Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 8 lutego 2012 r.

Orzeczenie zostało częściowo zmienione postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 czerwca 2012 r., sygn. akt I ACz 868/12. Tezę zakwestionowaną przez Sąd Apelacyjny w Warszawie oznaczono kursywą.

  1. Postępowanie o ustalenie zakłada zaniechanie badania okoliczności ściśle dotyczących poszczególnych członków grupy, co zostaje pozostawione w zakresie szeregu późniejszych postępowań w zwykłym trybie. Dlatego nie wymaga się ujednolicenia wysokości roszczeń.
  2. Przepisy ustawy nie przewidują częściowego odrzucenia pozwu w postępowaniu grupowym. Sąd nie jest władny po pierwsze „wybierać” spośród zgłoszonych roszczeń te, które nadają się do tego postępowania, a po drugie – na etapie badania dopuszczalności powództwa — eliminować poszczególne podmioty wskazane jako członkowie grupy.

Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Marcin Strobel

Sędziowie:               SSO Mariusz Łodko, SSR Tomasz Wojciechowski (del.)

po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2012 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Powiatu Ostrzeszowskiego jako przedstawiciela grupy powiatów: […] przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej o ustalenie

postanawia:

  1. pozew odrzucić;
  2. zasądzić od powoda Powiatu Ostrzeszowskiego na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 7.200,00 (siedem tysięcy dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
  3. uiszczoną opłatę tymczasową uznać za ostateczną.

 

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 lipca 2011 r. Powiat Ostrzeszowski, działając jako reprezentant grupy powiatów i miast na prawach powiatu, wniósł o ustalenie, że Skarb Państwa – Minister Infrastruktury (obecnie Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej) ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez członków grupy w wyniku niewydania z dniem 1 maja 2004 r. rozporządzenia dostosowującego przepisy rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu do przepisów prawa wspólnotowego. Reprezentant grupy wniósł także o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym i zasądzenie kosztów procesu. Do pozwu został dołączony wykaz członków grupy obejmujący łącznie 160 powiatów i miast na prawach powiatu, oraz ich oświadczenia o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy.

W uzasadnieniu stanowiska Powiat Ostrzeszowski wskazał, iż na podstawie upoważnienia wynikającego z ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym, Minister Infrastruktury ustalił, iż za wydanie karty pojazdu przy pierwszej rejestracji pojazdu na terytorium kraju organ rejestrujący pobiera opłatę w wysokości 500 złotych, zaś za wydanie wtórnika opłatę w wysokości 75 złotych. Przepisy ustalające wysokość opłaty za wydanie karty pojazdu zostały w dniu 17 stycznia 2006 r. uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z Konstytucją RP. Jednakże utrata ich mocy obowiązującej została odroczona do dnia 1 maja 2006 r. Następnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości postanowieniem z dnia 10 grudnia 2007 r. uznał, iż pobieranie opłaty za kartę pojazdu zarejestrowanego w innym państwie w przypadku przywiezienia go do Polski jest niezgodne z prawem wspólnotowym. Niezgodność przepisów rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r. z Konstytucją RP oraz prawem wspólnotowym stała się podstawą roszczeń obywateli o zwrot kwot uiszczonych tytułem opłaty za wydanie karty pojazdu. Wyroki wydawane przez Sądy przeciwko powiatom i w ich wyniku konieczność zwrotu opłat pobranych za wydanie karty pojazdu stały się przyczyną doznanej przez powiaty szkody. Powód wskazał, iż na szkodę każdego z powiatów składają się kwoty wypłacane w poszczególnych jednostkowych sprawach, w których rozstrzygnięcia są zróżnicowane. Natomiast na ich wysokość składały się trzy składniki. Pierwszy z nich jest kwota 75 złotych, stanowiąca równowartość kosztów ponoszonych przez dany powiat w związku z wydaniem karty pojazdu. Kolejny stanowi różnica między kwotami 500 złotych a 75 złotych, tj. kwota 425 złotych. Trzeci składnik szkody to kwota odsetek i kosztów sądowych, których powiaty nie musiałyby płacić, gdyby przepisy rozporządzenia z 28 lipca 2003 r. nie były niezgodne z Konstytucją RP i prawem wspólnotowym.

W piśmie procesowym z dnia 21 grudnia 2011 r. pozwany Skarb Państwa – Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wniósł o odrzucenie pozwu w całości. Pozwany podniósł, iż z uzasadnienia pozwu nie wynika, by sytuacja faktyczna każdego z członków grupy, w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności, była taka sama. Wskazał on także, iż sam powód twierdzi, że sytuacja poszczególnych członków grupy jest zróżnicowana, z uwagi na trzy składniki, które składają się na uszczerbek każdego z powiatów. Zdaniem pozwanego powód nie wykazał także, by uszczerbek poniesiony przez poszczególne powiaty czy miasta na prawach powiatu był większy niż dochody uzyskiwane przez niego w związku z obowiązywaniem rozporządzenia z dnia 28 lipca 2003 r.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

Postępowania grupowe normuje ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. nr 7 z 2010 r., poz. 44., dalej zwana ustawą). I tak zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy co najmniej 10 osób, może dochodzić w postępowaniu grupowym roszczeń jednego rodzaju, gdy oparte są one na tej samej lub takiej samej podstawie. Ustęp 2 przywołanego przepisu doprecyzowuje, iż ustawa ma zastosowanie do roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Ponadto, w sprawach o roszczenia pieniężne, na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy, powództwo może być ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Powód zaś w takiej sytuacji nie jest obowiązany do wykazywania interesu prawnego w ustaleniu.

Zwrócić należy uwagę, iż w pierwszej kolejności, zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 ustawy sąd rozstrzyga na rozprawie o dopuszczalności postępowania grupowego. W przypadku zaś stwierdzenia, iż sprawa nie podlega rozpoznaniu w jego ramach, odrzuca pozew.

W kontekście powołanych przepisów konieczne było zatem rozważenie możliwości prowadzenia postępowania grupowego w niniejszej sprawie.

Oceniając dopuszczalność postępowania grupowego, Sąd zobligowany jest zbadać, czy zachodzą wszystkie przesłanki wynikające z art. 1 ustawy. Należało zatem rozważyć, czy dochodzone pozwem zbiorowym roszczenia są faktycznie jednorodzajowe oraz czy są one oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. W dalszej kolejności Sąd musiał ustalić, czy roszczenia te mieszczą się w katalogu spraw wskazanych w art. 1 ust. 2 ustawy. Na tej podstawie należało zatem ustalić, czy dochodzone przez reprezentanta grupy roszczenia dotyczą szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. Dopiero bowiem spełnienie wszystkich tych przesłanek łącznie umożliwia rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym.

Strona powodowa wywodzi swe roszczenia z konstrukcji odpowiedzialności za czyn niedozwolony, co wypełnia przesłankę art. 1 ust. 2 ustawy.

W ocenie Sądu nie można jednak mówić o jednorodzajowości roszczeń poszczególnych członków grupy. Rozważyć to należy również w kontekście oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej.

Wskazane wymaganie to nie jest bliżej doprecyzowane. Przy wykładni tego przepisu zwrócić jednak należy uwagę, że sformułowanie to nie jest swoiste dla ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, gdyż występuje również w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. jako jedna z przesłanek współuczestnictwa formalnego. Odwołanie się do tej instytucji jest tym bardziej uzasadnione, że z samego uzasadnieniu projektu ustawy wynika, że wolą ustawodawcy było skorzystanie z doświadczeń związanych z jej funkcjonowaniem.

Na tle tego przepisu został wyrażony pogląd, iż jednorodzajowość musi być odniesiona do przedmiotu sporu, a dokładniej stosunków prawnych będących przedmiotem sporu, a nie tylko samych roszczeń. Oznaczałoby to, że przykładowo pieniężny charakter, wyrażający czysto zewnętrzne i formalne podobieństwo, wszystkich roszczeń nie przesądzałby o ich jednorodzajowości. Takie ujęcie jest trafne jeśli uwzględnić specyfikę przedmiotowej kumulacji roszczeń, która stanowi swego rodzaju kompromis miedzy dążeniem do objęcia jednym procesem wielu żądań, które nadają się do łącznego rozpoznania, a sprawnością postępowania, która przeciwstawiać się będzie nadmiernemu rozbudowaniu i zróżnicowaniu podstaw faktycznych żądań wiążącym się automatycznie ze zwiększeniem ilości materiału procesowego oraz czynności dowodowych. Podobne argumenty są aktualne w postępowaniu grupowym, które przecież konstrukcyjnie zakłada jednorodność dochodzonych roszczeń. W tym więc zakresie Sąd nie podziela formułowanych niekiedy w doktrynie poglądów (M. Rejdak, „Jednorodzajowe roszczenia w postępowaniu grupowym”, PPH 2010 r., nr 8 s. 22) jako wynikających z nie dość wnikliwej wykładni przepisów ustawy, a także zaniechania uwzględnienia kontekstu w postaci funkcjonowania innego przepisu o identycznej formule i od dawna ustalonym rozumieniu.

Dodatkowo stwierdzono, że występująca w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. przesłanka oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej wskazuje, iż jednorodzajowość wyklucza dochodzenie w ramach jednego postępowania zróżnicowanych roszczeń takich jak odszkodowanie za zniszczone rzeczy, zwrot kosztów leczenia, renta (M. Jędrzejewska „Współuczestnictwo procesowe (istota, zakres, rodzaje)”, Warszawa 1975 r., s. 209-210).

W ocenie Sądu powyżej zreferowane stanowisko należy zaaprobować i odnieść również do przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Nie ma w szczególności dostatecznych podstaw by identycznym sformułowaniom w obu przepisach przypisywać odmienne znaczenie. Nie przesądza również brak wymagania w art. 1 ust. 1 ustawy by podstawa prawna roszczeń była jednakowa, co występuje w przypadku współuczestnictwa formalnego. Istotne jest, że w obu przypadkach w tym kontekście wskazano na konieczność istnienia „takiej samej”, z czym równoznaczne jest „jednakowej”, podstawy faktycznej.

Jakkolwiek wedle twierdzeń pozwu reprezentanci grupy wskazują na tożsamość podstawy prawnej swych praw i ich jednorodność, to jest tak jedynie na pierwszy rzut oka.

Strona powodowa wskazała, że na roszczenia te składają się osobne elementy – zależnie od rozstrzygnięć, które zapadły (bądź zapadną) w sprawach między poszczególnymi powiatami a osobami, które uiściły opłaty za karty pojazdu. Są to: opłata za kartę pojazdu w pełnej wysokości (500,- zł), różnica między tą opłatą a opłatą w podstawowej wysokości (425,- zł), odsetki z tytułu opóźnienia oraz koszty procesu. Na to nakłada się osobny problem relacji kosztów działalności związanej z wystawianiem kart pojazdów i wpływów z tego tytułu. Faktycznie to wymiar kwotowy tej relacji decyduje o bycie szkody, a więc istnieniu roszczenia. Sytuacja członków grupy w zakresie ponoszonych kosztów z istoty rzeczy musi być zróżnicowana. Strona powodowa kwestie te pomija.

Nadto nie jest możliwe stwierdzenie, którzy spośród członków grupy są obciążeni poszczególnymi spośród wyliczonych elementów. Strona powodowa tego nie wyjaśniła, pomijając już nawet, że sytuacja w rozważanym zakresie może okazać się dynamiczna, jeśli zapadną jeszcze kolejne wyroki w sprawach między poszczególnymi powiatami a rejestrującymi pojazdy bądź spory tego rodzaju zostaną załatwione w inny sposób – poza sądem.

Istotą sprawy z pozwu zbiorowego, także w przypadku ograniczenia żądania do ustalenia, jest dążenie do wydania jednolitego rozstrzygnięcia, które dotyczy wszystkich członków grupy. W przypadku ograniczenia żądania do ustalenia specjalnie rezygnuje się z dalej idącego żądania określenia zakresu odpowiedzialności w każdym jednostkowym przypadku właśnie aby umożliwić rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Postępowanie o ustalenie zakłada zaniechanie badania okoliczności ściśle dotyczących poszczególnych członków grupy, co zostaje pozostawione w zakresie szeregu późniejszych postępowań w zwykłym trybie. Dlatego nie wymaga się ujednolicenia wysokości roszczeń.

W tych warunkach nie sposób sobie wyobrazić weryfikowania w toku dalszego postępowania który spośród członków grupy doznał szkody w zakresie danego spośród jej niejednorodnych składników. Może się przecież okazać, że dany powiat nie był obciążony obowiązkiem zwrotu odsetek bądź kosztów sądowych, albo zasądzono od niego różnice między dwoma wysokościami opłaty. Może się również okazać, że dany powiat w ogóle nie zwracał opłat ani ich części. Nie sposób wyobrazić sobie sensu wydanego w takim przypadku hipotetycznie pozytywnego rozstrzygnięcia.

Kolejny element wskazujący na istotne rozbieżności sytuacji poszczególnych uczestników grupy to powoływane przez pozwanego, tyle że w innym kontekście przedawnienie – niewątpliwie w niektórych przypadkach roszczenia odszkodowawcze, o ile nawet powstały, uległy już przedawnieniu. Nie można również wykluczyć częściowego przedawnienia roszczeń poszczególnych uczestników grupy, co wynikać będzie choćby z różnych dat rozliczenia z rejestrującymi pojazdy. Wydanie w takich warunkach wyroku ustalającego prowadziłoby co najmniej do daleko idących wątpliwości w procesach między poszczególnymi członkami grupy a pozwanym dotyczących zapłaty skonkretyzowanych już świadczeń, a w najgorszym razie do błędnego odczytania sensu rozstrzygnięcia w przedmiocie rozpoznawanego powództwa.

Podobny problem pojawia się w związku ze stwierdzeniem istnienia kilku jednostkowych rozstrzygnięć między pozwanym, a poszczególnymi członkami grupy.

W tych warunkach nie sposób przyjąć, iż będące przedmiotem powództwa roszczenia są w dostatecznym dla bytu postępowania grupowego stopniu jednolite, jednorodzajowe.

Nadto podkreślenia wymaga, że przepisy ustawy nie przewidują częściowego odrzucenia pozwu w postępowaniu grupowym. Sąd nie jest władny po pierwsze „wybierać” spośród zgłoszonych roszczeń tych, które nadają się do tego postępowania, a po drugie – na etapie badania dopuszczalności powództwa — eliminować poszczególnych podmiotów wskazanych jako członkowie grupy. Jak wspomniano w kilku przypadkach zapadły prawomocne już rozstrzygnięcia między członkami grupy a pozwanym. Wyroki takie korzystają z powagi rzeczy osądzonej, co sprzeciwia się rozpoznaniu sprawy dotyczącej tych roszczeń także w postępowaniu grupowym. Jest przy tym oczywiste, że wyrok w sprawie o zapłatę wyklucza także kolejne postępowanie ograniczone do ustalenia istnienia tego samego roszczenia. W konsekwencji uznać należało, że powództwo także z tego względu jest niedopuszczalne i to w całości. Jest to osobna, niezależna od wyżej opisanej, okoliczność uzasadniająca odrzucenie pozwu.

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 22 listopada 2011 r.

  1. Podstawą faktyczną w rozumieniu art. 1 ust 1 Ustawy jest jedynie podstawowy (wyjściowy) zespół faktów usprawiedliwiających roszczenie. Rozbieżności co do faktów uzasadniających wyłącznie wysokość roszczenia nie stoją na przeszkodzie uznaniu postępowania grupowego za dopuszczalne. Oczywiście pozostaje do oceny Sądu to jaki poziom jednakowości należy zastosować aby dane stany faktyczne były do siebie podobne. Nie może w takim kontekście umknąć uwadze cel jakiemu służy postępowanie grupowe. Chodzi w tym przypadku o to, że proces grupowy ma na celu zwiększenie dostępu do sądu i zwiększenie efektywności ochrony prawnej przez umożliwienie równoczesnego orzekania o zasadności roszczeń większej grupy osób. Ma więc zwiększyć efektywność działania wymiaru sprawiedliwości i ułatwić potencjalnym członkom tego rodzaju sporu osiągnięcie celu jakim jest kompleksowe rozstrzygnięcie sprawy.
  2. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych jest ściśle związane z inną przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego tj. wymogiem istnienia pomiędzy roszczeniami związku o charakterze faktycznym. Dochodzona kwota pieniężna w postępowaniu grupowym ma więc wynikać ze wspólnych dla wszystkich okoliczności faktycznych tak aby na ich podstawie można było ustalić kwotę przysługującą każdemu z członków grupy. Te wspólne okoliczności faktyczne to nie tylko jednakowość podstawy faktycznej ale i te związane z zakresem żądania.

Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Falkiewicz-Kluj (spr.)

Sędziowie: SSO Małgorzata Mączkowska, SSO Małgorzata Sławińska

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2011 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa reprezentanta grupy K. S. działającego na rzecz A. P. (1), K. R., G. B., Z. K., C. D. (1), A. L., A. R., R. K., G. Z., W. R., J. M. (1), Z. B., A. P. (2), K. S., A. D. przeciwko (…) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę

postanawia:

rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

UZASADNIENIE

Powód K. S. działający jako reprezentant grupy pozwem z dnia 14 czerwca 2011 r. a skierowanym przeciwko (…) S.A. z siedzibą w W. wnosił o zasądzenie na rzecz członków grupy A. P. (3) i K. R. po 13.534 zł, G. B. i Z. K. po 7.566 zł, C. D. (2), A. L., A. R., R. K. po 5.475 zł, G. Z., W. R. po 4.619 zł, J. M. (2), Z. B., A. P. (2) po 3.786 zł, K. S. i A. D. po 3.075 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu.

W pkt II pozwu domagał się rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym.

Uzasadniając wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym reprezentant grupy wskazał, że roszczenia dochodzone przez poszczególnych członków grupy są jednego rodzaju tzn. są to roszczenia pieniężne w określonej wysokości, że dochodzone są przez 15 osób co wyczerpuje przesłankę ustawową z art. 1 ust 1 ustawy z 17 grudnia 2009 r o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym /Dz.U.2010, Nr 7, poz.44 – dalej Ustawa/. Roszczenia oparte są na takiej samej podstawie faktycznej ponieważ wszyscy członkowie grupy byli stronami analogicznych umów ubezpieczenia grupowego zawartych z pozwanym na wypadek ciężkiej choroby a obowiązek wypłaty odszkodowania powstał w związku z doznanym zawałem serca, którego zaistnienie (według Ogólnych warunków Ubezpieczenia) było związane z pojawieniem się patologicznego załamka Q w EKG. Wszystkim odmówiono wypłaty odszkodowania ponieważ nie pojawił się w ich przypadku w zapisie EKG tenże załamek Q.

Uzasadniając wysokość roszczenia oraz zasady ujednolicenia tej wysokości Reprezentant Grupy wskazał, że podstawą ustalenia wysokości roszczenia każdego z członków grupy stanowi kwota odszkodowania należnego ubezpieczonemu w przypadku wystąpienia ciężkiej choroby wskazanej w umowie ubezpieczenia powiększona o kwotę odsetek liczonych od daty wskazanej w piśmie pozwanego zawierającym odmowę wypłaty odszkodowania – do dnia wniesienia pozwu. Podziału na podgrupy dokonano w te sposób, że roszczenie może być zaokrąglone tylko w dół a członkowie grupy wyrazili zgodę na zmniejszenie kwoty roszczenia max do 15%.

Pismem z 27 października 2011 r. reprezentant grupy częściowo cofnął powództwo wraz ze zrzeczeniem się roszczenia i domagał się ostatecznie zasądzenia od pozwanego na rzecz A. P. (3) i K. R. po 13.528 zł, G. B. i Z. K. po 7.562 zł, C. D. (2) , A. L., A. R., R. K. po 5.472 zł, G. Z., W. R. po 4.616 zł, J. M. (2), Z. B., A. P. (2) po 3.784 zł, K. S. i A. D. po 3.073 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwany zakwestionował skład osobowy grupy i nie udowodnienie przez powoda przynależności członków do grupy, naruszenie zasady jednolitości roszczeń i brak wspólnych okoliczności sprawy. Wnosił o odrzucenie pozwu w postępowaniu grupowym.

W ocenie pozwanego roszczenia dochodzone przez Reprezentant Grupy nie są względem siebie jednorodzajowe w rozumieniu art. 1 Ustawy, nie wykazują związku o charakterze formalnym, nie mieszczą się w katalogu spraw, w których dopuszczalne jest postępowanie grupowe a przyjęte przez reprezentanta grupy zasady ujednolicenia roszczeń nie są prawidłowe. Pozwany wywodził, że sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym bowiem członkom grupy brak przymiotu konsumenta ponieważ nie byli stronami umów ubezpieczenia. W sprawie nie występuje wspólna podstawa prawna żądań wszystkich członków grupy gdyż roszczenia członków grupy oparte są na różnych reżimach odpowiedzialności. Zastosowana przez powoda metoda ujednolicenia tj. przyjęcie współczynnika obniżenia do 15 % sumy świadczenia nie stanowi wspólnych okoliczności sprawy wynikających z tego samego lub takiego samego stanu faktycznego. Jest to kryterium stworzone przez powoda na potrzeby niniejszego postępowania a tak dokonane ujednolicenie nie opiera się na wspólnych okolicznościach sprawy ponieważ wysokość poszczególnych sum ubezpieczenia jest okolicznością indywidualną dla każdego członka grupy. Zarzucił nadto wadliwe ustalenie wysokości roszczenia dla A. P. (2), któremu zgodnie z O.W.U. przysługiwało 50% sumy ubezpieczenia liczonego od sumy ubezpieczenia podstawowego i naruszenie zasad ujednolicenia w stosunku do A. P. (1) i K. R. na podstawie art. 10 ust 1 w zw. z art. 2 ust 1 i 2 Ustawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Możliwość dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym dopuszczalna jest w sytuacji w której:

  1. dochodzone są roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób które oparte są na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej i mieszczą się w katalogu sprawy wymienionych w art. 1 ust 2 Ustawy (dot. ochrony konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych);
  2. w sprawach o roszczenia pieniężne doszło do ujednolicenia wysokości roszczenia każdego z członków grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy;
  3. ujednolicenie wysokości roszczeń może nastąpić w podgrupach liczących co najmniej 2 osoby;
  4. pozew spełnia warunki formalne o jakich mowa w art. 6.1 Ustawy.

Odnosząc się do wyżej wskazanych przesłanek uzasadniających rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym Sąd Okręgowy uznał co następuje.

W art. 1 Ustawy ustawodawca wskazał, że ustawa ma zastosowanie w sprawach w których dochodzone są roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób oparte na takiej samej lub tej samej podstawie faktycznej gdy dotyczą roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych.

W ocenie Sądu pozew spełnia te przesłanki.

1. Powództwo zostało wytoczone przez 15 osób, których reprezentuje reprezentant grupy K. S., na którego wyrazili zgodę wszyscy członkowie grupy składając stosowne oświadczenia.

Brak jest w ocenie Sądu podstaw do odrzucenia pozwu w stosunku do A. P. (2) z powodu odmiennego niż w przypadku pozostałych członków grupy sposobu liczenia wysokości odszkodowania (50 % sumy należnego odszkodowania). Okoliczność ta w świetle podstaw faktycznych żądania pozostaje bez istotnego znaczenia (p. k. 7-8 uzasadnienia). Ma ona jedynie znaczenie przy zakwalifikowaniu powoda do określonej podgrupy. Nie powołanie w pozwie jako dowodu Ogólnych Warunków Dodatkowego Grupowego Ubezpieczenia na Wypadek Trwałego Uszczerbku na Zdrowiu (…), które mają zastosowanie do A. P. (2) nie skutkuje brakiem nie wykazania przez stronę powodową istnienia takiej samej podstawy faktycznej żądania, skoro z pisma pozwanego do A. P. (2) (k 131) wynika, że to właśnie te warunki mają zastosowanie w niniejszej sprawie i że przyczyna odmowy wypłaty odszkodowania uzasadniona jest w ich świetle, tymi samymi okolicznościami co w przypadku pozostałych członków grupy.

Fakt, że poszczególni członkowie grupy wymienieni na stronie 11 odpowiedzi na pozew nie dochodzą odszkodowania na podstawie takich samych i tych samych warunków ubezpieczenia nie jest istotna z punktu widzenia wskazywanych przez reprezentanta grupy podstaw faktycznych gdyż wszystkie mające zastosowanie do członków grupy Ogólne Warunki Ubezpieczenia zawierają identyczne zapisy jak chodzi o warunki jakie muszą być spełnione aby uznać zasadność roszczenia o wypłatą odszkodowania w przypadku zawału serca i to te okoliczności faktyczne a nie różne Ogólne Warunki Ubezpieczenia są podstawą faktyczną żądania.

2. Roszczenia poszczególnych członków grupy są roszczeniami pieniężnymi, które znajdują podstawę prawną w art. 805 § 1 i 2 ust 2 k.c. więc odpowiedzialność pozwanego jest odpowiedzialnością kontraktową.

Zdaniem Sądu w świetle zapisów umów i OWU nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność pozwanego ma charakter odpowiedzialności kontraktowej wynikającej z zawartych umów ubezpieczenia i jest sprawą o ochronę konsumentów a więc mają do nich zastosowanie przepisy tej Ustawy. Powoływana przez pozwanego podstawa prawna żądania wywodzona z ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. nr 171, poz. 1206) pozwala na wystąpienie konsumenta ze skargą konsumencką i domaganie się udzielenia ochrony poprzez zaniechanie niedozwolonych praktyk, usunięcie skutków tych praktyk i naprawienie szkody (art. 12 tej ustawy). Odpowiedzialność naruszyciela w tym wypadku ma charakter deliktowy podczas gdy odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń jest odpowiedzialności kontraktową – co jest oczywiste w świetle zapisów choćby Ogólnych Warunków Ubezpieczeń.

Roszczenia powodów nie są więc, tak jak twierdzi pozwany, oparte na różnych przesłankach czy reżimach odpowiedzialności.

3. Członkowie grupy są konsumentami mimo, że umowy nie były zawierane bezpośrednio z ubezpieczonymi.

Ustawodawca nie zawarł w Ustawie definicji konsumenta.

Zgodnie z brzmieniem art. 221 k.c. konsumentem jest osoba, która dokonała z profesjonalistą czynności prawnej. Na tej płaszczyźnie należy odróżnić, na gruncie niniejszego procesu, 2 okoliczności tj. faktyczne podpisanie umowy oraz skutki wynikłe z przystąpienia członków grupy do zbiorowego ubezpieczenia. Niewątpliwie w pierwszej z płaszczyzn nie mamy do czynienia z sytuacją w której członek grupy faktycznie podpisał umowę. W drugiej jednak stał się stroną umowy ubezpieczenia, gdyż zakład pracy, działając w imieniu swego pracownika podpisał umowę ubezpieczenia występując jako swoisty pośrednik. Nie stał się z tego powodu stroną umowy w tym sensie, że nie odnosi z niej żadnych wymiernych korzyści w przeciwieństwie do osoby ubezpieczonej, która w przypadku zajścia wypadku ubezpieczeniowego będzie miała roszczenie do zakładu ubezpieczeń o wypłatę odszkodowania. De facto zatem członkowie grupy, choć fizycznie nie dokonywali czynności z podmiotem profesjonalnym, stali się beneficjentami stosunku zobowiązaniowego. Deklarując przystąpienie do dodatkowego ubezpieczenia grupowego posłużyli się zakładem pracy jako pośrednikiem przy zawieraniu tej umowy i de facto stroną tej umowy. To pomiędzy tą osobą a profesjonalistą doszło do nawiązania stosunku zobowiązaniowego z którego po jednej stronie powstało roszczenie o zapłatę składek (płaconych przecież nie przez zakład pracy ale potrącanych z wynagrodzenia pracownika) a po drugiej obowiązek wypłaty odszkodowania w wypadku zajścia zdarzenia objętego ubezpieczeniem.

Tym samym członkowie grupy są konsumentami.

4. Roszczenia powodów mają charakter roszczeń pieniężnych opartych na takiej samej podstawie faktycznej.

Kryterium jednakowości podstawy faktycznej odnosi się do okoliczności związanych z powstaniem roszczeń. Mogą być to więc roszczenia wywodzące z jednego zdarzenia lub też z wielu analogicznych zdarzeń. Jak to wskazują komentatorzy (np. Paweł Grzegorczyk w publikacji „Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym Ogólna charakterystyka” LexisNexis Warszawa 2011 r str. 48) „podstawą faktyczną w rozumieniu art. 1 ust 1 Ustawy jest jedynie podstawowy (wyjściowy) zespół faktów usprawiedliwiających roszczenie. Rozbieżności co do faktów uzasadniających wyłącznie wysokość roszczenia nie stoją na przeszkodzie uznaniu postępowania grupowego za dopuszczalne”. Oczywiście pozostaje do oceny Sądu to jaki poziom jednakowości należy zastosować aby dane stany faktyczne były do siebie podobne. Nie może w takim kontekście umknąć uwadze cel jakiemu służy postępowanie grupowe. Chodzi w tym przypadku o to, że proces grupowy ma na celu zwiększenie dostępu do sądu i zwiększenie efektywności ochrony prawnej przez umożliwienie równoczesnego orzekania o zasadności roszczeń większej grupy osób. Ma więc zwiększyć efektywność działania wymiaru sprawiedliwości i ułatwić potencjalnym członkom tego rodzaju sporu osiągnięcie celu jakim jest kompleksowe rozstrzygnięcie.

W tym kontekście podane przez reprezentanta grupy elementy wspólne roszczeń tj. ubezpieczenie na życie członków grupy z zastosowaniem tego samego wzorca umownego, wystąpienie zawału serca, odmowa wypłaty odszkodowania jedynie z uwagi na nie pojawienie się w zapisie EKG patologicznego załamka Q a nawet taka sama podstawa prawną żądań uzasadniają przyjęcie, że mamy do czynienia z jednorodzajowością podstawy faktycznej.

Fakt, że w przypadku A P. w sposób odmienny od pozostałych członków grupy wyliczane byłoby odszkodowanie nie ma znaczenia dla oceny przesłanki jednorodzajowości podstawy faktycznej. Ma znaczenie jedynie przy zakwalifikowaniu go do konkretnej grupy.

5. Kryterium ujednolicenia

W sprawach o roszczenia pieniężne, obok konieczności wykazania jednorodzajowości podstawy faktycznej ustawodawca ograniczył krąg podmiotów uzależniając go od ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy pod względem wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust 1 Ustawy).

Zdaniem pozwanego w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z tego rodzaju ujednoliceniem, gdyż umowy nie były zawierane na podstawie tego samego wzorca umownego, a roszczenia dochodzone są na podstawie różnych ogólnych warunków ubezpieczenia a w przypadku A. P. (2) uposażonemu przysługiwałoby świadczenie w wysokości innej jak pozostałym członkom grupy. Jego zdaniem nie jasna jest także zasada ujednolicenia polegająca na możliwości obniżenia świadczenia o 15% sumy świadczeń. Kryterium to stworzone zostało przez powoda na potrzeby niniejszego procesu.

Odnosząc się do tych zarzutów wskazać należy, że ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych jest ściśle związane z inną przesłanką dopuszczalności postępowania grupowego tj. wymogiem istnienia pomiędzy roszczeniami związku o charakterze faktycznym. Dochodzona kwota pieniężna w postępowaniu grupowym ma więc wynikać ze wspólnych dla wszystkich okoliczności faktycznych tak aby na ich podstawie można było ustalić kwotę przysługującą każdemu z członków grupy.

Te wspólne okoliczności faktyczne to nie tylko te wymienione w pkt 1 uzasadnienia (jednakowość podstawy faktycznej) ale i te związane z zakresem żądania. Członkowie grupy domagają się spełnienia przez pozwanego zobowiązania wynikającego z umowy na które składa się określona kwota odszkodowania która miała być wypłacona w wypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, powiększona o odsetki ustawowe liczone od dnia następnego od daty doręczenia odmownej (…) do dnia wytoczenia powództwa. Kolejnym elementem ujednolicenia jest możliwość obniżenia roszczenia maksymalnie o 15 % wysokości odszkodowania tak aby możliwe było zaliczenie danego członka grupy do konkretnej podgrupy. Te elementy są w każdym z roszczeń stałe a inna jest jedynie obliczona w ten sposób wysokość roszczenia dla poszczególnych członków podgrup.

