Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2019 r.

  1. Wykładnia pojęcia „przy wykonywaniu powierzonej mu czynności”, w rozumieniu art. 429 k.c., jest determinowana okolicznościami faktycznymi konkretnej sprawy, a w szczególności tym, czy rodzaj czynności, w związku z którą doszło do wyrządzenia szkody, z punktu widzenia poszkodowanego, przy uwzględnieniu należytej jego staranności, daje obiektywne podstawy do przyjęcia przez niego istnienia funkcjonalnego związku tej czynności z czynnościami, które faktycznie wchodziły w zakres czynności powierzonych.
  2. Przepis art. 429 k.c. określa odpowiedzialność powierzającego czynności drugiemu na zasadzie winy i odpowiedzialność ta jest samodzielna i niezależna od odpowiedzialności bezpośredniego sprawcy.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Władysław Pawlak

w sprawie z powództwa B. B. – reprezentanta w postępowaniu grupowym przeciwko (…) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę, na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 30 października 2019 r.,

na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…) z dnia 26 września 2018 r., sygn. akt V ACa (…),

  1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;
  2. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda – reprezentanta grupy B. B. kwotę 12.500,00 (dwanaście tysięcy pięćset) zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.

UZASADNIENIE

W związku ze skargą kasacyjną strony pozwanej (…) Bank S.A. w W. od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…) z dnia 26 września 2018 r., sygn. akt V ACa (…) Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 3989 § 1 k.p.c. Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność postępowania lub skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona. Tylko na tych przesłankach Sąd Najwyższy może oprzeć rozstrzygnięcie o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.

Dopuszczenie i rozpoznanie skargi kasacyjnej ustrojowo i procesowo jest uzasadnione jedynie w tych sprawach, w których mogą być zrealizowane jej funkcje publicznoprawne. Zatem nie w każdej sprawie, skarga kasacyjna może być przyjęta do rozpoznania. Sąd Najwyższy nie jest trzecią instancją sądową i nie rozpoznaje sprawy, a jedynie skargę, będącą szczególnym środkiem zaskarżenia. W judykaturze Sądu Najwyższego, odwołującej się do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, jeszcze w okresie obowiązywania kasacji zostało utrwalone stanowisko, że ograniczenie dostępności i dopuszczalności kasacji nie jest sprzeczne z Konstytucją RP, ani z wiążącymi Polskę postanowieniami konwencji międzynarodowych (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2001 r., III CZP 49/00, OSNC 2001, Nr 4, poz. 53).

Podstawowym celem postępowania kasacyjnego jest ochrona interesu publicznego przez zapewnienie jednolitości wykładni oraz wkład Sądu Najwyższego w rozwój prawa i jurysprudencji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2000 r., II CZ 178/99, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 147).

Wniosek o przyjęcie skargi kasacyjnej skarżący oparł na przesłance uregulowanej w art. 3989 § 1 pkt 1 k.p.c. Przesłanka ta nie została jednak spełniona.

Według ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, przedstawienie okoliczności uzasadniających rozpoznanie skargi kasacyjnej ze względu na przesłankę istotnego zagadnienia polega na sformułowaniu tego zagadnienia i wskazaniu argumentów, które prowadzą do rozbieżnych ocen. Musi przy tym chodzić o zagadnienie nowe, dotychczas nierozpatrywane w judykaturze, które zarazem ma znaczenie dla rozpoznania wniesionej skargi kasacyjnej oraz innych podobnych spraw (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2001 r., II CZ 35/01, OSNC 2002, Nr 1, poz. 11, z dnia 11 stycznia 2002 r., III CKN 570/01, OSNC 2002, Nr 12, poz. 151, z dnia 21 czerwca 2016 r., V CSK 21/16, nie publ., z dnia 15 czerwca 2016 r., V CSK 4/16, nie publ.).

Istotnych zagadnień prawnych skarżący upatruje w konieczności wyjaśnienia czy: 1) dopuszczalne jest stosowanie różnych wykładni pojęcia „przy wykonywaniu powierzonej mu czynności” w rozumieniu art. 429 k.c., w tym wykładni szerokiej i wąskiej, czy też stosowana powinna być uniwersalna wykładnia tego pojęcia, wedle której równoznaczne jest ono ze zwrotem „w celu wykonania powierzonej czynności”, a jeśli dopuszczalne jest stosowanie różnych wykładni tego pojęcia, to jakie kryteria decydują o przyjęciu szerokiej albo wąskiej wykładni tego przepisu; 2) czy naruszenie postanowień umowy przez jedną ze stron może stanowić źródło bezprawności w rozumieniu art. 415 k.c. w sytuacji, gdy takie naruszenie doprowadziło do wyrządzenia szkody osobie trzeciej, która nie była stroną tej umowy.

Sposób sformułowania pierwszego zagadnienia prawnego jest zbyt ogólnikowy i nie jest osadzony w realiach stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy. Należy bowiem zauważyć, że o rzeczywistych rozbieżnościach w orzecznictwie można mówić tylko wówczas, gdy brak zgodności rozstrzygnięć dotyczy takich samych lub zbliżonych stanów faktycznych (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2015 r., III CSK 59/15, OSNC 2016, nr 2, poz. 29).

W ramach złożonego i wielowątkowego, jak w tej sprawie, stanu faktycznego, wykładnia pojęcia „przy wykonywaniu powierzonej mu czynności”, w rozumieniu art. 429 k.c., jest determinowana okolicznościami faktycznymi konkretnej sprawy, a w szczególności tym, czy rodzaj czynności, w związku z którą doszło do wyrządzenia szkody, z punktu widzenia poszkodowanego, przy uwzględnieniu należytej jego staranności, daje obiektywne podstawy do przyjęcia przez niego istnienia funkcjonalnego związku tej czynności z czynnościami, które faktycznie wchodziły w zakres czynności powierzonych. Nie bez znaczenia jest tutaj kwalifikacja podmiotowa poszkodowanego, tj. występowanie w charakterze konsumenta, co w odniesieniu do przesłanki winy w wyborze powierzającego ma istotne znaczenie dla oceny, czy powierzający, jako przedsiębiorca o szczególnych kwalifikacjach, należycie sprawdził przymioty podmiotu, któremu powierzył wykonywanie czynności oraz, czy z uwagi na rodzaj powierzonych czynności i w dodatku realizowanych nie jednorazowo, lecz przez dłuższy okres czasu, właściwie nadzorował wykonywanie powierzonych czynności, także z uwagi na to, że drugą stroną czynności zawieranych w wykonaniu czynności powierzonych mogą być konsumenci.

W orzecznictwie wyjaśniono już, że przepis art. 429 k.c. określa odpowiedzialność powierzającego czynności drugiemu na zasadzie winy i odpowiedzialność ta jest samodzielna i niezależna od odpowiedzialności bezpośredniego sprawcy. Ponadto, w kontekście przesłanki winy powierzającego czynność, jako przesłanki jego odpowiedzialności deliktowej, wyjaśniono też wzajemną relację pomiędzy art. 429 k.c. i art. 415 k.c., przy czym w razie zrealizowania się przesłanek z art. 429 k.c. to ten przepis, a nie art. 415 k.c. stanowi podstawę odpowiedzialności powierzającego czynność.

Przepis art. 429 k.c. stanowi o odpowiedzialności opartej na domniemaniu winy w wyborze, co oznacza, że ciężar udowodnienia okoliczności obalających to domniemanie, obciąża powierzającego czynność. Jest to odpowiedzialność za własne czyny i za własną winę, dlatego należy odróżnić zawinione działanie lub zaniechanie powierzającego czynności od zawinienia bezpośredniego sprawcy. Nawet skuteczne powierzenie czynności osobie trzeciej, które na podstawie art. 429 k.c. zwalnia od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez przedsiębiorstwo trudniące się zawodowo wykonywaniem danych czynności, nie wyklucza odpowiedzialności powierzającego za szkodę wyrządzoną jego własnym zaniedbaniem i najczęściej odpowiedzialność ta oparta będzie na podstawie art. 415 k.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1973 r., II CR 651/72, OSNCP 1974, nr 2, poz. 25, z dnia 11 listopada 1977 r., IV CR 308/77, OSNCP 1978, nr 9, poz. 160, z dnia 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1466/00, nie publ., z dnia 9 sierpnia 2018 r., V CSK 427/17, nie publ.).

Sądy obu instancji szczegółowo wyjaśniły jakie zachowania strony pozwanej w postaci działań i zaniechań uzasadniały przypisanie jej odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej na podstawie art. 429 k.c. za szkodę, której bezpośrednim sprawcą był G. P., a któremu strona pozwana powierzyła, w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej pn. „Duoexpres”, na podstawie umowy z dnia 15 października 2008 r. (zt. „umowa agencyjna”), która zawierała też elementy franchisingu, wykonywanie czynności bankowych. Również, w oparciu o szczegółowo określoną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, Sądy meriti wyjaśniły przyczyny uznania, że bezpośredni sprawca, prawomocnie skazany wyrokiem karnym, wyrządził szkodę przy wykonywaniu powierzonej mu przez pozwany bank czynności. Sądy obu instancji wskazały, iż pomimo obowiązku po stronie pozwanego banku kontroli działalności G. P., w ramach zawartej z nim umowy dotyczącej powierzenia mu wykonywania czynności bankowych, strona pozwana dopuściła się szeregu widocznych zaniedbań. Sądy zwróciły też uwagę na okoliczności, w jakich były zawierane przez G. P. umowy z powodami, zwane „pożyczkami inwestycyjnymi”, w wyniku których ponieśli oni szkodę w postaci utraty przekazanego kapitału z rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych prowadzonych w pozwanym banku. Właśnie ten związek – pomiędzy powierzonymi G. P. przez pozwany bank czynnościami w zakresie zakładania i obsługi rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych, a dokonywanymi przez niego czynnościami faktycznie pozabankowymi, w kontekście sposobu, formy i okoliczności zawierania tych umów oraz informacji w tym przedmiocie udzielanych przez G. P. powodom, przy braku właściwej kontroli ze strony pozwanego banku oraz braku wyciągania konsekwencji ze stwierdzonych uchybień – doprowadził do przyjęcia przez Sądy obu instancji takiej wykładni pojęcia „przy wykonywaniu powierzonej czynności” w rozumieniu tego przepisu, na gruncie stanu faktycznego tej sprawy.

Z tych względów Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania na podstawie art. 3989 § 2 k.p.c. a o kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 39821 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. Na zasądzone koszty składa się wynagrodzenie za zastępstwo procesowe ustalone według minimalnej stawki taryfowej (§ 2 pkt 9 w zw. z § 10 ust. 4 pkt 2 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie Dz. U. poz. 1800 ze zm. w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. 2016, poz. 1668).


Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2019 r.

  1. Należy uznać, że jest dopuszczalne uwzględnienie powództwa z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. w sprawie o roszczenia pieniężne wynikające z deliktu bez konieczności przesądzenia, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli okoliczności dotyczące szkody są na tyle zróżnicowane, że ich ocena w postępowaniu grupowym byłaby niecelowa. Za zupełnie wystarczające należy uznać prawdopodobieństwo, że szkoda taka w istocie wystąpiła. Nie ma przy tym przeszkód, aby sąd w postępowaniu grupowym przesądził stanowczo, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli w ramach postępowania grupowego jest to możliwe i celowe. Sąd może jednak tego zaniechać z tym skutkiem, że badanie, czy i jaka szkoda została wyrządzona poszczególnym członkom grupy, następować będzie w postępowaniach indywidualnych, jeżeli zostaną one wszczęte. Oznacza to także, co wymaga podkreślenia, że sąd orzekający w postępowaniu z powództwa członka grupy, mimo związania prejudykatem uzyskanym na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. (art. 365 k.p.c. w zw. z art. 21 ust. 3 i art. 24 ust. 1 u.d.p.g.), może oddalić powództwo, jeżeli ostatecznie okaże się, że zdatna do naprawienia szkoda nie wystąpiła.
  2. Ocena okoliczności uzasadniających zasądzenie na rzecz konkretnej osoby określonej sumy pieniężnej należy w ramach tej konstrukcji do sądu prowadzącego postępowanie grupowe oraz do sądu prowadzącego następujące po nim postępowanie indywidualne. Granica kompetencji obu sądów powinna być ustalana w sposób elastyczny, który pozwoliłby na możliwie szerokie otwarcie postępowania grupowego, wykorzystanie jego możliwości i uzyskanie ekonomicznych korzyści związanych z łączną oceną tożsamych kwestii faktycznych i prawnych, wspólnych wszystkim dochodzonym roszczeniom.
  3. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego wraz z równoczesnym pozostawieniem orzeczenia o istnieniu i wielkości szkody sądowi prowadzącemu postępowanie indywidualne należy traktować jako wypowiedź o całości petitum pozwu w postępowaniu grupowym (wyrok pełny).

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący:         SSN Krzysztof Strzelczyk

Sędziowie:                   SSN Marian Kocon (sprawozdawca), SSN Marta Romańska

w sprawie z powództwa K.K. – reprezentanta grupy mieszkańców w składzie […] przeciwko Gminie K. – Prezydentowi Miasta K. i Powiatowi k. – Staroście K. o ustalenie po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 31 stycznia 2019 r. skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego […] z dnia 27 czerwca 2017 r., sygn. akt I ACa […]

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu […] do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

 

UZASADNIENIE

Sąd Apelacyjny […] wyrokiem z dnia 27 czerwca 2017 r. oddalił apelację powoda K. K. działającego w imieniu własnym oraz jako reprezentanta określonej grupy mieszkańców od wyroku Sądu Okręgowego w O. oddalającego żądanie ustalenia solidarnej odpowiedzialności pozwanej Gminy K. oraz Powiatu k. za szkody wyrządzone grupie poprzez doprowadzenie do zalania ich mienia w wyniku powodzi na rzece O. w dniach 18 i 19 maja 2010 r.

Sąd Apelacyjny ustalił, że operaty przeciwpowodziowe nie zawierały informacji o aktualnym stanie budowli hydrotechnicznych mających istotny wpływ na warunki hydrologiczno-hydrauliczne kształtowania się fali powodziowej i jej przebiegu w dolinie O. powyżej K. i w obrębie K. Braki te skutkowały podjęciem nie do końca trafnych decyzji przez zespoły reagowania kryzysowego pozwanych. Przy założeniu, że dysponowałyby one aktualną dokumentacją, mogłyby wpłynąć na obniżenie poziomu lustra wody na zalanych terenach o 21 do 39 cm.

Na gruncie tych ustaleń Sąd Apelacyjny uznał, że pozwani nie dopełnili swoich obowiązków w zakresie systematycznej aktualizacji operatów przeciwpowodziowych, a tym samym ich działanie w tym zakresie było nacechowane bezprawnością w rozumieniu art. 417 §1 k.c. Niemniej okoliczność obniżenia poziomu lustra wody w ustalonej wielkości nie miała istotnego wpływu na rozmiar szkody doznanej przez członków grupy.

Skarga kasacyjna strony powodowej- oparta na obu podstawach z art. 3983 k.p.c. – zawiera zarzut naruszenia art. 290 § 1, 235 § 1, 236, 328 § 2, 321, 187 § 1 k.p.c., art. 189 k.p.c., 361 § 1 i 2 k.c. oraz art. 2 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowan iu grupowym (jedn. tekst: Dz.U. 2018, poz. 573, dalej u.d.p.g.), i zmierza do uchylenia tego wyroku oraz przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Postępowanie grupowe zostało wprowadzone do polskiego porządku prawnego ustawą z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która weszła w życie z dniem 19 lipca 2010 r. Z systemowego punktu widzenia jest ono jednym z rodzajów sądowego postępowania cywilnego, uregulowanym poza kodeksem postępowania cywilnego, do którego w zakresie nieunormowanym w u.d.p.g. stosuje się przepisy k.p.c. (art. 24 ust. 1 u.d.p.g.).

W uchwale z 13 lipca 2011 r., III CZP 28/11 (OSNC 2012, nr 1, poz. 9) Sąd Najwyższy wskazał, że ze względu na genezę brzmienia art. 24 ust. 1 u.d.p.g. pominięcie w nim słowa „odpowiednio” nie może mieć decydującego znaczenia dla jego wykładni. W konsekwencji sąd prowadzący postępowanie grupowe stosuje w razie potrzeby określone przepisy k.p.c. wprost lub odpowiednio. Innymi słowy, ilekroć sięganie do k.p.c. okazuje się w postępowaniu grupowym niezbędne, tylekroć sąd – z zastrzeżeniem przepisów, których stosowanie zostało wyraźnie wykluczone – musi tak postąpić, a konieczność modyfikacji interpretacyjnych lub zabiegów dostosowawczych nie może temu stać na przeszkodzie. Pogląd ten znajduje wsparcie w wypowiedziach piśmiennictwa, w których zwraca się uwagę, że treść art. 24 ust. 1 u.d.p.g. nie powinna wykluczać nawet głębokiej adaptacji przepisów k.p.c. do potrzeb postępowania grupowego, skoro zgodnie z jednoznacznym nakazem ustawowym powinny one znajdować w tym postępowaniu zastosowanie.

W granicach przewidzianych w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. w postępowaniu grupowym możliwe jest dochodzenie roszczeń pieniężnych (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.) oraz niepieniężnych (art. 23 ust. 1 u.d.p.g.). Zgodnie z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ograniczenie powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności jest dopuszczalne „w sprawach o roszczenia pieniężne”. Unormowanie tego przepisu dotyczy sytuacji, w której członkowie grupy kierują wobec pozwanego w istocie roszczenia pieniężne, niemniej jednak ich ujednolicenie, zgodnie z art. 2 ust. 1 u.d.p.g., nie jest możliwe i dlatego zakres aktywności sądu w postępowaniu grupowym musi zostać ograniczony do ustalenia pewnych okoliczności istotnych dla dochodzonych roszczeń pieniężnych. Stąd też zarówno art. 2 ust. 1, jak i art. 2 ust. 3 u.d.p.g., posługują się identycznym określeniem – „w sprawach o roszczenia pieniężne”.

Podkreślenia wymaga zarazem, że ustalenie odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3 u.d.p.g.), niezależnie od tego, w jaki sposób rozumieć to sformułowanie, nie może następować w całkowitym oderwaniu od roszczenia, którego spełnienia domagają się członkowie grupy od pozwanego. Ustalenie przesłanek składających się na odpowiedzialność pozwanego nie może następować w oderwaniu od stosunku prawnego, będącego źródłem tej odpowiedzialności i wypływającego z niego roszczenia. Sąd ma bowiem ustalić okoliczności (wspólne członkom grupy), które stanowią przesłankę dochodzonego roszczenia, inaczej mówiąc – okoliczności miarodajne dla jego zasadności. Okoliczności tych nie da się odseparować od roszczenia, rozumianego jako kompleks faktów i norm prawnych, uzasadniający spełnienie świadczenia przez pozwanego na rzecz uprawnionego.

W art. 2 ust. 3 u.d.p.g. chodzi o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za określone zdarzenie, to zaś, czy członek grupy poniósł w jego następstwie szkodę, powinno być oceniane w indywidualnym procesie. Wyrok ustalający wpływa na późniejsze postępowania indywidualne jedynie co do tego, co było przedmiotem orzekania w postępowaniu grupowym. Przedmiot ten stanowią okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy, nie zaś okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków. Okoliczności te mogą być rozpatrywane w odrębnym procesie wszczętym przez osobę, która uprzednio była członkiem grupy. W takim postępowaniu możliwe jest wzięcie pod uwagę okoliczności indywidualnych, które nie były przedmiotem postępowania grupowego, takich jak związek przyczynowy, przyczynienie się i wysokość szkody.

Stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny zbliża koncepcję „ustalenia odpowiedzialności”, o którym mowa w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., do „uznania roszczenia za usprawiedliwione co do zasady” w rozumieniu art. 318 k.p.c. Stanowisko to zakłada w szczególności, że w art. 2 ust. 3 u.d.p.g. chodzi o ustalenie wszelkich przesłanek faktycznych i prawnych składających się łącznie na powinność spełnienia świadczenia przez pozwanego (legitymacja czynna i bierna, wina, względnie inna zasada odpowiedzialności, związek przyczynowy), w tym także – jeżeli świadczenie ma mieć odszkodowawczy charakter – ustalenie powstania szkody, jakkolwiek w nieskwantyfikowanej wysokości. Inaczej mówiąc, powinna zostać twierdząco przesądzona pełna podstawa faktyczna i prawna roszczenia.

Specyfiki ustalenia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. należy się dopatrywać, co pominął Sąd Apelacyjny, także w celowościowych założeniach postępowania grupowego. Postępowanie to ma stanowić szczególną ścieżkę procesową służącą rozwiązywaniu coraz częstszych konfliktów, w które zaangażowana jest większa liczba osób. Jego zadaniem jest m.in. zwiększenie efektywności rozpoznawania spraw niosących za sobą te same zagadnienia prawne i faktyczne przez objęcie ustaleń dotyczących tych zagadnień jednym postępowaniem. Pozwala to na odciążenie sądów od wielokrotnego i czasochłonnego rozstrzygania analogicznych kwestii, stanowiących przesłanki wielu roszczeń podnoszonych przez poszczególnych członków grupy, jak również eliminuje ryzyko rozbieżnego orzecznictwa co do tych zagadnień. Odpowiedniki tak ukształtowanego postępowania funkcjonują w wielu państwach europejskich, przy czym ich znamienną cechą jest wzmocnienie dążenia do ugodowego załatwienia sporu.

Powództwo ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego w sprawie o roszczenia pieniężne w postępowaniu grupowym jest instytucją na tyle autonomiczną, że jej kształt może i powinien przynajmniej w niektórych punktach odrywać się od tradycyjnych konstrukcji funkcjonujących w k.p.c. Dotyczy to zwłaszcza rygorystycznego założenia przyjmowanego na tle wyroku wstępnego, że wyrok ten musi twierdząco przesądzać o wszystkich elementach składających się na zasadę roszczenia, w tym – w przypadku roszczeń odszkodowawczych – o powstaniu szkody.

Zaaprobowanie takiego założenia na tle art. 2 ust. 3 u.d.p.g. istotnie ograniczyłoby funkcjonalność postępowania grupowego w tym aspekcie, który z perspektywy dotychczasowych doświadczeń daje największe szanse na efektywne działanie tej instytucji. Poza sporem być powinno, że przypadki, w których w ramach obecnego zakresu przedmiotowego ustawy (art. 1 ust. 2 u.d.p.g.) okaże się możliwe ujednolicenie roszczeń pieniężnych i wytoczenie powództwa o świadczenie, należeć będą do rzadkich. Przepis art. 2 ust. 3 u.d.p.g. ma zapewniać w takiej sytuacji realną alternatywę, pozwalającą na skorzystanie z postępowania grupowego. Pogląd, że ustalenie odpowiedzialności w rozumieniu art. 2 ust. 3 u.d.p.g. musi oznaczać ustalenie obowiązku spełnienia świadczenia wobec każdego członków z grupy, chociażby w minimalnej wysokości, wykluczyłby dopuszczalność postępowania grupowego wszędzie tam, gdzie ocena, czy szkoda wystąpiła, wymaga badania indywidualnych okoliczności faktycznych. W sprawach opartych na deliktowych podstawach odpowiedzialności sytuacja taka jest regułą, jeżeli zważyć, że w łańcuchu zdarzeń uzasadniających odpowiedzialność sprawcy wobec grupy osób fakty przesądzające o powstaniu szkody u konkretnego poszkodowanego mają zazwyczaj ściśle indywidualny charakter (np. znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, obniżenie wartości nieruchomości, inny uszczerbek na mieniu).

W konsekwencji zasadne jest elastyczne podejście do tego, co może stać się przedmiotem wyroku ustalającego wydawanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Rozgraniczenie między materiałem procesowym będącym przedmiotem osądu w postępowaniu grupowym oraz w następującym po nim postępowaniu indywidualnym o zasądzenie świadczenia pieniężnego powinno być uwarunkowane względami pragmatycznymi, pozwalającymi na ograniczenie ustaleń w postępowaniu grupowym do kwestii, które w sferze odpowiedzialności pozwanego są rzeczywiście wspólne członkom grupy i których ocena w postępowaniu grupowym nie koliduje z jego istotą.

Idąc tym tropem należy uznać, że jest dopuszczalne uwzględnienie powództwa z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. w sprawie o roszczenia pieniężne wynikające z deliktu bez konieczności przesądzenia, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli okoliczności dotyczące szkody są na tyle zróżnicowane, że ich ocena w postępowaniu grupowym byłaby niecelowa. Za zupełnie wystarczające należy uznać prawdopodobieństwo, że szkoda taka w istocie wystąpiła. Nie ma przy tym przeszkód, aby sąd w postępowaniu grupowym przesądził stanowczo, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli w ramach postępowania grupowego jest to możliwe i celowe. Sąd może jednak tego zaniechać z tym skutkiem, że badanie, czy i jaka szkoda została wyrządzona poszczególnym członkom grupy, następować będzie w postępowaniach indywidualnych, jeżeli zostaną one wszczęte. Oznacza to także, co wymaga podkreślenia, że sąd orzekający w postępowaniu z powództwa członka grupy, mimo związania prejudykatem uzyskanym na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. (art. 365 k.p.c. w zw. z art. 21 ust. 3 i art. 24 ust. 1 u.d.p.g.), może oddalić powództwo, jeżeli ostatecznie okaże się, że zdatna do naprawienia szkoda nie wystąpiła.

W rezultacie niepodobna zaakceptować stanowiska Sądu Apelacyjnego, że przepisy u.d.p.g. nie zezwalają na „dzielenie roszczenia na fragmenty” i rozgraniczenie między kompetencją sądu orzekającego w postępowaniu grupowym i sądów badających indywidualne powództwa. Konstrukcja wyrażona w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., jak wskazano, zakłada z istoty rzeczy etapowość dochodzenia roszczenia pieniężnego. Ocena okoliczności uzasadniających zasądzenie na rzecz konkretnej osoby określonej sumy pieniężnej należy w ramach tej konstrukcji do sądu prowadzącego postępowanie grupowe oraz do sądu prowadzącego następujące po nim postępowanie indywidualne. Granica kompetencji obu sądów powinna być ustalana w sposób elastyczny, który pozwoliłby na możliwie szerokie otwarcie postępowania grupowego, wykorzystanie jego możliwości i uzyskanie ekonomicznych korzyści związanych z łączną oceną tożsamych kwestii faktycznych i prawnych, wspólnych wszystkim dochodzonym roszczeniom.

