia publicznoprawne. Jeżeli tego rodzaju opłaty są pobierane przez podmioty państwowe wbrew prawu wspólnotowemu, to po stronie jednostki, od której opłaty zostały pobrane powstaje uprawnienie do ich zwrotu. Prawo do zwrotu pobranych opłat ma autonomiczny charakter i musi być wywodzone z systemu prawa wspólnotowego, przy czym realizacja tego uprawnienia wobec braku regulacji wspólnotowych musi się opierać na zasadach prawa krajowego. Prawo wspólnotowe nie wymaga bowiem, aby w krajowych systemach prawnych były tworzone specjalne procedury dochodzenia zwrotu opłat (por. Nina Półtorak Roszczenia o zwrot opłat pobranych przez państwo niezgodnie z prawem. EPS nr 4 z 2006 s. 11-23 i m. in. wyroki Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 listopada 1983 r. w sprawie 199/82 San Giorgio i z dnia 16 grudnia 1976 r. w sprawie 33/76 Rewe oraz w sprawie 45/76 Comet).

Bieg przedawnienia roszczeń skierowanych w stosunku do powiatów o zwrot nienależnie pobranych opłat za kartę pojazdu na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz.U. Nr 137, poz. 1310), dochodzonych w oparciu o art. 410 § 1 k.c., rozpoczyna się od dnia spełnienia świadczenia, czyli uiszczenia spornej opłaty (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt III CZP 37/ 10 OSNC 2011, Nr 1, poz.2).

Strona powodowa twierdziła, że jej szkoda wynikająca z zaniechania legislacyjnego pozwanego powstała dopiero w dacie rzeczywistego zwrotu pobranych opłat.

Sąd Apelacyjny również tego stanowiska nie podziela.

W doktrynie przyjmuje się że stratą w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. jest również zwiększenie pasywów, przy czym pojęcie pasywów obejmuje m. in. powstanie obowiązku zapłaty. Powyższe stanowisko zaaprobowała także judykatura wyrażając pogląd, zgodnie z którym pojęcie straty obejmuje również wymagalne zobowiązanie poszkodowanego wobec osoby trzeciej (por. uchwała Sądu najwyższego z dnia 10 lipca 2008 r., sygn. akt III CZP 62/08, OSNC 2009, Nr 7-8, poz.106).

Ustalenie wiedzy poszkodowanego o szkodzie dla oznaczenia biegu terminu a tempore scientiae nie stanowi rekonstrukcji rzeczywistego stanu świadomości poszkodowanego, lecz przypisanie mu świadomości wystąpienia szkody, opartego na obiektywnie sprawdzalnych okolicznościach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2004 r., sygn. akt I CK 166/04, LEX nr 277853, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2011 r., sygn. akt IV CSK 46/11, LEX nr 1084557).

Przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia, które znajdują zastosowanie do zwrotu przez powiaty spornych opłat, nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia, a nadto nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Condictio indebiti, czyli najczęstszy przypadek świadczenia nienależnego to spełnienie indebitum: świadczenie, gdy ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył. Dla istnienia condictio indebiti nie ma znaczenia przyczyna nieistnienia zobowiązania – tak samo należy traktować dyssens, brak oświadczeń woli, jak i świadczenie z powodu mylnej interpretacji ustawy lub orzeczenia albo pomyłki itd.

W wyroku z dnia 27 lutego 2004 r., sygn. akt V CK 293/03 OSN 2005, Nr 3, poz. 51 Sąd Najwyższy przyjął, iż nienależnym świadczeniem (condictio indebiti) jest cena w zakresie obejmującym bezpodstawnie ustalony podatek od towarów i usług (VAT). Pogląd ten, w ocenie Sądu Apelacyjnego, powinien zaleźć odpowiednie zastosowanie w przypadku niezgodnego z prawem wspólnotowym pobrania opłat za wydanie karty pojazdu.

Postanowienie Trybunału Sprawiedliwości wydane w dniu 10 grudnia 2007 r. w sprawie C – 134/07, jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 2 czerwca 2010 r., sygn. akt III CZP 37/10 OSNC 2011, nr 1, poz.2, ma skutek ex tunc, tj. wywołuje skutek retroaktywny. W świetle tego postanowienia, nakładanie opłaty za kartę pojazdu było od początku sprzeczne z prawem unijnym, co oznacza, że kupujący nie był zobowiązany do uiszczenia tej opłaty na rzecz powiatów, a bieg przedawnienia roszczenia o zwrot przez powiaty opłat rozpoczął się od dnia spełnienia świadczenia.

Zatem od tej daty powstało wymagalne zobowiązanie strony powodowej wobec osób trzecich. Postanowienia Trybunału Sprawiedliwości bezspornie zapadło po dacie uiszczenia opłat, a ponieważ od jego publikacji do chwili wytoczenia powództwa, ( pozew wpłynął do Sądu w dniu 4 sierpnia 2011 r. k- 1 prezentata), upłynął 3 letni termin przedawnienia (art. 4421 §1 k.c.), to zarzut przedawnienia podniesiony przez Skarb Państwa w stosunku do wszystkich członków grupy i oparty na jednakowych podstawach i okolicznościach dotyczących także ich wszystkich, należy ocenić jako zasadny.

Uznając apelację za bezzasadną Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach procesu za II instancję rozstrzygnięto stosownie do wyniku postępowania odwoławczego w oparciu o art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.