Ujednolicenie służy zestandaryzowaniu wysokości roszczeń każdego z członków grupy – i taki był cel ustawodawcy. Ujednolicenie nie służy ustaleniu jednakowej dla każdego z członków grupy wysokości roszczenia i dlatego możliwe jest tworzenie podgrup (co najmniej 2 osobowych) dla których reprezentant grupy określa jedną wysokość roszczenia. W niniejszej sprawie roszczenie składa się z kwoty głównej i odsetek które zostały ujednolicone poprzez ustalenie maksymalnej i minimalnej (procentowo) wysokości roszczenia, doliczenie do niej odsetki ustawowych liczonych od daty konkretnego zdarzenia (dzień następny od daty odmowy wypłaty odszkodowania do dnia wniesienia pozwu) przy przyjęciu możliwości ograniczenia roszczenia maksymalnie o 15 % w sytuacji w której ustalone roszczenie przewyższałoby kwotę maksymalną. Nie jest sposobem ujednolicenia suma ubezpieczenia – co wynika choćby z ostatniego pisma powoda i załączonej tam tabeli.

Taki sposób wyliczenia roszczenia jest jednakowy w odniesieniu do poszczególnych członków grupy i uzasadnia twierdzenie o ujednoliceniu roszczeń.

6. Inne przesłanki skuteczności powództwa.

Zgodnie z art. 6 Ustawy pozew powinien czynić zadość warunkom określonym w Ustawie omówionych wyżej a nadto zawierać wniosek o rozpoznawanie sprawy w postępowaniu grupowym, oświadczenie powoda o tym, że działa w charakterze reprezentanta grupy, oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy, umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem określającą sposób wynagrodzenia. Niniejszy pozew spełnia wszystkie wyżej wskazane warunki, co wynika z dołączonych do niego umów i oświadczeń (k. 26-29, 32, 70-71, 74-75, 79-80, 83-84, 88-89, 94-95, 98-99, 103-104, 108-109, 113-114, 117-118, 122-123, 127-128, 132-133, 137-138) i dlatego może być rozpoznany w trybie ustawy z 17 grudnia 2009 r o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Z tych względów i na podstawie art. 10 Ustawy Sąd orzekł o dopuszczalności postępowania grupowego.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Opolu Wydział I Cywilny z dnia 26 września 2011 r.

Sąd Okręgowy w Opolu Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Katarzyna Sieheń

Sędziowie:                SO Ryszard Kądziela, SSO Izabela Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2011 r. w Opolu na rozprawie sprawy z powództwa K. K. – reprezentanta grupy mieszkańców ul. (…) i ul. (…) w K. oraz miejscowości K. przeciwko Gminie K. – Prezydentowi Miasta K. i Powiatowi K. – Staroście K. o ustalenie

postanawia:

rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

Powyżej podane informacje zostały opracowane w oparciu o informację publiczną przekazaną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu.

Zamieszczone na stronie orzeczenia Sądu Okręgowego w Opolu zostały udostępnione przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu. Tekst orzeczeń został przetworzony przez podmiot prowadzący niniejszą stronę poprzez dodanie tez, opracowanie wizualne, usunięcie błędów interpunkcyjnych i literówek oraz wprowadzenie skrótu „u.d.p.g.”.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział I Cywilny z dnia 20 maja 2011 r.

Orzeczenie zostało częściowo (w zakresie pkt 2) uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 grudnia 2011 r., sygn. akt I ACz 1235/11. Tezy zakwestionowane przez Sąd Apelacyjny w Krakowie oznaczono kursywą.

  1. Ustawa w art. 1 ust. 1 (odmiennie niż w art. 2 ust. 3) posługuje się roszczeniem w znaczeniu procesowym. Na gruncie ustawy roszczeniami jednego rodzaju są roszczenia wynikające z jednego typu stosunku prawnego. Nie oznacza to jednakowości konkretnych norm stanowiących podstawę prawną określonych żądań (roszczeń materialnoprawnych). Przy takim rozumieniu pojęcia jednorodzajowości za jednorodzajowe należy uznać roszczenia procesowe mające swe źródło w jednym stosunku prawnym, chociażby wynikały z niego różne roszczenia materialnoprawne.
  2. Przez podstawę faktyczną roszczenia należy rozumieć podstawowy zespół faktów stanowiących podstawę powstania spornego stosunku prawnego oraz konkretnego roszczenia. W zakres podstawy faktycznej nie wchodzą okoliczności faktyczne wpływające na wysokość, zakres przedmiotowy czy wymagalność roszczeń; te elementy mogą ale nie muszą mieścić się w podstawie faktycznej powództwa.
  3. Wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Wystarczy, że będzie istniał element wspólny w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę roszczeń członków grupy.
  4. Zachowania pozwanych w różnym stopniu przyczyniły się do przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie a tym samym do powstania skutku – szkody w majątkach członków grupy, ale łącznie stanowią jeden delikt władzy publicznej. To, że nie wszyscy pozwani uczestniczyli w delikcie na jego określonych etapach nie eliminuje ich solidarnej odpowiedzialności za szkodę.
  5. Czyn niedozwolony pozwanych ma charakter złożony, składa się z zespołu działań i zaniechań, powiązanych ze sobą, rozłożonych w czasie, które doprowadziły do wyrządzenia jednej szkody wielu podmiotom. Nie zasługuje na aprobatę twierdzenie, że dla przyjęcia przesłanki jednakowości podstawy faktycznej roszczeń konieczne jest aby wszyscy członkowie grupy wywodzili swe roszczenia w oparciu o takie samo działanie lub w oparciu o takie samo zaniechanie lub w oparciu o takie samo działanie i zaniechanie pozwanych oraz aby każdy z członków grupy dochodził szkody w takiej samej postaci (tylko damnum emergens lub tylko lucrum cessans). Skoro wszystkie roszczenia członków grupy wynikają z takiego złożonego deliktu, to należy przyjąć, że oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, pomiędzy członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę.
  6. Kryterium wyodrębnienia spraw w ramach kategorii roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych jest podstawą prawną roszczeń. Postępowanie grupowe jest dopuszczalne w prawach o roszczenia dochodzone na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych, bez względu na rodzaj zdarzeń, z którymi ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oraz bez względu na zasadę odpowiedzialności.
  7. Wspólne okoliczności sprawy uwzględniane przy ujednoliceniu wysokości roszczeń należy odnosić do przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej (art. 1 ust. 1 ustawy). Jednakże jest to pojęcie o węższym znaczeniu niż „ta sama lub taka sama podstawa faktyczna”.
  8. Koniecznym warunkiem wniosku o zabezpieczenie jest szacunkowe wyliczenie kosztów procesu, skoro sąd oznaczając wysokość kaucji winien mieć na względzie prawdopodobną sumę kosztów, które poniesie pozwany.

Sąd Okręgowy w Krakowie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Marta Woźniak

Sędziowie:              SSO Ewa Olszewska, SSR (del.) Agnieszka Włodyga

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2011 r. w Krakowie na rozprawie sprawy z powództwa Z. R. reprezentanta grupy złożonej z: […] przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Świętokrzyskiemu, Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie; Województwu Świętokrzyskiemu; Powiatowi Sandomierskiemu; Gminie Miejskiej Sandomierz o zapłatę

postanawia:

  1. oddalić wnioski pozwanych Województwa Świętokrzyskiego i Gminy Miejskiej Sandomierz o złożenie przez powoda kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu;
  2. rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

 

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 września 2010 r. Z. R., działając jako reprezentant grupy w rozumieniu art. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. 10. Nr 7. poz. 44) skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Świętokrzyskiemu, Dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, Województwu Świętokrzyskiemu, Powiatowi Sandomierskiemu i Gminie Miejskiej Sandomierz wniósł o zasądzenie od pozwanych na swoją rzecz solidarnie łącznie kwoty 9.316.700,00 zł, na którą składają się kwoty przypadające poszczególnym członkom grupy, szczegółowo opisane w punkcie 2 litera „a” do „q” petitum pozwu. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz wszelkich innych wykazanych kosztów według spisu w maksymalnej prawem dopuszczalnej wysokości, względnie według norm prawem przepisanych.

Zgodnie z wymogiem nałożonym w art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy, reprezentant grupy wniósł o rozpoznanie niniejszej sprawy w postępowaniu grupowym i wydanie na zasadzie art. 10 ust. 1 ustawy postanowienia w tym przedmiocie przez sąd.

Uzasadniając powyższy wniosek wskazał, że wszyscy poszkodowani (członkowie grupy) doznali szkody wskutek jednego zdarzenia – czynu niedozwolonego pozwanych związanego z nieprawidłowościami w zakresie ochrony przeciwpowodziowej na terenie powiatu sandomierskiego. Wszystkie roszczenia członków grupy oparte są na wspólnej podstawie (przesłance), jaką jest niezgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej przez pozwanych, zaś liczba potencjalnych poszkodowanych przekracza ustawowe minimum 10 osób.

Sprawa o naprawienie szkody wyrządzonej niezgodnym z prawem działaniem lub zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej mieści się w ustawowym katalogu spraw, które mogą być rozstrzygane w ramach tej instytucji. Odpowiedzialność Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego ma charakter deliktowy, zaś dochodzone roszczenia to roszczenia odszkodowawcze, na tej podstawie niniejsza sprawa należy do wskazanej w art. 1 ust. 2 ustawy kategorii spraw o roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. Dochodzone roszczenia spełniają wymóg jednorodzajowości, są to bowiem roszczenia pieniężne o naprawienie szkody wynikającej z jednego rodzaju stosunku prawnego – stosunku, jaki nawiązuje się między poszkodowanym a sprawcą deliktu, w tym wypadku złożonego deliktu pozwanych.

Okoliczności faktyczne uzasadniające podstawę roszczeń poszczególnych członków grupy są tożsame. Są nimi zaniedbania pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej które doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego na Wiśle w dzielnicy Koćmierzów, gminie Sandomierz, powiecie sandomierskim, w rezultacie czego doszło następnie do przerwania wału położonego wzdłuż rzeki Trześniówki – dopływu Wisły przy ul. (…) w Sandomierzu, a także przerwania wału położonego wzdłuż rzeki Trześniówki w miejscowości Trześni, gminie Gorzyce, powiecie tarnobrzeskim i dalsze konsekwencje tego zdarzenia.

Odnosząc się do kolejnej przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego w postaci wskazania zasad ujednolicenia wysokości roszczeń reprezentant grupy podał, że określona w pozwie wysokość odszkodowań dochodzonych przez poszczególnych członków grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu kryterium rozmiaru doznanego przez nich uszczerbku majątkowego oraz w takim zakresie w jakim było to możliwe – charakteru szkód. Szkody wszystkich członków grupy mają ten sam charakter jako szkody na mieniu. Ujednolicenie wysokości roszczeń zostało dokonane w kilku grupach poszkodowanych (sześciu) w oparciu o charakter dóbr, których dotyczyła szkoda, w szczególności – ze względu na rodzaj utraconych, uszkodzonych lub nieuzyskanych składników majątkowych.

W uzasadnieniu pozwu szczegółowo wskazał obowiązki z zakresu ochrony przeciwpowodziowej oraz przeprowadzenia akcji ostrzegawczej i ewakuacyjnej nałożone na poszczególnych pozwanych przez wymienione tam akty prawne i wskazał na uchybienia jakich dopuścili się pozwani w realizacji ustawowych zadań z tego zakresu.

Strona powodowa zarzuciła, że pozwane Województwo Świętokrzyskie – Świętokrzyski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach będący zarządcą wału przeciwpowodziowego na Wiśle w dzielnicy Koćmierzów, od wielu lat nie utrzymywał w należytym stanie budowli hydrotechnicznych służących ochronie przeciwpowodziowej oraz cieków wodnych, co było ustawowym obowiązkiem tej jednostki. W efekcie zaniedbań pozwanego, w tym wadliwie wykonanego remontu wału przeprowadzonego na przełomie 2002/2003 roku, a także braku należytej kontroli stanu technicznego i konserwacji tej budowli, jak również braku należytego utrzymania terenu tzw. międzywala, doszło do jego rozmycia i przerwania w dzielnicy Koćmierzów, a w następstwie do zalania i powstania szkody w majątku poszkodowanych członków grupy.

Zdaniem strony powodowej pozwany Skarb Państwa – Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, jako jednostka zobligowana do wykonywania zadań związanych z utrzymaniem wód lub urządzeń wodnych, w ramach gospodarowania mieniem Skarbu Państwa, dopuścił się zaniechania podjęcia ustawowych działań, które prowadzić miały do utrzymania przepływu rzeki – usunięcia mułu i zarastającej dno i brzegi Wisły roślinności. Ostatecznie niedochowanie wykonania obowiązków – prac melioracyjnych i odmulania – spowodowało znaczne zmniejszenie przepustowości koryta Wisły na odcinku w Sandomierzu, co przy długotrwałym utrzymywaniu się tego stanu, doprowadziło do rozmycia i powstania wyrwy w wale przeciwpowodziowym w miejscowości Koćmierzów.

Podstawę odpowiedzialności pozwanych Powiatu Sandomierskiego, reprezentowanego przez Starostę Powiatu Sandomierskiego, Gminy Miejskiej Sandomierz i Skarbu Państwa – Wojewody Świętokrzyskiego stanowi wadliwie przeprowadzona akcja ostrzegawcza i ratownicza terenu objętego klęską powodzi. Pozwani jako jednostki organizacyjne administracji rządowej i samorządowej zgodnie z ustawą z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z 2007 Nr 89, poz. 590 ze zm.) są odpowiedzialni za system zarządzania kryzysowego na różnych szczeblach podziału administracyjnego państwa. Wedle strony powodowej Starosta powiatu sandomierskiego jak i burmistrz miasta Sandomierz i podległe im służby, wykonywali w sposób niezgodny z prawem ciążące na nich obowiązki z zakresu zarządzania stanami kryzysowymi, jak i ochrony przed powodzią, w trakcie akcji ostrzegawczej i ratunkowej, która miała miejsce w godzinach porannych w dniu 19 maja 2010 r. w powiecie sandomierskim. Co się zaś tyczy Skarbu Państwa – Wojewody Świętokrzyskiego pozwany miał się dopuścić zaniedbań w zakresie reagowania i koordynacji akcji ratowniczej. W wyniku tych zaniedbań (poszkodowani) członkowie grupy nie zostali należycie i z odpowiednim wyprzedzeniem poinformowani o niebezpieczeństwie i w konsekwencji nie mieli możliwości ratowania swojego majątku.

Reasumując swoje wywody strona powodowa wskazała, iż podstawą faktyczną roszczeń odszkodowawczych jest cały kompleks zachowań pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, stanowiący przejaw nieprawidłowego wykonywania władzy publicznej, który w rezultacie doprowadził do przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie. Jako podstawę materialną dochodzonych roszczeń strona powodowa powołała przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji RP, art. 417 § 1 k.c.

Do pozwu zostały dołączone oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy (załącznik nr 3 do pozwu oraz oświadczenie P. T. – k. 1221) oraz umowa reprezentanta grupy z pełnomocnikiem (załącznik nr 4 do pozwu). Nadto został dołączony wykaz członków grupy obejmujący 17 osób zawierający określenie wysokości roszczenia każdego członka grupy i podgrup.

Pozwani (za wyjątkiem Powiatu Sandomierskiego) wnieśli o odrzucenie pozwu, podnosząc że sprawa niniejsza nie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym. Zarzucili, że nie spełnia przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Wszyscy pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd zważył, co następuje:

Tryb dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym reguluje ustawa z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. 10. 7. 44., dalej zwana ustawą), która weszła w życie 19 lipca 2010 roku.

Dokonując wykładni przepisów ustawy i poszczególnych jej pojęć należy mieć na uwadze cele i założenia aksjologiczne, jakie przyświecały ustawodawcy we wprowadzeniu do polskiego systemu prawnego instytucji postępowania grupowego.

Jednym z głównych celów postępowania grupowego jest stworzenie możliwości rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu. Ponadto ułatwienie dostępu do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w takim postępowaniu jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem. To z kolei sprzyjać ma realizacji zasady ekonomii procesowej czy ujednolicenia rozstrzygnięć w podobnych sprawach. Zmiany w projekcie ustawy w toku procesu legislacyjnego (głównie art. 1 ustawy) zmierzały w kierunku poszerzenia (ułatwienia) możliwości korzystania z nowej instytucji prawnej, w każdym razie nie miały na celu zawężenia zakresu jej stosowania.

W pierwszej fazie postępowania grupowego sąd ocenia czy w sprawie zachodzą przesłanki warunkujące możliwość rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym (etap certyfikacji). W przypadku pozytywnej oceny sąd wydaje – po przeprowadzeniu rozprawy – postanowienie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym lub w przeciwnym razie – pozew odrzuca (art. 10 ustawy).

Przepis art. 1 ust. 1 tej ustawy zawiera legalną definicję postępowania grupowego.

Zgodnie z tym przepisem w postępowaniu grupowym można dochodzić roszczeń jednego rodzaju, co najmniej przez dziesięć osób, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

Do przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego wymienionych w art. 1 ust. 1 i art. 2 ust. 1 ustawa zalicza:

  1. jednorodzajowość roszczeń członków grupy,
  2. tożsamość lub jednakowość podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń,
  3. liczebność grupy,
  4. zdolność przedmiotową roszczeń do rozpoznania w postępowaniu grupowym,
  5. wymóg ujednolicenia wysokości roszczeń każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy – w przypadku roszczeń pieniężnych.

W ocenie sądu niniejsza sprawa nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym.

Ad. 1 Spełniony jest warunek jednorodzajowości roszczeń dochodzonych przez wszystkich członków grupy.

Ustawa nie definiuje pojęcia „roszczeń jednego rodzaju”. W postępowaniu cywilnym pojęcie to występuje na gruncie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.). Pomimo tego, że projektodawca w uzasadnieniu projektu ustawy odwoływał się do doświadczeń związanych z instytucją współuczestnictwa formalnego, zdaniem Tomasza Jaworskiego i Patricka Radzimierskiego (komentarz do ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Wyd.C.H.Beck, Wyd. l, W-wa 2010, zwany dalej komentarzem) z uwagi na odrębności pomiędzy instytucją współuczestnictwa formalnego a postępowaniem grupowym a nadto z uwagi na brak w przypadku jednorodzajowości roszczeń na gruncie ustawy wymogu ich jednakowej podstawy prawnej dorobek orzecznictwa i doktryny wypracowany na potrzeby definicji „roszczeń jednego rodzaju” w rozumieniu art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. jest nieprzydatny na gruncie ustawy.

Tak więc dokonując wykładni pojęcia „roszczeń jednego rodzaju” należy mieć na uwadze specyfikę postępowania grupowego i cele tej regulacji; nie należy go interpretować ani zbyt szeroko ani zbyt wąsko tak aby nie wypaczyć głównych założeń aksjologicznych leżących u podstaw wprowadzenia instytucji postępowania grupowego tj. postulatu powszechności i efektywności.

Sprecyzowanie pojęcia „jednorodzajowe roszczenia” uzależnione jest od interpretacji samego terminu „roszczenia” w zależności od tego czy ustawa używa go w ujęciu materialnym czy procesowym. Zdaniem autorów cytowanego komentarza ustawa w art. 1 ust. 1 (odmiennie niż w art. 2 ust. 3) posługuje się roszczeniem w znaczeniu procesowym. Sąd podziela ten pogląd.

Zgodnie z dominującym poglądem w doktrynie i judykaturze „roszczenie procesowe” to przedmiot każdego procesu o zasądzenie, o ustalenie i o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego. Termin ten w nauce prawa procesowego rozumiany jest w znaczeniu szerszym od prawnomateriałnego. Pod tym pojęciem może kryć się nie tylko roszczenie materialnoprawne, ale każdy interes prawnomaterialny, mogący być przedmiotem ochrony sądowej, udzielanej w drodze procesu cywilnego. Żądanie jako element powództwa wskazuje, czego powód domaga się od sądu, jakiego wyroku oczekuje. Oczywiście żądanie uzależnione jest od sytuacji materialnoprawnej powoda, a jego sprecyzowanie związane jest z podziałem powództw na powództwa: o świadczenie, o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego, o ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa. Roszczenie procesowe wiąże się formą żądanej ochrony prawnej. (tak. A. Jakubecki, Postępowanie zabezpieczające w sprawach z zakresu prawa własności intelektualnej, Kraków 2002; J. Jodłowski, Z. Resich i inni [w:] Postępowanie cywilne, W-wa 2009).

W zależności od przyjętego kryterium dzielimy roszczenia na: pieniężne i niepieniężne, majątkowe i niemajątkowe, o zasądzenie świadczenia, ustalenie oraz ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego. Może tak być, że według jednego kryterium roszczenia będą względem siebie jednorodzajowe, a w innej sytuacji (według innego kryterium) te same roszczenia mogą być względem siebie różnorodzajowe.

Nie wdając się w analizę kryteriów uznania roszczeń za jednorodzajowe, w ślad za autorami komentarza do ustawy sąd przyjął, że na gruncie ustawy roszczeniami jednego rodzaju są roszczenia wynikające z jednego typu stosunku prawnego. Nie oznacza to jednakowości konkretnych norm stanowiących podstawę prawną określonych żądań (roszczeń materialnoprawnych). Przy takim rozumieniu pojęcia jednorodzajowości za jednorodzajowe należy uznać roszczenia procesowe mające swe źródło w jednym stosunku prawnym, chociażby wynikały z niego różne roszczenia materialnoprawne.

Zdaniem komentatorów takie ujęcie jest uzasadnione na gruncie ustawy, dlatego że art. 1 ust. 1 ustawy w obecnym brzmieniu – odmiennie niż art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. – nie odwołuje się do kryterium jednakowości podstawy prawnej, a jedynie podstawy faktycznej. O jednorodzajowości roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym będzie decydował związek o charakterze faktycznym, występujący pomiędzy zgłoszonymi żądaniami. Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy w postępowaniu grupowym można dochodzić roszczeń opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

Przy czym przez podstawę faktyczną należy rozumieć jedynie podstawowy zespół faktów stanowiących podstawę powstania stosunku prawnego.

W świetle tych rozważań za jednorodzajowe należy uznać roszczenia z jednego typu czynu niedozwolonego, jeżeli podstawowy stosunek prawny jest dla wszystkich jednakowy.

W takim ujęciu roszczeniami jednego rodzaju są wszystkie roszczenia wynikające z określonego deliktu, chociażby poszczególne roszczenia materialnoprawne były zróżnicowane (np. odszkodowanie, renta, zadośćuczynienie).

W niniejszej sprawie tym stosunkiem prawnym jest stosunek wynikający z czynu niedozwolonego tzw. deliktu władzy publicznej w zakresie szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej i to deliktu złożonego. Każde z dochodzonych przez członków grupy roszczeń to roszczenie pieniężne o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, i to tylko szkody na mieniu. Członkowie grupy nie domagają się naprawienia szkody na osobie, szkody niemajątkowej. Co więcej roszczenia te oprócz tego, że są jednego rodzaju, oparte są także na tej samej normie prawnej bowiem wszystkie roszczenia członków grupy to roszczenia odszkodowawcze.

Tak więc o jednorodzajowości roszczeń w niniejszej sprawie przesądza tożsamość zdarzenia z którego wynikła szkoda (delikt władzy publicznej) i taki sam rodzaj dochodzonego roszczenia.

Sąd zgadza się z argumentacją prawną zaprezentowaną przez powoda odnośnie interpretacji tej przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego, opartą w znacznej mierze na poglądach autorów cytowanego wyżej komentarza do ustawy.

W świetle wyżej zaprezentowanych wywodów niezasadne są zarzuty pozwanego Skarbu Państwa, że roszczenia powoda nie są jednego rodzaju. Jak sąd przyjął, ustawodawca posługuje się roszczeniem w znaczeniu procesowym a nie materialnym. Przemawia za tym możliwość wystąpienia w postępowaniu grupowym nie tylko z powództwem o zasądzenie świadczenia ale także o ustalenie oraz ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego. Przyjęcie innego zapatrywania, że pojęcie „roszczenie” użyte w art. 1 ustawy występuje w ujęciu prawa cywilnego materialnego oznaczałoby, że przedmiotem postępowania grupowego mogą być wyłącznie roszczenia materialnoprawne wynikające ze zobowiązaniowych stosunków prawnych a to z kolei prowadziłoby do znacznego ograniczenia zakresu przedmiotowego postępowania grupowego (tak Monika Rejdak, Jednorodzajowe roszczenia w postępowaniu grupowym, Rejent 11/05). Taki pogląd pozwanego jest sprzeczny z art. 2 ust. 3 ustawy, który wprost przewiduje możliwość wystąpienia z żądaniem ustalenia odpowiedzialności pozwanego.

Wbrew twierdzeniom pozwanego, o dopuszczalności postępowania grupowego nie decydują stosunki materialno-prawne zachodzące pomiędzy członkami grupy, gdyż pomiędzy nimi nie musi zachodzić żadna więź prawna. Przepis art. 1 ustawy nie wymaga aby pomiędzy zgłoszonymi roszczeniami zachodził związek o charakterze prawnym. W ostatecznie uchwalonym brzmieniu tego przepisu ustawodawca wyeliminował przesłankę jednakowej podstawy prawnej dochodzonych roszczeń, proponowaną w rządowym projekcie ustawy. W konsekwencji przyjętych rozwiązań niezasadne jest odwoływanie się przez pozwany Skarb Państwa do poglądów i orzecznictwa wypracowanego na gruncie instytucji współuczestnictwa w procesie odnośnie rozumienia przesłanki jednorodzajowości roszczeń. Wbrew temu co twierdzi pozwany Skarb Państwa, przesłanka jednorodzajowości na gruncie ustawy jest szerzej rozumiana niż w na tle współuczestnictwa procesowego – art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. – które wymaga oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej, w przeciwieństwie do art. 1 ust. 1 ustawy który takiego warunku nie stawia.

Pozwany Skarb Państwa prezentuje koncepcję jednorodzajowości roszczenia (przyjmowaną przez Marię Jędrzejewską na tle współuczestnictwa formalnego) tj. utożsamianego z jednakowością jego podstawy prawnej. Jest to zbyt wąskie rozumienie tego pojęcia uniemożliwiające dochodzenie przez różne osoby w ramach jednego postępowania zróżnicowanych roszczeń takich jak np. renty, odszkodowania, zadośćuczynienia. Według tego poglądu roszczeniami jednego rodzaju byłyby np. tylko renta albo tylko zadośćuczynienie, chociaż wynikałyby z tego samego zdarzenia i dotyczyły tej samej grupy osób. Pogląd ten zakłada występowanie roszczenia w znaczeniu prawa materialnego.

Sąd podziela pogląd powoda, że przyjęcie stanowiska pozwanego odnośnie pojęcia roszczenie jednego rodzaju prowadziłoby do nadmiernego rygoryzmu, ograniczającego dopuszczalność postępowania grupowego (podobnie T. Jaworski, P. Radzimierski w komentarzu do ustawy).

Sąd nie podziela poglądu pozwanego Skarbu Państwa, że wszyscy członkowie grupy (bądź podgrupy) mogą dochodzić swoich roszczeń w postępowaniu grupowym, jeżeli wszystkie elementy istotne z punktu widzenia istnienia i zasadności ich roszczeń są wspólne co w przypadku roszczeń w niniejszej sprawie oznacza, że wspólne muszą być zdarzenia wywołujące szkodę, związek przyczynowy i szkoda. Ustawa w art. 1 nie wprowadza takich warunków.

Roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym tego samego rodzaju są roszczeniami jednego rodzaju i opartymi na takiej samej podstawie faktycznej, niezależnie od tego czy czyn polega na działaniu czy zaniechaniu, niezależnie od zakresu szkody tj. czy roszczenie obejmuje obie postacie szkody (damnum ernergens i lucrum cessans) czy tylko jedną z nich i niezależnie od wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy, z uwagi na wymóg ujednolicenia wysokości roszczeń.

Badając treść żądania pozwu i oświadczeń członków grupy o przystąpieniu do grupy sąd uznał, że roszczenia członków grupy są jednego rodzaju.

W świetle tych wywodów niezasadny jest zarzut pozwanego Skarbu Państwa, że grupa siedemnastu osób dochodzi roszczeń różnego rodzaju, dlatego że sześciu członków grupy oprócz szkody rzeczywistej dochodzi także kompensaty utraconych korzyści i to za różny okres i że zgłoszenie tak odmiennych roszczeń, nawet przy utworzeniu podgrup, jest niedopuszczalne według przepisów ustawy.

Zarzut ten jest niezasadny również w kontekście zarzutu pozwanego Skarbu Państwa że w niniejszej sprawie zachodzi przypadek tzw. asymetrycznej kumulacji roszczeń (k. 16 odpowiedzi na pozew – k. 1963 akt), rozumiany przez pozwanego jako sytuacja „w której jedni członkowie grupy dochodzą szerszego katalogu roszczeń inni zaś węższego”.

Godzi się tylko przypomnieć, że każdy z członków grupy wystąpił z tym samym roszczeniem odszkodowawczym o zapłatę określonej kwoty odpowiadającej wartości poniesionej szkody i pojęcie kumulacji roszczeń nie odnosi się do zakresu szkody tj. tego czy niektórzy członkowie grupy dochodzą naprawienia szkody tylko w postaci damnum emergens czy niektórzy zarówno damnum emergens i lucrum cessans.

Niezasadne są twierdzenia pozwanego Skarbu Państwa podnoszone w odpowiedzi na pozew, że nie można uznać za jednorodzajowe roszczeń G. Spółki z o.o. z siedzibą w Warszawie (dot. damnum emergens) i R. G. (dot. damnum emergens i lucrum cessans) czy S. K. (dot. szkody w budynkach i w ruchomościach) czy J. C. (dot. trzech rodzajów odszkodowań: za uszczerbek w budynkach, ruchomościach i w postaci lucrum cessans) wedle których członkowie ci domagają się różnych odszkodowań. Wszyscy członkowie domagają się jednego odszkodowania za jedną szkodę.

Ad. 2 Spełniony jest warunek jednakowości lub tożsamości podstawy faktycznej.

Na samym wstępie należy zauważyć, że obecne brzmienie art. 1 ust. ustawy jest wynikiem zmian dokonanych w rządowym projekcie ustawy w toku prac legislacyjnych. W fazie projektu przepis ten dotyczył roszczeń, „opartych na jednakowej podstawie faktycznej albo jednakowej podstawie prawnej, jeżeli istotne okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie są wspólne dla wszystkich roszczeń”.

Tak więc wyeliminowano przesłankę „jednakowej podstawy prawnej” oraz warunku aby „istotne okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie były wspólne dla wszystkich roszczeń” wprowadzając w to miejsce warunek aby roszczenia oparte były „na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej”.

Zdaniem cytowanych już wielokrotnie autorów komentarza do ustawy przyjęcie takiego rozwiązania świadczy o intencji ustawodawcy w kierunku znacznego rozszerzenia tej przesłanki postępowania grupowego w stosunku do pierwotnego projektu ustawy. Przy czym pojęcia „jednakowa” i „taka sama” są równoznaczne a każda podstawa która jest „ta sama” jest równocześnie „taką samą” tak więc wystarczające jest dla dopuszczalności postępowania grupowego aby podstawa faktyczna roszczeń była jednakowa („taka sama”).

Przez podstawę faktyczną roszczenia należy rozumieć podstawowy zespół faktów stanowiących podstawę powstania spornego stosunku prawnego oraz konkretnego roszczenia. W zakres podstawy faktycznej nie wchodzą okoliczności faktyczne wpływające na wysokość, zakres przedmiotowy czy wymagalność roszczeń; te elementy mogą ale nie muszą mieścić się w podstawie faktycznej powództwa. (tak. M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo procesowe. Istota- zakres – rodzaje, W-wa 1975, s. 62 i nast.).

W postępowaniu grupowym warunek jednakowości podstawy faktycznej będzie spełniony, jeżeli fakty uzasadniające istnienie określonych stosunków prawnych są jednakowe w odniesieniu do wszystkich członków grupy. Cytowani autorzy komentarza do ustawy uważają, że w wypadku odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, jednakowość podstawy faktycznej będzie zachowana, jeżeli wobec wszystkich członków grupy zachodzić będą wszystkie okoliczności faktyczne składające się na podstawę odpowiedzialności pozwanego (np. odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną ruchem przedsiębiorstwa), zaś charakter i rodzaj jednostkowych roszczeń (np. zadośćuczynienie, renta, odszkodowanie), ich wysokość czy wymagalność będą należeć do okoliczności niewpływających na jednakowość podstawy faktycznej postępowania grupowego, a tym samym na jego dopuszczalność. Na gruncie roszczeń deliktowych za oparte na jednakowej podstawie faktycznej można będzie uznać przede wszystkim roszczenia wynikające z jednego zdarzenia lub też z wielu zdarzeń tego samego rodzaju.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy w ocenie sądu przesłanka jednakowości podstawy faktycznej roszczeń została spełniona.