Innym zagadnieniem jest, wymagającym rozważenia, jak daleko miałaby sięgać kompetencja sądu w postępowaniu grupowym do pozostawienia określonych kwestii do rozstrzygnięcia w postępowaniach indywidualnych. W szczególności dyskusyjne może być, czy sąd mógłby poprzestać na pozytywnym ustaleniu konkretnego zagadnienia ze sfery odpowiedzialności pozwanego, np. winy lub związku przyczynowego między zdarzeniem a szkodą, nie wypowiadając się na temat innych przesłanek odpowiedzialności. Implikuje to dalsze pytanie, czy żądanie pozwu w rozważanej sytuacji musi każdorazowo kierować się na ustalenie odpowiedzialności pozwanego „w pełnym wymiarze”, a sąd – uznawszy to za celowe w kontekście założeń postępowania grupowego – może z własnej inicjatywy poprzestać na przesądzeniu określonych zagadnień sytuujących się w tej sferze, względnie ustaleniu odpowiedzialności z zastrzeżeniem, np. powstania szkody, czy też powód jest władny samodzielnie ukierunkować w ten sposób powództwo. Wreszcie, rodzi się również wątpliwość, jak powinno wyglądać w tej sytuacji z technicznego punktu widzenia rubrum wyroku uwzględniającego powództwo ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności.

W ocenie Sądu Najwyższego rozpoznającego skargę w postępowaniu grupowym stworzenie sądowi rozważanej możliwości odpowiada nie tylko ekonomii procesowej, lecz także realizuje typowy interes powoda, który w świetle zasad doświadczenia życiowego nie formułuje swego żądania na zasadzie „wszystko albo nic”, lecz jest skłonny zaakceptować udzielenie mu ochrony prawnej w węższych granicach, jeżeli osiągnięcie w postępowaniu grupowym więcej okazało się niemożliwe. Odrębną natomiast kwestią jest to, czy gdyby powód w sposób jednoznaczny obstawał przy ustaleniu odpowiedzialności w pełnym wymiarze, pozostawienie określonych zagadnień do zbadania w postępowaniu indywidualnym mogłoby być traktowane jako orzeczenie o aliud. Niemniej w sprawie taka sytuacja nie miała miejsca.

W celu uniknięcia wątpliwości należy zaznaczyć, że ustalenie odpowiedzialności pozwanego wraz z równoczesnym pozostawieniem orzeczenia o istnieniu i wielkości szkody sądowi prowadzącemu postępowanie indywidualne, należy traktować jako wypowiedź o całości petitum pozwu w postępowaniu grupowym (wyrok pełny). Oddalenie powództwa „w pozostałej części” byłoby w tym przypadku nieuzasadnione nie tylko z tego powodu, że nie występuje tu relacja ilościowa między żądaniem, a rozstrzygnięciem, lecz przede wszystkim dlatego, że zagadnienia nieobjęte badaniem w postępowaniu grupowym nie zostały przesądzone negatywnie, a ostateczna decyzja co do nich należy do kompetencji sądu prowadzącego indywidualny proces o zasądzenie świadczenia z powództwa członka grupy.

Trzeba zauważyć, ze z technicznego punktu widzenia zasadne jest, aby wzmianka o pozostawieniu określonych zagadnień do rozstrzygnięcia w postępowaniach indywidualnych stanowiła element rubrum wyroku wydawanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Sąd powinien uwzględnić powództwo z zastrzeżeniem, że rozstrzygnięcie w przedmiocie określonych i w miarę możliwości precyzyjnie oznaczonych zagadnień należy do sądu orzekającego w postępowaniu indywidualnym. Jest to uzasadnione przede wszystkim tym, że sentencja orzeczenia ma rozstrzygające znaczenie z punktu widzenia przedmiotowych granic jego prawomocności materialnej (art. 365 i 366 w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g.). Przepisy u.d.p.g. nie rzutują na aktualność tej zasady. W praktyce równie istotną rolę dla odtworzenia, o czym przesądzono w postępowaniu grupowym ze skutkiem prejudykatu, odgrywać będzie jednak uzasadnienie wyroku. Jego uzyskanie pozostawać będzie zarówno w interesie reprezentanta grupy, jak i pozwanego w postępowaniu grupowym (art. 328 § 1 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g.). Dodać należy, że jakkolwiek rozważana sytuacja należy do szczególnych z punktu widzenia zasad redagowania sentencji wyroku, praktyka zamieszczania w tenorze zastrzeżeń modyfikujących treść udzielanej ochrony prawnej w stosunku do żądania pozwu znajduje akceptację w doktrynie i w orzecznictwie.

Reasumując należy podkreślić, że pozostawienie do oceny sądu możliwości i celowości dokonania ustaleń z pominięciem niektórych elementów sytuujących się w sferze odpowiedzialności pozwanego, odpowiada nie tylko ekonomii procesowej, lecz także koresponduje z pożądaną aktywną rolą sądu prowadzącego postępowanie grupowe. Niepodobna pominąć, że, jak zauważa się w piśmiennictwie, objęcie jednym postępowaniem cywilnym roszczeń dochodzonych przez wiele osób służy także interesowi wymiaru sprawiedliwości w ogólności. W powiązaniu ze szczególną strukturą postępowania grupowego, w którym poddane są pod osąd roszczenia osób niemających praw strony tego postępowania, wymusza to konieczność zwiększenia aktywności sądu w zakresie kierowania procesem, w tym także co do określenia przedmiotu ustaleń w postępowaniu, jeżeli działania te nie wybiegają poza przepisy ustawy, a zarazem pozwalają zrealizować założenia postępowania grupowego.

Sąd Apelacyjny rozstrzygając w sprawie wyszedł z odmiennych założeń. Uznał, że podwyższony poziom wody o 21 do 39 cm w wyniku prowadzenia akcji przeciwpowodziowej przez zespoły reagowania kryzysowego pozwanych na podstawie nieaktualnego planu operacyjnego nie miał istotnego wpływu na rozmiar szkody doznanej przez członków grupy, przy czym nie przeprowadził pod tym kątem analizy przejścia fali powodziowej. Nie sposób natomiast uznać bez tej analizy, jak to uczynił Sąd Apelacyjny, że tak podwyższony poziom fali powodziowej nie miał wpływu na powstanie szkody, czy też jej rozmiar choćby u niektórych członków grupy. Powszechnie wiadomo, że wysokość fali powodziowej z reguły ma taki wpływ.

Z tych przyczyn orzeczono, jak w wyroku.


Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2018 r.

  1. Przesłanka jednorodzajowości powinna być rozumiana funkcjonalnie. Staje się to zrozumiałe, jeśli się uwzględni, że czym innym jest rodzaj roszczenia, a czym innym sposób jego wyliczenia. Jednorodzajowość roszczenia odnosi się tylko do pierwszego z wymienionych czynników. Ta sama natura roszczenia autoryzowana jest spojrzeniem wertykalnym. Chodzi o to, aby powodowie skupieni w tym samym postępowaniu grupowym dochodzili roszczenia tożsamego. Dwoistość mechanizmu służącego do jego wyliczenia (wspólna dla wszystkich uczestników) nie przeciwstawia się jednorodzajowości roszczenia.

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący:          SSN Romuald Spyt

Sędziowie:                    SSN Bohdan Bieniek; SSN Piotr Prusinowski (sprawozdawca)

w sprawie z powództwa (…) przeciwko Skarbowi Państwa – Ministerstwu Spraw Wewnętrznych w W. obecnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 17 kwietnia 2018 r. skargi kasacyjnej powodów na postanowienie Sądu Apelacyjnego w (…) z dnia 19 sierpnia 2016 r., sygn. akt III APz 16/16

uchyla zaskarżone postanowienie i zmienia postanowienie Sądu Okręgowego w W. z dnia 21 października 2015 r. w ten sposób, że oddala wniosek o odrzucenie pozwu i postanawia o rozpoznaniu pozwu w postępowaniu grupowym, a orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego pozostawia do rozstrzygnięcia Sądowi Okręgowemu w W.

 

UZASADNIENIE

Sąd Apelacyjny w (…) postanowieniem z dnia 19 sierpnia 2016 r., po rozpoznaniu sprawy R. L. i 375 funkcjonariuszy Straży Granicznej skierowanej przeciwko Skarbowi Państwa – Ministerstwu Spraw Wewnętrznych w W., oddalił zażalenie powodów od postanowienia Sądu Okręgowego w W. z dnia 21 października 2015 r. odrzucającego pozew.

Przedmiotem postępowania był pozew grupowy złożony przez R. L. działającego jako reprezentant grupy 375 funkcjonariuszy Straży Granicznej, przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Spraw Wewnętrznych o odszkodowanie z tytułu braku waloryzacji wynagrodzeń w latach 2009 – 2014. Reprezentant grupy wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz członków grupy podzielonych na 101 podgrup kwot stanowiących równowartość wysokości utraconych przez powodów wynagrodzeń oraz skapitalizowanych odsetek ustawowych – o łącznej wartości 4.127.228,93 zł, szczegółowo wskazanych w pozwie.

W uzasadnieniu pozwu reprezentant grupy wskazał, że roszczenia członków grupy oparte są na takiej samej podstawie faktycznej, to jest braku waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy Straży Granicznej wskazanych w pozwie za okres od 1 stycznia 2009 r. do 30 czerwca 2014 r. Reprezentant grupy stwierdził nadto, że istotą roszczenia jest brak zastosowania do uposażeń funkcjonariuszy średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej określonych w ustawie budżetowej w okresie objętym powództwem, to jest od dnia 1 stycznia 2009 r. do 30 czerwca 2014 r.

Pozwany wnosił o odrzucenie pozwu jako niedopuszczalnego, ewentualnie o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powodów na rzecz Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kosztów zastępstwa procesowego.

W ocenie Sądu Okręgowego pozew podlegał odrzuceniu. Zgodnie z treścią art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej jako: u.d.p.g.) co najmniej 10 osób może dochodzić w postępowaniu grupowym roszczeń jednego rodzaju, gdy oparte są one na tej samej lub takiej samej podstawie. Przepis art. 1 ust. 2 doprecyzowuje, iż ustawa ma zastosowanie do roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Ponadto w sprawach o roszczenia pieniężne, na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., powództwo może być ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 u.d.p.g., sąd rozstrzyga na rozprawie o dopuszczalności postępowania grupowego. W przypadku zaś stwierdzenia, iż sprawa nie podlega rozpoznaniu w jego ramach, odrzuca pozew. Oceniając dopuszczalność postępowania grupowego sąd zobligowany jest zbadać, czy zachodzą wszystkiej przesłanki wynikające z art. 1 u.g.p.g.

Kierując się tą regułą, Sąd Okręgowy podniósł, że strona powodowa zgłosiła wprawdzie roszczenia pieniężne, jednak zostały one oparte na dwóch odmiennych podstawach materialnoprawnych, wobec czego roszczenie każdego z powodów oparte jest w części na różnych podstawach faktycznych i prawnych. W tym kontekście, Sąd podniósł, że kwota powództwa każdego z członków grupy obejmuje zarówno wyrównanie braku waloryzacji wynagrodzenia, jak i odsetki ustawowe skompensowane na dzień wniesienia pozwu.

W rezultacie, zgłoszenie przez każdego z powodów w istocie dwóch roszczeń pieniężnych (odszkodowania oraz skompensowanych odsetek ustawowych) doprowadziło do naruszenia dyspozycji art. 2 ust. 1 u.d.p.g., zgodnie z którą postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Analizując sposób ujednolicenia roszczeń, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż strona powodowa przy tworzeniu grup nie odwołała się do wspólnych okoliczności faktycznych dla wszystkich podmiotów tworzących grupę. W istocie więc wysokość odszkodowania, stanowiącego roszczenie podstawowe, pozostaje indywidualna dla każdego członka grupy (brak w tym zakresie podgrup) i podlegałaby w toku procesu konieczności indywidualnego określenia wobec każdego z powodów. Następnie od tak ustalonych wartości waloryzowanego wynagrodzenia Sąd musiałby określić wysokość skompensowanych odsetek ustawowych znów indywidualnie dla każdego powoda, co dopiero pozwalałoby ustalić prawidłowość ujednolicenia grupy. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, ratio legis postępowania grupowego nie obejmuje możliwość dochodzenia dwóch roszczeń pieniężnych i ujednolicania roszczeń nie poprzez wspólne okoliczności sprawy, ale poprzez ograniczenie części skompensowanych odsetek ustawowych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że reprezentant grupy nie powołał żadnych okoliczności wspólnych dla członków każdej z podgrup uzasadniających ich utworzenie. Kwestia braku waloryzacji wynagrodzeń, wspólna dla wszystkich powodów, w żaden sposób nie odnosi się do kwestii tworzenia podgrup. W istocie to roszczenie główne (brak waloryzacji wynagrodzenia) pozostaje w różnej wysokości dla każdego z powodów, a więc powodowie decydując się na prowadzenie procesu w postępowaniu grupowym, powinni byli dokonać ujednolicenia roszczeń w odniesieniu do nich wszystkich, bez uwzględniania dwóch różnych rodzajowo świadczeń pieniężnych i bez możliwości podziału na mniejsze grupy.

Sąd Okręgowy stwierdził nadto, iż powodowie, odwołując się formalnie do prawidłowego zakresu przedmiotowego ustawy dotyczącego czynu niedozwolonego, faktycznie roszczenia swoje wywodzą nie z faktu czynu niedozwolonego (art. 417 § 1 k.c.), ale z braku wypłaty zwaloryzowanej wysokości wynagrodzeń w latach 2009 – 2010 oraz niewypłacenia podwyższonego wynagrodzenia w kolejnych latach 2011 – 2014. Sąd ocenił w tym przypadku nie tyle powoływaną podstawę prawną pozwu grupowego (czyn niedozwolony) ile okoliczności faktyczne przytoczone przez stronę powodową jako podstawę roszczenia. Przepisy u.d.p.g. w art. 1 ust. 2 zawierają natomiast ograniczenia o charakterze przedmiotowym zgodnie, z którymi w postępowaniu grupowym mogą bowiem być dochodzone roszczenia o ochronę konsumentów, roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. Roszczenia powodów nie zostały określone formalnie jako żądanie odszkodowania w oparciu o dyspozycję art. 417 § 1 k.c., który stanowi o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

Powodowie opisując podstawę faktyczną nie wskazali przy tym zaniechania władzy publicznej, gdyż w istocie stosowne przepisy odnoszące się do waloryzacji wynagrodzeń znajdują się zarówno w ustawie o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, jak i w każdej z powołanych ustaw budżetowych. Powodowie nie twierdzą także by szkoda została wyrządzona przez niewydanie aktu normatywnego i nie odwołali się w zakresie faktycznych podstaw roszczeń do art. 4171 § 4 k.c.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że reprezentant grupy wskazał na zasady i terminy podwyższania wynagrodzeń powodów jako funkcjonariuszy Służby Granicznej, które zostały określone w ustawie z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Natomiast zgodnie z brzmieniem art. 4 tej ustawy, od 2010 r. kwoty bazowe waloryzowane są corocznie średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń, zaś w myśl jej art. 6 podstawę do określenia wynagrodzeń w roku budżetowym, m.in. dla funkcjonariuszy Służby Granicznej stanowią wynagrodzenia z roku poprzedniego, zwaloryzowane średniorocznym wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń ustalonym w ustawie budżetowej, oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne, wypłacane na podstawie odrębnych przepisów. W konsekwencji twierdzenie pozwu opiera się na założeniu, że jeżeli w latach 2009 i 2010 nastąpiłaby waloryzacja wynagrodzeń powodów, to również w latach 2011 2014 nastąpiłby wzrost wynagrodzeń zgodnie z zasadami art. 6 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, pomimo wskaźnika 100% zawartego w ustawie budżetowej. Przy takim uzasadnieniu faktycznym pozwu Sąd Okręgowy zważył, że zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 marca 2014 r. (III PK 87/13) w razie potencjalnego pokrzywdzenia danego pracownika nie ma potrzeby odwoływania się do odpowiedzialności deliktowej, gdy naruszenie przepisów o wynagradzaniu spowodowane jest niezgodnym z imperatywnymi przepisami zaniżeniem wysokości wynagrodzenia. Takie działanie może być naprawione poprzez wniesienie powództwa o zapłatę wynagrodzenia. Doprowadziło to Sąd do wniosku, że dochodzone roszczenia są roszczeniami o wysokość wynagrodzenia a nie o odszkodowanie. Kontrowersje dotyczą bowiem zarzucanego braku zastosowania wobec powodów ustawowego mechanizmu waloryzacyjnego w 2009 i 2010 r. – co uniemożliwia rozstrzyganie sprawy w sporze grupowym.

Sąd Okręgowy podpierając się orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, uznał również, że dyskusyjne jest przypisanie Ministrowi Spraw Wewnętrznych bezprawności działania.

Ostatecznie, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że porównanie podstawy faktycznej i prawnej podanej w pozwie z zakresem przedmiotowym u.d.p.g. zawartym w treści art. 1 ust. 2 u.d.p.g., pozwala stwierdzić, iż jakkolwiek powołane w pozwie okoliczności odpowiadają ustawowym podstawom dopuszczalności pozwu w pozwie grupowym, jednak faktyczne okoliczności uzasadniające roszczenie pozwu nie odnoszą się do czynu niedozwolonego, przez co pozew podlegał odrzuceniu.

Sąd Apelacyjny nie podzielił zażalenia powodów. Wskazał, że cel postępowania grupowego, czyli względy ekonomii procesowej, może być zrealizowany również na gruncie uregulowanego w Kodeksie postępowania cywilnego postępowania odrębnego w sprawach z zakresu prawa pracy w ramach postępowania, w którym występuje wielość podmiotów po stronie powodowej. Odnosząc się do ustawy o postępowaniu grupowym, Sąd odwoławczy wskazał, że jego wdrożenie zależy od kilku warunków, które winny być spełnione łącznie:

  1. liczebności grupy (co najmniej 10 osób),
  2. jednorodzajowości roszczeń członków grupy,
  3. określonego rodzaj sprawy (roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, z tytułu czynów niedozwolonych),
  4. tożsamości podstawy faktycznej roszczeń członków grupy,
  5. ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy, przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy (jeżeli w postępowaniu grupowym dochodzone są roszczenia pieniężne).

W ocenie Sądu odwoławczego trafnie podniesiono w zażaleniu, że argumentacja Sądu Okręgowego powołująca się na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z 27 marca 2014 r. (III PK 87/13) i wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2012 r. (K 1/12), a sprowadzająca do uznania, że nie ma potrzeby odwoływania się do odpowiedzialności deliktowej, gdy można wystąpić z roszczeniem o wyrównanie wynagrodzenia wkracza w merytoryczne rozstrzyganie sprawy.

Mimo to, Sąd Apelacyjny dostrzegł, że zgłoszone roszczenia objęte zostały szczególnym trybem postępowania – postępowaniem grupowym, które jest dopuszczalne jedynie w wąsko zakreślonym w ustawie rodzaju spraw. Dlatego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy trafnie uznał, że należy zbadać, czy żądanie pozwu mieści się w rodzaju spraw wymienionych w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. – w tym konkretnym przypadku – w zakresie spraw z tytułu czynów niedozwolonych.

W tym zakresie, Sąd Apelacyjny odniósł się bezpośrednio do treści pozwu. Sąd Apelacyjny zauważył, że w pozwie nie sprecyzowano charakteru żądanego świadczenia pieniężnego ani w tytule pozwu, ani w określeniu żądania pozwu, ani w dalszej jego części. Zdaniem Sądu odwoławczego sprecyzowanie żądania znajduje się dopiero na stronie 61 pozwu w słowach „Wszyscy objęci pozwem funkcjonariusze Straży Granicznej domagają się waloryzacji wynagrodzenia za wskazany w pozwie okres oraz należnych odsetek” Niewątpliwie z takim sprecyzowaniem żądania pozwu koreluje zawarty w pkt VI pozwu wniosek dowodowy „o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości w celu sprawdzenia poprawności wyliczeń waloryzacji wynagrodzeń funkcjonariuszy Straży Granicznej wymienionych w pozwie w okresie objętym pozwem, tj. od dnia 1 stycznia 2009 r. do 30 czerwca 2014 r. oraz należnych odsetek (…)” (s. 36 pozwu).

Wobec powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego, w świetle treści pozwu nietrafny okazał się zarzut obrazy „przepisów prawa materialnego tj. art. 417 kodeksu cywilnego poprzez zakwestionowanie możliwości jego zastosowania (…) oraz obrazy art. 1 ust. 2 u.d.p.g. (…) poprzez błędne zastosowanie przepisów tego artykułu w postaci nieuprawnionego i dowolnego zawężenia jego zakresu”. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sprecyzowane w pozwie żądanie waloryzacji wynagrodzenia za wskazany w pozwie okres oraz należnych odsetek wywodzone na wskazanej w pozwie podstawie z art. 4 i 6 ust. 1 w zw. z art. 5 pkt 1 lit. a i c ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń nie mieści się bowiem w kategorii spraw z tytułu czynów niedozwolonych.

Nie doszło również, w ocenie Sądu Apelacyjnego, do przekroczenia granic dopuszczalnego badania przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego poprzez wkroczenie w merytoryczną ocenę powództwa na gruncie art. 417 k.c., bowiem na tym etapie rzeczą Sądu jest zbadanie, czy zgłoszono roszczenie z tytułu czynów niedozwolonych, czy też nie. W pozwie, pomimo ogólnikowego powoływania się na brak przeprowadzonej waloryzacji, który spowodował szkodę finansową powodów i odwołania się do odpowiedzialności deliktowej z art. 417 k.c., nie zostało wywiedzione roszczenie o odszkodowanie. Stanowisko Sądu Okręgowego jest co prawda niekonsekwentne, gdyż uznał on, że „roszczenie procesowe oparte zostało na dwóch odmiennych podstawach materialnoprawnych, wobec czego oparte jest w częściach na różnych podstawach faktycznych i prawnych”. W rezultacie, w jednym miejscu Sąd Okręgowy traktował o żądaniu wyrównania braku waloryzacji wynagrodzenia i odsetkach ustawowych skompensowanych na dzień wniesienia pozwu, a w innym miejscu o odszkodowaniu i skompensowanych odsetkach, (s. 3 uzasadnienia). Ta narracja „o odszkodowaniu” przyjęta przez Sąd, a następnie powielana przez strony w zażaleniu i odpowiedzi na zażalenie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma oparcia w aktach sprawy. Nie sformułowano bowiem w pozwie żądania odszkodowania, a jedynie żądanie zapłaty i to zapłaty kwot wynikających z waloryzacji uposażenia oraz należnych odsetek. Zatem, z przyczyn omówionych wyżej, podniesiony w uzasadnieniu zażalenia zarzut, że „Sąd dokonując ustaleń stracił z pola widzenia, iż powodowie domagają się odszkodowania w oparciu o art. 417 k.c .(…)” przy jednoczesnym powoływaniu w tymże zażaleniu, że „wszyscy objęci pozwem funkcjonariusze Straży Granicznej domagają się waloryzacji wynagrodzenia za wskazany w pozwie okres oraz należnych odsetek ustawowych” i „podstawą prawną żądania złożonego pozwu są przepisy art. 4 i 6 ust. l w zw. z art. 5 pkt 1 lit. a i c ustawy z 23.12.1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń (…)” jest nieuzasadniony. Podnoszone w pozwie i zażaleniu podstawy faktyczne i podstawy prawne sugerować by mogły zgłoszenie dwóch roszczeń – o odszkodowanie z art. 417 k.c. i/lub o wynagrodzenie (waloryzację wynagrodzenia), co wykluczałoby jednak spełnienie przesłanki jednorodzajowości roszczeń członków grupy, określonego rodzaju sprawy – z tytułu czynów niedozwolonych oraz ujednolicenia wysokości roszczenia każdego członka grupy, bowiem na podstawie określonych dokumentów jest możliwe ustalenie dokładnej wysokości należnego wyrównania z tytułu niewaloryzowanego wynagrodzenia i odsetek od niewypłaconego w tym zakresie w terminie wynagrodzenia.

Skargę kasacyjną wywiódł R. L. reprezentant grupy, zaskarżył postanowienie w całości, zarzucając mu naruszenie:

  • art. 1 ust. 1 u.d.p.g. poprzez niewłaściwą interpretację i zastosowanie, to jest przez uznanie, że roszczenie pozwu nie jest oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej;
  • art. 1 ust. 2 u.d.p.g. poprzez niewłaściwą interpretację i zastosowanie, to jest przez uznanie, że nie zostało wywiedzione roszczenie o odszkodowanie;
  • art. 2 ust. 1 i 2 u.d.p.g. poprzez niewłaściwą interpretację i zastosowanie, to jest przez uznanie, że podgrupy stworzone według klucza tożsamości wysokości roszczenia, stażu pracy, zajmowanego stanowiska, dodatków składających się na uposażenie oraz obniżenia odpowiednio wartości odsetek nie spełniają przesłanki ujednolicenia wysokości każdego członka grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy;
  • art. 10 u.d.p.g. poprzez niewłaściwą interpretację i zastosowanie, to jest przez uznanie, że sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym.

Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz zmianę poprzedzającego go postanowienia Sądu Okręgowego i oddalenie wniosku o odrzucenie zażalenia. Alternatywnie strona powodowa wniosła o uchylenie postanowień Sądu obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna jest trafna. Postępowanie grupowe zostało wyodrębnione ze względów funkcjonalnych. Chodzi o to, aby w ramach jednej procedury rozpoznać roszczenia wielu osób. Kumulacja tego rodzaju daje możliwość zorganizowania się strony powodowej, a przez to zmniejszenia uciążliwości związanych z dochodzeniem swoich racji przed sądem. Liczne zastrzeżenia ograniczające uruchomienie omawianej procedury są uzasadnione różnymi względami. Warunek określony w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. – zwanej dalej ustawą – wprowadza postulat u charakterze ujednolicającym. Wymaga aby żądanie dotyczyło roszczeń jednorodzajowych, opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.