Powód w piśmie z dnia 8 marca 2011 roku (k. 2082, tom XI), sprecyzował żądanie pozwu w zakresie podstawy faktycznej, podając, że zdarzeniem, które jest podstawą roszczeń odszkodowawczych dochodzonych pozwem w postępowaniu grupowym jest nienależyte wypełnianie obowiązków z zakresu ochrony przeciwpowodziowej przez pozwanych, konsekwencją których było przelanie się wody przez koronę wału przeciwpowodziowego położonego wzdłuż rzeki Wisły w dzielnicy Koćmierzów, gminie Sandomierz, powiecie sandomierskim, położonego na działce ewidencyjnej nr 1407, obręb 5 Sandomierz prawobrzeżny i jego przerwanie (wskutek rozmycia) w dniu 19 maja 2010 roku oraz wszystkie dalsze konsekwencje tego zdarzenia. Niewykonanie lub nienależyte wykonywanie tych obowiązków z zakresu władzy publicznej stanowi podstawę faktyczną wszystkich roszczeń odszkodowawczych.

Sąd podziela pogląd powoda, że wymóg tożsamej czy jednakowej podstawy faktycznej nie oznacza wymogu aby wszystkie elementy stanu faktycznego w przypadku każdego z roszczeń były tożsame czy jednakowe. Wystarczy, że będzie istniał element wspólny w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących podstawę roszczeń członków grupy.

W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy tym elementem będzie zdarzenie, które wyrządziło szkodę – czyn niedozwolony pozwanych (tzw. delikt władzy publicznej) tj. cały kompleks nieprawidłowych zachowań (działań lub zaniechań) pozwanych w zakresie szeroko rozumianej ochrony przeciwpowodziowej, które w konsekwencji doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie w dniu 19 maja 2010 roku. Chodzi tu zarówno o zaniedbania w zakresie ochrony przeciwpowodziowej odnośnie utrzymywania podstawowych urządzeń melioracji wodnej tj. wałów przeciwpowodziowych, terenu międzywala czy koryta rzeki, jak i o zaniedbania w zakresie ochrony przeciwpowodziowej na etapie prowadzenia akcji zabezpieczającej i ratowniczej. Co więcej to zdarzenie będące źródłem szkody każdego członka grupy jest takie samo.

Każdy z pozwanych odpowiada za inne zaniedbania (uchybienia) w zakresie ochrony przeciwpowodziowej, bo też różny jest zakres regulacji ustawowych nakładających na nich obowiązki w tym zakresie (szczegółowo opisane w pozwie).

W związku z tym zachowania pozwanych w różnym stopniu przyczyniły się do przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie a tym samym do powstania skutku – szkody w majątkach członków grupy ale łącznie stanowią jeden delikt władzy publicznej. To, że nie wszyscy pozwani uczestniczyli w delikcie na jego określonych etapach nie eliminuje ich solidarnej odpowiedzialności za szkodę.

Zasadne jest stanowisko powoda – poparte stosownymi poglądami doktryny, że czyn niedozwolony pozwanych ma charakter złożony, składa się z zespołu działań i zaniechań, powiązanych ze sobą, rozłożonych w czasie, które doprowadziły do wyrządzenia jednej szkody wielu podmiotom.

Dlatego też nie zasługuje na aprobatę twierdzenie pozwanego Skarbu Państwa, że dla przyjęcia przesłanki jednakowości podstawy faktycznej roszczeń konieczne jest aby wszyscy członkowie grupy wywodzili swe roszczenia w oparciu o takie samo działanie lub w oparciu o takie samo zaniechanie lub w oparciu o takie samo działanie i zaniechanie pozwanych oraz aby każdy z członków grupy dochodził szkody w takiej samej postaci (tylko damnum emergens lub tylko lucrum cessans).

Skoro wszystkie roszczenia członków grupy wynikają z takiego złożonego deliktu, to należy przyjąć, że oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, pomiędzy członkami grupy występuje więź oparta na jedności zdarzenia wywołującego szkodę.

W świetle zarzutów pozwanego Skarbu Państwa, Województwa Świętokrzyskiego i Gminy Miejskiej Sandomierz trzeba jeszcze raz podkreślić, że powód wywodzi swe roszczenie odszkodowawcze z zaniedbań pozwanych na odcinku ochrony przeciwpowodziowej, które doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie i była to pierwotna przyczyna szkody członków grupy.

Wszystkie dalsze następstwa tego zdarzenia w postaci przerwania w dwóch miejscach wału przeciwpowodziowego na dopływie Wisły – rzece Trześniówce, w Sandomierzu a następnie w miejscowości Trześnia, gmina Gorzyce, powiat tarnobrzeski oraz druga fala powodziowa w czerwcu 2010 roku były tylko konsekwencjami tego pierwszego zdarzenia sprawczego.

Okoliczności te miały wpływ na zasięg powodzi, intensywność jej przebiegu a tym samym na rozmiar szkody doznanej przez członków grupy ale nie były decydujące dla powstania ich roszczeń odszkodowawczych.

Pomiędzy zaniechaniami czy nieprawidłowymi działaniami pozwanych w zakresie ochrony przeciwpowodziowej a szkodą doznaną przez członków grupy zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Przy czym w okolicznościach faktycznych sprawy występuje wiele przyczyn które spowodowały powstanie szkody w majątkach członków grupy. Wynika to stąd, że w zakresie ochrony przeciwpowodziowej inny podmiot odpowiada za utrzymanie cieku wodnego i jego brzegu, inny za teren między linią brzegową a wałem przeciwpowodziowym (czyli tzw. międzywale) a jeszcze inny za wał przeciwpowodziowy.

Łącznie zaniedbania pozwanych to cały ciąg zdarzeń następujących po sobie w pewnej kolejności czasowej, pomiędzy którymi zachodzi związek przyczynowy, przyjmując – w ślad za wskazaniem powoda – że pierwotną przyczyną sprawczą są uchybienia pozwanych które doprowadziły do przerwania wału przeciwpowodziowego w Sandomierzu – Koćmierzowie w dniu 19 maja 2010 roku.

Niezasadny jest zarzut pozwanego Skarbu Państwa, Województwa Świętokrzyskiego czy Gminy Miejskiej Sandomierz, że w niniejszej sprawie roszczenia powoda i członków grupy nie są oparte na tej samej lub takiej podstawie faktycznej, gdyż zdaniem pozwanego Skarbu Państwa w podstawie faktycznej można wyodrębnić cztery oddzielne zdarzenia szkodzące (str. 12 – 13 odpowiedzi na pozew 1959-1960 akt) a zdaniem dwóch pozostałych pozwanych dwa zdarzenia (k. 3 odpowiedzi na pozew Gminy i Województwa Świętokrzyskiego – k. 1525 i 2041 akt).

Nawet przyjęcie takiej klasyfikacji przez pozwanych nie sprzeciwia się przyjęciu, że roszczenia członków grupy są oparte na jednakowej podstawie faktycznej skoro w ocenie pozwu wszystkie zachowania pozwanych tworzące łańcuch przyczynowo-skutkowy stanowią jedno zdarzenie, wieloczłonowe, rozłożone w czasie.

Na ten złożony czyn niedozwolony pozwanych składają się również trzy ostatnie „zdarzenia szkodzące” wyodrębnione przez pozwany Skarb Państwa (wadliwa konstrukcja i zaniedbania w utrzymaniu prowadzące do przerwania wału przeciwpowodziowego rzeki Trześniówka w Sandomierzu, w miejscowości Gorzyce w powiecie tarnobrzeskim i zalanie wodami powodziowymi w dniu 6 czerwca 2010 roku). Istotnym jest dla oceny istnienia przesłanki jednakowej podstawy faktycznej roszczeń, że powód nie wskazuje jako podstawy faktycznej roszczeń faktu wadliwej konstrukcji i zaniedbań w utrzymaniu wału przeciwpowodziowego na rzece Trześniówce czy ponownej powodzi na początku czerwca 2010 roku. Przerwanie w dwóch miejscach wału przeciwpowodziowego na rzece Trześniówce czy tzw. druga fala powodziowa w dniu 6 czerwca 2010 roku były konsekwencją pierwotnej przyczyny sprawczej z którą strona powodowa łączy odpowiedzialność pozwanych a o której już kilkakrotnie sąd pisał wyżej. Niewątpliwie te zdarzenia wymienione przez pozwany Skarb Państwa pozostają w normalnym związku przyczynowym z pierwotną przyczyną, bo gdyby nie doszło do przerwania wału na rzece Wiśle w Sandomierzu – Koćmierzowie to nie doszłoby do przerwania wału na jej dopływie – rzece Trześniówce i do ponownego zalania w czerwcu 2010 roku.

Przy takim rozumieniu podstawy faktycznej roszczeń powodów uzasadniona jest – wbrew twierdzeniom pozwanego Skarbu Państwa, Gminy Miejskiej Sandomierz i Województwa Świętokrzyskiego – odpowiedzialność solidarna pozwanych i zasadne są roszczenia tych członków grupy których mienie położone jest w gminie Gorzyce, powiat tarnobrzeski, województwo podkarpackie (M. S., W. S. i S. K.) jak również roszczenie P. T., którego nieruchomość położona jest w odległości około 150 m. od miejsca przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie i – zdaniem pozwanego Skarbu Państwa – na powstanie szkody tego członka grupy nie miało żadnego wpływu przerwanie wałów na rzece Trześniówce.

Wbrew twierdzeniom pozwanego Skarbu Państwa (k. 12 odp. na pozew – k. 1959 akt) przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych są takie same, czy to w przypadku odpowiedzialności za wadliwą konstrukcję i zaniedbania w utrzymaniu wału przeciwpowodziowego rzeki Wisły w Sandomierzu – Koćmierzowie, czy dopływie Wisły – rzece Trześniówce czy w przypadku odpowiedzialności za ponowne zalanie wodami powodziowymi w dniu 5 czerwca 2010 roku.

Z uważnej lektury oświadczeń wszystkich członków grupy (k. 118-152) wynika, że wszyscy oni jako zdarzenie sprawcze wskazują przerwanie wału na Wiśle w dzielnicy Koćmierzów w Sandomierzu które było przyczyną zalania ich mienia w maju i czerwcu 2010 roku a które z kolei było skutkiem zaniedbań organów administracji państwowej w zakresie prawidłowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego, jak również wadliwego przeprowadzenia akcji zabezpieczającej i ratunkowej już po przerwaniu wału przeciwpowodziowego. Stąd niezrozumiałe jest twierdzenie pozwanego Skarbu Państwa, że czterech członków grupy sformułowało ogólnikowe wskazanie zdarzenia szkodzącego, jeżeli już, to wszyscy członkowie grupy, ale chociażby nawet uznać, że oświadczenia takowe są, to i tak są wystarczające dla ustalenia, że wszyscy członkowie opierają swe roszczenia na takiej samej podstawie faktycznej. Jeszcze raz trzeba podkreślić – w odniesieniu do oświadczeń członków grupy – że nie wskazują oni różnych podstaw faktycznych dochodzonej szkody. Poza tym, oświadczenie członka grupy wyraża wolę jego przystąpienia do grupy oraz zgodę na pełnienie funkcji reprezentanta grupy przez wskazaną osobę; jest ono składane wobec reprezentanta grupy a nie wobec sądu. Oczywiście jest ono podstawą badania przez sąd dopuszczalności postępowania grupowego w zakresie między innymi przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej ale przede wszystkim jest podstawą badania przez sąd przynależności poszczególnych członków do grupy. Analiza treści oświadczeń członków grupy w kontekście podanej przez powoda podstawy faktycznej (sprecyzowanej w piśmie procesowym z dnia 8 marca 2011 roku) wskazuje, że podana przez nich podstawa faktyczna mieści się w podstawie faktycznej roszczeń podanej przez reprezentanta grupy, do którego należy ostateczne jej wskazanie.

Pozytywnie ocenił możliwość dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń z tzw. deliktu złożonego Robert Kulski w opinii o rządowym projekcie ustawy (druk sejmowy numer 1829), który wskazał, że w art. 1 ust. 1 ustawy chodzi o dochodzenie roszczeń zarówno z jednego (pojedynczego) zdarzenia pozwanego, powtarzających się lub ciągłych zachowań pozwanego, jak i o sprawy, w których przeciwnik grupy dokonuje serii oddzielnych działań, ale o charakterze zbliżonym.

Różna wysokość dochodzonych roszczeń odszkodowawczych przez członków grupy, nie jest przeszkodą do uznania, że roszczenia są oparte na „takiej samej” podstawie faktycznej skoro ustawa przewiduje obowiązek ujednolicenia wysokości roszczeń a ponadto jak już wyżej podniesiono, okoliczności faktyczne wpływające na wysokość roszczenia nie mają znaczenia dla oceny przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej roszczeń.

Ad. 3 Spełniony jest warunek liczebności grupy.

Sprawa niniejsza spełnia kryterium ilościowe wymagane przez art. 1 ust. 1 ustawy, jako, że grupa liczy siedemnaście osób i to zarówno w momencie wnoszenia pozwu do sądu jak i badania przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Oczywiście skład grupy może ulegać zmianom w toku dalszego postępowania aż do momentu wydania przez sąd postanowienia co do składu grupy. Niezasadne są zarzuty pozwanych odnośnie niespełniania przez pozew wymogu „ilościowego” podnoszone w aspekcie przesłanki jednorodzajowości roszczeń, podobieństwa podstawy faktycznej i ujednolicenia wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy, do których to zarzutów sąd odniósł się przy omawianiu każdej z nich.

Ad. 4 Spełniony jest warunek zdolności przedmiotowej roszczeń do rozpoznania w postępowaniu grupowym.

Ustawa w art. 1 ust. 2 wymienia trzy odrębne kategorie spraw nadające się do rozpoznania w postępowaniu grupowym tj. roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych.

Kryterium wyodrębnienia spraw w ramach kategorii roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych jest podstawa prawna roszczeń. Zgodnie z tym przepisem postępowanie grupowe jest dopuszczalne w prawach o roszczenia dochodzone na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych, bez względu na rodzaj zdarzeń, z którymi ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oraz bez względu na zasadę odpowiedzialności. Ustawa nie wprowadza ograniczeń odnośnie kręgu podmiotów uprawnionych do grupowego dochodzenia roszczeń ani mogących być pozwanym w postępowaniu grupowym z tego tytułu. Członkami grupy oraz pozwanymi mogą być wszelkie podmioty prawa cywilnego, zarówno osoby fizyczne, jak i prawne oraz jednostki organizacyjne.

Nie ulega wątpliwości, że niniejsza sprawa mieści się rodzajowo w kategorii spraw o roszczenia z czynów niedozwolonych.

Ad. 5 spełniony jest warunek ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy

Ustawa w art. 2 ust. 1 wprowadza wymóg aby w sprawach o roszczenia pieniężne wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Jest to dodatkowa – właściwa dla roszczeń pieniężnych – przesłanka dopuszczalności postępowania grupowego.

Przed przejściem do szczegółowej oceny sprawy w kontekście tej przesłanki należy poczynić kilka ogólnych uwag.

Według autorów komentarza celem ujednolicenia wysokości roszczeń jest ograniczenie zakresu badania wysokości roszczeń przez sąd, a tylko zbadanie czy wskazana, ujednolicona wysokość roszczenia jest uzasadniona dla każdego z członków grupy.

Ustawa nie wskazuje sposobów ujednolicenia roszczeń. Według cytowanych komentatorów można przyjąć dwa rozwiązania interpretacyjne.

Według pierwszego wariantu ujednolicenie wysokości roszczeń oznacza dochodzenie w postępowaniu grupowym roszczeń w identycznej wysokości dla wszystkich członków grupy a zróżnicowanie ich wysokości pomiędzy członkami grupy możliwe jest wyłącznie w podgrupach w ten sposób, że wszyscy członkowie danej podgrupy dochodzą roszczenia w jednakowej wysokości.

Według drugiego wariantu wymóg ujednolicenia wysokości roszczeń oznacza konieczność przyjęcia tych samych zasad wyliczenia wysokości roszczeń dla każdego z członków grupy.

Zdaniem sądu należy opowiedzieć się za pierwszym wariantem, który zyskał akceptację dotychczasowych wypowiedzi na ten temat (por. P. Pogonowski, Postępowanie grupowe, W-wa 2009 r., Wyd. LexisNexis; R. Kulski, M. Sieradzka, Komentarz do ustawy, Wyd. Oficyna, Wa-wa 2010) a ponadto znajduje oparcie w uzasadnieniu projektu ustawy.

Powód w niniejszej sprawie dokonał ujednolicenia roszczeń poszczególnych członków grupy według pierwszego wariantu przyjmując zestandaryzowane kwoty odszkodowania dla każdego z członków grupy w ramach dokonanego podziału na podgrupy. Kierował się przy tym rozmiarem doznanego przez nich uszczerbku majątkowego i rodzajem szkody, przy czym trzeba podkreślić, że wszyscy członkowie grupy dochodzą naprawienia tej samej szkody tj. szkody na mieniu. Rozmiar i rodzaj szkody to kryteria ujednolicenia przez powoda roszczeń członków grupy.

Wydaje się, że przyjęcie tych kryteriów jest słuszne i uzasadnione oraz spełnia ustawowy warunek uwzględnienia wspólnych okoliczności sprawy. Przy czym znowu ustawa nie wskazuje co należy rozmieć pod tym pojęciem. Sąd podziela pogląd powoda, że wspólne okoliczności sprawy uwzględniane przy ujednoliceniu wysokości roszczeń należy odnosić do przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej (art. 1 ust. 1 ustawy). Jednakże jest to pojęcie o węższym znaczeniu niż „ta sama lub taka sama podstawa faktyczna”.

W ocenie autorów cyt. komentarza przy ujednoliceniu wysokości roszczeń chodzi o to, by wysokość roszczeń wywodzonych z tego samego lub takiego samego zdarzenia wynikała z faktu, iż wszyscy członkowie grupy zostali dotknięci podobnymi – w sensie rodzaju i rozmiaru szkody – skutkami zdarzenia (…) Wspólne okoliczności sprawy to okoliczności faktyczne, które w podobny sposób co do mechanizmu i intensywności powodują powstanie roszczeń członków grupy i wpływają na ich wysokość. Pogląd ten znajduje proste przełożenie na stan faktyczny niniejszej sprawy. Wszyscy członkowie grupy dochodzą roszczeń wynikających z tego samego zdarzenia – deliktu pozwanych a ponieważ rodzaj skutków tego zdarzenia i rozmiar spowodowanej szkody są różne i nie byłoby uzasadnione aby roszczenia wszystkich członków grupy dochodzone w jednakowej wysokości, służy temu instytucja ujednolicenia roszczeń. W niniejszej sprawie niektórzy członkowie grupy dochodzą naprawienia szkody poniesionej na nieruchomości, inni ruchomości, jeszcze inni z tytułu nie uzyskania korzyści w związku z utratą lub uszkodzeniem mienia ruchomego lub nieruchomego. Przyporządkowanie ich do poszczególnych podgrup odbyło się w zależności od wielkości poniesionej przez nich szkody.

Nie są przedmiotem rozważań sądu na tym etapie skutki ujednolicenia roszczeń w sferze prawa materialnego, który to problem jest również dyskusyjny wśród przedstawicieli doktryny. W niniejszej sprawie członkowie grupy dokonali ujednolicenia swych roszczeń procesowych w dół tj. poprzez obniżenie wysokości żądań do najniższego w ramach danej podgrupy.

W tym miejscu należy odnieść się do zarzutu pozwanego Skarbu Państwa podnoszonego głównie w kontekście warunku ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych, że wysokość roszczeń poszczególnych członków grupy winna być udowodniona na etapie wnoszenia pozwu do sądu i badania przez sąd dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym jako warunkujących przynależność danego członka do grupy.

Autorzy komentarza do ustawy T. Jaworski i P. Radzimierski nie wykluczają możliwości prowadzenia, postępowania dowodowego już na tym etapie, jeżeli sąd poweźmie uzasadnione wątpliwości co do istnienia przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego w świetle treści pozwu i oświadczeń członków grupy. Jednakże sąd powinien mieć na względzie ekonomikę procesową, szybkość postępowania a także ochronę interesów ewentualnych przyszłych członków grupy w przypadku których sąd dokonywałby bez ich udziału większości ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd dokonał oceny przesłanek dopuszczalności rozpoznania niniejszej sprawy w postępowaniu grupowym na podstawie treści pozwu i dalszych pism procesowych powoda, w szczególności pism z dnia 8 marca 2011 roku (k. 2082 i nast.) i 10 marca 2011 roku (k. 2151 i nast.), dowodów dołączonych do pozwu i wymienionych pism procesowych oraz na podstawie oświadczeń członków grupy. Rzecz jasna mając na uwadze ograniczony zakres badania tych przesłanek, potrzebny ze względu na cel omawianego etapu postępowania.

Sąd nie widział konieczności prowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie, w szczególności odnośnie badania wysokości roszczeń poszczególnych członków warunkującej przynależność do określonej podgrupy. Okoliczności podniesione w pozwie i wymienionych pismach procesowych powoda a znajdujące potwierdzenie w dowodach z dokumentów do nich dołączonych nie budzą uzasadnionych wątpliwości sądu co do faktu poniesienia przez członków grupy szkody w wysokości podanej przez nich w formie zryczałtowanej.

Badanie zarzutów pozwanego Skarbu Państwa podniesionych w odpowiedzi na pozew i w piśmie procesowym z dnia 13.05.2011 roku (k. 3514 i nast.) w przedmiocie wysokości uszczerbku majątkowego poszczególnych członków grupy wymagałoby przeprowadzenia obszernego, kosztownego i czasochłonnego postępowania dowodowego, które winno być przeprowadzone dopiero na etapie właściwego postępowania rozpoznawczego. Nie budzi wątpliwości autorów cytowanego wyżej wielokrotnie komentarza do ustawy i który to pogląd sąd podziela, że na etapie badania dopuszczalności postępowania grupowego sąd nie bada zasadności roszczeń członków grupy ani co do zasady ani co do ich wysokości. To samo odnosi się do wymogu ujednolicenia wysokości roszczeń. Powód w pozwie nie ma obowiązku udowodnienia, że szkoda poniesiona przez każdego członka grupy jest równa (lub wyższa) roszczeniu dochodzonemu w pozwie, dlatego że ustalanie wysokości szkody następuje na dalszym etapie postępowania. Rację ma pozwany Skarb Państwa twierdząc, że w niniejszej sprawie szkoda warunkuje przynależność do grupy. Ale już nie ma racji – zdaniem sądu – twierdząc, że fakt jej wystąpienia i wysokość muszą być udowodnione na etapie oceny dopuszczalności postępowania grupowego, że na tym etapie członek musi udowodnić przynależność do grupy po to aby sąd mógł stwierdzić, że co najmniej 10 osób należy do grupy lub co najmniej 2 osoby przynależą do konkretnej podgrupy.

Niezależnie od powyższego, że fakt poniesienia przez członków grupy szkody i jej wysokość podana w pozwie nie budzą wątpliwości sądu, to w ocenie sądu konieczność udowodnienia przez członków przynależności do grupy dotyczy dalszego etapu postępowania tj. ustalania składu grupy, już po uprawomocnieniu się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. Wynika to chociażby z systematyki ustawy, wyodrębniania etapów postępowania i wzajemnej relacji między badaniem dopuszczalności postępowania grupowego a badaniem przynależności do grupy poszczególnych jej członków.

Zdaniem autorów komentarza „badanie przynależności do grupy poszczególnych osób jest zabiegiem wtórnym wobec badania dopuszczalności postępowania. Pozytywne orzeczenie w przedmiocie rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym wyznacza ramy przyszłego procesu. Sąd bada dopuszczalność na podstawie okoliczności dotyczących osób będących członkami grupy od początku postępowania i nie ma kompetencji do kształtowania składu grupy przez akceptację lub jej brak w stosunku do poszczególnych osób. Sąd ocenia roszczenia osób zawiązujących grupę jako pewną całość badając czy są one wzajemnie podobne w wystarczającym stopniu. Roszczenia objęte pozwem tworzą pewien wzorzec i jest on stosowany do oceny roszczeń osób przystępujących do grupy po stwierdzeniu dopuszczalności postępowania grupowego. W ocenie sądu dopiero na tym etapie członek przystępujący do grupy musi udowodnić przynależność do grupy, o czym mówi art. 16 ust. 1 ustawy.

Natomiast udowodnienie faktu powstania szkody, jej wysokości i należnego odszkodowania każdemu członkowi grupy następuje na etapie postępowania rozpoznawczego, z udziałem wszystkich członków grupy i przy zastosowaniu zasad postępowania dowodowego, a nie na etapie badania formalnych przesłanek postępowania grupowego.

Ustawa nie wprowadza żadnych ograniczeń w przedmiocie ilości tworzonych podgrup ani w przedmiocie zróżnicowania wysokości ujednoliconych odszkodowań w poszczególnych podgrupach.

Stąd niezasadny jest zarzut pozwanego Województwa Świętokrzyskiego, że powód wyodrębnił w pozwie 4 podgrupy z udziałem tylko dwóch członków grupy prowadząc do nadmiernego rozczłonkowania postępowania. Ustawa w art. 2 ust. 2 wprowadza jednie warunek aby podgrupa liczyła co najmniej 2 osoby i taki warunek jest spełniony w niniejszej sprawie. Podobnie niezasadne są zarzuty tego pozwanego i pozwanego Skarbu Państwa, że zbyt duże różnice w wysokości ujednoliconych odszkodowań są przeszkodą dla przyjęcia, że wysokość roszczeń została ujednolicona. Należy pamiętać, że ustawa wprowadza pojęcie „podgrupy” jedynie na potrzeby ujednolicenia wysokości roszczeń. Nie do zaakceptowania jest pogląd pozwanego Województwa Świętokrzyskiego (k. 1526) w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, że roszczenia można uznać za ujednolicone tylko wtedy, gdy mają jednakową lub podobną wysokość. Na gruncie roszczeń odszkodowawczych z deliktu dotyczących tylko szkody na mieniu jest to niemożliwe, gdyż trudno sobie wyobrazić takie zdarzenie, wskutek którego wszyscy poszkodowani (w większej liczbie) doznają jednakowej lub podobnej szkody.

Przyjęcie stanowiska pozwanych oznaczałoby w istocie niemożność stosowania ustawy w sprawach roszczeń z czynu niedozwolonego (za wyjątkiem powództwa o ustalenie w trybie art. 2 ust.3 ustawy).

Resumując, niezasadny jest zarzut pozwanego Skarbu Państwa, że wskazane w pozwie okoliczności dotyczące sposobu oszacowania wielkości szkody i sposobu jej zryczałtowania nie pozwalają na prawidłowe utworzenie podgrup według wielkości zryczałtowanego roszczenia pieniężnego.

Sąd przy ocenie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego nie może dokonywać ich wykładni w takim kierunku, aby w każdym przypadku mieć na uwadze celowość czy efektywność postępowania grupowego w niniejszej sprawie. Takie założenie prowadziłoby do wypaczenia celu ustawy. Katalog przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego ma charakter zamknięty i sąd nie został upoważniony do oceny czy rozpoznanie roszczeń w postępowaniu grupowym będzie w konkretnym przypadku najbardziej celowym rozwiązaniem. Podzielenie stanowiska pozwanych, przede wszystkim pozwanego Skarbu Państwa, prowadziłoby w istocie do stworzenia odrębnej przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego tj. celowości lub efektywności.

Pozwany Skarb Państwa podniósł, że rozpoznanie roszczeń członków grupy w postępowaniu grupowym wcale nie będzie dla nich korzystniejsze, szybsze niż dochodzenie roszczeń w trybie indywidualnych powództw dlatego, że przyjdzie sądowi zmierzyć się z siedemnastoma postępowaniami dowodowymi dotyczącymi ustalenia różnych uszczerbków majątkowych, za różne okresy. O ile można zgodzić się z pozwanym w kwestii dowodu z opinii biegłego d/s szacowania szkody to umknęło uwadze pozwanego, że w przypadku dalszego procedowania powód „zaoszczędzi” w dosłownym tego słowa znaczeniu i na czasie, ponieważ będzie przeprowadzony jeden dowód z opinii biegłego (instytutu naukowo – badawczego) z zakresu inżynierii i gospodarki wodnej na okoliczności zgłoszone w pozwie i zmodyfikowane w piśmie procesowym powoda z dnia 10.03.11 roku; dowód z pewnością kosztowny, czasochłonny i wymagający wiedzy specjalistycznej z kilku dziedzin.

W postępowaniu grupowym możliwe jest występowanie wielu podmiotów po stronie pozwanej, nie sprzeciwiają się temu ani cele ustawy ani jej szczególne postanowienia. W przypadku wielości podmiotów po stronie biernej stosuje się przepisy k.p.c. o współuczestnictwie a jako przykład w postępowaniu grupowym wymienia się roszczenia dochodzone od kilku osób współodpowiedzialnych deliktowo, art. 441 § 1 k.c. (tak autorzy komentarza do ustawy).

Wniesienie niniejszego pozwu w postępowaniu grupowym przeciwko pozwanym ad. 1 – ad. 4 i domaganie się od nich zasądzenia kwoty dochodzonej pozwem solidarnie nie jest przeszkodą do rozpoznania go w postępowaniu grupowym. Zresztą kwestia ta nie jest przedmiotem oceny sądu na tym etapie rozpoznania sprawy, poza ustaleniem, że przyjęcie solidarnej odpowiedzialności nie wyklucza istnienia przesłanki podobieństwa podstawy faktycznej roszczeń, jako, że każdy członek grupy występuje z tym samym roszczeniem przeciwko tym samym pozwanym, którzy popełnili jeden złożony delikt.

Sąd podziela pogląd powoda, że każdy z członków grupy poniósł jedną szkodę na skutek jednego deliktu pozwanych złożonego z różnych zachowań i niemożliwe jest wyodrębnienie który skutek szkodzący został wywołany przez którego z pozwanych i na skutek jakiego działania lub zaniechania.

W związku z tym niezasadne są zarzuty pozwanego Skarbu Państwa, że różnorodność podstaw faktycznych i postaci uszczerbków zgłoszonych do kompensacji powodują konieczność powiązania poszczególnych zdarzeń z działaniami konkretnych pozwanych i przypisanie im odpowiedzialności za uszczerbek wywołany właśnie tym zakresem zachowań. W tej mierze pozwany zgłaszał głównie zarzuty odnośnie szkody P. T., 6 członków grupy wymienionych w odpowiedzi na pozew na k. 1960 i trzech członków, których mienie jest położone w gminie Gorzyce, powiat tarnobrzeski (W. S, W. J. i S. K.).

Niezasadny jest zatem zarzut pozwanej Gminy Miejskiej Sandomierz, że powództwo grupowe w niniejszej sprawie nie jest dopuszczalne, z uwagi na wielość podmiotów po stronie pozwanej (k. 2041 odpowiedzi na pozew).

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut pozwanego Skarbu Państwa dotyczący braku legitymacji czynnej reprezentanta grupy Z. R. Z dokumentów dołączonych do pozwu i pisma procesowego strony powodowej z dnia 10.03.2011 roku wynika, że Z. R. i M. R. są współwłaścicielami nieruchomości składającej się z działki ewidencyjnej numer (…) objętej księgą wieczystą kw numer (…) prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Sandomierzu Wydział V Ksiąg Wieczystych w udziałach odpowiednio Z. R. 325/500 cz. i M. R. 175/500 cz. (wydruk z księgi wieczystej na k. 2275) oraz z działki ewidencyjnej numer (…) objętej księgą wieczystą kw numer (…) na których rozpoczęli budowę budynku hotelowo – gastronomicznego z dyskoteką. Inwestycja ta uległa zalaniu wskutek przerwania wału przeciwpowodziowego w Koćmierzowie.

Z. R. jest uprawniony jako współwłaściciel na zasadzie art. 209 k.c. do dochodzenia roszczenia odszkodowawczego, bowiem jest to czynność zachowawcza. Posiada zatem legitymację czynną do wystąpienia z takim roszczeniem a tym samym może pełnić funkcję reprezentanta grupy zgodnie z art. 4 ustawy.

Pozew niniejszy spełnia warunki formalne wymagane dla pozwu (art. 187 k.p.c.) i szczególne wymogi formalne przewidziane dla pozwu w postępowaniu grupowym, określone w art. 6 ust. 1 i 2 ustawy.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, sąd uznał, że złożony pozew spełnia przesłanki uzasadniające rozpoznanie go w trybie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym i na zasadzie art. 10 ust. 1 zd. drugie ustawy orzekł jak w pkt 2 postanowienia.

Na koniec należy dodać, że wykładnia niektórych pojęć ustawy budziła wątpliwości sądu ale z uwagi na krótki czas obowiązywania ustawy brak jest wypowiedzi orzecznictwa, w tym Sądu Najwyższego, czy stanowisk uznanych przedstawicieli doktryny wskazujących na dominujący kierunek interpretacji.

Uzasadnienie pkt 1 postanowienia

Pozwani Województwo Świętokrzyskie i Gmina Miejska Sandomierz w odpowiedzi na pozew wnieśli o złożenie przez powoda kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu; Województwo domagało się złożenia kaucji w kwocie 25.000 złotych, zaś Gmina Miejska Sandomierz w kwocie odpowiadającej 20 % wartości przedmiotu sporu.

Województwo Świętokrzyskie na uzasadnienie wniosku podało, że kwota 25.000 złotych obejmuje przewidywane wydatki związane ze zlecaniem opinii biegłych, koszty zastępstwa procesowego, koszty dojazdów do Krakowa pełnomocników i przedstawicieli Województwa, koszty sporządzania odpisów i kopii dokumentów.

Z kolei Gmina Miejska Sandomierz na uzasadnienie wniosku podała, że wskutek utraty przez stronę powodową dorobku życia nie ma gwarancji, że w przypadku oddalenia powództwa, będzie w stanie zaspokoić roszczenie pozwanych o zwrot poniesionych kosztów procesu. Nie podała szacunkowych kosztów procesu, które mogłaby ponieść.

Strona powodowa wniosła o oddalenie wniosku pozwanych, podnosząc w piśmie procesowym z dnia 10.03.2011 r., że uwzględnienie wniosku pozwanych znacznie utrudniłoby członkom dochodzenie roszczeń przed sądem, za których rozważeniem przemawia również interes publiczny.

Na rozprawie w dniu 20.05.2011 r. podała, że powód i członkowie grupy są osobami majętnymi i nie ma ryzyka, że nie zwrócą kosztów w razie przegrania sprawy.

Wniosek pozwanych Województwa Świętokrzyskiego i Gminy Miejskiej Sandomierz o złożenie przez powoda kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu nie zasługuje na uwzględnienie. Przepis art. 8 ust. 1 ustawy stanowi, że na żądanie pozwanego sąd może zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu. Instytucja ta jest podobna do kaucji aktorycznej przewidzianej w przepisie art. 1119 k.p.c. Jak wynika z redakcji przepisu kaucja w postępowaniu grupowym ma charakter fakultatywny. Ustawa nie określa żadnych kryteriów którymi winien kierować się sąd przy ocenie zasadności wniosku pozwanego. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że tego rodzaju sformułowanie nie oznacza bynajmniej dowolności sądu w tym zakresie, lecz „nakłada na sąd obowiązek rozważenia wszystkich okoliczności sprawy i wydania decyzji w danej sytuacji celowej” (por. np. wyrok SN z 10.07.2002 r. II CKN 826/00). Wydaje się, że koniecznym warunkiem wniosku o zabezpieczenie jest szacunkowe wyliczenie tych kosztów, skoro sąd oznaczając wysokość kaucji winien mieć na względzie prawdopodobną sumę kosztów, które poniesie pozwany.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym okoliczność, że powód dochodzi żądania w dobrej wierze, które wydaje się rozsądne i uprawdopodobnione – nie jest przejawem pieniactwa – mieści w sobie istotne zagadnienie a także iż postępowanie dotyczy szerokiego w skutkach bezprawnego zachowania pozwanych sąd oddalił wniosek pozwanych.

Ponadto mając na uwadze aktualną sytuację materialną członków grupy – wśród których część jest przedsiębiorcami – oraz okoliczność, że od powodzi upłynął już rok i większość z nich wznowiła działalność gospodarczą nie ma ryzyka, że powód nie zwróci pozwanym kosztów procesu w razie przegranej.

Na marginesie należy zauważyć, że w pewnym sensie gwarancje procesowe pozwanych są zapewnione wyłączeniem możliwości zwolnienia powoda od kosztów sądowych w postępowaniu grupowym (art. 24 ust. 2 ustawy).

Dodatkowo wniosek Gminy Miejskiej Sandomierz (o zabezpieczenie kosztów procesu w kwocie odpowiadającej 20 % WPS, czyli w kwocie 1.863.340,00 zł) nie zawiera nawet szacunkowego wyliczenia przewidywanych kosztów procesu i już z tej przyczyny podlega oddaleniu, nie wspominając o tym, że nie znajduje on oparcia we właściwych przepisach dotyczących wysokości kosztów procesu i zasad ich ponoszenia.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi Wydział II Cywilny z dnia 6 maja 2011 r.

  1. Celem uzyskania wyroku uwzględniającego powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego jest pozyskanie prejudykatu dla ewentualnych indywidualnych procesów członków grupy o zapłatę, bądź podstawy zawarcia ugody pomiędzy członkiem grupy a pozwanym. Tak rozumiane roszczenie zawarte w pozwie ma charakter pieniężny, pomimo że nie stanowi roszczenia o zapłatę. W pozwie nie jest konieczne wskazywanie wysokości roszczenia każdego z członków grupy, a art. 2 ust. 3 ustawy stanowi wyjątek od zasady wskazania i ujednolicenia wysokości roszczeń każdego z członka grupy wynikającej z art. 2 ust. 1 oraz art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy.
  2. Można przyjąć, że zgodnie z zasadą swobody umów (art. 3531 k.c.) członkowie grupy mogą powierzyć funkcję reprezentanta grupy rzecznikowi konsumentów z dowolnego miasta lub powiatu na terenie kraju. Rzecznik konsumentów jest uprawniony, a nie zobowiązany do bycia reprezentantem grupy i jeżeli wyrazi zgodę na przyjęcie tej funkcji to dla dalszego postępowania nie będzie mieć znaczenia kwestia zakresu terytorialnego jego działania.
  3. Procesowe relacje między reprezentantem grupy i członkami grupy zostały uregulowane na zasadzie subrogacji, polegającej na tym, iż reprezentant grupy prowadzi postępowanie w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich członków grupy. Członkowie grupy nie są stroną w postępowaniu grupowym.
  4. Przesłankę jednorodzajowości roszczeń należy rozumieć w ten sposób, że żądania z nich wynikające są wspólne dla wszystkich członków grupy. Powództwo obejmować musi zatem żądanie udzielenia ochrony prawnej w ten sam sposób dla wszystkich członków grupy.
  5. Sama podstawa faktyczna powództwa stanowi natomiast podstawowy (wyjściowy) zespół faktów uzasadniających roszczenie. Ta sama podstawa faktyczna powództwa ma miejsce, gdy uzyskanie ochrony prawnej wiąże się z identyczną sytuacją bądź zdarzeniem. Natomiast o takiej samej podstawie faktycznej mowa jest wówczas, gdy roszczenia wywodzone są jedynie z podobnych sytuacji i zdarzeń.
  6. W pojęciu sprawy o ochronę konsumentów mieści się także ustalenie odpowiedzialności kontraktowej, związane z kwestią niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c. W tym wypadku chodzić będzie o nienależyte wykonanie zobowiązań wynikających z czynności prawnych w postaci umów konsumenckich.

Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Dariusz Limiera

Sędziowie:               SSO Joanna Witkowska, SSO Iwona Jamróz-Zdziubany

po rozpoznaniu w dniu 6 maja 2011 r. w Łodzi na rozprawie sprawy z powództwa Miejskiego Rzecznika Konsumentów w W. przeciwko B. Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o ustalenie odpowiedzialności w postępowaniu grupowym

postanawia:

  1. oddalić wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu z uwagi na brak zdolności sądowej Reprezentanta Grupy,
  2. rozpoznać sprawę w postępowaniu grupowym.

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 20 grudnia 2010 r. Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie Reprezentant Grupy wniósł o ustalenie, że pozwany B. Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie Oddział Bankowości Detalicznej z siedzibą w Łodzi ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec konsumentów określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy, wynikającą z nienależytego wykonywania umów zawartych z wyżej wymienionymi konsumentami, polegającego na pobieraniu w okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r. od każdego z wymienionych konsumentów wyższych kwot tytułem oprocentowania kredytu, niż pobierałby, gdyby wykonywał swoje zobowiązanie w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdego z wymienionych wyżej konsumentów. W pozwie zawarty został wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. W pozwie zawarto również oświadczenie Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Warszawie, iż działa w przedmiotowej sprawie jako reprezentant grupy konsumentów wymienionych w zestawieniu załączonym do pozwu.

W pozwie uzasadniono rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym w następujący sposób. W ocenie powoda objęte pozwem roszczenie należy do kategorii spraw o ochronę konsumentów w rozumieniu art. 1 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Wszyscy bowiem uczestnicy grupy reprezentowanej przez powoda zawarli z pozwanym umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, dokonując tej czynności prawnej poza zakresem prowadzonej działalności gospodarczej lub zawodowej. W związku z treścią i charakterem zawartych umów wszyscy członkowie grupy reprezentowanej przez powoda występują więc w relacji z … z pozycji konsumentów w rozumieniu art. 221 k.c. Roszczenia konsumentów są przy tym jednego rodzaju, ponieważ każdy z członków grupy reprezentowanej przez powoda posiada wobec … Banku odszkodowawcze roszczenie pieniężne z tytułu nienależytego wykonania umowy, ograniczone do roszczenia o ustalenie takiej samej zasady odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, w oparciu o takie same okoliczności faktyczne. Zdaniem powoda, w zasadniczej części podstawa faktyczna kreująca roszczenie każdego z członków grupy przez powoda jest nie tylko taka sama, ale wręcz ta sama. Roszczenia każdego z członków grupy powstały bowiem dokładnie w tym samym czasie, w związku z dokładnie tymi samymi okolicznościami (te same zmiany na rynku kapitałowym tego samego parametru finansowego, tj. LIBOR 3M CHF), które powinny prowadzić do takiego samego obniżenia oprocentowania każdego z kredytów zaciągniętych przez zaangażowanych w niniejszy spór konsumentów. Bank naruszył wiążące strony umowy w odniesieniu do każdego z członków grupy reprezentowanej przez powoda w taki sam sposób. Okolicznościami faktycznymi, które w odniesieniu do każdego z członków grupy należy kwalifikować jako takie same, a nie te same, są: data zawarcia umowy, kwota kredytu determinująca kwoty niesłusznie pobranych nadpłat, wysokość oprocentowania w dniu zawarcia umowy. Mechanizm umowny determinujący zmianę oprocentowania we wszystkich umowach był jednak identyczny, a umowy były zawierane w ramach oferowania wszystkim konsumentom identycznej usługi finansowej, tj. kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (CHF).

W dalszej kolejności wskazano m. in., że grupa na etapie składania pozwu liczyła 776 osób, w związku z czym spełniony został wymóg udziału w grupie co najmniej 10 członków. Powód przedłożył oświadczenie powoda o tym, że działa on w charakterze reprezentanta grupy, oświadczenie każdego z członków grupy o przystąpieniu do grupy i o wyrażeniu zgody co do reprezentanta grupy oraz umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem. Powód wskazał, że w związku z ograniczeniem roszczenia pozwu do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie nie znajdują zastosowania przepisy art. 2 ust. 1 i 2 ustawy dotyczące konieczności ujednolicenia dochodzonych roszczeń pieniężnych. Zdaniem powoda roszczenie pozwu nie może być kwalifikowane jako sprawa o roszczenie pieniężne, gdyż powód w treści swego żądania nie zgłasza żadnej kwoty ani wprost, ani w zamian innego przedmiotu. W myśl zatem art. 16 ust. 1 ustawy do ustalenia przynależności członków go grupy wystarczy uprawdopodobnienie.

Właściwość miejscową Sądu Okręgowego w Łodzi powód uzasadnił z powołaniem się na art. 33 k.p.c. wskazując, że wszystkie umowy zawarte przez członków grupy były zawarte z oddziałem bankowości detalicznej … Banku w Łodzi. Również istotna część umów załączonych do pozwu zawiera w swej treści klauzulę prorogacyjną wskazującą wprost, że strony poddają rozstrzyganie sporów mogących powstać w związku z wykonywaniem umowy właściwym rzeczowo sądom powszechnym w Łodzi.

Wskazując sposób ustalenia wartości przedmiotu sporu powód podniósł, że przedmiotem postępowania nie będzie ustalenie ścisłej wysokości szkody poniesionej przez członków grupy. Powód ustalił średnią kwotową wartość, o jaką została zawyżona średnia rata kredytu każdego członka grupy w okresie objętym żądaniem pozwu, która wynosi 6.471, 28 zł oraz dokonał jej przemnożenia przez liczbę spornych umów, a nie liczbę członków grupy mając na względzie przypadki, gdzie stronami umów są małżonkowie, z których każdy jest członkiem grupy. Otrzymana wartość wynosi po zaokrągleniu 3.035.031 zł.

Powód wskazał także na to, że z mocy art. 96 ust. 1 pkt 7 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych korzysta on ze zwolnienia od obowiązku uiszczania kosztów sądowych (pozew – k. 2-35).

W piśmie procesowym z dnia 17 stycznia 2011 r. powód oświadczył, iż w okresie od 20 grudnia 2010 r. do 10 stycznia 2011 r. do grupy przystąpiło 58 konsumentów wskazanych co do tożsamości w zaktualizowanej liście członków grupy, którym służy roszczenie objęte pozwem. Powód załączył oświadczenia tych osób o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody na jej reprezentanta, umowy kredytowe oraz potwierdzenie uiszczania rat kredytowych w całym okresie objętym pozwem. W piśmie zawarty został wniosek o objęcie postanowieniem co do zakładu grupy 835 konsumentów wskazanych co do tożsamości w uaktualnionym zestawieniu dołączonym do tego pisma. Powód podniósł, że wszystkie twierdzenia zawarte w uzasadnieniu pozwu, jak i powołane na ich poparcie dowody pozostają w pełni relewantne wobec objętych pismem 58 członków grupy. Uzupełniając twierdzenie zawarte w pozwie powód wskazał, że w okresie od września 2008 r. do marca 2010 r. pozwany obniżył oprocentowanie kredytów członków grupy o 0, 4 % w odniesieniu do wszystkich swych klientów, a nie tylko klientów …, jak wskazane było w pozwie (pismo – k. 207-212).

W odpowiedzi na pozew z dnia 21 lutego 2011 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 3.006.000 zł.

Na podstawie art. 200 § 1 k.p.c. pozwany wniósł także o wydanie postanowienia o uznaniu się przez Sąd za niewłaściwy i wydanie postanowienia o przekazaniu sprawy do Sądu Okręgowego w Warszawie. Na podstawie art. 6 ust. 1 i 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz art. 187 § 1 k.p.c. wniósł o wezwanie powoda do uzupełnienia braków formalnych pozwu, tj. do określenia wysokości roszczenia każdego z członków grupy, złożenia do akt sprawy umowy powoda z pełnomocnikiem o reprezentację powoda w postępowaniu grupowym, w tym określającej sposób wynagrodzenia pełnomocnika oraz uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 60.701 zł z zastrzeżeniem, że po bezskutecznym upływie terminu do uzupełnienia tych braków, na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c., Sąd zawiesi postępowanie z powodu niemożności nadania sprawie dalszego biegu. Pozwany wniósł ponadto na podstawie art. 25 § 2 k.p.c. o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu.

Pozwany wniósł ponadto o odrzucenie pozwu:

–      na podstawie art. 199 § 1 pkt 3 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz na podstawie art. 4 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym – z powodu braku zdolności sądowej reprezentanta grupy do wytoczenia powództwa na rzecz osób zamieszkujących poza obszarem właściwości miejscowej rzecznika;

–      na podstawie art. 1 ust. 1 oraz art. 10 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym – z powodu niewykazania przez powoda, że roszczenie oparte jest na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

Pozwany wniósł również na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu: w wysokości odpowiadającej kosztom zastępstwa procesowego w przeliczeniu na wszystkich członków grupy, przy czym nie wyższej niż 20% wartości przedmiotu sporu – tj. w wysokości 607.006 zł lub w wysokości odpowiadającej rzeczywistym kosztom niezbędnym do celowej obrony, które zostaną poniesione przez pozwanego, przy czym nie wyższej niż 20% wartości przedmiotu sporu – tj. w wysokości 607.006 zł, z zastrzeżeniem, iż wysokość wnioskowanej kaucji może być przedmiotem dalszych wniosków pozwanego po ustaleniu prawidłowej wartości przedmiotu sporu lub ustaleniu ostatecznego składu grupy.

Uzasadniając zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu pozwany podniósł, że umowy kredytowe członków grupy nie zostały zawarte z oddziałem bankowości detalicznej B. Banku z siedzibą w Łodzi, lecz B. Bankiem z siedzibą w Warszawie. Pozwany wskazał, że prawo do posługiwania się znakiem towarowym B. posiada oddział bankowości detalicznej B. Banku z siedzibą w Łodzi, natomiast znak towarowy B. nie jest przypisany do żadnej wyodrębnionej części przedsiębiorstwa B. Banku. Oznacza to, zdaniem pozwanego, że umowy kredytowe zawarte z członkami grupy w związku z ofertą B. Banku proponowaną z użyciem znaku towarowego B. nie pozostają w związku z działalnością oddziału bankowości detalicznej w Łodzi, ale bezpośrednio w związku z działalnością B. Banku. Wniesienie powództwa do tutejszego Sądu byłoby uzasadnione zgodnie z przepisami o właściwości przemiennej tylko, jeżeli wszyscy członkowie grupy zawarliby umowy kredytowe z B. Bankiem w związku z działalnością odróżniającą się od pozostałych części działalności B. Banku przez użycie znaku towarowego B. Ponieważ jednak część umów dotyczy oferty B. Banku proponowanej z użyciem znaku towarowego B., art. 33 k.p.c. nie znajduje w niniejszej sprawie zastosowania.

Pozwany wskazał, że powództwo ograniczające się do ustalenia odpowiedzialności dotyczy bezpośrednio roszczenia pieniężnego, a zgodnie z literalnym brzmieniem art. 2 ust. 3 ustawy o postępowaniu grupowym jest wnoszone w sprawie o roszczenie pieniężne. Zatem zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 3 wymogiem formalnym pozwu jest określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy.

Pozwany podniósł, iż powód nie przedstawił umowy pomiędzy reprezentantem grupy a pełnomocnikiem określającej sposób jego wynagradzania, co również jest brakiem formalnym pozwu zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy. Wskazał ponadto, że powód nie ma uprawnienia do zawarcia takiej umowy bez odpowiedniego umocowania ze strony Prezydenta Miasta stołecznego Warszawy. Umowa taka powoduje bowiem powstanie odpowiedzialności miasta stołecznego Warszawy.

Zdaniem pozwanego, powód nie korzysta również ze zwolnienia od kosztów sądowych na podstawie art. 96 ust. 1 pkt 7 i 11 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, ponieważ nie działa w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów, a więc licznej grupy o bliżej nieokreślonym składzie podmiotowym, ani w celu ochrony indywidualnych interesów konsumenta. Zwolnienie od kosztów sądowych dotyczy przy tym jedynie spraw rozpoznawanych w zwykłym postępowaniu cywilnym, a takim postępowaniem nie jest postępowanie grupowe. Rzecznik konsumentów wytaczając powództwo na rzecz konsumentów w takim postępowaniu staje się reprezentantem określonych interesów majątkowych, niecelowe byłoby zatem przyznawanie mu w takich przypadkach zwolnienia od kosztów. Uznanie, że przysługuje mu ustawowe zwolnienie od kosztów sądowych prowadzi przy tym do nadmiernego uprzywilejowania członków grupy.

Wniosek o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu pozwany uzasadnił z powołaniem się na art. 25 § 2 k.p.c. podnosząc, że wartość podana przez powoda jest nieprecyzyjna, a ze względu na zmianę liczby członków grupy – także nieaktualna. Zdaniem powoda, podanie przez powoda wartości przedmiotu sporu w sposób szacunkowy jest niedopuszczalnym określeniem jej na skutek przeprowadzenia pewnego rozrachunku.

W ocenie pozwanego, reprezentant grupy nie posiada w sprawie zdolności sądowej. Rzecznik konsumentów jako pracownik samorządowy może bowiem działać wyłącznie na rzecz mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego, w której pełni swoje funkcje. Rzecznik działa tylko w ramach struktury konkretnego powiatu lub miasta, które ma status miasta na prawach powiatu, a wykonywanie zadań powiatu czy miasta odbywa się wyłącznie na rzecz mieszkańców tej jednostki samorządu terytorialnego. Wynika to również ze statusu prawnego rzecznika jako pracownika samorządowego, który nawiązuje stosunek pracy poprzez zawarcie umowy o pracę ze starostą w powiecie lub z prezydentem miasta na prawach powiatu. Statut miasta stołecznego Warszawy doprecyzowuje status rzecznika w strukturze Urzędu Miasta stołecznego Warszawy, zgodnie z którym zadania Miasta w zakresie ochrony konsumentów wykonuje Miejski Rzecznik Konsumentów. Zgodnie natomiast z regulaminem organizacyjnym Urzędu Miasta stołecznego Warszawy, rzecznik wykonuje zadania miasta w zakresie ochrony prawa konsumentów-mieszkańców miasta stołecznego Warszawy. Zgodnie z dołączoną do pozwu listą członków grupy tylko 312 osób jest mieszkańcami Warszawy. Rzecznik nie ma natomiast zdolności do bycia powodem w postępowaniu grupowym w odniesieniu do tych członków grupy, którzy nie zamieszkują na obszarze jego właściwości miejscowej. Wytoczenie powództwa na rzecz osób, których reprezentowanie wykracza poza zakres uprawnień przysługujących rzecznikowi konsumentów jest w ocenie pozwanego niedopuszczalne. Rzecznikowi konsumentów nie przysługuje w tym zakresie zdolność sądowa.

Pozwany wskazał także, iż pomiędzy poszczególnymi członkami grupy zachodzą istotne różnice dotyczące wyłączające jednakowość podstawy faktycznej powództwa. Są to: daty zawarcia umowy o kredyt hipoteczny, okres, na jaki została zawarta umowa o kredyt hipoteczny, kwota kredytu hipotecznego, wysokość i charakter (malejący lub równy) rat kapitałowo-odsetkowych, wysokość oprocentowania kredytu hipotecznego, przeznaczenie kredytu hipotecznego, różna liczba osób po stronie kredytobiorcy, udział doradców finansowych w zawieraniu umowy. Część umów została zawarta za pośrednictwem instytucji finansowych specjalizujących się w doradztwie kredytowym, co ma zdaniem pozwanego znaczenie, bowiem instytucje tego rodzaju są lepiej poinformowane w zakresie sposobów określania oprocentowania kredytowego niż przeciętny konsument. Zawarcie umowy za ich pośrednictwem znacznie osłabia domniemanie nierówności stosunków pomiędzy bankiem a konsumentem. W ramach umów … i … w sposób odmienny następowało wykonanie zobowiązania. W umowach tych w sposób odmienny i w innych okresach czasu podwyższano i obniżano oprocentowanie w trakcie trwania stosunku kredytowego. Różna zmiana wysokości oprocentowania w umowach świadczy o istnieniu różnych stosunków prawnych w ramach grupy, a tym samym o braku jednakowości podstawy faktycznej powództwa. W niniejszej sprawie nie można mówić o tej samej, ale nawet takiej samej podstawie faktycznej powództwa. W razie ustalenia odpowiedzialności pozwanego wyrok taki miałby charakter prejudykatu w postępowaniach indywidualnych, okoliczności indywidualne różnicujące podstawę faktyczną powództwa nie mogą zostać zignorowane. Ich przewaga nad okolicznościami wspólnymi powinna, zdaniem pozwanego, prowadzić do odrzucenia pozwu (odpowiedź na pozew – k. 239-263).

W piśmie procesowym z dnia 28 lutego 2011 r. powód podniósł, że zarzut braku właściwości miejscowej Sądu jest złożony z naruszeniem art. 202 k.p.c., gdyż został podniesiony już po wdaniu się w spór, a więc po wniosku o oddalenie powództwa, a także jest bezzasadny. Z załączonych do odpowiedzi na pozew przykładowych umów wynika bowiem, że zostały one zawarte z B. Bankiem Spółką Akcyjną w Warszawie Oddziałem Bankowości Detalicznej w Łodzi. W świetle treści odpisu z KRS dotyczącego pozwanego przedmiotowy oddział jest jedynym oddziałem bankowości detalicznej pozwanego (pismo – k. 412-413).

W piśmie procesowym z dnia 2 marca 2011 r. pozwany podtrzymał dotychczasowe wnioski, twierdzenia i zarzuty. Podniósł, że zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu został zgłoszony we właściwym terminie, ponieważ wystarczającym warunkiem jego zachowania jest podniesienie zarzutu w odpowiedzi na pozew (pismo – k. 422-426).

W piśmie procesowym z dnia 10 marca 2011 r. powód na podstawie art. 222 zd. 1 k.p.c. wniósł o oddalenie wniosku o odrzucenie pozwu z powodu braku zdolności sądowej reprezentanta grupy. Powód wniósł także na podstawie art. 222 k.p.c. zd. 2 w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy o: pozostawienie bez rozpoznania zarzutu niewłaściwości miejscowej Sądu jako spóźnionego i przez to bezskutecznego (art. 167 k.p.c.) oraz pozostawienie bez rozpoznania wniosku o sprawdzenie przez Sąd wartości przedmiotu sporu jako spóźnionego i przez to bezskutecznego (art. 167 k.p.c.), ewentualnie o oddalenie tego wniosku, w szczególności przy uwzględnieniu, iż sprawdzenie przedmiotu sporu nie może prowadzić do przekazania sprawy innemu sądowi okręgowemu (art. 25 § 3 k.p.c.), gdyż wyłączna właściwość rzeczowa Sądu Okręgowego wynika z art. 3 ust. 1 ustawy. Na podstawie art. 222 zd. 2 k.p.c. powód w zw. z art. 24 ust. 1 ustawy powód wniósł także o oddalenie zarzutów pozwanego co do braków formalnych pozwu.

Odnosząc się do zarzutu niedopuszczalności postępowania grupowego powód wskazał, że wskazanie przez pozwanego katalogu cech różnicujących członków grupy nie są relewantne w świetle okoliczności przytoczonych jako podstawa faktyczna powództwa. Do zespołu faktów kreujących roszczenie odszkodowawcze każdego z członków grupy należy: zawarcie z pozwanym umowy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, zastrzeżenie w treści umowy określonych przesłanek determinujących zmiany oprocentowania zaciągniętego kredytu, twierdzenie o określonej treści wynikającej z zapisu umownego (tj. twierdzenie o właściwym sposobie wykładni określonego zapisu umowy: zmiany oprocentowania determinowane aktualnym – ulegającym zmianie w czasie – poziomem wskaźnika LIBOR 3M CHF), wystąpienie w określonym przedziale czasu określonych zmian rynkowych, które powinny determinować zmianę oprocentowania kredytu (obniżenie wskaźnika LIBOR 3M CHF maksymalnie o 2,49% w okresie od dnia 1 września 2008 r. do 28 lutego 2010 r.) oraz nieobniżenie przez pozwanego oprocentowania kredytu o wartość wynikającą ze zmiany wskaźnika LIBOR 3M CHF, a o wartość znacznie niższą, stanowiące nienależyte wykonanie umowy. Zdaniem powoda, pozwany zawarł z członkami grupy umowę o identycznej treści w zakresie zasad zmiany oprocentowania. Pozwany dokonując zmiany oprocentowania kredytów w związku ze ziszczeniem się przesłanek określonych w umowach, ogłaszał je publicznie (za pośrednictwem swojej strony internetowej) i miały one identyczne zastosowanie do wszystkich klientów banku. W odniesieniu do zarzutu braku zdolności sądowej rzecznika konsumenta powód wskazał, że zdolność sądowa jest cechą trwałą i niepodzielną, nie może być zatem różnicowana w oparciu o kryterium właściwości miejscowej rzecznika.

W przedmiotowym piśmie powód podał odmienną od wskazanej w pozwie podstawę zwolnienia od kosztów sądowych w sprawie, którą stanowi art. 96 ust. 1 pkt 11 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, wskazując jednocześnie, że większego znaczenia w tej kwestii nie ma to, czy powództwo zmierza do ochrony zbiorowego interesu konsumentów, czy ich indywidualnych konsumentów.

Powód wskazał, że umowa zawarta przez rzecznika z pełnomocnikiem nie kreuje zobowiązań finansowych po stronie rzecznika, czy zatrudniającej go jednostki samorządu terytorialnego. Sama ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym przewiduje możliwość zawarcia takiej umowy pomiędzy pełnomocnikiem i reprezentantem. Ryzyko poniesienia kosztów procesu w razie przegrania sprawy wiąże się natomiast z samym wytoczeniem powództwa, a nie zawarciem umowy z pełnomocnikiem. Zawarcie umowy nie wymaga zatem odrębnej zgody ze strony prezydenta miasta, czy upoważnienia rady miasta wyrażonego w uchwale (pismo – k. 430-460).

W piśmie procesowym z dnia 29 marca 2011 r. powód oświadczył, że w okresie od 17 stycznia do 25 marca 2011 r. do grupy przystąpiło 32 konsumentów – wskazanych co do tożsamości w załączonym zestawieniu, a grupa liczy aktualnie 867 członków. Powód załączył oświadczenia o przystąpieniu do grupy oraz wyrażeniu zgody na osobę reprezentanta grupy wszystkich osób fizycznych wskazanych w piśmie, które przystąpiły do grupy w okresie od 17 stycznia 2011 r. do 25 marca 2011 r., umowy kredytowe i potwierdzenia uiszczania rat kredytowych w całym okresie objętym pozwem. Powód wniósł o objęcie postanowieniem co do składu grupy 32 konsumentów wskazanych co do tożsamości w załączonym zestawieniu. Powód określił aktualną wartość przedmiotu sporu na kwotę 3.416.836 zł (pismo – k. 503-505).

W piśmie procesowym z dnia 30 marca 2011 r. pozwany podtrzymał zgłoszone dotychczas wnioski, twierdzenia i zarzuty. Wskazał dodatkowo, że okolicznością modyfikującą sytuację poszczególnych członków grupy jest fakt, iż od 1 września 2006 r. 165 osób wchodzących w skład grupy miało możliwość zawarcia umowy kredytowej w oparciu o wzorzec umowy tzw. starego portfela, który jest przedmiotem tego postępowania lub też o wzorzec tzw. nowego portfela, ustalający zmianę oprocentowania jedynie w oparciu o zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF przy uwzględnieniu stałej marży. Pozwany podniósł, że wobec trudności, jakie wiążą się z koniecznością udowodnienia sposobu rozumienia spornej klauzuli przez każdego z członków grupy, polegających np. na potrzebie przesłuchania wszystkich członków grupy, uwidacznia się nadużycie instytucji postępowania grupowego. Nadużycie to polega na tym, że postępowanie grupowe w niniejszej sprawie zastępowałoby szereg postępowań indywidualnych, mimo że nie ma do tego podstaw, bowiem przesłanka jednakowej podstawy faktycznej powództwa nie została spełniona. Popierając zarzut braku zdolności sądowej rzecznika konsumentów pozwany wskazał, że reprezentantem grupy może być nie tylko rzecznik konsumentów, ale też członek grupy. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym dopuszcza możliwość toczenia się kilku postępowań grupowych jednocześnie, w których mogą brać udział członkowie grupy, utworzonej na potrzeby niniejszego postępowania. Jeśli istnieje potrzeba reprezentowania takich grup przez rzecznika konsumentów, jest to dopuszczalne, ale tylko w ramach kilku postępowań grupowych. Udział rzecznika w postępowaniu jest jednak obwarowany ograniczeniami wynikającymi nie tylko z charakteru pełnionych zadań, ale także z jego statusu prawnego jako pracownika samorządowego (pismo – k. 510-530).