Przesłanka jednorodzajowości powinna być rozumiana funkcjonalnie. W tym kontekście chybione są rozważania Sądu Okręgowego, który dokonuje rozbicia żądania na dwa roszczenia (odszkodowanie i skompensowane ustawowe odsetki). Staje się to zrozumiałe, jeśli się uwzględni, że czym innym jest rodzaj roszczenia, a czym innym sposób jego wyliczenia. Jednorodzajowość roszczenia odnosi się tylko do pierwszego z wymienionych czynników. Ta sama natura roszczenia autoryzowana jest spojrzeniem wertykalnym. Chodzi o to, aby powodowie skupieni w tym samym postępowaniu grupowym dochodzili roszczenia tożsamego. Dwoistość mechanizmu służącego do jego wyliczenia (wspólna dla wszystkich uczestników) nie przeciwstawia się jednorodzajowości roszczenia.

W tym miejscu trudno nie dostrzec, że art. 2 ust. 2 u.d.p.g. określa rodzaje spraw, które mogą być rozpoznane w postępowaniu grupowym. Oznacza to, że powodowie muszą zadeklarować dochodzenie roszczeń wymienionych w tym przepisie, nie jest to jednak równoznaczne z niemożliwością wskazywania ich wysokości według dwóch lub więcej algorytmów. W rozpoznawanej sprawie powodowie zgłosili żądanie odszkodowawcze, którego wysokość zależy od dwóch czynników. Zatem, nie domagają się dwóch świadczeń, to jest odszkodowania i odsetek, ale jednej należności odszkodowawczej, na której wysokość wypływają skompensowane odsetki.

Z tych samych przyczyn niewłaściwe jest zapatrywanie Sądu Okręgowego o braku ujednolicenia żądań. W tym zakresie trzeba uwzględnić dwie okoliczności. Po pierwsze, według wersji art. 2 ust. 1 ustawy obowiązującej w dniu wniesienia pozwu, postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Nie ma wątpliwości, że zwrot „przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy”, jako zmienna „ujednolicenia” może być różnorodnie rozumiany. W postępowaniu grupowym okoliczności towarzyszące roszczeniom zawsze są „wspólne” w ujęciu przedmiotowym, w związku z tym, nie bardzo wiadomo, jak mają one wywoływać efekt „ujednolicenia”. W równym stopniu przekonujące jest twierdzenie, że „wspólne okoliczności sprawy” mają służyć wypośrodkowaniu wysokości jednostkowych roszczeń, przy czym ujednolicenie zależy od woli zgłaszających roszczenie. W tym wypadku czynnik „przy uwzględnieniu” stanowi wskazówkę dla powodów w trakcie „ujednolicenia” wysokości roszczeń. Rozumienie to odwołuje się do podmiotowego aspektu „ujednolicenia”, a „wspólne okoliczności sprawy” stanowią wskazówkę dla grupy przy ustaleniu jego pułapu. Zaprezentowane rozumienie użytego w art. 2 ust. 1 u.d.p.g. zwrotu sprawia, że zabieg, którym posłużyli się powodowie, nie jest niedozwolony.

Po drugie, wskazane wątpliwości dostrzegł ustawodawca skoro od dnia 1 czerwca 2017 r. zmienił treść art. 2 ust. 1 u.d.p.g. Aktualnie ujednolicenie wysokości roszczeń ma nastąpić poprzez „zrównanie wysokości roszczeń dochodzonych przez członków grupy lub podgrupy”. Nie ma zatem wątpliwości, że to wnoszący pozew, a nie wspólne okoliczności sprawy, decydują o kształcie żądania. Przywołany zwrot sankcjonuje stronę podmiotową ujednolicenia. Niejednoznaczność poprzednio obowiązującej zmiennej, z uwagi na doprecyzowanie tekstu normatywnego, w ocenie Sądu Najwyższego należy przesądzić na korzyść powodów. Zarówno obecnie, jak i w poprzedniej wersji przepisu chodziło tylko o to, aby wysokość zgłoszonych przez powodów roszczeń ujednolicić co do kwoty, co zostało w pozwie uczynione.

Ostatecznie trzeba uznać, że powództwo zostało zgłoszone przez co najmniej 10 osób, które dochodzą roszczeń jednego rodzaju. Nie ma też wątpliwości, że zostały one oparte na takiej samej podstawie faktycznej. Na koniec tej części rozważań trzeba stwierdzić, że warunek ujednolicenia wysokości roszczeń również został spełniony. Znaczy to tyle, że ziściły się przesłanki określone w art. 1 ust. 1 i art. 2 ust. 2 i ust. 2 u.d.p.g.

Odnosząc się do stanowiska Sądu Apelacyjnego dotyczącego niezachowania wymogu z art. 1 ust. 2 u.d.p.g. trzeba wskazać, że przepis ten do 31 maja 2017 r. stanowił, że ustawa ma zastosowanie w sprawach roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Można zgodzić się z Sądem odwoławczym, że treść pozwu może prowadzić do niejednoznacznych wniosków co do podstawy prawnej dochodzonych roszczeń. Ocena ta należy jednak do oceny merytorycznej, niestosowanej w ramach procedury dopuszczającej postępowanie grupowe, a określonej w art. 10 ust. 1 u.d.p.g. W pozwie wymieniono art. 417 k.c. jako podstawę prawną roszczeń. W rezultacie, niekonsekwencja pozwu polegająca na wpleceniu w rozważaniach uzasadniających żądanie również innych podstaw prawnych nie może mieć decydującego znaczenia. Zapatrywanie to opiera się na założeniu, że „roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych” nie są identyfikowane przez przejrzystość argumentacyjną powodów, ale przez deklaracje o dochodzeniu odszkodowania według tego reżimu prawnego. Wątek ten wymaga jeszcze kilku uwag.

Sąd Apelacyjny trafnie wskazał, że według reguł zawartych w Kodeksie postępowania cywilnego powód nie ma obowiązku wskazywać podstawy prawnej roszczenia, może ograniczyć się tylko do podania okoliczności determinujących żądanie. Wybór adekwatnej normy prawnej należy bowiem do sądu. Nie inaczej jest w postępowaniu grupowym, z tym zastrzeżeniem, że strona powodowa musi zdawać sobie sprawę z ograniczenia zawartego w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. Skutkuje ono tym, że w ramach tej procedury ocena Sądu ograniczy się tylko do wzorców normatywnych wymienionych w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. W rezultacie, Sąd powinien oddalić powództwo, jeśli nie doszło do ziszczenia się przesłanek z art. 417 k.c. (albo innych przepisów tytułu VI kodeksu cywilnego), choćby nawet dochodzona kwota mogłaby zostać zasądzona w ramach alternatywnej podstawy prawnej (innej niż wymienione w art. 1 ust. 2 ustawy). Efekt ten oznacza, że zachowanie warunku z art. 1 ust. 2 u.d.p.g. nastąpi już w przypadku, gdy strona w pozwie twierdzi, że dochodzi roszczeń pochodzących z czynu niedozwolonego. Znaczenie ma zatem sama deklaracja strony powodowej, bez znaczenia jest natomiast to, czy ocena ta jest właściwa, czy też nie. Zapatrywania tego nie zmienia również niejednoznaczna, czy też intencyjna postawa powodów. Może ona polegać na „ubieraniu” roszczeń w podstawę prawną wymienioną w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. tylko po to, aby skorzystać z postępowania grupowego. Nie jest też wykluczone, że wnoszący pozew nie będą pewni co do skuteczności wybranej podstawy prawnej, co skłoni ich do „przemycania” innych możliwych rozwiązań. Zachowanie tego typu ostatecznie nie przyniesie pożądanego skutku.

Formalizm z art. 1 ust. 2 u.d.p.g., polegający na ograniczeniu dostępności postępowania grupowego tylko do wybranych kategorii spraw oparty został na dwóch założeniach. Z jednej strony, umożliwia korzystną dla powodów kumulację roszczeń i rozpoznanie ich według preferencyjnych reguł. Z drugiej zaś, limituje proces poznawczy tylko do enumeratywnie wskazanych podstaw prawnych.

Osiągnięto w ten sposób rozsądny parytet między „wielością” roszczeń rozpoznawanych w jednym postępowaniu, a trudnościami związanymi z wyborem adekwatnej normy prawnej mającej zastosowanie w sprawie. Relacja ta jest widoczna również w innych przepisach. Oczywiste przecież jest, że wymóg dochodzenia jednorodnych roszczeń opartych na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, jak również konieczność ujednolicenia wysokości żądań wpisuje się w tą samą tendencję. O ile jednak czynniki te są w miarę łatwe przy formalnym zweryfikowaniu w trybie art. 10 ust. 1 u.d.p.g., o tyle przesądzenie prawnego typu spraw o roszczenie pieniężne może okazać się niemożliwe bez oceny merytorycznej. W rezultacie, w ramach procedury weryfikacyjnej z art. 10 ust. 1 u.d.p.g. należy oprzeć się na deklaracji zawartej w pozwie. Oznacza to, że odrzucenie pozwu grupowego możliwe jest tylko wówczas, gdy strona inicjująca nie odwołuje się do żadnej z podstaw prawnych wskazanych w art. 1 ust. 2 u.d.p.g. W pozostałych przypadkach sprawę należy skierować do rozpoznania merytorycznego, z tym zastrzeżeniem, że będzie ono koncentrować uwagę tylko na wzorcach prawnych wymienionych we wspomnianym przepisie. W tym zakresie Sąd Apelacyjny naruszył art. 10 ust. 1 u.d.p.g. Zarzut skargi kasacyjnej w tym względzie okazał się skuteczny.

Przedstawione argumenty legły u podstaw orzeczenia jak w art. 10b u.d.p.g. W przedmiocie kosztów postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy rozstrzygnął przy wykorzystaniu reguły z art. 108 § 2 k.p.c.


Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2015 r.

  1. Zainteresowane podmioty mogą wyrazić wolę wzięcia udziału w postępowaniu grupowym w dwojaki sposób. Po pierwsze – mogą wejść w skład tak zwanej grupy inicjującej, na rzecz której reprezentant grupy wnosi pozew z wnioskiem o jego rozpoznanie w postępowaniu grupowym. Po drugie – mogą przystąpić do postępowania grupowego już po wydaniu przez sąd postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym i zarządzeniu publicznego ogłoszenia o jego wszczęciu.
  2. Oświadczenia członków grupy, o których mowa w art. 6 ust. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, nie są samodzielną i niezależną od pozwu podstawą ustalenia przez sąd przedmiotu i dopuszczalności postępowania grupowego.
  3. Wszelkie skutki materialnoprawne i procesowe wytoczenia powództwa grupowego powstają w dacie wniesienia pozwu z załącznikami, stąd nie ma znaczenia data widniejąca na oświadczeniu członków grupy o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy, dołączonym następnie do pozwu.
  4. Z usytuowania art. 12 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wynika, że oświadczenie określone w tym przepisie składają osoby, które nie uczestniczyły w przygotowaniu pozwu zbiorowego, lecz po powzięciu o nim wiedzy z ogłoszenia lub innych źródeł chcą przyłączyć się do grupy i uzyskać ochronę prawną swojego roszczenia w ramach postępowania grupowego.
  5. Oświadczenie o przystąpieniu do grupy po wydaniu przez sąd postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym i zarządzeniu publicznego ogłoszenia o jego wszczęciu stanowi autonomiczny i niezależny od pozwu grupowego wyraz woli uczestniczenia określonej osoby w postępowaniu grupowym, stąd musi zawierać elementy składowe, pozwalające na dokonanie oceny, czy roszczenie pretendenta do uczestnictwa w grupie może być objęte tym postępowaniem. Oświadczenie to jest składane nie sądowi, lecz powodowi (reprezentantowi grupy).
  6. Procesowe skutki oświadczenia o przystąpieniu do grupy, o którym mowa w art. 12 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym , następują więc w innym momencie niż skutki wniesienia pozwu grupowego. Z chwilą przedstawienia przez powoda sądowi oświadczeń i wykazu osób, które przystąpiły do grupy, powstaje stan sprawy w toku między tymi osobami a pozwanym co do roszczenia objętego postępowaniem, a nadto w tej chwili dochodzi do przerwy biegu przedawnienia roszczeń osób przystępujących do grupy (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.).
  7. Oświadczenia dołączone do pozwu, pochodzące od członków grupy inicjatywnej, nie muszą zawierać wszystkich obligatoryjnych elementów pozwu oraz oświadczenia o istnieniu okoliczności uzasadniających rozpoznanie zgłoszonego żądania w postępowaniu grupowym. Oświadczenia te nie mają samodzielnego bytu i nie kształtują przedmiotu postępowania grupowego, lecz mają na celu identyfikację członków grupy inicjatywnej poprzez zademonstrowaną w nich wolę uczestniczenia w grupie reprezentowanej przez uzgodnioną osobę wnoszącą pozew.

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący:    SSN Agnieszka Piotrowska (spr.)

Sędziowie:             SSN Krzysztof Pietrzykowski, SSN Marta Romańska

w sprawie z powództwa W. sp. z o.o. w W. przeciwko (…) . w N. (Cypr) o ochronę praw autorskich i pokrewnych w postępowaniu grupowym po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 września 2015 r. skargi kasacyjnej strony powodowej od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 listopada 2013 r. wydanego w sprawie do sygn. akt VI ACz 3170/13

uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego w orzeczeniu kończącemu postępowanie w sprawie.

 

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w W. wydał w dniu 24 lipca 2013 roku postanowienie o rozpoznaniu w postępowaniu grupowym sprawy wytoczonej przez W. sp. z o.o., jako reprezentanta grupy składającej się z następujących podmiotów: (…)oraz W. sp. z o.o. Powództwo skierowane przeciwko (…) w N. (Cypr), administratorowi serwisu (…).pl, obejmowało żądania zaniechania naruszania majątkowych praw autorskich członków grupy przez zakazanie stronie pozwanej stosowania, w ramach serwisu (…).pl, systemu wymiany plików zdefiniowanego bliżej w pozwie, który powoduje lub prowadzi do naruszenia majątkowych praw autorskich członków grupy do utworów wskazanych w załączniku do pozwu oraz nakazanie pozwanej spółce działań wskazanych w punkcie 2 i 3 petitum pozwu. Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanego o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu.

W ocenie Sądu pierwszej instancji zostały spełnione wszystkie przesłanki dopuszczalności rozpoznania pozwu w postępowaniu grupowym sformułowane w kodeksie postępowania cywilnego oraz w ustawie z dnia 17 grudnia 2009 roku o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. 2010, nr 7, poz. 44 – dalej u.d.p.g.).

Po rozpoznaniu zażalenia strony pozwanej, Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 27 listopada 2013 r. uchylił punkt I postanowienia Sądu Okręgowego i odrzucił pozew. Uchylił także punkt II i umorzył postępowanie w przedmiocie wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu.

Sąd drugiej instancji wskazał, że stosownie do art. 6 ust. 2 u.d.p.g., do pozwu, który powinien odpowiadać warunkom opisanym w ustępie pierwszym tego przepisu, należy dołączyć oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy oraz umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem, określającą sposób wynagrodzenia pełnomocnika. Oświadczenie to powinno, zdaniem Sądu, zawierać wszystkie obligatoryjne elementy pozwu, a nadto okoliczności świadczące o tym, że zgłoszone roszczenie jest roszczeniem, o którym mowa w art. 1 u.d.p.g., wykazującym związek faktyczny z roszczeniami pozostałych członków grupy. Zgodnie z art. 12 u.d.p.g., w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy uprawniony powinien określić swoje żądanie, wskazać okoliczności uzasadniające żądanie, a także przynależność do grupy oraz przedstawić dowody. Tych wymogów nie spełniają oświadczenia członków grupy dołączone do pozwu, albowiem zawierają jedynie sformułowanie, iż żądania poszczególnych osób są takie, jak roszczenia powoda wskazane w pozwie, a okoliczności uzasadniające żądanie członka grupy, okoliczności uzasadniające przynależność do grupy oraz dowody zostały przedstawione w pozwie. Sąd Apelacyjny podniósł, że oświadczenia te są datowane na październik 2012 r., zaś pozew został złożony w dniu 15 listopada 2012 r., co oznacza, że nie istniał w dacie składania przez członków grupy oświadczeń dołączonych do pozwu. Oświadczenia członków grupy mają więc charakter blankietowy. Brak wskazanych przez Sąd elementów, wynikających z art. 12 u.d.p.g., dyskwalifikował te oświadczenia, oznaczał niedopuszczalność rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym i prowadził do odrzucenia pozwu na podstawie art. 10 ust. 1 u.d.p.g.

W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie art. 12, art. 6 ust. 1 i 2, art. 10 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 1 ust. 1 u.d.p.g. oraz naruszenie art. 10 ust. 1 u.d.p.g. w zw. z art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 2 w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g. Wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu Apelacyjnego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zgodnie z unormowaniami u.d.p.g., objęcie określonej osoby fizycznej lub prawnej skutkami postępowania grupowego wymaga jednoznacznego wyrażenia przez tę osobę woli przystąpienia do grupy, co pozostaje w zgodzie z podstawową dla postępowania cywilnego zasadą dyspozycyjności. Zainteresowane podmioty mogą wyrazić wolę wzięcia udziału w postępowaniu grupowym w dwojaki sposób.

Po pierwsze – mogą wejść w skład tak zwanej grupy inicjującej, na rzecz której reprezentant grupy wnosi pozew z wnioskiem o jego rozpoznanie w postępowaniu grupowym. Liczebność tej grupy, charakter dochodzonych przez członków grupy inicjatywnej roszczeń, okoliczności faktyczne i wnioski dowodowe uzasadniające te roszczenia, a także – w przypadku dochodzenia roszczeń pieniężnych – ich ujednolicenie, ma znaczenie dla oceny przez sąd dopuszczalności postępowania grupowego (art. 1 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 u.d.p.g.).

Po drugie – osoby zainteresowane mogą przystąpić do postępowania grupowego już po wydaniu przez sąd, na podstawie art. 10 ust. 1, postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym i zarządzeniu publicznego ogłoszenia o jego wszczęciu (art. 11 u.d.p.g.).

Przedstawiony mechanizm uczestnictwa w grupie odpowiada dwuetapowej strukturze postępowania grupowego, na którą składa się postępowanie w przedmiocie dopuszczalności postępowania grupowego, zakończone wydaniem przez sąd postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym (art. 10 ust. 1 u.d.p.g.) oraz „właściwe” postępowanie grupowe, obejmujące ostateczne ustalenie składu grupy (art. 17 u.d.p.g.) i merytoryczne orzekanie o zasadności powództwa.

W każdej ze wskazanych wyżej sytuacji istnieje obowiązek złożenia przez członka grupy pisemnego oświadczenia o przystąpieniu do niej, ale znaczenie procesowe tych oświadczeń jest odmienne.

W pierwszej sytuacji skład grupy inicjującej postępowanie grupowe, na rzecz których reprezentant składa pozew i wszczyna postępowanie grupowe, kształtuje się poza postępowaniem sądowym. Kwestie dotyczące wewnętrznej organizacji tego zespołu osób nie są regulowane przepisami u.d.p.g. Podmioty te, współdziałając ze sobą, samodzielnie ustalają treść pozwu, w tym treść zgłoszonych roszczeń, okoliczności je uzasadniających oraz wniosków dowodowych, a także dokonują wyboru reprezentanta grupy.

Wniesiony przez reprezentanta grupy pozew powinien zawierać sprecyzowane żądanie, uzasadniające je okoliczności faktyczne (art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 1 u.d.p.g.), dowody na ich poparcie (art. 126 § 1 pkt 3 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g.), a także twierdzenia wskazujące na jednorodzajowość dochodzonych roszczeń, tożsamość podstawy faktycznej oraz wymaganą liczebność grupy (art. 6 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 1 ust. 1 u.d.p.g.).

Art. 6 ust. 2 u.d.p.g. przewiduje, że do pozwu należy dołączyć oświadczenia członków grupy o przystąpieniu do grupy i wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy. Oświadczenia te stanowią wyraz woli sądowego dochodzenia roszczeń wskazanych w pozwie w drodze postępowania grupowego, identyfikują członków grupy inicjującej postępowanie wobec sądu oraz umożliwiają ocenę, czy został spełniony warunek dostatecznej liczby podmiotów tworzących grupę (minimum 10 – por. art.1 ust. 1 u.d.p.g.). Oświadczenia te nie są – samodzielną i niezależną od pozwu – podstawą ustalenia przez sąd przedmiotu i dopuszczalności postępowania grupowego, albowiem z treści art. 6 ust. 1 u.d.p.g. wynika, że dane dotyczące roszczenia, jego podstawy faktycznej i dowodów oraz informacje niezbędne w świetle art.1 ust. 1 i 2 u.d.p.g. muszą znaleźć się w pozwie, uzgodnionym wspólnie przez wszystkich członków grupy inicjującej, składających następnie oświadczenia dołączone do pozwu na podstawie art. 6 ust. 2. Wszelkie skutki materialnoprawne i procesowe wytoczenia powództwa grupowego powstają w dacie wniesienia pozwu z załącznikami, stąd nie ma znaczenia, wbrew stanowisku Sądu drugiej instancji, data widniejąca na oświadczeniu, dołączonym następnie do pozwu.

Odmiennie kształtuje się natomiast kwestia znaczenia, funkcji i skutków procesowych oświadczenia składanego przez zainteresowane podmioty po wydaniu przez sąd na podstawie art. 10 ust. 1 u.d.p.g, postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym i zarządzeniu publicznego ogłoszenia o jego wszczęciu (art. 11 u.d.p.g.).

W ogłoszeniu tym zamieszcza się, między innymi, informacje o możliwości przystąpienia do grupy przez osoby, których roszczenia mogą być objęte powództwem grupowym, poprzez złożenie reprezentantowi grupy, w oznaczonym przez sąd terminie, nie krótszym niż jeden, a nie dłuższym niż trzy miesiące od daty ogłoszenia, pisemnego oświadczenia o przystąpieniu do grupy (por. art. 11 ust. 2 pkt 3 u.d.p.g.). Następujący po tym przepisie ustawy art. 12 u.d.p.g. przewiduje w zdaniu pierwszym, że w oświadczeniu o przystąpieniu do grupy uprawniony powinien określić swe żądanie, wskazać okoliczności uzasadniające to żądanie, okoliczności uzasadniające przynależność do grupy oraz przedstawić dowody. Z usytuowania art. 12 wynika, że oświadczenia te składają osoby, które nie uczestniczyły w przygotowaniu pozwu zbiorowego, lecz po powzięciu o nim wiedzy z ogłoszenia lub innych źródeł, chcą przyłączyć się do grupy i uzyskać ochronę prawną swojego roszczenia w ramach postępowania grupowego. Oświadczenie to stanowi autonomiczny i niezależny od pozwu grupowego wyraz woli uczestniczenia określonej osoby w postępowaniu grupowym, stąd musi zawierać wskazane w art. 12 u.d.p.g. elementy składowe, pozwalające na dokonanie oceny, czy roszczenie pretendenta do uczestnictwa w grupie, może być objęte tym postępowaniem. Oświadczenie to jest składane nie sądowi, lecz powodowi (reprezentantowi grupy). Reprezentant grupy sporządza i przedstawia sądowi wykaz tych osób, z dołączonymi oświadczeniami. Sąd doręcza następnie ten wykaz pozwanemu (art. 12 zd. 2 i 3 u.d.p.g.).

Procesowe skutki oświadczenia o przystąpieniu do grupy, o którym mowa w art. 12, następują więc w innym momencie niż skutki wniesienia pozwu grupowego. Z chwilą przedstawienia przez powoda sądowi oświadczeń i wykazu osób, które przystąpiły do grupy, powstaje stan sprawy w toku między tymi osobami a pozwanym co do roszczenia objętego postępowaniem grupowym (art. 13 ust. 1 w zw. z art. 12 zd. 2 u.d.p.g.), a nadto w tej chwili dochodzi do przerwy biegu przedawnienia roszczeń osób przystępujących do grupy (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.).

Przeprowadzone wyżej rozważania prowadzą do konkluzji, że w świetle art. 6 ust. 1 i 2 u.d.p.g., w dołączonych do pozwu oświadczeniach członków grupy inicjującej postępowanie, nie jest konieczne zamieszczenie elementów, o których mowa w art. 12 zd. 1 u.d.p.g. Treść oświadczeń dołączonych do pozwu w powiązaniu z treścią pozwu musi jednak jednoznacznie wyrażać wolę przystąpienia członka grupy inicjatywnej do grupy i zgodę na osobę jej reprezentanta wnoszącego pozew, identyfikować członków grupy i treść oraz podstawę roszczeń. Jest dopuszczalne posłużenie się w tych oświadczeniach odesłaniem do pozwu w zakresie wskazania żądań, okoliczności uzasadniających żądanie, okoliczności uzasadniających przynależność do grupy, a także środków dowodowych, byleby tylko treść pozwu wraz z treścią oświadczeń dołączonych do pozwu umożliwiała sądowi ocenę dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia art. 12 u.d.p.g. przez jego błędną wykładnię i w rezultacie niewłaściwe zastosowanie przy ocenie prawidłowości oświadczeń dołączonych do pozwu jest więc uzasadniony.

Nie jest także trafny pogląd Sądu Apelacyjnego, że oświadczenia dołączone do pozwu, pochodzące od członków grupy inicjatywnej, muszą zawierać wszystkie obligatoryjne elementy pozwu oraz dodatkowo oświadczenie o istnieniu okoliczności uzasadniających rozpoznanie zgłoszonego żądania w postępowaniu grupowym. Zasadny jest z tej przyczyny zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 i 2 u.d.p.g. przez jego błędną wykładnię, ponieważ z treści tych unormowań wynika, że to pozew, a nie dołączone do niego oświadczenia członków grupy inicjatywnej, powinien czynić zadość warunkom określonym w k.p.c., a nadto wskazywać okoliczności pozwalające na rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Jak to już akcentowano, oświadczenia dołączone do pozwu nie mają samodzielnego bytu i nie kształtują przedmiotu postępowania grupowego, lecz mają na celu identyfikację członków grupy inicjatywnej poprzez zademonstrowaną w nich wolę uczestniczenia w grupie reprezentowanej przez uzgodnioną osobę wnoszącą pozew. Trafny jest więc zarzut naruszenia art. 10 ust. 1 u.d.p.g. przez odrzucenie pozwu z przyczyn wskazanych przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia.