W piśmie procesowym z dnia 18 kwietnia 2011 r. powód podniósł, że z punktu widzenia kwestii zasadności powództwa irrelewantna jest okoliczność sposób rozumienia spornej klauzuli umownej przez poszczególnych konsumentów. Umowy kredytowe zostały bowiem zawarte na bazie wzorca, tj. zapisu, na kształt i brzmienie którego żaden z członków grupy nie miał najmniejszego wpływu. W relacji konsument-przedsiębiorca zastosowanie obok art. 65 k.c. znajduje art. 385 § 2 k.c. Powód przedstawia okoliczności zawarcia spornych umów i informacje dostępne członkom grupy (m. in. sposób realizacji spornych umów przez bank, treść korespondencji wysyłanej do konsumentów), przyjmując, iż na ich podstawie Sąd obiektywnie ustali, jakie wyobrażenie o rzeczywistej treści zawieranej umowy winien mieć rozważny konsument. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego powód wskazał, że w przypadku umów zawieranych z wykorzystaniem wzorców umownych nie jest w praktyce możliwe badanie zgodnego zamiaru stron. Możliwe jest natomiast ustalenie treści informacji przekazywanych przez bank konsumentom, czy sposobu wykonywania umów. Zdaniem powoda, wyłączona jest możliwość wykładni oświadczenia woli prowadząca do nierównego traktowania członków grupy pomimo zawarcia identycznych umów. Pozwany nie pytał członków grupy o sposób, w jaki rozumieją oni sporne zapisy umowy, nie wykonywał ich również stosownie do subiektywnego wyobrażenia konsumentów o treści zawartych umów. Pozwany wykonywał je w całości w oparciu o przyjęty przez siebie – identyczny dla wszystkich klientów z tzw. starego portfela – sposób rozumienia przedmiotowego uregulowania umownego. Gdyby przyjąć założenie przeciwne, przewidujące, iż o treści łączącego strony stosunku prawnego zawartego w oparciu o wzorzec umowny decyduje sposób jego postrzegania przez konsumenta, pozwany winien uznać powództwo w odniesieniu do tych członków grupy, którzy wykładali sporną umowę w sposób opisany w pozwie – czyli do wszystkich. Pomimo to, że tego typu stwierdzenia były kierowane przez członków grupy w pisemnych reklamacjach kierowanych do pozwanego, nie uwzględnił on żadnej z reklamacji, obecnie natomiast podnosi, iż jest związany indywidualnym rozumieniem umowy przez każdego członka grupy. Powód wskazał, że zamierza przesłuchać jedynie część członków grupy, gdyż zebrany w ten sposób materiał dowodowy pozwoli ustalić zakres informacji przekazywanych przez … przy okazji zawierania umów według badanego w niniejszym postępowaniu wzorca. Ta bowiem okoliczność jest relewantna w sprawie, a nie okoliczność jak 867 członków grupy o różnym wykształceniu w istocie rozumiało analizowany zapis.

Powód w odniesieniu do zarzutu braku zdolności sądowej rzecznika konsumentów podniósł dodatkowo, że w istocie ma on uprawnienie do występowania w imieniu mieszkańców Warszawy. Wytoczone powództwo zmierza do ochrony interesów mieszkańców Warszawy, czego nie zmienia przystąpienie do grupy również osób spoza Warszawy, w szczególności nie może prowadzić do utraty przez rzecznika zdolności sądowej. Powód powołał się na ratio legis ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która zmierza do redukcji liczby postępowań obejmujących osoby, które znalazły się w tożsamej sytuacji faktycznej. Z przepisów ustaw, ani z treści regulaminu Urzędu Miasta stołecznego Warszawy nie wynika ograniczenie wykonywania zadań przez rzecznika wyłącznie na rzecz mieszkańców Warszawy. Nawet gdyby tego rodzaju ograniczenie faktycznie istniało to nie może ono rzutować na zdolność sądową powoda, która determinowana jest wyłącznie przepisami aktów rangi ustawowej. Żaden przepis prawa nie wprowadza choćby pośrednio ograniczenia uniemożliwiającego danej osobie przystąpienia do postępowania tylko z tego powodu, że reprezentantem grupy jest Miejski Rzecznik Konsumentów działający na innym obszarze niż miejsce zamieszkania konsumenta chcącego zgłosić akces do grupy (pismo – k. 552-564).

W piśmie procesowym z dnia 28 kwietnia 2011 r. pozwany podtrzymał zarzut niedopuszczalności postępowania grupowego wskazując, że powództwo oparte jest na interpretacji klauzuli umownej przez członków grupy odmiennie od jej literalnego brzmienia. Zdaniem pozwanego, abstrahując od tego, czy powyższa klauzula może być interpretowana w sposób powołany przez powoda, koniecznym jest zbadanie, czy każda z 867 osób rozumiała powyższą klauzulę w sposób zaproponowany przez powoda. Gdyby bowiem choć jedna z nich interpretowała ją w sposób odmienny zachodziłby brak tożsamości pomiędzy okolicznościami faktycznymi stanowiącymi podstawę roszczeń członków grupy. W ocenie pozwanego, skoro powód domaga się ustalenia właściwego celu i rozumienia umowy koniecznym jest przesłuchanie każdego członka grupy, a nie tylko niektórych z nich. W przypadku dochodzenia roszczeń względem pozwanego na drodze indywidualnych postępowań, a nie w postępowaniu grupowym, sądy rozpatrujące pojedyncze sprawy musiałyby dokonać takiej samej wykładni spornej klauzuli. Idąc tokiem rozumowania powoda, wyrok wydany w pierwszej z tego typu spraw musiałby być wiążący dla sądów orzekających w innych tego typu sprawach. Skoro powód żąda przeprowadzenia wykładni obiektywnej umowy, a więc takiej której może dokonać typowy jej adresat-konsument, każdy sąd rozpatrujący jednostkową sprawę winien interpretować klauzulę w ten sam sposób, posługując się wspomnianym modelem. W ocenie pozwanego jednak, model typowego konsumenta adresata oświadczenia woli nie jest tworzony w próżni, lecz zawsze odnosi się do określonych okoliczności sprawy w celu ustalenia, czy typowy konsument, działając w danych okolicznościach faktycznych, mógłby zinterpretować postanowienie wzorca umownego w zaproponowany przez siebie sposób (pismo – k. 568-580).

Na rozprawie w dniu 6 maja 2011 r. strony podtrzymały wcześniej zaprezentowane stanowiska (protokół – k. 603-603v).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z uwagi na treść art. 380 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., art. 222 k.p.c. i art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44), a także mając na uwadze szczególny charakter rozpoznawanej sprawy w pierwszym rzędzie wskazać należy na motywy rozstrzygnięć niepodlegających odrębnemu zaskarżeniu zawartych w pierwszym z postanowień zapadłych na rozprawie w dniu 6 maja 2011 r. a dotyczącym:

a)   oddalenia wniosku pozwanego o stwierdzenie niewłaściwości sądu i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie jako właściwemu;

b)   oddalenia wniosku pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu;

c)   oddalenia wniosku pozwanego o wezwanie powoda do:

  • określenia wysokości roszczenia każdego z członków grupy,
  • złożenia umowy powoda z pełnomocnikiem o reprezentację powoda w postępowaniu grupowym,
  • zapłacenia opłaty sądowej od pozwu.

Ad a.

Na wstępie wskazać należy, iż zarzut niewłaściwości miejscowej sądu został zgłoszony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew z zachowaniem wymogów określonych w art. 202 zd. 1 k.p.c. Sąd nie podziela stanowiska powoda, że przedmiotowy zarzut jest spóźniony, ponieważ został podniesiony w odpowiedzi na pozew po sformułowaniu wniosku o oddalenie powództwa. Zarzut niewłaściwości sądu dającej się usunąć za pomocą umowy stron dotyczy także właściwości miejscowej innej niż wyłączna (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 czerwca 2009 r., I ACz 531/09, niepubl.). Zarzut ten podniesiony jest przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy, jeżeli został sformułowany odpowiedzi na pozew, w której nastąpiło wdanie się w spór co do istoty sprawy, także w dalszej kolejności, tj. po zajęciu stanowiska merytorycznego. Identyczny pogląd zaprezentował Sąd Najwyższy w powołanym przez pozwanego wyroku z dnia 16 lipca 2004 r. (I CK 41/04, OSNC 7 8/2005, poz. 136).

Zarzut niewłaściwości miejscowej tutejszego Sądu i wniosek o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie jako właściwemu nie mogły jednak być uznane za uzasadnione z następujących względów. Zgodnie z art. 33 k.p.c. powództwo o roszczenie majątkowe przeciwko przedsiębiorcy można wytoczyć przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład główny lub oddział, jeżeli roszczenie pozostaje w związku z działalnością tego zakładu lub oddziału. Oddziałem przedsiębiorcy w rozumieniu art. 5 pkt 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447 ze zm.) jest wyodrębniona i samodzielna organizacyjnie część działalności gospodarczej, wykonywana przez przedsiębiorcę poza siedzibą przedsiębiorcy lub głównym miejscem wykonywania działalności. Z kolei, definicja oddziału instytucji kredytowej została zawarta w art. 4 ust. 1 pkt 18 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 ze zm.). W myśl ostatniego z powołanych przepisów, jest to jednostka organizacyjna instytucji kredytowej wykonująca w jej imieniu i na jej rzecz wszystkie lub niektóre czynności wynikające z zezwolenia udzielonego tej instytucji kredytowej, przy czym wszystkie jednostki organizacyjne danej instytucji kredytowej odpowiadające powyższym cechom, utworzone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, uważa się za jeden oddział. Powołany przepis ustanawia zasadę jednopodmiotowości wszystkich tego rodzaju jednostek jako jednego oddziału w skali całego kraju (Prawo bankowe. Komentarz, pod red. F. Zolla, Zakamycze 2005, LEX; por. R. Zdzieborski, K. Werner, Działanie instytucji kredytowej w Polsce poprzez oddział. Zagadnienia podstawowe, Monitor Prawniczy 21/2006, Legalis).

W orzecznictwie podnosi się, że z definicji zamieszczonej w art. 4 ust. 1 pkt 18 ustawy – Prawo bankowe wynika, że oddział instytucji kredytowej jest uprawniony do zaciągania zobowiązań lub nabywania praw w zakresie wynikającym z zezwolenia udzielonego instytucji kredytowej oraz przepisów prawa bankowego. Skutki czynności prawnych podjętych przez osoby działające w oddziale obciążają instytucję kredytową, z uwagi na to, że oddział instytucji kredytowej nie jest uprawniony do dokonywania tych czynności we własnym imieniu, lecz w imieniu i na rzecz instytucji kredytowej. Działania podejmowane w obrocie prawnym przez osoby czynne w oddziale instytucji kredytowej wywołują zatem skutki w postaci powstania, zmiany, ustania stosunków prawnych wyłącznie dla samej instytucji kredytowej. To instytucja kredytowa, a nie jej oddział nabywa prawa i zaciąga zobowiązania. Jeżeli zatem osoba czynna w oddziale instytucji kredytowej podejmuje działania prowadzące do zawarcia umów kredytowych i uzyskania zabezpieczenia wierzytelności wynikających z tych umów, to dochodzi do skutku czynność, której stronami są kredytobiorcy i sama instytucja kredytowa, nie zaś oddział tej instytucji (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2010 r., V CSK 74/10, LEX nr 677910).

W związku z funkcjonowaniem oddziału przedsiębiorcy (w tym banku jako instytucji kredytowej) wyodrębnieniu podlega natomiast m. in. jego firma. Zgodnie z art. 436 k.c., winna ona zawierać pełną nazwę tej osoby oraz określenie „oddział” ze wskazaniem miejscowości, w której oddział ma siedzibę. Przedmiot samodzielnej działalności gospodarczej oddziału może pokrywać się z przedmiotem działalności zakładu głównego lub stanowić jego wyodrębnioną fazę. Zasadzie jedności firmy oddziału przedsiębiorcy jako osoby prawnej nie sprzeciwia się używanie przez oddział dodatkowych oznaczeń odróżniających jak godło, logo lub inne oznaczenia słowne bądź obrazowe (U. Promińska w: Komentarz do art. 436 kodeksu cywilnego, pod red. M. Pyziak-Szafnickiej, LEX 2009). Posługiwanie się przez danego przedsiębiorcę określoną nazwą handlową lub znakiem towarowym nie może jednak wpływać na precyzyjne jego określenie jako strony umowy, zwłaszcza wynikające wprost z jej treści. Dotyczy to również sytuacji, w której posługiwanie się danym oznaczeniem odróżniającym ma miejsce w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez oddział przedsiębiorcy.

W niniejszej sprawie wszystkie umowy kredytowe zostały zawarte przez członków grupy z B. Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w Warszawie Oddziałem Bankowości Detalicznej w Łodzi, niezależnie od tego, czy danej umowie pozwany występował jako … , czy też jako … . Bez znaczenia przy tym pozostaje charakter prawny tego rodzaju oznaczeń, tzn. czy stanowią one znak towarowy, nazwę handlową, nazwę przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 pkt 1 k.c., godło, logo itd. Co istotne, wbrew twierdzeniu pozwanego, z treści umów zawartych przez konsumentów z pozwanym działającym jako … nie wynika, że prawem do posługiwania się tym oznaczeniem miał wyłącznie B. Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, a nie Oddział Bankowości Detalicznej w Łodzi. W każdej z tych umów to właśnie B. Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie Oddział Bankowości Detalicznej w Łodzi zwany w umowie … występował jako jej strona. Potwierdza to także treść załączników do przedmiotowych umów, w których wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawierał oznaczenie jako adresata … Bankowość Detaliczna … Banku S.A. Biuro Kredytów Detalicznych z podaniem numeru skrzynki pocztowej, kodu pocztowego i oznaczenia Łodzi jako miasta, do którego kierowana ma być korespondencja kontrahentów. Nie ma zatem podstaw do utrzymywania, że umowy kredytowe zawarte z członkami grupy w związku z ofertą pozwanego proponowaną z użyciem oznaczenia … nie pozostają w związku z działalnością oddziału bankowości detalicznej w Łodzi, ale bezpośrednio w związku z działalnością B. Banku. Nie ulega wątpliwości, że zawieranie umów kredytowych w ramach działalności oddziału banku rodzi dla niego bezpośrednie skutki cywilnoprawne (to bank jest stroną umowy), nie oznacza to natomiast, że roszczenia z tych umów nie pozostają w związku z działalnością jego oddziału w rozumieniu art. 33 k.p.c., przy czym związek ten winien mieć charakter ścisły (por. P. Pawlonka, Oddział przedsiębiorcy w procesie cywilnym – wybrane zagadnienia, Monitor Prawniczy 13/2010, Legalis).

Nie ulega kwestii, że zawieranie umów kredytowych z konsumentami w ramach działalności oddziału bankowości detalicznej określonej instytucji kredytowej wskazuje na ścisły związek roszczeń majątkowych z tych umów z działalnością tego oddziału. Dotyczy to także sytuacji, w której w ramach działalności określonego oddziału bank posługuje się różnymi nazwami handlowymi, znakami towarowymi, godłami itp. Na gruncie rozpoznawanej sprawy, tego typu ograniczenie działalności Oddziału Bankowości Detalicznej w Łodzi nie wynika również z odpisu z rejestru przedsiębiorców przedłożonego przez pozwanego.

Nie można przy tym pomijać, że w części załączonych do pozwu umów zawarte są ponadto postanowienia, w świetle których strony poddają rozstrzyganie sporów mogących powstać w związku z wykonywaniem umowy właściwym rzeczowo sądom powszechnym w Łodzi. W tych przypadkach pomiędzy stronami obowiązuje dodatkowo umowa o właściwość sądu (umowa prorogacyjna), o której mowa w art. 46 § 1 k.p.c. Określa ona właściwość sądów powszechnych w Łodzi nie wyłączając właściwości przemiennej wynikającej z art. 33 k.p.c. Jednocześnie więc taka umowa nie odwołuje się do sądu, „który według ustawy nie jest miejscowo właściwy”, a zatem jej znaczenie nie może być ocenione jako doniosłe (por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 134-135). Niezależnie od tego, w odniesieniu do roszczeń rozpoznawanych w postępowaniu grupowym, właściwym miejscowo i rzeczowo w tym przypadku pozostaje również Sąd Okręgowy w Łodzi.

Ad b.

Z przytoczonych już powyżej względów nie można było uznać, że wniosek pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu został zgłoszony już po wdaniu się w spór co do istoty sprawy, a więc z naruszeniem art. 25 § 2 k.p.c. Za wystarczające w tym zakresie uznać należy zawarcie takiego wniosku w odpowiedzi na pozew bez względu na kolejność jego zamieszczenia w treści pisma. Wniosek ten nie zasługiwał jednak na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym pozew w sprawie o prawa majątkowe powinien zawierać oznaczenie wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z art. 19 § 1 k.p.c. w sprawach o roszczenia pieniężne, zgłoszone choćby w zamian innego przedmiotu, podana kwota pieniężna stanowi wartość przedmiotu sporu. Oznaczenie wartości przedmiotu sporu jest zatem warunkiem formalnym pozwu. Jej sprawdzenie może nastąpić na podstawie art. 25 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd może na posiedzeniu niejawnym sprawdzić wartość przedmiotu sporu oznaczoną przez powoda i zarządzić w tym celu dochodzenie. Stosownie do § 107 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. Nr 38, poz. 249 ze zm.), sprawdzenie wartości przedmiotu sporu powinno nastąpić w każdym przypadku, w którym podana wartość nasuwa uzasadnione wątpliwości, a od wartości tej zależy właściwość sądu albo wysokość opłat sądowych.

W niniejszej sprawie żądanie pozwu nie obejmuje ustalenia ścisłej wysokości szkody poniesionej przez każdego z członków grupy. Celem takiego określenia powództwa jest przesądzenie zasady odpowiedzialności pozwanego. W takim razie wartość przedmiotu sporu z natury rzeczy opierać się musi na pewnym szacunkowym i jednolitym dla wszystkich członków grupy określeniu wartości ich roszczeń. Metoda zastosowana przez powoda polega na ustaleniu średniej kwotowej wartości, o jaką została w jego ocenie zawyżona średnia rata kredytu każdego członka grupy w okresie objętym żądaniem pozwu. Tak uzyskaną kwotę powód przemnożył przez liczbę spornych umów. Uwzględniając aktualną liczbę członków grupy (867 osób) powód oznaczył ostatecznie wartość przedmiotu sporu na kwotę 3.416.836 zł. Należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń postępowaniu grupowym, ustawodawca pozwala rozdzielić problem odpowiedzialności pozwanego i kwestię wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy, właśnie w przypadku roszczeń pieniężnych. Wyrok zapadły w sprawie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego nie jest wyrokiem wstępnym, pełni natomiast rolę prejudykatu w ewentualnych późniejszych procesach o zapłatę (T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, Warszawa 2010, s. 123-124; por. uzasadnienie projektu ustawy, druki Sejmu RP VI kadencji, nr druku 1829). Ustawodawca nie wskazał żadnych szczegółowych reguł dotyczących ustalania wartości przedmiotu sporu w sprawie, w której przedmiotem sporu jest ustalenie odpowiedzialności pozwanego. Wobec tego należy tu brać pod uwagę również ratio legis wprowadzenia ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Celem ustawy jest bowiem umożliwienie dochodzenia określonych roszczeń w postępowaniu grupowym z zastosowaniem jednolitych dla całej grupy reguł procesowych, co w przypadku roszczeń pieniężnych wyraża się choćby w konieczności ich ujednolicenia (standaryzacji) (art. 2 ust. 1 ustawy; por. uzasadnienie projektu ustawy, druki Sejmu RP VI kadencji, nr druku 1829).

Określenie wartości przedmiotu sporu przez powoda opiera się na racjonalnym i łatwo sprawdzalnym kryterium średniego zawyżenia średniej raty kredytu oraz liczby spornych umów. Tym samym określenie wartości przedmiotu sporu w ten sposób uznać należy za wystarczające, ponieważ powód nie domaga się przesądzenia kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego co do kwoty. Sprawdzenie wartości przedmiotu sporu jest wobec tego niecelowe, tym bardziej, że nie są wpływa ona na kwestię właściwości rzeczowej sądu. Fakt, że na ogólnych zasadach wywiera ona wpływ na wysokość opłat sądowych nie jest natomiast wystarczającą przesłanką do sprawdzenia wartości przedmiotu sporu i przeprowadzenia dochodzenia.

Ad c.

Nie znajdowały usprawiedliwionych podstaw również wnioski pozwanego o wezwanie powoda do:

  • określenia wysokości roszczenia każdego z członków grupy,
  • złożenia umowy powoda z pełnomocnikiem o reprezentację powoda w postępowaniu grupowym,
  • wezwanie powoda do zapłacenia opłaty sądowej od pozwu.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, pozew w przypadku roszczeń pieniężnych powinien zawierać określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy lub podgrup. W niniejszej sprawie przedmiotem postępowania są roszczenia majątkowe członków grupy dotyczące ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego co do zasady, bez określenia sposobu przyszłego naprawienia szkody, a w szczególności czy ma ono nastąpić przez zapłatę w pieniądzu. Jednocześnie jednak w art. 2 ust. 3 ustawy w sprawach o roszczenia pieniężne umożliwia się ograniczenie żądania do ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W takiej sytuacji nie wydaje się konieczne, ani celowe określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy. W piśmiennictwie wysunięto nawet tezę, że w postępowaniu o ustalenie odpowiedzialności sąd bada tylko odpowiedzialność pozwanego za określone zdarzenie, a to czy dana osoba poniosła wskutek tego zdarzenia szkodę będzie przedmiotem badania w indywidualnych postępowaniach. Skoro powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego nie zawiera żądania zasądzenia świadczeń pieniężnych, to tym samym nie obowiązuje w tym przypadku wymóg ujednolicenia roszczeń. Dlatego uznano za zaskakujące sformułowanie ustawy, zgodnie z którym to w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczyć się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W odniesieniu do powództw ustalających można mówić o tym, że sprawa wszczęta na skutek powództwa ma charakter majątkowy (M. Rejdak w: M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011, s. 94-95). Brzmienie art. 2 ust. 3 ustawy wskazuje zatem na pewną niekonsekwencję ustawodawcy, który z jednej strony umożliwia wytoczenie samego powództwa o ustalenie odpowiedzialności w sprawach o roszczenia pieniężne, z drugiej zaś z charakterem pieniężnym roszczenia wiąże szereg szczegółowych wymogów i rozwiązań nie do końca adekwatnych w przypadku powództwa o ustalenie (por. np. art. 2 ust. 1, art. 6 ust. 1 pkt 2 i 3, art. 16 ust. 1, art. 21 ust. 2, art. 22).

Nie może ulegać wątpliwości, że celem uzyskania wyroku uwzględniającego powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego jest pozyskanie prejudykatu dla ewentualnych indywidualnych procesów członków grupy o zapłatę, bądź podstawy zawarcia ugody pomiędzy członkiem grupy a pozwanym. Tak rozumiane roszczenie zawarte w pozwie ma charakter pieniężny, pomimo że nie stanowi o roszczenia o zapłatę. W świetle kategorycznego brzmienia art. 2 ust. 3 ustawy charakter pieniężny roszczenia jest wręcz przesłanką dopuszczalności powództwa o ustalenie. Z tej jednak racji w pozwie nie jest konieczne wskazywanie wysokości roszczenia każdego z członków grupy, a art. 2 ust. 3 stanowi wyjątek od zasady wskazania i ujednolicenia wysokości roszczeń każdego z członka grupy wynikającej z art. 2 ust. 1 oraz art. 6 ust. 1 pkt 3 ustawy.

Nawet jednak uznając, że art. 2 ust. 3 ustawy takiego wyjątku nie ustanawia i w przypadku powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego wymóg określenia wysokości roszczeń każdego z członków grupy jest aktualny, to określenie tej wysokości musi zakładać pewne ujednolicenie. Podobnie jak w każdej sprawie o roszczenie pieniężne rozpoznawanej w postępowaniu grupowym, wysokość roszczenia każdego członka grupy powinna zostać ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1). Powód wskazując w pozwie wartość przedmiotu sporu jednocześnie szacunkowo określił uśrednioną wysokość roszczenia każdego z członków grupy, co w rozpoznawanej sprawie odpowiada pojęciu ujednolicenia (standaryzacji) wysokości roszczeń w przypadku roszczeń pieniężnych. Powód mianowicie wyliczył średnią wartość kredytu zaciągniętego przez członków grupy na kwotę 122.234,11 CHF, średnią długość okresu, na jaki członkowie grupy zaciągnęli kredyt (338 miesięcy) oraz średnie oprocentowanie kredytów zaciągniętych przez członków grupy w dacie podpisywania przez nich umów (2,8%). Zgodnie z twierdzeniem pozwu, w okresie nim objętym pozwany pobierał oprocentowanie zawyżone o 2,09%. Powód przyjął, że członkowie grupy zaciągnęli kredyty w oparciu o równe raty oraz uwzględnił kurs franka szwajcarskiego zgodnie z tabelą kursów pozwanego w dniu sporządzania pozwu. Następnie powód przedstawił wyliczenie, zgodnie z którym po uwzględnieniu powyższych danych szacunkowa wartość średniego zawyżenia rat kredytów w odniesieniu do jednej umowy za cały okres objęty pozwem wynosi 6.471,28 zł.

W ocenie Sądu, tak oszacowana wartość średniego zawyżenia rat kredytów spełnia wymóg wskazania wysokości roszczenia każdego z członków grupy w sprawie, której przedmiotem jest jedynie kwestia samej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. Wymaganie od powoda, aby w takiej sytuacji podał wysokość roszczenia każdego z członków grupy wypaczałoby sens postępowania grupowego w tej sprawie.

Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy do pozwu należy dołączyć m. in. umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem, określającą sposób wynagrodzenia pełnomocnika. Powód załączył do pozwu pełnomocnictwo udzielone przez reprezentanta grupy adw. Henrykowi R. oraz adw. Iwo G. z Kancelarii … spółki komandytowej w Warszawie, substytucję udzieloną adw. Stanisławowi Ż. przez adw. Henryka R., a także umowę zawartą pomiędzy reprezentantem grupy a kancelarią … spółką komandytową w Warszawie reprezentowaną przez adw. Henryka R. o prowadzenie postępowania w niniejszej sprawie. Do umowy załączono również aneks, którego przedmiotem są szczegółowe warunki wynagradzania kancelarii. W ocenie Sądu powód poprzez przedłożenie przedmiotowych dokumentów spełnił warunek załączenia do pozwu umowy reprezentanta grupy z pełnomocnikiem, określającą sposób wynagrodzenia pełnomocnika. Wprawdzie umowa o prowadzenie postępowania w sprawie została zawarta z kancelarią adwokacką prowadzoną w formie spółki komandytowej, a nie z pełnomocnikiem, to należy mieć dodatkowo na względzie, że do pozwu załączono pełnomocnictwo udzielone przez reprezentanta grupy wskazanym w nim imiennie adwokatom. Zawarcie umowy o prowadzenie postępowania w sprawie z kancelarią prowadzoną w formie spółki handlowej, a nie wprost z pełnomocnikiem wykonującym zawód adwokata w ramach tej spółki, któremu towarzyszy udzielenie pełnomocnictwa adwokatowi jest zgodne z obowiązującymi przepisami ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawa o adwokaturze (t.j. Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188 ze zm.). Podobnie jak w przypadku zespołu adwokackiego, umowę z klientem zawiera osoba reprezentująca kancelarię adwokacką lub spółkę, o której mowa w art. 4a ust. 1, natomiast klient udziela pełnomocnictwa adwokatowi (art. 25 ust. 1 w zw. z art. 37 ustawy – Prawo o adwokaturze). Zgodnie z art. 4a ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze adwokat wykonuje zawód w kancelarii adwokackiej, w zespole adwokackim oraz wymienionych w tym przepisie spółkach. W myśl art. 4a ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy do spółkami tymi są także spółka komandytowa lub komandytowo-akcyjna, w której komplementariuszami są adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę na podstawie przepisów ustawy z dnia 5 lipca 2002 r. o świadczeniu przez prawników zagranicznych pomocy prawnej w Rzeczypospolitej Polskiej. Nie powinno wobec tego budzić wątpliwości, że adwokaci mogą reprezentować strony w postępowaniu przed sądem w sprawach cywilnych, tak samo jak wykonywać wszelkie inne czynności z zakresu pomocy prawnej pełniąc zawód w formach określonych w art. 4a ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CSK 245/07, LEX nr 475438).

Dlatego też załączenie do pozwu umowy reprezentanta grupy o prowadzenie postępowania grupowego zawartej ze spółką komandytową stanowiącą formę prawną wykonywania zawodu adwokata i związane z nią udzielenie pełnomocnictwa konkretnemu adwokatowi wykonującemu zawód w tej spółce należy uznać za spełnienie wymogu formalnego pozwu w postaci dołączenia do pozwu umowy reprezentanta grupy z pełnomocnikiem w rozumieniu art. 6 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Aneks do tej umowy zawarty przez jej strony, tj. kancelarię adwokacką prowadzoną w formie spółki komandytowej i reprezentanta grupy, określający sposób wynagrodzenia należnego na rzecz kancelarii prowadzonej w formie spółki spełnia zatem również formalny wymóg określenia w umowie sposobu wynagrodzenia pełnomocnika. Zbędne jest natomiast badanie, jakie ostatecznie będzie honorarium poszczególnych pełnomocników będących adwokatami wykonującymi zawód w spółce komandytowej, co winno wynikać z umowy tej spółki i wewnętrznych uzgodnień wspólników. Tym samym bezprzedmiotowe jest wzywanie powoda do złożenia umowy o reprezentację w postępowaniu grupowym.

Z racji tego, że sama ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym uprawnia powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów do bycia reprezentantem grupy, nie jest konieczne wykazanie przez rzecznika, że został umocowany przez właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego do zawarcia umowy z pełnomocnikiem i wytoczenia powództwa. Zgodnie z art. 40 ust. 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 331 ze zm.), rzecznik konsumentów jest bezpośrednio podporządkowany staroście (prezydentowi miasta). Obowiązujące przepisy, w tym przepisy ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 223, poz. 1458 ze zm.), ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.), ani ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1592 ze zm.) nie uzależniają jednak możliwości wytoczenia przez rzecznika powództwa, w tym powództwa w postępowaniu grupowym, od uzyskania uprzedniego zezwolenia organu zwierzchniego. Wynika to już z art. 42 ust. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, który umożliwia rzecznikowi wytaczanie powództw na rzecz konsumentów. W tym zakresie rzecznik nadal zachowuje autonomię decyzyjną. Wytaczanie powództw na rzecz konsumentów jest bowiem jego uprawnieniem, a nie obowiązkiem. Podejmując decyzję o wytoczeniu powództwa rzecznik powinien przeanalizować szereg aspektów danej sprawy, w tym ryzyko oddalenia powództwa (Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, pod red. C. Banasińskiego i E. Piontka, LexisNexis 2009, s. 585).

Powyższe uwagi należy odnieść także do możliwości zawarcia przez rzecznika umowy z pełnomocnikiem o reprezentowanie go w postępowaniu grupowym, która wiąże się z podjęciem decyzji o wytoczeniu powództwa w postępowaniu grupowym.

Należy mieć zresztą na względzie, iż zgodnie z art. 2.2 załączonej do pozwu umowy z tytułu prowadzenia postępowania po stronie kancelarii nie powstają żadne roszczenia finansowe wobec reprezentanta, ani też Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. W świetle treści aneksu do umowy, obowiązek uiszczenia wynagrodzenia na rzecz kancelarii spoczywa wyłącznie na członkach grupy. Jak trafnie podnosi powód, samo zawarcie umowy z kancelarią nie powoduje powstania po stronie reprezentanta grupy żadnych zobowiązań finansowych. Odrębną kwestią jest tutaj kwestia poniesienia kosztów procesu, co wiąże się jednak z samym wytoczeniem powództwa, a nie zawarciem umowy. Problematyka repartycji tych kosztów pomiędzy reprezentantem grupy i członkami grupy nie jest uregulowana w ustawie. Należy przyjąć, że w tym zakresie ustawodawca kierował się ogólnym założeniem, że stosunki pomiędzy reprezentantem grupy i jej członkami powinny zostać uregulowane samodzielnie przez zainteresowane podmioty w drodze umowy (P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, LexisNexis 2011, s. 39 i n., s. 90; A. Tomaszek, Pełnomocnik powoda w polskim postępowaniu grupowym, Monitor Prawniczy 12/2010, Legalis; pkt III uzasadnienia projektu ustawy, druk Sejmu RP VI kadencji, nr druku 1829).

Wezwanie powoda do zapłacenia opłaty sądowej od pozwu nie było uzasadnione z następujących względów. Reprezentantem grupy w niniejszym postępowaniu jest Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie. Zgodnie z art. 96 ust. 1 pkt 7 i 11 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów w sprawach dotyczących praktyk ograniczających konkurencję oraz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, a także w sprawach dotyczących ochrony indywidualnych interesów konsumenta nie ma obowiązku uiszczania kosztów sądowych. W pozwie powód powołał się na przepis art. 96 ust. 1 pkt 7 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych jako podstawę zwolnienia go od kosztów sądowych w sprawie, natomiast w dalszych pismach procesowych jako podstawę zwolnienia wskazywał art. 96 ust. 1 pkt 11 ustawy. Zdaniem pozwanego, żaden z powołanych przepisów nie stanowi podstawy do zwolnienia od kosztów sądowych rzecznika konsumentów jako powoda w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu grupowym.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie podstawą zwolnienia rzecznika konsumentów jako reprezentanta grupy od kosztów sądowych stanowi art. 96 ust. 1 pkt 11 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Zgodnie z art. 24 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy, w szczególności: stosowanie postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 47945 k.p.c., naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji, nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji. Nie jest zbiorowym interesem konsumentów suma indywidualnych interesów konsumentów. Komentatorzy wskazują, że zbiorowy interes konsumentów musi być odnoszony do obecnych, przyszłych, jak też potencjalnych konsumentów (K. Kohutek, M. Sieradzka, Komentarz do art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, LEX 2008). W aktualnie rozpoznawanej sprawie roszczenie pozwu zmierza do uzyskania ochrony konsumentów w postępowaniu grupowym poprzez ustalenie odpowiedzialności kontraktowej pozwanego w związku z nienależytym wykonywaniem umów kredytowych zawartych z konsumentami-członkami grupy. Oznacza to, że w istocie przedmiotem ochrony prawnej, która ma zostać udzielona konsumentom w niniejszym postępowaniu jest ochrona ich indywidualnych interesów jako stron poszczególnych umów kredytowych. Stanowisko to prezentowane jest także w piśmiennictwie (M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011, s. 115, 147, 269; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 491; odmiennie M. Sieradzka, Komentarz do art. 4 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, LEX 2010, która wskazuje na nieobowiązujący już przepis art. 111 § 1 pkt 4 k.p.c. jako stanowiący podstawę zwolnienia od kosztów sądowych poprzez odesłanie do przepisów o prokuratorze wynikające z art. 634 k.p.c.).

Dla niniejszego postępowania nie jest natomiast celowe rozstrzyganie, czy uprawnione jest wykluczenie a limine zbiegu podstaw zwolnienia rzecznika od kosztów wynikających z art. 96 ust. 1 pkt 7 in fine i art. 96 ust. 1 pkt 11 ustawy. Chodzi o sytuację, gdzie praktyka naruszająca indywidualne interesy określonych konsumentów stanowi jednocześnie naruszenie zbiorowego interesu wszystkich konsumentów rozumianego jako interes publiczny, np. w zakresie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji, czy sprzeczności z dobrymi obyczajami jako nieuczciwej praktyki rynkowej (art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym – Dz. U. Nr 171, poz. 1206). W niniejszej sprawie jednak podstawa faktyczna nie obejmuje wprost problematyki stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Powód tylko pośrednio wskazuje na określone postępowanie pozwanego odnoszone do wykonywania umów kredytowych opartych na wzorcach umownych, możliwość zakwalifikowania spornej klauzuli jako niedozwolonej i zakres informacji udzielanych członkom grupy, zmierzając jednak wyłącznie do ustalenia, że pozwany w stosunku do nich ponosi odpowiedzialność kontraktową z tytułu nienależytego wykonania tych umów. Tym samym powództwo zmierza do uzyskania ochrony interesów poszczególnych konsumentów jako członków grupy.

Wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu z uwagi na brak zdolności sądowej reprezentanta grupy podlegał oddaleniu z następujących względów.

Zdolność sądowa w rozumieniu art. 64 k.p.c. jest w istocie pojęciem wieloznacznym. Zdolność sądową strony postępowania cywilnego określa się jednak przede wszystkim jako jej przymiot pozwalający na przeprowadzenie z jej udziałem jako strony ważnego procesu. Zdolność procesowa to zdolność do uczestniczenia w czynnościach procesowych w sposób czynny lub bierny. Z reguły zdolność sądowa i procesowe wiązane są ze zdolnością prawną i zdolnością do czynności prawnych jako ich atrybuty. Zdolność sądowa przysługuje albo nie przysługuje podmiotowi w danej kategorii spraw, wobec czego nie może być uznana za cechę podzielną. W nauce prawa postępowania cywilnego posiadanie zdolności sądowej nie jest w szczególności uzależnione, czy powiązane z terytorialnym zakresem kompetencji określonego podmiotu (M. Sychowicz w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do art. 1-366. Tom I, pod red. K. Piaseckiego, C.H. Beck 2010, Legalis; W. Broniewicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 2006, s. 135 i nast.; W. Broniewicz, Zdolność sądowa w postępowaniu cywilnym, Nowe Prawo 5/1966, s. 575 i nast.; W. Broniewicz, Zdolność sądowa i zdolność arbitrażowa a zdolność prawna, ZNUŁ 99/1978, s. 93 i nast.; por. M. Sychowicz, Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego dotyczące zdolności sądowej, Przegląd Sądowy 3/1993, s. 29 i nast.; M. Jędrzejewska, Problemy wynikające z regulacji zdolności sądowej w kodeksie postępowania cywilnego, Przegląd Sądowy 10/1993, s. 44 i nast.; M. Sawczuk, Zdolność sądowa według kodeksu postępowania cywilnego, Nowe Prawo 11-12/1969, s. 1662 i nast.; S. Włodyka, Zdolność sądowa i procesowa w nowym ustawodawstwie cywilnym, Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego 5/1966, s. 145 i nast.; A. Harla, Zdolność sądowa w świetle obowiązujących przepisów prawnych, Studia Prawnicze 3-4/1986, s. 307 i nast.).

Zdolność sądowa rzecznika konsumentów w postępowaniu grupowym została mu przyznana wprost w art. 4 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, tj. w sprawach o ochronę konsumentów. Treść powołanych przepisów koresponduje w tym zakresie z treścią art. 42 ust. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz art. 633 k.p.c., zgodnie z którymi w sprawach o ochronę konsumentów oraz ochronę interesów konsumentów powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów może wytaczać powództwa na rzecz obywateli. To właśnie przepisy o charakterze prawnoprocesowym stanowią o zdolności sądowej rzecznika konsumentów i jego pozycji procesowej. W pozostałym zakresie, zwłaszcza na gruncie prawa administracyjnego i prawa pracy status, szczegółowy zakres i tryb funkcjonowania rzecznika konsumentów winny być dekodowane z uwzględnieniem treści szeregu innych aktów prawnych, w tym powołanych już ustawie z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym i ustawie z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym. Istotne są w tym zakresie również postanowienia statutów i regulaminów organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego (zob. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, pod red. C. Banasińskiego i E. Piontka, LexisNexis 2009, s. 578). Powołane akty prawne nie uzależniają zdolności sądowej rzecznika konsumentów w postępowaniu cywilnym np. od tego, czy występuje on wyłącznie na rzecz konsumentów z obszaru jego działania. Akceptując to zapatrywanie należałoby uznać, że rzecznik konsumentów jako reprezentant grupy w postępowaniu grupowym posiada zdolność sądową, gdy wytacza powództwo na rzecz konsumentów zamieszkałych na obszarze jego działania i utraci ją w przypadku, gdy po dokonaniu ogłoszenia o wszczęciu postępowania do grupy przystąpią konsumenci z innych powiatów lub miast (art. 11-13 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym). Wówczas sąd byłby zmuszony do częściowego odrzucenia pozwu, pomimo że uprzednio zapadło prawomocne orzeczenie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym. Takie rozwiązanie kłóci się z potrzebą dokonania racjonalnej wykładni przepisu art. 4 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Kwestia zdolności sądowej reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym wiąże się również z problematyką jego statusu prawnego w tym postępowaniu. Jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy, procesowe relacje między reprezentantem grupy i członkami grupy zostały uregulowane na zasadzie subrogacji, polegającej na tym, iż reprezentant grupy prowadzi postępowanie w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich członków grupy. Członkowie grupy nie są stroną w postępowaniu grupowym (pkt III uzasadnienia projektu ustawy, druki Sejmu RP VI kadencji, nr druku 1829).

W literaturze opracowanej dotychczas na gruncie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wskazuje się, że reprezentant grupy jest stroną w znaczeniu procesowym, zaś członkowie grupy są stronami w znaczeniu materialnym (M. Sieradzka, Komentarz do art. 4 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, LEX 2010; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 25-26, 149-151; P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, LexisNexis 2011, s. 59). Stroną w znaczeniu materialnym jest podmiot, którego dotyczy konkretna norma prawna. Natomiast stroną w znaczeniu procesowym jest podmiot, który występuje w danym procesie we własnym imieniu w charakterze powoda lub pozwanego. Zwykle strona w znaczeniu materialnym jest równocześnie stroną w znaczeniu procesowym. Wyjątkiem w tym zakresie jest np. właśnie podstawienie procesowe. Podstawą do wyróżnienia stron w znaczeniu procesowym i materialnym jest zatem przepis ustawy. W przypadku postępowania grupowego przepisem takim jest art. 4 ust. 1 i 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Nie ma podstaw do dalszego uzależniania możliwości przydania reprezentantowi grupy możliwości bycia stroną w postępowaniu (w znaczeniu formalnym) od nieokreślonych w ustawie, w dużej mierze przypadkowych czynników, takich jak np. miejsca zamieszkania członków grupy, czyli stron postępowania w znaczeniu materialnym.

Co do uprawnień rzecznika konsumentów jako reprezentanta grupy do występowania w sprawie to wynikają one także z umowy zawartej z członkami grupy, w której wyrażają oni zgodę na to, aby był on reprezentantem grupy w danym postępowaniu. Ponieważ ustawa nie zawiera w tym względzie ograniczeń, można przyjąć, że zgodnie z zasadą swobody umów (art. 3531 k.c.) członkowie grupy mogą powierzyć funkcję reprezentanta grupy rzecznikowi konsumentów z dowolnego miasta lub powiatu na terenie kraju. Rzecznik konsumentów jest uprawniony, a nie zobowiązany do bycia reprezentantem grupy i jeżeli wyrazi zgodę na przyjęcie tej funkcji to dla dalszego postępowania nie będzie mieć znaczenia kwestia zakresu terytorialnego jego działania.

Z kolei zagadnienie subrogacji procesowej wiąże się z szerszą problematyką legitymacji procesowej w postępowaniu cywilnym. O legitymacji procesowej mowa jest wówczas, gdy chodzi o szczególną kwalifikację pozwalającą na wystąpienie z powództwem przez określony podmiot albo przeciwko niemu. Legitymację procesową posiadają nie tylko podmioty objęte działaniem normy indywidualno-konkretnej przytoczonej w powództwie, ale także m. in. podmioty podstawione w ich miejsce oraz wskazane w szczególnym przepisie ustawy. Podstawienie procesowe jest przypadkiem zastępstwa procesowego i ma miejsce w sytuacji, gdzie dany podmiot posiada uprawnienie, czyli legitymację do wystąpienia we własnym imieniu w charakterze strony procesowej zamiast podmiotu objętego działaniem normy prawnej przytoczonej w powództwie. Podstawienie to może mieć charakter bezwzględny albo względny. Podstawienie procesowe bezwzględne (subrogacja procesowa) oznacza, że wyłącznie podmiot podstawiony zachowuje legitymację procesową. Podstawienie procesowe względne (substytucja) istnieje natomiast wówczas, gdy zarówno podmiot podstawiony, jak i podmiot objęty działaniem przytoczonej w powództwie normy posiada legitymację procesową. Zasadniczo każde podstawienie procesowe następuje na podstawie przepisu ustawy. Polskie prawo postępowania cywilnego nie zna przypadków jego powstania z mocy oświadczeń woli stron (W. Broniewicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 2006, s. 135 i nast.; W. Broniewicz, Podstawienie procesowe, ZNUŁ 31/1963, s. 145 i nast.).

W doktrynie nie ma dotychczas zgody co do tego, czy w istocie legitymacja reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym jest przykładem subrogacji procesowej. Podnosi się bowiem, że zasadniczą cechą subrogacji jest to, iż przyznanie legitymacji formalnej podmiotowi podstawionemu oznacza jednocześnie, że ta legitymacja formalna została odjęta podmiotowi zastępowanemu. Tymczasem w sytuacji występowania w charakterze reprezentanta grupy jednego z jej członków, pozostałym członkom tej grupy legitymacja wcale nie zostaje odjęta. Z kolei w przypadku występowania rzecznika konsumentów w roli reprezentanta grupy należy raczej mówić o szczególnej legitymacji niemającej charakteru prywatnego, lecz publiczny. Uprawnienie do bycia powodem w tym przypadku nie ma żadnego materialnego związku z prywatnymi roszczeniami, które są dochodzone w postępowaniu grupowym (M. Rejdak w: M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011, s. 112 i nast.). W doktrynie zaprezentowano jednak również pogląd, że w przypadku wytoczenia powództwa przez reprezentanta grupy w imieniu własnym i na rzecz wszystkich członków grupy zachodzi podstawienie procesowe bezwzględne, tj. subrogacja procesowa. Członkom grupy nie przysługuje zatem samodzielna legitymacja procesowa do dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym. Ten przypadek subrogacji procesowej jako pierwszy w polskiej procedurze ma swoje umocowanie w oświadczeniach woli członków grupy, a nie w ustawie (T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 147 i nast.).

Mając na uwadze brzmienie art. 4 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz treść cytowanego powyżej pkt. III uzasadnienia projektu ustawy, przyjąć należy, iż wolą ustawodawcy było uregulowanie statusu reprezentanta grupy na zasadzie subrogacji procesowej wynikającej z ustawy. Rzecz bowiem w tym, że to art. 4 ust. 1 i 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym ustanawia w tym postępowaniu subrogację procesową reprezentanta grupy. Oświadczenia woli członków grupy są natomiast niezbędne do tego, aby postępowanie to mogło zostać zainicjowane jako grupowe (podobnie P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, LexisNexis 2011, s. 59, przypis 155).

Podobnie zatem jak w przypadku zdolności sądowej, podstawą legitymacji procesowej reprezentanta grupy jest przepis ustawy, który nie uzależnia posiadania tych przymiotów od spełnienia dalszych, bliżej nieokreślonych kryteriów. Dotyczy to także rzecznika konsumentów, który jako reprezentant grupy ma zdolność sądową i legitymację procesową do wystąpienia z powództwem o ochronę konsumentów w postępowaniu grupowym wynikające wprost z art. 4 ust. 1-3 ustawy.

Rozstrzygając o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym (certyfikacja) Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 1 ust. 1-2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, postępowanie to jest sądowym postępowaniem cywilnym w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Ustawa ma zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych.

Przesłankę jednorodzajowości roszczeń należy rozumieć w ten sposób, że żądania z nich wynikające są wspólne dla wszystkich członków grupy. Powództwo obejmować musi zatem żądanie udzielenia ochrony prawnej w ten sam sposób dla wszystkich członków grupy. Kwestia związku faktycznego zachodzącego pomiędzy roszczeniami winna uwzględniać, jak jest on rozumiany na gruncie instytucji współuczestnictwa procesowego materialnego i formalnego w świetle art. 72 k.p.c. Sama podstawa faktyczna powództwa stanowi natomiast podstawowy (wyjściowy) zespół faktów uzasadniających roszczenie (por. Komentarz do art. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym pod red. K. Piaseckiego, C.H. Beck 2010, Legalis; P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, LexisNexis 2011, s. 48). Ta sama podstawa faktyczna powództwa ma miejsce, gdy uzyskanie ochrony prawnej wiąże się z identyczną sytuacją bądź zdarzeniem. Natomiast o takiej samej podstawie faktycznej mowa jest wówczas, gdy roszczenia wywodzone są jedynie z podobnych sytuacji i zdarzeń, co odpowiada pojęciu jednakowej podstawy faktycznej będącej elementem współuczestnictwa formalnego. W uzasadnieniu projektu ustawy (druk Sejmu RP, nr druku 1829) wprost wskazuje się korzystanie z usług jednego banku jako przykład jednakowej podstawy faktycznej powództwa.

W niniejszej sprawie powództwo obejmuje roszczenia zmierzające do uzyskania ochrony konsumentów poprzez ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego o charakterze kontraktowym, tj. z tytułu nienależytego wykonania umów kredytowych zawartych z członkami grupy. Należało wobec tego rozważyć, czy tak sformułowane roszczenie i podstawa faktyczna powództwa spełnia przesłanki określone w art. 1 ust. 1 i 2 ustawy. Należy od razu nadmienić, że bezspornie kryterium odpowiedniej liczebności grupy zostało w niniejszej sprawie spełnione. Poprzez złożenie do akt postępowania umów kredytowych zawartych przez każdego z konsumentów powód udowodnił, a nie tylko uprawdopodobnił przynależność członka do grupy w rozumieniu art. 16 ust. 1 ustawy.

Punktem wyjścia do określenia zakresu znaczeniowego pojęcia sprawy o ochronę konsumentów winno być odwołanie się do definicji konsumenta zawartej w art. 221 k.c. (T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 74 i cytowane tam orzecznictwo). Zgodnie z tym przepisem, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarcza lub zawodową, kierowane przeciwko przedsiębiorcy. Oznacza to jednocześnie, że w pojęciu sprawy o ochronę konsumentów mieści się także ustalenie odpowiedzialności kontraktowej, związane z kwestią niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c. W tym wypadku chodzić będzie o nienależyte wykonanie zobowiązań wynikających z czynności prawnych w postaci umów konsumenckich (M. Sieradzka, Komentarz do art. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, LEX 2010).

Zdaniem powoda, roszczenia każdego z członków grupy powstały w tym samym czasie, w związku z tymi samymi okolicznościami (te same zmiany na rynku kapitałowym tego samego parametru finansowego, tj. LIBOR 3M CHF), które powinny prowadzić do takiego samego obniżenia oprocentowania każdego z kredytów zaciągniętych przez zaangażowanych w niniejszy spór konsumentów. W sprawie bezspornie zachodzi zróżnicowanie sytuacji członków grupy w zakresie okoliczności takich jak np. data zawarcia umowy, kwota kredytu, wysokość oprocentowania w dniu umowy. Nie może to jednak wpływać na ocenę jednakowości podstawy faktycznej powództwa, tzn. uznania jej za taką samą w odniesieniu do każdego z członków grupy. Podstawa faktyczna powództwa obejmuje przy tym twierdzenie, że mechanizm umowny determinujący zmianę oprocentowania we wszystkich umowach był identyczny, a umowy były zawierane w ramach oferowania wszystkim konsumentom identycznej usługi finansowej, tj. kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (CHF). Należy podkreślić, że w rozpoznawanej sprawie chodzi o umowy zawierane z wykorzystaniem tego samego wzorca umownego obejmującego sporną klauzulę dotyczącą oprocentowania kredytów oraz ich problem ich należytego wykonywania w stosunku do poszczególnych członków grupy w zakresie zmiany oprocentowania kredytu.

Tak zakreślona podstawa faktyczna powództwa wskazuje na to, że roszczenia członków grupy oparte są tu na takiej samej, a nie tej samej, podstawie faktycznej. Nienależyte zdaniem powoda wykonywanie poszczególnych umów kredytowych przez pozwanego stanowi podobne zdarzenia prawne, z którymi w świetle art. 471 k.c. może wiązać się odpowiedzialność odszkodowawcza. Nie można zgodzić się z pozwanym, że elementy stanu faktycznego różnicujące sytuację członków grupy w relacji z pozwanym są na tyle istotne, że wyłączają nawet jednakowość podstawy faktycznej powództwa. Pozwany zwrócił też uwagę na problemy dowodowe, jakie mogą wiązać się z ustalaniem sposobu rozumienia spornej klauzuli przez każdego z członków grupy. Jednak wbrew twierdzeniu pozwanego, to jak dany członek grupy interpretował sporną klauzulę umowną nie wpływa na tożsamość podstawy faktycznej powództwa, a sygnalizowane przyszłe problemy dowodowe nie mogą przesądzać o dopuszczalności samego postępowania grupowego. Na obecnym etapie postępowania nie można bowiem rozważać, czy określona w pozwie podstawa faktyczna i zgłoszone wnioski dowodowe wystarczają do uwzględnienia powództwa. Istotne jest to, czy może być w tej sprawie prowadzone postępowanie grupowe, którego celem jest wyeliminowanie konieczności prowadzenia szeregu indywidualnych procesów przez poszczególnych konsumentów. Powód wykazał w wystarczającym stopniu istnienie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego, a pozwany w dalszym jego toku ma możliwość podjęcia obrony merytorycznej przed żądaniem pozwu. W tym stanie rzeczy nie sposób również mówić o nadużyciu przez powoda instytucji postępowania grupowego.

Z przytoczonych względów orzeczono o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym.

Zamieszczone na stronie teksty orzeczeń Sądu Okręgowego w Łodzi zostały pozyskane z Portalu Orzeczeń Sądów Powszechnych, a następnie przetworzone przez podmiot prowadzący niniejszą stronę poprzez dodanie tez, usunięcie danych dotyczących członków grupy, opracowanie wizualne oraz usunięcie błędów interpunkcyjnych i literówek.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Wydział II Cywilny z dnia 8 kwietnia 2011 r.

  1. Niezależnie od możliwości dochodzenia naprawienia szkody wynikającej z przepisów, do których odsyła art. 24 § 2 k.c., środki służące do ochrony dóbr osobistych można podzielić na majątkowe i niemajątkowe, co nie zmienia faktu, iż będą ich dotyczyć roszczenia, które ciągle uznawać należy za służące właśnie ochronie dóbr osobistych. Roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne kwalifikuje się zatem jako majątkowy środek ochrony dóbr osobistych. Skoro w samym pozwie stwierdzono, że źródłem roszczeń ma być doznana krzywda, to nie może budzić wątpliwości, iż roszczenia te będą dotyczyć ochrony dóbr osobistych, a więc ich dochodzenie w postępowaniu grupowym jest wykluczone.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Strobel

Sędziowie: SSO Hanna Muranowska-Suchocka, SSR Tomasz Wojciechowski (del.)

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2011 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa Z. P. – reprezentanta grupy złożonej z: K. P., G. Ł., A. W., M. D., B. S., T. M., M. M., P. I., S. B., Ma. O., J. O., A. O., Z. H., K. W. i M. W. przeciwko: Skarbowi Państwa – Prezydentowi Miasta C., Głównemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego, Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego w C. o ustalenie

postanawia:

  1. pozew odrzucić;
  2. nie obciążać powódki Z. P. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa;
  3. opłatę tymczasową uznać za ostateczną.

 

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 lutego 2011 r. Z. P., działając jako reprezentant grupy, wniosła o ustalenie, że Skarb Państwa – Prezydent Miasta C., Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego w W. i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C. ponosi odpowiedzialność wobec niej i pozostałych członków grupy za skutki katastrofy budowlanej pawilonu wystawowego nr 1 Targów (…) z dnia 28 stycznia 2006 r. w C. Wniosła również o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym i zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu odniosła się do faktu opisanej katastrofy. Odpowiedzialność pozwanego wywiodła w pierwszej kolejności z art. 434 k.c., a ponadto z art. 417 k.c. Wskazała, że jakkolwiek zdarzenie miało miejsce przed wprowadzeniem art. 446 § 4 k.c., to jednak bliscy osób, które zginęły w katastrofie, mogą żądać zadośćuczynienia na zasadzie art. 448 k.c.

Do pozwu został dołączony wykaz członków grupy obejmujący łącznie 16 osób. Wskazano w nim rodzaj uszczerbku („szkoda/krzywda”). W 7 przypadkach wpisana jest utrata osoby bliskiej, w 8 przypadkach krzywda fizyczna bądź psychiczna, w 5 przypadkach straty materialne (k. 32).

W piśmie z 28 lutego 2011 r. powódka, w odpowiedzi na wezwanie do uzupełnienia braków formalnych pozwu, wskazała że domaga się ustalenia odpowiedzialności w zakresie roszczeń wynikających z art. 446 § 1, 2, 3 i 448 k.c. w odniesieniu do podgrupy osób bliskich ofiarom katastrofy liczącej 6 członków, z art. 444 § 1 i 2, 445 § 1 i 447 k.c. co do podgrupy poszkodowanych na zdrowiu psychicznym i fizycznym liczącej 8 osób oraz z art. 415 i 417 przysługujących jednemu członkowi podgrupy poszkodowanych materialnie (k. 374).

Pozwany, zastępowany przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, wniósł o odrzucenie pozwu, a ewentualnie oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Wskazał, że nie są spełnione przesłanki do rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym, gdyż nie są jednorodzajowe, a ponadto dotyczą ochrony dóbr osobistych (k. 383).

Sąd zważył, co następuje:

Postępowania grupowe normuje ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. nr 7 z 2010 r., póz. 44, dalej zwana ustawą). W art. 10 ust. 1 ustawy wskazano, że w pierwszej kolejności sąd na rozprawie rozstrzyga o dopuszczalności postępowania i w razie stwierdzenia, że sprawa nie podlega rozpoznaniu w jego ramach, odrzuca pozew.

Art. 1 ust. 1 ustawy wskazuje, że postępowaniu grupowe może toczyć się w sprawach dotyczących roszczeń jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. W art. 1 ust. 2 sprecyzowano, że przepisy te mają zastosowanie do roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem jednak roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Art. 2 ust. 3 dodatkowo dopuszcza możliwość ograniczenia powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego w sprawach o roszczenia pieniężne. Jest rzeczą oczywistą, że także w tym przypadku obowiązują ograniczenia przedmiotowe przewidziane art. 1 ust. 2 ustawy. Powołany art. 2 ust. 3 zwalnia jedynie z obowiązku ujednolicenia wysokości roszczeń wprowadzonego art. 2 ust. 1 ustawy w przypadku ograniczenia się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego.

W kontekście powołanych przepisów konieczne jest rozważenie możliwości prowadzenia postępowania grupowego w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu zasadna w tym względzie była ocena negatywna.

W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę, że w większości wypadków roszczenia członków grupy, jakkolwiek niewątpliwie wynikające z czynu niedozwolonego, dotyczyły jednak ochrony dóbr osobistych.

Środki ochrony dóbr osobistych określa art. 24 § 1 k.c. wskazując, że obejmują one żądanie zaniechania określonego działania, dopełnienia czynności niezbędnych do usunięcia jego skutków, w tym złożenia odpowiedniego oświadczenia. Przepis ten wskazuje również na możliwość dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jednocześnie w § 2 zagwarantowano możliwość dochodzenia naprawienia na zasadach ogólnych szkody majątkowej wyrządzonej wskutek naruszenia dobra osobistego. Niezależnie od wynikającej z przepisów, do których odsyła art. 24 § 2 k.c., możliwości dochodzenia naprawienia szkody, środki służące do ochrony dóbr osobistych można podzielić na majątkowe i niemajątkowe, co nie zmienia faktu, iż będą ich dotyczyć roszczenia, które ciągle uznawać należy za służące właśnie ochronie dóbr osobistych. Roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne kwalifikuje się zatem jako majątkowy środek ochrony dóbr osobistych.

Roszczenie o ochronę dobra osobistego w rozumieniu art. 1 ust. 2 ustawy to niewątpliwie nie tylko roszczenie o charakterze prewencyjnym, ale także roszczenie zgłaszane po zaistniałym już naruszeniu. W świetle utrwalonych poglądów dotyczących klasyfikacji środków ochrony dóbr osobistych stwierdzenie to nie może być uznane za kontrowersyjne.

Jak wynika z pozwu, w szczególności ze sprecyzowanej w nim podstawy prawnej, powódka chce w pierwszej kolejności dochodzić w niniejszym postępowaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego w zakresie zadośćuczynienia za śmierć osób bliskich członkom grupy. Wskazuje na to powołanie art. 448 k.c. dla oparcia roszczeń, których podstawą nie może być art. 446 § 4 k.c. nie obowiązujący jeszcze w dacie zdarzenia.

Nie ulega wątpliwości, iż nie jest możliwe objęcie tego rodzaju roszczeń postępowaniem grupowym, gdyż stanowią one niewątpliwie środki ochrony dóbr osobistych.

Nie ulega kwestii, że art. 446 § 4 k.c. nie może mieć w sprawie zastosowania, gdyż wszedł w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r., a więc ponad dwa i pół roku po samej katastrofie.

Istotnie nurt orzecznictwa Sądu Najwyższego dopuszcza wywodzenie roszczenia o zadośćuczynienie za śmierć osoby najbliższej z art. 448 k.c. wskazując, że może tu chodzić o dobro osobiste określane jako więzi rodzinne (uchwała z 22 października 2010 r., III CZP 76/10, wyrok z 14 stycznia 2010 r., IV CK 307/09, także wyrok SA w Gdańsku z 23 września 2005 r., I ACa 554/05). Skoro jednak właściwą płaszczyzną rozpatrywania roszczenia jest tutaj konstrukcja dóbr osobistych, to niewątpliwie chodzi o ich ochronę, co wyraźnie wyłączono z zakresu możliwych do formułowania w postępowaniu grupowym roszczeń. Z tego względu zatem postępowanie należało uznać za niedopuszczalne.

Podobnie nie można było uznać za dopuszczalnie dochodzenie roszczeń wywodzonych w wykazie
z k. 32 z faktu doznania „krzywdy psychicznej i fizycznej”. Pojęcie krzywdy jest przeciwstawiane szkodzie jako uszczerbkowi w sferze majątkowej. Krzywda dotyczy z kolei uszczerbku w dobrach osobistych. Skoro zatem w samym pozwie stwierdzono, że źródłem roszczeń ma być doznana krzywda, to nie może budzić wątpliwości, iż roszczenia te będą dotyczyć ochrony dóbr osobistych, a więc ich dochodzenie w postępowaniu grupowym jest wykluczone.

Nie mogą skłaniać do wniosków odmiennych stwierdzenia strony powodowej zawarte w piśmie stanowiącym odpowiedź na wezwanie do uzupełnienia braków formalnych.

W pierwszej kolejności uwagę zwraca okoliczność, iż w piśmie tym wskazano na istnienie podgrup, do czego w ogóle nie odwołano się w pozwie.

Wyodrębniono w szczególności podgrupę osób „poszkodowanych materialnie” wskazując tylko na jedną osobę umieszczoną w wykazie pod pozycją 12.

W tym kontekście wskazać należy, że instytucja podgrupy pojawia się w art. 2 ust. 2 ustawy, gdzie wskazano, że ujednolicenie wysokości roszczeń może nastąpić w podgrupach liczących co najmniej dwie osoby. Wynikają z tego dwie konkluzje.

Po pierwsze nie odpowiada prawu wskazanie podgrupy jednoosobowej. W ocenie Sądu wymagania natury ilościowej, dotyczące odpowiedniej liczby członków grupy i podgrupy, sformułowane w art. 1 ust. 1 i 2 ust. 2 ustawy, muszą być spełnione już w momencie składania pozwu. Nie wystarcza, że zostaną one zrealizowane w fazie przystępowania do grupy po dokonaniu ogłoszeń prasowych o wszczęciu postępowania oraz po postanowieniu sądu ustalającym skład grupy. Za wykładnią taką przemawia systematyka ustawy -postępowanie we wstępnej fazie, obejmującej orzekanie o jego dopuszczalności, też ma charakter grupowy, co wynika jednoznacznie z brzmienia choćby art. 3, 4 i 10. Niewątpliwie już wtedy ma miejsce dochodzenie określonych roszczeń w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy, co może być objęte postępowaniem grupowym tylko jeżeli roszczenia te przysługują (według pozwu mają przysługiwać) co najmniej 10 osobom. Ponadto już wtedy istnieje grupa, skoro przepisy mówią o jej reprezentancie wytaczającym powództwo (art. 4 ust. 1) oraz wymagają dołączenia do pozwu oświadczeń o przystąpieniu do grupy (art. 6 ust. 2).

Nie mógłby być zatem uznany za dopuszczalny pozew w postępowaniu grupowym wskazujący jako członków grupy mniej niż 10 osób. Podobnie wykluczyć należy skuteczne wskazanie podgrupy jednoosobowej.

Po drugie odnotować należy, że konstrukcja podgrupy pojawia się w art. 2 ust. 2 w kontekście art. 2 ust. 1 ustawy, który wymaga ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Art. 2 ust. 2 ustawy łagodzi to wymaganie wskazując, że ujednolicenie może mieć miejsce w ramach podgrupy, a więc nie koniecznie w skali całej grupy.