Zanegowanie prawidłowości przeprowadzonej przez Sąd Apelacyjny wykładni art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 12 u.d.p.g. stanowi wystarczającą podstawę do uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.

Skoro Sąd Najwyższy nie podzielił poglądu Sądu drugiej instancji, że oświadczenia dołączone do pozwu miały treść niezgodną z przepisami u.d.p.g., a ponadto braki te skutkowały odrzuceniem pozwu, nie jest konieczne odniesienie się do zarzutu naruszenia art. 10 ust. 1 u.d.p.g. w zw. z art. 130 §1 k.p.c. w zw. z art. 6 ust. 2 w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g. przez zaniechanie uprzedniego wezwania powoda, na podstawie art. 130 § 1 k.p.c., do poprawienia lub uzupełnienia treści oświadczeń dołączonych do pozwu, jeśli Sąd Apelacyjny uznał je za niekompletne.

Niemniej jednak można wskazać, że niedołączenie do pozwu grupowego oświadczeń członków grupy inicjatywnej o przystąpieniu do grupy (art. 6 ust. 2 u.d.p.g.) stanowi brak formalny pozwu, uniemożliwiający nadanie sprawie dalszego biegu i podlegający usunięciu na podstawie art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 24 ust. 1 u.d.p.g.; uchybienie to nie stanowi natomiast bezpośredniej podstawy do odrzucenia pozwu; stanowisko to odnosi się także do uchybień w zakresie koniecznych elementów treści oświadczeń, jeżeli ich rzeczywiście występujący brak – przy uwzględnieniu treści pozwu – uniemożliwia nadanie sprawie biegu.

W tym stanie rzeczy orzeczono jak w sentencji.


Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2015 r.

  1. Powód, żądając ustalenia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, musi sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego i ustalenie tej odpowiedzialności w postępowaniu grupowym musi nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 wskazanej ustawy nie może bowiem następować w oderwaniu od stosunku prawnego, będącego źródłem tej odpowiedzialności, ani od wypływającego z niego roszczenia, którego spełnienia domagają się członkowie grupy, a które, zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, musi być jednego rodzaju i oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Decydujące znaczenie dla dopuszczalności postępowania grupowego oraz zakresu kognicji sądu w tym postępowaniu mają elementy wspólne członkom grupy. Sąd w tym postępowaniu ma bowiem ustalić okoliczności wspólne dla wszystkich członków grupy, które stanowią przesłankę dochodzonego roszczenia.
  2. W postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego postępowanie sądowe powinno ograniczyć się do ustalenia pewnego kompleksu okoliczności faktycznych i prawnych wspólnych dla wszystkich członków grupy, stanowiącego przesłankę indywidualnych roszczeń pieniężnych kierowanych przeciwko pozwanemu. Sąd powinien więc ustalić przesłanki tej odpowiedzialności tylko rzeczywiście wspólne wszystkim członkom grupy, których ocena w tym postępowaniu nie koliduje z jego istotą. W podobny sposób należy podejść do zarzutów pozwanego dotyczących zasady jego odpowiedzialności. Sąd powinien je badać w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, jeżeli nie mają charakteru indywidualnego, lecz dotyczą na równi wszystkich członków grupy i oparte są na jednakowych okolicznościach, odnoszących się także do wszystkich członków grupy w takim samym stopniu. Dotyczy to także zarzutu przedawnienia roszczenia pieniężnego, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego.
  3. W postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego sąd bada więc zarzut przedawnienia roszczenia pieniężnego, jeżeli dotyczy on wszystkich członków grupy i oparty jest na jednakowych okolicznościach odnoszących się do nich wszystkich. Zarzut ten podlega wówczas rozpoznaniu przez sąd , jako kolejna, wspólna dla wszystkich członków grupy przesłanka odpowiedzialności pozwanego. Jest to zgodne z celem i funkcją postępowania grupowego, gdyż uwzględnienie zarzutu przedawnienia prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego i oddalenia powództwa już na tym etapie postępowania, a nie uwzględnienie tego zarzutu i ustalenie odpowiedzialności pozwanego wyłącza możliwość powoływania się na przedawnienie w ewentualnych procesach indywidualnych.

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący:    SSN Iwona Koper

Sędziowie:             SSN Irena Gromska-Szuster (spr.), SSN Grzegorz Misiurek

w sprawie z powództwa Powiatu O. jako przedstawiciela grupy powiatów, w skład której wchodzą: (…), przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Infrastruktury i Rozwoju o ustalenie, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 16 września 2015 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w W. postanowieniem z dnia 13 listopada 2014 r.

„Czy w przypadku wytoczenia powództwa na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r. Nr 7 poz. 44) – o ustalenie ponoszenia przez pozwanego odpowiedzialności odszkodowawczej za zaniechanie legislacyjne Sąd jest uprawniony do dokonywania oceny zasadności zarzutu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego?”,

podjął uchwałę:

w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44) sąd bada zarzut przedawnienia roszczenia pieniężnego, jeżeli dotyczy on wszystkich członków grupy i oparty jest na jednakowych okolicznościach odnoszących się do nich wszystkich.

 

UZASADNIENIE

Przedstawione przez Sąd Apelacyjny zagadnienie prawne powstało w postępowaniu grupowym toczącym się na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44 – dalej: „u.d.p.g.”), w wyniku powództwa wniesionego przez Powiat O., jako przedstawiciela grupy powodów, przeciwko Skarbowi Państwa- Ministrowi Infrastruktury i Rozwoju o ustalenie, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wynikającą z niewydania z dniem 1 maja 2004 r. rozporządzenia dostosowującego przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz. U. Nr 137, poz. 1310 – dalej: „rozp. z 2003 r.”) do przepisów prawa wspólnotowego.

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo, ustalając między innymi, że § 1 ust. 1 powyższego rozporządzenia przewidywał pobieranie za wydanie karty pojazdu przy pierwszej rejestracji na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej opłaty w wysokości 500 zł, natomiast w ust. 2 ustalona została opłata 75 zł za wydanie wtórnika karty. Przepis § 1 ust. 1 został uznany za niezgodny z Konstytucją RP wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 stycznia 2006 r. w sprawie U 6/04, w którym stwierdzono, iż traci on moc z dniem 1 maja 2006 r.

W dniu 28 marca 2006 r. Minister Transportu i Budownictwa wydał rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (Dz. U. Nr 59, poz. 421) określające jednolicie opłatę na kwotę 75 zł.

Orzeczeniem z dnia 10 grudnia 2007 r. w sprawie C 134/07 Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził niezgodność przepisu § 1 ust. 1 rozp. z 2003 r. z art. 90 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską.

W związku z powyższymi wyrokami, przeciwko powiatom kierowane były roszczenia o zwrot pobranych przez nie opłat za wydanie karty pojazdu w przypadku pierwszej rejestracji w Polsce. Zapadały wyroki zasądzające zwrot całej opłaty w kwocie 500 zł lub różnicy między tą kwotą a kwotą 75 zł opłaty za wydanie wtórnika. Zasądzane były też odsetki i koszty procesu. Niektóre powiaty dobrowolnie zwracały pobrane opłaty na wezwanie uprawnionych.

Sąd pierwszej instancji, oceniając roszczenie na gruncie art. 4171 § 4 k.c. jako dotyczące ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę wynikłą z zaniechania legislacyjnego, uznał, że powód nie wykazał przesłanek tej odpowiedzialności. Nie istnieją bowiem dostatecznie skonkretyzowane przepisy, które nakładałyby na państwo polskie obowiązek wydania w chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej przepisów dostosowujących rozp. z 2003 r. do prawa wspólnotowego, względnie wprowadzających inne rozwiązanie dające nowe źródło dochodów powiatom w miejsce opłat przewidzianych w § 1 ust. 1 rozp. z 2003 r.

W ocenie Sądu powód nie wykazał również istnienia szkody wynikającej z zaniechania legislacyjnego, bowiem nie może nią być wskazana przez niego konieczność zwrotu przez powiaty opłat pobranych na podstawie niezgodnych z Konstytucją i prawem wspólnotowym przepisów. Kwoty opłat za karty pojazdów pobrane bowiem zostały bez podstawy prawnej; obowiązek zwrotu odsetek i kosztów procesu nie wynikał z zaniechania legislacyjnego, lecz z opieszałości powiatów w zwrocie należności, a konieczność zwrotu kwoty 75 zł, zasądzonej w niektórych wypadkach wyrokami sądów, nie jest powiązana przyczynowo z zarzucanym zaniechaniem legislacyjnym. Podobnie nie została wykazana szkoda wynikająca z niewydania przepisów przyznających powiatom inne dochody w miejsce dotychczas pobieranych opłat za wydanie kart pojazdu.

Sąd Okręgowy podzielił również podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia pieniężnego na podstawie art. 4421 § 1 zd. 1 k.c., uznając badanie tej kwestii za dopuszczalne w ramach powództwa przewidzianego w art. 2 ust. 3 u.d.p.g. i stwierdzając, że trzyletni termin przedawnienia upłynął w grudniu 2010 r., a więc przed wniesieniem pozwu w sprawie w dniu 4 sierpnia 2011 r. Uznał bowiem, że z wyroku ETS z dnia 10 grudnia 2007 r. powód wiedział o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, gdyż z wyroku tego wynikało, iż przepis § 1 ust. 1 rozp. Z 2003 r., na podstawie którego pobierane były opłaty, jest niezgodny z prawem unijnym i powinien być zmieniony.

Rozpoznając apelację powoda, w której zgłoszony został między innymi zarzut naruszenia art. 2 ust. 3 u.d.p.g. w zw. z art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego sąd może uwzględnić zarzut przedawnienia, Sąd Apelacyjny powziął poważne wątpliwości prawne, którym dał wyraz w przedstawionym zagadnieniu prawnym.

Stwierdził, że prezentowane są dwa przeciwstawne stanowiska w tym przedmiocie.

Pierwsze, negujące taką możliwość, opiera się na uznaniu powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. za rodzaj powództwa o ustalenie stosunku prawnego lub prawa, w rozumieniu art. 189 k.p.c., z wyłączeniem jedynie obowiązku wykazania przez powoda interesu prawnego. W pozostałych natomiast kwestiach, w tym także w kwestii przedawnienia, mają zastosowanie poglądy doktryny i orzecznictwa dotyczące powództwa z art. 189 k.p.c., w tym pogląd, że przedawnienie roszczenia nie wyłącza możliwości uwzględnienia powództwa o ustalenie stosunku prawnego lub prawa. W konsekwencji sąd, rozpoznając powództwo przewidziane w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., nie bada zarzutu przedawnienia, który może być podniesiony i rozpoznany w postępowaniu o zasądzenie określonego świadczenia, dla którego wyrok o ustalenie ma znaczenie prejudycjalne.

Drugie stanowisko bazuje na istotnym podobieństwie wyroku wydawanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. do wyroku wstępnego, przewidzianego w art. 318 k.p.c. Dochodzi bowiem także do oddzielenia kwestii odpowiedzialności pozwanego od kwestii rozmiaru tej odpowiedzialności. Do wyroku wydanego na podstawie art. 2 ust.3 powinny mieć zatem zastosowanie zasady wypracowane na gruncie art. 318 k.p.c., a więc zasada, że wyrok taki powinien przesądzać wszystkie elementy stosunku prawnego, na którym opiera się dochodzone roszczenie, oprócz rozmiaru świadczenia. Moc wiążąca takiego wyroku oznacza, że po jego uprawomocnieniu się nie można już podważać zasadności dochodzonego roszczenia, nie można więc także podnieść skutecznie zarzutu przedawnienia, który powinien być rozstrzygnięty w wyroku wstępnym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego taka wykładnia lepiej odpowiada celowi postępowania grupowego oraz charakterowi wyroku wydanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Udzielenie odpowiedzi na przedstawione zagadnienie prawne wymaga dokonania analizy i określenia charakteru oraz znaczenia powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego wytoczonego w postępowaniu grupowym na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny, w tej kwestii zarysowała się w literaturze opisana wyżej różnica poglądów. Nie powtarzając przytoczonych już przez Sąd Apelacyjny argumentów dwóch zasadniczych stanowisk i skutków przyjęcia każdego z nich dla określenia charakteru powództwa przewidzianego w art. 2 ust. 3 u.d.p.g. oraz zakresu kognicji sądu przy jego rozpoznawaniu, należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego zajęte w tym przedmiocie w postanowieniu z dnia 28 stycznia 2015 r., sygn. akt I CSK 533/14 (OSNC z 2015 r., z. 7-8, poz. 97).

W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy wskazał, że powództwo, o którym mowa w art. 2 ust. 3 u.d.p.g., wnoszone jest w sytuacji, gdy każdy członek grupy w istocie kieruje przeciwko pozwanemu roszczenie pieniężne i jedynie dlatego, że roszczeń tych nie można ujednolicić zgodnie z wymaganiami art. 2 ust. 1, wnosi o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, ograniczając pozew do żądania ustalenia wybranych okoliczności istotnych dla dochodzenia roszczenia pieniężnego. Dochodzenie roszczenia pieniężnego ulega wówczas rozbiciu na dwa etapy: pierwszy następuje w ramach postępowania grupowego o ustalenie, a drugi w ramach indywidualnych powództw o zapłatę.

Należy podkreślić, że żądając ustalenia jedynie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. powód musi jednak sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego i ustalenie tej odpowiedzialności w postępowaniu grupowym musi nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. nie może bowiem następować w oderwaniu od stosunku prawnego, będącego źródłem tej odpowiedzialności, ani od wypływającego z niego roszczenia, którego spełnienia domagają się członkowie grupy, a które, zgodnie z art. 1 ust. 1 u.d.p.g., musi być jednego rodzaju i oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Decydujące znaczenie dla dopuszczalności postępowania grupowego oraz zakresu kognicji sądu w tym postępowaniu, także w sytuacji dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego, mają zatem elementy wspólne członkom grupy. Sąd w tym postępowaniu ma bowiem ustalić okoliczności wspólne dla wszystkich członków grupy, które stanowią przesłankę dochodzonego roszczenia.

Rozważając w tym kontekście charakter żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g., Sąd Najwyższy we wskazanym postanowieniu stwierdził, że pojęcie to ma swoiste, autonomiczne znaczenie, inne niż w art. 318 k.p.c., jak również inne niż w art. 189 k.p.c., a jego rozumienie jest zdeterminowane przede wszystkim celem i funkcjami postępowania grupowego, jako postępowania szczególnego, mającego ułatwić, usprawnić i przyspieszyć rozwiązywanie konfliktów, w które zaangażowana jest duża liczba osób. Chodzi zatem o wydanie wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego wobec znacznej grupy osób za określone zdarzenie. Przedmiotem postępowania grupowego przy żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego są więc tylko okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy. Nie chodzi natomiast o ustalenie okoliczności indywidualnych, dotyczących jedynie poszczególnych członków grupy. Nie ma zatem konieczności ustalania ani przesądzania, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli okoliczności dotyczące szkody są na tyle zróżnicowane, iż ich ocena w postępowaniu grupowym byłaby niecelowa. Wystarczy wówczas uznanie prawdopodobieństwa, że szkoda wystąpiła, choć sąd w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego może też tę okoliczność przesądzić, jeżeli jest to możliwe i celowe w ramach postępowania grupowego. Jeżeli nie, to badanie indywidualnych przesłanek, takich jak rzeczywiste wystąpienie szkody, jej wysokość, związek przyczynowy, przyczynienie się poszkodowanego oraz ewentualnie przedawnienie, jeżeli odnosi się jedynie do indywidualnych roszczeń, a nie do wszystkich członków grupy, będzie stanowić przedmiot badania w postępowaniach indywidualnych.

Rozwijając ten kierunek wykładni i biorąc pod uwagę cel oraz funkcje postępowania grupowego, a także przewidziane w art. 1 ust. 1 u.d.p.g. wymagania dotyczące jednorodności i jednolitości rodzaju oraz podstawy faktycznej roszczeń w nim dochodzonych, należy uznać, że w razie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego postępowanie sądowe powinno ograniczyć się do ustalenia pewnego kompleksu okoliczności faktycznych i prawnych wspólnych dla wszystkich członków grupy, stanowiącego przesłankę indywidualnych roszczeń pieniężnych kierowanych przeciwko pozwanemu. Sąd powinien więc ustalić przesłanki tej odpowiedzialności tylko rzeczywiście wspólne wszystkim członkom grupy, których ocena w tym postępowaniu nie koliduje z jego istotą.

W podobny sposób należy podejść do zarzutów pozwanego dotyczących zasady jego odpowiedzialności. Sąd powinien je badać w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, jeżeli nie mają charakteru indywidualnego, lecz dotyczą na równi wszystkich członków grupy i oparte są na jednakowych okolicznościach, odnoszących się także do wszystkich członków grupy w takim samym stopniu.

Dotyczy to także zarzutu przedawnienia roszczenia pieniężnego, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Jest to zarzut materialnoprawny uchylający obowiązek pozwanego naprawienia szkody, a więc wpływający na zasadę jego odpowiedzialności. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r., sygn. akt III CZP 84/05 (OSNC z 2006r., z. 7-8, poz.114), w świetle art. 4421 § 1 zd. 2 k.c. upływ terminu przedawnienia, powodujący niemożność dochodzenia roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, może nastąpić wcześniej niż doszło do wystąpienia wszystkich elementów kwalifikujących zdarzenie jako czyn niedozwolony, a skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie. W razie podniesienia zarzutu przedawnienia badanie tych przesłanek jest zbędne, wobec czego możliwe jest oddalenie powództwa ze względu na przedawnienie roszczenia w sytuacji, w której wobec niespełnienia wszystkich przesłanek warunkujących jego byt, roszczenie nie zostało jeszcze w pełni ukształtowane.

Podzielając to stanowisko trzeba jednak stwierdzić, że w świetle art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. o tym, czy doszło do przedawnienia roszczenia odszkodowawczego decyduje między innymi to, co poszkodowany uznał za swoją szkodę, wynikającą ze wskazanego przez niego czynu niedozwolonego. Choć, jak stwierdzono wyżej, w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, powód nie musi wykazywać wystąpienia szkody ani jej wysokości u poszczególnych członków grupy, jeżeli są to okoliczności indywidualne, a nie wspólne, jednak musi określić, co jest szkodą dla wszystkich członków grupy, a więc jaki uszczerbek majątkowy uważają oni za szkodę wynikającą z czynu niedozwolonego stanowiącego podstawę roszczenia. Obowiązkiem zaś Sądu jest ustalenie i ocena, czy tak określony uszczerbek majątkowego może być uznany za szkodę spowodowaną czynem niedozwolonym wskazanym w pozwie zbiorowym oraz czy jest on wspólny dla wszystkich członków grupy.

W odniesieniu do tak określonej szkody może zostać zgłoszony zarzut przedawnienia roszczenia oparty zarówno na twierdzeniu o upływie trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 4421 § 1 zd. 1 k.c.), jak i zarzut przedawnienia oparty na twierdzeniu o upływie dziesięciu lub dwudziestu lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (art. 4421 § 1 zd. 2 i § 2 k.c.). Z uwagi na to, że pozew grupowy z samej istoty ma być oparty na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej, dochodzone nim roszczenia z reguły wywodzone są z tego samego zdarzenia, a w takiej sytuacji zarzut przedawnienia podniesiony na podstawie art. 4421 § 1 zd. 2 i § 2 k.c. także oparty jest na tych samych okolicznościach wspólnych dla wszystkich członków grupy. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, by taki zarzut nie był rozpoznawany w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego.

Inaczej może przedstawiać się sytuacja, gdy pozew o ustalenie odpowiedzialności pozwanego wywodzony jest nie z jednego, tego samego zdarzenia, lecz z kilku takich samych zdarzeń i zgłoszono zarzut przedawnienia oparty na art. 4421 § 1 zd. 2 lub § 2 k.c., jak również wtedy, gdy pozew wywodzony jest z tego samego zdarzenia lub z kilku takich samych zdarzeń i podniesiono zarzut przedawnienia oparty na przesłankach określonych w art. 4421 § 1 zd. 1 k.c. Również w takich sytuacjach zarzut przedawnienia może być oparty na takich samych okolicznościach i dotyczyć w jednakowym stopniu wszystkich członków grupy. Jednakże może też dotyczyć niektórych tylko członków grupy lub też przesłanki i okoliczności, na których jest oparty, mogą odnosić się tylko do niektórych z nich. Wówczas okoliczności i przesłanki przedawnienia muszą być badane indywidualnie, co nie jest dopuszczalne w postępowaniu grupowym. Cel i funkcje tego postępowania oraz wynikające z nich przesłanki jego dopuszczalności, określone w art. 1 ust.1 u.d.p.g., nie pozwalają na rozpoznanie takiego zarzutu przedawnienia w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, gdyż wymaga on badania okoliczności indywidualnych, odnoszących się tylko do niektórych członków grupy, a w postępowaniu grupowym badaniu i ustaleniu podlegają tylko okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy.

Powyższe rozważania dotyczą także ewentualnych zarzutów powoda grupowego podniesionych w odpowiedzi na zarzut przedawnienia.

W konsekwencji należy przyjąć, że jeżeli zgłoszony w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia odszkodowawczego podniesiony został w stosunku do wszystkich członków grupy i oparty na jednakowych podstawach i okolicznościach dotyczących także ich wszystkich podlega on rozpoznaniu przez Sąd jako kolejna, wspólna dla wszystkich członków grupy przesłanka odpowiedzialności pozwanego. Jest to zgodne z celem i funkcją postępowania grupowego, gdyż uwzględnienie zarzutu przedawnienia prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego i oddalenia powództwa już na tym etapie postępowania, a nie uwzględnienie tego zarzutu i ustalenie odpowiedzialności pozwanego wyłącza możliwość powoływania się na przedawnienie w ewentualnych procesach indywidualnych. W pierwszym przypadku nie może już dojść – co oczywiste – do żadnych procesów indywidualnych, a w drugim realna jest możliwość, że do nich nie dojdzie i sprawy zostaną załatwione ugodowo, co jest jednym z istotnych celów wydania wyroku na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Nawet jeżeli do indywidualnych procesów dojdzie, to zakres rozstrzyganych w nich kwestii będzie ograniczony do ustalenia wystąpienia szkody, jej wysokości i ewentualnie innych zarzutów indywidualnych. Cel postępowania grupowego, którym jest ułatwienie, usprawnienie i przyspieszenie załatwienia jednorodnych spraw dużej liczby osób, zostanie w obu przypadkach osiągnięty.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne jak w uchwale (art. 390 § 1 k.p.c.).


Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2015 r.

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Hubert Wrzeszcz

w sprawie z powództwa (…) przeciwko (…) o ochronę praw autorskich i pokrewnych w postępowaniu grupowym, na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 21 maja 2015 r. na skutek skargi kasacyjnej strony powodowej od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 listopada 2013 r., sygn. akt. VI ACz 3170/13,

przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania.


Wyrok Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 14 maja 2015 r.

  1. Postępowanie grupowe, w którym sformułowano żądanie „ustalenia odpowiedzialności” pozwanego, ma charakter szczególnego postępowania autonomicznego, które nie może być utożsamione pod względem konstrukcyjnym z postępowaniem kończącym się wydaniem wyroku wstępnego w rozumieniu art. 318 k.p.c., a także z postępowaniem o ustalenie prawa lub stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. Autonomiczność tego postępowania przesądza przede wszystkim osobny reżim prawny postępowania grupowego, a także jego cel i funkcje prawne, ma ono bowiem zakończyć się rozstrzygnięciem stanowiącym szczególny prejudykat dla rozwikłania przyszłych sporów z udziałem grupy osób w odpowiednich sądowych postępowaniach indywidualnych lub w wyniku zawarcia stosownych ugód powodów z pozwanym.
  2. Koncepcja autonomicznego charakteru postępowania grupowego przyjęta została w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2015 r., I CSK 533/14, w którym stwierdzono m. in., że przedmiotem tego postępowania, zmierzającego do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, są tylko okoliczności wspólne wszystkich członków grupy, a nie okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków, które będą badane dopiero w późniejszych indywidualnych procesach. Wydane w tym postępowaniu rozstrzygnięcie odnosi się do wszystkich członków grupy (art. 21 ust. 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym) i zmierza do ustalenia odpowiedzialności pozwanego w związku z powstaniem określonego zdarzenia prawnego, przesądzającego istnienie określonego tytułu prawnego takiej odpowiedzialności (np. deliktu, niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, bezpodstawnego wzbogacenia i in.). Nie chodzi tu jednak o ustalenie wszystkich niezbędnych przesłanek powstania takiej odpowiedzialności jak w przypadku postępowania rozpoznawczego, kończącego się wyrokiem wstępnym, np. przesądzającym istnienie wszystkich przesłanek odszkodowawczej odpowiedzialności deliktowej lub kontraktowej. Można zatem stwierdzić, że ustalenie odpowiedzialności pozwanego w rozumieniu art. 2 ust. 3 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oznacza istotne ograniczenie zakresu kognicji sądu w porównaniu z badaniem istnienia wszystkich niezbędnych przesłanek odpowiedzialności pozwanego w indywidualnym postępowaniu sądowym. Innymi słowy, ustalenie odpowiedzialności kontraktowej w rozumieniu wspomnianego przepisu oznacza konieczność określenia przez sąd przynajmniej stanu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania w związku z naruszeniem przez pozwanego określonego obowiązku kontraktowego, wynikającego ze stosunku obligacyjnego łączącego pozwanego z członkami grupy.
  3. Przedmiotem postępowania, zmierzającego do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, są tylko okoliczności wspólne wszystkich członków grupy, a nie okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków, które będą badane dopiero w późniejszych indywidualnych procesach. Wydane w tym postępowaniu rozstrzygnięcie odnosi się do wszystkich członków grupy (art. 21 ust. 3 ustawy o chodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym) i zmierza do ustalenia odpowiedzialności pozwanego w związku z powstaniem określonego zdarzenia prawnego, przesądzającego istnienie określonego tytułu prawnego takiej odpowiedzialności.
  4. Brak de lege lata wyraźnego zakazu połączenia postępowania grupowego w rozumieniu art. 1 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym z postępowaniem obejmującym incydentalną kontrolę treści wzorca umownego, a także przeszkód natury konstrukcyjno-proceduralnych w takim połączeniu i nie ma przeciwskazania, aby stwierdzić abuzywność określonej, standardowej klauzuli umownej i jednocześnie ustalić odpowiedzialność kontraktową twórcy wzorca (art. 471 k.c.). Co więcej, omawiane połączenie może prowadzić do wzmocnienia ochrony konsumentów, jeżeli pojawią się ogólne przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego, przewidziane w art. 1 ust. 2 i art. 2 ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.
  5. Należy stwierdzić, że przyjęcie abuzywności danego postanowienia umowy powoduje jego eliminację prawną z treści łączącego stronę stosunku zobowiązaniowego, a w żadnym razie nie implikuje automatycznie odpowiedzialności kontraktowej twórcy wzorca „za wadliwe postanowienia wzorca”.

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący:     SSN Krzysztof Strzelczyk

Sędziowie:               SSN Mirosław Bączyk (spr.), SSN Barbara Myszka

w sprawie z powództwa M. Rzecznika Konsumentów w W. przeciwko […] Bank S.A. w W., poprzednio […] Bank S. A. z siedzibą w W. o ustalenie odpowiedzialności w postępowaniu grupowym, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 kwietnia 2015 r. skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1209/13,

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

 

UZASADNIENIE

W pozwie M. Rzecznika Konsumentów w W.- reprezentanta grupy – wniesiono o ustalenie, że pozwany […] Bank S.A. (poprzednio – […] Bank S.A.) ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec kredytobiorców konsumentów (członków grupy), określonych w postanowieniu o ustaleniu składu grupy. Odpowiedzialność ta wynika z nienależytego wykonywania przez zawartych z tymi konsumentami umów kredytowych, polegającego na pobieraniu przez Bank od kredytobiorców wyższych kwot oprocentowania kredytu niż gdyby wykonywano je w sposób należyty, co doprowadziło do powstania szkody u każdego z kredytobiorców. Rzecznik twierdził, że pozwany zawarł z członkami Grupy umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych, waloryzowany kursem franka szwajcarskiego (CHF), a wszystkie umowy kredytowe obejmowały następujące postanowienia dotyczące zmiennego oprocentowania kredytu: „zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub krajów zrzeszonych w UE), którego waluta jest podstawą waloryzacji” (art. 10 pkt 2 lub § 11 pkt 2 umów o kredyt hipoteczny). W okresie 2008-2009 r. pozwany nie obniżył oprocentowania, mimo podstaw do tego, co stanowiło naruszenie art. 471 k.c., prowadzące do powstania szkody członków Grupy w postaci zawyżonych miesięcznych rat kredytowych.

W pozwie wyszczególniono dwie sytuacje, w których możliwe jest ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej Banku: wariant opierający się na stwierdzeniu, że obowiązkiem pozwanego było obniżenie oprocentowania, gdy ulegała obniżeniu wartość wskaźnika LIBOR 3M (CHF) o co najmniej 0,30 punktu procentowego (art. 65 i art. 385 § 2 k.c.; wariant niewykonania obowiązku obniżenia oprocentowania), oraz wariant nawiązujący do tego, że wskazana klauzula umowna uniemożliwiała jednoznaczne ustalenie obowiązków pozwanego wynikających z umowy, co uzasadnia kontrolę postanowienia umownego w świetle art. 3851 § 1 oraz art. 3851 § 2 k.c. i przyjęcie braku związania nim członków Grupy. Oznacza to związanie członków Grupy oprocentowaniem stałym, ponieważ wiążą ich pozostałe postanowienia umów (wariant przyjęcia klauzuli abuzywnej). Według powodów, w obu wariantach doszło do odpowiedniego zawyżenia oprocentowania kredytu w okresie od dnia 1 września 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r.

Pozwany Bank żądał oddalenia powództwa i podniósł nieprawidłową wykładnię spornej klauzuli umownej. Zakwestionował przyjmowanie sugerowanego przez Rzecznika niższego oprocentowania z powodu niewłaściwej interpretacji umowy. Z treści kwestionowanej klauzuli nie wynika, że oprocentowanie miało być kształtowane jedynie przez LIBOR 3M CHF i stałą marżę. O takim rozumieniu klauzuli nie zapewniali konsumentów pracownicy Banku, a konsumenci mieli możliwość zawarcia aneksów do umów tzw. starego portfela, zmieniających sposób ustalania wysokości oprocentowania i uzależnienia go wyłącznie od wysokości LIBOR 3M CHF oraz stałej marży. Według pozwanego, pojęcia stopy referencyjnej i parametrów finansowych są zdefiniowane w naukach ekonomicznych, a rozsądni konsumenci mieli możliwość wyliczenia wysokości stopy oprocentowania po wystąpieniu któregoś z parametrów. Wskaźnik LIBOR 3M CHF przestał być w latach 2008-2010 alternatywnym miernikiem wartości pieniądza na międzynarodowym rynku pieniężnym w związku z kryzysem finansowym. W tej sytuacji instytucje finansowe brały pod uwagę inne parametry. Dążąc do zachowania rentowności, Bank nie był stanie obniżyć oprocentowania kredytów tzw. starego portfela do poziomu stopy LIBOR, do czego nie był zresztą zobligowany ex contractu. Nie dopuścił się nadużycia swojej pozycji i przewagi rynkowej oraz nie wykorzystał kwestionowanej klauzuli dla osiągnięcia nieuzasadnionych zysków. W okresie objętym pozwem, tzn. od dnia 1 stycznia 2008 r. do dnia 28 lutego 2010 r., dokonał obniżenia oprocentowania właśnie o taką wartość, o jaką spadł LIBOR 3M CHF.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany Bank ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec wskazanej w sentencji wyroku grupy 1247 osób – kredytobiorców, przy czym odpowiedzialność ta wynika z nienależytego wykonania umów kredytowych, zawartych z tymi osobami, i pobierania w okresie od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 28 lutego 2010 r. od każdej z tych osób wyższych niż należne kwoty oprocentowania kredytu. Doprowadziło to do powstania szkody u każdej z wymienionych osób.

Sąd Okręgowy ustalił, że Pozwany Bank w okresie 2003 – 2006 r. zawierał z kredytobiorcami-konsumentami umowy kredytu hipotecznego, waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego (CHF) i udzielonego w tej walucie. Umowy te zawierały m. in. klauzulę zmiany oprocentowania, zamieszczoną standardowo w § 10 pkt 2 lub § 11 pkt 2 tych umów o treści przytoczonej na wstępie. Strony przewidziały, że zmiana wysokości oprocentowania dokonana zgodnie z tymi klauzulami nie stanowi zmiany umowy; o każdej zmianie oprocentowania Bank miał obowiązek zawiadomić kredytobiorcę i poręczycieli na piśmie, a informacja o obowiązującym oprocentowaniu miała być podawana do wiadomości w każdym przypadku także na stronach internetowych Banku. Bank miał obowiązek sporządzić i wysłać kredytobiorcy nową wysokość rat kredytowych. Bank pobierał należności od kredytobiorców z ich rachunków bankowych na podstawie nieodwołalnego pełnomocnictwa do rachunku, a kredytobiorcy (posiadacze rachunków) zobowiązani byli do gromadzenia w odpowiednim czasie kwot odpowiadających tym płatnościom. Umowy kredytowe zawierały także klauzule o poddaniu się kredytobiorców egzekucji Banku zgodnie z art. 96-97 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 140, poz. 939 ze zm. – dalej „Prawo bankowe z 1997 r.”). Takie umowy o kredyt hipoteczny, niepodlegające aneksowaniu w okresie od dnia 1 stycznia 2008 r. do dnia 28 lutego 2010 r., zawarte zostały z 1247 kredytobiorcami. Pozwany samodzielnie pobierał raty kredytu, a ostateczne decyzje w sprawie zmiany oprocentowania należały do Zarządu Banku.

W dniu 30 listopada 2005 r. Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego (GJNB) NBP skierował do prezesów zarządów banków pismo dotyczące nieprawidłowości w zakresie stosowania zmian oprocentowania w umowach kredytowych (art. 69 ust. 1 pkt 5 i art. 76 Prawa bankowego z 1997 r., k. 96-98 akt sprawy). W dniu 1 września 2006 r. pozwany opracował pismo okólne w sprawie wprowadzenia zmian do oferty usług bankowych w zakresie tzw. (…) hipotecznych. Chodziło zmianę sposobu oznaczania oprocentowania kredytów hipotecznych (stawka bazowa plus marża Banku w całym okresie kredytowania). W kolejnych latach pozwany przedstawiał również inne propozycje i pakiety rozwiązań w zakresie zmiany oprocentowania kredytów. Członkowie obecnej Grupy, zawierający umowy po dniu 1 września 2006 r., mieli możliwość ukształtowania stosunków kredytowych na podstawie innego wzorca umownego (tzw. nowego portfela). Przewidywał on stałą marżę Banku i regulował zmianę oprocentowania jedynie na podstawie zmiany stopy referencyjnej – LIBOR 3M CHF.

Nowe propozycje Banku polegały na uzależnieniu zmiany stopy procentowej od stawki bazowej LIBOR 3M CHF z określonego dnia i powiększenia jej o stałą marżę Banku w całym okresie kredytowania w wysokości 1,1%. Pozwany miał co miesiąc porównywać aktualnie obowiązującą stawkę bazową ze stawką bazową, ogłaszaną w przedostatnim dniu roboczym poprzedzającego miesiąca i dokonywać zmiany oprocentowania, gdy stawka taka zmieni się co najmniej o 0,10 punktu procentowego w porównaniu do obowiązującej stawki bazowej. Możliwość zawarcia umowy kredytowej na podstawie stałego wzorca umownego (tzw. stałego portfela) lub tzw. nowego portfela, ustalającego zmianę oprocentowania jedynie przy uwzględnieniu zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF i marży, miało 256 członków grupy; podpisali oni umowy po dniu 1 września 2006 r. Bank kierował do kilkudziesięciu kredytobiorców propozycje preferencyjnych stóp procentowych i prowizji przygotowawczych. Postanowienia umów starego portfela, zawartych ze wszystkimi członkami grupy, w odniesieniu do klauzuli dotyczącej zmiany oprocentowania, nie zostały zmienione w okresie objętym pozwem.

Pozwany Bank dokonywał w latach 2006 – 2007 podwyższenia oprocentowania z powołaniem się na wzrost stopy LIBOR 3M CHF i informował o tym członków grupy. Od września 2008 r. do marca 2010 r. stopa LIBOR 3M CHF spadła średnio o 2,49%, a w tym czasie oprocentowanie kredytów obniżono o 0,4%, przy czym obniżki nie dotyczyły kredytów nowych, w których oprocentowanie nie było oparte wyłącznie na stawce bazowej LIBOR 3M CHF i doliczanej stałej marży.

W korespondencji kierowanej do Banku i Komisji Nadzoru Finansowego kredytobiorcy zwracali uwagę na nieobniżanie przez Bank odsetek mimo obniżenia wskaźnika LIBOR 3M CHF, przy czym korekta w dół następowała w zakresie umów dotyczących tzw. starego portfela. W korespondencji z lat 2009 – 2010 r., kierowanej do kredytobiorców, Bank wyjaśniał, od czego zależy poziom oprocentowania kredytów hipotecznych tzw. starego portfela. Niektórym kredytobiorcom oferował sporządzenie aneksu do umowy i ustalenie oprocentowania kredytu według stałej marży (wyższej) i stawki LIBOR 3M CHF. Pozwany wskazywał, że katalog czynników determinujący poziom oprocentowania nie jest zamknięty, a dokładne dane dotyczące ich wpływu na zmianę oprocentowania są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa.

Sąd Okręgowy ustalił szczegółowo sposób finasowania akcji kredytowej pozwanego Banku we frankach szwajcarskich w okresie 2008 – 2010 r. Oddalił wskazane w uzasadnieniu wnioski dowodowe pozwanego Banku, a inne środki dowodowe pominął. Wyjaśnił, że spór między stronami dotyczy nie tylko zamkniętego lub otwartego katalogu parametrów finansowych rynku pieniężnego (kryteriów zmiany stopy procentowej), ale odnosi się także do wagi stopy referencyjnej i poszczególnych parametrów. Właśnie ten element wagi ma decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia o dopuszczalności analizowanej klauzuli umownej.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie było możliwe ujednolicenie roszczeń kredytobiorców o świadczenia indywidualne, tj. roszczeń o zapłatę, z powodu zróżnicowania treści umów co do wysokości sumy kredytu, okresu trwania umowy, stałego oprocentowania i prowizji. Możliwe stało się natomiast ograniczenie powództwa do żądania ustalenia odpowiedzialności kontraktowej pozwanego ze względu na jednakową podstawę faktyczną i prawną roszczeń kredytobiorców w rozumieniu art. 2 ust. 3 u.d.p.g. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r., Nr 7, poz. 44; dalej: „u.d.p.g.”). Oznacza to, że powód nie jest zobowiązany wykazać interesu w żądaniu wspomnianego ustalenia. Wyrok w tej sprawie ma zatem charakter prejudykatu dla członków Grupy, którzy będą mogli dochodzić od Banku roszczeń w indywidualnych sprawach sądowych.

Nie ma wątpliwości, że kredytobiorcy są konsumentami w rozumieniu art. 221 k.c., a pozwany Bank, jako przedsiębiorca, posługiwał się wzorcem umownym, w którym kwestionowane jest jedno z jego postanowień. Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że kontrola incydentalna kwestionowanej klauzuli może prowadzić do uznania jej za niedozwoloną w rozumieniu art. 3851 k.c.

Oprocentowanie kredytu należy do świadczenia głównego po stronie konsumenta, ale w tym względzie omawiana klauzula nie została sformułowana w sposób jednoznaczny, ponieważ we wzorcu posłużono się zwrotami niedookreślonymi, a także przewidziano możliwość Banku, a nie jego obowiązek, dokonania stosownej zmiany. Kredytodawca uzyskał uprawnienie do dokonania wiążącej interpretacji umowy (art. 3853 pkt 9 k.c.) co do tego, czy dokonać zmiany, a także terminu, kierunku i zakresu tej zmiany bez możliwości jej weryfikacji przez konsumenta. Kwestionowana klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z konsumentami (art. 3851 § 1 i 3 k.c.). Kształtowała obowiązki i uprawnienia konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszała ich interesy. Chodzi o prawo do rzetelnej informacji o sposobie zmiany oprocentowania oraz o możliwości jej zweryfikowania przy konieczności spłaty kredytu wraz z oprocentowaniem. Naruszono interesy majątkowe konsumentów, wiążące się bezpośrednio z wysokością zmienionych rat spłaty kredytu i z rzeczywistym rozmiarem zabezpieczenia hipotecznego, ale także interesy niemajątkowe w postaci dezinformacji, dyskomfortu i niepewności co do czynników wpływających na wysokość oprocentowania. Doszło do istotnej i nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumentów. Zabrakło precyzyjnego, jednoznacznego i zrozumiałego dla konsumentów określenia warunków zmiany oprocentowania, co jest w orzecznictwie SN podnoszone i wynika z treści art. 69 ust. 2 pkt 5 i art. 76 Prawa bankowego z 1997 r.

Omawiany wzorzec umowny cechuje jeszcze większa niejednoznaczność niż klauzul umownych przytaczanych w orzeczeniach sądowych, wskazanych przez Sąd Okręgowy. Wzorzec ten nie pozwala wyprowadzić jakiegoś konkretnego, czytelnego, powtarzalnego mechanizmu zmian oprocentowania, nie określono w nim bowiem wagi poszczególnych (nienazwanych) wskaźników, sposobu i kierunku dokonania zmiany oprocentowania. Klauzula ta jest nieczytelna i nieweryfikowalna dla przeciętnego konsumenta, a w świetle art. 3851 § 1 k.c. takim właśnie modelem konsumenta należy się posługiwać przy ocenie abuzywności postanowień. Przewidziana w niej możliwość, a nie konieczność zmiany oprocentowania, wraz z blankietowym (ogólnikowym) i zbiorczym odesłaniem do wielu różnych czynników, daje pozwanemu pełną dowolność także co do określenia czasu podjęcia decyzji o zmianie sposobu i kierunku dokonania zmiany, tymczasem ryzyko takiego sformułowania wzorca nie może obciążać konsumenta.

Przy kontroli incydentalnej treści wzorca należy brać pod uwagę także okoliczności konkretnej sprawy, tj. treść wzorca i okoliczności zawarcia umowy. Ocena zachowania dobrych obyczajów dokonywana jest według stanu z chwili zawierania umowy. Istotne jest przeprowadzenie kontroli incydentalnej wzorca w chwili zawarcia umowy, a nie jej wykonywania, toteż zmiana warunków ekonomicznych działania pozwanego Banku (np. kryzys na rynkach pieniężnych i finansowych, zwiększenie kosztów akcji kredytowej, konieczność zachowania płynności i rentowności Banku) są związane z wykonywaniem umowy, a nie z procesem formułowania wzorca i zawarcia umowy. Wskaźnik LIBOR w ogóle nie został wymieniony w treści wzorca, toteż podnoszony przez Bank argument o jego nieadekwatności nie może prowadzić do wykluczenia abuzywnego charakteru wzorca.

W ocenie Sądu Okręgowego, na etapie opracowywania wzorca lub zawierania umowy istniała możliwość precyzyjnego określenia sposobu zmiany oprocentowania, który należycie zabezpieczałby interesy Banku w całym okresie kredytowania, a jednocześnie byłby możliwy do zweryfikowana przez przeciętnego konsumenta, co stało się to np. w wyniku przyjęcia klauzuli zmiany oprocentowania umieszczanej w nowych umowach kredytowych (oprocentowanie na podstawie stawki bazowej LIBOR 3M CHF, stała marża i możliwość wahań stawki bazowej przekraczające poziom 0,10 punktu procentowego).

Według Sądu Okręgowego, w razie braku podstaw do uznania kwestionowanej klauzuli za abuzywną, może być ona oceniana także w świetle art. 385 § 2 zd. 1 i 2 k.c. jako klauzula niejednoznaczna. Chodzi o naruszenie reguły transparentności wzorca. Nie było jednak możliwe dokonanie interpretacji kwestionowanego wzorca na korzyść konsumenta (art. 385 § 2 zd. 2 k.c.).

Należało zatem, zdaniem Sądu, stwierdzić prawną bezskuteczność jego treści. Oznacza to niemożność wiązania konsumenta klauzulą niejednoznaczną i niezrozumiałą, co tworzy skutki prawne tożsame jak stwierdzenie abuzywności. W konsekwencji Sąd uznał, że umowy kredytu, w okresie objętym pozwem, nie mogą przewidywać zmiennego oprocentowania, a więc są objęte oprocentowaniem stałym.

Rozważając skutki prawne uznania klauzuli za bezskuteczną, Sąd Okręgowy stwierdził, że klauzula zmiany oprocentowania kredytu nie wiąże członków Grupy i powinna być wyeliminowana z treści stosunku kredytowego. Oznacza to pozostawienie w mocy pozostałych elementów umowy, w tym też przewidujących oprocentowanie kredytu, określone w dniu zawarcia umowy w stosunku rocznym. Pozwany nienależycie wykonywał umowę kredytową, skoro dokonywał zmian oprocentowania na podstawie klauzuli abuzywnej, nienależycie bowiem określał wysokość oprocentowania, rat kapitałowo-odsetkowych i w konsekwencji pobierał z rachunków powodów kwoty wyższe niż kwoty wynikające z umowy po eliminacji klauzuli niedozwolonej. Odsetki takie zostały zawyżone średnio o 1,1-1,45%. Sąd Okręgowy nie wykluczył także odpowiedzialności pozwanego Banku na podstawie art. 410 w zw. z art. 414 k.c.

Sąd Apelacyjny oddalił apelację Banku. Stwierdził, że nie doszło do naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 24 ust. 2 u.d.p.g. Podzielił stanowisko Sądu Okręgowego o zasadności oddalenia wniosków dowodowych strony pozwanej jako niezwiązanych z przedmiotem postępowania (kontrolą incydentalną klauzuli), a dążących do wykazania jedynie racjonalności ekonomicznej i działalności Banku w ramach akcji kredytowej. Bezprzedmiotowe było zatem, według Sądu Apelacyjnego, prowadzenie rozległego postępowania dowodowego w celu wykazania, jakie czynniki wpływały na wysokość oprocentowania, skoro strony nie ustaliły, kiedy, w jakim zakresie i w jakim kierunku będą następowały zmiany oprocentowania.

Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu Okręgowego i przyjął, że okazały się one właściwe dla dokonania ostatecznej kontroli incydentalnej badanego wzorca umownego. Kontrahenci Banku zachowują status konsumentów w rozumieniu art. 22k.c. i nie ma znaczenia, że korzystali z porad profesjonalnych pośredników. Kwestionowana klauzula nie została uzgodniona indywidualnie między stronami i choć klauzula ta określała świadczenie główne stron, nie została jednak sformułowana w sposób jednoznaczny, co pozwala na dokonanej jej kontroli na podstawie art. 3851 k.c. Zgodnie z orzecznictwem SN, sposób określenia przez bank warunków zmiany stopy procentowej podlega ocenie z punktu widzenia naruszenia interesów konsumenta i w tym zakresie bank powinien zachować szczególną staranność w zakresie precyzyjnego, jednoznacznego, zrozumiałego dla konsumenta określenia tej zmiany. Klauzula zmiennej stopy procentowej nie może mieć charakteru blankietowego; powinna określać czynniki usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relację między nimi a dokonywaną zmianą. Chodzi o kierunek, skalę i proporcję zmian. W przeciwnym razie pojawia się element uznaniowości i dobrowolności, co narusza wymagania zawarte w art. 76 ust. 1 i art. 69 ust. 2 pkt 5 prawa bankowego. Użyte w klauzuli wskaźniki nacechowane są niejasnością, niejednoznacznością tak dalece, że w praktyce sporna klauzula dała pozwanemu możliwość kształtowania wysokości oprocentowania, obciążającego powodów w sposób wymykający się spod obiektywnej kontroli. W treści klauzuli przewidziano ponadto fakultatywność zmiany, a nie jej obligatoryjność. Wymieniona ogólnie „stopa referencyjna” nie odpowiada wskazanym wymaganiom sformułowanym w przepisach Prawa bankowego, skoro na rynku pojawia się wiele stóp referencyjnych i przeciętny konsument nie jest w stanie zorientować się w tym zakresie. Oznacza to, że dokonywana przez pozwanego zmiana oprocentowania nie poddaje się ocenie kredytobiorcy, a rozmiar modyfikacji oprocentowania jest w istocie niemożliwy do sprawdzenia oraz wyliczenia na podstawie jasnych i dostępnych powszechnie parametrów.

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska pozwanego, że analizowana klauzula może okazać się korzystna dla obu stron, odpowiadając ich interesom. Zdaniem Sądu, pozwany Bank nie wykazał, że stosowanie spornej klauzuli było korzystne dla członków Grupy w spornym okresie. Sąd Apelacyjny wskazał przy tym na to, że zmian oprocentowania dokonywano – przynajmniej do pewnego czasu – dowolnie i całkowicie niezrozumiale dla konsumentów. Oznacza to, że omawiane postanowienia rażąco naruszały interesy konsumentów zarówno z chwilą ich sformułowania, jak i w trakcie wykonywania umowy. W klauzuli tej stworzono w istocie nieweryfikowalny mechanizm zmiany odsetek. Konieczność wyważenia relacji między Bankiem a klientem, zwłaszcza w okresie kryzysu gospodarczego, wiążącego się ze wzrostem pozyskiwania franka na rynku bankowym, nie może dowodzić nieabuzywności klauzuli dotkniętej wcześniej wskazanymi mankamentami prawnymi. W treści klauzuli nie wskazano tego, że wysokość oprocentowania dla kredytobiorców ma być uzależniona od wysokości kosztów ich udzielania, ponoszonych przez Bank. Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Banku, że ocenę abuzywności kwestionowanej klauzuli wyłącza możliwość rozwiązania stosunku umownego przez kredytobiorcę.

Sąd drugiej instancji rozważał także skutki prawne uznania kwestionowanego wzorca umownego za abuzywny. Nie dochodzi tu do zmiany treści umowy kredytowej, lecz tylko do eliminacji zakwestionowanego wzorca i wiązania umową w pozostałym zakresie. Nie ma przy tym znaczenia doniosłość zakwestionowanego wzorca ani to, że art. 3851 § 1 k.c. nie przewiduje, iż na miejsce takiego wzorca wchodzi dyspozycja odpowiedniej normy prawnej. Nieskuteczność prawna zakwestionowanej klauzuli prowadzi do tego, że dokonane przez pozwany Bank podwyżki należy uznać jako pozbawione podstawy prawnej, toteż oprocentowanie kredytu powinno być stałe właśnie z okresu zawarcia umowy kredytowej. Powództwo okazało się uzasadnione, pobieranie bowiem wyższego oprocentowania przez Bank nie miało oparcia w umowie i w związku z tym kredytobiorcy ponieśli uszczerbek majątkowy.

Istniały przesłanki do wniesienia pozwu zbiorowego w rozumieniu art. 1 ust. 2 u.d.p.g. Wskazując na to, że Sąd Okręgowy rozważał dwie podstawy odpowiedzialności Banku wobec kredytobiorców, tj. art. 471 i art. 410 k.c., Sąd Apelacyjny wyjaśnił, iż w związku z pobraniem przez Bank od kredytobiorców zawyżonych odsetek kapitałowych, odsetki takie powinny być zwrócone według przepisów o nienależnym świadczeniu (art. 410 § 1 k.c.), a odpowiedzialność Banku lokuje się w płaszczyźnie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nie oznaczało to jednak potrzeby korekty sentencji zaskarżonego orzeczenia, skoro wszystkie podniesione przez pozwanego zarzuty okazały się bezzasadne, a zaskarżone rozstrzygnięcie wynikające z prawidłowego przyjęcia odpowiedzialności kontraktowej odpowiedzialności Banku, w związku z wystąpieniem przesłanek przewidzianych w art. 3851 § 1 k.c., odpowiada prawu.