Nie może budzić wątpliwości, iż art. 2 ust. 3 ustawy dopuszczający możliwość ograniczenia powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego w ogóle wyłącza potrzebę ujednolicania wysokości tych roszczeń, o czym mowa w art. 2 ust. 1 ustawy. Sensem tego przepisu jest ograniczenie postępowania do rozstrzygnięcia o samej zasadzie odpowiedzialności pozwanego bez wnikania w kwestię jej rozmiaru. Skoro zatem odpada potrzeba ujednolicania wysokości roszczeń, to nie ma również możliwości odwoływania się do konstrukcji podgrupy, którą przewidziano wyłącznie w kontekście realizacji właśnie tej przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego.

Stwierdzić zatem należy, że wyodrębnienie podgrupy osób, które wskutek katastrofy zostały poszkodowane materialnie, było bezskuteczne i nie mogło zmieniać oceny dotyczącej niedopuszczalności postępowania grupowego w niniejszej sprawie. Jak wskazano konstrukcja podgrupy przy dochodzeniu ustalenia, o którym mowa w art. 2 ust. 3 ustawy, jest bezprzedmiotowa. Ponadto nie zostało spełnione jej założenie ilościowe zakładające członkostwo w podgrupie najmniej 2 osób.

Odwołując się do powyższych uwag wskazujących na konieczność zachowania wymagań ilościowych co do liczby członków grupy także na etapie orzekania o dopuszczalności postępowania grupowego, zauważyć należy, że ograniczenie zakresu tego postępowania do osób poszkodowanych materialnie, nawet gdyby uwzględnić nie tylko jednoosobową podgrupę wskazaną w piśmie powódki, lecz także inne osoby, które w zestawieniu z k.32 wskazano jako te, które poniosły szkody materialnie, powodowałoby niedopuszczalność postępowania grupowego w kontekście art. 1 ust. 1 ustawy wobec braku wymaganych 10 członków grupy.

Kolejnym zagadnieniem wymagającym rozważenia w kontekście dopuszczalności dochodzenia zgłoszonych pozwem roszczeń w postępowaniu grupowym jest poruszona przez pozwanego kwestia ich jednorodzajowości wymaganej art. 1 ust. 1 ustawy. Rozważyć to należy również w kontekście oparcia ich na jednakowej podstawie faktycznej.

Wymaganie to nie jest bliżej doprecyzowane. Przy wykładni tego przepisu zwrócić jednak należy uwagę, że sformułowanie to nie jest swoiste dla ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, gdyż występuje również w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. jako jedna z przesłanek współuczestnictwa formalnego. Odwołanie się do tej instytucji jest tym bardziej uzasadnione, że z samego uzasadnieniu projektu ustawy wynika, że wolą ustawodawcy było skorzystanie z doświadczeń związanych z jej funkcjonowaniem.

Na tle tego przepisu został wyrażony pogląd, iż jednorodzajowość musi być odniesiona do przedmiotu sporu, a dokładniej stosunków prawnych będących przedmiotem sporu, a nie tylko samych roszczeń. Oznaczałoby to, że przykładowo pieniężny charakter, wyrażający czysto zewnętrzne i formalne podobieństwo, wszystkich roszczeń nie przesądzałby o ich jednorodzajowości. Takie ujęcie jest trafne jeśli uwzględnić specyfikę przedmiotowej kumulacji roszczeń, która stanowi swego rodzaju kompromis między dążeniem do objęcia jednym procesem wielu żądań, które nadają się do łącznego rozpoznania, a sprawnością postępowania, która przeciwstawiać się będzie nadmiernemu rozbudowaniu i zróżnicowaniu podstaw faktycznych żądań wiążącym się automatycznie ze zwiększeniem ilości materiału procesowego oraz czynności dowodowych. Podobne argumenty są aktualne w postępowaniu grupowym, które przecież konstrukcyjnie zakłada jednorodność dochodzonych roszczeń. W tym więc zakresie Sąd nie podziela formułowanych niekiedy w doktrynie poglądów (M. Rejdak „Jednorodzajowe roszczenia w postępowaniu grupowym”, PPH 2010 r., nr 8, s. 22) jako wynikających z nie dość wnikliwej wykładni przepisów ustawy, a także zaniechania uwzględnienia kontekstu w postaci funkcjonowania innego przepisu o identycznej formule i od dawna ustalonym rozumieniu.

Dodatkowo stwierdzono, że występująca w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. przesłanka oparcia roszczeń na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej wskazuje, iż jednorodzajowość wyklucza dochodzenie w ramach jednego postępowania zróżnicowanych roszczeń takich jak odszkodowanie za zniszczone rzeczy, zwrot kosztów leczenia, renta (M. Jędrzejewska „Współuczestnictwo procesowe (istota, zakres, rodzaje)”, Warszawa 1975 r., s. 209-210).

W ocenie Sądu powyżej zreferowane stanowisko należy zaaprobować i odnieść również do przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Nie ma w szczególności dostatecznych podstaw by identycznym sformułowaniom w obu przepisach przypisywać odmienne znaczenie. Nie przesądza również brak wymagania w art. 1 ust. 1 ustawy by podstawa prawna roszczeń była jednakowa, co występuje w przypadku współuczestnictwa formalnego. Istotne jest, że w obu przypadkach w tym kontekście wskazano na konieczność istnienia „takiej samej”, z czym równoznaczne jest „jednakowej”, podstawy faktycznej.

Nie można zatem mówić o jednorodzajowości roszczeń w sytuacji, gdy w jednym przypadku wywodzone są ze śmierci osoby najbliższej rozumianej raz jako źródło powstania roszczeń dotyczących kosztów jej leczenia i pogrzebu (art. 446 § 1 k.c.), po raz drugi jako podstawa do zasądzenia renty alimentacyjnej (art. 446 § 2 k.c.), a po raz kolejny jako przyczyna pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej zmarłemu uzasadniająca roszczenie odszkodowawcze (art. 446 § 3 k.c.). Tym bardziej nie można mówić o jednorodzajowości któregokolwiek z roszczeń wywodzonych z faktów opisanego wyżej typu z roszczeniami o odszkodowanie za szkody majątkowe związane z doznanym uszczerbkiem na zdrowiu. Zupełnie już oczywisty będzie brak jednorodzajowości opisanych roszczeń z żądaniami dotyczącymi pokrycia szkody na mieniu o charakterze majątkowym.

Godzi się odnotować, że w przypadku wszystkich opisanych roszczeń pojawiają się zupełnie odmienne zespoły okoliczności faktycznych. W istocie dla wszystkich członków grupy wspólny jest jedynie fakt doznania uszczerbku wskutek katastrofy budowlanej z 28 stycznia 2006 r. oraz okoliczności, które do niej doprowadziły. Nie jest to jednak wystarczające, gdyż łącznikiem roszczeń poszczególnych członków grupy nie ma być jeden tylko element stanu faktycznego. Roszczenia te mają być oparte „na tej samej bądź takiej samej podstawie faktycznej”. Oczywiście nie oznacza to, że w każdym wypadku muszą występować tożsame okoliczności, ustawodawca jednak wymaga ich istotnego podobieństwa.

Jeśli chodzi o poszczególne roszczenia, to oparte są one na zupełnie różnorodnych okolicznościach faktycznych, w ramach których można byłoby ewentualnie grupować poszczególne wymienione w zestawieniu osoby. Nie można jednak stwierdzić, iż w skali pozwu ich roszczenia są jednorodzajowe, tak samo jak nie można wskazać, że podstawy faktyczne tych roszczeń są choćby takie same. W żadnym wypadku w danej grupie nie byłoby nawet 10 osób. I tak jeśli chodzi o śmierć osoby najbliższej, niezależnie nawet od tego, jakie roszczenia by miały z tego wynikać, w zestawieniu z k. 32 wskazano 7 osób, co do roszczeń dotyczących strat materialnych natomiast 5 osób. W opisie rodzaju doznanego uszczerbku nie ma w ogóle sformułowań korespondujących z powołaniem w piśmie uzupełniającym braki formalne pozwu jako podstawy roszczeń art. 444 k.c.

W konsekwencji należało uznać, że zgłoszone w niniejszej sprawie roszczenia nie są jednego rodzaju, co wyklucza ich dochodzenie w postępowaniu grupowym. Nie są również oparte na choćby takiej samej podstawie faktycznej.

Dla porządku wypada dodać, że przesłanka jednorodzajowości ma charakter ogólny i z tego względu została umieszczona już w art. 1 ust. 1 ustawy, w którym zdefiniowano samo postępowanie grupowe. Nie miałby zatem żadnego uzasadnienia pogląd, iż nie jest ona aktualna w przypadku ograniczenia żądania do ustalenia odpowiedzialności pozwanego. To samo dotyczy wymagania dotyczącego jednakowej podstawy faktycznej żądań.

Dodać też trzeba, że sąd w postępowaniu grupowym orzeka o dopuszczalności powództwa w kształcie, w jakim zostało ono złożone i nie ma uprawnień do jego modyfikowania choćby przez selekcję poszczególnych elementów zdatnych do tego postępowania i odrzucenie pozostałych. Nie można w ten sposób korygować ewentualnych błędów strony powodowej, gdyż brak ku temu podstawy prawnej. Za przedmiot oceny przyjmuje się zatem pozew w kształcie, w jakim on do sądu wpłynął, oczywiście przy uwzględnieniu czynności związanych z uzupełnieniem braków formalnych. Nie można natomiast ingerować w samą konstrukcję i zakres żądania. Nie można w szczególności dokonać rozdzielenia pozwu na kilka osobnych spraw uznając, iż zawarte w nim roszczenia nie są jednorodzajowe, nawet gdyby w zakresie roszczeń pod tym względem spójnym dało się wskazać z listy dołączonej do pozwu co najmniej 10 osób, którym one przysługują, co w sprawie niniejszej nie jest w ogóle możliwe. Jak wskazano na takie modyfikacje nie zezwalają obowiązujące przepisy. Przemawia także przeciwko nim wymaganie by pozew grupowy był przygotowany przez zawodowego pełnomocnika, co zakłada wysoki profesjonalizm tej czynności.

Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej opisane kwestie Sąd uznał, że złożony pozew nie odpowiada wymaganiom przewidzianym dla postępowania grupowego i w związku z tym na zasadzie art. 10 ust. 1 ustawy go odrzucił.

Rozstrzygnięcie to w żadnym zakresie nie odnosi się do kwestii zasadności formułowanych roszczeń, a jedynie do dopuszczalności prowadzenia tego rodzaju postępowania. Postępowanie grupowe jest bowiem szczególnym rodzajem postępowania cywilnego, a jego niedopuszczalność nie przekreśla możliwości występowania ze zgłoszonymi roszczenia w trybie zwykłym. Owa niedopuszczalność oznacza jedynie niemożność żądania rozpoznania sprawy na podstawie przepisów ustawy, które pod pewnymi względami może być dla zainteresowanych wygodniejsze. Nie zamyka jednak w żadnym razie dostępu do sądu i nie stoi na przeszkodzie realizacji praw wynikających z Konstytucji czy prawa międzynarodowego. Argument ten przeciwstawić trzeba nazbyt liberalnej wykładni przepisów ustawy w zakresie dopuszczalności postępowania.

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji. Mając na uwadze precedensowy charakter sprawy, brak ustalonych poglądów dotyczących dopuszczalnego zakresu postępowania grupowego oraz okoliczności powstania roszczeń objętych pozwem, Sąd odstąpił od obciążania powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego na zasadzie art. 102 k.p.c.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie Wydział I Cywilny z dnia 30 marca 2011 r.

Orzeczenie zostało zmienione postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 sierpnia 2012 r., sygn. akt I ACz 399/12.

  1. Bycie konsumentem nie jest cechą własną podmiotu, lecz wskazaniem jego roli w obrocie gospodarczym. Źródłem ustanowienia szczególnego reżimu ochrony konsumentów jest naturalna nierówność pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcami. Kodeks cywilny zawiera jedynie ogólną definicję terminu „konsument”, nie określa konsekwencji prawnych z tym związanych, które z kolei są wyrażone w ramach uregulowania konkretnych stosunków prawnych, w których pojawia się już nie tylko konsument, ale zazwyczaj pojawiają się również wymagania dotyczące drugiej strony stosunku konsumenckiego. Zasadniczo ochrona w poszczególnych ustawach konsumenckich uzależniona jest od tego, z kim konsument nawiązuje relację prawną. Najczęściej jest to przedsiębiorca, ale definiowany często w sposób różny ze względu na cele aktów prawnych opisujących te relacje.
  2. Gmina może prowadzić działalność gospodarczą, posiada zatem status przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Jest tak m. in. dlatego, iż przedmiot ochrony przewidziany przez powyższą ustawę oraz ustawę z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów jest podobny – ochrona konsumentów, czyli podmiotów mających słabszą pozycję rynkową w porównaniu z profesjonalistą, przedsiębiorcą.
  3. Najczęściej działalność polegająca na świadczeniu usług użyteczności publicznej jest wykonywana z zamiarem osiągnięcia zysku i nie zmienia tego nawet fakt, że zysk ten jest traktowany jako drugoplanowy, gdyż pierwszoplanowym celem zawsze będzie zaspokajanie potrzeb wspólnoty samorządowej – działalność taka kwalifikuje się do określenia mianem działalności gospodarczej.
  4. Z punktu widzenia standardów ochrony konstytucyjnej wynikającej z art. 76 Konstytucji RP niesłusznym było by różnicować pozycję osób fizycznych zaspokajających swoje najbardziej elementarne potrzeby życiowe – prawo do mieszkania, wedle kryteriów dotyczących statusu prawnego podmiotu zapewniającego taką usługę, tj. tego czy prowadzący taką działalność jest podmiotem prawa publicznego (gmina), czy też prywatnego.

Sąd Okręgowy w Szczecinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:     SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:              SSO Wojciech Machnicki, SSO Agnieszka Skrzypiec

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2012 r. w Szczecinie na rozprawie sprawy z powództwa E. K. (reprezentant grupy) przeciwko Gminie Miasto S. o ustalenie – pozew grupowy

postanawia:

rozpoznać niniejszą sprawę w trybie postępowania grupowego opisanego ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44).

 

UZASADNIENIE

Powódka E. K. działająca jako reprezentant grupy, zażądała ustalenia w postępowaniu grupowym, że G. M. S. ponosi odpowiedzialność z tytułu zwrotu na rzecz najemców – członków grupy – nienależnie pobranych kwot stanowiących podwyżkę czynszów dokonanej na podstawie uchwały Rady Miasta S nr LX/(…) z dnia (…) w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem G. M. S. na lata 2006-2011, której nieważność w całości stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w S. w wyroku z dnia 3 marca 2011 r. (sygn. akt (…)) oraz zasadzenia kosztów postępowania.

W ocenie powódki roszczenia objęte pozwem nadają się do dochodzenia w trybie ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, ponieważ roszczenia są jednego rodzaju – wszyscy członkowie grupy występują z roszczeniami pieniężnymi – o zwrot nadpłaconego czynszu i są dochodzone przez grupę liczącą 26 osób oraz są oparte na takiej samej podstawie faktycznej – wynikają z umów najmu łączących każdego członka grupy z Gminą oraz są związane z nadpłaconym czynszem. W ocenie powoda sprawa opisana pozwem należy do spraw związanych z ochroną roszczeń konsumentów, a więc do kategorii spraw dopuszczonych do przeprowadzenia w postępowaniu grupowym.

Z przedstawionego przez powódkę stanu faktycznego wynika, iż w oparciu o niepublikowaną w wojewódzkim dzienniku urzędowym uchwałę R. M. S. nr (…) z dnia (…) w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem G. M. S. na lata 2006-2011 r. która pozbawiła mocy uprzednio obowiązującą uchwałę R. M. S. z dnia r. w sprawie zasad polityki czynszowej obowiązujących w mieszkaniowym zasobie G. M. S. – Prezydent M. S. wydał zarządzenie nr z dnia (…), w którym ustalił sposób obliczania miesięcznej stawki czynszu za 1 m2 powierzchni użytkowej lokalu. Zarządzenie to miało stanowić podstawę prawną podwyżki czynszu. W ocenie powódki skoro Wojewódzki Sąd Administracyjny przywołanym wyżej wyrokiem stwierdził nieważność uchwały nr (…) z dnia (…), to utraciła ona moc w całości jako akt prawa miejscowego. G. M. S. odmówiła zwrotu czynszów ustalonych w powyższy sposób, twierdząc, iż w związku ze stwierdzeniem nieważności uchwały nr (…) z dnia (…) obowiązuje uchwała R. M. S. z dnia (…), z czym powódka nie może się zgodzić. W ocenie powódki przysporzenie doznane na rzecz pozwanej tytułem nienależnego, naliczonego i bezzasadnie podwyższonego czynszu spełnia przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia.

Powódka w piśmie z dnia 28 lutego 2012 r. wskazała, iż w jej ocenie drugą stroną relacji prawnych z konsumentem może być dowolny podmiot.

Pozwana G. M. S. zażądała odrzucenia pozwu z uwagi na niedopuszczalność postępowania grupowego co do roszczeń opisanych w pozwie, a następnie oddalenia powództwa. W ocenie pozwanej roszczenia powódki nie są związane z ochroną praw konsumentów, gdyż w takiej sytuacji drugą stroną takiego stosunku prawnego musiał by być przedsiębiorcom, a G. M. S. takim nie jest, lecz jedynie zaspokaja potrzeby mieszkaniowe wspólnoty samorządowej.

Pozwany uznając wprawdzie, iż roszczenia powodów są jednego rodzaju, stwierdził, że nie zostały one ujednolicone w myśl art. 2 ust. 1 ustawy mimo tego, że są to roszczenia o ustalenie, lecz dotyczą roszczeń pieniężnych. W ocenie pozwanego sytuacja prawna i faktyczna powodów nie jest jednakowa, gdyż łączą ich z Gminą różne rodzaje stosunków prawnych: umowy najmu, umowy najmu na czas trwania stosunku pracy, czy wstąpienia w stosunek najmu po osobie najbliższej. Pozwany wskazał też na merytoryczne przesłanki żądania oddalenia powództwa.

Sąd zważył, co następuje:

Postępowanie grupowe co do roszczeń opisanych w pozwie jest dopuszczalne.

Analizując kwestię przyczyn, dla których ustawodawca zdecydował się wprowadzić do prawa polskiego instytucję postępowania grupowego uwagę zwraca lakoniczne uzasadnienie projektu rządowego. Generalnie sprowadza się ono do zaakcentowania tego, iż celem postępowania grupowego jest stworzenie możliwości rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu, co ma ułatwić dostęp do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w takim postępowaniu jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem (np. w przypadku dochodzenia bardzo małych kwotowo roszczeń od jednego sprawcy szkody) i dzięki temu zwiększa efektywność ochrony sądowej. Projektodawcy stwierdzili nadto, iż taki tryb pozwoli odciążyć sądy od rozpatrywania wielu podobnych spraw różnych podmiotów oraz zmniejszyć koszty postępowania poprzez np. wspólne postępowanie dowodowe, jednolitą reprezentację strony powodowej, czy niższe opłaty od pozwu. Zaakcentowano również, iż procedury postępowania grupowego w państwach członkowskich UE rozszerzają zakres dostępu do wymiaru sprawiedliwości i podnoszą bezpieczeństwo prawne nabywcy – konsumenta.

Zwraca uwagę to, iż dopiero za etapie prac senackich wprowadzono ograniczenia związane z rodzajem roszczeń, które będą mogły korzystać z ochrony w postępowaniu grupowym. Obok roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych oraz roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny wymieniono roszczenia o ochronę konsumentów.

Skupiając się jedynie na kwestii fundamentalnej dla niniejszego postępowania, uwagę zwraca fakt braku w ustawie z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym definicji pojęcia „roszczenia o ochronę konsumentów”. Autor poprawki Senator Piotr Zientarski przedstawiając jej ideę na 45 posiedzeniu Senatu w dniu 2 grudnia 2009 r. stwierdził tylko to, iż pojęcie konsumenta określa kodeks cywilny (str. (…) protokołu).

Analiza powyższej ustawy pozwala stwierdzić, iż w poruszonym wyżej kontekście przedmiotem ochrony są dobra co najmniej dwojakiego rodzaju: bezpieczeństwo prawne konsumenta postrzegane poprzez pryzmat ułatwienia dostępu do sądu oraz dobro wymiaru sprawiedliwości związane z założeniem wyeliminowania konieczności rozstrzygania w szeregu odrębnych postępowań spraw opartych na tej bądź takiej samej podstawie fatycznej czy prawnej.

W niniejszej sprawie pozwany zakwestionował twierdzenie, iż powodom przysługuje status konsumenta w rozumieniu ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Podstawowym argumentem wiodącym do tego wniosku było twierdzenie, iż gmina nie jest przedsiębiorcą i nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie wynajmu lokali mieszkalnych, a jedynie zaspokaja mieszkaniowe potrzeby wspólnoty samorządowej.

W ocenie Sądu powyższy pogląd nie jest trafny.

Dalszy wywód uzasadnienia sprowadzać się będzie do analizy kluczowych dla rozwikłania kwestii wstępnej pojęć jak konsument, przedsiębiorca czy gospodarka komunalna.

  1. Definicja konsumenta.

Reguły wykładni nakazują w pierwszej kolejności definicji konsumenta poszukiwać wśród przepisów k.c., tak jak proponował to autor poprawki senackiej do art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym Piotr Zientarski.

Stosownie do treści art. 221 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Dokonując literalnej wykładni tej definicji przyjąć by należało, iż bez znaczenia pozostają relacje prawne, w których pozostaje podmiot posiadający cechy konsumenta (osoba fizyczna, dokonująca czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową). Wykładnia taka nie wydaje się jednak właściwa, gdyż jej zastosowanie może prowadzić do nie zawsze rozsądnych wniosków, np. że konsumentem może być podmiot wchodzący w relacje prawne z innym konsumentem. Zwraca uwagę to, iż przytoczona wyżej definicja konsumenta została wprowadzona do porządku prawnego ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2003 r. Nr 49, poz. 408), która również definiowała w k.c. przedsiębiorcę (art. 431) dodając w księdze pierwszej k.c. w tytule II, nowy dział III „Przedsiębiorcy i ich oznaczenia”. Uzasadnienie projektu ustawy wskazuje wprost, iż celem takiego zdefiniowania pojęcia konsumenta było jedynie przyjęcie, iż dotyczy ono tylko i wyłącznie osób fizycznych.

Reasumując, przyjmuje się powszechnie, iż powyższa definicja konsumenta nawiązuje do sytuacji, gdy drugą stroną umowy będzie przedsiębiorca. Bycie konsumentem nie jest cechą własną podmiotu, lecz wskazaniem jego roli w obrocie gospodarczym. Źródłem ustanowienia szczególnego reżimu ochrony konsumentów jest naturalna nierówność pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcami. Kodeks cywilny zawiera jedynie ogólną definicję terminu „konsument”, nie określa konsekwencji prawnych z tym związanych, które z kolei są wyrażone w ramach uregulowania konkretnych stosunków prawnych, w których pojawia się już nie tylko konsument, ale zazwyczaj pojawiają się również wymagania dotyczące drugiej strony stosunku konsumenckiego. Zasadniczo ochrona w poszczególnych ustawach konsumenckich uzależniona jest od tego, z kim konsument nawiązuje relację prawną. Najczęściej jest to przedsiębiorca, ale definiowany często w sposób różny ze względu na cele aktów prawnych opisujących te relacje.

II. Przedsiębiorca

W przypadku tej kategorii prawnej analizowana ustawa nie przywołuje definicji przedsiębiorcy, zaś k.c. przedsiębiorcę w art. 431 k.c. określa jako osobę fizyczną, osobę prawną i jednostkę organizacyjną prowadzącą we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Literalna wykładnia definicji przedsiębiorcy zawarta w k.c. czyni koniecznym również analizę terminu działalność gospodarcza lub zawodowa.

W wielu ustawach szczegółowych zawarte zostały odrębne definicje przedsiębiorcy – zbieżne, podobne lub różniące się od definicji przyjętej w art. 431 k.c. Wydaje się, iż właściwym zabiegiem interpretacyjnym będzie analiza dwóch podstawowych regulacji (ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów) w kierunku ustalenia ich celów i dóbr, które mają chronić, co pozwoli na ustalenie ewentualnego podobieństwa przedmiotu ochrony w analizowanych ustawach i ustawie z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Definicje pojęć „przedsiębiorcy” i „działalności gospodarczej” zawarte są przede wszystkim w ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z art. 2 przywołanej ustawy działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W doktrynie wskazuje się, że w celu uznania określonej działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie następujących cech: zarobkowości, zorganizowania, ciągłości i zawodowości. Brak którejkolwiek z cech jest równoznaczny z niemożliwością zakwalifikowania danej działalności do kategorii działalności gospodarczej. Definicja przedsiębiorcy została funkcjonalnie powiązana z prowadzeniem działalności gospodarczej – zgodnie z treścią art. 4 ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej przedsiębiorcą będzie osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą.

Z uzasadnienia rządowego projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (druk sejmowy nr 2118 z dnia 15 października 2003 r.) wynika, iż oprócz realizacji głównego założenia, jakim jest zapewnienie gwarancji swobody działalności gospodarczej, „ustawa ta ma m. in. na celu: poszerzenie zakresu wolności gospodarczej (zwłaszcza przez zastąpienie zdecydowanej większości zezwoleń wpisem do rejestru działalności gospodarczej, uprawniającym do prowadzenia niektórych rodzajów tej działalności), ułatwienie podejmowania działalności gospodarczej (przede wszystkim w drodze zastąpienia kilku zgłoszeń o rozpoczęcie działalności, np. wpisu do ewidencji, KRS, NIP, REGON, itp., jednym wnioskiem), ograniczenie liczby i czasu trwania kontroli działalności gospodarczej (np. przez wprowadzenie zakazu prowadzenia więcej niż jednej kontroli w tym samym czasie u tego samego przedsiębiorcy), określenie mikroprzedsiębiorców oraz nowe zdefiniowanie małych i średnich przedsiębiorców oraz harmonizację przepisów nowej ustawy z Kodeksem cywilnym i Kodeksem spółek handlowych, uproszczenie i uporządkowanie procedur administracyjnych związanych z reglamentacją działalności gospodarczej przedsiębiorców polskich i zagranicznych”.

Zwraca zatem uwagę fakt, iż definicja przedsiębiorcy, czy działalności gospodarczej w rozumieniu powyższej ustawy nie została skonstruowana celem regulowania relacji konsument – przedsiębiorca, lecz relacji przedsiębiorca – organy władzy publicznej, dla ochrony wolności podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej.

Okoliczność ta nakazuje ze szczególną ostrożnością analizować poglądy doktryny prawniczej czy orzecznictwa, tak aby pojęcia przedsiębiorcy „w rozumieniu” ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej nie stosować do innych stanów faktycznych, aniżeli te, które zostały poddane tej konkretnej regulacji.

Nie może zatem być w sposób skuteczny użyta argumentacja zawarta np. w rozstrzygnięciu nadzorczym Wojewody Mazowieckiego z dnia 21 maja 2009 r. (a przytoczona przez pozwanego) nawiązująca do tego, iż do zadań własnych gminy nie należą sprawy z zakresu działalności telekomunikacyjnej, którą Gmina Repki zmieniając statut Związku Komunalnego Sokołów Podlaski zamierzała uznać za leżące w sferze użyteczności publicznej.

Podobnie należy ocenić przydatność argumentacji zawartej w uzasadnieniu wyroku NSA z dnia 24 lutego 2005 r. wydanego w sprawie o sygn. akt (…), gdzie co prawda stwierdzono, iż „gmina, mimo iż posiada osobowość prawną i w określonych sytuacjach prowadzi działalność gospodarczą w formie komunalnych zakładów budżetowych lub spółek prawa handlowego w zakresie zadań własnych określonych w art. 7 ust. 1 u.s.g., której celem jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych, to nie można jej uznać za przedsiębiorcę w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej. Natomiast gmina niewątpliwie jest jednostką organizacyjną niebędącą przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy – Prawo działalności gospodarczej”, ale kontekst tego orzeczenia dotyczy kwestii odroczenia terminu płatności podwyższonej opłaty za wprowadzanie ścieków do wód bez pozwolenia wodnoprawnego, gdzie wnioskodawcą była gmina a beneficjentem Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego. A zatem, relacje opisane tym orzeczeniem dotyczą kwestii publicznoprawnych związanych z gospodarczym wykorzystaniem środowiska naturalnego, a nie stosunków konsumenta z przedsiębiorcą.

Szczególną uwagę zwraca art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 331 ze zm.), który definiuje przedsiębiorcę jako „przedsiębiorcę w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, a także osobę fizyczną, osobę prawną, a także jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej, której ustawa przyznaje zdolność prawną, organizującą lub świadczącą usługi o charakterze użyteczności publicznej, które nie są działalnością gospodarczą w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej”. Przyjąć można, iż celem tej ustawy będzie ochrona swobody konkurencji. Wolna konkurencja nie jest jednak celem samym w sobie. Jej uzasadnieniem są gospodarcze korzyści z funkcjonowania konkurencji – wzrost efektywności przedsiębiorców, który sprzyja wzrostowi dobrobytu konsumentów. A zatem, podstawowym dobrem chronionym w omawianej regulacji jawi się pozycja konsumentów.

W oparciu o powyższą ustawę orzecznictwo sądowe i administracyjne uznało gminę za przedsiębiorcę w zakresie np. ustalania i pobierania lokalnej daniny publicznej, organizacji usługi wywozu odpadów komunalnych, czy w zakresie zarządu drogami publicznymi (sygn. akt przywołano w powyższej monografii).

Wbrew sugestiom pozwanego gmina może prowadzić działalność gospodarczą, posiada zatem status przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W ocenie sądu jest tak m. in. dlatego, iż przedmiot ochrony przewidziany przez powyższą ustawę oraz ustawę z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów jest podobny – ochrona konsumentów, czyli podmiotów mających słabszą pozycję rynkową w porównaniu z profesjonalistą, przedsiębiorcą.

III.  Argumenty natury ustrojowej i konstytucyjnej

Zgodnie z treścią art. 16 ust. 2 i art. 166 Konstytucji RP jednostki samorządu terytorialnego uczestniczą w sprawowaniu władzy publicznej i jako zadania własne wykonują zadania publiczne służące zaspokajaniu potrzeb wspólnoty samorządowej. Gmina organizuje i reguluje życie społeczne oraz gospodarcze w swojej jednostce samorządowej, sprawując w niej administrację publiczną w sposób władczy, jest ona osobą prawną i z tego tytułu może nabywać prawa, zawierać umowy i zaciągać zobowiązania (art. 2 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym – Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591, j.t. ze zm.).

Zakres prowadzenia przez gminę i gminne jednostki organizacyjne działalności gospodarczej reguluje art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 2000 r. o samorządzie gminnym. Z brzmienia tego przepisu wynika wprost, iż gmina prowadzi działalność gospodarczą w zakresie zadań o charakterze użyteczności publicznej, zaś poza tym zakresem wyłącznie w przypadkach określonych w ustawie. A zatem, problem prowadzenia przez gminy działalności gospodarczej może nawiązywać do dwóch sytuacji: pierwszej dotyczącej użyteczności publicznej, a drugiej – zadań wykraczających poza tą sferę. Jeżeli chodzi o zadania z zakresu użyteczności publicznej to działalność gospodarcza gminy jest tu „pożądana, dozwolona, konieczna i możliwa”.

W uzasadnieniu wyroku z dnia 30 listopada 1999 r. (sygn. akt (…)) NSA stwierdził, iż gmina zaliczana jest do osób prawnych prowadzących ubocznie bezpośrednią działalność gospodarczą. Inny jest jednak cel tej działalności. W przypadku gmin nie tyle chodzi o zdobycie środków finansowych na realizację celów statutowych, ale na działalnie w sferze użyteczności publicznej, a więc w celu zaspokojenia potrzeb społeczności lokalnej.

Działalność gospodarcza gminy wykazuje następujące właściwości: nie jest realizowana w warunkach wolności gospodarczej, zakres przedmiotowy działalności gospodarczej gminy wyznaczają jej zadania publiczne, nie jest to działalność ukierunkowana na osiąganie zysku, lecz na zaspokojenie gospodarczych potrzeb wspólnoty samorządowej, uczestnictwo samorządu gminnego w obrocie gospodarczym ma charakter szczególny bowiem produkty tej działalności nie trafiają na rynek, ale są skierowane do skonkretyzowanego odbiorcy.