W skardze kasacyjnej pozwanego Banku podniesiono zarzuty naruszenia przepisów postępowania cywilnego, tj. art. 378 § 1 k.c. w zw. z art. 3791 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 386 § 2 k.c. i w zw. z art. 1 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 u.d.p.g, 325 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Zarzucano także naruszenie art. 3851§ 1 k.c. w zw. z art. 3852 art. 3853pkt 9 k.c. w zw. z art. 3853 pkt 20 k.c. i w zw. z art. 3 ust. 1 i 3 Dyrektywy Rady 93/113/BWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków umów konsumenckich w zw. z pkt 2 lit. b) załącznika do tej dyrektywy; art. 3851 § 1 k.c., art. 471, 472; 363 k.c., art. 411 pkt 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 1 k.c.

Skarżący Bank wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części (tj. w pkt 1 i 2) oraz wyroku Sądu Okręgowego i odrzucenie pozwu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w opisanym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

  1. W skardze kasacyjnej zakwestionowano przede wszystkim samą dopuszczalność postępowania grupowego, przewidzianego w przepisach u.d.p.g. Skarżący zanegował wystąpienie zasadniczych wymagań dotyczących tego szczególnego postępowania i podnosił nieuwzględnienie przez Sądy meriti istniejących okoliczności indywidualizujących sytuację prawną poszczególnych członków grupy, które prowadzą do eliminacji możliwości prawnego ujednolicenia ich roszczeń.

Zgodnie z art. 2 ust. 3 u.d.p.g., w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może być ograniczone do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego i wtedy powód nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu. W literaturze starano się wyjaśnić istotę przedmiotu ustalenia sądu, gdy tzw. powód zbiorowy ogranicza swoje żądanie do ustalenia odpowiedzialności pozwanego; ma to zasadnicze znaczenie dla przesądzenia dopuszczalności pozwu zbiorowego. Przyjęto trafne stanowisko, że postępowanie grupowe, w którym sformułowano żądanie „ustalenia odpowiedzialności” pozwanego, ma charakter szczególnego postępowania autonomicznego, które nie może być utożsamione pod względem konstrukcyjnym z postępowaniem kończącym się wydaniem wyroku wstępnego w rozumieniu art. 318 k.p.c., a także z postępowaniem o ustalenie prawa lub stosunku prawnego na podstawie art. 189 k.p.c. Z tego względu posługiwania się w skardze kasacyjnej argumentacją prawną nawiązującą do elementów tych postępowań nie można uznać za przekonywające. Autonomiczność tego postępowania przesądza przede wszystkim osobny reżim prawny postępowania grupowego, a także jego cel i funkcje prawne, ma ono bowiem zakończyć się rozstrzygnięciem stanowiącym szczególny prejudykat dla rozwikłania przyszłych sporów z udziałem grupy osób w odpowiednich sądowych postępowaniach indywidualnych lub w wyniku zawarcia stosownych ugód powodów z pozwanym (por. pkt I uzasadnienia projektu u.d.p.g. – druk sejmowy nr 1829/VI).

Koncepcja autonomicznego charakteru postępowania grupowego przyjęta została w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2015 r., I CSK 533/14 (nie publ.), w którym stwierdzono m. in., że przedmiotem tego postępowania, zmierzającego do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, są tylko okoliczności wspólne wszystkich członków grupy, a nie okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków, które będą badane dopiero w późniejszych indywidualnych procesach. Wydane w tym postępowaniu rozstrzygnięcie odnosi się do wszystkich członków grupy (art. 21 ust. 3 u.d.p.g.) i zmierza do ustalenia odpowiedzialności pozwanego w związku z powstaniem określonego zdarzenia prawnego, przesądzającego istnienie określonego tytułu prawnego takiej odpowiedzialności (np. deliktu, niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, bezpodstawnego wzbogacenia i in.). Nie chodzi tu jednak o ustalenie wszystkich niezbędnych przesłanek powstania takiej odpowiedzialności jak w przypadku postępowania rozpoznawczego, kończącego się wyrokiem wstępnym, np. przesądzającym istnienie wszystkich przesłanek odszkodowawczej odpowiedzialności deliktowej lub kontraktowej. Można zatem stwierdzić, że ustalenie odpowiedzialności pozwanego w rozumieniu art. 2 ust. 3 u.d.p.g. oznacza istotne ograniczenie zakresu kognicji sądu w porównaniu z badaniem istnienia wszystkich niezbędnych przesłanek odpowiedzialności pozwanego w indywidualnym postępowaniu sądowym. Innymi słowy, ustalenie odpowiedzialności kontraktowej w rozumieniu wspomnianego przepisu oznacza konieczność określenia przez Sąd przynajmniej stanu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania w związku z naruszeniem przez pozwanego określonego obowiązku kontraktowego, wynikającego ze stosunku obligacyjnego łączącego pozwanego z członkami grupy.

W rozpatrywanej sprawie powód zbiorowy domagał się „ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej” pozwanego Banku i jako podstawę faktyczną tej odpowiedzialności wskazywał standardowe umowy kredytu hipotecznego, łączące Bank – kredytodawcę z kredytobiorcami-konsumentami (art. 2 ust. 1 i 3 u.d.p.g.). Wbrew stanowisku skarżącego, nie ma podstaw do twierdzenia, że nie zostały spełnione ustawowe przesłanki postępowania grupowego, a zwłaszcza przesłanki oparcia roszczeń członków grupy na takiej samej podstawie faktycznej (art. 1 ust. 1 us.1 u.d.p.g.).

Po pierwsze, jako powód zbiorowy występują konsumenci w rozumieniu art. 221 k.c. w liczbie przekraczającej minimum ustawowe. Nie tracą oni tego statusu prawnego także wtedy, gdy przed zawarciem umów kredytowych korzystali z pomocy profesjonalnych doradców.

Po drugie, roszczenia kredytobiorców zostały oparte niewątpliwie na „takiej samej podstawie prawnej (art. 1 ust. 1 u.d.p.g.), skoro wywodzą oni swoje roszczenia odszkodowawcze ze standardowych co do treści umów kredytu hipotecznego, zawartych z tym samym kredytodawcą. Kredytobiorcy domagają się uznania za abuzywną klauzulę umowną zawartą w § 10 pkt 2 i § 11 pkt 2 standardowej umowy kredytowej i wyprowadzają podobne skutki prawne z ewentualnego stwierdzenia takiej abuzywności. Wskazana jednorodność podstawy faktycznej żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego pozwala stwierdzić, że może ona stanowić punkt wyjścia dla selekcji „okoliczności wspólnych” wszystkim członkom grupy (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.).

Po trzecie, poszczególne roszczenia uczestników grupy zostały ukształtowane jako roszczenia pieniężne i uczestnicy nie muszą wykazywać interesu prawnego w ustaleniu (art. 2 ust. 3 u.d.p.g.). Taki zindywidualizowany interes każdego członka grupy mógłby oczywiście ujawnić się w indywidualnym postępowaniu z pozwanym Bankiem; żądanie grupy powodów ograniczono, zgodnie z art. 2 ust. 3 u.d.p.g., do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, nie zachodzi potrzeba standaryzacji wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy (art. 2 ust. 1 u.d.p.g.).

Twierdzenia pozwanego o niedopuszczalności postępowania grupowego w rozpoznawanej sprawie okazały się zatem nieuzasadnione. Nietrafny jest też pogląd, że postępowanie grupowe przed Sądem Okręgowym było dotknięte nieważnością z powodu wadliwego składu sędziowskiego (art. 379 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 47 k.p.c.) i nieważność ta nie została wzięta pod uwagę w postępowaniu apelacyjnym. Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 28 września 2011 r. trafnie zatem przyjął prawną dopuszczalność postępowania grupowego w rozpoznawanej sprawie (art. 10 ust. 1 u.d.p.g.).

  1. W związku z podniesionym zarzutem naruszenia art. 3852 k.c. skarżący broni stanowiska o niedopuszczalności łączenia postępowania grupowego w rozumieniu art. 1 u.d.p.g. z postępowaniem obejmującym incydentalną kontrolę treści wzorca umownego (art. 3851 art. 3852 k.c.). Według skarżącego, w postępowaniu incydentalnym występuje jednak sporo czynników indywidualizujących sytuację każdego z konsumentów, co powoduje wyłączenie związku obu postępowań.

Obawy takie należy uznać za nieuzasadnione. Istnieją bowiem istotne argumenty przemawiające na rzecz stanowiska przeciwnego. Brak de lege lata wyraźnego zakazu połączenia obu postępowań, a także przeszkód natury konstrukcyjno-proceduralnych w takim połączeniu i nie ma przeciwwskazania, aby stwierdzić abuzywność określonej, standardowej klauzuli umownej i jednocześnie ustalić odpowiedzialność kontraktową twórcy wzorca (art. 471 k.c.). Co więcej, omawiane połączenie może prowadzić do wzmocnienia ochrony konsumentów, jeżeli pojawią się ogólne przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego, przewidziane w art. 1 ust. 2 i art. 2 u.d.p.g.

Czym innym jest natomiast sugerowana w skardze kasacyjnej kwestia niedochowania prawnych wymagań incydentalnej kontroli klauzuli umownej i nadanie jej cech kontroli in abstracto właśnie z powodu „pominięcia okoliczności indywidualizujących i oparcia rozstrzygnięcia wyłącznie na treści postanowienia wzorca”. W ocenie Sądu Najwyższego, wywody Sądów meriti świadczą o tym, że zastosowały one reżim prawny właściwy dla incydentalnej kontroli kwestionowanej klauzuli przy znacznym wykorzystaniu m. in. orzecznictwa Sądu Najwyższego. Sądy badały dokładnie treść klauzuli dotyczącej zmiennej stopy procentowej z różnych punktów widzenia w świetle postanowień art. 385 § 2 k.c., art. 3851 i 3852 k.c. Klauzula ta, powielana w standardowych umowach kredytowych zawieranych z kredytobiorcami-konsumentami, kształtowała treść stosunku kredytowego łączącego każdego z kredytobiorców z pozwanym Bankiem, a Sądy meriti wyraźnie założyły określone skutki prawne stwierdzenia jej abuzywności (art. 3851 § 1 k.c.).

  1. W przyjęciu przez Sąd Apelacyjny podstawy odpowiedzialności pozwanego Banku w przepisach o nienależnym świadczeniu (art. 410 k.c.) i pozostawieniu w pierwotnym brzmieniu sentencji wyroku Sądu Okręgowego (verba sententiae: „ustala odpowiedzialność odszkodowawczą, wynikającą z nienależytego wykonania umów”) skarżący dopatrzył się naruszenia art. 325 i 321 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 2 ust. 3 u.d.p.g. Tymczasem z uzasadnienia orzeczeń obu Sądów meriti wynika to, że w ramach wskazanej przez grupę powodów podstawy faktycznej żądania można było rozważać zarówno przyjęcie odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.), jak i konstrukcji nienależnego świadczenia (art. 410 k.c.). Oba Sądy rozważały obie podstawy prawne zgłoszonego roszczenia a Sąd Apelacyjny dostrzegł w takiej poszerzonej ocenie żądania powodów potrzebę jak najszerszego udzielenia ochrony prawnej członkom grupy. Wyraźne preferowanie przez Sąd Apelacyjny art. 410 k.c. jako podstawy odpowiedzialności Banku wobec członków grupy nie spowodowało jednak, wbrew stanowisku skarżącego, naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., skoro oba Sądy meriti orzekały w ramach wskazanej przez Rzecznika podstawy faktycznej żądania, tj. twierdzenia o „zawyżonej części odsetek” pobranych przez Bank w związku z wykonywaniem umowy kredytowej. Wprawdzie Sąd Apelacyjny uznał za zbędne dokonywanie korekty sentencji wyroku Sądu Okręgowego, mimo wspomnianej preferencji podstawy odpowiedzialności Banku, jednak weryfikacji wymagają argumenty, które legły u podstaw takiego zaniechania. Należało zakwestionować wywodzenie przez Sąd Apelacyjny powstania odpowiedzialności kontraktowej Banku z samego faktu posłużenia się klauzulą abuzywną (art. 3851 k.c.) przy ustalaniu rozmiaru odsetek kapitałowych. W każdym razie, zdaniem Sądu Najwyższego, niewłaściwe jest – przy przesądzeniu określonej podstawy odpowiedzialności – pozostawienie w uzasadnieniu wyroku innej, konkurencyjnej podstawy odpowiedzialności pozwanego Banku, skoro – jak wspomniano wcześniej – w postępowaniu grupowym Sąd meriti przesądza tylko kwestię wystąpienia określonego zdarzenia prawnego, które determinuje jedynie określoną podstawę odpowiedzialności pozwanego (art. 415, 471 k.c. i 410 k.c.). Otwarta pozostaje natomiast kwestia wykazania jeszcze innych przesłanek takiej odpowiedzialności, wbrew zatem wyraźnej sugestii Sądu Apelacyjnego, utrzymanie rozstrzygnięcia tego Sądu nie służyłoby wzmocnieniu prejudycjalnej ochrony członków grupy, a tworzyłoby nawet oczywistą iluzję takiej ochrony.
  2. Sądy meriti trafnie przyjęły skutki prawne stwierdzonej abuzywności postanowienia umownego i wyjaśniły, że postanowienie to staje się bezskuteczne ex lege i ex tunc, a strony umowy kredytowej pozostają związane jej treścią w pozostałym zakresie (art. 3851 § 2 k.c.). Te konsekwencje abuzywności posłużyły Sądom do odpowiedniego ujęcia odpowiedzialności kontraktowej pozwanego Banku. Skoro bezskuteczne prawnie okazały się postanowienia abuzywne umowy kredytowej (§ 10 pkt 2 i § 11 pkt 2), strony wiązały postanowienia nieabuzywne, w tym postanowienie dotyczące stałej stopy procentowej w stosunku rocznym, przewidziane w § 1 pkt 8 umowy. W tej sytuacji – w ocenie Sądu Apelacyjnego – dokonywane przez pozwanego podwyżki stopy procentowej należy ocenić jako pozbawione podstawy prawnej, co uzasadniało przyjęcie odpowiedzialności kontraktowej Banku wobec konsumentów za wywołany u nich uszczerbek majątkowy. Innymi słowy, nienależyte wykonywanie wiążącego strony zobowiązania kredytowego Sądy meriti dostrzegały w tym, że Bank pobierał od kredytobiorców zmienne co do wysokości odsetki kapitałowe w okresie objętym prawem, mimo uznania kwestionowanej klauzuli umownej za niedozwoloną (art. 3851 § 1 k.c.).

Sądy meriti ustaliły nienależyte wykonanie zobowiązania przez Bank po stwierdzeniu abuzywności kwestionowanej klauzuli. Spór nie dotyczył, oczywiście, samej skuteczności inkorporacji klauzuli o zmiennym oprocentowaniu do umowy kredytowej (art. 384 § 1 k.c.), koncentrował się natomiast na powstaniu odpowiedzialności kontraktowej Banku wobec kredytobiorców, przy czym – wbrew stylistyce uzasadnienia Sądu Okręgowego i niektórych fragmentów skargi kasacyjnej – powstania tej odpowiedzialności nie wiązano z samym tylko faktem posługiwania się wzorcem o określonej treści, który został uznany za abuzywny. Nieporozumieniem jest ogólne stwierdzenie Sądu Okręgowego, że „jeżeli pozwany posługiwał się w relacjach z konsumentami wzorcami umów zawierających postanowienia niedozwolone, to postępował niezgodnie z prawem, podczas gdy miał możliwość prawidłowego sformułowania wzorca” (np. s. 86 uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji, s. 14 i 17 skargi). Samo posługiwanie się w stosunkach kontraktowych – także z konsumentem – wzorcem umownym, zawierającym postanowienia abuzywne, nie oznacza tym samym niewykonania lub nienależytego wykonania umowy (art. 471 k.c.). Nie można bowiem zakładać istnienia kontraktowego obowiązku posługiwania się przez kontrahenta prawidłowym (nieabuzywnym) wzorcem umownym (art. 56 i 354 k.c.). Taka niewłaściwie ujmowana przez Sądy formuła odpowiedzialności kontraktowej pozwanego w pewnym sensie została pośrednio akceptowana przez pozwanego, który w apelacji wywiódł m. in. zarzuty, że „nie ponosił winy braku przewidywania, iż sporna klauzula, stworzona w 2002 r., będąca w tym czasie standardowym postanowieniem umownym, może być uznana w przyszłości za abuzywną”. W każdym razie należy stwierdzić, że przyjęcie abuzywności danego postanowienia umowy powoduje jego eliminację prawną z treści łączącego stronę stosunku zobowiązaniowego, a w żadnym razie nie implikuje automatycznie odpowiedzialności kontraktowej twórcy wzorca „za wadliwe postanowienia wzorca”.

  1. Nie można łączyć powstania odpowiedzialności kontraktowej jedynie z tym, że pozwany Bank pobierał od kredytobiorców odsetki o zmiennej stopie kredytowej, mimo skutecznego zakwestionowania ex tunc postanowienia umownego przewidującego taką stopę (art. 3851 k.c.). Jest tak z kilku powodów.

Po pierwsze, Sądy meriti nie stwierdziły przekonywająco, jaki obowiązek kontraktowy został naruszony przez pozwany Bank, a takie zdarzenie stanowi przecież zasadniczą przesłankę każdej odpowiedzialności kontraktowej. W uzasadnieniach obu wyroków znajdują się tylko ogólne konstatacje co do bezzasadności dokonywanych „podwyżek” odsetek kapitałowych w okresie objętych pozwem.

Po drugie, naruszenie wspomnianego obowiązku kontraktowego powinno być wykazane także wtedy, gdy abuzywne okazały się postanowienia umowy, które mogły odnosić się bezpośrednio lub pośrednio do tego obowiązku, tj. jego istnienia i sposobu wykonania. W każdym razie obowiązek taki powinien wynikać z określonego stosunku obligacyjnego zanim doszło do ustalenia abuzywności określonej klauzuli umownej.

Po trzecie, eliminacja danej klauzuli umownej, jako konsekwencja tej abuzywności, nie może prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta. W analizowanych w sprawie umowach kredytu hipotecznego przyjęto w całym okresie kredytowania formułę zmiennej stopy procentowej odsetek kapitałowych, stanowiących element świadczenia głównego w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. Cechą abuzywności dotknięta została klauzula zawarta odpowiednio w § 10 pkt 2 i § 11 pkt 2 standardowych umów kredytowych, a nie klauzula wyrażona w odpowiednio w § 10 pkt 1 i § 11 pkt 1 tych umów. Jedynie w chwili zawarcia umowy ustalono stałą stopę na poziomie określonym w § 1 pkt 8 umowy. Jednocześnie w umowach nie przewidziano żadnych zdarzeń, które powodowałyby transformację zmiennej stopy oprocentowania w stopę stałą w odpowiednim okresie. Jeżeli zatem Sądy meriti jako skutek prawny stwierdzenia abuzywności postanowień umów kredytowych, zawartych odpowiednio w § 10 pkt 2 i § 11 pkt 2 umowy kredytowej, stwierdziły obowiązywanie nieabuzywnych postanowień umownych dotyczących odsetek kapitałowych, tj. § 1 pkt 8 umowy, przewidującego stałą stopę procentową w chwili zawarcia umowy, to takie stanowisko w istocie prowadzi do bezpodstawnej zmiany charakteru zobowiązania kredytowego łączącego strony. Wprowadza ono nowy element do stosunku obligacyjnego przewidującego jako regułę zmienną stopę odsetek kapitałowych także w całym okresie objętym pozwem. Takiej ekstensywnej wykładni skutków prawnych stwierdzenia abuzywności (art. 3851§ 1 k.c.) nie można usprawiedliwiać nawet przy założeniu jej wybitnie prokonsumenckiego celu.

Po czwarte, także z kilku innych postanowień standardowej umowy kredytowej, nieobjętych abuzywnością, wynika, że zmienność stopy procentowej odsetek kapitałowych stanowi zasadniczą cechę tej umowy. W postanowieniach tych stale wspomina się o płatności odsetek kapitałowych i nie są to postanowienia, które można by uznać jedynie za prawną konsekwencję zakwestionowanej klauzuli (por. np. § 11, § 13 i § 23 umowy kredytowej z dnia 6 lipca 2006 r., zawartej z A. Z.).

Po piąte, wadliwość wskazanej interpretacji skutków prawnych stwierdzonej abuzywności postanowień umów kredytowych podważa w konsekwencji zasadność ustalenia przez Sądy meriti jako nieuzasadnionej „podwyżki” odsetek w zakresie przekraczającym poziom odsetek obliczonych według stałej stopy procentowej z chwili zawarcia umowy. Można domniemywać, że Sądy przyjęły jako kontraktową powinność Banku konieczność honorowania w okresie objętym pozwem stałej stopy odsetek kapitałowych i uznały, że stosowanie przez Bank w tym okresie stopy zmiennej stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie umów kredytowych z konsumentami.

  1. Przy założeniu, że umowy kredytu hipotecznego z konsumentami zawierały element zmiennej stopy procentowej w całym okresie ich trwania i element ten nie mógł być wyeliminowany w związku z uznaniem abuzywności klauzuli, zawartej odpowiednio w § 10 pkt 2 i § 11 pkt 2 tych umów, powstaje zasadnicza kwestia prawnego ujęcia obowiązku kontraktowego, jaki pozwany Bank mógł naruszyć w okresie objętym pozwem w związku z pobieraniem odsetek z rachunków bankowych kredytobiorców. Ciężar wykazania tego obowiązku obciąża oczywiście stronę powodową (art. 6 k.c.). Chodzi o to, czy pozwany Bank był uprawniony do wspomnianego pobierania odsetek kapitałowych, ewentualnie w jakim rozmiarze i w jakim cyklu czasowym, a w wypadku negatywnym, czy i w jakim zakresie w związku z tym doszło do naruszenia postanowień umów kredytowych. Ogólne ramy naruszenia odnoszące się odpowiednio do każdej z tych umów należałoby określić w sentencji orzeczenia, gdyż dopiero przy takim rozstrzygnięciu może zostać osiągnięty cel postępowania grupowego.

Przy próbie określenia obowiązku Banku należy wziąć pod uwagę ustalenia faktyczne, a przede wszystkim dokonać pogłębionej analizy treści standardowych umów kredytu hipotecznego, zawieranych przez pozwany Bank z kredytobiorcami-konsumentami i społeczno-gospodarcze funkcje tego kredytu. Powstaje zasadniczy problem ustalenia rozkładu ryzyka zmiennej stopy oprocentowania odsetek kapitałowych pomiędzy stroną długotrwałego stosunku kredytowego, chodzi więc o to, czy ryzyko zmian ma charakter symetryczny, czy też stosować należy inną proporcję z określonych powodów (art. 65 i art. 354 k.c.). Dzieje się tak, oczywiście, przy założeniu, że przy każdej zmianie stopy procentowej odsetek (i podstawach tych zmian) Bank jest uprawniony zawsze do uzyskania od kredytobiorcy odpowiedniego, choć zmieniającego się, wynagrodzenia w postaci odsetek od zaangażowanego kapitału, nawet jeżeli w umowach kredytowych (odpowiednio w § 10 i § 11) nie zastrzeżono dla Banku gwarantowanego poziomu tego wynagrodzenia w postaci np. tzw. marży bankowej, jak w umowach kredytowych tzw. nowego portfela, zawieranych od 2007 r.

  1. Znaczną część uzasadnienia wyroków obu Sądów meriti stanowi szczegółowy i wielowątkowy wywód poświęcony ocenie kwestionowanej klauzuli z punktu widzenia postanowień art. 3851 i 3852 k.c. Jeżeli jednak weźmie się pod uwagę to, że wspomniana analiza miała służyć w zamierzeniu Sądów do przyjęcia – jak wskazano – nietrafnej konkluzji o wykreowaniu przez Sądy obowiązku Banku w postaci konieczności stosowania w okresie objętym pozwem formuły stałej, a nie zmiennej stopy procentowej odsetek kapitałowych, to pojawia się pytanie o wybór właściwego sposobu ochrony kredytobiorców-konsumentów w niniejszym postępowaniu, obejmującym incydentalną kontrolę kwestionowanej klauzuli. Poszukiwanie takiej ochrony byłoby z pewnością prostsze, gdyby na polskim rynku bankowym istniała (w okresie zawierania umów lub przynajmniej obecnie) odpowiednia infrastruktura instytucji kredytu hipotecznego, pozwalająca m. in. na ocenę ewentualnego poziomu zadłużenia odsetkowego objętego obecnym postępowaniem grupowym. Chodzi o możliwość ewentualnego porównania parametrycznego stosowanej przez banki hipoteczne w odpowiednich cyklach czasowych stałej stopy kredytu hipotecznego odsetek kapitałowych w zakresie najbardziej zbliżonych postaci kredytu hipotecznego.

Uznanie za abuzywną całej treści postanowienia § 10 pkt 2 lub § 11 pkt 2 standardowej umowy kredytowej nie pozwala jednak uzyskać właściwego efektu prawnego w postaci przesądzenia istnienia i rozmiaru zadłużenia kredytobiorców-konsumentów wobec Banku z tytułu odsetek kapitałowych w okresie objętym pozwem. W ocenie Sądu Najwyższego, traci się w ten sposób możliwość ewentualnej weryfikacji takiego zadłużenia z powodu odrzucenia ekonomicznych parametrów kalkulowania wysokości odsetek przewidzianych w kwestionowanych klauzulach, a tym samym prawną możliwość ustalenia i ujęcia obowiązku kontraktowego, który Bank mógł naruszyć, przyjmując poziom zadłużenia kredytobiorców z tytułu odsetek w okresie objętym pozwem. Co więcej, staje się wówczas niemożliwe ujęcie ochrony kredytobiorców-konsumentów we właściwe ramy prawne.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie zwrócono uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego można dostrzec restrykcyjną tendencję zmierzającą do obiektywizacji kryteriów pozwalających na zmianę stopy procentowej w czasie trwania stosunku kredytowego (por. np. ostatnio – uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2014 r., III CZP 53/14, OSNC 2015, nr 6, poz. 67). Nie zwalnia to jednak Sądu z poszukiwania możliwości urzeczywistnienia ochrony kredytobiorców-konsumentów także w innej płaszczyźnie prawnej, jeżeli taka płaszczyzna mogła okazać się na pewno efektywniejsza.