Założenie o niezarobkowym charakterze świadczenia usług użyteczności publicznej nie jest trafne. Prawdą jest, że w przeszłości usługi takiego rodzaju nie były wykonywane w celach zarobkowych, tak było w okresie gospodarki socjalistycznej, ale w realiach gospodarki rynkowej założenie o całkowicie nieekonomicznym charakterze tych usług nie odpowiada ekonomicznej rzeczywistości i razi anachronizmem. Najczęściej bowiem jest tak, iż działalność polegająca na świadczeniu usług użyteczności publicznej jest wykonywana z zamiarem osiągnięcia zysku i nie zmienia tego nawet fakt, że zysk ten jest traktowany jako drugoplanowy, gdyż pierwszoplanowym celem zawsze będzie zaspokajanie potrzeb wspólnoty samorządowej – działalność taka kwalifikuje się do określenia mianem działalności gospodarczej.

W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1999 r. wydanym w sprawie o sygn. akt (…) wyrażono pogląd, iż użyteczność publiczna jest cechą wszystkich statutowych zadań gminy, które mogą być wykonywane w formach prawem przewidzianych. Z systematyki ustawy o gospodarce komunalnej nie wynika, aby ustawodawca chciał wyraźnie oddzielić tzw. gospodarkę komercyjną od gminnej gospodarki w sferze użyteczności publicznej. Obydwie formy działalności gminnej należy zaliczyć do działalności gospodarczej. W orzeczeniu tym wprost stwierdzono, iż działalnością gospodarczą gminy jest – prowadzona w formie komunalnych zakładów budżetowych lub spółek prawa handlowego – działalność w zakresie zadań własnych, określonych w art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (jedn. tekst: Dz. U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74, ze zm.), których celem jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych, a także – w przypadkach określonych w odrębnej ustawie – działalność w zakresie wykraczającym poza te zadania (OSNC 2000/4/78).

Niewątpliwie zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych wspólnoty gminnej należy do podstawowych obowiązków każdej gminy (art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego), a więc jest to zadanie z zakresu zadań użyteczności publicznej opisane w art. 9 ust.2 ustawy z dnia 8 marca 2000 r. o samorządzie gminnym. Dodatkowo zauważyć należy, iż w art. 8 ust. 4b pkt 2 przywołanej ustawy o ochronie praw lokatorów założono osiąganie z tytułu najmu „godziwego zysku”, co tylko podkreśla gospodarczy charakter tego zadania gminy.

Warta przytoczenia w tym miejscu jest, przywoływana przez strony, treść uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2000 r. wydana w sprawie (…), gdzie stwierdzono, iż „sprawy wynikające z umowy najmu lokalu mieszkalnego, przeznaczonego do zaspokajania osobistych potrzeb mieszkaniowych najemcy i osób bliskich, gdy wynajmującym jest przedsiębiorca prowadzący działalność w zakresie najmu lokali, są sprawami o ochronę konsumentów w rozumieniu art. 61 k.p.c.”. Treść uchwały nie zawiera opisu stanu faktycznego, na którego kanwie ją podjęto, trudno dociec więc, kto został uznany przez Sąd Najwyższy za przedsiębiorcę, którego dotyczył analizowany spór, uwagę jednak zwraca sposób zdefiniowania spraw z zakresu ochrony konsumentów, a to ze względu na mnogość i niejednorodność definicji ustawowych czy doktrynalnych konsumenta, poprzez pryzmat ochrony konstytucyjnej tego rodzaju uczestników obrotu gospodarczego.

Analizując treść art. 76 Konstytucji RP stanowiący, iż „Władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi” Sąd Najwyższy stwierdził, iż użytych w tym przepisie pojęć „konsumenci”, „użytkownicy” i „najemcy” nie należy przeciwstawiać, lecz trzeba je rozumieć jako oznaczające jedną, szeroko ujętą grupę podmiotów, którym przepis ten zapewnia taką samą ochronę. Sąd Najwyższy uznał najemców za konsumentów i stwierdził, iż winni oni korzystać z takiej samej ochrony prawnej jak konsumenci. Zaznaczenia przy tym wymaga to, iż ochrona ta miała dotyczyć zrównania sytuacji najemców z konsumentami w kontekście możliwości reprezentowania tych dwóch grup przez rzecznika konsumentów (art. 61 k.p.c.), a więc kwestii ochrony proceduralnej.

Orzeczenie to doczekało się glosy aprobującej autorstwa prof. Ewy Łętowskiej („Przegląd Sejmowy” 6(41)2000, str. 93). W ocenie Glosatorki art. 76 Konstytucji RP stanowi dyrektywę interpretacyjną skierowaną również do sądów, dotyczącą jednolitego traktowania zarówno konsumentów, jak i najemców – słusznie zatem postąpił Sąd Najwyższy ujednolicając tę ochronę, skoro na gruncie obowiązującego w tym czasie art. 61 k.p.c. istniały wątpliwości co do możliwości wytaczania na rzecz najemców powództw przez organizacje społeczne, których statutowym zadaniem była ochrona praw najemców.

Zwrócić należy tu uwagę, iż omawiana uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2000 r. „ujednolica” uprawnienia proceduralne najemców i konsumentów, zatem przyjąć należy, iż norma opisana w art. 76 Konstytucji RP nakazuje również objąć podobną ochroną jak konsumentów opisanych w art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym najemców. Warte jest tu zaakcentowania, iż wykładnia zaprezentowania przez Sąd Najwyższy miała charakter funkcjonalny, nie skupiający się na definicjach ustawowych konsumentów czy najemców, a akcentujący podobieństwo społeczne tych dwóch grup wywołane potrzebą ochrony strony słabszej na rozbudowanym rynku dóbr i usług. Przy czym art. 76 Konstytucji RP nie różnicuje pozycji najemców czy konsumentów w zależności od tego czy przedsiębiorca wchodzący w relację z tymi dwoma grupami zajmuje się działalnością publiczną czy też prywatną.

W podobnym duchu normę konstytucyjną wynikającą z treści art. 76 Konstytucji RP postrzegał Trybunał Konstytucyjny w rozważaniach zawartych w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 kwietnia 2005 r., gdzie analizowano sytuację członków spółdzielni mieszkaniowych. Za fakt powszechnie znany Trybunał uznał to, że spółdzielnie mieszkaniowe są jednostkami organizacyjnymi, które z racji swego majątku, doświadczenia osób nimi kierującymi, a zwłaszcza z uwagi na służące im zaplecze administracyjne (techniczne i osobowe), są podmiotami „silniejszymi” niż poszczególni członkowie spółdzielni, jak również osoby ubiegające się o członkostwo i związane z nim prawo do lokalu. Trybunał uznał interesy lokatorów takich mieszkań za analogicznie jak w przypadku konsumentów, wnioskując, iż mają one charakter rozproszony, co utrudnia im ich ochronę. Okoliczności te w ocenie Trybunału winny skutkować objęciem wszystkich grup społecznych ochroną przewidzianą w przytoczonym wyżej przepisie.

Przykładem podobnego rodzaju był również, przytoczony przez powódkę, stan faktyczny zaistniały w sprawie stanowiącej kanwę wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2007 r. w sprawie o sygn. akt (…), gdzie członka spółdzielni mieszkaniowej w relacjach ze spółdzielnią określono jako konsumenta, zaś zapis statutu spółdzielni zakazujący członkom potrącania ich wierzytelności wobec Spółdzielni z długami z tytułu opłat eksploatacyjnych uznano za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 3851 pkt 3 k.c. (OSNC-ZD 2008/3/74).

Funkcjonalne podejście do definicji konsumenta widoczne jest również w prawodawstwie unijnym. Dla przykładu Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich definiuje w art. 2 c) „sprzedawcę lub dostawcę” jako każdą osobę fizyczną lub prawną, która w umowach objętych dyrektywą działa w celach dotyczących handlu, przedsiębiorstwa lub zawodu, bez względu na to, czy należy do sektora publicznego czy prywatnego.

Marginalnie zauważyć należy, iż w 2005 r. Komisja Europejska zleciła opracowanie projektu wspólnego systemu odniesienia (DCFR), którego celem było stworzenie zasad umożliwiających Komisji zachowanie wewnętrznej spójności dyrektyw dotyczących ochrony konsumentów w zakresie prawa umów. Zgodnie z Aneksem I (Definicje) do projektu DCFR oraz art. 1.-1:105 ust. 2 DCFR przedsiębiorca oznacza osobę fizyczną albo prawną, bez względu na to, czy stanowi ona własność prywatną czy publiczną, która dokonuje czynności związanej ze swoim prowadzonym na własny rachunek handlem, działalnością albo zawodem, nawet jeżeli nie zamierza ona osiągnąć w wyniku dokonywanej czynności zysku.

Konkludując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż z punktu widzenia standardów ochrony konstytucyjnej wynikającej z art. 76 Konstytucji RP niesłusznym było by różnicować pozycję osób fizycznych zaspokajających swoje najbardziej elementarne potrzeby życiowe – prawo do mieszkania, wedle kryteriów dotyczących statusu prawnego podmiotu zapewniającego taką usługę, tj. tego czy prowadzący taką działalność jest podmiotem prawa publicznego (gmina), czy też prywatnego. G. M. S. jest właścicielem ponad dwudziestu tysięcy lokali mieszkalnych, zarządza nimi w sposób profesjonalny, ciągły, przy pomocy zorganizowanej struktury w postaci zakładu budżetowego – Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych, zaś ustawodawca umożliwia pozwanemu osiąganie z tego tytułu godziwego zysku.

Akceptacja odmiennego sposobu interpretacji słowa „konsument” wymagałaby uzasadnienia zróżnicowania sytuacji najemców mieszkań komunalnych i „innych”, którzy korzystaliby jako konsumenci z możliwości dochodzenia swoich roszczeń w postępowaniu grupowym. Zwrócić uwagę należny na to, iż zaprezentowana przez pozwanego interpretacja definicji „konsumenta” narusza wymóg proporcjonalności wynikający z nakazu równego traktowania podobnych podmiotów opisanego w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Aktualność zachowują tu rozważania zawarte w uzasadnieniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 września 1996 r. wydanego w sprawie o sygn. akt K 10/96 (OTK 1996/4/33), gdzie stwierdzono; mi. in., iż wszelkie odstępstwa od nakazu równego traktowania podmiotów podobnych winny zawsze znajdować podstawę w odpowiednio przekonywujących argumentach, które muszą:

  • pozostawać w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią przepisów; w których zawarta jest kontrolowana norma oraz służyć realizacji tego celu i treści. Innymi słowy, wprowadzane zróżnicowania muszą mieć charakter racjonalnie uzasadniony. Nie wolno ich dokonywać według dowolnie ustalonego kryterium;
  • mieć charakter proporcjonalny, a więc waga interesu, któremu ma służyć różnicowanie sytuacji adresatów normy, musi pozostawać w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku nierównego potraktowania podmiotów podobnych;
  • pozostawać w jakimś związku z innymi wartościami, zasadami czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych.

Pozwany w niniejszej sprawie w jakikolwiek sposób nie zracjonalizował swojego twierdzenia o tym, iż najemcy lokali komunalnych (będących własnością G. M. S.) nie posiadają prawnych możliwości dochodzenia swoich roszczeń w trybie ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Wbrew ocenie pozwanego roszczenia opisane pozwem dnia (…) spełniają również pozostałe przesłanki dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Roszczenia członków grupy są oparte na tej samej podstawie faktycznej i prawnej: powodowie uważają, iż jako najemcy lokali komunalnych uiścili Gminie nienależne opłaty za wynajem tych lokali, co stanowi bezpodstawne wzbogacenie pozwanej. Przyczyna zubożenia powodów wynikać ma z tego samego źródła – bezprawnej uchwały R. M. S. nr (…) z dnia (…). Powództwo w niniejszej sprawie ma charakter powództwa o ustalenie – ustalenie odpowiedzialności pozwanej z tytułu zwrotu na rzecz najemców – członków grupy – nienależnie pobranych kwot stanowiących podwyżkę czynszów. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie nakłada, w odróżnieniu do art. 189 k.p.c. na stronę powodową obowiązku wykazania interesu prawnego, czy też obowiązku ujednolicenia roszczeń poszczególnych członków grupy (art. 2 ust. 3 ustawy).

Bez jakiegokolwiek znaczenia prawnego, w ocenie Sądu pozostaje fakt, iż członkowie zawiązującej się grupy na podstawie różnych zdarzeń prawnych nawiązali stosunek najmu zajmowanych aktualnie lokali komunalnych. Bezsporne w niniejszej sprawie jest to, iż lokale opisane pozwem należą do Gminy i powodowie zajmują je jako najemcy płacąc czynsz. Oczekiwanie różnego traktowania prawnego konsumenta stosownie do sposobu nawiązania stosunku prawnego z przedsiębiorcą stanowi nieuzasadnione warunkami ustawowymi różnicowanie pozycji prawnej takiego podmiotu, co już samo przez się nie może zasługiwać na aprobatę. Warte w tym miejscu będzie przytoczenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który badał konstytucyjność odmiennego traktowania najemców ze względu na podstawę zawarcia stosunku najmu. Za znajdujące uzasadnienie w poprzednim systemie wartości uznano preferowanie przez ustawodawcę najemców, których stosunek najmu powstał na skutek decyzji administracyjnych.

Mając na uwadze powyższe Sąd w oparciu o art. 10 ust. 1 zd. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. postanowił rozpoznać niniejszą sprawę w postępowaniu grupowym.


Zarządzenie Przewodniczącego Sądu Okręgowego w Tarnowie Wydział I Cywilny z dnia 21 stycznia 2011 r.

Sąd Okręgowy w Tarnowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:           SSO Marek Syrek

po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2011 r. w Tarnowie na posiedzeniu niejawnym sprawy z powództwa Powiatowego Rzecznika Konsumentów Powiatu Tarnowskiego działającego na rzecz (…) A. S.A. w W. o nakazanie wypłacenia świadczeń,

zarządza:

zwrot pozwu.

 

UZASADNIENIE

Powiatowy Rzecznik Konsumentów Powiatu Tarnowskiego wniósł pozew w postępowaniu grupowym działając na rzecz czternastu osób fizycznych.

Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 4 ust. 4 ustawy z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44) (dalej jako: u.d.p.g.”) w postępowaniu tym obowiązuje zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego, chyba że powód jest adwokatem lub radcą prawnym. Regulacja powyższa przewiduje więc przymus adwokacko — radcowski w całym postępowaniu grupowym. W świetle cytowanego przepisu ustawy działanie rzecznika konsumentów nie zwalnia strony z obowiązkowej reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym.

W sprawie niniejszej pozew został sporządzony przez osobę nie będącą adwokatem lub radcą prawnym. Wniesienia pozwu nie jest czynnością, która w świetle art. 97 § 1 k.p.c. mogłaby zostać dokonana przez osobę nie spełniającą odpowiednich kryteriów, a która to czynność mogłaby zostać konwalidowana w terminie późniejszym. Trudno także zaakceptować sytuację, w której powód jest wzywany do uzupełnienia braku polegającego na sporządzeniu pozwu przez osobę nie będącą adwokatem lub radcą prawnym. Z natury rzeczy uzupełnienie takie nie jest możliwe, a pozew wniesiony przez profesjonalnego pełnomocnika byłby całkowicie odrębnym pismem wszczynającym postępowanie. Sporządzenie pozwu przez adwokata lub radcę prawnego jest elementem konstrukcyjnym tego pisma i uzupełnienie braków w tym zakresie nie jest możliwe

Zgodnie z art. 130 § 5 k.p.c. pisma procesowe sporządzone z naruszeniem art. 87 [1] k.p.c. podlegają zwrotowi bez wzywania do usunięcia braków, chyba że ustawa stanowi inaczej. Art. 87 [1] k.p.c. reguluje kwestie przymusu adwokackiego w postępowaniu przed Sądem Najwyższym. Z tego względu regulacja powyższa nie może znaleźć zastosowania wprost do postępowania grupowego. Może jednak być stosowana per analogiam, gdyż ustawa z 17 grudnia 2009 r. nie wskazuje, jak należy postąpić w sytuacji wniesienia pozwu z naruszeniem art. 4 ust. 4. u.d.p.g.

W takiej sytuacji konieczne jest wydanie zarządzenia o zwrocie pozwu na podstawie art. 130 § 5 k.p.c. stosowanym per analogiam.


Postanowienie Sądu Okręgowego w Opolu Wydział I Cywilny z dnia 13 grudnia 2010 r.

Orzeczenie zostało uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 lipca 2011 r., sygn. akt I ACz 1112/11.

  1. Zgodnie z art. 16 ust. 3 w zw. z art. 186 ust. 1 ustawy Prawo wodne tylko w przypadku sprawy wytoczonej przeciwko właścicielowi wody lub właścicielowi urządzenia wodnego w związku z zalaniem gruntu podczas powodzi w wyniku nieprzestrzegania przez niego przepisów ustawy przysługuje odszkodowanie (na warunkach określonych w ustawie Prawo wodne), które może być dochodzone bezpośrednio na drodze sądowej bez potrzeby wyczerpania trybu postępowania administracyjnego.

Sąd Okręgowy w Opolu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Sieheń

Sędziowie:  SSO Ryszard Kądziela, SSO Izabela Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2010 r. w Opolu na rozprawie sprawy z powództwa (…) – reprezentanta grupy mieszkańców ul. Raciborskiej i ul. Cmentarnej w Kędzierzynie-Koźlu oraz miejscowości Kobylice przeciwko Gminie Kędzierzyn-Koźle – Prezydentowi Miasta Kędzierzyn-Koźle i Powiatowi Kędzierzyn-Koźle – Staroście Kędzierzyna-Koźla o ustalenie w przedmiocie oceny dopuszczalności postępowania grupowego

postanawia:

  1. odrzucić pozew;
  2. odstąpić od obciążania powoda (…) kosztami zastępstwa procesowego na rzecz Gminy Kędzierzyn-Koźle – Prezydenta Miasta Kędzierzyn-Koźle;
  3. odstąpić od obciążania powoda (…) kosztami zastępstwa procesowego na rzecz Powiatu Kędzierzyn-Koźle – Starosty Kędzierzyna-Koźla.

 

UZASADNIENIE

Powód (…) – reprezentant grupy mieszkańców przy ul. Raciborskiej i ul. Cmentarnej w Kędzierzynie-Koźlu oraz miejscowości Kobylice, wystąpił z pozwem w postępowaniu grupowym przeciwko Gminie Kędzierzyn-Koźle reprezentowanej przez Prezydenta Miasta Kędzierzyn-Koźle i Powiatowi Kędzierzyn-Koźle reprezentowanemu przez Starostę Kędzierzyna-Koźla, domagając się ustalenia solidarnej odpowiedzialności pozwanych za szkody wyrządzone grupie, poprzez doprowadzenie do zalania ich mienia, w wyniku powodzi na rzece Odrze w dniach 18.05.2010 r. i 19.05.2010 r. Domagał się też obciążania pozwanych solidarnym obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów wynagrodzenia radcy prawnego.

W uzasadnieniu podniósł, iż w dniach 18-19.05.2010 r. przez rzekę Odrę w granicach Powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, przez miejscowości Cisek, Landzmierz, Kobylice i Kędzierzyn-Koźle przechodziła fala powodziowa zwiększająca poziom wody w rzece do około 8 metrów. Powód przedstawił obszernie okoliczności przechodzenia tej fali – raz z punktu widzenia poszkodowanych, a dwa z punktu widzenia Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kędzierzynie-Koźlu. Wersja poszkodowanych, obejmująca szczegółowy opis okoliczności przechodzenia fali powodziowej i skutków działań podjętych przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego na ul. Głubczyckiej wraz z pełną dokumentacją fotograficzną została zawarta w załączniku 3 do pozwu, zatytułowanym: „Zalanie przedmieścia Kędzierzyna-Koźla oraz przyległych wsi, a także samego miasta w maju 2010 r. Pogłębiona analiza – skutków i przyczyn kataklizmu powodzi”. Opracowanie to zostało sporządzone przez jednego z członków grupy poszkodowanych – (…). Zgodnie z tą wersją zanim fala powodziowa dotarła do granic Kędzierzyna-Koźla, wezbrane wody rzeki Odry wydostały się z koryta jeszcze przed miejscowością Cisek, a także przez przerwę w wałach przeciwpowodziowych biegnących po lewej stronie rzeki w miejscowości Landzmierz, znajdującej się za Ciskiem i bezpośrednio przed miejscowością Kobylice. Wały przeciwpowodziowe, wzdłuż lewego brzegu rzeki Odry, na którym leży miejscowość Kobylice oraz ulice Raciborska i Cmentarna w Kędzierzynie – Koźlu, oprócz przerwy w miejscowości Landzmierz, ciągnęły się i łączyły z nasypem, po którym biegła jezdnia nowo budowanej obwodnicy miasta Kędzierzyn Koźle. W dniach 18-19 maja 2010 r., wały te w miejscu, w którym łączyły się z nasypem obwodnicy zostały przerwane w związku z prowadzonymi na obwodnicy pracami związanymi z budową mostu na rzece Odrze. W ostatnich godzinach przed nadejściem fali powodziowej przerwa ta została naprędce zasypana i umocniona. Zamknięto również zaporę przeciwpowodziową (tzw. szandor) na wale przeciwpowodziowym, przecinającym ulicę Raciborską. Ukształtowanie terenu leżącego po lewej stronie rzeki Odry od miejscowości Landzmierz do nasypu obwodnicy i wału przeciwpowodziowego, przecinających ulicę Raciborską było ogólnie takie, że najniżej położonym miejscem było koryto rzeki Odry, a teren wznosił się w kierunku drogi krajowej nr 45. Działania polegające na zasypaniu przerwy w wale przeciwpowodziowym i połączeniu go z nasypem obwodnicy, przy jednoczesnym zamknięciu zapory przeciwpowodziowej w miejscu przecinającym ulicę Raciborską i uwzględnieniu opisanego powyżej ukształtowania terenu, spowodowały utworzenie z miejscowości Kobylice oraz z części Kędzierzyna-Koźla w rejonie ulic Raciborskiej i Cmentarnej, zbiornika gromadzącego wodę wpływającą przez przerwę w wałach w miejscowości Landzmierz, uniemożliwiając powrót tej wody do koryta rzeki i piętrząc ją do wysokości wałów. Sytuacje pogorszyły kolejne działania, podejmowane na dalszym odcinku obwodnicy w kierunku drogi krajowej nr 45 (rondo między Kędzierzynem-Kozłem i Reńską Wsią) i polegające na podnoszeniu, za pomocą gruzu i worków z piaskiem poziomu obwodnicy w celu uniemożliwienia przedostania się wody do Koźla. O działaniach tych była mowa w przytoczonym w pozwie opisie – decyzja o ich podjęciu zapadła w dniu 19 maja 2010 r. na posiedzeniu sztabu kryzysowego w obecności Komendanta Wojewódzkiego Policji i jego Zastępcy. Zdaniem powoda jedyne, co w ten sposób osiągnięto to zgromadzenie jeszcze większej ilości wody w zbiorniku, który wcześniej utworzono. Poziom wody w tym zbiorniku okazał się wyższy o około 1,5 metra od poziomu wody w korycie rzeki po drugiej stronie wału przeciwpowodziowego, a mieszkańcy Kobylic zostali całkowicie zalani i to w stopniu zbliżonym do stopnia zalania podczas powodzi, która miała miejsce w 1997 r., pomimo niższego o blisko 2 metry stanu wody. Biorąc pod uwagę opisany wyżej stan faktyczny powód stwierdził, że działania podejmowane przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, polegające na podwyższaniu poziomu obwodnicy w kierunku jej skrzyżowania z drogą nr 428 (okolice ronda w Reńskiej Wsi) i zaniechanie działań polegających na przerwaniu wału przeciwpowodziowego biegnącego wzdłuż lewego brzegu Odry w miejscowości Kobylice (w okolicy ich styku z nasypem obwodnicy), nie dość, że nie zapobiegły przedostaniu się wody do południowych części Kędzierzyna-Koźla, a wręcz to przedostanie się spowodowały, to przede wszystkim doprowadziły do spiętrzenia wody w miejscowości Kobylice i na ulicach Raciborskiej i Cmentarnej w Kędzierzynie-Koźlu, w wyniku czego mieszkańcy tych obszarów ponieśli znaczne szkody, a zgodnie z art. 17 ust. 1 Ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym, organem właściwym w sprawach zarządzania kryzysowego na obszarze powiatu jest starosta jako przewodniczący zarządu powiatu. Do jego podstawowych zadań z punktu widzenia zagrożenia powodzią, które jest niewątpliwie sytuacją kryzysową, należy zgodnie z ust. 2 powołanego przepisu kierowanie monitorowaniem, planowaniem, reagowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie powiatu oraz realizacja zadań z zakresu planowania cywilnego, w tym opracowywanie i przedkładanie wojewodzie do zatwierdzenia powiatowego planu zarządzania kryzysowego. Swoje zadania starosta w tym zakresie wykonuje przy pomocy powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego, którego ustala skład, siedzibę i tryb pracy. Zaplecze techniczne starosty i powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego stanowią powiatowe centra zarządzania kryzysowego, które zapewniają przepływ informacji na potrzeby zarządzania kryzysowego oraz wykonują zadania starosty. Zgodnie z art. 18 ust 4 powołanej ustawy w miejscowościach będących jednocześnie siedzibami powiatów i miast na prawach powiatu, na podstawie porozumienia zawartego między tymi jednostkami samorządu terytorialnego, może być tworzone wspólne centrum zarządzania kryzysowego obejmujące zasięgiem działania obszar obu jednostek samorządu terytorialnego. Według powoda najprawdopodobniej na podstawie takiego porozumienia zarządzaniem kryzysowym w mieście Kędzierzyn-Koźle i powiecie kędzierzyńsko – kozielskim zajmuje się jedno Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Biorąc powyższe pod uwagę odpowiedzialność za działania lub zaniechania takiego połączonego centrum ponoszą jednostki samorządu, które je powołały, a więc Miasto i Gmina Kędzierzyn-Koźle oraz Starostwo kędzierzyńsko – kozielskie. Powód zacytował, że na podstawie art. 417 § 1 i 2 kodeksu cywilnego za szkodę wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Jeżeli wykonywanie zadań z zakresu władzy publicznej zlecono, na podstawie porozumienia, jednostce samorządu terytorialnego albo innej osobie prawnej, solidarną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę ponosi ich wykonawca oraz zlecająca je jednostka samorządu terytorialnego albo Skarb Państwa.

Pozwany Gmina Kędzierzyn-Koźle wniósł o odrzucenie pozwu i zasądzenie od strony powodowej kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych. Podniósł przy tym, iż żądanie pozwu może być dochodzone przed sądem po wyczerpaniu postępowania administracyjnego w sprawie, z wyłączeniem przypadków, o których mowa w art. 16 ust. 3 i art. 17 ust.1 ustawy z 18.07.2001 r. Prawo wodne. Zgodnie bowiem z art. 186 ust. 1 ustawy o jakiej mowa wyżej – w sprawie naprawienia szkód innych niż określone w art. 16 ust. 3 i art. 17 ust 1 droga sądowa przysługuje po wyczerpaniu trybu, o którym mowa w ust. 3. W myśl zaś ust. 3 art. 186 na żądanie poszkodowanego organ właściwy do wydania pozwolenia wodnoprawnego, a jeżeli szkoda nie jest następstwem pozwolenia wodnoprawnego – właściwy marszałek województwa, ustala wysokość odszkodowania w drodze decyzji, a dla strony niezadowolonej przysługuje droga sądowa. Skoro więc w sprawie nie może mieć zastosowania art. 16 ust. 3 i art. 17 ust. 1 cytowanej ustawy, to roszczenia nie można dochodzić przed wyczerpaniem postępowania administracyjnego. Wyjaśniał przy tym, że art. 16 ust. 3 zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 04.06.2004 r. dotyczy szkód spowodowanych przez właściciela wody lub właściciela urządzenia wodnego, a pozwani niewątpliwie nie są ani właścicielem wód, ani urządzeń, gdyż jest nim Skarb Państwa, a z kolei art. 17 ust. 1 odnosi się do przypadku zajęcia w sposób trwały i naturalny gruntu nie stanowiącego własności właściciela wody i stanowi, że w tym przypadku grunt staje się własnością właściciela wody. Niezależnie od tego twierdził, iż brak jest jednolitych podstaw faktycznych i prawnych, gdyż inne były przyczyny zalania mieszkańców ulic Emilii Plater w Koźlu i ul. Kadetów, a inne dla pozostałych członków grupy. Poza tym skoro powód może wystąpić z roszczeniem o świadczenie, to niedopuszczalne jest powództwo o ustalenie.

Pozwany Powiat Kędzierzyn-Koźle również wniósł o odrzucenie pozwu na podstawie art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 186 ust. 1 i 3 ustawy z 18.07.2001 r. Prawo wodne oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o oddalenie powództwa.

W uzasadnieniu zwrócił uwagę, iż art. 417 § 1 i 2 k.c. w żaden sposób nie może stanowić podstawy prawnej roszczenia, gdyż powód nie określił na czym ma polegać niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie pozwanego przy wykonywaniu władzy publicznej. Podniósł, iż zgodnie z tymi samymi przepisami ustawy Prawo wodne, które cytował pozwany Gmina Kędzierzyn-Koźle organem właściwym do ustalenia wysokości odszkodowania jest właściwy marszałek województwa, dodając przy tym, że legitymację bierną zgodnie z art. 16 ust. 3 Prawo wodne ma właściciel wody lub właściciel urządzenia.

Zdaniem Sądu pozew należało odrzucić na podstawie art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. W sprawie bowiem zachodzi tzw. czasowa niedopuszczalność drogi sądowej.

Zgodnie z art. 186 ustawy z 18.07.2001 r. Prawo wodne (Dz. U. 05.239.2019) do naprawienia szkód innych niż określone w art. 16 ust. 3 i art. 17 ust. 1 droga sądowa przysługuje po wyczerpaniu trybu, o którym mowa w ust. 3. W myśl natomiast ust. 3 i 4 art. 186 na żądanie poszkodowanego organ właściwy do wydania pozwolenia wodnoprawnego, a jeżeli szkoda nie jest następstwem pozwolenia wodnoprawnego – właściwy marszałek województwa, ustala wysokość odszkodowania w drodze niezaskarżalnej decyzji, a stronie niezadowolonej z ustalonego odszkodowania przysługuje droga sądowa, przy czym przysługuje ona również w przypadku nie wydania decyzji przez właściwy organ w ciągu 3 miesięcy od zgłoszenia żądania przez poszkodowanego. Z zapisu tego wyraźnie wynika, iż możliwość wystąpienia bezpośrednio na drogę sądową ograniczona została do dwóch przypadków opisanych w art. 16 ust. 3 i art. 17 ust. 1. Ten ostatni w ogóle nie może mieć zastosowania, gdyż sprawa nie dotyczy zajęcia w sposób trwały i naturalny cudzego gruntu i nabycia tą drogą własności tego gruntu przez właściciela wody. Nie może mieć również zastosowania art. 16 ust. 3, gdyż powództwo nie zostało wytoczone przeciwko Skarbowi Państwa – właścicielowi wody i właścicielowi urządzeń wodnych, a przeciwko Gminie oraz Starostwu. Zgodnie natomiast z art. 16 ust. 3 w zw. z art. 186 ust. 1 tylko w przypadku sprawy wytoczonej przeciwko właścicielowi wody lub właścicielowi urządzenia wodnego w związku z zalaniem gruntu podczas powodzi w wyniku nieprzestrzegania przez niego przepisów ustawy przysługuje odszkodowanie (na warunkach określonych w ustawie Prawo wodne), które może być dochodzone bezpośrednio na drodze sądowej bez potrzeby wyczerpania trybu postępowania administracyjnego.

Mając na uwadze powyższe Sąd odrzucił pozew na podstawie art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. uznając tym samym, że w tej sytuacji przedwczesnym jest rozstrzygnięcie o dopuszczalności postępowania grupowego, o jakim mowa w art. 10 ustawy z 17.12.2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. 10.7.44.). Jednocześnie na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpiono od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej – wzięto przy tym pod uwagę, iż sprawa dotyczy członków grupy znajdujących się w wyjątkowo trudnej sytuacji zarówno życiowej jak i też majątkowej, gdyż poszkodowanych w wyniku powodzi.

 

Powyżej podane informacje zostały opracowane w oparciu o informację publiczną przekazaną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu.

Zamieszczone na stronie orzeczenia Sądu Okręgowego w Opolu zostały udostępnione przez Prezesa Sądu Okręgowego w Opolu. Tekst orzeczeń został przetworzony przez podmiot prowadzący niniejszą stronę poprzez dodanie tez, opracowanie wizualne, usunięcie błędów interpunkcyjnych i literówek oraz wprowadzenie skrótu „u.d.p.g.”.