W ocenie Sądu Najwyższego, można dostrzec dwa zasadnicze elementy treści kwestionowanej klauzuli dotyczącej zmiany stopy procentowej. Po pierwsze, należy wyróżnić jej część odsyłającą do kryteriów ustalania (weryfikowania) stopy procentowej w czasie trwania stosunku kredytowego (element parametryczny lub ekonomiczny). Po drugie, w treści klauzuli znalazło się stwierdzenie, że „zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić „przy pojawieniu się zmian” wspomnianych parametrów (element decyzyjny, kompetencyjny).

Uznanie za abuzywną tylko części kwestionowanej klauzuli umownej pozwala na pozostawienie jako wiążącej strony pozostałej części klauzuli, tj. jej elementu parametrycznego. Wskazano na możliwe parametry zmian stopy oprocentowania odsetek kapitałowych. Z ustaleń faktycznych Sądów meriti wynika, w jaki sposób pozwany Bank pozyskiwał odpowiedni kapitał pieniężny, przeznaczony następnie na kredyty hipoteczne, udostępniane kredytobiorcom. Oznacza to określone koszty ponoszone przez Bank w związku z długoletnią akcją kredytową, które w okresie objętym pozwem nie były stabilne i ulegały stałym zmianom. Nie można podzielić stanowiska Sądu Apelacyjnego, że brak wzmianki w treści analizowanej klauzuli o czynniku kosztów udzielania kredytów oznacza w ogóle niemożność powoływania się przez Bank na takie koszty, ponieważ u podstaw parametrycznego elementu klauzuli leży właśnie czynnik ekonomicznej opłacalności angażowania się pozwanego Banku w taki typ kredytu hipotecznego o zmiennej stopie procentowej. Rolą biegłego jest stwierdzenie, czy w związku z dość otwartym i szerokim katalogiem kryteriów zmiany stopy procentowej, niestosowanym obecnie przez pozwanego, przyjętym w treści kwestionowanej klauzuli, w okresie objętym pozwem Bank kierował się najbardziej racjonalnymi, ekonomicznie uzasadnionymi i dającymi się odpowiednio zweryfikować czynnikami, ustalając poziom ostatecznego zadłużenia odsetkowego kredytobiorców. Należy zaznaczyć, że chodzi tu o opłacalność tej handlowej działalności Banku, którą można zaliczyć do akcji kredytowej powiązanej z uzyskiwaniem odpowiedniego kapitału w walucie obcej (opłacalność transakcyjna), a nie w ogóle o opłacalność działalności bankowej w zakresie innych czynności bankowych. Oznacza to konieczność specjalistycznego zweryfikowania postępowania pozwanego Banku we wspomnianym okresie w sferze definitywnego określenia zmiennej stopy procentowej przy założeniu i wcześniejszym ustaleniu, że na Banku ciążył obowiązek kontraktowy odpowiedniego podziału (repartycji) między stronami wzrostu lub obniżenia poziomu stopy procentowej.

Nietrudno zauważyć, że z takim ewentualnym obowiązkiem Banku wiążą się także inne powinności o charakterze dodatkowym. Z treści ogólnej klauzuli § 10 lub § 11 wzorcowej umowy kredytowej wynika, że pozwanego obciążał obowiązek kontraktowy monitorowania podstaw zmian stopy procentowej, zarówno we własnym interesie, jak i w interesie kredytobiorcy-konsumenta (art. 354 § 1 k.c.). Bank miał obowiązek ustalić poziom zmiany stopy procentowej na podstawie czynników parametrycznych (obowiązek weryfikacyjny) i zakomunikować tę zmianę niezwłocznie konsumentowi (obowiązek informacyjny). Są to czynności niezbędne do skutecznego obciążenia kredytobiorcy zadłużeniem odsetkowym o nowej, zmodyfikowanej wysokości w odpowiednim czasie. Należy stwierdzić, że w niniejszym postępowaniu grupowym obok wspomnianego obowiązku podstawowego, mogło być brane pod uwagę także wspomniane obowiązki dodatkowe (art. 354 k.c., art. 471 k.c.).

W związku z tym, że w analizowanej klauzuli nie przewidziano – jak w postanowieniach zawartych w umowach kredytowych tzw. nowego portfela – odpowiedniej marży bankowej o stałym poziomie, zadaniem biegłego mogłoby być też ustalenie poziomu takiej marży, stanowiącej gwarantowane, minimalne wynagrodzenie banku w uczciwym, konsumenckim obrocie kredytowym (art. 65, 3531 k.c. i 58 k.c.).

  1. Potrzeba poszukiwania efektywnej ochrony kredytobiorcy-konsumenta wymaga skoncentrowania się na drugim elemencie kwestionowanej klauzuli. Zarówno sama formuła „może ulec zmianie”, jak i kontekst prawny kwestionowanej klauzuli (sposób komunikowania zmian stopy procentowej, sposób jej wprowadzenia i czas obowiązywania – § 10 i § 11 standardowej umowy kredytowej) wskazują, że przesądza się tu uprawnienie Banku do dokonywania zmiany. Właśnie z tego powodu Sąd Najwyższy podziela ocenę Sądów meriti cesze abuzywności lub niejednoznaczności kwestionowanej klauzuli w tym zakresie.

W orzecznictwie Sadu Najwyższego przyjmuje się trafnie, że niejednoznaczność treści klauzuli umownej (art. 385 § 2 k.c.) może prowadzić do uznania tego wzorca za niedozwolony w świetle art. 3851 § 1 k.c. (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2014 r., I CSK 53/33, nie publ.). Wspomniana fakultatywność decydowania o zmianie oprocentowania, np. tylko w określonym jej kierunku, może pozostawać w sprzeczności z treścią standardowej umowy kredytu hipotecznego, w której – jak wyjaśniono wcześniej – mógł być przyjęty odpowiedni podział między strony ryzyka wystąpienia zmiany stopy procentowej odsetek kapitałowych (podział symetryczny, proporcjonalny lub inny). Oznacza to wystąpienie przesłanek incydentalnej kontroli przewidzianych w art. 3851 § 1 k.c. Ocenę taką potwierdzają także postanowienia zawarte w „Zasadach Dobrej Praktyki Bankowej”, obowiązujących w okresie zawierania umów kredytowych w czasie objętym pozwem (zob. „Postanowienia ogólne”, „Relacje z klientami”). Nawiązują one do kryteriów incydentalnej kontroli treści klauzul zawartych w umowach bankowych, przewidzianych w art. 3851 § 1 k.c. (uwzględnienie wartości etycznych w procesie podejmowania decyzji ekonomicznych, niewykorzystywanie własnego profesjonalizmu w sposób naruszający interesy klientów, precyzyjne, zrozumiałe i przejrzyste formułowanie m. in. wzorców umownych mających istotne znaczenie dla określenia poziomu świadczenia klienta – konsumenta).

  1. Naruszenie obowiązku podstawowego, tj. obowiązku właściwej repartycji stopy procentowej, lub obowiązków dodatkowych może prowadzić do powstania uszczerbku majątkowego po stronie kredytobiorców-konsumentów. Z treści standardowej umowy kredytowej wynika, że pozwany Bank był upoważniony do pobierania środków pieniężnych odpowiadających m. in. wysokości odsetek kapitałowych ze wskazanego rachunku bankowego kredytobiorcy na podstawie udzielonego kredytodawcy nieodwołalnego pełnomocnictwa (§ 6 i § 2 standardowej umowy kredytowej). Jeżeli pobranie następowało w większym rozmiarze niż wynikało to z obowiązku właściwej repartycji wzrostu stopy procentowej w odpowiednim okresie, to po stronie kredytobiorcy następowała szkoda w rozmiarze odpowiadającym pobranym odsetkom (art. 361 § 2 k.c.). Jest to uszczerbek ponoszony w ramach odpowiedzialności kontraktowej Banku wynikającej także z umowy kredytu hipotecznego (art. 471 k.c.). W każdym razie niewyłączone jest zastosowanie także art. 322 k.p.c., gdyby istniała potrzeba skorygowania ostatecznego rozmiaru zadłużenia kredytobiorcy z tytułu odsetek kapitałowych po uwzględnieniu czynnika wspomnianego tzw. uczciwego wynagrodzenia odsetkowego pozwanego Banku, angażującego się w walutowe kredyty hipoteczne.
  2. Co najmniej kilka zarzutów sformułowanych w skardze można uznać w sposób ogólny za nieuzasadnione z powodu przyjętego przez Sąd Najwyższy stanowiska dotyczącego zakresu abuzywności kwestionowanej klauzuli dotyczącej zmiennej stopy procentowej i zanegowania możliwości przyjęcia w stosunku kredytowym – także w okresie objętym pozwem – stałej stopy procentowej odsetek kapitałowych.

W ramach zarzutu naruszenia art. 3851§ 1 w zw. z art. 3852 k.c. skarżący wskazywał na niepełną ocenę kryterium „rażącego naruszenia interesów konsumenta”, wynikającego z art. 3851 § 1 zdanie pierwsze k.c., ponieważ przy ocenie tego kryterium pominięto, zdaniem skarżącego, „okoliczności występujące po zawarciu umowy z konsumentem, a związane ze sposobem jej wykonania”. Doprowadziło to do nierozpoznania istoty sporu w postępowaniu incydentalnym. Skarżący jednocześnie zanegował ocenę Sądu Apelacyjnego, przyjmującego arbitralność w zakresie zmian stopy procentowej i wyjaśnił, że „zastosowanie przez pozwanego zmiany oprocentowania doprowadziło do zachowania równowagi między interesami banku i konsumentów”. Zarzut skarżącego nierozpoznania istoty sprawy, sugerujący przedwczesność ostatecznej oceny Sądu, nie może być uznany za uzasadniony. Ponadto chodzi tu o zarzut bezprzedmiotowy w związku z przyjęciem przez Sąd Najwyższy abuzywności części kwestionowanej klauzuli, tj. nieobejmującej jej elementu parametrycznego.

Z tych samych względów bezprzedmiotowy jest zarzut naruszenia art. 3852 k.c. z motywacją, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił przy ocenie abuzywności kwestionowanej klauzuli okoliczności indywidualizujących, wyszczególnionych w skardze i pojawiających się w chwili zawarcia umowy, korzystania przez część kredytobiorców z usług doradców, nieskorzystania przez nich z możliwości dokonywania wyboru rodzaju umowy, tzn. nowego lub starego portfela, niedokonania oceny sytuacji konsumenta w razie braku kwestionowanej klauzuli, łączenie abuzywności z samym niekorzystnym rozkładem praw i obowiązków w umowie kredytowej.

Za bezprzedmiotowy należy również uznać zarzut naruszenia art. 3851 k.c. z uzasadnieniem, że w związku z przyjęciem stałej stopy procentowej z chwili zawarcia umowy kredytowej doszło do naruszenia równowagi kontraktowej stron, której przywróceniu ma służyć zastosowanie art. 3851 § 1 k.c. Stało się tak – jak wywiódł skarżący – w wyniku faworyzowania konsumenta i rażącego naruszenia interesu przedsiębiorcy bankowego. Tymczasem wyjaśniono już, dlaczego jedną z prawnych konsekwencji stwierdzenia abuzywności i niejednoznaczności kwestionowanej klauzuli nie może być przyjmowanie w stosunku kredytowym o zmiennej stopie procentowej stałej stopy procentowej odsetek kapitałowych, mimo ujęcia takiej stopy w treści umowy kredytowej (§ 1 pkt 8 umowy).

Skarżący stara się także podważyć przyjętą przez Sądy meriti ocenę abuzywności kwestionowanej klauzuli, podkreślając, że klauzula ta uprawniała pozwanego wprawdzie do jednostronnej zmiany wysokości oprocentowania, ale kredytobiorcom przysługiwało uprawnienie do wypowiedzenia umowy kredytowej w każdym czasie, także po zmianie oprocentowania (§ 18 wzorcowej umowy kredytowej; art. 385pkt 2; art. 3 ust. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EW6; pkt 1 i pkt 2 G załącznika do tej Dyrektywy). Według skarżącego, Sądy bezpodstawnie utożsamiły to uprawnienie Banku z zastrzeżeniem na jego rzecz w umowie kredytowej jednostronnej kompetencji do dokonywania interpretacji klauzuli (art. 3853 pkt 9). Umożliwienie konsumentowi rozwiązania umowy w każdym czasie tworzy sytuację, w której, zdaniem skarżącego, uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości oprocentowania przez twórcę wzorca nie narusza interesu konsumentów i nie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Należy stwierdzić, że skoro także wspomniana argumentacja prawna ma na celu podważenie oceny Sądów meriti, stwierdzającej niedozwolony charakter kwestionowanej klauzuli w zakresie jej części parametrycznej, to także taką motywację, leżącą u podstaw wspomnianych zarzutów kasacyjnych, należy uznać za bezprzedmiotową. Skarżący koncentrował się na tym, że modyfikacja stopy procentowej nie następowała na podstawie przewidzianego w umowie automatycznego mechanizmu zmiany, lecz uruchamiało ją dopiero oświadczenie woli pozwanego kredytodawcy. W tym aspekcie skarżący wyjaśnia przysługujące mu „prawo do ustalenia nowej wysokości oprocentowania”, gdy tymczasem wcześniej ustalono, że abuzywna pozostaje właśnie ta część kwestionowanej klauzuli, która wspomina jedynie o „możliwości zmiany” oprocentowana bez wskazania charakteru ewentualnej sytuacji pozwanego Banku w tym zakresie (przewidzianej w § 10 pkt 2 lub § 11 pkt 2 wzorcowej umowy kredytowej). Z przedstawionych względów nie można uznać za uzasadnione także omawiane zarzuty.

Z przedstawionych względów, w związku z zasadnością zarzutu naruszenia art. 471 i art. 3851§ 1 k.c., Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 39815 k.p.c.). Uchylono także orzeczenie zawarte w pkt 3 i 4 zaskarżonego wyroku jako rozstrzygnięcie dotyczące kosztów postępowania uzależnione od wyniku postępowania rozpoznawczego.


Postanowienie Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 28 stycznia 2015 r.

  1. O dopuszczalności postępowania grupowego na podstawie art. 1 ust. 2, jeżeli powództwo ogranicza się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3), decyduje kwalifikacja prawna roszczenia, którego członkowie grupy zamierzają dochodzić w późniejszych procesach z wykorzystaniem prejudykatu uzyskanego w postępowaniu grupowym. Jeżeli takie roszczenie mieści się w zakresie przedmiotowym ustawy określonym w art. 1 ust. 2, postępowanie grupowe o ustalenie odpowiedzialności pozwanego jest dopuszczalne. Istnienie interesu w wytoczeniu pozwu grupowego po stronie członków grupy Sąd może ustalić na podstawie wskazanych w nim przyszłych roszczeń pieniężnych. Sąd może w tym celu wezwać do sprecyzowania indywidualnych roszczeń, których członkowie grupy zamierzają dochodzić w oparciu o prejudykat uzyskany w postępowaniu grupowym.
  2. Pojęcie ustalenia odpowiedzialności na gruncie art. 2 ust. 3 ustawy należy rozumieć autonomicznie, przy uwzględnieniu celów i funkcji postępowania grupowego. W szczególności ustalenie odpowiedzialności w postępowaniu grupowym nie jest tożsame z uznaniem roszczenia za usprawiedliwione w zasadzie, jak ma to miejsce w przypadku wyroku co do zasady (art. 318 k.p.c.).
  3. Wydanie w postępowaniu grupowym wyroku ustalającego dotyczącego dużej grupy osób ma na celu jedynie ustalenie odpowiedzialności pozwanego za określone zdarzenie – nie chodzi natomiast o ustalenie także poniesienia szkody przez każdego z poszczególnych członków grupy. Przedmiotem postępowania grupowego przy żądaniu ustalenia są więc tylko okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy, a nie okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków, które będą badane dopiero w późniejszych indywidualnych procesach. Za wystarczające należy wówczas uznać prawdopodobieństwo, że szkoda wystąpiła, choć sąd może także w postępowaniu grupowym przesądzić tę okoliczność stanowczo, jeśli jest to możliwe i celowe.
  4. Dopuszczalne jest w postępowaniu grupowym powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w sprawie o roszczenie pieniężne wynikające z czynu niedozwolonego stanowiącego jedno zdarzenie (art. 2 ust. 3 w zw. z art. 1 ust. 1 i 2) także w sytuacji, gdy przesłanka wystąpienia szkody i jej wysokości jest zależna od indywidualnych okoliczności faktycznych dotyczących poszczególnych członków grupy. Fakty dotyczące wysokości lub wymagalności konkretnych, indywidualnych roszczeń nie powinny być brane pod uwagę przy badaniu i ocenie na gruncie art. 1 ust. 1 u.d.r.p.g. tożsamości podstawy faktycznej roszczenia lub tego, czy jest ona jednakowa.
  5. Niezłożenie przez jednego z członków grupy oświadczenia o przystąpieniu do grupy, przewidzianego w art. 12 nie prowadzi do niedopuszczalności postępowania grupowego w odniesieniu do wszystkich członków grupy z powodu nie zachowania warunku jednorodzajowości roszczeń. Sąd powinien uwzględnić tę okoliczność w postanowieniu o ustaleniu składu grupy (art. 17 ust. 1) nie umieszczając tej osoby w składzie grupy.
  6. Nawet jeżeli określone zdarzenie może prowadzić także do naruszenia dobra osobistego, roszczenie odszkodowawcze za wyrządzenie szkody majątkowej w związku z tym zdarzeniem, nie jest roszczeniem z tytułu czynu niedozwolonego o ochronę dóbr osobistych w rozumieniu art. 1 ust. 2.

Sąd Najwyższy w składzie:

Przewodniczący: SSN Hubert Wrzeszcz

Sędziowie:           SSN Irena Gromska-Szuster (spr.), SSN Grzegorz Misiurek

w sprawie z powództwa Z. P. reprezentanta grupy złożonej z […] przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Skarbu Państwa, Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Prezydenta Miasta C. o ustalenie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 28 stycznia 2015 r., skargi kasacyjnej powódki od postanowienia Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 27 lutego 2014 r.,

  1. uchyla zaskarżone postanowienie i zmienia postanowienie Sądu Okręgowego w W. z dnia 3 września 2013 r. w ten sposób, że oddala wniosek o odrzucenie pozwu i postanawia o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym;
  2. orzeczenie o kosztach postępowania zażaleniowego i kasacyjnego pozostawia Sądowi do rozstrzygnięcia w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

 

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 27 lutego 2014 r. Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie powódki na postanowienie Sądu pierwszej instancji o odrzuceniu pozwu w postępowaniu grupowym przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Ministra Skarbu Państwa, Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Prezydenta Miasta C. o ustalenie, że Skarb Państwa – Minister Skarbu Państwa ponosi na podstawie art. 446 § 3 w zw. z art. 434 k.c. odpowiedzialność wobec powódki i pozostałych członków grupy za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny spowodowaną katastrofą budowlaną pawilonu wystawowego nr 1 Międzynarodowych Targów […] w dniu 28 stycznia 2006 r. oraz o ustalenie, że Skarb Państwa – Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego (ewentualnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w C.) ponosi na podstawie art. 446 § 3 w zw. z art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność wobec powódki i pozostałych członków grupy za szkody będące następstwem znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny spowodowaną opisaną wyżej katastrofą budowlaną, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z niezgodnym z prawem zaniechaniem przy wykonywaniu władzy publicznej przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w C.

Sąd Okręgowy uznał postępowanie grupowe za niedopuszczalne. Wskazał, że zgodnie z art. 1 ust. 1 oraz art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. nr 7, poz. 44, dalej: „u.d.r.p.g”), dochodzone w postępowaniu grupowym roszczenia powinny być jednego rodzaju i oparte na tej samej podstawie faktycznej także wtedy, gdy wniesione zostało powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego. Stwierdził, że pojęcie „odpowiedzialności pozwanego”, w rozumieniu art. 2 ust. 3 u.d.r.p.g., oznacza powinność spełnienia świadczenia, a „ustalenie” tej odpowiedzialności wymaga ustalenia przez sąd wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego, odnoszących się zarówno do podmiotu zobowiązanego, jak i podmiotu uprawnionego, w tym także indywidualnych dla poszczególnych członków grupy przesłanek powstania szkody i jej wysokości.

Oceniając z tego punktu widzenia wniesiony w sprawie pozew uznał, że całościowo ujęte roszczenie powódki oznacza konieczność badania we wszczętym postępowaniu grupowym wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego za katastrofę budowlaną z dnia 28 stycznia 2006 r. określonych w art. 434 oraz w art. 417 § 1 k.c., jak również badania, w odniesieniu do każdego z powodów, przesłanek odpowiedzialności pozwanego określonych w art. 446 § 3 k.c., a więc istnienia szkody polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej członków rodziny doznanej wskutek śmierci osób w katastrofie budowlanej.

Tak określone roszczenie powodów nie spełnia, zdaniem Sądu Okręgowego, warunku jednorodzajowości, gdyż wymaga indywidualnego badania w postępowaniu grupowym sytuacji życiowej, odmiennej w przypadku każdego z członków grupy, co sprawia, że dominujący nad elementem wspólnym jest element indywidualny każdego członka grupy. W tej sytuacji nie można mówić o tej samej podstawie faktycznej żądania każdego z członków grupy, ponieważ mieszczą się w niej odmienne, indywidualne okoliczności związane z ich sytuacją życiową. Tym samym dochodzenie w postępowaniu grupowym tak określonego roszczenia jest niedopuszczalne.

Sąd Okręgowy wskazał, iż odrzucenie pozwu było uzasadnione także dlatego, że jeden z członków grupy, nie złożył przewidzianego w art. 12 u.d.r.p.g. oświadczenia o przystąpieniu do grupy, zawierającego roszczenie sprecyzowane na żądanie Sądu, co powoduje, że w grupie jest osoba, której roszczenie nie ma cech właściwych całej grupie, a tym samym roszczenia członków grupy nie spełniają warunku jednorodzajowości. Osoba ta nie została wyeliminowana z grupy. Uniemożliwia to, zdaniem Sądu, rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym i powoduje konieczność odrzucenia pozwu w całości, gdyż sąd w tym postępowaniu nie może sam wyłączyć niektórych osób, jak również nie dysponuje instrumentami umożliwiającymi wyegzekwowanie od reprezentanta grupy dopełnienia wszystkich wymagań jakie powinien spełniać pozew w postępowaniu grupowym.

Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast zarzutu strony pozwanej, że dochodzone roszczenie jest roszczeniem o ochronę dóbr osobistych, w rozumieniu art. 1 ust. 2, co także uzasadniałoby odrzucenie pozwu. Stwierdził, że powodowie dochodzą odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c., a nie zadośćuczynienia, które ewentualnie mogłoby się im należeć na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c., gdyż śmierć ich bliskich nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

Oddalając zażalenie powódki na postanowienie Sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu Okręgowego.

W skardze kasacyjnej opartej na drugiej podstawie powódka zarzuciła naruszenie art. 2 ust. 3 przez uznanie, że w ramach ustalenia odpowiedzialności pozwanego przepis ten wymaga ustalenia powinności spełnienia przez pozwanego świadczenia na rzecz członków grupy, art. 1 ust. 1 przez uznanie, że pierwotnie sformułowane żądanie nie spełnia wymogu jednorodzajowości, art. 1 ust. 2 przez uznanie, że brak możliwości rozpoznania w postępowaniu grupowym jakiejkolwiek sprawy z czynu niedozwolonego, art. 16 ust. 1 zd. 2 przez jego pominięcie oraz naruszenie przepisów prawa wspólnotowego: art. 4 ust. 3 zd. drugie i trzecie TUE przez przyjęcie wykładni art. 1 ust. 1 i art. 1 ust. 2 u.d.r.p.g. niezgodnej z Zaleceniem Komisji z dnia 11 czerwca 2013 r. w sprawie wspólnych zasad dotyczących mechanizmów zbiorowego dochodzenia roszczeń o zaprzestanie bezprawnych praktyk oraz roszczeń odszkodowawczych w państwach członkowskich, dotyczących naruszeń praw przyznanych na mocy prawa Unii (dalej: „Zalecenie nr 2013/396/UE” opubl.: Dz. Urz. L 201, s. 60), a także dokonania wykładni ustawy sprzecznej z dyrektywami interpretacyjnymi wynikającymi z art. 67 ust. 4 TFUE i art. 9 TUE, art. 6 ust. 1 i art. 13 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284 – dalej: „EKPCz”), które winny być uwzględnione w tym przypadku w zw. z art. 6 ust. 2 i 3 TUE.

Strona pozwana wnosiła o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przesłanki dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym regulują przepisy art. 1 ust. 1 i 2 oraz art. 2 u.d.r.p.g. W razie ich nie spełnienia pozew podlega odrzuceniu na podstawie art. 10 ust. 1 k.p.c. Jedną z tych przesłanek, przewidzianą w art. 1 ust. 1, jest dochodzenie roszczenia jednego rodzaju, opartego na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. W przepisie tym ustawodawca użył pojęcia „roszczenie” w znaczeniu procesowym, a więc jako dochodzenia zasądzenia świadczenia bądź ustalenia istnienia stosunku prawnego lub prawa albo ukształtowania stosunku prawnego lub prawa.

Konieczność dochodzenia w postępowaniu grupowym „roszczenia jednego rodzaju”, w rozumieniu tego przepisu, oznacza wymaganie, by wszyscy powodowie dochodzili zasądzenia świadczenia albo ustalenia bądź ukształtowania stosunku prawnego lub prawa. Dalszym warunkiem dopuszczalności postępowania grupowego przewidzianym w tym przepisie jest, by roszczenie oparte było na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Natomiast w ust. 2, dodanym do art. 1 w Senacie, wprowadzone zostało kolejne wymaganie, by było to roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych. W przepisie tym użyto pojęcia „roszczenie” w znaczeniu materialnoprawnym, ograniczając dopuszczalność postępowania grupowego do enumeratywnie wymienionych w nim grup roszczeń materialnoprawnych. Tym samym doszło do pewnej niespójności art. 1 ust. 2 z innymi przepisami ustawy, w szczególności, gdy w pozwie grupowym dochodzone jest roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego, przewidziane w art. 2 ust. 3. W sytuacji bowiem, gdy z jednego określonego stanu faktycznego mogą być wywodzone różne roszczenia materialnoprawne, ustalenie odpowiedzialności pozwanego mogłoby być wykorzystywane jako prejudykat w późniejszych indywidualnych postępowaniach, których przedmiotem mogłyby być różne roszczenia, w tym także takie, które nie mieszczą się w zakresie przedmiotowym ustawy o postępowaniu grupowym, określonym w art. 1 ust. 2. Prowadziłoby to faktycznie do obejścia ograniczeń przedmiotowych postępowania grupowego wynikających z tego przepisu.

W celu uniknięcia takiej możliwości należy przyjąć, że art. 1 ust. 2 odnosi się także do przewidzianej w art. 2 ust. 3 sytuacji, gdy każdy członek grupy kieruje do pozwanego w istocie roszczenie pieniężnego i jedynie dlatego, że roszczeń tych nie można ujednolicić zgodnie z art. 2 ust. 1, żąda ustalenia odpowiedzialności pozwanego, ograniczając pozew grupowy do żądania ustalenia tylko pewnych okoliczności istotnych dla dochodzenia roszczeń pieniężnych. Dochodzenie roszczenia pieniężnego ulega wówczas rozbiciu na dwa etapy: pierwszy następuje w ramach postępowania grupowego o ustalenie, a drugi w ramach indywidualnych powództw o zapłatę.

W takiej sytuacji jednak powód w pozwie grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego musi sformułować także roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych ma służyć żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3. Roszczenie to nie musi być określone kwotowo, natomiast powinno być określone tak, by można było ocenić, czy jest to jedno z roszczeń materialnoprawnych dopuszczonych w art. 1 ust. 2, a zatem, czy zachowany jest zakres przedmiotowy postępowania grupowego. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym musi zatem nastąpić w nawiązaniu do roszczenia pieniężnego, którego spełnienia domagają się od pozwanego członkowie grupy.

O dopuszczalności postępowania grupowego na podstawie art. 1 ust. 2, jeżeli powództwo ogranicza się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego (art. 2 ust. 3), decyduje kwalifikacja prawna roszczenia, którego członkowie grupy zamierzają dochodzić w późniejszych procesach, z wykorzystaniem prejudykatu uzyskanego w postępowaniu grupowym. Jeżeli takie roszczenie mieści się w zakresie przedmiotowym ustawy określonym w art. 1 ust. 2, dopuszczalne jest postępowanie grupowe o ustalenie odpowiedzialności pozwanego.

Z tych przyczyn nie jest uzasadnione stanowisko skarżącej, że brak było podstaw do wezwania jej przez Sąd Okręgowy do sprecyzowania indywidualnych roszczeń, których powodowie zamierzają dochodzić w oparciu o prejudykat uzyskany w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego. Wprawdzie rzeczywiście art. 6 u.d.r.p.g. nie zawiera wymagania aby w pozwie w postępowaniu grupowym o ustalenie odpowiedzialności pozwanego wskazane zostało roszczenie pieniężne, którego dochodzeniu ma służyć prejudykat, jednak zgodnie z art. 24, w zakresie nieuregulowanym w ustawie, stosuje się przepisy k.p.c. (ze wskazanymi wyłączeniami) i podstawę prawną takiego obowiązku należy wyprowadzić z art. 187 § 1 pkt.1 k.p.c. w związku art. 24 u.d.r.p.g.

Przechodząc do kasacyjnego zarzutu naruszenia art. 2 ust. 3 u.d.r.p.g. przez wadliwą wykładnię użytego w tym przepisie pojęcia „ustalenia odpowiedzialności pozwanego”, a w istocie tego, co powinno być przedmiotem ustalenia sądu, gdy powód zbiorowy żąda jedynie ustalenia odpowiedzialności pozwanego, należy wskazać, że w doktrynie zarysowały się w tym przedmiocie dwa stanowiska a każde z nich ma wpływ na rozumienie dopuszczalności – na podstawie art. 1 ust. 2 – żądania w postępowaniu zbiorowym ustalenia odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 2 ust. 3.

Według stanowiska pierwszego, które zaprezentowały w sprawie także Sądy obu instancji, przez „żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego”, o którym mowa w tym przepisie, należy rozumieć to samo, co „uznanie roszczenia za usprawiedliwione w zasadzie”, w rozumieniu art. 318 k.p.c., a więc przy wydaniu wyroku wstępnego. Chodzi zatem o ustalenie istnienia między stronami stosunku prawnego uzasadniającego uwzględnienie powództwa, co wymaga ustalenia przez sąd wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego, a więc w sytuacji czynu niedozwolonego ustalenia bezprawności działania pozwanego, ewentualnie jego winy, istnienie szkody oraz związku przyczynowego, a jedynie sama wysokość szkody może być ustalana później. Przy takim rozumieniu tego pojęcia także na gruncie art. 2 ust. 3 niedopuszczalne byłoby wydanie wyroku ustalającego niektóre tylko przesłanki odpowiedzialności pozwanego, a zatem w sprawie z powództwa zbiorowego o ustalenie odpowiedzialności pozwanego konieczne byłoby badanie i ustalenie wszystkich przesłanek faktycznych i prawnych odpowiedzialności pozwanego wobec powodów, wynikających ze wskazanej podstawy odpowiedzialności, poza tylko samą wysokością szkody i kwestiami z tym związanymi, np. przyczynienia, podlegającymi badaniu w późniejszych postępowaniach indywidualnych o zasądzenie świadczenia. Przyjęcie tej koncepcji doprowadziło Sądy obu instancji do wniosku, że pozew grupowy o ustalenie złożony w sprawie jest niedopuszczalny, gdyż ujęte w nim roszczenie nie spełnia warunku jednorodzajowości, bowiem w ramach żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego konieczne byłoby badanie przez Sąd wszystkich przesłanek jego odpowiedzialności, w tym także indywidualnych przesłanek, wobec każdego z powodów, wystąpienia szkody, o której mowa w art. 446 § 3 k.c. W ocenie Sądów postępowanie grupowe zakłada istnienie elementu wspólnego dla wszystkich członków grupy, przeważającego nad elementem indywidualnym, a w rozpoznawanej sprawie w całościowo ujętych roszczeniach członków grupy przeważa element indywidualny, co sprawia, że nie można mówić o jednakowej podstawie faktycznej żądania każdego z członków grupy, gdyż w tej podstawie mieszczą się odmienne, indywidualne okoliczności związane z sytuacją życiową każdego z powodów, istotną z punktu widzenia roszczenia przewidzianego w art. 446 § 3 k.c.

Stanowiska tego nie można jednak podzielić, gdyż przyjęcie takiej wykładni pojęcia „ustalenie odpowiedzialności pozwanego”, na gruncie art. 2 ust. 3 w zw. z art. 1 ust. 2 u.d.r.p.g. nie tylko nie znajduje uzasadnienia w treści powyższych przepisów lecz przede wszystkim sprzeczne jest z istotą, założeniem i celem ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, gdyż prowadzi do faktycznego wyeliminowania możliwości dochodzenia w tym postępowaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego zawsze wtedy, gdy ocena, czy szkoda wystąpiła, wymaga badania indywidualnych okoliczności faktycznych, co jest regułą w sprawach dotyczących roszczeń opartych na odpowiedzialności deliktowej, a więc roszczeń z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, dla dochodzenia których ustawę tę uchwalono. Wykładnia taka mogłaby też w niektórych sytuacjach w ogóle kolidować z sensem rozwiązania ustawowego umożliwiającego powodowi w sprawach o roszczenia pieniężne ograniczenie powództwa jedynie do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego, która to możliwość została przyjęta właśnie po to, by osoby poszkodowane w podobnych okolicznościach faktycznych mogły skorzystać z postępowania grupowego, mimo że fakty dotyczące poniesienia przez nie szkody są na tyle niejednorodne, że ujednolicenie roszczeń jest niemożliwe. Wykładnia przepisów, która prowadzi do pozbawienia możliwości stosowania ustawy do roszczeń, dla których została stworzona, jest oczywiście niedopuszczalna.

Należy zatem opowiedzieć się za drugim prezentowanym w literaturze stanowiskiem przyjmującym, że pojęcie „odpowiedzialności pozwanego” na gruncie art. 2 ust. 3 ma swoiste, autonomiczne znaczenie, inne niż w art. 318 k.p.c., jak również inne niż w art. 189 k.p.c., zdeterminowane przede wszystkim celem i funkcjami postępowania grupowego, jako postępowania szczególnego, mającego ułatwić i usprawnić rozwiązywanie konfliktów, w które zaangażowana jest duża liczba osób. Wydanie w tym postępowaniu wyroku ustalającego dotyczącego dużej grupy osób ma na celu jedynie ustalenie odpowiedzialności pozwanego za określone zdarzenie, nie chodzi natomiast o ustalenie także poniesienia szkody przez każdego z poszczególnych powodów, co może, ale nie musi, stać się przedmiotem oceny dopiero w indywidualnych procesach, o ile po uwzględnieniu powództwa o ustalenie nie dojdzie do zawarcia indywidualnych ugód pozasądowych, co jest jednym z celów wydania takiego wyroku. Jeżeli zaś dojdzie do postępowań indywidualnych, w których wyrok wydany na podstawie art. 2 ust. 3 będzie stanowił prejudykat, to dopiero w tych postępowaniach zostaną zbadane okoliczności indywidualne, a więc powstanie szkody i jej wysokość, związek przyczynowy, przyczynienie się, czy także ewentualnie przedawnienie, jeżeli odnosi się jedynie do indywidualnych roszczeń, a nie do wszystkich członków grupy. Przedmiotem postępowania grupowego przy żądaniu ustalenia są więc tylko okoliczności wspólne wszystkim członkom grupy, a nie okoliczności indywidualne dotyczące poszczególnych członków, które będą badane dopiero w późniejszych indywidualnych procesach. Obowiązek określenia już w takim pozwie przyszłych roszczeń pieniężnych, z którymi poszczególni powodowie będą występować po ustaleniu odpowiedzialności pozwanego, usunie wspomniane przez Sąd Apelacyjny niebezpieczeństwo występowania z pozwem grupowym o ustalenie przez osoby nie mające interesu prawnego, gdyż istnienie tego interesu Sąd będzie mógł ustalić na podstawie określonych przyszłych roszczeń pieniężnych.

Zasadny jest zatem kasacyjny zarzut naruszenia art. 2 ust. 3 u.d.r.p.g., gdyż wbrew stanowisku Sądów obu instancji, dopuszczalne jest uwzględnienie przewidzianego w tym przepisie powództwa o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w sprawie o roszczenie pieniężne wynikające z deliktu bez konieczności przesądzenia, że u każdego z członków grupy doszło do powstania szkody, jeżeli okoliczności dotyczące szkody są na tyle zróżnicowane, że ich ocena w postępowaniu grupowym byłaby niecelowa. Za wystarczające należy wówczas uznać prawdopodobieństwo, że szkoda taka wystąpiła, choć sąd może także przesądzić stanowczo w tym postępowaniu tę okoliczność jeżeli jest to możliwe i celowe w ramach postępowania grupowego. Jeżeli nie, badanie i ustalenie tej przesłanki odbywać się będzie w przyszłych postępowaniach indywidualnych.

Przedstawiona wyżej wykładnia art. 2 ust. 3 ma również wpływ na wykładnię art. 1 ust. 1 w zakresie przedmiotowych warunków dopuszczalności postępowania grupowego, w szczególności wymagania tożsamej lub jednakowej podstawy faktycznej roszczenia. Jakkolwiek również w tym zakresie w doktrynie występują rozbieżności, to jednak jednolicie i trafnie przyjmuje się, że fakty dotyczące wysokości lub wymagalności konkretnych, indywidualnych roszczeń nie powinny być brane pod uwagę przy badaniu i ocenie na gruncie art. 1 ust. 1 u.d.r.p.g. tożsamości podstawy faktycznej roszczenia lub tego, czy jest ona jednakowa. Decydujące znaczenie przy tej ocenie mają tożsame lub jednakowe wobec wszystkich członków grupy okoliczności faktyczne składające się na podstawę odpowiedzialności, zaś charakter i rodzaj jednostkowych roszczeń (np. zadośćuczynienia, renty, odszkodowania), ich wysokość czy wymagalność nie mają wpływu na tę ocenę, podobnie jak istnienie okoliczności faktycznych indywidualnych, właściwych tylko dla pojedynczych lub niektórych członków grupy.

W konsekwencji należy uznać, że dopuszczalne jest w postępowaniu grupowym powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w sprawie o roszczenie pieniężne wynikające z czynu niedozwolonego stanowiącego jedno zdarzenie (art. 2 ust. 3 w zw. z art. 1 ust. 1 i 2) także w sytuacji, gdy przesłanka wystąpienia szkody i jej wysokości jest zależna od indywidualnych okoliczności faktycznych dotyczących poszczególnych członków grupy.

Nieuzasadnione jest zatem stanowisko Sądów obu instancji, że objęte pozwem roszczenia nie spełniają kryterium jednorodzajowości. Postępowaniem grupowym zostały bowiem objęte roszczenia przewidziane w art. 446 § 3 w zw. z art. 434 k.c. oraz roszczenia przewidziane w art. 446 § 3 w zw. z art. 417 k.c., których źródłem jest to samo zdarzenie faktyczne (określona katastrofa budowlana), będące przyczyną śmierci członka najbliższej rodziny powodów. Jednorodne jest też żądanie wszystkich członków grupy ograniczone na podstawie art. 2 ust. 3 do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego, a w późniejszych procesach do żądania, także jednorodnego, zasądzenia odszkodowania. Żądania członków grupy są takie same nie tylko pod względem charakteru żądanej ochrony prawnej oraz jednakowej podstawy faktycznej, lecz także podstawy prawnej, której źródłem jest taki sam stosunek prawny oparty na art. 446 § 3 w zw. z art. 434 k.c. oraz na art. 446 § 3 w zw. z art. 417 § 1 k.c. Roszczenia te zatem spełniają wszystkie wymagania „jednorodzajowości” czy „tożsamości” w rozumieniu art. 1 ust. 1 u.d.r.p.g., a okoliczność, że indywidualne roszczenia o zasądzenie, których późniejsze dochodzenie ma umożliwić wyrok ustalający, będą wymagały badania indywidualnych okoliczności faktycznych właściwych poszczególnym członkom grupy, nie ma znaczenia dla oceny przesłanki tożsamości czy jednorodzajowości roszczenia przewidzianej w art. 1 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 3 u.d.r.p.g. Uzasadnia to trafność kasacyjnego zarzutu błędnej wykładni tego przepisu.

Nieuzasadnione jest także stanowisko Sądów obu instancji, że niezłożenie przez jednego z członków grupy oświadczenia o przystąpieniu do grupy, przewidzianego w art. 12, obejmującego roszczenie sprecyzowane na żądanie Sądu, prowadzi do niedopuszczalności postępowania grupowego w odniesieniu do wszystkich członków grupy z powodu nie zachowania warunku jednorodzajowości roszczeń. Taki skutek mógłby nastąpić tylko w sytuacji, gdyby doprowadziło to do spadku liczebności grupy poniżej10 osób, tj. liczby przewidzianej w art. 1 ust.1, co uzasadniałoby odrzucenie pozwu na podstawie art. 10 z powodu nie zachowania wymaganej ustawowo minimalnej liczby członków grupy, nie zaś z powodu braku jednorodzajowości roszczeń. Jeżeli natomiast nie doszło do zmniejszenia składu grupy poniżej ustawowego minimum, a tylko jeden z członków grupy nie sprecyzował żądania, sąd powinien to uwzględnić w postanowieniu o ustaleniu składu grupy (art. 17 ust. 1), nie umieszczając tej osoby w składzie grupy, jeżeli nie została ona wyeliminowana wcześniej przez powoda. Może także, na podstawie art. 359 k.p.c. w zw. z art. 17 ust. 1 u.d.r.p.g., zmienić już wydane w tym przedmiocie postanowienie. W konsekwencji skutecznie skarżąca zakwestionowała omówione wyżej stanowisko Sądu, jednak nietrafnie powołała jako podstawę art. 16 ust. 1 zd. 2, gdyż doszło w istocie do naruszenia art. 1 ust. 1 u.d.r.p.g. oraz wyżej wskazanych przepisów, nie wymienionych w skardze kasacyjnej.

Nie są natomiast uzasadnione zarzuty oparte na powołanych w skardze kasacyjnej przepisach prawa wspólnotowego oraz EKPCz, sprowadzające się do zarzutu ich pominięcia przy wykładni przepisów ustawy o postępowaniu grupowym. Przepisy prawa wspólnotowego nie zobowiązują państw członkowskich do uregulowania w określony sposób postępowania w sprawach grupowych, a zawierają jedynie zalecenia w tym przedmiocie. Powołane w skardze kasacyjnej przepisy art. 67 ust. 4 TFUE ani art. 4 ust. 3 i art. 9 TUE jak również przepisy Zalecenia nr 2013/396/UE Komisji z dnia 11 czerwca 2013 r. nie zawierają szczególnych czy nieznanych prawu polskiemu wskazówek, przydatnych do wykładni przepisów ustawy o postępowaniu grupowym. Nieuzasadniony jest zarzut, że odmowa rozpoznania przedmiotowej sprawy w postępowaniu zbiorowym zamknęła poszkodowanym katastrofą budowlaną dostęp do wymiaru sprawiedliwości, w rozumieniu art. 67 ust. 4 TRUE i art. 6 ust. 1 EKPCz. Ze wskazanych aktów prawa unijnego wynika jedynie wniosek, że zalecają one wprowadzenie do krajowych porządkach prawnych mechanizmów zbiorowego dochodzenia roszczeń, w tym także roszczeń odszkodowawczych, ponieważ mogą one ułatwić dostęp do sądu. Prowadzi to do wniosku, że jeżeli w systemie prawa krajowego funkcjonuje już postępowanie zbiorowe, wykładnia tworzących je przepisów powinna sprzyjać jego efektywnemu działaniu. Taki kierunek wykładni jest jednak na gruncie prawa polskiego zupełnie oczywisty i niezależny od zaleceń unijnych, jako odpowiadający typowym dyrektywom stosowanym przy wykładni celowościowej, zastosowanym zresztą również w rozpoznawanej sprawie przez Sąd Najwyższy, bez konieczności odwoływania się do prawa wspólnotowego.

Na koniec rozważenia wymaga, czy dochodzone w sprawie roszczenie jest roszczeniem o ochronę dóbr osobistych, w rozumieniu art. 1 ust. 2, bowiem gdyby tak było, postępowanie grupowe byłoby niedopuszczalne i pozew podlegałby odrzuceniu na podstawie art. 10 ust. 1 w zw. z art. 1 ust. 2, co Sąd Najwyższy obowiązany jest wziąć pod uwagę z urzędu na podstawie art. 398 § 1 w zw. z art. 379 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 10 ust. 1 i art. 1 ust. 1 u.d.r.p.g.

W tym zakresie należy podzielić stanowisko Sądu pierwszej instancji, że dochodzone roszczenia, wywodzone z art. 446 § 3 k.c., nie są roszczeniami o ochronę dóbr osobistych, choć śmierć osoby bliskiej, o której mowa w tym przepisie, może w niektórych przypadkach prowadzić do naruszenia dobra osobistego jakim jest więź rodzinna. Jednakże art. 446 § 3 k.c. przewiduje wynagrodzenie szkody majątkowej, a więc ochronę interesów majątkowych, a przesłanką jego zastosowania nie jest naruszenie jakiegokolwiek dobra osobistego osób bliskich, poszkodowanych śmiercią członka rodziny. Przewiduje on ogólne roszczenie odszkodowawcze za wyrządzenie szkody majątkowej i ma zastosowanie zawsze wtedy, gdy szkoda taka wystąpiła na skutek śmierci członka najbliższej rodziny, bez względu na to, czy doszło także do naruszenia dobra osobistego. Dochodzone na jego podstawie roszczenie nie jest zatem roszczeniem z tytułu czynu niedozwolonego o ochronę dóbr osobistych, w rozumieniu art. 1 ust. 2 u.d.r.p.g.

Biorąc wszystko to pod uwagę i uznając za uzasadnione kasacyjne zarzuty naruszenia art. 1 ust. 1 i art. 2 ust. 3 u.d.r.p.g. Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816 uchylił zaskarżone postanowienie oraz zmienił poprzedzające je postanowienie Sądu pierwszej instancji i oddalił wniosek o odrzucenie pozwu.


Postanowienie Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 13 czerwca 2014 r.

  1. Ustalenie kategorii faktów jakie powód powinien wskazać w pozwie, aby dochodzone roszczenie w postępowaniu grupowym było oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej nie jest możliwe w sposób z góry ustalony i abstrakcyjny. Oceny tego czy roszczenie dochodzone w postępowaniu grupowym jest oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej może bowiem dokonać sąd w konkretnej sprawie analizując określony stan faktyczny.
  2. O dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym decydują ściśle określone w ustawie przesłanki, pośród których brak celowości rozpoznawania sprawy w postępowaniu grupowym.

Sąd Najwyższy w składzie:

Sędzia SN Józef Frąckowiak

w sprawie z powództwa R. R. reprezentanta grupy złożonej z: R. B. i innych, przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych w W. o ustalenie odpowiedzialności w postępowaniu grupowym, na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 13 czerwca 2014 r., na skutek skargi kasacyjnej powoda od postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 5 czerwca 2013 r.,

odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania i nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego.

 

UZASADNIENIE

Określone w art. 3984 § 2 k.p.c. wymaganie uzasadnienia w skardze kasacyjnej wniosku o przyjęcie jej do rozpoznania zostaje spełnione, jeśli skarżący wykaże, że w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność postępowania lub skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona. Cel wymagania przewidzianego w art. 3984 § 2 k.p.c. może być zatem osiągnięty jedynie przez powołanie i uzasadnienie istnienia przesłanek o charakterze publicznoprawnym, które będą mogły stanowić podstawę oceny skargi kasacyjnej pod kątem przyjęcia jej do rozpoznania. Na tych jedynie przesłankach Sąd Najwyższy może oprzeć rozstrzygnięcie w kwestii przyjęcia bądź odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.

Powód R. R. działający jako reprezentant grupy we wniesionej skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 5 czerwca 2013 r. wniosek o jej przyjęcie do rozpoznania oparł na przesłance wskazanej w art. 3989 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Szczegółowa analiza uzasadnienia wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania nie pozwala na stwierdzenie, że w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne oraz aby istniała potrzeba wykładni przepisów prawa budzących poważne wątpliwości. To w jakim znaczeniu użyto określenia „roszczenie” w art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz.U. z 2010 r. Nr 7 poz. 44) wynika z nazwy treści i celu ustawy i nie wymaga zajęcia stanowiska przez Sąd Najwyższy. Natomiast ustalenie kategorii faktów jakie powód powinien wskazać w pozwie, aby dochodzone roszczenie w postępowaniu grupowym było oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej nie jest możliwe w sposób z góry ustalony i abstrakcyjny. Oceny tego czy roszczenie dochodzone w postępowaniu grupowym jest oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej może bowiem, analizując określony stan faktyczny, dokonać sąd w konkretnej sprawie w postępowaniu, o którym mowa w art. 10 wspomnianej ustawy. O dopuszczalności rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym decydują ściśle określone w ustawie przesłanki, pośród których brak celowości rozpoznawania sprawy w postępowaniu grupowym. Celowość rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym może więc być brana pod uwagę tylko w procesie wykładni przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r., co wynika z ogólnie przyjmowanych w judykaturze i doktrynie zasad wykładni przepisów prawa. Także wobec tego i w tej sprawie nie jest potrzebne zajęcia stanowiska przez Sąd Najwyższy. Wskazać należy, że nie zachodzi również nieważność postępowania, którą Sąd Najwyższy bierze pod rozwagę – w granicach zaskarżenia – z urzędu (art. 398 § 1 k.p.c.).

Z przytoczonych względów należało odmówić przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania (art. 3989 § 2 k.p.c.).

O kosztach postępowania kasacyjnego, biorąc pod uwagę charakter sprawy i sytuację majątkową powodów, Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 102, art. 108 § 1 w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821 k.p.c.


Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2012 r.

  1. Pojęcie „roszczenia o ochronę dóbr osobistych” jest już od wielu lat przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego i poglądów doktryny, nie budząc przy tym wątpliwości, że obejmuje ono, oprócz roszczeń o charakterze niemajątkowym, także roszczenia o charakterze majątkowym.
  2. Z tego względu propozycja odmiennej wykładni tego pojęcia na gruncie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie może być uznana za wymagającą kolejnej wypowiedzi Sądu Najwyższego.

 Dnia 21 marca 2012 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Tadeusz Wiśniewski

w sprawie z powództwa Z. P. reprezentanta grupy złożonej z (…) przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prezydenta Miasta C., Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w C. o ustalenie, na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 21 marca 2012 r., na skutek skargi kasacyjnej powódki od postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 30 września 2011 r.

  1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania,
  2. nie obciąża powódki (reprezentanta grupy) kosztami postępowania kasacyjnego na rzecz strony pozwanej.

 

UZASADNIENIE

Zgodnie z art. 3989 § 1 k.p.c., Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do rozpoznania, jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność postępowania lub skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.

W sprawie nie występuje żadna z przesłanek uzasadniających przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania. W szczególności nie występują powołane zagadnienia prawne ani nie zachodzi potrzeba wykładni art. 1 ust. 2 ustawy z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.

Uzasadnienie wniosku skarżącej opiera się przede wszystkim na potrzebie wyjaśnienia pojęcia „roszczenia o ochronę dóbr osobistych” w kontekście roszczeń dochodzonych przez członków grupy. Tymczasem pojęcie to jest już od wielu lat przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego i poglądów doktryny, nie budząc przy tym wątpliwości, że obejmuje ono, oprócz roszczeń o charakterze niemajątkowym, także roszczenia o charakterze majątkowym. Z tego względu propozycja odmiennej wykładni tego pojęcia na gruncie ustawy z 17 grudnia 2009 r. nie może być uznana za wymagającą kolejnej wypowiedzi Sądu Najwyższego.

Z tych względów należało odmówić przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania (art. 3989 § 1 k.p.c. a contrario).

Na podstawie art. 102 w zw. z art. z art. 391 § 1 i art. 39821 k.p.c. Sąd Najwyższy postanowił nie obciążać powódki kosztami postępowania na rzecz strony pozwanej.